Grupy dyskusyjne   »   kierowca zabił motocyklistę i uciekł

kierowca zabił motocyklistę i uciekł



1 Data: Sierpien 10 2009 15:57:47
Temat: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Witam,

w sobotę pożegnał się z życiem Grisza. Ci z Was, którzy jeżdżą na motorze w okolicajch Warszawy zapewne znany jest klub dwa koła (2oo). Grisza był nie tylko jego właścicielem, ale Dobrym Duchem spłeczności motocyklowej w tym rejonie. dosłownie każdy mógl przyjść pogadać i zawsze był wysłuchny. nie ważne czy chodziło o motor, problem osobisty, czy po prostu chęć pogadania...
W sobotę był na Mazurach, dojeżdżając do zakrętu zauważył że kierowca z przeciwka wyjeżdża na jego pas ruchu. Żeby uniknąć zdeżenie Grisza ucieka na pobocze, niestety kończy się to tragicznie, ginie na miejscu. Kierowca nie zatrzymał się, mimo że z relacji świadków musiał widzieć co się dzieje i że sam jest powodem wypadku.
Wydaje mi się że czaka nas kolejny głośny pogrzeb w Warszawie...

Grisza, cześć Twojej Pamięci, teraz wszystkie winkle są Twoje

[*]

Marek (FoxŁódź) Stawicki

--
FoxŁódź
Audi A6
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258



2 Data: Sierpien 10 2009 16:01:53
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Papkin 

FoxŁódź_nspam wrote:

Witam,

w sobotę pożegnał się z życiem Grisza. Ci z Was, którzy jeżdżą na
motorze w okolicajch Warszawy zapewne znany jest klub dwa koła (2oo).


przykra sprawa, dlatego choc zapewne motocykl jest fajny, nigdy go nie nabede. To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka, prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad drugim bo nie po to watek zakladales ale to takie moje przypuszczenia, cykam po prostu. __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusów 3948 (20090319) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

3 Data: Sierpien 10 2009 16:13:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka, prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad drugim

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień... nie wyjechał w ten week& na Mazury...
Grisza większość życia spędził na lub przy motorach... to była jego pasja większa niż niejeden mógłby sobie wyobrazić...

Fox

4 Data: Sierpien 10 2009 16:25:33
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

FoxŁódź_nspam pisze:

To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka, prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad drugim

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...

.....wolniej.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

5 Data: Sierpien 10 2009 16:33:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adax 

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

FoxŁódź_nspam pisze:
To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka,
prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad
drugim
A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...
....wolniej.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

No właśnie:
WOLNIEJ PANOWIE,
BO POZABIJACIE SIE SAMI
LUB KTOS WAS ZABIJE  - POKÓJ JEGO DUSZY

6 Data: Sierpien 10 2009 16:42:58
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "WW"

....wolniej.

mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w
watku o takim temacie:-(

ps
dowiedz sie czym jechal, a pozniej komentuj
--
ania

7 Data: Sierpien 10 2009 17:27:19
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w watku o takim temacie:-(

ps
dowiedz sie czym jechal, a pozniej komentuj

Triumphem Bonnevilem

pozdr
Fox

9 Data: Sierpien 11 2009 07:33:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

ania pisze:

Użytkownik "WW"

....wolniej.

mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w watku o takim temacie:-(


Współczuje rodzinie, ale to twórca wątku w poprzednim poście gdybał, więc i mnie wolno.
A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie. ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

10 Data: Sierpien 11 2009 09:56:05
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Arek (G) 

WW pisze:

ania pisze:
Użytkownik "WW"

....wolniej.

mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w watku o takim temacie:-(


Współczuje rodzinie, ale to twórca wątku w poprzednim poście gdybał, więc i mnie wolno.
A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie. ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

Jest jeszcze druga strona medalu. Załóżmy, że jedziesz w kolumnie samochodów. W której jest tyle samo pojazdów 2 kołowych jak i 4 kołowych. Ty widzisz tylko parę pojazdów przed Tobą i parę za Tobą, nie masz pojęcia ile dwukołowych jedzie normalnie. Naglę trafi się paru wariatów, którzy będą wszystkich wyprzedzać. Na podstawie tych kilku debili wyciągniesz wniosek o wszystkich jadących poprawnie. Tak to trochę działa.

A.

11 Data: Sierpien 11 2009 09:59:18
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Tuesday, August 11, 2009, 7:33:36 AM, you wrote:

....wolniej.
mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w
watku o takim temacie:-(
Współczuje rodzinie, ale to twórca wątku w poprzednim poście gdybał, więc i
mnie wolno.
A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie
spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie.
ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

Dla zdeklarowanego kapelusznika - zapewne to tak wygląda.
Wyprzedzałem motocykle zarówno na A4, jak i na górskich drogach. Ci
motocykliści, którzy jeżdżą turystycznie, jeżdżą znacznie spokojniej -
nie ma sensu marnować paliwa i cisnąć na autostradzie. A na drodze
górskiej - w zakrętach nawet Lanos wygrywa z ciężką, turystyczną
maszyną.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Przydałby się delimiter...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

12 Data: Sierpien 11 2009 10:18:47
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Dman-666 

Patrze a tu w szybce robal taki:
 ! Pewnie kiero jakis, ten
RoMan Mandziejewicz . Tak se patrze i patrze jak nawija makaron na uszy:

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

Przydałby się delimiter...


Oj, chyba nie tylko ;)



--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

13 Data: Sierpien 11 2009 10:30:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: J.F. 

On Tue, 11 Aug 2009 07:33:36 +0200,  WW wrote:

A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie
spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie.
ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.
Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P


I wszystko jasne. Ja tam paru wyprzedzilem.
Oni nie lubia szybkiej jazdy i 200 wystarcza :-)

Oczywiscie niektorzy potrafia szybciej, ale przecietna jest jednak
nizsza :-)

J.

14 Data: Sierpien 11 2009 10:53:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie. ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

jak poniekąd słusznie napisałeś to Twoje doświadczenie i na jego podstawie piszesz że nigdy i że zawsze, tylko zauważ że piszesz o motocyklach wyścigowych. Ja powiem więcej, takim motorem bardzo źle się jeździ wolno - pozycja niewygodna, szybko się człowiek męczy, wolna jazda powoduje szybkie znużenie, utratę koncentracji co w połączeniu ze zmęczeniem może być bardzo niebezpieczne.
ALE, jest jeszcze bardzo wiele innych typów motocykli, chcesz powiedzieć że prze wiele lat Twojej jazdy nigdy nie spotkaleś żadnego crouisera, enduro, chopera...? Pewnie, takimi moto też da się jechać szybko, ale wiesz co, ja jeżdżę nackedem, przez 3 dni zrobiłem 1100km, i maks jaki zanotował GPS to 130kmph, zapewne było to w czasie jakiegoś wyprzedzania, bo zwykle moja prędkość podróżna oscylowała w przedziale 80-120 (licznikowe)

podr

Fox

15 Data: Sierpien 11 2009 11:20:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

FoxŁódź_nspam pisze:

A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie. ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

jak poniekąd słusznie napisałeś to Twoje doświadczenie i na jego podstawie piszesz że nigdy i że zawsze, tylko zauważ że piszesz o motocyklach wyścigowych. Ja powiem więcej, takim motorem bardzo źle się jeździ wolno - pozycja niewygodna, szybko się człowiek męczy, wolna jazda powoduje szybkie znużenie, utratę koncentracji co w połączeniu ze zmęczeniem może być bardzo niebezpieczne.

I to ma być usprawiedliwiania dla totalnego olania KDR ?
Sam widzisz, że sami są sobie winni. Czy nie wiedzieli co kupują?

ALE, jest jeszcze bardzo wiele innych typów motocykli, chcesz powiedzieć że prze wiele lat Twojej jazdy nigdy nie spotkaleś żadnego crouisera, enduro, chopera...? Pewnie, takimi moto też da się jechać szybko, ale wiesz co, ja jeżdżę nackedem, przez 3 dni zrobiłem 1100km, i maks jaki zanotował GPS to 130kmph, zapewne było to w czasie jakiegoś wyprzedzania, bo zwykle moja prędkość podróżna oscylowała w przedziale 80-120 (licznikowe)

podr

Fox

Raz spotkałem grupę na bajeranckich "harlejach" w skórce i w ogóle.
Kilkanaście motocykli i jedne samochód. Jechali nie tak szybko, ok 120, ale za to CAŁĄ SZEROKOŚCIĄ DROGI. Zjeżdżali tylko dla tych z przeciwka. Nas z tyłu mieli w dupie. To było na Pomorzu i podobno był jakiś zlot.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

16 Data: Sierpien 11 2009 12:46:17
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: mech 

WW wrote:

Jechali nie tak szybko, ok 120, ale za to CAŁĄ SZEROKOŚCIĄ DROGI. Zjeżdżali tylko dla tych z przeciwka.

No to już przegięcie. O ile rozumiem zajmowanie całego pasa jezdni podczas jazdy w szyku, a tyle jazda całą drogą to już spora przesada ;) Ci z przeciwka też musieli się nieźle dziwić :)

mech

17 Data: Sierpien 13 2009 13:05:26
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciek=?ISO-8859-2?Q?=B3?
Autor: Massai 

WW wrote:


Raz spotkałem grupę na bajeranckich "harlejach" w skórce i w ogóle.
Kilkanaście motocykli i jedne samochód. Jechali nie tak szybko, ok
120, ale za to CAŁĄ SZEROKOŚCIĄ DROGI. Zjeżdżali tylko dla tych z
przeciwka. Nas z tyłu mieli w dupie. To było na Pomorzu i podobno był
jakiś zlot.

Wiesz, sam się podkładasz.
Piszesz że jechali 120.
Piszesz że zjeżdżali tylko dla tych z naprzeciwka.

Czyli droga jednojezdniowa.
Ile ty na tej drodze chciałeś pogonić, wariacie drogowy, skoro 120 było
za mało?

--
Pozdro
Massai

18 Data: Sierpien 13 2009 15:21:53
Temat: ł
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

WW wrote:

Piszesz że jechali 120.
Piszesz że zjeżdżali tylko dla tych z naprzeciwka.

Czyli droga jednojezdniowa.
Ile ty na tej drodze chciałeś pogonić, wariacie drogowy, skoro 120 było
za mało?

Może 125 kapeluszniku?

19 Data: Sierpien 13 2009 13:31:46
Temat: Re: kierowca 859-2?Q?=B3?=
Autor: Massai 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> WW wrote:

> Piszesz że jechali 120.
> Piszesz że zjeżdżali tylko dla tych z naprzeciwka.
>
> Czyli droga jednojezdniowa.
> Ile ty na tej drodze chciałeś pogonić, wariacie drogowy, skoro 120
> było za mało?

Może 125 kapeluszniku?

Na drodze gdzie nie wolno więcej jak 90?

Zanim się napisze "mógł jechac wolniej" wypadałoby samemu jeździć
zgodnie z przepisami.

--
Pozdro
Massai

20 Data: Sierpien 13 2009 16:12:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciek=?I?=SO-8859-2?QB3=3F=
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

> Ile ty na tej drodze chciałeś pogonić, wariacie drogowy, skoro 120
> było za mało?

Może 125 kapeluszniku?

Na drodze gdzie nie wolno więcej jak 90?

Co znaczy nie wolno?
Że (p) osły limit sobie wymyślili?
Mogą się dać wypchać razem ze swoim limitem i swoimi kapelusznikami.



Zanim się napisze "mógł jechac wolniej" wypadałoby samemu jeździć
zgodnie z przepisami.

Przecież już wyjaśniał o co chodzi z jego poglądami.
A między prędkością bezpieczną, a tą zgodną z limitem związku nie ma absolutnie żadnego.

21 Data: Sierpien 13 2009 14:42:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciek=?I=?SO-8859-2?QB3=3F=
Autor: Massai 

Cavallino wrote:

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

>>> Ile ty na tej drodze chciałeś pogonić, wariacie drogowy, skoro 120
>>> było za mało?
> >
> > Może 125 kapeluszniku?
>
> Na drodze gdzie nie wolno więcej jak 90?

Co znaczy nie wolno?
Że (p) osły limit sobie wymyślili?
Mogą się dać wypchać razem ze swoim limitem i swoimi kapelusznikami.

Tak, tak, wiemy.



>
> Zanim się napisze "mógł jechac wolniej" wypadałoby samemu jeździć
> zgodnie z przepisami.

Przecież już wyjaśniał o co chodzi z jego poglądami.
A między prędkością bezpieczną, a tą zgodną z limitem związku nie ma
absolutnie żadnego.

Czyli ta bezpieczna to taka którą dany user potrafi jechać w swoim
mniemaniu bezpiecznie.

No to niech się odpalantuje od innych którzy jeżdżą szybciej/wolniej od
niego, skoro to też ich decyzja.

--
Pozdro
Massai

22 Data: Sierpien 13 2009 17:47:41
Temat: SO-8=?iso-8859-2?Q?859-23FQ=3F=3DB3=3?F=
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości news:

A między prędkością bezpieczną, a tą zgodną z limitem związku nie ma
absolutnie żadnego.

Czyli ta bezpieczna to taka którą dany user potrafi jechać w swoim
mniemaniu bezpiecznie.

Nie, to taka którą user potrafi jechać OBIEKTYWNIE bezpiecznie w danych warunkach.
To się może różnić i to BARDZO zarówno od jego mniemania, jak i jeszcze bardziej od limitu (ustawionego na wszystkie możliwe zagrożenia i najgorsze pojazdy na drodze).



No to niech się odpalantuje od innych którzy jeżdżą szybciej/wolniej od
niego,

Ale on się w tym co odpowiedziałeś palantował do tych co mu drogę blokowali po chamsku.
Z prędkością to nie miało związku.

Natomiast to co napisał o motorze, że bezpieczna prędkość jest dla motocykla daleko niższa niż dla samochodu, to jest zupełnie inna inszość, tyle że w tym konkretnym wypadku nie tu tkwił problem.

23 Data: Sierpien 12 2009 00:48:37
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 11 Aug 2009 07:33:36 +0200, WW napisał(a):

A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie
spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie.
ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

Może zacznij jeździć szybciej, niż 50km/h?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Sierpien 20 2009 13:43:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Rafał "SP" Gil 

WW pisze:
?

A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie. ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.

Dziwne , wyprzedzam wielu motocyklistów. Ty poważnie jeździsz cały czas w każdych warunkach 50 km/h ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

25 Data: Sierpien 20 2009 05:29:17
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: badzio 

On 11 Sie, 07:33, WW  wrote:

ania pisze:

> Użytkownik "WW"

>> ....wolniej.

> mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w
> watku o takim temacie:-(

Współczuje rodzinie, ale to twórca wątku w poprzednim poście gdybał, więc i
mnie wolno.
A dlaczego tak sadze. Bo prowadzę od bardzo wielu lat i jeszcze NIGDY nie
spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził. ZAWSZE jest odwrotnie.
ZAWSZE jadą jak opętani na torze wyścigowym.


http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,6946353,Czolowo_w_busa__Dwaj_motocyklisci_nie_zyja.html

Dla nieklikajacych
"Do wypadku doszło dziś, około godz. 12 we wsi Ignacew w powiecie
zgierskim. - Z pierwszych ustaleń wynika, że dwa motocykliści w wieku
24 i 30 lat wyprzedzali samochód. Z naprzeciwka jechał volkswagen bus.
Motocykliści nie zdążyli zjechać na swój pas i zderzyli się z nim -
mówi podinspektor Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w
Łodzi."
IMHO zawsze znajda sie kretyni, czy to na motocyklach, czy w
samochodach, nowych i starych. Ale zgodze sie z WW ze czesciej jestem
wyprzedzany przez motocykl niz ja wyprzedzam. Tyle ze jeszcze mi sie
nie zdarzylo zeby motocykl jechal na zcolowke, wyprzedzal na trzeciego
czy zmuszal mnie do naglego hamowania wjezdzajac tuz przed maske bo
wpadl na debilny pomysl wyprzedzania sznura samochodow bez upewnienia
sie czy zdazy i czy bedzie mial gdzie sie schowac. A w przypadku
samochodow czesto mnie to spotyka (raz nawet widzialem malucha
wyprzedzajacego na trzeciego i idacego na czolowke z tirem - tir
zjechal na pobocze ;) ).

26 Data: Sierpien 13 2009 12:26:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości


Użytkownik "WW"

....wolniej.

mnie zawsze interesuje wolniej czyli ile? pisz precyzyjniej - tym bardziej w watku o takim temacie:-(

Przepisowo. Rozwijanie setki na krótkich odcinkach między skrzyżowaniami powinno być leczone psychiatrycznie. Wczoraj taki debil pocinał z hałasem odrzutowca na odcinku gdzie są sklepy i sporo ludzi się szwęda. Nic tylko go odstrzelić.
neelix

27 Data: Sierpien 13 2009 14:39:09
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: J.F. 

On Thu, 13 Aug 2009 12:26:46 +0200,  neelix wrote:

Przepisowo. Rozwijanie setki na krótkich odcinkach między skrzyżowaniami
powinno być leczone psychiatrycznie. Wczoraj taki debil pocinał z hałasem
odrzutowca na odcinku gdzie są sklepy i sporo ludzi się szwęda. Nic tylko go
odstrzelić.

A jak ludzie sie nie kreca, odcinki nie sa takie krotkie, a 100
pozwala sie zmiescic w zielonej fali ? :-)

Albo np pozwala uniknac wyprzedzania na przejsciu, ktore zachodzi przy
80 ?

J.

28 Data: Sierpien 13 2009 15:59:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Thu, 13 Aug 2009 12:26:46 +0200,  neelix wrote:
Przepisowo. Rozwijanie setki na krótkich odcinkach między skrzyżowaniami
powinno być leczone psychiatrycznie. Wczoraj taki debil pocinał z hałasem
odrzutowca na odcinku gdzie są sklepy i sporo ludzi się szwęda. Nic tylko go
odstrzelić.

A jak ludzie sie nie kreca, odcinki nie sa takie krotkie, a 100
pozwala sie zmiescic w zielonej fali ? :-)

A jak w pobliżu nie ma żadnej fali tylko są ludzie?

Albo np pozwala uniknac wyprzedzania na przejsciu, ktore zachodzi przy
80 ?

I to wszystko w zabudowanym. Ale problem z dopasowaniem prędkości!
neelix

29 Data: Sierpien 15 2009 05:21:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Brygadzista Mariusz z bazy tojtoj 

J.F. pisze:

On Thu, 13 Aug 2009 12:26:46 +0200,  neelix wrote:
Przepisowo. Rozwijanie setki na krótkich odcinkach między skrzyżowaniami powinno być leczone psychiatrycznie. Wczoraj taki debil pocinał z hałasem odrzutowca na odcinku gdzie są sklepy i sporo ludzi się szwęda. Nic tylko go odstrzelić.

A jak ludzie sie nie kreca, odcinki nie sa takie krotkie, a 100
pozwala sie zmiescic w zielonej fali ? :-)

Albo np pozwala uniknac wyprzedzania na przejsciu, ktore zachodzi przy
80 ? J.


zapierdalaj, zapierdalaj, zus-u nie płać bo i tak do emerytury nie dożyjesz :D

30 Data: Sierpien 10 2009 19:36:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Mateusz Mirski 

WW pisze:

FoxŁódź_nspam pisze:
To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka, prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad drugim

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...

....wolniej.

W tym przypadku szybciej też by się nadało, bo by już go tam nie było.

--
Mateusz Mirski

31 Data: Sierpien 11 2009 07:35:48
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

Mateusz Mirski pisze:

WW pisze:
FoxŁódź_nspam pisze:
To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka, prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad drugim

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...

....wolniej.

W tym przypadku szybciej też by się nadało, bo by już go tam nie było.


Czyli nie dostosował szybkości do warunków jazdy - jak uwielbia konkludować policja?

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

33 Data: Sierpien 11 2009 07:37:29
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

Robert Rędziak pisze:

On Mon, 10 Aug 2009 16:25:33 +0200, WW  wrote:

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...
....wolniej.

 Nie byłeś, nie widziałeś, ale już wydałeś wyrok?

 r.

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

34 Data: Sierpien 11 2009 09:34:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "WW"

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

za malo jezdzisz, jezdzisz glownymi albo jezdzisz 20 km/h na "50" i 40km/h
na "90"
tak gdybam

--
ania

35 Data: Sierpien 11 2009 11:33:47
Temat: Re: kierowca zabi
Autor: WW 

ania pisze:

Użytkownik "WW"

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

za malo jezdzisz, jezdzisz glownymi albo jezdzisz 20 km/h na "50" i 40km/h na "90"
tak gdybam


W mieście dokładnie wg KDR, poza miastem nieco szybciej, tak ok 120-130 no chyba że autostrada :-).
Dlatego jestem tylko "zdeklarowany" a nie prawdziwy, bo oni i poza miastem też przestrzegają KRD.
Je nie jestem aż taki praworządny. :-P


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

36 Data: Sierpien 11 2009 18:40:33
Temat: Re: kierowca zabi
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 11 Aug 2009 11:33:47 +0200, WW  wrote:

W mieście dokładnie wg KDR, poza miastem nieco szybciej, tak ok 120-130 no
chyba że autostrada :-).

 Tak z czystej ciekawości: na Włókniarzy/JP2 też trzymasz 50-60?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

37 Data: Sierpien 12 2009 07:35:32
Temat: Re: kierowca zabi
Autor: WW 

Robert Rędziak pisze:

On Tue, 11 Aug 2009 11:33:47 +0200, WW  wrote:

W mieście dokładnie wg KDR, poza miastem nieco szybciej, tak ok 120-130 no chyba że autostrada :-).

 Tak z czystej ciekawości: na Włókniarzy/JP2 też trzymasz 50-60?

 r.

Tak. Choć lepszy efekt daje to w śródmieściu na wąskich uliczkach.
Mozę wreszcie ludzie zrozumieją, że to z durnymi przepisami a nie z policją trzeba walczyć.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

38 Data: Sierpien 12 2009 07:05:58
Temat: Re: kierowca zabi
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 12 Aug 2009 07:35:32 +0200, WW  wrote:

Mozę wreszcie ludzie zrozumieją, że to z durnymi przepisami a nie z policją
trzeba walczyć.

 Za umiejscowienie konkretnego znaku nie odpowiada przepis, tylko
 projektant/opiekun drogi i Policja, która może wnioskować o ten
 znak oraz współuczestniczy w odbiorze odcinka.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

39 Data: Sierpien 13 2009 00:05:24
Temat: Re: kierowca zabi
Autor: jerzu 

On Tue, 11 Aug 2009 18:40:33 +0000 (UTC), Robert Rędziak
 wrote:

Tak z czystej ciekawości: na Włókniarzy/JP2 też trzymasz 50-60?

Niedasię ;-)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

40 Data: Sierpien 13 2009 06:00:15
Temat: Re: kierowca zabi
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 13 Aug 2009 00:05:24 +0200, jerzu
 wrote:

Tak z czystej ciekawości: na Włókniarzy/JP2 też trzymasz 50-60?

Niedasię ;-)

 Ja to wiem, ale może WW posiada jakąś specjalną formułę na takie
 okazje. Oprócz bliskiego towarzystwa granatowej Skody :P

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

42 Data: Sierpien 11 2009 10:13:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

WW, no popatrz, a ja w ten piątek - niedziela przejechałem 1100km, i nie jednokronie bylem wyprzedzany! mało tego, sam zjeżdżałem do prawej krawędzi lub wręcz na pobocze i dawałem znak ręką "widzę Cię, możesz jechać". A wcale wolnym motorem nie jeżdżę...
Rozumiem Twoje doświadczenie "nigdy ne spotkałem...", ale uwierz mi proszę, na motor wsiadają nie tylko Ci, których jedynym celem jest łycha do odcięcia - tych widać najbardziej, ale w mojej ocenie (chociaż na moto jeżdżę dopiero 4 sezon) jest ich mniejszość. Poniekąd dlaego że tacy giną najszybciej...

Fox

43 Data: Sierpien 11 2009 11:37:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

FoxŁódź_nspam pisze:

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

WW, no popatrz, a ja w ten piątek - niedziela przejechałem 1100km, i nie jednokronie bylem wyprzedzany! mało tego, sam zjeżdżałem do prawej krawędzi lub wręcz na pobocze i dawałem znak ręką "widzę Cię, możesz jechać". A wcale wolnym motorem nie jeżdżę...
Rozumiem Twoje doświadczenie "nigdy ne spotkałem...", ale uwierz mi proszę, na motor wsiadają nie tylko Ci, których jedynym celem jest łycha do odcięcia - tych widać najbardziej, ale w mojej ocenie (chociaż na moto jeżdżę dopiero 4 sezon) jest ich mniejszość. Poniekąd dlaego że tacy giną najszybciej...

Fox

I jak widać działa teoria Darwina o doborze naturalnym  :-)
Nigdy nie twierdziłem, że wszyscy motocykliści to ścigańci.
Ja po prostu innych na drogach nie widziałem. W mieście widzę ludzi na innych maszynach, sam o takiej kiedyś marzyłem, ale poza miastem już nie.
Ot, taka karma.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

44 Data: Sierpien 11 2009 11:01:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

WW wrote:

Robert Rędziak pisze:
On Mon, 10 Aug 2009 16:25:33 +0200, WW  wrote:

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...
....wolniej.

 Nie byłeś, nie widziałeś, ale już wydałeś wyrok?

 r.

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

Coś chyba mało jeździsz. To że wielu zachrzania, to nie znaczy, że wszyscy.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

45 Data: Sierpien 11 2009 11:47:07
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

Sebastian Kaliszewski pisze:

WW wrote:
Robert Rędziak pisze:
On Mon, 10 Aug 2009 16:25:33 +0200, WW  wrote:

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...
....wolniej.

 Nie byłeś, nie widziałeś, ale już wydałeś wyrok?

 r.

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

Coś chyba mało jeździsz. To że wielu zachrzania, to nie znaczy, że wszyscy.

\SK

Na to pytanie już wyżej odpowiedziałem, ale tu pozwolę sobie zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt problemu motory-samochody.
Wszędzie, w TV, komunikatach policji i nawet tu słyszy się zdania, że w "lecie trzeba szczególnie uważać na motocyklistów".

Dlaczego?

Wszak "szczególnie" oznacza przyjęcie, że oni z założenia nie będą postępowali tak jak inni użytkownicy dróg. Dlaczego motocykliści żądają dla siebie specjalnych (!) przywilejów. Dlaczego na nich musimy uważać "szczególnie" ?.

Czy aby nie dlatego, że wszyscy jakby się pogodzili, że ci na motorach to święte krowy i tak nie będą stosować się do KRD?

Jakoś nigdzie nie słyszałem głosu ani jednego motocyklisty, nawet z tych jadących powoli, że oni są normalnymi użytkownikami i obowiązują ich te same przepisy a więc nie potrzebują specjalnego traktowania.

Żaden z tych "porządnych" nie oprotestował "specjalnego uważania".


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

46 Data: Sierpien 11 2009 14:13:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: PaweL 

Czy aby nie dlatego, że wszyscy jakby się pogodzili, że ci na motorach to
święte krowy i tak nie będą stosować się do KRD?


I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka,
motocykle sa wszędzie". Dlaczego są wszędzie? Dlaczego nie jadą zgodnie z
przepisami?

Paweł

47 Data: Sierpien 11 2009 15:00:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

PaweL pisze:

Czy aby nie dlatego, że wszyscy jakby się pogodzili, że ci na motorach to święte krowy i tak nie będą stosować się do KRD?


I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka, motocykle sa wszędzie". Dlaczego są wszędzie? Dlaczego nie jadą zgodnie z przepisami?

Paweł

Słuszna uwaga.

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

p.s.
(Nadaremnie szuka oparcia w prawie ten, kto je gwałci)

48 Data: Sierpien 12 2009 12:24:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit.

no to chyba nikt nie powinien (szukać)...
z ręką na sercu mogę powiedzieć że nie znam nikogo kto sam stosuje się zawsze do wszysktich przepisów, ani też nie znam nikogo kto kogoś takiego zna...

Fox

49 Data: Sierpien 13 2009 16:53:39
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości
Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit.

no to chyba nikt nie powinien (szukać)...
z ręką na sercu mogę powiedzieć że nie znam nikogo kto sam stosuje się zawsze do wszysktich przepisów, ani też nie znam nikogo kto kogoś takiego zna...

Bo nie ma świętych. Czasem nawet gdybyś bardzo chciał to coś może nie wyjść. Są jednak tacy, którzy się starają jeździć przepisowo. Inni wręcz przeciwnie. Nawet nie wiedzą co czynią. Jak się coś odpierdzieli to będzie można przy piwie przed kolesiami poszpanować. Jeden chwalił się , ze miał dachowanie.

neelix

50 Data: Sierpien 17 2009 18:30:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości

Bo nie ma świętych. Czasem nawet gdybyś bardzo chciał to coś może nie wyjść. Są jednak tacy, którzy się starają jeździć przepisowo. Inni wręcz przeciwnie.

no to widocznie mamy różnych znajomych, i to diametralnie - jak napisałem nie znam ani jednego człowkieka który stara sie przestrzegać wszystkich i każdego prepsiu pord. Nawet jesli tak utrzymują to przy obserwacji albo w rozmowie wychodzi jednak inaczej. Nie mowię o tym że coś komuś wypadło w sposób niezamierzony, mówię o świadomym podejściu...

Nawet nie wiedzą co czynią. Jak się coś odpierdzieli to będzie można przy piwie przed kolesiami poszpanować. Jeden chwalił się , ze miał dachowanie.

cóż, bez komentarza ;)

Fox

51 Data: Sierpien 17 2009 19:32:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"  napisał w wiadomości
Bo nie ma świętych. Czasem nawet gdybyś bardzo chciał to coś może nie wyjść. Są jednak tacy, którzy się starają jeździć przepisowo. Inni wręcz przeciwnie.

no to widocznie mamy różnych znajomych, i to diametralnie - jak napisałem nie znam ani jednego człowkieka który stara sie przestrzegać wszystkich i każdego prepsiu pord. Nawet jesli tak utrzymują to przy obserwacji albo w rozmowie wychodzi jednak inaczej. Nie mowię o tym że coś komuś wypadło w sposób niezamierzony, mówię o świadomym podejściu...

Szczerze mówiąc ja chyba też nie znam. No może jeden. Te wyjątki to pewnie z 1% ogółu, jak nie mniej. Powiedzmy, że mówiłem o sobie. :-)

Nawet nie wiedzą co czynią. Jak się coś odpierdzieli to będzie można przy piwie przed kolesiami poszpanować. Jeden chwalił się , ze miał dachowanie.

cóż, bez komentarza ;)

No bez. Mnie też szczęka opadła :-)

--
Pozdrawiam
neelix

52 Data: Sierpien 11 2009 13:07:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 11 Aug 2009 14:13:16 +0200, osobnik zwany PaweL
wystukał:

Czy aby nie dlatego, Âże wszyscy jakby siĂŞ pogodzili, Âże ci na motorach
to ÂświĂŞte krowy i tak nie bĂŞdÂą stosowaĂŚ siĂŞ do KRD?


I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka,
motocykle sa wszĂŞdzie". Dlaczego sÂą wszĂŞdzie?

bo są

Dlaczego nie jadÂą zgodnie
z przepisami?

ależ jadą, a kierowcy samochodów ich nie widzą




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

53 Data: Sierpien 11 2009 15:53:54
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: PaweL 


bo są


O właśnie. Większość motocyklistów z którymi rozmawiam mówi "nie po to
kupiłem motor żeby stać w korkach", "ograniczenia prędkości mnie nie
obchodzą, z przodu nie ma tabl. rej. - niech fotoradary robią sobie
zdjęcia", "głośny wydech jest bardzo potrzebny - kierowcy samochodów się
odsuwają - mogę szybciej jechać", "jeżdżę na (światłach) długich, lub
podkręconych mijania - lepiej mnie widać". Jest zupełnie normalne że
motocykliści irytują kierowców samochodów.

Ale zauważam że przybywa normalnie, spokojnie jadących motocykli. W
Warszawie to może być nawet 5% jednośladów...

54 Data: Sierpien 11 2009 15:59:57
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Cavallino 

Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości news:

O właśnie. Większość motocyklistów z którymi rozmawiam mówi "nie po to kupiłem motor żeby stać w korkach", "ograniczenia prędkości mnie nie obchodzą, z przodu nie ma tabl. rej. - niech fotoradary robią sobie zdjęcia", "głośny wydech jest bardzo potrzebny - kierowcy samochodów się odsuwają - mogę szybciej jechać", "jeżdżę na (światłach) długich, lub podkręconych mijania - lepiej mnie widać".

No i co w związku z tym?

Jest zupełnie normalne że motocykliści irytują kierowców samochodów.

Zależy kogo.
Mnie jakoś nie irytują, robię im miejsce kiedy mogę.
Ale ja nie mam kompleksu, powodującego iż ktoś szybszy koniecznie musi jechać nie szybciej niż ja.
Jak chce i może - niech sobie jedzie szybciej/omija korek środkiem itd
Mi nic nie ubędzie.

55 Data: Sierpien 11 2009 18:59:44
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 11 Aug 2009 15:53:54 +0200, PaweL
 wrote:

O właśnie. Większość motocyklistów z którymi rozmawiam mówi "nie po to
kupiłem motor żeby stać w korkach",

 A po co ma stać w korkach? I kiedy przeciętny kierowca zrozumie,
 że przepuszczenie motocyklisty w korku tylko poprawia sytuację
 tego kierowcy?

"głośny wydech jest bardzo potrzebny - kierowcy samochodów się
odsuwają - mogę szybciej jechać",

 Loud pipes save lives. To nie jest pusty slogan, dochodzi do
 tego że pewne, bardziej światłe niż nasza, cywilizacje stworzyły
 akty prawne nakazujące wyposażanie pojazdów elektrycznych w
 generatory dźwięków przypominających pojazdy spalinowe. Żeby
 ludzie je słyszeli i nie włazili pod koła.

Jest zupełnie normalne że
motocykliści irytują kierowców samochodów.

 Przyczyny są bardzo różne (łącznie z dlaczego on ma mieć lepiej
 niż ja w tym korku), ale owszem, to zdanie jest prawdziwe.

Ale zauważam że przybywa normalnie, spokojnie jadących motocykli. W
Warszawie to może być nawet 5% jednośladów...

 Znaczy tylko 5% to skuterki, a cała reszta to oooonaaaa taaaak,
 myyyyk, myyyyk, myyyyk?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

56 Data: Sierpien 11 2009 21:57:34
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 11 Aug 2009 15:53:54 +0200, osobnik zwany PaweL
wystukał:


bo sÂą


O wÂłaÂśnie. WiĂŞkszoœÌ motocyklistów z którymi rozmawiam mówi "nie po to
kupiÂłem motor Âżeby staĂŚ w korkach",

bo niby po co?

 "ograniczenia prĂŞdkoÂści mnie nie
obchodzÂą,

tak jakby kierowców samochodów obchodziły

 z przodu nie ma tabl. rej. - niech fotoradary robiÂą sobie
zdjĂŞcia", "gÂłoÂśny wydech jest bardzo potrzebny - kierowcy samochodów siĂŞ
odsuwaj¹ - mogê szybciej jechaÌ", "je¿d¿ê na (œwiat³ach) d³ugich, lub
podkrĂŞconych mijania - lepiej mnie widaĂŚ". Jest zupeÂłnie normalne Âże
motocykliÂści irytujÂą kierowców samochodów.

nie wiem z kim rozmawiasz, ale zmień znajomych




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

57 Data: Sierpien 12 2009 11:46:56
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-11, Robert Rędziak  wrote:


"głośny wydech jest bardzo potrzebny - kierowcy samochodów się
odsuwają - mogę szybciej jechać",

 Loud pipes save lives. To nie jest pusty slogan,

To jest głupie usprawiedliwienie uprzykrzania życia innym ludziom. A w
samochodzie takiego idiotę słychać dopiero jak się znajdzie zaraz za
nami.

Krzysiek Kiełczewski

58 Data: Sierpien 13 2009 06:01:13
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 12 Aug 2009 11:46:56 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

 Loud pipes save lives. To nie jest pusty slogan,

To jest głupie usprawiedliwienie uprzykrzania życia innym ludziom. A w
samochodzie takiego idiotę słychać dopiero jak się znajdzie zaraz za
nami.

 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

59 Data: Sierpien 13 2009 08:59:30
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-13, Robert Rędziak  wrote:

 Loud pipes save lives. To nie jest pusty slogan,

To jest głupie usprawiedliwienie uprzykrzania życia innym ludziom. A w
samochodzie takiego idiotę słychać dopiero jak się znajdzie zaraz za
nami.

 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!

A to już jest Twoja nadinterpretacja.

Krzysiek Kiełczewski

60 Data: Sierpien 13 2009 18:48:13
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Robert Rędziak 

On Thu, 13 Aug 2009 08:59:30 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!

A to już jest Twoja nadinterpretacja.

 Znaczy uważasz, że kontakt słuchowy nie ma znaczenia dla
 bezpieczeństwa?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

61 Data: Sierpien 14 2009 00:01:01
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-13, Robert Rędziak  wrote:

 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!

A to już jest Twoja nadinterpretacja.

 Znaczy uważasz, że kontakt słuchowy nie ma znaczenia dla
 bezpieczeństwa?

Nie ma żadnego znaczenia, bo nie ma takiego kontaktu.

Krzysiek Kiełczewski

62 Data: Sierpien 14 2009 08:17:18
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2009-08-13, Robert Rędziak  wrote:

 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!
A to już jest Twoja nadinterpretacja.
 Znaczy uważasz, że kontakt słuchowy nie ma znaczenia dla
 bezpieczeństwa?

Nie ma żadnego znaczenia, bo nie ma takiego kontaktu.

Interesujące - w jakim więc celu karetki itd. są wyposażone
w sygnały dźwiękowe?

66 Data: Sierpien 14 2009 14:37:23
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-14, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!
A to już jest Twoja nadinterpretacja.
 Znaczy uważasz, że kontakt słuchowy nie ma znaczenia dla
 bezpieczeństwa?
Nie ma żadnego znaczenia, bo nie ma takiego kontaktu.
Interesujące - w jakim więc celu karetki itd. są wyposażone
w sygnały dźwiękowe?

Żebyś mógł je pomylić z motocyklami.

Cóż, sugestia nieuzasadniona - ja nie mam z tym problemów, a Ty
nadal nie odpowiedziałeś na pytanie.

Najwyraźniej masz, skoro nie zauważyłeś,  że piszę o motocyklistach.

Krzysiek Kiełczewski

67 Data: Sierpien 14 2009 14:56:36
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2009-08-14, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:
 Paaanie! A bo on się tak pojawił z nikąd, szatan jeden!
A to już jest Twoja nadinterpretacja.
 Znaczy uważasz, że kontakt słuchowy nie ma znaczenia dla
         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
 bezpieczeństwa?
Nie ma żadnego znaczenia, bo nie ma takiego kontaktu.
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Interesujące - w jakim więc celu karetki itd. są wyposażone
w sygnały dźwiękowe?
Żebyś mógł je pomylić z motocyklami.
Cóż, sugestia nieuzasadniona - ja nie mam z tym problemów, a Ty
nadal nie odpowiedziałeś na pytanie.

Najwyraźniej masz, skoro nie zauważyłeś,  że piszę o motocyklistach. 

Bynajmniej - podkreślona kwestia zasadnicza. W kontekście mojego
pytania źródło dźwięku jest nieistotne.

68 Data: Sierpien 15 2009 15:46:53
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-14, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

Interesujące - w jakim więc celu karetki itd. są wyposażone
w sygnały dźwiękowe?
Żebyś mógł je pomylić z motocyklami.
Cóż, sugestia nieuzasadniona - ja nie mam z tym problemów, a Ty
nadal nie odpowiedziałeś na pytanie.

Najwyraźniej masz, skoro nie zauważyłeś,  że piszę o motocyklistach. 

Bynajmniej - podkreślona kwestia zasadnicza. W kontekście mojego
pytania źródło dźwięku jest nieistotne.

Ja tam uważam, że jest bardzo istotne czy mówimy o źródle dźwięku, które
słychać, czy o takim, którego nie słychać. Zwłaszcza przy pytaniu o cel
i sens montowania urządzenia wydającego dźwięki...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

69 Data: Sierpien 16 2009 13:12:57
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Artur Maśląg 

Krzysiek Kielczewski pisze:
(...)

Ja tam uważam, że jest bardzo istotne czy mówimy o źródle dźwięku, które
słychać, czy o takim, którego nie słychać. Zwłaszcza przy pytaniu o cel
i sens montowania urządzenia wydającego dźwięki...

Lawiruj sobie dalej - jak długo nie odpowiesz na zadane
pytanie (nawet dokładnie podkreśliłem czego tyczyło, ale to
oczywiście wyciąłeś), tak długo nie ma o czym dyskutować.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

70 Data: Sierpien 17 2009 22:12:44
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-16, Artur Maśląg  wrote:

Ja tam uważam, że jest bardzo istotne czy mówimy o źródle dźwięku, które
słychać, czy o takim, którego nie słychać. Zwłaszcza przy pytaniu o cel
i sens montowania urządzenia wydającego dźwięki...

Lawiruj sobie dalej - jak długo nie odpowiesz na zadane
pytanie (nawet dokładnie podkreśliłem czego tyczyło, ale to
oczywiście wyciąłeś), tak długo nie ma o czym dyskutować.

Twoje pytanie tyczyło się Twojego nie zrozumiałego przejścia od
przypadku szczególnego do ogółu.

Krzysiek Kiełczewski

71 Data: Sierpien 12 2009 12:32:22
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości

O właśnie. Większość motocyklistów z którymi rozmawiam mówi "nie po to kupiłem motor żeby stać w korkach",

zgadzam się!

"ograniczenia prędkości mnie nie obchodzą,

tu się zgadzam dokładnie w takim samym stopniu jak w odniesieniu do kierowców samochodów

"głośny wydech jest bardzo potrzebny - kierowcy samochodów się odsuwają

sam zastanawiam się nad takim, ale gdyby kierowcy patrzyli w te przyslowiowe lusterka nie musiałbym się nad tym zastanawiać

"jeżdżę na (światłach) długich, lub podkręconych mijania - lepiej mnie widać".

jazda na długich to w mojej ocenie buractwo, jazda na mijania podkęconych to buractwo i brak zrozumienia...
ale fakt jest taki, że kiedyś kiedy na świałach jeździło niewielu, motocykle byly znacznie lepiej widoczne, i przykuwały wzrok kierowców, nawet kiedy Ci w lusterko nie patrzyli. Teraz światła motocykli zginęły w powodzi świateł na drodze... więc są mniej widoczne...

Jest zupełnie normalne że motocykliści irytują kierowców samochodów.

widać chba nie masz doświadczenia z jazdy motorem,
to tak jakbym napisał że jest zupełnie normalne że kierowcy samochodów irytują motocyklistów: nie ptarżą, wymuszają, zabijają, zajeżdżają, psy ogrodnika itd...
gdyby i jedni i drudzy mieli dla siebie szacunek nie było by tyle agresji. Ja, jak widzę że ktoś ma przepaloną żarówkę, niedmoknięte drzwi itp to mu o tym mówię, kiedy parkuję motor robię to tak, żeby nie zająć miejsca które mógłby wykorzystać samochód, kiedy jadę woniej daję zjeżdżam i pomagam się wyprzedzić, gdyby wszystcy robili podobnie wszystkim byloby lepiej... przynajmniej ja w to wierzę

Ale zauważam że przybywa normalnie, spokojnie jadących motocykli. W Warszawie to może być nawet 5% jednośladów...

przesadzasz, wg mnie takich jest większość, tylko takich włąśnie się nie zauważa:(

Fox

72 Data: Sierpien 14 2009 15:57:18
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: neelix 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości

jazda na długich to w mojej ocenie buractwo, jazda na mijania podkęconych to buractwo i brak zrozumienia...
ale fakt jest taki, że kiedyś kiedy na świałach jeździło niewielu, motocykle byly znacznie lepiej widoczne, i przykuwały wzrok kierowców, nawet kiedy Ci w lusterko nie patrzyli. Teraz światła motocykli zginęły w powodzi świateł na drodze... więc są mniej widoczne...

Nie raz stawiałem to jako argument. Jeśli świecą wszyscy to już nikt nie świeci.

Ale zauważam że przybywa normalnie, spokojnie jadących motocykli. W Warszawie to może być nawet 5% jednośladów...

przesadzasz, wg mnie takich jest większość, tylko takich włąśnie się nie zauważa:(

Wyjątki zawsze łatwiej zauważa się. Ja zawsze zauważę, ze motocykl jedzie przepisowo, ale niestety to jest rzadkość. Przeważnie siedzi na nim jakiś pogięty psychicznie.

neelix

73 Data: Sierpien 12 2009 11:53:35
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

masti wrote:

Dnia pięknego Tue, 11 Aug 2009 14:13:16 +0200, osobnik zwany PaweL
wystukał:

Czy aby nie dlatego, Âże wszyscy jakby siĂŞ pogodzili, Âże ci na motorach
to ÂświĂŞte krowy i tak nie bĂŞdÂą stosowaĂŚ siĂŞ do KRD?


I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka,
motocykle sa wszĂŞdzie". Dlaczego sÂą wszĂŞdzie?

bo są

Dlaczego nie jadÂą zgodnie
z przepisami?

ależ jadą, a kierowcy samochodów ich nie widzą

Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

74 Data: Sierpien 12 2009 12:41:56
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

Czyli jazda pasem zieleni jak rozumiem? Faktycznie. Nie zauważyłem aby po między pasami było jakieś inne miejsce do jazdy.

Zapamiętaj sobie: Samochód nie potrzebuje całego pasa do wyprzedzania o ile ten pas jest na tyle szeroki. Motocykl do wyprzedzenia drugiego motocykla i roweru też nie potrzebuje zmieniać pas. Tak samo motocyklista nie musi zmieniać pas jeżeli wyprzedza czy wymija samochód.
Kluczowa sprawa to bezpieczny odstęp. Samochód wyprzedzający lub omijający jednoślad ma mieć odstęp min. 1m (tak mówi PoRD) natomiast rower czy motocykl może omijać samochód bez określonego odstępu o ile jest on bezpieczny.


Pozdrawiam
Rafał

75 Data: Sierpien 14 2009 14:47:01
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

The_EaGle wrote:

Sebastian Kaliszewski pisze:

Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

Czyli jazda pasem zieleni jak rozumiem?

Kłopoty z czytaniem? Czy tylko nie odróżniasz jezdni od pasa ruchu?

Faktycznie. Nie zauważyłem aby po między pasami było jakieś inne miejsce do jazdy.

Rozumiem, że nigdy nie jechałeś po drodze, na której jest wyznaczon kilka pasów ruchu w jednym keirunku.


Zapamiętaj sobie:

Zapamiątaj sobie: nie mądrz się, gdy nie rozróżniasz podstawowych pojęć.

Samochód nie potrzebuje całego pasa do wyprzedzania o ile ten pas jest na tyle szeroki. Motocykl do wyprzedzenia drugiego motocykla i roweru też nie potrzebuje zmieniać pas. Tak samo motocyklista nie musi zmieniać pas jeżeli wyprzedza czy wymija samochód.

A co to ma do rzeczy? Co to ma do jazdy po linii rozdzielajacej pasy?

Kluczowa sprawa to bezpieczny odstęp. Samochód wyprzedzający lub omijający jednoślad ma mieć odstęp min. 1m (tak mówi PoRD) natomiast rower czy motocykl może omijać samochód bez określonego odstępu o ile jest on bezpieczny.

Przeczytaj sobie PoRD, zwłÄ…szcza artykuł 16

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

76 Data: Sierpien 15 2009 15:07:29
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

The_EaGle wrote:
Sebastian Kaliszewski pisze:

Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

Czyli jazda pasem zieleni jak rozumiem?

Kłopoty z czytaniem? Czy tylko nie odróżniasz jezdni od pasa ruchu?

A ten swoje. Pokaż mi miejsce po między pasami. Gdzie to miejsce jest?
Gdzie w PoRD jest mowa o "miedzy pasami"

Faktycznie. Nie zauważyłem aby po między pasami było jakieś inne miejsce do jazdy.

Rozumiem, że nigdy nie jechałeś po drodze, na której jest wyznaczon kilka pasów ruchu w jednym keirunku.

Takiej gdzie jest miejsce po między pasami nie.


Zapamiętaj sobie:

Zapamiątaj sobie: nie mądrz się, gdy nie rozróżniasz podstawowych pojęć.

Już wiele razy tutaj udowodniłeś że nie czytałeś PoRD a jak już ci sie to zdarzyło to bez zrozumienia wiec do czego pijesz do swojej nie kometencji?

Samochód nie potrzebuje całego pasa do wyprzedzania o ile ten pas jest na tyle szeroki. Motocykl do wyprzedzenia drugiego motocykla i roweru też nie potrzebuje zmieniać pas. Tak samo motocyklista nie musi zmieniać pas jeżeli wyprzedza czy wymija samochód.

A co to ma do rzeczy? Co to ma do jazdy po linii rozdzielajacej pasy?

Bo dalej tego nie rozumiesz a to jest sens całego OT.

Kluczowa sprawa to bezpieczny odstęp. Samochód wyprzedzający lub omijający jednoślad ma mieć odstęp min. 1m (tak mówi PoRD) natomiast rower czy motocykl może omijać samochód bez określonego odstępu o ile jest on bezpieczny.

Przeczytaj sobie PoRD, zwłÄ…szcza artykuł 16

Art. 16. 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.

2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.

3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.

4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

5. Kierujący pojazdem zaprzęgowym, rowerem, motorowerem, wózkiem ręcznym oraz osoba prowadząca pojazd napędzany silnikiem są obowiązani poruszać się po poboczu, chyba że nie nadaje się ono do jazdy lub ruch pojazdu utrudniałby ruch pieszych.

6. Kierujący pojazdem znajdującym się na części jezdni, po której jeżdżÄ… pojazdy szynowe, jest obowiązany ustąpić miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi szynowemu.


No powiedz mi gdzie tu jest mowa i jeździe między pasami albo o odstępie po między pojazdami.

Inaczej co art 16 ma wspólnego z moją wypowiedzią zacytowaną wyżej?


Pozdrawiam
Rafał

77 Data: Sierpien 12 2009 10:48:24
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 11:53:35 +0200, osobnik zwany Sebastian
Kaliszewski wystukał:

masti wrote:
Dnia pięknego Tue, 11 Aug 2009 14:13:16 +0200, osobnik zwany PaweL
wystukał:

Czy aby nie dlatego, Âże wszyscy jakby siĂŞ pogodzili, Âże ci na
motorach to ÂświĂŞte krowy i tak nie bĂŞdÂą stosowaĂŚ siĂŞ do KRD?


I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka,
motocykle sa wszĂŞdzie". Dlaczego sÂą wszĂŞdzie?

bo są

Dlaczego nie jadÂą zgodnie
z przepisami?

ależ jadą, a kierowcy samochodów ich nie widzą

Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie
wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też
jadą.

następny, który nie zna przepisów


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

78 Data: Sierpien 14 2009 14:48:19
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

masti wrote:

Dlaczego nie jadÂą zgodnie
z przepisami?
ależ jadą, a kierowcy samochodów ich nie widzą
Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie
wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też
jadą.

następny, który nie zna przepisów

Patrzysz w lustro?

Art. 16 p.4

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

79 Data: Sierpien 15 2009 15:09:38
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

masti wrote:
Dlaczego nie jadÂą zgodnie
z przepisami?
ależ jadą, a kierowcy samochodów ich nie widzą
Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie
wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też
jadą.

następny, który nie zna przepisów

Patrzysz w lustro?

Art. 16 p.4


cyt:
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Gdzie tu jest mowa o jechaniu między pasami?

Znów wykazałeś się niezrozumieniem tego o czym piszesz.

Pozdrawiam
Rafał

80 Data: Sierpien 12 2009 13:59:55
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

sprecyzuj co masz na myśli pisząc "pomiędzy pasami" następnie podaj podstawę prawną i będzie cacy,
bo jeśli masz na myśli jazdę pomiędzy samochodami (np w korku) do się doucz kolego...

Fox

81 Data: Sierpien 14 2009 14:50:52
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości
Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

sprecyzuj co masz na myśli pisząc "pomiędzy pasami" następnie podaj podstawę prawną i będzie cacy,
bo jeśli masz na myśli jazdę pomiędzy samochodami (np w korku) do się doucz kolego...

Właśnie się doucz, kolego.

Art 16 p.4.

I od razu, żeby była jasnoć...
PoRD nie zabrania, by 2 pojazdy zajmowały jeden pas (zwłaszcza gdy jeden z nich jest jednośladem). Ale zabrania zajmowania 2 pasów, również przez jednoślad.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

82 Data: Sierpien 15 2009 15:12:03
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

FoxŁódź_nspam wrote:

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości
Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

sprecyzuj co masz na myśli pisząc "pomiędzy pasami" następnie podaj podstawę prawną i będzie cacy,
bo jeśli masz na myśli jazdę pomiędzy samochodami (np w korku) do się doucz kolego...

Właśnie się doucz, kolego.

Art 16 p.4.

I od razu, żeby była jasnoć...
PoRD nie zabrania, by 2 pojazdy zajmowały jeden pas (zwłaszcza gdy jeden z nich jest jednośladem). Ale zabrania zajmowania 2 pasów, również przez jednoślad.


Jednoślad nie zajmuje dwóch pasów. Czemu?

Ponieważ zajmowanie pasa wiąże się z "WJECHANIEM" na ten pas!!!
Co jest FIZYCZNIE NIE MOĹťLIWE.
Zrozumiałeś wreszcie?

Pozdrawiam
Rafał

83 Data: Sierpien 14 2009 15:59:19
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: neelix 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości
Jazda "pomiędzy pasami" jest łamaniem z PoRD. I niestety wielu (nie wszyscy) tak jeździ i to często wtedy gdy samochody na obu pasach też jadą.

sprecyzuj co masz na myśli pisząc "pomiędzy pasami" następnie podaj podstawę prawną i będzie cacy,
bo jeśli masz na myśli jazdę pomiędzy samochodami (np w korku) do się doucz kolego...

Po ciągłych liniach. Moze być? Nawet podczas zatrzymania przed sygnalizatorem widać pajacowanie.
neelix

84 Data: Sierpien 12 2009 12:22:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka, motocykle sa wszędzie". Dlaczego są wszędzie? Dlaczego nie jadą zgodnie z przepisami?

wszędzie w znaczeniu że w miejscach gdzie niemotocyklista może się ich nie spodziewać - np pomiędzy samochodami w korku, co nadal jest zgodne z przepisami, właśnie brak tej świadomości kierowców, brak uwagi na drodze powoduje ogromną liczbę zagrożeń. Czy wiesz ze nawet jadąc swoim pasem (na przykład przy jego prawej krawędzi) nie wolno Ci (zgodnie z PoRD) przejechać do jewej krawędzi bez upewnienia się czy możesz to zrobić? jeśli właśnie omijasz studzienkę, a obok jedzie motocykl to w przypadku takiej oklizji będzie to Twoja wina. Stąd właśnie hasło patrz w lusterka, spójrz dwa razy...

pozdr

Fox

85 Data: Sierpien 14 2009 15:12:03
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

FoxŁódź_nspam wrote:

I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka, motocykle sa wszędzie". Dlaczego są wszędzie? Dlaczego nie jadą zgodnie z przepisami?

wszędzie w znaczeniu że w miejscach gdzie niemotocyklista może się ich nie spodziewać - np pomiędzy samochodami w korku, co nadal jest zgodne z przepisami,

Nie jest. To, że jednośladowcy tak sobie postanowili nie zmienia faktu, że przepisy (konkretnie Art 16 p.4) takiej jazdy zabraniają. Co to jest zajmowanie pasa wynika z pozostałych zapisów PoRD -- pojazd zajmuje pas jeśli część jego obrysu znajduje się na pasie. Inaczej to by i samochody mogły sie ustawiać pod światłąmi w czterech kolejkach gdy są namalowane trzy pasy.

właśnie brak tej świadomości kierowców, brak uwagi na drodze powoduje ogromną liczbę zagrożeń. Czy wiesz ze nawet jadąc swoim pasem (na przykład przy jego prawej krawędzi) nie wolno Ci (zgodnie z PoRD) przejechać do jewej krawędzi bez upewnienia się czy możesz to zrobić? jeśli właśnie omijasz studzienkę, a obok jedzie motocykl to w przypadku takiej oklizji będzie to Twoja wina. Stąd właśnie hasło patrz w lusterka, spójrz dwa razy...

Jeśli są 2 (lub więcej) pasy w tym samym kierunku i w ww. sytuacji nie jadę skrajnym lewym, to ww. PoRD art. 16 p.4 i potem PoRD art 4.

Przy okazji: Ta żółta nalepa zawsze kojarzy mi się z jednośladem wbitym w słup lub podobną przeszkodę (motocykle są wszędzie).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

86 Data: Sierpien 17 2009 18:50:24
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

Nie jest. To, że jednośladowcy tak sobie postanowili nie zmienia faktu, że przepisy (konkretnie Art 16 p.4) takiej jazdy zabraniają. Co to jest zajmowanie pasa wynika z pozostałych zapisów PoRD -- pojazd zajmuje pas jeśli część jego obrysu znajduje się na pasie. Inaczej to by i samochody mogły sie ustawiać pod światłąmi w czterech kolejkach gdy są namalowane trzy pasy.

jak będziesz taki uparty to pewnie kiedyś będziesz miał okazję (choć cyba nie przyjemność) dowodzenia swoich "racji" przed sądem...

Przy okazji: Ta żółta nalepa zawsze kojarzy mi się z jednośladem wbitym w słup lub podobną przeszkodę (motocykle są wszędzie).

nic nie poradzę na Twoje skojarzenia, i nawet nie chcę

Fox

87 Data: Sierpien 13 2009 16:50:11
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "PaweL"  napisał w wiadomości

Czy aby nie dlatego, że wszyscy jakby się pogodzili, że ci na motorach to święte krowy i tak nie będą stosować się do KRD?


I jeszcze te naklejki na samochodach motocyklistów "patrz w lusterka, motocykle sa wszędzie". Dlaczego są wszędzie? Dlaczego nie jadą zgodnie z przepisami?

A to te nalepki sa nawet na samochodach nauki jazdy. Motocykle powinny jechać prawą stroną pasa-przy krawężniku.

neelix

88 Data: Sierpien 11 2009 16:17:26
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości /../

Wszędzie, w TV, komunikatach policji i nawet tu słyszy się zdania, że w "lecie trzeba szczególnie uważać na motocyklistów".

Dlaczego?
/.../
Żaden z tych "porządnych" nie oprotestował "specjalnego uważania".

WW, mniej więcje dlatego dlaczego podobnie są traktowani piesi - motocyklista w razie kolizji/wypadku jest znacznie bardziej narażony na obrażenia niż kierowca. To wcale nie chodzi o jakieś specjalne traktowanie, ale raczej o to że z racji mniejszych gabatytów trudniej go zauważyć.
O ile rozumiem argument że jeśli jedzie szybko to nie daje szans na zauważenie, to w sytuacji kiedy jedzie z prędkością gwarantującą wystarczająco wczesnego dostrzeżenia to owszem uważałem (jeszcze zenim zacząłem sam jeździć) i uważam nadal że należy się szczególna ostożność. Nawet niewielki ruch kierownicą samchodu może spowodować zagrożenie po stronie motocyklisty, z czego kierowcy samochodów nie zdają sobie często sprawy! stąd nagłaśnianie jest wg mnie ze wszech miar słuszne...

Fox

89 Data: Sierpien 11 2009 15:34:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

FoxŁódź_nspam wrote:

Nawet niewielki ruch kierownicą samchodu może
spowodować zagrożenie po stronie motocyklisty, z czego kierowcy
samochodów nie zdają sobie często sprawy! stąd nagłaśnianie jest wg mnie
ze wszech miar słuszne...

WyłÄ…cznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając
je na centymetry.

--
cokolwiek

90 Data: Sierpien 11 2009 17:59:28
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "to"

Wyłącznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając
je na centymetry.

wylacznie? cos ci sie pozajaczkowalo mowiac delikatnie
wystarczy, ze idiota jadacy z naprzeciwka wysunie sie za auto do zderzaka,
ktorego sie przykleil (w nieznanym celu)

i takich "wylacznie" i "wystarczy" - mozna wymieniac dziesiatki, moze oddaj
prawo jazdy - jesli jazda powoduje u ciebie nieuzasadnione frustracje


--
ania

91 Data: Sierpien 11 2009 16:05:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

ania wrote:

wylacznie? (...)

Masz jakieś problemy z myśleniem? Jeśli prawdziwe jest twierdzenie, że
"nawet niewielki ruch kierownicą samochodu może spowodować zagrożenie po
stronie motocyklisty" to oznacza, ze ów motocyklista porusza się bez
zachowania jakiegokolwiek marginesu bezpieczeństwa i tyle.

--
cokolwiek

92 Data: Sierpien 11 2009 23:46:04
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: ania 


Użytkownik "to"

stronie motocyklisty" to oznacza, ze ów motocyklista porusza się bez
zachowania jakiegokolwiek marginesu bezpieczeństwa i tyle.

albo wrecz przeciwnie - cytujac ciebie: "masz jakies problemy z mysleniem?"

--
ania

93 Data: Sierpien 12 2009 14:17:58
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

Masz jakieś problemy z myśleniem? Jeśli prawdziwe jest twierdzenie, że
"nawet niewielki ruch kierownicą samochodu może spowodować zagrożenie po
stronie motocyklisty" to oznacza, ze ów motocyklista porusza się bez
zachowania jakiegokolwiek marginesu bezpieczeństwa i tyle.

przykro mi, ale to najwidzoniczej nie Ania ma problemy z myśleniem
motocyklista nie wie jak duży będzie ten ruch, w danej sytuacji musi zareagować na to co widzi, a widzi ze samochód zmienia kierunek (mimo ze nie powinien) będzie więc starał się uniknąć ewentualnego zdeżenia... czy już zrozumiałeś?

Fox

94 Data: Sierpien 14 2009 00:26:34
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 14:17:58 +0200, FoxŁódź_nspam napisał(a):

przykro mi, ale to najwidzoniczej nie Ania ma problemy z myśleniem
motocyklista nie wie jak duży będzie ten ruch, w danej sytuacji musi
zareagować na to co widzi, a widzi ze samochód zmienia kierunek
Albo mu sie wydawalo.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

95 Data: Sierpien 12 2009 11:57:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

ania wrote:

Użytkownik "to"

Wyłącznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając
je na centymetry.

wylacznie? cos ci sie pozajaczkowalo mowiac delikatnie
wystarczy, ze idiota jadacy z naprzeciwka wysunie sie za auto do zderzaka, ktorego sie przykleil (w nieznanym celu)

Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z prawej strony.

Rozumiemiałbym, gdybyś pisała np. o włączaniu się do ruchu bez zwracania uwagi na jednoślady (to też jest częste i jest naganne).

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

96 Data: Sierpien 12 2009 12:28:38
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z prawej
strony.

widac, ze nigdy nie jechales na motocyklu, albo chociaz rowerem po drogach
publicznych, samochodem tez chyba tylko po miescie, albo drogami z
oddzielonymi barierka pasami ruchu (juz wiem dla kogo buduja te idiotyczne
murki w miastach)
taki manewr powoduje u jadacego z naprzeciwka lek, ze mu zaraz idiota
wyskoczy przed kola (czy nawet maske w samochodzie) - to taki standard u
nas - wychyli sie, a pozniej wyjezdza - i nie ma znaczenia, czy ma na to
miejsce czy nie

--
ania

97 Data: Sierpien 14 2009 15:17:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

ania wrote:

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z prawej strony.

widac, ze nigdy nie jechales na motocyklu, albo chociaz rowerem po drogach publicznych, samochodem tez chyba tylko po miescie, albo drogami z oddzielonymi barierka pasami ruchu (juz wiem dla kogo buduja te idiotyczne murki w miastach)

Patrzysz w lustro? Ja nie panikuję przed każdym gościem, który wychylił się o 30cm żeby sprawdzić czy ma miejsce do wyprzedzania.

taki manewr powoduje u jadacego z naprzeciwka lek, ze mu zaraz idiota wyskoczy przed kola (czy nawet maske w samochodzie) -

Taaak. Zaraz wyskoczy...

to taki standard u nas - wychyli sie, a pozniej wyjezdza - i nie ma znaczenia, czy ma na to miejsce czy nie

U was, to gdzie? Będę wiedział gdzie nie jeździć :) Bo w reszcie kraju to wychyla się po to, żeby np. zza Tira zobaczyć czy droga jest wolna.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

98 Data: Sierpien 14 2009 15:05:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Patrzysz w lustro? Ja nie panikuję przed każdym gościem, który wychylił
się o 30cm żeby sprawdzić czy ma miejsce do wyprzedzania.

a to w lusterku patrzy sie na tych jadacych z przeciwka? a to przeparszam

Taaak. Zaraz wyskoczy...

moze sprobuj kiedys sam prowadzic samochod, a nie badz tylko pasazerem

U was, to gdzie? Będę wiedział gdzie nie jeździć :) Bo w reszcie kraju to
wychyla się po to, żeby np. zza Tira zobaczyć czy droga jest wolna.

wychyla zza tira? to po co mu sie przykleil do zderzaka? a wiem, przykleja
sie, wychyla sie, stwierdza: a spoko jakos da rade, chociaz g... widze i
jedzie, tzn zaczyna sie rozpedzac w polowie manewru wyprzedzania, w tym
czasie goscie z przeciwka uciekaja na pobocze, bo "miszcza" trzeba puscic -
lepiej puscic

moze jednak szkoly jazdy prywatne to samo zlo jak mawia tata?


--
ania

99 Data: Sierpien 12 2009 14:19:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z prawej strony.

no przecież jedzie _możliwie_ blisko, sugerujesz ze wyprzedzanie jest niezgodne z przepisami bo gdyby się nie wyprzedzało to jechałoby się bliżej prawej krawędzi???

Fox

100 Data: Sierpien 14 2009 15:24:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości
Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z prawej strony.

no przecież jedzie _możliwie_ blisko, sugerujesz ze wyprzedzanie jest niezgodne z przepisami bo gdyby się nie wyprzedzało to jechałoby się bliżej prawej krawędzi???

PRzy wyprzedzaniu należy się upewnić że jesy wystarczajaco dużo miejsca na bezpieczne wykonanie manewru. Bezpieczne wykonanie, tzn. z zapaseem takim, że zmiana położenia na pasie pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka o 30cm nie spowoduje zagrożenia.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

101 Data: Sierpien 17 2009 18:53:05
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

PRzy wyprzedzaniu należy się upewnić że jesy wystarczajaco dużo miejsca na bezpieczne wykonanie manewru. Bezpieczne wykonanie, tzn. z zapaseem takim, że zmiana położenia na pasie pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka o 30cm nie spowoduje zagrożenia.

okay, ale już 30,1cm może...
jeszcze niedawno nie wierzylem że ludzka głupota jest nieograniczona...

Fox

102 Data: Sierpien 12 2009 22:07:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 11:57:00 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):


Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z
prawej strony.

MOżliwie. To jest to słowo, którego nei rozumiesz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

103 Data: Sierpien 14 2009 15:22:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 12 Aug 2009 11:57:00 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

Dlaczego jedziesz środkiem? PoRD wyrażnie mówi o jeżdzie możliwie z prawej strony.

MOżliwie. To jest to słowo, którego nei rozumiesz.

Ależ rozumiem. Jeśli nie wyprzedza to co robi na środku a jeśli wyprzedza to chyba zachowała bezpieczny odstęp i stwierdziła, że ma *wystarczająco dużo* miejsca na bezpieczne wykonanie manewru. Jeśli zmiana położenia na pasie o 30cm przez nadjeżdżający sprzeciwka pojazd powoduje zagrożenie, tzn. że nie było wystarczająco dużo miejsca na bezpeiczne wykonanie manewru.

pzdr
\sK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

104 Data: Sierpien 17 2009 22:11:37
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 14 Aug 2009 15:22:16 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

MOżliwie. To jest to słowo, którego nei rozumiesz.

Ależ rozumiem.

Jednak sądzę nadal, że tylko Ci się tak wydaje.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

105 Data: Sierpien 12 2009 14:15:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości

i takich "wylacznie" i "wystarczy" - mozna wymieniac dziesiatki, moze oddaj prawo jazdy - jesli jazda powoduje u ciebie nieuzasadnione frustracje

Aniu, skąd przypuszczenie że są one "nieuzasadnione"?
swoją drogą szkoda ze Cię tu pojutrze nie będzie

Fox

106 Data: Sierpien 12 2009 14:51:39
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"

Aniu, skąd przypuszczenie że są one "nieuzasadnione"?
swoją drogą szkoda ze Cię tu pojutrze nie będzie

nie lubie takich imprez, dzialaja na mnie dosc przygnebiajaco, w wafce bylam
w piatek tydzien temu w ministerstwie (jechalam boczna droga wiec prawie bez
stresu)


--
ania

107 Data: Sierpien 11 2009 18:41:54
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On 11 Aug 2009 17:34:49 +0200, to  wrote:

Wyłącznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając
je na centymetry.

 Jestem ciekaw, czy Ty i Tobie podobni, kiedykolwiek mieliście
 okazję pojeździć choć trochę motocyklem w realnym ruchu.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

108 Data: Sierpien 12 2009 00:04:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

to pisze:

FoxŁódź_nspam wrote:

Nawet niewielki ruch kierownicą samchodu może
spowodować zagrożenie po stronie motocyklisty, z czego kierowcy
samochodów nie zdają sobie często sprawy! stąd nagłaśnianie jest wg mnie
ze wszech miar słuszne...

WyłÄ…cznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając je na centymetry.

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo. Odstęp uzależniony jest od widzi mi się motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.
Kiedy ty mijasz samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten otworzył drzwi to byś je mu urwał. Często też stojące auta mają pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej. Motocykl ma poniżej 70cm szerokości a pasy mają 2.5-2.7m samochód średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie mu drogę.

Pozdrawiam
Rafał

109 Data: Sierpien 11 2009 23:42:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

The_EaGle wrote:

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w
korku i ma do tego prawo.

Tak Wam się tylko zdaje, jazda okrakiem po dwóch pasach z całÄ… pewnością
nie jest zgodna z PoRD. Chociaż mi motocykle wymijające auta w korku nie
przeszkadzają, a nawet robię im miejsce. Nie przeszkadza o ile oczywiście
robią to z rozsądną prędkością.

Odstęp uzależniony jest od widzi mi się
motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.

Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się
zachować taki, żebym nie urwał. Jeśli np. na pasie do jazdy na wprost
jest korek, a ja skręcam w lewo, to nie jadę swoim pasem obok stojących
aut 100 km/h.

Często też stojące auta mają
pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

I uważasz, że to jest ok?

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie
zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku
to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na
drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z
jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej.
Motocykl ma poniżej 70cm szerokości a pasy mają 2.5-2.7m samochód
średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po
każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie
mu drogę.

Jak to obliczyłeś? ;-)

--
cokolwiek

110 Data: Sierpien 12 2009 12:14:45
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

to pisze:

The_EaGle wrote:

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w
korku i ma do tego prawo.

Tak Wam się tylko zdaje, jazda okrakiem po dwóch pasach z całÄ… pewnością nie jest zgodna z PoRD. Chociaż mi motocykle wymijające auta w korku nie przeszkadzają, a nawet robię im miejsce. Nie przeszkadza o ile oczywiście robią to z rozsądną prędkością.

Nie da się jechać "okrakiem" pojazdem jednośladowym. A skoro uważasz że jest to nie zgodne z PoRD to poproszę o podanie konkretnego art. A jak go nie znajdziesz to przestań bredzić.


Odstęp uzależniony jest od widzi mi się
motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.

Bezpieczny czyli jaki? Nieokreślony a więc i 20cm będzie OK.

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.

Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się zachować taki, żebym nie urwał. Jeśli np. na pasie do jazdy na wprost jest korek, a ja skręcam w lewo, to nie jadę swoim pasem obok stojących aut 100 km/h.

Podobnie jak i 90% motocyklistów po między samochodami jadą zdecydowanie poniżej 50. Tylko tobie może się wydawać że jest inaczej.

Często też stojące auta mają
pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

I uważasz, że to jest ok?

Oczywiście że nie/

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie
zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku
to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na
drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z
jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej.
Motocykl ma poniżej 70cm szerokości a pasy mają 2.5-2.7m samochód
średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po
każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie
mu drogę.

Jak to obliczyłeś? ;-)

j.w

Pozdrawiam
Rafał

111 Data: Sierpien 12 2009 11:03:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

The_EaGle wrote:

Nie da się jechać "okrakiem" pojazdem jednośladowym.

Udajesz głupiego? Sam twierdziłeś w poprzednim poście, ze motocyklista na
motocyklu ma 70 cm szerokości (co notabene jest mocno niedoszacowaną
wartością, ale niech Ci będzie). Widziałeś gdzieś 70 cm pasy?

A skoro uważasz że
jest to nie zgodne z PoRD to poproszę o podanie konkretnego art. A jak
go nie znajdziesz to przestań bredzić.

Widziałeś w ogóle kiedykolwiek ten dokument?

Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.

Bezpieczny czyli jaki? Nieokreślony a więc i 20cm będzie OK.

Nie będzie, bo wiatr mocniej zawieje albo ktoś wystawi rękę przez okno i
przy tych swoich 50 km/h leżysz.

Podobnie jak i 90% motocyklistów po między samochodami jadą zdecydowanie
poniżej 50. Tylko tobie może się wydawać że jest inaczej.

Przeciskając się w korku powinni jechać 10 km/h.

--
cokolwiek

112 Data: Sierpien 12 2009 13:17:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

to pisze:

The_EaGle wrote:

Nie da się jechać "okrakiem" pojazdem jednośladowym.

Udajesz głupiego? Sam twierdziłeś w poprzednim poście, ze motocyklista na motocyklu ma 70 cm szerokości (co notabene jest mocno niedoszacowaną wartością, ale niech Ci będzie). Widziałeś gdzieś 70 cm pasy?

I to jest wg Ciebie "okrakiem" ? :)))
Mój motocykl ma 65cm szerokości a wiec nawet nie 70cm :>


A skoro uważasz że
jest to nie zgodne z PoRD to poproszę o podanie konkretnego art. A jak
go nie znajdziesz to przestań bredzić.

Widziałeś w ogóle kiedykolwiek ten dokument?

Widziałem i czytałem ale ty nadal nie możesz znaleźÄ‡ tego art który mi to zabrania? Nadal czekam albo odszczekasz że bredzisz.


Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.
Bezpieczny czyli jaki? Nieokreślony a więc i 20cm będzie OK.

Nie będzie, bo wiatr mocniej zawieje albo ktoś wystawi rękę przez okno i przy tych swoich 50 km/h leżysz.

Bo ty tak powiedziałeś. Miałeś znaleźÄ‡ PoRD i art który mi zabrania jazdy tym samym pasem...

Podobnie jak i 90% motocyklistów po między samochodami jadą zdecydowanie
poniżej 50. Tylko tobie może się wydawać że jest inaczej.

Przeciskając się w korku powinni jechać 10 km/h.

Bo ty tak powiedziałeś. Wow.

Pozdrawiam
Rafał

113 Data: Sierpien 12 2009 13:05:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello The_EaGle,

Wednesday, August 12, 2009, 12:14:45 PM, you wrote:

[...]

Odstęp uzależniony jest od widzi mi się
motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.
Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.
Bezpieczny czyli jaki? Nieokreślony a więc i 20cm będzie OK.

20 to nie 5. Jeśli nie widzisz różnicy, to pogadaj z jakąś kobietą -
ona Ci może wytłumaczy ;P

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.
Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się
zachować taki, żebym nie urwał.

A to nie Ty w tym wątku płakałeś, że Ci ktoś nogę uszkodził otwierając
drzwi? To jak to było z tym bezpiecznym odstępem?

[...]


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

114 Data: Sierpien 12 2009 13:13:53
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.
Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się
zachować taki, żebym nie urwał.

A to nie Ty w tym wątku płakałeś, że Ci ktoś nogę uszkodził otwierając
drzwi? To jak to było z tym bezpiecznym odstępem?

Odstęp był bezpieczny. Otwarcie drzwi to ponad 1m w oplu vectrze wiec to nie podpada pod nie zachowanie bezpiecznego odstępu. Jeździsz czasem skrajnym prawym pasem czy zmieniasz pas jak widzisz stojący na poboczu samochód w którym czai się jakiś inny Roman mający ochotę otworzyć drzwi ? ;)


Pozdrawiam
Rafał

115 Data: Sierpien 12 2009 13:42:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello The_EaGle,

Wednesday, August 12, 2009, 1:13:53 PM, you wrote:

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.
Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się
zachować taki, żebym nie urwał.
A to nie Ty w tym wątku płakałeś, że Ci ktoś nogę uszkodził otwierając
drzwi? To jak to było z tym bezpiecznym odstępem?
Odstęp był bezpieczny. Otwarcie drzwi to ponad 1m w oplu vectrze wiec to

Drzwi 1 m? Chyba jednak przesadzasz...

nie podpada pod nie zachowanie bezpiecznego odstępu. Jeździsz czasem
skrajnym prawym pasem czy zmieniasz pas jak widzisz stojący na poboczu
samochód w którym czai się jakiś inny Roman mający ochotę otworzyć drzwi
? ;)

Roman jeszcze nikogo drzwiami nie uszkodził. Ale Roman omija z daleka
samochody, które zachowują się nietypowo...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

116 Data: Sierpien 13 2009 06:05:37
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On Wed, 12 Aug 2009 13:42:44 +0200, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Roman jeszcze nikogo drzwiami nie uszkodził. Ale Roman omija z daleka
samochody, które zachowują się nietypowo...

 A po czym poznać nietypowo zachowujący się samochód, stojący
 wśród kilku innych, na poboczu/chodniku? ;>

 Czasem widać, że ktoś się czai, czasem po prostu drzwi się
 otwierają przed nosem. Osobiście, jak widzę sznurek samochodów
 zaparkowanych po prawej, to zawsze wolę zjechać do środkowej
 linii czy na lewy pas. Więcej czasu, jak któryś z nienacka
 postanowi wyjechać, otworzyć drzwi czy też między nimi czai się
 jakiś gotowy na wszystko pieszy. Ale nie zawsze jest gdzie
 uciec.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

117 Data: Sierpien 13 2009 17:35:24
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello The_EaGle,

Wednesday, August 12, 2009, 1:13:53 PM, you wrote:

>>>>> Kiedy ty mijasz
>>>>> samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że
gdyby ten >>>>> otworzył drzwi to byś je mu urwał.
>>>> Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to
staram się >>>> zachować taki, żebym nie urwał.
>> A to nie Ty w tym wątku płakałeś, że Ci ktoś nogę uszkodził
otwierając >> drzwi? To jak to było z tym bezpiecznym odstępem?
> Odstęp był bezpieczny. Otwarcie drzwi to ponad 1m w oplu vectrze
> wiec to

Drzwi 1 m? Chyba jednak przesadzasz...

Nie wiem jak w vectra, ale wczoraj otwierałem w nowej hondzie legend
(nie moja, nie stać mnie na takie bydlę) TYLNE, czyli krótsze, drzwi.
Fakt, otwierają się do kąta prostego, ale metr mają najmarniej.

--
Pozdro
Massai

118 Data: Sierpien 12 2009 12:08:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

Tak Wam się tylko zdaje, jazda okrakiem po dwóch pasach z całÄ… pewnością nie jest zgodna z PoRD. Chociaż mi motocykle wymijające auta w korku nie przeszkadzają, a nawet robię im miejsce. Nie przeszkadza o ile oczywiście robią to z rozsądną prędkością.

Nie da się jechać "okrakiem" pojazdem jednośladowym. A skoro uważasz że jest to nie zgodne z PoRD to poproszę o podanie konkretnego art. A jak go nie znajdziesz to przestań bredzić.

I po co to "przestań bredzić", nie potrafisz kulturalnie prowadzić rozmowy?

Art. 16 ust. 4

Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Odstęp uzależniony jest od widzi mi się
motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.

Bezpieczny czyli jaki? Nieokreślony a więc i 20cm będzie OK.

Bezpieczny, czyli taki, kiedy masz szansę zareagować (albo skorygować bezwarunkowy odruch) również w sytuacjach nieprzewidzianych w pord (zasada ograniczonego zaufania), np. z pomiędzy samochodów wytoczy się piłka, ktoś zacznie otwierać drzwi albo, za przeproszeniem, ptak Ci narobi na kask. Chyba nie uważasz, że 5cm spełnia ten wymóg?

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.

Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się zachować taki, żebym nie urwał. Jeśli np. na pasie do jazdy na wprost jest korek, a ja skręcam w lewo, to nie jadę swoim pasem obok stojących aut 100 km/h.

Podobnie jak i 90% motocyklistów po między samochodami jadą zdecydowanie poniżej 50. Tylko tobie może się wydawać że jest inaczej.

Wow, sukces, "tylko" dopuszczalna prędkoć w obszarze zabudowanym. Przy 5cm odstępu to imo tempo pieszego może nie być bezpieczne, nie mówiąc już o biegaczu.

Pozdrawiam
Jarek

119 Data: Sierpien 12 2009 13:27:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Jarosław Misztal pisze:

The_EaGle wrote:
Tak Wam się tylko zdaje, jazda okrakiem po dwóch pasach z całÄ… pewnością nie jest zgodna z PoRD. Chociaż mi motocykle wymijające auta w korku nie przeszkadzają, a nawet robię im miejsce. Nie przeszkadza o ile oczywiście robią to z rozsądną prędkością.

Nie da się jechać "okrakiem" pojazdem jednośladowym. A skoro uważasz że jest to nie zgodne z PoRD to poproszę o podanie konkretnego art. A jak go nie znajdziesz to przestań bredzić.

I po co to "przestań bredzić", nie potrafisz kulturalnie prowadzić rozmowy?

Bo jeżeli się na coś powołujesz i jesteś o tym święcie przekonany to dobrze jest się czymś poprzeć a nie tylko swoje widzi mi się prezentować. Inaczej do niczego nie dojdziemy.

Art. 16 ust. 4

Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Czy ty rozumiesz co ty cytujesz czy nie?

Jaki to ma związek z jazdą okrakiem jednośladem. Motocykl nie zajmuje dwóch pasów ruchu jadać cały czas po między samochodami. Najczęściej jest tak że jedzie jednym pasem ruchu a jak miejsca jest za mało zmienia na drugi pas ruchu. Przy zmianie pasa ruchu może zajmować więcej niż jeden pas - bo nie ma innego wyjścia.


Odstęp uzależniony jest od widzi mi się
motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Bo Ty tak powiedziałeś? Odstęp ma być bezpieczny, a nie jakikolwiek.

Bezpieczny czyli jaki? Nieokreślony a więc i 20cm będzie OK.

Bezpieczny, czyli taki, kiedy masz szansę zareagować (albo skorygować bezwarunkowy odruch) również w sytuacjach nieprzewidzianych w pord (zasada ograniczonego zaufania), np. z pomiędzy samochodów wytoczy się piłka, ktoś zacznie otwierać drzwi albo, za przeproszeniem, ptak Ci narobi na kask. Chyba nie uważasz, że 5cm spełnia ten wymóg?

Wszystko zależy od sytuacji odstęp nie jest określony i tego się trzymajmy.

Kiedy ty mijasz
samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten
otworzył drzwi to byś je mu urwał.

Zależnie od sytuacji, jeśli widzę, że ktoś w nim siedzi to staram się zachować taki, żebym nie urwał. Jeśli np. na pasie do jazdy na wprost jest korek, a ja skręcam w lewo, to nie jadę swoim pasem obok stojących aut 100 km/h.

Podobnie jak i 90% motocyklistów po między samochodami jadą zdecydowanie poniżej 50. Tylko tobie może się wydawać że jest inaczej.

Wow, sukces, "tylko" dopuszczalna prędkoć w obszarze zabudowanym. Przy 5cm odstępu to imo tempo pieszego może nie być bezpieczne, nie mówiąc już o biegaczu.

No właśnie jadać 20-30km/h w korku czyli tak jak biegacz jaki biegacz powinien mieć min odstęp od mijanego zaparkowanego pojazdu?  5cm będzie ok? Wg Ciebie PoRD powinno to uwzględniać?

Pozdrawiam
Rafał

120 Data: Sierpien 12 2009 15:08:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

I po co to "przestań bredzić", nie potrafisz kulturalnie prowadzić rozmowy?

Bo jeżeli się na coś powołujesz i jesteś o tym święcie przekonany to dobrze jest się czymś poprzeć a nie tylko swoje widzi mi się prezentować. Inaczej do niczego nie dojdziemy.

1. To ja Ci zwróciłem uwagę o "przestań bredzić", ale to nie mnie to napisałeś. :-)
2. Ty swojego "przestań bredzić" też niczym nie podparłeś.
3. Proponuję EOT

Art. 16 ust. 4

Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Czy ty rozumiesz co ty cytujesz czy nie?

Jaki to ma związek z jazdą okrakiem jednośladem. Motocykl nie zajmuje dwóch pasów ruchu jadać cały czas po między samochodami. Najczęściej

Hmmm, a co zajmuje? Moglibyśmy dyskutować, gdyby motocykl był węższy niż linia oddzielająca (czy rozdzielająca?) pasy ale tak nie jest, więc coś zajmuje.
Pord nie definiuje zajmowania tylko części pasa, częśc jezdni tak ale nie pasa. Jednocześnie zabrania zajmowania więcej niż jednego pasa a to powinno być niemożliwe skoro każdy pojazd jest węższy niż pas. Tak więc zajmujesz częć pasa => zajmujesz pas, zajmujesz części dwóch pasów => zajmujesz dwa pasy, co jest poza konkretnymi przypadkami zabronione.

Mógłbym zapytać "czy Ty rozumiesz co czytasz?" ale zamiast tego uprzejmnie poproszę, byś przemyślał co napisałem i co jest napisane w pord.

jest tak że jedzie jednym pasem ruchu a jak miejsca jest za mało zmienia na drugi pas ruchu. Przy zmianie pasa ruchu może zajmować więcej niż jeden pas - bo nie ma innego wyjścia.

Ale zmiana pasa to jest manewr, który należy wykonać krótko i zdecydowanie, a nie przez kilkaset metrów. Zaczyna się kiedy jesteś na jednym pasie (tylko jednym) a kończy kiedy jesteś na drugim (tylko na drugim)

Poza tym, skoro swierdziłeś, że zmieniasz pas, to powinieneś:
Art. 22
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

A Ty zdaje się chcesz jechać równolegle z innym pojazdem na danym pasie, to jak z tym ustąpieniem pierwszeństwa?

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Sygnalizujesz?

Bezpieczny, czyli taki, kiedy masz szansę zareagować (albo skorygować bezwarunkowy odruch) również w sytuacjach nieprzewidzianych w pord (zasada ograniczonego zaufania), np. z pomiędzy samochodów wytoczy się piłka, ktoś zacznie otwierać drzwi albo, za przeproszeniem, ptak Ci narobi na kask. Chyba nie uważasz, że 5cm spełnia ten wymóg?

Wszystko zależy od sytuacji odstęp nie jest określony i tego się trzymajmy.

Całkowita racja. Ale my spieramy się o te konkretne "5cm", podałem przykłady, że nie jest i oczekuję, że wycofasz się ze stanowiska, że jest. Albo udowodnij, że jest. :-)

Wow, sukces, "tylko" dopuszczalna prędkoć w obszarze zabudowanym. Przy 5cm odstępu to imo tempo pieszego może nie być bezpieczne, nie mówiąc już o biegaczu.

No właśnie jadać 20-30km/h w korku czyli tak jak biegacz jaki biegacz powinien mieć min odstęp od mijanego zaparkowanego pojazdu?  5cm będzie ok? Wg Ciebie PoRD powinno to uwzględniać?

Hmmm, biegacz 30km/h? Ja mam trudności na rowerze z taką prędkością. ;-)
Myślałem raczej o 15km/h. Ale to OT.
Nie rozumiem pytania, chyba obaj nie mamy wątpliwości, że nie da się przewidzieć wszystkiego. Poza tym już to napisałem, IMO 5cm jest zbyt mało przy prędkości pieszego nie mówiąc już o biegaczu. Z tego wynika, że przy 15km/h 5cm tym bardziej jest za mało.
Ten pojazd nie jest zaparkowany, tylko zatrzymał się. Ale to OT.
Nie wiem jaki jest bezpieczny odstęp, ale jestem pewnien, że 5cm nie jest, podałem na to jakieś (nieco naciągane) przykłady. bezp. odst. >> 5cm. Ustosunkuj się doń.

Trafnie to podsumował "ot". To, że "udaje się", to nie znaczy, że jest bezpieczne.

Pozdrawiam
Jarek

121 Data: Sierpien 12 2009 16:36:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Jarosław Misztal pisze:

The_EaGle wrote:
I po co to "przestań bredzić", nie potrafisz kulturalnie prowadzić rozmowy?

Bo jeżeli się na coś powołujesz i jesteś o tym święcie przekonany to dobrze jest się czymś poprzeć a nie tylko swoje widzi mi się prezentować. Inaczej do niczego nie dojdziemy.

1. To ja Ci zwróciłem uwagę o "przestań bredzić", ale to nie mnie to napisałeś. :-)

Wiem o tym ale się do tego zwróciłeś.

2. Ty swojego "przestań bredzić" też niczym nie podparłeś.
Bo to nie ja mam podawać przepis że mi wolno robić ale ten kto mi to zabrania ma podać że mi tego nie wolno. Skoro nie podaje  a twierdzi że tak nie wolno to bredzi.

3. Proponuję EOT

Może byc i EOT.

Art. 16 ust. 4

Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Czy ty rozumiesz co ty cytujesz czy nie?

Jaki to ma związek z jazdą okrakiem jednośladem. Motocykl nie zajmuje dwóch pasów ruchu jadać cały czas po między samochodami. Najczęściej

Hmmm, a co zajmuje? Moglibyśmy dyskutować, gdyby motocykl był węższy niż linia oddzielająca (czy rozdzielająca?) pasy ale tak nie jest, więc coś zajmuje.
Pord nie definiuje zajmowania tylko części pasa, częśc jezdni tak ale nie pasa. Jednocześnie zabrania zajmowania więcej niż jednego pasa a to powinno być niemożliwe skoro każdy pojazd jest węższy niż pas. Tak więc zajmujesz częć pasa => zajmujesz pas, zajmujesz części dwóch pasów => zajmujesz dwa pasy, co jest poza konkretnymi przypadkami zabronione.

Mógłbym zapytać "czy Ty rozumiesz co czytasz?" ale zamiast tego uprzejmnie poproszę, byś przemyślał co napisałem i co jest napisane w pord.

Zajmowanie pasa wiąże się z wjechaniem na ten pas. PoRD mówi że aby zmienić pas należy na niego _wjechać_. Skoro motocykl nie wjeżdża na dwa pasy na raz tak jak samochód to nie zajmuje tych dwóch pasów.

Mandat dostajesz na wjechanie na linię ciągła a nie za przekroczenie jej lusterkiem.



jest tak że jedzie jednym pasem ruchu a jak miejsca jest za mało zmienia na drugi pas ruchu. Przy zmianie pasa ruchu może zajmować więcej niż jeden pas - bo nie ma innego wyjścia.

Ale zmiana pasa to jest manewr, który należy wykonać krótko i zdecydowanie, a nie przez kilkaset metrów. Zaczyna się kiedy jesteś na jednym pasie (tylko jednym) a kończy kiedy jesteś na drugim (tylko na drugim)

Poza tym, skoro swierdziłeś, że zmieniasz pas, to powinieneś:
Art. 22
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

A Ty zdaje się chcesz jechać równolegle z innym pojazdem na danym pasie, to jak z tym ustąpieniem pierwszeństwa?

To teraz wracamy do przedszkola i co to jest ustąpienie pierwszeństwa przejazdu? Jak mam ustąpić pierwszeństwa kiedy pojazd STOI! Mówimy cały czas o jeździe po między stojącymi pojazdami. Tak wiec twój cytowany przepis nie dotyczy stojących aut. Innymi słowy nie musze ustępować pierwszeństwa kiedy stoisz w korku bo to ja jadę a ty nie.

A teraz co to jest :

PoRD
Art 1
23.# ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;

Przy zmianie pasa ruchu przez motocykl samochód jadący obok nie musi zmieniać kierunku, pasa ani prędkości w związku z tym nie wymusza pierwszeństwa. Chyba że ten manewr wykonuje inaczej.



5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Sygnalizujesz?

Jak zamieniam pas oczywiście.

Bezpieczny, czyli taki, kiedy masz szansę zareagować (albo skorygować bezwarunkowy odruch) również w sytuacjach nieprzewidzianych w pord (zasada ograniczonego zaufania), np. z pomiędzy samochodów wytoczy się piłka, ktoś zacznie otwierać drzwi albo, za przeproszeniem, ptak Ci narobi na kask. Chyba nie uważasz, że 5cm spełnia ten wymóg?

Wszystko zależy od sytuacji odstęp nie jest określony i tego się trzymajmy.

Całkowita racja. Ale my spieramy się o te konkretne "5cm", podałem przykłady, że nie jest i oczekuję, że wycofasz się ze stanowiska, że jest. Albo udowodnij, że jest. :-)

Jest bezpieczny przy małej prędkości jeżeli samochód stoi. Tak samo jak ty mijasz o 5cm słupek w garażu.


Wow, sukces, "tylko" dopuszczalna prędkoć w obszarze zabudowanym. Przy 5cm odstępu to imo tempo pieszego może nie być bezpieczne, nie mówiąc już o biegaczu.

No właśnie jadać 20-30km/h w korku czyli tak jak biegacz jaki biegacz powinien mieć min odstęp od mijanego zaparkowanego pojazdu?  5cm będzie ok? Wg Ciebie PoRD powinno to uwzględniać?

Hmmm, biegacz 30km/h? Ja mam trudności na rowerze z taką prędkością. ;-)
Myślałem raczej o 15km/h. Ale to OT.

Sprinter biega 38km/h okolice 30 km/h jest osiągalne. To ile ty masz do setki - mowa o 100m 20 sekund? ;))) Skoro na 100m może dobry licealista przebiec 12.5-12.8s to mniej więcej ponad 30km/h by wychodziło :)


Nie rozumiem pytania, chyba obaj nie mamy wątpliwości, że nie da się przewidzieć wszystkiego. Poza tym już to napisałem, IMO 5cm jest zbyt mało przy prędkości pieszego nie mówiąc już o biegaczu. Z tego wynika, że przy 15km/h 5cm tym bardziej jest za mało.

Za mało czego powietrza? Ominął cie , jechał wolno i nie zadrapał ci samochodu co jeszcze chcesz?

Ten pojazd nie jest zaparkowany, tylko zatrzymał się. Ale to OT.
Nie wiem jaki jest bezpieczny odstęp, ale jestem pewnien, że 5cm nie jest, podałem na to jakieś (nieco naciągane) przykłady. bezp. odst. >> 5cm. Ustosunkuj się doń.

Ustosunkowałem się.

Trafnie to podsumował "ot". To, że "udaje się", to nie znaczy, że jest bezpieczne.

Pytam raz jeszcze czy mijanie słupka w garażu o 5cm jest bezpieczne? :)

Pozdrawiam
Rafał

122 Data: Sierpien 12 2009 16:40:58
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "The_EaGle"

Mandat dostajesz na wjechanie na linię ciągła a nie za przekroczenie jej
lusterkiem.

a powinni za to dawac mandaty - jakis taki zwyczaj panuje u nas, ze auta
trzymaja sie kurczowo osi jezdni, albo jada po linii jesli taka jest
a z tego co tutaj czytam, to kazdy jezdzi jak pord przykazal - czyli
trzymajac sie pieknie prawej krawedzi, z tego wynika, ze grupa nie jest
przekrojem spoleczenstwa, wiec nie ma sie co martwic, ze maja tak oryginalne
poglady na przepisy - bo to margines spoleczenstwa

--
ania

123 Data: Sierpien 12 2009 17:58:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

ania pisze:

Użytkownik "The_EaGle"

Mandat dostajesz na wjechanie na linię ciągła a nie za przekroczenie jej lusterkiem.

a powinni za to dawac mandaty  - jakis taki zwyczaj panuje u nas, ze auta
trzymaja sie kurczowo osi jezdni, albo jada po linii jesli taka jest
a z tego co tutaj czytam, to kazdy jezdzi jak pord przykazal - czyli trzymajac sie pieknie prawej krawedzi, z tego wynika, ze grupa nie jest przekrojem spoleczenstwa, wiec nie ma sie co martwic, ze maja tak oryginalne poglady na przepisy - bo to margines spoleczenstwa

To że p.m.s nie jest przekrojem społeczeństwa to jasne. Tutaj przynajmniej ogromna większość ludzi chce się czegoś dowiedzieć, poznać punkt widzenia innych - w końcu po to czyta się grupy dyskusyjne.

Natomiast ogromna cześć kierowców jest przekonana że oni wiedzą wszystko i nic nowego do szczęścia im nie jest potrzebne.

Pozdrawiam
Rafał

124 Data: Sierpien 12 2009 19:04:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

Zajmowanie pasa wiąże się z wjechaniem na ten pas. PoRD mówi że aby zmienić pas należy na niego _wjechać_. Skoro motocykl nie wjeżdża na dwa pasy na raz tak jak samochód to nie zajmuje tych dwóch pasów.

Mandat dostajesz na wjechanie na linię ciągła a nie za przekroczenie jej lusterkiem.

Ok, zgoda, ale czy to implikuje, że przekroczenie jej lusterkiem jest dopuszczalne? Po prostu policja za to nie łapie, policja nie jest źródłem prawa. Zatrzymanie się na linii Stop to też jej nienajechanie lub nieprzejechanie (nie pamiętam) wg Policji czy "na egzaminie". Ale czasami linia jest namalowana jako przedłużenie krawężnika jezdni z pierwszeństwem, i co wolno Ci wystawić dzioba 0,5m? Chyba nie.

To teraz wracamy do przedszkola i co to jest ustąpienie pierwszeństwa przejazdu? Jak mam ustąpić pierwszeństwa kiedy pojazd STOI! Mówimy cały czas o jeździe po między stojącymi pojazdami. Tak wiec twój cytowany przepis nie dotyczy stojących aut. Innymi słowy nie musze ustępować pierwszeństwa kiedy stoisz w korku bo to ja jadę a ty nie.

1. Jeśli założymy, że pojazdy stoją, to nie ma tu nic do dodania.
2. Doć częstą sytuacją jest jednak, samochody się poruszają z prędkością niezerową, niekoniecznie synchronicznie z innymi. Co wtedy?

Art 1
23.# ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;

Przy zmianie pasa ruchu przez motocykl samochód jadący obok nie musi zmieniać kierunku, pasa ani prędkości w związku z tym nie wymusza pierwszeństwa. Chyba że ten manewr wykonuje inaczej.

A to już nie jest tak oczywiste. Mogę być zmuszony zmienić kierunek lub prędkoć bo uznam, że 5cm  ;-) nie jest bezpiecznym odstępem pomiędzy samochodem i motocyklem, nawet jeśli motocyklista uważa, że jest.
Mogę również uznać zgodnie nawet z nowoodkrytym znaczeniem zasady ograniczonego zaufania, że motocyklista jest niepoczytalny (bo normalny człowiek tak blisko by nie jechał - bez urazy, gdybamy sobie) i być zmuszonym zmienić kierunek (odsunąć się).

Całkowita racja. Ale my spieramy się o te konkretne "5cm", podałem przykłady, że nie jest i oczekuję, że wycofasz się ze stanowiska, że jest. Albo udowodnij, że jest. :-)

Jest bezpieczny przy małej prędkości jeżeli samochód stoi. Tak samo jak ty mijasz o 5cm słupek w garażu.

Wiesz, to nie to samo, słupek nawet jakby chciał to się nie poruszy, a samochodowi nie grozi utrata równowagi, nawet jak się będzie musiał gwałtownie zatrzymać z jakiegoś powodu, lub coś zewnętrznego włynie na jego stan równowagi. Poza tym ja akurat mam słupki nieco wężej i cykam się wjeżdżać nawet w tempie piechura. Ale to już OT.

Sprinter biega 38km/h okolice 30 km/h jest osiągalne. To ile ty masz do setki - mowa o 100m 20 sekund? ;))) Skoro na 100m może dobry licealista przebiec 12.5-12.8s to mniej więcej ponad 30km/h by wychodziło :)

Nie dobijaj mnie. ;-)

Nie rozumiem pytania, chyba obaj nie mamy wątpliwości, że nie da się przewidzieć wszystkiego. Poza tym już to napisałem, IMO 5cm jest zbyt mało przy prędkości pieszego nie mówiąc już o biegaczu. Z tego wynika, że przy 15km/h 5cm tym bardziej jest za mało.

Za mało czego powietrza? Ominął cie , jechał wolno i nie zadrapał ci samochodu co jeszcze chcesz?

Marginesu bezpieczeństwa.

Trafnie to podsumował "ot". To, że "udaje się", to nie znaczy, że jest bezpieczne.

Pytam raz jeszcze czy mijanie słupka w garażu o 5cm jest bezpieczne? :)

Rzecz względna. Wąska ulica, wąska brama, stromy zjazd, garaż trochę nie w linii ze zjazdem i jeszcze doć wysoki próg. :-)

Pozdrawiam
Jarek

125 Data: Sierpien 15 2009 15:24:25
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Jarosław Misztal pisze:

The_EaGle wrote:
Zajmowanie pasa wiąże się z wjechaniem na ten pas. PoRD mówi że aby zmienić pas należy na niego _wjechać_. Skoro motocykl nie wjeżdża na dwa pasy na raz tak jak samochód to nie zajmuje tych dwóch pasów.

Mandat dostajesz na wjechanie na linię ciągła a nie za przekroczenie jej lusterkiem.

Ok, zgoda, ale czy to implikuje, że przekroczenie jej lusterkiem jest dopuszczalne? Po prostu policja za to nie łapie, policja nie jest źródłem prawa. Zatrzymanie się na linii Stop to też jej nienajechanie lub nieprzejechanie (nie pamiętam) wg Policji czy "na egzaminie". Ale czasami linia jest namalowana jako przedłużenie krawężnika jezdni z pierwszeństwem, i co wolno Ci wystawić dzioba 0,5m? Chyba nie.

TAK, ponieważ w PoRD mowa o NAJECHANIU na linie. Linia to nie boisko od ziemi do kosmosu. Ona oddziela pasy ruchu i nie wolno jej _najechać_.

To teraz wracamy do przedszkola i co to jest ustąpienie pierwszeństwa przejazdu? Jak mam ustąpić pierwszeństwa kiedy pojazd STOI! Mówimy cały czas o jeździe po między stojącymi pojazdami. Tak wiec twój cytowany przepis nie dotyczy stojących aut. Innymi słowy nie musze ustępować pierwszeństwa kiedy stoisz w korku bo to ja jadę a ty nie.

1. Jeśli założymy, że pojazdy stoją, to nie ma tu nic do dodania.
2. Doć częstą sytuacją jest jednak, samochody się poruszają z prędkością niezerową, niekoniecznie synchronicznie z innymi. Co wtedy?

Wtedy przy zmianie pasa motocykl powinien ustąpić pierwszeństwa. Co nie znaczy że nie może zjechać na ten pas. Jeżeli miejsca jest dużo to może zjechać obok samochodu bo to nie jest wymuszenie pierwszeństwa. Co to jest wymuszenie jest opisane w PoRD i wiąże się ze zmuszeniem samochodu do wykonania pewnych manewrów - jeżeli samochód nie musi wykonywać manewrów to nie jest to wymuszenie.

Art 1
23.# ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, a pieszego - do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku;

Przy zmianie pasa ruchu przez motocykl samochód jadący obok nie musi zmieniać kierunku, pasa ani prędkości w związku z tym nie wymusza pierwszeństwa. Chyba że ten manewr wykonuje inaczej.

A to już nie jest tak oczywiste. Mogę być zmuszony zmienić kierunek lub prędkoć bo uznam, że 5cm  ;-) nie jest bezpiecznym odstępem pomiędzy samochodem i motocyklem, nawet jeśli motocyklista uważa, że jest.

Ja nie twierdzę że 5cm jest bezpiecznym odstępem podczas poruszających się samochodów. Natomiast ty wyprzedzając motocykl samochodem musisz zachować min 1m a motocykl nie musi. W związku z tym to on określa bezpieczny dla NIEGO głównie odstęp, podczas wyprzedzania.

Mogę również uznać zgodnie nawet z nowoodkrytym znaczeniem zasady ograniczonego zaufania, że motocyklista jest niepoczytalny (bo normalny człowiek tak blisko by nie jechał - bez urazy, gdybamy sobie) i być zmuszonym zmienić kierunek (odsunąć się).

Jeżeli byś był zmuszony to było by wymuszenie a jak się odsynąłeś bo tak ci się podobało to nie ma nic wspólnego z wymuszeniem. Niedawno ktoś pisał że boi się jechać 30cm od TIRa i też wg Ciebie jest wymuszenie?


Całkowita racja. Ale my spieramy się o te konkretne "5cm", podałem przykłady, że nie jest i oczekuję, że wycofasz się ze stanowiska, że jest. Albo udowodnij, że jest. :-)

Jest bezpieczny przy małej prędkości jeżeli samochód stoi. Tak samo jak ty mijasz o 5cm słupek w garażu.

Wiesz, to nie to samo, słupek nawet jakby chciał to się nie poruszy, a samochodowi nie grozi utrata równowagi, nawet jak się będzie musiał gwałtownie zatrzymać z jakiegoś powodu, lub coś zewnętrznego wpłynie na jego stan równowagi. Poza tym ja akurat mam słupki nieco wężej i cykam się wjeżdżać nawet w tempie piechura. Ale to już OT.

Czyli dalej rozmawiamy o tym co jest względne. Dla mnie bezwględna jest sprawa odpowiedzialności. Jak cię zarysuje motocyklista to on ponosi odpowiedzialnoć jak twój samochód stoi.


Nie rozumiem pytania, chyba obaj nie mamy wątpliwości, że nie da się przewidzieć wszystkiego. Poza tym już to napisałem, IMO 5cm jest zbyt mało przy prędkości pieszego nie mówiąc już o biegaczu. Z tego wynika, że przy 15km/h 5cm tym bardziej jest za mało.

Za mało czego powietrza? Ominął cie , jechał wolno i nie zadrapał ci samochodu co jeszcze chcesz?

Marginesu bezpieczeństwa.

To sobie oruruj  samochód dookoła. A tak w ogóle to proponuje pojechać do Rzymu tam zobaczysz co to margines bezpieczeństwa...


Trafnie to podsumował "ot". To, że "udaje się", to nie znaczy, że jest bezpieczne.

Pytam raz jeszcze czy mijanie słupka w garażu o 5cm jest bezpieczne? :)

Rzecz względna. Wąska ulica, wąska brama, stromy zjazd, garaż trochę nie w linii ze zjazdem i jeszcze doć wysoki próg. :-)

;) No właśnie - te 5cm tez jest względne ale nie sprzeczne z prawem.


Pozdrawiam
Rafał

126 Data: Sierpien 12 2009 14:39:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości

jest to nie zgodne z PoRD to poproszę o podanie konkretnego art. A jak go nie znajdziesz to przestań bredzić.

I po co to "przestań bredzić", nie potrafisz kulturalnie prowadzić rozmowy?

Art. 16 ust. 4

Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

najwyraźniej masz problem z rozumieniem tego co czytasz.... :/
ten przepis nijak nie zabrania jazdy motorem obok samochodu jesli oba miesczą się na jednym pasie

Bezpieczny, czyli taki, kiedy masz szansę zareagować (albo skorygować bezwarunkowy odruch) również w sytuacjach nieprzewidzianych w pord (zasada ograniczonego zaufania), np. z pomiędzy samochodów wytoczy się piłka, ktoś zacznie otwierać drzwi albo, za przeproszeniem, ptak Ci narobi na kask. Chyba nie uważasz, że 5cm spełnia ten wymóg?

wiem ze to trudne ale spróbuj przeczytać zasadę ograniczonego zaufania, hint jest tam coś o tym że masz prawo zakładać że inni stosują się do PoRD _chyba ze okoliczności wskazują na inne zachowanie_

Fox

127 Data: Sierpien 12 2009 15:39:41
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

FoxŁódź_nspam wrote:

Art. 16 ust. 4

Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

najwyraźniej masz problem z rozumieniem tego co czytasz.... :/
ten przepis nijak nie zabrania jazdy motorem obok samochodu jesli oba miesczą się na jednym pasie

Oczywiście. Problem w tym "jeśli". Samochód 2m, motocykl 0,7m, 3 *bezpieczne* odstępy: samochód-linia, samochód-motocykl, motocykl-linia, to wychodzi grubo powyżej 3m, w mieście często będzie z tym problem.

Bezpieczny, czyli taki, kiedy masz szansę zareagować (albo skorygować bezwarunkowy odruch) również w sytuacjach nieprzewidzianych w pord (zasada ograniczonego zaufania), np. z pomiędzy samochodów wytoczy się piłka, ktoś zacznie otwierać drzwi albo, za przeproszeniem, ptak Ci narobi na kask. Chyba nie uważasz, że 5cm spełnia ten wymóg?

wiem ze to trudne ale spróbuj przeczytać zasadę ograniczonego zaufania, hint jest tam coś o tym że masz prawo zakładać że inni stosują się do PoRD _chyba ze okoliczności wskazują na inne zachowanie_

Pewnie, że mogę, ale po co, skoro to nie o to chodzi.
Oznacza, że masz mieć ograniczone zaufanie, że może każdej chwili zrobić coś niespodziewanego, nic mniej, nic więcej.
Ty to próbujesz interpretować, że może stać się coś niespodziewanego (nietypowego) pod warunkiem, że już się dzieje (są przesłanki), wiesz, ale to już nie będzie niespodziewane, a co więcej, nie gwarantuje, że nie stanie się coś niespodziewanego. ;-)

Pozdrawiam
Jarek

128 Data: Sierpien 12 2009 16:50:09
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Jarosław Misztal pisze:

Pewnie, że mogę, ale po co, skoro to nie o to chodzi.
Oznacza, że masz mieć ograniczone zaufanie, że może każdej chwili zrobić coś niespodziewanego, nic mniej, nic więcej.
Ty to próbujesz interpretować, że może stać się coś niespodziewanego (nietypowego) pod warunkiem, że już się dzieje (są przesłanki), wiesz, ale to już nie będzie niespodziewane, a co więcej, nie gwarantuje, że nie stanie się coś niespodziewanego. ;-)

Poszukaj sobie orzeczenia SN w sprawie zasady ograniczonego zaufania. Przesłanie jest mniej więcej takie: Zasada ograniczonego zaufania nie może stać się zasadą braku zaufania ponieważ spowoduje to chaos na drodze. Kierowca ma prawo sądzić że uczestnicy przestrzegają PoRD.

Pozdrawiam
Rafał

129 Data: Sierpien 12 2009 17:59:51
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

Poszukaj sobie orzeczenia SN w sprawie zasady ograniczonego zaufania. Przesłanie jest mniej więcej takie: Zasada ograniczonego zaufania nie może stać się zasadą braku zaufania ponieważ spowoduje to chaos na drodze. Kierowca ma prawo sądzić że uczestnicy przestrzegają PoRD.

Tak, przed chwilą sam na to trafiłem.

Pozdrawiam
Jarek

130 Data: Sierpien 12 2009 16:58:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości


Pewnie, że mogę, ale po co, skoro to nie o to chodzi.
Oznacza, że masz mieć ograniczone zaufanie, że może każdej chwili zrobić
coś niespodziewanego, nic mniej, nic więcej.

no właśne dlatego mówiłem żebyś spróbował to zrozumieć, bo nie rozumiesz


Ty to próbujesz interpretować, że może stać się coś niespodziewanego
(nietypowego) pod warunkiem, że już się dzieje (są przesłanki), wiesz,
ale to już nie będzie niespodziewane, a co więcej, nie gwarantuje, że
nie stanie się coś niespodziewanego. ;-)

jeszcze raz - czytaj ustawę i staraj się ją zrozumieć, bo z tego co piszesz widać ze niestety jest inaczej

Fox

131 Data: Sierpien 12 2009 17:56:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

FoxŁódź_nspam wrote:

jeszcze raz - czytaj ustawę i staraj się ją zrozumieć, bo z tego co piszesz widać ze niestety jest inaczej

Masz rację odnośnie zasady ograniczonego zaufania.

Pozdrawiam
Jarek

132 Data: Sierpien 13 2009 11:47:30
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości

jeszcze raz - czytaj ustawę i staraj się ją zrozumieć, bo z tego co piszesz widać ze niestety jest inaczej

Masz rację odnośnie zasady ograniczonego zaufania.

Jarek, szacun, rzadko się zdarza żeby na grupie ktoś się przyznał do błÄ™du:)

pozdrawiam
Marek

--
FoxŁódź
Audi A6
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

133 Data: Sierpien 13 2009 23:56:58
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

FoxŁódź_nspam wrote:

Jarek, szacun, rzadko się zdarza żeby na grupie ktoś się przyznał do błÄ™du:)

Mnie też to smuci. To chyba kwestia przekroju wiekowego (a w zasadzie rozwoju, bo wiek to nie wszystko ;-) ) uczestników i motywów skłaniających do pisania.

Pozdrawiam
Jarek

134 Data: Sierpien 12 2009 02:32:29
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

to pisze:
FoxŁódź_nspam wrote:

Nawet niewielki ruch kierownicą samchodu może
spowodować zagrożenie po stronie motocyklisty, z czego kierowcy
samochodów nie zdają sobie często sprawy! stąd nagłaśnianie jest wg mnie
ze wszech miar słuszne...

WyłÄ…cznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając je na centymetry.

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo. Odstęp uzależniony jest od widzi mi się motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Jeśli akurat stoi, to faktycznie trudno aby zmienił położenie na drodze, ale naprawdę uważasz, że 5 cm to jest bezpieczny odstęp? Zawieje wiatr, coś się poruszy (plandeka, otwierające się drzwi) i Cię przestraszy.

A jeśli samochód się "dotacza" albo chwilę wcześniej zaczął się "podtaczać" z prędkością leniwego jeża i zmieni położenie?

Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo. Nie oczekuj, że każdy kierowca cały czas będzie upewniał się czy jakiś bałwan nie łamie prawa i nie stanowi zagrożenia. Niech sobie te motocykle "będą wszędzie" ale w granicach prawa i rozsądku (kolejnoć nieprzypadkowa), tzn. niech się nie dziwią, jeśli kierowca wykona manewr nie biorąc pod uwagę możliwości wystąpienia sytuacji niezgodnych z prawem.

Kiedy ty mijasz samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten otworzył drzwi to byś je mu urwał. Często też stojące auta mają pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

Czego niby to dowodzi? Omijający przejechał zbyt blisko i ponosi odpowiedzialnoć za zdarzenie (lusterka).

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej. Motocykl ma poniżej 70cm szerokości a pasy mają 2.5-2.7m samochód średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie

2,7 - 2 (szerokoć samochodu) = 0,7 i tyle też wyniesie średnia odległoć między samochodami, to doć ciasno (za ciasno na motocykl) i dużo mniej niż twój 1m.

mu drogę.

Pozdrawiam
Jarek

135 Data: Sierpien 12 2009 12:23:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Jarosław Misztal pisze:

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo. Odstęp uzależniony jest od widzi mi się motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Jeśli akurat stoi, to faktycznie trudno aby zmienił położenie na drodze, ale naprawdę uważasz, że 5 cm to jest bezpieczny odstęp? Zawieje wiatr, coś się poruszy (plandeka, otwierające się drzwi) i Cię przestraszy.

To czy odstep jest bezpieczny czy nie zależy od sytuacji a nie odstępu. Gdyby było inaczej był by on określony a tak nie jest.

A jeśli samochód się "dotacza" albo chwilę wcześniej zaczął się "podtaczać" z prędkością leniwego jeża i zmieni położenie?

Jeżeli samochody jadą odstęp powinien być większy. Jak jedziesz samochodem to często obok tira przejeżdżasz i 20-30cm na sąsiednim pasie i uważasz ten odstęp za bezpieczny? Podczas wyprzedzania odstęp też zazwyczaj nie przekracza 1m. O mijaniach na drogach wąskich gdzie można stracić lusterko już nie wspominam.

Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo.
Chyba masz nie coś tak z logiką. Po pierwsze to lawirowanie to zmiana pasa i tak samo jak samochód tak i motocykl przy zmianie pasa jak jest ustawiony pod kątem do kierunku jazdy może przez ułamek sekundy zajmowac dwa pasy, jednak jadać zgodnie z kierunkiem drogi nie ma takiej możliwości aby jednoślad zajmował więcej niż jeden pas.
Nie bronie motocyklistów ktorzy jeżdza faktycznie niebezpiecznie ale jazda w korku po między samochodami nie jest bardziej niebezpieczna niż jazda za samochodami. Jak się kierowca zagapi i wiedzie w tył motocykla to skutki są opłakane.

Nie oczekuj, że każdy kierowca cały czas będzie upewniał się czy jakiś bałwan nie łamie prawa i nie stanowi zagrożenia. Niech sobie te motocykle "będą wszędzie" ale w granicach prawa i rozsądku (kolejnoć nieprzypadkowa), tzn. niech się nie dziwią, jeśli kierowca wykona manewr nie biorąc pod uwagę możliwości wystąpienia sytuacji niezgodnych z prawem.

Wcale tego nie oczekuje. Oczekuje jedynie że kierowcy zrozumieją że motocykl może jechać tym samym pasem co samochod i wtedy nie łamie prawa.

Kiedy ty mijasz samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten otworzył drzwi to byś je mu urwał. Często też stojące auta mają pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

Czego niby to dowodzi? Omijający przejechał zbyt blisko i ponosi odpowiedzialnoć za zdarzenie (lusterka).

Dokładnie tak samo jak nie uważny motocyklista.

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej. Motocykl ma poniżej 70cm szerokości a pasy mają 2.5-2.7m samochód średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie

2,7 - 2 (szerokoć samochodu) = 0,7 i tyle też wyniesie średnia odległoć między samochodami, to doć ciasno (za ciasno na motocykl) i dużo mniej niż twój 1m.

średnio tzn że może być i 1.4m i 0m

Pozdrawiam
Rafał

136 Data: Sierpien 12 2009 11:16:53
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

The_EaGle wrote:

To czy odstep jest bezpieczny czy nie zależy od sytuacji a nie odstępu.
Gdyby było inaczej był by on określony a tak nie jest.

Odstęp nie pozostawiający szansy na manewr obronny nigdy nie jest
bezpieczny. Jazda bez pozostawiania sobie marginesu bezpieczeństwa nigdy
nie jest bezpieczna. Co najwyżej czasem się uda...

Chyba masz nie coś tak z logiką. Po pierwsze to lawirowanie to zmiana
pasa i tak samo jak samochód tak i motocykl przy zmianie pasa jak jest
ustawiony pod kątem do kierunku jazdy może przez ułamek sekundy zajmowac
dwa pasy

Tak, tak, teraz to zmiana pasa. Skoro zmiana pasa to sygnalizuj każdy
manewr kierunkowskazem. Podobno nie łamiesz PoRD.

jednak jadać zgodnie z kierunkiem drogi nie ma takiej
możliwości aby jednoślad zajmował więcej niż jeden pas.

Oczywiście, że jest taka możliwoć, bo motocykl wraz z motocyklistą jest
znacznie szerszy od linii oddzielającej pasy.

Wcale tego nie oczekuje. Oczekuje jedynie że kierowcy zrozumieją że
motocykl może jechać tym samym pasem co samochod i wtedy nie łamie
prawa.

W praktyce taka sytuacja praktycznie nigdy nie zachodzi, motocykliści
jadą albo środkiem po dwóch pasach co nie jest zgodne PoRD albo slalomem
nie używając kierunkowskazów co też nie jest zgodne z PoRD.

--
cokolwiek

137 Data: Sierpien 12 2009 13:37:29
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

to pisze:

The_EaGle wrote:

To czy odstep jest bezpieczny czy nie zależy od sytuacji a nie odstępu.
Gdyby było inaczej był by on określony a tak nie jest.

Odstęp nie pozostawiający szansy na manewr obronny nigdy nie jest bezpieczny. Jazda bez pozostawiania sobie marginesu bezpieczeństwa nigdy nie jest bezpieczna. Co najwyżej czasem się uda...

Nie rozśmieszaj mnie. Jak będziesz jechał 30cm koło tira na sąsiednim pasie to jaki masz margines błÄ™du i jak zostawiasz sobie miejsce na manewr obronny? Jadać w dużym ruchu liczysz tylko na to że jadący obok ciebie tirolot nie zaśnie za kierownicą i nie zgniecie ciebie i twojej całej rodziny bo szanse na manewr obronny masz zerowe!



Chyba masz nie coś tak z logiką. Po pierwsze to lawirowanie to zmiana
pasa i tak samo jak samochód tak i motocykl przy zmianie pasa jak jest
ustawiony pod kątem do kierunku jazdy może przez ułamek sekundy zajmowac
dwa pasy

Tak, tak, teraz to zmiana pasa. Skoro zmiana pasa to sygnalizuj każdy manewr kierunkowskazem. Podobno nie łamiesz PoRD.

Sygnalizuje tak samo jak każdy manewr sygnalizują kierowcy samochodów, przy zmianie pasa.

jednak jadać zgodnie z kierunkiem drogi nie ma takiej
możliwości aby jednoślad zajmował więcej niż jeden pas.

Oczywiście, że jest taka możliwoć, bo motocykl wraz z motocyklistą jest znacznie szerszy od linii oddzielającej pasy.

Oczywiście że nie bo nie zajmuje tego pasa. Podaj definicje zajmowanego pasa. Motocykl może jechać jednym pasem względnie po linii.

Wcale tego nie oczekuje. Oczekuje jedynie że kierowcy zrozumieją że
motocykl może jechać tym samym pasem co samochod i wtedy nie łamie
prawa.

W praktyce taka sytuacja praktycznie nigdy nie zachodzi, motocykliści jadą albo środkiem po dwóch pasach co nie jest zgodne PoRD albo slalomem nie używając kierunkowskazów co też nie jest zgodne z PoRD.

Znów bredzisz. Zdecydowanie najczęściej jest tak że jadę jednym pasem jak jak mam za mało miejsca zmieniam na drugi z kierunkowskazem.

Pozdrawiam
Rafał

138 Data: Sierpien 12 2009 15:22:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

Nie rozśmieszaj mnie. Jak będziesz jechał 30cm koło tira na sąsiednim pasie to jaki masz margines błÄ™du i jak zostawiasz sobie miejsce na manewr obronny? Jadać w dużym ruchu liczysz tylko na to że jadący obok ciebie tirolot nie zaśnie za kierownicą i nie zgniecie ciebie i twojej całej rodziny bo szanse na manewr obronny masz zerowe!

W tej sytuacji manewr obronny polega na poczekaniu do czasu aż będzie wiecej niż 30cm lub pojawi się możliwoć ucieczki w drugą stronę, gdyby 30cm miało okazać się za mało.

Tak, tak, zaraz pewnie coś usłyszę o kapeluszach. :-)

Tak, tak, teraz to zmiana pasa. Skoro zmiana pasa to sygnalizuj każdy manewr kierunkowskazem. Podobno nie łamiesz PoRD.

Sygnalizuje tak samo jak każdy manewr sygnalizują kierowcy samochodów, przy zmianie pasa.

To zabrzmiało dwuznacznie. Napisz wprost sygnalizujesz, czy nie.

jednak jadać zgodnie z kierunkiem drogi nie ma takiej
możliwości aby jednoślad zajmował więcej niż jeden pas.

Oczywiście, że jest taka możliwoć, bo motocykl wraz z motocyklistą jest znacznie szerszy od linii oddzielającej pasy.

Oczywiście że nie bo nie zajmuje tego pasa. Podaj definicje zajmowanego pasa. Motocykl może jechać jednym pasem względnie po linii.

I jak jedziesz po linii, to gdzie są wtedy te elementy, które nie mieszczą się na linii? Dematerializują się czy może jednak na dwóch pasach (skoro koła są na linii)?

Pozdrawiam
Jarek

139 Data: Sierpien 12 2009 13:34:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

Jarosław Misztal pisze:

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo. Odstęp uzależniony jest od widzi mi się motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Jeśli akurat stoi, to faktycznie trudno aby zmienił położenie na drodze, ale naprawdę uważasz, że 5 cm to jest bezpieczny odstęp? Zawieje wiatr, coś się poruszy (plandeka, otwierające się drzwi) i Cię przestraszy.

To czy odstep jest bezpieczny czy nie zależy od sytuacji a nie odstępu. Gdyby było inaczej był by on określony a tak nie jest.

Ja podałem przykłady na to, że 5cm zdecydowanie nie jest bezpieczne, będziesz mnie przekonywał, że jest, czy przyznasz, że nie?

A jeśli samochód się "dotacza" albo chwilę wcześniej zaczął się "podtaczać" z prędkością leniwego jeża i zmieni położenie?

Jeżeli samochody jadą odstęp powinien być większy. Jak jedziesz samochodem to często obok tira przejeżdżasz i 20-30cm na sąsiednim pasie i uważasz ten odstęp za bezpieczny? Podczas wyprzedzania odstęp też

Oczywiście, że nie. W takich sytuacjach zawsze zwalniam na tyle, by prędkoć względna była w okolicach 10km/h, Ty nie? Zakładam, że mówimy o pojazdach poruszających się w tym samym kierunku.

zazwyczaj nie przekracza 1m. O mijaniach na drogach wąskich gdzie można stracić lusterko już nie wspominam.

Zwalniam, a nawet się zatrzymuję, jest w tym coś dziwnego?

Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo.
Chyba masz nie coś tak z logiką. Po pierwsze to lawirowanie to zmiana

1. Proszę bez wycieczek osobistych.
2. Skoro czepasz się słówek, to zastąp potoczne lawirowanie bardziej precyzyjnym "ciągłym zajmowaniem więcej niż jednego pasa w przerwach pomiędzy częstymi zmianami pasa"

pasa i tak samo jak samochód tak i motocykl przy zmianie pasa jak jest ustawiony pod kątem do kierunku jazdy może przez ułamek sekundy zajmowac dwa pasy, jednak jadać zgodnie z kierunkiem drogi nie ma takiej możliwości aby jednoślad zajmował więcej niż jeden pas.

??? Przypomnę, że zajmowanie pasa wg ustawy oznacza wjechanie częścią pojazdu na dany pas a nie zajęcie całej szerokości pasa. Jak sobie wyobrażasz zajęcie całej szerokości pasa jeśli z założenia pas jest szerszy od pojazdu (w tym ciężarówki, z wyjątkiem pojazdów specjalnych) a jednak pord tego wyraźnie zabrania i nic nie wspomina o częściowym zajęciu. Taki jest sens tego przepisu, by poruszać obszarem pomiędzy liniami i nie przekraczać linii bez potrzeby, a takie przekroczenie nazwane zostało zmianą pasa.
Inaczej dojdziemy do absurdu, że pojazd jadący w taki sposób, że linię rozdzielającą pasy ma pośrodku, a więc oba pasy zajmuje w mniejszym niż 50% stopniu, nie zajmuje żadnego pasa.

Nie bronie motocyklistów ktorzy jeżdza faktycznie niebezpiecznie ale jazda w korku po między samochodami nie jest bardziej niebezpieczna niż jazda za samochodami. Jak się kierowca zagapi i wiedzie w tył motocykla to skutki są opłakane.

Taa, jeżdżÄ™ już kilkanaście lat i jakoś tak w Polsce nie zdażyło mi się przez ten czas więcej niż kilka razy bym się znajdował bliżej niż kilka metrów za motocyklem (pomijam tu stare produkty socjalistyczne nieprzystosowane do poruszania się z większymi prędkościami) tzn. stać bezpośrednio za lub poruszać się w stałej odległości z dopuszczalną prędkością, zazwyczaj jedzie toto dużo szybciej niż dopuszczalna prędkoć lub pomiędzy samochodami.

Nie oczekuj, że każdy kierowca cały czas będzie upewniał się czy jakiś bałwan nie łamie prawa i nie stanowi zagrożenia. Niech sobie te motocykle "będą wszędzie" ale w granicach prawa i rozsądku (kolejnoć nieprzypadkowa), tzn. niech się nie dziwią, jeśli kierowca wykona manewr nie biorąc pod uwagę możliwości wystąpienia sytuacji niezgodnych z prawem.

Wcale tego nie oczekuje. Oczekuje jedynie że kierowcy zrozumieją że motocykl może jechać tym samym pasem co samochod i wtedy nie łamie prawa.

Ależ oczywiście, nic innego nie napisałem. Oczywiście, jeśli faktycznie nie łamie prawa (prawo wymaga m.in. zachowania bezpiecznych odstępów). Tyle, że na większości dróg w obszarach zabudowanych nie jest możliwe bezpieczne jednoczesne zajmowanie szerokości pasa (jednego pasa!) przez samochód i motocykl. Zajęcie dwóch pasów przez pojazd nie jest zgodne z przepisami.

Kiedy ty mijasz samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten otworzył drzwi to byś je mu urwał. Często też stojące auta mają pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

Czego niby to dowodzi? Omijający przejechał zbyt blisko i ponosi odpowiedzialnoć za zdarzenie (lusterka).

Dokładnie tak samo jak nie uważny motocyklista.

Pytałem o to, czego miał dotyczyć (co potwierdzać) ten przykład w kontekście "bezpiecznych odstępów" i "5 cm".

2,7 - 2 (szerokoć samochodu) = 0,7 i tyle też wyniesie średnia odległoć między samochodami, to doć ciasno (za ciasno na motocykl) i dużo mniej niż twój 1m.

średnio tzn że może być i 1.4m i 0m

Wątpię. Nikt nie będzie jechał przy samym krawężniku (dziury, kratki, nierówny (krzywy) krawężnik) jak również wątpię, by ktoś jechał bliżej niż 10 cm od linii rozdzielającej pasy (od lusterka a nie koła). Poza tym, mnie akurat najwygodniej i imo najbezpieczniej jest jechać minimum 20-30 cm od krawędzi pasa, aby np. nie było problemu jak kierowcy obok drgnie ręka. Sądzę więc, że powyższe 0,7m jest dobrym przybliżeniem.

Pozdrawiam
Jarek

140 Data: Sierpien 12 2009 14:43:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo. Odstęp uzależniony jest od widzi mi się motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Jeśli akurat stoi, to faktycznie trudno aby zmienił położenie na drodze, ale naprawdę uważasz, że 5 cm to jest bezpieczny odstęp? Zawieje wiatr, coś się poruszy (plandeka, otwierające się drzwi) i Cię przestraszy.

i o to wlaśnie chodzi - otwierać drzwi mu nie wolno, nawet wyraźnie o tym mowa w ustawie, musi się uwpenić czy może te drzwi otworzyć

A jeśli samochód się "dotacza" albo chwilę wcześniej zaczął się "podtaczać" z prędkością leniwego jeża i zmieni położenie?

ponownie - jesli zmienia położenie to ma obowiązek upewnić się czy może

Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo.

jak jednoślad może zajmować więcej niż jeden pas?

Nie oczekuj, że każdy kierowca cały czas będzie upewniał się czy jakiś bałwan nie łamie prawa i nie stanowi zagrożenia. Niech sobie te motocykle "będą wszędzie" ale w granicach prawa i rozsądku (kolejnoć nieprzypadkowa), tzn. niech się nie dziwią, jeśli kierowca wykona manewr nie biorąc pod uwagę możliwości wystąpienia sytuacji niezgodnych z prawem.

najpierw sobie to prawo przyswoj, a potem na nim opieraj, bo inaczej leżysz i dlugo wstać nie będziesz mógł

Fox

141 Data: Sierpien 12 2009 16:31:26
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

FoxŁódź_nspam wrote:

Jeśli akurat stoi, to faktycznie trudno aby zmienił położenie na drodze, ale naprawdę uważasz, że 5 cm to jest bezpieczny odstęp? Zawieje wiatr, coś się poruszy (plandeka, otwierające się drzwi) i Cię przestraszy.

i o to wlaśnie chodzi - otwierać drzwi mu nie wolno, nawet wyraźnie o tym mowa w ustawie, musi się uwpenić czy może te drzwi otworzyć

Aha, plandece też zakażesz się ruszać, piłka sama się zatrzyma przed motorem, ptaszek wstrzyma się z potrzebą, wiatr nie zawieje, normalnie nie wiedziałem, że przepisy mogą mieć taką moc.
Poza tym ja nie napisałem, że Cie potrąci tymi drzwiami a tylko wystraszy, a Ty odruchowo coś zrobisz, a że jest tylko 5cm, to nie zdążysz skorygowac błÄ™du.

A jeśli samochód się "dotacza" albo chwilę wcześniej zaczął się "podtaczać" z prędkością leniwego jeża i zmieni położenie?

ponownie - jesli zmienia położenie to ma obowiązek upewnić się czy może

Hmmm, jego upewnienie się polega na przeprowadzeniu rozumowania, że zgodnie z przepisami tam nie ma prawa nikogo być, może ma spróchiały błotnik i szuka sponsora? ;-)
A na poważnie. Wydaje mi się, że przypomina to kwestię "automatyczniej winy" pijanego kierowcy. Kierowca ma prawo zakładać, nikt nie pomyka między samochodami z dużÄ… prędkością, ale jeśli motocykl by jechał wolno i z bezpiecznymi odstępami a kierowca nie raczyłby się upewnić, to to, że motocyklista jechał niezgodnie z przepisami nie byłoby bezpośrednią przyczyną zdarzenia. Na wystarczająco szerokim pasie - motorze jadącym jednym pasem, imo bez wątpienia wina samochodu.
Podkreślam, wydaje mi się, samo czytanie pord to tu już za mało.

Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo.

jak jednoślad może zajmować więcej niż jeden pas?

a nie może?
Proste pytanie, jadąc motorem po linii rozdzielającej pasy gdzie jesteś? Motor jest szerszy niż linia. A jadąc samochodem mając linię dokładnie pośrodku samochodu?
To już było dziś kilka razy.

Nie oczekuj, że każdy kierowca cały czas będzie upewniał się czy jakiś bałwan nie łamie prawa i nie stanowi zagrożenia. Niech sobie te motocykle "będą wszędzie" ale w granicach prawa i rozsądku (kolejnoć nieprzypadkowa), tzn. niech się nie dziwią, jeśli kierowca wykona manewr nie biorąc pod uwagę możliwości wystąpienia sytuacji niezgodnych z prawem.

najpierw sobie to prawo przyswoj, a potem na nim opieraj, bo inaczej leżysz i dlugo wstać nie będziesz mógł

Ogólnie rada dobra, dobra na każdą okazję, też Ci mogę takiej udzielić, ale przydałby się coś bardziej na temat, konkretniejszego.

Pozdrawiam
Jarek

142 Data: Sierpien 13 2009 11:44:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości FoxŁódź_nspam wrote:

i o to wlaśnie chodzi - otwierać drzwi mu nie wolno, nawet wyraźnie o tym mowa w ustawie, musi się uwpenić czy może te drzwi otworzyć


Aha, plandece też zakażesz się ruszać, piłka sama się zatrzyma przed
motorem, ptaszek wstrzyma się z potrzebą, wiatr nie zawieje, normalnie
nie wiedziałem, że przepisy mogą mieć taką moc.


No nie wiedziałem że pisałem tam gdzieś o plandece czy pilce...


Poza tym ja nie napisałem, że Cie potrąci tymi drzwiami a tylko
wystraszy, a Ty odruchowo coś zrobisz, a że jest tylko 5cm, to nie
zdążysz skorygowac błÄ™du.


no ale otwarcie drzwi przed nadjeżdżającym jest zabrionione tak samo jak otwarcie powodujące kolizję z otwierającymi się drzwiami...

ponownie - jesli zmienia położenie to ma obowiązek upewnić się czy może

Hmmm, jego upewnienie się polega na przeprowadzeniu rozumowania, że
zgodnie z przepisami tam nie ma prawa nikogo być, może ma spróchiały
błotnik i szuka sponsora? ;-)


jak zastosujesz taką logikę i kogoś potrącisz albo komuś wjedziesz to sie przekonasz jak daleka od sluszności ona jest...


A na poważnie. Wydaje mi się, że przypomina to kwestię "automatyczniej
winy" pijanego kierowcy. Kierowca ma prawo zakładać, nikt nie pomyka
między samochodami z dużÄ… prędkością, ale jeśli motocykl by jechał wolno
i z bezpiecznymi odstępami a kierowca nie raczyłby się upewnić, to to,
że motocyklista jechał niezgodnie z przepisami nie byłoby bezpośrednią
przyczyną zdarzenia.


jak wyzej. źle Ci sie wydaje. wyroków sądowych w takich sprawach jest tak wiele, że pomimo braku zasady precedensu male są szanse abyś wygrał


Na wystarczająco szerokim pasie - motorze jadącym
jednym pasem, imo bez wątpienia wina samochodu.
Podkreślam, wydaje mi się, samo czytanie pord to tu już za mało.


zgodnie z wyrokami pas nie musi być jakoś specjalnie szeroki, wstarczy że zostanie udowodnione ze tonie moto ale auto zmieniło kieunek w sposób nie dający sie wcześniej zauwazyć, nagły, bez sygnalizowania... z resztą niedawno (3 tygodnie temu) kolega miał analogiczną sytuację na skuterze...


Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo.

jak jednoślad może zajmować więcej niż jeden pas?


a nie może?
Proste pytanie, jadąc motorem po linii rozdzielającej pasy gdzie jesteś?


O! tutaj masz rację! zabroniona jest jazda _po_linii_ rozgraniczającej pasy, bez wzgledu na to czy jest ciągła cy przerywana...


Motor jest szerszy niż linia. A jadąc samochodem mając linię dokładnie
pośrodku samochodu?
To już było dziś kilka razy.


interpretacja sądów jest taka, że motocykl nie zajmuje więcej niż jednego pasa, nie wolno mu jechać jedynie po linii...


pozdr

Fox

143 Data: Sierpien 13 2009 23:44:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

FoxŁódź_nspam wrote:

Aha, plandece też zakażesz się ruszać, piłka sama się zatrzyma przed
motorem, ptaszek wstrzyma się z potrzebą, wiatr nie zawieje, normalnie
nie wiedziałem, że przepisy mogą mieć taką moc.


No nie wiedziałem że pisałem tam gdzieś o plandece czy pilce...

Ja pisałem. :-) Jako przykłady (naciągane) rzeczy, które mogą się zdarzyć i w przypadku wystąpienia których 5cm okaże się za mało mimo - brak marginesu bezpieczeństwa, mimo że na ogół może wystarczyć.

Poza tym ja nie napisałem, że Cie potrąci tymi drzwiami a tylko
wystraszy, a Ty odruchowo coś zrobisz, a że jest tylko 5cm, to nie
zdążysz skorygowac błÄ™du.


no ale otwarcie drzwi przed nadjeżdżającym jest zabrionione tak samo jak otwarcie powodujące kolizję z otwierającymi się drzwiami...

Tak, ale ... w praktyce niestety (piszę niestety, bo mnie też się nie podoba, że będą z tym trudności) pozostaje kwestia udowodnienia, że faktycznie te drzwi zostały otwarte (nie zostały uszkodzone).

Pord zakazuje zajmowania więcej niż jednego pasa, więc zwykle taki lawirujący między samochodami motocykl łamie prawo.

jak jednoślad może zajmować więcej niż jeden pas?


a nie może?
Proste pytanie, jadąc motorem po linii rozdzielającej pasy gdzie jesteś?


O! tutaj masz rację! zabroniona jest jazda _po_linii_ rozgraniczającej pasy, bez wzgledu na to czy jest ciągła cy przerywana...

1. Przez przypadek, nie o to mi chodziło. :-)
2. Skąd wynika zakaz jazdy po linii? Na ciągłÄ… (P-2) nie można najeżdżać lub przejeżdżać - bezpośrednio rozporządzenie o znakach drogowych, ale przerywana (P-1, P-6)? Linia nie jest częścią pasa ruchu, więc ogólnie art. 16 ust. 4 pord?

Motor jest szerszy niż linia. A jadąc samochodem mając linię dokładnie
pośrodku samochodu?
To już było dziś kilka razy.


interpretacja sądów jest taka, że motocykl nie zajmuje więcej niż jednego pasa, nie wolno mu jechać jedynie po linii...

1. Byłbym bardzo wdzięczny za odnośnik,
2. Mam rozumieć, że powyższe dotyczy sytuacji, gdy motocykl jedzie na tyle blisko linii, że jego obrys zachodzi na sąsiedni pas? Co w takim razie z samochodem w analogicznej sytuacji (koła po jednej stronie, koniec lusterka po drugiej?

Pozdrawiam
Jarek

144 Data: Sierpien 17 2009 18:48:32
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości

no ale otwarcie drzwi przed nadjeżdżającym jest zabrionione tak samo jak otwarcie powodujące kolizję z otwierającymi się drzwiami...

Tak, ale ... w praktyce niestety (piszę niestety, bo mnie też się nie
podoba, że będą z tym trudności) pozostaje kwestia udowodnienia, że
faktycznie te drzwi zostały otwarte (nie zostały uszkodzone).

dlatego ja jeżdżÄ™ z rejestratorem na kierownicy

O! tutaj masz rację! zabroniona jest jazda _po_linii_ rozgraniczającej pasy, bez wzgledu na to czy jest ciągła cy przerywana...

1. Przez przypadek, nie o to mi chodziło. :-)
2. Skąd wynika zakaz jazdy po linii? Na ciągłÄ… (P-2) nie można najeżdżać
lub przejeżdżać - bezpośrednio rozporządzenie o znakach drogowych, ale
przerywana (P-1, P-6)? Linia nie jest częścią pasa ruchu, więc ogólnie
art. 16 ust. 4 pord?

nie pamiętam art, ale pamiętam że jazda po lini jest zabrioniona

interpretacja sądów jest taka, że motocykl nie zajmuje więcej niż jednego pasa, nie wolno mu jechać jedynie po linii...

1. Byłbym bardzo wdzięczny za odnośnik,

trzeba poszukać, ale czytałem o tym kilka jak nie kilkanaście razy, także w prasie motocyklowej...

2. Mam rozumieć, że powyższe dotyczy sytuacji, gdy motocykl jedzie na
tyle blisko linii, że jego obrys zachodzi na sąsiedni pas? Co w takim
razie z samochodem w analogicznej sytuacji (koła po jednej stronie,
koniec lusterka po drugiej?

z tego co ja się orientuję to zajmowanie pasa jest jednak interpretowane jako prejechanie kołami na druga stronę lini. a wynika to chyba z art mówiącego ze linii ciągłej nie wolno przekraczać ani jej najeżdżać, nie ma tam mowy o tym, aby obrys pojazdu nie znalazł się nad nią...

pozdr

Fox

145 Data: Sierpien 18 2009 01:50:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 17 Aug 2009 18:48:32 +0200, FoxŁódź_nspam napisał(a):

Tak, ale ... w praktyce niestety (piszę niestety, bo mnie też się nie
podoba, że będą z tym trudności) pozostaje kwestia udowodnienia, że
faktycznie te drzwi zostały otwarte (nie zostały uszkodzone).

dlatego ja jeżdżę z rejestratorem na kierownicy

A ja na szybie :D


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

146 Data: Sierpien 18 2009 16:44:18
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

dlatego ja jeżdżę z rejestratorem na kierownicy

A ja na szybie :D

w motorze mam za małą szybę, i jest bardzo ciemna;)

podr
Fox

147 Data: Sierpien 12 2009 06:27:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 00:04:14 +0200, The_EaGle na pl.misc.samochody
napisał(a):

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie
zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn. 

Taa ... już to widzę :] Motocykliści to grupa o największym odsetku
nieodpowiedzialnych członków. Na dodatek spora część z nich traktuje
siebie jak półbogów. Już to widzę jak się zatrzymuje, przeprasza i
wyciąga polisę OC.

W większości chłopcy pozaginali sobie tablice więc nawet takiego nie
można za bardzo zidentyfikować po numerze rej.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Radość jest jak kamień, który wrzucony do wody zatacza coraz większe
kręgi. Adalbert Balling"

148 Data: Sierpien 12 2009 13:10:11
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Marcin Stankiewicz pisze:

Taa ... już to widzę :] Motocykliści to grupa o największym odsetku
nieodpowiedzialnych członków.

Rozumiem że masz jakieś źródło to poparcia twoich tez?

Na dodatek spora część z nich traktuje siebie jak półbogów.

Znasz dobrze chociaż jednego motocyklistę ?

Wsród moich znajomych motocyklistów połowa to ateiści więc ciężko mi sobie wyobrazić aby traktowali siebie jako coś w istnienie czegoś nie wierzą.


Już to widzę jak się zatrzymuje, przeprasza i  wyciąga polisę OC.

Mi przez 30 tys km zdarzylo się raz zaczepić o lusterko w oplu astrze. Zatrzymałem się i zapytałem czy coś się stało. Oczywiście usłyszłem pare epiteteów pod moim adresem ale należało mi się. Jak człowiek ochłonął przeprosiłem i zapytałem czy są jakieś szkody. Po 10min oglądania lusterka nie dojrzał żadnej nowej ryski i pojechałem.


W większości chłopcy pozaginali sobie tablice więc nawet takiego nie
można za bardzo zidentyfikować po numerze rej.

Bajdurzysz jak potłuczony ilość motocykli z pozaginanymi tablicami to kilka procent ogółu a nie większość. Najczęsciej są to największe buraki tak w samochodach jak na motocyklach.

Pozdrawiam
Rafał

149 Data: Sierpien 12 2009 13:14:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello The_EaGle,

Wednesday, August 12, 2009, 1:10:11 PM, you wrote:

[...]

Na dodatek spora część z nich traktuje siebie jak półbogów.
Znasz dobrze chociaż jednego motocyklistę ?
Wsród moich znajomych motocyklistów połowa to ateiści więc ciężko mi
sobie wyobrazić aby traktowali siebie jako coś w istnienie czegoś nie
wierzą.

Nie - po prostu nie znoszą konkurencji ;)

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

150 Data: Sierpien 12 2009 13:42:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 13:10:11 +0200, The_EaGle na pl.misc.samochody
napisał(a):

Marcin Stankiewicz pisze:

Taa ... już to widzę :] Motocykliści to grupa o największym odsetku
nieodpowiedzialnych członków.

Rozumiem że masz jakieś źródło to poparcia twoich tez?

Tak - własne obserwacje - a Ty masz jakieś źródło na obalenie mojej tezy ?

Na dodatek spora część z nich traktuje siebie jak półbogów.

Znasz dobrze chociaż jednego motocyklistę ?

Tak. Chociaż to zupełnie nieistotne.

Wsród moich znajomych motocyklistów połowa to ateiści więc ciężko mi
sobie wyobrazić aby traktowali siebie jako coś w istnienie czegoś nie
wierzą.

Druga połowa nie jest ateistami, więc mogą w coś tam wierzyć. Spora część
nie oznacza bezwzględnej większości.

Już to widzę jak się zatrzymuje, przeprasza i  wyciąga polisę OC.

Mi przez 30 tys km zdarzylo się raz zaczepić o lusterko w oplu astrze.
Zatrzymałem się i zapytałem czy coś się stało. Oczywiście usłyszłem pare
epiteteów pod moim adresem ale należało mi się. Jak człowiek ochłonął
przeprosiłem i zapytałem czy są jakieś szkody. Po 10min oglądania
lusterka nie dojrzał żadnej nowej ryski i pojechałem.

A mi palant przeciskając się w korku przerysował cały bok. I co ? I nic,
pojechał dalej ... nie miałem szans go dogonić, a jednocześnie podgięta
tablica uniemożliwiła mi identyfikację pojazdu. Strata czasu na naprawę,
strata pieniędzy i trochę nerwów dała lekcję.
 
W większości chłopcy pozaginali sobie tablice więc nawet takiego nie
można za bardzo zidentyfikować po numerze rej.

Bajdurzysz jak potłuczony ilość motocykli z pozaginanymi tablicami to
kilka procent ogółu a nie większość.

Oczywiście masz jakieś opracowanie na poparcie swojej tezy :) ? Bo moje
obserwacje wskazują na to, że jedynie skutery i tzw. "choppery" ( cokolwiek
miałoby to oznaczać ) nie mają zagiętych tablic. Wszelkiego rodzaju
szlifierki i street-fightery w sporej części mają :) Przynajmniej ta część,
którą ja widzę na ulicach/drogach.

Najczęsciej są to największe buraki tak w samochodach jak na motocyklach.

Nieeee no, przecież to jest niemożliwe - burak na motocyklu :) ?

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Czym jest miłość, czym jest przyjaźń? Hej, nauczyciele, Dajcie ich
określenie zwięzłe a soczyste!"

151 Data: Sierpien 15 2009 12:55:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"  napisał w wiadomości

Nieeee no, przecież to jest niemożliwe - burak na motocyklu :) ?

Ja widuję same buraki. Tylko jeden-starszy facet jeździ rozsądnie bez debilenia się. Reszta na pieniek pod topór.
neelix

152 Data: Sierpien 12 2009 14:47:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"  napisał w wiadomości

Taa ... już to widzę :] Motocykliści to grupa o największym odsetku
nieodpowiedzialnych członków. Na dodatek spora część z nich traktuje
siebie jak półbogów. Już to widzę jak się zatrzymuje, przeprasza i
wyciąga polisę OC.

ja miałem tak dokładnie, przejeżdżając obok trychnąłem w lusterko swoim kufrem, zaraz za skrzyżowniem zjechałem na przystanek, kierowca też sie zatrzymał, ale jak podszedłem powiedział że nic się nie stało (lusterko nawet się nie przestaiło), przeprosilem, on przyjął i pojechaliśmy dalej

W większości chłopcy pozaginali sobie tablice więc nawet takiego nie
można za bardzo zidentyfikować po numerze rej.

nie po to wydałem kasę żeby ją podginać, proszę: W2 FOX

Fox

153 Data: Sierpien 12 2009 15:42:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 14:47:23 +0200, FoxŁódź_nspam na pl.misc.samochody
napisał(a):

ja miałem tak dokładnie, przejeżdżając obok trychnąłem w lusterko swoim
kufrem,

Już drugi motocyklista, który przyznaje się do stworzenia nieprzyjemnej
sytuacji podczas "omijania" samochodów w korku. Może po prostu nie
stwarzajcie okazji do zrobienia większego kuku sobie, a przede wszystkim
innym, co ?*

Jakby ująć to co napisaliście statystycznie, to 100% omijających
motocyklistów coś trąca ... warto ?

nie po to wydałem kasę żeby ją podginać, proszę: W2 FOX

No i ? Rozumiem, że każdy z Was ma indywidualne tablice, i żaden się ich
nie wstydzi :) ?

* tak wiem, trąci demagogią, ale jakoś tak samo się nasuwa :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Im więcej mamy czasu na wykonanie jakiejś pracy, tym więcej czasu ona nam
zabiera. Cyril Northcote Parkinson (ur. 1909)"

154 Data: Sierpien 12 2009 15:52:48
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"  napisał w wiadomości

Jakby ująć to co napisaliście statystycznie, to 100% omijających
motocyklistów coś trąca ... warto ?

rozumiem że nigdy nie zdażyło Ci się zarysować swojego/cyjegoś samochodu?

nie po to wydałem kasę żeby ją podginać, proszę: W2 FOX

No i ? Rozumiem, że każdy z Was ma indywidualne tablice, i żaden się ich
nie wstydzi :) ?

nie wiem czy każdy, ale na pewno większość, i to zdecydowana się ich nie stydzi

Fox

155 Data: Sierpien 12 2009 16:38:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 15:52:48 +0200, FoxŁódź_nspam na pl.misc.samochody
napisał(a):

rozumiem że nigdy nie zdażyło Ci się zarysować swojego/cyjegoś samochodu?

Zdarzyło się - na parkingu ... o lampę - a nie podczas ruchu inny pojazd ;)
Subtelna różnica, nieprawdaż ?

nie wiem czy każdy, ale na pewno większość, i to zdecydowana się ich nie
stydzi

No niestety, ale wątpię - mam inne spostrzeżenia :)

W sumie to jutro jest czwartek - jak znam życie znowu grupa easy-riderów
będzie wyła swoimi rumakami na Rokicińskiej albo Puszkina - jak mi się
będzie chciało, to przejdę się i zrobię im kilka zdjęć - sam ocenisz ilu
z nich się wstydzi :)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Ku celom pożądanym wiodą drogi trudne. Orzeszkowa Eliza"

156 Data: Sierpien 12 2009 16:43:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"

Zdarzyło się - na parkingu ... o lampę - a nie podczas ruchu inny pojazd
;)
Subtelna różnica, nieprawdaż ?

super kierowca, a co powiesz o tych na parkingach co wala drzwiami o
"sasiadow"? aa przepraszam, to nie jest w ruchu

będzie wyła swoimi rumakami na Rokicińskiej albo Puszkina - jak mi się
będzie chciało, to przejdę się i zrobię im kilka zdjęć - sam ocenisz ilu
z nich się wstydzi :)

w kłaju? bo w krakowie pojada pewnie protestowac


--
ania

157 Data: Sierpien 12 2009 17:15:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 16:43:00 +0200, ania na pl.misc.samochody napisał(a):

super kierowca, a co powiesz o tych na parkingach co wala drzwiami o
"sasiadow"? aa przepraszam, to nie jest w ruchu

:) - to wszystko co mi przychodzi do głowy jako komentarz na Twoje słowa.

w kłaju? bo w krakowie pojada pewnie protestowac

W czym ?

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Goły podróżnik nie boi się rozbójnika Juwenalis (ok. 60-130), satyryk
rzymski"

158 Data: Sierpien 12 2009 21:06:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"

super kierowca, a co powiesz o tych na parkingach co wala drzwiami o
"sasiadow"? aa przepraszam, to nie jest w ruchu

:) - to wszystko co mi przychodzi do głowy jako komentarz na Twoje słowa.

czyli mam racje - jak samochod stoi w korku i jakis balwan niechcaca puknie
lekko w lusterko nie powodujac szkod - to przestepstwo, a jak ty otworzysz
drzwi na parkingu walac nimi w drzwi sasiedniego pojazdu (wginajac mu blache
i obijajac lakier) - to postepowanie, ktore nalezy nagrodzic?
prosciej nie umiem tego wytlumaczyc

w kłaju? bo w krakowie pojada pewnie protestowac

W czym ?

w tej miejscowosci sa ulice, o ktorych pisales, bo tak zabrzmialo

--
ania

159 Data: Sierpien 12 2009 21:36:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 21:06:12 +0200, ania na pl.misc.samochody napisał(a):

czyli mam racje

Owszem, mylisz się - nie masz. Ale to nie pierwszy raz, więc pewnie jesteś
przyzwyczjona :)

w tej miejscowosci sa ulice, o ktorych pisales, bo tak zabrzmialo

Widzisz - tak to jest, jak się wcinasz nie tam gdzie powinnaś.

Zaręczam Ci, że osoba do której pisałem wie gdzie są te ulice o których
piszę. A Ty ? A Ty się dalej domyślaj ... :)

Z mojej strony EOT ( a przynajmniej jeśli chodzi o Twoją osobę )

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Szczęście człowieka na ziemi zaczyna się dlań wtedy, gdy zapominając o
sobie zaczyna żyć dla bliźnich. Mikołaj Gogol"

160 Data: Sierpien 12 2009 21:47:30
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"

Z mojej strony EOT ( a przynajmniej jeśli chodzi o Twoją osobę )

wroc do tematu (to nie prywatna lista) - to co - jak z tym obijaniem drzwi?

--
ania

161 Data: Sierpien 12 2009 16:56:37
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"  napisał w wiadomości

No niestety, ale wątpię - mam inne spostrzeżenia :)

no to powiedz że na podstawie Twoich doświadczeń/obserwacji, a nie podajesz to jako jedyną prawdę... bo z moich wynika inaczej, i jak widzisz nie tylko z moich... wejdź sobie na naszą klasę na profil zawierający w nazwie "motocykle" i popatrz ile ma podwinięte tablice...

W sumie to jutro jest czwartek - jak znam życie znowu grupa easy-riderów
będzie wyła swoimi rumakami na Rokicińskiej albo Puszkina - jak mi się
będzie chciało, to przejdę się i zrobię im kilka zdjęć - sam ocenisz ilu
z nich się wstydzi :)

to akturat wg mnie nie jest idealne odniesienie, bo na street wybierają się właśnie Ci którzy chcą tej jawności jak najbardziej unikać. Ja nie dość ze mam tablicę Fox, to i na kasku i na motorze mam to wymalowane, więc nijak się ani nie wstydzę ani nie ukrywam, mój profil ma numer 2687436

Fox

162 Data: Sierpien 12 2009 17:13:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 16:56:37 +0200, FoxŁódź_nspam na pl.misc.samochody
napisał(a):

no to powiedz że na podstawie Twoich doświadczeń/obserwacji, a nie
podajesz to jako jedyną prawdę...

Napisałem - pewnie zauważyłeś, bo odpowiedziałeś :)

wejdź sobie na naszą klasę na profil zawierający w nazwie "motocykle"
i popatrz ile ma podwinięte tablice...

Znaczy N-K to jakaś wyrocznia :) ? Programowo staram się unikać. Kiedyś, w
przypływie szału założyłem konto ...

W sumie to jutro jest czwartek - jak znam życie znowu grupa easy-riderów
będzie wyła swoimi rumakami na Rokicińskiej albo Puszkina - jak mi się
będzie chciało, to przejdę się i zrobię im kilka zdjęć - sam ocenisz ilu
z nich się wstydzi :)
 
to akturat wg mnie nie jest idealne odniesienie, bo na street wybierają
się właśnie Ci którzy chcą tej jawności jak najbardziej unikać.

Jedno z tych do których się odwołuję. Jeśli widzę grupę 20-30
"podwiniętych", a później kilku/kilkunastu "nie podwiniętych" to
obserwacja, że "spora część" podwija jest chyba prawdziwa ?

Ja nie dość ze mam tablicę Fox, to i na kasku i na motorze mam to
wymalowane, więc nijak się ani nie wstydzę ani nie ukrywam, mój profil
ma numer 2687436

No dobrze - tylko czy ja pisałem cokolwiek w szczególnym odniesieniu do
Ciebie :) ? Chyba nie.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Każda sztuka jest bezużyteczna. Oscar Wilde (1856 - 1900)"

163 Data: Sierpien 13 2009 11:31:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Marcin Stankiewicz"  napisał w wiadomości

Znaczy N-K to jakaś wyrocznia :) ? Programowo staram się unikać. Kiedyś, w
przypływie szału założyłem konto ...

nie, ale raczej bardziej obiektywny zbiór zdjeć niż grupka ludzi którzy ściagają się na publicznych drogach...

Jedno z tych do których się odwołuję. Jeśli widzę grupę 20-30
"podwiniętych", a później kilku/kilkunastu "nie podwiniętych" to
obserwacja, że "spora część" podwija jest chyba prawdziwa ?

a jakbyś mieszkał przy torze bo byś wyrabiał sobie zdanie o wszysstkich motocyklistach na podstawie tego cowidzisz na torze z okna, bo takich widzisz najczęściej?

No dobrze - tylko czy ja pisałem cokolwiek w szczególnym odniesieniu do
Ciebie :) ? Chyba nie.

ale piszesz ze większość, a jak twierdzę że nie większość, bo takich jak ja jednak nie tylko ja widzę na codzień więcej... poza tym poruszam się trochę w świecie moto i takich podwiniętych jest mały, naprawdę mały procent...

podr

Fox

164 Data: Sierpien 12 2009 12:04:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

The_EaGle wrote:

to pisze:
FoxŁódź_nspam wrote:

Nawet niewielki ruch kierownicą samchodu może
spowodować zagrożenie po stronie motocyklisty, z czego kierowcy
samochodów nie zdają sobie często sprawy! stąd nagłaśnianie jest wg mnie
ze wszech miar słuszne...

WyłÄ…cznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając je na centymetry.

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo.

Tylko gdy omija je wolnym pasem i znaki na to pozwalają. Do jazdy pomiedzy sznurami samochodów prawa nie ma.


Odstęp uzależniony jest od widzi mi się motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.
Kiedy ty mijasz samochód stojący to jaki masz odstęp? Na pewno na tyle mały że gdyby ten otworzył drzwi to byś je mu urwał. Często też stojące auta mają pourywane lusterka - tak blisko kierowcy mijają inne pojazdy.

Mam wrażaenie, że to szkody powodowane przez chłopców z MPO i nawalonych pieszych którzy się "musza wyszumieć".

Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej. Motocykl ma poniżej 70cm szerokości

Nie bardzo, chyba że "kierowniczka" to baardzo drobna kobieta (tak mali faceci się nie trafiają).

a pasy mają 2.5-2.7m samochód średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie mu drogę.

Nie. po każdej stronie zostaje 25-35cm. Jazda "okrakiem" między pasami jest przez PoRD zabrioniona.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

165 Data: Sierpien 12 2009 12:25:33
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

WyłÄ…cznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając je na centymetry.

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo.

Tylko gdy omija je wolnym pasem i znaki na to pozwalają. Do jazdy pomiedzy sznurami samochodów prawa nie ma.

Bo ty tak powiedziałeś? jaki przepis tego zabrania. Konkretnie.



Co innego gdy motocykl uderzy mijany samochód wtedy powinien sie zatrzymać i odpowiedzieć za swój czyn.  Jeżeli samochody stoją w korku to jest za mało miejsca aby  motocykl jechał slalomem (z jednego pasa na drugi) chyba że jakiś miły kierowca specjalnie zajedzie mu drogę i z jednej strony jest nie porównywalnie więcej miejsca niż z drugiej. Motocykl ma poniżej 70cm szerokości

Nie bardzo, chyba że "kierowniczka" to baardzo drobna kobieta (tak mali faceci się nie trafiają).

a pasy mają 2.5-2.7m samochód średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie mu drogę.

Nie. po każdej stronie zostaje 25-35cm. Jazda "okrakiem" między pasami jest przez PoRD zabrioniona.

Jak okrakiem może jechać jednoślad? :)

Pozdrawiam
Rafał

166 Data: Sierpien 12 2009 11:07:30
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

The_EaGle wrote:

Bo ty tak powiedziałeś? jaki przepis tego zabrania. Konkretnie.

"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
zajmować więcej niż jednego pasa."

--
cokolwiek

167 Data: Sierpien 12 2009 13:14:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

to pisze:

The_EaGle wrote:

Bo ty tak powiedziałeś? jaki przepis tego zabrania. Konkretnie.

"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa."

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź
w ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

168 Data: Sierpien 12 2009 11:25:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
zajmować więcej niż jednego pasa."

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?

--
cokolwiek

169 Data: Sierpien 12 2009 13:40:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

to pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
zajmować więcej niż jednego pasa."
Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie odróżniasz?

Tak - odróżniam. Mogę tylko powtórzyć pytanie po raz drugi.

170 Data: Sierpien 12 2009 11:44:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?

Tak - odróżniam. Mogę tylko powtórzyć pytanie po raz drugi.

Możesz też wytatuować je sobie na czole, tylko po co?

--
cokolwiek

171 Data: Sierpien 12 2009 14:31:28
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

to pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?
To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?
Tak - odróżniam. Mogę tylko powtórzyć pytanie po raz drugi.

Możesz też wytatuować je sobie na czole, tylko po co?

Nie widzę takiej potrzeby - pytanie nadal jest aktualne. Jeżeli
samochód może jechać po linii dzielącej pasy, bądź jechać po niej
"okrakiem" w czasie wyprzedzania/omijania, to niby dlaczego nie
może robić tego motocykl? Wyjaśnij.

172 Data: Sierpien 12 2009 13:51:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Nie widzę takiej potrzeby - pytanie nadal jest aktualne. Jeżeli
samochód może jechać po linii dzielącej pasy, bądź jechać po niej
"okrakiem" w czasie wyprzedzania/omijania, to niby dlaczego nie
może robić tego motocykl? Wyjaśnij.

A dlaczego na drodze jednokierunkowej tacy sprytni cofajacy dostają mandaty zatytułowane "jazda tyłem pod prąd"? Co innego jest cofnąć kilka metrów w trakcie parkowania tyłem lub wspomniane wyprzedzanie/zmiana pasa - oba dozwolone, a co innego "jazda tyłem pod prąd" lub zajmowanie dwóch pasów - oba zabronione.

Pozdrawiam
Jarek

173 Data: Sierpien 12 2009 15:19:28
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Jarosław Misztal pisze:
(...)

A dlaczego na drodze jednokierunkowej tacy sprytni cofajacy dostają mandaty zatytułowane "jazda tyłem pod prąd"? Co innego jest cofnąć kilka metrów w trakcie parkowania tyłem lub wspomniane wyprzedzanie/zmiana pasa - oba dozwolone, a co innego "jazda tyłem pod prąd" lub zajmowanie dwóch pasów - oba zabronione. 

Widzisz - kolejny błÄ…d. Cofanie jest zabronione w tunelu, na moście,
wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej. Cofać nie wolno również
tam, gdzie manewr ten miałby spowodować utrudnienie/zagrożenie w ruchu.
Teraz odnieś do do swojej dziwacznej definicji "zajmowania dwóch pasów
przez motocykl", a może życie wyda Ci się prostsze, a jazda
spokojniejsza.

174 Data: Sierpien 12 2009 17:11:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Widzisz - kolejny błÄ…d. Cofanie jest zabronione w tunelu, na moście,
wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej. Cofać nie wolno również
tam, gdzie manewr ten miałby spowodować utrudnienie/zagrożenie w ruchu.

Najwyraźniej nie załapałeś aluzji. Zamiast się popisywać, byś raczej zapytał co miałem na myśli. Nie zadałeś sobie nawet trudu wpisania do Googla frazy "jazda tyłem pod prąd".

Teraz odnieś do do swojej dziwacznej definicji "zajmowania dwóch pasów
przez motocykl", a może życie wyda Ci się prostsze, a jazda
spokojniejsza.

I jeszcze wycieczki osobiste.
Tak w ogóle to na jakiej podstawie sądzisz, że ja mam jakiś problem z tymi motocyklistami? Nie wiem jak Ty, ale ja w tym wątku rozmawiam (bo zdecydowanie nie spełnia to kryteriów dyskusji) o zgodności takiej jazdy z prawem, a nie co o niej sądzę.

Pozdrawiam
Jarek

175 Data: Sierpien 12 2009 18:56:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

Jarosław Misztal pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
Widzisz - kolejny błÄ…d. Cofanie jest zabronione w tunelu, na moście,
wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej. Cofać nie wolno również
tam, gdzie manewr ten miałby spowodować utrudnienie/zagrożenie w ruchu.

Najwyraźniej nie załapałeś aluzji. Zamiast się popisywać, byś raczej zapytał co miałem na myśli. Nie zadałeś sobie nawet trudu wpisania do Googla frazy "jazda tyłem pod prąd".

Znaczy się ja mam szukać w googlu co to jest Twoja "jazda tyłem pod
prąd", a później jeszcze pytać i doszukiwać się aluzji? Co więcej
- jak dostałeś jasne opisane reguły cofania to już coś nie pasuje
i nazywasz to popisywaniem?

Teraz odnieś do do swojej dziwacznej definicji "zajmowania dwóch pasów
przez motocykl", a może życie wyda Ci się prostsze, a jazda
spokojniejsza.

I jeszcze wycieczki osobiste.

Jakie wycieczki osobiste? Odnieś się teraz do tego co napisałem o
Twoim przykładzie z z punktu widzenia przepisów, a nie próbuj się
wykręcać.

Tak w ogóle to na jakiej podstawie sądzisz, że ja mam jakiś problem z tymi motocyklistami?

Ja tak sądzę? Gdzieś tak napisałem?

Nie wiem jak Ty, ale ja w tym wątku rozmawiam (bo zdecydowanie nie spełnia to kryteriów dyskusji) o zgodności takiej jazdy z prawem, a nie co o niej sądzę.

Jak Ci się nie podoba to nie pisz, albo wsadź mnie KF, ale jak chcesz
dyskusji, to łaskawie odnoś się do tego napisałem. Póki co nie
zauważyłem nic merytorycznej w tej wypowiedzi, poza próbą uniknięcia
odpowiedzi.


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

176 Data: Sierpien 15 2009 13:07:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg"  napisał w wiadomości

Jarosław Misztal pisze:
(...)
A dlaczego na drodze jednokierunkowej tacy sprytni cofajacy dostają mandaty zatytułowane "jazda tyłem pod prąd"? Co innego jest cofnąć kilka metrów w trakcie parkowania tyłem lub wspomniane wyprzedzanie/zmiana pasa - oba dozwolone, a co innego "jazda tyłem pod prąd" lub zajmowanie dwóch pasów - oba zabronione.

Widzisz - kolejny błÄ…d. Cofanie jest zabronione w tunelu, na moście,
wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej. Cofać nie wolno również
tam, gdzie manewr ten miałby spowodować utrudnienie/zagrożenie w ruchu.

Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
neelix

177 Data: Sierpien 15 2009 13:15:51
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Aug 2009 13:07:12 +0200, neelix napisał(a):

Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
neelix

Doprawdy? A masz jakieś wsparcie?

--
Pozdrawiam,

Przemek

178 Data: Sierpien 15 2009 13:46:06
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 15 Aug 2009 13:07:12 +0200, neelix napisał(a):

Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
neelix

Doprawdy? A masz jakieś wsparcie?

Mam. A Ty masz, że jest zgodne?
neelix

179 Data: Sierpien 15 2009 13:54:58
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Aug 2009 13:46:06 +0200, neelix napisał(a):

Mam. A Ty masz, że jest zgodne?
neelix

OK, podaj paragraf Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, który jest łamany podczas
cofania na ulicy jednokierunkowej.

--
Pozdrawiam,

Przemek

180 Data: Sierpien 15 2009 14:28:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 15 Aug 2009 13:46:06 +0200, neelix napisał(a):

Mam. A Ty masz, że jest zgodne?
neelix

OK, podaj paragraf Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, który jest łamany podczas
cofania na ulicy jednokierunkowej.

A może wyjdziesz poza ustawę i zajrzysz do znaków?
neelix

181 Data: Sierpien 15 2009 14:48:59
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Aug 2009 14:28:52 +0200, neelix napisał(a):

A może wyjdziesz poza ustawę i zajrzysz do znaków?
neelix

Znaczenie znaków też jest w ustawie:

D-3 Droga jednokierunkowa
Informuje o wjeździe na drogę lub jezdnię o jednym kier ruchu.

I co z tym cofaniem?

--
Pozdrawiam,

Przemek

182 Data: Sierpien 15 2009 15:00:31
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 15 Aug 2009 14:28:52 +0200, neelix napisał(a):

A może wyjdziesz poza ustawę i zajrzysz do znaków?
neelix

Znaczenie znaków też jest w ustawie:

D-3 Droga jednokierunkowa
Informuje o wjeździe na drogę lub jezdnię o jednym kier ruchu.

I co z tym cofaniem?

A cofanie to jest jazda w tym wyznaczonym przez znak jednym kierunku czy w przeciwnym?

neelix

184 Data: Sierpien 16 2009 14:44:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 15 Aug 2009 15:00:31 +0200, neelix napisał(a):

D-3 Droga jednokierunkowa
Informuje o wjeździe na drogę lub jezdnię o jednym kier ruchu.

I co z tym cofaniem?

A cofanie to jest jazda w tym wyznaczonym przez znak jednym kierunku czy w
przeciwnym?

No to napisz jakim cudem chcesz cofać na prawym pasie jezdni
dwukierunkowej? Będziesz wtedy jechał w kierunku przeciwnym niż kierunek
ruchu tego pasa! Albo złamiesz przepis o ruchu prawostronnym - przecież
cofając jedziesz do przodu, ale lewym pasem!

Cofasz normalnie to znaczy zachowujesz szczeg. ostrożność i ustępujesz pierwszeństwa innym. Cofając, jak sama nazwa wskazuje, jedziesz do tyłu nadal prawym pasem. Jazdę pod prąd to masz gdybyś jechał przodem. Ustawa nie wymaga byś na drodze dwukierunkowej jechał tylko do przodu. Nie jest tak restrykcyjna, a nawet jest w wielu kwestiach dziurawa. To dodatkowe oznakowania zabraniają pewnych zachowań.

neelix

185 Data: Sierpien 17 2009 11:09:51
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: R2r 

neelix pisze:

Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
Bzdura.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

186 Data: Sierpien 17 2009 12:52:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
Bzdura.

Udowodnij swoją śmiałÄ… tezę.
neelix.

187 Data: Sierpien 17 2009 20:24:33
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: jerzu 

On Mon, 17 Aug 2009 12:52:57 +0200, "neelix"  wrote:


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
Bzdura.

Udowodnij swoją śmiałą tezę.
neelix.

To Ty twierdzis że cofanie na drodze jednokierunkowej jest zabronione.
Udowodnij więc swoją śmiałą tezę.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

188 Data: Sierpien 18 2009 09:55:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Mon, 17 Aug 2009 12:52:57 +0200, "neelix"  wrote:


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
Bzdura.

Udowodnij swoją śmiałą tezę.
neelix.

To Ty twierdzis że cofanie na drodze jednokierunkowej jest zabronione.
Udowodnij więc swoją śmiałą tezę.

Znak zabrania.
neelix

189 Data: Sierpien 18 2009 15:39:05
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Aug 2009 09:55:00 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

> To Ty twierdzis że cofanie na drodze jednokierunkowej jest zabronione.
> Udowodnij więc swoją śmiałą tezę.

Znak zabrania.

Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

190 Data: Sierpien 18 2009 15:43:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 18 Aug 2009 09:55:00 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

> To Ty twierdzis że cofanie na drodze jednokierunkowej jest zabronione.
> Udowodnij więc swoją śmiałą tezę.

Znak zabrania.

Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

Jazda w kierunku niezgodnym ze znakiem jest subtelna. Bardzo ciekawe, bardzo. Kontynuuj.
neelix

191 Data: Sierpien 18 2009 16:42:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Użytkownik  napisał w wiadomości

Tue, 18 Aug 2009 09:55:00 +0200, w

"neelix"  napisał(-a):

To Ty twierdzis że cofanie na drodze jednokierunkowej jest zabronione.
Udowodnij więc swoją śmiałą tezę.
Znak zabrania.

Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

Jazda w kierunku niezgodnym ze znakiem jest subtelna. Bardzo ciekawe,
bardzo. Kontynuuj.

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

192 Data: Sierpien 18 2009 16:47:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Aug 2009 16:42:16 +0200, w
 'Tom N'
 napisał(-a):

>> Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
>> manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

> Jazda w kierunku niezgodnym ze znakiem jest subtelna. Bardzo ciekawe,
> bardzo. Kontynuuj.

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Miałem napisać, że w razie potrzeby policjant powinien wytłumaczyć, ale pięknie
to jak widać zostało wyjaśnione :).

193 Data: Sierpien 18 2009 16:57:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

 w

Tue, 18 Aug 2009 16:42:16 +0200, w
 'Tom N'
 napisał(-a):

Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

Jazda w kierunku niezgodnym ze znakiem jest subtelna. Bardzo ciekawe,
bardzo. Kontynuuj.

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Miałem napisać, że w razie potrzeby policjant powinien wytłumaczyć, ale pięknie
to jak widać zostało wyjaśnione :).

A wiesz jak to nelix w wątku na pl.soc.prawo skomentował?


Ale to jest jeszcze lepsze:



Nelisiowi sie po miesiącu przemyśleń zdanie zmieniło o 180 stopni ;-)

Tyle o tym trolu
--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

194 Data: Sierpien 18 2009 19:31:28
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

 w
Tue, 18 Aug 2009 16:42:16 +0200, w
 'Tom N'
 napisał(-a):

Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

Jazda w kierunku niezgodnym ze znakiem jest subtelna. Bardzo ciekawe,
bardzo. Kontynuuj.

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Miałem napisać, że w razie potrzeby policjant powinien wytłumaczyć, ale pięknie
to jak widać zostało wyjaśnione :).

A wiesz jak to nelix w wątku na pl.soc.prawo skomentował?


I zdania nie zmieniam, bo facet nagina wg. własnego widzimisię. Nie ufam komentatorom. Traktuję ich z przymrużeniem oka.

Ale to jest jeszcze lepsze:


Nelisiowi sie po miesiącu przemyśleń zdanie zmieniło o 180 stopni ;-)
Tyle o tym trolu

Po wymianie kilku zdań. Po to się dyskutuje by dojść do właściwych wniosków. Czasem warto nawet prowokować. Cel został osiągnięty. Potrafię przyznać komuś rację jeśli ją ma.
neelix

195 Data: Sierpien 18 2009 19:49:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

 w
Tue, 18 Aug 2009 16:42:16 +0200, w
 'Tom N'
 napisał(-a):

Znak zabrania jazdy w przeciwnym kierunku, a nie cofania. A między tymi
manewrami istnieje pewna subtelna różnica :).

Jazda w kierunku niezgodnym ze znakiem jest subtelna. Bardzo ciekawe,
bardzo. Kontynuuj.

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC 2002,

"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."

Miałem napisać, że w razie potrzeby policjant powinien wytłumaczyć, ale pięknie
to jak widać zostało wyjaśnione :).

A wiesz jak to nelix w wątku na pl.soc.prawo skomentował?



Ale to jest tylko komentarz jakiegoś komentatora, któremu udało się zostać "autorytetem" poprzez publikację w jakimś wydawnictwie. Zdania nie zmieniam. On nadal dopuszcza cofanie.

Ale to jest jeszcze lepsze:


A nie dopuszcza???



Znalazł dziurę. Mam temu zaprzeczyć? Po to się dyskutuje by dojść do właściwych wniosków. Jeśli ktoś ma rację i jest w stanie to udowodnić to nie widzę powodu zaprzeczać.

Nelisiowi sie po miesiącu przemyśleń zdanie zmieniło o 180 stopni ;-)
Tyle o tym trolu

Ty jesteś złośliwy i uszczypliwy. Dla mnie jedyną wątpliwością był "kierunek". Z fizycznego punktu widzenia kierunek bez względu czy do przodu czy do tyłu pozostaje ten sam tylko zwroty są różne. SJP kierunek interpretuje inaczej i tu padła moja argumentacja. Teraz tylko należy zastanowić się co jest ważniejsze: fizyka(nauka) czy definicje słownikowe. Wydawało mnie się, że nauka. Ja tego rozstrzygnąć nie jestem w stanie. Jeśli ktoś udowodni, że fizyka to będzie można cofać na 1-kierunkowej.

neelix

196 Data: Sierpien 18 2009 20:07:31
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC
2002,
"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."
A wiesz jak to nelix w wątku na pl.soc.prawo skomentował?


Ale to jest tylko komentarz jakiegoś komentatora, któremu udało się zostać
"autorytetem" poprzez publikację w jakimś wydawnictwie. Zdania nie zmieniam.
On nadal dopuszcza cofanie.


Znalazł dziurę. Mam temu zaprzeczyć? Po to się dyskutuje by dojść do
właściwych wniosków. Jeśli ktoś ma rację i jest w stanie to udowodnić to nie
widzę powodu zaprzeczać.

Czyli niejaki Tristan (kolejny troll notabene) jest dla neelixa autorytetem,
bo napisał na grupie dyskusyjnej a nie w /jakis tam redachtór w jakichś tam/
/ksionżkach/.

Nelisiowi sie po miesiącu przemyśleń zdanie zmieniło o 180 stopni ;-)
Tyle o tym trolu
Ty jesteś złośliwy i uszczypliwy. Dla mnie jedyną wątpliwością był
"kierunek". Z fizycznego punktu widzenia kierunek bez względu czy do przodu
czy do tyłu pozostaje ten sam tylko zwroty są różne. SJP kierunek
interpretuje inaczej i tu padła moja argumentacja. Teraz tylko należy
zastanowić się co jest ważniejsze: fizyka(nauka) czy definicje słownikowe.

A może tak zwany zdrowy rozsądek? Świat nie jest czarno-biały...

Wydawało mnie się, że nauka.
Ja tego rozstrzygnąć nie jestem w stanie. Jeśli
ktoś udowodni, że fizyka to będzie można cofać na 1-kierunkowej.

Skoro nie jesteś w stanie to dlaczego nie: "jeśli ktoś udowodni, że nie
fizyka, to nie będzie można cofać"
?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

197 Data: Sierpien 19 2009 13:02:26
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w
Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

Z komentarza do art. 23 PoRD Wojciecha Kotowskiego, wydawnictwo ABC
2002,
"Cofaniem jest jazda do tyłu. Generalnie rzecz biorąc, nie powinno się
cofać, jeżeli możliwa jest jazda we właściwym kierunku, szczególnie na
jezdni jednokierunkowej. Wprawdzie formalnie nie jest to zabronione,
jednak manewr ten ma swoje granice ustawowe. Jeżeli jadąc ulicą
jednokierunkową kierujący przejedzie wolne miejsce do zaparkowania, może
pojazd wycofać do tego miejsca, oczywiście przy zachowaniu "szczególnej
ostrożności" (art. 2 pkt 22 p.r.d.). Nieprawidłowe będzie natomiast
cofanie na tej jezdni z zamiarem poszukiwania miejsca do zaparkowania,
czynność ta bowiem stanowi jazdę "pod prąd"."
A wiesz jak to nelix w wątku na pl.soc.prawo skomentował?


Ale to jest tylko komentarz jakiegoś komentatora, któremu udało się zostać
"autorytetem" poprzez publikację w jakimś wydawnictwie. Zdania nie zmieniam.
On nadal dopuszcza cofanie.


Znalazł dziurę. Mam temu zaprzeczyć? Po to się dyskutuje by dojść do
właściwych wniosków. Jeśli ktoś ma rację i jest w stanie to udowodnić to nie
widzę powodu zaprzeczać.

Czyli niejaki Tristan (kolejny troll notabene) jest dla neelixa autorytetem,
bo napisał na grupie dyskusyjnej a nie w /jakis tam redachtór w jakichś tam/
/ksionżkach/.

Jedynym autorytetem jesteś TY, ale tylko dla siebie. Ja nie potrzebuję i nie mam autorytetów. Tristam potrafil mnie przekonać, choć wątpliwości nadal pozostają z powodów formalnych.

Nelisiowi sie po miesiącu przemyśleń zdanie zmieniło o 180 stopni ;-)
Tyle o tym trolu
Ty jesteś złośliwy i uszczypliwy. Dla mnie jedyną wątpliwością był
"kierunek". Z fizycznego punktu widzenia kierunek bez względu czy do przodu
czy do tyłu pozostaje ten sam tylko zwroty są różne. SJP kierunek
interpretuje inaczej i tu padła moja argumentacja. Teraz tylko należy
zastanowić się co jest ważniejsze: fizyka(nauka) czy definicje słownikowe.

A może tak zwany zdrowy rozsądek? Świat nie jest czarno-biały...

Zdrowy rozsądek to różne interpretacje i często sprzeczne.

Wydawało mnie się, że nauka.
Ja tego rozstrzygnąć nie jestem w stanie. Jeśli
ktoś udowodni, że fizyka to będzie można cofać na 1-kierunkowej.

Skoro nie jesteś w stanie to dlaczego nie: "jeśli ktoś udowodni, że nie
fizyka, to nie będzie można cofać"
?

Najlepiej jak ktoś zapisze w ustawie i będzie po krzyku. Dla mnie wyższa wydawała się fizyka i dlatego forsowałem swój punkt widzenia,

neelix

198 Data: Sierpien 18 2009 16:37:59
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: jerzu 

On Tue, 18 Aug 2009 09:55:00 +0200, "neelix"  wrote:

Znak zabrania.

No, no... Przerastasz sam siebie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

199 Data: Sierpien 18 2009 19:32:10
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Tue, 18 Aug 2009 09:55:00 +0200, "neelix"  wrote:

Znak zabrania.

No, no... Przerastasz sam siebie.

A może coś bliżej?
neelix

200 Data: Sierpien 18 2009 10:30:21
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: R2r 

neelix pisze:


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości
neelix pisze:
Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
Bzdura.

Udowodnij swoją śmiałÄ… tezę.

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
[...]
    3. przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożnoć, a w szczególności:

          1. sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
          2. upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

Masz tu coś o ulicy jednokierunkowej? Nie. Cofanie jest zawsze poruszaniem się "pod prąd" stąd całe obwarowania p.1.3 ale zakazu cofania na jezdni jednokierunkowej nie ma (chyba że to któraś z wymienionych w p. 2.) i zarówno 20 lat temu jak i dzisiaj na kursach nauki jazdy tego uczą.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

201 Data: Sierpien 18 2009 12:51:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

neelix pisze:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości
neelix pisze:
Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
Bzdura.

Udowodnij swoją śmiałÄ… tezę.

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
[...]
   3. przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożnoć, a w szczególności:

         1. sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
         2. upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

Masz tu coś o ulicy jednokierunkowej? Nie. Cofanie jest zawsze poruszaniem się "pod prąd" stąd całe obwarowania p.1.3 ale zakazu cofania na jezdni jednokierunkowej nie ma (chyba że to któraś z wymienionych w p. 2.) i zarówno 20 lat temu jak i dzisiaj na kursach nauki jazdy tego uczą.

Uczą ci, którzy znają przepisy całkiem pobieżnie i wprost. Po głÄ™bszej analizie wychodzi zupełnie odwrotnie. A to tylko ustawa reguluje sposób poruszania się po drogach? Ty poczytaj opis do znaku drogowego informującego o charakterze drogi. Tam znajdziesz odpowiedź.

neelix

203 Data: Sierpien 19 2009 15:46:19
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
Uczą ci, którzy znają przepisy całkiem pobieżnie i wprost.
Jasne. neelix wszechwiedzący napisał i odtąd świat stał się inny.
Schowajcie się wszelkie autorytety albowiem niczym jesteście wobec jego potęgi, wiedzy i umiejętności rozumowania. :->

A dlaczego czepiasz się mnie? To nie wiesz, że ośrodki szkolenia to nie jagiellonaka  i nie sorbona? Chociaż żeby prawo drogowe było dobre i zrozumiałe dla wszystkich.

Po głÄ™bszej analizie wychodzi zupełnie odwrotnie. A to tylko ustawa reguluje sposób poruszania się po drogach? Ty poczytaj opis do znaku drogowego informującego o charakterze drogi. Tam znajdziesz odpowiedź.
Skoro założyłeś (fałszywie - niezgodnie np. z wieloma istniejącymi komentarzami prawników w tej sprawie), ze manewr cofania to to samo co jazda w przeciwnym kierunku to i do wniosku fałszywego doszedłeś. Tylko z prawdy bowiem nie może wyniknąć fałsz. :-)

Cofanie to JEST jazda w przeciwnym kierunku. Chyba  że wygra teoria, że kierunek ten sam tylko zwroty różne. Ustawodawca powinien zapisać, że można lub zabrania się. Mnie jest wszystko jedno co na ten temat zapisze. Kierowca nie powinien po raz kolejny zostać na łasce również omylnego policjanta czy sądu.

neelix

204 Data: Sierpien 18 2009 11:04:31
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 15 Aug 2009 13:07:12 +0200, neelix napisał(a):

Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
neelix

Czyli, jeżeli przy ulicy jednokierunkowej znajdują się po jej obu stronach
miejsca parkingowe prostopadłe do niej, to wyjechać z nich możemy tylko
przez chodnik? Bo inaczej musielibyśmy COFAĆ!

--
Pozdrawiam,

Przemek

205 Data: Sierpien 18 2009 12:54:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 15 Aug 2009 13:07:12 +0200, neelix napisał(a):

Na jednokierunkowej cofanie nie jest zgodne z prawem.
neelix

Czyli, jeżeli przy ulicy jednokierunkowej znajdują się po jej obu stronach
miejsca parkingowe prostopadłe do niej, to wyjechać z nich możemy tylko
przez chodnik? Bo inaczej musielibyśmy COFAĆ!

Pewnie tak. A jak masz stanowiska skośne a przy jezdni stoi B-36(zakaz zatrzymywania się) to Ciebie nie dziwi? No jak wyjedziesz tyłem nie zatrzymując się? A jak B-36 stoi na drodze gdzie są bramy do wjazdu na posesje to możesz się zatrzymać w celu jej otwarcia? Nie możesz. Jak widzisz absurdów nie brakuje. Na drodze 1-kierunkowej cofać nie można.

neelix

206 Data: Sierpien 18 2009 22:34:59
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Tue, 18 Aug 2009 12:54:15 +0200, neelix napisał(a):

Na drodze 1-kierunkowej cofać nie można.

No to opisz jak wyjechać z miejsca parkingowego umieszczonego prostopadle
do drogi jednokierunkowej. Bo cofać nie można. To jak?
Opisz jak ma wyjechać ta renówka po prawej stronie, nie cofając i nie
czekając na zburzenie budynku:
http://www.panoramio.com/photo/10256819

--
Pozdrawiam,

Przemek

207 Data: Sierpien 19 2009 15:55:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Tue, 18 Aug 2009 12:54:15 +0200, neelix napisał(a):

Na drodze 1-kierunkowej cofać nie można.

No to opisz jak wyjechać z miejsca parkingowego umieszczonego prostopadle
do drogi jednokierunkowej. Bo cofać nie można. To jak?
Opisz jak ma wyjechać ta renówka po prawej stronie, nie cofając i nie
czekając na zburzenie budynku:
http://www.panoramio.com/photo/10256819

To nie jest pytanie do mnie. Powinieneś wystąpić do ustawodawcy z prośbą o radę. Niech zapisze w ustawie a najlepiej w rozporządzeniu, że dopuszcza się cofanie również na 1-kierunkowej. Jedyne wyjście to na taki parking nie wjeżdżać. Drogi 1-kierunkowe to rzadkość. Częściej stoi B-36. No i co wtedy zrobisz? Wytyłujesz zatrzymując się na jezdni? To teraz zastanów się czy nie powinieneś wystąpić do urzędu o likwidację B-36 lub chociaż zamianę na B-35. No takie są drogowe absurdy i urzędasa trudno zmusić do zadziałania.

neelix

208 Data: Sierpien 19 2009 16:32:18
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Aug 2009 15:55:42 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Niech zapisze w ustawie a najlepiej w rozporządzeniu, że dopuszcza się
cofanie również na 1-kierunkowej. Jedyne wyjście to na taki parking nie
wjeżdżać.

Ale po co, skoro można cofać na 1-kierunkowej?

209 Data: Sierpien 20 2009 09:48:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Wed, 19 Aug 2009 15:55:42 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Niech zapisze w ustawie a najlepiej w rozporządzeniu, że dopuszcza się
cofanie również na 1-kierunkowej. Jedyne wyjście to na taki parking nie
wjeżdżać.

Ale po co, skoro można cofać na 1-kierunkowej?

Nie rozśmieszaj.
neelix

210 Data: Sierpien 20 2009 01:28:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: frank.castle0407@googlemail.com 

Uf, przeczytalem pierwszych 180 postow i ostatnich 5. Mysle, ze
calkiem niezle jak na kogos kto znalazl ten watek juz zkaonczony, a
nie sledzil na biezaco, co? Dostane piatke?


Ps. Ale pierdolicie :)

211 Data: Sierpien 20 2009 14:31:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 20 Aug 2009 09:48:13 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

> Użytkownik  napisał w wiadomości
>
> Wed, 19 Aug 2009 15:55:42 +0200, w
> "neelix"  napisał(-a):
>
> > Niech zapisze w ustawie a najlepiej w rozporządzeniu, że dopuszcza się
> > cofanie również na 1-kierunkowej. Jedyne wyjście to na taki parking nie
> > wjeżdżać.
>
> Ale po co, skoro można cofać na 1-kierunkowej?

Nie rozśmieszaj.

Gdzieżbym śmiał rozśmieszać mistrza w rozśmieszaniu :).

PS. Cytuj poprawnie.

212 Data: Sierpien 20 2009 15:49:37
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Thu, 20 Aug 2009 09:48:13 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

> Użytkownik  napisał w wiadomości
> > Wed, 19 Aug 2009 15:55:42 +0200, w > > "neelix"  napisał(-a):
>
> > Niech zapisze w ustawie a najlepiej w rozporządzeniu, że dopuszcza się
> > cofanie również na 1-kierunkowej. Jedyne wyjście to na taki parking > > nie
> > wjeżdżać.
>
> Ale po co, skoro można cofać na 1-kierunkowej?

Nie rozśmieszaj.

Gdzieżbym śmiał rozśmieszać mistrza w rozśmieszaniu :).

Robisz coś i nie wiesz co robisz, a potem jesteś zdziwiony?

PS. Cytuj poprawnie.

To znaczy jak?
neelix

213 Data: Sierpien 20 2009 16:06:07
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 20 Aug 2009 15:49:37 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

Thu, 20 Aug 2009 09:48:13 +0200, w

"neelix"  napisał(-a):

> > Użytkownik  napisał w wiadomości
> >
> > Wed, 19 Aug 2009 15:55:42 +0200, w
> >
> > "neelix"  napisał(-a):
> >
> > > Niech zapisze w ustawie a najlepiej w rozporządzeniu, że dopuszcza się
> > > cofanie również na 1-kierunkowej. Jedyne wyjście to na taki parking
> > > nie
> > > wjeżdżać.
> >
> > Ale po co, skoro można cofać na 1-kierunkowej?
>
> Nie rozśmieszaj.

Gdzieżbym śmiał rozśmieszać mistrza w rozśmieszaniu :).

Robisz coś i nie wiesz co robisz, a potem jesteś zdziwiony?

Ja wiem co robię.

PS. Cytuj poprawnie.

To znaczy jak?

http://www.google.pl/search?q=cytuj+poprawnie&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a
pierwszy link

217 Data: Sierpien 21 2009 12:42:11
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Thu, 20 Aug 2009 19:53:40 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Użytkownik  napisał w wiadomości

> > > Ale po co, skoro można cofać na 1-kierunkowej?
> >
> > Nie rozśmieszaj.
>
> Gdzieżbym śmiał rozśmieszać mistrza w rozśmieszaniu :).
>
> Robisz coś i nie wiesz co robisz, a potem jesteś zdziwiony?

Ja wiem co robię.

Chyba nie bardzo. "Upewnij się że Twój czytnik używa standardowych znaków
cytowania (tj. ostrego nawiasu ">").  Jak mam Tobie odpowiadać skoro sam nie
stosujesz zasady, której wymagasz ode mnie? To tak jakbym rozmawiał sam ze
sobą. :-)

OMG, nie dziwię się, że masz problemy z PoRD,

Sam masz problemy z PoRD i to jest kolejna rzecz której nie znasz więc ostrożnie z tymi opiniami.

skoro nawet nie widzisz, że to ja
wcinam posty znakami >, a ty nie. Przejrzyj swoje posty, choćby ten ostatni.
Wciąłeś moje "Ja wiem co robię"?

Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam sam ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.

neelix

218 Data: Sierpien 21 2009 12:59:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Użytkownik  napisał w wiadomości

skoro nawet nie widzisz, że to ja
^^^
wcinam posty znakami >, a ty nie. Przejrzyj swoje posty, choćby ten ostatni.
^^^
Wciąłeś moje "Ja wiem co robię"?
^^^
Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam sam
ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.

Istoto ograniczona umysłowo:
To ty piszesz odpowiedź, to twój OE nie wstawia znaku cytowania, gdy
odpowiadasz na wiadomość zakodowaną w QuotedPrintable.
Dalczego autor tekstu miałby go wcinać?

Owszem, radekp mógłby się do prośby Artura zastosować, ale z drugiej strony
nie tylko radekp w QP koduje, wiec i ty mógłbyś znaki cytowania ręcznie
wstawić (tak jak ja to właśnie zrobiłem z tym podkreślonym), gdy widzisz, że
same sie nie wstawiły -- albo skorzystaj z OEPowertool

<http://www.grzegorz.net/oe/oept.php?lang=pl>
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Naprawa błędów w Outlook Express
Filtrowanie nieprawidłowych załączników - rozwiązuje problem z "begin "
Dodawanie sygnaturek, które mogą być losowane z plików. Funkcja ta jest
potrzebna, jeśli nie mamy zainstalowanej poprawki co najmniej Q331923,
ponieważ bez niej OE wstawia sygnaturki z nieprawidłowym delimiterem ("-- "
zamiast "-- ")
Filtrowanie nieprawidłowych znaków, które mogły powodować zawieszenie
straszych wersji OE
Cięcię nagłówka References
Przesuwanie sygnaturki i kursora pod cytowany tekst (bottom posting)
Poprawianie zawijania cytatów
*Dodawanie znaków cytowania w odpowiedziach na posty w formacie*
*quoted-printable*
Usuwanie błędu zapamiętywania ścieżki do załączników w OE.
Resetowanie licznika uruchomień przy kompaktowaniu za pomocą menu.
Poprawne wyświetlanie wiadomości w formacie multipart/sign
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

219 Data: Sierpien 21 2009 15:43:26
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w
Użytkownik  napisał w wiadomości

skoro nawet nie widzisz, że to ja
^^^
wcinam posty znakami >, a ty nie. Przejrzyj swoje posty, choćby ten ostatni.
^^^
Wciąłeś moje "Ja wiem co robię"?
^^^
Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam sam
ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.

Istoto ograniczona umysłowo:

Istoto ograniczona umysłowo: w innych przypadkach wcięcia są automatyczne i nic nie muszę wcinać. To nie mój problem. U mnie ustawione jest dobrze.


To ty piszesz odpowiedź, to twój OE nie wstawia znaku cytowania, gdy
odpowiadasz na wiadomość zakodowaną w QuotedPrintable.
Dalczego autor tekstu miałby go wcinać?

A dlaczego ja mam wcinać???

Owszem, radekp mógłby się do prośby Artura zastosować, ale z drugiej strony
nie tylko radekp w QP koduje, wiec i ty mógłbyś znaki cytowania ręcznie
wstawić (tak jak ja to właśnie zrobiłem z tym podkreślonym), gdy widzisz, że
same sie nie wstawiły -- albo skorzystaj z OEPowertool

No pewnie. Dostosowywać się do zdecydowanej mniejszości? Chyba Cię pogięło. Jak ma się samemu coś nie w porządku to chyba lepiej drugiego nie pouczać.

neelix

220 Data: Sierpien 21 2009 15:55:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w
Użytkownik  napisał w wiadomości

skoro nawet nie widzisz, że to ja
^^^
wcinam posty znakami >, a ty nie. Przejrzyj swoje posty, choćby ten
ostatni.
^^^
Wciąłeś moje "Ja wiem co robię"?
^^^
Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam
sam
ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.
Istoto ograniczona umysłowo:
Istoto ograniczona umysłowo:

To może na wprost napiszę, DEBILU:

w innych przypadkach wcięcia są automatyczne i
nic nie muszę wcinać. To nie mój problem. U mnie ustawione jest dobrze.

Nie chodzi o ustawienia, a o OE, które nie jest normalnym czytnikiem

To ty piszesz odpowiedź, to twój OE nie wstawia znaku cytowania, gdy
odpowiadasz na wiadomość zakodowaną w QuotedPrintable.
Dalczego autor tekstu miałby go wcinać?
A dlaczego ja mam wcinać???

Skoro nie robi tego spaprany czytnik...

Owszem, radekp mógłby się do prośby Artura zastosować, ale z drugiej
strony nie tylko radekp w QP koduje, wiec i ty mógłbyś znaki cytowania
ręcznie wstawić (tak jak ja to właśnie zrobiłem z tym podkreślonym), gdy
widzisz, że same sie nie wstawiły -- albo skorzystaj z OEPowertool

No pewnie. Dostosowywać się do zdecydowanej mniejszości? Chyba Cię pogięło.
Jak ma się samemu coś nie w porządku to chyba lepiej drugiego nie pouczać.

Formalnie QP jest dopuszczone: <http://www.usenet.pl/doc/news-pl-faq.htpl>

<q>
Czytnik news wysyłający artykuł z polskimi literkami (czyt. "polskimi
znakami diakrytycznymi") powinien dopisać do nagłówków wysyłanego artykułu
odpowiednie nagłówki MIME, mówiące jakiego kodowania użyto. Dla języka
polskiego będzie to więc np.:

    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Dopuszczalne (i równouprawnione z 8bit) jest także stosowanie kodowania
Quoted-Printable, jednakże ze względu na wygodę i prostotę czytania news
zakodowanych 8-bitowo oraz niemożność odkodowania QP przez niektóre
popularne czytniki news pracujące w środowisku MS-windows, warto polecać
używanie kodowania 8bit.
</q>

A teraz przejdźmy do netykiety: <http://www.faqs.org/rfcs/rfc1855.html>

<q>
A good rule of thumb:  Be conservative in what you send and
      liberal in what you receive.
</q>

Podsumowując:
odpowiadasz na wiadomość zakodowaną w QP, więc ja odpowiednio przeredaguj,
tak, żeby inni wiedzieli, co napisałeś ty a co przedpiscy. Sam nie
potrafisz, to zaprzęgnij narzędzia, które trzy lata temu zostały ci
polecone.

I nie szukaj obrony w tym, ze netykieta to tylko zalecenia, bo sie sam
pogrążysz.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

221 Data: Sierpien 21 2009 19:49:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości ...........

To może na wprost napiszę, DEBILU:

Skoro tak się przedstawiasz, DEBILU ...

w innych przypadkach wcięcia są automatyczne i
nic nie muszę wcinać. To nie mój problem. U mnie ustawione jest dobrze.

Nie chodzi o ustawienia, a o OE, które nie jest normalnym czytnikiem

To wystąp do microsoftu jak ci nie pasuje. Taki jest dopuszczony i taki używam.

To ty piszesz odpowiedź, to twój OE nie wstawia znaku cytowania, gdy
odpowiadasz na wiadomość zakodowaną w QuotedPrintable.
Dalczego autor tekstu miałby go wcinać?
A dlaczego ja mam wcinać???
Skoro nie robi tego spaprany czytnik...

A co mnie to obchodzi? Wcale mnie to nie obchodzi jaki on jest. Nawet nie próbuję w to wnikać. Mnie to nie przeszkadza.

Owszem, radekp mógłby się do prośby Artura zastosować, ale z drugiej
strony nie tylko radekp w QP koduje, wiec i ty mógłbyś znaki cytowania
ręcznie wstawić (tak jak ja to właśnie zrobiłem z tym podkreślonym), gdy
widzisz, że same sie nie wstawiły -- albo skorzystaj z OEPowertool
No pewnie. Dostosowywać się do zdecydowanej mniejszości? Chyba Cię pogięło.
Jak ma się samemu coś nie w porządku to chyba lepiej drugiego nie pouczać.
Formalnie QP jest dopuszczone: <http://www.usenet.pl/doc/news-pl-faq.htpl>

A co mnie to obchodzi?

<q>
Czytnik news wysyłający artykuł z polskimi literkami (czyt. "polskimi
znakami diakrytycznymi") powinien dopisać do nagłówków wysyłanego artykułu
odpowiednie nagłówki MIME, mówiące jakiego kodowania użyto. Dla języka
polskiego będzie to więc np.:
   Content-Transfer-Encoding: 8bit
   Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Dopuszczalne (i równouprawnione z 8bit) jest także stosowanie kodowania
Quoted-Printable, jednakże ze względu na wygodę i prostotę czytania news
zakodowanych 8-bitowo oraz niemożność odkodowania QP przez niektóre
popularne czytniki news pracujące w środowisku MS-windows, warto polecać
używanie kodowania 8bit.
</q>

I ja mam wnikać w kodowania??? Gruba przesada.


A teraz przejdźmy do netykiety: <http://www.faqs.org/rfcs/rfc1855.html>
<q>
A good rule of thumb:  Be conservative in what you send and
     liberal in what you receive.
</q>

Ja jestem liberal w obu przypadkach i nie przypieprzam się do innych kiedy mnie coś w dupę ugryzie. Ty jak widać masz z tym problemy.

Podsumowując:
odpowiadasz na wiadomość zakodowaną w QP, więc ja odpowiednio przeredaguj,
tak, żeby inni wiedzieli, co napisałeś ty a co przedpiscy. Sam nie
potrafisz, to zaprzęgnij narzędzia, które trzy lata temu zostały ci
polecone.

Nie chcę żadnych narzędzi których nie znam. Jak mi się chce to coś dostawię. Przeważnie mi się  nie chce, chociaż jeśli jest potrzeba to się pofatyguję.

I nie szukaj obrony w tym, ze netykieta to tylko zalecenia, bo sie sam
pogrążysz.

W każdym razie nie biblia, ani kodeks karny, a z twojej strony tylko szukanie kija. Spróbuj to leczyć.

neelix

222 Data: Sierpien 21 2009 16:19:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 21 Aug 2009 15:43:26 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

>> Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam
>> sam
>> ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.
>
> Istoto ograniczona umysłowo:

Istoto ograniczona umysłowo: w innych przypadkach wcięcia są automatyczne i
nic nie muszę wcinać. To nie mój problem. U mnie ustawione jest dobrze.

Już ci nawet TomN wkleił co jest skopane w OE i jak to naprawić, a ty dalej
upierasz się, by udowodnić całemu światu jakim jest zerem.

> To ty piszesz odpowiedź, to twój OE nie wstawia znaku cytowania, gdy
> odpowiadasz na wiadomoć zakodowaną w QuotedPrintable.
> Dalczego autor tekstu miałby go wcinać?

A dlaczego ja mam wcinać???

Mam ci wkleić tekstu z linku przez nos, by przeczytał (no, jeszcze pozostaje
zrozumianie...)?:
"Upewnij się że Twój czytnik używa standardowych znaków cytowania (tj. ostrego
nawiasu „>”)"

No pewnie. Dostosowywać się do zdecydowanej mniejszości? Chyba Cię pogięło.
Jak ma się samemu coś nie w porządku to chyba lepiej drugiego nie pouczać.

Masz cytować poprawnie. Zwłaszcza poprawnie zakodowane posty.
W jaki sposób to nieważne, możesz sobie nawet wygwizdywać bity w gniazdko
telefoniczne.
Jeżeli ty albo twój program tego nie potrafią (niezgodnie z RFC) zmień
narzędzie albo je napraw.

223 Data: Sierpien 21 2009 16:25:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 21 Aug 2009 16:19:04 +0200, w
 
 napisał(-a):

Już ci nawet TomN wkleił co jest skopane w OE i jak to naprawić, a ty dalej
upierasz się, by udowodnić całemu światu jakim jest zerem.

Powinno być:
"jakim jesteś".

224 Data: Sierpien 21 2009 19:57:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Fri, 21 Aug 2009 16:19:04 +0200, w
  napisał(-a):

Już ci nawet TomN wkleił co jest skopane w OE i jak to naprawić, a ty dalej
upierasz się, by udowodnić całemu światu jakim jest zerem.

Powinno być:
"jakim jesteś".

Skoro jesteś? Nie mam zamiaru dostosowywać się do pojedyńczej osoby. Musisz mnie odpowiadać? Jak ci nie pasuje to nie odpowiadaj.

225 Data: Sierpien 21 2009 20:32:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 21 Aug 2009 19:57:08 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

> Już ci nawet TomN wkleił co jest skopane w OE i jak to naprawić, a ty
> dalej
> upierasz się, by udowodnić całemu światu jakim jest zerem.

Powinno być:
"jakim jesteś".

Skoro jesteś? Nie mam zamiaru dostosowywać się do pojedyńczej osoby. Musisz
mnie odpowiadać? Jak ci nie pasuje to nie odpowiadaj.

Cytuj poprawnie i przestań rozmawiać sam ze sobą. Albo zastosuj się do własnej
rady.

226 Data: Sierpien 21 2009 19:59:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Fri, 21 Aug 2009 15:43:26 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

>> Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam
>> sam
>> ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.
>
> Istoto ograniczona umysłowo:

Istoto ograniczona umysłowo: w innych przypadkach wcięcia są automatyczne i
nic nie muszę wcinać. To nie mój problem. U mnie ustawione jest dobrze.

Już ci nawet TomN wkleił co jest skopane w OE i jak to naprawić, a ty dalej
upierasz się, by udowodnić całemu światu jakim jest zerem.

> To ty piszesz odpowiedź, to twój OE nie wstawia znaku cytowania, gdy
> odpowiadasz na wiadomoć zakodowaną w QuotedPrintable.
> Dalczego autor tekstu miałby go wcinać?

A dlaczego ja mam wcinać???

Mam ci wkleić tekstu z linku przez nos, by przeczytał (no, jeszcze pozostaje
zrozumianie...)?:
"Upewnij się że Twój czytnik używa standardowych znaków cytowania (tj. ostrego
nawiasu „>”)"

No pewnie. Dostosowywać się do zdecydowanej mniejszości? Chyba Cię pogięło.
Jak ma się samemu coś nie w porządku to chyba lepiej drugiego nie pouczać.

Masz cytować poprawnie. Zwłaszcza poprawnie zakodowane posty.
W jaki sposób to nieważne, możesz sobie nawet wygwizdywać bity w gniazdko
telefoniczne.
Jeżeli ty albo twój program tego nie potrafią (niezgodnie z RFC) zmień
narzędzie albo je napraw.


Nie chce mi się wstawiać ręcznie > więc po prostu nie udzielę odpowiedzi tam gdzie go nie ma. Mój czytnik wstawia >. Nie wstawia tylko w bardzo rzadkich jakichś wyjątkowych przypadkach, których rozumieć wcale nie muszę i nie mam na to ochoty.
neelix

227 Data: Sierpien 21 2009 20:32:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 21 Aug 2009 19:59:52 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Nie wstawia tylko w bardzo rzadkich
jakichś wyjątkowych przypadkach, których rozumieć wcale nie muszę i nie mam
na to ochoty.

Przepisów PoRD też nie rozumiesz i jeździsz. Przynajmniej trzymasz swój poziom
:>.

228 Data: Sierpien 22 2009 12:43:06
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości ............

Przepisów PoRD też nie rozumiesz i jeździsz. Przynajmniej trzymasz swój poziom
:>.

Do mojego poziomu odnośnie PoRD to jeszcze masz ze 30 lat więc nie próbuj się podciągać ponad swoje siły, bo Ci to nie wychodzi i nie wyjdzie. I zmień coś u siebie, bo ja nie mam ochoty na poprawki.
neelix

229 Data: Sierpien 22 2009 15:20:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 22 Aug 2009 12:43:06 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Do mojego poziomu odnośnie PoRD to jeszcze masz ze 30 lat więc nie próbuj
się podciągać ponad swoje siły, bo Ci to nie wychodzi i nie wyjdzie. I zmień
coś u siebie, bo ja nie mam ochoty na poprawki.

Ale to nikogo nie interesuje na co masz ochotę, a na co nie.
Masz stosować zasady obowiązujące w usenecie i już, tak samo jak na drodze.
A na razie nie wychodzi ci i to, i to.

230 Data: Sierpien 22 2009 16:04:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Sat, 22 Aug 2009 12:43:06 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Do mojego poziomu odnośnie PoRD to jeszcze masz ze 30 lat więc nie próbuj
się podciągać ponad swoje siły, bo Ci to nie wychodzi i nie wyjdzie. I zmień
coś u siebie, bo ja nie mam ochoty na poprawki.

Ale to nikogo nie interesuje na co masz ochotę, a na co nie.
Masz stosować zasady obowiązujące w usenecie i już, tak samo jak na drodze.
A na razie nie wychodzi ci i to, i to.

____
Nikt nie przestrzega zasad na drodze mimo, że ich codzienne łamanie grozi utratą mienia, kalectwem, a nawet śmiercią. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, bo jak widzę nic nie zrozumiałeś. Skoro nadal generalizujesz to wniosek, że pieprzysz od rzeczy i tu i tu. Niestety taki wniosek sam się nasuwa. Powiem otwarcie: g..... wiesz co mnie wychodzi na drodze więc najprawdopodobniej tyle samo wiesz o usenecie. Stałeś się na własne życzenie tak mało wiarygodny jak Tom N. Nic mnie nie obchodzi co robią i jak działają jakiekolwiek czytniki. Nie chcę wiedzieć, bo mnie to po prostu nie interesuje. Tak trudno zrozumieć? Kilka lat temu w jakimś piśmie komputerowym znalazłem wskazówki do konfiguracji. Nowych nie napisali więc stosuję je do dzisiaj. Jest wcinanie > i zawijanie po 76 znakach i wcale mnie nie interesuje dlaczego po 76-ciu. Jesteś w mniejszości, udajesz fachowca więc może zmień coś u siebie, skoro wiesz jak, albo nie odpowiadaj na moje posty. Ja się fachowcem w tej dziedzinie nie czuję i bez wiarygodnych wskazówek zmieniać ustawień nie będę. Zaprzestań też personalnych wycieczek co do PoRD bo nie chcę Ciebie pogrążać i sprowokowany wywyższać się.

neelix

231 Data: Sierpien 22 2009 16:28:05
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 22 Aug 2009 16:04:20 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

[ reszta wycięta, już nie chciało mi się czytać... ]

Stałeś się na własne życzenie
tak mało wiarygodny

.... ale to, napisane przez ciebie, mnie rozbawiło :))

232 Data: Sierpien 22 2009 17:05:19
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Sat, 22 Aug 2009 16:04:20 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

[ reszta wycięta, już nie chciało mi się czytać... ]

Stałeś się na własne życzenie
tak mało wiarygodny

.... ale to, napisane przez ciebie, mnie rozbawiło :))

Rozbawiło, ale znowu nie dotarło. Twój problem.
neelix

233 Data: Sierpien 22 2009 16:29:27
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 22 Aug 2009 16:04:20 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Nowych nie napisali więc
stosuję je do dzisiaj. Jest wcinanie > i zawijanie po 76 znakach i wcale
mnie nie interesuje dlaczego po 76-ciu. Jesteś w mniejszości, udajesz
fachowca więc może zmień coś u siebie, skoro wiesz jak, albo nie odpowiadaj
na moje posty.

Coś ci nie odpowiada w moich postach? Są zgodne z regułami.
Jeżdżący po drodze zgodnie z PoRD ci też przeszkadzają :)).
Mówię ci, TomN już ci podał co naprawić -- jak nie dociera to nie odpisuj
jeżeli nie potrafisz poprawnie.

PS. Cytuj poprawnie.

234 Data: Sierpien 22 2009 17:27:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Sat, 22 Aug 2009 16:04:20 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Nowych nie napisali więc
stosuję je do dzisiaj. Jest wcinanie > i zawijanie po 76 znakach i wcale
mnie nie interesuje dlaczego po 76-ciu. Jesteś w mniejszości, udajesz
fachowca więc może zmień coś u siebie, skoro wiesz jak, albo nie odpowiadaj
na moje posty.

Coś ci nie odpowiada w moich postach? Są zgodne z regułami.
Jeżdżący po drodze zgodnie z PoRD ci też przeszkadzają :)).
Mówię ci, TomN już ci podał co naprawić -- jak nie dociera to nie odpisuj
jeżeli nie potrafisz poprawnie.

PS. Cytuj poprawnie.

___________
Tobie nie odpowiada. Ja się nie czepiam jak kto odpowiada. Mnie to zwisa. Mój czytnik tak działa i nie bedę dochodził dlaczego. Powiedziałem już wielokrotnie, nie podpieraj się PoRD i TomN, bo się tylko ośmieszasz. Podeprzyj się lepiej patykiem. Słaba znajomość PoRD zabija. Słaba znajomość ustawień(mam ustawione wg. zaleceń) życia nie odbiera.  Palcow u jednej ręki za dużo by policzyć przypadki braku wcinania. Jeśli była potrzeba to właśnie wcinałem nie wnikając w szczegóły. Skoro już wiesz jaki mam czytnik to może sam zaprzestaniesz tej idiotycznej wojny, bo wątpię byś był święty w innych dziedzinach? Gdyby nie prymitywne wcinki TomN i twoje personalne wycieczki to byc może stalibyśmy w innym miejscu, a tak z waszej winy wyszła dupa blada. Szukaj innego jelonka, bo jak zwykle się pomyliłeś. Właśnie Tom N przypieprza się do mnie w innym wątku. To już trzeba leczyć. Może żona go skrzywdziła, albo jakiś kolega? Zresztą co mnie to obchodzi? I tyle na ten temat. Dalsza dyskusja z wami na ten temat nie ma sensu. Nie jesteście dla mnie wiarygodni więc oczekiwanie na reakcję jest próżne. Jak znajdę jakieś wiarygodne zalecenia to coś zmienię, ale to może potrwać.

neelix

235 Data: Sierpien 22 2009 18:54:21
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 22 Aug 2009 17:27:56 +0200, neelix napisał(a):

___________
Tobie nie odpowiada. Ja się nie czepiam jak kto odpowiada. Mnie to zwisa.
Mój czytnik tak działa i nie bedę dochodził dlaczego. Powiedziałem już
wielokrotnie, nie podpieraj się PoRD i TomN, bo się tylko ośmieszasz.
Podeprzyj się lepiej patykiem. Słaba znajomość PoRD zabija. Słaba znajomość
ustawień(mam ustawione wg. zaleceń)

Chyba zaleceń babci Stefy: wrotki, nie ma, cytowanie skaszanione,
delimitera brak. Lama jesteś i masz wieśniacko skonfigurowany czytnik. Te
Twoje mądrości z PoRD są zdaje się podobnej wartości jak znajomość
konfiguracji czytnika news.

--
Pozdrawiam,

Przemek

236 Data: Sierpien 23 2009 13:11:07
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 22 Aug 2009 17:27:56 +0200, neelix napisał(a):

___________
Tobie nie odpowiada. Ja się nie czepiam jak kto odpowiada. Mnie to zwisa.
Mój czytnik tak działa i nie bedę dochodził dlaczego. Powiedziałem już
wielokrotnie, nie podpieraj się PoRD i TomN, bo się tylko ośmieszasz.
Podeprzyj się lepiej patykiem. Słaba znajomość PoRD zabija. Słaba znajomość
ustawień(mam ustawione wg. zaleceń)
Chyba zaleceń babci Stefy: wrotki, nie ma, cytowanie skaszanione,
delimitera brak. Lama jesteś i masz wieśniacko skonfigurowany czytnik. Te
Twoje mądrości z PoRD są zdaje się podobnej wartości jak znajomość
konfiguracji czytnika news.

I tłumacz takiemu, to z jakąś stefą wyskoczy. Mądrości z PoRD są zapisane. Możesz je zawsze zweryfikować tylko pewnie lama jesteś i nie jesteś w stanie. Kodowanie też mam opisane i tak właśnie ustawione jak napisali w znanym komputerowym piśmie. Pewnie to lamy pisały i przy takich miszczach jak wszechwiedzący lokalni krytykanci powinni zapaść się pod ziemię. Resztę można próbować poprawić, ale za jakąś dobrą życzliwą poradą, a nie pod taką idiotyczną presją. Ja nie mówię, że jestem fachowcem w dziedzinie konfiguracji, a wręcz przeciwnie więc epitety i jakieś projekcje są zwykłym prostactwem. Tłumaczę jak krowie na rowie a tu nic nie dociera. Mam prawo czegoś nie wiedzieć lub znać się mniej niż inni. Znam za to ważniejszy PoRD, chociaż też nie uważam się za mistrza jak miszcze kodowania.

neelix

237 Data: Sierpien 22 2009 17:40:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

 pisze:
(...)

Coś ci nie odpowiada w moich postach? Są zgodne z regułami.

Bywają, a to różnica.

(...)
Mówię ci, TomN już ci podał co naprawić -- jak nie dociera to nie odpisuj
jeżeli nie potrafisz poprawnie.

Ty też nie masz obowiązku czytania, a w szczególności pisania.

PS. Cytuj poprawnie.

A ja prosiłem, byś ze swej strony zrobił jedną drobną rzecz, która
zadziała skutecznie na błędne cytowanie sporej grupy ludzi (w tym
Neelixa), które to wynika z pewnej ułomności OE, a przyczyną jest
konfiguracja Twojego czytnika - to, że jest ona teoretycznie poprawna
nie świadczy o tym, że innym nie sprawia problemów. Jak wiesz kto
to są beginiarze, to być może dostrzeżesz podobieństwo własnego
zachowania (w tej materii) do ich poczynań.

BTW - quoted-printable nie jest jedynym przykładem takiego zachowania.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

238 Data: Sierpien 22 2009 17:48:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 22 Aug 2009 17:40:01 +0200, w  Artur Maśląg
 napisał(-a):

 pisze:
(...)
> Coś ci nie odpowiada w moich postach? Są zgodne z regułami.

Bywają, a to różnica.

Są. Który nie jest?

(...)
> Mówię ci, TomN już ci podał co naprawić -- jak nie dociera to nie odpisuj
> jeżeli nie potrafisz poprawnie.

Ty też nie masz obowiązku czytania, a w szczególności pisania.

Nie mam, ale póki robię poprawnie - mogę.

> PS. Cytuj poprawnie.

A ja prosiłem, byś ze swej strony zrobił jedną drobną rzecz, która
zadziała skutecznie na błędne cytowanie sporej grupy ludzi (w tym
Neelixa), które to wynika z pewnej ułomności OE, a przyczyną jest
konfiguracja Twojego czytnika - to, że jest ona teoretycznie poprawna
nie świadczy o tym, że innym nie sprawia problemów. Jak wiesz kto
to są beginiarze, to być może dostrzeżesz podobieństwo własnego
zachowania (w tej materii) do ich poczynań.
BTW - quoted-printable nie jest jedynym przykładem takiego zachowania.

Bez poprawek OE chyba tylko 8bit czyta -- a przy reszcie jest bezradny.
Ale jeżeli ktoś nie ściąga poprawek i nie łata błędów w programie, to taki jest
efekt.

239 Data: Sierpien 22 2009 18:09:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

 pisze:
(...)

Są. Który nie jest?

Np. Message-ID:
Bez poprawek OE chyba tylko 8bit czyta -- a przy reszcie jest bezradny.

Mylisz się.

Ale jeżeli ktoś nie ściąga poprawek i nie łata błędów w programie, to taki jest
efekt.

Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem, albo celowo robisz tak,
by innym utrudnić cytowanie/czytanie.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

240 Data: Sierpien 22 2009 18:28:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 22 Aug 2009 18:09:57 +0200, w  Artur Maśląg
 napisał(-a):

 pisze:
(...)
> Są. Który nie jest?

Np. Message-ID:

Co z nim, oprócz skomentowanego Follow-up?

> Bez poprawek OE chyba tylko 8bit czyta -- a przy reszcie jest bezradny.

Mylisz się.

Daje rade z base64? Ooo, to są postępy :).

> Ale jeżeli ktoś nie ściąga poprawek i nie łata błędów w programie, to taki jest
> efekt.

Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem, albo celowo robisz tak,
by innym utrudnić cytowanie/czytanie.

Ustawione mam tak od lat. JEst zgodne z RFC, nikomu nie przeszkadza i nie ma
prawa przeszkadzać, kto ma zadbany czytnik.

241 Data: Sierpien 22 2009 17:00:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem, albo celowo robisz
tak, by innym utrudnić cytowanie/czytanie.

Ustawione mam tak od lat. JEst zgodne z RFC, nikomu nie przeszkadza i
nie ma prawa przeszkadzać, kto ma zadbany czytnik.

Wina neelixa jest bezsporna.
Ale z ciekawosci - co daje QP? Bo ze utrudnia zycie uzytkownikom OE to
jedna sprawa (oni i tak lubia miec pod górke :), gorzej ze utrudnia zycie
równiez tym ktorzy z OE nie korzystaja...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Miłosierdzie jest początkiem okrucieństwa.
Frank Herbert

242 Data: Sierpien 23 2009 13:49:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Najwyraźniej nie zrozumiałeś tego co napisałem, albo celowo robisz
tak, by innym utrudnić cytowanie/czytanie.
Ustawione mam tak od lat. JEst zgodne z RFC, nikomu nie przeszkadza i
nie ma prawa przeszkadzać, kto ma zadbany czytnik.
Wina neelixa jest bezsporna.

O ile można mówić o winie. Raczej o słabszym rozumieniu tematu i chorobliwych wymogach terroryzujących pedantów. Tylko nieznajomość prawa szkodzi. Reszta to pierdoły do luźnego podejścia lub potraktowania z buta. Sąsiad ma pierdolca na punkcie mycia i czyszczenia pojazdów. Codziennie lata ze szmatą i pół dnia pucuje delektując się przy tym disco polo. Mnie wystarcza myjnia raz na miesiąc. Taka analogia przyszł a mnie do głowy.

neelix

245 Data: Sierpien 22 2009 20:33:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

 pisze:
(...)

Co z nim, oprócz skomentowanego Follow-up? 

To między innymi świadczy o świadomości i podejściu.

(...)
Ustawione mam tak od lat. JEst zgodne z RFC, nikomu nie przeszkadza i nie ma
prawa przeszkadzać, kto ma zadbany czytnik.

Znaczy się opcja 2; beginiarz spod znaku Windows - tacy  są najgorsi.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

246 Data: Sierpien 24 2009 16:10:28
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Sat, 22 Aug 2009 20:33:57 +0200, w  Artur Maśląg
 napisał(-a):

 pisze:
(...)
> Co z nim, oprócz skomentowanego Follow-up? 

To między innymi świadczy o świadomości i podejściu.

(...)
> Ustawione mam tak od lat. JEst zgodne z RFC, nikomu nie przeszkadza i nie ma
> prawa przeszkadzać, kto ma zadbany czytnik.

Znaczy się opcja 2; beginiarz spod znaku Windows - tacy  są najgorsi.

Całe Google Groups widać to beginiarze.
Mam nadzieję, że chociaż dla nich zrobisz łaskawie wyjątek, i chociaż oni nie
będą be.

247 Data: Sierpien 24 2009 07:44:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: futrzak 

On 24 Sie, 16:10,   wrote:
(...)

Całe Google Groups widać to beginiarze.

Google nie jest wyrocznią, a Ty nie korzystasz z google tylko z Forte
Agenta.

Mam nadzieję, że chociaż dla nich zrobisz łaskawie wyjątek, i chociaż oni nie
będą be.

Interfejsy webowe, na które człowiek nie ma wpływu to zupełnie inna
para kaloszy.

248 Data: Sierpien 24 2009 16:54:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

 pisze:
(...)

Całe Google Groups widać to beginiarze.

Google nie jest wyrocznią, a Ty nie korzystasz z google tylko z Forte
Agenta.

Mam nadzieję, że chociaż dla nich zrobisz łaskawie wyjątek, i chociaż oni nie
będą be.

Interfejsy webowe, na które człowiek nie ma wpływu to zupełnie inna
para kaloszy. Włącznie z faktem, że nie trzeba z nich korzystać.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

249 Data: Sierpien 23 2009 13:38:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

 pisze:

Mówię ci, TomN już ci podał co naprawić -- jak nie dociera to nie odpisuj
jeżeli nie potrafisz poprawnie.
Ty też nie masz obowiązku czytania, a w szczególności pisania.

Ale ma zwyczaj pouczania i usiłowania dostosowywania do siebie.

A ja prosiłem, byś ze swej strony zrobił jedną drobną rzecz, która
zadziała skutecznie na błędne cytowanie sporej grupy ludzi (w tym
Neelixa), które to wynika z pewnej ułomności OE, a przyczyną jest
konfiguracja Twojego czytnika - to, że jest ona teoretycznie poprawna
nie świadczy o tym, że innym nie sprawia problemów. Jak wiesz kto
to są beginiarze, to być może dostrzeżesz podobieństwo własnego
zachowania (w tej materii) do ich poczynań.

On żyje w przekonaniu, że ma dobrze, a że kaszani pozostałym to już nie jego problem. Większość ma się dostosować do jednostek, bo jak nie to będą tupać. To mnie przypomina znaną metodę, że jak się ma mało do powiedzenia na jakiś temat to się czepia ortografii. Dziękuję za zrozumienie.

--
Pozdrawiam
neelix

250 Data: Sierpien 23 2009 21:30:45
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

neelix pisze:
(...)

Ale ma zwyczaj pouczania i usiłowania dostosowywania do siebie.

Ma prawo do swoje zwyczaju - podobnie jak Ty. Zasadność oraz
racjonalność tego zwyczaju jest dyskusyjna, ale to inna kwestia...

On żyje w przekonaniu, że ma dobrze, a że kaszani pozostałym to już nie jego problem. Większość ma się dostosować do jednostek, bo jak nie to będą tupać. To mnie przypomina znaną metodę, że jak się ma mało do powiedzenia na jakiś temat to się czepia ortografii. Dziękuję za zrozumienie.

Nie oczekuj z mojej strony akceptacji dla swoich zachowań. To, że
druga strona konfliktu nie posiada pewnego poziomu nie świadczy
o tym, że Ty posiadasz wyższy - wręcz świadczy o tym, że razem się
poruszacie na podobnym poziomie. Dla mnie osobiście nie ma różnicy
w waszych zachowaniach - jeden złośliwie i w przekonaniu o własnej
wyższości nic nie zrobi, by uniknąć stwarzania problemów innym,
drugi wrednie i bezczelnie będzie twierdził, że nic nie zmieni, ponieważ
go to interesuje i to co ma jest dobrze. Obydwaj jesteś siebie warci.
Nie czujcie się jakoś specjalnie docenieni - takich jak wy jest cała
masa...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

251 Data: Sierpien 24 2009 16:03:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

neelix pisze:
(...)
Ale ma zwyczaj pouczania i usiłowania dostosowywania do siebie.

Ma prawo do swoje zwyczaju - podobnie jak Ty. Zasadność oraz
racjonalność tego zwyczaju jest dyskusyjna, ale to inna kwestia...

On żyje w przekonaniu, że ma dobrze, a że kaszani pozostałym to już nie jego problem. Większość ma się dostosować do jednostek, bo jak nie to będą tupać. To mnie przypomina znaną metodę, że jak się ma mało do powiedzenia na jakiś temat to się czepia ortografii. Dziękuję za zrozumienie.

Nie oczekuj z mojej strony akceptacji dla swoich zachowań. To, że
druga strona konfliktu nie posiada pewnego poziomu nie świadczy
o tym, że Ty posiadasz wyższy - wręcz świadczy o tym, że razem się
poruszacie na podobnym poziomie. Dla mnie osobiście nie ma różnicy
w waszych zachowaniach - jeden złośliwie i w przekonaniu o własnej
wyższości nic nie zrobi, by uniknąć stwarzania problemów innym,
drugi wrednie i bezczelnie będzie twierdził, że nic nie zmieni, ponieważ
go to interesuje i to co ma jest dobrze. Obydwaj jesteś siebie warci.
Nie czujcie się jakoś specjalnie docenieni - takich jak wy jest cała
masa...

A kto powiedział, że ja oczkuję akceptacji skoro pewnie moje racje nie są zbyt wielkie? Mnie wystarcza odrobina zrozumienia problemu. W tej chwili są chociaż dwie strony medalu, a nie jedna. Ja nie wiem czy cała masa, bo problem z kodowaniem jest raczej marginalny i tylko czasem ktoś robi z igły widły.

neelix

252 Data: Sierpien 24 2009 17:00:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 24 Aug 2009 16:03:36 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Ja nie wiem czy cała masa, bo
problem z kodowaniem jest raczej marginalny i tylko czasem ktoś robi z igły
widły.

To jest w ogóle jakiś problem z kodowaniem? Kto go ma?

253 Data: Sierpien 24 2009 19:43:10
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Mon, 24 Aug 2009 16:03:36 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Ja nie wiem czy cała masa, bo
problem z kodowaniem jest raczej marginalny i tylko czasem ktoś robi z igły
widły.

To jest w ogóle jakiś problem z kodowaniem? Kto go ma?

Ty.
neelix

254 Data: Sierpien 24 2009 19:49:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 24 Aug 2009 19:43:10 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Ty.

Taaa i biję Murzynów.
Wake up.

255 Data: Sierpien 25 2009 11:04:34
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik  napisał w wiadomości Mon, 24 Aug 2009 19:43:10 +0200, w "neelix"  napisał(-a):

Ty.

Taaa i biję Murzynów.
Wake up.

Czas skończyc ten absurdalny i rozdęty temat.
neelix

256 Data: Sierpien 22 2009 16:03:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie wstawia tylko w bardzo rzadkich
jakichś wyjątkowych przypadkach, których rozumieć wcale nie muszę i
nie mam na to ochoty.

Przepisów PoRD też nie rozumiesz i jeździsz. Przynajmniej trzymasz
swój poziom

tak czytam sobie z boku watek i musze powiedziec ze logika neelixa jest
znakomita...
Normalnie ROTFL...
"ja mam ustawione dobrze"
"moze i moj czytnik cos tam robi, ale ja przeciez nie musze tego rozumiec"

A z drugiej storny zarzucanie innym, ze nie wiedza co robia...
Brawo, panie neelix.

(ale to tak tylko z boku, jako wolny słuchacz...)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"TPSA - to ludzka rzecz okradać"

257 Data: Sierpien 22 2009 18:16:10
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

tak czytam sobie z boku watek i musze powiedziec ze logika neelixa jest
znakomita...
Normalnie ROTFL...
"ja mam ustawione dobrze"
"moze i moj czytnik cos tam robi, ale ja przeciez nie musze tego rozumiec"

Czy ja musze znać się na czytnikach? Sam tych ustawień nie wymyśliłem.

A z drugiej storny zarzucanie innym, ze nie wiedza co robia...
Brawo, panie neelix.

Ja nie czepiam się jak ktoś odpisuje. Mnie jest to obojętne. Na ortografię też nie warczę.

(ale to tak tylko z boku, jako wolny słuchacz...)

Lepiej pozostań z boku. Tak jest zdrowiej.
nelix

258 Data: Sierpien 22 2009 17:00:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

tak czytam sobie z boku watek i musze powiedziec ze logika neelixa
jest znakomita...
Normalnie ROTFL...
"ja mam ustawione dobrze"
"moze i moj czytnik cos tam robi, ale ja przeciez nie musze tego
rozumiec"

Czy ja musze znać się na czytnikach? Sam tych ustawień nie wymyśliłem.

korzystajac z usenetu... wypadałoby
Niemniej jakiejs wielkiej wiedzy nie potrzeba - dostałes przeciez
wskazówki.
Ale sprawiasz wrazenie osoby, ktora predzej odgryzie sobie palec, niz
przyzna komus racje.

A z drugiej storny zarzucanie innym, ze nie wiedza co robia...
Brawo, panie neelix.

Ja nie czepiam się jak ktoś odpisuje. Mnie jest to obojętne. Na
ortografię też nie warczę.

Nie masz wrazenia, ze to tobie jest to obojetne nie oznacza, ze wszystkim
jest.
Niektore czytniki maja np. kolorowanie cytatów - wiesz jak bardz utrudnia
czytanie osoba, ktora rozwala cytowanie (ty, nie twój rozmowca, jak
twierdziłes)

(ale to tak tylko z boku, jako wolny słuchacz...)

Lepiej pozostań z boku. Tak jest zdrowiej.

Jak bede prosił o rade - przyjde do ciebie w pierwszej kolejnosci...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Stwierdzono, że demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie
liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu."
Winston Churchill

259 Data: Sierpien 23 2009 14:05:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Czy ja musze znać się na czytnikach? Sam tych ustawień nie wymyśliłem.
korzystajac z usenetu... wypadałoby
Niemniej jakiejs wielkiej wiedzy nie potrzeba - dostałes przeciez
wskazówki.
Ale sprawiasz wrazenie osoby, ktora predzej odgryzie sobie palec, niz
przyzna komus racje.

A ile warte są te bardzo ogólnikowe wskazówki? Jeśli ktoś ma jakieś wymagania/oczekiwania to raczej powinien służyć poradą, a nie wyskakiwać z pretensjami i enigmatycznymi wskazówkami typu zainstaluj sobie to i to. No i do tego aroganckie podejście. Takich wysyłam na drzewo.

Ja nie czepiam się jak ktoś odpisuje. Mnie jest to obojętne. Na
ortografię też nie warczę.
Nie masz wrazenia, ze to tobie jest to obojetne nie oznacza, ze wszystkim
jest.
Niektore czytniki maja np. kolorowanie cytatów - wiesz jak bardz utrudnia
czytanie osoba, ktora rozwala cytowanie (ty, nie twój rozmowca, jak
twierdziłes)

Życie nie jest usłane różami. Można takiej osoby nie czytać, albo samemu coś zmienić, a nie dostosowywać siłą innych do siebie. A wiesz jak utrudnia jazda innych kierowców bez kierunkowskazów? To taka prosta czynność, a coraz więcej nie używa wcale. Nie tupię jak małe dziecko i znawca PoRD tylko muszę dawać sobie z tym radę. I w odrożnieniu od niektórych daję.


(ale to tak tylko z boku, jako wolny słuchacz...)
Lepiej pozostań z boku. Tak jest zdrowiej.
Jak bede prosił o rade - przyjde do ciebie w pierwszej kolejnosci...

Nie mam nic przeciwko. Jako Polak znam się na prawie i medycynie. ;-)
neelix

264 Data: Sierpien 23 2009 19:45:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Pytanie już chyba padło, ale odpowiedzi chyba nie było.
Co daje używającemu używanie qp, że koniecznie musi to robić?

odpowiedz nie padła - ja osobiscie nie wiem.
nie zmienia to faktu, ze zasady lamie jednak przede wszystkim neelix, mozna
by było jeszcze stwierdzic, ze oboje łamie je po polowie, gdyby nie to, ze
to neelix "opieprzał" "tego drugiego" :) o rozpieprzanie cytowania.

Satysfakcję że kogoś opieprzy, że nie dograł jakiegoś badziewia do OE?

mysle, ze to zwykłe niedopatrzenie.


--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)

265 Data: Sierpien 23 2009 22:12:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Pytanie już chyba padło, ale odpowiedzi chyba nie było.
Co daje używającemu używanie qp, że koniecznie musi to robić?

odpowiedz nie padła - ja osobiscie nie wiem.
nie zmienia to faktu,

Fakt jest tylko taki - że idiotów jest dwóch.
Jeden robi na złość, a drugi tego nie poprawia.


Satysfakcję że kogoś opieprzy, że nie dograł jakiegoś badziewia do OE?

mysle, ze to zwykłe niedopatrzenie.

Myślę że nie.
Bo taki używający qp jest najbardziej zaciekły w ściganiu złych cytatów z jego postów.
Więc doskonale wie, że to on złośliwie to spowodował.

266 Data: Sierpien 23 2009 20:45:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Satysfakcję że kogoś opieprzy, że nie dograł jakiegoś badziewia do
OE?

mysle, ze to zwykłe niedopatrzenie.

Myślę że nie.
Bo taki używający qp jest najbardziej zaciekły w ściganiu złych
cytatów z jego postów.
Więc doskonale wie, że to on złośliwie to spowodował.

no to rzeczywscie byłoby dziwne.
Zobaczymy - bedziemy wiedziec widzac, ze nastepne posty beda juz ok.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

267 Data: Sierpien 24 2009 19:47:54
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Pytanie już chyba padło, ale odpowiedzi chyba nie było.
Co daje używającemu używanie qp, że koniecznie musi to robić?
odpowiedz nie padła - ja osobiscie nie wiem.
nie zmienia to faktu, ze zasady lamie jednak przede wszystkim neelix, mozna
by było jeszcze stwierdzic, ze oboje łamie je po polowie, gdyby nie to, ze
to neelix "opieprzał" "tego drugiego" :) o rozpieprzanie cytowania.

Ja tylko nieświadom swojego czytnika odbiłem piłeczkę. Normalna reakcja.

Satysfakcję że kogoś opieprzy, że nie dograł jakiegoś badziewia do OE?
mysle, ze to zwykłe niedopatrzenie.

Ja dopatruję się satysfakcji, pokazania swojej wyższości. Cavallino ma rację.
neelix

268 Data: Sierpien 21 2009 15:18:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 21 Aug 2009 12:42:11 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam sam
ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.

Gadasz sam ze sobą, bo nie umiesz najwyraźniej skonfigurować OE...

269 Data: Sierpien 21 2009 15:44:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

 w

Fri, 21 Aug 2009 12:42:11 +0200, w
"neelix"  napisał(-a):

Właśnie widzę jak wcinasz. Piszę odpowiedź, a wcięcia nie ma więc gadam sam
ze sobą jak schizol. Uczył Marcin Marcina, .... . Nie ucz więcej.

Gadasz sam ze sobą, bo nie umiesz najwyraźniej skonfigurować OE...

Już Ci Artur napisał, ze to nie konfiguracja OE odpowiadającego, a
konfiguracja piszącego w QP ma znaczenie, niezależnie od tego, że to bug OE.

Neelix został trzy i pół roku temu poproszony o "niekaszanienie cytatów" czy
to przy pomocy mózgu, czy też OE PoerTool -- przerosło go to.


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

270 Data: Sierpien 21 2009 20:04:38
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

 w


Już Ci Artur napisał, ze to nie konfiguracja OE odpowiadającego, a
konfiguracja piszącego w QP ma znaczenie, niezależnie od tego, że to bug OE.
Neelix został trzy i pół roku temu poproszony o "niekaszanienie cytatów" czy
to przy pomocy mózgu, czy też OE PoerTool -- przerosło go to.

O! Jest normalnie! Skoro 99,99% jest normalnie to może te 0,01% się dostosuje??? Nie może się dostosować do większości? Nie instaluję tego czego nie znam i nie mam zaufania. A jakbyś polecił wsadzenie ręki do ognia to też miałbym ulec namowom i zapewnieniom? Chyba posuwacie się zbyt daleko w tych naciskach.
neelix

271 Data: Sierpien 24 2009 21:32:34
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: jerzu 

On Fri, 21 Aug 2009 15:18:20 +0200,
 wrote:

Gadasz sam ze sobą, bo nie umiesz najwyraźniej skonfigurować OE...

A Ty FA.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

272 Data: Sierpien 25 2009 16:02:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 24 Aug 2009 21:32:34 +0200, w
 jerzu
 napisał(-a):

On Fri, 21 Aug 2009 15:18:20 +0200,
 wrote:

>Gadasz sam ze sobą, bo nie umiesz najwyraźniej skonfigurować OE...

A Ty FA.

Wszystko z nim OK.

273 Data: Sierpien 25 2009 17:37:20
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: jerzu 

On Tue, 25 Aug 2009 16:02:56 +0200,
 wrote:

Wszystko z nim OK.

Nie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

274 Data: Sierpien 25 2009 17:52:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 25 Aug 2009 17:37:20 +0200, w
 jerzu
 napisał(-a):

On Tue, 25 Aug 2009 16:02:56 +0200,
 wrote:

>Wszystko z nim OK.

Nie.

Bo?

275 Data: Sierpien 25 2009 19:18:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: jerzu 

On Tue, 25 Aug 2009 17:52:35 +0200,
 wrote:

Bo?

Content-Transfer-Encoding: quoted-printable


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

276 Data: Sierpien 25 2009 19:29:03
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 25 Aug 2009 19:18:13 +0200, w
 jerzu
 napisał(-a):

>Bo?

Content-Transfer-Encoding: quoted-printable

Aha. No to jest OK.

277 Data: Sierpien 25 2009 20:27:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 25 Aug 2009 19:18:13 +0200, w
 jerzu
 napisał(-a):

>Bo?

Content-Transfer-Encoding: quoted-printable

Aha. No to jest OK.

Bo?

278 Data: Sierpien 25 2009 20:54:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 25 Aug 2009 20:27:52 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

>Aha. No to jest OK.

Bo?

http://konfiguracja.c0.pl/kodowanie_QP.html

279 Data: Sierpien 25 2009 21:02:19
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 25 Aug 2009 20:27:52 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

>Aha. No to jest OK.

Bo?

http://konfiguracja.c0.pl/kodowanie_QP.html

A jaki to ma związek ze zgodnością z netykietą i co Ci to konkretnie daje?

280 Data: Sierpien 25 2009 21:29:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 25 Aug 2009 21:02:19 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

>http://konfiguracja.c0.pl/kodowanie_QP.html

A jaki to ma związek ze zgodnością z netykietą

http://pl.wikipedia.org/wiki/Netykieta

Który punkt jest łamany (oprócz pisania niezgodnie z tematem grupy :>)?

i co Ci to konkretnie daje?

Każdy pisze w QP. Przynajmniej nagłówki. Ty też (w QP masz 3/4 swojego całego
postu).
Na dodatek masz "Content-Type: text/plain; format=flowed;", a już nie
pamiętam co sobie nie radzi z flowed.

281 Data: Sierpien 25 2009 23:54:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Cavallino 

Użytkownik  napisał w wiadomości news:


Który punkt jest łamany (oprócz pisania niezgodnie z tematem grupy :>)?

Ten, że w qp mają być nagłówki, ale nie body posta.

i co Ci to konkretnie daje?

Każdy pisze w QP. Przynajmniej nagłówki.

Ano właśnie.
Nie możesz ograniczyć się do tego, czy nie chcesz?

284 Data: Sierpien 25 2009 21:10:06
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

 pisze:

Tue, 25 Aug 2009 20:27:52 +0200, w  "Cavallino"
 napisał(-a):

Aha. No to jest OK.
Bo?

http://konfiguracja.c0.pl/kodowanie_QP.html

Poczytaj sobie:
http://konfiguracja.c0.pl/forte_agent/index.html#p12
http://www.usenet.pl/doc/news-pl-faq.htpl#ogonki
<cite>
Dopuszczalne (i równouprawnione z 8bit) jest także stosowanie kodowania Quoted-Printable, jednakże ze względu na wygodę i prostotę czytania news zakodowanych 8-bitowo oraz niemożność odkodowania QP przez niektóre popularne czytniki news pracujące w środowisku MS-windows, warto polecać używanie kodowania 8bit.
</cite>

Nawet tutaj wyraźnie napisano, że Quoted-Printable sprawia innym problem
i warto z niego zrezygnować na rzecz innego, które problemów nie
sprawia. Ty oczywiście wiesz lepiej....



--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

285 Data: Sierpien 26 2009 14:36:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 25 Aug 2009 21:10:06 +0200, w  Artur Maśląg
 napisał(-a):

Dopuszczalne (i równouprawnione z 8bit)

Przeczytane dawno temu.

jest także stosowanie kodowania
Quoted-Printable, jednakże ze względu na wygodę i prostotę czytania news
zakodowanych 8-bitowo oraz niemożność odkodowania QP przez niektóre
popularne czytniki news pracujące w środowisku MS-windows

Wow, są jeszcze takie, których się używa? Znam tylko XNews, ale on umarł ze
starości.

286 Data: Sierpien 26 2009 14:43:41
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

 pisze:
(...)

Przeczytane dawno temu.

Szkoda, że bez zrozumienia.

Wow, są jeszcze takie, których się używa? Znam tylko XNews, ale on umarł ze
starości.

Ty nie musisz znać - wystarczy byś się stosował do rad bardziej
doświadczonych i obytych w temacie. Oczywiście nie musisz, ale to jak
zwykle...

287 Data: Sierpien 26 2009 15:47:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 26 Aug 2009 14:43:41 +0200, w  Artur
'futrzak' Maśląg  napisał(-a):

 pisze:
(...)
> Przeczytane dawno temu.

Szkoda, że bez zrozumienia.

Z całkowitym zrozumieniem.

> Wow, są jeszcze takie, których się używa? Znam tylko XNews, ale on umarł ze
> starości.

Ty nie musisz znać - wystarczy byś się stosował do rad bardziej
doświadczonych i obytych w temacie. Oczywiście nie musisz, ale to jak
zwykle...

No cóż... Ty się do nich nie zaliczasz.

288 Data: Sierpien 25 2009 21:04:31
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: jerzu 

On Tue, 25 Aug 2009 19:29:03 +0200,
 wrote:

Aha. No to jest OK.

Nie jest.
http://www.google.pl/search?hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hs=0NM&q=konfiguracja+forte+agent&btnG=Szukaj&lr=
- pierwszy link



--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

289 Data: Sierpien 26 2009 14:35:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 25 Aug 2009 21:04:31 +0200, w
 jerzu
 napisał(-a):

On Tue, 25 Aug 2009 19:29:03 +0200,
 wrote:

>Aha. No to jest OK.

Nie jest.
http://www.google.pl/search?hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hs=0NM&q=konfiguracja+forte+agent&btnG=Szukaj&lr> - pierwszy link

To piękny przykład jak nie konfigurować FA.
Ale co się dziwić -- data artykułu 22.09.2003.
Zwłaszcza to "no UTF" robi wrażenie.

290 Data: Sierpien 21 2009 13:24:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Wskazówki się przydadzą.

Gdybyś sie do nich jeszcze stosował...

Jakoś mało kto protestował, a jeśli już to
raczej się czepiał.

Kłamiesz:




ba, nawet poprawne cytowanie zostało zauważone:



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

291 Data: Sierpien 21 2009 15:53:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości




Rzeczywiście nawałnica. Ty i jeszcze jeden! Może jeszcze kogoś znajdziesz?

ba, nawet poprawne cytowanie zostało zauważone:


O kur... ! Chyba się posikam. I te pierdoły mają dla Ciebie jakieś znaczenie czy tylko tak się przypieprzasz sam nie wiesz dlaczego? Dla mnie jest bez znaczenia jak kto odpowiada. Ważne, bym ja mógł się do tego odnieść, a nie szukać kilka wypowiedzi wcześniej.

neelix

292 Data: Sierpien 21 2009 16:04:45
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości




Rzeczywiście nawałnica. Ty i jeszcze jeden! Może jeszcze kogoś znajdziesz?

Może znajdę, może nie, to nie zmieni faktu, że jesteś kłamcą.

ba, nawet poprawne cytowanie zostało zauważone:

O kur... ! Chyba się posikam. I te pierdoły mają dla Ciebie jakieś znaczenie
czy tylko tak się przypieprzasz sam nie wiesz dlaczego? Dla mnie jest bez
znaczenia jak kto odpowiada. Ważne, bym ja mógł się do tego odnieść, a nie
szukać kilka wypowiedzi wcześniej.

Po raz kolejny udowadniasz, że jesteś kiepskim trollem, który nie rozumie
słowa pisanego.

Ale w ramach dnia listości dla neelixa dam ci szansę:

pojawiła się wiadomość z treścią radkap:
--
Neelix kaszani cytaty
--

Neelix odpowiedział:
-- -
Neelix kaszani cytaty

Neelix nie kaszani cytatów
-- -

Ktos inny niz radekp i neelix spogląda po pół roku i czyta to co neelix
napisał, i stwierdza, ze neelix to debil (w sumie słusznie), bo napisał dwa
zdania, które sobie zaprzeczają.

A neelix mógł użyc mózgu i odpowiedzieć:
-- -
Neelix kaszani cytaty

Neelix nie kaszani cytatów
-- -

I byłaby to prawda.


Oczywiście przykład odpowiednio spreparowałem do twojego poziomu pojmowania.



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

293 Data: Sierpien 21 2009 20:08:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

neelix w
Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości




Rzeczywiście nawałnica. Ty i jeszcze jeden! Może jeszcze kogoś znajdziesz?

Może znajdę, może nie, to nie zmieni faktu, że jesteś kłamcą.

Ufff. Dobrze, że nie zabójcą. A może ktoś zszedł by przez mój czytnik?

ba, nawet poprawne cytowanie zostało zauważone:

O kur... ! Chyba się posikam. I te pierdoły mają dla Ciebie jakieś znaczenie
czy tylko tak się przypieprzasz sam nie wiesz dlaczego? Dla mnie jest bez
znaczenia jak kto odpowiada. Ważne, bym ja mógł się do tego odnieść, a nie
szukać kilka wypowiedzi wcześniej.
Po raz kolejny udowadniasz, że jesteś kiepskim trollem, który nie rozumie
słowa pisanego.

Są sprawy ważne i pierdoły. Ty jak widać lubisz pierdoły oderwane od tematu.

Ale w ramach dnia listości dla neelixa dam ci szansę:

Daj ją sobie. Połóż się i wyśpij. Jutro też jest dzień i może będzie dla ciebie łaskawszy i milszy.

neelix

294 Data: Sierpien 14 2009 15:33:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

to pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?
To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?
Tak - odróżniam. Mogę tylko powtórzyć pytanie po raz drugi.

Możesz też wytatuować je sobie na czole, tylko po co?

Nie widzę takiej potrzeby - pytanie nadal jest aktualne. Jeżeli
samochód może jechać po linii dzielącej pasy, bądź jechać po niej
"okrakiem" w czasie wyprzedzania/omijania, to niby dlaczego nie
może robić tego motocykl? Wyjaśnij.


Podczas wykonywania (pojedynczego) manewru może. Kontynuować jazdy nie może. Czego nie rozumiesz?

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

295 Data: Sierpien 14 2009 15:55:41
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
to pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?
To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?
Tak - odróżniam. Mogę tylko powtórzyć pytanie po raz drugi.

Możesz też wytatuować je sobie na czole, tylko po co?

Nie widzę takiej potrzeby - pytanie nadal jest aktualne. Jeżeli
samochód może jechać po linii dzielącej pasy, bądź jechać po niej
"okrakiem" w czasie wyprzedzania/omijania, to niby dlaczego nie
może robić tego motocykl? Wyjaśnij.


Podczas wykonywania (pojedynczego) manewru może. Kontynuować jazdy nie może.

Znaczy się nie wolno mu wyprzedzać/omijać? Ma się zatrzymywać co
wyprzedzony/ominięty samochód?

Czego nie rozumiesz?

Skieruj to pytanie do siebie.

296 Data: Sierpien 12 2009 22:20:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 12 Aug 2009 13:25:15 +0200, to napisał(a):

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?

W czasie zmiany przez chwile jedziesz po dwóch na raz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

297 Data: Sierpien 12 2009 23:47:31
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

Adam Płaszczyca wrote:

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie
odróżniasz?

W czasie zmiany przez chwile jedziesz po dwóch na raz.

I co z tego?

--
cokolwiek

298 Data: Sierpien 17 2009 22:15:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia 13 Aug 2009 01:47:31 +0200, to napisał(a):


W czasie zmiany przez chwile jedziesz po dwóch na raz.

I co z tego?

A przepis zabrania.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

299 Data: Sierpien 14 2009 15:31:26
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia 12 Aug 2009 13:25:15 +0200, to napisał(a):

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?
To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie odróżniasz?

W czasie zmiany przez chwile jedziesz po dwóch na raz.

No i? Gdy skręcasz w lewo takoż.

Należy odróżnić kontynuowanie jazdy od wykonywania manewru.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

300 Data: Sierpien 17 2009 22:17:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 14 Aug 2009 15:31:26 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):


W czasie zmiany przez chwile jedziesz po dwóch na raz.

No i? Gdy skręcasz w lewo takoż.

Należy odróżnić kontynuowanie jazdy od wykonywania manewru.

Acha. Czyli kiedy Ty chcesz przepis stosować do motocyklistów, to należy go
rozumieć literalnie, a kiedy ten sam przepis ma być stosowany do Ciebie, to
już intencjonalnie?
Wiesz co to jest relatywizm moralny?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

301 Data: Sierpien 13 2009 13:08:27
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Czeczko 

to pisze:

Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie odróżniasz?

Czyli jak jadą przede mną 2 tiry, które zjechały lekko w prawo robiąc
mi miejsce, to nie wolno mi ich wyprzedzić w taki sposób, że lewe koła
jadą po sąsiednim pasie? Mam wrażenie, że takie zachowanie jest
nagminne.

Pozdrawiam,
Artur

302 Data: Sierpien 14 2009 15:30:21
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur Czeczko wrote:

to pisze:
Świetny przykład - skoro traktujesz to tak "dosłownie", to wyjaśnij
jakim cudem przy wyprzedzaniu można przejeżdżać na drugi pas, bądź w
ogóle w dowolny sposób przekraczać linię pasy dzielącą?

To się nazywa zmiana pasa ruchu, a nie jazda po dwóch pasach ruchu. Nie odróżniasz?

Czyli jak jadą przede mną 2 tiry, które zjechały lekko w prawo robiąc
mi miejsce, to nie wolno mi ich wyprzedzić w taki sposób, że lewe koła
jadą po sąsiednim pasie? Mam wrażenie, że takie zachowanie jest
nagminne.

Należy po prostu odróżnić kontynuowanie jazdy od wykonywania manewru.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

303 Data: Sierpien 13 2009 06:06:32
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On 12 Aug 2009 13:07:30 +0200, to  wrote:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może
zajmować więcej niż jednego pasa."

 A gdzieś tam jest zdefiniowane zajmowanie pasa? Zajmuje się pas
 całą bryłą, czy kołami?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

304 Data: Sierpien 14 2009 15:39:48
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Robert Rędziak wrote:

"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa."

 A gdzieś tam jest zdefiniowane zajmowanie pasa? Zajmuje się pas
 całą bryłą, czy kołami?

Obrysem. Obrys to rzut na powierzchnię drogi pojazdu bez drobnych elementów (lusterka) i ładunku.

Wynika to z pozostałych przepisów, w tym najwięcej jest na ten temat napisane w przepisach dotyczących skrajni.


pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

305 Data: Sierpien 15 2009 15:29:25
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Robert Rędziak wrote:
"Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa."

 A gdzieś tam jest zdefiniowane zajmowanie pasa? Zajmuje się pas
 całą bryłą, czy kołami?

Obrysem. Obrys to rzut na powierzchnię drogi pojazdu bez drobnych elementów (lusterka) i ładunku.

Wynika to z pozostałych przepisów, w tym najwięcej jest na ten temat napisane w przepisach dotyczących skrajni.

Proszę o konkretny przepis mówiący że obrysem samochodu/motocykla nie możesz przekroczyć linii ciągłej?

Jak nie znajdziesz to przestań się na ten temat udzielać bo się kompromitujesz na każdym kroku.

Pozdrawiam
Rafał

306 Data: Sierpien 14 2009 15:28:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

The_EaGle wrote:

Sebastian Kaliszewski pisze:

WyłÄ…cznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając je na centymetry.

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo.

Tylko gdy omija je wolnym pasem i znaki na to pozwalają. Do jazdy pomiedzy sznurami samochodów prawa nie ma.

Bo ty tak powiedziałeś? jaki przepis tego zabrania. Konkretnie.

Art 16 p.4.

Zajmowanie pasa oznacza tyle, że conajmniej częć obrysu pojazdu znajduje sie na tym pasie.

a pasy mają 2.5-2.7m samochód średniej klasy około 2m szerokości z lusterkami w związku z tym po każdej stronie pasa zostaje po 1m dla motocykla chyba że ktoś zajedzie mu drogę.

Nie. po każdej stronie zostaje 25-35cm. Jazda "okrakiem" między pasami jest przez PoRD zabrioniona.

Jak okrakiem może jechać jednoślad? :)


Normalnie -- twoja lewa noga jest na pasie z lewej a prawa na pasie z prawej.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

307 Data: Sierpien 17 2009 18:54:51
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

Tylko gdy omija je wolnym pasem i znaki na to pozwalają. Do jazdy pomiedzy sznurami samochodów prawa nie ma.

Bo ty tak powiedziałeś? jaki przepis tego zabrania. Konkretnie.

Art 16 p.4.

Zajmowanie pasa oznacza tyle, że conajmniej częć obrysu pojazdu znajduje sie na tym pasie.

bo Ty tak powiedzialeś, w którym miejscu to wyczytałem w przepisach dotyczących pojazdów lub ruchu drogowego???

Normalnie -- twoja lewa noga jest na pasie z lewej a prawa na pasie z prawej.

doprawdy, utożsamianie pojazdu z kierowcą to wyższa szkołÄ… personifikacji :D

Fox

308 Data: Sierpien 12 2009 14:51:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości

Tylko gdy omija je wolnym pasem i znaki na to pozwalają. Do jazdy pomiedzy sznurami samochodów prawa nie ma.

kolejny nieduouczony
pokaż przepis i będzie cacy
zapewne inperpretacje naczelników wydziałów i sekcji ruchu drogowego są błÄ™dne...

Fox

309 Data: Sierpien 12 2009 23:50:06
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

FoxŁódź_nspam wrote:

kolejny nieduouczony
pokaż przepis i będzie cacy

Ja już pokazałem.

zapewne inperpretacje naczelników wydziałów i sekcji ruchu drogowego są
błÄ™dne...

Bardzo możliwe, nie pierwszy raz i nie ostatni.

--
cokolwiek

310 Data: Sierpien 13 2009 11:55:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

kolejny nieduouczony
pokaż przepis i będzie cacy

Ja już pokazałem.

obawiam się że kilkanaście (a może już kilkadziesiąt) sędziów wydających orzeczenia w podobnych sutacjiach może nie uwierzyć Twojej interpretacji zajmowania dwóch pasów przez motocykl :)))

zapewne inperpretacje naczelników wydziałów i sekcji ruchu drogowego są
błÄ™dne...

Bardzo możliwe, nie pierwszy raz i nie ostatni.

tia, szczególnie tych wypowadających się publicznie i to nie _raz_ w tym temacie...

pozdr

Fox

311 Data: Sierpien 14 2009 15:41:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości
kolejny nieduouczony
pokaż przepis i będzie cacy

Ja już pokazałem.

obawiam się że kilkanaście (a może już kilkadziesiąt) sędziów wydających orzeczenia w podobnych sutacjiach może nie uwierzyć Twojej interpretacji zajmowania dwóch pasów przez motocykl :)))

Czyżby?


zapewne inperpretacje naczelników wydziałów i sekcji ruchu drogowego są
błÄ™dne...

Bardzo możliwe, nie pierwszy raz i nie ostatni.

tia, szczególnie tych wypowadających się publicznie i to nie _raz_ w tym temacie...

Wypowiadał się jakiś pan policjant jednośladowiec -- najwyraźniej niedouczony.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

312 Data: Sierpien 13 2009 13:05:18
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Czeczko 

Sebastian Kaliszewski pisze:


Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w korku i ma do tego prawo.

Tylko gdy omija je wolnym pasem i znaki na to pozwalają. Do jazdy pomiedzy sznurami samochodów prawa nie ma.

Czyli jak na pasie znajduje się samochód, to motocyklista (jednoślad)
nie ma prawa na tym pasie się znaleźÄ‡, tylko musi zmienić pas,
zgadza się?
A jak na pasie jest jednoślad, to czy samochód może go wyprzedzić
tym samym pasem?

Pozdrawiam,
Artur

313 Data: Sierpien 12 2009 11:49:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-11, The_EaGle  wrote:
 

Nawet niewielki ruch kierownicą samchodu może
spowodować zagrożenie po stronie motocyklisty, z czego kierowcy
samochodów nie zdają sobie często sprawy! stąd nagłaśnianie jest wg mnie
ze wszech miar słuszne...

Wyłącznie wtedy gdy debil na moto jedzie slalomem pomiędzy autami mijając
je na centymetry.

Nie wiem czy zaważyłeś ale zwykle to motocykl mija _stojące_ auto w
korku i ma do tego prawo. Odstęp uzależniony jest od widzi mi się
motocyklisty i może to być i 5cm jeżeli auto stoi.

Jak samochód stoi, to sobie kierownicą można kręcić dowolnie mocno i
motocykliście się nic od tego nie stanie.

Krzysiek Kiełczewski

314 Data: Sierpien 12 2009 12:12:09
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"

Jak samochód stoi, to sobie kierownicą można kręcić dowolnie mocno i
motocykliście się nic od tego nie stanie.

pod warunkiem, ze nie skreci kol na maksa i nie ruszy pol metra do przodu


--
ania

315 Data: Sierpien 12 2009 13:01:45
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, ania  wrote:

Jak samochód stoi, to sobie kierownicÂą moÂżna krĂŞciĂŚ dowolnie mocno i
motocykliÂście siĂŞ nic od tego nie stanie.

pod warunkiem, ze nie skreci kol na maksa i nie ruszy pol metra do przodu

Oraz nie otworzy drzwi, nie wystawi kosy przez otwarte okno i nie będzie
strzelał z broni maszynowej po ominięciu przez motocyklistę. Jak
powszechnie wiadomo jest to lista codziennych zajęć wszystkich kierowców
stojących w korkach.

Krzysiek Kiełczewski

316 Data: Sierpien 12 2009 13:16:08
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: ania 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"

Oraz nie otworzy drzwi, nie wystawi kosy przez otwarte okno i nie będzie
strzelał z broni maszynowej po ominięciu przez motocyklistę. Jak
powszechnie wiadomo jest to lista codziennych zajęć wszystkich kierowców
stojących w korkach.

jesli stoisz w korku i ty potrafisz sie zachowac w "stadzie", to nie znaczy,
ze kazdy w zyciu zostal wychowany, wie co to kultura itp,
nawet nie potrafisz sobie wyobrazic co ludzie robia, wez kiedys skuter -
taki, co nie trzeba miec kategorii prawa jazdy, przejedz sie po ulicach -
bardzo pouczajace (nawet bardziej niz jazda autobusem)

--
ania

317 Data: Sierpien 12 2009 11:37:08
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: to 

ania wrote:

jesli stoisz w korku i ty potrafisz sie zachowac w "stadzie", to nie
znaczy, ze kazdy w zyciu zostal wychowany, wie co to kultura itp, nawet
nie potrafisz sobie wyobrazic co ludzie robia, wez kiedys skuter - taki,
co nie trzeba miec kategorii prawa jazdy, przejedz sie po ulicach -
bardzo pouczajace (nawet bardziej niz jazda autobusem)

W czasach liceum jeździłem po ulicach rowerem i nic strasznego nie
zauważyłem, może dlatego, że zamiast ogłosić, że "rowery są wszędzie" po
prostu uważałem?

--
cokolwiek

318 Data: Sierpien 12 2009 14:16:02
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: The_EaGle 

to pisze:

ania wrote:

jesli stoisz w korku i ty potrafisz sie zachowac w "stadzie", to nie
znaczy, ze kazdy w zyciu zostal wychowany, wie co to kultura itp, nawet
nie potrafisz sobie wyobrazic co ludzie robia, wez kiedys skuter - taki,
co nie trzeba miec kategorii prawa jazdy, przejedz sie po ulicach -
bardzo pouczajace (nawet bardziej niz jazda autobusem)

W czasach liceum jeździłem po ulicach rowerem i nic strasznego nie zauważyłem, może dlatego, że zamiast ogłosić, że "rowery są wszędzie" po prostu uważałem?

Tylko że to było jak po drogach jeździły fiaty 126p a miasto to pipidów dolny. Pojeździj sobie dziś dla odmiany po Krakowie, Łodzi, Trójmiescie czy Warszawie w godzinach szczytu rowerem. Później siadaj tutaj i pisz co zaobserwowałeś.

Pozdrawiam
Rafał

319 Data: Sierpien 12 2009 12:21:28
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: to 

The_EaGle wrote:

Tylko że to było jak po drogach jeździły fiaty 126p a miasto to pipidów
dolny. Pojeździj sobie dziś dla odmiany po Krakowie, Łodzi, Trójmiescie
czy Warszawie w godzinach szczytu rowerem. Później siadaj tutaj i pisz
co zaobserwowałeś.

Nie, to była Warszawa 10 lat temu.

--
cokolwiek

320 Data: Sierpien 12 2009 14:52:57
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: ania 


Użytkownik "to"

Nie, to była Warszawa 10 lat temu.

w warszawie 10 lat temu dalo sie jezdzic nawet samochodem, teraz juz nie


--
ania

321 Data: Sierpien 12 2009 23:46:28
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: to 

ania wrote:

Nie, to byÂła Warszawa 10 lat temu.

w warszawie 10 lat temu dalo sie jezdzic nawet samochodem, teraz juz nie

W Warszawie 10 lat temu rower na ulicy, szczególnie zimą, był takim
fenomenem, że mało kto się go spodziewał i go zauważał.

--
cokolwiek

322 Data: Sierpien 14 2009 15:43:27
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Sebastian Kaliszewski 

ania wrote:

Użytkownik "to"
Nie, to była Warszawa 10 lat temu.

w warszawie 10 lat temu dalo sie jezdzic nawet samochodem, teraz juz nie

Bzdura.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

323 Data: Sierpien 14 2009 15:31:12
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: ania 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"

Bzdura.

w sensie, ze 10 lat temu tez sie nie dalo? byc moze, ale i tak bylo lepiej
niz w innych duzych miastach


--
ania

324 Data: Sierpien 12 2009 14:12:22
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, ania  wrote:

nawet nie potrafisz sobie wyobrazic co ludzie robia, wez kiedys skuter -
taki, co nie trzeba miec kategorii prawa jazdy, przejedz sie po ulicach -
bardzo pouczajace (nawet bardziej niz jazda autobusem)

Wystarczy mi znajomość dróg z poziomu roweru, nie mam zamiaru zwiększać
ryzyka o właśne kilkanaście/kilkadziesiąt kilometrów na godzinę więcej.

Krzysiek Kiełczewski

325 Data: Sierpien 12 2009 22:19:22
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 13:01:45 +0200, Krzysiek Kielczewski napisał(a):


Oraz nie otworzy drzwi, nie wystawi kosy przez otwarte okno i nie będzie
strzelał z broni maszynowej po ominięciu przez motocyklistę. Jak
powszechnie wiadomo jest to lista codziennych zajęć wszystkich kierowców
stojących w korkach.

Orwieranei drzwi bez upewnienia się, czy jest to bezpieczne jest bardzo
częste.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

326 Data: Sierpien 12 2009 22:49:21
Temat: Re: kierowca zabiÂł motocyklistĂŞ i uciekÂł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, Adam Płaszczyca  wrote:
 

Oraz nie otworzy drzwi, nie wystawi kosy przez otwarte okno i nie będzie
strzelał z broni maszynowej po ominięciu przez motocyklistę. Jak
powszechnie wiadomo jest to lista codziennych zajęć wszystkich kierowców
stojących w korkach.

Orwieranei drzwi bez upewnienia się, czy jest to bezpieczne jest bardzo
częste.

Może w Krakowie, ja tam zawsze sprawdzam czy mogę.

Krzysiek Kiełczewski

327 Data: Sierpien 12 2009 11:29:47
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

ania wrote:

pod warunkiem, ze nie skreci kol na maksa i nie ruszy pol metra do
przodu

Nie osłabiaj, wiesz ile trwa to "skręcenie kół na maksa" w miejscu i
ruszenie?

--
cokolwiek

328 Data: Sierpien 12 2009 14:49:48
Temat: Re: kierowca zabi3 motocykliste i uciek3
Autor: ania 


Użytkownik "to"

Nie osłabiaj, wiesz ile trwa to "skręcenie kół na maksa" w miejscu i
ruszenie?

niestety wiem, goscie lusterek w ruchu nie uzywaja, ale jak stoja w korku to
bardzo chetnie - nie wiem czy do poprawiania makijazu czy dlubania w nosie,
ale jednak w nie patrza i czasem trafia sie idiota, co jak zobaczy, ze
zbliza sie jednoslad to wlasnie to robi
cos chcesz jeszcze dodac? moze wsiadz w samochod i pouzywaj go, zobaczysz
jaka kultura jazdy panuje, a nie siedz tylko przed monitorem


--
ania

329 Data: Sierpien 11 2009 23:44:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

WW pisze:

Ja też tylko gdybam, ale przyznasz, że to bardzo prawdopodobne.
Nigdy nie spotkałem motocyklistę, którego bym wyprzedził.

Jaja sobie robisz? Do niedawna jeździłem do pracy motocyklem.
Mój moto ma 58KM i 5s do 100km/h i Vmax 180km/h tylko że co z tego skoro   to naked i prędkość podróżna to 100-120km/h bo inaczej zwiewa mnie z motocykla. Do pracy jeżdżę 7ką z V do max 120 - zwykle około 100-110km/h   wyprzedzają mnie wszystkie samochody osobowe po za tymi z lat PRL.

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami i w korku i to co oni nadrobią prędkością ja nadrąbie jadąc 20-30km/h kiedy oni stoją. W ten sposób jeżdżę wolniej niż samochody ale zajmuje mi mniej czasu - po prostu CUD! Przy okazji zużywam poniżej 5l PB95 i jazda sprawia mi radość. Po to właśnie normalni ludzie kupują motocykle.

Drugi powód to podróże. Motocykl jest maszyna która integruje kierowcę z drogą  i zwiedzanie, podróżowanie sprawia na niej masę radości i nie trzeba jechać 200 km/h autostradą - wrecz przeciwnie wybieram na GPSie drogi po za głównymi aby spokojnie 70-90km/h turlać się przez pola drogami wojewódzkimi czy za granicą drogami drugiej kategorii.

Pozdrawiam
Rafał

330 Data: Sierpien 12 2009 07:43:21
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

331 Data: Sierpien 12 2009 08:38:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WW pisze:

The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.

332 Data: Sierpien 12 2009 09:28:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

WW pisze:
The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.

Mam tylko nadzieję, że jeszcze nie masz prawa jazdy.

art 23 p. 2
art 24 p. 7


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

333 Data: Sierpien 12 2009 09:50:17
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WW pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
WW pisze:
The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.

Mam tylko nadzieję, że jeszcze nie masz prawa jazdy.

A ja mam nadzieję, ze kiedyś zrozumiesz słowo pisane i będziesz
się na jezdni potrafił zachować.

art 23 p. 2

Zachowane i to kierujący sobie ocenia ten bezpieczny odstęp
i ewentualne zmniejszenie prędkości. Jak każdy inny.

art 24 p. 7

Na kursie nie były podawane definicje omijania i wyprzedzania?

Pudło w zakresie obydwu przytoczonych artykułów. Szukaj dalej.

334 Data: Sierpien 12 2009 11:52:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

art 23 p. 2

Zachowane i to kierujący sobie ocenia ten bezpieczny odstęp
i ewentualne zmniejszenie prędkości. Jak każdy inny.

Jak jest taki "sam sobie" to niech nie płacze jak z pięciu centymetrów
się zrobi zero i się wywróci.

Krzysiek Kiełczewski

335 Data: Sierpien 12 2009 12:46:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Krzysiek Kielczewski pisze:

On 2009-08-12, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

art 23 p. 2
Zachowane i to kierujący sobie ocenia ten bezpieczny odstęp
i ewentualne zmniejszenie prędkości. Jak każdy inny.

Jak jest taki "sam sobie" to niech nie płacze jak z pięciu centymetrów
się zrobi zero i się wywróci.


Przeczytaj sobie:

http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,59445,5614551,WSZYSCY_SIE_ZMIESCIMY.html

Pozdrawiam
Rafał

336 Data: Sierpien 12 2009 14:24:19
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości  Jak

jest taki "sam sobie" to niech nie płacze jak z pięciu centymetrów
się zrobi zero i się wywróci.

istotne jest z czyjej przyczyny zrobiło się 0 gdzie było 5

Fox

337 Data: Sierpien 12 2009 14:33:03
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, FoxŁódź_nspam  wrote:

jest taki "sam sobie" to niech nie płacze jak z pięciu centymetrów
się zrobi zero i się wywróci.

istotne jest z czyjej przyczyny zrobiło się 0 gdzie było 5

Nie jest istotne, poleganie na *taaakiiim* marginesie bezpieczeństwa to
czystej wody idiotyzm. Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

Krzysiek Kiełczewski

338 Data: Sierpien 12 2009 15:01:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości  Nie jest istotne, poleganie na *taaakiiim* marginesie bezpieczeństwa to

czystej wody idiotyzm. Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

czytasz to co piszesz?
skoro "samochod zmienił tor jazdy" to juz cała reszta jest bez znaczenia - to kierowca samochodu zawinił kolizji (jesli do niej doszło)

Fox

339 Data: Sierpien 12 2009 20:28:09
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, FoxŁódź_nspam  wrote:


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości  Nie jest
istotne, poleganie na *taaakiiim* marginesie bezpieczeństwa to
czystej wody idiotyzm. Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

czytasz to co piszesz?
skoro "samochod zmienił tor jazdy" to juz cała reszta jest bez znaczenia -
to kierowca samochodu zawinił kolizji (jesli do niej doszło)

A Ty myślisz nad tym co piszesz? Chcesz wymagać od kierowców jazdy co do
pojedyńczych centymetrów?

Krzysiek Kiełczewski

340 Data: Sierpien 13 2009 11:50:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości  A Ty myślisz nad tym co piszesz? Chcesz wymagać od kierowców jazdy co do

pojedyńczych centymetrów?

na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Fox

341 Data: Sierpien 13 2009 13:41:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-13, FoxŁódź_nspam  wrote:

myślisz nad tym co piszesz? Chcesz wymagać od kierowców jazdy co do
pojedyńczych centymetrów?

na jakiej podstawie tak twierdzisz?

Naszej wymiany zdań. Konkretnie tego fragmentu:

<cite>
Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

czytasz to co piszesz?
skoro "samochod zmienił tor jazdy" to juz cała reszta jest bez znaczenia
</cite>

Pzdr,
Krzysiek Kielczewski

342 Data: Sierpien 13 2009 14:02:51
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

<cite>
Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

czytasz to co piszesz?
skoro "samochod zmienił tor jazdy" to juz cała reszta jest bez znaczenia
</cite>

Krzysiek, ale na drodze odpowiadasz na zasadzie ryzyka, nie na zasadzie winy. prowadząc pojazd (bez wzgledu na jego rodzaj) podejmujesz ryzyko. między innymi odnosi się to do ryzyka zachowania pojazdu innego niż Twój zamiar czy możliwość przewidywania. Jeśli nagly podmuch wiatru zepchnie Cię na motocyklistę jadącego obok to wina będzie Twoja, tak samo jak wjazd na koleinę itp... . Takie mamy prawo i takie przepisy.
Co do zachowania bezpieczeej odległości - tak zostało to okreslone w prawie, i nic nie da tlumaczenie że było bardzo blisko... skoro to nie motocyklista wjechał w samochód tylko odwrtonie to znaczy że w ocenie motocyklisty odległość była bezpieczna i taka interpretacja będzie uznana za poprawną. Co innego kiedy masz wpisaną odległość minimum 1m podczas wyprzdzania jednosladu, tutaj nie ma miejsca na interpretację - masz zachować nie mniej niż 1m i kropka. Jeśli motocyklista przejeżdżając obok sam uderza w inny pojazd, który jedzie swoim torem to wina jest motocyklisty, i wtedy odleglość mogła nie być bezpieczna (zależnie od okoliczności) ale to motocyklista zachowuje tę odległość bo to on wyprzedza. Kierujący samochodem ma jedynie nie zmieniać toru jazdy, nie wolno mu też przyspieszać w trackie bycia wyprzedzanym jak i bezpośrednio po tym. tyle mówią przepisy i ich interpretacja przez sądy (i to nie pojedyncze przypadki)

pozdr

Fox

343 Data: Sierpien 13 2009 17:55:54
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

FoxŁódź_nspam wrote:

> <cite>
> > Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
> > omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
> > wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka
> > centymetrów.
>
> czytasz to co piszesz?
> skoro "samochod zmienił tor jazdy" to juz cała reszta jest bez
> znaczenia </cite>

Krzysiek, ale na drodze odpowiadasz na zasadzie ryzyka, nie na
zasadzie winy. prowadząc pojazd (bez wzgledu na jego rodzaj)
podejmujesz ryzyko. między innymi odnosi się to do ryzyka zachowania
pojazdu innego niż Twój zamiar czy możliwość przewidywania. Jeśli
nagly podmuch wiatru zepchnie Cię na motocyklistę jadącego obok to
wina będzie Twoja, tak samo jak wjazd na koleinę itp... . Takie mamy
prawo i takie przepisy.

Przedziwne rzeczy opowiadasz.
To wyprzedzający ma zachować bezpieczną odległość.
Jeśli ta odległość nie była bezpieczna bo warunki NIEZALEŻNE od
wyprzedzanego (do takich będzie należał podmuch wiatru, czy jakieś małe
przemieszczenie samochodu po wjechaniu w koleinę) spowodowały
zmniejszenie odległości między pojazdami do zera, tak jak chcesz tu
znaleźć winę wyprzedzanego?

Jak mnie motocykl wyprzedza na 5 cm, to zwyczajnie NIE MAM wpływu na tę
odległość. Więc niby dlaczego mam za to odpowiadać? Jakbym miał wpływ
to bym tę odległośc zwiększył do metra, albo i półtora.

Tym samym odpowiada motocyklista, właśnie na zasadzie ryzyka - podjął
wyprzedzanie z zachowaniem takiej a nie innej odległości. Jego ryzyko.
W efekcie tego działania i niezależnych czynników, takich jak wiatr
itp. doszło do kolizji.

Równie dobrze możesz powiedzieć - ja potrafię wyprzedzać z bezpieczną
odległością 2 milimetrów. Ale nie możesz wymagać żeby inni potrafili
utrzymać tor jazdy z taką dokładnością.

Co innego gdy przy wyprzedzaniu, wyprzedzany będzie omijał dziurę czy
coś w tym stylu.


Co do zachowania bezpieczeej odległości -
tak zostało to okreslone w prawie, i nic nie da tlumaczenie że było
bardzo blisko... skoro to nie motocyklista wjechał w samochód tylko
odwrtonie to znaczy że w ocenie motocyklisty odległość była
bezpieczna i taka interpretacja będzie uznana za poprawną.

Wytłumacz mi co to znaczy "samochód wjechał w motocyklistę" w takiej
sytuacji.
Manewr wyprzedzania jest manewrem niebezpiecznym, i o ile wyprzedzany
nie wykona czegoś co jest wyraźnie zabronione w przepisach (typu
gwałtowna zmiana kierunku itp.) to za powodzenie manewru odpowiada
wyprzedzający. To on ma zachować szczególną ostrożność itp. wyprzedzać
z zachowaniem bezpiecznej odległości.

Widziałeś gdzieś przepis mówiący o tym że wyprzedzany ma zachować
bezpieczną odległość?

Żaden sąd nie uzna takiego przemieszczenia o 5cm za "gwałtowną zmianę
kierunku jazdy".

Co innego
kiedy masz wpisaną odległość minimum 1m podczas wyprzdzania
jednosladu, tutaj nie ma miejsca na interpretację - masz zachować nie
mniej niż 1m i kropka.

A jeśli ten motocyklista złośliwie zbliży się do mnie, bo będzie chciał
ominąć dziurę? Samochodem to przez dziurę przejadę, nawet dość dużą,
ale motocykl się na dziurze może wywalić.

Albo choćby będzie miał takie widzimisię?

--
Pozdro
Massai

344 Data: Sierpien 17 2009 18:42:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Przedziwne rzeczy opowiadasz.
To wyprzedzający ma zachować bezpieczną odległość.
Jeśli ta odległość nie była bezpieczna bo warunki NIEZALEŻNE od
wyprzedzanego (do takich będzie należał podmuch wiatru, czy jakieś małe
przemieszczenie samochodu po wjechaniu w koleinę) spowodowały
zmniejszenie odległości między pojazdami do zera, tak jak chcesz tu
znaleźć winę wyprzedzanego?

no tylko gdzie ja coś takiego napisałem??

Jak mnie motocykl wyprzedza na 5 cm, to zwyczajnie NIE MAM wpływu na tę
odległość. Więc niby dlaczego mam za to odpowiadać? Jakbym miał wpływ
to bym tę odległośc zwiększył do metra, albo i półtora.

ale ja nic o tym nie napisałem. ja piszę o tym że motocyklista wyprzedzając ustalił że 5cm będzie bezpieczne. nie jest istotne dlaczego tak ustalił. Następnie dochpdzi do kolizji - teraz istotne jest z jakiego powodu doszło do kolizji - jeśli to motor się wahnął, podmuch wiatru etc - wina motocyklisty, ale jeśli wahnął się samochód - wina kierowcy samochodu

Tym samym odpowiada motocyklista, właśnie na zasadzie ryzyka - podjął
wyprzedzanie z zachowaniem takiej a nie innej odległości. Jego ryzyko.
W efekcie tego działania i niezależnych czynników, takich jak wiatr
itp. doszło do kolizji.

pomijasz najistotniejszy fakt - czyje zachowanie (którego pojazdu) spowodowało kolizję. kto nie zachował toru jazdy itd.
ergo weźmy sytuację bardziej ekstremalną. motocyklista zachowuje odstęp 3m, ale w trakcie wyprzedzania kieowca samochodu z dowolnej przyczyna nagle skręca w lewo (koło się urwało, zasnął, osa go użądliła) czyja wina?
dalej wystarczy to extraoplować na małą odległość - zasada jest dokładnie taka sama
pomijam rozsądek i instynkt samozachowawczy... dywagujemy tu tylko o winie

Równie dobrze możesz powiedzieć - ja potrafię wyprzedzać z bezpieczną
odległością 2 milimetrów. Ale nie możesz wymagać żeby inni potrafili
utrzymać tor jazdy z taką dokładnością.

trzymając się jedynie słowa z pord mogę tego wymagać. dopiero sąd (w opracu o świadectwo biegłego/biegłych) ustali że na takiej drodze przy takich prędkościach itd świadomy kierowca nie powinien był zakładać że taka precyzja jest możliwa do osiągnięcia przez przeciętnego kierowcę...

Co innego gdy przy wyprzedzaniu, wyprzedzany będzie omijał dziurę czy
coś w tym stylu.

ale zmiana toru jazdy jest zmianą toru jazdy, przyczyna jest durgorzędna, jest wyprzedzanym to nie wolno mu tego robić. Pord nie mówi nic o "chyba że..."

Wytłumacz mi co to znaczy "samochód wjechał w motocyklistę" w takiej
sytuacji.

motor jechał swoim wyznaczonym i niezmiennym torem, a to samochód zmienił swój dotychczasowy tor na kolizyjny

Manewr wyprzedzania jest manewrem niebezpiecznym, i o ile wyprzedzany
nie wykona czegoś co jest wyraźnie zabronione w przepisach (typu
gwałtowna zmiana kierunku itp.) to za powodzenie manewru odpowiada
wyprzedzający.

błąd - w przepisach nie ma nic o _gwałtowej_ zmianie kierunku

To on ma zachować szczególną ostrożność itp. wyprzedzać
z zachowaniem bezpiecznej odległości.

a wyprzedzany to owej szczególnej nie musi?? też, i też ma swoje obowiązki

Widziałeś gdzieś przepis mówiący o tym że wyprzedzany ma zachować
bezpieczną odległość?

nie, ale też i nie twierdziłem że tak jest

Żaden sąd nie uzna takiego przemieszczenia o 5cm za "gwałtowną zmianę
kierunku jazdy".

powiem tak, jeżdżę motorem z rejestratorem, jeśli na filmie będzie widać ewidentnie że udeżenie zaszło w chwili kiedy ja jechałem równo i prosto to nie wierzę żebym został uznany za winnego...

A jeśli ten motocyklista złośliwie zbliży się do mnie, bo będzie chciał
ominąć dziurę? Samochodem to przez dziurę przejadę, nawet dość dużą,
ale motocykl się na dziurze może wywalić.

Albo choćby będzie miał takie widzimisię?

wtedy racja jest po stronie "samochodu", w końcu to motocyklista zmienił kierunek/tor

Fox

345 Data: Sierpien 18 2009 09:36:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Przedziwne rzeczy opowiadasz.
> To wyprzedzający ma zachować bezpieczną odległość.
> Jeśli ta odległość nie była bezpieczna bo warunki NIEZALEŻNE od
> wyprzedzanego (do takich będzie należał podmuch wiatru, czy jakieś
> małe przemieszczenie samochodu po wjechaniu w koleinę) spowodowały
> zmniejszenie odległości między pojazdami do zera, tak jak chcesz tu
> znaleźć winę wyprzedzanego?

no tylko gdzie ja coś takiego napisałem??

No w tym co cytowałem, zresztą piszesz to samo akapit poniżej:


> Jak mnie motocykl wyprzedza na 5 cm, to zwyczajnie NIE MAM wpływu
> na tę odległość. Więc niby dlaczego mam za to odpowiadać? Jakbym
> miał wpływ to bym tę odległośc zwiększył do metra, albo i półtora.

ale ja nic o tym nie napisałem. ja piszę o tym że motocyklista
wyprzedzając ustalił że 5cm będzie bezpieczne. nie jest istotne
dlaczego tak ustalił. Następnie dochpdzi do kolizji - teraz istotne
jest z jakiego powodu doszło do kolizji - jeśli to motor się wahnął,
podmuch wiatru etc - wina motocyklisty, ale jeśli wahnął się samochód
- wina kierowcy samochodu

"Jesli się wahnął samochód - wina kierowcy samochodu".
IMHO niesłusznie pomijasz tu przyczynę "wahnięcia".
Jesli wahnął się samochód ale z przyczyn niezależnych od kierownika
samochodu - nie możesz uznać jego winy.
Marna droga, kończąca się ściana lasu i silny wiatr - spokojnie może
dość do zmiany kierunku jazdy.
Raz mnie tak wiatr zepchnął z prawej krawędzi pasa do lewej... fakt że
piździło nieziemsko.

Pewnie, policja może niekoniecznie uznać to za usprawiedliwione.

Ale jesli warunki na drodze są trudne, np. oblodzona jezdnia z
koleinami, to wyprzedzanie odbywa się imho tylko na ryzyko
wyprzedzającego.

Jak zdawałem prawko to właśnie takie warunki miałem, marna droga, mróz
i pęknięta rura. 200 metrów - szklanka. I na starcie egzaminator
powiedział "panie, jak się pan utrzymasz przez te 200 metrów na swoim
pasie to połowę egzaminu masz pan zaliczoną". Bo rzeczywiście przede
mną kilka osób uwalił na tym.
Dałem radę, choć z emocjami.

Nie można obarczać winą wyprzedzanego za to że wyprzedzający jest
idiotą.


> Tym samym odpowiada motocyklista, właśnie na zasadzie ryzyka -
> podjął wyprzedzanie z zachowaniem takiej a nie innej odległości.
> Jego ryzyko.  W efekcie tego działania i niezależnych czynników,
> takich jak wiatr itp. doszło do kolizji.

pomijasz najistotniejszy fakt - czyje zachowanie (którego pojazdu)
spowodowało kolizję. kto nie zachował toru jazdy itd.  ergo weźmy
sytuację bardziej ekstremalną. motocyklista zachowuje odstęp 3m, ale
w trakcie wyprzedzania kieowca samochodu z dowolnej przyczyna nagle
skręca w lewo (koło się urwało, zasnął, osa go użądliła) czyja wina?
dalej wystarczy to extraoplować na małą odległość - zasada jest
dokładnie taka sama pomijam rozsądek i instynkt samozachowawczy...
dywagujemy tu tylko o winie

No właśnie. W momencie kiedy do kolizji dochodzi bo niezależny czynnik
zmienił tor jazdy samochodu, a wyprzedzający uznał że odległość na styk
będzie "bezpieczna"... Jak się okazało - bezpieczna nie była.
To on źle ocenił.

Jak się urwie koło, to ciekawa sprawa... nie wiem, czy może nie być
nikt winny?


> Równie dobrze możesz powiedzieć - ja potrafię wyprzedzać z
> bezpieczną odległością 2 milimetrów. Ale nie możesz wymagać żeby
> inni potrafili utrzymać tor jazdy z taką dokładnością.

trzymając się jedynie słowa z pord mogę tego wymagać. dopiero sąd (w
opracu o świadectwo biegłego/biegłych) ustali że na takiej drodze
przy takich prędkościach itd świadomy kierowca nie powinien był
zakładać że taka precyzja jest możliwa do osiągnięcia przez
przeciętnego kierowcę...

Ano własnie. PoRD to nie samodzielnie funkcjonujące przepisy, a przede
wszystkim - nie są ostre, tzn. nie przypisują jednoznacznie winy.
One zresztą nikomu winy nie przypisują - a jedynie określają prawa i
obowiązki uczestników ruchu.

Przypisanie winy odbywa się poprzez analizę jak zachowanie na jezdni
miało się do przepisów, co było przyczyną itd.

Nigdzie w PoRD nie znajdziesz zapisu - w przypadku kolizji samochodu z
pierwszeństwem z drugim, winny jest wymuszający.


> Co innego gdy przy wyprzedzaniu, wyprzedzany będzie omijał dziurę
> czy coś w tym stylu.

ale zmiana toru jazdy jest zmianą toru jazdy, przyczyna jest
durgorzędna, jest wyprzedzanym to nie wolno mu tego robić. Pord nie
mówi nic o "chyba że..."

Bo PoRD te wszystkie "chyba że" zbywa ogólnikowym "zachowanie
szczególnej ostrożności", "dostosowanie zachowania do warunków" czy
"zachowanie bezpiecznej odległości" czy "zasada ograniczonego zaufania".
Jakby miał uwzględniać wszystkie "chyba że", to by miał milion stron...

IMHO nie możesz wyłączyć z tego oceniania "bezpieczna/niebezpieczna"
czynników drogowych. Inaczej mówiąc - na jakiej podstawie oceniasz że
dana odległość jest bezpieczna? Musisz brać pod uwagę nie tylko swoje
umiejętności, ale realia fizyki, zewnętrzne warunki, przewidywać
zachowanie innych uczestników ruchu.

Dlatego imho nie możesz powiedzieć "pord nakazuje wyprzedzanemu
zachowanie idealnie prostego toru jazdy".
Ten dopuszczalny zakres "odchyłek" jest zawarty własnie w słowie
"bezpieczna". Czyli uwzględniająca wszystkie czynniki. A to już
spoczywa na wyprzedzającym.

--
Pozdro
Massai

346 Data: Sierpien 18 2009 15:48:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Ten dopuszczalny zakres "odchyłek" jest zawarty własnie w słowie
"bezpieczna". Czyli uwzględniająca wszystkie czynniki. A to już
spoczywa na wyprzedzającym.

I dlatego powinna być przesadnie bezpieczna.
neelix

347 Data: Sierpien 18 2009 16:43:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

ale ja nic o tym nie napisałem. ja piszę o tym że motocyklista
wyprzedzając ustalił że 5cm będzie bezpieczne. nie jest istotne
dlaczego tak ustalił. Następnie dochpdzi do kolizji - teraz istotne
jest z jakiego powodu doszło do kolizji - jeśli to motor się wahnął,
podmuch wiatru etc - wina motocyklisty, ale jeśli wahnął się samochód
- wina kierowcy samochodu

"Jesli się wahnął samochód - wina kierowcy samochodu".
IMHO niesłusznie pomijasz tu przyczynę "wahnięcia".

niestety wg mnie nie masz racji. wyjeżdżając na drogę publiczną odpowiadasz na zasadzie ryzyka - Ty ponosisz ryzyko iż Twoje działanie/zaniechanie może spowodować zdarzenie (np kolizję czy wypadek). jeśli jedziesz po drodze z koleinami to masz obowiązek tak prowadzić pojazd aby umieć przeciwdziałać ewentualnym skutkom jazdy po takiej a nie innej drodze, niestety podpada to pod dostosowanie prędkości do warunków... jeśli z powodu takiej koleiny auto się wahnie i udeży w motocyklistę to będzie to Twoja wina. Co innego byłoby gydy koleina/uskok/dziura powstała pod Twoim kołem - nie było jej wczęsniej więc nie mogłeś odpowiednio dostosować jazdy...

Jesli wahnął się samochód ale z przyczyn niezależnych od kierownika
samochodu - nie możesz uznać jego winy.

tak byloby gdyby odpowiedzialność na polu pord była oparta o zasadę winy, ale tak nie jest. tutaj jest na zasadzie ryzyka. poczytaj, zobacz jaka to różnica, bo różnica jest zasadnicza.

Marna droga, kończąca się ściana lasu i silny wiatr - spokojnie może
dość do zmiany kierunku jazdy.

i jako kierowca masz obowiązek być przygotowanym na taką sytuację i prowadzić w sposób umozliwiający zniwelowanie ewentualnych skótków...

Raz mnie tak wiatr zepchnął z prawej krawędzi pasa do lewej... fakt że
piździło nieziemsko.

no i sam odpowiedz jaka wtedy byłaby bezpieczna odległość dla wyprzedzającego motocyklisty? 20cm, 50, metr, 5m??

Pewnie, policja może niekoniecznie uznać to za usprawiedliwione.

Ale jesli warunki na drodze są trudne, np. oblodzona jezdnia z
koleinami, to wyprzedzanie odbywa się imho tylko na ryzyko
wyprzedzającego.

no właśnie niestety nie. co prawda sąd może na podstwie orzeczeń biegłych wydać wyrok że w tej konkretnej sytuacji wyprzedzanie było niebezpieczne i nie powinno do niego w ogóle dojść, ale to będzie ocena danego konkretnego przypadku, a nie regóły...

Jak zdawałem prawko to właśnie takie warunki miałem, marna droga, mróz
i pęknięta rura. 200 metrów - szklanka. I na starcie egzaminator
powiedział "panie, jak się pan utrzymasz przez te 200 metrów na swoim
pasie to połowę egzaminu masz pan zaliczoną". Bo rzeczywiście przede
mną kilka osób uwalił na tym.
Dałem radę, choć z emocjami.

tylko co to wnosi do tematu?

Nie można obarczać winą wyprzedzanego za to że wyprzedzający jest
idiotą.

jeśli jest, a tego nie wiesz, zgodnie z prawem ma zachować bezpieczną w jego odnenie odległość. tak samo on nie może odpowidać ze idiotę wyprzedzanego, jesli to ten idiota zmniejsza tę odległość

No właśnie. W momencie kiedy do kolizji dochodzi bo niezależny czynnik
zmienił tor jazdy samochodu, a wyprzedzający uznał że odległość na styk
będzie "bezpieczna"... Jak się okazało - bezpieczna nie była.
To on źle ocenił.

nie wiem czy ja piszę niejasno czy Ty nie chcesz tego zruzmieć - jesli samochód zmienił tor to nie ma znaczenia jaki był tego powód. Kierowca może się powoływąć na różne żeczy, sąd może ale nie musi dać mu wiary itd, ale CO DO ZASADY winny jest kierowca samochodu nie motocykla, i to on będzie oskarżony i obwioniny przed sądem a nie kierujący motocyklem

Jak się urwie koło, to ciekawa sprawa... nie wiem, czy może nie być
nikt winny?

w teroii kierowca powinien być i na to przygotowany, były daaawno temu takie orzeczenia, nawet można o nie zapytać na kursie zmniejszającym liczbę punktów przynajmniej w DC:) ale teraz kiedy takie sytuacje można chyba policzyć na palcach w skali roku i to cyba w odniesieniu do całej europy to chyba byłoby karkołomne:)

Ano własnie. PoRD to nie samodzielnie funkcjonujące przepisy, a przede
wszystkim - nie są ostre, tzn. nie przypisują jednoznacznie winy.
One zresztą nikomu winy nie przypisują - a jedynie określają prawa i
obowiązki uczestników ruchu.

Przypisanie winy odbywa się poprzez analizę jak zachowanie na jezdni
miało się do przepisów, co było przyczyną itd.

Nigdzie w PoRD nie znajdziesz zapisu - w przypadku kolizji samochodu z
pierwszeństwem z drugim, winny jest wymuszający.

oczywiście! w końcu od tego jest logika, żeby takich postanowień w ustawie być nie musialo;)
wystarczy wskazać który z uczestników poprzez niezastosownie się do którego przepisu doprowadził do danego zdarzenia

Bo PoRD te wszystkie "chyba że" zbywa ogólnikowym "zachowanie
szczególnej ostrożności", "dostosowanie zachowania do warunków" czy
"zachowanie bezpiecznej odległości" czy "zasada ograniczonego zaufania".
Jakby miał uwzględniać wszystkie "chyba że", to by miał milion stron...

no nie do końca, tak gdzie jes to zasadne tam jest to używane, sam podaleś przykład zasady ograniczonego zaufania, która właśnie posluguje się warunkiem wyłączającym

IMHO nie możesz wyłączyć z tego oceniania "bezpieczna/niebezpieczna"
czynników drogowych. Inaczej mówiąc - na jakiej podstawie oceniasz że
dana odległość jest bezpieczna? Musisz brać pod uwagę nie tylko swoje
umiejętności, ale realia fizyki, zewnętrzne warunki, przewidywać
zachowanie innych uczestników ruchu.

no tak, wziąłem i uznałem że odległość x jest bezpieczna. i na tej podstawie rozpocząłem wyprzedzanie, a kierujący pojazdem z nieznanych mi przyczyn zmienił tor doprowadzając do kolizji.
tak mniej więcej będzie brzmiało wytłumaczenie motocyklisty. Jeśli zostanie udowodnione ze tak właśnie było (co do faktów motor jechał swoim torem, a samochód swój tor zmienił) to będzie jak opisałem na górze - kierowca samochodu bęzdzie odpowiadał za spowodowanie kolizji, nie motocyklista, i to w dodaktu _bez_względu_na_ wielkość x. Dopiero przed sądem kierujący samochodem może powołując się na biegłych dowodzić ze to x było za małe, a w tych warunkach prowadzenie samochodu z dokładnością mniejsżą niż x było neimożliwe, ORAZ kierujący motocyklem POWINIEN BYŁ o tym wiedzieć. Inaczej (bez spełnienia obu tych warunków) wina wg mnie zostanie uznana kierujacego samochodem. Przykład jedzie cysterna, ale zalana tylko do polowy, ergo bardzo łatwo ją bujnąć. kieujący motocyklem o tym nie wie, a więc to kierujący cysterną musi prowadzić w sposób taki żeby do takiego bujnięcie nie dopuścić...

Dlatego imho nie możesz powiedzieć "pord nakazuje wyprzedzanemu
zachowanie idealnie prostego toru jazdy".
Ten dopuszczalny zakres "odchyłek" jest zawarty własnie w słowie
"bezpieczna". Czyli uwzględniająca wszystkie czynniki. A to już
spoczywa na wyprzedzającym.

no własnie nie - jesli samochód jedzie prostym torem, a w czasie wyprzedzania zaczyna myszkować (choćby i raz) to na jakiej podstawie mam wcześniej akadać jakie to myszkowanie może być?? ten obowiązek spoczywa na wyprzedzanym, nie na wyprzedzającym

pozdr

Fox

348 Data: Sierpien 18 2009 18:00:24
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

FoxŁódź_nspam wrote:


< Ciachnąłem, bo w sumie przez cały czas chodzi o to samo, a i trochę z
litości, chłopie, zainwestuj w słownik ortograficzny ;-)>


no własnie nie - jesli samochód jedzie prostym torem, a w czasie
wyprzedzania zaczyna myszkować (choćby i raz) to na jakiej podstawie
mam wcześniej akadać jakie to myszkowanie może być?? ten obowiązek
spoczywa na wyprzedzanym, nie na wyprzedzającym

Czyli podsumowując - Twoja wersja:
Wyprzedzający (nieważne, motocyklista, samochód, furmanka) wyprzedza
dobierając odległość "bezpieczną" wg. własnego widzimisię.

Moja wersja - odległość bezpieczna to taka która uwzględnia pewne
wrodzone niedokładności, brak idalnej precyzji w prowadzeniu samochodu,
zewnętrzne czynniki etc.

Jak mowa o określaniu kto winny na podstawie tego czyje działanie
spowodowało... to nie takie proste.
Jeden kierowca goni jak szalony, przekracza przepisy, drugi wyjeżdża z
boku.
Znam taką sprawę, gdzie właśnie sąd uznał winę tego rajdowca, nie chce
mi się powtarzać, opisywałem to tutaj ze dwa razy już.
Mimo ze zazwyczaj w takich sytuacjach winą za kolizję obarcza się tego
wymuszającego.

Skoro podnosisz kwestię odpowiedzialności na zasadzie ryzyka...
Dlaczego magicznie znikasz te kwestię w odniesieniu do wyprzedzającego?
To on podejmuje ryzykowny manewr. On też odpowiada na zasadzie ryzyka,
zwróć też uwagę że powinien przewidywać sytuację na drodze i zachować
te bezpieczną odległość W TRAKCIE manerwu wyprzedzania - a nie tylko w
momencie ROZPOCZYNANIA...

--
Pozdro
Massai

349 Data: Sierpien 19 2009 17:30:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Czyli podsumowując - Twoja wersja:
Wyprzedzający (nieważne, motocyklista, samochód, furmanka) wyprzedza
dobierając odległość "bezpieczną" wg. własnego widzimisię.

Moja wersja - odległość bezpieczna to taka która uwzględnia pewne
wrodzone niedokładności, brak idalnej precyzji w prowadzeniu samochodu,
zewnętrzne czynniki etc.

ale tutaj oceniasz co to jest ta odległość bezpieczna, a to (jesli już) będzie sprawą sądu w oparciu o analiżę biegłych.

Jak mowa o określaniu kto winny na podstawie tego czyje działanie
spowodowało... to nie takie proste.
Jeden kierowca goni jak szalony, przekracza przepisy, drugi wyjeżdża z
boku.
Znam taką sprawę, gdzie właśnie sąd uznał winę tego rajdowca, nie chce
mi się powtarzać, opisywałem to tutaj ze dwa razy już.
Mimo ze zazwyczaj w takich sytuacjach winą za kolizję obarcza się tego
wymuszającego.

ależ nie musisz mnie przekonywać. bardzo łątwo sobie wyobrazić sytuację kiedy ktoś wyjeżdża z podporządkowanej i wjeżdża pod maskę w sytuacji gdy ten na pierwszeńśtwie miał taką prędkość że nie było fizycznej możliwosci dostrzeżenia i zareagowania odpowiednio wcześnie aby uniknąć zderzenia, byłoby absurdem uznanie za winnego tego z podporządkowanej. ALE pod warunkiem że prędkość taka jest do udowodnienia...

Skoro podnosisz kwestię odpowiedzialności na zasadzie ryzyka...
Dlaczego magicznie znikasz te kwestię w odniesieniu do wyprzedzającego?

ależ nic podobnego!

To on podejmuje ryzykowny manewr. On też odpowiada na zasadzie ryzyka,

dokładnie tak, tyle że mam wrażenie nie widzisz na czym to polega - on dopowiada tak samo jak ten wyprzedzany - podmuch wiatru, koleina, nieówność asfaltu może spowodować że utraci tor jazdy i spowoduje kolizję - także w jego przypadku nie ma znaczenia powód zmiany toru jazdy - on go zmienił, on doprowadził do kolizji i on ponosi z tego tytułu odpowiedzialność i powinien zostać uznany za winnego
nie ma tu absolutnie mowy o "znikniu odpowiedzialności dla wyprzedzającego"

zwróć też uwagę że powinien przewidywać sytuację na drodze i zachować
te bezpieczną odległość W TRAKCIE manerwu wyprzedzania - a nie tylko w
momencie ROZPOCZYNANIA...

ależ ja o tym nie zapominam

Fox

350 Data: Sierpien 19 2009 17:03:13
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

> Czyli podsumowując - Twoja wersja:
> Wyprzedzający (nieważne, motocyklista, samochód, furmanka) wyprzedza
> dobierając odległość "bezpieczną" wg. własnego widzimisię.
>
> Moja wersja - odległość bezpieczna to taka która uwzględnia pewne
> wrodzone niedokładności, brak idalnej precyzji w prowadzeniu
> samochodu, zewnętrzne czynniki etc.

ale tutaj oceniasz co to jest ta odległość bezpieczna, a to (jesli
już) będzie sprawą sądu w oparciu o analiżę biegłych.


Wiesz, trochę bez sensu argument. Nieważne kto będzie rozstrzygał w
razie wypadku.
Odległość ma być bezpieczna.
To czy była bezpieczna, w spornej sytuacji będzie rozważał sąd - i może
uznać że wyprzedzający nie dobrał odpowiednio bezpiecznej odległości,
biorąc pod uwagę warunki.

Skoro sąd może to rozważać i tak uznać (z tym się jak rozumiem
zgadzasz) - tym samym trzeba przyjąć że w czasie określania tej
"bezpiecznej odległości" wyprzedzający MUSI brać pod uwagę warunki, te
nieszczęsne dopuszczalne wahnięcia wyprzedzanego.

Nie ma znaczenia która "instancja" będzie to potem rozważała, policjant
czy Sąd Najwyższy i 150 biegłych...

Ważne że będzie brała pod uwagę te czynniki. Skoro oni wezmą pod uwagę
i na tej podstawie mogą orzec winę wyprzedzającego - tym samym
przyjmujemy że, jeszcze raz, wyprzedzający powinien brać je pod uwagę
planując manewr wyprzedzania.

--
Pozdro
Massai

351 Data: Sierpien 20 2009 13:03:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

ale tutaj oceniasz co to jest ta odległość bezpieczna, a to (jesli
już) będzie sprawą sądu w oparciu o analiżę biegłych.

Wiesz, trochę bez sensu argument. Nieważne kto będzie rozstrzygał w
razie wypadku.
Odległość ma być bezpieczna.
To czy była bezpieczna, w spornej sytuacji będzie rozważał sąd - i może
uznać że wyprzedzający nie dobrał odpowiednio bezpiecznej odległości,
biorąc pod uwagę warunki.

no i powtarzam - wziął sobie pod uwagę i ustalił tę bezpieczną wg niego odległość na x.Spełnił tym samym warunek określony w przepisie który go dotyczył. to czy ocenił słusznie czy nie to inna sprawa. Ustawa nie mówi że przy wyznaczaniu tej odelgłosci ma wziąć pod uwagę następujące aspekty, nie! ma zachować bezpieczną dolegość - on decyduje jaka jest bezpieczna.

Skoro sąd może to rozważać i tak uznać (z tym się jak rozumiem
zgadzasz) - tym samym trzeba przyjąć że w czasie określania tej
"bezpiecznej odległości" wyprzedzający MUSI brać pod uwagę warunki, te
nieszczęsne dopuszczalne wahnięcia wyprzedzanego.

przy ocenie oczywiście bierze, ale to jego ocena jest ważna, nie wyprzedzanego, wyprzedzany nie może powiedziec że wyprzedzający niezachował bezpiecznej doległości w sytuacji jeśli to właśnie wyprzedzany zmienił kierunek jazdy doprowadzając do kolizji i (powtarzam) nie ma tu znaczenia powód tej zmiany

Nie ma znaczenia która "instancja" będzie to potem rozważała, policjant
czy Sąd Najwyższy i 150 biegłych...

ale tutaj skaczesz po krokach.
wyprzedzany zmienił tor jazdy, doszło do wypadku z prawidlowo jadącym wyprzedzającym, to wyprzedzany ponosi winę.
dopiero teraz, jeśli odmówi przyjecia mandatu (bo np uważa że nie jest to słuszne) będzie mógł dowodzić przed sądem że wyprzedzający nie zachował bezpieczenj odległosci, ALE będzie to robił z roli obwinionego. jest to ogromna różnica

Ważne że będzie brała pod uwagę te czynniki. Skoro oni wezmą pod uwagę
i na tej podstawie mogą orzec winę wyprzedzającego - tym samym
przyjmujemy że, jeszcze raz, wyprzedzający powinien brać je pod uwagę
planując manewr wyprzedzania.

idziesz bardzo daleko w swoich wnioskach, imho za daleko.
Ustawa nakłada na wyprzedzającego obowiązek zachowania bezpiecznej odległosci (pomijam tu sytuację wyprzedzania jednośladu, bo tu jest wskazana odległość minimalna). Nie mniej nie więcej - to jest koniec obowiązku. Dalesz dywagacje toczą się już nie na polu ustawy ale na polu interpretacji zachowań w świetle ustawy, a to już jest domena sądu nie policji czy samego uczestnika ruchu.
oczywiście pomijam tu instynkt samochzachowawczy, który w sposób oczywisty nakazuje brać pod uwagę wszelkie możliwe zdażenia, antycypować je w sposób zapewniający minimalizowanie ewentualnych skutków ich zajścia. ale to ma niewiele wspólnego z przepisem nakładającym obowiązek zachowania bezpiecznej odległosci od wyprzedzanego pojazdu:)

pozdr

Fox

352 Data: Sierpien 21 2009 07:43:07
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


> Ważne że będzie brała pod uwagę te czynniki. Skoro oni wezmą pod
> uwagę i na tej podstawie mogą orzec winę wyprzedzającego - tym samym
> przyjmujemy że, jeszcze raz, wyprzedzający powinien brać je pod
> uwagę planując manewr wyprzedzania.

idziesz bardzo daleko w swoich wnioskach, imho za daleko.

Nie wydaje mi się.
Chodzi o zasadę.
Gdyby przyjąć że wyprzedzający nie musi brać pod uwagę tych innych
czynników, to później sąd NIE MÓGŁBY mu przypisać winy na podstawie ich
analizy.

Sąd stwierdzajac jego winę, automatycznie wskazuje że w KAŻDEJ sytuacji
musi on brac pod uwagę te dodatkowe czynniki (oczywiście te, które w
mniemaniu sądu pozwalają go obarczyć winą).

Rozumiesz - gdyby było tak jak piszesz, sąd NIGDY nie mógłby uznać winy
wyprzedzającego (jesli chodzi o te bezpieczne odległości, wahnięcia
itp).

--
Pozdro
Massai

353 Data: Sierpien 21 2009 13:06:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

idziesz bardzo daleko w swoich wnioskach, imho za daleko.

Nie wydaje mi się.
Chodzi o zasadę.
Gdyby przyjąć że wyprzedzający nie musi brać pod uwagę tych innych
czynników, to później sąd NIE MÓGŁBY mu przypisać winy na podstawie ich
analizy.

ależ on ma je wziąć! tylko nie jest powiedziane jak!!!

Sąd stwierdzajac jego winę, automatycznie wskazuje że w KAŻDEJ sytuacji
musi on brac pod uwagę te dodatkowe czynniki (oczywiście te, które w
mniemaniu sądu pozwalają go obarczyć winą).

mylisz dwie rzeczy! nie chodzi o niewzięcie! przecież "odstęp bezpieczny" to właśnie taki który wynika z wzięcia pod uwagę tych czy innych czynników, które ograniczają ten minimalny bezpieczny odstęp. ALE to nie to samo co powiedzieć że bezpieczny odstęp to na autostradzie tyle, a na drodze takie to tyle a siakiej to tyle... to wyprzedzajacy ocenia jaki jest ten bezpieczny!

Rozumiesz - gdyby było tak jak piszesz, sąd NIGDY nie mógłby uznać winy
wyprzedzającego (jesli chodzi o te bezpieczne odległości, wahnięcia
itp).

no właśnie nie! sąd może uznać ze wina polega na tym, iż w danych sutacjach obrany/wyznaczony przez wyprzedzającego odstęp był za mały, ergo nie spełniał warunku bezpieczeństwa. ale oprócz tego sąd musi wskazać i uznać za udowodnione iż wyprzedzający powinien był sobie zdawać sprawę ze taki odstęp jest za mały. Tylko w takiej sytuacji wyprzedzający może zoastać uznany winnym lub ewentualnie współwinnym zdarzenia

pozdr
Fox

354 Data: Sierpien 12 2009 16:14:43
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Nie jest istotne, poleganie na *taaakiiim* marginesie bezpieczeństwa to
czystej wody idiotyzm. Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

Zauważ że to motocyklista na siebie ściąga całe niebezpieczeństwo tego omijania. Ty w samochodzie co najwyżej lakier sobie popsujesz. Tak wiec niech on określa jaki jego zdaniem jest to bezpieczny odstęp. Jak w ciebie przywali bo nie wymierzył odstępu to się przewróci i naprawisz auto z jego OC. Jak ty nagle zrobisz ruch kierownica i go potrącisz to ty ponosisz za to winę. Na tym to polega.


Pozdrawiam
Rafał

355 Data: Sierpien 12 2009 20:29:39
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, The_EaGle  wrote:

Nie jest istotne, poleganie na *taaakiiim* marginesie bezpieczeństwa to
czystej wody idiotyzm. Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

Zauważ że to motocyklista na siebie ściąga całe niebezpieczeństwo tego
omijania. Ty w samochodzie co najwyżej lakier sobie popsujesz. Tak wiec
niech on określa jaki jego zdaniem jest to bezpieczny odstęp. Jak w
ciebie przywali bo nie wymierzył odstępu to się przewróci i naprawisz
auto z jego OC. Jak ty nagle zrobisz ruch kierownica i go potrącisz to
ty ponosisz za to winę. Na tym to polega.

Nie, nie. Jak się przepycha wśród jadących pojazdów i wyznacza sobie
margines na odległość poniżej długości lusterka to niech się nie dziwi,
że czasem margines okaże się za mały. Płaceniem też się nie powinien
dziwić.

Krzysiek Kiełczewski

356 Data: Sierpien 12 2009 19:58:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 20:29:39 +0200, osobnik zwany Krzysiek
Kielczewski wystukał:

On 2009-08-12, The_EaGle  wrote:

Nie jest istotne, poleganie na *taaakiiim* marginesie bezpieczeństwa
to czystej wody idiotyzm. Pomijając manewry typu sięgnięcie do radia,
omijanie studzienki to wystarczy byle kawałek koleiny czy podmuch
wiatru, żeby samochód osobowy zmienił tor jazdy o kilka centymetrów.

Zauważ że to motocyklista na siebie ściąga całe niebezpieczeństwo tego
omijania. Ty w samochodzie co najwyżej lakier sobie popsujesz. Tak wiec
niech on określa jaki jego zdaniem jest to bezpieczny odstęp. Jak w
ciebie przywali bo nie wymierzył odstępu to się przewróci i naprawisz
auto z jego OC. Jak ty nagle zrobisz ruch kierownica i go potrącisz to
ty ponosisz za to winę. Na tym to polega.

Nie, nie. Jak się przepycha wśród jadących pojazdów i wyznacza sobie
margines na odległoć poniżej długości lusterka to niech się nie dziwi,
że czasem margines okaże się za mały. Płaceniem też się nie powinien
dziwić.

słowo pisane za trudne? jak jednoślad Cibie walnie jak stoisz to on jest
winny. Jak ty się ruszysz nie spojrzawszy w lusterko to Ty.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

357 Data: Sierpien 12 2009 22:55:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, masti  wrote:


Nie, nie. Jak się przepycha wśród jadących pojazdów i wyznacza sobie
margines na odległość poniżej długości lusterka to niech się nie dziwi,
że czasem margines okaże się za mały. Płaceniem też się nie powinien
dziwić.

słowo pisane za trudne? jak jednoślad Cibie walnie jak stoisz to on jest
winny. Jak ty się ruszysz nie spojrzawszy w lusterko to Ty.

Jak jadę i zmienię tor jazdy wewnątrz zajmowanego przeze mnie pasa ruchu
o szalone naście centymetrów i mi idiota zahaczy o lusterko czy o bok
samochodu to jest to jego wina. Ja nie piszę o niesygnalizowanym skręcie
w lewo, nie piszę o kręceniu kierownicą z maksymalną prędkością tylko
o normalnej jeździe samochodem w gęstym ruchu. Domaganie się idealnie
prostoliniowej jazdy samochodem przez wężykujących idiotów jest żałosne.

A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

Krzysiek Kiełczewski

358 Data: Sierpien 12 2009 21:08:48
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 22:55:23 +0200, osobnik zwany Krzysiek
Kielczewski wystukał:

On 2009-08-12, masti  wrote:

Nie, nie. Jak się przepycha wśród jadących pojazdów i wyznacza sobie
margines na odległoć poniżej długości lusterka to niech się nie
dziwi, że czasem margines okaże się za mały. Płaceniem też się nie
powinien dziwić.

słowo pisane za trudne? jak jednoślad Cibie walnie jak stoisz to on
jest winny. Jak ty się ruszysz nie spojrzawszy w lusterko to Ty.

Jak jadę i zmienię tor jazdy wewnątrz zajmowanego przeze mnie pasa ruchu
o szalone naście centymetrów i mi idiota zahaczy o lusterko czy o bok
samochodu to jest to jego wina.

oczywiście
ale jeśli stoisz i zrobisz to samo to ty jesteś winien

A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

dzięki :)



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

359 Data: Sierpien 13 2009 08:58:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, masti  wrote:
 

Jak jadę i zmienię tor jazdy wewnątrz zajmowanego przeze mnie pasa ruchu
o szalone naście centymetrów i mi idiota zahaczy o lusterko czy o bok
samochodu to jest to jego wina.

oczywiście
ale jeśli stoisz i zrobisz to samo to ty jesteś winien

Jak stoję... to stoję w miejscu. Próby przesunięcia samochodu siłą woli
niestety na razie kończą się niepowodzeniem.
 
A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

dzięki :)

A nie ma za co, ja doskonale rozumiem, że każdy przepuszczony jednoślad
to krótsza kolejka na następnych światłach.

Krzysiek Kiełczewski

360 Data: Sierpien 13 2009 11:53:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości  Jak jadę i zmienię tor jazdy wewnątrz zajmowanego przeze mnie pasa ruchu

o szalone naście centymetrów i mi idiota zahaczy o lusterko czy o bok
samochodu to jest to jego wina.

no to sie dopiero zdziwisz jak dojdzie do takiego zdarzenia...

Ja nie piszę o niesygnalizowanym skręcie
w lewo, nie piszę o kręceniu kierownicą z maksymalną prędkością tylko
o normalnej jeździe samochodem w gęstym ruchu. Domaganie się idealnie
prostoliniowej jazdy samochodem przez wężykujących idiotów jest żałosne.

mniej wiecej tak samo żałosne jak domaganie się o to żeby wszyscy jeździli zgodnie z przepsiami (wszystkimi)
ale jak zlapią Cię na przekraczaniu to co zrobisz? będziesz sie klucił że przepis jest durny?
tak samo jak w sytuacji kiedy jadąc obok motocyklisty machniesz kierownicą (nie ważne jak mocno czy jak szybko) i udeżysz w niego

A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

i za to Ci hwała i dzięki!

pozdr

Fox

361 Data: Sierpien 13 2009 13:37:11
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-13, FoxŁódź_nspam  wrote:

Ja nie piszę o niesygnalizowanym skręcie
w lewo, nie piszę o kręceniu kierownicą z maksymalną prędkością tylko
o normalnej jeździe samochodem w gęstym ruchu. Domaganie się idealnie
prostoliniowej jazdy samochodem przez wężykujących idiotów jest żałosne.

mniej wiecej tak samo żałosne jak domaganie się o to żeby wszyscy jeździli
zgodnie z przepsiami (wszystkimi)
ale jak zlapią Cię na przekraczaniu to co zrobisz? będziesz sie klucił że
przepis jest durny?

Na razie (odpukać) się nie zdarzyło.

tak samo jak w sytuacji kiedy jadąc obok motocyklisty machniesz kierownicą
(nie ważne jak mocno czy jak szybko) i udeżysz w niego

Okoliczności są bardzo ważne.

A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

i za to Ci hwała i dzięki!

Nie ma za co, nie boli mnie to.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

PS: udeRZysz, CHwała, kłÓcił

362 Data: Sierpien 13 2009 13:55:56
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości  ale jak zlapią Cię na przekraczaniu to co zrobisz? będziesz sie klucił że

przepis jest durny?

Na razie (odpukać) się nie zdarzyło.

jesteś ewenementem, nie znam takiego kto zawsze jeździłby zgodnie z przepisami, a jak się przepsy łamie to prędzej czy później w końcu się wpadnie na jakiś patrol... ja robie teraz jakieś 20-30kkm/rok i się zdarza...

tak samo jak w sytuacji kiedy jadąc obok motocyklisty machniesz kierownicą
(nie ważne jak mocno czy jak szybko) i udeżysz w niego

Okoliczności są bardzo ważne.

zgadzam się, ale rzadko mają decydujący wpływ na orzeczenie winy

A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

i za to Ci hwała i dzięki!

Nie ma za co, nie boli mnie to.

oby takich kierowócw było jak najwięcej

PS: udeRZysz, CHwała, kłÓcił
:) od dziecka miałem z tym problemy, i chyba do śmierci już będę miał...

pozdr

Fox

363 Data: Sierpien 13 2009 15:06:05
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-13, FoxŁódź_nspam  wrote:

Na razie (odpukać) się nie zdarzyło.

jesteś ewenementem, nie znam takiego kto zawsze jeździłby zgodnie z
przepisami, a jak się przepsy łamie to prędzej czy później w końcu się
wpadnie na jakiś patrol... ja robie teraz jakieś 20-30kkm/rok i się
zdarza...

Nie jestem ewenementem, fraza "na razie" nie wzięła się znikąd ;-)

tak samo jak w sytuacji kiedy jadąc obok motocyklisty machniesz
kierownicą
(nie ważne jak mocno czy jak szybko) i udeżysz w niego

Okoliczności są bardzo ważne.

zgadzam się, ale rzadko mają decydujący wpływ na orzeczenie winy

A powinny.

A co do normalnych motocyklistów: szerokiej drogi, jak tylko takiego
widzę w lusterku to staram się *maksymalnie* mu ułatwić wyprzedzanie czy
omijanie.

i za to Ci hwała i dzięki!

Nie ma za co, nie boli mnie to.

oby takich kierowócw było jak najwięcej

Jak również takich co jak postoją w korku i wreszcie się doturlają do
świateł to się starają dynamicznie ruszyć by więcej samochodów
przejechało, takich co zmieniają pas na lewy jak widzą, że ktoś się
włącza do ruchu etc etc...

PS: udeRZysz, CHwała, kłÓcił
:) od dziecka miałem z tym problemy, i chyba do śmierci już będę miał...

To włącz sprawzdanie pisowni w swoim OE...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

364 Data: Sierpien 13 2009 17:07:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Jak również takich co jak postoją w korku i wreszcie się doturlają do
świateł to się starają dynamicznie ruszyć by więcej samochodów
przejechało, takich co zmieniają pas na lewy jak widzą, że ktoś się
włącza do ruchu etc etc...

i to też

PS: udeRZysz, CHwała, kłÓcił
:) od dziecka miałem z tym problemy, i chyba do śmierci już będę miał...

To włącz sprawzdanie pisowni w swoim OE...

to nic nie da, ja nie widze swoich bledow, nawet jak mi je word czy oe podkresla...

Fox

365 Data: Sierpien 13 2009 23:59:16
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Thu, 13 Aug 2009 11:53:01 +0200, FoxŁódź_nspam napisał(a):

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"
napisał w wiadomości
 Jak jadę i zmienię
tor jazdy wewnątrz zajmowanego przeze mnie pasa ruchu
o szalone naście centymetrów i mi idiota zahaczy o lusterko czy o bok
samochodu to jest to jego wina.

no to sie dopiero zdziwisz jak dojdzie do takiego zdarzenia...
A ja mam inny casus - jade rowerek i sygnalizuje lewoskret. Wyciagam reke
i na nia sie nadziewa taki wyprzedzac. Nie zrobilem ani ruchu kierownica
w lewa strone. I co wtedy? Niezachowanie wymaganego odstepu (1m)?

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

366 Data: Sierpien 12 2009 12:09:21
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

WW pisze:
The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.

W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można zajmować tylko jeden pas.

Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.


pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

367 Data: Sierpien 12 2009 12:42:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)

W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można zajmować tylko jeden pas.

Interesująca interpretacja, szkoda tylko, że niespecjalnie poprawna.

Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

Ciekawe z czego by to miało wynikać :)

368 Data: Sierpien 14 2009 15:51:30
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można zajmować tylko jeden pas.

Interesująca interpretacja, szkoda tylko, że niespecjalnie poprawna.

Bo?


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

369 Data: Sierpien 12 2009 10:48:24
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 12:09:21 +0200, osobnik zwany Sebastian
Kaliszewski wystukał:

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
WW pisze:
The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed
światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.

W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można zajmować
tylko jeden pas.

Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

370 Data: Sierpien 12 2009 15:12:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

masti wrote:

Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?
No, no ... na obu.
Pord nie przewiduje zajmowania części pasa, więc?

Pozdrawiam
Jarek

371 Data: Sierpien 12 2009 16:46:32
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Jarosław Misztal pisze:

masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?
No, no ... na obu.
Pord nie przewiduje zajmowania części pasa, więc?


Zmiana pasa ruchu zgodnie z art 22 pkt 4 PoRD to wjechanie na ten pas. W związku z tym motocykl jeżeli nie wjeżdża na pas to go nie zajmuje.

Pozdrawiam
Rafał

372 Data: Sierpien 12 2009 17:41:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

The_EaGle wrote:

Jarosław Misztal pisze:
masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?
No, no ... na obu.
Pord nie przewiduje zajmowania części pasa, więc?


Zmiana pasa ruchu zgodnie z art 22 pkt 4 PoRD to wjechanie na ten pas. W związku z tym motocykl jeżeli nie wjeżdża na pas to go nie zajmuje.

"4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony."

Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy zajęcia pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn. tam jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30 centymetrami po bokach opon, nie ma ich?

Pozdrawiam
Jarek

373 Data: Sierpien 12 2009 19:58:51
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 17:41:42 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

The_EaGle wrote:
Jarosław Misztal pisze:
masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?
No, no ... na obu.
Pord nie przewiduje zajmowania części pasa, więc?


Zmiana pasa ruchu zgodnie z art 22 pkt 4 PoRD to wjechanie na ten pas.
W związku z tym motocykl jeżeli nie wjeżdża na pas to go nie zajmuje.

"4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który
zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej
strony."

Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy zajęcia
pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn. tam
jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30 centymetrami po
bokach opon, nie ma ich?

a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

374 Data: Sierpien 12 2009 21:48:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

masti wrote:

Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy zajęcia
pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn. tam
jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30 centymetrami po
bokach opon, nie ma ich?

a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?

Sądząc po rozmiarze wątku, zakładam, że nie ja jeden dzisiaj zaglądałem do pord, i jakoś nikt nie przedstawił sensownej odpowiedzi popartej artykułem, albo przeoczyłem takową.

Pozdrawiam
Jarek

375 Data: Sierpien 12 2009 21:08:48
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 21:48:50 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy
zajęcia pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn.
tam jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30
centymetrami po bokach opon, nie ma ich?

a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?

Sądząc po rozmiarze wątku, zakładam, że nie ja jeden dzisiaj zaglądałem
do pord, i jakoś nikt nie przedstawił sensownej odpowiedzi popartej
artykułem, albo przeoczyłem takową.

czyli nie potrafisz. Bo nie ma takiego artykułu. Czyli nie ma takiego
pojęcia jak motocykl jadący dwoma pasami.





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

376 Data: Sierpien 13 2009 14:05:38
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-08-12, masti  wrote:

czyli nie potrafisz. Bo nie ma takiego artykułu. Czyli nie ma takiego
pojęcia jak motocykl jadący dwoma pasami.

No to skoro motocyklista nie jedzie moim pasem ruchu to niech spada na
bambus z pretensjami do mojego zachowania na tymże pasie ruchu, na
którym go nie ma.

Krzysiek Kiełczewski

377 Data: Sierpien 13 2009 21:44:49
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jarosław Misztal 

masti wrote:

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 21:48:50 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy
zajęcia pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn.
tam jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30
centymetrami po bokach opon, nie ma ich?
a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?
Sądząc po rozmiarze wątku, zakładam, że nie ja jeden dzisiaj zaglądałem
do pord, i jakoś nikt nie przedstawił sensownej odpowiedzi popartej
artykułem, albo przeoczyłem takową.

czyli nie potrafisz. Bo nie ma takiego artykułu. Czyli nie ma takiego pojęcia jak motocykl jadący dwoma pasami.

Mógłbym napisać, że Ty nie potrafisz udowodnić (cytując artykuł), że motocykl jadący idealnie po linii rozdzielającej pasy nie zajmuje żadnego pasa. Zamiast tego napiszę EOT, nie bawi mnie rozmowa na takim poziomie.

Pozdrawiam
Jarek

378 Data: Sierpien 15 2009 14:35:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości masti wrote:

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 21:48:50 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy
zajęcia pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn.
tam jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30
centymetrami po bokach opon, nie ma ich?
a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?
Sądząc po rozmiarze wątku, zakładam, że nie ja jeden dzisiaj zaglądałem
do pord, i jakoś nikt nie przedstawił sensownej odpowiedzi popartej
artykułem, albo przeoczyłem takową.

czyli nie potrafisz. Bo nie ma takiego artykułu. Czyli nie ma takiego pojęcia jak motocykl jadący dwoma pasami.

Mógłbym napisać, że Ty nie potrafisz udowodnić (cytując artykuł), że
motocykl jadący idealnie po linii rozdzielającej pasy nie zajmuje
żadnego pasa. Zamiast tego napiszę EOT, nie bawi mnie rozmowa na takim
poziomie.


Od kiedy to jazda po lini jest dozwolona?
neelix

379 Data: Sierpien 14 2009 16:36:46
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

masti wrote:

Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy
zajęcia pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn.
tam jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30
centymetrami po bokach opon, nie ma ich?
a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?
Sądząc po rozmiarze wątku, zakładam, że nie ja jeden dzisiaj zaglądałem
do pord, i jakoś nikt nie przedstawił sensownej odpowiedzi popartej
artykułem, albo przeoczyłem takową.

czyli nie potrafisz. Bo nie ma takiego artykułu. Czyli nie ma takiego pojęcia jak motocykl jadący dwoma pasami.

Nie ma również pojęcia takiego jak samochód jadący dwoma pasami.


Cóż, niektórzy widać nie rozumieją, że pewne pojęcia/zjawiska w prawie nie są definiowane wprost tylko wynikają z innych przepisów.

Mamy po piwerwsze Art. 16 p.4 z którego wynika, że poruszanie się (czyli kontynuowanie jazdy) po więcej niż jednym pasie jest możliwe ale jest zabronione.

Znaczenie tego przepisu jest dla normalnych ludzi oczywiste -- jak są namalowane np. 3 pasy to jedziemy w max. 3 "strumieniach" pojazdów a nie w 4 czy 5.

Ale widać niektórzy chcą naciągać, wtedy: mogą być dwie możliwe definicje zajmowania pasa, niesprzeczne wprost z PoRD.
1. Definicja prosta: Zajmowanie pasa == conajmniej częć obrysu pojazdu znajduje się na pasie
2. Definicja przez określenie co to znaczy niezajmowac pasa. Niezajmowanie pasa oznacza tyle, że dopuszczony do ruchu pojazd może tym pasem jechać bez przeszkód powodowanych ruchem pojazdu niezajmującego tego pasa. W przypadku motocykla musi móc jechać w całości tym samym pasem zachowując 1m odstępu od obrysu motycykla. Pojazdy dopuszczone do ruchu mają szerokoć do 255cm i przy wyprzedzaniu muszą zachować odległoć 1m. Przy szerokości pasów 235cm jak widać się nie da nawet jak motocyklista tylko łokieć wysunie na pas.

pzdr
\SK

PS. Nie mam zwyczaju blokować "miedzypasa" motocyklistom. Gdy widzę, że jadą staram się im ułatwiać przejazd. Ale niech nie opowiadają, że "są w prawie", bo nie są. To tylko dobra wola innych uczestników ruchu.


--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

380 Data: Sierpien 15 2009 14:34:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 21:48:50 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Bez związku.
Niestety nikt jak dotąd nie podał definicji wjechania na pas czy
zajęcia pasa, Ty jak widzę przychylasz się do wersji "oponowej", tzn.
tam jesteś, gdzie opony. Fajnie, tylko co z pozostałymi 30
centymetrami po bokach opon, nie ma ich?

a co mówi na ten temat PoRD? podeprzesz się odpowiednim artykułem?

Sądząc po rozmiarze wątku, zakładam, że nie ja jeden dzisiaj zaglądałem
do pord, i jakoś nikt nie przedstawił sensownej odpowiedzi popartej
artykułem, albo przeoczyłem takową.

czyli nie potrafisz. Bo nie ma takiego artykułu. Czyli nie ma takiego
pojęcia jak motocykl jadący dwoma pasami.

A jak przejedziesz przednim kołem na drugi pas i cos cię pieprznie to na którym pasie? Nadal na tym co dupa?
neelix

381 Data: Sierpien 12 2009 16:58:34
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 15:12:22 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?

w jaki sposób?

No, no ... na obu.
Pord nie przewiduje zajmowania części pasa, więc?

a po co ma przewidywać?




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

382 Data: Sierpien 12 2009 19:01:50
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

masti pisze:

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 15:12:22 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.
a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?
A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?

w jaki sposób?

Też mnie to zastanawia - jak jadę rowerem i sygnalizuję ręką zmianę
pasa etc. i dłoń mi (załóżmy) już wystaje na drugi pas, to zajmuję
oba pasy?


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

383 Data: Sierpien 14 2009 15:56:29
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur Maśląg wrote:

masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 15:12:22 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.
a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?
A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?

w jaki sposób?

Też mnie to zastanawia - jak jadę rowerem i sygnalizuję ręką zmianę
pasa etc. i dłoń mi (załóżmy) już wystaje na drugi pas, to zajmuję
oba pasy?

Nie.

Pas zajmowany to pas na którym znajduje się przynajmniej częć obrysu pojazdu.

Co to jest obrys sobie poszukaj. Ręka nie jest częścią obrysu,

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

384 Data: Sierpien 14 2009 15:58:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Artur Maśląg wrote:
masti pisze:
Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 15:12:22 +0100, osobnik zwany Jarosław
Misztal wystukał:

masti wrote:
Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.
a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?
A jeśli jest częściowo na jednym i częściowo na drugim to gdzie jest?

w jaki sposób?

Też mnie to zastanawia - jak jadę rowerem i sygnalizuję ręką zmianę
pasa etc. i dłoń mi (załóżmy) już wystaje na drugi pas, to zajmuję
oba pasy?

Nie.

Pas zajmowany to pas na którym znajduje się przynajmniej częć obrysu pojazdu.

Co to jest obrys sobie poszukaj. Ręka nie jest częścią obrysu,

LOL - a jak jadę z listwami/rurami i wystają z tyłu/z boku to
są częścią obrysu, czy nie? Jeśli tak, to wystając na drugi pas
powodują jazdę dwoma pasami, czy nie?

385 Data: Sierpien 14 2009 15:53:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

masti wrote:

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 12:09:21 +0200, osobnik zwany Sebastian
Kaliszewski wystukał:

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
WW pisze:
The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed
światłami
A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?
Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.
W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można zajmować
tylko jeden pas.

Może ominąć jeśli będzie się przy tym mieścił na jednym pasie.

a w jaki sposób jednoślad może zająć więcej niż jeden pas?

A w takich, że jego obrys nie jest 1-wymiarowy i ma swoją szerokoć.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

386 Data: Sierpien 12 2009 22:17:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 12:09:21 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.

W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można zajmować
tylko jeden pas.


A ile pasów zajmuje na raz motocykl?


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

387 Data: Sierpien 13 2009 18:03:57
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Massai 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 12 Aug 2009 12:09:21 +0200, Sebastian Kaliszewski
napisał(a):

>> Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.
>
> W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można
> zajmować tylko jeden pas.


A ile pasów zajmuje na raz motocykl?

Istnieje taki termin jak obrys pojazdu.
Wprawdzie w przepisach dotyczących zajmowania pasa ruchu nie jest on
wymieniony, jednak interpretacja że pojazd to od jednej krawędzi koła
do drugiej przeciwnego, jest ciut nielogiczna.

Jak są znaki dotyczące szerokości pojazdów to też dotyczą one obrysu.

Inaczej można by zacząć dowodzić że uderzenie w lusterko, które
wystaje, nie zaistniało, bo jak, tam już nie ma samochodu, skończył się
na krawędzi koła.

Podobnie też prawie każde zderzenie z motocyklistą, bo mało wykonalne
jest uderzenie w motocykl tak żeby dosięgnąć tej lini łaczącej
krawędzie przedniego i tylnego koła.

Podobnie ze słowem "zajmowanie" pasa.
Zajmuję, czyli jakaś część mojego pojazdu znajduje się na tymże pasie.

--
Pozdro
Massai

388 Data: Sierpien 14 2009 16:42:22
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Massai wrote:

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 12 Aug 2009 12:09:21 +0200, Sebastian Kaliszewski
napisał(a):

Nie ma takiego, który by zabraniał. Jeżeli taki znasz, to podaj.
W wielu sytuacjach Zabrania przepis mówiący wprost że można
zajmować tylko jeden pas.

A ile pasów zajmuje na raz motocykl?

Istnieje taki termin jak obrys pojazdu.
Wprawdzie w przepisach dotyczących zajmowania pasa ruchu nie jest on
wymieniony, jednak interpretacja że pojazd to od jednej krawędzi koła
do drugiej przeciwnego, jest ciut nielogiczna.

Jak są znaki dotyczące szerokości pojazdów to też dotyczą one obrysu.

Inaczej można by zacząć dowodzić że uderzenie w lusterko, które
wystaje, nie zaistniało, bo jak, tam już nie ma samochodu, skończył się
na krawędzi koła.

Podobnie też prawie każde zderzenie z motocyklistą, bo mało wykonalne
jest uderzenie w motocykl tak żeby dosięgnąć tej lini łaczącej
krawędzie przedniego i tylnego koła.

Podobnie ze słowem "zajmowanie" pasa.
Zajmuję, czyli jakaś część mojego pojazdu znajduje się na tymże pasie.


Można by jeszcze przyjąć drugą definicję, ale ona jest jeszcze "mniej korzystna" dla motocyklistów. Pas zajmuję wtedy, gdy inny dopuszczony do ruchu pojazd nie może mnie wyprzedzić nie przekraczając granicy tego pasa. Motocykle wyprzedzamy z odstępem 1m, dopuszcza się do ruchu pojazdy o szerokości 2.55m czyli nawet na pasie szerokości 3.5m nie da rady, czyli motocykl zajmuje taki pas nawet tylko zbliżając się do jego krawędzi :).

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

389 Data: Sierpien 12 2009 12:45:06
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

WW pisze:

The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie wiedziałem że w prawie jest podane co mogę robić :))))))
Ja zawsze myślałem że tam tylko piszą czego nie mogę a co nie jest zabronione to jest dozwolone - stara zasada jak świat.

W PoRD nie ma przepisu zabraniającego omijać lub wyprzedać tym samym pasem.

Pozdrawiam
Rafał

390 Data: Sierpien 14 2009 16:43:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

The_EaGle wrote:

WW pisze:
The_EaGle pisze:

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

Nie wiedziałem że w prawie jest podane co mogę robić :))))))
Ja zawsze myślałem że tam tylko piszą czego nie mogę a co nie jest zabronione to jest dozwolone - stara zasada jak świat.

W PoRD nie ma przepisu zabraniającego omijać lub wyprzedać tym samym pasem.

Ale manewr wyprzedzania omijania dotyczy pojedynczych pojazdów a nie korka. Kontynuowanie jazdy zajmując więcej niż jeden pas jest niedozwolone.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

391 Data: Sierpien 14 2009 17:42:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

Sebastian Kaliszewski pisze:

The_EaGle wrote:
(...)
W PoRD nie ma przepisu zabraniającego omijać lub wyprzedać tym samym pasem.

Ale manewr wyprzedzania omijania dotyczy pojedynczych pojazdów a nie korka. 

Ekhem - masz pod ręką coś na potwierdzenie swojej teorii? Nigdzie nie
zauważyłem zapisu, bym nie mógł omijać/wyprzedzać więcej jak jednego
pojazdu/uczestnika ruchu. Mam przy wyprzedzaniu zatrzymywać/zwalniać
do 10 km/h między każdym rowerzystą gdy wyprzedzam grupę? Może mam
tak samo postępować jak np. po prawej stronie stoją samochody do skrętu
w lewo, a sam jadę na wprost?

Kontynuowanie jazdy zajmując więcej niż jeden pas jest niedozwolone.

To już znamy - spróbuj teraz odpowiedzieć na to co napisałem powyżej.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

392 Data: Sierpien 12 2009 14:23:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

WW! do tej proy wyglądało na to że dość dobrze znasz to prawo. nie ma takiego przepisu który na to zezwala, ale nie o to chodzi! chodzi o to że nie ma przpisu który tego zabarnia!! a skoro tak, to wolno tak jeździć. wpisz sobie w googla "wszyscy się zmieścimy" zobaczysz wypowiedzi choćby naczelników sekcji ruchu drogowego...

Fox

393 Data: Sierpien 12 2009 14:34:45
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

FoxŁódź_nspam pisze:


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości
A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

WW! do tej proy wyglądało na to że dość dobrze znasz to prawo. nie ma takiego przepisu który na to zezwala, ale nie o to chodzi! chodzi o to że nie ma przpisu który tego zabarnia!! a skoro tak, to wolno tak jeździć. wpisz sobie w googla "wszyscy się zmieścimy" zobaczysz wypowiedzi choćby naczelników sekcji ruchu drogowego...

Fox

No cóż. To dość niebezpieczne. Po pierwsze to nie policja tworzy prawo, a po drugie takie rozumowanie daje doskonałą broń do reki kierowcom.
Skoro motocyklista w ciebie walnął, to znaczy, że żle ocenił odstęp i to jego wina.
I po sprawie  :-)


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

394 Data: Sierpien 12 2009 16:58:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: masti 

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 14:34:45 +0200, osobnik zwany WW wystukał:

FoxŁódź_nspam pisze:

Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

WW! do tej proy wyglądało na to że doć dobrze znasz to prawo. nie ma
takiego przepisu który na to zezwala, ale nie o to chodzi! chodzi o to
że nie ma przpisu który tego zabarnia!! a skoro tak, to wolno tak
jeździć. wpisz sobie w googla "wszyscy się zmieścimy" zobaczysz
wypowiedzi choćby naczelników sekcji ruchu drogowego...

Fox

No cóż. To doć niebezpieczne. Po pierwsze to nie policja tworzy prawo,
a po drugie takie rozumowanie daje doskonałÄ… broń do reki kierowcom.
Skoro motocyklista w ciebie walnął, to znaczy, że żle ocenił odstęp i to
jego wina.
I po sprawie  :-)

nie. Winnym jest ten, który wykonał manewr łamiący przepisy PoRD czyli
kierowca samochodu





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

395 Data: Sierpien 13 2009 11:49:24
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: WW 

masti pisze:

Dnia pięknego Wed, 12 Aug 2009 14:34:45 +0200, osobnik zwany WW wystukał:

FoxŁódź_nspam pisze:
Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?
WW! do tej proy wyglądało na to że doć dobrze znasz to prawo. nie ma
takiego przepisu który na to zezwala, ale nie o to chodzi! chodzi o to
że nie ma przpisu który tego zabarnia!! a skoro tak, to wolno tak
jeździć. wpisz sobie w googla "wszyscy się zmieścimy" zobaczysz
wypowiedzi choćby naczelników sekcji ruchu drogowego...

Fox
No cóż. To doć niebezpieczne. Po pierwsze to nie policja tworzy prawo,
a po drugie takie rozumowanie daje doskonałÄ… broń do reki kierowcom.
Skoro motocyklista w ciebie walnął, to znaczy, że żle ocenił odstęp i to
jego wina.
I po sprawie  :-)

nie. Winnym jest ten, który wykonał manewr łamiący przepisy PoRD czyli kierowca samochodu

Gdyby motocyklista jechał zgodnie z przepisami, to wykonujący manewr mógł by go bezpiecznie wykonać.
Manewrujący by zjechał ze skrzyżowania a motocyklista przejechał z dozwolona prędkością.

I kto jest winien.?


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

396 Data: Sierpien 14 2009 16:46:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

FoxŁódź_nspam wrote:


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości
A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

WW! do tej proy wyglądało na to że dość dobrze znasz to prawo. nie ma takiego przepisu który na to zezwala, ale nie o to chodzi! chodzi o to że nie ma przpisu który tego zabarnia!! a skoro tak, to wolno tak jeździć. wpisz sobie w googla "wszyscy się zmieścimy" zobaczysz wypowiedzi choćby naczelników sekcji ruchu drogowego...

Panowie policjanci niech się zajmują pilnowaniem prawa a nie jego wymyślaniem.

Pokaż mi uzasadnienie wyroku sądu, które mówi, że Art 16 p.4 nie ma tu zastosowania

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

397 Data: Sierpien 12 2009 22:08:18
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 12 Aug 2009 07:43:21 +0200, WW napisał(a):

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed
światłami

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

A jaki zabrania?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

398 Data: Sierpien 14 2009 16:44:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Wed, 12 Aug 2009 07:43:21 +0200, WW napisał(a):

Różnica polega na tym że ja mam prawo ominąć te samochody przed światłami
A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

A jaki zabrania?


Art 16 p 4

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

399 Data: Sierpien 17 2009 22:14:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 14 Aug 2009 16:44:36 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

A jaki przepis KRD Ci na to zezwala?

A jaki zabrania?

Art 16 p 4

W takim razie nie wolno Ci zmienić pasa ruchu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

402 Data: Sierpien 10 2009 22:26:30
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: mech 

Dnia Mon, 10 Aug 2009 16:25:33 +0200, WW napisał(a):

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień...

....wolniej.

Pozdrawiam

I się zaczął OT... :(
Ujmę to tak: od 13 lat jeżdżę autem, w tym 7 lat zawodowo po całej Polsce.
W tym roku zacząłem jeździć motocyklem po mieście i okolicach. I z ręką na
sercu moge powiedzieć, że w mieście jeżdżę między 50 a 60 km/h, poza
miastem do 100 km/h.
Czy jest bezpieczniej? Wg mnie tak - kierowcy traktują mnie jak powietrze i
już wiele razy miałem awaryjne hamowanie (co lepsi włączają sie do ruchu
kilka/naście metrów przede mną centralnie na mnie patrząc i ignorując).
Jeśli bym jechał szybciej - to bym leżał. Jadę wolniej - nadal jest
niebezpiecznie, ale mam szansę zareagować na głupotę/złośliwość/chamstwo
innych.

Pozdrawiam,
mech

403 Data: Sierpien 10 2009 20:38:05
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 10 Aug 2009 22:26:30 +0200, mech
wrote:

Czy jest bezpieczniej? Wg mnie tak - kierowcy traktują mnie jak powietrze i
już wiele razy miałem awaryjne hamowanie (co lepsi włączają sie do ruchu
kilka/naście metrów przede mną centralnie na mnie patrząc i ignorując).

 Kilkanaście lat temu zaliczyłem wymuszającą, może na pięć metrów
 przed przednim kołem, panią. Dobrze, że jechałem wtedy na
 rowerze, gdybym jechał na motocyklu, to miałbym pewnie z sześć
 dych na liczniku, a nie trzy. Pewnikiem zaliczyłbym ,,zdjęcie
 przyjaciela''.

 A przez ostatnie naście lat chyba się jeszcze pogorszyło...

Jeśli bym jechał szybciej - to bym leżał. Jadę wolniej - nadal jest
niebezpiecznie, ale mam szansę zareagować na głupotę/złośliwość/chamstwo
innych.

 Jak jedziesz wolniej, to zaczynają Cię wyprzedzać, wpychać się
 przed nos i spychać z drogi. Sam nie wiem, co gorsze, ale ja
 chyba wolę uciekać od takich sytuacji.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

404 Data: Sierpien 11 2009 22:51:48
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

mech pisze:

Jeśli bym jechał szybciej - to bym leżał. Jadę wolniej - nadal jest
niebezpiecznie, ale mam szansę zareagować na głupotę/złośliwość/chamstwo
innych.

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi. Gdybym jechał 30km/h to może by we mnie nie trafił a tak jechałem wolno a ten wpakował mi drzwi za kierownicą (za bo ta jest szersza niż moje ramie i stopa) uderzając mnie w ramie i wbijając mi dolny rant drzwi w stopę (od góry). On cały czas później twierdził że wszystko zrobił dobrze.

Pozdrawiam
Rafał

405 Data: Sierpien 11 2009 20:56:47
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 11 Aug 2009 22:51:48 +0200, The_EaGle
wrote:

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na
motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi.

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

406 Data: Sierpien 11 2009 23:09:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

Robert Rędziak pisze:
(...)

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

Teraz się zastanów nad tym, czy stawiając sprawę w ten sposób
można dojść kiedykolwiek do porozumienia?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

407 Data: Sierpien 11 2009 21:25:35
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 11 Aug 2009 23:09:15 +0200, Artur Maśląg
 wrote:

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

Teraz się zastanów nad tym, czy stawiając sprawę w ten sposób
można dojść kiedykolwiek do porozumienia?

 Nie można. Tak samo jak nie można, gdy świetlana przyszłość w
 postaci modelu skandynawskiego (rozpleniające się 30km/h w
 mieście jako domyślny limit, wiżyn ziroł i ban na motocykle,
 10km/h na niektórych ulicach) staje się co raz bardziej realną.
 Wiem, że niektórzy wierzą w nowoczesną odmianę Red Flag Act, ale
 ja jestem przeciw. I szlag trafił porozumienie.

 A wracając do motocykli, sporo osób, rówież tu jak widzę,
 życzyłoby sobie żeby motocykle znikły z dróg, jako motocyklami
 jeżdżą (czysta na gumie) debile-samo/zabójcy. Ludzi, którzy
 jeżdżą/jeździli na motocyklach na widok takich rewelacji skręca.
 I w ten sposób też nie dojdziemy do porozumienia.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

408 Data: Sierpien 11 2009 23:26:08
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Artur Maśląg pisze:

Robert Rędziak pisze:
(...)
 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

Teraz się zastanów nad tym, czy stawiając sprawę w ten sposób
można dojść kiedykolwiek do porozumienia?



Moim zdaniem to trzeba edukować dwie strony:
- kierowców samochodów żeby bardziej uważali na motocyklistów
- motocyklistów żeby nie zrozumieli że kierowcy samochodów ich wszędzie nie dojrzą.

Tymczasem u Nas edukacja przez  policję przedstawia się jako "idzie wiosna będą warzywa" co może być wodą na młyn tych kierowców samochodów którzy w ten sposób ugruntuja sobie stosunek wobec  motocyklistów.

Dla przykładów spoty reklamowe w GB są także dla kierowców samochodów aby uważali bo motocykliści nie mają szans przy zderzeniu.  U nas nie ma niczego takiego. Uświadamianie jest jednostronne. Tymczasem większość wypadków samochodów z motocyklistami to zajechanie drogi motocykliście przez samochód.

Pozdrawiam
Rafał

409 Data: Sierpien 11 2009 23:21:15
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Robert Rędziak pisze:

On Tue, 11 Aug 2009 22:51:48 +0200, The_EaGle wrote:

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi.

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

No tak - choć żadnego problemu się nie rozwiąże. Ciekawy jestem jakim trzeba być imbecylem żeby nie rozumieć liczb:

zabici motocykliści w ciągu roku 2008 - 160 osób.

Teraz ile motocyklistów kogoś zabiło oprócz siebie? Kilkanaście osób na rok? Mniej więcej tyle ile rocznie ginie w łazience...


Dla porównania:
zabici kierowcy i pasażerowie samochodów w ciągu tygodnia 100-150 osób.


I jeszcze jedno skoro połowa z 6500 ofiar wypadków w 2008 to piesi to do cholery czemu nie zrobi się kampanii dla pieszych? Przecież to że samochód zabił pieszego to nie wina samochodu że tam był ale pieszego że się tam pojawił gdzie samochód jechał. Pomijam promile wypadków kiedy to samochód wypada z drogi i akurat kogoś trafia bo to jest sporadyczne - zwykle samochód potrąca pieszego na drodze a nie chodniku...

Pozdrawiam
Rafał

410 Data: Sierpien 11 2009 21:31:34
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 11 Aug 2009 23:21:15 +0200, The_EaGle
wrote:

No tak - choć żadnego problemu się nie rozwiąże. Ciekawy jestem jakim
trzeba być imbecylem żeby nie rozumieć liczb:

 Mnie tego nie musisz tłumaczyć. Wytłumacz lepiej temu zenkowi,
 który Cię tak załatwił i zapewne utrzymywał, że Cię nie widział,
 boś jak nic zapieprzał ze 150.

I jeszcze jedno skoro połowa z 6500 ofiar wypadków w 2008 to piesi to do
cholery czemu nie zrobi się kampanii dla pieszych?

 Bo represje skierowane przeciw pieszym uderzą we wszystkich i
 lud się obrazi. Represje kierowane w samochodziarzy podnoszą
 im ciśnienie, ale wciaż przeważająca część ludu jest zachwycona,
 że komuś się oberwało (w końcu musiał nakraść, żeby sobie taką
 furę kupić, nie?). A jak się ciśnie motocyklistów, to cieszą się
 prawie wszyscy prócz garstki motocyklistów.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

411 Data: Sierpien 12 2009 12:15:27
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

The_EaGle wrote:

Robert Rędziak pisze:
On Tue, 11 Aug 2009 22:51:48 +0200, The_EaGle wrote:

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi.

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

No tak - choć żadnego problemu się nie rozwiąże. Ciekawy jestem jakim trzeba być imbecylem żeby nie rozumieć liczb:

zabici motocykliści w ciągu roku 2008 - 160 osób.

A ile ich jest i jaką drogę pokonali (osobokilometry)


Teraz ile motocyklistów kogoś zabiło oprócz siebie? Kilkanaście osób na rok? Mniej więcej tyle ile rocznie ginie w łazience...


Dla porównania:
zabici kierowcy i pasażerowie samochodów w ciągu tygodnia 100-150 osób.

Naciągasz. 3 razy.


Fakt jest taki, ze śmiertelność zarówno na liczbę podróży jak i na liczbę przejechanych kilometrów dla motocykli jest największa i wyprzedza znacznie wszelkie inne środki transportu.

pzdr

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

412 Data: Sierpien 12 2009 12:59:09
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

Sebastian Kaliszewski pisze:

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi.

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

No tak - choć żadnego problemu się nie rozwiąże. Ciekawy jestem jakim trzeba być imbecylem żeby nie rozumieć liczb:

zabici motocykliści w ciągu roku 2008 - 160 osób.

A ile ich jest i jaką drogę pokonali (osobokilometry)

Nie mam takich danych ale motocykli w Polsce jest niewiele poniżej 1 mln szt.


Teraz ile motocyklistów kogoś zabiło oprócz siebie? Kilkanaście osób na rok? Mniej więcej tyle ile rocznie ginie w łazience...


Dla porównania:
zabici kierowcy i pasażerowie samochodów w ciągu tygodnia 100-150 osób.

Naciągasz. 3 razy.

W ostatni weekend zginęło 46 osób na drogach a od pn do piątku ponad 50.
Są przecież bardziej tragiczne.

Policz jeżeli w Polsce ginie 6500 rocznie to dziennie 17 osób a wiec średnio na tydzień 124 osoby.

Odliczając motocykle 6340 wychodzi 121 osób tygodniowo. Normalnie ogromna różnica....



Fakt jest taki, ze śmiertelność zarówno na liczbę podróży jak i na liczbę przejechanych kilometrów dla motocykli jest największa i wyprzedza znacznie wszelkie inne środki transportu.

Tylko że większość wypadków w 2007 roku (tam są podane dane 60%) jest winy innych uczestników ruchu.

Pozdrawiam
Rafał

413 Data: Sierpien 14 2009 17:03:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

The_EaGle wrote:

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi.

 Bo jechałeś za szybko. Powinieneś jechać 0km/h. I jestem
 przekonany co do jednego, gdy nasze nadgorliwe władze wezmą się
 za wiżyn ziroł i bana na motocykle, to większość naszego
 kochanego społeczeństwa będzie klaskać z zachwytu.

No tak - choć żadnego problemu się nie rozwiąże. Ciekawy jestem jakim trzeba być imbecylem żeby nie rozumieć liczb:

zabici motocykliści w ciągu roku 2008 - 160 osób.

A ile ich jest i jaką drogę pokonali (osobokilometry)

Nie mam takich danych ale motocykli w Polsce jest niewiele poniżej 1 mln szt.

Ale jak często jeżdżą? Mam wielu znajomych motocyklistów -- większość jednak ma również samochody i częściej jeździ samochodami.



Teraz ile motocyklistów kogoś zabiło oprócz siebie? Kilkanaście osób na rok? Mniej więcej tyle ile rocznie ginie w łazience...


Dla porównania:
zabici kierowcy i pasażerowie samochodów w ciągu tygodnia 100-150 osób.

Naciągasz. 3 razy.

W ostatni weekend zginęło 46 osób na drogach a od pn do piątku ponad 50.
Są przecież bardziej tragiczne.

Policz jeżeli w Polsce ginie 6500 rocznie to dziennie 17 osób a wiec średnio na tydzień 124 osoby.

Odliczając motocykle 6340 wychodzi 121 osób tygodniowo. Normalnie ogromna różnica....

Z czego ok. połowy to nie są kierowcy i pasażerowie samochodów (tylko piesi)




Fakt jest taki, ze śmiertelność zarówno na liczbę podróży jak i na liczbę przejechanych kilometrów dla motocykli jest największa i wyprzedza znacznie wszelkie inne środki transportu.

Tylko że większość wypadków w 2007 roku (tam są podane dane 60%) jest winy innych uczestników ruchu.

Nie zaprzeczam. Ale to że nie ich wina życia im nie przywróci. To co w puszcze nawet nie byłoby wypadkiem tylko kolizją (brak obrażeń), na moto bywa wypadkiem i to śmiertelnym.

Po prostu to nie jest bezpieczna zabawa, choć na pewno sprawia bawiącym się w to przyjemność.

Dane są takie, że na każdym przejechanym kilometrze szanasa że motocyklista zostanie zabity jest ponad 10 razy większa (w Polsce, w niektórych krajach nawet 50 razy) niż jadący samochodem.

http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&ct=res&cd=3&url=http%3A%2F%2Fwww.etsc.be%2Fdocuments%2F12.18%2520-%2520News%2520release%2520Flash%25207%2520final.pdf&ei=CnSFSs6XCNmOsAaO2OXzBw&rct=j&q=death+per+billion+kilometers&usg=AFQjCNE8ji9utv0oC0Uqz_F0QS10SXeThg

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

414 Data: Sierpien 12 2009 09:09:41
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello The_EaGle,

Tuesday, August 11, 2009, 10:51:48 PM, you wrote:

Jeśli bym jechał szybciej - to bym leżał. Jadę wolniej - nadal jest
niebezpiecznie, ale mam szansę zareagować na głupotę/złośliwość/chamstwo
innych.
Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na
motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi. Gdybym jechał 30km/h
to może by we mnie nie trafił a tak jechałem wolno a ten wpakował mi
drzwi za kierownicą (za bo ta jest szersza niż moje ramie i stopa)
uderzając mnie w ramie i wbijając mi dolny rant drzwi w stopę (od góry).
On cały czas później twierdził że wszystko zrobił dobrze.

Pewnie - bo to Ty pojawiłeś się znikąd z prędkością światła i nie
zadbałeś o bezpieczny odstęp przy omijaniu - art. 23 ust. 1 pkt 2.

Hłe, hłe, hłe - NMSP :P

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

415 Data: Sierpien 12 2009 12:32:41
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: The_EaGle 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Widzisz, ja jechałem 20km/h - dosłownie 20km/h i mam złamaną nogę na
motocyklu bo kretyn w samochodzie otworzył drzwi. Gdybym jechał 30km/h to może by we mnie nie trafił a tak jechałem wolno a ten wpakował mi drzwi za kierownicą (za bo ta jest szersza niż moje ramie i stopa) uderzając mnie w ramie i wbijając mi dolny rant drzwi w stopę (od góry). On cały czas później twierdził że wszystko zrobił dobrze.

Pewnie - bo to Ty pojawiłeś się znikąd z prędkością światła i nie
zadbałeś o bezpieczny odstęp przy omijaniu - art. 23 ust. 1 pkt 2.

Hłe, hłe, hłe - NMSP :P


Bezpieczny odstęp nie jest określony a on ma _określony_ obowiązek upewnić się że nic z tyłu nie jedzie czego nie zrobił. O małej prędkości świadczą małe obrażenia. W związku z tym nie bardzo masz rację.

Pozdrawiam
Rafał

416 Data: Sierpien 13 2009 12:23:52
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "FoxŁódź_nspam"  napisał w wiadomości

To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka, prawdopodobnie by zyl. Nie ma co dyskutowac nad wyzszoscia jednego nad drugim

A jakby jechał inną drogą... w inny dzień... nie wyjechał w ten week& na Mazury...
Grisza większość życia spędził na lub przy motorach... to była jego pasja większa niż niejeden mógłby sobie wyobrazić...

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał na siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest jakiś motocyklista któremu prędkość nie dopieprza do pustostanu? Jeśli jest to tylko potwierdzi regułę, że nie ma. Szybkie życie to krótkie życie.
neelix

417 Data: Sierpien 14 2009 00:06:40
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: ania 


Użytkownik "neelix"

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał na
siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest jakiś

jeszcze nie napisales, ze sa matolami, bo jezdza na swiatlach


--
ania

418 Data: Sierpien 14 2009 20:12:07
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał na siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest jakiś

jeszcze nie napisales, ze sa matolami, bo jezdza na swiatlach

Od dawna jeżdżą i zgodnie z PoRD. Tylko te światła jestem w stanie zaakceptować więc się nie próbuj dowartościowywać ssaniem z brudnego palucha. Jak się chce krytykować czyjeś poglądy to trzeba je najpierw poznać, a moje są znane od dawna.

neelix

419 Data: Sierpien 15 2009 13:52:10
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "ania"  napisał w wiadomości


Użytkownik "neelix"

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał na siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest jakiś

jeszcze nie napisales, ze sa matolami, bo jezdza na swiatlach

Nie wiem skąd taki głupi pomysł. Myślisz, że jak poklepiesz od rzeczy to coś zyskasz? Moją wcześniejszą odpowiedź usunięto z niewiadomego powodu.
neelix

420 Data: Sierpien 14 2009 00:29:17
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Thu, 13 Aug 2009 12:23:52 +0200, neelix napisał(a):

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał
na siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest
Oni po prostu mysla, ze sa niesmiertelni. Na szczescie sami wiecej
ryzykuja, co sprawia, ze jest to w miare uczciwe.

jakiś motocyklista któremu prędkoć nie dopieprza do pustostanu? Jeśli
jest to tylko potwierdzi regułÄ™, że nie ma.
A to juz logicznie sprzeczne. Nie widzialem, zeby obserwacja
zaprzeczajaca tezie ja potwierdzala.

--
Jaroslaw "jaros" Berezowski

421 Data: Sierpien 14 2009 20:12:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Jaroslaw Berezowski"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 13 Aug 2009 12:23:52 +0200, neelix napisał(a):

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał
na siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest
Oni po prostu mysla, ze sa niesmiertelni. Na szczescie sami wiecej
ryzykuja, co sprawia, ze jest to w miare uczciwe.

jakiś motocyklista któremu prędkoć nie dopieprza do pustostanu? Jeśli
jest to tylko potwierdzi regułÄ™, że nie ma.
A to juz logicznie sprzeczne. Nie widzialem, zeby obserwacja
zaprzeczajaca tezie ja potwierdzala.

A słyszałeś, ze wyjątek potwierdza regułÄ™?
neelix

422 Data: Sierpien 15 2009 13:53:11
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: neelix 


Użytkownik "Jaroslaw Berezowski"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 13 Aug 2009 12:23:52 +0200, neelix napisał(a):

Jak się patrzy na motocyklistów to mam wrażenie, że już każdy podpisał
na siebie wyrok śmierci. To są śmierci na własne życzenie. Czy jest
Oni po prostu mysla, ze sa niesmiertelni. Na szczescie sami wiecej
ryzykuja, co sprawia, ze jest to w miare uczciwe.

jakiś motocyklista któremu prędkoć nie dopieprza do pustostanu? Jeśli
jest to tylko potwierdzi regułÄ™, że nie ma.
A to juz logicznie sprzeczne. Nie widzialem, zeby obserwacja
zaprzeczajaca tezie ja potwierdzala.

Odpowiedź została usunięta.
neelix

423 Data: Sierpien 11 2009 14:37:23
Temat: Re: kierowca zabiłmotocyklistę i uciekł
Autor:

FoxŁódź_nspam wrote:
> Witam,
>
> w sobotę pożegnał się z życiem Grisza. Ci z Was, którzy jeżdżą na
> motorze w okolicajch Warszawy zapewne znany jest klub dwa koła (2oo).


przykra sprawa, dlatego choc zapewne motocykl jest fajny, nigdy go nie
nabede.
To jak jezdzic rowerem po drogach polskich, strach. Jakby jechal puszka,
prawdopodobnie by zyl.

i to czyms dużym, z wysokim zawieszeniem, bo jak maluch, cienias czy matiz, to
też śmierć.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

424 Data: Sierpien 10 2009 16:40:19
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: 'Tom N' 

FoxŁódź_nspam w

W sobotę był na Mazurach, dojeżdżając do zakrętu zauważył że kierowca z
przeciwka wyjeżdża na jego pas ruchu. Żeby uniknąć zdeżenie Grisza ucieka na
pobocze, niestety kończy się to tragicznie, ginie na miejscu. Kierowca nie
zatrzymał się, mimo że z relacji świadków musiał widzieć co się dzieje i że
sam jest powodem wypadku.
Wydaje mi się że czaka nas kolejny głośny pogrzeb w Warszawie...

To ten wypadek?

<http://szczytno.wm.pl/Nie-zyje-drugi-motocyklista,76577>

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

425 Data: Sierpien 10 2009 17:20:33
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

'Tom N' pisze:
(...)

<http://szczytno.wm.pl/Nie-zyje-drugi-motocyklista,76577>

Wychodzi na to, że ten (choć szczegółów tam nie ma). Fakty
wyglądają trochę inaczej niż je przedstawił autor wątku,
ale za to tytuł jaki medialny. Wypadki się niestety zdarzają.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

426 Data: Sierpien 10 2009 17:27:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Arek (G) 

Artur Maśląg pisze:

'Tom N' pisze:
(...)
<http://szczytno.wm.pl/Nie-zyje-drugi-motocyklista,76577>

Wychodzi na to, że ten (choć szczegółów tam nie ma). Fakty
wyglądają trochę inaczej niż je przedstawił autor wątku,
ale za to tytuł jaki medialny. Wypadki się niestety zdarzają.

Skoro kierowca uciekł a motocyklista nie żyje, to co innego mogła stwierdzić policja? Nie znają przyczyn dla których zjechał, może właśnie uciekał przed tym samochodem?

A.

427 Data: Sierpien 10 2009 17:30:00
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

Arek (G) pisze:
(...)

Skoro kierowca uciekł a motocyklista nie żyje, to co innego mogła stwierdzić policja? Nie znają przyczyn dla których zjechał, może właśnie uciekał przed tym samochodem?

Widzę, że działa :(

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

428 Data: Sierpien 10 2009 17:31:42
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Skoro kierowca uciekł a motocyklista nie żyje, to co innego mogła stwierdzić policja? Nie znają przyczyn dla których zjechał, może właśnie uciekał przed tym samochodem?

policja zna relację świadka, któy jechał za Grzegorzem, a to co przedstwiła jako swój komentarz i to co napisali w relacji pozostawiam Waszej ocenie...

Fox

429 Data: Sierpien 10 2009 17:30:12
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Wychodzi na to, że ten (choć szczegółów tam nie ma). Fakty
wyglądają trochę inaczej niż je przedstawił autor wątku,
ale za to tytuł jaki medialny. Wypadki się niestety zdarzają.

Artur, fakty są takie jak napisałem, to relacja się nie zgadza z faktami...

Fox

430 Data: Sierpien 10 2009 17:33:28
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

FoxŁódź_nspam pisze:
(...)

Artur, fakty są takie jak napisałem,

Ty tak twierdzisz - ja znam inny przebieg tego wypadku
i nikt poza Tobą nie napisał, że kierowcą zabił motocyklistę.

to relacja się nie zgadza z faktami...

Która? Ta z linka? O tej w ogóle nie mówię.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

431 Data: Sierpien 10 2009 17:41:14
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Artur, fakty są takie jak napisałem,

Ty tak twierdzisz - ja znam inny przebieg tego wypadku
i nikt poza Tobą nie napisał, że kierowcą zabił motocyklistę.

no to się pochwal

to relacja się nie zgadza z faktami...

Która? Ta z linka? O tej w ogóle nie mówię.

ja innej nie widziałem w tym wątku

Fox

432 Data: Sierpien 10 2009 17:51:04
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

FoxŁódź_nspam pisze:
(...)

no to się pochwal

Czym niby?

ja innej nie widziałem w tym wątku

Pewnie, a ja się opieram na doniesieniach z pms.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

433 Data: Sierpien 10 2009 17:53:36
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Czym niby?

tą wiedzą, inną relacją...

ja innej nie widziałem w tym wątku

Pewnie, a ja się opieram na doniesieniach z pms

do kogo pijesz? to ja napisałem co sie stało, a relacje mam od najbliższych Griszy, więc nie wiem co masz na myślipisząc o opieraniu się na doniesieniach z pms??

Fox

434 Data: Sierpien 10 2009 19:09:41
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Artur Maśląg 

FoxŁódź_nspam pisze:
(...)

tą wiedzą, inną relacją...

Chwalić się? Coś Ci się chyba zdrowo pomyliło. Inne relacje pewnie
znajdziesz bez problemu, a co do wiedzy - najpierw trzeba ją posiadać
i być pewnym na 1000% szczegółów, by pisać takie rzeczy, jakie są
w topicu.

do kogo pijesz? to ja napisałem co sie stało, a relacje mam od najbliższych Griszy,

Gdybyś napisał co się stało, to by nie było problemów.

więc nie wiem co masz na myślipisząc o opieraniu się na doniesieniach z pms??

Jak poznasz fakty to być może skorygujesz topic, ale jakoś
w to nie wierzę, a i tak będzie po fakcie. Wielka szkoda,
że nie widzisz, ze dorabianie ideologii do tego tragicznego
wypadku jest zwyczajnie nie na miejscu.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

438 Data: Sierpien 11 2009 10:08:44
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

Chwalić się? Coś Ci się chyba zdrowo pomyliło. Inne relacje pewnie
znajdziesz bez problemu, a co do wiedzy - najpierw trzeba ją posiadać
i być pewnym na 1000% szczegółów, by pisać takie rzeczy, jakie są
w topicu.

faktycznie, przyznaję, moja relacja nie była dokładna. Tak zrozumiałem przekaz z relacji najbliższych Grześka. ale że było to świerzo po wypadku więc i ja byłem w szoku i osoby z którymi rozmawialem również, więc o przeinaczenie nie było trudno

bardzo przepraszam i już się poprawiam

Grzesiej dojeżdżał do łuku w prawo, na tym łuku jest wyjazd z parkingu. Z tego parkingu drogę zajechał mu kierowca samochodu wyjeżdżającego z parkingu. Grzesiek odbijając w lewo przejechał przez krawężnik, chodnik, żywopłot i płotek i wjechał w zaparkowany przed sklepem samochód. Właściciel tego samochodu zeznawał policjantom że "prędkość tego motocyklisty niebyła duża"

do kogo pijesz? to ja napisałem co sie stało, a relacje mam od najbliższych Griszy,

Gdybyś napisał co się stało, to by nie było problemów.

napisalem tak jak zrozumiałem przekaz. nie miałem wtedy podstaw żeby szukać weryfikacji, po Twoich wczorajszych postach zadzwoniłem do nich jeszcze raz, tym razem już na bardziej spokojnie i w dłuższej rozmowie wyjaśnili mi co i jak.

Jak poznasz fakty to być może skorygujesz topic, ale jakoś
w to nie wierzę, a i tak będzie po fakcie.

nie bardo Cię rozumiem. Nigdy mi się nie zdażyło żebym się nie przyznał do swojego błędu, bez względu na to gdzie ten błąd popelnilem czy napisałem...

Wielka szkoda,
że nie widzisz, ze dorabianie ideologii do tego tragicznego
wypadku jest zwyczajnie nie na miejscu.

Wybacz mi bardzo Cię proszę, ale nadal uważam że ten kierowca który zajechał Griszy drogą jest bezpośrednią przyczyną jego śmierci

Fox

439 Data: Sierpien 11 2009 02:12:02
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: badzio 

On 11 Sie, 10:08, FoxŁódź_nspam  wrote:

Grzesiej dojeżdżał do łuku w prawo, na tym łuku jest wyjazd z parkingu. Z
tego parkingu drogę zajechał mu kierowca samochodu wyjeżdżającego z
parkingu. Grzesiek odbijając w lewo przejechał przez krawężnik, chodnik,
żywopłot i płotek i wjechał w zaparkowany przed sklepem samochód. Właściciel
tego samochodu zeznawał policjantom że "prędkość tego motocyklisty niebyła
duża"

Pytanie, w ktorym miejscu luku ten wyjazd jest. Juz nie raz spotkalem
sie z sytuacja gdy droga z pierwszenstwem biegnie po luku i tuz za
centralnym miejscem tego luku jest wyjazd z drogi podporzadkowanej/
parkingu/stacji benzynowej/etc. I tenze wyjazd jest umiejscowiony tak
kretynsko ze nietrudno o stluczke. Bo widocznosc kiepska. I nie trzeba
nawet szybko jechac. Znam miejsca gdzie wystarczy 60-70km/h aby 'zbyt'
szybko pojawic sie na 'skrzyzowaniu'
Wiec stawialbym ze moze winny nie byl kierowca samochodu a zarzadca
drogi, ze nie ustawil np lustra, poprawiajacego widocznosc? No chyba
ze wokol zadnych nasypow, drzew, zabudowan.

440 Data: Sierpien 11 2009 11:17:55
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "badzio"  napisał w wiadomości /../
kretynsko ze nietrudno o stluczke. Bo widocznosc kiepska. I nie trzeba
nawet szybko jechac. Znam miejsca gdzie wystarczy 60-70km/h aby 'zbyt'
szybko pojawic sie na 'skrzyzowaniu'
Wiec stawialbym ze moze winny nie byl kierowca samochodu a zarzadca
drogi, ze nie ustawil np lustra, poprawiajacego widocznosc? No chyba

tam jest lustro, ale to lustro niewiele pomaga. Z nieoficjalnych - to nie pierwszy przypadek w tym miescu. Dlatego jakiś czas temu postawili tam lustro. Niestey (hipoteza) wygląda na to że lepiej wskazać na niedostosowanie prędkości, bo inaczej faktycznie winny byłby zarządca drogi (/hipoteza)

Fox

441 Data: Sierpien 11 2009 11:10:43
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Artur Maśląg wrote:

'Tom N' pisze:
(...)
<http://szczytno.wm.pl/Nie-zyje-drugi-motocyklista,76577>

Wychodzi na to, że ten (choć szczegółów tam nie ma). Fakty
wyglądają trochę inaczej niż je przedstawił autor wątku,
ale za to tytuł jaki medialny. Wypadki się niestety zdarzają.

[cytat]
Ludzie ! co WY gadacie ?? Jakie 80 ?? Wątpie żeby on tyle miał na budziku .... Wczoraj dokładnie oglądałem uszkodzenia vectry i jestem pewien że on szybko nie jechał może jakieś 50-60km/h . W vectrze jest uszkodzony tylko próg pod drzwiami i to wcale nie mocno a drzwi nawet nie tknięte to chociaż nie gadajecie ile to on nie jechał . Ze względu na to że byłem kierowcą owej vectry byłem na miejscu wypadku i wiem że ktoś wyjechał mu z parkingu w lesie który znajdował się na łuku drogi ( oczywiście uciekł ).... Z tego co udało mi się spostrzec to ten Pan nie był jakimś niedoświadczonym 20 latkiem któremu tylko prędkość w głowie , wg mnie był fanatykiem motorów i je kochał . Jestem pewien że doświadczenie miał bardzo duże . Współczuje rodzinie i znajomym .... [*]
[/cytat]

cytat z dopisków pod artykułem

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

442 Data: Sierpien 10 2009 17:26:33
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódź_nspam 

To ten wypadek?

<http://szczytno.wm.pl/Nie-zyje-drugi-motocyklista,76577>

tak, wypadek ten, ale opis mocno rozbieżny z faktycznym przebiegiem...

Fox

443 Data: Sierpien 10 2009 14:53:01
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: to 

FoxŁódź_nspam wrote:

W sobotę był na Mazurach, dojeżdżając do zakrętu zauważył że kierowca z
przeciwka wyjeżdża na jego pas ruchu. Ĺťeby uniknąć zdeżenie Grisza
ucieka na pobocze

Co to za droga, że nie zmieściły się na niej dwa auta i motor?

niestety kończy się to tragicznie, ginie na miejscu.

Może jechał zbyt szybko żeby zacieśnić zakręt?

Kierowca nie zatrzymał się, mimo że z relacji świadków musiał widzieć co
się dzieje i że sam jest powodem wypadku.

Podczas wyprzedzania patrzysz w lusterko wsteczne?

--
cokolwiek

444 Data: Sierpien 10 2009 17:27:09
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: elmer radi radisson 

to wrote:

Co to za droga, że nie zmieściły się na niej dwa auta i motor?
Podczas wyprzedzania patrzysz w lusterko wsteczne?

Jakie wyprzedzanie? jakie dwa auta? Wiesz cos wiecej niz
napisal Fox?

A droga, pewnie mazurska.


--

memento lorem ipsum

445 Data: Sierpien 10 2009 17:29:23
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: FoxŁódĹş_nspam 

Co to za droga, że nie zmieściły się na niej dwa auta i motor?

co to za różnica, kierowca wyjechał na jego pas na czołówkę

Może jechał zbyt szybko żeby zacieśnić zakręt?

może jechał szybko, nie widziałem, nie wiem, wiem natomiast że gdyby ten kierowca nie wyjechał na jego pas to nic by się nie stało

Kierowca nie zatrzymał się, mimo że z relacji świadków musiał widzieć co
się dzieje i że sam jest powodem wypadku.

Podczas wyprzedzania patrzysz w lusterko wsteczne?

a co ma do tego wyprzedzanie? tak ja patrzę, nie podczas tylko przed

Fox

447 Data: Sierpien 15 2009 05:17:17
Temat: Re: kierowca zabił motocyklistę i uciekł
Autor: Brygadzista Mariusz z bazy tojtoj 

FoxŁódź_nspam pisze:



cóż, przykre
jednak z Twojego opisu nie wynika to, co z tematu. Ktoś mógłby pomyśleć, że kierowca tego feralnego auta podjechał Griszę od tyłu i odstrzelił mu głowę ze shotguna, a następnie z piskiem opon odjechał. Może zostawmy ferowanie wyroków na potem, ta śmierć na drodze była wypadkiem a nie zamierzonym działaniem.

kierowca zabił motocyklistę i uciekł



Grupy dyskusyjne