Grupy dyskusyjne   »   lepiej u niemcow czy w usa?

lepiej u niemcow czy w usa?



1 Data: Pa?dziernik 17 2007 16:03:57
Temat: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Lukasz Sczygiel 

http://www.wired.com/cars/coolwheels/magazine/15-11/ff_cannonballrun?currentPage=1

Maher pushes the car, passing even the gutsiest speeders at nearly double speed.
The white line is a ticking blur, the overpasses are distant, then here, then
gone, and Texas is just a flat fuzz in the rearview. Near Oklahoma City, they
stop for the Chinese fire drill of piss, pump, and go, and now Roy takes the
wheel again, gunning to fly. The GPS says that even with gas stops, they've
crossed half the country at 93.6 mph.

I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz te ok
160km/h?

A poza tym warto poczytac :)


--
Lukasz Sczygiel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Pa?dziernik 17 2007 12:52:13
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Pete 


Użytkownik "Lukasz Sczygiel" wrote

Maher pushes the car, passing even the gutsiest speeders at nearly double
speed.
The white line is a ticking blur, the overpasses are distant, then here,
then
gone, and Texas is just a flat fuzz in the rearview. Near Oklahoma City,
they
stop for the Chinese fire drill of piss, pump, and go, and now Roy takes
the
wheel again, gunning to fly. The GPS says that even with gas stops,
they've
crossed half the country at 93.6 mph.

I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
te ok
160km/h?

A poza tym warto poczytac :)

No wiesz, tylko że u Niemców nie zapłacisz mandatów, a w Stanach to tych
Cannonball'owców suszą na lewo i prawo.  Tylko że im to wisi, bo to są
przeważnie obcokrajowcy, więc punkty im się nie liczą i stawki ubezp. nie
rosną tak jak zwykłym rezydentom USA.

Pete

3 Data: Pa?dziernik 17 2007 20:49:39
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: J.F. 

On Wed, 17 Oct 2007 12:52:13 -0400,  Pete wrote:

Użytkownik "Lukasz Sczygiel" wrote
I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
te ok 160km/h?

Przez cale Niemcy za dnia raczej nie - blizej 120 wychodzi.
Na wybranych odcinkach owszem.
W nocy byc moze tez .. Niemcy da sie przejechac noca,
ale 2800 mil w jedna noc to sie nie uda :-)

No wiesz, tylko że u Niemców nie zapłacisz mandatów, a w Stanach to tych
Cannonball'owców suszą na lewo i prawo.  Tylko że im to wisi, bo to są
przeważnie obcokrajowcy, więc punkty im się nie liczą i stawki ubezp. nie
rosną tak jak zwykłym rezydentom USA.

Ale posiedziec chyba mozna ? :-)

J.

4 Data: Pa?dziernik 17 2007 15:56:39
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Pete 


Użytkownik "J.F." wrote

Ale posiedziec chyba mozna ? :-)

Ano... zależy jak bardzo przekroczysz limit i na jakiego policmajstra
trafisz.  Jeśli zakwalifikują to jako "reckless driving", to faktycznie
można... PrzemekV potwierdzi. :)

Pete

5 Data: Pa?dziernik 18 2007 04:46:28
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: JAM 

On Oct 17, 12:52 pm, "Pete"  wrote:

Użytkownik "Lukasz Sczygiel" wrote





> Maher pushes the car, passing even the gutsiest speeders at nearly double
> speed.
> The white line is a ticking blur, the overpasses are distant, then here,
> then
> gone, and Texas is just a flat fuzz in the rearview. Near Oklahoma City,
> they
> stop for the Chinese fire drill of piss, pump, and go, and now Roy takes
> the
> wheel again, gunning to fly. The GPS says that even with gas stops,
> they've
> crossed half the country at 93.6 mph.

> I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
> te ok
> 160km/h?

> A poza tym warto poczytac :)

No wiesz, tylko że u Niemców nie zapłacisz mandatów, a w Stanach to tych
Cannonball'owców suszą na lewo i prawo.  Tylko że im to wisi, bo to są
przeważnie obcokrajowcy, więc punkty im się nie liczą i stawki ubezp. nie
rosną tak jak zwykłym rezydentom USA.

Pete- Hide quoted text -

- Show quoted text -

To nie takie proste. Za przekraczajace granice rozsadku przekroczenie
predkosci o kilkadziesiat mil na godzine policja nie zawraca juz sobie
glowy madatem, tylko aresztuje delikwenta na miejscu az do rozprawy
sadowej, zeby nie uciekl. Tak wiec obcokrajoweic moze spedzic kilka
dni w lokalnym areszcie a to juz zadna przyjemnosc w czasie wakacji
zagranicznych. Podejrzewam, ze w Texasie jest albo 70 albo 75 mil/h
wiec jazda do 90 mil/h powinna sie raczje skonczyc zwyklym mandatem.
Ale juz jazda 100 mil/h lub powyzej moze skonczyc sie w areszcie.
Ludzie w USA czasami jezdza szybko, ale rzadko kto robi to na bardzo
dlugich dystnasach. Generalnie jezdzi sie szybko tam, gdzie sie
mieszka i zna sie ulubione krzaki policjantow. Ale nawet wtedy ludzie
przekraczaja dozwolona predkosc o 10 do 15 mil/h. Bardzo rzadko
spotyka sie kogos, kto jedzie szybciej.

JAM
http://mywebpages.comcast.net/marchel/

6 Data: Pa?dziernik 18 2007 15:44:40
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: J.F. 

On Thu, 18 Oct 2007 04:46:28 -0700,  JAM wrote:

To nie takie proste. Za przekraczajace granice rozsadku przekroczenie
predkosci o kilkadziesiat mil na godzine policja nie zawraca juz sobie
glowy madatem, tylko aresztuje delikwenta na miejscu az do rozprawy
sadowej, zeby nie uciekl. Tak wiec obcokrajoweic moze spedzic kilka
dni w lokalnym areszcie a to juz zadna przyjemnosc w czasie wakacji
zagranicznych. Podejrzewam, ze w Texasie jest albo 70 albo 75 mil/h
wiec jazda do 90 mil/h powinna sie raczje skonczyc zwyklym mandatem.
Ale juz jazda 100 mil/h lub powyzej moze skonczyc sie w areszcie.

Widac tez ze obawiaja sie tych policjantow, nie zakladaja ze wystarczy
docisnac gaz i "nas nie dogodonia".
Tacy szybcy ci policjanci, czy tak dobrze zorganizowani ?

J.

7 Data: Pa?dziernik 18 2007 07:43:24
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: JAM 

On Oct 18, 9:44 am, J.F.  wrote:

On Thu, 18 Oct 2007 04:46:28 -0700,  JAM wrote:
>To nie takie proste. Za przekraczajace granice rozsadku przekroczenie
>predkosci o kilkadziesiat mil na godzine policja nie zawraca juz sobie
>glowy madatem, tylko aresztuje delikwenta na miejscu az do rozprawy
>sadowej, zeby nie uciekl. Tak wiec obcokrajoweic moze spedzic kilka
>dni w lokalnym areszcie a to juz zadna przyjemnosc w czasie wakacji
>zagranicznych. Podejrzewam, ze w Texasie jest albo 70 albo 75 mil/h
>wiec jazda do 90 mil/h powinna sie raczje skonczyc zwyklym mandatem.
>Ale juz jazda 100 mil/h lub powyzej moze skonczyc sie w areszcie.

Widac tez ze obawiaja sie tych policjantow, nie zakladaja ze wystarczy
docisnac gaz i "nas nie dogodonia".
Tacy szybcy ci policjanci, czy tak dobrze zorganizowani ?

J.

To zalezy co uznasz za szybcy. Wiekszosc policyjnych radiowozow w USA
ma predkosc max okolo 135 mph. Nawet policyjne Tahoe ma predkosc max
132 mph (wiecej niz model sprzedawany na rynku). Maja tez kilka
poscigowych Dodge Charger czy Mustangow o predkosci pewnie okolo 155
mph ale to raczej rzadkosc na drogach. 135 mph wystarczy na wiekszosc
pojazdow na drogach USA. Ilosc pojazdow, ktore nie maja blokady i moga
sporo wiecej jest przeciez niewielka. Do tego policjanci w USA sa
raczej dobrze zorganizowani i dosyc szybko potrafia zorganizowac
blokady. Chodza sluchy, ze niektorym scigantom udaje sie uciec ale
takiej statystyki raczej nigdzie nie znajdziesz natomiats znajdziesz
sporo programow telewizyjnych, gdzie delikwent jest lapany. Trudno
wiec powiedziec cos napewno. Z opowiesci lokalnych wiem, ze niektorym
udaje sie czasami uciec przed policja, jezeli sie zorientuja, ze
policjant wlasnie rusza za nimi i jest na drodze spory ruch. Mozna
wtedy zjechac z autostrady najblizszym zjazdem zanim policjant cie
dogoni i zniknac gdzies na lokalnych ulicach. Niczym wtedy nie
ryzykujesz. Nawet jezeli cie zatrzyma, to masz wytlumaczenie, ze nie
wiedziales ze jestes scigany. Jezeli natomiast pierwsza oznaka, ze cie
gonia jest dyskoteka z tylu to uciekanie jest raczej kompletna
glupota. Takie cos przestaje byc wykroczeniem drogowym a staje sie
powaznym przestepstwem konczacym sie w razie zlapania wyrokiem
wiezienia. To sie jedynie oplaca desperatom. Nikt przy zdrowych
zmyslach nie powinien sie w to bawic.

JAM
http://mywebpages.comcast.net/marchel/

8 Data: Pa?dziernik 18 2007 17:04:42
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: J.F. 

On Thu, 18 Oct 2007 07:43:24 -0700,  JAM wrote:

On Oct 18, 9:44 am, J.F.  wrote:
Widac tez ze obawiaja sie tych policjantow, nie zakladaja ze wystarczy
docisnac gaz i "nas nie dogodonia".
Tacy szybcy ci policjanci, czy tak dobrze zorganizowani ?

[..] Do tego policjanci w USA sa
raczej dobrze zorganizowani i dosyc szybko potrafia zorganizowac
blokady. Chodza sluchy, ze niektorym scigantom udaje sie uciec ale
takiej statystyki raczej nigdzie nie znajdziesz natomiats znajdziesz
sporo programow telewizyjnych, gdzie delikwent jest lapany.

Widzialem, ale "ucieka z zawrotna predkoscia 100mph" :-)

Z opowiesci lokalnych wiem, ze niektorym
udaje sie czasami uciec przed policja, jezeli sie zorientuja, ze
policjant wlasnie rusza za nimi i jest na drodze spory ruch. Mozna
wtedy zjechac z autostrady najblizszym zjazdem zanim policjant cie
dogoni i zniknac gdzies na lokalnych ulicach. Niczym wtedy nie
ryzykujesz. Nawet jezeli cie zatrzyma, to masz wytlumaczenie, ze nie
wiedziales ze jestes scigany. Jezeli natomiast pierwsza oznaka, ze cie
gonia jest dyskoteka z tylu to uciekanie jest raczej kompletna
glupota.

W tym przypadku nalezy sie chyba jednak spodziewac pierwszej wersji ..
i co najciekawsze jakby dobrze docisneli to by radiowoz nie dogonil.


J.

9 Data: Pa?dziernik 18 2007 08:36:55
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: JAM 

On Oct 18, 11:04 am, J.F.  wrote:

>> Tacy szybcy ci policjanci, czy tak dobrze zorganizowani ?
>[..] Do tego policjanci w USA sa
>raczej dobrze zorganizowani i dosyc szybko potrafia zorganizowac
>blokady. Chodza sluchy, ze niektorym scigantom udaje sie uciec ale
>takiej statystyki raczej nigdzie nie znajdziesz natomiats znajdziesz
>sporo programow telewizyjnych, gdzie delikwent jest lapany.

Widzialem, ale "ucieka z zawrotna predkoscia 100mph" :-)

Dla niektorych pojazdow to jest zawrotna predkosc :-). Jak sie dobrze
przyjrzysz, to zdecydowana wiekszosc sciganotw w takich programach
nalezy do lumpenploretariatu. Takich ludzi generalnie stac jedynie na
wieloletnie wraki o stanie technicznym pozostawiajacym duzo do
zyczenia. No i pozostaje jeszcze do wziecia pod uwage specyfika
amerykanskiego prawa drogowego. W wiekszosci stanow USA nie ma
obowiazku jechania skrajnym prawymy pasem ruchu i ustepowania z lewego
pasa pojazdom jadacym szybciej. W wielu stanach, gdzie takie prawo
istnieje, jest ono powszchnie ignorowane i rzadko kiedy egzekwowane
prze policje. W zawizku z tym osoba poruszajaca sie 100 mph tam gdzie
reszta ruchu odbywa sie z szybkoscia 60 mph i wszystkie pasy ruchu
pozostaja w miare zajete jest szybkoscia wtedy "zawrotna". Co do
samego uzycia sformulowania "zawrotna' to raczej powtarzasz slowa
propagandowki telewizyjnej, gdzie autorowi programu kazano to wlasnie
tak sformulowac. Ludzie na codzien raczej tego tak nie nazywaja.
Rzeczwiscie malo kto porusza sie na codzien 100 mph, i jezeli to robi,
to pewnie narazi sie na komentarze typu "gdzie sie idioto spieszysz"
ale znajdziesz codziennie kilka osob jadacych 90 mph oraz zdecydowana
wiekoszsc poruszajaca sie 80 mph pomimo ograniczenia do 70 mph i te
osoby sa uwazane za normalne. Od 90 mph do 100 mph przy uciekaniu
przed policja to juz zaden wyczyn, ale dziennikarz pewnie musi dodac
swoj komentarz. Troche to jak dawny Express Wieczorny opsiujac
kryminalki musial koniecznie opisac przestepcow jako kompletnych
idiotow.

>Z opowiesci lokalnych wiem, ze niektorym
>udaje sie czasami uciec przed policja, jezeli sie zorientuja, ze
>policjant wlasnie rusza za nimi i jest na drodze spory ruch. Mozna
>wtedy zjechac z autostrady najblizszym zjazdem zanim policjant cie
>dogoni i zniknac gdzies na lokalnych ulicach. Niczym wtedy nie
>ryzykujesz. Nawet jezeli cie zatrzyma, to masz wytlumaczenie, ze nie
>wiedziales ze jestes scigany. Jezeli natomiast pierwsza oznaka, ze cie
>gonia jest dyskoteka z tylu to uciekanie jest raczej kompletna
>glupota.

W tym przypadku nalezy sie chyba jednak spodziewac pierwszej wersji ..
i co najciekawsze jakby dobrze docisneli to by radiowoz nie dogonil.

Ale helikopter cie dogoni i wtedy bedziesz odpowiadal nie za
przekorczenie o 20 mph a za przekroczenie o 50 mph lub wiecej co
kwalifikuje sie do znacznie powazniejszego wyroku z wiezeniem
wlacznie. To sie po prostu nie oplaca. Jak masz samochod, ktory moze
jechac 150 mph lub wiecej to mandat rzedu $100 i wzrost ubezpieczenia
rocznego  nie jest niczym powaznym. Jest tez szansa, ze cie puszcza
bez mandatu z pouczeniem. Nie warto ryzykowac.


J.

JAM
http://mywebpages.comcast.net/marchel/

10 Data: Pa?dziernik 18 2007 12:03:12
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Pete 


Uzytkownik "JAM" wrote

Jak masz samochod, ktory moze
jechac 150 mph lub wiecej to mandat rzedu $100 i wzrost ubezpieczenia
rocznego  nie jest niczym powaznym. Jest tez szansa, ze cie puszcza
bez mandatu z pouczeniem. Nie warto ryzykowac.

Wzrost ubezp. jest bodajzne na 3 nastepne lata, choc to pewnie zalezy od
konkretnego stanu.  Dochodza jeszcze punkty, których stosunkowo szybko mozna
nazbierac (bo limit jest niski, a punkty sie nie kasuja co roku) i wtedy
odbieraja Ci prawko na jakis czas.

Oczywiscie sa sposoby, zeby sie wymigac od zabrania prawka, jesli
udowodnisz, ze musisz uzywac auta by dojechac do pracy, a nie da sie tam
dojechac uzywajac komunikacji publicznej.

Pozdr.
Pete

11 Data: Pa?dziernik 17 2007 21:17:54
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: LesnyDziad 

The GPS says that even with gas stops, they've
crossed half the country at 93.6 mph.

I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz te ok
160km/h?

Cos dlugie te Twoje mile :-)
Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...
FF.

12 Data: Pa?dziernik 17 2007 22:57:04
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Filip 

LesnyDziad wrote:

The GPS says that even with gas stops, they've
crossed half the country at 93.6 mph.

I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz te ok
160km/h?

Cos dlugie te Twoje mile :-)
Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...

A mnie 150,63 km/h :P


--
/Pozdrawiam, Filip/
www.c3cars.com
http://www.brianmoss.com/home.htm
PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++

13 Data: Pa?dziernik 18 2007 09:04:08
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-10-17 22:57,  *Filip* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

The GPS says that even with gas stops, they've
crossed half the country at 93.6 mph.

I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz te ok
160km/h?

Cos dlugie te Twoje mile :-)
Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...

A mnie 150,63 km/h :P

A googlom: 93.6 mph = 150.634598 km/h :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

14 Data: Pa?dziernik 18 2007 15:25:01
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Filip 

Mirek Ptak wrote:

The GPS says that even with gas stops, they've
crossed half the country at 93.6 mph.

I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz te ok
160km/h?

Cos dlugie te Twoje mile :-)
Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...

A mnie 150,63 km/h :P

A googlom: 93.6 mph = 150.634598 km/h :)

i jeszcze "4" na koncu :)



--
/Pozdrawiam, Filip/
www.c3cars.com
http://www.brianmoss.com/home.htm
PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++

15 Data: Pa?dziernik 18 2007 10:35:27
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Lukasz Sczygiel 

> The GPS says that even with gas stops, they've
> crossed half the country at 93.6 mph.
>
> I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
> te ok
> 160km/h?

Cos dlugie te Twoje mile :-)
Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...
FF.
 
Alez nie jestes. Tyle ze ja zawsze myslalem ze mila to kolo 1600m.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mila

Cos tam mi switalo ze angliki i usanczycy maja swoje dziwnosci w miarkach (takze
miedzy nimi) ale konkretu nie spotkalem dotychczas.

Czyli mila w usa ma ~1500m a w anglii ~1600?

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

16 Data: Pa?dziernik 18 2007 13:47:35
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: J.F. 

On 18 Oct 2007 12:35:27 +0200,  Lukasz Sczygiel wrote:

> crossed half the country at 93.6 mph.
> I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
> te ok 160km/h?

Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...
 
Alez nie jestes. Tyle ze ja zawsze myslalem ze mila to kolo 1600m.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mila

Cos tam mi switalo ze angliki i usanczycy maja swoje dziwnosci w miarkach (takze
miedzy nimi) ale konkretu nie spotkalem dotychczas.

Czyli mila w usa ma ~1500m a w anglii ~1600?

Hm, o ile rozumiem to nie mamy watpliwosci co do dlugosci mili,
ale ktos tu musi zmienic baterie w kalkulatorze..

J.

17 Data: Pa?dziernik 18 2007 13:21:28
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: Lukasz Sczygiel 

On 18 Oct 2007 12:35:27 +0200,  Lukasz Sczygiel wrote:
>> > crossed half the country at 93.6 mph.
>> > I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
>> > te ok 160km/h?
>>
>> Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...
>> 
>Alez nie jestes. Tyle ze ja zawsze myslalem ze mila to kolo 1600m.
>http://pl.wikipedia.org/wiki/Mila
>
>Cos tam mi switalo ze angliki i usanczycy maja swoje dziwnosci w miarkach (takze
>miedzy nimi) ale konkretu nie spotkalem dotychczas.
>
>Czyli mila w usa ma ~1500m a w anglii ~1600?

Hm, o ile rozumiem to nie mamy watpliwosci co do dlugosci mili,
ale ktos tu musi zmienic baterie w kalkulatorze..
Eeee tam baterie w kalkulatorze.
Denka na oczach se musze zmienic bo czytajac zrozumialem ze jechali 98mph:)

--
Lukasz Sczygiel


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

18 Data: Pa?dziernik 18 2007 04:49:05
Temat: Re: lepiej u niemcow czy w usa?
Autor: JAM 

On Oct 18, 6:35 am, "Lukasz Sczygiel"
wrote:

> > The GPS says that even with gas stops, they've
> > crossed half the country at 93.6 mph.

> > I tak sie zastanawiam czy u niemcow udalo by sie miec srednia wyzsza niz
> > te ok
> > 160km/h?

> Cos dlugie te Twoje mile :-)
> Nie chce byc "nit-picker" ale mnie wychodzi 150.60 km/h...
> FF.

Alez nie jestes. Tyle ze ja zawsze myslalem ze mila to kolo 1600m.http://pl.wikipedia.org/wiki/Mila

Cos tam mi switalo ze angliki i usanczycy maja swoje dziwnosci w miarkach (takze
miedzy nimi) ale konkretu nie spotkalem dotychczas.

Czyli mila w usa ma ~1500m a w anglii ~1600?

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Mila USA i GB jest identyczna i ma 1609,344 metow.

JAM
http://mywebpages.comcast.net/marchel/

lepiej u niemcow czy w usa?



Grupy dyskusyjne