jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy
1 | Data: Lipiec 22 2010 11:28:17 |
Temat: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | |
Autor: ZimnyLech | http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/ 2 |
Data: Lipiec 22 2010 11:51:51 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: JA | On 2010-07-22 11:28:17 +0200, "ZimnyLech" said: http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/ Myślę, że tak. W ten sposób wypalało się dziury w tekstylnej migawce. Wystarczyło nieopatrznie ułożyć dalmierza (fed) na plaży. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 3 |
Data: Lipiec 22 2010 03:00:30 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: DX | On 22 Lip, 10:51, JA wrote: On 2010-07-22 11:28:17 +0200, "ZimnyLech" said: Witaj, to nie jest D5 tylko 5D (Canon). I jest to nie tylko możliwe, ale i prawdziwe, moc tych dyskotekowych laserów jest taka, że z bliska przepala dziury w ubraniu. Kilka miesięcy temu ukazała się w sieci informacja o laserowym systemie "anty paparazzi, który jest zastosowany na jachcie któregoś rosyjskiego magnata finansowego i powoduje "oślepienie" lustrzanek nawet z 2 km. Tym samym wyklucza zrobienie jakiegokolwiek zdjęcia. Pozdrawiam, Jacek 4 |
Data: Lipiec 22 2010 16:32:33 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Paweł W. | DX pisze: Kilka miesięcy temu ukazała się w sieci informacja o laserowym A na odszkodowania za celowe zniszczenia pewnie go stać. :D A mnie zastanawia, czemu pojawił się pasek? Przecież to CMOS a nie CCD. Chyba że został tak ładnie wypalony pasek sensorów :O Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ 5 |
Data: Lipiec 22 2010 17:05:26 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Olek | On 2010-07-22 16:32, "Paweł W." wrote: A na odszkodowania za celowe zniszczenia pewnie go stać. :D jak widzisz to nie jest promień punktowy, dlatego wypalił pasek... dokładnie w miejscu gdzie "strzelił w matrycę" dokładnie prostopadle - tak mi się wydaje... 6 |
Data: Lipiec 22 2010 17:12:59 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Mariusz [mr.] |
A mnie zastanawia, czemu pojawił się pasek? Przecież to CMOS a nie Niedasię. Chyba... :) Jak widać na załączonym obrazku linia idzie dokładnie poziomo po linii pikseli - trudno oczekiwać, by dość przypadkowy poziom lasera IDEALNIE zgrał się z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z ręki, wraz ze szkłami też mającymi swoje aberracje. Wyglada raczej na to, że padł tylko jeden piksel, a widocznie podczas filmowania dane są zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w efekcie ta linia - dokładnie po pikselach. pozdrawiam Mariusz [mr.] 7 |
Data: Lipiec 22 2010 17:49:12 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Olek | On 2010-07-22 17:12, Mariusz [mr.] wrote: Niedasię. Chyba... :) bardzo możliwe - nie znam się :) 8 |
Data: Sierpien 07 2010 15:57:27 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
jak widzisz to nie jest promień punktowy, dlatego wypalił pasek... Niedasię. Chyba... :) Jak widać na załączonym obrazku linia idzie dokładnie poziomo po Na dodatek trudno oczekiwać, aby optyka aparatu była aż tak dokładna, żeby zogniskowała wszystko na jednym rzędzie pikseli. :) No i... Dlaczego padł tylko jeden rząd pikseli? Dlaczego nie wszystkie lub słabsze? Dlaczego nie jakaś większa część matrycy, ale dokładnie jeden rządek. BTW -- czasami mówi się, że nauka poszła w las. Pewnie stąd to powiedzenie, że w lesie można wiele nauczyć się. :) (jeśli Zuzia poszła do lasu, to można ją tam spotkać) Las nauczał mnie niedawno tego, że drzewa rywalizują ze sobą i wygryzają się wzajemnie, trzebiąc słabe spośród siebie. :) Zupełnie jak w rodzinach wielodzietnych, gdzie rodzicom nie starcza na utrzymanie wszystkich swych dzieci -- słabsze dzieci są wygryzane przez silniejsze dzieci. Nie twierdzę, że słabsze piksele były niszczone przez piksele silniejsze, ale że jednym pikselom starczy ileś energii do zepsucia się a inne muszą zaabsorbować jej więcej. Raczej powstałaby mozaika. Lub (jak piszesz) padłby jeden piksel. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 9 |
Data: Sierpien 07 2010 20:45:04 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 7 Aug 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: "Mariusz [mr.]" W kwestii formalnej: przy filmowaniu nie ma mowy o jednym rzędzie pikseli, jako że rozdzielczość jest istotnie mniejsza od rozdzielczości matrycy (sławne "fullHD" to fotoaparaty dość dawno temu miały). Rzecz jasna reszty pytań to nie uchyla, a przynajmniej nie do końca, niemniej zarzut *formalnie* się nie zgadza. No i... Dlaczego padł tylko jeden rząd pikseli? Nie padł. Wszystko wskazuje na to, że nie padł. Dlaczego nie wszystkie lub słabsze? Przecież już ktoś napisał: padła *jedna linia*. Wcale nie piksel. Jedno połączenie na matrycy, w przypadku matrycy CCD sprowadza się do zepsucia jednego "połączenia" między pikselami wzdłuż kierunku pompowania ładunku, w przypadku CMOS sprowadza się do uszkodzenia jednej z linii sterujących ("otwierających") konkretny rząd pikseli. I będzie leżała właśnie "cała linia pikseli" (sterowana tą linią). BTW -- czasami mówi się, że nauka poszła w las. Pewnie stąd to Bo poszła. Przyczepiłeś się jak rzep tezy o uszkodzeniu elementów światłoczułych jakby nie było widać że wystarczy uszkodzić jeden element sterujący (w CMOS). Nie twierdzę, że słabsze piksele były niszczone przez piksele silniejsze, Padła jedna linia - *sygnałowa*, poprowadzona wzdłuż matrycy. W dowolnym miejscu. I uniemożliwia odczyt pikseli wzdłuż niej. pzdr, Gotfryd 10 |
Data: Sierpien 07 2010 21:58:12 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Cezary Grądys | W dniu 07.08.2010 15:57, Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Na dodatek trudno oczekiwać, aby optyka aparatu była aż tak Jeśli już, uszkodzenie mogło powstać w 1 punkcie (może kilka sąsiednich pikseli). Z punktu widzenia aparatu laser jest wyłącznie mocno świecąca kropką. Ale punktowe uszkodzenie matrycy może skutkować niemożliwością odczytania całego rządka, naprzykład powstało tam zwarcie. Ja bym to tak tłumaczył. Jeśli laser był odczylany poziomo jak na tym filmie, to i tak obiektyw skupiał światło w tym samym miejscu, linie to obraz świecącego powietrza (paprochów w powietrzu). -- Cezary Grądys 11 |
Data: Lipiec 22 2010 16:36:02 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | Użytkownik "DX" napisał w to nie jest D5 tylko 5D (Canon). I jest to nie tylko możliwe, ale i Kilka miesięcy temu ukazała się w sieci informacja o laserowym jest w tym wszystkim maly problem - w oczach nie moze wypalic dziury. Dlatego nie jest to po prostu promien, ale szybko odchylany na boki, albo i bardziej zaawansowane poruszanie. W efekcie srednia gestosc mocy jest niewielka, na pewno nie wystarczy na ubranie. Z okiem troche gorzej, bo skupia rownolegla wiazke w maly punkt i gestosc mocy znow sie zwieksza. Trudno mi ocenic co bardziej wrazliwe - oko czy krzem. Komorkom szkodzi juz 50C, krzem mozna do ~200 C podgrzac, pod pradem moze tylko do 150C, ale tez optyke ma lepsza. W kazdym badz razie nie bardzo wierze w takie oslepianie z jachtu, raczej jakis inny efekt wykorzystuja. Jeszcze jeden efekt mogl sie tu zaprezentowac - promienie w roznych momentach tak jakby rozbieznie z jednego punktu wychodzily. Jesli aparat sie dobrze ustawi, to przez czas przelatywania wiazki przez srednice obiektywu powinno to znow w jeden punkt trafic. Czyli trafi kilkukrotnie wiecej swiatla niz do oka, bo stosunek srednic jednak spory. Byc moze tez "grubosc" tego wachlarza przekracza srednice soczewki oka, nawet o zmroku, ale dobrze sie miesci w obiektywie. No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-) J. 12 |
Data: Lipiec 22 2010 12:17:49 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: DX | On 22 Lip, 15:36, "J.F." wrote: Użytkownik "DX" napisał w Tu się z Tobą nie zgodzę : widziałem niedawno program na Discovery o organizowaniu pokazu laserów na koncercie rockowym i gość przepalił sobie podczas próby laserem koszulę z boku na wylot, na szczęście nie przypalił siebie (koszula była luźna), gdyż poczuł ciepło i dym spalonego materiału. Fakt, że był wtedy bardzo blisko tego lasera i był on przeznaczony do zamontowania na górze nad sceną, więc odległość od widzów była znaczna, miał większą moc. A co do oślepiania lustrzanek to raczej chodzi o zakłócenie ich czułosci przed zdjęciem niż o uszkodzenie fizyczne. To tak, jakbyś komuś poświecił latarką w oczy nocą z bliska lub w jego noktowizor, wystarczy, byś nic nie zobaczył i o to chodzi. Aparat nie widzi - nie ma zdjęcia ... System jest dość skomplikowany o ile pamiętam, ale jak ktoś ma 50 mln $ na łódkę, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieć prywatność na maxa. :)) Pozdrawiam, Jacek
13 |
Data: Lipiec 23 2010 09:26:10 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | Użytkownik "DX" napisał w wiadomości On 22 Lip, 15:36, "J.F." wrote: jest w tym wszystkim maly problem - w oczach nie moze wypalic Tu się z Tobą nie zgodzę : widziałem niedawno program na Discovery o No coz, zeby laser dawal efekt widoczny musi miec spora moc - ale podtrzymuje - zdecydowanie nie moze to oslepiac publiki. W powyzszym albo sie skaner zepsul [powinny zadzialac zabezpieczenia] albo ktos po prostu za blisko podszedl i wiazka sie rozlozyla na 20cm a nie 40m. Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie parzylo. A co do oślepiania lustrzanek to raczej chodzi o zakłócenie ich Obawiam sie ze pol miliona moze nie starczyc. Sa jakies zdjecia tego jachtu z pracujacym systemem ? J. 14 |
Data: Lipiec 23 2010 09:33:03 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Andrzej Libiszewski | W dniu 2010-07-23 09:26, J.F. pisze:
Mówisz o tzw. laserowej harfie? Przecież na tym trzeba graÄ w rÄkawicach ochronnych. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "I must rule with eye and claw â as the hawk among lesser birds." 15 |
Data: Lipiec 23 2010 17:09:48 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Marcin Debowski | On 2010-07-23, J.F. wrote: $ na łódkę, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieć No weź, jak? :) A poważniej: http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/ -- Marcin 16 |
Data: Lipiec 23 2010 02:35:35 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: DX | On 23 Lip, 08:26, "J.F." wrote: Użytkownik "DX" napisał w Muszę poszukać tego artukułu, postaram sie po południu. J. 17 |
Data: Lipiec 23 2010 18:00:31 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Marcin Debowski | On 2010-07-23, J.F. wrote: $ na łódkę, to i znajdzie 0.5 mln $ na taki system, jak chce mieć No weź, jak? :) A poważniej: http://www.yachting-intelligence.com/2009/10/19/blinding-lasers-to-protect-superyachts-from-pirates/ Doedytowje bo mi jeszcze jeden link uciekł http://www.wired.com/gadgetlab/2009/09/russian-billionaire-installs-anti-photo-shield-on-giant-yacht/ -- Marcin 18 |
Data: Lipiec 23 2010 12:52:28 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | Użytkownik "Marcin Debowski" napisał On 2010-07-23, J.F. wrote: Tylko to inna bajka - tak sie przyjelo ze statki cywilne musza byc nieuzbrojone, a wiec sa prawie bezbronne. Trzeba wiec znalezc inne srodki odstraszania/ unieszkodliwiania piratow - hydranty pozarowe, "dziala dzwiekowe", laser tez dobry. Dziwne ze nikt nie wpadl na miotacze ognia. Ale na papparazzi to sie nie bardzo nadaje, bo wymaga obslugi, trzeba znalezc takiego fotografa i jeszcze go przy tym nie uszkodzic. Pirata mozesz uszkodzic :-) http://www.wired.com/gadgetlab/2009/09/russian-billionaire-installs-anti-photo-shield-on-giant-yacht/ Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym "Lasers sweep the surroundings and when they detect a CCD .." J. 19 |
Data: Lipiec 23 2010 13:51:43 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: ...:::Tomek:::... | J.F. wrote: Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym Mnie ciekawi inna sprawa - coś takiego żeby oślepić musi chyba padać bezpośrednio na matrycę. Co w sytuacji, gdy mamy szeroki kąt z założonym filtrem polaryzacyjnym i na dodatek tulipanem? Można przecież skierować obiektyw w bok pod całkiem sporym kątem (w zależności od odległości z jakiej robi się zdjęcie), a główny obiekt i tak wejdzie w kadr. -- Pozdrawiam Tomek 20 |
Data: Lipiec 23 2010 14:27:33 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: bofh@nano.pl | On 23.07.2010 13:51, ...:::Tomek:::... wrote: J.F. wrote: Po pierwsze musi być detekcja, że coś się dzieje, czyli najpierw trzeba wykryć taki aparat. A po drugie zawsze można użyć Nikona FM2 i ta cała elektronika idzie się... -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 21 |
Data: Lipiec 23 2010 15:06:36 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: JA | On 2010-07-23 13:51:43 +0200, "...:::Tomek:::..." said: Mnie ciekawi inna sprawa - coś takiego żeby oślepić musi chyba padać bezpośrednio na matrycę. Co w sytuacji, gdy mamy szeroki kąt z założonym filtrem polaryzacyjnym i na dodatek tulipanem? Można przecież skierować obiektyw w bok pod całkiem sporym kątem (w zależności od odległości z jakiej robi się zdjęcie), a główny obiekt i tak wejdzie w kadr. Szerokim kątem z pół kilometra. Jasne. -- Nie odpowiadam na treści nad cytatem Pozdrawiam JA www.skanowanie-35mm.pl 22 |
Data: Lipiec 24 2010 13:22:28 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Marcin Debowski | On 2010-07-23, J.F. wrote: Użytkownik "Marcin Debowski" napisał No ale to jednak może być właśnie takie urządznie dostosowane rzecz jasna odpowiednio. DLaczego od razu się nie nadaje? :) Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym Nie wiem, też mi brzmi z lekka podejrzanie, ale moge sobie wyobrazić, że co do zasady możliwy byłby automat wykrywający wszystkie, odbijające, płaskie powierzchnie, coś na zasadzie radaru. Przy odpowiedniej intensywności odbicia, wysyła w to miejsce nieco silniejszy promień. -- Marcin 23 |
Data: Lipiec 24 2010 14:25:24 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: adam | Użytkownik "Marcin Debowski" napisał Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tym No nie do końca, nie działa to tak idealnie. Chyba, że ruskie coś tam wymyśliły genialnego: http://www.techradar.com/news/world-of-tech/can-abramovich-s-anti-paparazzi-laser-shield-work-- 637660 Ale Abramowiczowi zawsze jeszcze pozostaje miniłódź podwodna, ewentualnie helikopter i system antyrakietowy. Czyli jak laser zawiedzie to paparazzi i tak jest ugotowany ; ) adam 24 |
Data: Lipiec 24 2010 14:31:44 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | On Sat, 24 Jul 2010 13:22:28 +0800, Marcin Debowski wrote: On 2010-07-23, J.F. wrote: trzeba wydzielonego czlowieka, a raczej kilku do obslugi, gdzies przy brzegu fotografa nie wypatrzysz, a jak wypatrzysz i wypalisz mu dziurke w oku to przyjdzie zaplacic albo nawet wsadza. No chyba ze ma dzialac tylko na helikoptery i bedziesz swiecil na wszystkie przelatujace w poblizu .. to tez nie dobrze, bo sie okaze ze oslepiles policyjnego pilota a w ogole usilowalej wywolac katastrofe lotnicza.. Ciekawe ile w tym prawdy, tzn w tymNie wiem, też mi brzmi z lekka podejrzanie, ale moge sobie wyobrazić, że Tez moge sobie wyobrazic, ale na uwierze w istnienie dopiero wtedy jak zobacze :-) J. 25 |
Data: Lipiec 27 2010 18:48:29 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: V-Tec | J.F. pisze: Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie parzylo. w pierwszej wersji harfy laserowej musiał używać rękawic ochronnych, obecnie mają mniejszą moc i można grać gołymi rękami. -- pozdr, W. 26 |
Data: Sierpien 07 2010 00:41:10 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | > Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie Jeżeli z tymi rękawicami to prawda (aż wierzyć mi się nie chce :) ) to znaczy, że używali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtańsze). Koncert musiał być więc przygotowany wyjątkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych stosuje się lasery o pracy ciągłej, o mocy chwilowej = mocy średniej, czyli dość małej. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 27 |
Data: Sierpien 07 2010 01:04:38 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Jeżeli z tymi rękawicami to prawda (aż wierzyć mi się nie chce :) ) to znaczy, I te lasery naprawdę świecą mocą ustabilizowaną w czasie? (jak żarówka po 30 sekundach świecenia) Czy może ich impulsywny charakter jest po prostu stłumiony? (i świecą jak nielaserowa/zwykła LEDka zasilana przemiennym napięciem o częstotliwości megaherców) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 28 |
Data: Sierpien 07 2010 02:12:00 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | znaczy, > że używali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtańsze). Koncert musiałbyć > więc przygotowany wyjątkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazówscenicznych > stosuje się lasery o pracy ciągłej, o mocy chwilowej = mocy średniej, czyli Jest "kilka" książek na ten temat :). Czy może ich impulsywny charakter jest po prostu stłumiony? Fajne! Kiedyś (chyba w czasach Kopernika) fizyka była częścią filozofii :). -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 29 |
Data: Sierpien 07 2010 10:42:11 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
I te lasery naprawdę świecą mocą ustabilizowaną w czasie? Jest "kilka" książek na ten temat :). Czy może ich impulsywny charakter jest po prostu stłumiony? Fajne! Kiedyś (chyba w czasach Kopernika) fizyka była częścią filozofii :). Innymi słowy -- nie wiesz, jak jest. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 30 |
Data: Sierpien 07 2010 02:05:34 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 10:42, "Eneuel Leszek Ciszewski"
> Jest "kilka" książek na ten temat :). >> Czy może ich impulsywny charakter jest po prostu stłumiony? > Fajne! Kiedyś (chyba w czasach Kopernika) fizyka była częścią filozofii :). Innymi słowy -- nie wiesz, jak jest. :) OK, jeśli takie stwierdzenie sprawi Tobie przyjemność... :) Zwłaszcza jeżeli uważasz, że lasery o pracy ciągłej, cyt. "świecą jak nielaserowa/zwykła LEDka zasilana przemiennym napięciem o częstotliwości megaherców" :). 31 |
Data: Sierpien 07 2010 01:33:39 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | On Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200, wrote: > Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie Ale one swieca w podczerwieni wiec jaki z tego bylby zysk ? więc przygotowany wyjątkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazów scenicznych A sadzac po kolorze to byl jednak argonowy laser w uzyciu. A one typowo maja moc kilku wat i potrafi papierosa podpalic. No ale wiazka nie jest rozciagnieta na boki. J. 32 |
Data: Sierpien 07 2010 02:07:59 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | >Jeżeli z tymi rękawicami to prawda (aż wierzyć mi się nie chce :) ) toznaczy, >że używali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtańsze). Koncert musiałbyć
Wykorzystuje się drugą harmoniczną promieniowania (532nm - barwa zielona). W pokazach stosuje się takie lasery impulsowe, ale tylko do "świecenia" ponad publicznością. >więc przygotowany wyjątkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazówscenicznych >stosuje się lasery o pracy ciągłej, o mocy chwilowej = mocy średniej, czyli Laser argonowy (ale nie pokrewny mu argonowo-kryptonowy) na pokazach stosuje się bez selekcji linii. Jego promieniowanie zawiera więc mieszaninę wielu linii. Najsilniejsze to 514, 488, 528nm, a także słabsze linie niebieskie. Na nagraniu filmowym raczej nie do odróżnienia od Nd-YAG z powodu ograniczeń w sposobie rejestracji barw. A jeżeli rzeczywiście stosowali laser argonowy, to rękawice miały raczej dawac wrażenie psychologiczne publice. Albo artysta się bał ("bo to panie, lasyr świci"). Aby wywołać efekt linii w dymie scenicznym, nie jest potrzebna moc taka, która "podpala papierosa". A o co chodzi z tym, że "wiązka nie jest rozciagnieta na boki"? :) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 33 |
Data: Sierpien 07 2010 08:48:20 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Andrzej Libiszewski | Dnia Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200, napisał(a): Jarre na koncercie w stoczni w taki laser paluchy wkladal - widac nie http://www.youtube.com/watch?v=8Tfoto7sokk&feature=related WidaÄ rÄkawice, widaÄ też że raczej nie jest to laser impulsowy. -- Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118 "Dar jest błogosławieĹstwem ofiarodawcy" 34 |
Data: Sierpien 07 2010 09:44:23 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | Dnia Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200, napisał(a):to znaczy, > że używali laserów impulsowych (pewno Nd-YAG bo najtaĹsze). Koncertmusiał byÄ > wiÄc przygotowany wyjÄ tkowo prymitywnie, bo normalnie do pokazówscenicznych > stosuje siÄ lasery o pracy ciÄ głej, o mocy chwilowej = mocy Ĺredniej,czyli > doć małej. I widać, że wiącha ma średnicę palucha u nogi, więc gęstość mocy mniejsza niż bezpośrednio za laserem. Tak na marginesie: ocenić czy to nie jest laser impulsowy obserwując wiązkę statyczną, a do tego na nagraniu może nie być łatwo. Pewnie rzeczywiście był to zwykły argon. Być może moc była i duża bo widać, że było stosunkowo mało dymu - pewnie dlatego, aby artysta był dobrze w tym dymie widoczny. Rękawice były białe. Z jednej strony takie są lepsze dla bezpieczeństwa. Ale z drugiej - przez to, że więcej odbijają, dają lepszy efekt sceniczny gdy artysta włoży rękę w wiązkę. Zwróciłbym raczej uwagę na okulary artysty :). Głównym celem bynajmniej nie było uatrakcyjnienie jego wyglądu. Dla oczy niebezpieczne może być również promieniowanie rozposzone. I to jest chyba powrót do tematu wątku. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 35 |
Data: Sierpien 07 2010 09:55:12 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | On Sat, 7 Aug 2010 08:48:20 +0200, Andrzej Libiszewski wrote: Dnia Sat, 07 Aug 2010 00:41:10 +0200, napisał(a): Widac wersja 1.0 :-) Kilka agronowych laserow, kazdy z osobna moze zabic :-) W stoczni gral juz bez rekawic, wydawalo mi sie ze rozmyli wiazki na bok, ale patrze teraz na zdjecia i nie jestem pewien. Moze lepiej dobrali moc, moze niewidzialne rekawiczki, moze sie nauczyl tylko na krotko wsadzac lapy :-) J. 36 |
Data: Sierpien 07 2010 22:05:51 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Cezary Grądys | W dniu 07.08.2010 09:55, J.F. pisze: W stoczni gral juz bez rekawic, wydawalo mi sie ze rozmyli wiazki na Są tacy co wsadzają łapy w wiązkę lasera służącego do wycinania w papierze i sobie tak rysuneczki na łapach wypalają. Osobiście nie spotkałem takiego twardziela, ale słyszałem od obsługi, że to widzieli. Im czasami zdarzało się przypadkowo łapę podstawić, podobno okropnie boli. Laser mocy 50 lub 100W chyba CO2, wiązki nie widać, widać płomień na ciętej kartce. Nie widziałem nikogo co by okulary stosował, lub zamknął osłonę maszyny. -- Cezary Grądys 37 |
Data: Sierpien 06 2010 02:01:33 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
38 |
Data: Sierpien 06 2010 07:45:07 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: : spalonego materiału. Fakt, że był wtedy bardzo blisko tego lasera Kąt bryłowy nie jest zerowy, a tłumienie powietrza też swoje robi. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /to bardzo intuicyjne, choć mocno zagmatwane/ 39 |
Data: Sierpien 06 2010 10:30:11 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
A jaką rolę tu odgrywa odległość? Kąt bryłowy nie jest zerowy, A jaki? :) a tłumienie powietrza też swoje robi. Chyba niedużo. :) -=- Normalnie gęstość energii (czy jak to określić) spadnie jak wzrośnie powierzchnia sfery, czyli kwadratowo do odległości, ale laser ma to do siebie, że fotony biegną jak owce na pastwisku -- w jednym kierunku. (stąd bierze się nazwa ,,owczy pęd''; jeśli jedna zacznie biec w którąś stronę, inne pobiegną za nią) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 40 |
Data: Sierpien 06 2010 18:15:15 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: A jaką rolę tu odgrywa odległość? Określony jakością optyki, wiązkę lasera półprzewodnikowego kształtuje się soczewkami. a tłumienie powietrza też swoje robi. Ale coś jednak. No i czas pracy, im bliższa odległość, tym dłuższe wystawianie na promieniowanie. Normalnie gęstość energii (czy jak to określić) spadnie jak wzrośnie Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójnością laserową określa się raczej monochromatyczność, a nie zbieżność. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /słyszałem, że wszystkie problemy doskonale rozwiązuje coś tam/ 41 |
Data: Sierpien 06 2010 18:42:40 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): a tłumienie powietrza też swoje robi. Więcej niż w szkle, czy mniej? (dla światłowodu: ułamek dB/km) :-) -- Mirek 42 |
Data: Sierpien 06 2010 18:44:51 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: John Smith | John Smith napisał(a): Janko Muzykant napisał(a): OK, niech dla widzialnego będzie ze 2-3dB/km :-) -- Mirek 43 |
Data: Sierpien 06 2010 19:24:27 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | John Smith pisze: OK, niech dla widzialnego będzie ze 2-3dB/km Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi dużo więcej, bo się tam specjalnie rozpyla mgłę. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /to bardzo intuicyjne, choć mocno zagmatwane/ 44 |
Data: Sierpien 07 2010 00:05:58 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi dużo więcej, bo się tam specjalnie rozpyla mgłę. Janko... 3 dB to dwukrotny spadek mocy. :) Na 1000 metrów. :) Na 10 metrach to tyle, co nic. Czy mgły (nie mylić z latającymi pizdami) tłumią o 20 dB więcej? :) (100 razy więcej) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 45 |
Data: Sierpien 07 2010 07:59:00 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi dużo więcej, bo się tam specjalnie rozpyla mgłę. Toteż pisałem, że czynnik jest ''jakiś''. Oczywiście związane wprost z odległością czas ekspozycji i kąt pierwsze skrzypce gra. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /pochowajcie mnie na Wawelu, może być w krypcie Wazów/ 46 |
Data: Sierpien 07 2010 09:20:02 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Tylko na pokazach laserów ten spadek wynosi dużo więcej, bo się tam specjalnie rozpyla mgłę. Janko... 3 dB to dwukrotny spadek mocy. :) Na 1000 metrów. :) Na 10 metrach to tyle, co nic. Czy mgły (nie mylić z latającymi pizdami) tłumią o 20 dB więcej? :) (100 razy więcej) Toteż pisałem, że czynnik jest ''jakiś''. Janko -- Ty po prostu nie wiesz, co to laser. :) Oczywiście związane wprost z odległością Z odległością to jest słabo związane. Jeśli z odległości 1 metra pali się ubranie, to z odległości 10 metrów nadal będzie gorąco i trudno będzie podstawić pod to rękę tak, aby jej nie uszkodzić, a przeca ten ,,laser estradowy'' musi być na tyle słaby, aby nie uszkodzić nawet oka, które znajdzie się na linii ,,strzału''. :) Oko możesz uszkodzić nawet laserem z napędu optycznego czy wskazówki laserowej lub dalmierza -- nawet z odległości 100 metrów, choć rękę (i tym bardziej ubranie) możesz podłożyć bezkarnie tuż przed tym laserem. Laser w napędzie optycznym (CD/DVD/BR) wprawdzie jest ogniskowany, ale nie w celu otrzymania równoległości. :) czas ekspozycji i kąt pierwsze skrzypce gra. To mogę zrozumieć, ale ten czas ekspozycji zależy także od ruchliwości palącego się ubrania. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 47 |
Data: Sierpien 07 2010 09:50:07 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Janko -- Ty po prostu nie wiesz, co to laser. :) Aha. No tak, to wyjątkowo skomplikowane urządzenie, jak co najmniej budowa kwasu dezoksyrybonukleinowego :) Oczywiście związane wprost z odległością Będzie bardzo gorąco, gorąco, czy jeszcze bardziej gorąco? Bredź zdrowo :) a przeca ten ,,laser Proszę, pierwszy link: http://www.x-beam.pl/index.php?akcja=produkty&iKatId=86 W ofercie i 50mW i 1500mW, a ta ostatnia wartość jak najbardziej potrafi wypalać dziury w ciuchach. Na elektrodzie filmy z takich zabaw (z moc mniejszych na dodatek). Oko możesz uszkodzić nawet laserem z napędu optycznego Skocz sobie na elektrodę zanim zaczniesz udawać Kopernika. To mogę zrozumieć, ale ten czas ekspozycji zależy I od ułożenia gwiazd. Idź gdzie na spacer, pogoda jest... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /z wyjątkiem wiązania krawata potrafię wszystko/ 48 |
Data: Sierpien 07 2010 09:59:46 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Aha. No tak, to wyjątkowo skomplikowane urządzenie, jak co najmniej budowa kwasu dezoksyrybonukleinowego :) Akurat nie wiem, co ma budowa DNA do lasera. Oczywiście związane wprost z odległością Z odległością to jest słabo związane. Będzie bardzo gorąco, gorąco, czy jeszcze bardziej gorąco? Bredź zdrowo :) I to jest Twój sposób mówienia -- zamiast konkretów, słowa typu ,,bredzisz''. a przeca ten ,,laser Proszę, pierwszy link: Chyba nie przeczytałeś tego, co ja napisałem. :) Oko możesz uszkodzić nawet laserem z napędu optycznego Skocz sobie na elektrodę zanim zaczniesz udawać Kopernika. To mogę zrozumieć, ale ten czas ekspozycji zależy I od ułożenia gwiazd. Jest. :) Od początku wakacji jest ładna pogoda. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 49 |
Data: Sierpien 09 2010 09:19:58 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: John Smith | Janko Muzykant napisał(a): John Smith pisze: Tru, nie wziąłem tego pod uwagę. -- Mirek 50 |
Data: Sierpien 06 2010 23:53:51 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Marek Wyszomirski | "John Smith" napisał: Sporo pewnie zależy od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy dużym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mgła, mżawka) zapewne wielokrotnie więcej.a tłumienie powietrza też swoje robi. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 51 |
Data: Sierpien 07 2010 00:09:55 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Sporo pewnie zależy od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy dużym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mgła, mżawka) zapewne wielokrotnie więcej. Ubranie spali, ale wody nie odparuje i nie przepali dymu? :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 52 |
Data: Sierpien 07 2010 07:59:35 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Sporo pewnie zależy od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy dużym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mgła, mżawka) zapewne wielokrotnie więcej. Przede wszystkim rozproszy. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie choruję na grypę bo nie czytam tabloidów/ 53 |
Data: Sierpien 07 2010 09:28:41 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Sporo pewnie zależy od stanu powietrza. Przy czystym powietrzu pewnie mniej, przy dużym zapyleniu, zadymieniu lub drobnych kropelkach wody (mgła, mżawka) zapewne wielokrotnie więcej. Ubranie spali, ale wody nie odparuje i nie przepali dymu? :) Przede wszystkim rozproszy. A spalone ubranie nie rozproszy? Dym to ciało stałe, podobnie jak ubranie. Woda w 100 stopniach Celsjusza odparowuje w warunkach normalnego ciśnienia bezwarunkowo. :) (wrze -- paruje całą swą objętością) Zanim osiągnie owe 100 stopniach Celsjusza, już paruje. :) Nawet lód (ciało stałe z H2O) przechodzi bezpośrednio w parę wodną a para wodna przechodzi w lód, co widać w lodówkach, lub raczej w zamrażalnikach. Szansa na to, że laser nie odparuje wody znajdującej się na jego drodze, ale spali ubranie, jest raczej mizerna. :) Podobnie z dymem. Dlaczego więc lasery nie odparowują i nie przepalają dymu? Bo zwykle mają zbyt małą moc. Są lasery o dużej mocy i te odparowują -- na przykład przepalając skórę czy inne części naszego ciała służą do operacji chirurgicznych. Tam też można skupiać to światło, ale nie w tym celu, aby otrzymać równoległą/spójną wiązkę światła. -=- Światło lasera jest inne niż światło żarówki, więc i intuicja (kobieca?) zawodzi. :) -=- Ja o laserach czytałem (uczyłem się) mając kilka lat. :) Wspominano wówczas o możliwości pracy ciągłej, ale nie wyjaśniano tego zjawiska. Wówczas laser lądował się (pompował) i strzelał. :) Nawet miewał lustra ,,półprzepuszczalne'' na drodze światła, które pracowały jak hamulce w startującym samolocie. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 54 |
Data: Sierpien 07 2010 09:57:35 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: A spalone ubranie nie rozproszy? Dym to ciało stałe, podobnie jak ubranie. To już nie Kopernik, to Einstein... Światło lasera jest inne niż światło żarówki, więc i intuicja (kobieca?) zawodzi. :) Dałeś właśnie przykład tak zwanej intuicji kobiecej w nauce :) Ja o laserach czytałem (uczyłem się) mając kilka lat. :) A ja tłumaczyłem wtedy Koran na chiński... Wspominano wówczas o możliwości pracy ciągłej, ale nie wyjaśniano tego Widzisz, od lat sześćdziesiątych dużo się zmieniło, m.in. powstały nikomu nie znane wtedy emitery półprzewodnikowe :) Przypominasz mi (ale tylko trochę, bo ten o kim mowa jednak ma wiedzę) takiego gościa, z którym współpracuję projektując elektronikę. Skończył AGH jakoś w 1980 i teraz co projekt to wyskakuje z cyfrowymi bramkami na UCY74... (dla nie elektroników - technologia praktycznie wymarła w 1990). Uśmiechamy się, gdy go słuchamy, ale na szczęście ma inne obowiązki, a nie projekty. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /czy wiesz, że dziewiętnasty listopada jest międzynarodowym dniem toalet?/ 55 |
Data: Sierpien 07 2010 10:11:44 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
takiego gościa, z którym współpracuję projektując elektronikę. Skończył AGH jakoś w 1980 i teraz co projekt to wyskakuje z cyfrowymi bramkami na To prawda. Moi rodzice nie dali mi pieniędzy na studia a gdy miałem zamiar ukończenia studiów dzięki zarobionym przez siebie pieniądzom, świnie Ozorowskie ukierunkowały moje zarabianie tak, żebym nigdy nie doczekał się skończenia studiów. :) Ale laser z tego powodu nie świeci jak punktowa żaróweczka. :) (jak rozgrzane ciało czarne) UCY74... (dla nie elektroników - technologia praktycznie wymarła w 1990). Uśmiechamy się, gdy go słuchamy, ale na szczęście ma inne obowiązki, a nie projekty. nieelektroników -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 56 |
Data: Sierpien 07 2010 22:12:56 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Cezary Grądys | W dniu 07.08.2010 09:57, Janko Muzykant pisze: Widzisz, od lat sześćdziesiątych dużo się zmieniło, m.in. powstały Ale cały czas są jakies nowocześniejsze odpowiedniki produkowane, seria HC, HCT, AC nie chcę mi się teraz wnikac, ale przynajmniej niektóre z nich mają nawet taka samą kolejność wyprowadzeń. Widocznie się przydaja i sa zbawieniem dla tych przyzwyczajonych do serii 74. -- Cezary Grądys 57 |
Data: Sierpien 08 2010 11:15:35 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Cezary Grądys pisze: Ale cały czas są jakies nowocześniejsze odpowiedniki produkowane, seria HC, HCT, AC nie chcę mi się teraz wnikac, ale przynajmniej niektóre z nich mają nawet taka samą kolejność wyprowadzeń. Widocznie się przydaja i sa zbawieniem dla tych przyzwyczajonych do serii 74. Ale gość to ładować chce do złożonych układów logicznych, gdzie potrzeba kilkanaście teteeli zamiast jednego procesorka za 5zł. Owszem, tego się używa i dziś, żeby zrobić prosty generator czy pożenić jakieś sygnały, ale i tak coraz rzadziej, bo i od tego są układy programowalne, tanie i elastyczne. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /z instytucji publicznych najsprawniej działa dom publiczny bo jest prywatny/ 58 |
Data: Sierpien 07 2010 10:02:16 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | On Sat, 7 Aug 2010 09:28:41 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: Szansa na to, że laser nie odparuje wody znajdującej się na jego drodze, Wcale nie - woda pamietaj jest przezroczysta. Podobnie z dymem. Dlaczego więc lasery nie odparowują i nie przepalają dymu? Celne pytanie, ale odpowiedz niekoniecznie dobra. Ja o laserach czytałem (uczyłem się) mając kilka lat. :) no i wystarczy ze bedziesz go ciagle pompowal :-) Musiala byc to chyba ksiazka z 1960r, bo wtedy zrobiono pierwszy laser - impulsowy rubinowy, a tez w tym roku powstal He-Ne z praca ciagla. Nawet miewał lustra ,,półprzepuszczalne'' na drodze światła, które pracowały Nadal ma, tylko musisz troche przeczytac o laserach zeby zrozumiec ich role. J. 59 |
Data: Sierpien 07 2010 10:22:55 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Szansa na to, że laser nie odparuje wody znajdującej się na Wcale nie - woda pamietaj jest przezroczysta. I nie zaabsorbuje energii? Mogę uznać ten argument. Podobnie z dymem. Dlaczego więc lasery nie odparowują i nie przepalają dymu? Celne pytanie, ale odpowiedz niekoniecznie dobra. Więc dlaczego? Bo dym nie jest palny? +>zjawiska. Wówczas laser ładował się (pompował) i strzelał. :)Ja o laserach czytałem (uczyłem się) mając kilka lat. :) no i wystarczy ze bedziesz go ciagle pompowal :-) Przemyślę to. :) Musiala byc to chyba ksiazka z 1960r, bo wtedy zrobiono pierwszy laser Lata mniej więcej te. :) To znaczy ja czytałem kilkanaście lat później -- w roku 1960 jeszcze moi rodzice nawet nie szkicowali moich planów. (może nawet nie znali się) Nawet miewał lustra ,,półprzepuszczalne'' na drodze światła, (czyli trzymały samolot nieruchomo na pasie, gdy silniki miały za mały ciąg; bez tych hamulców samolot niepotrzebnie by turlał się powoli, marnując miejsce na pasie; hamulce można/trzeba puścić, gdy silniki mają stosownie duży ciąg do tego, aby w krótkim czasie nadać stosowną szybkość potrzebna do startowania) Nadal ma, tylko musisz troche przeczytac o laserach zeby Ich rolę znam. :) (i opisałem jak mogłem w kilku słowach) Bez nich laser by niby świecił, ale jakby ;) za słabo. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 60 |
Data: Sierpien 07 2010 00:03:59 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Chyba niedużo. :) Ale coś jednak. Więcej niż w szkle, czy mniej? Mniej, ale nie biegnie w powietrzu tam, gdzie chcemy, lecz po linii prostej. W światłowodzie niby też po linii prostej, ale stale połamanej. :) W światłowodzie zdecydowanie mocniej tłumione jest światło, bo: -- ma dłuższą drogę /\/\/\/\/\/\/ to nie droga długości ,,napisu'', ale suma dróżek/łamańców -- wyższe jest tłumienie ośrodków (obu szkieł) niż powietrza (niby idzie tylko w jednym szkle) Nie wiem, ile db/km jest w światłowodzie. :) Pewnie jest tu ze 100 czynników. (długość fali, jakość światłowodu, ułożenie -- pogięty czy prosty) Najgorsze są suche złączki. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 61 |
Data: Sierpien 07 2010 00:32:27 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | W światłowodzie zdecydowanie mocniej tłumione jest światło, bo: Czy Ty widziałeś kiedyś światłowód? Wiesz jaka jest średnica rdzenia? Wiesz jaki może być graniczny kąt w tym Twoim "/\/"? -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 62 |
Data: Sierpien 07 2010 00:53:36 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
-- ma dłuższą drogę /\/\/\/\/\/\/ to nie droga długości Czy Ty widziałeś kiedyś światłowód? Wiesz jaka jest średnica rdzenia? Czy Ty widziałeś kiedyś zestaw znaków ASCII? Wiesz, jakie tam są graniczne kąty? :) Toż chyba wiadomo, że żaden promyk nie odbije się pod takim kątem. :) To tylko szkic/ilustracja. :) Są różne światłowody. Nawet te telekomunikacyjne (nie jakieś ozdobne) są różne. :) Ostatni raz widziałem światłowody kilkanaście dni temu -- na przebudowywanej ulicy. Dwie wiąchy po 12 włókienek (cienkich jak grube włosy i kolorowych) każde. :) W krążkach grubego kabla ,,samonośnego''. :) (zakopywanego do ziemi przewodu) W mieszkaniu mam światłowody do łączenia ,,gniazdek'' AUDIO. :) (S/PDIF) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 63 |
Data: Sierpien 07 2010 02:26:32 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | kątem. :) To tylko szkic/ilustracja. :)różne. :) (S/PDIF) Fajnie. Wracając do tematu, to średnica rdzenia i kąt odbicia powodują, że owo "/\/\/" w rzeczywistości wygląda praktycznie jak "-- -- " + ~promil. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 64 |
Data: Sierpien 07 2010 09:33:10 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Fajnie. Ale droga jest dłuższa i ośrodki gęstsze. Nie ma więc czynnika takiego, który by zmniejszał tłumienie. No i nie jest to promil, lecz znacznie więcej -- trudno mi powiedzieć, ile. Pewnie jest inaczej dla jedomodowego i dla wielodomowego -- a ponoć oba są wykorzystywane w telekomunikacji. Tak czy siak (jedno czy wielodomowy) musi się światło łamać, więc droga rośnie, nie maleje, więc i tłumienie rośnie. Pozostaje jedynie czystość ośrodka. Światłowód jest czysty, powietrze może być zanieczyszczone. No i jeśli to powietrze zanieczyścimy nieprzeźroczystą substancją, to tłumienie spadnie drastycznie. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 65 |
Data: Sierpien 07 2010 11:20:26 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 7 Aug 2010, Eneuel Leszek Ciszewski wrote: [...] No i nie jest to promil, lecz znacznie więcej -- trudno mi powiedzieć, ile. O ile, licząc w stopniach na 10 cm albo w mm na 10 cm (tak "rozsądnie biorąc" jednostki do skali) chcesz skręcić swiatłowód wielomodowy fi 60 mikronów lub jednomodowy fi 6 mikronów? Masz odpowiedź. Pewnie jest inaczej dla jedomodowego No, gdzieś z 10 razy różnicy. rośnie, nie maleje, więc i tłumienie rośnie. Pozostaje jedynie czystość Zwroty pomyliłeś :] (wzrośnie, przezroczystość spadnie). pzdr, Gotfryd 66 |
Data: Sierpien 07 2010 13:14:10 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No i jeśli to powietrze zanieczyścimy nieprzeźroczystą substancją, to tłumienie spadnie drastycznie. :) Zwroty pomyliłeś :] (wzrośnie, przezroczystość spadnie). Albo moce. +> substancją, to moc spadnie drastycznie. :)No i jeśli to powietrze zanieczyścimy nieprzeźroczystą -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 67 |
Data: Sierpien 07 2010 10:10:09 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | On Sat, 07 Aug 2010 02:26:32 +0200, wrote: Wracając do tematu, to średnica rdzenia i kąt odbicia powodują, że owo "/\/\/" Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow: -wielomodowe, z rdzeniem srednicy okolo 60um, w ktorych wlasnie narzeka sie ze swiatlo rozchodzi sie zygzakiem, co jest wada. -jednomodowe, z rdzeniem srednicy ok 1um, czyli porownywalnie z rozmiarem fali, i tam juz fala rozchodzi sie inaczej. No i istnieja jeszcze swiatlowody srednicy np 2 mm .. J. 68 |
Data: Sierpien 07 2010 10:22:41 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | On Sat, 07 Aug 2010 02:26:32 +0200, wrote:\/" >w rzeczywistości wygląda praktycznie jak "-- -- " + ~promil. Tylko problem związany z "zygzakiem" w takich światłowodach to nie jest przyrost długości drogi (bo jest on nadal nieznaczny), a dyspersja modowa. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 69 |
Data: Sierpien 07 2010 10:31:52 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow: Tylko problem związany z "zygzakiem" w takich światłowodach to nie jest Dyspersja też, ale nie ma ona chyba wielkiego znaczenia w paleniu dziur. :) Chociaż kto wie -- może tak biega to światło, że się wzajemnie gasi. ;) Rozproszone czy nie -- nadal ma swoja moc potrzebną do palenia. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 70 |
Data: Sierpien 07 2010 02:16:24 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 10:31, "Eneuel Leszek Ciszewski"
Tyle, że ten wątek dyskusji dotyczył wpływu długości drogi wiązki na jej tłumienie. Sam zacząłeś temat o wpływie "/\/\/" na długość drogi. 71 |
Data: Sierpien 07 2010 13:12:28 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Dyspersja też, ale nie ma ona chyba wielkiego znaczenia w paleniu dziur. :) : Tyle, że ten wątek dyskusji dotyczył wpływu długości drogi wiązki na : jej tłumienie. Sam zacząłeś temat o wpływie "/\/\/" na długość drogi. I w czym problem? Droga rośnie, nie maleje. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 72 |
Data: Sierpien 07 2010 08:49:04 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 13:12, "Eneuel Leszek Ciszewski" "qqqqwww qqqqwww" W tym, że taki "przyrost drogi" ma wpływ na tłumienie jak poprawka dziesiątego stopnia. Ale widać Ty już zapomniałeś dlaczego rozpocząłeś ten temat i teraz odwracasz kota ogonem :). 73 |
Data: Sierpien 07 2010 19:02:49 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
I w czym problem? Droga rośnie, nie maleje. : W tym, że taki "przyrost drogi" ma wpływ na tłumienie jak poprawka : dziesiątego stopnia. Ale widać Ty już zapomniałeś dlaczego rozpocząłeś : ten temat i teraz odwracasz kota ogonem :). Ja nie zapomniałem i nie odwracam. Padło pytanie o to, co mocniej tłumi -- powietrze czy światłowód, gdyż ktoś rzucił szacunkowe tłumienie światłowodu. Odpisałem, że droga w światłowodzie jest dłuższa a ośrodek gęstszy, więc tłumienie w światłowodzie większe, ale pod oczywistym warunkiem, że powietrze jest powietrzem. ;) (a nie na przykład zawiesiną koralików w powietrzu) I nadal podtrzymuję swoje wywody. -=- Natomiast sedno tkwi w czymś innym. Czy odsunięcie się o 10 metrów od lasera palącego ubrania zapewnia bezpieczeństwo. Ja twierdzę, że dla takiego światła taka odległość nie ma znaczenia, gdyż to światło spójne, nie zaś rozchodzące się dookoła we wszystkich kierunkach, jak światło ,,zwykłej żarówki''. Jeśli z odległości 1 metra można spalić ubranie, to z odległości 1000 metrów można nadal spokojnie wypalać dziurki w oczach a być może nawet nadal palić ubrania. :) 10 metrów to tyle co nic. Na szczęście nigdy laser nie świeci punktowo (nawet po skupieniu soczewkami) i gęstości energii nie musza być (jak to słownik PWN określa) zajebiste. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 74 |
Data: Sierpien 07 2010 10:39:09 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 19:02, "Eneuel Leszek Ciszewski" Natomiast sedno tkwi w czymś innym. Czy odsunięcie się o 10 metrów Jeśli z odległości 1 metra można spalić ubranie, to z odległości Rozbieżność wiązki lasera zależy od geometrii rezonatora. Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymyślona z potrzeby chwili) wiązka jest dość mocno rozbieżna (różne są powody - np. stabilność pracy lasera, mała długość rezonatora). Akurat na Twoich 10 metrach z wyjściowej średnicy wiązki w przypadku lasera argonowego ok. 1-2mm robi się wiązka o śrenicy ok. 0,5-1 cm. Spadek gęstości mocy sam sobie wylicz. 75 |
Data: Sierpien 07 2010 19:48:59 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
76 |
Data: Sierpien 07 2010 11:13:05 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 19:48, "Eneuel Leszek Ciszewski" "qqqqwww qqqqwww" : Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymyślona z potrzeby chwili) wiązka
Nie. Piszę na podstawie własnego doświadczenia. 77 |
Data: Sierpien 07 2010 20:50:18 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
: Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymyślona z potrzeby chwili) wiązka Improwizujesz na poczekaniu? :) : Nie. Piszę na podstawie własnego doświadczenia. Zbudowałeś taki laser? :) Może pokaż jego konstrukcję. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 78 |
Data: Sierpien 07 2010 12:22:01 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 20:50, "Eneuel Leszek Ciszewski" "qqqqwww qqqqwww"W internecie jest sporo informacji na ten temat. Trzeba tylko umieć czytać. 79 |
Data: Sierpien 07 2010 23:01:11 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
> : Dla laserów "scenicznych" (nazwa wymyślona z potrzeby chwili) wiązka > Improwizujesz na poczekaniu? :) : Nie. Piszę na podstawie własnego doświadczenia. Zbudowałeś taki laser? :) Może pokaż jego konstrukcję. :) : W internecie jest sporo informacji na ten temat. Trzeba tylko umieć czytać. Ale linku nie podałeś. :) "qqqqwww qqqqwww" : Rozbieżność wiązki lasera zależy od geometrii rezonatora. Pokaż mi ten laser z ,,krzywymi'' lusterkami. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 80 |
Data: Sierpien 07 2010 17:25:30 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 23:01, "Eneuel Leszek Ciszewski" Ale linku nie podałeś. :)Zbudowałeś taki laser? :) Może pokaż jego konstrukcję. :)W internecie jest sporo informacji na ten temat. Trzeba tylko umieć czytać. Rozbieżność wiązki lasera zależy od geometrii rezonatora.Pokaż mi ten laser z ,,krzywymi'' lusterkami. :) Może sam sobie to w końcu znajdziesz? Czy Ty naprawdę nie potrafisz sam użyć googla? 81 |
Data: Sierpien 08 2010 13:06:32 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
82 |
Data: Sierpien 08 2010 13:09:00 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
83 |
Data: Sierpien 08 2010 06:09:31 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 8 Sie, 13:09, "Eneuel Leszek Ciszewski" Ja wiem, jak pracuje laser, więc uważam, że Są i to głównie właśnie takie :). http://an.hitchcock.org/repairfaq/sam/resontrs.gif Laser -- sama nazwa Nie wiem apropos czego ten Twój wywód bo to jakiś kolejny nowy podwątek. Jeśli chodzi Tobie o poruszanie się wiązki "po liniach krzywych" to jest to jak najbardzoej możliwe. Podpowiem tylko, że pierwotną podstawą działania światłowodu nie jest odbicie wiązki, a różnica współczynników załamania pomiędzy dwoma ośrodkami. A teraz wyobraź sobie jak biegłaby wiązka gdyby zmiana współczynnika załamania nie była skokowa, a płynna. Tak działają światłowody gradienowe. Poszukaj sobie o nich w googlu. Podejrzewam, że o laserach uczyłeś się w czasie Niech Ci będzie. Jest taki typ ludzi, którym lepiej nie zaprzeczać. Nie twierdzę, że nie można uzyskać optyką wiązki rozszerzającej Przede wszystkim nie można uzyskać wiązki "nie rozbieżnej". Taka w przyrodzie nie istnieje. http://publication.lal.in2p3.fr/2001/web/node139.html Wracając do rękawiczek i aparatu. Weź sobie dowolny wskaźnik laserowy Ty naprawdę myślisz, że to był instrument i on "grał" na tych wiązkach :) ? 84 |
Data: Sierpien 08 2010 18:05:30 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
85 |
Data: Sierpien 07 2010 10:26:28 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
w rzeczywistości wygląda praktycznie jak "-- -- " + ~promil. Akurat istnieja swiatlowody dwoch typow: -jednomodowe, z rdzeniem srednicy ok 1um, czyli porownywalnie z No i istnieja jeszcze swiatlowody srednicy np 2 mm .. Są także grubsze -- dekoracyjne. :) Są i takie, gdzie światło wydostaje się z nich na zewnątrz zanim dobiegnie do końca. :) (nie ma tam pełnego odbicia) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 86 |
Data: Sierpien 06 2010 23:52:57 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Kąt bryłowy nie jest zerowy, A jaki? :) Określony jakością optyki, wiązkę lasera półprzewodnikowego kształtuje się soczewkami. I Ty rzekomo jesteś robotnikiem? :) a tłumienie powietrza też swoje robi. Chyba niedużo. :) Ale coś jednak. Tak -- na kilometrze może daje się to odczuć, ale nie na 10 metrach. :) Przysięgam Ci, że 10 metrów w świetle lasera to żadna różnica w powietrzu. :) (ani tym bardziej żaden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego w światłowodzie, gdzie taki promyk stale odbija się od granic różnych ośrodków optycznych. :) Ale i tam tłumienie nie jest (biorąc w użycie najnowsze słowa języka polskiego) zajebiste. :) No i czas pracy, im bliższa odległość, tym dłuższe wystawianie na promieniowanie. Tego nie pojmuję. :) Normalnie gęstość energii (czy jak to określić) spadnie jak wzrośnie Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójnością laserową określa się raczej monochromatyczność, a nie zbieżność. Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser. Wiesz, jak zbudowany jest laser? Dlaczego daje takie właśnie spójne ,,kwadratowo'' światło? :) (monochromatyczne_do_bólu i równoległe) Czy takie równoległe światło można skupić za pomocą soczewki? Pewnie tak, ale w jednym ,,punkcie'', po którym już będzie nieskupione. :) Czy można świecić laserem jak rozżarzoną kulką? Raczej nie. :) -=- Już wtedy, gdy tłumaczyłeś mi ,,kompresję'' i twierdziłeś, że CMY/CMYKi są niepotrzebne dla ,,zwykłych'' ludzi, uważałem, że znasz się na tym, o czym piszesz ,,tak sobie''. Teraz widzę, że nie myliłem się zbyt mocno. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 87 |
Data: Sierpien 07 2010 00:36:55 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | > No i czas pracy, im bliższa odległość, tym dłuższe wystawianie napromieniowanie.
W przypadku przesuwającej się wiązki - ta sama prędkosć kątowa daje mniejszą prędkość przesuwu plamki na mniejszej odległości od źródła -> dłuższy czas ekspozycji gdy wiązka nie ma średnicy ->0 (nigdy nie ma). -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 88 |
Data: Sierpien 07 2010 00:55:31 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
W przypadku przesuwającej się wiązki - ta sama prędkosć kątowa daje mniejszą Aha. :) Ale w takim układzie ten palący się (z palącym się ubraniem) musiałby chyba stać nieruchomo. :) Niby nie musiałby, ale raczej by ta nieruchomość była pożądana. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 89 |
Data: Sierpien 07 2010 02:28:17 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | mniejszą > prędkość przesuwu plamki na mniejszej odległości od źródła -> dłuższy czas Może stał blisko skanera. Może stał przed skanerem. A może skaner był wyłączony. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 90 |
Data: Sierpien 07 2010 09:34:19 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Niby nie musiałby, ale raczej by ta nieruchomość była pożądana. :) Może stał blisko skanera. A co ma do tego skaner? Skaner (jak nazwa wskazuje) skanuje, nie świeci. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 91 |
Data: Sierpien 07 2010 11:11:48 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 09:34, "Eneuel Leszek Ciszewski"
Przecież już o tym było. Skaner służy do odchylania wiązki w celu kreślenia obrazów. Gdyby był wyłączony, a pacjent stał za skanerem, wiązka nie byłaby odchylana w czasie, więc obiekt byłby wystawiony na ciągłe działanie wiązki. 92 |
Data: Sierpien 07 2010 20:54:06 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
A co ma do tego skaner? Skaner (jak nazwa wskazuje) skanuje, nie świeci. :) : Przecież już o tym było. Skaner służy do odchylania wiązki w celu : kreślenia obrazów. Gdyby był wyłączony, a pacjent stał za skanerem, : wiązka nie byłaby odchylana w czasie, więc obiekt byłby wystawiony na : ciągłe działanie wiązki. Wiesz... Skaner (jak sama nazwa wskazuje) skanuje, czyli czyta kawałek po kawałku. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 93 |
Data: Sierpien 07 2010 12:11:48 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | On 7 Sie, 20:54, "Eneuel Leszek Ciszewski" "qqqqwww qqqqwww" Aha. A oto najpopularniejsze skanery (hmm skanery ?!) do pokazów laserowych: http://www.medialas.de/scanner.html 94 |
Data: Sierpien 07 2010 08:10:22 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Określony jakością optyki, wiązkę lasera półprzewodnikowego kształtuje się soczewkami.Kąt bryłowy nie jest zerowy,A jaki? :) Jestem człowiekiem. Ale coś jednak.a tłumienie powietrza też swoje robi.Chyba niedużo. :) Polacy często przysięgają... (ani tym bardziej żaden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego Już napieprzyłeś obok z tymi światłowodami... No i czas pracy, im bliższa odległość, tym dłuższe wystawianie na promieniowanie. A dziwne, bo to łatwe do pojęcia... Obok ci wyjaśnili. Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójnością laserową określa się raczej monochromatyczność, a nie zbieżność. To laser półprzewodnikowy, oparty o tak zwaną diodę laserową. Innych chyba się dziś nie stosuje z powodu ceny i problemów z legalnym dopuszczeniem takich do robienia wzorków na imprezach. Wiesz, jak zbudowany jest laser? Nawet jakbym nie wiedział, to bym sobie sprawdził w internecie. Ale akurat wiem. Wiem też, że lasery półprzewodnikowe nie mają drugiej cechy - świecą kątem i kilkanaście stopni i dopiero optyka jest w stanie zogniskować promień (kolimator). To wszystko jest w sieci więc jak się nie wie, najlepiej poczytać. Czy takie równoległe światło można skupić za pomocą soczewki? Ale to nie jest soczewka. Już wtedy, gdy tłumaczyłeś mi ,,kompresję'' i twierdziłeś, że CMY/CMYKi Zakompleksieni ludzie potrzebują takich wrażeń, by ich smutne życie nie było takie smutne. Bierz zatem i korzystaj. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam bąki/ 95 |
Data: Sierpien 07 2010 09:55:23 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
I Ty rzekomo jesteś robotnikiem? :) Jestem człowiekiem. O laserze to Ty nic nie wiesz. :) Tak -- na kilometrze może daje się to odczuć, ale nie na 10 metrach. :) Polacy często przysięgają... Ja -- rzadko. :) (ani tym bardziej żaden stosunek nieseksualny zwany ilorazem) Co innego Już napieprzyłeś obok z tymi światłowodami... No i czas pracy, im bliższa odległość, tym dłuższe wystawianie na promieniowanie. Tego nie pojmuję. :) A dziwne, bo to łatwe do pojęcia... Obok ci wyjaśnili. Wyjaśnili. Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójnością laserową określa się raczej monochromatyczność, a nie zbieżność. Nie wiem, co to laser estradowy -- pewnie to nie jest laser. To laser półprzewodnikowy, oparty o tak zwaną diodę laserową. Innych chyba się dziś nie stosuje z powodu ceny i problemów z legalnym dopuszczeniem takich do robienia wzorków na imprezach. Janko -- uczenie się u Ciebie o laserach to kiepski pomysł. :) Wiesz, jak zbudowany jest laser? Nawet jakbym nie wiedział, to bym sobie sprawdził w internecie. Zapewne taka pięciominutowa nauka niewiele by dała. :) Ale akurat wiem. Wiem też, że lasery półprzewodnikowe nie mają drugiej cechy - świecą kątem i kilkanaście stopni i dopiero optyka jest w stanie zogniskować promień (kolimator). Akurat o laserach nie wiesz wiele. :) Masz po prostu ,,gadane'' -- i to raczej niemile ,,gadane''. :) To wszystko jest w sieci więc jak się nie wie, najlepiej poczytać. Czytać trzeba umiejętnie. Czy takie równoległe światło można skupić za pomocą soczewki? Ale to nie jest soczewka. A co? Zwierciadełko? :) Już wtedy, gdy tłumaczyłeś mi ,,kompresję'' i twierdziłeś, że CMY/CMYKi Zakompleksieni ludzie potrzebują takich wrażeń, by ich smutne życie nie było takie smutne. Bierz zatem i korzystaj. A Twoje życie jest aż tak smutne? :) I masz aż tak wiele kompleksów? :) -=- Ja mam wiele radości. Przede wszystkim związanej z lotem do Smoleńska? Nie tylko. Przede wszystkim wiem o tym, że mam astmę i wiem już, jaka choroba mnie trawiła długimi latami. Wiem też, dlaczego dobrze mi robiło życie na wysokich obrotach. (chodzi o noradrenalinowe i adrenalinowe dopalanie -- rozszerzanie oskrzeli dzięki tym hormonom) W tym świetle (nielaserowym) zupełnie inaczej wygląda moja depresja. :) (której istnienia przed 9 laty nie kwestionuję) Dziś mogę po prostu sztachnąć się, gdy mi brakuje powietrza. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 96 |
Data: Sierpien 07 2010 10:26:53 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: 97 |
Data: Sierpien 07 2010 19:09:43 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Maciek | Użytkownik Janko Muzykant napisał: Jackiem Kowalskim, XXYY i Emanuelem. Łamanie tej zasady zawsze kończy się podobnie. Bo sprowadzi Cię do swojego poziomu a tam już pokona doświadczeniem :-) 98 |
Data: Sierpien 07 2010 19:19:43 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | Maciek pisze: Jackiem Kowalskim, XXYY i Emanuelem. Łamanie tej zasady zawsze kończy się podobnie. Nawet lepiej - wyśmieje Twoje argumenty, a potem używając ich wyśmieje następne :) Co też właśnie uczynił obok. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /pochowajcie mnie na Wawelu, może być w krypcie Wazów/ 99 |
Data: Sierpien 07 2010 10:06:55 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | >> Przy laserach estradowych tak nie jest. A spójnością laserową określa Ale właśnie używa się głównie innych. Na czymś większym niż imieniny u cioci to raczej powszechnie :). > Wiesz, jak zbudowany jest laser? Nie jest to cecha laerów półprzewodnikowych, tylko rezonatorów jakie stosuje się w NAJCZĘŚCIEJ produkowanych laserach półp. Ale rezonatory stosuje się różne. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 100 |
Data: Sierpien 07 2010 10:22:16 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | pisze: Nie jest to cecha laerów półprzewodnikowych, tylko rezonatorów jakie stosuje się w NAJCZĘŚCIEJ produkowanych laserach półp. Ale rezonatory stosuje się różne. Ale jak zaczniemy wymieniać przypadki szczególne, to wyjdzie sytuacja szczególna. Natomiast nie wiedziałem, że na pokazach powszechnie używa się laserów innych konstrukcji. Świadomość ta sprawia, że raczej nie mam ochoty na takie pokazy się wybrać... -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /nie jestem egoistą, jestem estetą/ 101 |
Data: Sierpien 07 2010 10:36:37 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Nie jest to cecha laerów półprzewodnikowych, tylko rezonatorów jakie stosuje się w NAJCZĘŚCIEJ produkowanych laserach półp. Ale rezonatory stosuje się różne. Ale jak zaczniemy wymieniać przypadki szczególne, to wyjdzie sytuacja szczególna. A Ty widziałeś chociaż jeden raz jakikolwiek laser? MZ więcej człowiek dowie się czytając o laserze niż patrząc na jego obudowę czy na jego światełko. :) Co za różnica -- chodzi się na imprezy czy nie chodzi? Przecież na imprezach nikt nie daje gościom do czytania dokumentacji lasera. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 102 |
Data: Sierpien 07 2010 02:11:31 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: qqqqwww qqqqwww | Natomiast nie wiedziałem, że na pokazach powszechnie używa się laserów Jeśli operator sprzętu wie co robi to jest całkowicie bezpiecznie. Zawsze dobiera się odpowiednio moc wiązki, odległość od publiki, ilość dymu, kierunek wiązki, rodzaj generowanych obrazów (również!). Każde narzędzie w rękach idioty może być narzędziem zbrodni. Tak jak na tym ruskim koncercie. 103 |
Data: Sierpien 07 2010 07:22:58 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: cichybartko | On 6 Sie, 23:52, "Eneuel Leszek Ciszewski" Już wtedy, gdy tłumaczyłeś mi ,,kompresję'' i twierdziłeś, że CMY/CMYKi Od jakiegoś czasu czytam grupę bardzo nieregularnie, wręcz z mega doskoku ;). Czy mogę prosić o link do tego wątku, bo nie ukrywam zaciekawiła mnie ta kwestia :). Pozdrawiam, Bartko. 104 |
Data: Sierpien 07 2010 17:00:01 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
Już wtedy, gdy tłumaczyłeś mi ,,kompresję'' i twierdziłeś, że CMY/CMYKi : Od jakiegoś czasu czytam grupę bardzo nieregularnie, wręcz z mega : doskoku ;). Czy mogę prosić o link do tego wątku, bo nie ukrywam : zaciekawiła mnie ta kwestia :). Prosić można, ale to było tak dawno... Chodziło o umieszczenia na papierze tego, co zarejestrowała matryca lub film. Tyle razy słyszałem narzekania na wąską dynamikę matryc, że zauważyłem, iż ta dynamika matryc aparatów fotograficznych i tak jest szersza niż możliwości papieru a nawet matryc wielu monitorów. Jeden z szukanych postów to ten: Grupy dyskusyjne: pl.rec.foto.cyfrowa Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" Data: Mon, 3 Nov 2008 17:29:14 +0000 (UTC) Lokalna: Pon 3 Lis 2008 19:29 Message-ID: References: Temat: Re: Canon 50D skarcony przez DPR Inne posty możesz odnaleźć, jeśli chcesz. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 105 |
Data: Sierpien 07 2010 17:35:18 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: cichybartko | W dniu 2010-08-07 17:00, Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Canon 50D skarcony przez DPR Na wstępie zacytuję Ciebie: "Ty, jak widzę, jesteś nieco rozsądniejszy od Janka, który o dynamice ględzi zawzięcie, ale chyba nie do końca wie, co z nią robić. :)" Wydaje mi się że znów zbytnio opierasz się na swoich jakiś tam założeniach. Coś sobie ubzdurałeś i będziesz pisać n postów na danym temat, serwując ciągle to samo tylko w innej formie. Z tego co wiem Janko doskonale wie co robić z tą dynamiką. Otóż z tego co wiem Janko uważa że na starcie obróbki (surówka z aparatu) powinien dysponować jak największą dynamiką. Cóż z tego że papier i ekran z tym mają problemy, skro taki materiał można podać kompresji dynamiki w post procesie. Najprostszym takim narzędziem są Światła i Cienie w PS, z tego co wiem jest to jedno z ulubionych narzędzi Adama w PS :). Nawet chyba zbyt bardzo je lubi, po wycieczkę z Londynu tak przepuścił surówkę że dla wielu obróbka była zbyt agresywna. No i widzisz problem przenoszenia dynamik na papier się rozwiązał. Kolejna sprawa to fakt że są doskonalsze narzędzia do kompresji dynamiki, np. program naszego grupowego kolegi Sebastiana a mianowicie http://www.sns-hdr.com/ Zresztą pozwolę sobie zacytować Sebastiana z forum Olympusa http://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=72499 "Aparaty potrafią rejestrować coraz większy zakres dynamiki w jednym strzale i za jakiś czas w ogóle nie będzie potrzeby robienia dodatkowych zdjęć z korektą EV. Nadal jednak pozostanie problem pokazania dużego zakresu dynamiki na ekranie czy papierze. Tutaj przydają się specjalizowane programy, które pozwalają kompresować dynamikę. Prymitywne narzędzia do kompresji dynamiki są dostępne także w popularnych programach graficznych, jak choćby narzędzie Shadow/Highlight w PS." I jak nadal uważasz że Janko nie wie co zrobić z dużą dynamiką którą daje mu surówka z aparatu? A przyzwyczajenia ludzka sprawa :). -- Pozdrawiam, Bartko. 106 |
Data: Sierpien 07 2010 19:57:19 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No i widzisz problem przenoszenia dynamik na papier się rozwiązał. Nie rozwiązał. Kolejna sprawa to fakt że są doskonalsze narzędzia do kompresji dynamiki, np. program naszego grupowego kolegi Sebastiana a mianowicie I jak nadal uważasz że Janko nie wie co zrobić z dużą dynamiką którą daje mu surówka z aparatu? A przyzwyczajenia ludzka sprawa :). Nadal twierdzę, że albo nie wie, albo takiego skutecznie udaje. :) -=- Może tu, na grupie Janko błyszczy, ale poza grupą (a i na grupie) można znaleźć zdjęcia naprawdę dobre, nie zaś omodlone. :) (modłami typu -- spraw, Boże, aby ludzie uważali moje zdjęcia za doskonałe) Problem radzenia sobie z dynamika matryc jest tylko pozornie drobiazgiem. Podobnie rzecz się ma ze zniekształceniami. -=- Gdybyś choć przeczytał post, na który Cię skierowałem, zrozumiałbyś, o co mi chodzi. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 107 |
Data: Sierpien 07 2010 20:19:31 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: cichybartko | Wiedziałem że tak będzie ;). Szkoda czasu, mojego i chyba Twojego też, chociaż Ty kochasz te swoje soczyste wypowiedzi, więc tylko dostarczam Ci paliwa ;). 108 |
Data: Sierpien 07 2010 00:34:16 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | Eneuel Leszek Ciszewski pisze: Ale takich nie używa się do pokazów. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 109 |
Data: Sierpien 07 2010 08:11:52 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Janko Muzykant | pisze: Określony jakością optyki, wiązkę lasera półprzewodnikowego kształtuje się soczewkami. Może do jakiś wypasionych, nie wiem. Normalnie w ofercie laserów na imprezy widziałem tylko półprzewodnikowe. -- pozdrawia Adam różne takie tam: www.smialek.prv.pl /strzeż się banków - dorwą cię i zrobią z ciebie vipa!/ 110 |
Data: Sierpien 07 2010 09:58:58 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | pisze: OK. Masz rację :). Na Allego są takie świecidełka za 300zł. Ale ja nie mówię o laserach na kinderbal :)). Są lasery, które popularnie nazywa się niewłaściwie laserami diodowymi, ale tak naprawdę są to miniaturowe lasery na ciele stałym jedynie pompowane diodami. Na normalnych pokazach laserowych używa się albo laserów argonowych albo argonowo-kryptonowych (teraz coraz rzadziej) albo od paru lat coraz powszechniej różnych laserów na ciele stałym o pracy ciągłej. Impulsowe - jak mówiłem tylko do świecenia "w sufit". Ten wypadek u ruskich najprawdopodobniej spowodowany był właśnie tym, że laserem impulsowym zaczęli świecić po publice. Bo taki jest tani. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 111 |
Data: Lipiec 23 2010 12:54:47 | Temat: Re: jak zepsuÄ sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Marcin Debowski | On 2010-07-22, J.F. wrote: Z okiem troche gorzej, bo skupia rownolegla wiazke w maly punkt i Oko ma najwyraźniej pewne mechanizmy obronne, jako że szybkie zerknięcie na słoneczko dziury nie wypala. Wiem, że gęstość inna, ale chodzi mi głównie o zasade. Zresztą słoneczko idzie ciągłym strumieniem a laser może być bardzo zmasakrowany (np. jeden 40ms puls na sekundę). Podejrzewam, że odprowadzenie ciepła może być w oku bardziej efektywne - wszystko jest w końcu w cieczy. -- Marcin 112 |
Data: Lipiec 24 2010 14:33:18 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: J.F. | On Fri, 23 Jul 2010 12:54:47 +0800, Marcin Debowski wrote: On 2010-07-22, J.F. wrote: Oko ma najwyraźniej pewne mechanizmy obronne, jako że szybkie zerknięcie Ale zasada jest tez taka ze na dyskotece panuje mrok, a wtedy zrenice szeroko otwarte. J. 113 |
Data: Lipiec 24 2010 21:39:03 | Temat: Re: jak zepsu? sobie D5 w u?amku sekundy | Autor: Marcin Debowski | On 2010-07-24, J.F wrote: On Fri, 23 Jul 2010 12:54:47 +0800, Marcin Debowski wrote: Ale to laser, wysoka kolimacja i bardzo wąska wiązka, więc szerokie otwarcie źrenicy nie powinna mieć znaczenia. -- Marcin 114 |
Data: Lipiec 23 2010 17:43:55 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Saiko Kila | Proces "J.F." zwrócił błąd:
Ja mam. Ale nie mam takiego lasera. -- Saiko Kila Unregistered Windows User #7.29581131e8 115 |
Data: Sierpien 07 2010 00:43:50 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: | Proces "J.F." zwrócił błąd: Trenowane kilka razy. Niewielka moc wiązki wypala piękne dziurki na matrycy. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 116 |
Data: Sierpien 06 2010 01:59:18 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Eneuel Leszek Ciszewski |
No coz - trzeba potrenowac. Kto ma niepotrzebna cyfrowke ? :-) Mnie Twoja jest niepotrzebna -- możesz nią trenować do woli. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 117 |
Data: Lipiec 22 2010 16:40:46 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Cezary Grądys | W dniu 22.07.2010 11:28, ZimnyLech pisze: http://www.wykop.pl/link/412483/masz-lusztrzanke-musisz-na-nia-uwazac/ Moim zdaniem naciągane. Powinno się wypalić punktowo, ale głowy nie dam. -- Cezary Grądys 118 |
Data: Lipiec 22 2010 16:00:50 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: kamil |
W dniu 22.07.2010 11:28, ZimnyLech pisze: Gdyby laser swiecil punktowo pewnie tak, ale ten nie swieci. Pozdrawiam Kamil 119 |
Data: Lipiec 22 2010 17:15:12 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Mariusz [mr.] |
"kamil" wrote: He, he, powtórzę... :)) Niedasię. Chyba... :) Jak widać na załączonym obrazku linia idzie dokładnie poziomo po linii pikseli - trudno oczekiwać, by dość przypadkowy poziom lasera IDEALNIE zgrał się z przypadkowym poziomem aparatu - prowadzonym z ręki, wraz ze szkłami też mającymi swoje aberracje. Wyglada raczej na to, że padł tylko jeden piksel, a widocznie podczas filmowania dane są zrzucane poziomo do brzegu matrycy i w efekcie ta linia - dokładnie po pikselach. pozdrawiam Mariusz [mr.] 120 |
Data: Lipiec 22 2010 20:36:49 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Cezary Grądys | W dniu 22.07.2010 17:15, Mariusz [mr.] pisze: Wyglada raczej na to, że padł tylko jeden piksel, a widocznie Jeśli dokładnie poziomo, to pewnie jakaś ścieżka została przepalona/zwarta, stąd brak odczytu całej linii. -- Cezary Grądys 121 |
Data: Lipiec 22 2010 22:13:41 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Mariusz [mr.] |
Wyglada raczej na to, że padł tylko jeden piksel, a widocznie Z tego co pamiętam, to właśnie nie cała linia, a jedynie jakieś 3/4. To sugeruje, że coś się stało z tym ostatnim zepsutym pikselem w linii. [mr.] 122 |
Data: Lipiec 22 2010 22:23:21 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Paweł W. | Mariusz [mr.] pisze: Z tego co pamiętam, to właśnie nie cała linia, a jedynie jakieś 3/4. To sugeruje, że coś się stało z tym ostatnim zepsutym pikselem w linii. Ale to przecież CMOS a nie CCD. On sczytuje inaczej, z tego co pamiętam - każdy sensor oddzielnie. Pozdrawiam, Paweł W. -- http://www.prawnicydlabiznesu.pl/ 123 |
Data: Lipiec 22 2010 22:34:03 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Mariusz [mr.] |
Z tego co pamiętam, to właśnie nie cała linia, a jedynie jakieś Kiedyś w istocie tak było. Ale kiedyś CMOSy nie filmowały... ;-) [mr.] 124 |
Data: Lipiec 22 2010 23:03:27 | Temat: Re: jak zepsuć sobie D5 w ułamku sekundy | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 22 Jul 2010, "Paweł W." wrote: Mariusz [mr.] pisze: |