Grupy dyskusyjne   »   kolizja i klopot z ubezpieczalnia

kolizja i klopot z ubezpieczalnia



1 Data: Wrzesien 04 2007 19:02:29
Temat: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: Baczek 

Witam


Sytuacja wyglada nastepujaco.
Auto Toyota skreca w lewo, zatrzymuje sie i blokuje prawy pas.
Ja staje za nim chcac kontynuowac jazde na wprost jak auto przede mna zjedzie.
Nagle , lybudubu żuk wali ;) mnie w tyl, ja kic i uderzam auto przede mną.

Przyjechala Policja spisali wszystkich, powiedzieli ze sprawca jest kierowca żuka. Co dziwne nikt nie byl badany alkomatem.

Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory "wskoczylem")zgłosił szkode ...

"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.

Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?



Pozdrawiam



2 Data: Wrzesien 04 2007 17:17:30
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: michawar 



"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika,
że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.


Witam.
Jeśli Policja nie stwierdziła że byłeś winnym kolizji z samochodem który był
przed tobą to sprawa jest jasna. Gdyby Policja stwierdziła twoją winę to
zostałbyś ukarany mandatem. W momencie gdy go podpiszesz to przyznajesz się do
winy i firma ubezpieczeniowa poszkodowanego pokrywa naprawę z twojego
ubezpieczenia. Skoro nie zostałeś uznanym za winnego to sprawcą jest kierowca
Żuka. Najlepiej skontaktuj się z Policjantem który zajmował się twoją kolizją i
zobacz protokuł z miejsca kolizji.
Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

3 Data: Wrzesien 04 2007 19:27:53
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: Baczek 

michawar pisze:


"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.


Witam.
Jeśli Policja nie stwierdziła że byłeś winnym kolizji z samochodem który był przed tobą to sprawa jest jasna. Gdyby Policja stwierdziła twoją winę to zostałbyś ukarany mandatem. W momencie gdy go podpiszesz to przyznajesz się do winy i firma ubezpieczeniowa poszkodowanego pokrywa naprawę z twojego ubezpieczenia. Skoro nie zostałeś uznanym za winnego to sprawcą jest kierowca Żuka. Najlepiej skontaktuj się z Policjantem który zajmował się twoją kolizją i zobacz protokuł z miejsca kolizji.
Pozdrawiam.

Nie dostalem mandatu.
Chociaz ta cala policja byla jakas dziwna i chyba mnie nic nie zaskoczy.
Nikt nie "dmuchal" a rozbitkem kazali jechac do domu.
Wracalem autem z rozbitym przodem i tylem ponad 50km, jeszcze pomogli blachy poodginac.

4 Data: Wrzesien 04 2007 19:30:36
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: Boombastic 

Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony
a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory
"wskoczylem")zgłosił szkode ...

"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że
sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.

Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?

To jest powszechne, że w TU siedzą szkodowcy myślący inaczej. Ty jesteś
kryty, bo została sporządzona notatka policji i został wskazany sprawca
zdarzenia. Bez potwierdzenia szkody z twojej strony TU nie powinno nic
zrobić (teoretycznie). Jeśli cie o to poproszą to napisz im, że ty nie
jesteś sprawcą i niech sie zgłoszą na komendę po notatkę policji i ty masz
ich gdzieś.

5 Data: Wrzesien 04 2007 18:01:19
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: 'Tom N' 

Boombastic w

Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony
a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory
"wskoczylem")zgłosił szkode ...
"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że
sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.
Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?

To jest powszechne, że w TU siedzą szkodowcy myślący inaczej.

Heh, jestem w trakcie likwidowania szkody  opisywanej tu:


-- nie ma kwitów o bezszkodowości (a dostali dwa lata temu, na co mam
potwierdzenie) - dałem skserować jeszcze raz (delikatnie komentując
bałaganik i inne aspekty usiłowania opóźnienia likwidacji szkody)
-- miał pan szkodę z AC, a zniżki liczone jakby szkód nie było - owszem z
ubezpieczenia AC razem szkód 1 w tym AutoCasco 0, kradzież 0 Assistance 1 --
i podniesiony głos pana likwidatora...
W końcu pan poszedł do pani specjalistki potrafiącej czytać, a ta
stwierdziła, że ich system tak samo pokazuje...

Zobaczymy czym sie skończy, bo póki co, to ASO dostało upoważnienie na
naprawę i kontakty z TU, części zamówione...

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

6 Data: Wrzesien 05 2007 00:52:33
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: Giecik 

Boombastic pisze:

To jest powszechne, że w TU siedzą szkodowcy myślący inaczej. Ty jesteś kryty, bo została sporządzona notatka policji i został wskazany sprawca zdarzenia. Bez potwierdzenia szkody z twojej strony TU nie powinno nic zrobić (teoretycznie). Jeśli cie o to poproszą to napisz im, że ty nie jesteś sprawcą i niech sie zgłoszą na komendę po notatkę policji i ty masz ich gdzieś.

W liście jaki dostałeś jest na bank zapis o mniej więcej takim brzmieniu:
" Poszkodowany XXX zgłosił szkodę, która zostanie pokryta z Pańskiego ubezpieczenia. Ma Pan 14 (30) dni na stawienie się w placówce TU i wyjaśnienie sytuacji. Jeśli Pan tego nie zrobi uznajemy wersję poszkodowanego za prawdziwą"

Oczywiście nie jest to dosłownie ale sens taki sam


--

Kamil "giecik"
gg: 2228880   -- -
Fiat Punto II - 2000r.
CB RADIO - TTI TCB770 + HUSTLER IC100

7 Data: Wrzesien 04 2007 20:05:25
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: J.F. 

On Tue, 04 Sep 2007 19:02:29 +0200,  Baczek wrote:

Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?

Nie, stales i to wystarczy.

J.

8 Data: Wrzesien 05 2007 12:03:04
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 04 Sep 2007 19:02:29 +0200, Baczek
wrote:

Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl
polecony a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory
"wskoczylem")zgłosił szkode ...

"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika,
że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.

Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?

Nie mogą, w odpowiedzi im przesyłasz notatkę policji ze wskazaniem
winnego.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

9 Data: Wrzesien 07 2007 22:04:54
Temat: Re: kolizja i klopot z ubezpieczalnia
Autor: rychu 

Adam Płaszczyca pisze:

On Tue, 04 Sep 2007 19:02:29 +0200, Baczek wrote:

Zglosilem szkode u ubazpieczyciela żuka, i wlecze sie to jakos.
Najwieksze zdziwienie bylo dla mnie jak dzis listonosz przyniusl polecony a w nim, że:
Poszkodowany Pan XXXX (kierowca pierwszego samochodu, na ktory "wskoczylem")zgłosił szkode ...

"Z przedstawionych przez Poszkodowanego informacji i dokumentów wynika, że sprawca kolizji był Pan YYYY" . Zamiast YYYY były moje dane :(.

Czy moga sie czepiac z stałem (stalem, nie jechałem) za blisko ?

Nie mogą, w odpowiedzi im przesyłasz notatkę policji ze wskazaniem
winnego.

proponuje ksero notatki :)
--
rk

kolizja i klopot z ubezpieczalnia



Grupy dyskusyjne