Grupy dyskusyjne   »   lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd

lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd



1 Data: Czerwiec 04 2007 09:41:46
Temat: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: Mik 

Witam!

Auto mojej narzeczonej zbliża się do momentu, gdzie trzeba zrobić przegląd. Na weekend wyjechaliśmy do Krakowa i tam zauważyliśmy, że lewe światło stop nie świeci. Lekko obstukaliśmy (może coś się poluzowało) i pękła plastikowa osłonka:(( Światło nie zaświeciło, wymieniliśmy żarówkę i było okey. Tylko teraz pytanie, jaki wpływ na opinię przeglądu ma takie pęknięcie (naprawdę, drobna rysa, około 5cm)? Wymieniać ten cały "klosz", czy można go zostawić??


dzięki za wskazówki
pozdr. Mik



2 Data: Czerwiec 04 2007 09:53:03
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: Wodz 

Dnia Mon, 04 Jun 2007 09:41:46 +0200, "Mik" napisał(a):

Auto mojej narzeczonej zbliża się do momentu, gdzie trzeba zrobić
przegląd. Na weekend wyjechaliśmy do Krakowa i tam zauważyliśmy, że lewe
światło stop nie świeci. Lekko obstukaliśmy (może coś się poluzowało) i
pękła plastikowa osłonka:(( Światło nie zaświeciło, wymieniliśmy żarówkę
i było okey. Tylko teraz pytanie, jaki wpływ na opinię przeglądu ma
takie pęknięcie (naprawdę, drobna rysa, około 5cm)? Wymieniać ten cały
"klosz", czy można go zostawić??

A czy to pęknięcie wpływa na widoczność lub działanie lampy ? (pytanie
retoryczne)

Odpowiedz brzmi *nie*
Nie musisz wymieniać klosza lub lampy, chyba, że według Ciebie to
nieestetycznie wygląda :)

Analogicznie do Twojego pytania ktoś mógłby się spytać czy może jeździć z
rysą na lakierze...

--
Pozdrawiam
Wodz

3 Data: Czerwiec 04 2007 08:19:52
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: BrunoJ 

A czy to pęknięcie wpływa na widoczność lub działanie lampy ? (pytanie
retoryczne)

Odpowiedz brzmi *nie*
Nie musisz wymieniać klosza lub lampy, chyba, że według Ciebie to
nieestetycznie wygląda :)

Analogicznie do Twojego pytania ktoś mógłby się spytać czy może jeździć z
rysą na lakierze...
chyba troche zbyt radykalna odpowiedz. Mnie sie zdarzylo ze mialem odprysk na
przedniej lampie i mialem przeglad odmownie. Mimo ze lampa swiecila ok.
Do tylnych nikt czepiac sie nie bedzie (raczej).
Natomiast przy jakiejs okazji pomyslec warto zeby to ciutke czyms uszczelnic
bo za chwile sie okaze ze przez to pekniecie woda wchodzi - potem takie fajne
akwaria mozna podziwiac :>
Swoja droga jak przestaje swiecic ktoras lampa to zazwyczaj najpierw sprawdza
sie zarowke a potem opukuje... Szczegolnie gdy klosz jest latwo zdejmowalny.

pozdrawiam
Bruno



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

4 Data: Czerwiec 04 2007 11:44:04
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: Mik 

  BrunoJ pisze:

A czy to pęknięcie wpływa na widoczność lub działanie lampy ? (pytanie
retoryczne)

Odpowiedz brzmi *nie*
Nie musisz wymieniać klosza lub lampy, chyba, że według Ciebie to
nieestetycznie wygląda :)

Analogicznie do Twojego pytania ktoś mógłby się spytać czy może jeździć z
rysą na lakierze...
chyba troche zbyt radykalna odpowiedz. Mnie sie zdarzylo ze mialem odprysk na
przedniej lampie i mialem przeglad odmownie. Mimo ze lampa swiecila ok. Do tylnych nikt czepiac sie nie bedzie (raczej). Natomiast przy jakiejs okazji pomyslec warto zeby to ciutke czyms uszczelnic
bo za chwile sie okaze ze przez to pekniecie woda wchodzi - potem takie fajne
akwaria mozna podziwiac :>
Swoja droga jak przestaje swiecic ktoras lampa to zazwyczaj najpierw sprawdza
sie zarowke a potem opukuje... Szczegolnie gdy klosz jest latwo zdejmowalny.

pozdrawiam
Bruno




hmm nie moje auto.. właścicielem jest moja narzeczona.. to było "pukanie" na jej życzenie, tylko nie przewidziane...stuknięcie w słabą powierzchnię. Klosz zdecydowanie nie jest łatwo zdejmowalny, zwłaszcza jak się to robi pierwszy raz w życiu:D i do tego w tym aucie nigdy nie było wymieniane.

Praktycznie rysy nie widać, także póki co odłożę wymianę na później.


pozdr. Mik

5 Data: Czerwiec 04 2007 09:55:24
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Mik napisał/a:

Lekko obstukaliśmy (może coś się
poluzowało) i  pękła plastikowa osłonka:(( Światło nie zaświeciło,
wymieniliśmy żarówkę  i było okey.

Ciekawy sposób naprawiania świateł... :) Jak samochód przestanie jechać to też go opukujecie zanim sprawdzicie, czy nie skończyło się paliwo?

Tylko teraz pytanie, jaki wpływ
na opinię przeglądu ma  takie pęknięcie (naprawdę, drobna rysa,
około 5cm)? Wymieniać ten cały  "klosz", czy można go zostawić??

Nikt się nie przyczepi. Chyba że traficie na diagnostę-kobietę i będzie miała akurat okres ;)


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

6 Data: Czerwiec 04 2007 10:34:17
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: elmer radi radisson 

Krzysiek Niemkiewicz wrote:

Ciekawy sposób naprawiania świateł... :) Jak samochód przestanie jechać to też go opukujecie zanim sprawdzicie, czy nie skończyło się paliwo?

ze trzy razy "naprawilem" w ten sposob niesprawne swiatlo sobie i znajomym, wiec chyba cos w tym jest. zarowka moze sie czasem poluzowac,
byc zle zalozona i utracic styk.


--

poszukiwacze bursztynowej łopaty.

7 Data: Czerwiec 04 2007 10:57:04
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka elmer radi radisson napisał/a:

Krzysiek Niemkiewicz wrote:
Ciekawy sposób naprawiania świateł... :) Jak samochód przestanie
jechać  to też go opukujecie zanim sprawdzicie, czy nie
skończyło się paliwo?
ze trzy razy "naprawilem" w ten sposob niesprawne swiatlo sobie i znajomym, wiec chyba cos w tym jest. zarowka moze sie czasem
poluzowac, byc zle zalozona i utracic styk.

Sęk w tym, że nie "naprawiłeś", tylko sprawiłeś, że chwilowo zaczęło świecić. To nie laboratorium, tylko samochód - jeśli od "puknięcia" zaświeci, to nie dałbym 1% szansy, że będzie świecić 100 metrów dalej. A takie migające może więcej szkody narobić niżby miało nie świecić wcale.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

8 Data: Czerwiec 04 2007 11:32:43
Temat: Re: lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd
Autor: elmer radi radisson 

Krzysiek Niemkiewicz wrote:

Sęk w tym, że nie "naprawiłeś", tylko sprawiłeś, że chwilowo zaczęło świecić. To nie laboratorium, tylko samochód - jeśli od "puknięcia" zaświeci, to nie dałbym 1% szansy, że będzie świecić 100 metrów dalej. A takie migające może więcej szkody narobić niżby miało nie świecić wcale.

moze. ale w tym przypadkach sprawilo jakos tak szczesliwie, ze swiecilo
pozniej bez problemu wiec procentowo wyglada nieporownywalnie lepiej
niz Twoje szacowanie ;) lepiej puknac i 'zyskac swiatlo', niz krygowac
sie z rozgrzebywaniem/demontazem/wyjeciem lampy, co czasem jest
niezbedne do tego by moc pomacac zarowke a niespecjalnie mozliwe.
naturalnie zawsze mozna to zrobic potem czy przy okazji.

z tym miganiem to bez przesady, zazwyczaj jest jeszcze jedno + trzecie.
chociaz wiadomo ze swiatlo stop jest bardzo wazne.



--

poszukiwacze bursztynowej łopaty.

9 Data: Czerwiec 04 2007 14:26:07
Temat: Re: lekko pęknięte tylne œwiatło stop a przeglšd
Autor: J.F. 

On Mon, 4 Jun 2007 09:55:24 +0200,  "Krzysiek Niemkiewicz"

Kolega/żanka Mik napisał/a:
Lekko obstukaliśmy (może coś się
poluzowało) i  pękła plastikowa osłonka:(( Światło nie zaświeciło,
wymieniliśmy żarówkę  i było okey.

Ciekawy sposób naprawiania świateł... :) Jak samochód przestanie jechać to też
go opukujecie zanim sprawdzicie, czy nie skończyło się paliwo?

W samochodach teraz tyle elektroniki ze jest to calkiem nieglupie :-)

J.

lekko pęknięte tylne światło stop a przegląd



Grupy dyskusyjne