samochod opel vectra b
pojawil sie dzwiek w trakcie skrecania kol _na postoju_.
dziwiek jest w zasadzie taki sam, jaki byl/jest w momencie
maksymalnego skretu kol (kiedy juz dalej kola sie nie skreca
a trzymam kierownice caly czas skrecona). no moze roznica jest
taka, ze ten dzwiek teraz nie jest jednostajny, tak jak w skrajnym
polozeniu tylko "popiskuje".
czy to cos niepokojacego? na co moze wskazywac ten objaw?
dodam ze:
- olej wspomagania w normie (nawet ciut ponad max jak ostatnio
sprawdzalem, mechanik nie poskapil)
- maglownica byla wymieniana w listopadzie na egzemplarz nie
nowy, regenerowany, ale regeneracja nie tylko uszczelniaczy
ale kompleksowa (tak powiedziano) i rok gwarancji.
- innych problemow poki co brak; wspomaganie dziala tak jak nalezy
- w czasie jazdy brak dzwieku (nawet jak jade b. wolno)
- czy to znak moze ze pompa wspomagania odchodzi do krainy
wiecznego spoczynku?
jesli macie pomysly, pomozcie.
i co wazniejsze, jesli powinienem pojechac do moich magikow
teraz zeby czegos bardziej nie rozwalic - powiedzcie.
thanks from the mountain,
--
fumfel