Grupy dyskusyjne   »   idiota bez wobraźni

idiota bez wobrani



1 Data: Sierpien 13 2013 00:49:25
Temat: idiota bez wobrani
Autor: p47 

Piętnuje brodatego idiotę bez wyobrani, ktry 11.08 br, ok. godz 18 w Warszawie, na ul. Wawelskiej, a potem na Trasie Łazienkowskiej, w ogromnym ruchu (zjazd z weekendu)  na skuterze  Majestic,(chyba Yamaha na oko 250 albo 400ccm), wiz z prędkością momentami ponad 80 km/godz dziewczynkę co najwyej 5-6 letnią, ktra z tyu siedzenia trzymaa się jego skrzanej (śliskiej!) kurtki (rączki miaa za krtkie, aby go objąć) i na szerokiej kanapie na zakrętach prześlizgiwaa się ze strony na stronę, bo i nki miaa te za krtkie, aby sięgnąć podnkw, więc majtaa nimi w powietrzu.
Widok ten zmrozi mnie do tego stopnia, e nie zapisaem jego numerw, ale moe ktoś go skojarzy i  walnie go mocno w gupi eb!



2 Data: Sierpien 13 2013 06:24:51
Temat: Re: idiota bez wobrani
Autor: Adam Wysocki 

p47  wrote:

Pitnuje brodatego idiot bez wyobrani, ktry 11.08 br, ok. godz 18 w
Warszawie, na ul. Wawelskiej, a potem na Trasie azienkowskiej, w
ogromnym ruchu (zjazd z weekendu)  na skuterze  Majestic,(chyba Yamaha
na oko 250 albo 400ccm),

Daj info jeszcze tu:

http://www.forum.burgmania.net/forum/23-mazowieckie/

Niby Majesty to nie Burgman, ale to chyba ich forum.

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

3 Data: Sierpien 13 2013 13:38:39
Temat: Re: idiota bez wobrani
Autor: BUNIEK 

Piętnuje brodatego idiotę bez wyobrani, ktry 11.08 br, ok. godz 18 w Warszawie, na ul. Wawelskiej, a potem na Trasie Łazienkowskiej, w ogromnym ruchu (zjazd z weekendu)  na skuterze  Majestic,(chyba Yamaha na oko 250 albo 400ccm), wiz z prędkością momentami ponad 80 km/godz dziewczynkę co najwyej 5-6 letnią, ktra z tyu siedzenia trzymaa się jego skrzanej (śliskiej!) kurtki (rączki miaa za krtkie, aby go objąć) i na szerokiej kanapie na zakrętach prześlizgiwaa się ze strony na stronę, bo i nki miaa te za krtkie, aby sięgnąć podnkw, więc majtaa nimi w powietrzu.
Widok ten zmrozi mnie do tego stopnia, e nie zapisaem jego numerw, ale moe ktoś go skojarzy i  walnie go mocno w gupi eb!

O ja p...., koleś chyba nie wie co robi, teraz pytanie czy zrobi to pierwszy raz bo zielony i nie pomyśla, czy moe kolejny po kilka razy poprzednio się udao, na takim sprzęcie to chyba najwygodniej przed sobą wozić takie szkraby.  Ja tak robiem na Gilerce Runner 50cc, na CBF 500 tez, aczkolwiek trochę mao wygodnie.
A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądao z maymi pasaerami lub jak do tego dochodziliście.

Buniek

4 Data: Sierpien 13 2013 15:41:55
Temat: Re: idiota bez wobrani
Autor: Grzybol 

Uytkownik "BUNIEK"  napisa w wiadomości

A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądao z maymi pasaerami lub jak do tego dochodziliście.
Buniek

Dzieci najlepiej się zabija uderzając je w gowę tępym narzędziem. Jeśli upierasz sie eby to zrobić przy pomocy motura, to Twoja sprawa.

--
Grzybol

5 Data: Sierpien 13 2013 15:58:49
Temat: Re: idiota bez wobrani
Autor: BUNIEK 

A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądao z maymi pasaerami lub jak do tego dochodziliście.

Dzieci najlepiej się zabija uderzając je w gowę tępym narzędziem. Jeśli upierasz sie eby to zrobić przy pomocy motura, to Twoja sprawa.

E tam nie znasz się -  "śliski kocyk +10 do obraeń".

Kilka razy zdąyo mi się odwieć szkraba do Przedszkola, czasami po placu lub w garau przewieć - lubi.
Ryzyko jest zawsze nawet jak idziesz na piechotę.


Buniek

6 Data: Pa?dziernik 24 2013 07:35:03
Temat: Re: idiota bez wobrani
Autor: MarcinJM 

W dniu 2013-08-13 13:38, BUNIEK pisze:

A takie pytanie, kiedy sadzać z tylu, jak u was to wyglądao z maymi
pasaerami lub jak do tego dochodziliście.

U mnie bylo tak:
Moj szkrab byl wozony przeze mnie od 4 roku zycia na skuterze 50ccm oczywiscie z przodu, rekoma trzymal sie trzonkw lusterek (owinalem miekkim i cieplym). W tym roku (ma juz 7+) od lipca tak samo jezdzilismy skuterem 150ccm. Co prawda po skonczeniu 7 toku zycia powinien byc z tylu, ale swiadomie lamalem ten przepis. Wolalem miec szkraba pod kontrola.

Obecnie mam dylemat (GN250), bo wozac go ze szkoly musi siedziec z tylu z tornistrem (mamy dosc blisko), ale jak jedziemy na przejazdzke to sadzam go przed soba.

Caly czas mowimy o predkosciach specerowych: 40km/h w miescie i 60 w porywach do 70 poza.

Nie ukrywam, ze mam ogromne obawy przed zabraniem mojego syna w dluzsza podroz siedzacego z tylu. Raczki ma zbyt krotkie, zeby mnie porzanie objac...
Wymyslilem nawet, ze dam na tyl kufer, o ktory moglby sie oprzec i opuszczane podlokietniki, ktore zablokowalyby mozliwosc jego osuniecia..ale w "razie czego" ta konstrukcja moglaby narobic wiecej szkod na ciele niz pozytku. Choc podlokietniki podnoszone, wiec nie przeszkodzilyby w "opuszczeniu pojazdu"..

Wiec mam dylemat rodzicielski do rozwiazania przez zime :)
Moze jakies podpowiedzi?
Jest jeszcze rozwiazanie awaryjne: nie sprzedawac skutera jeszcze z rok/dwa.

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'w, nadwozi rajdwek
przerbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

7 Data: Pa?dziernik 24 2013 07:51:19
Temat: Re: idiota bez wobrani
Autor: Magic 

W dniu 2013-10-24 07:35, MarcinJM pisze:

Moj szkrab byl wozony przeze mnie od 4 roku zycia na skuterze 50ccm
oczywiscie z przodu, rekoma trzymal sie trzonkw lusterek (owinalem
miekkim i cieplym). W tym roku (ma juz 7+) od lipca tak samo jezdzilismy
skuterem 150ccm. Co prawda po skonczeniu 7 toku zycia powinien byc z
tylu, ale swiadomie lamalem ten przepis. Wolalem miec szkraba pod kontrola.


I susznie. A o NAKAZIE woenia dziecka z tyu nie syszaem. Moe czegoś w PoRD nie doczytaem ale nie wydaje mi się eby byo tam napisane e dziecko po skończeniu 7 lat musiao siedzieć na miejscu pasaera.

Nie ukrywam, ze mam ogromne obawy przed zabraniem mojego syna w dluzsza
podroz siedzacego z tylu. Raczki ma zbyt krotkie, zeby mnie porzanie
objac...
Wymyslilem nawet, ze dam na tyl kufer, o ktory moglby sie oprzec i
opuszczane podlokietniki, ktore zablokowalyby mozliwosc jego
osuniecia..ale w "razie czego" ta konstrukcja moglaby narobic wiecej
szkod na ciele niz pozytku. Choc podlokietniki podnoszone, wiec nie
przeszkodzilyby w "opuszczeniu pojazdu"..

Wiec mam dylemat rodzicielski do rozwiazania przez zime :)
Moze jakies podpowiedzi?

Wiek ok 7 lat jest newralgiczny z innego ni piszesz względu - po prostu dzieciak staje się za duy do woenia z przodu, zaczyna ograniczać ruchy i widoczno, zaczyna brakować rąk eby sięgnąć do kierownicy. Woenie z tyu uatwiają gadety typu siedzisko albo pas z uchwytami, ale mają te swoje wady o ktrych piszę tutaj: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=DzieciakNaMotocyklu&v=19hc
Ja po prostu ograniczyem jazdy z dzieciakiem pki nie urs na tyle, eby sięgać nogami do podnkw. Przy okazji wyrs z zasypiania na motocyklu. Zamiast jazd ze mną dosta swj motocykl.

Jest jeszcze rozwiazanie awaryjne: nie sprzedawac skutera jeszcze z
rok/dwa.


I to jest dobre rozwiązanie tak czy siak.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints:  -- -

idiota bez wobraźni



Grupy dyskusyjne