jesli nie DRZ400 to co?
1 | Data: Pa?dziernik 26 2009 19:56:03 |
Temat: jesli nie DRZ400 to co? | |
Autor: tomek | Witam, 2 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 03:12:56 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: robertbig | On 26 Paź, 19:56, "tomek" wrote: Witam, No własnie dobre pytanie. O ile motocykle wyczynowe cały czas ewoluuja . Prawdziwa epidemia :) To oferta dla normalnych motocyklistów enduro od kilku lat jest niemal żadna. Tylko KTM. Pojawienie sie cywilnej WR 250 jest małym promykiem. Ale ta cena !! Natomiast odgrzewany ,satreńki KLX i to 250 to raczej pomyłka w dzisiejszych czasach. Dobrze ,że w międzyczasie był ten poczciwy DRZ400 ,bo inaczej , to kaplica by była kompletna w temacie uzywek. Może z w/w powodów nastała wręcz dzika Qadomania ? -- Big 3 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 11:27:04 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: | On Tue, 27 Oct 2009 03:12:56 -0700 (PDT), robertbig To oferta dla normalnych motocyklistów enduro od kilku lat jest niemal XR ? pozdrt newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 4 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 12:22:32 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-27 11:27:04 +0100, said: To oferta dla normalnych motocyklistów enduro od kilku lat jest niemal Przy takich warunkach brzegowych, to i XT i TT-R mają szansę zadziałać. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 5 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 17:02:10 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
On 2009-10-27 11:27:04 +0100, said: A masz na mysli 350 czy 600? Te mniejsze rozwazalem, ale podaz nie wyglada zachecajaco, a nie chcialbym ani szukac miesiacami ani ciagle cos naprawiac. Mialem juz kiedys starszawy motocykl i wiem, ze garazowa-smarna odmiana motocyklizmu zupelnie mnie nie bawi. XR to rozumiem, ze 400? -- T. 6 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 17:25:46 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-27 17:02:10 +0100, "tomek" said: Przy takich warunkach brzegowych, to i XT i TT-R majÄ szansÄ zadziałaÄ. JeĹli to ma byÄ lajtowe latanie po lesie, to i AT by dała radÄ, wiÄc raczej 600. No chyba że to jednak nie aż taki lajcik... Najbardziej uniwersalna z 600, to LC4. I znajdziesz coĹ w budżecie i na mieĹcie da radÄ i w terenie ten motur naprawdÄ dużo może. Rzecz w tym, że albo bÄdziesz miał koła/napÄd pod teren i na asfalcie słabizna, albo na odwrót. OsobiĹcie w czÄste przekładanie kół w te i wewte za bardzo nie wierzÄ. Raz, dwa albo i 3 można, ale robiÄ to 2 razy w tygodniu, to trzeba naprawdÄ mieÄ duuuuużo samozaparcia. Albo po prostu pogodziÄ siÄ z jakimiĹ kompromisami w którymĹ zakresie użÄŤtkowania. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 7 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 17:54:42 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
JeĹli to ma byÄ lajtowe latanie po lesie, to i AT by dała radÄ, wiÄc raczej 600. No chyba że to jednak nie aż taki lajcik... Mocno nieostre pojecie, na razie dla mnie nic nie jest lajtowe, no moze poza dojazdem na miejsce. Widze po prostu, ze nikt w tym lesie nie jezdzi na ciezarowcach w rodzaju AT, bo chyba jednak za latwo to uszkodzic i za trudno podniesc. Najbardziej uniwersalna z 600, to LC4. I znajdziesz coĹ w budżecie i na mieĹcie da radÄ i w terenie ten motur naprawdÄ dużo może. pogubilem sie w tych oznaczeniach. Ktore LC4? że albo bÄdziesz miał koła/napÄd pod teren i na asfalcie słabizna, albo na odwrót. OsobiĹcie w czÄste przekładanie kół w te i wewte za bardzo nie wierzÄ. Raz, dwa albo i 3 można, ale robiÄ to 2 razy w tygodniu, to trzeba naprawdÄ mieÄ duuuuużo samozaparcia. Albo po prostu pogodziÄ siÄ z jakimiĹ kompromisami w którymĹ zakresie użÄŤtkowania. Ale jakos to sie rozni od uniwersalnosci DRZ? Problem z kolami chyba ten sam? W przypadku XT gdyby chciec poszalec mocniej w terenie tez chyba zmiana opon/kol bylaby zalecana? Wiem, ze duzo pytan, ale niewiele sie dzieje w koncu. -- T 8 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 18:34:06 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-27 17:54:42 +0100, "tomek" said: Jeśli to ma być lajtowe latanie po lesie, to i AT by dała radę, więc raczej 600. No chyba że to jednak nie aż taki lajcik... No właśnie. na razie dla mnie nic nie jest lajtowe, no moze poza dojazdem na miejsce. No to być może będziesz musiał albo zmienić styl jazdy, albo zwiększyć budżet. Widze po prostu, ze nikt w tym lesie nie jezdzi na ciezarowcach w rodzaju AT, bo chyba jednak za latwo to uszkodzic i za trudno podniesc. Uszkodzić aż tak łatwo nie jest, ale o wiele trudniej jest z pewnością Najbardziej uniwersalna z 600, to LC4. I znajdziesz coś w budżecie i na mieście da radę i w terenie ten motur naprawdę dużo może. 620/640 w zależności na jaki rocznik (a raczej egzemplarz w dobrym stanie) styknie kasy. Jakichś masakrycznych różnic w konstrukcji nie było. A to dołożyli pstryczek w standardzie, a to ciut lepsze zawiasy (choć nawet przy roczniku '95 nie ma za bardzo powodów do narzekania), inne plastiki, inne zegary, itepe. Dopiero nowsze (2003? 2004?) mają głowice High Flow, ale to już raczej powyżej 10k. No i w większości wersji 640 jest dupiasty gaźnik - Mikuni BST. Pierwszym krokiem do szaleństw jest wywalenie go w cholerę i założenie paskudnie chimerycznego dell'Orto PHM 40 ze starszych 620 (choć mi się trafił akurat w miarę przyzwoity) lub Keihina FCR, który kosztuje niewiele taniej niż nerka, ewentualnie dopasowanie z jakiegoś Dżapsa Mikuni TM. 400 wbrew pozorom nie jest specjalnie lżejsza (choć pomiędzy samymi 400 też są różnice, bo były w wersji EGS i SC), może trochę odczuwalnie, z racji mniejszych mas zamachowych w silniku. A słabsza. że albo będziesz miał koła/napęd pod teren i na asfalcie słabizna, albo na odwrót. Osobiście w częste przekładanie kół w te i wewte za bardzo nie wierzę. Raz, dwa albo i 3 można, ale robić to 2 razy w tygodniu, to trzeba naprawdę mieć duuuuużo samozaparcia. Albo po prostu pogodzić się z jakimiś kompromisami w którymś zakresie użytkowania. Nijak, znaczy dokładnie tak samo. Dodatkowo jazda w terenie, szczególnie ostrzejsza, wiąże się np. z nie tak rzadkim urywaniem kierunków, łamaniem lusterek, urywaniem tablicy. To trochę stoi w sprzeczności z legalnym poruszaniem się na codzień po drogach. Zdecydowanie najlepszą drogą jest posiadanie 2 motocykli. Też się dałem złapać na "dualowość" i przynajmniej w moim przypadku dupa z tego wyszła. W przypadku XT gdyby chciec poszalec mocniej w terenie tez chyba zmiana opon/kol bylaby zalecana? Jak chcesz poszaleć w terenie, to tylko klocki. Na asfalcie jest na nich raz że cieńko (zwłaszcza mokrym), a dwa że się tępią w oczach. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 9 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 19:06:50 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
On 2009-10-27 17:54:42 +0100, "tomek" said: Dzieki za rozjasnienie, ale tego o gaznikach pisac nie musiales... czulbym sie lepiej W przypadku XT gdyby chciec poszalec mocniej w terenie tez chyba zmiana opon/kol bylaby zalecana? Przydatna uwaga bede pamiatel jakby poszlo jednak w te strone. Biorac pod uwage przewage czarnego w planach, calkiem to mozliwe. Pewnie XT sie bardziej sprawdzi w miesci niz VFR. -- Tomek 10 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 19:34:47 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-27 19:06:50 +0100, "tomek" said: 620/640 w zależności na jaki rocznik (a raczej egzemplarz w dobrym stanie) styknie kasy. Jakichś masakrycznych różnic w konstrukcji nie ... Nic nie napisałeś o swoich wcześniejszych doświadczeniach. Jeśli to pierwsze moto, to mułowaty BST byłby wręcz wskazany. Jeśli nie, to na początek zabaw w błocie też wystarczy, ale pisałeś coś o jeździe bardziej hard, a wtedy to już słabo. W przypadku XT gdyby chciec poszalec mocniej w terenie tez chyba zmiana opon/kol bylaby zalecana? Na miasto to wersja SadoMaso jest czymś miodnym. Wbrew pozorom na dobrych oponach SM można nienajgorzej pobrykać w suchym terenie, byle z daleka od kopnego piachu, lepkiego błocka i mokrej trawy. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 11 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 21:41:17 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
On 2009-10-27 19:06:50 +0100, "tomek" said: Na miasto to wersja SadoMaso jest czymś miodnym. Wbrew pozorom na dobrych oponach SM można nienajgorzej pobrykać w suchym terenie, byle z daleka od kopnego piachu, lepkiego błocka i mokrej trawy. Tak sie tylko nabijam z tych gaznikow - doprecyzowanie zamiast ulatwic, ponownie czynilo wybor trudniejszym, choc z drugiej strony wyznaczajac niewysoki prog finansowy chyba nie bede przebieral w opcjach a raczej szukal zdrowej sztuki. Co do reszty to, jak juz chyba wspominalem, bardziej do oswojenia sie z terenem, w ktorym doswiadczenie mam blisko zerowe niz do szalenstw. Nieporozumienie co do hard/lite pewnie wynika z tego, ze mam na mysli teren dosyc roznorodny. Lesny zapuszcony dukcik w gorach i trawiaste podjazdy ktorych przestalem sie obawiac w suchy czerwcowy dzien po godzinie jazdy 4-suwowa 350, staly sie czyms zupelnie innym, kiedy przejezdzalem je po 2-tygodniowych opadach 2-suwowym bzyczkiem. Co dziwne, w drugim przypadku poszlo duzo szybciej ale tez i spocilem sie mocniej. Zakladam, ze nie bede jezdzil po torze; co zrobic, tchorzostwo i lamliwosc przychodza z wiekiem, ale na pewno trafi sie i piach i trawa i bloto. Odchodzac lekko od glownego tematu, wspomina sie tu i owdzie w kontekscie amatorskiego enduro o XT 600/660, ktora z drugiej strony ma tez opinie ciezkawej plastikowej bulwarowy, w przeciwienstwie do starszej xt/tt350. Warto w ogole rozwazac szescsetke w takim podwojnym miejsko-terenowym zastosowaniu? -- Tomek 12 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 02:16:17 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: robertbig | On 27 Paź, 21:41, "tomek" wrote> ale na pewno Co wy z tymi XT !??? Ludzie Kolego. Co do XT to daruj sobie nawet rozważania na ten temat. XT stare i nie nadaja sie do niczego. No może nie do końca. Nadaja sie wprost idealnie dla wiejskiego listonosza. Albo dzianego chłopa ,coby sobie pól i krów dojrzał. W kwesti enurowania sa na końcu "łańcuch pokarmowego " Bo sa od nich lepsze sprzety . XT jest ciężkie , słabe ( to akurat czasami zaleta , tylko ta zaleta szybko sie nudzi) , chłodzone tylko wiatrem. Maja małe skoki zawieszeń (ważne), tandetne (słabe ) blaszane obręcze ( feeeee! ). Słaby , nietrwały silnik -wbrew obiegowym opiniom. No i cherlawe , obrzydliwie niemrawe. Nowe sa fajne ale tylko na szosie. Hm ?TT w miare dobry zawias , wygląd. Silnik ciut mocniejszy .Ale niemal tak samo słabo sie kręcący. DR 650 R jest o generacje ,dwie ,lepszym sprzetem. Przewyższa każdym parametrem XT. Ma nowoczesne olejowe chłodzenie silnika rodem z GSX-R. Ostatnie DR -SE maja nikasilowy cylinder i niezła dynamikę. No i jak maja tylko olej w silniku i wyregulowane zawory, to wytrzymuja wszystko.Naprawde niewiele im potrzeba. Kawy sa nawet fajne w jeżdzie. A KLX 650R to kozak. Ale maja fochy. Tzn jak sie wie co i jak ,to chodza cacy. Onda ma Fajna XR 650L . XR z silnikiem dominatora. Fajne ale egzotyczne. To samo XR 650 R . Nie wiem jak mozna było zmarnować tak fajny motocykl. KTM im posmarował ,żeby LC4 nie miało konkurencji ???? 620 LC4 . Wersje stare 94-98 ( cywilne EGS , pólsportowe Competition i regularne wyczyny z tamtego okresu czyli Supercompetition )sa najlepsze dla mnie ( zawias ,waga). W sumie wersje od wyczynu do cywilna niewiele sie rózniły. Łatwo był przerobic fure w jednym lub drugim kierunku. Z tym Dellorto to paranoja? Ludzie ,co wy chcecie? Może to nie cudo ale i nie problem !?? Cep ma podobą do Dellorto budowe i nikt na cepy nie narzeka ??? Z doświadczenie wiem ,że sa przerzezbione w kierunku zbyt duzo paliwa na wolnych i na górze. Wtedy ciężko pala na ciepło. Tak wogóle to polecano ci AT -sredni , Trampka -lipa do jazdy. To dlaczego nie Adventure 620-640 .To wyjatkowy motocykl. Zwłaszcza dla lubiących duzo i długo asfaltem pojezdzić. Naprawde sie zastanów nad nim. W terenie tez smiga super. A na asfalcie jest bez porównania lepszy od gołego LC4. Nowsze LC 4 640 od 98 maja gorsze zawiasy, wieksza mase (bardzo bolesne wady) Zupełnie nowy wygląd. O epoke nowoczesniejszy. Jest fajna wersja analogiczna do starego półsportowego Competition. Ale nazywała sie juz Supercompetition i dalej SXC. Silniki cały czas ewoluowały raz lepiej HI-Flo ,raz gorzej Mikuni. W sumie na plus. -- Big 13 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 11:32:01 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Norbi | robertbig pisze: Co wy z tymi XT !??? Ludzie Popieram - u mnie na wsi goscie probowali wielokrotnie latac ostrzej po terenie i zawsze sie to konczy bardzo zle dla sprzeta - non stop cos urwane - cos nie dziala - a moto wcale nie stare bo jakis 2000 r Norbi BLACK XX'03 14 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 11:18:03 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-28 11:32:01 +0100, Norbi said: Co wy z tymi XT !??? Ludzie Coś podobnego widziałem w przypadku... DR350*. I co, znaczy że się nie nadaje? * egzemplarz wypicowany na asfalt, który wcześniej w swoim 10-letnim życiu terenu pod kołami nigdy nie miał. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 15 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 18:14:13 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Zapek | Użytkownik "robertbig" napisał Co wy z tymi XT !??? Ludzie Pozwole sobie napisac slow kilka na temat XT. XT 600 z 94r. Mialem okazje jezdzic z kumplem-on na XT a ja na XR 600. W roznym terenie. Kolega ma duzo wieksze doswiadczenie ode mnie ;-) Na suchym dawal rade wszedzie - podjazdy po glazach,kamieniach,LEKKIE blotko. W Bieszczadach w trudnym terenie XR'a przechodzilem prawie wszedzie. Kumpel mial problem bo zalozyl opone enduro a nie typowa kostke i sie zaklejala i nastepowal koniec jazdy. Waga motocykla - swoja XR'e zazwyczaj sam wyciagalem a jego XT byl juz jednak klocem do walki we dwoch. Ale gdyby mial dobra opone przypuszczam,ze dawalby rade. Okaze sie na nastepnym wyjezdzie ;) Zgodze sie,ze silnik jest slabawy i zawieszenie tez nie jest idealne ale przy dobrych umiejetnosciach motocykl nadaje sie w teren. Na pewno nie jako pierwszy i w blotko. Tak wiec przy odrobinie determinacji da sie. Ma jedna duza przewage np. nad moja XR'a. Ma elektryczny rozrusznik ;) A co za tym idzie pisac nie musze ;) Osobiscie wole XR lub mogalby byc TTR'a. KTM'ow nie znam to sie nie wypowiadam. -- Pozdro. Zapek XR600R 16 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 01:46:46 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: robertbig | On 28 Paź, 18:14, "Zapek" wrote: Zgodze sie,ze silnik jest slabawy i zawieszenie tez nie jest idealne ale Oczywiście że da się XT-ciakiem w terenie polatać. Ale...w jego klasie ( tanie dualsport ) sa lepsze motocykle. W takiej samiej ceni Tylko o to chodzi. Co do desperacji ,to uwierz ,że mozna nie takim TIRem pokonać trudny teren. Człowiek po powrocie do domu ma przedsmiertne drgawki... ale i jaka satysfakcję :) Wszytko jest fajne. Ale tematem nie sa zboczenia enduro. Tylko normalia. -- Big 17 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 18:29:18 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
Co wy z tymi XT !??? Ludzie...i dalej ciag inspirujacych uwag... Dzieki za obszerna wypowiedz, a choc odchodzimy coraz dalej od grzaskiego blota to nie wiem, czy faktycznie LC4 Adventure nie odpowiadalby jednak bardziej moim preferencjom. Nie wiem dlaczego z gory uznalem, ze lezy poza zakresem mojej sily nabywczej i w ogole nie bralem go pod uwage. Poniewaz jednak dyskusja wyszla mocno poza temat "Co Tomek powinien sobie kupic, zeby byc szczesliwym" to wypadaloby wspomniec ze DRZ w terenie bedzie sie operowac chyba jednak mocno swobodniej. Raz, ze lzejsza, dwa ze mniej do polamania. Tak mi sie przynajmniej wydaje No i juz chyba ostatnie pytanie: jak sie ma do tych wszystkich propozycji Huska TE 610/450, co oznacza poza wszystkim innym, jak z serwisowaniem w dolnoslaskim? -- Tomek 18 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 11:26:08 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-28 18:29:18 +0100, "tomek" said: Dzieki za obszerna wypowiedz, a choc odchodzimy coraz dalej od grzaskiego blota to nie wiem, czy faktycznie LC4 Adventure nie odpowiadalby jednak bardziej moim preferencjom. Adventure od "zwykłej" LC4 różni się owiewką, większym bakiem, bodaj mocniejszym altkiem, bagażnikiem i to zdaje się tyle różnic. Za to zazwyczaj kosztuje ze 20-30% więcej od podobnych roczników wersji enduro. Ponieważ te motocykle są cholernie modułowe, zupełnie nie ma przeszkód, aby sobie przebudować EGSa na Adventure albo na odwrót, większość części jest nazjwyczajniej zamienna. No i juz chyba ostatnie pytanie: jak sie ma do tych wszystkich propozycji Huska TE 610/450, Która 610, ta stara, czy nowa, "ie"? Stara to wyczyn pokroju LC4 SC, nowsze to spokojny dualsport. Generalnie Huski im młodsze, tym lepsze. Stare są problematyczne, dość awaryjne, bywają problemy z częściami, nowsze (po bodaj 2004 czy 05) - to dobre maszyny, nie ustępujące specjalnie konkurencji, choć niestety miejscami trochę tandetnie zrobione (w koncu włoszczyzna). -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 19 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 17:00:04 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
On 2009-10-28 18:29:18 +0100, "tomek" said: Czyli jednka intuicje dotyczace ceny mialem dobre tylko sadzilem, ze roznice sa jednak wieksze i tkwia glebiej, jakies inne przelozenia, walki itp. Chyba zasugerowalem sie roznicami w wersjach DRZ. Dziekuje wszystkim, ktorze dorzucili swoje uwagi do tego watku, przynajmniej juz wiem czego NIE szukac. -- Pozdrawiam Tomek 20 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 19:25:28 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol |
21 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 21:13:28 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
Dopisany do listy, tylko ze te 10 tys to jakas optymistyczna wersja chyba; z pobieznego rzutu okiem na oferty internetowe wynika, ze jednak troche wiecej. Ale ok, nie ma sie co usztywniac. Jakies znane bolaczki tego modelu? -- Tomek 22 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 17:45:43 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol |
Robertbig napisal duzo o LC4. Ja moge tylko dodac, ze wersje 620 EGS-E produkowane od 97 maja slabe kolo magnosowe, magnesy potrafia sie odkleic. KTM popelnil blad konstrukcyjny, wlasciwie to nie KTM tylko japonce bo to Kokusan robi te kola magnesowe. Zamiast jednego okraglego magnesu wypeniajacego wnetrze kola magnesowego - sa 4 cwiartki przyklejone na klej do magnesow. W wersji LC4 640 ten problem jest juz rozwiazany. Inna wada to zbyt niska kierownica i w dodatku fabrycznie pod zlym kątem. Stajac na motocyklu trzeba po nia siegac bo jest na wysokosci jaj i za blisko ciala. Rozwiazaniem jest podwyzszenie kierownicy dostepne w wiekszosci sklepow motocykowych oraz odchylenie kiery bardziej do przodu. Taki zabieg poprawia komfort jazdy oraz pozycje na motocyklu. Oryginalny tlumik dlawi silnik z dolu, jak sie go wywali i wstawi przelot to moment obr. ladnie sie wyplaszcza i moto ciagnie od samego dolu bez jekow. Mozna robic rozne rzeczy na wysokich biegach, ruszac w kopnym piachu z 2 czy 3ki. to bardzo ulatwia kontrole jesli ma sie moc caly czas. http://www.youtube.com/watch?v=zi-l-zJjIXs Poza tym LC4 wybacza bledy, jest latwy w prowadzeniu, jesli popelnimy jakis blad mozemy liczyc na to, ze motocykl nie wykorzysta tego przeciwko nam a to duzy plus. Poza tym trzeba dbac o stan lag, czyscic zgarniacze, smarowac i dbac o lancuch, regulacja zaworow co 10tys, olej najlepiej co 2.5tys (serwisowka mowi, ze co 5tys ale podaczas jazdy w terenie trzeba to podzielic przez min 2) i bezwzglednie pamietac o odpowietrzenniu ramy po zmianie oleju. Co do zywotnosci silnika to sprawa nie jest jednoznaczna, licznik napedzany jest przez przednie kolo wiec przebieg zbierny jest z kola, ktore kreci sie zawsze z taka predkoscia jaka jedziemy - gdy tymczasem tyl moze krecic sie i 5x szybciej. Na moim przykladzie mozge powiedziec, ze jezdzac 90% teren za remont silniak zabralem sie gdy na budziku pojawilo sie rowne 30tys (pojawil sie luz na korbie). Czyli realny przebieg silnika nadajacego sie do remontu to powiedzmy 50-60tys km. Koszt takiego remontu to 650zl za dobry tlok i 740 za korbowod, ja odalem korbowod do regeneracji co zmiejsza koszt o 300zl. -- Karambol KTM LC4 620 EGS-E http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html 23 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 18:34:37 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
Dzieki za konkrety .. Na moim przykladzie mozge powiedziec, ze jezdzac 90% teren za remont silniak zabralem sie gdy na budziku pojawilo sie rowne 30tys (pojawil sie luz na korbie). Czyli realny przebieg silnika nadajacego sie do remontu to powiedzmy 50-60tys km. Koszt takiego remontu to 650zl za dobry tlok i 740 za korbowod, ja odalem korbowod do regeneracji co zmiejsza koszt o 300zl. Koszty nie wygladaja tragicznie, biorac pod uwage czas eksploatacji, tylko jak to zrobic zeby od remontu nie zaczynac? -- Tomek 24 |
Data: Pa?dziernik 28 2009 18:49:40 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol | > Koszty nie wygladaja tragicznie, biorac pod uwage czas eksploatacji, jak to zrobic zeby od remontu nie zaczynac? Kupic dobry motocykl:) ...To juz trzeba miec kogos kto sie pozna na minie... -- Karambol KTM LC4 620 EGS-E http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html 25 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 11:51:22 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-28 18:49:40 +0100, "Karambol" said: > Koszty nie wygladaja tragicznie, biorac pod uwage czas eksploatacji, A w przypadku LC4 zdecydowanie dobrze mieć kogoś, kto zna ten model, gdyż ze swojej natury wydaje dźwięki jak sieczkarka, co u większości posiadaczy dżapsów kojarzy się ewidentnie z odgłosami drgawek przedśmiertnych. A tymczasem ten typ tak ma, więc dobrze aby doradca wiedział jak ma brzmieć zdrowe LC4. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 26 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 11:48:58 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-28 17:45:43 +0100, "Karambol" said: Inna wada to zbyt niska kierownica i w dodatku fabrycznie pod zlym kątem. To już zależy od gabarytów jeźdzca i jego preferencji co do pozycji. Niektórym jest dobrze w agresywnej pozycji atakującej, rodem z krossówek. Dla mnie przy 185 cm było ciut za nisko, ale już kąt dało się ustawić na oryginalnej. Koniec końców odżałowałem ~400 na nowego fatbara. Oryginalny tlumik dlawi silnik z dolu, jak sie go wywali i wstawi przelot to Warto tylko pamiętać, że KTM do fabrycznego przelotu dawał inne (grubsze) kolektory. No i może to wymagać rejettingu gaźnika, najlepiej kierować się wytycznymi z serwisówki, dotyczącymi modeli Competition/SC. Poza tym LC4 wybacza bledy, jest latwy w prowadzeniu, jesli popelnimy jakis W terenie? Polimeryzowałbym. Właśnie z racji dużej masy nie jest aż tak skory do wybaczania błędów. Trochę nadrabia dobrymi zawiasami, ale taka DRZ jest IMHO dużo łatwiejsza w opanowaniu. Poza tym trzeba dbac o stan lag, czyscic zgarniacze, smarowac Jak w każdym USD. W starych LC4 są jeszcze lagi o mniejszej średnicy (bodaj 40 mm), nie tak podatne na rzyganie olejem, jak nowsze fi 48 (podobnie jak te w wyczynówkach). A w takiej DRZ, z jej klasycznym widelcem i śmiesznymi krokodylkami, problem prawie nie istnieje. i bezwzglednie pamietac o odpowietrzenniu ramy po zmianie oleju. Hmmm. Pamiętam że już kiedyś pisałeś tu o tym, ale albo mam jakąś trefną serwisówkę, która o tym nie wspomina, albo odpowietrzaniem nazywasz jaką zwyczajną czynność, którą robi się i tak mimochodem. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 27 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 14:45:48 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: kabat |
Stary jak by to było takie mimochodem to by byś poprostu nalal olej zakrecil korek i latał. Wiec po co sie stoil z kluczem 10 i czeka az olej z ramy wyleci. Jeśli czegos nie wiesz to nie mow ze to nie istnieje. Chyba ze masz kata z pojedynczym obiegiem oleju to tego nie robisz bo poprostu w ramie nie ma oleju. Poza tym jeśli z ramy olej spuszczasz to potem trzeba go tam jakos nalac co nie?? -- pozdro KTM 640 Enduro/XTZ 750 Krosno Odrzańskie/Szczecin http://www.bikepics.com/members/luckylukepl/ http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat 28 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 15:02:32 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 14:45:48 +0100, "kabat" said: Hmmm. Pamiętam że już kiedyś pisałeś tu o tym, ale albo mam jakąś trefną serwisówkę, która o tym nie wspomina, albo odpowietrzaniem nazywasz jaką zwyczajną czynność, którą robi się i tak mimochodem. Mniej więcej tak właśnie robię. Wiec po co sie stoil z kluczem 10 i czeka az olej z ramy wyleci. No jakoś go trzeba stamtąd spuścić, pewnie po to zrobili dodatkowy korek spustowy nad filtrem (jeśli akurat ktoś nie wymienia, choć w nowszych jest pod gniazdem filtra, więc i tak go trzeba odkręcić). Jeśli czegos nie wiesz to nie mow ze to nie istnieje. Może błędnie, ale przedewszystkim wierzę w to, co w serwisówce. Jeśli masz jakieś dodatkowe ciekawe informacje, to chętnie przeczytam. Chyba ze masz kata z pojedynczym obiegiem oleju to tego nie robisz bo poprostu w ramie nie ma oleju. Nie, mam podwójny obieg. Poza tym jeśli z ramy olej spuszczasz to potem trzeba go tam jakos nalac co nie?? No. Można szpecjalnym toolsem z katalogu KTMa lub zrobić dziurę w korku od butelki oleju, wsadzić w nią wężyk i tak nalewać odmierzoną ilość, bo dojście jest gówniane. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 29 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 15:32:04 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: kabat |
On 2009-10-29 14:45:48 +0100, "kabat" said: Jaki masz cel w kwestionowaniu rzeczy oczywistych? robisz cos zle i twierdzisz ze robisz dobrze bo to Ty robisz, tak ma to rozumieć?? Rób sobie jak chcesz , wkoncu to Twoj sprzet. Servisowke sobie poczytaj taka w ktorej jest pokazane jak sie odpowietrza rame bo chyab masz jakas badziewna, dla tych co lubia zacierac walki rozrzadu. -- pozdro KTM 640 Enduro Krosno Odrzańskie/Szczecin http://www.bikepics.com/members/luckylukepl/ http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat 30 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 15:44:39 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 15:32:04 +0100, "kabat" said: Poza tym jeśli z ramy olej spuszczasz to potem trzeba go tam jakos nalac co nie?? Oczywistych dla kogoś poza Tobą? robisz cos zle i twierdzisz ze robisz dobrze bo to Ty robisz, tak ma to rozumieć?? Nie, robie źle, podobnie jak parę serwisów, które tak jak ja kierują się tym, co producent umieścił w napisanej przez siebie serwisówce. Ale skoro Ty wiesz lepiej od gości z Mattighofen, to szacun chłopie. Bądź tylko łaskaw podzielić się swoją wiedzą, najlepiej podając jej źródła. Rób sobie jak chcesz , wkoncu to Twoj sprzet. Servisowke sobie poczytaj taka w ktorej jest pokazane jak sie odpowietrza rame bo chyab masz jakas badziewna, dla tych co lubia zacierac walki rozrzadu. Firmowaną przez KTM, ale w końcu co oni się tam znają... PS Pod linkiem wycinek serwisówki opisujący zmianę oleju. Ja tam słowa o odpowietrzaniu nie widzę, ale może się mi tylko na oczy rzuciło? http://w989.wrzuta.pl/plik/1DQ75oWibRS/pages_from_l_c_4-motor-1998_2003 -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 31 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 08:00:47 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Artur Zabroński | On 29 Paź, 15:44, de Fresz wrote: Ja się nie znam ale z ciekawości popatrzyłem i: " NOTE: For improved cooling of the engine oil, the front tube of the frame was integrated into the oil circuit.Thus, when you change the oil, you also have to drain the engine oil from the front tube and *bleed the oil system*. *If the oil system is not bled at all or bled insufficiently, the bearings of the engine will not get enough lubrication, which in turn may result in engine failure.* " Później: "IF THE ENGINE OIL HAS BEEN DRAINED FROM THE FRONT PIPE OF THE FRAME, YOU MUST BLEED THE OIL SYSTEM!" Wizyta u okulisty się kłania? -- Artur Zygzak 12 32 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 16:11:49 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 16:00:47 +0100, Artur Zabroński said: http://w989.wrzuta.pl/plik/1DQ75oWibRS/pages_from_l_c_4-motor-1998_2003Ja się nie znam ale z ciekawości popatrzyłem i: Być może. A później następuje zatrważający opis owego "bleedowania": - Remove the plug 7 next to the steering head and use a lubricatingsyringe 8 (see special tools) to fill the front pipe with approx. 0.6 lengine oil. Add oil until it begins to emerge at bore B. - Mount the plug, using a new seal ring. Prawda że porównywalne z np. odpowietrzaniem hampli? -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 33 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 08:20:51 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Artur Zabroński | On 29 Paź, 16:11, de Fresz wrote: No dobra ale napisałeĹ "Ja tam słowa o odpowietrzaniu nie widzÄ" a jest napisane nawet jako warning i wielkimi literami :-) - Remove the plug 7 next to the steering head and use aNo jakieĹ to odpowietrzanie jest, chyba nie zaprzeczysz? Hampli też nie odpowietrzasz? Owszem można ale czy to dobre to raczej nie. U mnie olej spuszcza siÄ dwoma Ĺrubami i Ĺrednio byłem zadowolony jak mi przy zmianie spuĹcili jednÄ a z drugiej wylewa siÄ co najmniej jeszcze 200-300ml oleju. Owszem w serwisówkach czasem przesadzajÄ (tu wymieniÄ uszczelkÄ, czy tam podkładkÄ) ale po coĹ zrobili drugÄ ĹrubÄ spustowÄ . -- Artur Zygzak 12 34 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 17:29:41 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 16:20:51 +0100, Artur ZabroĹski said: - Remove the plug 7 next to the steering head and use aNo jakieĂ Â to odpowietrzanie jest, chyba nie zaprzeczysz? Wiesz, jeĹli ktoĹ operacjÄ wlania oleju do ramy aż siÄ uleje, chce sobie nazywaÄ super-specjalistycznym-odpowietrzaniem, to proszÄ bardzo. Dla mnie jest to po prostu wlanie ileju pod korek. Zero magii, żadnej głÄbokiej filozofii. Hampli teĂ nie odpowietrzasz? A gdzieĹ coĹ takiego stwierdziłem? Dostrzegasz jednak pewnÄ różnicÄ komplikacji procesu odpowietrzenia hamulca, a tego co powyżej? -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 35 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 09:38:46 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Artur Zabroński | On 29 Paź, 17:29, de Fresz wrote: To po cholerę każą odpowietrzać? Widocznie przewidzieli sytuację, że układ po wymianie może być zapowietrzony i niektóre części silnika mogą mieć słabe smarowanie. Może i po jakimś czasie samo się odpowietrzy ale po co dawać silnikowi pracować ze słabszym smarowaniem? To taki wielki problem przy uruchamianiu silnika po zmianie poczekać chwilę z poluzowaną śrubą? Owszem stopień skomplikowania taki sam tyle, że hamulce odpowietrzasz a ramy nie - to ta różnica. Poza tym upierałeś się, że nie ma ani słowa o odpowietrzaniu a teraz przkręcasz to na to, że to żadne odpowietrzanie - ot fanaberia producenta. -- Artur Zygzak 12 36 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 18:08:03 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol |
37 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 19:18:40 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 17:38:46 +0100, Artur Zabroński said: On 29 Paź, 17:29, de Fresz wrote: Źle postawione pytanie. Gdzie niby jest opis JAK to zrobić, poza tym, co zacytowałem chwilę wcześniej? Widzisz tam gdzieś "odpal silnik, odkręć korek, po x minutach zakręć" albo cokolwiek podobnego? Owszem stopień skomplikowania taki sam tyle, Że jak?! Poza tym upierałeś się, że nie ma ani słowa o odpowietrzaniu a te No jeśli odpowietrzaniem nazywasz nalanie pod korek i zakręcenie nakrętki, to ok, niech Ci będzie, jest. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 38 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 11:44:07 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Artur Zabroński | On 29 Paź, 19:18, de Fresz wrote: W serwisówce jest żeby zalać olej przez otwór w ramie przez strzykawkę. Można to zrobić inaczej tak jak napisał Karambol. Co nie zmienia faktu, że jedno i drugie jest formą zapobiegania zapowietrzenia. Ty nie robisz nic - więc nie odpowietrzasz. No a co tu skomplikowanego? Nawet prostsze bo odpalasz silnik i czekasz aż się uleje. Sorry ale to Ty napisałeś, że lejesz pod korek nie odpowietrzasz i jeździsz, a i jeszcze, że w serwisówce słowem nie wspomnieli a w linku który dałeś pisało wielkimi literami o odpowietrzeniu. -- Artur Zygzak 12 39 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 16:21:51 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol | "IF THE ENGINE OIL HAS BEEN DRAINED FROM THE FRONT PIPE OF THE FRAME, 40 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 16:30:11 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol | Ja mam dwie servisowki, jedna po polsku druga niemiecko/angielska (dostalem 41 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 17:37:32 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 16:30:11 +0100, "Karambol" said: Ja mam dwie servisowki, jedna po polsku druga niemiecko/angielska (dostalem Ja zawsze stosowałem drugie, tak jak podaje serwisówka z której strony wrzuciłem wcześniej. Wlać do silnika, wlać do ramy, zakręcić i mieć z głowy. Po pierwszej jeździe sprawdzić poziom. Tyle. Żadnej magii odpowietrzania. Sprzęt jeździ, ma się dobrze, nic się nie zaciera. Podobnie robi to paru innych znanych mi właścieli LC4 i nikomu z tego powodu się krzywda nie stała. Możliwe przy pierwszej metodzie zalewania, o której napisałeś, zostawienie odkręconego korka jest niezbędne, ale przy wlaniu osobno do ramy, nie wiem czy zakręcenie korka można nazwać per "odpowietrzenie" ;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 42 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 17:59:53 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol | Jutro zrobie zdjecie strony polskiej servisowki tam jest napisane o 43 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 11:48:19 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol |
Jutro zrobie zdjecie strony polskiej servisowki tam jest napisane o Tak jak obiecalem: http://karambolktm.wrzuta.pl/obraz/6seMgFHkQhR/sp_a0437 Jesli 'wszyscy' u Ciebie tego nie robili to gratuluje. To wasze sprzety. Tylko pozniej jak bedzie jeden z drugim taka sztuke sprzedawal to napisze ze servisowany idealnie i wszystko cacy. I dlatego poznie tyle padak po polsce, ze kupic nic nie idzie. -- Karambol KTM LC4 620 EGS-E http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html 44 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 12:48:25 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-30 11:48:19 +0100, "Karambol" said: Tak jak obiecalem: Serwisowany zgodnie z serwisówką, w której angielskiej i niemieckiej wersji dziwnym trafem zabrakło tegoż opisu procedury odpowietrzania - jest tylko o nalaniu pod korek i tyle. Ja tam wierzę producentowi. I dlatego poznie tyle padak po polsce, ze kupic nic nie idzie. Cóż za głęboka analiza. Dobrze że przynajmniej jest tu jeden porządny. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 45 |
Data: Listopad 06 2009 16:23:24 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Karambol | > Serwisowany zgodnie z serwisówką, w której angielskiej i niemieckiej wersji dziwnym trafem zabrakło tegoż opisu procedury odpowietrzania - jest http://karambolktm.wrzuta.pl/obraz/4vnxvpX2eJR/sp_a0441 To jest z angielskiej, w niemieckiej jest to samo ale juz nie bede wredny i wklejam tylko wersje angielska. Takze dobrze Ci radze - zacznij robic to dobrze a nie tak jak Ci sie wydaje. EOT -- Karambol KTM LC4 620 EGS-E http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html 46 |
Data: Pa?dziernik 29 2009 17:32:20 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-29 16:21:51 +0100, "Karambol" said: Nie wiem co to za goscie zMattighofen ale moze to i dobrze bo kompromitacja.. ROTFL! ;-) http://en.wikipedia.org/wiki/Mattighofen I szukaj co się tam znajduje ;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 47 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 07:56:11 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Jasio | Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości On 2009-10-29 16:21:51 +0100, "Karambol" said: IMHO nieraz się Ci goście skompromitowali. Zaprzeczysz? A najfajniejsze to są ceny u lokalnego dealera - 20% drożej niż w UK. Załamka. -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 48 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 10:35:53 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-30 08:56:11 +0100, "Jasio" said: ROTFL! ;-) Ale że czym? Kolor ich motocykli Ci się nie podoba, czyco? A najfajniejsze to są ceny u lokalnego dealera - 20% drożej niż w UK. Łelkam in Bolanda. Niestety nasz rynek zawsze traktowali nieco po macoszemu. Nawet nie ma polskiego przedstawicielstwa, podpadamy pod Słowację. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 49 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 10:46:58 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Jasio | Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości On 2009-10-30 08:56:11 +0100, "Jasio" said: A najfajniejsze to są ceny u lokalnego dealera - 20% drożej niż w UK. Ja mówię o cenach w Mattinghofen. -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 50 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 12:45:18 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-30 11:46:58 +0100, "Jasio" said: A najfajniejsze to są ceny u lokalnego dealera - 20% drożej niż w UK. Ale wiesz, tam pół miasta pracuje w fabryce, więc pewnie i tak większość mieszkańców kupuje po znajomości w nieco innych cenach ;-) -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 51 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 23:21:27 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Jasio | Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości On 2009-10-30 08:56:11 +0100, "Jasio" said: IMHO nieraz się Ci goście skompromitowali. Aha, bo źle edytowałem posta, to dopiszę teraz: sprawa Long Way Down i sprawa przednich hamulców, które KTM zaleca _myć_ [sic!] po skończonej jeździe to chyba dobre przykłady? -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 52 |
Data: Pa?dziernik 31 2009 11:13:36 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-31 00:21:27 +0100, "Jasio" said: Aha, bo źle edytowałem posta, to dopiszę teraz: sprawa Long Way Down Owszem, to była wpadka, ale żeby odrazu kompromitacja? Wiesz , przychodzi dwóch wariatów bez żadnego doświadczenia czy pojęcia i zaczynają roztaczać wizje, gdzie to oni nie pojadą i jakie to zdjęcia przywiozą. Ty byś potraktował takich poważnie? To raczej kwestia BMW, które okazało się nad wyraz ufne i chojne. Co ciekawe, ta słynna wpadka przyniosła pewne zmiany w sposobie myślenia firm motocyklowych. Jakiś czas temu gadałem z gościem, który mając doświadczenie harcersko-survivalowe, wraz z grupą kolegów postanowił pojechać do bodaj Magadanu czy jakoś tak ostro na wschód. Doświadczenia z motocyklami - zero, nawet brak pj. A ponoć już byli po rozmowach z Hondą, która wyraziła zainteresowanie na wyposażenie ich bezpłatnie w nowe Trampki. i sprawa przednich hamulców, które KTM zaleca _myć_ [sic!] po skończonej jeździe to chyba dobre przykłady? Nie słyszałem o tym - o co dokładnie chodziło i w których maszynach? -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 53 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 07:48:56 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Jasio | Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości On 2009-10-28 17:45:43 +0100, "Karambol" said: Poza tym trzeba dbac o stan lag, czyscic zgarniacze, smarowac Co to są "śmieszne krokodylki" ? -- Jasio vx etz Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze. FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj 54 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 10:38:07 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-30 08:48:56 +0100, "Jasio" said: Jak w każdym USD. W starych LC4 są jeszcze lagi o mniejszej średnicy (bodaj 40 mm), nie tak podatne na rzyganie olejem, jak nowsze fi 48 (podobnie jak te w wyczynówkach). A w takiej DRZ, z jej klasycznym widelcem i śmiesznymi krokodylkami, problem prawie nie istnieje. Takie gumowe harmonijki na lagach, które kiedyś były w większości enduraków (a nawet i w niektórych szosówkach), a tera moda na nie przeminęła. O dziwo naprawdę całkiem nieźle wpływają na żywotność uszczelniaczy. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 55 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 11:46:08 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: kabat |
On 2009-10-30 08:48:56 +0100, "Jasio" said: A ja wiem ze już sie tego patentu nie stosuje bo pod ta gumowa osłona zbierała sie wilgoć co powodowało korozje lagów. Dlatego teraz stosuje plastikowe osłony tylko. -- pozdro KTM 640 Enduro/XTZ 750 Krosno Odrzańskie/Szczecin http://www.bikepics.com/members/luckylukepl/ http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat 56 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 12:42:54 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-30 11:46:08 +0100, "kabat" said: Co to są "śmieszne krokodylki" ? Przeca lagi są zazwyczaj chromowane (lub pokryte innym ustrojstwem), więc co tam miałoby korodować? Nie pomyliło Ci się z neoprenowymui skarpetami, pod którymi lubi zbierać się masa cierna z wilgotnego błota, która ślicznie ryzuje powierzchnię lag? Ja tam zgaduję (bo nie słyszałem o żadnych pewnikach w tej kwestii), że przestali je robić z racji przejścia na USD, w którym ich trwałość byłaby raczej nikła. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 57 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 13:01:12 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: kabat |
On 2009-10-30 11:46:08 +0100, "kabat" said: A ja wiem ze już sie tego patentu nie stosuje bo pod ta gumowa osłona zbierała sie wilgoć co powodowało korozje lagów. No to co ze chromowane, ja miąłem kiedyś takiego ktma w którym zaczęła sie juz korozja wiec to możliwe. A jeśłi chodzi wymiane oleju w kacie to zostało Ci udowodnione ze robisz źle i Twoi kumple tez, bo pewnie im wcisnoles ze Twój sposob jest najleprzejszy i tez sobie sprzety niszcza. -- pozdro KTM 640 Enduro/XTZ 750 Krosno Odrzańskie/Szczecin http://www.bikepics.com/members/luckylukepl/ http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat 58 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 14:15:47 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-30 13:01:12 +0100, "kabat" said: A ja wiem ze już sie tego patentu nie stosuje bo pod ta gumowa osłona zbierała sie wilgoć co powodowało korozje lagów. Przy tak profesjonalnym serwisowaniu? Nieee, niemożliwe :-P A jeśłi chodzi wymiane oleju w kacie to zostało Ci udowodnione Doprawdy udowodnione? Ja tam widzę conajwyżej rozbieżności pomiędzy różnymi wersjami językowymi/rocznikowymi serwisówek. A że jak dotąd postępując zgodnie z tym, co w stoi w mojej nic złego mi się ze sprzętem nie przydażyło, to raczej dalej będę robił, jak robiłem. robisz źle i Twoi kumple tez, bo pewnie im wcisnoles ze Twój sposob jest najleprzejszy i tez sobie sprzety niszcza. Oczywiście. Ja to wogóle jestem taki wujek samo zło. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 59 |
Data: Pa?dziernik 30 2009 20:41:43 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: AlF | de Fresz wrote: Ja tam zgaduję (bo nie słyszałem o żadnych pewnikach w tej kwestii), że przestali je robić z racji przejścia na USD, w którym ich trwałość byłaby raczej nikła. co to jest USD? 60 |
Data: Pa?dziernik 31 2009 01:52:12 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: Artur Zabroński | On 31 Paź, 04:41, AlF wrote: Zawieszenie Upside Down. -- Artur Zygzak 12 61 |
Data: Pa?dziernik 31 2009 08:53:13 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: AlF | Artur Zabroński wrote: co to jest USD?Zawieszenie Upside Down. dzieki 62 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 10:57:35 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: robertbig | On 27 Paź, 17:25, de Fresz wrote: na odwrót. OsobiĹcie w czÄste przekładanie kół w te i wewte za bardzoA ja wierze w Conti TKC albo Metzelery Karoo Sa wystarczajace dla kogoĹ kto czasem lubi asfaltem czasem ofrołdem -- Big 63 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 19:09:20 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: tomek |
na odwrót. OsobiĹcie w czÄste przekładanie kół w te i wewte za bardzoA ja wierze w Conti TKC albo Metzelery Karoo Sa wystarczajace dla kogoĹ kto czasem lubi asfaltem czasem ofrołdem Przypominam, ze to z mocna przewaga asfaltu a wiec jak z trwaloscia? Jakby nie bylo jednak latwiej taniej zmieniac kola 2 razy w miesiacu niz zakladac nowe opony raz na miesiac. -- Tomek 64 |
Data: Pa?dziernik 27 2009 19:22:36 | Temat: Re: jesli nie DRZ400 to co? | Autor: de Fresz | On 2009-10-27 19:09:20 +0100, "tomek" said: A ja wierze w Conti TKC albo Metzelery Karoo Owszem, choć jest to kompromis. Karoo nie znam, TKC w miarę fajnie na asfalcie, ale w błocie czy kopnym piachu już słabo. Po suchym terenie ok. Przypominam, ze to z mocna przewaga asfaltu a wiec jak z trwaloscia? Między 4 a 10kkm. W standardach asfaltowych tak se, tylko w terenowych to prawie nieskończoność. Z tym że w praktyce o zużyciu opony terenowej nie świadczy wysokość klocka, a ostrość jego krawędzi, a te tak naprawdę zaokrąglają się dość szybko. Jakby nie bylo jednak latwiej taniej zmieniac kola 2 razy w miesiacu niz zakladac nowe opony raz na miesiac. Weź tylko pod uwagę że za drugi komplet kół będziesz musiał zapłacić z 1-2k zł. Komplet krossowych Majtasów (o dziwo w katalogu występują również z homologacją) to raptem z 400 zł (może z jakimś tam okładem, w zależności gdzie się kupuje). TKC80 to AFAIR coś koło 1k za komplet. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy <- sie sprzeda und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco |