Grupy dyskusyjne   »   jazda na swiatlach caly rok ;-)

jazda na swiatlach caly rok ;-)



1 Data: Luty 09 2007 10:21:34
Temat: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Radosław Wnuk 

A co tam w koncu piatek ;-)
http://moto.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8724406&fromChan=1

Pozdrofka

--
Radoslaw Wnuk
Polonez 1.6 GLi + LPG + kupa samozaparcia



2 Data: Luty 09 2007 10:31:06
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Neo 

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone
swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy
zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)
w terenie zabudowanym bedzie to zwykły lep na mandaty - bo chcąc pokonać
kilka przecznic (nie kazdy mieszka w warszawie czy innym poznaniu) mogą mnie
skakować za coś co nie wpływa na bezpieczeństwo w słoneczny dzień (a wiadomo
ze przy złych warunkach to i tak ludki swiatła właczają - a ze predkosci nie
sa duze to nie wiele zmienia)

3 Data: Luty 09 2007 10:32:46
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: DoQ 

Użytkownik "Neo"  napisał w wiadomości

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone
swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy
zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)

To zaraz by plakali, ze im sie wlaczniki swiatel zuzywaja od nieustannego
wl/wyl ;)

--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

4 Data: Luty 09 2007 09:44:33
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: 'Tom N' 

DoQ  w


Użytkownik "Neo"  napisał w wiadomości

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym
To zaraz by plakali, ze im sie wlaczniki swiatel zuzywaja od nieustannego
wl/wyl ;)

Albo, że to spisek producentów automatycznych wykrywaczy znaków D-42/43 :>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

5 Data: Luty 09 2007 11:08:59
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: DoQ 

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości


Albo, że to spisek producentów automatycznych wykrywaczy znaków D-42/43 :>

I samego producenta znaków! :)


--
Pozdrawiam
Paweł

Chrysler Stratus
http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/

6 Data: Luty 09 2007 14:01:15
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: glang 

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone
swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy
zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)

w dodatku wiele aut jeszcze ma STOP w lampach i w słoneczny dzień często go
nie widać w no i w jeździe miejskiej to może szkodzić

To zaraz by plakali, ze im sie wlaczniki swiatel zuzywaja od nieustannego
wl/wyl ;)

może w końcu zrozumieli by że automatyczny włącznik świateł za 35 zł to
wspaniały wynalazek
pzdr
GL

7 Data: Luty 09 2007 14:28:39
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Wlodek 

To zaraz by plakali, ze im sie wlaczniki swiatel zuzywaja od
nieustannego wl/wyl ;)

może w końcu zrozumieli by że automatyczny włącznik świateł za 35 zł
to wspaniały wynalazek

Jakis czas temu znajomy kupil antyradar no i w weekend
chcial przetestowac.
Po weekendzie spotykamy sie i gosc smiejac sie opowiada,
ze antyradar spoko tylko niestety nie pomyslal, ze tym
co mu mrugneli nie chodzilo o radar a o brak swiatel :).
Zaplacil i nastepnego dnia kupil wlacznik.

W.

8 Data: Luty 09 2007 10:47:14
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"Neo"  wrote in message

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone
swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy
zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)
w terenie zabudowanym bedzie to zwykły lep na mandaty - bo chcąc pokonać
kilka przecznic (nie kazdy mieszka w warszawie czy innym poznaniu) mogą
mnie skakować za coś co nie wpływa na bezpieczeństwo w słoneczny dzień (a
wiadomo ze przy złych warunkach to i tak ludki swiatła właczają - a ze
predkosci nie sa duze to nie wiele zmienia)

zgadza sie, ale czasem ludzie za pozno wlaczaja swiatla i jezdzac po miescie
tez jest kiepsko, bo latwiej sie ocenia predkosc pojazdu gdy jest lepiej
widoczny.

wg mnie banalna rzecz, przyzwyczaic sie do jazdy na swiatlach caly rok i
koniec.

9 Data: Luty 09 2007 11:49:16
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"Neo"  wrote in message

> ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
> tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone
> swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy
> zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)
> w terenie zabudowanym bedzie to zwykły lep na mandaty - bo chcąc pokonać
> kilka przecznic (nie kazdy mieszka w warszawie czy innym poznaniu) mogą
> mnie skakować za coś co nie wpływa na bezpieczeństwo w słoneczny dzień
(a
> wiadomo ze przy złych warunkach to i tak ludki swiatła właczają - a ze
> predkosci nie sa duze to nie wiele zmienia)

zgadza sie, ale czasem ludzie za pozno wlaczaja swiatla i jezdzac po
miescie
tez jest kiepsko, bo latwiej sie ocenia predkosc pojazdu gdy jest lepiej
widoczny.

Bredzisz z tą oceną prędkości. Nie masz pojęcia o czym piszesz. Powtarzasz
bzdury.


wg mnie banalna rzecz, przyzwyczaic sie do jazdy na swiatlach caly rok i
koniec.

To Twój problem. Ja dobrowolnie głupocie nie ulegnę.

neelix

10 Data: Luty 09 2007 11:54:15
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"neelix"  wrote in message


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


Bredzisz z tą oceną prędkości. Nie masz pojęcia o czym piszesz. Powtarzasz
bzdury.



wg mnie banalna rzecz, przyzwyczaic sie do jazdy na swiatlach caly rok i
koniec.

To Twój problem. Ja dobrowolnie głupocie nie ulegnę.


Z calym szacunkiem, ale Ciebie w tym temacie i tak juz chyba nikt powaznie
nie bierze :>

11 Data: Luty 09 2007 12:02:36
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w
wiadomości
>

> Bredzisz z tą oceną prędkości. Nie masz pojęcia o czym piszesz.
Powtarzasz
> bzdury.

>
>
>> wg mnie banalna rzecz, przyzwyczaic sie do jazdy na swiatlach caly rok
i
>> koniec.
>
> To Twój problem. Ja dobrowolnie głupocie nie ulegnę.
>

Z calym szacunkiem, ale Ciebie w tym temacie i tak juz chyba nikt powaznie
nie bierze :>

Z całym szacunkiem, poczytaj jakąś literaturę. Jeżeli piszesz, że oświetlony
światłami pojazd umożliwia lepszą ocenę jego prędkości to sam nie jesteś
brany poważnie.

neelix

12 Data: Luty 09 2007 12:12:24
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"neelix"  wrote in message


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości



Z całym szacunkiem, poczytaj jakąś literaturę. Jeżeli piszesz, że
oświetlony
światłami pojazd umożliwia lepszą ocenę jego prędkości to sam nie jesteś
brany poważnie.


moj blad, lepsza ocena odleglosci, bo jest lepiej widziany, to raz.
Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
wlaczac?
Nie staram sie Ciebie przekonac, znam Twoj stosunek do wlaczania swiatel
przez caly rok.
Uwazam tylko, ze niepotrzebnie tyle szumu i "halasu" robisz o taka bzdure
wyglaszajac jakies radykalne poglady.
Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie nakaz,
bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie wlaczyc
swiatla.
Sa tez tacy, ktorych dewiza zyciowa jest "jesli nie musze, to nie bede
robil" i nic nie wyjasnisz.
Trzecia sprawa, to niejasnosc przepisow i stwierdzen typu "Niewystarczajaca
widocznosc" kiedy trzeba swiatla wlaczyc. Kazdy to interpretuje inaczej.
Jedni jada w trybie stealth a inni powlaczaja wszystko co maja w
samochodzie.

Taki nakaz jest jasny, wejdzie w nawyk po pewnym czasie i przynajmniej czesc
przypadkow sie wyeliminuje.

13 Data: Luty 09 2007 12:36:11
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Paweł 'Róża' Różański 

GrzegorzG wrote:

Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
wlaczac?

 Zwiększają zużycie paliwa. W szczególnych przypadkach powodują, że auto
jest mniej widoczne.

Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie nakaz,
bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie wlaczyc
swiatla.

 I tak będą zapominać. A od trochę większego zużycia paliwa jest trochę
więcej spalin i jakiśtam procent stosownych chorób...

Trzecia sprawa, to niejasnosc przepisow i stwierdzen typu
"Niewystarczajaca widocznosc" kiedy trzeba swiatla wlaczyc. Kazdy to
interpretuje inaczej. Jedni jada w trybie stealth a inni powlaczaja
wszystko co maja w samochodzie.

 'Kocham' przeciwmgielne przy lekkim zamgleniu.

Taki nakaz jest jasny, wejdzie w nawyk po pewnym czasie i przynajmniej
czesc przypadkow sie wyeliminuje.

 Powodując inne przypadki. Nic za darmo.

14 Data: Luty 09 2007 14:32:32
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"Paweł 'Róża' Różański"  wrote in message

GrzegorzG wrote:

Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
wlaczac?

Zwiększają zużycie paliwa.

ten argument pominmy... :/ ludzie bez przesady...

W szczególnych przypadkach powodują, że auto
jest mniej widoczne.
w szczegolnych to lepiej nie wychodzic na dwor. Szczegolne zdarzaja sie
rzadziej niz te, w ktorych swiatla pomoga.


Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie
nakaz,
bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie wlaczyc
swiatla.

I tak będą zapominać. A od trochę większego zużycia paliwa jest trochę
więcej spalin i jakiśtam procent stosownych chorób...

ale po pewnym czasie wejdzie to w nawyk i wg mnie mniejsza ilosc osob bedzie
zapominac.
choroby to tez przegięcie. Wiecej sie papierochow nawdychasz na
przystanku/ulicy niz tych spalin przybedzie od wlaczonych swiatel.

Trzecia sprawa, to niejasnosc przepisow i stwierdzen typu
"Niewystarczajaca widocznosc" kiedy trzeba swiatla wlaczyc. Kazdy to
interpretuje inaczej. Jedni jada w trybie stealth a inni powlaczaja
wszystko co maja w samochodzie.

'Kocham' przeciwmgielne przy lekkim zamgleniu.

ja tez :/



Taki nakaz jest jasny, wejdzie w nawyk po pewnym czasie i przynajmniej
czesc przypadkow sie wyeliminuje.

Powodując inne przypadki. Nic za darmo.

eee.. to moze w ogole nie jezdzic? :>

15 Data: Luty 09 2007 15:39:43
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"Paweł 'Róża' Różański"  wrote in message

> GrzegorzG wrote:
>
>> Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
>> wlaczac?
>
> Zwiększają zużycie paliwa.

ten argument pominmy... :/ ludzie bez przesady...

Nie będziemy pomijać, bo w Polsce podobno jeździ 14 mln aut. Pomnóż sobie to
co robi jedno auto przez owe mln. Nawet te wyliczone przez komisję 6?.
Zobaczysz jaka to jest kasa w skali kraju, a straty/konsekwencje będą
zdecydowanie większe niż te ich zmanipulowane 6?.

neelix

16 Data: Luty 09 2007 15:42:59
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"neelix"  wrote in message


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"Paweł 'Róża' Różański"  wrote in message

> GrzegorzG wrote:
>
>> Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
>> wlaczac?
>
> Zwiększają zużycie paliwa.

ten argument pominmy... :/ ludzie bez przesady...

Nie będziemy pomijać, bo w Polsce podobno jeździ 14 mln aut. Pomnóż sobie
to
co robi jedno auto przez owe mln. Nawet te wyliczone przez komisję 6?.
Zobaczysz jaka to jest kasa w skali kraju, a straty/konsekwencje będą
zdecydowanie większe niż te ich zmanipulowane 6?.


ok, ale trzeba to porownac do czegos, bo jedna wartosc nic nie powie.
No i jeszcze % o jaki zwiekszy sie ilosc szkodliwych substancji...

17 Data: Luty 09 2007 17:43:47
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w
wiadomości
>
>>
>> "Paweł 'Róża' Różański"  wrote in
message
>>
>> > GrzegorzG wrote:
>> >
>> >> Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
>> >> wlaczac?
>> >
>> > Zwiększają zużycie paliwa.
>>
>> ten argument pominmy... :/ ludzie bez przesady...
>
> Nie będziemy pomijać, bo w Polsce podobno jeździ 14 mln aut. Pomnóż
sobie
> to
> co robi jedno auto przez owe mln. Nawet te wyliczone przez komisję 6?.
> Zobaczysz jaka to jest kasa w skali kraju, a straty/konsekwencje będą
> zdecydowanie większe niż te ich zmanipulowane 6?.
>

ok, ale trzeba to porownac do czegos, bo jedna wartosc nic nie powie.
No i jeszcze % o jaki zwiekszy sie ilosc szkodliwych substancji...

W zatrutym środowisku każdy % to gwóźdź do trumny. Zatrucie trzeba
zmniejszać a nie zwiększać. Doświecanie w dzień to większe spalanie a to
oznacza większe trucie. Dyskusja jest zbędna. Hipotetyczne zyski ze
świecenia w dzień (nie ma zysków) nie mogą być usprawiedliwieniem dla
trucicieli. Jeśli nie wiadomo o co chodzi to znaczy, że komuś chodzi o
pieniądze. Dlaczego nie produkuje się aut z silnikami innymi niż spalinowe ?
Bo interes określonych grup ważniejszy jest niż los Ziemi i jej mieszkańców.
Tak też jest ze światłami w dzień. Trzeba wyciągnąć od nas dodatkową kasę.

neelix

18 Data: Luty 09 2007 15:42:18
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Stanislaw Chmielarz 

GrzegorzG wrote:

eee.. to moze w ogole nie jezdzic? :>
Jesli nie widzisz w dzien pojazdow bez swiatel to zdecydowanie
tak. Przesiadz sie w pociag, autobus lub taryfe.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

19 Data: Luty 09 2007 15:43:47
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"Stanislaw Chmielarz"  wrote in message

GrzegorzG wrote:

eee.. to moze w ogole nie jezdzic? :>
Jesli nie widzisz w dzien pojazdow bez swiatel to zdecydowanie
tak. Przesiadz sie w pociag, autobus lub taryfe.


Nie mierz innych swoja miara, jak juz napisalem.
Niektorzy nie widza/widza gorzej i jezdza bo musza/bo chca.

Swiata nie zmienisz.

20 Data: Luty 09 2007 17:46:02
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"Stanislaw Chmielarz"  wrote in message

> GrzegorzG wrote:
>
>> eee.. to moze w ogole nie jezdzic? :>
> Jesli nie widzisz w dzien pojazdow bez swiatel to zdecydowanie
> tak. Przesiadz sie w pociag, autobus lub taryfe.
>

Nie mierz innych swoja miara, jak juz napisalem.
Niektorzy nie widza/widza gorzej i jezdza bo musza/bo chca.

Swiata nie zmienisz.

A nie powinni jeździć. Kto ich dopuścił do prowadzenia pojazdów skoro nie
widzą ? Jak zdali egzamin skoro nie znają przepisów ? Selekcja to ważny
etap.

21 Data: Luty 09 2007 23:48:44
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Paweł 'Róża' Różański 

GrzegorzG wrote:

Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
wlaczac?
Zwiększają zużycie paliwa.
ten argument pominmy... :/ ludzie bez przesady...

 Ale to jest najistotniejszy argument, czemu wyłączać światła. Dokładnie z
tego samego powodu, dla którego wychodząc z pokoju gasisz światło. Energia
nie jest za darmo (dla środowiska też). Światła przód to ok. 2x60W[1], tył
pewnie ok. 2x20W. W każdym razie około 150W dodatkowych musi silnik
wyprodukować. Czyli 0,2 KM idzie w żaróweczki. Prawie 1% mocy
silnika 'malucha' - tak bardziej obrazowo.

W szczególnych przypadkach powodują, że auto
jest mniej widoczne.
w szczegolnych to lepiej nie wychodzic na dwor. Szczegolne zdarzaja sie
rzadziej niz te, w ktorych swiatla pomoga.

 Wtedy mam włączone.

Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie
nakaz, bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie
wlaczyc swiatla.
I tak będą zapominać. A od trochę większego zużycia paliwa jest trochę
więcej spalin i jakiśtam procent stosownych chorób...
ale po pewnym czasie wejdzie to w nawyk i wg mnie mniejsza ilosc osob
bedzie zapominac.

 Odróżnij, proszę, włączenie odpowiednich świateł, gdy są one konieczne, od
bezsensownego ich używania non-stop.

choroby to tez przegięcie. Wiecej sie papierochow nawdychasz na
przystanku/ulicy niz tych spalin przybedzie od wlaczonych swiatel.

 Mylisz się. Tu masz linka http://di.com.pl/news/15765,1.html
Urwali 3% zużycia paliwa i piszą:
'Pozornie oszczędności są niewielkie, ale gdyby taki system znalazł się w
każdym samochodzie, to w skali kontynentu lub świata emisja spalin
widocznie by sie zmniejszyła.'

Taki nakaz jest jasny, wejdzie w nawyk po pewnym czasie i przynajmniej
czesc przypadkow sie wyeliminuje.
Powodując inne przypadki. Nic za darmo.
eee.. to moze w ogole nie jezdzic? :>

 A może jeździć z głową? Tak nawiasem, jeśli ktoś ma na tyle poważne
problemy z zapamiętywaniem/koncentracją, że nie pamięta o włączeniu świateł
czy też z analizowaniem sytuacji na drodze, że nie wie, czy włączyć, czy
wreszcie ze wzrokiem, że nie widzi w dzień dobrze samochodów bez świateł
(bez deszczu itd.), to IMO zdecydowanie nie powinien auta prowadzić.

[1] Są i takie po 100W, jak widzę. Ale trzymajmy się tych zwykłych.

22 Data: Luty 09 2007 15:13:09
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański"  napisał
w wiadomości

GrzegorzG wrote:

> Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
> wlaczac?

 Zwiększają zużycie paliwa. W szczególnych przypadkach powodują, że auto
jest mniej widoczne.

> Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie
nakaz,
> bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie wlaczyc
> swiatla.

 I tak będą zapominać. A od trochę większego zużycia paliwa jest trochę
więcej spalin i jakiśtam procent stosownych chorób...

Dodatkowo więc zarobią na nas lekarze i aptekarze. :-(  No ale unia i
jakieśtam organizację będą zadowolone, że są skuteczne.

23 Data: Luty 09 2007 15:09:12
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w
wiadomości
>
>>
>
> Z całym szacunkiem, poczytaj jakąś literaturę. Jeżeli piszesz, że
> oświetlony
> światłami pojazd umożliwia lepszą ocenę jego prędkości to sam nie jesteś
> brany poważnie.
>

moj blad, lepsza ocena odleglosci, bo jest lepiej widziany, to raz.

Jest albo nie jest.

Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
wlaczac?

Pogarszają ocenę prędkości, zauważalność pojazdów nieoświetlonych, pieszych
itd.


Nie staram sie Ciebie przekonac, znam Twoj stosunek do wlaczania swiatel
przez caly rok.

Cieszę się.

Uwazam tylko, ze niepotrzebnie tyle szumu i "halasu" robisz o taka bzdure
wyglaszajac jakies radykalne poglady.

Bronię się dopóki mogę rękami i nogami. Potem może nie być czego bronić.
Stąd taki radykalizm.  :-)

Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie nakaz,
bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie wlaczyc
swiatla.

Ja tutaj nie widzę problemu. Jeśli ktoś widzi, że pojazd jedzie bez świateł
to znaczy, że pojazd jest widoczny.

Sa tez tacy, ktorych dewiza zyciowa jest "jesli nie musze, to nie bede
robil" i nic nie wyjasnisz.

Ja mam sceptyczny stosunek do nakazu bezwzględnego zapinania pasów. Wolałbym
wolną rękę. Czasem są takie sytuacje, że mógłbym nie zapiąć. Niestety
przymus.

Trzecia sprawa, to niejasnosc przepisow i stwierdzen typu
"Niewystarczajaca
widocznosc" kiedy trzeba swiatla wlaczyc. Kazdy to interpretuje inaczej.
Jedni jada w trybie stealth a inni powlaczaja wszystko co maja w
samochodzie.

Widoczności nie da się doprecyzować. Mam nadzieję , a dziwne, że jeszcze
tego nie wprowadzili, że będą światłoanalizujące automaty, które same włączą
światła przy spadku widoczności. Przecież to takie proste. Kierowca nawet
nie wiedziałby czy świci czy nie.


Taki nakaz jest jasny, wejdzie w nawyk po pewnym czasie i przynajmniej
czesc
przypadkow sie wyeliminuje.

Nakaz w nawyk wejdzie. Pasy przełknąłem i nie zapominam zapiać, ale świateł
długo nie zaakceptuję, bo nie lubię absurdów.

--
Pozdrawiam
neelix

24 Data: Luty 09 2007 15:39:00
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"neelix"  wrote in message


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w
wiadomości
>
>>
>
> Z całym szacunkiem, poczytaj jakąś literaturę. Jeżeli piszesz, że
> oświetlony
> światłami pojazd umożliwia lepszą ocenę jego prędkości to sam nie
> jesteś
> brany poważnie.
>

moj blad, lepsza ocena odleglosci, bo jest lepiej widziany, to raz.

Jest albo nie jest.

Dwa, ze wlaczone swiatla nic nie pogarszaja, wiec czemu niby ich nie
wlaczac?

Pogarszają ocenę prędkości, zauważalność pojazdów nieoświetlonych,
pieszych
itd.


Nie staram sie Ciebie przekonac, znam Twoj stosunek do wlaczania swiatel
przez caly rok.

Cieszę się.

Uwazam tylko, ze niepotrzebnie tyle szumu i "halasu" robisz o taka bzdure
wyglaszajac jakies radykalne poglady.

Bronię się dopóki mogę rękami i nogami. Potem może nie być czego bronić.
Stąd taki radykalizm.  :-)

Wez pod uwage, ze jakis procent wypadkow mniej bedzie, jesli bedzie
nakaz,
bo sa ludzie, ktorzy po prostu zapominaja w odpowiednim momencie wlaczyc
swiatla.

Ja tutaj nie widzę problemu. Jeśli ktoś widzi, że pojazd jedzie bez
świateł
to znaczy, że pojazd jest widoczny.

Sa tez tacy, ktorych dewiza zyciowa jest "jesli nie musze, to nie bede
robil" i nic nie wyjasnisz.

Ja mam sceptyczny stosunek do nakazu bezwzględnego zapinania pasów.
Wolałbym
wolną rękę. Czasem są takie sytuacje, że mógłbym nie zapiąć. Niestety
przymus.

Trzecia sprawa, to niejasnosc przepisow i stwierdzen typu
"Niewystarczajaca
widocznosc" kiedy trzeba swiatla wlaczyc. Kazdy to interpretuje inaczej.
Jedni jada w trybie stealth a inni powlaczaja wszystko co maja w
samochodzie.

Widoczności nie da się doprecyzować. Mam nadzieję , a dziwne, że jeszcze
tego nie wprowadzili, że będą światłoanalizujące automaty, które same
włączą
światła przy spadku widoczności. Przecież to takie proste. Kierowca nawet
nie wiedziałby czy świci czy nie.


Taki nakaz jest jasny, wejdzie w nawyk po pewnym czasie i przynajmniej
czesc
przypadkow sie wyeliminuje.

Nakaz w nawyk wejdzie. Pasy przełknąłem i nie zapominam zapiać, ale
świateł
długo nie zaakceptuję, bo nie lubię absurdów.



a widzisz... Ty wiesz, ktos moze nie wiedziec..
nie mierz innych swoja miara
Przepisy musza uwzgledniac wszystkich. Zapominalskich, tych co wiedza lepiej
i tych co ich potrzebuja zeby wiedziec.

25 Data: Luty 09 2007 16:00:27
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message


a widzisz... Ty wiesz, ktos moze nie wiedziec..
nie mierz innych swoja miara
Przepisy musza uwzgledniac wszystkich. Zapominalskich, tych co wiedza
lepiej
i tych co ich potrzebuja zeby wiedziec.

Przecież są zapisy w ustawie i dotyczą wszystkich. Wystarczy stosować się do
nich. Ustawa jest kiepska, ale po to są kursy na PJ, by ją przybliżyć i
wyjaśnić zawiłości. Czyżby ludzie byli aż tacy tępi, że bez nakazu nie będą
funkcjonować ?

neelix

26 Data: Luty 09 2007 16:10:50
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"neelix"  wrote in message


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message


a widzisz... Ty wiesz, ktos moze nie wiedziec..
nie mierz innych swoja miara
Przepisy musza uwzgledniac wszystkich. Zapominalskich, tych co wiedza
lepiej
i tych co ich potrzebuja zeby wiedziec.

Przecież są zapisy w ustawie i dotyczą wszystkich. Wystarczy stosować się
do
nich. Ustawa jest kiepska, ale po to są kursy na PJ, by ją przybliżyć i
wyjaśnić zawiłości. Czyżby ludzie byli aż tacy tępi, że bez nakazu nie
będą
funkcjonować ?


malo takich?
poza tym kurs kursowi nie rowny, na jednym wyjasnia dokladnie co i jak, a na
innym ktos bedzie tylko w sloneczna pogode jezdzil...
i potem wymagaj wlaczanie swiatel "gdy warunki tego wymagaja"..

27 Data: Luty 09 2007 16:54:41
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w
wiadomości
>
>>
>> "neelix"  wrote in message
>>
>
>> a widzisz... Ty wiesz, ktos moze nie wiedziec..
>> nie mierz innych swoja miara
>> Przepisy musza uwzgledniac wszystkich. Zapominalskich, tych co wiedza
> lepiej
>> i tych co ich potrzebuja zeby wiedziec.
>
> Przecież są zapisy w ustawie i dotyczą wszystkich. Wystarczy stosować
się
> do
> nich. Ustawa jest kiepska, ale po to są kursy na PJ, by ją przybliżyć i
> wyjaśnić zawiłości. Czyżby ludzie byli aż tacy tępi, że bez nakazu nie
> będą
> funkcjonować ?
>

malo takich?
poza tym kurs kursowi nie rowny, na jednym wyjasnia dokladnie co i jak, a
na
innym ktos bedzie tylko w sloneczna pogode jezdzil...
i potem wymagaj wlaczanie swiatel "gdy warunki tego wymagaja"..

Takie tłumaczenie nie jest wystarczające do stosowania nakazu dla
wszystkich. Są mandaty i punkty karne. Oporni uczą się przez kieszeń.

neelix

28 Data: Luty 10 2007 00:02:51
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Paweł 'Róża' Różański 

GrzegorzG wrote:

a widzisz... Ty wiesz, ktos moze nie wiedziec..
nie mierz innych swoja miara
Przepisy musza uwzgledniac wszystkich. Zapominalskich, tych co wiedza
lepiej i tych co ich potrzebuja zeby wiedziec.

 Prawo jazdy nie powinno być dostępne dla niedowidzących w stopniu znacznym
(sorry, ale jadący po zmroku w mieście (oświetlenie uliczne) rowerzysta z
dychawiczną diodką czy dynamo - w pełni zgodny z przepisami - jest słabo
widoczny po zmroku nawet dla mnie, a w tym samym czasie nieoświetlone
samochody widzę doskonale). I powinny być badania porządne. Bo zaraz
skończy się, że w imię tego, że ktoś nie ma należytego refleksu (nie mierz
innych swoją miarą!) wprowadzimy ograniczenie do 20 km/h w mieście. 40 km/h
poza miastem.
 A zapominalskim nikt nie broni jeździć zawsze na światłach. Dzięki temu nie
zapomną...

29 Data: Luty 12 2007 14:04:32
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Stanislaw Chmielarz 

Paweł 'Róża' Różański wrote:

GrzegorzG wrote:

a widzisz... Ty wiesz, ktos moze nie wiedziec..
nie mierz innych swoja miara
Przepisy musza uwzgledniac wszystkich. Zapominalskich, tych co
wiedza lepiej i tych co ich potrzebuja zeby wiedziec.

 Prawo jazdy nie powinno być dostępne dla niedowidzących w
 stopniu znacznym

Zgadza sie! Pewne uprawnienia wymagaja pewnych predyspozycji a ci
ktorzy ich nie maja nie powinni takich uprawnien otrzymac.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

30 Data: Luty 09 2007 15:39:18
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Stanislaw Chmielarz 

GrzegorzG wrote:

Z calym szacunkiem, ale Ciebie w tym temacie i tak juz chyba
nikt powaznie nie bierze :>

Jesli chcesz zeby Ciebie ktos bral na powaznie to nie serwuja nam
tutaj "urban legend" tylko mysl samodzielnie.

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

31 Data: Luty 09 2007 15:41:12
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"Stanislaw Chmielarz"  wrote in message

GrzegorzG wrote:

Z calym szacunkiem, ale Ciebie w tym temacie i tak juz chyba
nikt powaznie nie bierze :>

Jesli chcesz zeby Ciebie ktos bral na powaznie to nie serwuja nam
tutaj "urban legend" tylko mysl samodzielnie.


a kolega od dawna na grupie?
Bo to bardzo wazne jesli chodzi o moja wypowiedz.
Jesli niejasne, proponuje zajrzec do archiwum rok wstecz.

Urban legend swoja droga, a dostosowanie przepisow do WSZYSTKICH rodzajow
kierowcow swoja.

32 Data: Luty 09 2007 17:04:30
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"Stanislaw Chmielarz"  wrote in message

> GrzegorzG wrote:
>
>> Z calym szacunkiem, ale Ciebie w tym temacie i tak juz chyba
>> nikt powaznie nie bierze :>
>
> Jesli chcesz zeby Ciebie ktos bral na powaznie to nie serwuja nam
> tutaj "urban legend" tylko mysl samodzielnie.
>

a kolega od dawna na grupie?
Bo to bardzo wazne jesli chodzi o moja wypowiedz.
Jesli niejasne, proponuje zajrzec do archiwum rok wstecz.

Urban legend swoja droga, a dostosowanie przepisow do WSZYSTKICH rodzajow
kierowcow swoja.

Nie każdy musi być kierowcą. Niektórzy wręcz nie powinni. Nękanie wszystkich
z powodu garstki jest nieuzasadnione. Eliminować opornych a nie gnoić
całości przesadnymi i absurdalnymi nakazami.

neelix

33 Data: Luty 09 2007 17:13:28
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"neelix"  wrote in message


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości




Nie każdy musi być kierowcą. Niektórzy wręcz nie powinni. Nękanie
wszystkich
z powodu garstki jest nieuzasadnione. Eliminować opornych a nie gnoić
całości przesadnymi i absurdalnymi nakazami.



To tez jest rozwiazanie, ale nakaz jest prostszy i tanszy to egzekwowania.
Nie ma klotni typu "przeciez warunki sa dobre".
Eliminuje sie problem niescislosci przepisow.

Ktos tu napisal, ze to po prostu mniejsze zlo...

34 Data: Luty 09 2007 17:20:01
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> Użytkownik "GrzegorzG"  napisał w
wiadomości
>
>>

>
> Nie każdy musi być kierowcą. Niektórzy wręcz nie powinni. Nękanie
> wszystkich
> z powodu garstki jest nieuzasadnione. Eliminować opornych a nie gnoić
> całości przesadnymi i absurdalnymi nakazami.
>


To tez jest rozwiazanie, ale nakaz jest prostszy i tanszy to egzekwowania.
Nie ma klotni typu "przeciez warunki sa dobre".
Eliminuje sie problem niescislosci przepisow.

Ktos tu napisal, ze to po prostu mniejsze zlo...

Nie ma żądnego zła. Światła w dzień to wymysł nadgorliwych, przesadnych i
spanikowanych.

35 Data: Luty 11 2007 01:52:49
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *neelix* napisał:

Nie ma żądnego zła. Światła w dzień to wymysł nadgorliwych, przesadnych i
spanikowanych.

A tak z ciekawości: co Ci przeszkadzają włączone światła?

Krzysiek Kiełczewski

36 Data: Luty 11 2007 23:51:32
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Paweł 'Róża' Różański 

Krzysiek Kielczewski wrote:

Nie ma żądnego zła. Światła w dzień to wymysł nadgorliwych, przesadnych i
spanikowanych.
A tak z ciekawości: co Ci przeszkadzają włączone światła?

 Jemu nie przeszkadzają. Chcesz, to włącz. On nie chce włączać. Bo to
kosztuje i truje.

37 Data: Luty 12 2007 17:34:29
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański"  napisał
w wiadomości

Krzysiek Kielczewski wrote:

>> Nie ma żądnego zła. Światła w dzień to wymysł nadgorliwych, przesadnych
i
>> spanikowanych.
> A tak z ciekawości: co Ci przeszkadzają włączone światła?

 Jemu nie przeszkadzają. Chcesz, to włącz. On nie chce włączać. Bo to
kosztuje i truje.

Nie przeszkadzają jeśli nie utrudniają jazdy. W wielu pojazdach są jednak
defekty i mijania świecą jak drogowe.

38 Data: Luty 12 2007 18:54:58
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Paweł 'Róża' Różański 

neelix wrote:

 Jemu nie przeszkadzają. Chcesz, to włącz. On nie chce włączać. Bo to
kosztuje i truje.
Nie przeszkadzają jeśli nie utrudniają jazdy. W wielu pojazdach są jednak
defekty i mijania świecą jak drogowe.

 Załóżmy, że chodzi o poprawnie ustawione światła (przecież to na każdym
przeglądzie sprawdzają?).

39 Data: Luty 13 2007 15:11:03
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański"  napisał
w wiadomości

neelix wrote:

>>  Jemu nie przeszkadzają. Chcesz, to włącz. On nie chce włączać. Bo to
>> kosztuje i truje.
> Nie przeszkadzają jeśli nie utrudniają jazdy. W wielu pojazdach są
jednak
> defekty i mijania świecą jak drogowe.

 Załóżmy, że chodzi o poprawnie ustawione światła (przecież to na każdym
przeglądzie sprawdzają?).

Może sprawdzają. Widocznie właściciel auta przestawia je po swojemu. ;-)

40 Data: Luty 12 2007 17:30:29
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości

Sami popatrzcie co *neelix* napisał:

> Nie ma żądnego zła. Światła w dzień to wymysł nadgorliwych, przesadnych
i
> spanikowanych.

A tak z ciekawości: co Ci przeszkadzają włączone światła?

Utrudniają ocenę prędkości, często zamiast po jezdni świecą po oczach.
Nadużywanie powoduje, że lewy reflektor nie świeci(najczęściej lewy),a w
nocy jest to poważne zagrożenie. Oświetleni jadą dużo szybciej, brawurowo,
bezmyślnie, bo chroni ich cudowna moc świateł. Dodatkowe trucie środowiska.

neelix

41 Data: Luty 10 2007 00:12:23
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Paweł 'Róża' Różański 

GrzegorzG wrote:

To tez jest rozwiazanie, ale nakaz jest prostszy i tanszy to egzekwowania.
Nie ma klotni typu "przeciez warunki sa dobre".
Eliminuje sie problem niescislosci przepisow.

 Takich 'nieścisłości' masz mnóstwo. 'Silne
wzburzenie', 'niepoczytalność', 'uzasadniona obawa', 'zagrożenie
życia', 'szczególna ostrożność', 'dostosowanie prędkości do panujących
warunków'.
 W sytuacji spornej fotka cyfrakiem (na określonych parametrach), do sądu i
tyle.

Ktos tu napisal, ze to po prostu mniejsze zlo...

 Wcale nie mniejsze. Wpuszcza się problematyczny
(zapominający/niemyślący/niedowidzący) element za kierownicę. A to zawsze
powoduje wzrost zagrożenia.

42 Data: Luty 09 2007 21:52:43
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Stanislaw Chmielarz 

GrzegorzG wrote:


"Stanislaw Chmielarz"  wrote in
message
GrzegorzG wrote:

Z calym szacunkiem, ale Ciebie w tym temacie i tak juz chyba
nikt powaznie nie bierze :>

Jesli chcesz zeby Ciebie ktos bral na powaznie to nie serwuja
nam tutaj "urban legend" tylko mysl samodzielnie.


a kolega od dawna na grupie?

Od wczoraj ...

Bo to bardzo wazne jesli chodzi o moja wypowiedz.
Jesli niejasne, proponuje zajrzec do archiwum rok wstecz.

Urban legend swoja droga, a dostosowanie przepisow do WSZYSTKICH
rodzajow kierowcow swoja.

Do slepych tez? Po co sa w takim razie badania lekarskie potrzebne
do prawa jazdy?

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

43 Data: Luty 09 2007 15:32:56
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Chris 


"neelix"  wrote in message


To Twój problem. Ja dobrowolnie głupocie nie ulegnę.

A to juz Twoj problem ;-)

44 Data: Luty 09 2007 15:41:36
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message


> To Twój problem. Ja dobrowolnie głupocie nie ulegnę.
>
A to juz Twoj problem ;-)

Swoje problemy wolałbym rozwiązaywać samodzielnie a nie bzdurnym nakazem
jakiegoś urzędasa, którego motywacje nie są znane.

45 Data: Luty 09 2007 16:04:55
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Chris 


"neelix"  wrote in message


> A to juz Twoj problem ;-)

Swoje problemy wolałbym rozwiązaywać samodzielnie a nie bzdurnym nakazem
jakiegoś urzędasa, którego motywacje nie są znane.

A tak na powaznie to mysle ze kazdy woli swoje problemy sam rozwiazywac
jednak to ze Ty nie wlaczysz swiatel moze sie stac nagle moim probemem.
I nie koniecznie chodzi mi o to ze to akurat Ty nie wlaczysz
swiatel gdy trzeba, moze i wlaczysz ale zawsze znajdzie sie ktos kto nie
wlaczy
bo stwierdzi ze on widzi, nawet w warunkach bardzo ograniczonej
widocznosci. Albo stwierdzi ze trudniej go zaatakowac gdy
go nie widac ;-) Nie twierdze ze to jest idealne rozwiazanie,
nakazywac jazde zawsze na swiatlach ale uwazam ze to jest
wybor mniejszego zla. Uwazam ze w ogolnym rozrachunku poprawi
to bezpieczenstwo wiec moge przystac na niedogodnosci
ktore nawiasem mowiac sa zadne. Wiadomo kazdy ma
swoja inteligencje i chcialby robic to co uwaza za stosowne
a nie to co mu ktos kaze. Jednak gdybysmy chcieli
w ten sposob podchodzic do sprwy to mozemy zlikwidowac
wszelkie zakazy ograniczenia itp. przeciez i tak kazdy wie
co mozna a co nie.

Pozdrawiam, Chris.

46 Data: Luty 09 2007 16:14:55
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: GrzegorzG 


"Chris"  wrote in message


"neelix"  wrote in message


> A to juz Twoj problem ;-)

Swoje problemy wolałbym rozwiązaywać samodzielnie a nie bzdurnym nakazem
jakiegoś urzędasa, którego motywacje nie są znane.

A tak na powaznie to mysle ze kazdy woli swoje problemy sam rozwiazywac
jednak to ze Ty nie wlaczysz swiatel moze sie stac nagle moim probemem.
I nie koniecznie chodzi mi o to ze to akurat Ty nie wlaczysz
swiatel gdy trzeba, moze i wlaczysz ale zawsze znajdzie sie ktos kto nie
wlaczy
bo stwierdzi ze on widzi, nawet w warunkach bardzo ograniczonej
widocznosci. Albo stwierdzi ze trudniej go zaatakowac gdy
go nie widac ;-) Nie twierdze ze to jest idealne rozwiazanie,
nakazywac jazde zawsze na swiatlach ale uwazam ze to jest
wybor mniejszego zla. Uwazam ze w ogolnym rozrachunku poprawi
to bezpieczenstwo wiec moge przystac na niedogodnosci
ktore nawiasem mowiac sa zadne. Wiadomo kazdy ma
swoja inteligencje i chcialby robic to co uwaza za stosowne
a nie to co mu ktos kaze. Jednak gdybysmy chcieli
w ten sposob podchodzic do sprwy to mozemy zlikwidowac
wszelkie zakazy ograniczenia itp. przeciez i tak kazdy wie
co mozna a co nie.


Amen!

47 Data: Luty 09 2007 17:16:37
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości


"neelix"  wrote in message

>
> > A to juz Twoj problem ;-)
>
> Swoje problemy wolałbym rozwiązaywać samodzielnie a nie bzdurnym nakazem
> jakiegoś urzędasa, którego motywacje nie są znane.
>
A tak na powaznie to mysle ze kazdy woli swoje problemy sam rozwiazywac
jednak to ze Ty nie wlaczysz swiatel moze sie stac nagle moim probemem.
I nie koniecznie chodzi mi o to ze to akurat Ty nie wlaczysz
swiatel gdy trzeba, moze i wlaczysz ale zawsze znajdzie sie ktos kto nie
wlaczy
bo stwierdzi ze on widzi, nawet w warunkach bardzo ograniczonej
widocznosci. Albo stwierdzi ze trudniej go zaatakowac gdy
go nie widac ;-) Nie twierdze ze to jest idealne rozwiazanie,
nakazywac jazde zawsze na swiatlach ale uwazam ze to jest
wybor mniejszego zla. Uwazam ze w ogolnym rozrachunku poprawi
to bezpieczenstwo wiec moge przystac na niedogodnosci
ktore nawiasem mowiac sa zadne. Wiadomo kazdy ma
swoja inteligencje i chcialby robic to co uwaza za stosowne
a nie to co mu ktos kaze. Jednak gdybysmy chcieli
w ten sposob podchodzic do sprwy to mozemy zlikwidowac
wszelkie zakazy ograniczenia itp. przeciez i tak kazdy wie
co mozna a co nie.

W Polsce nie ma uzasadnienia do jazdy na światłach przez cały rok. To, że
większość nie zna i nie szanuje przepisów nie upoważnia do przesady.
Poprawić szkolenie, zmienić egzamin(będą zmiany) i egzekwować prawo. Nie
grzebać notorycznie w ustawie, bo nikt nie nadąży za ciągłymi zmianami.
Jeżeli prawo będzie stałe to każdy się go wcześniej czy później nauczy. Im
głupszy urzędas tym częściej dokonuje zmian, a to prowadzi do chaosu.
Poprawiać na lepsze a nie na gorsze. Przesadny nakaz to najgłupsza forma
prawa. Nie zgadzam się , by traktować wszystkich jak idiotów. Dla mnie nakaz
świecenia w piękny letni dzień jest obraźliwy.

neelix

48 Data: Luty 09 2007 17:21:34
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: camel 

On 2007-02-09 16:04:55 +0100, "Chris"  said:

moze i wlaczysz ale zawsze znajdzie sie ktos kto nie
wlaczy


Ale dlaczego karać tym bezsensownym przepisem niewinnych? Wedle tej samej logiki należy wszystkich zamknąć w więzieniach, bo zawsze znajdzie się jakiś złodziej. Nie zauważasz, że taka logika powoli odbiera nam całą wolność? W imię "bezpieczeństwa" urzędnicy powoli zabraniają nam wszystkiego: nie wolno palić ognia, bo może być pożar, nie wolno tam się kąpać i nie wolno tam iść i nie wolno tu stawać. Polska powoli przypomina obóz pracy. Jeszcze bez drutów. Ale czy długo?

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

49 Data: Luty 09 2007 17:54:07
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "camel"  napisał w wiadomości

On 2007-02-09 16:04:55 +0100, "Chris"  said:

> moze i wlaczysz ale zawsze znajdzie sie ktos kto nie
> wlaczy


Ale dlaczego karać tym bezsensownym przepisem niewinnych? Wedle tej
samej logiki należy wszystkich zamknąć w więzieniach, bo zawsze
znajdzie się jakiś złodziej. Nie zauważasz, że taka logika powoli
odbiera nam całą wolność? W imię "bezpieczeństwa" urzędnicy powoli
zabraniają nam wszystkiego: nie wolno palić ognia, bo może być pożar,
nie wolno tam się kąpać i nie wolno tam iść i nie wolno tu stawać.
Polska powoli przypomina obóz pracy. Jeszcze bez drutów. Ale czy długo?


Najgorsze jest to, że jest wąska grupa niewolników, którzy przyjmują z
zadowoleniem każdy następny etap zniewalania. Wręcz domagają się bata. Bez
bata nie potrafią żyć. Mało tego, domagają się bata dla wszystkich. Niedługo
zabronią nam oddychać w samochodzie i oni też się na to zgodzą choćby mieli
zaraz udusić się. A ja nie mam zamiaru karmić głodnego policjanta za to, że
w letni sloneczny dzień zapomnę włączyć  zbędnych świateł mijania. I tak
policjanci przeginają pałę i zarabiają na niewiedzy kierowców. Podsuwanie im
dodatkowego powodu do gnębienia jest głupie.

neelix

50 Data: Luty 09 2007 15:37:55
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Stanislaw Chmielarz 

GrzegorzG wrote:

jezdzac po miescie tez jest kiepsko, bo latwiej sie ocenia
predkosc pojazdu gdy jest lepiej widoczny.

Ale trudniej gdy ma zle ustawione swiatla ...
 
wg mnie banalna rzecz, przyzwyczaic sie do jazdy na swiatlach
caly rok i koniec.

Widac lubisz jak Ci strzelaja w rogi ...

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

51 Data: Luty 09 2007 10:52:14
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Krzysiek 

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym

i to jest dobry pomysł

52 Data: Luty 09 2007 12:14:06
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: J.F. 

On Fri, 9 Feb 2007 10:52:14 +0100,  Krzysiek wrote:

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał
tylko poza terenem zabudowanym

i to jest dobry pomysł

A ja sie tak swoja droga zastanawiam czy wlasnie w miastach te swiatla
nie pomagaja bardziej. Blyska takie cos w lusterku, do mozgu sie
przebija, i moze zmniejsza ilosc zajechan drogi ?

J.

53 Data: Luty 09 2007 11:29:17
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Neo"  napisał w wiadomości


(a wiadomo ze przy złych warunkach to i tak ludki swiatła właczają -

Hmm ? Widzisz, ludzim to trzeba bardzo wyraznie okreslic co i kiedy maja
wlaczc :)
Malo to debili jezdzi w miescie na przeciwmgielnych, szczegolnie tylnym,
juz przy lekkiej mzawce ?
Wiec ja bym w ludzka ineteligencje tak za bardzo nie wierzyl :)

pozdrawiam, leszek

54 Data: Luty 09 2007 15:45:13
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Stanislaw Chmielarz 

cpt. Nemo wrote:


Użytkownik "Neo"  napisał w wiadomości


(a wiadomo ze przy złych warunkach to i tak ludki swiatła
właczają -

Hmm ? Widzisz, ludzim to trzeba bardzo wyraznie okreslic co i
kiedy maja wlaczc :)
Malo to debili jezdzi w miescie na przeciwmgielnych, szczegolnie
tylnym, juz przy lekkiej mzawce ?
Wiec ja bym w ludzka ineteligencje tak za bardzo nie wierzyl :)

Wiesz, taki ustroj gdzie "wladza wiedziala lepiej" juz mielismy
ale moze Ty tego nie pamietasz?

--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com  mobile:wap.uniprojekt.com

55 Data: Luty 09 2007 15:55:04
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Stanislaw Chmielarz"  napisał w
wiadomości

cpt. Nemo wrote:

>
> Użytkownik "Neo"  napisał w wiadomości
>
>
>> (a wiadomo ze przy złych warunkach to i tak ludki swiatła
>> właczają -
>
> Hmm ? Widzisz, ludzim to trzeba bardzo wyraznie okreslic co i
> kiedy maja wlaczc :)
> Malo to debili jezdzi w miescie na przeciwmgielnych, szczegolnie
> tylnym, juz przy lekkiej mzawce ?
> Wiec ja bym w ludzka ineteligencje tak za bardzo nie wierzyl :)

Wiesz, taki ustroj gdzie "wladza wiedziala lepiej" juz mielismy
ale moze Ty tego nie pamietasz?

Niech wreszcie jakaś władza weźmie się za prawo drogowe i naprawi je, bo to
chyba największy bubel prawny, a nie ciągle tylko paskudzą i dokładają nam
nowe dyby, byle tylko wyciągnąć jeszcze trochę kasy. Ja tam wiem kiedy
powinienem włączać światła. Zapisy ustawy są wystarczające w temacie
świateł. Są nawet zbyt liberalne, bo pozwoliły na świecenie w dzień. Mnie
nie potrzeba durnego przymusu.

neelix

56 Data: Luty 09 2007 11:46:38
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Neo"  napisał w wiadomości

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał

Nakazy potrzebne są niewolnikom. Dzisiaj macie wolny wybór. Chcecie to
świecicie. Jeszcze wam źle? Ja nie świecę, bo  nie popieram głupoty.
Światłomaniactwo należy tępić, a nie popierać.

neelix

57 Data: Luty 09 2007 11:27:07
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Andrzej Lawa 

Neo napisał(a):

ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)

Lep na mandaty to by był, jakby właśnie w jednym miejscu trzeba było włączyć, a w innym nie.

A tak wiadomo, że _zawsze_ trzeba włączyć i odruch sie wyrabia sam.

58 Data: Luty 09 2007 12:38:58
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Przemek V 

Andrzej Lawa napisał(a):

Neo napisał(a):
ja jestem za - choć uścislając wolałbym taki aby nakaz taki obowiązywał tylko poza terenem zabudowanym (na trasie poprostu warto mieć właczone swiatła gdyż z daleka widac auto a przy ostrym słoncu da sie ustalić czy zbiżam sie do samochodu czy tez on kogoś wyprzedza)

Lep na mandaty to by był, jakby właśnie w jednym miejscu trzeba było włączyć, a w innym nie.

Dokładnie. Kiedyś jak był obowiązek jazdy w pasach tylko poza obszarem zabudowanym milicja się ustawiała na końcu dwupasmówki z W-wy do Konstancina bo był tam stumetrowy odcinek niezabudowany pomiędzy tablicą z końcem W-wy i początkiem Konstancina.

Już widzę tych migaczy wyłączających światła w każdej wiosce po drodze.

A tak wiadomo, że _zawsze_ trzeba włączyć i odruch sie wyrabia sam.

59 Data: Luty 09 2007 11:23:38
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: cpt. Nemo 


Użytkownik "Radosław Wnuk"  napisał w wiadomości

A co tam w koncu piatek ;-)
http://moto.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8724406&fromChan=1

To jakis debil pisal co do 40 nawet liczyc nie potrafi :)

"Obecnie do Koalicji należy już blisko 41 organizacji, "

Blisko 41 to jest 40 i pol organizacji czy az 41 i jedna trzecia ?

pozdrawiam, leszek

60 Data: Luty 09 2007 11:36:56
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Przemek V 

cpt. Nemo napisał(a):

Użytkownik "Radosław Wnuk"  napisał w wiadomości

A co tam w koncu piatek ;-)
http://moto.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8724406&fromChan=1

To jakis debil pisal co do 40 nawet liczyc nie potrafi :)

"Obecnie do Koalicji należy już blisko 41 organizacji, "

Członkowie założyciele: Osram, Philips i Narva :-))).

61 Data: Luty 09 2007 11:51:30
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemek V"  napisał w
wiadomości

cpt. Nemo napisał(a):
> Użytkownik "Radosław Wnuk"  napisał w wiadomości
>
>> A co tam w koncu piatek ;-)
>> http://moto.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8724406&fromChan=1
>>
> To jakis debil pisal co do 40 nawet liczyc nie potrafi :)
>
> "Obecnie do Koalicji należy już blisko 41 organizacji, "

Członkowie założyciele: Osram, Philips i Narva :-))).

Oraz producenci akumulatorów, prądnic i innych elektrycznych elementów. :-(

62 Data: Luty 09 2007 11:43:38
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Radosław Wnuk"  napisał w wiadomości

A co tam w koncu piatek ;-)
http://moto.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8724406&fromChan=1

"Coraz więcej instytucji popiera ideę jazdy na światłach przez cały rok!"
A co to kogo obchodzi, że jakieś instutucje coś popierają i ciemnota
wciskana przez jakąć europejską komisję ??? Oni działają na rzecz lobby
paliwowego i samochodowego. Jazda na światłach w dzień to ponad 200 mln zł
rocznie wyciągnięte z naszych kieszeni.  80% nie świeci, świeci tylko 20%
oszołomów światłomaniaków. Nakaz jazdy na światłach w dzień to szczyt
debilizmu. Nie tędy droga do bezpieczenstwa. Główne przyczyny wypadków to
prędkość i zły stan dróg. Tak alarmują o efekcie cieplarnianym, a koniecznie
chcą dotruć środowisko. Polaczka wywalą i świateł w dzień nie będzie. Mam
nadzieję, że znowu mądrzejsza część posłów odeprze kolejny atak głupców i
oszołomów.

neelix

63 Data: Luty 09 2007 14:50:34
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: emes 

wciskana przez jakąć europejską komisję ??? Oni działają na rzecz lobby
paliwowego i samochodowego. Jazda na światłach w dzień to ponad 200 mln zł
rocznie wyciągnięte z naszych kieszeni.  80% nie świeci, świeci tylko 20%
oszołomów światłomaniaków. Nakaz jazdy na światłach w dzień to szczyt
debilizmu. Nie tędy droga do bezpieczenstwa. Główne przyczyny wypadków to
prędkość i zły stan dróg. Tak alarmują o efekcie cieplarnianym, a
koniecznie
chcą dotruć środowisko. Polaczka wywalą i świateł w dzień nie będzie. Mam
nadzieję, że znowu mądrzejsza część posłów odeprze kolejny atak głupców i
oszołomów.

neelix

nie chcąc wygłaszać swoich teorii i poglądów, po prostu
popieram neelixa.

64 Data: Luty 09 2007 15:47:22
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "emes" <eeeee@@@@niemamaila.pl> napisał w wiadomości

> wciskana przez jakąć europejską komisję ??? Oni działają na rzecz lobby
> paliwowego i samochodowego. Jazda na światłach w dzień to ponad 200 mln

> rocznie wyciągnięte z naszych kieszeni.  80% nie świeci, świeci tylko
20%
> oszołomów światłomaniaków. Nakaz jazdy na światłach w dzień to szczyt
> debilizmu. Nie tędy droga do bezpieczenstwa. Główne przyczyny wypadków
to
> prędkość i zły stan dróg. Tak alarmują o efekcie cieplarnianym, a
koniecznie
> chcą dotruć środowisko. Polaczka wywalą i świateł w dzień nie będzie.
Mam
> nadzieję, że znowu mądrzejsza część posłów odeprze kolejny atak głupców
i
> oszołomów.
>
> neelix
>
nie chcąc wygłaszać swoich teorii i poglądów, po prostu
popieram neelixa.

Mało jest rozsądnych ludzi. :-)
Jeżeli ta komisja podaje koszt 6?/auto (będzie dużo więcej,bo to
bezpośrednie koszty) to Polacy poniosą stratę minimum 300 mln zł. Nie
jesteśmy w stanie policzyć skutków zdrowotnych.

--
Pozdrawiam
neelix

65 Data: Luty 09 2007 16:32:13
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: Mateusz Papiernik 

neelix napisał(a):

"Coraz więcej instytucji popiera ideę jazdy na światłach przez cały rok!"
A co to kogo obchodzi, że jakieś instutucje coś popierają i ciemnota
wciskana przez jakąć europejską komisję ??? Oni działają na rzecz lobby
paliwowego i samochodowego.

W efekcie bardzo wiele jednosladow nie posiada w ogole wylacznika swiatel - odpalasz silnik, zapalaja sie swiatla. Ale akurat w jednosladach trzeba i z idea sie zgadzam - nie wyobrazam sobie, ze przez moje nie wlaczenie swiatel ktos moglby mnie nie zauwazyc i rozjechac jak robaka ;P

prędkość i zły stan dróg.

A tu duze poparcie...



--
Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign
 http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

66 Data: Luty 09 2007 18:00:44
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: neelix 


Użytkownik "Mateusz Papiernik"  napisał w wiadomości

neelix napisał(a):
> "Coraz więcej instytucji popiera ideę jazdy na światłach przez cały
rok!"
> A co to kogo obchodzi, że jakieś instutucje coś popierają i ciemnota
> wciskana przez jakąć europejską komisję ??? Oni działają na rzecz lobby
> paliwowego i samochodowego.

W efekcie bardzo wiele jednosladow nie posiada w ogole wylacznika
swiatel - odpalasz silnik, zapalaja sie swiatla. Ale akurat w
jednosladach trzeba i z idea sie zgadzam - nie wyobrazam sobie, ze przez
moje nie wlaczenie swiatel ktos moglby mnie nie zauwazyc i rozjechac jak
robaka ;P

Jeżeli wszyscy będą jeździli na światłach to atut mijania w jednośladzie
zniknie. Pojazdy uprzywilejowane, holowane też będą gorzej rozpoznawane.
Pieszy i rowerzysta nie mają świateł mijania.

neelix

67 Data: Luty 09 2007 14:40:02
Temat: Re: jazda na swiatlach caly rok ;-)
Autor: mario 

Radosław Wnuk napisał(a):

A co tam w koncu piatek ;-)
http://moto.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8724406&fromChan=1

Pozdrofka

znowu sie zacznie... ;-)

pozdrawiam
mario

jazda na swiatlach caly rok ;-)



Grupy dyskusyjne