Grupy dyskusyjne   »   lewy pas - dlaczego jestesmy anglikami? (dlugie wyszlo)

lewy pas - dlaczego jestesmy anglikami? (dlugie wyszlo)



1 Data: Styczen 28 2007 22:56:01
Temat: lewy pas - dlaczego jestesmy anglikami? (dlugie wyszlo)
Autor: Michał Madej 

witam grupe!
czytam sobie rozne watki, i przewijajacy sie tu i tam temat prawego i lewego
pasa nie daje mi spokoju, szczegolnie w praktyce. Jestem zwolennikiem jazdy
prawym pasem,  jesli nie mam wyraznej potrzeby zjechania na lewy
(wyprzedzanie, skret itd.). ALE:

-jadac po miescie 2-pasmowka w koncu trafiam na swiatla. najlepiej na
czerwone, staje jako pierwszy pod sygnalizatorem, zapala sie zielona
strzalka, a za mna wyrasta przynajmniej 5 wozow, ktorych wozniczy
przymierzaja sie do skretu w prawo, a ja zastawilem prawy pas. gdyby w moim
miescie bylo jedno takie skrzyzowanie, byloby to do przezycia; bezwarunkowo
zjezdzam na lewy (najwyzej, postoje 3-4 zmiany swiatel nim skreca w lewo ci
przede mna, puszczajac tramwaj, pieszych itd). ale niestety. skrzyzowania ze
swiatlami i zielona strzalka wystepuja srednio co 200-300m, a
zsynchronizowane sa tak, ze stoi sie na 2 z 3.

-dodatkowo na prawym pasie nie mozna jechac wcale tak powoli jakby sie
chcialo. (!) jesli wiem (bo jezdze tamtedy codziennie), ze za chwile zapali
sie czerwone, to nie widze sensu wrzucania 4biegu, tylko spokojnie na 3
probuje plynnie dojechac, najlepiej bez zatrzymywania. ale wowczas
bulwersuje to miszczow, ktorzy wlasnie prawym pasem wyprzedzaja "anglikow w
kapeluszach". miszczu przeskoczy to tu, to tam, i staje obok mnie na
czerwonym, a nieraz on staje, a ja dojezdzam na trojce i bez zatrzymania
tocze sie dalej.

-szczegolnie w godzinach popoludniowych, prawy pas staje sie placykiem. w
koncu trzeba wydostac sie z zatoki, wymanewrowac z chodnika, a moze
zaparkowac sie rownolegle tylem, bo jest ciasno i inaczej sie nie da. prawy
pas stoi, a lewym przeciez nie pojade...

pewnie znalazlo by sie cos jeszcze... (chciazby dziury:-)) mysle, ze jazda
lewym pasem nie jest najwiekszym utrudnieniem w miescie. przede wszystkim
polskich kierowcow wyroznia jakis dziwny brak woli wspolpracy i odrobiny
myslenia do przodu. koncze zatem niezbyt zwiezla garstke przemyslen
pozdrawiam
eM



lewy pas - dlaczego jestesmy anglikami? (dlugie wyszlo)



Grupy dyskusyjne