kolizja warszawa
1 | Data: Wrzesien 20 2010 11:35:58 |
Temat: kolizja warszawa | |
Autor: ponury | witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu 2 |
Data: Wrzesien 20 2010 21:03:18 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: J_K_K |
witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu Skoro piszesz, to jestes caly, jak maszyna ? andersa z anielewicza . puszkarz jadac w strone zoliborza chcial Czyli pewnie do Ciebie niezachowanie bezpiecznej odleglosci / predkosci, a do niego nieuzasadnione gwaltowne hamowanie / zatrzymanie ? Pzdr JKK 3 |
Data: Wrzesien 21 2010 10:01:14 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: ponury | On 20 Wrz, 21:03, "J_K_K" wrote: Uzytkownik "ponury" napisal w witam . cos takiego bylo ze odleglosc nie ta ale jak ruszylismy spod swiatel to byl przede mna jakies poltora motoru , i nagle jego skret w lewo i kolzja . pzdr ponury bmw k 100 4 |
Data: Wrzesien 21 2010 22:41:49 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: zefir | W dniu 2010-09-21 19:01, ponury pisze: On 20 Wrz, 21:03, wrote: Ewidentnie Twoja wina. Nie widzę różnicy pomiędzy tym zdarzeniem a sytuacj±, w której go¶ć hamuje bo widzi na jezdni g±sienicę motyla modraszka telejusa i nie chce go rozjechać. Nie zachowałe¶ odległo¶ci i powód jego zatrzymania nie ma nic do rzeczy. -- pzdr. zefir 5 |
Data: Wrzesien 20 2010 21:51:24 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gogi | W dniu 2010-09-20 20:35, ponury pisze: witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu [ciach] Witam, wszystko zalezy czy miales szanse zobaczyc czy gosc skreca. Czy wlaczyl kierunek itp. Najrozsadniej byloby uznac Ciebie jako wspolsprawce, niestety, ale to byloby zgodne z prawem. Pozdr. -- gogi 6 |
Data: Wrzesien 20 2010 22:27:18 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: maverik | wszystko zalezy czy miales szanse zobaczyc czy gosc skreca. Czy wlaczyl kierunek itp. ta, to jak wjedziesz na skrzyżowanie z podporzÄ…dkowanej i bÄ™dziesz miał wypadek to wina bÄ™dzie leżeć po stronie motocykla na głównej drodze.. bo siÄ™ nie rozejrzał, weĽ siÄ™ ogarnij 7 |
Data: Wrzesien 21 2010 18:39:27 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gogi | W dniu 2010-09-20 22:27, maverik pisze: ta, to jak wjedziesz na skrzyżowanie z podporzÄ…dkowanej i bÄ™dziesz miał A jak by tedy przechodzily dzieci... -- gogi 8 |
Data: Wrzesien 20 2010 23:34:53 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: MichaĹ‚ V-R | W dniu 2010-09-20 20:35, ponury pisze: witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu Jak dla mnie nie zachowales bezpieznego odstepu i jest twoja wina, ze on skrecal to inna sprawa i za to powinien dostac mandat. A co by bylo, gdyby on hamowal awaryjnie, bo mu by cos lub ktos wyskoczylo przed maske? Tez bys w niego wjechal. Rozumiem, ze jechales bezposrednio za nim -- -- Pozdrawiam Michal V-R gg 9409047 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- 9 |
Data: Wrzesien 21 2010 06:07:16 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: jahi | Michał V-R wrote: Jak dla mnie nie zachowales bezpieznego odstepu i jest twoja wina, ze Hamować awaryjnie mógł, skrÄ™cać w tym miejscu nie miał prawa. I tego ponury nie musiał przewidywać, zasada ograniczonego zaufania też ma swoje granice. -- 10 |
Data: Wrzesien 21 2010 08:49:18 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: MichaĹ‚ V-R | W dniu 2010-09-21 08:07, jahi pisze: Hamować awaryjnie mógł, skrÄ™cać w tym miejscu nie miał prawa. I ZAufanie azufaniem, co nie zmienia faktu nie zachowania bezpiecznej odleglosci nad poprzedzajacym pojazdem, myale, ze jakby hamowal awaryjnie, to szkody bylyby wieksze. W takich sytuacjach, tak to interpretuja przepisy, skrecajacy moze jedynie mandat dostac, za wykonanie manewru skretu w lewo -- -- Pozdrawiam Michal V-R gg 9409047 -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- 11 |
Data: Wrzesien 21 2010 09:38:21 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: J_K_K | Użytkownik "Michał V-R" napisał w wiadomoĹ›ci W dniu 2010-09-21 08:07, jahi pisze:Gdyby zajechał mu drogÄ™, sytuacja była by inna. Podobnie jak np. wyprzedzajÄ…cy na podwójnej ciÄ…głej, popełnia "tylko" wykroczenie, a jadÄ…cy prawidłowo, ale uderzajÄ…cy w ww. delikwenta np. w momencie skrÄ™tu w lewo "już" doprowadza do kolizji i z reguły jest uznawany za sprawcÄ™, bo siÄ™ nie upewnił o możliwoĹ›ci bezpiecznego skrÄ™tu. Pzdr JKK 12 |
Data: Wrzesien 21 2010 10:22:58 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | jahi pisze: Michał V-R wrote: nie ma nic do rzeczy. bezpoĹ›redniÄ… przyczynÄ… kolizji nie był skrÄ™t puszki, tylko niezachowanie ostrożnoĹ›ci przez ponurego. sprawcÄ… jest ponury, a puszkarz dostanie mandat za złamanie zakazu skrÄ™tu. tyle. sÄ…d niczego nie zmieni. przykro mi ponury, jesteĹ› sprawcÄ… kolizji. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 13 |
Data: Wrzesien 21 2010 10:25:05 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: | On Tue, 21 Sep 2010 10:22:58 +0200, gildor . s±d niczego nie zmieni. przykro mi ponury, jeste¶ sprawc± kolizji. Nie mow hop! IMO blizej temu to wspolwiny. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 14 |
Data: Wrzesien 21 2010 10:31:49 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | pisze: On Tue, 21 Sep 2010 10:22:58 +0200, gildor wrote: Niestety nie. Taki ekstremalny przykład: korek, czy raczej powolna jazda aut przy ci±głej, typ wyprzedza sznurek przekraczaj±c przy tym ci±gł±. Droga podporz±dkowana. Sznurek się rozstępuje na chwilę, bo z parkingu czy tam osiedla puszka chce pojechać w lewo. Jak puszczaj±, to jedzie patrz±c tylko w prawo. Wysuwa się, a z lewej wyprzedzaj±cy trafia w puszkę. Winny wł±czaj±cy się do ruchu, mandat 200pln za przekroczenie ci±głej dla drugiego. Tu podobnie, puszka łamie przepis, ale zapewne wł±czyła przy tym kierunek, ergo, wyprzedzanie/omijanie jedynie z prawej. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 15 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:07:53 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: | On Tue, 21 Sep 2010 10:31:49 +0200, gildor Niestety nie. To zalezy od prawnika i PMSa sedziny. Tu podobnie, puszka łamie przepis, ale zapewne wł±czyła przy tym Pod warunkiem ze wlaczyla. Pod warunkeim ze dostatecznie wczesnie (czyli ze sygnalizowala, a nie potwierdzala fakt wlaczeniem migacza) itd itp. pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 16 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:18:47 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | pisze: On Tue, 21 Sep 2010 10:31:49 +0200, gildor wrote: ja piszę o sytuacji, a nie naci±ganiu prawa czy innych elementach wpływaj±cych na wyroki s±dów (łapówki, kumoterstwo etc). Tu podobnie, puszka łamie przepis, ale zapewne wł±czyła przy tym kierunek, ergo, wyprzedzanie/omijanie jedynie z prawej. jak nie wł±czył(a) (dlaczego "a"?), to jest winny(a). zwykłe zajechanie drogi wychodzi. pod jednym warunkiem, zależy czy paciak był w tyłek, czy w bok. jak w tyłek, to nadal będzie winny ponury, jak w lewy bok, to puszkarz. w takiej sytuacji oczywi¶cie. no tak jest i kuniec. i nie wlepiaj mi tu znuff PMS czy PWM sędziny. sędzina siedzi z tyłu, a ponury nie napisał w któr± cze¶ć sędzi... puszki przywalił. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 17 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:40:37 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: | On Tue, 21 Sep 2010 11:18:47 +0200, gildor ja piszę o sytuacji, a nie naci±ganiu prawa czy innych elementach A material dowodowy masz czy wyssales ? drogi wychodzi. pod jednym warunkiem, zależy czy paciak był w tyłek, czy dupa tam. Jak nagle nacisniesz hampel zeby dac nauczke temu za Toba, a nie bylo zadnego powodu na drodze (typu pies czy cos) to bedzie Twoja wina chocby Ci do pojazdu wjechal razem z tylnia klapa. Nie mowie o kombinacji i naginaniu prawa. wlepiaj mi tu znuff PMS czy PWM sędziny. sędzina siedzi z tyłu, a ponury PMS to najwieksza potega swiata prawniczego. To bardzo duze ryzyko go nie doceniac! pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) JUPPI! Admini tego foróma som wielcy! http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html 18 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:49:27 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | pisze: On Tue, 21 Sep 2010 11:18:47 +0200, gildor wrote: mam wsparcie. pisałem, sędzina siedzi z tyłu. drogi wychodzi. pod jednym warunkiem, zależy czy paciak był w tyłek, czy a to puszkarz chciał ukarać ponurego? no, to już jakie¶ podprogi zaczynasz czytać w tym niewyraĽnym po¶cie. Nie mowie o kombinacji i naginaniu prawa. no popatrz. a ja o czym pisze? wlepiaj mi tu znuff PMS czy PWM sędziny. sędzina siedzi z tyłu, a ponury nie napisał w któr± cze¶ć sędzi... puszki przywalił. a PWM to najwieksza potega swiata kobiecego. i piomaya. bardzo duże ryzyko kłócić się wówczas z kobiet±. i piomayem. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 20 |
Data: Wrzesien 21 2010 09:54:24 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: ponury | On 21 Wrz, 11:18, gildor wrote: pisze: witam. przepraszam ze teraz odpisuje . uderzylem w lewy bok puszki na wysokosci tylnego kola. pzdr ponury bmw k 100 21 |
Data: Wrzesien 21 2010 23:54:45 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: J_K_K | Użytkownik "ponury" napisał w wiadomo¶ci uderzylem w lewy bok puszki 22 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:18:50 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: de Fresz | On 2010-09-21 11:07:53 +0200, said: Pod warunkiem ze wlaczyla. Pod warunkeim ze dostatecznie wczesnie Ale na to trzeba by mieć dobrych ¶wiadków, a znaj±c nasze realia takich nie było, więc klasycznie - słowa jednego kontra słowo drugiego. -- Pozdrawiam de Fresz 23 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:19:52 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | de Fresz pisze: On 2010-09-21 11:07:53 +0200, said: i ¶lady. ¶lady na puszce. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 24 |
Data: Wrzesien 21 2010 11:37:59 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: de Fresz | On 2010-09-21 11:19:52 +0200, gildor said: Pod warunkiem ze wlaczyla. Pod warunkeim ze dostatecznie wczesnie No te policmajstry ocenili jak ocenili. Ale oczywi¶cie nie można wykluczać, że to były tempe w... onsacze. -- Pozdrawiam de Fresz 25 |
Data: Wrzesien 21 2010 09:55:22 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: ponury | On 21 Wrz, 11:18, de Fresz wrote: On 2010-09-21 11:07:53 +0200, said: witam .tak jestem tylko ja i on bez swiadkow zdarzenai w tym czasie kamera byla gdzie indziej pzdr ponury bmw k 100 26 |
Data: Wrzesien 22 2010 08:42:14 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: jahi | gildor wrote: nie ma nic do rzeczy. bezpoĹ›redniÄ… przyczynÄ… kolizji nie był Przecież to można interpretować również w drugÄ… stronÄ™. Jak by nie skrÄ™cił to by nie było kolizji. SkrÄ™cajÄ…c w niedozwolonym miejscu stworzył zagrożenie na drodze w wyniku czego doszło do kolizji. Poza tym nie upewnił siÄ™, że skrÄ™cajÄ…c nie spowoduje zagrożenia. Jak by zahamował żeby skrÄ™cić i punury wjechałby w bagażnik to OK, wina ponurego, ale on skrÄ™cił zajeżdżajÄ…c mu drogÄ™ (udrezenie w bok). Taka jest moja koncepcja i tego siÄ™ bÄ™dÄ™ trzymał ;) -- 27 |
Data: Wrzesien 22 2010 10:54:11 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | jahi pisze: gildor wrote: ma obowiÄ…zek upewnienia siÄ™, czy na pasie, na który chce wjechać, ktoĹ› jedzie. nie jechał. ponury też go nie wyprzedzał. za to jechał zbyt blisko. Jak by zahamował żeby skrÄ™cić i punury wjechałby w uderzenie w bok było efektem próby ucieczki z niewygodnej sytuacji, a nie faktem, ze ponury jechał lewym pasem lub wyprzedzał. ponury jechał po prostu blisko osi jezdni, co napisał, a i tego nie powinien, gdyż powinien być maksymalnie blisko prawej krawÄ™dzi jezdni. wiec i to go pogrÄ…żyło. przyjÄ…ł złÄ… liniÄ™ obrony. mógł mówić, że wyprzedzał. http://www.zumi.pl/namapie.html?&loc=warszawa,+anielewicza&Submit=Szukaj&long=20.9988149&lat=52.2491422&type=2&scale=1b&svActive=false to skrzyżowanie ze Ĺ›wiatłami, nic mu nie zabraniało. nawet przerywana tam jest. Taka jest moja koncepcja i tego siÄ™ bÄ™dÄ™ trzymał ;) ale niestety błÄ™dna. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 28 |
Data: Wrzesien 21 2010 10:26:04 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | ponury pisze: witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu Przykra historia i pewnie w stresie pisałeĹ›, ale jakbyĹ› mógł przeczytać zanim naciĹ›niesz "wyĹ›lij", łatwiej było by CiÄ™ zrozumieć. pozdrawiam -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 29 |
Data: Wrzesien 21 2010 15:51:08 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Glub | Podobnie. 30 |
Data: Wrzesien 22 2010 10:54:45 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: de Fresz | On 2010-09-21 17:51:08 +0200, Glub said: Podobnie. Je¶li sygnalizował skręt w lewo, to nie mieli¶cie prawa go wyprzedzać z lewej. Kluczowa jest oczywi¶cie ¶cieżka czasu, czyli kto zacz±ł wyprzedzać, kto najpierw wł±czył migacz itd, ale tu znów - bez ¶wiadków dupa zbita. -- Pozdrawiam de Fresz 31 |
Data: Wrzesien 22 2010 21:43:30 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Glub | On 2010-09-22 10:54:45 +0200, de Fresz said: On 2010-09-21 17:51:08 +0200, Glub said: Zaczęli¶my manewr wyprzedzania zanim kole¶ wł±czył kierunek. Jeste¶my na drugim pasie, pierwszy wyprzedził, dopiero teraz corsa wł±cza kierunkowskaz i zaczyna zjeżdżać w lewo. Grzesiek hamuje a ja nie zd±żam i walę w GPetkę Grze¶ka. Najechałem więc moja wina. Poza tym wyprzedzali¶my na skrzyżowaniu T [skręt w lewo], manewr nieprawidłowo wykonywany i dostałem mandat za spowodowanie kolizji. -- Glub 32 |
Data: Wrzesien 23 2010 12:57:31 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: FanTomas | koles chciał skrecic w lewo czyli rozumiem ze było to przed jakims On 2010-09-22 10:54:45 +0200, de Fresz said: 33 |
Data: Wrzesien 23 2010 13:16:46 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: gildor | FanTomas pisze: koles chciał skrecic w lewo czyli rozumiem ze było to przed jakims skrzyzowaniem czy przed na przykład zjazdem do posesji? a co to za różnica, skoro kolizja nast±piła poprzez wjechanie w dupe motocykla przez inny motocykl, a nie w auto. auto nie uczestniczyło w kolizji. bo jesli przed skrzyzowaniem nawet z drog±podporz±dkowan± (utwardzon± na odcinku min 50 metrów) to nie mieliscie prawa go wyprzedzac i była to wasza wina. jesli kolo chciał zjechac do posesji połozonej po lewej stronie drogi to tutaj liczy sie juz kto pierwszy rozpocz±ł swój manewr. gdyby¶ uważnie przeczytał, to by¶ nie gdybał. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 34 |
Data: Wrzesien 23 2010 13:46:20 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Glub | On 2010-09-23 12:57:31 +0200, FanTomas said: koles chciał skrecic w lewo czyli rozumiem ze było to przed jakims skrzyzowaniem czy przed na przykład zjazdem do posesji? pisz pod cytatem. Mówię ze to była nasza/moja wina bo wyprzedzali¶my na skrzyżowaniu T. -- Glub 35 |
Data: Wrzesien 21 2010 10:29:56 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: JK | Uzytkownik "ponury" napisal w wiadomosci witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu.... ustalia ze winny jestem ja prowadzacy motor . co mnie zdziwilo .... Witam Odpusc sobie walke. Piszesz o dwóch róznych sprawach: 1. niestosowanie sie do zakazu skretu przez taksiarza - mandat dla taksiarza 2. niezachowanie nalezytej ostroznosci i odleglosci od poprzedajacego pojazu - mandat niestety Ty Masz obowiazek zachowac odleglosc o pojazdu poprzedzajacego. To tak jak z nietrzezwym prowadzacym - uczestnictwo takiego klienta np. w kolizji (przy braku jego winy) nie zdejmuje winy ze sprawcy... Pozdrawiam - JK 36 |
Data: Wrzesien 21 2010 15:54:32 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Monster | W dniu 2010-09-21 10:29, JK pisze: WitamKolina, gdzie to analfabeto skopiowałeĹ›? -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem 37 |
Data: Wrzesien 21 2010 12:41:00 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Grzybol | Uzytkownik "ponury" napisal w wiadomosci popelnil wykroczenie i w wyniku tego doszlo do kolizjii to niesteytale winny mailem byc ja . teraz dochodzenie o zobaczymy. ot taka sobie Wina jest tego, kogo wskaze PAN POLICJANT. W Lublinie swego czasu bylo kilkunastu policjantów z drogówki, którzy za oplata, wcale nie drobna ustalali wine na zyczenie. Rozdawali nawet wizytówki kierowcom. Masz stluczke? Jestes sprawca? Zadzwon, a sprawca bedzie pokrzywdzony!!! Dzialalo to kilka ladnych lat. Dopiero wkurwil sie ktos wazny kogo uznano winnym i sprawa sie rypla. Na podstawie takiego przykladu w któym umoczonych bylo kilkunastu policjantów, mozna wysnuc przypuszczenie, ze taka grupa dziala w kazdym województwie, a byc moze w kazdym miescie w tym kraju. Wcale bym sie nie zdziwil... -- Grzybol 38 |
Data: Wrzesien 21 2010 12:53:01 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: duddits | On 21.09.2010 12:41, Grzybol wrote: Wcale bym sie A ja i owszem, bo teorie spiskowe znam głównie z literatury SF. Miałem podobnÄ… przygodÄ™ tyle, że za kółkiem siedział wysokiej rangi funkcjonariusz Policji po cywilu (auto też jego prywatne). Wezwana na miejsce drogówka orzekła winÄ™ gliniarza, dostał na miejscu mandat i punkty, które przyjÄ…ł. Ja natomiast bez wiÄ™kszych problemów odzyskujÄ™ właĹ›nie pieniÄ…dze z jego OC. Nie przesadzajmy. -- duddits 39 |
Data: Wrzesien 21 2010 12:54:59 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Grzybol | Użytkownik "duddits" napisał w wiadomo¶ci On 21.09.2010 12:41, Grzybol wrote: Jedna jaskółka wiosny nie wróży... To wyj±tkowy jaki¶ gad musiał być, nielubiany przez resztę swojaków... -- Grzybol 40 |
Data: Wrzesien 21 2010 16:30:10 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Asmodeusz | W dniu 2010-09-21 12:53, duddits pisze: On 21.09.2010 12:41, Grzybol wrote: No co? Nie chcieli żeby przełożeni siÄ™ dowiedzieli o ich metodach działania to widzÄ…c szefa szefów udawali praworzÄ…dnych, obowiÄ…zkowych funkcjonariuszy. :) 41 |
Data: Wrzesien 21 2010 16:43:25 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: duddits | On 21.09.2010 16:30, Asmodeusz wrote: No co? Nie chcieli żeby przełożeni siÄ™ dowiedzieli o ich metodach Aha, a to że czekaliĹ›my na nich godzinÄ™ to tak dla niepoznaki? :) No to już wszystko jasne. -- duddits 42 |
Data: Wrzesien 21 2010 19:11:15 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Asmodeusz | W dniu 2010-09-21 16:43, duddits pisze: On 21.09.2010 16:30, Asmodeusz wrote:No udawali też zapracowanych. :) 43 |
Data: Wrzesien 23 2010 08:41:10 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Adams | W dniu 2010-09-20 20:35, ponury pisze: witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu Oooo, to identyczna historia, jak moja sprzed roku. Tyle że mi się ford kuga zatrzymał przed nosem na zielonym ¶wietle, w nocy w Gdańsku. Bo się zastanawiał czy skręcić. Przyjebałem mu centralnie. To cud, że w RTku tylko błotnik się urwał a u mnie tylko co¶ tam w ręcę pękło, w każdym razie wsiadłem na moto i pojechałem dalej nad morze :) A policja przyjechała i na moje rzucanie mięsem stwierdziła, że oni rozumiej±, że to jaki¶ kawał debila (dosłownie), ale przepisy mamy takie, że winny jest ten który przyjebie z tyłu. Bo nie zachował szczególnej ostrożno¶ci, prędko¶ci nie dostosował i inne takie. Więc analogicznie: moja wina, ale bez mandatu. Kuga się naprawiał z mojego OC a ja musiałem dwie stówki wydać na malowanie przedniego błotnika :( -- Adams R1100RT, '95 44 |
Data: Wrzesien 23 2010 13:02:50 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: FanTomas |
Adams ten pierwszy na K 100 ty na R1100Rt W ŻYCIU BYM BMW NIE KUPIŁ!!! to jakies strasznie niebezpieczne motury som! a gdyby tak twoje dzieci w przyszłosci przebiegały tędy w przyszłosci??? (sprawdzic czy nie ksi±dz) pozdro 45 |
Data: Wrzesien 23 2010 17:06:56 | Temat: Re: kolizja warszawa | Autor: Monster | W dniu 2010-09-23 13:02, FanTomas pisze: ten pierwszy na K 100Przesadzasz:-P zapomniałeĹ› o Doktorskim K1200 i jelonku;ja mogÄ™ siÄ™ pochwalić sarnÄ…,glebÄ… w deszczu z finałem na Corolli no i trafieniem przez Passata. aha,jeszcze z Bmwupodobnych dwa Dniepry i Ural rozwalone w jednym karambolu:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem |