Grupy dyskusyjne   »   gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...

gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...



1 Data: Marzec 24 2010 08:40:08
Temat: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Jackare 

zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach podjechać do linii zatrzymania bo zaraz jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie czołowo. Chyba kupię jakiegoś rzęcha i zacznę szukać okazji do zarbiania kasy na odszkodowaniach....
Jeżdzę dużo i długo. Od dobrych kilku lat mam obawy dojeżdzając do skrzyżowania i ustawiając się przy osi jezdni. Wożąc dziecko zacznę wybierać trasę na ktorej będą tylko skręty w prawo ;)
Koszmar jakiś...
--
Jackare



2 Data: Marzec 24 2010 01:01:52
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: tadek 

On 24 Mar, 08:40, "Jackare"  wrote:

zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym
krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe
ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach podjechać do linii
zatrzymania bo zaraz jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie czołowo.
Chyba kupię jakiegoś rzęcha i zacznę szukać okazji do zarbiania kasy na
odszkodowaniach....
Jeżdzę dużo i długo. Od dobrych kilku lat mam obawy dojeżdzając do
skrzyżowania i ustawiając się przy osi jezdni. Wożąc dziecko zacznę wybierać
trasę na ktorej będą tylko skręty w prawo ;)
Koszmar jakiś...
--
Jackare

"faceci" ścinają zakręty lepiej od kobiet. Mało tego jak takiemu
zwrócić uwagę to zupełnie nie rozumie o co chodzi

3 Data: Marzec 24 2010 01:06:21
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: mw 

On 24 Mar, 09:01, tadek  wrote:
[...]

"faceci" ścinają zakręty lepiej od kobiet. Mało tego jak takiemu
zwrócić uwagę to zupełnie nie rozumie o co chodzi

Dokładnie, jeszcze nie widziałem 'baby' ścinającej zakręt, za to
facetów wielu.

4 Data: Marzec 24 2010 09:36:16
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Robert_J 

Dokładnie, jeszcze nie widziałem 'baby' ścinającej zakręt, za to
facetów wielu.

Nie, tną także. Ale faktem jest że faceci robią to zdecydowanie częściej :-). Z reguły wygląda to tak, że facio jedną ręką zamaszyście i czasem rozpaczliwie macha kierownikiem, a w drugiej trzyma telefon i uśmiechnięty pierdzieli farmazony ;-)))

5 Data: Marzec 24 2010 09:10:56
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: grzech 

Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają.

A jak w prawo to z takim "zamachem", jak by z wielką naczepą jechały:)


grzech
nyska

6 Data: Marzec 24 2010 09:18:43
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Jackare 

Użytkownik "grzech"  napisał w wiadomości

>Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają.

A jak w prawo to z takim "zamachem", jak by z wielką naczepą jechały:)


tego nie zauważyłem, choć analogicznie do lewoskrętów powinny ciąć po borsztajnach czego też nie zaobserwowałem ani jako pieszy ani z samochodu.
--
Jackare

7 Data: Marzec 24 2010 10:21:23
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Jakub Witkowski 

Jackare pisze:

zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach

Gorzej, że skręcając z podporządkowanej w lewo, w ogóle nie trzymają się
osi jezdni. W związku z czym, wyjeżdżając z pracy (skręcam w prawo)
muszę często stać za takim pojazdem nieraz i minutę, bo nie idzie ominąć.
Faceci też tak robią, ale kobiety stanowią jakieś 80%.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

8 Data: Marzec 24 2010 10:34:24
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: neelix 


Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach podjechać do linii zatrzymania bo zaraz jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie czołowo. Chyba kupię jakiegoś rzęcha i zacznę szukać okazji do zarbiania kasy na odszkodowaniach....
Jeżdzę dużo i długo. Od dobrych kilku lat mam obawy dojeżdzając do skrzyżowania i ustawiając się przy osi jezdni. Wożąc dziecko zacznę wybierać trasę na ktorej będą tylko skręty w prawo ;)
Koszmar jakiś...

Ścinanie skrętów to nie jest domena tylko bab. Chłopy też ścinają, a tych za kółkiem jest więcej. Ostatnio natomiast widziałem dużo bab z komórką przy uchu. Jedna z parkingu wyjeżdżała i zamiast zatrzymać się, bo było gdzie żeby pogadać to przejechała parking i wyjechała na drogę. Jak jadą bez świateł to możesz im migać a i tak nie załapią, bo .... właśnie gadają przez komórkę, albo zajęte są rozmową z pasażerką.
neelix

9 Data: Marzec 24 2010 13:41:05
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Wed, 24 Mar 2010 10:34:24 +0100, neelix napisał(a):

uchu. Jedna z parkingu wyjeżdżała i zamiast zatrzymać się, bo było gdzie
żeby pogadać to przejechała parking i wyjechała na drogę. Jak jadą bez
świateł to możesz im migać a i tak nie załapią, bo .... właśnie gadają przez
komórkę, albo zajęte są rozmową z pasażerką.

 Baby ogólnie zachowują się za kółkiem jakby ogłuchły albo oślepły.
Ostatnia taka moja sytuacja - jedzie taka z dyskoteką z tyłu, światła stop
w roli migaczy itp. Mrugam światłami, macham stojąc obok na skrzyżowaniu -
brak reakcji. Otwieram okno i wołam - brak reakcji. Szkoda zachodu...

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

10 Data: Marzec 24 2010 16:35:21
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: neelix 


Użytkownik "Borys Pogoreło"  napisał w wiadomości

Dnia Wed, 24 Mar 2010 10:34:24 +0100, neelix napisał(a):
uchu. Jedna z parkingu wyjeżdżała i zamiast zatrzymać się, bo było gdzie
żeby pogadać to przejechała parking i wyjechała na drogę. Jak jadą bez
świateł to możesz im migać a i tak nie załapią, bo .... właśnie gadają przez
komórkę, albo zajęte są rozmową z pasażerką.
Baby ogólnie zachowują się za kółkiem jakby ogłuchły albo oślepły.
Ostatnia taka moja sytuacja - jedzie taka z dyskoteką z tyłu, światła stop
w roli migaczy itp. Mrugam światłami, macham stojąc obok na skrzyżowaniu -
brak reakcji. Otwieram okno i wołam - brak reakcji. Szkoda zachodu...

Dlatego zanim mignę światłami patrzę czy nie baba z telefonem lub zagadująca na śmierć pasażerkę, bo szkoda włącznika.
neelix

11 Data: Marzec 24 2010 11:03:18
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: J.F. 

Użytkownik "Jackare"  napisał

zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach podjechać do linii zatrzymania bo zaraz jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie czołowo.

Gdzie ty jezdzisz ?
Ja tam jezdze normalnie, przystaje gdzie chce, i jakos sie nie boje ze baba prowadzi.

No dobra, w drzwi mi jedna przydzwonila, ale to bylo na parkingu przy cofaniu, a maz uczciwy czlowiek.

J.

12 Data: Marzec 24 2010 11:39:25
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Jackare 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "Jackare"  napisał
zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach podjechać do linii zatrzymania bo zaraz jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie czołowo.

Gdzie ty jezdzisz ?
Ja tam jezdze normalnie, przystaje gdzie chce, i jakos sie nie boje ze baba prowadzi.

No dobra, w drzwi mi jedna przydzwonila, ale to bylo na parkingu przy cofaniu, a maz uczciwy czlowiek.

J.


najwięcej po GOPie. Sporo po całej Polsce, czasem trochę po Europie.
--
Jackare

13 Data: Marzec 24 2010 12:25:50
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Użytkownik "Jackare"  napisał
> zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie.
> Kto tym krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na
> skrzyżowaniu lub zjeździe ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie
> takiej jak F1. Strach podjechać do linii zatrzymania bo zaraz
> jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie czołowo.

Gdzie ty jezdzisz ?
Ja tam jezdze normalnie, przystaje gdzie chce, i jakos sie nie boje
ze baba prowadzi.

Jeździsz normalnie, ale mało.
Miałem przypadek skrętu w lewo z prawego pasa, przed maską.
Miałem przypadek skrętu w lewo na zakazie i tak ustawionych "pachołkach"
że fizycznie nie powinno się udać. Pojechałem za nią aby choć zobaczyć
gest przeprosin. Nic z tego. Żadna kobieta nie przeprosiła,
nawet w tych ewidentnych przypadkach!!!

Artur(m)

14 Data: Marzec 24 2010 13:55:01
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Kaja 

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

zaczynam to traktować jak regułe. Poobserwujcie - też zaczniecie. Kto tym
krowom dał uprawnienia ? Każdy skręt w lewo na skrzyżowaniu lub zjeździe
ścinają. Nierzadko lecą po cięciwie takiej jak F1. Strach podjechać do
linii  zatrzymania bo zaraz jakieś babsko upierdzieli przód albo wjedzie
czołowo.  Chyba kupię jakiegoś rzęcha i zacznę szukać okazji do
zarbiania kasy na  odszkodowaniach....

Ha! Jako (nie)głupia baba zacznę chyba traktować jako źródło zarobków
głupich facetów. Tych, którzy skrecając w lewo na skrzyżowaniu uważają, że
mogą mi (skręcającej w prawo) drogę zajeżdżać i pierwszeństwo wymuszać! Albo
tych co uważają, że zdążą skręcić w lewo zanim ja ruszę spod świateł na
wprost (zakładając uprawianie przez baby PSJ - czyli powolutkie ruszanie).

Ogólnie rzecz biorąc, mnie, babę, baby na drodze dużo częściej denerwują -
jeżdżą za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i chronicznie nie
odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż faceci. Mężczyźni natomiast
dużo częściej prowokują niebezpieczne sytuacje (szczególnie związane z
pierwszeństwem przejazdu bądź wyprzedzaniem (czy o zgrozo byciem
wyprzedzanym)).

Pozdrowienia, Kaja

15 Data: Marzec 24 2010 14:01:29
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Piotrek 

Wniosek się nasuwa: faceci jeżdżą zbyt pewni siebie, kobiety jeżdżą zbyt
niepewne siebie.

Fox

16 Data: Marzec 24 2010 16:40:29
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: neelix 


Użytkownik "Kaja"  napisał w wiadomości


Ogólnie rzecz biorąc, mnie, babę, baby na drodze dużo częściej denerwują - jeżdżą za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i chronicznie nie odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż faceci. Mężczyźni natomiast dużo częściej prowokują niebezpieczne sytuacje (szczególnie związane z pierwszeństwem przejazdu bądź wyprzedzaniem (czy o zgrozo byciem wyprzedzanym)).

Ja doświadczyłem takiej, która odróżniła stopa od ustąp. Ja spod stopa skręcałem w prawo, a ona spod ustąp w lewo. Co ona się namachała łapami i naruszała gębą, że ja miałem stopa a śmiałem jej nie ustąpić.
neelix

17 Data: Marzec 24 2010 16:52:57
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2010-03-24, neelix  wrote:

Ogólnie rzecz biorąc, mnie, babę, baby na drodze dużo częściej denerwują -
jeżdżą za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i chronicznie nie
odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż faceci. Mężczyźni
natomiast dużo częściej prowokują niebezpieczne sytuacje (szczególnie
związane z pierwszeństwem przejazdu bądź wyprzedzaniem (czy o zgrozo
byciem wyprzedzanym)).

Ja doświadczyłem takiej, która odróżniła stopa od ustąp. Ja spod stopa
skręcałem w prawo, a ona spod ustąp w lewo. Co ona się namachała łapami i
naruszała gębą, że ja miałem stopa a śmiałem jej nie ustąpić.

Ale pamiętacie, że znak "STOP" również oznacza nakaz ustąpienia
pierwszeństwa?

Krzysiek Kiełczewski

18 Data: Marzec 24 2010 16:06:54
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: kamil 



"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2010-03-24, neelix  wrote:

Ogólnie rzecz biorąc, mnie, babę, baby na drodze dużo częściej denerwują -
jeżdżą za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i chronicznie nie
odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż faceci. Mężczyźni
natomiast dużo częściej prowokują niebezpieczne sytuacje (szczególnie
związane z pierwszeństwem przejazdu bądź wyprzedzaniem (czy o zgrozo
byciem wyprzedzanym)).

Ja doświadczyłem takiej, która odróżniła stopa od ustąp. Ja spod stopa
skręcałem w prawo, a ona spod ustąp w lewo. Co ona się namachała łapami i
naruszała gębą, że ja miałem stopa a śmiałem jej nie ustąpić.

Ale pamiętacie, że znak "STOP" również oznacza nakaz ustąpienia
pierwszeństwa?

Neelix takich rzeczy nie pamieta, bo nie musi. On jest najwazniejszy na drodze, wiec to obowiazkiem innych jest ustepowanie.



Pozdrawiam
Kamil

19 Data: Marzec 24 2010 17:14:24
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: 'Tom N' 

kamil w

"Krzysiek Kielczewski"  wrote in message

On 2010-03-24, neelix  wrote:
Ja spod stopa skręcałem w prawo, a ona spod ustąp w lewo.
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Ale pamiętacie, że znak "STOP" również oznacza nakaz ustąpienia
pierwszeństwa?

Neelix takich rzeczy nie pamieta, bo nie musi. On jest najwazniejszy na
drodze, wiec to obowiazkiem innych jest ustepowanie.

To ja poproszę o podanie objaśnienia wraz z podstawami prawnymi, tego że
neelix w opisanej sytuacji (podkreśliłem) miał obowiązek ustąpić.


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

20 Data: Marzec 24 2010 17:40:40
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: neelix 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości "Krzysiek Kielczewski"  wrote in message



Ale pamiętacie, że znak "STOP" również oznacza nakaz ustąpienia
pierwszeństwa?
Neelix takich rzeczy nie pamieta, bo nie musi. On jest najwazniejszy na drodze, wiec to obowiazkiem innych jest ustepowanie.

Ty się nie martw o neelixa lecz o siebie, bo neelix nie musi pamiętać tego czego nie ma, a Ty po prostu nie znasz przepisów, co oczywiście nie przeszkadza Ci obsikać nogi. Jak widzisz, a raczej jeszcze nie widzisz, nie warto schematycznie, bezrozumnie i paraniodalnie warczeć na hasło neelix, bo zamiast dowartościować się personalną wycieczką można się tylko ośmieszyć. Zanim coś palniesz najpierw pomyśl. Tak to jest jak usiłujesz ścierać się z osobami a nie z wypowiedziami.
neelix

21 Data: Marzec 24 2010 17:42:17
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

On 2010-03-24, neelix  wrote:

Ogólnie rzecz biorąc, mnie, babę, baby na drodze dużo częściej denerwują -
jeżdżą za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i chronicznie nie
odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż faceci. Mężczyźni
natomiast dużo częściej prowokują niebezpieczne sytuacje (szczególnie
związane z pierwszeństwem przejazdu bądź wyprzedzaniem (czy o zgrozo
byciem wyprzedzanym)).
Ja doświadczyłem takiej, która odróżniła stopa od ustąp. Ja spod stopa
skręcałem w prawo, a ona spod ustąp w lewo. Co ona się namachała łapami i
naruszała gębą, że ja miałem stopa a śmiałem jej nie ustąpić.
Ale pamiętacie, że znak "STOP" również oznacza nakaz ustąpienia
pierwszeństwa?

Ale pamiętacie komu?
neelix

22 Data: Marzec 24 2010 19:55:38
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Kaja 

Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Ogólnie rzecz biorąc, mnie, babę, baby na drodze dużo częściej
denerwują -  jeżdżą za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i
chronicznie nie  odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż
faceci. Mężczyźni  natomiast dużo częściej prowokują niebezpieczne
sytuacje (szczególnie  związane z pierwszeństwem przejazdu bądź
wyprzedzaniem (czy o zgrozo  byciem wyprzedzanym)).
Ja doświadczyłem takiej, która odróżniła stopa od ustąp. Ja spod stopa
skręcałem w prawo, a ona spod ustąp w lewo. Co ona się namachała łapami i
naruszała gębą, że ja miałem stopa a śmiałem jej nie ustąpić.
neelix
To odróżnianie zazwyczaj sprowadza się do gwałtownego hamowania przed
skrzyżowaniami, rondami (przy doskonałej zazwyczaj widoczności pustki
dookoła).

Pozdrowienia, Kaja

23 Data: Marzec 24 2010 17:59:08
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Zbylut 

Kaja napisal(a):

jeżdżÄ… za wolno bądź robią śmieszne rzeczy na parkingu (i chronicznie nie
odróżniają 'stop' od 'ustąp pierwszeństwa') niż faceci. Mężczyźni natomiast
dużo częściej prowokują niebezpieczne sytuacje (szczególnie związane z

to stara prawda, że faceci powodują wypadki z brawury, a kobiety z głupoty.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

24 Data: Marzec 24 2010 22:53:12
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Jackare"  napisał w wiadomości

Koszmar jakiś...

Nie, może nie koszmar, ale coś jest na rzeczy ;-)
Pracuję w firmie, w której doskonała większośc pracowników, to kobiety - facetów jest kilkunastu, wszystkich zaś ponad sto osób. Sporo z nich przyjeżdża do pracy samochodem. To, jak parkują, stanowić może temat niejednej opowieści sensacyjnej, a i kilka horrorów by się dało nakręcić.

Mistrzyni parkowania staje naprzeciw mojego okna - z reguły zajmuje tylko dwa miejsca parkingowe, ale kiedy sie spieszy - bez problemu potrafi zająć i trzy, a zderzak wystaje przy tym w taki sposób, że przejżdżający dalej muszą ja omijać łukiem. I tak jest nieźle, bo teraz ma fiestę, ale przedtem męczyła sierrę czy granadę i w tamtym wypadku często poza parking wystawało nawet pół samochodu.
Pani w czarnym clio zostawia auto bez hamulca i na luzie - w zimie dwukrotnie przejchało kilka metrów, na szczescie obeszło sie bez uszkodzeń, ale dość skutecznie zablokowało wyjazd z parkingu absolutnie wszysktim innym. Jest piękna (naprawdę!), więc wszyscy jej wybaczają. Pani w tico chyba ze trzy razy przestawialismy auto (to nie problem dla czterech facetów) bo blokowała wjazd (dodam tylko, że na prośbe o przestawienie samochodu nie reagowała, dopóki po takim przestawieniu nie musiała wsiadac od strony pasażera). Pani w audi A3 specjalizuje się w takim ustawianiu samochodu, żeby przejechać można było tylko po złożeniu jej lusterka - co nie stanowi problemu przy wyjeżdżaniu, bo można otworzyc okno i sięgnąć łapą, ale przy wjeżdżaniu kończy się złożeniem lusterka wjeżdżającego i wyłamaniem luserka w audi. Pani w astrze nie ma takich problemów, bo prostu staje na wjeździe i zostawia w oknie kartkę z numerem komórki - choć na parkingu jest jeszcze kilka miejsc, z których mogłaby skorzystać.

Absolutna mistrzyni (już nie pracuje, to było gdzies w 2003-2004 roku) to pani, która rozwaliła auto w dniu kiedy zaczęła jeździć - w drodze do pracy. Po naprawie "cieszyła się" nim dwa dni, bo znów rozwaliła (zanim dotarła do pracy). Nie zraziło to jej i kilku tygodniach (a gdzieś mniej więcej po dwóch miesiącach od zakupu samochodu) byłem świadkiem jej wyjazdu z parkingu. Stała świeżo polakierowanym (wtedy dwukrotnie) seatem cordobą koło krawężnika i wyjeżdżając nie odbiła w lewo (jak rozumiem tak zamierzała i było to jedyne logiczne posunięcie) tylko  w prawo, co spowodowało przysmażenie sprzęgła (cięzko jej było wyjechać, ale w końcu sie udało) i wjechanie na krawężnik. Zjechała z niego dość gwałtownie, bo nie zdjeła nogi z gazu po intensywnym wjeżdżaniu na krawężnik, co spowodowało mocne dobicie do krawężnika i urwanie prawej strony zderzaka (dość nisko zawieszony ten seat). Troche to panią zdenerwowało i zdeprymowało, nie na tyle jednak, by np. zatrzymać się, obejrzeć straty, a nawet zdjąć nogę z gazu, bo jednym płynnym ruchem w pół sekundy poźniej przywaliła tylnym zderzakiem w róg sąsiedniego budynku. Odjechała wlokąc za sobą urwany zderzak z tyłu i sterczący przedni. Niedługo potem zwolniła się, ale jeśli nadal jeździ, to drżyjcie!

Wiem, faceci tez popełniają idiotyzmy za kółkiem (ja też) - ale to co robią kobiety na parkingach, stawia mi resztki włosów na głowie.

Acha - jeszcze jest pani Jola ;-0 To wyjątkowa osoba, łącząca urodę, urok osobisty, infantylność z  wyjątkowym brakiem wyobraźni i - ujmę to naprawdę delikatnie - brak inteligencji z wyjątkową głupotą. Coś jak Jola Rutowicz, tylko ładniejsza. Ma bogatego męża, więc  pracuje w zasadzie hobbystycznie i chyba tylko dlatego, że mąż to kolega szefa. Mąż kupił jej w zeszłym roku nówkę mondeo. Jeździła nim do pracy i po dziecko z przedszkola. Przez jakiś tydzień, bo po tygodniu staranowała radiowóz, gliniarze chcieli ją zatrzymać, bo jechała lewym pasem na dwupasmówce - dlatego wrzuciłem ją do kategorii "mistrzynie parkowania".

--
Yogi(n)

25 Data: Marzec 24 2010 23:01:57
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Jackare 

Użytkownik "Yogi(n)"  napisał w wiadomości



no to ja wykonam w ciągu kilku najbliższych dni kilka fotek mojego podwórza do quizu "zgadnij którym autem jeździ kobieta :) Filmów kręcić nie będę bo musiałbym na nią polować a i tak nie uwierzylibyście że to nie ustawiane....
--
Jackare

26 Data: Marzec 25 2010 08:19:11
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Kaja 

Użytkownik "Yogi(n)"  napisał w wiadomości

Koszmar jakiś...
Nie, może nie koszmar, ale coś jest na rzeczy ;-)
Pracuję w firmie, w której doskonała większośc pracowników, to kobiety -
facetów jest kilkunastu, wszystkich zaś ponad sto osób. Sporo z nich
przyjeżdża do pracy samochodem. To, jak parkują, stanowić może temat
niejednej opowieści sensacyjnej, a i kilka horrorów by się dało nakręcić.

Do mistrzyń parkowania zaliczyłabym też panią, która jest przyczynkiem
jedynej mojej stłuczki. Czyli jadę spokojnie ulicą, zatrzymuję się za dwoma
samochodami z któych pierwszy gdzieś tam skręca, zerkam w lewo i widzę
zaparkowaną przodem do chodnika toyotę. Pani ma włożony wsteczny, widzę jak
patrzy w prawo, patrzy w lewo, dodaje gazu i z pełnym impetem wjeżdża we
mnie. Do tyłu zapomniała spojrzeć.
Lewa strona mojego autka cała do wymiany, ja w stanie permanetnego szoku,
pani w stanie permanetnej paniki. Ech...

Pozdrowienia, Kaja

27 Data: Marzec 25 2010 08:00:05
Temat: Re: gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...
Autor: Grejon 

Jackare pisze:

[ciach]

Kiedyś na moich oczach kobieta z mojej lewej przejechała na pełnym gazie przez skrzyżowanie równorzędne. Gdybym ruszył to z jej Seicento nie było by co zbierać  :(

Ps. I sorry za odpisywanie na priva.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

gupie baby nie potrafią skręcać w lewo...



Grupy dyskusyjne