Grupy dyskusyjne   »   jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?

jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?



1 Data: Marzec 01 2008 17:38:05
Temat: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: DeVeDe 

Wlasnie sobie ogladalem Tvn Turbo i program Uwaga Pirat. Niby to mowia ze sa
radiowozy majace juz kamery z tylu i moga mierzyc predkosc zblizajacego sie
autka. Wszystko ladnie pieknie, alfa sobie jechala rowno za radiolka 118km/h
przez dosc dlugi czas. Oczywiscie alfe zatrzymuja i wlepiaja mandat. A teraz
to czego nie rozumiem... czemu samochod policyjny, nieoznakowany mogl
legalnie jechac z taka predkoscia? Przeciez nie mial wlaczonego sygnalu
dzwiekowego i swietlnego... a do tego zadnego poscigu nie prowadzil. Alfa po
prostu jechala za nim...



2 Data: Marzec 01 2008 17:12:41
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: imput 

Niestety mamy takie debilne prawo, że Policja nie płaci za przekroczenie prędkości.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

3 Data: Marzec 01 2008 18:41:10
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: axial 

Użytkownik "imput"  napisał w wiadomości

Niestety mamy takie debilne prawo, że Policja nie płaci za przekroczenie
prędkości.

Nie ma takiego prawa...
Powinien sam sobie wystawić mandat.

ax

4 Data: Marzec 01 2008 21:29:19
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: MK 

Nie ma takiego prawa...
Powinien sam sobie wystawić mandat.

Dokładnie/

5 Data: Marzec 01 2008 10:30:05
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: MaRa 

imput napisał(a):

Niestety mamy takie debilne prawo, �e Policja nie p�aci za przekroczenie pr�dko�ci.

Według prawa policjant na służbie nie może zostać ukarany mandatem za
wykroczenia, lecz odpowiada dyscyplinarnie przed przełożonym. Nie wiem
jak z odpowiedzialnością przełożonego gdy nie zareaguje na popełnienie
wykroczenia przez podwładnego.

Ale też jestem ciekaw co z legalnością takich pomiarów prędkości z
nieoznakowanego samochodu.
Policjantowi wolno popełnić wykroczenie jeśli sam próbuje zapobiec
łamaniu prawa, czyli może jechać za samochodem by go zatrzymać.
Ale przejażdżka 120km/h przez teren zabudowany by ustrzelić kogoś
jadącego z tyłu to co innego. I kto będzie odpowiadał jak taki
nieoznakowany pojazd spowoduje wypadek? Potrąci pieszego, wpadnie w
poślizg, nie wyhamuje przy zmianie świateł?
Niby ci policjanci są dobrymi kierowcami, ale to nie wystarczy, nawet
kierowcy rajdowi powodują wypaki. To moment, chwila nieuwagi, splot
okoliczności i tragedia gotowa.

6 Data: Marzec 01 2008 19:04:09
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: imput 

Ale też jestem ciekaw co z legalnoĹ�ciÄ� takich pomiarów prÄ�dkoĹ�ci z
nieoznakowanego samochodu.

tak jak napisaleś:

Policjantowi wolno popeĹ�niÄ� wykroczenie jeĹ�li sam próbuje zapobiec
Ĺ�amaniu prawa, czyli może jechaÄ� za samochodem by go zatrzymaÄ�.

tylko, że policja nie popełnia wykroczenia podejmując czynności zmierzające do
ujawnienia czynu zabronionego.

Ale przejażdżka 120km/h przez teren zabudowany by ustrzeliÄ� kogoĹ�
jad�cego z ty�u to co innego. I kto b�dzie odpowiada� jak taki
nieoznakowany pojazd spowoduje wypadek? Potr�ci pieszego, wpadnie w
po�lizg, nie wyhamuje przy zmianie �wiate�?
Niby ci policjanci s� dobrymi kierowcami, ale to nie wystarczy, nawet
kierowcy rajdowi powoduj� wypaki. To moment, chwila nieuwagi, splot
okoliczno�ci i tragedia gotowa.

w każdej akcji może ucierpieć przypadkowa osoba, zawsze istnieje możliwość, że
sąd ukarze kogoś niewinnego ale chyba to nie powód aby znieść sądy i policję?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Marzec 07 2008 00:18:59
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: MaRa 

On 1 Mar, 20:04, "imput"  wrote:

tylko, że policja nie popełnia wykroczenia podejmując czynności zmierzające do
ujawnienia czynu zabronionego.

Ale jazda z nadmierną szybkością to raczej nie jest czynność
zmierzająca do ujawnienia czynu zabronionego.

Albo przekraczanie dozwolonej szybkości to nic złego, w takim razie
powinno się znieść karanie, albo jest czymś niebezpiecznym, wtedy
dlaczego mieliby być równi i równiejsi?.

Gdyby to był Kodeks Karny a nie Wykroczeń, sąd musiałby odrzucić
dowody jako zdobyte w wyniku łamania prawa.

Inaczej równie dobrze policjanci mogliby sobie profilaktycznie chodzić
po domach i zagladać do szaf, czy przypadkiem nie ma czegoś
nielegalnego, a nuż się trafi piracka płyta czy paczka paierosów bez
akcyzy. Jak wykrywalność przestępstw by podskoczyła:)

Najpierw musi być UZASADNIONE podejrzenie, później policja może
podejmować działania. Łamanie prawa przez policję w nadziei że jakiś
przypadkowy obywatel się przyłączy by go można było capnąć to raczej
nie metoda.

w każdej akcji może ucierpieć przypadkowa osoba, zawsze istnieje możliwość, że
sąd ukarze kogoś niewinnego ale chyba to nie powód aby znieść sądy i policję?

Akcje powinny być tak przeprowadzane, by zminimalizować ryzyko.

W niektórych stanach w USA policji nie wolno podejmować pościgu jeśli
ktoś im ucieka z jakiegoś błahego powodu, np. ma przepaloną żarówkę.
Zdarzały się przypadki, że skutki pościgu były tragiczne.

8 Data: Marzec 07 2008 00:26:00
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: MaRa 

Z postów wynika, że ta kamera z tyłu określa szybkość zbliżającego się
samochodu. Więc chyba policja nie musiałaby przekraczać dozwolonej
prędkości.
Ciekawe jak działa taki wynalazek, i na ile jest dokładny? Laserowo,
radarowo?

9 Data: Marzec 01 2008 20:47:16
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: axial 


Użytkownik "MaRa"  napisał w wiadomości

imput napisał(a):

> Niestety mamy takie debilne prawo, �e Policja nie p�aci za przekroczenie
pr�dko�ci.

Według prawa policjant na służbie nie może zostać ukarany mandatem za
wykroczenia, lecz odpowiada dyscyplinarnie przed przełożonym. Nie wiem
jak z odpowiedzialnością przełożonego gdy nie zareaguje na popełnienie
wykroczenia przez podwładnego.

Jakiego prawa?
Na drogach publicznych obowiązuje Kodeks Drogowy.

Ale też jestem ciekaw co z legalnością takich pomiarów prędkości z
nieoznakowanego samochodu.

To nie pomiar a szacowana prędkoć...

Policjantowi wolno popełnić wykroczenie jeśli sam próbuje zapobiec
łamaniu prawa, czyli może jechać za samochodem by go zatrzymać.

Tak, jeżeli ściga przestępcę a nie sprawcę wykroczenia
karanego mandatem...

Ale przejażdżka 120km/h przez teren zabudowany by ustrzelić kogoś
jadącego z tyłu to co innego. I kto będzie odpowiadał jak taki
nieoznakowany pojazd spowoduje wypadek? Potrąci pieszego, wpadnie w
poślizg, nie wyhamuje przy zmianie świateł?

A jak ma odpowiadać, jak zwykły kierowca...

Niby ci policjanci są dobrymi kierowcami, ale to nie wystarczy, nawet
kierowcy rajdowi powodują wypaki. To moment, chwila nieuwagi, splot
okoliczności i tragedia gotowa.

To, że są "dobrymi" kierowcami nie oznacza,
że mogą łamać przepisy...

ax

10 Data: Marzec 01 2008 14:42:56
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: mw 

On 1 Mar, 17:38, "DeVeDe"  wrote:
[...]
Moim zdaniem policjanci pod zadnym pozorem nie powinni przekraczac
ograniczen predkosci.

11 Data: Marzec 02 2008 00:25:54
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: wo 


autka. Wszystko ladnie pieknie, alfa sobie jechala rowno za radiolka
118km/h
przez dosc dlugi czas. Oczywiscie alfe zatrzymuja i wlepiaja mandat. A
teraz to czego nie rozumiem... czemu samochod policyjny, nieoznakowany
mogl legalnie jechac z taka predkoscia? Przeciez nie mial wlaczonego
sygnalu


 Myślę, że da się to podciągnąć pod to:

Art. 129 (albo 128) Uprawnienia Policji

1. Czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie
ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji.

12 Data: Marzec 02 2008 10:35:09
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: axial 

Użytkownik "wo"  napisał w wiadomości


> autka. Wszystko ladnie pieknie, alfa sobie jechala rowno za radiolka
> 118km/h
> przez dosc dlugi czas. Oczywiscie alfe zatrzymuja i wlepiaja mandat. A
> teraz to czego nie rozumiem... czemu samochod policyjny, nieoznakowany
> mogl legalnie jechac z taka predkoscia? Przeciez nie mial wlaczonego
> sygnalu


 Myślę, że da się to podciągnąć pod to:

Art. 129 (albo 128) Uprawnienia Policji

1. Czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem ruchu na drogach, kierowanie
ruchem i jego kontrolowanie należą do zadań Policji.

A gdzie tu jest zezwolenie na łamanie prawa???

ax

Podobne uprawnienia mają np. ochroniarze...

13 Data: Marzec 02 2008 01:11:23
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: B.P. (pobo) 


... czemu samochod policyjny, nieoznakowany mogl
legalnie jechac z taka predkoscia? Przeciez nie mial wlaczonego sygnalu
dzwiekowego i swietlnego... a do tego zadnego poscigu nie prowadzil. Alfa
po prostu jechala za nim...

Dokładnie tak!!! Nawet dla kamery umieszczonej z przodu.... Jak znaleźli się
na moim ogonie skoro jechałem z maksymalną dozwoloną prędkością ;-),
kilometr za mną nie było nikogo i nagle mnie dogonili? Jak?
Jedyny "legalny" sposób otrzymania mandatu to wyprzedzenie takiego
samochodu, oni stwierdzają "stan zagrożenia" i mnie ścigają...
Myślę że trzeba bombardować środki masowego przekazu takimi pytaniami...
Ja rozumiem i jestem za tym żeby zatrzymać gościa jadącego 200km/h w terenie
zabudowanym (dziennikarza motoryzacyjnego pieprzącego o bezpieczeństwie
ruchu drogowego na wizji?).  Jestem za tym. Ale oni sami często prowokują do
szybkiej jazdy... A ten debil komentujący w "Uwaga pirat" już nie wie co
wymyślić żeby zadrwić z zatrzymanego gościa...

pobo

14 Data: Marzec 02 2008 16:13:27
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: wo 

http://www.v10.pl/prawo/Jakie,przepisy,reguluja,zasady,poruszania,sie,nieoznakowanego,radiowozu,z,wideoradarem,339.html

    Myślę, że szkoda naszych wysiłków na kontynuowanie tego wątku, wiemy, że
u nas wszystko jest bez sensu, bo albo policja skorumpowana, albo jej się
nie chcę bo mało zarabia i nie będzie robić tego i owego, mało zarabia więc
policjantów za mało i tak można ciągnąć w nieskończoność. A wideoradar to
pewniak na wyrwaniew kasy.
     W większości cywilizowanych krajów jest tak, że policja patroluje ruch
i obserwuje zupełnie jawnie z oznakowanych pojazdów, jak zachowują się
kierowcy i czy nie łamia przepisów, dlatego, że widok pojazdu OZNAKOWANEGO
działa prewencyjnie, ale po co prewencja jak można wlepić mandat i wyrwać
parę groszy...

15 Data: Marzec 02 2008 17:53:07
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: bart 


Użytkownik "wo"  napisał w wiadomości

http://www.v10.pl/prawo/Jakie,przepisy,reguluja,zasady,poruszania,sie,nieoznakowanego,radiowozu,z,wideoradarem,339.html

   Myślę, że szkoda naszych wysiłków na kontynuowanie tego wątku, wiemy,
że u nas wszystko jest bez sensu, bo albo policja skorumpowana, albo jej
się nie chcę bo mało zarabia i nie będzie robić tego i owego, mało zarabia
więc policjantów za mało i tak można ciągnąć w nieskończoność. A
wideoradar to pewniak na wyrwaniew kasy.


Jest to właśnie błąd - wątek trzeba kontynuować i nagłaśniać, aby połamać
pazurki złodziejom w różnych uniformach. Cytowana w linku opinia nie dotyczy
np. sytuacji radiowozu z kamerą skierowaną do tyłu.

bart

16 Data: Marzec 02 2008 21:10:06
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: axial 

Użytkownik "wo"  napisał w wiadomości


http://www.v10.pl/prawo/Jakie,przepisy,reguluja,zasady,poruszania,sie,nieoznakowanego,radiowozu,z,wideoradarem,339.html

    Myślę, że szkoda naszych wysiłków na kontynuowanie tego wątku, wiemy,
że
u nas wszystko jest bez sensu, bo albo policja skorumpowana, albo jej się
nie chcę bo mało zarabia i nie będzie robić tego i owego, mało zarabia
więc
policjantów za mało i tak można ciągnąć w nieskończoność. A wideoradar to
pewniak na wyrwaniew kasy.
     W większości cywilizowanych krajów jest tak, że policja patroluje
ruch
i obserwuje zupełnie jawnie z oznakowanych pojazdów, jak zachowują się
kierowcy i czy nie łamia przepisów, dlatego, że widok pojazdu OZNAKOWANEGO
działa prewencyjnie, ale po co prewencja jak można wlepić mandat i wyrwać
parę groszy...

Opisane działania w granicach prawa miało by miejsce wtedy
gdy po stwierdzeniu przekroczenia prędkości policja niezwłocznie
włączyłaby syrenę i koguta i zatrzymała delikwenta w miejscu do tego
odpowiednim.
Jednak praktyka jest taka, że na ograniczeniu do 50km/h nie łapią nikogo,
tylko jadą za nim i zatrzymują gdy delikwentowi przysługuje najwyższy mandat
z taryfikatora...
A to już jest naginanie przepisów dla własnej pazerności...

ax

17 Data: Marzec 07 2008 13:26:48
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: WW 

wo pisze:

     W większości cywilizowanych krajów jest tak, że policja patroluje ruch i obserwuje zupełnie jawnie z oznakowanych pojazdów, jak zachowują się kierowcy i czy nie łamia przepisów, dlatego, że widok pojazdu OZNAKOWANEGO działa prewencyjnie, ale po co prewencja jak można wlepić mandat i wyrwać parę groszy...

Dotknąłeś ciekawego tematu.
Warto sie nad tym zastanowić.
Dlaczego ilość radiowozów oznakowanych jest tak niewielka i są w fatalnym stanie, zwłaszcza poza większymi miastami.
Natomiast lawinowo wzrasta ilość nieoznakowanych samochodów z kamerami.

Jakoś nie pasuje to do zadań policji. To właśnie widok radiowozów działa prewencyjnie, a tych coraz mniej. Za to nieoznakowane furki, pędzą jak wariaci, sami często wyprzedzając pod górę i przez podwójna ciągła. Łamią wszelkie przepisy, aby dogonić "pirata" i zacząć go filmować.
A jak on w tym czasie zwolni to co ?  :-P
Wide ostatni "uwaga pirat".

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

18 Data: Marzec 03 2008 10:09:01
Temat: Re: jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?
Autor: Raf :-) 

Dnia Sat, 1 Mar 2008 17:38:05 +0100, DeVeDe napisał(a):

Wlasnie sobie ogladalem Tvn Turbo i program Uwaga Pirat. Niby to mowia ze sa
radiowozy majace juz kamery z tylu i moga mierzyc predkosc zblizajacego sie
autka. Wszystko ladnie pieknie, alfa sobie jechala rowno za radiolka 118km/h
przez dosc dlugi czas. Oczywiscie alfe zatrzymuja i wlepiaja mandat. A teraz
to czego nie rozumiem... czemu samochod policyjny, nieoznakowany mogl
legalnie jechac z taka predkoscia? Przeciez nie mial wlaczonego sygnalu
dzwiekowego i swietlnego... a do tego zadnego poscigu nie prowadzil. Alfa po
prostu jechala za nim...

A ten zatrzymany człowiek nie powiedział, że ścigał pirata drogowego, żeby
go wyprzedzić i zwrócić mu uwagę?

Dziwne...

Raf :-)
--
www.myprofile.w.pl

jak to jest z radiowozami i kamerami z tylu?



Grupy dyskusyjne