Grupy dyskusyjne »
jeszcze o podnoszeniu
jeszcze o podnoszeniu
1 | Data: Lipiec 29 2009 23:02:37 |
Temat: jeszcze o podnoszeniu | |
Autor: Vir | Ponieważ od dziś jestem także szczęśliwym posiadaczem małej czarnej japonki (Honda CBF 125), to dołożę jeszcze jeden kamyczek do dyskusji o podnoszeniu łapy. Zrobiłem dziś traskę z Wawy do 3miasta ową japonką i co ciekawe - skuterkowcy zaczęli podnosić do mnie łapki, a jakoś niechętnie lub wcale odmachiwali motocykliści i to wcale nie plastiki, a choppery i podobne. 2 |
Data: Lipiec 29 2009 23:36:14 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: Don Pedro | Vir pisze: Ponieważ od dziś jestem także szczęśliwym posiadaczem małej czarnej japonki (Honda CBF 125), to dołożę jeszcze jeden kamyczek do dyskusji o podnoszeniu łapy. Zrobiłem dziś traskę z Wawy do 3miasta ową japonką i co ciekawe - skuterkowcy zaczęli podnosić do mnie łapki, a jakoś niechętnie lub wcale odmachiwali motocykliści i to wcale nie plastiki, a choppery i podobne. Proszzzz... dla normalnych (w miarę szybkich) wyglądasz z daleka jak skuter, a ze są w miarę szybcy, więc z bliska nie zdążą zmienić zdania. Choppery zdążą. Skutery myślą, że sam jesteś skuter i machają. Proste. Żeby nie było - wzelkie nowe GSR-y i podobne wynalazki z racji nisko zawieszonego reflektora i szerokiego baku z daleka też od przodu wyglądają jak skutery, taki lajf. pozdr DP TL-S 3 |
Data: Lipiec 30 2009 18:49:26 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: Vir |
Ktoś ma ochotę napisać magisterkę? Np: "zwyczaj pozdrawiana się motocyklistów poprzez podniesienie ręki a globalne ocieplenie". Jestem w stanie udowodnić powiązanie. Vir 4 |
Data: Lipiec 30 2009 09:02:38 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: falco | Vir pisze: (Honda CBF 125) Zrobiłem dziś traskę z Wawy do 3miasta ową japonką i co ciekawe - skuterkowcy zaczęli podnosić do mnie łapki, a jakoś niechętnie lub wcale odmachiwali motocykliści i to wcale nie plastiki, a choppery i podobne. Siema, Po pierwsze, to (w/g) Precla (nie)możliwe, aby 125 ruszyć się za miasto a już na pewno nie w ponad 300 km trasę! ;) ;) ;) A na poważnie, to sprawa pozdrawiania jest w/g mnie bardzo prosta... Gdy zaczynałem z kumplami śmigać na góralach (nie mylić z wyrobami hYpermarkIetowymi), to pozdrawialiśmy na szlaku każdego (wtedy baaardzo rzadko) spotykanego górala. ;) Po kilku latach zrobił się tak duży ruch na szlaku rowerowym, że pozdrawianie zanikło, choć bardzo sporadycznie jeszcze się zdarzało. Podobnie jest z motocyklistami, do tego dodać, że jedni powiedzą dzień dobry a inni pocałuj się w dupę (jak to u ludzi) i sprawa jest prosta. ;) Jest zbyt duży ruch, choć na rasie pewnie będzie to długo zachowane i dobrze. ;) Nie ma reguły, ale gdy jadę babcią Jawą, to plastiki (bez obrazy) praktycznie nie machają, ale czoperom też się zdarza, zwłaszcza tym wypasionym... ;) Skuterki machają skuterkom ;) Mając L na plecach machało mi sporo osób i powiem, że to było bardzo miłe, jeden Gość na plastiku (Puławska, Wawa) nawet mnie "podkręcał", by za nim pogonić... ;););) -- Pozdr! falco Stefanek 1303 '72 1.6 AD+AT Popiel 1200 '70 1.2 6V SenNa... Jawa 356 '58 175 5 |
Data: Lipiec 30 2009 03:06:27 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: Arex | On Jul 30, 8:02 am, falco wrote: Po kilku latach zrobił się tak duży ruch A ja sadze ze to raczej kwestia kultury na drodze w ogole. (i nie mowie tu tylko o motocyklistach) W UK jest znacznie wiecej motocykli niz kiedykolwiek widzialem w PL. I jakos wszyscy sie pozdrawiaja, nawet w miastach. Zdarza sie czasami jakis malolat na skuterze w dresach ktory nie wie OCB ale wiekszosc sie pozdrawia na drodze. Pozdrawiam -- Arex Varadero 1000 6 |
Data: Lipiec 30 2009 13:37:32 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: Vir |
Właśnie bardzo przyjemnie się jechało. Prędkość max 100/h, przelotowa 80-90. 400 km w 7 godzin z obiadkiem po drodze. Vir 7 |
Data: Sierpien 01 2009 06:27:23 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: zbigi | falco napisał(a): Vir pisze: Chyba zartujesz? Albo masz na mysli jakiegos nowego, nikomu nieznanego na zywo precla. :/ A na poważnie, to sprawa pozdrawiania jest w/g mnie bardzo prosta...[...] Podobnie jest z motocyklistami, do tego dodać, że jedni powiedzą dzień dobry a inni pocałuj się w dupę (jak to u ludzi) i sprawa jest prosta. ;) Jest zbyt duży ruch, choć na rasie pewnie będzie to długo zachowane i dobrze. ;) Ano... Tu chociaz masz racje :) Motury trafily pod strzechy i tela... -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) 8 |
Data: Sierpien 01 2009 08:15:06 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: | On Sat, 01 Aug 2009 06:27:23 +0200, zbigi Chyba zartujesz? Albo masz na mysli jakiegos nowego, nikomu nieznanego Osobiscie zawozilem precle jakies 500-600km i daje byly smaczne. Ano... Tu chociaz masz racje :) Motury trafily pod strzechy i tela... emila dostales ? slalem na jakis adres EC.box.pl czy jakos tak. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! 9 |
Data: Lipiec 30 2009 11:15:59 | Temat: Re: jeszcze o podnoszeniu | Autor: dikoj |
Ponieważ od dziś jestem także szczęśliwym posiadaczem małej czarnej Jeżdżę CBR 125 i nigdy nie miałem problemu z pomyleniem mnie ze skuterem. Może dlatego, że mój model z rocznika 2007 ma identyczną lampę jak dorosła CBR-ka. Z daleka nie widać, że jest mniejsza :) A co do trasy to ile czasu Ci to zajęło i z jaką średnią prędkością jechałeś? dikoj |
jeszcze o podnoszeniu
[1040] Could not connect to host!