Hej,
od jakiegos czasu, powiedzmy 300 km, ok. 2 tyg., stukaly mi przeguby,
ktorych z lenistwa (moja wina) nie pojechalem wymienic do mechanika. Wczoraj
przy dosc duzym skrecie, na malej predkosci, i na duzym sniegu uslyszalem
mocne stukniecie i samochod stanal. Teraz w ogole nie kreci sie zadne kolo,
przy wrzucaniu jakiegokolwiek biegu. Moge wrzucic bieg i wyjsc z samochodu i
nic sie nie dzieje. Czy powodem tego moze byc pekniety koszyk w przegubie ?
Czy to cos ze sprzeglem, nie wiem z linka ? Najblizej mi do tego przegubu,
bo tak stukal i wystukal sie chyba, ale jeestem nie pewien co. Jak myslicie?
Jesli chodzi o samochod to jest to Lada 110, ale to chyba nie ma wiekszego
znaczenia.
Pzdr,
Jacek
2 |
Data: Styczen 10 2010 10:36:20 |
Temat: Re: koszyk w przegubie ? |
Autor: Piotr Kompa |
jacek wrote:
od jakiegos czasu, powiedzmy 300 km, ok. 2 tyg., stukaly mi przeguby,
ktorych z lenistwa (moja wina) nie pojechalem wymienic do mechanika. Wczoraj
przy dosc duzym skrecie, na malej predkosci, i na duzym sniegu uslyszalem
mocne stukniecie i samochod stanal. Teraz w ogole nie kreci sie zadne kolo,
Nie wiem jak w Ładzie, ale w Syrenie można było pęknięty przegub zablokować jakimś kluczem (żeby się nie obracał luźno) i dojechać z napędem na drugie koło.
--
Pozdrawiam,
Kompan.
"-Hi!" - lied the politician.
3 |
Data: Styczen 10 2010 17:04:44 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: wowa |
Użytkownik "jacek" napisał w wiadomości
Hej,
od jakiegos czasu, powiedzmy 300 km, ok. 2 tyg., stukaly mi przeguby,
ktorych z lenistwa (moja wina) nie pojechalem wymienic do mechanika. Wczoraj
Zobacz na półosie. Na uszkodzonym przegubie powinna być zerwana osłona gumowa. Albo wrzuć bieg i niech ktoś patrzy na nie, ta co się kręci jest zerwana. Coś słabe te przeguby, ja na stukającym zrobiłem ok 2kkm. Do zeszłego wtorku, kiedy ładnie stanął w nocy w szczerych polach pod Kielcami :)
Wojtek
--
Wystarczy wyrżnąć kilka tysięcy hektarów lasu,
zamordować kilka milionów rybek, i już mamy...
.... Magiczne Święta :(
4 |
Data: Styczen 10 2010 19:16:02 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: peter |
Coś słabe te przeguby, ja na stukającym zrobiłem ok 2kkm. Do zeszłego wtorku, kiedy ładnie stanął w nocy w szczerych polach pod Kielcami
moj ojciec zrobil ze 150-200tys na stukajacym przegubie. w 1992 kupil escorta z 1986 i juz troche stukal jeden przegub. jezdzil nim az do 2001 i rano jak jechal do roboty to budzil caly blok tak juz stukaly przy skrecie. ale to byly inne czasy i inne auta. Auto poszlo na zlom ale przeguby dzialaly do samego konca.
5 |
Data: Styczen 11 2010 10:07:31 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: GK |
peter pisze:
Coś słabe te przeguby, ja na stukającym zrobiłem ok 2kkm. Do zeszłego wtorku, kiedy ładnie stanął w nocy w szczerych polach pod Kielcami
moj ojciec zrobil ze 150-200tys na stukajacym przegubie. w 1992 kupil escorta z 1986 i juz troche stukal jeden przegub. jezdzil nim az do 2001 i rano jak jechal do roboty to budzil caly blok tak juz stukaly przy skrecie. ale to byly inne czasy i inne auta. Auto poszlo na zlom ale przeguby dzialaly do samego konca.
To ja się podepnę ze swoim pytaniem, bo może i u mnie jest podobny problem. Mianowicie w moim fordzie, jak wrzucam bieg i ruszam słychać stuknięcie dochodzące z tyłu auta. Wcześniej tego nie było, ale jakiś czas temu wymieniane miałem sprzęgło i być może to od tamtego czasu pojawił się ten stuk. Najpierw cichy, ostatnio głośniejszy.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być?
Pozdrawiam,
Grzegorz
6 |
Data: Styczen 11 2010 10:30:04 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: LEPEK |
GK pisze:
To ja się podepnę ze swoim pytaniem, bo może i u mnie jest podobny problem. Mianowicie w moim fordzie, jak wrzucam bieg i ruszam słychać stuknięcie dochodzące z tyłu auta.
Jak dochodzi z tyłu, to nic związanego z silnikiem, sprzęgłem, skrzynią itp. - to wszystko znajduje się przed twoimi nogami.
Na odległość bardzo trudno określić, co to może być - od źle zamocowanej gaśnicy, po uszkodzony wahacz.
Jeśli jednak dźwięk dochodzi z przodu, to powodów może być jeszcze więcej: uszkodzona poduszka silnika, uszkodzone mocowanie kolumny zawieszenia, dyndająca chłodnica...
Trzeba wleźć pod samochód i potargać za wszystko, co się może ruszać i wydawać takli dźwięk. Ale najpierw przejrzeć zawartość bagażnika :)
Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00
7 |
Data: Styczen 11 2010 10:35:06 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: MarcinJM |
GK pisze:
pojawił się ten stuk. Najpierw cichy, ostatnio głośniejszy.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być?
Stawiam na klocki, pewnie lekko podmarzaja, a pewnie auto na recznym stoi to rano sa lekko "sklejone". Jka sadze, pozniej juz problem nie wystepuje?
Zostaw auto na noc na biegu. Stukniecia nie powinno byc.
--
pozdrawiam
MarcinJM
8 |
Data: Styczen 11 2010 10:36:37 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: MarcinJM |
MarcinJM pisze:
GK pisze:
pojawił się ten stuk. Najpierw cichy, ostatnio głośniejszy.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być?
Stawiam na klocki, pewnie lekko podmarzaja, a pewnie auto na recznym stoi to rano sa lekko "sklejone". Jka sadze, pozniej juz problem nie wystepuje?
Zostaw auto na noc na biegu. Stukniecia nie powinno byc.
Oczywscie mowa o tylnych klockach. :)
--
Pozdrawiam
MarcinJM
9 |
Data: Styczen 11 2010 10:42:51 | Temat: Re: koszyk w przegubie ? | Autor: GK |
MarcinJM pisze:
MarcinJM pisze:
GK pisze:
pojawił się ten stuk. Najpierw cichy, ostatnio głośniejszy.
Ktoś ma jakiś pomysł co to może być?
Stawiam na klocki, pewnie lekko podmarzaja, a pewnie auto na recznym stoi to rano sa lekko "sklejone". Jka sadze, pozniej juz problem nie wystepuje?
Zostaw auto na noc na biegu. Stukniecia nie powinno byc.
Oczywscie mowa o tylnych klockach. :)
To raczej na pewno nie klocki. Stuk dochodzi zawsze podczas ruszania. Nie wiem czy kojarzycie, ale czasami jadąc autobusem MPK też słyszy się podobny stuk, tylko o wiele głośniejszy właśnie podczas ruszania. Występuje on w zasadzie za każdym razem jak ruszam z miejsca.
Auto ma silnik z przodu, napęd na tył.
I na pewno nie pochodzi ten dźwięk z bagażnika, ale z przeniesienia napędu.
Pozdrawiam,
Grzegorz
| | | | | | | |