Grupy dyskusyjne   »   klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?

klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?



1 Data: Pa?dziernik 20 2008 00:49:28
Temat: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: dmocho 

Witam!

Z dziennika pokładowego wyszło mi, że od lipca (kiedy to zakupiłem
obecne moto, GS 500F '04) do dziś zrobiłem ok. 3kkm a szykuje mi się
zaraz trzecia zmiana klocków hamulcowych z przodu.

Pierwsze poszły po ok. 700 km, scheda po poprzednim właścicielu,
zmienione na etapie prawie gołej blachy. Drugie po kolejnych 1400 km,
te już zmieniłem dokładnie na etapie świecenia blachą i zdziwiło mnie,
że tak szybko znikły...
Teraz zrobiłem prawie kolejnego tysiaka, a klocki wyglądają jakby
miały
następnego nie przeżyć.

Przy ostatniej wymianie zacisk hamulcowy został gruntownie oczyszczony
i trzymam go w stanie higienicznie idealnym, żeby wykluczyć
przynajmniej
takie czynniki z poszukiwań...

Dodam może jeszcze, że standardowy tryb użycia moto (tak 95%) to 50 km
dziennie przez miasto.

Z tego co wiem od innego właściciela GS'a (nieco starszego, moto,
nie właściciela) to klocki powinny raczej osiągać przebiegi rzędu
5kkm przy w miarę normalnym miejskim użytkowaniu.

WTF? Gdzie szukać przyczyny?

--
dmocho
GS 500F '04/'06
GPZ 500 '92 - sprzedam



2 Data: Pa?dziernik 20 2008 11:08:18
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: McGregor 

Użytkownik "dmocho"  napisał w wiadomości

WTF? Gdzie szukać przyczyny?

Może w stylu jazdy? W jakości klocków?

--
McGregor

3 Data: Pa?dziernik 20 2008 04:54:41
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor:

Kosmos jakiś ja mam GS 500F 2006 rocznik niestety z kilku powodów jak
na razie mam tylko 8000km i klocki nie zmieniane jeszcze.
Wydaje mi się że jakbyś często i ostro nie uzywał hamulca to nie ma
szans by w 1400km zajeździć klocki, powody według mnie mogą być
spowodowane bardzo marną jakością klocków lub może po prostu cały czas
jadąc trą po tarczy bo trudno mi sobie wyobrazić by w takim moto kilka
razy klocki w ciągu roku zmieniać...

Kurczak
GS 500F 2006
W-wa Ursynów

4 Data: Pa?dziernik 20 2008 04:59:38
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: dmocho 

On 20 Paź, 11:08, "McGregor"  wrote:

Może w stylu jazdy? W jakości klocków?

Te dwa czynniki są raczej oczywiste.

Porównanie, które opisałem było zrobione z osobą,
której styl jazdy jest dosyć analogiczny do mojego...

Jakość klocków zostanie zweryfikowana następnym zakupem
(kupię możliwie radykalnie inne).

Liczyłem raczej na wskazanie jakiś czynników bardziej
związanych z ew. regulacją układu hamulcowego...

A może jest to kwestia zmierzenia w jakiś sposób tarczy
hamulcowej czy nie ma odchyłów od normy (jeżeli tak,
to może mała sugestia gdzie? Wawa i okolice).

--
dmocho
GS 500F '04/'06
GPZ 500 '92 - sprzedam

5 Data: Pa?dziernik 20 2008 22:11:38
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: kakmar 

Dnia 20.10.2008 dmocho  napisał/a:

(kupię możliwie radykalnie inne).

No właśnie.

Liczyłem raczej na wskazanie jakiś czynników bardziej
związanych z ew. regulacją układu hamulcowego...

Na styku tarczy z klockiem cudów nie ma. Jeśli z
jakiegoś powodu klocki byłyby cały czas dociśnięte
do tarczy to powinieneś to zauważyć. Jeśli obydwa
klocki zużywają się równo, tracza ma gładką
powierzchnię, nie jest kolorowa, nie czuć dziwnych
zjawisk przy hamowaniu to najprawdopodobniej są
to b.kiepskie klocki.
Sprawdzić można jak ci już inni napisali czy tłoczki
da się wcisnąć, możesz się przejechać kawałek bez
używania przedniego hamulca i sprawdzić czy tarcza
się grzeje, ale trudno nie zauważyć cały czas
hamującego przedniego koła. Więc znowu klocki.
No chyba że masz tarczę z czegoś co przypomina
pilnik do metalu.

A może jest to kwestia zmierzenia w jakiś sposób tarczy
hamulcowej czy nie ma odchyłów od normy (jeżeli tak,
to może mała sugestia gdzie? Wawa i okolice).
Bijąca tarcza raczej rozpychała by ci klocki, można też
zwykle wyczuć coś na klamce.

--
kakmaratgmaildotcom

6 Data: Pa?dziernik 21 2008 12:17:36
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: dmocho 

On 21 Paź, 00:11, kakmar  wrote:

Na styku tarczy z klockiem cudów nie ma. Jeśli z
jakiegoś powodu klocki byłyby cały czas dociśnięte
do tarczy to powinieneś to zauważyć.
Sprawdzić można jak ci już inni napisali czy tłoczki
da się wcisnąć, możesz się przejechać kawałek bez
używania przedniego hamulca i sprawdzić czy tarcza
się grzeje, ale trudno nie zauważyć cały czas
hamującego przedniego koła.

Po przejrzeniu wszystkiego na razie wyszło na to, że
tarcze są ok. Klocki już były znowu do wymiany, a winowajcą
były uszczelki na tłoczkach, które lekko je klinowały.
Nie na tyle mocno, żeby klocki "zostawały" na tarczy,
ale wystarczająco, żeby tarły po niej cały czas.

Nie było to na tyle odczuwalne dla niedoświadczonego mnie,
żeby wzbudziło podejrzenia, ale teraz, po doprowadzeniu wszystkiego
do porządku, różnica jest wyczuwalna, choć radykalną bym jej nie
nazwał.
Po prostu czuję, że moto jakby lżej posuwa się puszczone na luz,
a przy manewrach parkingowych jakby mniej "szura" z przodu.

Kolejny zestaw klocków założony i zobaczymy za ok. miesiąc czy jest
ok.

Dzięki za sugestie, bo sprowadziły śledztwo na właściwe tory. ;)

--
dmocho
GS 500F '04/'06
GPZ 500 '92 - sprzedam

7 Data: Pa?dziernik 20 2008 13:48:03
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Tytus z Fabryki 

Siemka

***Użytkownik "dmocho" Z dziennika pokładowego wyszło mi, że od lipca (kiedy
to zakupiłem
obecne moto, GS 500F '04) do dziś zrobiłem ok. 3kkm a szykuje mi się
zaraz trzecia zmiana klocków hamulcowych z przodu.

Ewidentnie jest cos nie tak, moze tarcza jest juz w morke albo kupiles
klocki totalnie do kitu.
Mi zdarzylo sie takie zakupic firmy Delta Braking (czeskie - sprzedaje je
n.p. Olek Motocykle) ktore wytrzymaly 80 km !!!. Ale sprzedawca wie co
sprzedaje bo bez szemrania zwrocil kase. Nawet pozniej odezwal sie do mnie
producent z informacja ze trafila mi sie "wadliwa" seria i ze wysla mi kpl
gratis ale na obietnicach sie skonczylo.
Wiec trzeba uwazac co sie kupuje zwlaszcza ze czesc klockow pasuje od malych
skuterow.

--
   Tytus

8 Data: Pa?dziernik 20 2008 14:33:49
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Astra 

Jakiś czas jeżdżę na motocyklach.
Na wszystkim można co nie co zaoszczędzić ale na hamulcach NIGDY!!!
Zawsze chodziłem po oryginalne klocki lub szczęki.
Wyszedłem z założenia, że ktoś mądrzejszy odemnie opracował coś dla danego motocykla, dla tarcz w tym motocyklu. By się te klocki odpowiednio ścierały i hamowały i nie mnie w to ingerować.
Dlatego moja prosta rada. Zapłać dwa albo 3 razy więcej za oryginały bo pewno na oryginałach zrobisz ze 15000 km i w sumie koszt będzie mniejszy. Kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje.

pozdrawiam
Astra

9 Data: Pa?dziernik 20 2008 14:36:02
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Väinämö Muthefäkersön 

Astra pisze:

Jakiś czas jeżdżę na motocyklach.

pewnie jakiś miesiąc

Na wszystkim można co nie co zaoszczędzić ale na hamulcach NIGDY!!!

nie znasz sie

10 Data: Pa?dziernik 20 2008 12:37:32
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Piotrek Roczniak 

Dnia 20.10.2008 Astra  napisał/a:

Jakiś czas jeżdżę na motocyklach.
Na wszystkim można co nie co zaoszczędzić ale na hamulcach NIGDY!!!
Zawsze chodziłem po oryginalne klocki lub szczęki.
Wyszedłem z założenia, że ktoś mądrzejszy odemnie opracował coś dla
danego motocykla, dla tarcz w tym motocyklu. By się te klocki
odpowiednio ścierały i hamowały i nie mnie w to ingerować.
Dlatego moja prosta rada. Zapłać dwa albo 3 razy więcej za oryginały bo
pewno na oryginałach zrobisz ze 15000 km i w sumie koszt będzie
mniejszy. Kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje.

Jaaaaaassssne...
Tłoki, łańcuchy, amory, opony... Wszystko to może być badziewne.
Tylko hamulce muszą być oryginalne? Bo mimo że drożej to taniej.

--
Der ver zwei peanuts, valking down der strasse, and von vas... assaulted!
peanut. Ho-ho-ho-ho.
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

11 Data: Pa?dziernik 20 2008 15:54:50
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Rafał Tomaszewski 


Użytkownik "Astra"  napisał w wiadomości

Jakiś czas jeżdżę na motocyklach.
Na wszystkim można co nie co zaoszczędzić ale na hamulcach NIGDY!!!
Zawsze chodziłem po oryginalne klocki lub szczęki.
Wyszedłem z założenia, że ktoś mądrzejszy odemnie opracował coś dla danego
motocykla, dla tarcz w tym motocyklu. By się te klocki odpowiednio
ścierały i hamowały i nie mnie w to ingerować.
Dlatego moja prosta rada. Zapłać dwa albo 3 razy więcej za oryginały bo
pewno na oryginałach zrobisz ze 15000 km i w sumie koszt będzie mniejszy.
Kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje.

a co oznacza oryginały znaczy ma być napis HONDA albo SUZUKI lub KTM i
dlatego kosztować 3 razy tyle co EBC ,SBS albo GOLD FRENa?
ale po co?
Bo jeśli piszesz oryginały a masz na myśli markowe rzeczy to przepraszam

pozdrawiam
rafał

12 Data: Pa?dziernik 20 2008 14:45:54
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: de Fresz 

On 2008-10-20 09:49:28 +0200, dmocho  said:

Przy ostatniej wymianie zacisk hamulcowy został gruntownie oczyszczony
i trzymam go w stanie higienicznie idealnym, żeby wykluczyć
przynajmniej takie czynniki z poszukiwań...

A smarowales tloczki? Chodza lekko, daja sie wcisnac do konca bez wielkiego wysilku?


Z tego co wiem od innego właściciela GS'a (nieco starszego, moto,
nie właściciela) to klocki powinny raczej osiągać przebiegi rzędu
5kkm przy w miarę normalnym miejskim użytkowaniu.

WTF? Gdzie szukać przyczyny?

Tarcza aby nie krzywa? Zdradz jeszcze jakiej marki sa te klocki.



--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

13 Data: Pa?dziernik 20 2008 06:13:59
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: dmocho 

On 20 Paź, 14:45, de Fresz  wrote:

A smarowales tloczki? Chodza lekko, daja sie wcisnac do konca bez wielkiego wysilku?

Na pewno są czyste. Czy dostatecznie nasmarowane?
Spróbuję zdemontować, to się okaże. W razie czego
jakiego smarowidła użyć?

Tarcza aby nie krzywa? Zdradz jeszcze jakiej marki sa te klocki.

Klocki są EBC FA231HH.

Tarcza nie "bije". Czy można to jakoś precyzyjniej zmierzyć? (jak?
gdzie?)

Pozdrawiam!

--
dmocho
GS 500F '04/'06
GPZ 500 '92 - sprzedam

14 Data: Pa?dziernik 20 2008 15:54:20
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Kopyt 

Cze!


Użytkownik "dmocho"  napisał

Tarcza nie "bije". Czy można to jakoś precyzyjniej zmierzyć? (jak?
gdzie?)

A jak mierzyles? Jesli czujnikiem (dokladnosc uzyskiwana przez typowe
czujniki to 0,01 mm), to wiele wiecej trudno bedzie poprawic -- zreszta po
co mierzyc dokladniej?

Pozdrawiam

Pawel

gpx 600r '89 i svsz

15 Data: Pa?dziernik 20 2008 06:51:56
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: dmocho 

On 20 Paź, 15:54, "Kopyt"  wptotez.itopl> wrote:

A jak mierzyles? Jesli czujnikiem (dokladnosc uzyskiwana przez typowe
czujniki to 0,01 mm), to wiele wiecej trudno bedzie poprawic -- zreszta po
co mierzyc dokladniej?

Tym pytaniem przeskoczyłeś mnie o głowę... ;)

Nie mierzyłem żadnym przyrządem pomiarowym.
Organoleptycznie "nie bije".

Czy "typowy czujnik" jest na wyposażeniu "typowego serwisu",
czy też możesz mi wskazać jakieś "nietypowe" miejsce w którym
takowy mają? (Wawa i okolice)

Pozdrawiam,
też Paweł

--
dmocho
GS 500F '04/'06
GPZ 500 '92 - sprzedam

16 Data: Pa?dziernik 20 2008 16:33:44
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Kopyt 

Cze!

Użytkownik "dmocho"  napisał

A jak mierzyles? Jesli czujnikiem (dokladnosc uzyskiwana przez typowe
czujniki to 0,01 mm), to wiele wiecej trudno bedzie poprawic -- zreszta
po
co mierzyc dokladniej?

Czy "typowy czujnik" jest na wyposażeniu "typowego serwisu",
czy też możesz mi wskazać jakieś "nietypowe" miejsce w którym
takowy mają? (Wawa i okolice)

Powinni miec, choc cholera wie -- juz niejeden serwis mnie zaskoczyl tak
wyposazeniem jak i "profesjonalnym" podejsciem. Pomiar czegos takiego wymaga
podparcia moto, zeby przednie kolo bylo w gorze, zdjecia zacisku(ow),
przykrecenia w to miejsce czujnika (trzeba miec sruba, ktora wejdzie w
otwory po zacisku)  i zakrecenia kolem patrzac na czujnik. Niby nie
filozofia, ale zawsza jakis czas to zajmie, wiec najlepiej jakby Ci to
zrobili w serwisie przy okazji inny robot.

Generalnie ja mam taki czujnik i niedawno (dawno zreszta tez) sobie wlasnie
mierzylem tarcze w roznych wersjach. Jak nie znajdziesz serwisu, to daj znac
moze cos wymyslimy. Do spotkania jestem pod W-wa (Otrebusy) lub w W-wie.

Pozdro

Ps. Z ciekawosci, po co bylo wymieniac GPZ-te 500 na GS-a 500? Sens wydaje
sie umiarkowany... Pytamboniewiem...

Pawel

17 Data: Pa?dziernik 20 2008 08:29:35
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: dmocho 

@deFresz:

Dzięki za podpowiedzi. Pogrzebię i zobaczymy co "wyjdzie w praniu".

@Kopyt:

Generalnie ja mam taki czujnik i niedawno (dawno zreszta tez) sobie wlasnie
mierzylem tarcze w roznych wersjach. Jak nie znajdziesz serwisu, to daj znac
moze cos wymyslimy. Do spotkania jestem pod W-wa (Otrebusy) lub w W-wie.

Dzięki za deklarację. Jak się okaże, że moje okoliczne serwisy nie
poradzą,
to się z miłą chęcią odezwę na priv.

Ps. Z ciekawosci, po co bylo wymieniac GPZ-te 500 na GS-a 500? Sens wydaje
sie umiarkowany... Pytamboniewiem...

Ano taki, że 15-letnia GPZta jest zajebistym sprzętem do nauki i
sprawdziła się
na tym polu znakomicie, ale kupiłem moto w celu bardziej przyziemnym:
na dojazdy
do pracy. Na przebiegi, które wykręcałem wymagała więcej uwagi niż
byłem w stanie
poświęcić. Po krótkim przemyśleniu stwierdziłem, że z tej pojemności
jeszcze nie
wyrosłem (to było "moje pierwsze moto") i wyszło kupowanie 500-tki,
ale nowszej.
Skutkiem jest GS, a GPZtę doskonale przeinwestowaną chętnie oddam w
ręce kogoś,
kto się na niej jeszcze wiele nauczy, a nie zajeździ jej na śmierć....

W ramach małej kryptoreklamy: nowe tarcze, stalowy oplot, cały napęd,
wszystko
poregulowane i chodzące jak w zegarku, tylko stan plastików jak to w
15-latku...
Przygód poważnych nie stwierdzono. Enough?

Pozdrawiam,
Paweł

--
dmocho
GS 500F '04/'06
GPZ 500 '92 - sprzedam

18 Data: Pa?dziernik 20 2008 23:55:19
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: Wieca 

dmocho napisał(a) :

On 20 Paź, 15:54, "Kopyt"  wptotez.itopl> wrote:
A jak mierzyles? Jesli czujnikiem (dokladnosc uzyskiwana przez typowe
czujniki to 0,01 mm), to wiele wiecej trudno bedzie poprawic --
zreszta po co mierzyc dokladniej?
Tym pytaniem przeskoczyłeś mnie o głowę... ;)
Nie mierzyłem żadnym przyrządem pomiarowym.
Organoleptycznie "nie bije".
Czy "typowy czujnik" jest na wyposażeniu "typowego serwisu",
czy też możesz mi wskazać jakieś "nietypowe" miejsce w którym
takowy mają? (Wawa i okolice)


Podstawowy czujnik nazywa się suwmiarka i jest do nabycia w każdym markecie
budowlano-narzędziowym. Bywają też w biedronce. Na początek wystarczy.
Suwmiarkę przymocuj do zacisku lub innego elementu stałego (świetnie
sprawdza się drewniany kołek), wysuń miarkę głębokości tak by dotknęła
tarczy. Wyzeruj pomiar (w elektronicznych) lub zapamiętaj pomiar w
normalnej. Zakręć kołem i sprawdź czy są zmiany na skali.

Jak nie masz suwmiarki lub nie potrzebna ci wartość bicia tylko stwierdzenie
faktu, to wystarczy zwykły gwóźdź wbity w drewniany kołek o słusznej masie.
Stawiasz obok podniesionego koła tak by dotykał tarczy i kręcisz kołem -
bicie zostanie bardzo ładnie zasygnalizowane brakiem lub pojawieniem się
odgłosu tarcia. W podobny sposób można sprawdzić bicie felgi.

O tym że przednie koło musi  mieć kierownicę zamocowaną na sztywno chyba
pisać nie muszę ?


--
Pozdrawiam
Marcin Więckowski
Więca Computers

19 Data: Pa?dziernik 20 2008 15:54:04
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: de Fresz 

On 2008-10-20 15:13:59 +0200, dmocho  said:

A smarowales tloczki? Chodza lekko, daja sie wcisnac do konca bez wielkie
go wysilku?

Na pewno są czyste. Czy dostatecznie nasmarowane?
Spróbuję zdemontować, to się okaże.

Jak jest dobrze, to tloczki daje sie wcisnac palcami. Jak trzeba do tego uzyc np. scisku stolarskiego i umiarkowanej sily, to tez jeszcze nie tragedia. A aby dobrze przesmarowac tloczki trza je wyjac z zacisku (przy okazji zmienic plyn) i i nie zalowac smaru rowniez w czesci w okolicach uszczelek.


W razie czego jakiego smarowidła użyć?

Ja uzywam siakiegos specjalnego "hamulcowego" - syntetyczny, odporny na wysokie temperatury itede. Do kupienia w dobrych sklepach z chemia motoryzacyjna.


Tarcza aby nie krzywa? Zdradz jeszcze jakiej marki sa te klocki.

Klocki są EBC FA231HH.

Rozne opinie chodza o tej firmie. Poprzednio tez takie miales? Sprobuj Carbone Lorraine (A3+) czy Nissinow (niebieskie).


Tarcza nie "bije". Czy można to jakoś precyzyjniej zmierzyć? (jak?
gdzie?)

Na poczatek wystarczy podniesc przednie kolo motocykla, przylozyc cos do tarczy i zakrecic. Sprawdz tez czy wszystkie sruby sa dokrecone. Jesli w GS-ie jest plywajacy zacisk (nie chce mi sie szukac), to sprawdz czy na trzpieniu nie ma jakichs sladow swiadczacych o blokowaniu sie zacisku itede (warto go przy okazji wyczyscic i przesmarowac).

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

20 Data: Pa?dziernik 20 2008 23:29:10
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: marider 

dmocho pisze:

On 20 Paź, 14:45, de Fresz  wrote:
A smarowales tloczki? Chodza lekko, daja sie wcisnac do konca bez wielkiego wysilku?

Na pewno są czyste. Czy dostatecznie nasmarowane?
Spróbuję zdemontować, to się okaże. W razie czego
jakiego smarowidła użyć?

Tarcza aby nie krzywa? Zdradz jeszcze jakiej marki sa te klocki.

Klocki są EBC FA231HH.

EBC Double HH (znaczy bardzo twarde) Ci tak szybko zzarlo??!! O_o Na pewno sa to klocki oryginalne EBC? Moze nastepne wsadz sintered i zobacz czy tez je tak szybko wyzre bo az mnie zaciekawiles. Chyba ze masz cos nietegez z tarcza..

Pzdr
PS: Do R1 wsadzilem Ferodo Platinum na tyl + oryginaly na przod i jest OK, niby Carbone Lorraine A3+ sa niezle ale nie mialem okazji jeszcze ich zalozyc i wyprobowac, za malo jezdze i niewiele hamuje ;)
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki = sprzedam ;)
http://tinyurl.com/yvjtdk

21 Data: Pa?dziernik 21 2008 22:25:04
Temat: Re: klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?
Autor: -Demonos- 

On Mon, 20 Oct 2008 23:29:10 +0200, marider  wrote:

Pzdr
PS: Do R1 wsadzilem Ferodo Platinum na tyl + oryginaly na przod i jest  OK, niby Carbone Lorraine A3+ sa niezle ale nie mialem okazji jeszcze  ich zalozyc i wyprobowac, za malo jezdze i niewiele hamuje ;)

Ja zajeżdżam jak na razie drugi komplet Carbone Lorraine A3+ - naprawdę  przyzwoite klocki za rozsądną kasę.
Mi się świetnie spradzają tak na sucho jak i na mokro a motocykl do  najlżejszych nie należy (najcięższych zresztą też nie).
Wytrzymują mi jakieś 10kkm

--
Pozdrawiam
-Demonos-
GSX 750 Inazuma '98
Virago 535 i Jawa TS 350 (ciągle rozbita)

klocki hamulcowe - czy aby nie za krótko?



Grupy dyskusyjne