Niedawno zatankowałem benzynę na stacji "Jet". Ucieszyłem sie że taniej i ze zdążyłem zatankować, bo weszło ~58 l (zbiornik ma 60 l). Następne tankowanie i znów prawie 59 l. Dziwne, jeżdżę tym samochodem 2 lata i zawsze niedługo po zapaleniu się kontrolki rezerwy wlewałem ~55 l.
Następne 2 zbiorniki zatankowałem na "Neste" - znów ~58 l.
Wróciłem więc do Shella i ... 55 l.

Tanim stacjom benzynowym mówię stanowcze NIE.
dodatkowe 2 litry benzyny kosztują więcej, niż oszczędność na tańszym "litrze"

Paweł

Tanim stacjom benzynowym mówię stanowcze NIE.
dodatkowe 2 litry benzyny kosztują więcej, niż oszczędność na tańszym "litrze"

A ja mam odwrotne doświadczenia: na Shellu pod domem zwykle tankuję
o 2-3 litry więcej niż na Jet-cie albo Auchanie, a zazwyczaj jeżdżę
na stację tuż po zaświeceniu się lampki rezerwy.   Drogim markowym
stacjom w zasadzie mówimy NIE, ale ten Shell jest tak wygodnie
położony...

T.

Użytkownik "Monse1"  napisał w wiadomości

Borys Pogoreło napisał(a):

Dnia Sun, 28 Jan 2007 10:46:15 +0100, Hektor napisał(a):

Tak tylko wiele stacji jest koncesjonowane, więc pod logo np BP działa
jakiś prywatny właściciel

Który ma narzucony rygor BP i jest dość mocno pilnowany by im marki nie
popsuł...


Pozdrawiam!
--
   Mlody
www.jetta.org.pl
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A OKLEJONA
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"