jeszcze raz prawo autorskie
1 | Data: Sierpien 18 2009 08:43:20 |
Temat: jeszcze raz prawo autorskie | |
Autor: nowy | czy fotkę sprzedaną z prawami autorskimi jednemu klientowi mogę wykorzystać gdzie indziej? 2 |
Data: Sierpien 18 2009 08:46:53 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Jewuła | Użytkownik "nowy" napisał w wiadomości czy fotkę sprzedaną z prawami autorskimi jednemu klientowi mogę wykorzystać gdzie indziej? Oczywiscie, np. w toalecie. Jakie pytanie taka odpowiedz ;) q 3 |
Data: Sierpien 18 2009 09:06:13 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: nowy | wobec tego jeszcze raz i więcej szczegółów 4 |
Data: Sierpien 18 2009 09:11:55 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Jewuła | wobec tego jeszcze raz i więcej szczegółów Tak, teraz wszystko jasne ;) Nie wydaje Ci sie, ze to zalezy od umowy - znaczy od tego co tak naprawde sprzedales? Tylko nie pisz, ze zdjecia z prawami autorskimi, prosze... ;) q 5 |
Data: Sierpien 18 2009 09:48:12 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: nowy | Jakub Jewuła pisze: robiłem to pierwszy raz w życiu i wystawiłem tylko rachunek, a na nim: za foto z takiej i takiej wraz z prawami autorskimi 6 |
Data: Sierpien 18 2009 09:51:49 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Radosny | robiłem to pierwszy raz w życiu i wystawiłem tylko rachunek, Nie można sprzedać praw autorskich, one sa niezbywalne. Można sprzedać prawa majątkowe. Taki rachunek można interpretować w każdą stronę. -- Radosny 7 |
Data: Sierpien 18 2009 08:02:20 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: januszek | Radosny napisał(a): Nie można sprzedać praw autorskich, one sa niezbywalne. Można sprzedać prawa Z pierwszego zdania jakie napisałeś wynika, że interpretować można to tylko w jedną stronę... Bo skoro nie można sprzedać praw osobistych to znaczy, że sprzedano majątkowe... j. 8 |
Data: Sierpien 18 2009 10:03:29 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "nowy" napisał: robiłem to pierwszy raz w życiu i wystawiłem tylko rachunek, Obawiam się, że prawnik zinterpretuje to jako sprzedaż całości praw majątkowych do zdjęcia i wykorzystanie go bez zgody nabywcy może Cię narazić na roszczenia prawne. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 9 |
Data: Sierpien 18 2009 16:17:39 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marcin Debowski | On 2009-08-18, nowy wrote: Jakub Jewuła pisze: To nie przeniosłeś żadnych praw majątkowych ani nie udzieliłeś licencji. -- Marcin 10 |
Data: Sierpien 18 2009 11:07:56 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Marcin Debowski" napisał: [...] Zapis na rachunku wskazuje, że jednak przeniósł - i tak będą to interpretować prawnicy nabywcy w przypadku ewentualnego procesu. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 11 |
Data: Sierpien 18 2009 11:22:32 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Krzysztof ChajÄcki | Marek Wyszomirski wrote: Zapis na rachunku wskazuje, że jednak przeniósł - i tak bÄdÄ to Ja to dokładnie tak rozumiem. Ponadto jak dla mnie ze wzglÄdu na brak okreĹlonego zakresu tych praw, sÄ to pełne prawa autorskie, w tym do ew. odsprzedaży, udzielania zgody na publikacjÄ gdzie indziej, itd... pzdr meping 12 |
Data: Sierpien 18 2009 12:10:12 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Krzysztof ChajÄcki" napisał [...] Tak właĹnie bÄdzie to zapewne interpretował nabywca. Mozna próbowaÄ argumentowaÄ, ze było inaczej, ale mam obawy, że przekonanie do tego sÄ du może byÄ trudne. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 13 |
Data: Sierpien 18 2009 17:31:04 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marcin Debowski | On 2009-08-18, Marek Wyszomirski wrote: "Marcin Debowski" napisał: Art. 48. u.2. -- Marcin 14 |
Data: Sierpien 18 2009 12:16:40 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Marcin Debowski" napisał: Hmmm...[...]Zapis na rachunku wskazuje, że jednak przeniósł - i tak będą to '2. Jednostronne obniżenie ceny sprzedaży egzemplarzy przed upływem roku od przystąpienia do rozpowszechniania utworu nie wpływa na wysokość wynagrodzenia. Strony mogą przedłużyć ten termin.' Nie widzę związku z tematem... Może miałeś na myśli Art. 53? 'Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych wymaga zachowania formy pisemnej pod rygorem nieważności.' Rachunek ma niewątpliwie forme pisemną - czy stanowi on dowód zawarcia umowy i wystarcza aby umowa była ważna? Podejrzewam, że należałoby zapytać prawnika. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 15 |
Data: Sierpien 18 2009 18:53:26 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marcin Debowski | On 2009-08-18, Marek Wyszomirski wrote: Nie widzę związku z tematem... Nie, sorry, pomyłka art. 41. 2. Umowa o przeniesienie autorskich praw majtkowych lub umowa o korzystanie z utworu, zwana dalej ,,licencja", obejmuje pola eksploatacji wyraznie w niej wymienione. Nie chce mi się za dużo googlać, ale np.: http://ceo.cxo.pl/artykuly/46444/Slow.kilka.na.temat.praw.autorskich.html [..] Brak umowy pisemnej lub niewskazanie w umowie pól eksploatacji utworu spowoduje, że prawa autorskie nie zostaną nabyte. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku licencji wyłącznej. Tylko w przypadku licencji niewyłącznej można pozwolić sobie na brak umowy na piśmie.[..] Pan ponoć prawnik. -- Marcin 16 |
Data: Sierpien 18 2009 17:12:08 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Marcin Debowski" napisał: [...]korzystanie z utworu, zwana dalej ,,licencja", obejmuje pola eksploatacji wyrazniew niej wymienione. Nie da się ukryć, że zapis na rachunku nie określa żadnych pól eksploatacji - zatem jest to poważny argument za nieważnością umowy. Nie chce mi się za dużo googlać, ale np.: Wygląda na to, że autor zdjęć ma w tym momencie duże szanse na wygranie ewentualnego sporu przed sądem. Mam wrażenie, ze w całej tej sprawie obie strony się nie popisały - gdyby zawarta została pisemnaj umowa precyzująca jednoznacznie co i na jakich warunkach zostaje pzrekazane całego sporu by teraz nie było. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 17 |
Data: Sierpien 20 2009 12:21:10 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Witkowski | Marek Wyszomirski pisze: [..] Brak umowy pisemnej lub niewskazanie w umowie pól eksploatacji Może i nie nastąpiło faktyczne zbycie praw, ale przecież za nie zapłacono i wystawiono rachunek. Czy zatem brak takiej umowy lub ew. odmowa jej zawarcia przez sprzedającego nie będzie interpretowana jako próba oszustwa? To trochę tak jakbyś sprzedał samochód i wziął pieniądze, tylko że faktyczne przeniesienie własności z jakiegoś formalnego powodu nie nastąpiło... myślę że kupujący może się tego skutecznie domagać. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 18 |
Data: Sierpien 20 2009 12:46:08 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Quent | Może i nie nastąpiło faktyczne zbycie praw, ale przecież za nie zapłacono Na rachunku jest kwota za nabycie praw autorskich - tu nie ma nic nieprawidlowego. Tyle, ze do takiego rachunku powinna byc dolaczona umowa o przeniesieniu praw zgodna z obowiazujacym prawem. To ze jej nie ma to juz inna para kaloszy. Faktem jest, ze jej nie ma wiec nabycia praw takze. Pozdr. Q 19 |
Data: Sierpien 20 2009 13:16:45 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Jewuła | Może i nie nastąpiło faktyczne zbycie praw, ale przecież za nie zapłaconoNa rachunku jest kwota za nabycie praw autorskich - tu nie ma nic nieprawidlowego. Tyle, ze do takiego rachunku powinna byc dolaczona Faktem to jest to, ze wygrywa zawsze ten kto ma kase na prawnikow ;) q 20 |
Data: Sierpien 20 2009 13:25:19 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Quent | Faktem to jest to, ze wygrywa zawsze ten kto ma kase na prawnikow ;) Ogolnie ciezko sie z tym nie zgodzic ;-) Jednak z drugiej strony jesli sprawa jest ewidentna - a ta IMO jest (brak umowy) - to w sadzie jego klient niewiele moze zdzialac. Umowa musi byc i np jego klient mogl np wyslac mu ja za potwierdzeniem odbioru a potem w sadzie miec dowod, ze zaplacil za prawa a druga strona odmawia podpisania umowy itd... Ja tam jeszcze jakas wiare w nasze sady (sedziow) mam. Ja jako "nie-prawnik" wywalczylem ostatnio swoje przy czym z drugiej strony mialem prawnika prokuratora. Pozdr. Q 21 |
Data: Sierpien 20 2009 13:10:29 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Jakub Witkowski" napisał:
Sądzę, że dużo może zależeć od konkretnego sędziego i jakości adwokatów wynajętych przez obie strony. Sąd może zawyrokować jak piszesz, jak również uznać, ze firma nabywająca zdjęcia nie dochowała należytej staranności przy zawieraniu umowy i powinna ponieść tego konsekwencje. Może też przyjąć jakieś rozwiązanie pośrednie - np. że w sytuacji braku jednoznacznej interpretacji czego dotyczy zapłata - jest to zapłata za zgodę na wykorzystanie zdjęć - czyli licencję niewyłączną. Może się też zdarzyć że mjedna ze stron wniesie apelację i wyrok sądu wyższej instancji będzie zupełnie inny od poprzedniego... Jedno jest tylko pewne - że obie strony dały ciała przy zawieraniu umowy. Gdyby zostało to zrobione porządnie - całej sprawy by nie było. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 22 |
Data: Sierpien 20 2009 16:22:31 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Jakub Witkowski" napisał: [...] Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden problem. Jeśli jest tylko rachunek a nie ma umowy, to w jaki sposób można udowodnić, że właśnie to a nie inne zdjecie było przedmiotem transakcji? W sumie fotograf mógłby pokazać przed sądem dowolnego knota (aby tylko wykonanego pzred datą wystawienia rachunku) i utrzymywać, ze właśnie to a nie wykorzystane przez kupującego zdjęcie sprzedał. Kupujacy miałby problem z udowodnieniem swoich racji, co więcej, mógłby zostać nawet narażony na oskarżenie o naruszenie praw autorskich... -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 23 |
Data: Sierpien 21 2009 00:03:08 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jurekk | Marek Wyszomirski pisze: "Jakub Witkowski" napisał:a może dał fotki na płycie z danymi tele na siebie? nigdy nie wiadomo. skoro "nowy" nic nie pisze, to pewnie na strachu się skończyło 24 |
Data: Sierpien 21 2009 07:39:33 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Jurekk" napisał: >zapłacono >> i wystawiono rachunek. Czy zatem brak takiej umowy lub ew. odmowanie > ma umowy, to w jaki sposób można udowodnić, że właśnie to a nie innezdjecie > było przedmiotem transakcji? W sumie fotograf mógłby pokazać przed sądemwięcej, > mógłby zostać nawet narażony na oskarżenie o naruszenie prawautorskich... > Oczywiscie jest to możliwe. Mogła się też zachować jakaś korespondencja na podstawie ktorej da się wyciągnąć wnioski jakie zdjecie zostało sprzedane. Sygnalizuję jednak problem, gdyż może kiedyś wyjść - i to zarówno w tej, jak i innej, podobnej sprawie. Zastanawiam się, jak może zabezpieczyć się kupujący przed późniejszymi zarzutami, że wykorzystał nie to zdjecie cyfrowe które kupił? Może należałoby do umowy dołączać dla każdej strony podpisaną przez drugą stronę płytę CD-R z nagranym zdjęciem? -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 25 |
Data: Sierpien 21 2009 09:54:58 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marian Paździoch | Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał w wiadomości Zastanawiam się, jak może zabezpieczyć się Proponuję w umowie o dzieło wydrukować prewki. Pzdr. Maniek 26 |
Data: Sierpien 21 2009 09:55:42 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marian Paździoch | Użytkownik "Marian Paździoch" napisał w wiadomości Proponuję w umowie o dzieło wydrukować prewki. No tak dopiero wstałem... oczywiście w jakiejkolwiek umowie bo nie musi to być umowa o dzieło ;). Pzdr. Maniek 27 |
Data: Sierpien 21 2009 19:30:13 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "Marian Paździoch" napisał: > Zastanawiam się, jak może zabezpieczyć siępodpisaną > przez drugą stronę płytę CD-R z nagranym zdjęciem?Jest to niewątpliwie jakiś pomysł. Innym rozwiązaniem jest załącznik w postaci odbitki podpisanej przez obie strony. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 28 |
Data: Sierpien 18 2009 09:53:02 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Vituniu | wobec tego jeszcze raz i więcej szczegółów Poczucie humoru Jakuba ostatnio przyciezkawe jest ;), wiec wyjasnie: skad my, do licha, mamy wiedziec jakie ty prawa sprzedales? pozdrawiam, Vituniu. 29 |
Data: Sierpien 18 2009 07:19:39 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: januszek | nowy napisał(a): czy fotkę sprzedaną z prawami autorskimi jednemu klientowi mogę Sprzedałeś prawa majątkowe? Czy udzieliłeś konkretnej licenjci na użycie swojej fotki? Jeśli to pierwsze to imho możesz już tylko użyć tej fotki w swoim portfolio, jeśli to drugie to pełna dowolność. j. 30 |
Data: Sierpien 18 2009 16:11:34 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marcin Debowski | On 2009-08-18, januszek wrote: nowy napisał(a): Bez względu na treść umowy? -- Marcin 31 |
Data: Sierpien 18 2009 09:55:43 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marek Wyszomirski | "nowy" napisał: czy fotkę sprzedaną z prawami autorskimi jednemu klientowi mogę wykorzystać gdzie indziej? Jeżeli sprzedałeś całość majątkowych praw autorskich - to maja one nowego właściciela i bez jego zgody nie możesz. Jeśli w umowie sprzedaży okresliłeś pola eksploatacji mktórych umowa dotyczy (np. sprzedajesz prawa do publikacji w prasie) - to możesz wykorzystywać na pozostałych polach eksploatacji. Bezpieczniejszym wyjściem od sprzedaży praw autorskich jest udzielenie licencji na wykorzystanie zdjęć - w umowie licencyjnej określasz pola eksploatacji, czas trwania licencji (może być ona udzielona bezterminowo lub tylko na określony czas), oraz to, czy możesz sam nadal wykorzystywać te zdjęcia na tym samym polu lub udzielać licencji na takie wykorzystanie innym podmiotom. Warto takie sprawy dokładnie spisac w umowie aby uniknąć ewentualnych sporów w przyszłości. -- Pozdrawiam! Marek Wyszomirski 32 |
Data: Sierpien 18 2009 10:07:31 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: nowy | Marek Wyszomirski pisze: "nowy" napisał:nie było żadnej umowy tylko informacja na rachunku sprzedaż z prawami autorskimi 33 |
Data: Sierpien 18 2009 10:09:58 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Jewuła | nie było żadnej umowyczy fotkę sprzedaną z prawami autorskimi jednemu klientowi mogę wykorzystać gdzie indziej?Jeżeli sprzedałeś całość majątkowych praw autorskich - to maja one nowego właściciela i bez jego zgody nie możesz. Jeśli w umowie sprzedaży No to jak juz Ci napisano - nie jestes juz wlascicielem zdjecia, wiec nie mozesz nim dosponowac (np. sprzedawac). Nadal jestes autorem i tylko tyle Ci zostalo na otarcie lez ;) q 34 |
Data: Sierpien 18 2009 12:00:34 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Quent | No to jak juz Ci napisano - nie jestes juz wlascicielem zdjecia, Ale skoro "prawa autorskie sa niezbywalne" to taki zapis nie jest wiazacy. Pozdr. Q 35 |
Data: Sierpien 18 2009 12:03:28 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Jewuła | No to jak juz Ci napisano - nie jestes juz wlascicielem zdjecia, Toz wlasnie zbyl co zbywalne, nic wiecej ;) q 36 |
Data: Sierpien 18 2009 12:05:33 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Quent | Toz wlasnie zbyl co zbywalne, nic wiecej ;) Taki zapis odnosnie PA na rachunku jest nic nie wart. Jego klient IMO nic od niego nie kupil... Pozdr. Q 37 |
Data: Sierpien 18 2009 10:17:34 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jacek_P | Quent napisal: Taki zapis odnosnie PA na rachunku jest nic nie wart. Kupil. W sadzie wywalczy, jak powalczy ;) Prawa autorskie majatkowe. Inna sprawa, ze chyba ustawa wymaga enumeratywnego wymieniania pol eksploatacji w umowie. Tylko czy w tym konkretnym przypadku wchodzi w gre umowa dorozumiana? To chyba juz zagadnienie dla Gotfryda, o ile nie jest na wakacjach :) -- Pozdrawiam, Jacek 38 |
Data: Sierpien 18 2009 20:08:33 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Kyniu | Dnia Tue, 18 Aug 2009 12:05:33 +0200, Quent napisał(a): Taki zapis odnosnie PA na rachunku jest nic nie wart. Sad nie bedzie badal sprawy od strony wykladni jezykowej tylko zbada wykladnie celowa podjetej czynnosci prawnej wiec nabywca bez problemu wykaze ze jego intencja bylo nabycie majatkowych praw autorskich. Jedyna linia obrony sprzedawcy to wykazac ze podmiot kupujacy jest profesjonalista w swojej dziedzinie i nie zadbawszy o forme pisemna umowy nie dochowal starannosci przynalezytej profesjonalnemu podmiotowi. Generalnie sprawa nie do rozstrzygniecia przez nas na grupie. Kyniu 39 |
Data: Sierpien 18 2009 19:23:10 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Mikolaj Machowski | Kyniu napisał: Dnia Tue, 18 Aug 2009 12:05:33 +0200, Quent napisał(a): Z tego co się orientuję to umowy o przekazaniu praw autorskich bez określenia pól eksploatacji często uznaje się za nieważne. W ustawie jest wymóg by przy przekazaniu autorskich praw majątkowych wyliczyć pola eksploatacji, nie ma domyślnego zakresu co zresztą jest sporym problemem. OP miałby szanse się wybronić. Jednak zostałby pewien smrodek i wątpię by to było warte. Jeśli OP chce się zachować jak profesjonalista powinien skierować chętnego do instytucji gdzie zdjęcie sprzedał i tyle. Osobnym problemem jest fakt, że zdarzają się instytucje/firmy kupujące prawa na "zapas" byle mieć możliwość późniejszego swobodnego dysponowania materiałem. O ile nie mają swojej komórki czy opracowanej procedury do sprzedania/udzielenia licencji osobie trzeciej to mogą być problemy z uzyskaniem zdjęcia od nich... m. -- Show time! 40 |
Data: Sierpien 19 2009 05:02:21 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marcin Debowski | On 2009-08-18, Kyniu wrote: Dnia Tue, 18 Aug 2009 12:05:33 +0200, Quent napisał(a): MZ nie masz racji. Wykładnia celowa jest jasna ale jest tu błąd formalny. Podobnie nie przeniesiesz własności nieruchomości bez formy notarialnej co by z treści umowy nie wynikało. Taki wymóg nakłada odpowiednia ustawa. -- Marcin 41 |
Data: Sierpien 19 2009 01:19:26 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Kyniu | Dnia Wed, 19 Aug 2009 05:02:21 +0800, Marcin Debowski napisał(a): MZ nie masz racji. Wykładnia celowa jest jasna ale jest tu błąd Tylko ze dla przeniesienia nieruchomosci ustawa wyraznie mowi o akcie notarialnym. A w tym wypadku jedynie o formie pisemnej. Mozna podnosic ze rachunek to nie umowa a dokument sporzadzony dla celow podatkowych - wiele firm przejechalo sie w ten sposob usilujac dochodzic naleznosci na podstawie faktury tak zwanej przelewowej ktore sad odrzucal jako wlasnie dokument podatkowy a nie dokumentujacy powstanie naleznosci. Ale kto wie jak oceni to sad - moze uzna ze intencja stron przy sporzadzaniu rachunku byla wlasnie taka by dochowac pisemnej formy czynnosci prawnej. Nie ma w ustawie wzoru takiej umowy a zatem panuje w tej materii szeroko posunieta swoboda. Ja wiem jedno i juz to napisalem - internet i grupy dyskusyjne to nie miejsce do rozstrzygania sporow prawnych. Tym bardziej ze znam przypadki gdy wyroki i uzasadnienia do nich byly wyjatkowo pokretnej natury. Kyniu 42 |
Data: Sierpien 19 2009 08:04:49 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marcin Debowski | On 2009-08-18, Kyniu wrote: Dnia Wed, 19 Aug 2009 05:02:21 +0800, Marcin Debowski napisał(a): Nie, nie jedynie. Cytowałem odpowiedni zapis - art. 41 u.2. rachunek to nie umowa a dokument sporzadzony dla celow podatkowych - wiele Ale to inna sprawa bo to nie dotyczy umowy przy której mamy bardzo dużą dowolność - sam się do tego zresztą odniosłeś - ważne jest co z umowy wynika a nie jak jest np. zatytułowana, czy na jakim podłożu ją spisano. Innymi słowy, ja bym to traktował zupełnie odrębnie w stos. do samej faktury. nie miejsce do rozstrzygania sporow prawnych. Tym bardziej ze znam No życie, ale to specyfika sądów. -- Marcin 43 |
Data: Sierpien 20 2009 23:05:51 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Wed, 19 Aug 2009, Kyniu wrote: Dnia Wed, 19 Aug 2009 05:02:21 +0800, Marcin Debowski napisał(a): Ale IMO właściwą regulacją jest art.65 ustawy. Są wątpliwości? - są. No to jedynym prawem które przeniesiono są uprawnienia licencyjne, bo one przecież są prawem (majątkowym) - upoważniają do korzystania. Przeniósł więc zdjęcie oraz prawo w zakresie wykorzystania egzemplarza utworu, "zwane licencją". Mozna podnosic ze Ale jeśli jest podpisana, to można ją uznać za "stwierdzenie pismem" (istnienia umowy). Pytanie czy i kto podpisał :) firm przejechalo sie w ten sposob usilujac dochodzic naleznosci na Ano. IMVHO jednak przepis jest jasny :) pzdr, Gotfryd 44 |
Data: Sierpien 20 2009 23:10:58 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Gotfryd Smolik news | On Tue, 18 Aug 2009, Kyniu wrote: Dnia Tue, 18 Aug 2009 12:05:33 +0200, Quent napisał(a): Ale ustawa ma pierwszeństwo - a stwierdza: http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_autorskie_%28ustawa%29 +++ Art. 65. W braku wyranego postanowienia o przeniesieniu prawa, uważa się, że twórca udzielił licencji. -- - IMVHO mamy przypadek idealnie opisujący zdarzenie, podlegające temu przepisowi. - niewątpliwie przekazano "egzemplarz utworu" - niewątpliwie intencją stron było przekazanie *jakichś* uprawnień związanych z utworem - mamy wątpliwości dotyczące zakresu, zarówno samych praw jak i pól eksploatacji Ten ostatni element jest obosieczny - ale o ile w kwestii tego, czy należy uznać nieważność licencji (z braku "pól") można prowadzić odrębną dyskusję, to sprawę *zakresu* (praw, w tym przypadku ograniczonych do "praw do korzystania" czyli licencji) ów przepis na mój rozum rozstrzyga. pzdr, Gotfryd 45 |
Data: Sierpien 18 2009 21:05:07 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: nowy | nowy pisze: 46 |
Data: Sierpien 19 2009 01:25:53 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Kyniu | Dnia Tue, 18 Aug 2009 21:05:07 +0200, nowy napisał(a): Czas pokaże, czy tylko mnie za to postraszyli, czy wyniknie z tego problem, Czyli nie napisales od razu wszystkiego. Bo jesli dobrze rozumiem powyzsza wypowiedz to pisales nie o tym co moze byc ale o tym co w istocie nastapilo. Sprzedales zdjecie dwom klientom i teraz ten pierwszy pogrozil Ci palcem. A to juz calkiem inna sytuacja i jasno wskazuje na intencje tego pierwszego klienta. Dla kolegow na forum powinna byc to pewna lekcja dlaczego w internecie nie ma sensu rozstrzasac takich zagadnien - bo zazwyczaj ten co opisuje sytuacje upraszcza lub upieksza po swojemu. A dla Ciebie moral z tego taki ze biegusiem szukaj prawnika i usiluj z pierwszym klientem negocjowac ugode albo zaplac teraz za obrone skoro pozalowales wczesniej na porade w sprawie sporzadzenia umowy licencyjnej. Kyniu 47 |
Data: Sierpien 19 2009 06:45:55 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Jakub Jewuła | Czas pokaże, czy tylko mnie za to postraszyli, czy wyniknie z tego Jak ktos pyta byle jak o byle co, nalezy odpisac byle gowno. Na wiecej szkoda czasu. q 48 |
Data: Sierpien 19 2009 10:33:11 | Temat: Re: jeszcze raz prawo autorskie | Autor: Marian Paździoch | Użytkownik "Kyniu" napisał w wiadomości Sprzedales zdjecie dwom klientom i teraz ten pierwszy pogrozil Niekoniecznie. To, że klient o coś oskarża nie oznacza to, że ma rację. Też miałem kiedyś przypadek, że klient dostawał zdjęcia do jednorazowej publikacji, a przy zakończeniu współpracy próbował "przejąć" te zdjęcia na własność ;). Pzdr. Maniek |