Grupy dyskusyjne   »   350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?

350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?



1 Data: Lipiec 21 2014 18:48:51
Temat: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

W komisie licznik skręciliby do 150k km i cene podniesliby o 10-15k zł i chęty by się znalazł.
A on z prawdziwym przebiegiem ma problem...

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...
Ładować się w takie coś czy to już koniec?
Dodam, że auto zadbane (brak oznak zużycia w środku), regularne serwisy, wszystkie wydruki z ASO itp


Jakie są Wasze opinie?
Co sprawdzić przy oględzinach?
Jak sprawdzić skrzynie - nie mam doświadczenia z automatycznymi skrzyniami biegów.


uciu -- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com



2 Data: Lipiec 21 2014 18:56:46
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Czesław Wiśniak 

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

Chyba gdzies ci ta cena uciekla.

3 Data: Lipiec 21 2014 19:01:35
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 


Chyba gdzies ci ta cena uciekla.

nie uciekła bo nic nie wnosi do zapytania, ale jak jesteś ciekaw to 28kzł

uciu -- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

4 Data: Lipiec 21 2014 19:03:13
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 


Chyba gdzies ci ta cena uciekla.

nie uciekła bo nic nie wnosi do zapytania, ale jak jesteś ciekaw to moge miec to auto za 28kzł

uciu -- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

5 Data: Lipiec 22 2014 08:19:49
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: szerszen 

On Mon, 21 Jul 2014 19:03:13 +0200
"uciu"  wrote:



nie uciekła bo nic nie wnosi do zapytania,

a to nie ta przyapdkiem? ;)
http://otomoto.pl/toyota-rav-4-4x4-rocznik-2007-srebrny-metalik-C33523745.html


--
pozdrawiam
szerszen

6 Data: Lipiec 22 2014 06:41:14
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Bugatti 

W dniu wtorek, 22 lipca 2014 08:19:49 UTC+2 użytkownik szerszen napisał:


http://otomoto.pl/toyota-rav-4-4x4-rocznik-2007-srebrny-metalik-C33523745..html

Jeśli to ta, to nic dziwnego że ludzie nie chcą tego kupić w tym (i tysiącach innych) ogłoszeniu nie ma NIC kompletnie napisane nt. tego samochodu. Dwa zdania o kompletnie niczym....co więc trzeba napisać ? Pozostawię to dla siebie i pokażę za parę lat jak będę swoją furę sprzedawał ;) Ludzie sami powinni do tego dojść i zastanowić się jak pokazać/sprzedać swój produkt..wykreślić jego wady i zalety i przedstawić stosowne dokumenty.

@uciu,
przy sprawdzaniu auta zrobiłym:
- analize spalin (na jałowym i przy 2, 3, 4k obrotach),
- diagnostykę komputerową (Toyota Inteligent II lub inną serwisówką do Toyoty)...sonda lambda, korekcje na wtryskach,
- czy VVTi nie klekota, łańcuch,
- obecność airbagów (crash data w airbags sensorze)
- ciśnienie sprężania (choć to wyjdzie podczas analizy spalin),
- historię serwisową (dla sprawdzenia nie stanu technicznego lecz czy właściciel dbał o auto)

Pozdr.
Bugatti

7 Data: Lipiec 22 2014 20:08:36
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 


a to nie ta przyapdkiem? ;)
http://otomoto.pl/toyota-rav-4-4x4-rocznik-2007-srebrny-metalik-C33523745.html

tak to ta.
Opis skromny, ale telefon podany i wystarczy wystukać te 9 cyfr i wcisnąć zieloną słuchawke....


-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

8 Data: Lipiec 23 2014 11:33:28
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Franc 

Dnia Tue, 22 Jul 2014 20:08:36 +0200, uciu napisał(a):

a to nie ta przyapdkiem? ;)
http://otomoto.pl/toyota-rav-4-4x4-rocznik-2007-srebrny-metalik-C33523745.html
tak to ta.
Opis skromny, ale telefon podany i wystarczy wystukać te 9 cyfr i wcisnąć
zieloną słuchawke....

czekaj, czekaj. To my mamy jeszcze za Ciebie zadzwonić i wypytać o auto? A
może tak "cwanie" próbujesz opchnąć auto i tylko spamujesz na liście?


--
Franc

9 Data: Lipiec 24 2014 12:33:25
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Czesław Wiśniak 

czekaj, czekaj. To my mamy jeszcze za Ciebie zadzwonić i wypytać o auto? A
może tak "cwanie" próbujesz opchnąć auto i tylko spamujesz na liście?

Zdaje sie, ze ogloszenie zniknelo. Moze kupil.. sam od siebie :)

10 Data: Lipiec 24 2014 04:03:30
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 


czekaj, czekaj. To my mamy jeszcze za Ciebie zadzwoniďż˝ i wypytaďż˝ o auto? A

mo�e tak "cwanie" pr�bujesz opchn�� auto i tylko spamujesz na li�cie?

tak, tak masz racje było to moje ogłoszenie - taką fantazje i takie wnioski to wyciągają tylko PISuary

uciu

11 Data: Lipiec 24 2014 13:38:22
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: RadoslawF 

Dnia 2014-07-24 13:03, Użytkownik uciu napisał:


czekaj, czekaj. To my mamy jeszcze za Ciebie zadzwoniďżË i wypytaďżË o auto? A

moďżËe tak "cwanie" prďżËbujesz opchnďżËÄżË auto i tylko spamujesz na liďżËcie?

tak, tak masz racje było to moje ogłoszenie - taką fantazje i takie wnioski to wyciągają tylko PISuary

uciu

Wiemy już że jesteś głupi, nie potrafisz poprawnie cytować i że
nie lubisz PiSu. Coś jeszcze dodasz do tych informacji ?


Pozdrawiam

12 Data: Lipiec 24 2014 13:45:18
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Czesław Wiśniak 


tak, tak masz racje było to moje ogłoszenie - taką fantazje i takie wnioski to wyciągają tylko PISuary

Uuuuu, ale nedzny dowcip i kiepski styl :) Takie argumenty to wyciagaja tylko gimbusy z onetu. Kup se synku toyote - resoraka :)

13 Data: Lipiec 24 2014 05:02:49
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 

W dniu czwartek, 24 lipca 2014 13:45:18 UTC+2 użytkownik Czesław Wiśniak napisał:

Uuuuu, ale nedzny dowcip i kiepski styl :) Takie argumenty to wyciagaja

tylko gimbusy z onetu. Kup se synku toyote - resoraka :)

tak tak, to powiedz mi Wiesiu skąd wyciągnąłeś wnioski,ze to moje ogłoszenie??
Jestem ciekaw, bo jakbym miał takie auto do sprzedania to nie zakładałbym jakiegoś  wątku na grupie bo od ogłoszeń są inne miejsca.

A tak na marginesie - auto nie było moje i rzeczywiście chciałem je kupić. Zniechęcał mnie tylko ten przebieg. Nie pojechałem go oglądać bo w nocy z poniedziałku na wtorek wyskoczyły ważniejsze rzeczy:
https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.misc.budowanie/xKSD3Ug_qdY

Pozdrawiam
uciu

14 Data: Lipiec 24 2014 14:04:12
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Czesław Wiśniak 


tak tak, to powiedz mi Wiesiu skąd wyciągnąłeś wnioski,ze to moje ogłoszenie??

To byl zart.

15 Data: Lipiec 21 2014 19:05:49
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 


Chyba gdzies ci ta cena uciekla.

nie uciekła bo nic nie wnosi do zapytania, ale jak jesteś ciekaw to moge
miec to auto za 28kzł

uciu

16 Data: Lipiec 21 2014 19:24:41
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Poldek 

uciu wrote:


Chyba gdzies ci ta cena uciekla.

nie uciekła bo nic nie wnosi do zapytania, ale jak jesteś ciekaw to moge
miec to auto za 28kzł

Przemyśl sprawę i podejmij własną decyzję. Ew. możesz próbować omówić to z żoną, ale obawiam się, że wiele nie wniesie.

17 Data: Lipiec 21 2014 19:54:11
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Maciek 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 19:24:41 +0200, Poldek napisał(a):

Przemyśl sprawę i podejmij własną decyzję. Ew. możesz próbować omówić to
z żoną, ale obawiam się, że wiele nie wniesie.

Padlem.

10/10.

Post roku.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

18 Data: Lipiec 21 2014 17:16:56
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik uciu  ...

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0
benzyna z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w
dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

W komisie licznik skręciliby do 150k km i cene podniesliby o 10-15k zł
i chęty by się znalazł.
A on z prawdziwym przebiegiem ma problem...

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...
Ładować się w takie coś czy to już koniec?
Dodam, że auto zadbane (brak oznak zużycia w środku), regularne
serwisy, wszystkie wydruki z ASO itp


Jakie są Wasze opinie?
Co sprawdzić przy oględzinach?
Jak sprawdzić skrzynie - nie mam doświadczenia z automatycznymi
skrzyniami biegów.

350 i duzo i nie duzo. Jak jest taki jak piszesz, to ja bym brał.

19 Data: Lipiec 21 2014 19:28:37
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Czesław Wiśniak 

350 i duzo i nie duzo. Jak jest taki jak piszesz, to ja bym brał.

A ja nie mimo, ze silnik pod automatem pracowal. Pytanie jeszcze w jaki sposob byl naprawiany po tym gradobiciu ?

20 Data: Lipiec 21 2014 18:01:03
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik Czesław Wiśniak  ...

350 i duzo i nie duzo. Jak jest taki jak piszesz, to ja bym brał.

A ja nie mimo, ze silnik pod automatem pracowal.

Ale dlaczego nie?
Chociaz tu jeszcze jest wiek - 350 tysiecy to rzeczywiscie sporo w 7 lat
(50 tys rocznie).

Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?

21 Data: Lipiec 21 2014 20:29:17
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 


Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?

Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg nie chcieli w rozliczeniu...

uciu -- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

22 Data: Lipiec 21 2014 20:35:46
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:29:17 +0200, uciu napisał(a):

Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg nie
chcieli w rozliczeniu...

Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

liczac po 12l/100km to poszlo 42 tys litrow paliwa, a wiec dobrze
ponad 200 tys.

J.

23 Data: Lipiec 21 2014 21:11:52
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:29:17 +0200, uciu napisał(a):
Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg
nie chcieli w rozliczeniu...

Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

liczac po 12l/100km to poszlo 42 tys litrow paliwa, a wiec dobrze
ponad 200 tys.

No ale jaki jest sens tak liczyć paliwo i porównywać do ceny samochodu?

24 Data: Lipiec 22 2014 07:00:46
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik Pszemol  ...

Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg
nie chcieli w rozliczeniu...

Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

liczac po 12l/100km to poszlo 42 tys litrow paliwa, a wiec dobrze
ponad 200 tys.

No ale jaki jest sens tak liczyć paliwo i porównywać do ceny samochodu?

Ja tylko zwrociłem uwage ze przy takich ilosciach km to zazdroszcze komus
kogo było stać na PB.
Preliczanie do wartosci - rzeczywiście nie widze sensu chyba ze chodziło o
t zeby kupic nowy, oszczedniejszy :)

25 Data: Lipiec 22 2014 11:04:01
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 21:11:52 -0500, Pszemol napisał(a):

"J.F."  wrote in message
Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:29:17 +0200, uciu napisał(a):
Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg
nie chcieli w rozliczeniu...

Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

liczac po 12l/100km to poszlo 42 tys litrow paliwa, a wiec dobrze
ponad 200 tys.

No ale jaki jest sens tak liczyć paliwo i porównywać do ceny samochodu?

Niby zaden, ale jakby tak wybral oszczedniejszy samochod ...

J.

26 Data: Lipiec 22 2014 04:03:51
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Marcin Kiciński 

W dniu wtorek, 22 lipca 2014 11:04:01 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:


Niby zaden, ale jakby tak wybral oszczedniejszy samochod ...


Ale moze tu jest jakas prawidlowosc.
Ja na paliwo do Grande Punto wydalem przez 7 lat tyle
ile kosztuje nowe Punto. A przejechalem tylko 112000km.

No ale wiekszy i drozszy samochod to z reguly wiekszy
przebieg - chyba ze to limuzyna po niemieckim dziadku ;)

Jak widac, nie tego stac na samochod, kto moze go sobie kupic,
ale tego kto jeszcze ma kase zeby nim jezdzic :)

Pozdrawiam
MK

27 Data: Lipiec 22 2014 07:25:21
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"Marcin Kiciński"  wrote in message

W dniu wtorek, 22 lipca 2014 11:04:01 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:

Niby zaden, ale jakby tak wybral oszczedniejszy samochod ...


Ale moze tu jest jakas prawidlowosc.
Ja na paliwo do Grande Punto wydalem przez 7 lat tyle
ile kosztuje nowe Punto. A przejechalem tylko 112000km.

No ale wiekszy i drozszy samochod to z reguly wiekszy
przebieg - chyba ze to limuzyna po niemieckim dziadku ;)

Jak widac, nie tego stac na samochod, kto moze go sobie kupic,
ale tego kto jeszcze ma kase zeby nim jezdzic :)

A bierzecie pod uwagę, że ktoś może jeździć autem nie tylko
dla przyjemności ale np. w celach zarobkowych? I wtedy
auto jak najbardziej pracuje na siebie... Albo ktoś inny może
robić tyle kasy że koszty paliwa czy zakupu auta są marginalne
a Wy się tu martwicie o jego budżet czy o to że powinien
wybrać auto oszczędniejsze nie znając gościa ani jego portfela.

28 Data: Lipiec 22 2014 07:23:20
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Dnia Mon, 21 Jul 2014 21:11:52 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F."  wrote in message
Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:29:17 +0200, uciu napisał(a):
Swoja droga ktos majetny jezdził? 50 tysiecy rocznie na beznynie?
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg
nie chcieli w rozliczeniu...

Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

liczac po 12l/100km to poszlo 42 tys litrow paliwa, a wiec dobrze
ponad 200 tys.

No ale jaki jest sens tak liczyć paliwo i porównywać do ceny samochodu?

Niby zaden, ale jakby tak wybral oszczedniejszy samochod ...

To co ?
Znowu próbujesz wkładać do głowy innym SWOJE kryteria wyboru.
Może dla niego "oszczędniejszy" nie jest dużą zaletą i wybierał auto
według innych kryteriów?

29 Data: Lipiec 22 2014 09:49:45
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: mlodz 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:35:46 +0200, J.F. napisał(a):

Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg nie
chcieli w rozliczeniu...
Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

No. Gdyby zaraz po zakupie postawił samochód w garażu i nim nie ruszał,
to dzisiaj mógłby sobie za zaoszczędzone pieniądze kupić sobie nowy.
I postawić obok.

30 Data: Lipiec 22 2014 10:23:03
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 22 Jul 2014 09:49:45 +0200, mlodz napisał(a):

Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:35:46 +0200, J.F. napisał(a):
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg nie
chcieli w rozliczeniu...
Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

No. Gdyby zaraz po zakupie postawił samochód w garażu i nim nie ruszał,
to dzisiaj mógłby sobie za zaoszczędzone pieniądze kupić sobie nowy.
I postawić obok.

Gdyby kupil diesla, alba ta zagazowal, to by dzis mial ze 100 tys
oszczednosci.

J.

31 Data: Lipiec 22 2014 12:57:53
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Maciek 

W dniu 2014-07-22 10:23, J.F. pisze:

Gdyby kupil diesla, alba ta zagazowal, to by dzis mial ze 100 tys
oszczednosci.
A gdyby kupił rower ...

--
Pozdrawiam
Maciek

32 Data: Lipiec 22 2014 07:26:23
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Dnia Tue, 22 Jul 2014 09:49:45 +0200, mlodz napisał(a):
Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:35:46 +0200, J.F. napisał(a):
Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg nie
chcieli w rozliczeniu...
Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

No. Gdyby zaraz po zakupie postawił samochód w garażu i nim nie ruszał,
to dzisiaj mógłby sobie za zaoszczędzone pieniądze kupić sobie nowy.
I postawić obok.

Gdyby kupil diesla, alba ta zagazowal, to by dzis mial ze 100 tys
oszczednosci.

Zabawne to wasze myślenie wyłącznie o oszczędnościach...

33 Data: Lipiec 22 2014 13:08:05
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Rafał Grzelak 

Pszemol wrote:

> Gdyby kupil diesla, alba ta zagazowal, to by dzis mial ze 100 tys
> oszczednosci.

Zabawne to wasze myślenie wyłącznie o oszczędnościach...

A jak tam paliwo stoi w USofA?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

34 Data: Lipiec 22 2014 13:13:39
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: AZ 

On 2014-07-22, Rafał Grzelak  wrote:

Pszemol wrote:

> Gdyby kupil diesla, alba ta zagazowal, to by dzis mial ze 100 tys
> oszczednosci.

Zabawne to wasze myślenie wyłÄ…cznie o oszczędnościach...

A jak tam paliwo stoi w USofA?

Dolara za litr.

--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6

35 Data: Lipiec 22 2014 13:27:09
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Rafał Grzelak 

AZ wrote:

On 2014-07-22, Rafał Grzelak  wrote:
> Pszemol wrote:
>
>> > Gdyby kupil diesla, alba ta zagazowal, to by dzis mial ze 100 tys
>> > oszczednosci.
>>
>> Zabawne to wasze myślenie wyłÄ…cznie o oszczędnościach...
>
> A jak tam paliwo stoi w USofA?
>
Dolara za litr.

No wlasnie.
Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.

Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
takie zabawne. :)

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

36 Data: Lipiec 22 2014 15:58:45
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Tue, 22 Jul 2014 13:27:09 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):

A jak tam paliwo stoi w USofA?
Dolara za litr.

No wlasnie.
Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.
Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
takie zabawne. :)

Wystarczylo cos 4$ za galon, aby slowo "oszczednosc" stalo sie
popularne i w USA.

J.

37 Data: Lipiec 22 2014 13:03:48
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"J.F."  wrote in message

Dnia Tue, 22 Jul 2014 13:27:09 +0000 (UTC), Rafał Grzelak napisał(a):
A jak tam paliwo stoi w USofA?
Dolara za litr.

No wlasnie.
Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.
Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
takie zabawne. :)

Wystarczylo cos 4$ za galon, aby slowo "oszczednosc" stalo sie
popularne i w USA.

Ten dolar za litr to wychodzi właśnie 3.80 za galon. I tyle dziś kosztuje.

W USA jest wbrew pozorom bardzo dużo biednych ludzi których
nawet gdy paliwo jest dużo, dużo tańsze nie stać ich na jeżdzenie
dla zabawy i optymalizują używanie samochodu. W kazdym państwie
jest podobnie - o tym właśnie mówię: ani w PL ani w USA nie róbcie
błędu zakładając że każdy kieruje się wyłącznie oszczędnościami
przy decyzjach. Niektórych ludzi naprawdę stać na komfort nie
myślenia o budżecie i kierowanie się tylko fanaberiami i kaprysami.
To samo nie mogą zrozumieć ludzie na pl.misc.telefonia.gsm -
pytając "jaki idiota kupuje drogi telefon który nie ma tego, tamtego?".
Ano nie idiota tylko człowiek którego stać na kaprys zakupu takiego
przedmiotu jaki mu się PODOBA, mimo że dla dusigrosza taki zakup
wydaje się pewnie mocno nieracjonalny "bo gdyby kupił to, to tu
by zaoszczędził stówkę a tam 50zł" - who cares???

38 Data: Lipiec 22 2014 12:59:39
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"Rafał Grzelak"  wrote in message

>> Zabawne to wasze myślenie wyłÄ…cznie o oszczędnościach...
>
> A jak tam paliwo stoi w USofA?
>
Dolara za litr.

No wlasnie.
Zeby uzyskac podobny stosunek zarobkow do ceny paliwa, musialoby
kosztowac w stanach jakies $5.5-6 za litr.

Ciekawe, czy przy takich cenach myslenie o oszczednosci tez by bylo
takie zabawne. :)

Nie o to chodzi!
Chodzi raczej o to, że nie dla każdego to paliwo jest drogie.
Są ludzie, tak - nawet w Polsce, którym się dobrze powodzi.
Zarabiają po 20-30 tysięcy złotych na miesiąc i naprawdę
mają głÄ™boko gdzieś czy litr paliwa kosztuje 5.15 czy 5.30.
Typowy dusigrosz takiego człowieka nie zrozumie, bo tenże
dusigrosz od razu będzie auto gazował i w roli hobby jeździł
po mieście aby tankować na stacji gdzie paliwo jest 15 gr tańsze.

39 Data: Lipiec 22 2014 20:26:41
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Pszemol pisze tak:

Zarabiają po 20-30 tysięcy złotych na miesiąc i naprawdę
mają głęboko gdzieś czy litr paliwa kosztuje 5.15 czy 5.30.

Podobno tacy mają bo dobrze liczą i są świadomi :)


i w roli hobby jeździł po mieście aby tankować na stacji gdzie
paliwo jest 15 gr tańsze.

To nie tak. Jako mieszkaniec (a nie przyjezdny) wiesz na której stacji
jest zawsze taniej. Teraz np w Lidlu są dobre lody, które notorycznie
paścia wyżera więc jedziesz do najbardziej oddalonego Lidla na
peryferiach, kupujesz karton 20 szt i przy okazji po drodze na "dobrej"
stacji nalewasz pod korek.

Powodem nadkładaniu drogi nie jest w tym przypadku uganianie się za
ceną paliwa tylko to żeby przejazd był najbardziej pożyteczny.

Po za tym narząd nieużywany zanika. Mógłbym jeżdzić wszędzie służbowym
ale musiałbym ładować prywatne z prostownika.

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

40 Data: Lipiec 22 2014 18:30:59
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Rafał Grzelak 

Pszemol wrote:

Nie o to chodzi!
Chodzi raczej o to, że nie dla każdego to paliwo jest drogie.
Są ludzie, tak - nawet w Polsce, którym się dobrze powodzi.
Zarabiają po 20-30 tysięcy złotych na miesiąc i naprawdę
mają głÄ™boko gdzieś czy litr paliwa kosztuje 5.15 czy 5.30.
Typowy dusigrosz takiego człowieka nie zrozumie, bo tenże
dusigrosz od razu będzie auto gazował i w roli hobby jeździł
po mieście aby tankować na stacji gdzie paliwo jest 15 gr tańsze.

Zaczales od tego, ze kierowanie sie kosztami jest zabawne.

Ja po porstu chcialem zaznaczyc, ze przy $20+ za galon, wiekszosc
stanow bylaby takim dusigroszem.

Czlowiek zarabiajacy w Polsce kilkadziesiat tysiecy miesiecznie i
jezdzacy starym, ciasnym suvem z malym silnikiem to jest egzotyka.
 

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

41 Data: Lipiec 22 2014 07:25:40
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"mlodz"  wrote in message

Dnia Mon, 21 Jul 2014 20:35:46 +0200, J.F. napisał(a):

Majętny bo za nową zapłacił 150k zl ale starej ze wzgledu na przebieg nie
chcieli w rozliczeniu...
Na paliwo wydal chyba wiecej niz ta nowa warta.

No. Gdyby zaraz po zakupie postawił samochód w garażu i nim nie ruszał,
to dzisiaj mógłby sobie za zaoszczędzone pieniądze kupić sobie nowy.
I postawić obok.

Genialne!! :-)))

42 Data: Lipiec 21 2014 20:41:08
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: JK 

W dniu 2014-07-21 19:28, Czesław Wiśniak pisze:

350 i duzo i nie duzo. Jak jest taki jak piszesz, to ja bym brał.

A ja nie mimo, ze silnik pod automatem pracowal. Pytanie jeszcze w jaki
sposob byl naprawiany po tym gradobiciu ?

Silnik?

43 Data: Lipiec 22 2014 10:09:51
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-07-21 20:41, JK wrote:

Silnik?

Zalezy od sily gradobicia, w rekordowych przypadkach trzeba
nawet prostowac podloznice i wymieniac kompletny wydech.


--

memento lorem ipsum

44 Data: Lipiec 21 2014 19:44:55
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Poldek 

uciu wrote:

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0
benzyna z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w
dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

W komisie licznik skręciliby do 150k km i cene podniesliby o 10-15k zł i
chęty by się znalazł.
A on z prawdziwym przebiegiem ma problem...

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...
Ładować się w takie coś czy to już koniec?
Dodam, że auto zadbane (brak oznak zużycia w środku), regularne serwisy,
wszystkie wydruki z ASO itp


Jakie są Wasze opinie?
Co sprawdzić przy oględzinach?
Jak sprawdzić skrzynie - nie mam doświadczenia z automatycznymi
skrzyniami biegów.

O automatycznej skrzyni nic nie wiem, ale przy 350 tys. to po drodze powinny polecieć katalizatory wraz z sondami lambda, przynajmniej jedna cewka zapłonowa ale raczej więcej, łańcuch rozrządu powinien być 2 razy wymieniony, tarcze hamulcowe wymienione z 5 razy - kiedy ostatnio? W dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być wymieniony układ wydechowy, gumy zawieszenia parę razy, amortyzatory raczej też, akumulator 2 razy, gumy wycieraczek kilka razy, alternator i kompresor klimatyzacji po 2 razy wymienione, uszczelki w silnika co najmniej raz, a lepiej 2 razy wymienione, końcówki drążków przynajmniej raz, świece co najmniej dwa razy, sprzęgło przynajmniej raz, a lepiej dwa razy, a jeszcze lepiej 3 razy, wtryski... itd. Jakie tam są zawory - hydrauliczne, czy na szklankach? Jeżeli na szklankach, to minimum raz szklaneczki wymienione. Jeżeli to wszystko jest w historii serwisowej z ASO i ostanie wymiany niedawno, to brać i dziękować.

45 Data: Lipiec 21 2014 22:22:40
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: ToMasz 

Jakie są Wasze opinie?

O automatycznej skrzyni nic nie wiem, ale przy 350 tys. to po drodze
powinny polecieć katalizatory wraz z sondami lambda, przynajmniej jedna
cewka zapłonowa ale raczej więcej, łańcuch rozrządu powinien być 2 razy
wymieniony, tarcze hamulcowe wymienione z 5 razy - kiedy ostatnio? W
dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być wymieniony układ
wydechowy, gumy zawieszenia parę razy, amortyzatory raczej też,
akumulator 2 razy, gumy wycieraczek kilka razy, alternator i kompresor
klimatyzacji po 2 razy wymienione, uszczelki w silnika co najmniej raz,
a lepiej 2 razy wymienione, końcówki drążków przynajmniej raz, świece co
najmniej dwa razy, sprzęgło przynajmniej raz, a lepiej dwa razy, a
jeszcze lepiej 3 razy, wtryski... itd. Jakie tam są zawory -
hydrauliczne, czy na szklankach? Jeżeli na szklankach, to minimum raz
szklaneczki wymienione. Jeżeli to wszystko jest w historii serwisowej z
ASO i ostanie wymiany niedawno, to brać i dziękować.

Kiedyś miałem seata ibize, nie tą od volksvagena, tylko z napisem na silniku system porshe. przejechała 500 tyś, w silniku wymieniałem olej, świece, rozrząd paski i raz uszczelkę pod głowicą. Teraz ma ponad 25 lat, stoi na kołach, nie jeździ.
Potem miałem cytrynę c15. kupiłem ją jak miała ponad 350tyś, i w silniku był wymieniany rozrząd olej i nic więcej.
Potem miałem 2 auta z silnikami hdi. to samo co wcześniej, olej, paski, rozrząd, pompy wody, jakiś napinacz.....  Co prawda nie mają jeszcze 350 tyś, ale nigdy moje auta nie wymagały takich napraw! co więcej, nawet bym się nie zgodził na naprawę przekraczającą 1 tyś złotych, wolałbym kupić silnik z rozbitka i przełożyć.
Czy to nie jest tak że ta Toyota ma więcej wspólnego z dziełem sztuki, zaspokajaniem pożądania, a coraz mniej z motoryzacją?

ToMasz

Ps. ja bym kupił. Tzn nie spotkałem dobrego auta z komisu, sprowadzonego itp. Natomiast jak auto jest  od takiego normalnego chłopka roztropka, który nie kombinuje, ma inne hobby, to zazwyczaj usterki są banalne w naprawie a auto jeździ bezawaryjnie.

46 Data: Lipiec 21 2014 21:21:07
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"ToMasz"  wrote in message

O automatycznej skrzyni nic nie wiem, ale przy 350 tys. to po drodze
powinny polecieć katalizatory wraz z sondami lambda,

Niby dlaczego? Ja miałem toyotę osobową z przebiegiem ponad 270tys mil
w USA (ponad 430 tyś km) i oryginalne katalizatory i sondy tlenowe.

przynajmniej jedna cewka zapłonowa ale raczej więcej,

Ja miałem oryginalne cewki jak sprzedawałem auto.
Kable VN były tylko wymienione na nowe.

W dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być wymieniony
układ wydechowy,

Kto wymienia układ wydechowy na zapas, jeśli nie ma problemów??
Te samochody mają prawie cały układ z nierdzewki - ja miałem problem
jedynie z giętkim (siatkowym) złączem rury wydechowej przy silniku.
I to tylko dlatego, że nie przypilnowałem gumowych poduszek pod
silnikiem i wymieniłem już za późno, gdy cały silnik pod maską latał...

gumy zawieszenia parę razy, amortyzatory raczej też,
akumulator 2 razy, gumy wycieraczek kilka razy,

No tak, gumy wycieraczek to jego największe zmartwienie :-)))

alternator i kompresor klimatyzacji po 2 razy wymienione,
uszczelki w silnika co najmniej raz,

I znowu - po co miałby wymieniać coś, co nie było zepsute? Na zapas?

sprzęgło przynajmniej raz, a lepiej dwa razy, a
jeszcze lepiej 3 razy,

A w automacie to pewnie 5 razy trzeba sprzęgło wymieniać :-)

Kiedyś miałem seata ibize, nie tą od volksvagena, tylko z napisem na silniku system porshe. przejechała 500 tyś, w silniku wymieniałem olej, świece, rozrząd paski i raz uszczelkę pod głowicą. Teraz ma ponad 25 lat, stoi na kołach, nie jeździ.
Potem miałem cytrynę c15. kupiłem ją jak miała ponad 350tyś, i w silniku był wymieniany rozrząd olej i nic więcej.
Potem miałem 2 auta z silnikami hdi. to samo co wcześniej, olej, paski, rozrząd, pompy wody, jakiś napinacz.....  Co prawda nie mają jeszcze 350 tyś, ale nigdy moje auta nie wymagały takich napraw!

Zgadzam się... Ale gościom od polonezów to się nie mieści w głowie ;-)

Czy to nie jest tak że ta Toyota ma więcej wspólnego z dziełem sztuki, zaspokajaniem pożądania, a coraz mniej z motoryzacją?

Wręcz przeciwnie - toyota to niezawodne i godne zaufania toczydło.
Żadne tam dzieło sztuki....

Ps. ja bym kupił. Tzn nie spotkałem dobrego auta z komisu, sprowadzonego itp. Natomiast jak auto jest  od takiego normalnego chłopka roztropka, który nie kombinuje, ma inne hobby, to zazwyczaj usterki są banalne w naprawie a auto jeździ bezawaryjnie.

Dokładnie - ważne tu jest że zna oryginalnego (jedynego) właściciela i wie
że nie ma on w głowie pacykowania, kombinowania/handlowania z autem.

47 Data: Lipiec 22 2014 18:52:14
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Poldek 

Pszemol wrote:

Wręcz przeciwnie - toyota to niezawodne i godne zaufania toczydło.
Żadne tam dzieło sztuki....


Mam odmienne doświadczenia - Toyota to nie jakaś magiczna aura, tylko psuje się jak każdy samochód. W mojej lista rzeczy wymienionych na gwarancji to kilkanaście pozycji. Po gwarancji wymieniłem katalizator (czyli cały kolektor wraz z sondą), sprzęgło (docisk, łożysko, tarcza), jedną cewkę, uszczelkę pod pokrywą zaworów, tarcze przód, przewód wody, łożyska w alternatorze i kompresorze klimatyzacji, napinacz paska obsługi, gumy w zawieszeniu, uszczelki układu wydechowego, naprawa rozrusznika. Więcej w tym momencie nie pamiętam. Oczywiście nie piszę o rzeczach wymienionych w ramach normalnej eksploatacji (klocki, filtry itd.). W kolejce do roboty czeka kompresor klimatyzacji ponieważ wymiana samego łożyska nie rozwiązała wszystkich problemów. Moja Toyota została złożona w Wielkiej Brytanii, a przebieg ma nie 350 lecz zaledwie 170 tys. km. Przebieg jest prawdziwy.
Wierzę, że znajdzie się tu paru takich, którzy posiadają auto tej marki, które kiedyś trzeba będzie przecież sprzedać, więc będą bronić "legendy niezawodności" jak Reytany Rzeczypospolitej, żeby potem wołać 27 tys. zł za samochód z 350 tys. km na liczniku.

48 Data: Lipiec 22 2014 13:05:27
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"Poldek"  wrote in message

Pszemol wrote:

Wręcz przeciwnie - toyota to niezawodne i godne zaufania toczydło.
Żadne tam dzieło sztuki....

Mam odmienne doświadczenia - Toyota to nie jakaś magiczna aura,
tylko psuje się jak każdy samochód.

A możesz dokładniej opisać Twoje doswiadczenia?
Jakie samochody posiadałeś w życiu i jak długo?

Wierzę, że znajdzie się tu paru takich, którzy posiadają auto tej marki, które kiedyś trzeba będzie przecież sprzedać, więc będą bronić "legendy niezawodności" jak Reytany Rzeczypospolitej, żeby potem wołać 27 tys. zł za samochód z 350 tys. km na liczniku.

Te legendy nie są bezpodstawne po prostu.

49 Data: Lipiec 22 2014 21:00:48
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik Poldek  ...

Wręcz przeciwnie - toyota to niezawodne i godne zaufania toczydło.
Żadne tam dzieło sztuki....

Mam odmienne doświadczenia - Toyota to nie jakaś magiczna aura, tylko
psuje się jak każdy samochód. W mojej lista rzeczy wymienionych na
gwarancji to kilkanaście pozycji. Po gwarancji wymieniłem katalizator
(czyli cały kolektor wraz z sondą), sprzęgło (docisk, łożysko, tarcza),
jedną cewkę, uszczelkę pod pokrywą zaworów, tarcze przód, przewód wody,
łożyska w alternatorze i kompresorze klimatyzacji, napinacz paska
obsługi, gumy w zawieszeniu, uszczelki układu wydechowego, naprawa
rozrusznika. Więcej w tym momencie nie pamiętam. Oczywiście nie piszę o
rzeczach wymienionych w ramach normalnej eksploatacji (klocki, filtry
itd.). W kolejce do roboty czeka kompresor klimatyzacji ponieważ wymiana
samego łożyska nie rozwiązała wszystkich problemów. Moja Toyota została
złożona w Wielkiej Brytanii, a przebieg ma nie 350 lecz zaledwie 170
tys. km. Przebieg jest prawdziwy.
Wierzę, że znajdzie się tu paru takich, którzy posiadają auto tej marki,
które kiedyś trzeba będzie przecież sprzedać, więc będą bronić "legendy
niezawodności" jak Reytany Rzeczypospolitej, żeby potem wołać 27 tys. zł
za samochód z 350 tys. km na liczniku.

Biorac pod uwage Twoje doswaidczenia z wymiana tarcz co 65 tysiecy strzelam
ze kiepsko u Ciebie z technika jazdy.
Chociaz z drugiej strony jezdziłem kiedys yarisem firmowym - katowałem go
ile wlezie, przejechałem od nowości 150 tysiecy i nie zepsuło się totalnie
nic.

50 Data: Lipiec 22 2014 02:52:11
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor:


Moj ma 344tys i czytajac opinie jak nizej moge powiedziec:


O automatycznej skrzyni nic nie wiem,
Dziala jak nowa, nigdy zadnego problemu,trudno wyczuc kiedy zmienia biegi.

ale przy 350 tys. to po drodze powinny polecieć katalizatory
prawda,ciagle zadnego problemu z jazda ale swieci sie "Check Engine" lampka - poddany testowi, ocena: po prostu stracil swoja skutecznosc.

wraz z sondami lambda,
bzdura, testowane i w porzadku

przynajmniej jedna cewka zapłonowa ale raczej więcej,
bzdura. O ile sie nie myle to ostatni raz kiedy cewki byly w uzyciu to bylo jakies 20 lat temu.

łańcuch rozrządu powinien być 2 razy wymieniony,
bzdura, ciagle oryginalny i nic nie wskazuje ze trzeba wymienic

tarcze hamulcowe wymienione z 5 razy
bzdura, przed zima zmienie 1-wszy raz

  - kiedy ostatnio? W dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być wymieniony układ
wydechowy,
bzdura, a po co? jaks nowa religia? nie ma przeciekow wiec po co? bo sie nie blyszczy?

gumy zawieszenia parę razy,
bzdura, ani razu i ciagle nic nie wskazuje na jakikolwiek problem

amortyzatory raczej też,
jeden, lewy tyl zuzyty, wymienioono niedawno i lewy i prawy

akumulator 2 razy,
wymienilem 1 raz

gumy wycieraczek kilka razy,
normalka

alternator i kompresor klimatyzacji po 2 razy wymienione,
co za bzdura
ale duzo startow (miasto) wiec padl mi starter

uszczelki w silnika co najmniej raz,a lepiej 2 razy wymienione,
bzdura, a po co jak nic nie cieknie? coraz trudniej mi jest czytac te pierdoly

końcówki drążków przynajmniej raz,
bzdura ciagle na oryginalnych i brak luzow

świece co najmniej dwa razy,
normalka

sprzęgło przynajmniej raz,a lepiej dwa razy, a  jeszcze lepiej 3 razy

te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!

wtryski... itd. Jakie tam są zawory -
hydrauliczne, czy na szklankach? Jeżeli na szklankach, to minimum raz
szklaneczki wymienione. Jeżeli to wszystko jest w historii serwisowej z
ASO i ostanie wymiany niedawno, to brać i dziękować.
DAJ SE CHOPIE SPOKOJ BO ZNASZ SIE JAK WILK NA GWIAZDACH


51 Data: Lipiec 22 2014 18:33:56
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Poldek 

 wrote:


Moj ma 344tys i czytajac opinie jak nizej moge powiedziec:

O automatycznej skrzyni nic nie wiem,
Dziala jak nowa, nigdy zadnego problemu,trudno wyczuc kiedy zmienia biegi.

ale przy 350 tys. to po drodze powinny polecieć katalizatory
prawda,ciagle zadnego problemu z jazda ale swieci sie "Check Engine"
lampka - poddany testowi, ocena: po prostu stracil swoja skutecznosc.

Więc?
"Co z tego, że katalizator stracił swoją skuteczność i auto truje - przecież nie będę tego naprawiał..."

wraz z sondami lambda,
bzdura, testowane i w porzadku

przynajmniej jedna cewka zapłonowa ale raczej więcej,
bzdura. O ile sie nie myle to ostatni raz kiedy cewki byly w uzyciu to
bylo jakies 20 lat temu.

Zaciekawiłeś mnie. Jak Twoim zdaniem powstaje iskra na świecy?

łańcuch rozrządu powinien być 2 razy wymieniony,
bzdura, ciagle oryginalny i nic nie wskazuje ze trzeba wymienic

tarcze hamulcowe wymienione z 5 razy
bzdura, przed zima zmienie 1-wszy raz

Jak ktoś lubi jeździć na wyżłobionych tarczach, to jego wola. W mojej Toyocie tarcze były wymieniane 2 razy w czasie gwarancji, czyli przed upływem 100 tys. km i kolejny raz przy 165 tys. km. Przekonaj mnie, że było inaczej.

  - kiedy ostatnio? W dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być
wymieniony układ
wydechowy,
bzdura, a po co? jaks nowa religia? nie ma przeciekow wiec po co? bo sie
nie blyszczy?

Ponieważ na dystasie 350 tys. układ zdążył przerdzewieć na wylot w kilku miejscach. A siatkowe uszczelki w międzyczasie kilka razy do wymiany.

gumy zawieszenia parę razy,
bzdura, ani razu i ciagle nic nie wskazuje na jakikolwiek problem


Są ludzie, którzy jeżdżą wozami drabiniastymi i nie widzą problemu.

amortyzatory raczej też,
jeden, lewy tyl zuzyty, wymienioono niedawno i lewy i prawy

akumulator 2 razy,
wymienilem 1 raz

gumy wycieraczek kilka razy,
normalka

alternator i kompresor klimatyzacji po 2 razy wymienione,
co za bzdura
ale duzo startow (miasto) wiec padl mi starter

uszczelki w silnika co najmniej raz,a lepiej 2 razy wymienione,
bzdura, a po co jak nic nie cieknie? coraz trudniej mi jest czytac te
pierdoly

końcówki drążków przynajmniej raz,
bzdura ciagle na oryginalnych i brak luzow

świece co najmniej dwa razy,
normalka

sprzęgło przynajmniej raz,a lepiej dwa razy, a  jeszcze lepiej 3 razy

te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!

A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

wtryski... itd. Jakie tam są zawory -
hydrauliczne, czy na szklankach? Jeżeli na szklankach, to minimum raz
szklaneczki wymienione. Jeżeli to wszystko jest w historii serwisowej z
ASO i ostanie wymiany niedawno, to brać i dziękować.
DAJ SE CHOPIE SPOKOJ BO ZNASZ SIE JAK WILK NA GWIAZDACH



Szukasz jelenia, który da 27 tys. za Twoją super Toyotę z 350 ys. na liczniku?

52 Data: Lipiec 22 2014 19:19:38
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: cef 

W dniu 2014-07-22 18:33, Poldek pisze:

te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!

A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między
silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

W skrzyni automatycznej czy zautomatyzowanej?

53 Data: Lipiec 22 2014 23:44:55
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor:

cef wrote:

W dniu 2014-07-22 18:33, Poldek pisze:

te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!

A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między
silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

NA BARDZO ELESTYCZNA GUMKE OD MAJTEK, od stringow sie nie nadaje, zbyt delikatna.

W skrzyni automatycznej czy zautomatyzowanej?

Kolejny ajnsztajn?

54 Data: Lipiec 22 2014 19:34:06
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Tomasz Finke 

W dniu 2014-07-22 18:33, Poldek pisze:

te ajnsztajn od samochodow - a widziales kiedys auto z automatem? Auto z
automatyczna skrzynia NIE MA SPRZEGLA!

A jak następuje zmiana przełożenia - bez rozłączania połączenia między
silnikiem, a napędzanymi kołami? :-)

W klasycznym automacie nie ma żadnej "zmiany przełożeń" i to jest jego
główna zaleta.  Wszystkie zębatki w przekładni obiegowej są zazębione
na stałe i generują na wyjściu kilka różnych prędkości obrotowych,
które wybiera się i podłącza do wału wyjściowego za pomocą mokrych
tarczek sprzęgłowych i taśm hamulcowych.  Do rozłączania skrzyni
i silnika np. przy zatrzymywaniu służy przekładnia hydrokinetyczna.
To wszystko pracuje na mokro w oleju i przy regularnym sprawdzaniu
jego poziomu i wymianie może wytrzymać i milion km.  Dojechałem
Cariną E z automatem do 282.000 km i przy wymianie oleju co 40.000 km nigdy nie miałem najmniejszych kłopotów ze skrzynią.

https://www.youtube.com/watch?v=Y1zbE21Pzl0

T.

55 Data: Lipiec 22 2014 23:41:35
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor:

Poldek wrote:

Szukasz jelenia, który da 27 tys. za Twoją super Toyotę z 350 ys. na
liczniku?

Ja opisalem moje auto i moja opinia i moje auto nie ma nic wspolnego 2 twoja wymiana wyzlobionych tarcz,z twoim przedzewialym ukladem wydechowym, zuzytymi gumami itd itd Zakoncze bo szkoda mi czasu na jakakolwiek dyskusje z "golebiem"

56 Data: Lipiec 22 2014 23:02:02
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: LEPEK 

W dniu 2014-07-21 19:44, Poldek pisze:

uciu wrote:
Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0
benzyna z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w
dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

O automatycznej skrzyni nic nie wiem, ale przy 350 tys. to po drodze
powinny polecieć katalizatory wraz z sondami lambda, przynajmniej jedna
cewka zapłonowa ale raczej więcej, łańcuch rozrządu powinien być 2 razy
wymieniony, tarcze hamulcowe wymienione z 5 razy - kiedy ostatnio? W
dobrze utrzymanym przez ASO aucie powinien być wymieniony układ
wydechowy, gumy zawieszenia parę razy, amortyzatory raczej też,
akumulator 2 razy, gumy wycieraczek kilka razy, alternator i kompresor
klimatyzacji po 2 razy wymienione, uszczelki w silnika co najmniej raz,
a lepiej 2 razy wymienione, końcówki drążków przynajmniej raz, świece co
najmniej dwa razy, sprzęgło przynajmniej raz, a lepiej dwa razy, a
jeszcze lepiej 3 razy, wtryski... itd. Jakie tam są zawory -
hydrauliczne, czy na szklankach? Jeżeli na szklankach, to minimum raz
szklaneczki wymienione. Jeżeli to wszystko jest w historii serwisowej z
ASO i ostanie wymiany niedawno, to brać i dziękować.

Bzdury waćpan prawisz przeokrutne.
Duża część z tych "koniecznych" wymian związana jest z wiekiem, a nie z przebiegiem - wydech, akumulator, itp.
Jeśli chodzi o tarcze hamulcowe, to ja nie wiem, czym jeździsz, ale przy następnej wymianie kup porządne, to ci wystarczą na dłużej, niż 70 kkm.
A wymiana uszczelek, gum itp. jest konieczna, gdy są zużyte, a nie "bo tak".

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

57 Data: Lipiec 21 2014 19:52:42
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 18:48:51 +0200, uciu napisał(a):

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z
automatyczną skrzynią biegów (2007).

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...

A sprawdziles ile to pali ?

Ładować się w takie coś czy to już koniec?

Ja bym omijal.
Silnik moze i wytrzyma, ale jest tam masa mechanizmow, ktore
przekroczyly planowany czas pracy :-)

J.

58 Data: Lipiec 21 2014 13:00:02
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: A.L. 

On Mon, 21 Jul 2014 18:48:51 +0200, "uciu"  wrote:

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z
automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w dodatku
przebieg to 350k km.

Tylko tyle?...

A.L.

59 Data: Lipiec 21 2014 20:31:12
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 13:00:02 -0500, A.L. napisał(a):

On Mon, 21 Jul 2014 18:48:51 +0200, "uciu"  wrote:
Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z
automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w dodatku
przebieg to 350k km.

Tylko tyle?...

Wlazlem sobie na ebay.com, i rav4 z 2007 jest 5 sztuk, z czego
najlepsza ma 109k mil.

Po skasowaniu wyboru rocznika tez nie chce znalezc zadnej, ktora by
przekroczyla 200k mil :-P

Kilkadziesiat Toyot przekroczylo te 200kmil, aczkolwiek wiekszosci
zabralo to ponad 14 lat.
Z ta chyba cos nie w porzadku
http://www.ebay.com/itm/Toyota-Tacoma-Base-Extended-Cab-Pickup-4-Door-2012-Toyota-Tacoma-Base-Extended-Cab-Pickup-4-Door-4-/231284966980?forcerrptr=true&hash=item35d9a88644&item=231284966980&pt=US_Cars_Trucks

597k mil w dwa lata ? Oj, burdel macie siostry w tym swoim Archeo ...
:-)

J.

60 Data: Lipiec 21 2014 21:12:25
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 21 Jul 2014 13:00:02 -0500, A.L. napisał(a):

On Mon, 21 Jul 2014 18:48:51 +0200, "uciu"  wrote:
Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z
automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w dodatku
przebieg to 350k km.

Tylko tyle?...

Wlazlem sobie na ebay.com, i rav4 z 2007 jest 5 sztuk, z czego
najlepsza ma 109k mil.

Po skasowaniu wyboru rocznika tez nie chce znalezc zadnej, ktora by
przekroczyla 200k mil :-P

Kilkadziesiat Toyot przekroczylo te 200kmil, aczkolwiek wiekszosci
zabralo to ponad 14 lat.
Z ta chyba cos nie w porzadku
http://www.ebay.com/itm/Toyota-Tacoma-Base-Extended-Cab-Pickup-4-Door-2012-Toyota-Tacoma-Base-Extended-Cab-Pickup-4-Door-4-/231284966980?forcerrptr=true&hash=item35d9a88644&item=231284966980&pt=US_Cars_Trucks

597k mil w dwa lata ? Oj, burdel macie siostry w tym swoim Archeo ...
:-)

J.

61 Data: Lipiec 21 2014 20:44:33
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: LEPEK 

W dniu 2014-07-21 18:48, uciu pisze:

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...

A czym go chcesz braść?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

62 Data: Lipiec 21 2014 21:09:54
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  uciu pisze tak:

Jakie są Wasze opinie?

Ja bym nie kupował. Ani się nie obejrzysz i będzie 400tyś. Wsłuchaj się
jak to brzmi 400tyś. Co ty rekordy jakies chcesz bić?

Co sprawdzić przy oględzinach?

skrzynie biegów u magika.

--
Piter

golf - 350 tyś km, nic nie póka nic nie stóka
Niemiec pod kocem trzymał. Płakał jak sprzedawał.

63 Data: Lipiec 21 2014 21:26:43
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: dddddddd 

W dniu 2014-07-21 21:09, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  uciu pisze tak:

Jakie są Wasze opinie?

Ja bym nie kupował. Ani się nie obejrzysz i będzie 400tyś. Wsłuchaj się
jak to brzmi 400tyś. Co ty rekordy jakies chcesz bić?

hmm brzmi... fajnie :)
na mnie też dziwnie patrzą bo robiłem tzw. chip tuning przy przebiegu 315.000km...
A jak sprzedawałem VW T4 i powiedziałem że nie wiem jaki ma przebieg, ale na liczniku ma 320.000km, to mi jeden powiedział że silnik do wymiany ;) a w moich okolicach taki sam stał z przebiegiem 690.000km :)
ale na benzyniakach to ja się nie znam, dla diesla to żaden przebieg...

--
Pozdrawiam
Łukasz

64 Data: Lipiec 21 2014 21:49:47
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: uciu 

Ja bym nie kupował. Ani się nie obejrzysz i będzie 400tyś. Wsłuchaj się
jak to brzmi 400tyś. Co ty rekordy jakies chcesz bić?

no właśnie...teraz nie ma chętnego przy 350 to po 400-450 już chyba tylko muzeum:-)

Niemniej zużycia "na oko" na elementach typu fotele (mimo, że "półskóry"), kierownica itp nie widać wcale.
W zawieszeniu ponoć nic nie stuka, silnik/skrzynia suche.
Auto z wizualnej strony wygląda super (mimo, że nie picowane, pastowane itp).
Wyposażenie full - wszystko super tylko ten stan licznika...
Z drugiej strony skoro to przebieg autostradowy (podobno) to zyżycia tak nie widać.

Jutro bede sie widział z właścicielem, przejade sie i zobaczymy.

uciu



-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

65 Data: Lipiec 22 2014 13:15:56
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Rafał Grzelak 

uciu wrote:

> Ja bym nie kupował. Ani się nie obejrzysz i będzie 400tyś. Wsłuchaj
> się jak to brzmi 400tyś. Co ty rekordy jakies chcesz bić?

no właśnie...teraz nie ma chętnego przy 350 to po 400-450 już chyba
tylko muzeum:-)

Jesli kupisz to musisz sie liczyc, ze bedziesz jezdzil nia do
odpadniecia kol, bo bedzie niesprzedawalna raczej.
 
Niemniej zużycia "na oko" na elementach typu fotele (mimo, że
"półskóry"), kierownica itp nie widać wcale.  W zawieszeniu ponoć nic
nie stuka, silnik/skrzynia suche.  Auto z wizualnej strony wygląda
super (mimo, że nie picowane, pastowane itp).  Wyposażenie full -
wszystko super tylko ten stan licznika...  Z drugiej strony skoro to
przebieg autostradowy (podobno) to zyżycia tak nie widać.

Moze wyciagnij od wlasciciela spis wykonanych serwisow przez te lata?


--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

66 Data: Lipiec 21 2014 23:06:20
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: HANA 


Użytkownik "uciu"  napisał w wiadomości

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna
z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w
dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

W komisie licznik skręciliby do 150k km i cene podniesliby o 10-15k zł i
chęty by się znalazł.
A on z prawdziwym przebiegiem ma problem...

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...
Ładować się w takie coś czy to już koniec?
Dodam, że auto zadbane (brak oznak zużycia w środku), regularne serwisy,
wszystkie wydruki z ASO itp


Jakie są Wasze opinie?
Co sprawdzić przy oględzinach?
Jak sprawdzić skrzynie - nie mam doświadczenia z automatycznymi skrzyniami
biegów.

ja bym bral
350k na automacie to jakies 100k na manualu
skrzyni jako takiej nie sprawdzisz bez podlaczednia do kompa
ale...
stan gdzies gdzie masz miejsce z przodu
hamulec do dechy
i gaz tez do dechy ale max na 3-4 sekundy
obroty nie maja prawa przekroczyc 2000 rpm
jesli beda wyzsze albo auto wyrwie do przodu lub zgasnie to nie bierz


--
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl
www.fortunegreen.pl
www.osiedlekaskada.pl

67 Data: Lipiec 21 2014 22:57:16
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Pszemol 

"HANA"  wrote in message

skrzyni jako takiej nie sprawdzisz bez podlaczednia do kompa
ale...
stan gdzies gdzie masz miejsce z przodu
hamulec do dechy
i gaz tez do dechy ale max na 3-4 sekundy
obroty nie maja prawa przekroczyc 2000 rpm

Tu zgoda...

jesli beda wyzsze albo auto wyrwie do przodu lub zgasnie to nie bierz

.... ale dlaczego uważasz za zły wynik testu
gdy auto zgaśnie lub wyrwie do przodu?

68 Data: Lipiec 22 2014 23:55:10
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor:

HANA wrote:

skrzyni jako takiej nie sprawdzisz bez podlaczednia do kompa
ale...
stan gdzies gdzie masz miejsce z przodu
hamulec do dechy
i gaz tez do dechy ale max na 3-4 sekundy
obroty nie maja prawa przekroczyc 2000 rpm
jesli beda wyzsze albo auto wyrwie do przodu lub zgasnie to nie bierz

To czy sie przekladnia slizga mozna zaobserwowac przy ruszeniu z miejsca. Jak by mi ktos robil taki "test" ja wyzej opisany to bym go zje-- al jak tylko mozliwe i wywalil z auta szybciej niz by zdazyl zapyatc o co mi chodzi.



69 Data: Lipiec 22 2014 01:34:29
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: A.L. 

On Mon, 21 Jul 2014 18:48:51 +0200, "uciu"  wrote:

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0 benzyna z
automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w dodatku
przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

W komisie licznik skręciliby do 150k km i cene podniesliby o 10-15k zł i
chęty by się znalazł.
A on z prawdziwym przebiegiem ma problem...

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...
Ładować się w takie coś czy to już koniec?
Dodam, że auto zadbane (brak oznak zużycia w środku), regularne serwisy,
wszystkie wydruki z ASO itp


Jakie są Wasze opinie?
Co sprawdzić przy oględzinach?
Jak sprawdzić skrzynie - nie mam doświadczenia z automatycznymi skrzyniami
biegów.

Czy to ta?..

Excessive oil consumption

by ravnmad on Nov 8, 2012
Vehicle: 2007 Toyota RAV4 4dr SUV (2.4L 4cyl 4A)

My 2007 RAV4 ran dry on oil at 96,000 miles. Always maintained in a
reasonable manner. Dealer and manufacturer refused to help offset
repair cost that included replacing the 2.4 AZ-FE engine. There is a
technical service bulletin addressing the design flaw of the 2AZ-FE
engine, specifically related to the piston and ring assembly
(TSB-0094-11). Reall list for this RAV4 includes intermediate shaft in
steering column, Faulty air bag sensor, Rear lower control arm
failure, unexpected acceleration and power widow switch fire hazzard
to name a few. This list doesn't include the many TSB's affecting
quality, namely the excesive oil consumption bulletin.


Z edmunds.com

A.L.

70 Data: Lipiec 22 2014 07:40:56
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Budzik 

Użytkownik A.L.  ...


Czy to ta?..

Excessive oil consumption

by ravnmad on Nov 8, 2012
Vehicle: 2007 Toyota RAV4 4dr SUV (2.4L 4cyl 4A)

Zdaje sie ze pisał o 2.0...

71 Data: Lipiec 22 2014 09:40:26
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Shrek 

On 2014-07-21 18:48, uciu wrote:

Znajomy chce sprzedać (i nie umie) w dość okazyjnej cenie rav4 2.0
benzyna z automatyczną skrzynią biegów (2007).
Cena jest bardzo okazyjna bo auto przeszło gradobicie (naprawione) w
dodatku przebieg to 350k km.
Auto ma od nowości (2007r) i wszystko było robione w ASO Toyota.

W komisie licznik skręciliby do 150k km i cene podniesliby o 10-15k zł i
chęty by się znalazł.
A on z prawdziwym przebiegiem ma problem...

Na przebieg nie patrz. Tak jak napisałeś 150kkm w Polsce oznacza jakieś 20-30*wiek auta;)

Shrek.

72 Data: Lipiec 22 2014 12:55:36
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Maciek 

W dniu 2014-07-21 18:48, uciu pisze:

Tak sie zastanawiam czy nie wziąść tego auta...
Ładować się w takie coś czy to już koniec?
Przecież w razie czego można kupić prawie nowy silniczek od dziadka z
Niemiec, co to płakał jak sprzedawał, bo on tylko w niedzielę do
kościoła. Przełożysz za grosze i będziesz śmigał :->

--
Pozdrawiam
Maciek

73 Data: Lipiec 22 2014 13:57:54
Temat: Re: 350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?
Autor: Shrek 

On 2014-07-22 12:55, Maciek wrote:

Przecież w razie czego można kupić prawie nowy silniczek od dziadka z
Niemiec, co to płakał jak sprzedawał, bo on tylko w niedzielę do
kościoła. Przełożysz za grosze i będziesz śmigał :->


Do dupy. Potem mu Niemiec będzie wydzwaniał i dupę zawracał, żeby auto odpalić bo tęskni i chce posłuchać przez telefon jak silnik chodzi;)

Shrek.

350k km na silnik benzynowy Toyoty to dużo?



Grupy dyskusyjne