witam,
Pytanie jak w temacie. Kto gdzie i orientacyjnie za ile pospawa, mi peknieta
po upadku pokrywe silnika.
Jakie wy macie doswiadczenie z naprawa takich uszkodzen. Penkiecie nie
duze - jak moto zimne to nawet nie cieknie.
Moze to pokleic ? Czym jak ??
dzieki
pozdrawiam
--
Kocur57
GSX 750 Inazuma
2 |
Data: Luty 18 2009 09:45:04 |
Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? |
Autor: Kuczu |
Kocur57 pisze:
witam,
Pytanie jak w temacie. Kto gdzie i orientacyjnie za ile pospawa, mi peknieta po upadku pokrywe silnika.
Jakie wy macie doswiadczenie z naprawa takich uszkodzen. Penkiecie nie duze - jak moto zimne to nawet nie cieknie.
Moze to pokleic ? Czym jak ??
OD spodu poxipolem. Serio. Delikatne dremelem przefrezowac linie pekniecia i zalac klejem. W zasadzie dowolnym epoxydowym chemoutwardzalnym.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
3 |
Data: Luty 18 2009 09:50:49 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Kefir |
"Kuczu" wrote in message
Kocur57 pisze:
witam,
Pytanie jak w temacie. Kto gdzie i orientacyjnie za ile pospawa, mi peknieta po upadku pokrywe silnika.
Jakie wy macie doswiadczenie z naprawa takich uszkodzen. Penkiecie nie duze - jak moto zimne to nawet nie cieknie.
Moze to pokleic ? Czym jak ??
OD spodu poxipolem. Serio. Delikatne dremelem przefrezowac linie pekniecia i zalac klejem. W zasadzie dowolnym epoxydowym chemoutwardzalnym.
Moze mi sie przysnilo i nie chcialbym polimeryziowac z rurzowom swientosciom ;) lecz czy nie jest tak ze srodki ropopochodne/tluste niszcza polaczenia klejone srodkami na bazie epoksydowej?
--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
A moze by tak rajdy motocyklowe dla motocykli?
4 |
Data: Luty 18 2009 10:03:59 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Kuczu |
Kefir pisze:
Moze mi sie przysnilo i nie chcialbym polimeryziowac z rurzowom swientosciom ;) lecz czy nie jest tak ze srodki ropopochodne/tluste niszcza polaczenia klejone srodkami na bazie epoksydowej?
Kefirku... Kleilem tak niejedna pokrywe w swoim nedznym zyciu i nigdy nie puscilo. No chyba ze przy nastepnej wyjebce :)
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
http://www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/
5 |
Data: Luty 18 2009 15:14:10 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Jacot |
Kuczu wrote:
Kefir pisze:
niszcza polaczenia klejone srodkami na bazie epoksydowej?
Kefirku... Kleilem tak niejedna pokrywe w swoim nedznym zyciu i nigdy
nie puscilo. No chyba ze przy nastepnej wyjebce :)
Moge tylko potwierdzic. Dekle i kartery ze znacznymi ubytkami
zapelnionymi epidianem pięć ze srebrolem w proszku jakies cirka about
28 lat temu wciaz trzymaja sie niezle.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
6 |
Data: Luty 18 2009 15:20:49 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Kefir |
Elou!
"Jacot" wrote in message
Kuczu wrote:
Kefir pisze:
niszcza polaczenia klejone srodkami na bazie epoksydowej?
Kefirku... Kleilem tak niejedna pokrywe w swoim nedznym zyciu i nigdy
nie puscilo. No chyba ze przy nastepnej wyjebce :)
Moge tylko potwierdzic. Dekle i kartery ze znacznymi ubytkami
zapelnionymi epidianem pięć ze srebrolem w proszku jakies cirka about
28 lat temu wciaz trzymaja sie niezle.
Caly czas mowimy o bezposrednim kontakcie klejow z olejem z obiegu smarowania silnika? No to bardzo dobra wiadomosc jest.
--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& ST 955
http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta
A moze by tak rajdy motocyklowe dla motocykli?
7 |
Data: Luty 19 2009 03:29:00 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Jacot |
"Kefir" wrote:
Caly czas mowimy o bezposrednim kontakcie klejow z olejem z obiegu
smarowania silnika? No to bardzo dobra wiadomosc jest.
No pardon, z syntetycznym nie mial chyba kontaktu ten silniczek...
To moglby byc ewentualny argument dla przeciwnikow stosowania
syntetykow w starszych silnikach;) Nic to, jesli moj poldek dozyje to
mu cos pokleje epidianem i sie okaze jak z syntetykiem. Junaka nie
bede dziurawil;)
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/
8 |
Data: Luty 18 2009 12:29:50 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Kocur57 |
Użytkownik "Kuczu" napisał w wiadomości
Moze to pokleic ? Czym jak ??
OD spodu poxipolem. Serio. Delikatne dremelem przefrezowac linie pekniecia
i zalac klejem. W zasadzie dowolnym epoxydowym chemoutwardzalnym.
Myslalem zeby to jeszcze wyklejic od srodka kawalkiem maty szklanej
nasaczonej zywica, a od zewnatrz zaszpachlowac i przymalowac.
Probowal ktos tak kiedys ??
--
Kocur57
GSX 750 Inazuma
9 |
Data: Luty 22 2009 22:33:44 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Jackare |
OD spodu poxipolem. Serio. Delikatne dremelem przefrezowac linie pekniecia i zalac klejem. W zasadzie dowolnym epoxydowym chemoutwardzalnym.
dodałbym jeszcze, że można pokusić się (ja bym tak zrobił i tak robię zazwyczaj) aby na końcach linii pęknięcia nawiercić małe otworki co powoduje, że pęknięcie nie postępuje dalej. Oczywiście otworki też zalewamy żywicą/klejem epoksydowym.
Całkiem niezłe jest draństwo firmy DRAGON - klej aluminiowy wysokotemperaturowy- dostępny np w Castoramie. Skleiłem tym swego czasu nakrętkę wydechu do cylindra (gniazdo w cylindrze było całkowicie pozbawione gwintu i rozkaliborowane) i z tego co wiem po trzech latach połączenie nadal ma się dobrze.
--
Jackare
10 |
Data: Luty 18 2009 01:56:07 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: gonzik |
On 18 Lut, 09:39, "Kocur57" wrote:
witam,
Pytanie jak w temacie. Kto gdzie i orientacyjnie za ile pospawa, mi peknieta
po upadku pokrywe silnika.
Jakie wy macie doswiadczenie z naprawa takich uszkodzen. Penkiecie nie
duze - jak moto zimne to nawet nie cieknie.
Moze to pokleic ? Czym jak ??
Mialem lekutko pekniety dekiel od boksera. Pospawalem w takim malym
zakladzie po drugiej stronie nasypu przy Zapolskiej. Koszt cos okolo
20 pln.
Pozdrav,
Gonzik.
11 |
Data: Luty 18 2009 11:23:03 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: Wojciech G. |
Użytkownik "Kocur57" napisał :
witam,
Pytanie jak w temacie. Kto gdzie i orientacyjnie za ile pospawa, mi peknieta po upadku pokrywe silnika.
Jakie wy macie doswiadczenie z naprawa takich uszkodzen. Penkiecie nie duze - jak moto zimne to nawet nie cieknie.
Moze to pokleic ? Czym jak ??
Chyba lepiej poszukać na allegro nowej pokrywy. Ja też kiedyś potrzebowałem do bandziora (pewnie taka sama) i kupiłem używkę w dobrym stanie za 150 zł. Za nową w serwisie chcieli wówczas ponad 600 złotych.
Bym się bał, że klejona puści w najmniej oczekiwanym momencie.
--
PZDR
Wojciech G.
K1200RSport, Wawa zone.
12 |
Data: Luty 18 2009 12:12:53 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: OGONek~ |
Użytkownik "Kocur57" napisał w wiadomości
witam,
Pytanie jak w temacie. Kto gdzie i orientacyjnie za ile pospawa, mi
peknieta po upadku pokrywe silnika.
Jakie wy macie doswiadczenie z naprawa takich uszkodzen. Penkiecie nie
duze - jak moto zimne to nawet nie cieknie.
Moze to pokleic ? Czym jak ??
Wysokogatunkowym silikonem odpornym na wysokie temperatury od zewnatrz.
Wczesniej odtłuscic benzyną ekstrakcyjną.
Działa u kolegi juz od 4 lat. Pekniecie bylo spore.
--
OGONek~
13 |
Data: Luty 18 2009 20:45:14 | Temat: Re: gdzie we wrocku pospawaja mi pokrywe silnika ?? | Autor: morghul |
Wklep w google i zadzwoń w dwa miejsca albo znajdź najbliższe gdzie mają TIG'a AC, u mnie we wsi biorą ok 2zl za centymetr spawu alu.
--
ETERSTAR
Dawid Talarczyk
| | | | | | | | | | | |