Grupy dyskusyjne   »   klima - pelna frustracja

klima - pelna frustracja



1 Data: Marzec 31 2007 23:48:42
Temat: klima - pelna frustracja
Autor: Piotr 

Witajcie,

Mam osobliwy przypadek z klima, ktora mnie skrajnie irytuje. Do rzeczy. Mialem problemy z kompresorem od klimatyzacji, mianowicie, po wlaczeniu wydawal nieregularny, ale stale wydobywajacy sie warkot, w zakresie dolnych obrotow (do 1500rpm). Wymienilem tenze kompresor w bardzo polecanym zakladzie od klimy w Lodzi. Nie minal rok, jak problem sie ponownie pojawil (zbieg okolicznosci?), z ta roznica, ze wydobywajacy sie warkot byl nieco cichszy. Zeby uniknac jakiegos zatarcia kompresora postanowilem problem w koncu rozwiazac ostatecznie. Odkopalem namiary do baaaardzo zaufanego ASO, ktore mi zakupilo regenerowany kompresor, dokonalo jego wymiany, gazu, olejow i czego tam jeszcze. Wszystko jest pieknie, z ta roznica, ze niepokojacy mnie dzwiek wydobywa sie przez gora pierwsze 5-10 sekund po zalaczeniu kompresora, a nastepnie zanika i juz sie nie pojawia. Z moich obserwacji wynika, ze tuz po zalaczeniu kompresora (silnik pracuje bez obciazenia, zadnych swiatel, radia, ogrzewania szyby, nie dziala wiatrak od chlodnicy), wlasnie wydobywa sie ten dzwiek, a obroty spadaja moze dwa milimetry ponizej 750. A moze to jakas pompe wody szlag trafia (slyszalem, ze lubia padac w tych silnikach) ?

A co ciekawe, gdy moje eksperymenty przeprowadzalem na parkingu, silnik zlapal temperature i zalaczyl sie wiatrak od chlodnicy, to tuz po wlaczeniu klimy tego warkotu chwilowego nie ma!

Na tyle ile sie znam na samochodach, to moge to tlumaczyc tym, ze przy zerowym obciazeniem silnika, po zalaczeniu klimy, silnik przez chwile nie radzi sobie ze wzrostem obciazenia, stad to stukanie, ktore znika po tym jak ECU jakos podciagnie mieszanke/obroty, czy co tam. :)

Jest mi ktos to w stanie jakos racjonalnie wytlumaczyc?

Pelna frustracja, drogie kolezanki i koledzy. :(

Miejsce akcji: Megane Coupe 1.6 16v (110tys km).



klima - pelna frustracja



Grupy dyskusyjne