kolizja - kto winny?
1 | Data: Luty 04 2009 16:00:46 |
Temat: kolizja - kto winny? | |
Autor: kamilos | Witajcie, uczestniczylem dzis w nastepujacym zdarzeniu drogowym: 2 |
Data: Luty 04 2009 16:06:38 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: grzech | A moje pytanie brzmi - kto w swietle przepisow jest sprawca powyzszego zdarzenia? Pijany kierowca pojazdu C. Na przyszłość - jeżeli uciekać to tak by trafić sprawcę. Grzech nyska 3 |
Data: Luty 04 2009 16:23:46 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: kamilos |
A moje pytanie brzmi - kto w swietle przepisow jest sprawca powyzszego zdarzenia? No jakos mi sie czolowka nie usmiechala ;) A kierujaca byla kobieta, numery rejestracyjne podane policji, zeznania swiadkow spisane... Pozdrawiam KJ 4 |
Data: Luty 04 2009 16:11:36 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Icek |
Witajcie, uczestniczylem dzis w nastepujacym zdarzeniu drogowym:tym czasie w trakcie wyprzedzania, chcac uniknac zderzenia czolowego wpojazdem C zmuszony jest do hamowania i ucieczki w prawa strone czego skutkiem sa pojazd C jednak ze wzgledu, ze go nie ma to niestety wyprzedzajacy ;) Icek 5 |
Data: Luty 04 2009 16:40:40 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Jan Kowalski |
pojazd C jednak ze wzgledu, ze go nie ma to niestety wyprzedzajacy ;)Ale to wyprzedzający miał kolizje z B - gdyby ta kolizja była konsekwencją kolizji A z C to jeszcze rozumiem ale rozbić B ? 6 |
Data: Luty 04 2009 16:43:01 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Maverick | Jan Kowalski wrote: UÂżytkownik "Icek" napisaÂł w wiadomoÂści A ja w srodku miasta nagle wybiegnie Ci krowa - a ty uderzysz w nia to kto jest winien? A jak uderzysz w drzwo (a krowa nietknieta) - to myslisz ze cos to zmieni? -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - juz pelnoletni Astra II 1.8 Elegance 7 |
Data: Luty 04 2009 16:52:55 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Jan Kowalski |
Jan Kowalski wrote: A jak wybiegnie krowa a ja chcąc ją ominąć zepchnę rowerzystę to kto jest winien? 8 |
Data: Luty 04 2009 16:56:18 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Maverick | Jan Kowalski wrote: UÂżytkownik "Maverick" napisaÂł w wiadomoÂści Krowa. A raczej jej wlasciciel/zarzadca (chociaz to brzmi bardzo źle). O ile cale zdarzenie potwierdza np. swiadkowie. -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - juz pelnoletni Astra II 1.8 Elegance 9 |
Data: Luty 04 2009 17:04:56 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Rafal |
A jak wybiegnie krowa a ja chcąc ją ominąć zepchnę rowerzystę to kto jest Krowa jak kowa - ta zazwyzaj ma właściciela. .gorzej jak to będzie bezpański pies, jeleń czy inny dziki zwierz -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 10 |
Data: Luty 04 2009 17:12:42 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Maverick | Rafal wrote: A jak wybiegnie krowa a ja chcąc ją ominąć zepchnę rowerzystę to kto jest winien? Jak jelen lub cos dzikiego to pewnie Nadlesnictwo :d A bezpanski pies to juz tylko ten, no... ten na gorze - a wiec KK :P -- Regards, Maverick PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB Nissan Bluebird - juz pelnoletni Astra II 1.8 Elegance 11 |
Data: Luty 05 2009 08:15:56 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: grzech | Jak jelen lub cos dzikiego to pewnie Nadlesnictwo :d Tylko w wypadku nagonki podczas polowania:( Grzech nyska 12 |
Data: Luty 05 2009 10:29:50 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: | grzech napisał(a): > Jak jelen lub cos dzikiego to pewnie Nadlesnictwo :d a mnie ciekawi jak w takiej sytuacji zachowuja sie ubezpieczyciele? -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 13 |
Data: Luty 04 2009 23:33:31 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: J.F. | On Wed, 4 Feb 2009 16:52:55 +0100, Jan Kowalski wrote: Użytkownik "Maverick" napisał w Ty - kto to slyszal zeby ratujac krowe zabic czlowieka :-) J. 14 |
Data: Luty 04 2009 16:12:24 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: MadMan | Dnia Wed, 4 Feb 2009 16:00:46 +0100, kamilos napisał(a): A moje pytanie brzmi - kto w swietle przepisow jest sprawca powyzszego C, nie upewnił się że może bezpiecznie wyjechać. Co innego gdyby była ciągła przy wyjeździe. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 15 |
Data: Luty 04 2009 16:19:38 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: babinicz |
C, nie upewnił się że może bezpiecznie wyjechać. Też mialem to na uwadze, ale z rysunku i opisu autora wiadomości wynika, że nie. Skoro nie było zakazu wyprzedzania to znaki poziome, jesli były to przerywane. "C" jest wówczas winny tylko "konia z rzędem" (skrzynkę wódki) temu kto go znajdzie i przed wymiar sprawiedliwości doprowadzi. pzdr. babinicz 16 |
Data: Luty 04 2009 17:09:52 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Tomasz Nowicki | Dnia Wed, 4 Feb 2009 16:19:38 +0100, babinicz napisał(a): "C" jest wówczas winny tylko "konia z rzędem" (skrzynkę wódki) temu kto go Zależy jaki to parking - bo może stały bywalec i świadkowie go znają (ją) T. 17 |
Data: Luty 04 2009 16:42:14 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: MarcinJM | MadMan pisze: Co innego gdyby była ciągła przy wyjeździe. Co by to zmienilo? -- Pozdrawiam MarcinJM 18 |
Data: Luty 04 2009 17:18:39 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: MadMan | Dnia Wed, 04 Feb 2009 16:42:14 +0100, MarcinJM napisał(a): Co innego gdyby była ciągła przy wyjeździe. Ciągła = zakaz wyprzedzania. Winnym byłby wyprzedzający, wyjeżdżający z parkingu może spodziewać się tego, że inni przestrzegają prawa. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 19 |
Data: Luty 04 2009 17:57:21 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Szymon |
Dnia Wed, 04 Feb 2009 16:42:14 +0100, MarcinJM napisał(a): Nie masz racji. Włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwa, jeśli nie ustąpi to będzie winny. Natomiast kierowca pojazdu A dostałby mandat za nieprawidłowe wyprzedzanie (na upartego za skrzyżowanie, linię ciągłą, i ew. zakaz wyprzedzania) -- Pozdrawiam, Szymon 20 |
Data: Luty 04 2009 18:54:44 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: MarcinJM | MadMan pisze: Dnia Wed, 04 Feb 2009 16:42:14 +0100, MarcinJM napisał(a): Bzdura totalna. Ciagla = co najwyzej zakazowi przekraczania jej. parkingu może spodziewać się tego, że inni przestrzegają prawa. Moze sie spodziewac, co nie zwalnia od obowiazku ustapienia pierszenstwa. -- Pozdrawiam MarcinJM 21 |
Data: Luty 04 2009 19:30:39 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Jacek "Plumpi" | Ciągła = zakaz wyprzedzania. Winnym byłby wyprzedzający, wyjeżdżający z No i niestety spora część kierowców własnie tak jak Ty jest w błędzie. Często widać wyjeżdzające samochody z parkingów lub dróg podporządkowanych, które nawet nie zatrzymują sie przed wjazdem na drogę z pierwszeństwem. 22 |
Data: Luty 05 2009 12:01:50 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 4 Feb 2009 17:18:39 +0100, MadMan napisał(a):
Raz, że nieprawdą jest jakoby 'Ciągła = zakaz wyprzedzania', dwa, że nawet jakby był zakaz wyprzedzania, to niczego to nie zmieni, nie ma zniesienia obowiązku ustąpienia przez C w takim przypadku. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ GG: 3524356 23 |
Data: Luty 04 2009 16:56:02 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Rafal | Dnia Wed, 4 Feb 2009 16:00:46 +0100, kamilos napisał(a): Co by to zmieniało? Wyjeżdzający z drogi podporządkowanej / właczający siędo ruchu (jak w tym przypadku) ma ustapić pierwszeństwa pojazdom jadącym drogą z pierwszeństwem - i tyle. On ma stosować siędo swoich obowiązków. Ew istnienie zakazu wyprzedzania nic nie zmienia w kontekście jego obowiązków, nie możesz domniemywac oznakowania które ciebie nie dotyczy (skąd wiesz czy parę minut temu drogowcy nie zmienili znaku zakaz wyprzedzania na np ograniczenie do 40 - od tyłu jeden i drugi wygląda tak samo). Ty masz stosowac przepisy które ciebie się dotyczą. Jak dojdzie do kolizji - winny będzie wyjeżdzający - bowiem jest generalną zasadą że jeśli kilku łamie przepisy - winny jest ten którego działania w ostatniej kolejności przyczyniły się do zaistnienia kolizji, a której można było uniknąć gdyby zastosować zasadę ogranczonego zaufania (czyli gdy widac że ktoś wyczynia coś dziwnego i niekoniecznie zgodnego z przepisami, ostrożnie z korzystaniem ze swoich przywilejów - np takich jak pierwszeństwo). Co innego gdyby tamten (wyjeżdzajacy) udowodnił że już wyjeżdzał i np był w połowie na jezdni gdy wyprzedzający rozpoczął swój manewr i huknął wyjeżdzającego - ale to najpierw trzeba udowodnić (zeznania świadków, jakiś monitoring itp) -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 24 |
Data: Luty 04 2009 18:38:23 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: ihi |
Wyjeżdzający z drogi podporządkowanej / właczający siędo ruchu (jak w tym Ale nie jadącym po nie swoim pasie. Ona się upewniła, ze nie wrąbie do niej jadący z lewej strony. Wyprzedzającej "błyskawicy" nie musiała się spodziewać. W pobliżu skrzyżowań się nie wyprzedza Winny jest wyprzedzający, bo nie przewidział, bo wrąbał, nie trąbił. 25 |
Data: Luty 04 2009 18:58:34 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Szymon |
No ale to (prawdopodobnie) był jego pas, to on go zajmował -- Pozdrawiam, Szymon 26 |
Data: Luty 04 2009 20:00:21 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Gryngol | Ale nie jadącym po nie swoim pasie. za ile kupiłeś prawo jazdy?? 27 |
Data: Luty 04 2009 20:04:10 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: MarcinJM | Gryngol pisze: Ale nie jadącym po nie swoim pasie. Dopiero "jest na kupnie", zapewne. K**a, i takie dziwala potem po drogach jada i czlowiek obserwuje jak sie koles szamoce na skrzyzowaniu, bo swiatla nie dzialaja... -- Pozdrawiam MarcinJM 28 |
Data: Luty 04 2009 21:07:58 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: kamilos |
Winny jest wyprzedzający, bo nie przewidział, bo wrąbał, nie trąbił. Linia przerywana = przyzwolenie na wyprzedzanie... i trabil ;) KJ 29 |
Data: Luty 05 2009 09:28:06 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Jan Kowalski |
Ale nie jadącym po nie swoim pasie. Ale to nie było skrzyżowanie w myśl ustawy. 30 |
Data: Luty 05 2009 09:41:18 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-02-04, ihi wrote: Wyjeżdzający z drogi podporządkowanej / właczający siędo ruchu (jak w tym Wszystkim. Ona się upewniła, ze nie wrąbie do niej jadący z lewej strony. Miała obowiązek zachować szczególną ostrożność. W pobliżu skrzyżowań się nie wyprzedza Wyjazd z parkingu to nie skrzyżowanie. Krzysiek Kiełczewski 31 |
Data: Luty 05 2009 10:49:39 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Krzysiek Kielczewski | On 2009-02-05, wrote: //Wszystkim. Pewnie się nie spodziewał łamania przepisów przez "C". //Miała obowiązek zachować szczególną ostrożność. Jakby zachowała to by zgodnie z przepisami ustąpiła pierwszeństwa. // Wyjazd z parkingu to nie skrzyżowanie. Przy wyprzedzaniu zawsze trzeba zachować szczególną ostrożność. Ty w ogóle wiesz co to pojęcie oznacza i skąd się wzieło? PS pytania pomocnicze: Nie ma większego znaczenia. Krzysiek Kiełczewski 32 |
Data: Luty 05 2009 15:08:32 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: kamilos |
ps poza tym pamiętajmy ze znamy tylko jedna wersje, może właśnie w tej To dobre jest ;) i trafnie to opisales - pojazd B jechal 40 km/h doprowadzajac mnie do bialej goraczki... tak wiec wyczekalem az przejade przez przejscie dla pieszych i zacznie sie linia przerywana, redukcja na 2 i jazda. I jak juz bylem na wysokosci wyprzedzanego pojazdu majac pewnie z 50 kilka km/h na liczniku zobaczylem co sie swieci - spogladala tylko w lewo. A zobaczylem to dosc pozno, bo widocznosc ograniczalo ogrodzenie i zywoplot. Zaczalem trabic, zeby sie kobieta schowala... ale ona stanela w polowie na wyjezdzie, w polowie na jezdni i ani w ta, ani w ta ;) No wiec ostre hamowanie... jednak bylo ponad 10 stopni na plusie, mokro, ja na zimowkach, ABS-u niet... i nie bylo mozliwosci, zebym przed nia wyhamowal... tak wiec wybralem mniejsze zlo. Moje szkody na szczescie da sie usunac bez wielkich kosztow, a samochod jest na chodzie. Szkoda tylko niczemu niewinnego (poza wleczeniem sie 40 km/h) goscia, ktory ma dobrze pogniecione drzwi i niejasna sytuacje odnosnie odszkodowania. Ja nie czuje sie winny i nie chcialbym zeby obciazac moje OC. Pozdrawiam KJ 33 |
Data: Luty 05 2009 15:55:21 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: kamilos |
jak policja znajdzie C i sad uzna jej winę to będzie dobrze a jak nie Wlasnie dostalem informacje, ze przestawila policji wersje wydarzen w stylu forum "kobieta i samochod", jednakze jednoczesnie przyjela mandat za wykroczenie... Ciekawe co z tego wyjdzie. Pozdrawiam KJ 34 |
Data: Luty 05 2009 12:01:10 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 4 Feb 2009 16:12:24 +0100, MadMan napisał(a): C, nie upewnił się że może bezpiecznie wyjechać. Nic by to nie zmieniło. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ GG: 3524356 35 |
Data: Luty 04 2009 16:38:22 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Jan Kowalski |
Witajcie, uczestniczylem dzis w nastepujacym zdarzeniu drogowym: A moje pytanie brzmi - kto w swietle przepisow jest sprawca powyzszego Jeśli C był nietknięty to...szkoda gadać. Ale B będzie ściągał OC z A... 36 |
Data: Luty 05 2009 09:13:17 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: grzech | Jeśli C był nietknięty to...szkoda gadać.Tknięty, nietknięty - co za różnica? W wyniku złamania prawa doprowadziła do kolizji 2 innych pojazdów. Ale mając nr rej delikwentki można jej w tym momencie, oprócz tego, że wymusiła, dodać ucieczkę z miejsca kolizji? Jak sprawa wygląda w takim wypadku odnośnie ściągania? Nadal B ściąga z A?? Grzech 37 |
Data: Luty 05 2009 11:44:11 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Jan Kowalski |
Jeśli C był nietknięty to...szkoda gadać.Tknięty, nietknięty - co za różnica? W wyniku złamania prawa doprowadziła Ale tak będzie cieżko z udowodnieniem winy C. A jak będzie puk-puk... 38 |
Data: Luty 05 2009 12:02:59 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Wed, 4 Feb 2009 16:00:46 +0100, kamilos napisał(a): uszkodzony zderzak, blotnik i lampe. Kierujaca pojazdem C ucieka z miejsca Kierowca pojazdu C. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ GG: 3524356 39 |
Data: Luty 05 2009 17:05:01 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: neelix |
Witajcie, uczestniczylem dzis w nastepujacym zdarzeniu drogowym: Ten, który ma gorszą papugę. neelix 40 |
Data: Luty 11 2009 20:35:52 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: Meelosh | kamilos pisze: Witajcie, uczestniczylem dzis w nastepujacym zdarzeniu drogowym: Najwieksza plaga ! Non stop to widzę ! Na szczescie nie widzialem wypadku/kolizji na wlasne oczy. Ale jak czesto dolatujace auto do glownej drogi i skrecajace np w prawo, zerknie niestety tylko w lewa strone. Az mnie ciary przechodza jak to widze. Pomijam fakt tez innej, chyba gorszej akcji: Wyprzedzasz tira, jestes np w jego polowie (na jego wysykosci), nagle sprzed tira po prawej stronie na styki wlacza sie do ruchu pojazd skrecjacy w lewo. 41 |
Data: Luty 11 2009 21:15:56 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: WaskiDiver | Meelosh pisze: Wyprzedzasz tira, jestes np w jego polowie (na jego wysykosci), nagle sprzed tira po prawej stronie na styki wlacza sie do ruchu pojazd skrecjacy w lewo. Pojazd skręcający w lewo przy założeniu że jest na drodze podporządkowanej. Nie zachowanie ostrożności przy włączaniu się do ruchu lub coś tam podobnego... Pozdr. 42 |
Data: Luty 12 2009 08:24:23 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: kamilos |
kamilos pisze: Ja mialem kiedys jeszcze ciekawszy przypadek - zabieralem sie do wyprzedzania fiata 126p po wiejskim tuningu... i w trakcie wyprzedzania zaczal skrecac w lewo... na szczescie po nacisnieciu klaksonu przeze mnie zaniechal manewru. A co bylo przyczyna niebezpiecznej sytuacji? To, ze wlasciciel malucha zalozyl mu z tylu lexus looki. Jak mocne swiatla malucha sa, to kazdy wie, ale w polaczeniu z bialymi kloszami nie widac ich wcale. I tym sposobem nie dalo sie szybko stwierdzic, ze pojazd hamuje, ani ze ma wlaczony lewy kierunek. Ciekawe kto w takiej sytuacji jest winny? Kierowca przed skretem w lewo ma obowiazek upewnic sie, czy nikt nie zamierza go wyprzedzic i te lexus looki... A odnosnie sytuacji z glownego tematu watku - pani przyjela mandat, przyznala sie do winy i odszkodowanie dla mnie i drugiego poszkodowanego leci z jej OC. Pozdrawiam KJ Pozdrawiam KJ 43 |
Data: Luty 12 2009 08:49:03 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: MadMan | Dnia Thu, 12 Feb 2009 08:24:23 +0100, kamilos napisał(a): Kierowca Oj, to nie tak - kierowcę sygnalizującego manewr skrętu w lewo można wyprzedzić tylko z jego prawej strony. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 44 |
Data: Luty 12 2009 09:14:03 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: J.F. | On Thu, 12 Feb 2009 08:24:23 +0100, kamilos wrote: Ja mialem kiedys jeszcze ciekawszy przypadek - zabieralem sie do Sa dwa orzeczenia sadu najwyzszego. Jedno mowi ze ma obowiazek, a drugie ze nie ma :-) Oba przy tym nie neguja winy kierowcy wyprzedzajacego pojazdu, ale jesli twierdzisz ze kierunkowskazow nie bylo widac, to moze bys sie i uratowal. J. 45 |
Data: Luty 12 2009 15:02:32 | Temat: Re: kolizja - kto winny? | Autor: kamilos |
Sa dwa orzeczenia sadu najwyzszego. Jedno mowi ze ma obowiazek, a Strach wyjezdzac na droge publiczna ;) Pozdrawiam KJ |