Witam serdecznie Towarzystwo z prosbą o łopatologiczne wytłumaczenie sapektu
prawnego dotyczącego poniższej sytuacji.

Mam autko rozbite (drzewo) z orzeczeniem przez TU całkowitej szkody. Żadaja
kwitka z kasacji pojazdu i teraz rodzi się pytanie: czy można przed
skasowaniem wypruć kilka części (nawet sporo - drugi podobny egzemplarz auta
jest na chodzie w rodzinie). Czy oddanie samej puszki na kółkach wchodzi w
rachubę?

--
GregorY

Pewwnego dnia, niejaki(a): GregorY napisał(a):

Witam serdecznie Towarzystwo z prosbą o łopatologiczne
wytłumaczenie
sapektu prawnego dotyczącego poniższej sytuacji.

Mam autko rozbite (drzewo) z orzeczeniem przez TU całkowitej
szkody.
Żadaja kwitka z kasacji pojazdu i teraz rodzi się pytanie: czy
można
przed skasowaniem wypruć kilka części (nawet sporo - drugi
podobny
egzemplarz auta jest na chodzie w rodzinie). Czy oddanie samej
puszki
na kółkach wchodzi w rachubę?

wchodzi. Byle jakiś kadlubek sie znalazł z odpowiednimi numerami -
pytałam rok temu  w W.K

--
JoAsienka.
Pozdrawiam.

Mam autko rozbite (drzewo) z orzeczeniem przez TU całkowitej szkody. Żadaja kwitka z kasacji pojazdu i teraz rodzi się pytanie: czy można przed skasowaniem wypruć kilka części (nawet sporo - drugi podobny egzemplarz auta jest na chodzie w rodzinie). Czy oddanie samej puszki na kółkach wchodzi w rachubę?

No cóż jak okradli zaraz po wypadku to co robić? ;-) Oddać samą tabliczkę znamionową powiedzieć że w wypadku tylko to zostało w całości a resztę komercyjnie sprzedać jak jakieś fajne auto :)


Pozdrawiam