Grupy dyskusyjne   »   limit alko

limit alko



1 Data: Listopad 16 2008 19:37:20
Temat: limit alko
Autor: HAVOC 

Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.
Pozdrawiam



2 Data: Listopad 16 2008 19:42:02
Temat: Re: limit alko
Autor: Pepek 

HAVOC pisze:

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.

oby nie.


--
Pepek
-amator francuszczyzny i innych wynalazków-

3 Data: Listopad 17 2008 00:13:29
Temat: Re: limit alko
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Pepek napisał:

HAVOC pisze:

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.

oby nie.



Czemu? Problemem nie są ci co mają 0.5, nie są nawet ci co mają 0.8 - Polak jak już na bani za kółko siada to niżej dwóch promili rzadko schodzi...

--
Darek

4 Data: Listopad 17 2008 22:01:00
Temat: Re: limit alko
Autor: Pepek 

Dariusz K. Ładziak pisze:

Czemu? Problemem nie są ci co mają 0.5, nie są nawet ci co mają 0.8 - Polak jak już na bani za kółko siada to niżej dwóch promili rzadko schodzi...
Czemu?
Bo jestem jednym z tych, którzy twierdzą, że obecnośc alkoholu w organiźmie powoduje obniżenie zdolności do kierowania.
O ile w tłumie trzeźwych trafiają się jednostki nietrzeźwe to rośnie ryzyko, ale nieznacznie.
O ile wrośnie ryzyko jeżeli jeśli nie większoć, to przynajmniej istotny odsetek będzie kierował z 0,5, czy 0,8 alkoholu w organiźmie?
A jesli dodamy do tego wszystko to o czym tutaj piszemy?
Brak umiejętności?
Stan techniczny pojazdów i dróg?
"Kawaleryjską fantazję"?
Najzwyklejszą głupotę?
To co będzie lepiej?

Rzecz druga: obowiązujące obecnie normy dopuszczalnej zawartości obowiązują we wszystkich dziedzinach życia.
Chciałbyś żeby lekarz przyjmował (a nawet operował) mając 0,8??? DOpuszczalne 0,8?
Sędzia? Policjant?
MOżna tak w nieskończoność.


--
Pepek
-amator francuszczyzny i innych wynalazków-

5 Data: Listopad 17 2008 23:02:23
Temat: Re: limit alko
Autor: J.F. 

On Mon, 17 Nov 2008 22:01:00 +0100,  Pepek wrote:

Rzecz druga: obowiązujące obecnie normy dopuszczalnej zawartości
obowiązują we wszystkich dziedzinach życia.
Chciałbyś żeby lekarz przyjmował (a nawet operował) mając 0,8???

przy przyjmowaniu bez operowania to chyba bez wiekszego znaczenia.

Przy operowaniu .. moze troche za duzo .. ale mniejsza dawka uspokaja
reke ..


J.

6 Data: Listopad 18 2008 12:48:12
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

J.F. pisze:

przy przyjmowaniu bez operowania to chyba bez wiekszego znaczenia.
Jasne! Bez znaczenia jest, że np. pomyli rząd wielkości dawki leku, albo w ogóle przepisany lek... Ale za to jaki sympatyczny był, jaki wesoły...

Przy operowaniu .. moze troche za duzo .. ale mniejsza dawka uspokaja
reke ..
Chyba u alkoholika na tzw. głodzie.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

7 Data: Listopad 16 2008 19:45:33
Temat: Re: limit alko
Autor: Zbyszek 


Użytkownik "HAVOC"  napisał w wiadomości

Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas
mozna miec 0,8.
Pozdrawiam ===================================================
Wiesz co HAVOC - kup sobie jabola , wypij , idź spać i nie zawracaj dupy.
====================================================
nie pozdrawiam
Zbyszek

8 Data: Listopad 16 2008 20:08:34
Temat: Re: limit alko
Autor: HAVOC 


Użytkownik "Zbyszek"  napisał w wiadomości

Wiesz co HAVOC - kup sobie jabola , wypij , idź spać i nie zawracaj dupy.
====================================================
nie pozdrawiam
Zbyszek
Super,nie ma to jak inteligentna odpowiedz ;-)
Pozdrawiam

9 Data: Listopad 16 2008 20:25:41
Temat: Re: limit alko
Autor: Tomasz Pyra 

HAVOC pisze:

Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.

Bez kozery niech będzie 1.5!

10 Data: Listopad 16 2008 19:57:21
Temat: Re: limit alko
Autor: 'Tom N' 

Tomasz Pyra w

HAVOC pisze:
Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u
nas mozna miec 0,8.

Bez kozery niech będzie 1.5!

Bez kozery to było 500 ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

11 Data: Listopad 16 2008 21:13:49
Temat: Re: limit alko
Autor: Tomasz Pyra 

'Tom N' pisze:

Tomasz Pyra w
HAVOC pisze:
Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.

Bez kozery niech będzie 1.5!

Bez kozery to było 500 ;-)

promili? nie dam rady ;)

12 Data: Listopad 16 2008 21:23:09
Temat: Re: limit alko
Autor: Tristan 

W odpowiedzi na pismo z niedziela 16 listopad 2008 21:13
(autor Tomasz Pyra
publikowane na pl.misc.samochody,
wasz znak:

Bez kozery to było 500 ;-)
promili? nie dam rady ;)

bomb(ek) na rok.
--
Tristan

13 Data: Listopad 16 2008 22:21:14
Temat: Re: limit alko
Autor: venioo 

Tristan pisze:

W odpowiedzi na pismo z niedziela 16 listopad 2008 21:13 (autor Tomasz Pyra publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak:
Bez kozery to było 500 ;-)
promili? nie dam rady ;)

bomb(ek) na rok.

a to wszystko z szerokiej oferty "od A do N" :)

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

14 Data: Listopad 17 2008 01:08:01
Temat: Re: limit alko
Autor: kosik 


Użytkownik "venioo"  napisał w wiadomości

a to wszystko z szerokiej oferty "od A do N" :)

choinkowych? też...

Pozdrawiam
kosik

15 Data: Listopad 16 2008 20:52:55
Temat: Re: limit alko
Autor: marcink 

HAVOC pisze:

Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.
Pozdrawiam

Sam nie pije ale jestem za tym aby określić poziom 0,5 bo inaczej to jest głupota.
  Ale jak ktoś przekroczy ten próg to bezwzględny pobyt na robotach przymusowych przy budowie autostrad.

Pozdrawiam

16 Data: Listopad 17 2008 08:02:56
Temat: Re: limit alko
Autor: michail 

marcink pisze:

Sam nie pije ale jestem za tym aby określić poziom 0,5 bo inaczej to jest głupota.
 Ale jak ktoś przekroczy ten próg to bezwzględny pobyt na robotach przymusowych przy budowie autostrad.

Ale wtedy będą bardzo kręte :D

--
Michail

17 Data: Listopad 17 2008 10:30:28
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 16 Nov 2008 20:52:55 +0100, marcink
wrote:

Sam nie pije ale jestem za tym aby określić poziom 0,5 bo inaczej to
jest głupota.
 Ale jak ktoś przekroczy ten próg to bezwzględny pobyt na robotach
przymusowych przy budowie autostrad.

A ja jestem za tym, żeby zamiast badania promili badać czas reakcji.
To lepszy wskaźnik.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Listopad 17 2008 11:46:37
Temat: Re: limit alko
Autor: kamil 

"marcink"  wrote in message


Sam nie pije ale jestem za tym aby okreslic poziom 0,5 bo inaczej to jest
glupota.
 Ale jak ktos przekroczy ten próg to bezwzgledny pobyt na robotach
przymusowych przy budowie autostrad.

A co powiesz na kraj przodujacy pod wzgledem bezpieczenstwa na drogach w UE,
gdzie mozna wlasnie 0.8 miec?

Dwa piwa nie sa zagrozeniem. Zagrozeniem jest kretyn czujacy sie Kubica po
dwoch piwach.


Pozdrawiam
Kamil

19 Data: Listopad 17 2008 15:37:44
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

A co powiesz na kraj przodujacy pod wzgledem bezpieczenstwa na drogach w UE, gdzie mozna wlasnie 0.8 miec?

A ilu z nich spożywając alkohol pije więcej niż te dwie lampki wina czy też dwa piwa? A ilu Polaków pijąć alkohol wypija więcej? Skąd się wzięło powiedzenie co to jest pół litra na dwóch? Chcesz porównywac kulturę śródziemnomorską z kulturą kartoflano - żytnią?

20 Data: Listopad 17 2008 15:47:31
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 17 Nov 2008 15:37:44 +0100, "Boombastic"
 wrote:

A ilu z nich spożywając alkohol pije więcej niż te dwie lampki wina czy też
dwa piwa? A ilu Polaków pijąć alkohol wypija więcej? Skąd się wzięło
powiedzenie co to jest pół litra na dwóch? Chcesz porównywac kulturę
śródziemnomorską z kulturą kartoflano - żytnią?

Śmiem zauważyć, że w Polsce coraz rzadziej się pije wódkę, coraz
częścioej piwo i wino.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Listopad 17 2008 20:54:38
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Adam Płaszczyca pisze:

Śmiem zauważyć, że w Polsce coraz rzadziej się pije wódkę, coraz
częścioej piwo i wino.

Ba, za to w jakich ilosciach ;)

Pozdrawiam
Pawel

22 Data: Listopad 17 2008 15:55:09
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

A co powiesz na kraj przodujacy pod wzgledem bezpieczenstwa na drogach w UE, gdzie mozna wlasnie 0.8 miec?
A ilu z nich spożywając alkohol pije więcej niż te dwie lampki wina czy
też  dwa piwa? A ilu Polaków pijąć alkohol wypija więcej? Skąd się wzięło powiedzenie co to jest pół litra na dwóch? Chcesz porównywac kulturę śródziemnomorską z kulturą kartoflano - żytnią?

To tymbardziej zmienic te uregulowania, pijakom to i tak obojetne, prawda?
Normalni/kulturalni beda mieli wiecej swobody i zobaczymy jak to z kultura jest u nas. Jedno jest pewne zadne regulacje nie zlikwiduja problemu, ale moga byc mniej lub bardziej uciazliwe dla tych, ktorzy chca byc w zgodzie z prawem - chyba lepiej mniej, prawda?

Pozdr

23 Data: Listopad 17 2008 21:12:02
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

To tymbardziej zmienic te uregulowania, pijakom to i tak obojetne, prawda?
Normalni/kulturalni beda mieli wiecej swobody i zobaczymy jak to z kultura jest u nas. Jedno jest pewne zadne regulacje nie zlikwiduja problemu, ale moga byc mniej lub bardziej uciazliwe dla tych, ktorzy chca byc w zgodzie z prawem - chyba lepiej mniej, prawda?

A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?
Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?
Jaką masz gwarancje, ze po balowaniu o 8.00 rano bedziesz mial we krwi 0,5%. a nie np. 0.9%.?


Pozdrawiam
Pawel

24 Data: Listopad 17 2008 21:58:11
Temat: Re: limit alko
Autor: Grzegorz Prędki 


A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?
Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?

Jak dla Ciebie wino = jabol, to moze nie dyskutuj w tym temacie.

25 Data: Listopad 17 2008 22:19:45
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Grzegorz Prędki pisze:


A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?
Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?
Jak dla Ciebie wino = jabol, to moze nie dyskutuj w tym temacie.


O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.


Pozdrawiam
Pawel

26 Data: Listopad 17 2008 23:19:18
Temat: Re: limit alko
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2008-11-17 22:19, *DoQ* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.

Zwykle (prawie zawsze) jest mniej tak swoją drogą :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

27 Data: Listopad 18 2008 10:17:35
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Mirek Ptak pisze:

Dnia 2008-11-17 22:19, *DoQ* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.
Zwykle (prawie zawsze) jest mniej tak swoją drogą :)

Znaczy sie zdrowsze ;)))))

Pozdrawiam
Pawel

28 Data: Listopad 19 2008 12:11:35
Temat: Re: limit alko
Autor: venioo 

DoQ pisze:

Grzegorz Prędki pisze:

A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?
Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?
Jak dla Ciebie wino = jabol, to moze nie dyskutuj w tym temacie.


O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.


Ilosci alkoholu sa podobne, tylko grupy konsumentow inne:
- pijacy wino pija lampke do obiadu
- pijacy jabole pija butelke ZAIAST obiadu
....i to jest ta subtelna roznica ;)

--
venioo

29 Data: Listopad 19 2008 13:19:02
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*venioo* napisal(a) w

DoQ pisze:
Grzegorz Prędki pisze:
A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?
Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?
Jak dla Ciebie wino = jabol, to moze nie dyskutuj w tym temacie.
O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.
Ilosci alkoholu sa podobne, tylko grupy konsumentow inne:
- pijacy wino pija lampke do obiadu
- pijacy jabole pija butelke ZAIAST obiadu
...i to jest ta subtelna roznica ;)

I co to zmienia w kwestii prowadzenia pojazdow? Nic, ci pijacy jabole w najlepszym wypadku wsiada na rower w swojej wiosce. Robia tak teraz i beda robic bez wzgledu na uwarunkowania prawne... Chyba ze Twoi znajomi masowo przed jazda obracajaj jabole, to nie mam wiecej pytan...

Pozdr

30 Data: Listopad 20 2008 13:38:19
Temat: Re: limit alko
Autor: venioo 

Przembo pisze:

*venioo* napisal(a) w
DoQ pisze:
Grzegorz Prędki pisze:
A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?
Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?
Jak dla Ciebie wino = jabol, to moze nie dyskutuj w tym temacie.
O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.
Ilosci alkoholu sa podobne, tylko grupy konsumentow inne:
- pijacy wino pija lampke do obiadu
- pijacy jabole pija butelke ZAIAST obiadu
...i to jest ta subtelna roznica ;)

I co to zmienia w kwestii prowadzenia pojazdow? Nic, ci pijacy jabole w

w kwestii prowadzenia pojazdow  - po lampce wina do obiadu mozna jeszcze wsiasc w samochod, po butelce jabola juz nie za bardzo chyba, ale wspomnialem o tym w kwestii tutaj poruszonej: kultury picia. dlatego troche mnie zdziwilo od razu naskoczenie na kogos jak pisze o winie, ze "jabole to blablabla...", bo o jabolach nikt tu nie pisal, a ze niektorym slowo "wino" od razu kojarzy sie z "jabol" to juz niestety jego wina i wychowania/srodowiska w jakim dorastal

najlepszym wypadku wsiada na rower w swojej wiosce. Robia tak teraz i beda robic bez wzgledu na uwarunkowania prawne... Chyba ze Twoi znajomi masowo przed jazda obracajaj jabole, to nie mam wiecej pytan...



--
venioo

31 Data: Listopad 19 2008 12:14:44
Temat: Re: limit alko
Autor: Grzegorz Prędki 


O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.

Widziales zula pijacego lampke wina do obiadu?

32 Data: Listopad 19 2008 13:19:57
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Grzegorz Prędki" <"klark[USUN* napisal(a) w

O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.
Widziales zula pijacego lampke wina do obiadu?

Widziales zula za kierownica? Ok, dobra, na rowerze i na wsi sa, ale to tez byli i beda.

pozdr

33 Data: Listopad 19 2008 15:34:37
Temat: Re: limit alko
Autor: Grzegorz Prędki 

Przembo pisze:

*Grzegorz Prędki" <"klark[USUN* napisal(a) w

O smakosz sie odezwal. Zapomniales jeszcze dodac, ze w drogim winie jest mniej alkoholu w alkoholu niz w jabolu.
Widziales zula pijacego lampke wina do obiadu?

Widziales zula za kierownica? Ok, dobra, na rowerze i na wsi sa, ale to tez byli i beda.


Dlatego podniesienie do 0,5 nie spowoduje, wedlug mnie, wzrostu ilosci pijanych kierowcow i innych uczestnikow ruchu. W takiej Francji pija sie wino do prawie kazdego posilku i jakos nie slyszy sie tam o plagach wypadkow spowodowanych przez pijanych kierowcow.

34 Data: Listopad 17 2008 21:19:58
Temat: Re: limit alko
Autor: J.F. 

On Mon, 17 Nov 2008 21:12:02 +0100,  DoQ wrote:

A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?

No jakze to tak - tu ambasador wznosi toast za przyjazn
polsko-rosyjska, a ty mowisz "dziekuje, nie pije, bede jechal"  :-)

Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym
pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?

A kto mowi przed jazda trzeba ? Normalnie - idziesz sobie w gory, po
5h wspinaczki piwo wypijasz, schodzisz trzy godzinki .. i trzeba
jechac.

Albo jedziesz nad jezioro, grilla rozpalasz .. no i czym polijesz
kielbaske ? :-)

Jaką masz gwarancje, ze po balowaniu o 8.00 rano bedziesz mial we krwi
0,5%. a nie np. 0.9%.?

Normalnie - wstajesz rano - jak sie swiat zatacza to idziesz spac
dalej, jak nie, to widac jestes wystarczajaco trzezwy i jedziesz do
pracy ..

J.

35 Data: Listopad 17 2008 21:31:03
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*J.F.* napisal(a) w

Jaką masz gwarancje, ze po balowaniu o 8.00 rano bedziesz mial we krwi
0,5%. a nie np. 0.9%.?
Normalnie - wstajesz rano - jak sie swiat zatacza to idziesz spac
dalej, jak nie, to widac jestes wystarczajaco trzezwy i jedziesz do
pracy ..

To nie jest dobra metoda... Ja po piwie nie potrzebuje godziny by moc jechac lub by nie bylo sladu po alko - ale mimo wszystko po piwie przez 3-4h nie wsiade za kolko. Nie dlatego ze jestem pijany, tylko dlatego, ze jakimus pacanowi sie wydaje ze Polakowi trzeba 3mac jaja w imadle bo inaczej sobie nie da rady.
A jak raz na zjezdzie rodzinnym wypilem cos kolo 0,7 wieczorem, w sumie do nocy, to rano czulem sie swietnie, a na 100% sporo mi jeszcze we krwi zostalo. Tak samo kaca po spozyciu praktycznie nie pamietam kiedy mialem - jakbym sie diagnozowal tak jak zaproponowales to bym zawsze jezdzil na bani :)

Pozdr

36 Data: Listopad 17 2008 21:37:52
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 17 Nov 2008 21:31:03 +0100, w  "Przembo"
 napisał(-a):

To nie jest dobra metoda... Ja po piwie nie potrzebuje godziny by moc jechac
lub by nie bylo sladu po alko - ale mimo wszystko po piwie przez 3-4h nie
wsiade za kolko

Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
0,05%% to będzie i tak dużo.

37 Data: Listopad 17 2008 21:51:18
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

 napisal(a)

To nie jest dobra metoda... Ja po piwie nie potrzebuje godziny by moc
jechac  lub by nie bylo sladu po alko - ale mimo wszystko po piwie
przez 3-4h nie  wsiade za kolko
Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po
2-giej. Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny
że jak pokaże 0,05%% to będzie i tak dużo.

Jest troche czynnikow warunkujacych szybkosc "schodzenia" promili. To sprawa baaardzo indywidulna ;)

Pozdr

38 Data: Listopad 17 2008 21:53:58
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 17 Nov 2008 21:51:18 +0100, w  "Przembo"
 napisał(-a):

> Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po
> 2-giej. Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny
> że jak pokaże 0,05%% to będzie i tak dużo.

Jest troche czynnikow warunkujacych szybkosc "schodzenia" promili. To sprawa
baaardzo indywidulna ;)

No nie biegałem ;). A wagę mam raczej przeciętną. Ale i tak słabo zeszło.

39 Data: Listopad 17 2008 20:52:34
Temat: Re: limit alko
Autor: 'Tom N' 

 w

Mon, 17 Nov 2008 21:31:03 +0100, w  "Przembo"
 napisał(-a):

To nie jest dobra metoda... Ja po piwie nie potrzebuje godziny by moc jechac
lub by nie bylo sladu po alko - ale mimo wszystko po piwie przez 3-4h nie
wsiade za kolko

Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
0,05%% to będzie i tak dużo.

A ile wykazało drugie dmuchanie?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

40 Data: Listopad 17 2008 21:56:42
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

17 Nov 2008 20:52:34 GMT, w
'Tom N'  napisał(-a):

> Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
> Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
> 0,05%% to będzie i tak dużo.

A ile wykazało drugie dmuchanie?

Nie było. Chcieli wieźć na badanie krwi :).

41 Data: Listopad 17 2008 21:02:07
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Mon, 17 Nov 2008 21:37:52 +0100,
 wrote:

Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
0,05%% to będzie i tak dużo.

 No widzisz. Jakby było 0.5, to byś spokojnie pojechał.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

42 Data: Listopad 17 2008 22:10:19
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 17 Nov 2008 21:02:07 +0000 (UTC), w
 Robert Rędziak
napisał(-a):

On Mon, 17 Nov 2008 21:37:52 +0100,
 wrote:

> Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
> Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
> 0,05%% to będzie i tak dużo.

 No widzisz. Jakby było 0.5, to byś spokojnie pojechał.

I tak spokojnie pojechałem.

43 Data: Listopad 18 2008 09:21:56
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Robert Rędziak"  napisał w wiadomości

On Mon, 17 Nov 2008 21:37:52 +0100,  wrote:

Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
0,05%% to będzie i tak dużo.

No widzisz. Jakby było 0.5, to byś spokojnie pojechał.

Jakby było 0,5 to by zrobił jeszcze ze dwa browary.

44 Data: Listopad 18 2008 09:57:34
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Nov 2008 09:21:56 +0100, Boombastic
 wrote:

No widzisz. Jakby było 0.5, to byś spokojnie pojechał.

Jakby było 0,5 to by zrobił jeszcze ze dwa browary.

 A nawet pięć. Albo i dziesięć. A Ty to wiesz, bo go znasz?
 Kontrolujesz? Jesteś jego alter-ego?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

45 Data: Listopad 18 2008 15:31:41
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

A nawet pięć. Albo i dziesięć. A Ty to wiesz, bo go znasz?
Kontrolujesz? Jesteś jego alter-ego?

Widzę, ze sami niepijący podnoszą larum na ograniczenia, co? Skoro nie pijecie to w czym macie problem?

46 Data: Listopad 18 2008 15:42:38
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

A nawet pięć. Albo i dziesięć. A Ty to wiesz, bo go znasz?
Kontrolujesz? Jesteś jego alter-ego?
Widzę, ze sami niepijący podnoszą larum na ograniczenia, co?

A moze sami pijacy sie sprzeciwiaja urealnieniem przepisow, co? ;)

Skoro nie pijecie to w czym macie problem?

Mi osobiscie nie podoba sie jak jakis przepis/ustawodawca mowi ze jestem totalnym debilem. Wszelkie przesadne restrykcje tak mozna interpretowac... I zebys nie zrozumial tego jako atak na przepisy jako takie, ale jakby w Polsce dopuszczalna predkosc na autostradzie wynosila 40kph, a poza nia 30kph to patrzylbym na to samo mimo gloszonych zapewne wtedy argumentow, ze biorac pod uwage stan drog, jakby Polacy jezdzili szybciej niz 40kph, to by sie pozabijali

Czemu mamy miec gorzej? Bo sa tacy, dla ktorych prog 2%o to za malo, albo tacy co rownowage lapia jedynie siedzac i trzymajac sie kolka?

Pozdr

47 Data: Listopad 18 2008 16:03:06
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Boombastic* napisal(a) w
A nawet pięć. Albo i dziesięć. A Ty to wiesz, bo go znasz?
Kontrolujesz? Jesteś jego alter-ego?
Widzę, ze sami niepijący podnoszą larum na ograniczenia, co?

A moze sami pijacy sie sprzeciwiaja urealnieniem przepisow, co? ;)

Urealnienie przepisów? Do Włochów, Szwajcarów, Irlandczyków i Anglików którzy mają limit 0,8? A moze do Litwinów, Estończykow,Węgrów, Słowaków, Rumunów, Czechów gdzie limit wynosi 0?

48 Data: Listopad 18 2008 16:17:53
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Widzę, ze sami niepijący podnoszą larum na ograniczenia, co?
A moze sami pijacy sie sprzeciwiaja urealnieniem przepisow, co? ;)
Urealnienie przepisów? Do Włochów, Szwajcarów, Irlandczyków i Anglików którzy mają limit 0,8? A moze do Litwinów, Estończykow,Węgrów, Słowaków, Rumunów, Czechów gdzie limit wynosi 0?

Nie raz pisalem o zachodzie, wschodnie regulacje sa tak samo skuteczne jak nasz 0,2... poza tym w ramach ujednolicenia przepisow unijnych raczej 0,8 nie przejdzie. Mysle ze 0,5 byloby sensowne, pijani jak pili tak beda pic dalej, a w to, ze masowo wszyscy zaczna pic "bo jest 0,5" jakos nie moge uwierzyc...

Pozdr

49 Data: Listopad 18 2008 16:40:52
Temat: Re: limit alko
Autor: kamil 

"Przembo"  wrote in message


Mi osobiscie nie podoba sie jak jakis przepis/ustawodawca mowi ze jestem
totalnym debilem. Wszelkie przesadne restrykcje tak mozna interpretowac...
I

Przembo, caly problem w tym ze spora czesc spoleczenstwa to sa totalni
debile i jako tacy nie reaguja nawet na restrykcje, a ty mowisz o
wprowadzeniu calkowitej wolnosci. Ty moze i przestrzegal bys w jej ramach
zasad zdrowego rozsadku i wspolzycia w grupie, a w tym czasie ktos
przelecial by twoja 13-letnia corke i potracil matke lecac 200km/h na
czerwonym, bo przeciez ograniczen nie ma.




Pozdrawiam
Kamil

50 Data: Listopad 18 2008 20:20:12
Temat: Re: limit alko
Autor: radxcell 

*kamil* wrote in

Przembo, caly problem w tym ze spora czesc spoleczenstwa to sa totalni
debile i jako tacy nie reaguja nawet na restrykcje, a ty mowisz o
wprowadzeniu calkowitej wolnosci.

skoro nie reaguja na restrykcje, to wszystko jedno czy beda czy nie. ergo,
wprowadzmy wolnosc.

rowniez jestem za minimalizacja prewencji a maksymalizacja represji. przy czym
prewencja w tym rozumieniu sa tez ograniczenia predkosci, fotoradary i
videorejestratory.

pozdr, rdx

51 Data: Listopad 18 2008 20:51:52
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*kamil* napisal(a) w

Mi osobiscie nie podoba sie jak jakis przepis/ustawodawca mowi ze jestem totalnym debilem. Wszelkie przesadne restrykcje tak mozna
interpretowac...  I
Przembo, caly problem w tym ze spora czesc spoleczenstwa to sa totalni debile i jako tacy nie reaguja nawet na restrykcje, a ty mowisz o wprowadzeniu calkowitej wolnosci.

Obawiam sie, ze nie zrozumiales tego, o czym pisalem. Wyciales tez dosc istotny fragment, moze dla Ciebie zniesienie przesadnych restrykcji oznacza zniesienie wszelkich przepisow, ja jestem innego zdania.

Ty moze i przestrzegal bys w jej ramach zasad zdrowego rozsadku i wspolzycia w grupie, a w tym czasie ktos przelecial by twoja 13-letnia corke i potracil matke lecac 200km/h na czerwonym, bo przeciez ograniczen nie ma.


A w jakim kraju powyzsze zachowania uznane sa za calkowicie naturalne? Zebys mial latwiej dodam, ze nie musisz sie ograniczac do Europy.

BTW chyba Ci sie troszeczke pomylily pojecia: restrykcje, przesadne restrykje i anarchia... to nie to samo.

Pozdr

52 Data: Listopad 18 2008 21:05:24
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

A w jakim kraju powyzsze zachowania uznane sa za calkowicie naturalne? Zebys mial latwiej dodam, ze nie musisz sie ograniczac do Europy.

Jesli juz wyjezdzasz z Europy, to zgadnij dlaczego właœnie w USA masz wieksza szansę zostać poczęstowanym ołowianš kulkš.


Pozdrawiam
Pawel

53 Data: Listopad 19 2008 18:57:27
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

A w jakim kraju powyzsze zachowania uznane sa za calkowicie naturalne? Zebys mial latwiej dodam, ze nie musisz sie ograniczac do Europy.
Jesli juz wyjezdzasz z Europy, to zgadnij dlaczego właœnie w USA masz wieksza szansę zostać poczęstowanym ołowianš kulkš.

Mam to zrozumiec jako twoj autorski pomysl? Dostep do samochodu jedynie dla garstki wybranych na pewno zmniejszylby liczbe wypadkow, korkow by nie bylo, ale samochod bys widzial czasem na ulicy i w necie, brawo.

Pozdr

54 Data: Listopad 18 2008 15:42:51
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Nov 2008 15:31:41 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

> A nawet pięć. Albo i dziesięć. A Ty to wiesz, bo go znasz?
> Kontrolujesz? Jesteś jego alter-ego?

Widzę, ze sami niepijący podnoszą larum na ograniczenia, co? Skoro nie
pijecie to w czym macie problem?

Bo chcę bez stresu jechać po paru h od wypicia piwa.

55 Data: Listopad 18 2008 15:56:10
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Bo chcę bez stresu jechać po paru h od wypicia piwa.

To kup alkomat lub nie pij. Mniej stresu, mniej alkoholu, dłuższe życie.

56 Data: Listopad 18 2008 16:00:05
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Nov 2008 15:56:10 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

> Bo chcę bez stresu jechać po paru h od wypicia piwa.

To kup alkomat lub nie pij. Mniej stresu, mniej alkoholu, dłuższe życie.

Tak, uchlam się 1 piwem (bo piję tylko po to, żeby stres rozładować) i po paru
h będę śmiertelnym zagrożeniem.

Zrezygnuj z auta, jeździj rowerem, pożyjesz dłużej.

Uwielbiam takie dyrdymały.

57 Data: Listopad 18 2008 16:10:44
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 18 Nov 2008 15:56:10 +0100, w "Boombastic"  napisał(-a):

> Bo chcę bez stresu jechać po paru h od wypicia piwa.

To kup alkomat lub nie pij. Mniej stresu, mniej alkoholu, dłuższe życie.

Tak, uchlam się 1 piwem (bo piję tylko po to, żeby stres rozładować) i po paru
h będę śmiertelnym zagrożeniem.

Zrezygnuj z auta, jeździj rowerem, pożyjesz dłużej.

Uwielbiam takie dyrdymały.

Masz proste rozwiązanie problemu w postaci zakupu alkomatu to się rzucasz jak wesz na grzebieniu.

58 Data: Listopad 18 2008 16:33:22
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Nov 2008 16:10:44 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

Masz proste rozwiązanie problemu w postaci zakupu alkomatu to się rzucasz
jak wesz na grzebieniu.

I jeżeli alkomat po 5 godzinach po 1 piwie pokaże mi 0,25 to będę potencjalnym
mordercą? (bo wiadomo, przy takich %% to każdy już pedał wbija w podłogę, a
każde auto ma 6 świateł stopów i 4 mijania).

Nie dość, że piszesz dyrdymały, to jeszcze nie na temat.

59 Data: Listopad 18 2008 21:49:00
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 18 Nov 2008 16:10:44 +0100, w "Boombastic"  napisał(-a):

Masz proste rozwiązanie problemu w postaci zakupu alkomatu to się rzucasz
jak wesz na grzebieniu.

I jeżeli alkomat po 5 godzinach po 1 piwie pokaże mi 0,25 to będę potencjalnym
mordercą? (bo wiadomo, przy takich %% to każdy już pedał wbija w podłogę, a
każde auto ma 6 świateł stopów i 4 mijania).

Nie dość, że piszesz dyrdymały, to jeszcze nie na temat.

Nie na temat, dobre sobie. Czyli dla ciebie nie jest problemem możliwość przekroczenia dopuszczalnego poziomu alkoholu (po to są alkomaty), tylko że chcesz sobie bezkarnie jeździć po trzech piwach. I to jest twój problem.

60 Data: Listopad 19 2008 20:43:04
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Nov 2008 21:49:00 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

Czyli dla ciebie nie jest problemem możliwość
przekroczenia dopuszczalnego poziomu alkoholu (po to są alkomaty), tylko że
chcesz sobie bezkarnie jeździć po trzech piwach. I to jest twój problem.

Jak dla mnie po 3 piwach raczej będzie miało się więcej niż 0,8, o 0,5 nawet
nie warto wspominać. Generalnie fantazjuj dalej, lubię takie banialuki rodem z
cioci Kloci.

61 Data: Listopad 19 2008 21:19:34
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik  napisał w wiadomości Tue, 18 Nov 2008 21:49:00 +0100, w "Boombastic"  napisał(-a):

Czyli dla ciebie nie jest problemem możliwość
przekroczenia dopuszczalnego poziomu alkoholu (po to są alkomaty), tylko że
chcesz sobie bezkarnie jeździć po trzech piwach. I to jest twój problem.

Jak dla mnie po 3 piwach raczej będzie miało się więcej niż 0,8, o 0,5 nawet
nie warto wspominać. Generalnie fantazjuj dalej, lubię takie banialuki rodem z
cioci Kloci.

Jak jesteś postury prezydenta to tak. Na szczęście są jeszcze ludzie o innych gabarytach.

62 Data: Listopad 20 2008 14:51:27
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Nov 2008 21:19:34 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

Jak jesteś postury prezydenta to tak. Na szczęście są jeszcze ludzie o
innych gabarytach.

Raczej jestem wyższy, i to zdecydowanie. I wiem, że po 3 piwach przekroczę 0,8.
Przynajmniej przez parę godzin.

63 Data: Listopad 18 2008 21:55:28
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

 pisze:

I jeżeli alkomat po 5 godzinach po 1 piwie pokaże mi 0,25 to będę potencjalnym
mordercą? (bo wiadomo, przy takich %% to każdy już pedał wbija w podłogę, a
każde auto ma 6 świateł stopów i 4 mijania).

Jesli podniosa limit do 0,5 a Ty bedziesz mial akurat 0,61 to wytlumaczysz sie w ten sam sposob?


Pozdrawiam
Pawel

64 Data: Listopad 19 2008 20:43:45
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Nov 2008 21:55:28 +0100, w
DoQ  napisał(-a):

> I jeżeli alkomat po 5 godzinach po 1 piwie pokaże mi 0,25 to będę potencjalnym
> mordercą? (bo wiadomo, przy takich %% to każdy już pedał wbija w podłogę, a
> każde auto ma 6 świateł stopów i 4 mijania).

Jesli podniosa limit do 0,5 a Ty bedziesz mial akurat 0,61 to
wytlumaczysz sie w ten sam sposob?

Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy 0,25 a 0,61 to masz poważny problem.

65 Data: Listopad 19 2008 21:16:33
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

 pisze:

I jeżeli alkomat po 5 godzinach po 1 piwie pokaże mi 0,25 to będę potencjalnym
mordercą? (bo wiadomo, przy takich %% to każdy już pedał wbija w podłogę, a
każde auto ma 6 świateł stopów i 4 mijania).
Jesli podniosa limit do 0,5 a Ty bedziesz mial akurat 0,61 to wytlumaczysz sie w ten sam sposob?
Jeżeli nie widzisz różnicy pomiędzy 0,25 a 0,61 to masz poważny problem.


Wypijesz na imprezie i jak ocenisz poranna dawke alkoholu we krwi? Przy pomocy szklanej kulu, drganie powieki czy rownan matematycznych??


Pozdrawiam
Pawel

66 Data: Listopad 20 2008 14:48:38
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Nov 2008 21:16:33 +0100, w
DoQ  napisał(-a):

Wypijesz na imprezie i jak ocenisz poranna dawke alkoholu we krwi? Przy
pomocy szklanej kulu, drganie powieki czy rownan matematycznych??

A jak oceniasz teraz? Zmiana limitu coś zmieni?

67 Data: Listopad 20 2008 19:46:22
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

 pisze:

Wypijesz na imprezie i jak ocenisz poranna dawke alkoholu we krwi? Przy pomocy szklanej kulu, drganie powieki czy rownan matematycznych??
A jak oceniasz teraz? Zmiana limitu coś zmieni?

Piłem - nie jade, najprosciej na swiecie.


Pozdrawiam
Pawel

68 Data: Listopad 20 2008 19:56:26
Temat: Re: limit alko
Autor: radxcell 

*DoQ* wrote in

 pisze:
Wypijesz na imprezie i jak ocenisz poranna dawke alkoholu we krwi? Przy
pomocy szklanej kulu, drganie powieki czy rownan matematycznych??
A jak oceniasz teraz? Zmiana limitu coś zmieni?
Piłem - nie jade, najprosciej na swiecie.


a mnie ciekawi - jak dlugo?
piles dzis, nie jedzisz przez tydzien? godzine? 15 minut? 3 dni? 12 godzin?
wypiles jedno piwo. ile czasu nie jezdzisz?
obaliles polowke. ile czasu nie jezdzisz?

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://radxcell.prv.pl

69 Data: Listopad 20 2008 20:46:10
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

radxcell pisze:

a mnie ciekawi - jak dlugo?
piles dzis, nie jedzisz przez tydzien? godzine? 15 minut? 3 dni? 12 godzin?
wypiles jedno piwo. ile czasu nie jezdzisz?

Przewaznie 8-10h - wypijam wieczorem.

obaliles polowke. ile czasu nie jezdzisz?

Ok. 48h - czyli "trzezwieje w weekend".


Pozdrawiam
Pawel

70 Data: Listopad 20 2008 08:23:04
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

DoQ pisze:

 pisze:

I jeżeli alkomat po 5 godzinach po 1 piwie pokaże mi 0,25 to będę potencjalnym
mordercą? (bo wiadomo, przy takich %% to każdy już pedał wbija w podłogę, a
każde auto ma 6 świateł stopów i 4 mijania).

Jesli podniosa limit do 0,5 a Ty bedziesz mial akurat 0,61 to wytlumaczysz sie w ten sam sposob?

oczywiście bo limit promili jest bezsensownym rozwiązaniem. Jeden z 0,5 promila nie zmieści się w bramie wyjazdowej, czy zaliczy pierwszy napotkany krawężnik/latarnię a drugi pojedzie bez najmniejszego problemu i gdyby nie wskazania alkomatu to nikt by nie uwierzył że jest pijany. Powinno się badać czas reakcji, kazać powiedzieć cały alfabet (przykład z U.S.), zrobić jaskółkę, pajacyka, stanąć na głowie, rozwiązać krzyżówkę itp. to już by były bardziej miarodajne testy. poniżej promila każdy reaguje na alkohol inaczej i mierzenie wszystkich jedną miara jest imho bezsensowne.

71 Data: Listopad 18 2008 21:23:59
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Nov 2008 16:10:44 +0100, Boombastic
 wrote:

Masz proste rozwiązanie problemu w postaci zakupu alkomatu to się rzucasz
jak wesz na grzebieniu.

 Parę tygodni temu jeden z kolegów, w dzień po ostrej popijawie,
 trafił do lokalnej wytrzeźwiałki celem sprawdzenia, czy już się
 nadaje za kółko czy jeszcze nie (fakt, że łódzka drogówka
 odmówiła mu sprawdzenia jest dobrym tematem na osobną
 przypowieść). Tam trafił się mądry pan polucjant, który w wyniku
 nagłego przebłysku wypluł z siebie podobne zdanie: ,,trzeba było
 sobie kupić własny alkomat''. Na to jeden z pielęgniarzy z izby
 odwdzięczył się panu polucjantowi krótką opowieścią o tym, jak
 to jeden z jego znajomych nabył piękny, certyfikowany i cały z
 peweksu alkomat osobisty. Po teście na jednym z ,,klientów''
 izby okazało się, że piękny, certyfikowany i cały z peweksu
 pomylił się tylko o jeden promil w stosunku do sprzętu izby...
 Teraz już wiesz, gdzie możesz sobie włożyć ten alkomat? Tylko
 nie wiem, czy to nie będzie bolesne...

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

72 Data: Listopad 18 2008 22:52:55
Temat: Re: limit alko
Autor: radxcell 

*Robert Rędziak* wrote in

 nadaje za kółko czy jeszcze nie (fakt, że łódzka drogówka
 odmówiła mu sprawdzenia jest dobrym tematem na osobną
 przypowieść).

mnie kiedys odmowila krakowska.

 nagłego przebłysku wypluł z siebie podobne zdanie: ,,trzeba było
 sobie kupić własny alkomat''.

a wiesz ze alkomat kosztuje 5-7 tysiecy pln? nie kazdego na to stac...

pozdr, rdx

73 Data: Listopad 18 2008 22:34:13
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Nov 2008 22:52:55 +0100, radxcell
wrote:

a wiesz ze alkomat kosztuje 5-7 tysiecy pln? nie kazdego na to stac...

 Chodziło pewnie o te popierdułki za kilka setek.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

74 Data: Listopad 19 2008 19:16:24
Temat: Re: limit alko
Autor: radxcell 

*Robert Rędziak* wrote in

On Tue, 18 Nov 2008 22:52:55 +0100, radxcell
wrote:
a wiesz ze alkomat kosztuje 5-7 tysiecy pln? nie kazdego na to stac...
 Chodziło pewnie o te popierdułki za kilka setek.

to nie jest alkomat, tylko alkotester.

dokladnosc +/- 0,1 promila.

wiec jak Ci pokaze 0,1 to rownie dobrze mozesz miec 0,05 jak i 0,24. te niby do
setnej zbudowane sa na tym samym chipie, wiec to tylko bajer fmcg.

kupilem najlepszy (polecany przez importera). w ciagu 3 mcy mi sie 2 razy popsul
i raz pokazywal zawsze 0 a drugi raz zawsze w c*** duzo. slaba gwarancja
bezpieczenstwa.

pozdr, rdx

75 Data: Listopad 19 2008 19:51:47
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

radxcell pisze:

wiec jak Ci pokaze 0,1 to rownie dobrze mozesz miec 0,05 jak i 0,24. te niby do
setnej zbudowane sa na tym samym chipie, wiec to tylko bajer fmcg.
kupilem najlepszy (polecany przez importera). w ciagu 3 mcy mi sie 2 razy popsul
i raz pokazywal zawsze 0 a drugi raz zawsze w c*** duzo. slaba gwarancja
bezpieczenstwa.

Myslisz ze lepsza bedzie metoda "na oko" ? Wypilem - mam dozwolone 0,5 czy moze juz 0,85?

Pozdrawiam
Pawel

76 Data: Listopad 19 2008 09:26:38
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Parę tygodni temu jeden z kolegów, w dzień po ostrej popijawie,
trafił do lokalnej wytrzeźwiałki celem sprawdzenia, czy już się
nadaje za kółko czy jeszcze nie (fakt, że łódzka drogówka
odmówiła mu sprawdzenia jest dobrym tematem na osobną
przypowieść). Tam trafił się mądry pan polucjant, który w wyniku
nagłego przebłysku wypluł z siebie podobne zdanie: ,,trzeba było
sobie kupić własny alkomat''. Na to jeden z pielęgniarzy z izby
odwdzięczył się panu polucjantowi krótką opowieścią o tym, jak
to jeden z jego znajomych nabył piękny, certyfikowany i cały z
peweksu alkomat osobisty. Po teście na jednym z ,,klientów''
izby okazało się, że piękny, certyfikowany i cały z peweksu
pomylił się tylko o jeden promil w stosunku do sprzętu izby...
Teraz już wiesz, gdzie możesz sobie włożyć ten alkomat? Tylko
nie wiem, czy to nie będzie bolesne...

Balonik kosztuje grosze.

77 Data: Listopad 18 2008 15:08:28
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 18 Nov 2008 09:21:56 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

>> Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak
>> pokaże
>> 0,05%% to będzie i tak dużo.
>
> No widzisz. Jakby było 0.5, to byś spokojnie pojechał.

Jakby było 0,5 to by zrobił jeszcze ze dwa browary.

Półówkę bym obalił, a nie jakieś browary. Albo i dwie.

78 Data: Listopad 20 2008 16:07:44
Temat: Re: limit alko
Autor: venioo 

 pisze:

Tue, 18 Nov 2008 09:21:56 +0100, w "Boombastic"  napisał(-a):

Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
0,05%% to będzie i tak dużo.
No widzisz. Jakby było 0.5, to byś spokojnie pojechał.
Jakby było 0,5 to by zrobił jeszcze ze dwa browary.

Półówkę bym obalił, a nie jakieś browary. Albo i dwie.


Przyjedz do mnie to od razu litra zrobimy, a co tam ;)

--
venioo

79 Data: Listopad 20 2008 08:12:25
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

 pisze:

Mon, 17 Nov 2008 21:31:03 +0100, w  "Przembo"
 napisał(-a):

To nie jest dobra metoda... Ja po piwie nie potrzebuje godziny by moc jechac lub by nie bylo sladu po alko - ale mimo wszystko po piwie przez 3-4h nie wsiade za kolko

Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
0,05%% to będzie i tak dużo.


no to masz szczęście bo jeszcze 0,01 promila i by cię na stosie spalili bo byłbyś wielkim zagrożeniem dla wszystkich kapeluszników z reakcją 5 sekundową

80 Data: Listopad 20 2008 14:49:44
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 20 Nov 2008 08:12:25 +0100, w
komar  napisał(-a):

> Żebyś się nie zdziwił. Piwo wypiłem ok. 21-22. Za kółko wsiadłem po 2-giej.
> Dmuchanie wykazało 0,19%%. Niewąsko się zdziwiłem, byłem pewny że jak pokaże
> 0,05%% to będzie i tak dużo.

no to masz szczęście bo jeszcze 0,01 promila i by cię na stosie spalili bo byłbyś wielkim
zagrożeniem dla wszystkich kapeluszników z reakcją 5 sekundową

Raczej cud, że nie owinąłem się wokół latarni. Bo na pewno jechałem po mieście
min. 150kph.

81 Data: Listopad 19 2008 12:16:49
Temat: Re: limit alko
Autor: venioo 

Przembo pisze:

....ciach...

3-4h nie wsiade za kolko. _Nie dlatego ze jestem pijany_, tylko dlatego, ze jakimus pacanowi sie wydaje ze Polakowi trzeba 3mac jaja w imadle bo inaczej sobie nie da rady.

....ciach...

A wiesz ilu z tych zlapanych (nie mowie o tych przypadkowych co mieli 0.21, tylko tych majacych ponad 0.5) tez wg nich samych "nie bylo pijanych" ?? Statystyk nie mam, ale podejrzewam, ze sporo.

--
venioo

82 Data: Listopad 19 2008 13:17:23
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*venioo* napisal(a) w

A wiesz ilu z tych zlapanych (nie mowie o tych przypadkowych co mieli 0.21, tylko tych majacych ponad 0.5) tez wg nich samych "nie bylo pijanych" ?? Statystyk nie mam, ale podejrzewam, ze sporo.

Wedlug Ciebie 0,5%o to juz pijany? To na tej zasadzie w wielu krajach, a szczgolnie w tych do ktorych dazymy mozna jezdzic po pijaku i nic zlego sie nie dzieje. Wniosek? Tak "pijani" niech sobie jezdza, gdzie moga, a moze za pare lat i u nas.

Pozdr

83 Data: Listopad 19 2008 13:25:30
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Wedlug Ciebie 0,5%o to juz pijany? To na tej zasadzie w wielu krajach, a szczgolnie w tych do ktorych dazymy mozna jezdzic po pijaku i nic zlego sie nie dzieje. Wniosek? Tak "pijani" niech sobie jezdza, gdzie moga, a moze za pare lat i u nas.

Ależ dzieje się, dzieje. Robert Rędziak podał statystyki dla tej liberalnej Wielkiej Brytanii.

84 Data: Listopad 19 2008 13:40:38
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Wedlug Ciebie 0,5%o to juz pijany? To na tej zasadzie w wielu krajach, a szczgolnie w tych do ktorych dazymy mozna jezdzic po pijaku i nic zlego sie nie dzieje. Wniosek? Tak "pijani" niech sobie jezdza, gdzie moga, a moze za pare lat i u nas.
Ależ dzieje się, dzieje. Robert Rędziak podał statystyki dla tej
liberalnej Wielkiej Brytanii.

I jakos dramatycznie rozni sie od nieliberalnej Polski? Mniej zabitych na wieksza liczbe mieszkancow. Jest lepiej, choc nie idealnie. Chcialbys by tam bylo 0 wypadkow, 0 rannych i 0 zabitych? Zadne przpisy tego nie sprawia, ani tam , ani tu...

Pozdr

85 Data: Listopad 19 2008 13:47:58
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

I jakos dramatycznie rozni sie od nieliberalnej Polski? Mniej zabitych na wieksza liczbe mieszkancow. Jest lepiej, choc nie idealnie. Chcialbys by tam bylo 0 wypadkow, 0 rannych i 0 zabitych? Zadne przpisy tego nie sprawia, ani tam , ani tu...

Widzę, ze lobby pijackie nieźle się trzyma na tej grupie. Skoro zamiast walczyć z jazdą po spozyciu chcecie zwiekszyc limity to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć spotykania na drogach osób jadących na bani, ale w pełni legalnie.

86 Data: Listopad 19 2008 14:11:54
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

I jakos dramatycznie rozni sie od nieliberalnej Polski? Mniej zabitych
na  wieksza liczbe mieszkancow. Jest lepiej, choc nie idealnie.
Chcialbys by  tam bylo 0 wypadkow, 0 rannych i 0 zabitych? Zadne
przpisy tego nie  sprawia, ani tam , ani tu...
Widzę, ze lobby pijackie nieźle się trzyma na tej grupie. Skoro zamiast walczyć z jazdą po spozyciu chcecie zwiekszyc limity to nie pozostaje mi
nic innego jak życzyć spotykania na drogach osób jadących na bani, ale
w pełni legalnie.

Ale czemu zaraz na bani? Ty w ogole zdajesz sobie sprawe, ze sa stany posrednie? Miedzy 0,5, a na bani to jest jeszcze sporo alkoholu po drodze... To na prawde nie jest trudne.

Pozdr

87 Data: Listopad 19 2008 14:25:20
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Ale czemu zaraz na bani? Ty w ogole zdajesz sobie sprawe, ze sa stany posrednie? Miedzy 0,5, a na bani to jest jeszcze sporo alkoholu po drodze... To na prawde nie jest trudne.

Dla mnie 3 piwa to bycie na bani. Co z tego, że mogę wypić samemu pół litra w ciągu 2 godzin, jak już po 3 browarach szumi w głowie. Albo po grubej imprezie jak będe dochodzic do siebie, ale już limit alko spadnie poniżej 0,8 a będe w stanie dalece nie nadającym się do jazdy.

88 Data: Listopad 19 2008 14:43:32
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Ale czemu zaraz na bani? Ty w ogole zdajesz sobie sprawe, ze sa stany posrednie? Miedzy 0,5, a na bani to jest jeszcze sporo alkoholu po drodze... To na prawde nie jest trudne.
Dla mnie 3 piwa to bycie na bani. Co z tego, że mogę wypić samemu pół
litra  w ciągu 2 godzin, jak już po 3 browarach szumi w głowie. Albo po
grubej  imprezie jak będe dochodzic do siebie, ale już limit alko
spadnie poniżej  0,8 a będe w stanie dalece nie nadającym się do jazdy.

To wystarczy nie jechac, proste. Nie musisz postrzegac swiata przez pryzmat swojej osoby, a wrecz nie powinienes.

Pozdr

89 Data: Listopad 19 2008 17:52:13
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

To wystarczy nie jechac, proste. Nie musisz postrzegac swiata przez pryzmat swojej osoby, a wrecz nie powinienes.

Acha, czyli w swojej naiwności twierdzisz, że każdy kto się nieco słabiej poczuje to nie pojedzie? Ile ty masz lat? Sześć?

90 Data: Listopad 19 2008 18:32:37
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

To wystarczy nie jechac, proste. Nie musisz postrzegac swiata przez pryzmat swojej osoby, a wrecz nie powinienes.
Acha, czyli w swojej naiwności twierdzisz, że każdy kto się nieco słabiej poczuje to nie pojedzie? Ile ty masz lat? Sześć?

To moze ja powinienem zapytac ile ty masz lat... jak ja jestem naiwny to jak ciebie nazwac? Najnaiwniejszy? Sadzisz ze dzis jak ktos sie slabiej poczuje to zrezygnuje z jazdy? Juz nie wspominajac, ze ci faktycznie pijani to przekrocza wszelkie mozliwe progi i nic sobie z nich nie robia.

Pozdr

91 Data: Listopad 19 2008 18:39:13
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

To moze ja powinienem zapytac ile ty masz lat... jak ja jestem naiwny to jak ciebie nazwac? Najnaiwniejszy? Sadzisz ze dzis jak ktos sie slabiej poczuje to zrezygnuje z jazdy? Juz nie wspominajac, ze ci faktycznie pijani to przekrocza wszelkie mozliwe progi i nic sobie z nich nie robia.

Wyobraź sobie, że tak. Bo wiedzą jednoznacznie, że mają w sobie promile i nie liczą na wysoki pułap 0,8. Raczej nie wypijają 3 piw do obiadu i nie wsiadają za kółko, nie piją dużo wieczorem jak rano jadą. Oczywiście istnieje zawsze margines dla którego limity się nie liczą. A ty chcesz ten margines poszerzać.

92 Data: Listopad 19 2008 19:08:59
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

To moze ja powinienem zapytac ile ty masz lat... jak ja jestem naiwny to jak ciebie nazwac? Najnaiwniejszy? Sadzisz ze dzis jak ktos sie slabiej poczuje to zrezygnuje z jazdy? Juz nie wspominajac, ze ci faktycznie pijani to przekrocza wszelkie mozliwe progi i nic sobie z nich nie robia.
Wyobraź sobie, że tak. Bo wiedzą jednoznacznie, że mają w sobie promile i nie liczą na wysoki pułap 0,8. Raczej nie wypijają 3 piw do obiadu i nie wsiadają za kółko, nie piją dużo wieczorem jak rano jadą. Oczywiście istnieje zawsze margines dla którego limity się nie liczą. A ty chcesz
ten margines poszerzać.

Dosc klarownie wyjasniles swoj tok rozumowania. Jest w tym logika, nie zaprzeczam. Ale nie widze tu implikacji w druga strone, nie wchodzac w szczegoly po prostu nie sadze by masowo ludzie korzystali z limitow ile sie da. Nawet przyjmujac 0,8 liczba kompletnie pijanych bedzie podobna, zwiekszy sie zapewne liczba po spozyciu. Tu chyba sie kompletnie roznimy w ocenie szkodliwosci zjawiska, ja sadze ze ci majacy przykladowo 0,5 nie stwarzaja zbytnio zagrozenia, a promile moga rekompensowac ostrozniejsza jazda.

Pomijam juz kwestie ze 0,8 raczej nie ma szans, nieliczne kraje maja taki prog, wiekszosc ma znacznie nizszy, dlatego tez jak mialbym wyrokowac to jesli pomysl przejdzie bedzie w okolicy 0,5%o.

Pozdr

93 Data: Listopad 20 2008 21:02:14
Temat: Re: limit alko
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 19 Nov 2008, Boombastic wrote:

jak ciebie nazwac? Najnaiwniejszy? Sadzisz ze dzis jak ktos sie slabiej poczuje to zrezygnuje z jazdy?
[...]
Wyobraź sobie, że tak. Bo wiedzą jednoznacznie, że mają w sobie promile

  A. Promile.
  A co z tymi którzy słabiej się czują?
(również *bez* promili)

pzdr, Gotfryd

94 Data: Listopad 19 2008 20:44:58
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Nov 2008 14:11:54 +0100, w  "Przembo"
 napisał(-a):

Ty w ogole zdajesz sobie sprawe, ze sa stany
posrednie?

Nie uważasz, że szkoda czasu... ?

95 Data: Listopad 19 2008 21:14:27
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

 napisal(a)

Ty w ogole zdajesz sobie sprawe, ze sa stany
posrednie?
Nie uważasz, że szkoda czasu... ?

;)
Ja tylko zabieram glos zeby nie bylo przypadkowych ofiar... tzn. ludzi myslacych ze powyzej 0,2 to stan upojenia i prowadzenie pojazdu jest niebezpieczne.
A tymczasem ide obalic litra na spolke z lustrem i wsiadam za kolko ;)

Pozdr

96 Data: Listopad 17 2008 21:23:41
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

To tymbardziej zmienic te uregulowania, pijakom to i tak obojetne,
prawda? Normalni/kulturalni beda mieli wiecej swobody i zobaczymy jak
to z  kultura jest u nas. Jedno jest pewne zadne regulacje nie
zlikwiduja  problemu, ale moga byc mniej lub bardziej uciazliwe dla
tych, ktorzy  chca byc w zgodzie z prawem - chyba lepiej mniej, prawda?
A nie mozna zyc zgodnie z prawem bedac w 100% trzezwym?

Moge i mniej wiecej tak wlasnie robie. Piwko jak juz sobie pije wieczorem. Nie jestem uzalezniony, ale obecny limit to cos jak pozwolenie na jazde w dni parzyste tylko autom z parzysta ostatnia cyfra numeru rejestracyjnego - mozna tak robic, ale sensu to nie ma najmniejszego... przynajmniej u nas.

Dlaczego ludzie kulturalni/normalni nie moga zapanowac nad wlasnym pragnieniem i przed jazdą musza koniecznie obalic 2 piwa czy jabola?

Juz Ci pisalem, nie mierz innych swoja miara.

Jaką masz gwarancje, ze po balowaniu o 8.00 rano bedziesz mial we krwi 0,5%. a nie np. 0.9%.?


I wlasnie wychodzi ze nie rozumiesz. Najprosciej to zasugerowac brak umiaru i napisac ze Polacy na pewna beda jezdzic na bani - taki wlasnie model opisujesz.
Wezmy przyklad z rosjan, maja 0,0 i slyna z trzezwosci - widzisz relacje?

Pozdr

97 Data: Listopad 16 2008 20:34:09
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 16 Nov 2008 19:37:20 +0100, HAVOC
wrote:

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas
mozna miec 0,8.

 Na 0.8 raczej nie masz co liczyć, ale jak już będzie 0.5, to
 będzie dobrze. Oczywiście znajdzie się tu paru takich kaczystów,
 którzy powiedzą ,,0.000000 albo śmierć!'', ale nie tędy droga.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

98 Data: Listopad 16 2008 21:51:40
Temat: Re: limit alko
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Sun, 16 Nov 2008 20:34:09 +0000 (UTC), Robert Rędziak na
pl.misc.samochody napisał(a):

On Sun, 16 Nov 2008 19:37:20 +0100, HAVOC
wrote:
 
Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas
mozna miec 0,8.

 Na 0.8 raczej nie masz co liczyć, ale jak już będzie 0.5, to
 będzie dobrze. Oczywiście znajdzie się tu paru takich kaczystów,
 którzy powiedzą ,,0.000000 albo śmierć!'', ale nie tędy droga.

0.5 wydaje się być rozsądnym poziomem - ale nie wiem, czy u nas w kraju, z
kulturą picia alkoholu taką jaką mamy jest to dobry pomysł.

Dochodzą jeszcze kwestie cech osobniczych - znam kilku delikwentów, którzy
nie powinni wsiadać za kółko po wypiciu jednego piwa, a co dopiero z 0.5 we
krwi.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Potęga rzeki w jej dopływach."

99 Data: Listopad 16 2008 21:03:39
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Sun, 16 Nov 2008 21:51:40 +0100, Marcin Stankiewicz
 wrote:

0.5 wydaje się być rozsądnym poziomem - ale nie wiem, czy u nas w kraju, z
kulturą picia alkoholu taką jaką mamy jest to dobry pomysł.

 Ale czy u nas będzie 0, 0.2, 0.5 czy 0.8 to problem będzie taki
 sam. Tak naprawdę obecne 0.2 głównie penalizuje większą lampkę
 wina czy duże piwo, podczas gdy ci naprawdę niebezpieczni walą
 np. 0.5+ czystej na głowę i w takim stanie wsiadają za kółko.
 Częstokroć nawet po utracie uprawnień za ochlejstwo. Im jest
 wszystko jedno, czy będzie 0.8 czy też 0.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

100 Data: Listopad 16 2008 22:44:44
Temat: Re: limit alko
Autor: Marcin Stankiewicz 

Dnia Sun, 16 Nov 2008 21:03:39 +0000 (UTC), Robert Rędziak na
pl.misc.samochody napisał(a):

On Sun, 16 Nov 2008 21:51:40 +0100, Marcin Stankiewicz
 wrote:

0.5 wydaje się być rozsądnym poziomem - ale nie wiem, czy u nas w kraju, z
kulturą picia alkoholu taką jaką mamy jest to dobry pomysł.

 Ale czy u nas będzie 0, 0.2, 0.5 czy 0.8 to problem będzie taki
 sam. Tak naprawdę obecne 0.2 głównie penalizuje większą lampkę
 wina czy duże piwo,

Chodziło mi raczej o to, że nie umiemy poprzestać na rozsądnym poziomie.
Teraz często jest tak, że obawa przed przekroczeniem 0.2 skłania raczej do
nie picia w ogóle. W przypadku limitu trochę większego granica przesunie
się stronę większej ilości, a wtedy łatwo się zatracić.

Być może mam błędne wrażenie, ale ja tak to postrzegam.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Kobiety są krańcowe : o wiele lepsze albo o wiele gorsze od mężczyzn. Jean
de La Bruyere"

101 Data: Listopad 16 2008 22:53:45
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Marcin Stankiewicz pisze:

Chodziło mi raczej o to, że nie umiemy poprzestać na rozsądnym poziomie.
Teraz często jest tak, że obawa przed przekroczeniem 0.2 skłania raczej do
nie picia w ogóle. W przypadku limitu trochę większego granica przesunie
się stronę większej ilości, a wtedy łatwo się zatracić. Być może mam błędne wrażenie, ale ja tak to postrzegam.

I masz sporo racji. Przeciez przecietny polak po wypiciu 0.5litra wody jest trzezwy jak swinia - "a jak jestem trzezwy, to przeciez nie przekrocze 0.5promila i moge jechac".


Pozdrawiam
Pawel

102 Data: Listopad 17 2008 08:29:45
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Marcin Stankiewicz* napisal(a)

Chodziło mi raczej o to, że nie umiemy poprzestać na rozsądnym poziomie.
Teraz często jest tak, że obawa przed przekroczeniem 0.2 skłania raczej do
nie picia w ogóle. W przypadku limitu trochę większego granica przesunie
się stronę większej ilości, a wtedy łatwo się zatracić.
Być może mam błędne wrażenie, ale ja tak to postrzegam.

Ja mam wrazenie, ze obecne 0,2 dziala na rozsadnych, czyli na ta grupe, ktora potrafi pic z umiarem, lub nie pic w ogole. Dla pijacych na umor przesuniecie granicy nic nie zmieni, dalej beda mieli sporo wiecej niz limit.
Aktualny prog to wymysl barana, ktory sobie pomyslal, ze jak damy 0,2 to moze tych powyzej 0,5 bedzie mniej - na tej samej zasadzie jak ograniczenia predkosci, damy 40kph to moze beda jezdzic ponizej 70... To jest kretynskie podejscie i autor tych regulacji jest w sporej mierze odpowiedzialny za brak poszanowania prawa.

Pozdr

103 Data: Listopad 17 2008 18:55:40
Temat: Re: limit alko
Autor: radxcell 

*Przembo* wrote in

Ja mam wrazenie, ze obecne 0,2 dziala na rozsadnych, czyli na ta grupe,
ktora potrafi pic z umiarem, lub nie pic w ogole. Dla pijacych na umor
przesuniecie granicy nic nie zmieni, dalej beda mieli sporo wiecej niz
limit.

dokladnie. ja po jednym piwie jestem w stanie wyskoczyc na 0.3, wiec obecne
limity powoduja ze:
1. nie pije w ogole jesli mam jechac
2. nie pije na imprezie jesli nastepnego dnia mam wsiasc za kolko

a warunek 1&2 powoduje ze moge sie uchlac praktycznie jedynie w srodku tygodnia
w domu.

pozdr, rdx

--
 ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://radxcell.prv.pl

104 Data: Listopad 17 2008 19:36:52
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik "radxcell"  napisał w wiadomości

*Przembo* wrote in
Ja mam wrazenie, ze obecne 0,2 dziala na rozsadnych, czyli na ta grupe,
ktora potrafi pic z umiarem, lub nie pic w ogole. Dla pijacych na umor
przesuniecie granicy nic nie zmieni, dalej beda mieli sporo wiecej niz
limit.

dokladnie. ja po jednym piwie jestem w stanie wyskoczyc na 0.3, wiec obecne
limity powoduja ze:
1. nie pije w ogole jesli mam jechac
2. nie pije na imprezie jesli nastepnego dnia mam wsiasc za kolko

A jeśli limity podniosą to wypijesz dwa i pojedziesz albo zalejesz pałę wieczorem i rano pojedziesz na bani, bo przeciez limit wysoki to się moze złapiesz. Ale jak bedzie z twoim samopoczuciem i bezpieczeństwem?

105 Data: Listopad 17 2008 19:42:46
Temat: Re: limit alko
Autor: radxcell 

*Boombastic* wrote in

A jeśli limity podniosą to wypijesz dwa i pojedziesz albo zalejesz pałę
wieczorem i rano pojedziesz na bani, bo przeciez limit wysoki to się moze
złapiesz. Ale jak bedzie z twoim samopoczuciem i bezpieczeństwem?

dziekuje ze tak dokladnie wiedziales i powiedziales mi co zrobie jak podniosa
limity.

pozdr, rdx

106 Data: Listopad 17 2008 20:37:34
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

radxcell pisze:

*Boombastic* wrote in
A jeśli limity podniosą to wypijesz dwa i pojedziesz albo zalejesz pałę
wieczorem i rano pojedziesz na bani, bo przeciez limit wysoki to się moze
złapiesz. Ale jak bedzie z twoim samopoczuciem i bezpieczeństwem?
dziekuje ze tak dokladnie wiedziales i powiedziales mi co zrobie jak podniosa
limity.

Ale dokladnie to mozna wywnioskowac z Twojej wypowiedzi ;)


Pozdrawiam
Pawel

107 Data: Listopad 17 2008 21:10:19
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

radxcell pisze:
*Boombastic* wrote in
A jeśli limity podniosą to wypijesz dwa i pojedziesz albo zalejesz pałę
wieczorem i rano pojedziesz na bani, bo przeciez limit wysoki to się
moze złapiesz. Ale jak bedzie z twoim samopoczuciem i bezpieczeństwem?
dziekuje ze tak dokladnie wiedziales i powiedziales mi co zrobie jak
podniosa limity.
Ale dokladnie to mozna wywnioskowac z Twojej wypowiedzi ;)


Z jego wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze po jednym wypitym by pojechal, albo ze na imprezie nie bylby ograniczony...
Jak dla Ciebie i Boombastica takie podniesienie limitu oznacza picie dwoch piw przed jazda lub zalanie paly to jestescie niezbyt... albo inaczej, zebys sie zbytnio nie obrazil, nie mierz innych swoja miara.

Pozdr

108 Data: Listopad 17 2008 21:22:26
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Z jego wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze po jednym wypitym by pojechal, albo ze na imprezie nie bylby ograniczony...
Jak dla Ciebie i Boombastica takie podniesienie limitu oznacza picie dwoch piw przed jazda lub zalanie paly to jestescie niezbyt... albo inaczej, zebys sie zbytnio nie obrazil, nie mierz innych swoja miara.

To nie ja narzekałem na limity. Jak jadę to nie piję ani kropelki, choć przy mojej masie aby osiągnąć te proponowane 0,8 to musiałbym zrobić ze trzy browary. A to już jest niebezpieczne.

109 Data: Listopad 17 2008 21:33:42
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Z jego wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze po jednym wypitym by pojechal, albo ze na imprezie nie bylby ograniczony...
Jak dla Ciebie i Boombastica takie podniesienie limitu oznacza picie
dwoch  piw przed jazda lub zalanie paly to jestescie niezbyt... albo
inaczej,  zebys sie zbytnio nie obrazil, nie mierz innych swoja miara.
To nie ja narzekałem na limity. Jak jadę to nie piję ani kropelki, choć
przy  mojej masie aby osiągnąć te proponowane 0,8 to musiałbym zrobić ze
trzy  browary. A to już jest niebezpieczne.

Ja robie tak samo, a kryterium masy rowniez mnie dotyczy...
Tylko czy na prawde musimy miec gorzej niz zachod tylko dlatego ze komus sie wydaje ze nas trzeba 3mac krotko? Dodam ze komus sie zle wydaje, kolejny raz wspomne ostoje trzezwosci, Rosje, prog maja 0,0 i co z tego?

Pozdr

110 Data: Listopad 17 2008 22:12:37
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

Z jego wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze po jednym wypitym by pojechal, albo ze na imprezie nie bylby ograniczony...

Po jednym wypitym po ok 1h mozesz jechac i teraz.
Co do imprezy - nie bylby ograniczony w jakim sensie? Nachlac się i liczyć na poranne 0,5 promila we krwi?


Jak dla Ciebie i Boombastica takie podniesienie limitu oznacza picie dwoch piw przed jazda lub zalanie paly to jestescie niezbyt... albo inaczej, zebys sie zbytnio nie obrazil, nie mierz innych swoja miara.

Jaka miara? Ja nie miaucze nad zakazem spozywania alkoholu.


Pozdrawiam
Pawel

111 Data: Listopad 17 2008 22:22:09
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

Z jego wypowiedzi mozna wywnioskowac, ze po jednym wypitym by pojechal, albo ze na imprezie nie bylby ograniczony...
Po jednym wypitym po ok 1h mozesz jechac i teraz.

Luzak z Ciebie...

Co do imprezy - nie bylby ograniczony w jakim sensie? Nachlac się i liczyć na poranne 0,5 promila we krwi?

Mam jak dziecku tlumaczyc? Na razie to popadasz z jednej skrajosci w druga.

Jak dla Ciebie i Boombastica takie podniesienie limitu oznacza picie dwoch piw przed jazda lub zalanie paly to jestescie niezbyt... albo inaczej, zebys sie zbytnio nie obrazil, nie mierz innych swoja miara.
Jaka miara? Ja nie miaucze nad zakazem spozywania alkoholu.


Ale jak sadze uwazasz, ze podniesienie limitu spowoduje zwiekszona ilosc pijanych kierowcow na drogach, a tym samym pogorszenie bezpieczenstwa. Ja sadze ze nie ma nic gorszego niz przesadne rygory, one do niczego dobrego nie prowadza.

Pozdr

112 Data: Listopad 18 2008 10:31:24
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

Ale jak sadze uwazasz, ze podniesienie limitu spowoduje zwiekszona ilosc pijanych kierowcow na drogach, a tym samym pogorszenie bezpieczenstwa. Ja sadze ze nie ma nic gorszego niz przesadne rygory, one do niczego dobrego nie prowadza.

Widac jestes w błędzie. Tzw. "kultura" picia o ktorej pisal Boombastic wychodzi nawet w tym wątku. Przeciez napisano tu wprost, ze podniesienie limitu dawek rozluźni podejscie do tematu. Polak nie moze _napić_ się piwa/wina dla smaku, Polak musi "obalic n x browar" ew. chlapnąć kilka setek wódy zeby poczuc sie "git". Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.


Pozdrawiam
Pawel

113 Data: Listopad 18 2008 15:31:57
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

Ale jak sadze uwazasz, ze podniesienie limitu spowoduje zwiekszona ilosc pijanych kierowcow na drogach, a tym samym pogorszenie bezpieczenstwa. Ja sadze ze nie ma nic gorszego niz przesadne rygory, one do niczego dobrego nie prowadza.
Widac jestes w błędzie. Tzw. "kultura" picia o ktorej pisal Boombastic wychodzi nawet w tym wątku. Przeciez napisano tu wprost, ze podniesienie limitu dawek rozluźni podejscie do tematu.

To chyba dobrze, prawda? Czy my jestesmy gorsi od homo-sapiens z zachodu?

Polak nie moze _napić_ się piwa/wina dla smaku, Polak musi "obalic n x browar" ew. chlapnąć kilka setek wódy zeby poczuc sie "git".

Juz prosilem, nie mierz innych swoja miara. Moze Ty chlalbys na umor, ale nie wszyscy.

Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.

Spojrzmy na problem szerzej, jak po piwie mozna jechac czekajac tylko 1h to znaczy ze teraz po polskich drogach jezdzi rzesza majaca 0,4, a pewna swoich 0,2. Skoro w Polsce nie ma kultury picia nie nie ma obostrzen jak w Rosji (0,0), to *kazdy* jezdzi teraz na bani, prawda?

Pozdr

114 Data: Listopad 18 2008 20:44:32
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.
Spojrzmy na problem szerzej, jak po piwie mozna jechac czekajac tylko 1h to znaczy ze teraz po polskich drogach jezdzi rzesza majaca 0,4, a pewna swoich 0,2. Skoro w Polsce nie ma kultury picia nie nie ma obostrzen jak w Rosji (0,0), to *kazdy* jezdzi teraz na bani, prawda?

Co Ty tak ciagle z ta Rosja? Jesli chodzi o kulture picia Rosjanin jest na rowni z Polakiem i stad ten bat.


Pozdrawiam
Pawel

115 Data: Listopad 18 2008 21:01:10
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

Co Ty tak ciagle z ta Rosja? Jesli chodzi o kulture picia Rosjanin jest na rowni z Polakiem i stad ten bat.

Bo tam jest zero,zero i syćko jest cacy panocku... Ta Rosja w rozumieniu prawa to ostoja trzezwosci, przynajmniej jesli chodzi o prowadzenie pojazdow. Tak samo u nas, jest 0,2 i pijanych za kolkiem nie ma, prawda? To jest dobry przyklad by pokazac ze ten bat po prostu nie dziala, a jak nie dziala to mozna by sie zastanowic w ktora strone cos zmienic. I znowu mamy do wyboru zachod i wschod. Mozna przykrecic srube, a to na pewno nic nie da - z reszta srube niedawno mielismy przykrecona i efektow brak. Wiec co zostaje? Ja sie ciesze ze ktos sie w koncu za to wzial, niewidomo co z tego _dokladnie_ wyjdzie, ale jest szansa na poprawe.

Pozdr

116 Data: Listopad 18 2008 21:28:33
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

znowu mamy do wyboru zachod i wschod. Mozna przykrecic srube, a to na pewno nic nie da - z reszta srube niedawno mielismy przykrecona i efektow brak. Wiec co zostaje? Ja sie ciesze ze ktos sie w koncu za to wzial, niewidomo co z tego _dokladnie_ wyjdzie, ale jest szansa na poprawe.

Narazie to kultura u nas zasciankowa, a nie zachodnia wiec śruba powinna byc przykrecona. Gdyby Polacy nie chlali jak swinie to nikt by nie myslal o zwiekszeniu restrykcji, bo zwyczajnie problem by nie istniał.


Pozdrawiam
Pawel

117 Data: Listopad 18 2008 21:30:19
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Nov 2008 21:28:33 +0100, DoQ
wrote:

Narazie to kultura u nas zasciankowa, a nie zachodnia wiec śruba powinna
byc przykrecona.

 Mówisz np. o tej dobrej, anglosaskiej kulturze zza kanału, która
 do niedawna lubiła sobie do nas przylecieć, żeby się konkretnie
 i tanio napierdolić? A może o tej zza Bałtyku, która jak już się
 dorwie do taniego alko, to chla do urzygu i padu?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

118 Data: Listopad 18 2008 22:31:01
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Robert Rędziak pisze:

 Mówisz np. o tej dobrej, anglosaskiej kulturze zza kanału, która
 do niedawna lubiła sobie do nas przylecieć, żeby się konkretnie
 i tanio napierdolić? A może o tej zza Bałtyku, która jak już się
 dorwie do taniego alko, to chla, to do urzygu i padu?

Napierdolic i jezdzic? O tym nie slyszalem, mozesz cos wiecej w tym temacie?


Pozdrawiam
Pawel

119 Data: Listopad 18 2008 22:01:19
Temat: Re: limit alko
Autor: Robert Rędziak 

On Tue, 18 Nov 2008 22:31:01 +0100, DoQ
wrote:

 Mówisz np. o tej dobrej, anglosaskiej kulturze zza kanału, która
 do niedawna lubiła sobie do nas przylecieć, żeby się konkretnie
 i tanio napierdolić? A może o tej zza Bałtyku, która jak już się
 dorwie do taniego alko, to chla, to do urzygu i padu?

Napierdolic i jezdzic? O tym nie slyszalem, mozesz cos wiecej w tym temacie?

 Piszesz, że Polacy chlają jak świnie, to trzeba im przykręcić
 śrubę. To ja się pytam, dlaczego Anglikom, pomimo tego że też
 chlają jak świnie, nikt, póki co, nie zmniejsza 0.8%%. A to nie
 jest tak, że oni tam piją i nie jeżdżą:

 http://www.statistics.gov.uk/STATBASE/ssdataset.asp?vlnk=5179

 1998 roku mieli 16k ofiar w wypadkach po pijaku, z czego 490
 śmiertelnych. W 2000 roku 19k i 560 śmiertelnych. Świeższych
 danych niestety nie znalazłem. A dla porówniania z polskie
 statystyki z 2007 roku:

 6503 wypadki (~13% ogółu), w tym 774 ofiary śmiertelne (~14%
 ogółu ofiar śmiertelnych) i 8193 rannych (~13%).

 r.

 PS. Wg Wikipedii nawet Rosjanom podniesionio limit z 0.0 na
 0.3%% (od 1 lipca 2008).
--
_________________________________________________________________
robert rędziak                     mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę:              http://forum-subaru.pl
   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

120 Data: Listopad 19 2008 07:27:31
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Robert Rędziak* napisal(a) w

Piszesz, że Polacy chlają jak świnie, to trzeba im przykręcić
śrubę. To ja się pytam, dlaczego Anglikom, pomimo tego że też
chlają jak świnie, nikt, póki co, nie zmniejsza 0.8%%. A to nie
jest tak, że oni tam piją i nie jeżdżą:
http://www.statistics.gov.uk/STATBASE/ssdataset.asp?vlnk=5179
1998 roku mieli 16k ofiar w wypadkach po pijaku, z czego 490
śmiertelnych. W 2000 roku 19k i 560 śmiertelnych. Świeższych
danych niestety nie znalazłem. A dla porówniania z polskie
statystyki z 2007 roku:
6503 wypadki (~13% ogółu), w tym 774 ofiary śmiertelne (~14%
ogółu ofiar śmiertelnych) i 8193 rannych (~13%).

To jak widzimy kulture picia mamy jednak podobna, wiec w czym problem?

PS. Wg Wikipedii nawet Rosjanom podniesionio limit z 0.0 na
0.3%% (od 1 lipca 2008).

Cholera, to juz nie moge dawac przykladu z tej ostoi trzezwosci, ale nawet ich ustawodawcy sa rozsadniejsi :/

Pozdr

121 Data: Listopad 19 2008 07:26:16
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

znowu mamy do wyboru zachod i wschod. Mozna przykrecic srube, a to na pewno nic nie da - z reszta srube niedawno mielismy przykrecona i efektow brak. Wiec co zostaje? Ja sie ciesze ze ktos sie w koncu za to wzial, niewidomo co z tego _dokladnie_ wyjdzie, ale jest szansa na
poprawe.
Narazie to kultura u nas zasciankowa, a nie zachodnia wiec śruba powinna byc przykrecona.

Albo jestes za stary by zrozumiec cos co jest logiczne, albo wrecz przeciwnie i pieprzysz od rzeczy. Nie tak dawno moglismy zaobserwowac co sie dzieje jak przykrecaja srube, nie pamietasz co? Otoz zmienil sie kaliber zarzutu i co za tym idzie kary. Zostalo 0,2%o co w praktyce oznacza ze nie mozna nic wypic przed jazda. Jaki byl tego efekt? Liczba pijanych zmniejszyla sie chyba na pare tygodni, po tym czasie wszystko wrocilo do "normy".
Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...

Gdyby Polacy nie chlali jak swinie to nikt by nie myslal o zwiekszeniu restrykcji, bo zwyczajnie problem by nie istniał.


A widzisz, nikt z moich znajomych nie chleje jak swinia, moze postrzegasz ten problem przez pryzmat znanych sobie osob? Przykro mi z tego powodu...

Pozdr

122 Data: Listopad 19 2008 09:29:43
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...

Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?

123 Data: Listopad 19 2008 11:26:09
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...
Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?

Ale czemu zakladasz 3 piwa? Ja po suto zakrapianej imprezie nastepnego dnia budze sie jakby nigdy nic, kaca to ja nie pamietam kiedy mialem - czyli ja samopoczucie mam dobre. Jesli by zostalo mi we krwi jakies 0,5 to nie widze problemu by jechac, to znaczy widze, ale nie widze logiki. Czasem po 2ch imprezach pod rzad mozna miec sporo ponad promil, ale to inna sprawa. A czemu ciagle zakladasz, ze to chodzi o picie przed jazda? Zauwaz, ze po tych 3 piwach pewnie nie nadajesz sie za kolko, ale dajmy na to przespisz sie z 6h i jak jest? Mozesz miec wtedy blisko 0,0, a mozesz miec ponad 0,5, ale samopoczucie bedziesz mial dobre i w obu przypadkach prawdopodobnie nadajesz sie do jazdy.

Czemu od razu zakladasz ze ktos lubi jechac po kielichu?

Granica powinna byc rozsadna, taka przy ktorej nie ma zadnych szkod. Nie jestem pewien czy 0,8 jest rozsadne, ale 0,5 to jest bardzo sensowne.

I jeszcze jedna rzecz, zadne regulacje nie zlikwiduja pijanych za kierownica... no moze strzal w potylice lub inna kara z podobnym skutkiem, ale nic innego. Wiec mozna by sprobowac liberalnego prawa? Pijani nic nie skorzystaja, a ci co nie powoduja zagrozenia, choc cos dmuchna odetchna. Gdyby wszyscy podchodzili do kwestii bezpieczenstwa tak jak do alkoholu to byle grypa, przeziebienie, przemeczenie za kolkiem skutkowalyby utrata prawa jazdy, chcialbys tak? Logika (a moze jej brak) i uzasadnienie byloby podobne jak do uzasadnienia 0,2. Tylko o to mi chodzi, o jakas rownowage, nie mozna tolerowac jednych zachowan, a karac inne jak ich skutki moga byc jednakowe.

Pozdr

124 Data: Listopad 19 2008 12:00:33
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Ale czemu zakladasz 3 piwa?

Bo po wypiciu 3 piw nie przekroczę normy 0,8, czyli według ciebie będe mógł legalnie prowadzic auto.

Ja po suto zakrapianej imprezie nastepnego dnia
budze sie jakby nigdy nic, kaca to ja nie pamietam kiedy mialem - czyli ja samopoczucie mam dobre. Jesli by zostalo mi we krwi jakies 0,5 to nie widze problemu by jechac, to znaczy widze, ale nie widze logiki. Czasem po 2ch imprezach pod rzad mozna miec sporo ponad promil, ale to inna sprawa. A czemu ciagle zakladasz, ze to chodzi o picie przed jazda?

Bo będzie mi wolno pić przed jazdą. Liberalizacja, nie?

Zauwaz, ze po tych
3 piwach pewnie nie nadajesz sie za kolko, ale dajmy na to przespisz sie z 6h i jak jest? Mozesz miec wtedy blisko 0,0, a mozesz miec ponad 0,5, ale samopoczucie bedziesz mial dobre i w obu przypadkach prawdopodobnie nadajesz sie do jazdy.

Ale dlaczego mam spać? Wsiądę za kierownicę i pojadę sobie. Wolno mi.

Czemu od razu zakladasz ze ktos lubi jechac po kielichu?

Skoro przepisy mu to ułatwią to dlaczego nie?

Granica powinna byc rozsadna, taka przy ktorej nie ma zadnych szkod. Nie jestem pewien czy 0,8 jest rozsadne, ale 0,5 to jest bardzo sensowne.

Robiłes badania? Przecież w całym watku jest mowa o podwyższeniu limitu do poziomu Włochów czy Brytyjczyków, czyli 0,8.

125 Data: Listopad 19 2008 13:18:33
Temat: Re: limit alko
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 19 Nov 2008, Boombastic wrote:
[...komuś...]

Ale dlaczego mam spać? Wsiądę za kierownicę i pojadę sobie. Wolno mi.

  W zasadzie to masz rację.
  Tak właśnie jest.
  I nie miej pretensji o wycinanie z kontekstu - taki "mocno mniej" wyspany
jest mniej zabójczy (czasem od takiego z 0,8 promila)?

pzdr, Gotfryd

126 Data: Listopad 19 2008 13:28:47
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Bo po wypiciu 3 piw nie przekroczę normy 0,8, czyli według ciebie będe
mógł legalnie prowadzic auto.

I jesli czulbys sie na silach to w czym problem? Czy ty na prawde masz problem ze zrozumieniem kilu prostych spraw? Czy dzis jest przymus jazdy z 0,2%o, a w przyszlosci bedzie z 0,5 lub 0,8? To jest mozliwosc, nie bede tlumaczyl jak dziecku, sprawdz w slowniku ten trudny wyraz.

Bo będzie mi wolno pić przed jazdą. Liberalizacja, nie?


Cos w tym zlego?

Ale dlaczego mam spać? Wsiądę za kierownicę i pojadę sobie. Wolno mi.

No i dobra. Jak masz grype, jestes zdenerwowany lub przemczony wsiadasz za kolko? O okres cie nie podejrzewam. Uwazasz ze tylko w takim stanie masz prawo jechac?

Czemu od razu zakladasz ze ktos lubi jechac po kielichu?
Skoro przepisy mu to ułatwią to dlaczego nie?

O i tu sie zgadzamy, tez nie widze przeszkod. Ale jak ktos sie zle czuje po alkoholu to nie powinien w ogole pic i zadne przepisy tu nie pomoga. Czy 0,2, czy 0,5, czy nawe 2%o nie ma znaczenia, jak ktos ma minimum oleju w glowie to to zrozumie.

Granica powinna byc rozsadna, taka przy ktorej nie ma zadnych szkod. Nie jestem pewien czy 0,8 jest rozsadne, ale 0,5 to jest bardzo sensowne.
Robiłes badania? Przecież w całym watku jest mowa o podwyższeniu limitu
do poziomu Włochów czy Brytyjczyków, czyli 0,8.


Tak, a sadze ze ten watejk dotyczy ujednolicenia. A skoro przy 0,8 nie ma tragedii to tymbardziej w czym problem?

Pozdr

127 Data: Listopad 19 2008 13:42:06
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Boombastic* napisal(a) w
Bo po wypiciu 3 piw nie przekroczę normy 0,8, czyli według ciebie będe
mógł legalnie prowadzic auto.

I jesli czulbys sie na silach to w czym problem? Czy ty na prawde masz problem ze zrozumieniem kilu prostych spraw? Czy dzis jest przymus jazdy z 0,2%o, a w przyszlosci bedzie z 0,5 lub 0,8? To jest mozliwosc, nie bede tlumaczyl jak dziecku, sprawdz w slowniku ten trudny wyraz.

To ty nie rozumiesz, że co nie jest zabronione to jest doswolone i na drogach pojawią się osoby jadące po 3 piwach, mogące źle znosić alkohol, zataczac się, mieć ograniczoną zdolność ruchową. Ale będą mieli pełne prawo jechać autem ze wszelkimi konsekwencjami. Cgyba w swojej naiwności nie oczekujesz, że oni grzecznie zamówią taksówkę? Po co? Przecież jest liberalne prawo.

No i dobra. Jak masz grype, jestes zdenerwowany lub przemczony wsiadasz za kolko? O okres cie nie podejrzewam. Uwazasz ze tylko w takim stanie masz prawo jechac?

Czy mam prawo? Tak, prawo mam.

O i tu sie zgadzamy, tez nie widze przeszkod. Ale jak ktos sie zle czuje po alkoholu to nie powinien w ogole pic i zadne przepisy tu nie pomoga. Czy 0,2, czy 0,5, czy nawe 2%o nie ma znaczenia, jak ktos ma minimum oleju w glowie to to zrozumie.

Nie rozśmieszaj mnie. Jesli prawo będzie dopuszczało to pojedzie jak bedzie mieć 0,79 i nikt mu nic nie zrobi, mimo, ze może się kiepsko czuć.

Tak, a sadze ze ten watejk dotyczy ujednolicenia. A skoro przy 0,8 nie ma tragedii to tymbardziej w czym problem?

Robert Rędziak podał satystyki. Ja tam widze problem. Ale ja jestem krótkowidz.

128 Data: Listopad 19 2008 14:06:59
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

To ty nie rozumiesz, że co nie jest zabronione to jest doswolone i na drogach pojawią się osoby jadące po 3 piwach, mogące źle znosić alkohol, zataczac się, mieć ograniczoną zdolność ruchową. Ale będą mieli pełne
prawo  jechać autem ze wszelkimi konsekwencjami. Cgyba w swojej
naiwności nie  oczekujesz, że oni grzecznie zamówią taksówkę? Po co?
Przecież jest liberalne prawo.

A myslisz ze ci co dzis sie zle czuja po jednym, a mieszcza sie w 0,2 to jezdza taksowka?

No i dobra. Jak masz grype, jestes zdenerwowany lub przemczony
wsiadasz za  kolko? O okres cie nie podejrzewam. Uwazasz ze tylko w
takim stanie masz  prawo jechac?
Czy mam prawo? Tak, prawo mam.

I jezdzisz w takim stanie? Jesli tak, to powodujesz porownywalne zagrozenie jak pijany, mam nadzieje ze jestes z siebie dumny, dymasz innych w zakresie bezpieczenstwa w majestacie prawa.
Widzisz, nauczylem sie czegos od ciebie, moge bawic sie w jasnowidza i pisac jak ty sie zachowujesz...

O i tu sie zgadzamy, tez nie widze przeszkod. Ale jak ktos sie zle czuje po alkoholu to nie powinien w ogole pic i zadne przepisy tu nie pomoga. Czy 0,2, czy 0,5, czy nawe 2%o nie ma znaczenia, jak ktos ma minimum
oleju  w glowie to to zrozumie.
Nie rozśmieszaj mnie. Jesli prawo będzie dopuszczało to pojedzie jak
bedzie  mieć 0,79 i nikt mu nic nie zrobi, mimo, ze może się kiepsko czuć.

No i co? Jak kogos zona/dziewczyna opusci to tez pojedzie, a czuc sie bedzie rowniez kiepsko. Jak komus sie dziecko bedzie rodzilo to bedzie jechal inaczej z euforii niz normalnie. Widze z dla cibiee skutki nei maja znaczenie, liczy ise przyczyna i do tgo z lnistwa popierasz ta co latwo spradzic  - pomijajac przy tym mase innych czynnikow majacych wplyw na bezpieczna jazde.
Poziomu stresu nie zmierzycz, podobnie jak z niewyspaniem, ale procnty latwo zbadac, brakuje tylko dorobenia sobie ideologii, a czekaj jestes przykladem na taka ideologie.
Niewazne co jest niebezpieczne lub zwiksza nibzpiczenstwo za kolkiem, wazne ze alkohol mozna zbadac...

Tak, a sadze ze ten watejk dotyczy ujednolicenia. A skoro przy 0,8 nie
ma  tragedii to tymbardziej w czym problem?
Robert Rędziak podał satystyki. Ja tam widze problem. Ale ja jestem krótkowidz.


To spojrz w polskie statystyki, tez jest problem. Jak niektorzy wiedza zaostrzenie kar nie dalo nic w kwestii pijanych kierowcow.Ale za to ktos majacy 0,20, czy 0,21%o juz ladni wyglada w statystykach.

Pozdr

129 Data: Listopad 19 2008 14:21:20
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

I jezdzisz w takim stanie? Jesli tak, to powodujesz porownywalne zagrozenie jak pijany, mam nadzieje ze jestes z siebie dumny, dymasz innych w zakresie bezpieczenstwa w majestacie prawa.

A poprzesz to jakimiś badaniami czy tylko tak ci sie wydaje?

No i co? Jak kogos zona/dziewczyna opusci to tez pojedzie, a czuc sie bedzie rowniez kiepsko. Jak komus sie dziecko bedzie rodzilo to bedzie jechal inaczej z euforii niz normalnie. Widze z dla cibiee skutki nei maja znaczenie, liczy ise przyczyna i do tgo z lnistwa popierasz ta co latwo spradzic  - pomijajac przy tym mase innych czynnikow majacych wplyw na bezpieczna jazde.

I uważasz, ze jak kogoś rzuciła żona lub rodzi się dziecko to stwarza takie samo zagrozenie jak pijany kierowca?
Poproszę o badania.

Poziomu stresu nie zmierzycz, podobnie jak z niewyspaniem, ale procnty latwo zbadac, brakuje tylko dorobenia sobie ideologii, a czekaj jestes przykladem na taka ideologie.

Tak, ja jestem takim przykłądem. Podobnie jak polski rząd i rządy wielu innych krajów. Tak samo jak zabraniają rozmawiać przez telefon bez zestawu hands free. A to przecież też jest zamach na wolność. Ale przecież powszechnie wiadomo, że rządy są po to by gnęcic ludzi.

Niewazne co jest niebezpieczne lub zwiksza nibzpiczenstwo za kolkiem, wazne ze alkohol mozna zbadac...

I narkotyki.

To spojrz w polskie statystyki, tez jest problem. Jak niektorzy wiedza zaostrzenie kar nie dalo nic w kwestii pijanych kierowcow.Ale za to ktos majacy 0,20, czy 0,21%o juz ladni wyglada w statystykach.

To jak niektórzy wiedzą, ze nie dalo nic to niech ci niektórzy napiszą źródło tych informacji.

130 Data: Listopad 19 2008 14:38:50
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

I jezdzisz w takim stanie? Jesli tak, to powodujesz porownywalne zagrozenie jak pijany, mam nadzieje ze jestes z siebie dumny, dymasz innych w zakresie bezpieczenstwa w majestacie prawa.
A poprzesz to jakimiś badaniami czy tylko tak ci sie wydaje?

Usunales jedno zdanie za duzo.

I uważasz, ze jak kogoś rzuciła żona lub rodzi się dziecko to stwarza
takie  samo zagrozenie jak pijany kierowca?

Zdefiniuj pijany, bo bez tego ani rusz.

Poproszę o badania.

Brak wymaganych danych wejsciowych, nie wiem o jakie badania chodzi.

Tak, ja jestem takim przykłądem. Podobnie jak polski rząd i rządy wielu innych krajów. Tak samo jak zabraniają rozmawiać przez telefon bez
zestawu  hands free. A to przecież też jest zamach na wolność. Ale
przecież  powszechnie wiadomo, że rządy są po to by gnęcic ludzi.

Przykro mi ze jestes tego przykladem. Jakie jest ogolne zdanie nt rzadu chyba wiesz, tak?
A zdajesz sobie sprawe ze prowadzenie rozmowy samo w sobie absorbuje uwage? Czy trzymasz telefon przy uchu czy rozmawiasz przez zestaw nie ma wiekszego znaczenia. Akurat na ten temat zostaly przeprowadzone badania, mimo ze nie jest to w temacie watku mozesz sobie tego poszukac. Ja staram sie w ogole nie rozmawiac podczas jazdy, ale ty zaraz stwierdzisz, ze skoro sama rozmowa nie jest zabroniona to kazdy jedzie i rozmawia przez telefon, czyz nie?

To spojrz w polskie statystyki, tez jest problem. Jak niektorzy wiedza zaostrzenie kar nie dalo nic w kwestii pijanych kierowcow.Ale za to ktos majacy 0,20, czy 0,21%o juz ladni wyglada w statystykach.
To jak niektórzy wiedzą, ze nie dalo nic to niech ci niektórzy napiszą źródło tych informacji.

Wyszukaj w google date zostrzenia przepisow i sprawdz statystyke udostepnione prze KGP.

Pozdr

131 Data: Listopad 19 2008 23:09:36
Temat: Re: limit alko
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-11-19, Boombastic  wrote:

To ty nie rozumiesz, że co nie jest zabronione to jest doswolone i na
drogach pojawią się osoby jadące po 3 piwach, mogące źle znosić alkohol,
zataczac się, mieć ograniczoną zdolność ruchową.

Bredzisz. Osoby pijane na drogach są już teraz.

Krzysiek Kiełczewski

132 Data: Listopad 20 2008 08:40:02
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

Boombastic pisze:

Ale czemu zakladasz 3 piwa?

Bo po wypiciu 3 piw nie przekroczę normy 0,8, czyli według ciebie będe mógł legalnie prowadzic auto.

już po jednym przekroczysz jak się wchłonie i rozejdzie po ogranizmie.

133 Data: Listopad 20 2008 09:09:54
Temat: Re: limit alko
Autor: MichałG 

komar pisze:

Boombastic pisze:
Ale czemu zakladasz 3 piwa?

Bo po wypiciu 3 piw nie przekroczę normy 0,8, czyli według ciebie będe mógł legalnie prowadzic auto.

już po jednym przekroczysz jak się wchłonie i rozejdzie po ogranizmie.

jeśli ktoś ma bardzo mały organizm...... ;-)

MICHAł

134 Data: Listopad 19 2008 12:43:43
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Nov 2008 09:29:43 +0100, "Boombastic"
 wrote:

Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki
twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?

Ja nie wsiadam nawet po jednym. I co z tego? Czy potrzebuje
jakiegokolwiek przepisu?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

135 Data: Listopad 19 2008 13:30:52
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Adam Płaszczyca* napisal(a)

Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki
twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?
Ja nie wsiadam nawet po jednym. I co z tego? Czy potrzebuje
jakiegokolwiek przepisu?

A widzisz, bylby przepis 5,0%o to bys* jezdzil napierd... w trupa - moze nawet doslownie :)

* bo Boombastic tak sadzi ;)

Pozdr

136 Data: Listopad 19 2008 20:48:07
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Nov 2008 09:29:43 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

> Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz
> uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...

Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki
twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?

3 piwa to ponad 1%%. Nie tylko nie nadajesz się, ale nawet nigdzie nie mógłbyś,
gdybyś chciał.

137 Data: Listopad 19 2008 21:23:26
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki
twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?

3 piwa to ponad 1%%. Nie tylko nie nadajesz się, ale nawet nigdzie nie mógłbyś,
gdybyś chciał.

Tylko dla takich kurdupli jak ty. Dla dorosłych ludzi to akurat ponizej 0,8 promila.

138 Data: Listopad 20 2008 15:00:58
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 19 Nov 2008 21:23:26 +0100, w
"Boombastic"  napisał(-a):

Tylko dla takich kurdupli jak ty. Dla dorosłych ludzi to akurat ponizej 0,8
promila.

Ty chyba nawet na trzeźwo nie powinieneś siadać za kółko z takim ogarnięciem
rzeczywistości.
Masz, doucz się -- http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html

139 Data: Listopad 20 2008 21:07:54
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

 pisze:

Ty chyba nawet na trzeźwo nie powinieneś siadać za kółko z takim ogarnięciem
rzeczywistości.
Masz, doucz się -- http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html


Ale co ci nie pasuje?
Koles 195cm wzrostu i 105kg masy wypija 3piwa - twoj kalkulator wyliczyl 0,79promila.


Pozdrawiam
Pawel

140 Data: Listopad 21 2008 16:14:12
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Thu, 20 Nov 2008 21:07:54 +0100, w
DoQ  napisał(-a):

 pisze:

> Ty chyba nawet na trzeźwo nie powinieneś siadać za kółko z takim ogarnięciem
> rzeczywistości.
> Masz, doucz się -- http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html

Ale co ci nie pasuje?
Koles 195cm wzrostu i 105kg masy wypija 3piwa - twoj kalkulator wyliczyl
0,79promila.

I to, biorąc pod uwagę indywidualny rozrzut, jest 'będę miał na pewno poniżej
0,8' ?

141 Data: Listopad 20 2008 08:36:01
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

Boombastic pisze:

Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...

Ja się nie nadaję do prowadzenia pojazdu po 3 piwach. A ty jesteś taki twardy, że lubisz jeździc po alkoholu?

no to słusznie że nie jeździsz. Ale znowu mierzysz innych swoją miarą a nie każdy jest taki sam jak ty.

142 Data: Listopad 19 2008 18:20:16
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

sie dzieje jak przykrecaja srube, nie pamietasz co? Otoz zmienil sie kaliber zarzutu i co za tym idzie kary. Zostalo 0,2%o co w praktyce oznacza ze nie mozna nic wypic przed jazda. Jaki byl tego efekt? Liczba pijanych zmniejszyla sie chyba na pare tygodni, po tym czasie wszystko wrocilo do "normy".
Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...

Przedstawiany przez ciebie i pare osob sposob rozwiazania problemu pijanych kierowcow jest wprost rozbrajający. Idźmy dalej tym tokiem rozumowania - zalegalizujmy kradzieże i gwałty. Statystyki bedą błyszczeć bo będziemy jedynym krajem w Europie, gdzie nie wystepują tego typu przestępstwa. A ty obiecasz ze ci co nie kradli kraść nie zaczną.
Rozumujesz troche jak Lepper, ktory chcialby dodrukowac pieniedzy i rozdawac biednym.


Gdyby Polacy nie chlali jak swinie to nikt by nie myslal o zwiekszeniu restrykcji, bo zwyczajnie problem by nie istniał.>
A widzisz, nikt z moich znajomych nie chleje jak swinia, moze postrzegasz ten problem przez pryzmat znanych sobie osob? Przykro mi z tego powodu...

Nie skąd... przeciez nie od dziś wiadomo iż największym ograniczeniem dla abstynenta jest zakaz jazdy pod wpływem alkoholu.


Pozdrawiam
Pawel

143 Data: Listopad 19 2008 18:50:02
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

Przembo pisze:
sie dzieje jak przykrecaja srube, nie pamietasz co? Otoz zmienil sie kaliber zarzutu i co za tym idzie kary. Zostalo 0,2%o co w praktyce oznacza ze nie mozna nic wypic przed jazda. Jaki byl tego efekt? Liczba pijanych zmniejszyla sie chyba na pare tygodni, po tym czasie wszystko wrocilo do "normy".
Zapytam jeszcze raz jaki jest sens przykrecania sruby? Potrafisz uzasadnic? Ale prosze logicznie lub na przykladzie...
Przedstawiany przez ciebie i pare osob sposob rozwiazania problemu pijanych kierowcow jest wprost rozbrajający. Idźmy dalej tym tokiem rozumowania - zalegalizujmy kradzieże i gwałty.

Nawet nie chce wiedziec jak ograniczonym umyslowo trzeba byc by porownywac te rzeczy.
Ale ok, pojdzmy twoim chorym tokiem rozumowania... wskaz madralo jeden kraj gdzie zalegalizowano kradzieze i gwalty (o zabojstwach zapomniales?), ja w rewanzu wskaze gdzie mozna jechac po "pijaku" -  0,5%o i wiecej moze byc?

Statystyki bedą błyszczeć bo będziemy jedynym krajem w Europie, gdzie nie wystepują tego typu przestępstwa. A ty obiecasz ze ci co nie kradli kraść nie zaczną.
Rozumujesz troche jak Lepper, ktory chcialby dodrukowac pieniedzy i rozdawac biednym.

I ty mi z Lepperem wyskakujesz? Sadzisz ze zakazami i przykrecona sruba cos sie da poprawic?
Dodatkowo wmawiasz mi ze chodzi mi o obrone pijakow i ladne statystyki, zalosna proba manipulacji z twojej strony...

Nie skąd... przeciez nie od dziś wiadomo iż największym ograniczeniem dla abstynenta jest zakaz jazdy pod wpływem alkoholu.

Jeszcze jedno moge ci napisac, jak _nie_ chcesz zrozumiec o co chodzi w tym watku to niewatpliwie ci sie to uda, tylko po co zabierasz glos jak przez caly watek nie wiesz o co chodzi?

Pozdr

144 Data: Listopad 19 2008 18:59:36
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:


Nawet nie chce wiedziec jak ograniczonym umyslowo trzeba byc by porownywac te rzeczy.
Ale ok, pojdzmy twoim chorym tokiem rozumowania... wskaz madralo jeden kraj gdzie zalegalizowano kradzieze i gwalty (o zabojstwach zapomniales?), ja w rewanzu wskaze gdzie mozna jechac po "pijaku" -  0,5%o i wiecej moze byc?

Nigdzie, ale moze byc u nas - czemu nie?

I ty mi z Lepperem wyskakujesz? Sadzisz ze zakazami i przykrecona sruba cos sie da poprawic?
Dodatkowo wmawiasz mi ze chodzi mi o obrone pijakow i ladne statystyki, zalosna proba manipulacji z twojej strony...

Zaraz zaraz, to ty sie podpierasz statystykami, innymi krajami (nawet w tym poscie -powyzej) w tym Rosją wiec badz laskaw nie odwracac kota ogonem.

Nie skąd... przeciez nie od dziś wiadomo iż największym ograniczeniem dla abstynenta jest zakaz jazdy pod wpływem alkoholu.
Jeszcze jedno moge ci napisac, jak _nie_ chcesz zrozumiec o co chodzi w tym watku to niewatpliwie ci sie to uda, tylko po co zabierasz glos jak przez caly watek nie wiesz o co chodzi?

Cos ci sie znowu wydaje reprezentancie polskiego środowiska abstynenckiego, któremu bez ułamka promila we krwi ciężko funkcjonować.



Pozdrawiam
Pawel

145 Data: Listopad 19 2008 19:16:32
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

Przembo pisze:
Nawet nie chce wiedziec jak ograniczonym umyslowo trzeba byc by porownywac te rzeczy.
Ale ok, pojdzmy twoim chorym tokiem rozumowania... wskaz madralo jeden kraj gdzie zalegalizowano kradzieze i gwalty (o zabojstwach zapomniales?), ja w rewanzu wskaze gdzie mozna jechac po "pijaku" - 0,5%o i wiecej moze byc?
Nigdzie, ale moze byc u nas - czemu nie?

A moze, moze - probuj.
Pojecie szkodliwosci spolecznej jest ci znane? Nie zdumiewa twojego jasnego i oswieconego umyslu czemu w kilku cywilizowanych krajach kierowcy z 0,5-0,8 jezdza za przyzwoleniem wladz, spoleczenstwa? Moze dlatego ze to po prostu nikomu nie szkodzi, co?

I ty mi z Lepperem wyskakujesz? Sadzisz ze zakazami i przykrecona sruba cos sie da poprawic?
Dodatkowo wmawiasz mi ze chodzi mi o obrone pijakow i ladne statystyki, zalosna proba manipulacji z twojej strony...
Zaraz zaraz, to ty sie podpierasz statystykami, innymi krajami (nawet w tym poscie -powyzej) w tym Rosją wiec badz laskaw nie odwracac kota ogonem.

Piles? Ja nie bronie pijakow, ladne statystyki tez mnie nie ruszaja. Ja nie odwracam kota ogone, a ty trzymaj swoja radosna tworczosc na wodzy.

Nie skąd... przeciez nie od dziś wiadomo iż największym ograniczeniem dla abstynenta jest zakaz jazdy pod wpływem alkoholu.
Jeszcze jedno moge ci napisac, jak _nie_ chcesz zrozumiec o co chodzi w tym watku to niewatpliwie ci sie to uda, tylko po co zabierasz glos jak przez caly watek nie wiesz o co chodzi?
Cos ci sie znowu wydaje reprezentancie polskiego środowiska abstynenckiego, któremu bez ułamka promila we krwi ciężko funkcjonować.

Jesli chesz mnie sprowodowac bym uzyl dosadniejszych slow niz ograniczony umyslow to sie musisz bardziej postarac szyderco.

Pozdr

146 Data: Listopad 19 2008 19:48:13
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Przembo pisze:

Jesli chesz mnie sprowodowac bym uzyl dosadniejszych slow niz ograniczony umyslow to sie musisz bardziej postarac szyderco.

Rzucaj na wiatr, zwisa mi to kalafiorem i plantacja bananow.
Najwazniejsze ze zarowno ja jak i duza czesc spoleczenstwa przy obecnym stanie rzeczy nie odczuwa ograniczenia wolnosci.
Najzwyczajniej w swiecie nie mam problemow z alkoholem, w pewnych okolicznościach pić nie muszę i nie robię z tego dramatu. Moze ty masz 15 lat i za malo kieszonkowego. Ja moge sobie pozwolic na powrot z imprezy taksowka, ew. jestem w stanie zorganizowac trzeźwy transport.
Z mojej strony EOT.


Pozdrawiam
Pawel

147 Data: Listopad 19 2008 20:07:45
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*DoQ* napisal(a) w

Rzucaj na wiatr, zwisa mi to kalafiorem i plantacja bananow.

Jakze dojrzala odpowiedz...

Najwazniejsze ze zarowno ja jak i duza czesc spoleczenstwa przy obecnym stanie rzeczy nie odczuwa ograniczenia wolnosci.

Jaby ustawowo byl ograniczony roczny przebieg do 10kkm tez wielu nie odczuwalo by ograniczenia wolnosci. Ale zawsze znajdza sie tacy, ktorzy byli gdzie indziej i wiedza, ze nie musi byc tych restrykcji. Nic na to nie poradze.

Najzwyczajniej w swiecie nie mam problemow z alkoholem, w pewnych okolicznościach pić nie muszę i nie robię z tego dramatu.

Dokladnie jak ja, a chetnie wypilbym sobie podczas pobytu w jakims miejscu jedno piwko i bez obaw pojechal. Czy ja dramatyzuje? Ja po prostu chcialbym by u nas "wladza" patrzyla na nas jak spora czesc europejczykow. To duzo?

Moze ty masz 15 lat i za malo kieszonkowego. Ja moge sobie pozwolic na powrot z imprezy taksowka, ew. jestem w stanie zorganizowac trzeźwy transport.

Moze wlasnie ty nie lapiesz istoty watku bo masz za malo latek?
Tak sie sklada ze dosc czesto to ja jestem takim trzezwym transportem. I jestem swiadomy dlaczego nie wypije nawet 1 piwa na imprezie, nie dlatego z to jakos negatywnie wplywa na prowadzenie pojazdow tylko dlatego ze ten bar jest w takim, a nie innym kraju. Smieszna ideologia dorobiona na kolanie przez ludzi podcierajacych sie pojeciem bezpiecznstwa po prostu mnie nie rusza.

Z mojej strony EOT.


Z jednej strony fajnie, ale z drugiej wpadles tu tylko narobic smrodu nadinterpretujac czyjes wypowiedzi i chwalac sie swoimi imaginacjami? Przykre, ale dobrze ze to koniec.

Pozdr

148 Data: Listopad 19 2008 19:12:18
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 

Nawet nie chce wiedziec jak ograniczonym umyslowo trzeba byc by porownywac te rzeczy.

Przykład bardzo trafny. I tu i tu mowa jest o popełnieniu przestępstwa.

149 Data: Listopad 19 2008 19:22:44
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Nawet nie chce wiedziec jak ograniczonym umyslowo trzeba byc by
porownywac  te rzeczy.
Przykład bardzo trafny. I tu i tu mowa jest o popełnieniu przestępstwa.

Czyzby gwalt byl maloszkodliwy spolecznie? Bo w ocenie wielu milionow europejczykow jazda po spozyciu do dosc wysokiego poziomu alkocholu we krwi jest czyms naturalnym i przestepstwem NIE JEST.

Kradziez 251pln i morderstwo rowniez, jak to chesz porownac? W jaki sposob?

Pozdr

150 Data: Listopad 19 2008 21:26:07
Temat: Re: limit alko
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Przembo"  napisał w wiadomości

*Boombastic* napisal(a) w
Nawet nie chce wiedziec jak ograniczonym umyslowo trzeba byc by
porownywac  te rzeczy.
Przykład bardzo trafny. I tu i tu mowa jest o popełnieniu przestępstwa.

Czyzby gwalt byl maloszkodliwy spolecznie? Bo w ocenie wielu milionow europejczykow jazda po spozyciu do dosc wysokiego poziomu alkocholu we krwi jest czyms naturalnym i przestepstwem NIE JEST.

Kradziez 251pln i morderstwo rowniez, jak to chesz porownac? W jaki sposob?

Pragnę przypomnieć, ze poziom powyżej 0,5 promila to przestępstwo, a nie jazda po spożyciu. A w jaki sposób się porównuje? Bardzo prosto - kodeks karny przewiduje odpowiednie kary za przestepstwa. Ja tam nie widzę specjalnego problemu z tym zagadnieniem.

151 Data: Listopad 19 2008 22:05:42
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Boombastic* napisal(a) w

Przykład bardzo trafny. I tu i tu mowa jest o popełnieniu przestępstwa.
Czyzby gwalt byl maloszkodliwy spolecznie? Bo w ocenie wielu milionow europejczykow jazda po spozyciu do dosc wysokiego poziomu alkocholu we krwi jest czyms naturalnym i przestepstwem NIE JEST.
Kradziez 251pln i morderstwo rowniez, jak to chesz porownac? W jaki sposob?
Pragnę przypomnieć, ze poziom powyżej 0,5 promila to przestępstwo, a nie jazda po spożyciu. A w jaki sposób się porównuje? Bardzo prosto - kodeks karny przewiduje odpowiednie kary za przestepstwa. Ja tam nie widzę specjalnego problemu z tym zagadnieniem.

Porownywanie przestepstwa jakim jest jazda z 0,5%o z zabojstwem to jak porownanie Malucha z Mercedesem S, niby oba podobne silnik, 4 kola, siedzenia, kierownica, a jednak porownanie nie ma najmniejszego sensu.

Pozdr

152 Data: Listopad 19 2008 23:08:01
Temat: Re: limit alko
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-11-18, DoQ  wrote:

Przembo pisze:

Ale jak sadze uwazasz, ze podniesienie limitu spowoduje zwiekszona ilosc
pijanych kierowcow na drogach, a tym samym pogorszenie bezpieczenstwa.
Ja sadze ze nie ma nic gorszego niz przesadne rygory, one do niczego
dobrego nie prowadza.

Widac jestes w błędzie. Tzw. "kultura" picia o ktorej pisal Boombastic
wychodzi nawet w tym wątku. Przeciez napisano tu wprost, ze podniesienie
limitu dawek rozluźni podejscie do tematu. Polak nie moze _napić_ się
piwa/wina dla smaku, Polak musi "obalic n x browar" ew. chlapnąć kilka
setek wódy zeby poczuc sie "git". Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z
przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.

Możesz swoich zachowań nie rozszerzać na resztę obywateli?

Krzysiek Kiełczewski

153 Data: Listopad 20 2008 19:47:14
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

Krzysiek Kielczewski pisze:

setek wódy zeby poczuc sie "git". Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.
Możesz swoich zachowań nie rozszerzać na resztę obywateli?

Mozesz sie obywatelu łaskawie odstosunkowac od mojej osoby?

154 Data: Listopad 20 2008 08:30:56
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

DoQ pisze:

Polak nie moze _napić_ się piwa/wina dla smaku, Polak musi "obalic n x browar" ew. chlapnąć kilka setek wódy zeby poczuc sie "git". Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.

ale nie każdy Polak pije tak jak ty. Nie mierz innych swoją miarą.

155 Data: Listopad 20 2008 20:47:51
Temat: Re: limit alko
Autor: DoQ 

komar pisze:

DoQ pisze:
Polak nie moze _napić_ się piwa/wina dla smaku, Polak musi "obalic n x browar" ew. chlapnąć kilka setek wódy zeby poczuc sie "git". Efektem tego bedzie rzesza kierowcow z przeszlo promilem we krwi pewna swoich 0,5.
ale nie każdy Polak pije tak jak ty. Nie mierz innych swoją miarą.

No nie kazdy. Niektorzy pija i jezdza, albo chca zalegalizowac jazde pod wplywem - miara idealnie pasujaca do ciebie.

156 Data: Listopad 18 2008 15:09:24
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 17 Nov 2008 22:12:37 +0100, w
DoQ  napisał(-a):

Po jednym wypitym po ok 1h mozesz jechac i teraz.

Chyba jakimś super-tescowym.

157 Data: Listopad 16 2008 22:04:28
Temat: Re: limit alko
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sun, 16 Nov 2008 21:03:39 +0000 (UTC), Robert Rędziak napisał(a):

On Sun, 16 Nov 2008 21:51:40 +0100, Marcin Stankiewicz
 wrote:
0.5 wydaje się być rozsądnym poziomem - ale nie wiem, czy u nas w kraju, z
kulturą picia alkoholu taką jaką mamy jest to dobry pomysł.
 Ale czy u nas będzie 0, 0.2, 0.5 czy 0.8 to problem będzie taki
 sam. Tak naprawdę obecne 0.2 głównie penalizuje większą lampkę
 wina czy duże piwo, podczas gdy ci naprawdę niebezpieczni walą
 np. 0.5+ czystej na głowę i w takim stanie wsiadają za kółko.

Dokładnie - człowiek wypije do obiadu lampkę wina i gdyby była nagła
potrzeba to nie wiadomo czy można bezpiecznie siąść za kierownicą...
Dodatkowym plusem podniesienia limitu by było to, że policji by przestały
działać statystyki o "pijanych" kierowcach :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004

158 Data: Listopad 17 2008 08:42:17
Temat: Re: limit alko
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Arek ;-)"  napisał w wiadomości

Imo albo picie albo jazda.

No ale będąc człowiekiem te 0,5 wydaje sie rozsadne. Uchroni to
kierowcow po wieczornym spozyciu, ktorzy rano maja jakies wczorajsze
promile.

Ofc dla kierowcow autobusow i ciezarowek powinno byc imo 0,0 promila.
To ich zawod, ja do roboty pijany nie przychodze, oni tez nie powinni.

No to zdecyduj się czy jak ktoś ma 0,5 to jest pijany , czy nie , bo z twojej wypowiedzi wynika że Ty pijany nie jestes ale kierowca autobusu tak.:-))

A teraz na powaznie - nawet jak próg bedzie podniesiony do 0,5 to kierowca autobusu majacy 0,4 moze odpowiadac dyscyplinarnie ( kodeks pracy sie kłania).

159 Data: Listopad 17 2008 09:51:40
Temat: Re: limit alko
Autor: WW 

Marcin Stankiewicz pisze:

Dnia Sun, 16 Nov 2008 20:34:09 +0000 (UTC), Robert Rędziak na
pl.misc.samochody napisał(a):

On Sun, 16 Nov 2008 19:37:20 +0100, HAVOC wrote:
 
Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.

 Na 0.8 raczej nie masz co liczyć, ale jak już będzie 0.5, to
 będzie dobrze. Oczywiście znajdzie się tu paru takich kaczystów,
 którzy powiedzą ,,0.000000 albo śmierć!'', ale nie tędy droga.

0.5 wydaje się być rozsądnym poziomem - ale nie wiem, czy u nas w kraju, z
kulturą picia alkoholu taką jaką mamy jest to dobry pomysł.

Dochodzą jeszcze kwestie cech osobniczych - znam kilku delikwentów, którzy
nie powinni wsiadać za kółko po wypiciu jednego piwa, a co dopiero z 0.5 we
krwi.


Znam wielu delikwentów, którzy nawet na trzeźwo nie powinni wsiadać.   :-P
Podniesienie do 0,5, czy do 0,8 może zmusi policje do walki z naprawdę pijanymi. Teraz łapią 100 pijanych kierowców z czego 98 ma 0,2 lub  0,3 promila ale statystyki wykrywalności szybują pod niebiosa.
Teza, że nie potrafimy pic ma już kilkadziesiąt lat i czekam z niecierpliwością by ją sprawdzić.
A jak ją zweryfikujemy, to może i runa pozostałe mity.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

160 Data: Listopad 17 2008 19:41:25
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 16 Nov 2008 13:08:03 -0800 (PST), w
 "Arek ;-)"
 napisał(-a):

Ofc dla kierowcow autobusow i ciezarowek powinno byc imo 0,0 promila.
To ich zawod, ja do roboty pijany nie przychodze, oni tez nie powinni.

Wiesz, podobno we Francji policja łapie tylko tych co do obiadu wypili więcej
wina niż oni ;)

161 Data: Listopad 17 2008 22:14:36
Temat: Re: limit alko
Autor: Seba 

Wiesz, podobno we Francji policja lapie tylko tych co do obiadu
wypili wiecej wina niz oni ;)


Tam jest swoiste przyzwolenie na jazde po kilku lampkach winka - nie
jest niczym dziwnym, iz po sutej kolacji/obiedzie (z winem) wszyscy
sie rozjezdzaja do domow autami. I tragedii nie ma.
Ale to jednak troszke inna mentalnosc/podejscie do zycia anizeli nasz
stereotyp.



--
Pozdrawiam
Sebastian S.

162 Data: Listopad 18 2008 09:41:42
Temat: Re: limit alko
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Seba"  napisał w wiadomości

> Wiesz, podobno we Francji policja lapie tylko tych co do obiadu
> wypili wiecej wina niz oni ;)


Tam jest swoiste przyzwolenie na jazde po kilku lampkach winka - nie
jest niczym dziwnym, iz po sutej kolacji/obiedzie (z winem) wszyscy
sie rozjezdzaja do domow autami. I tragedii nie ma.

Zapytaj się francuza (niektórzy polacy też juz wiedzą), ile procent ma to
 śniadaniowo obiadowe wino.

A

163 Data: Listopad 18 2008 09:24:47
Temat: Re: limit alko
Autor: Seba 

"Artur\(m\)"  napisal w wiadomosci
 :

Zapytaj sie francuza (niektorzy polacy tez juz wiedza), ile
procent ma to sniadaniowo obiadowe wino.

Nie musze pytac. Wiem.

--
Pozdrawiam
Sebastian S.

164 Data: Listopad 18 2008 12:52:46
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

Seba pisze:

Tam jest swoiste przyzwolenie na jazde po kilku lampkach winka
Jakich kilku? Jednej może, a najczęściej nawet niecałej. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

165 Data: Listopad 19 2008 18:03:56
Temat: Re: limit alko
Autor: Seba 

Tam jest swoiste przyzwolenie na jazde po kilku lampkach winka

Jakich kilku? Jednej moze, a najczesciej nawet niecalej.

Normalnych kilku. Nikt sobie szczegolnie nie odmawia.
Oczywiscie wszystko dzieje sie w ramach zdrowego rozsadku.


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

166 Data: Listopad 17 2008 19:39:57
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Sun, 16 Nov 2008 20:34:09 +0000 (UTC), w
 Robert Rędziak
napisał(-a):

Oczywiście znajdzie się tu paru takich kaczystów,
 którzy powiedzą ,,0.000000 albo śmierć!'', ale nie tędy droga.

Oprócz tych wypranych z mózgu pewnie trafi się grupka, dla których jednolity
limit w UE to "zamach na suwerenność".

167 Data: Listopad 17 2008 21:35:28
Temat: Re: limit alko
Autor: J.F. 

On Mon, 17 Nov 2008 19:39:57 +0100,   wrote:

Robert Rędziak  napisał(-a):
Oczywiście znajdzie się tu paru takich kaczystów,
 którzy powiedzą ,,0.000000 albo śmierć!'', ale nie tędy droga.

Oprócz tych wypranych z mózgu pewnie trafi się grupka, dla których jednolity
limit w UE to "zamach na suwerenność".

Ale ja m.in po go glosowalem na unie, zeby nasze suwerenne prawo
zastapilo unijne - b lepsze :-)

J.

168 Data: Listopad 17 2008 21:38:35
Temat: Re: limit alko
Autor: radekp@konto.pl 

Mon, 17 Nov 2008 21:35:28 +0100, w
 J.F.
 napisał(-a):

>Oprócz tych wypranych z mózgu pewnie trafi się grupka, dla których jednolity
>limit w UE to "zamach na suwerenność".

Ale ja m.in po go glosowalem na unie, zeby nasze suwerenne prawo
zastapilo unijne - b lepsze :-)

No ba -- od dawna wiadomo, że o polskich obywateli najlepiej troszczy się
Bruksela -- niestety.

169 Data: Listopad 17 2008 19:50:43
Temat: Re: limit alko
Autor: Tomasz "Chara" 

Użytkownik "HAVOC"  napisał w wiadomości

Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie
u nas mozna miec 0,8.

Spora grupa kierowców ma problemy na drodze bez alkoholu (emocjonalne,
koordynacyjne, psychiczne itp.) a ty chcesz im jeszcze zezwolić na
alkohol? Alkohol nie jest dobry na nasze zatłoczone, dziurawe, wąskie
i ciemne DROGI, o prawo do których walczą piesi, cykliści,
motocykliści, kierowcy małych aut oraz tych ciężarowych.

Pozdrawiam,
Tomek "Chara"
[oooo a6]

170 Data: Listopad 20 2008 08:44:16
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

Tomasz "Chara" pisze:

Użytkownik "HAVOC"  napisał w wiadomości
Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Dobry pomysl,tylko mam nadzieje ze zrownaja do gory i w koncu bedzie u nas mozna miec 0,8.

Spora grupa kierowców ma problemy na drodze bez alkoholu (emocjonalne, koordynacyjne, psychiczne itp.) a ty chcesz im jeszcze zezwolić na alkohol? Alkohol nie jest dobry na nasze zatłoczone, dziurawe, wąskie i ciemne DROGI, o prawo do których walczą piesi, cykliści, motocykliści, kierowcy małych aut oraz tych ciężarowych.

no właśnie - powinno się badać zdolność do prowadzenia a nie mierzyć poziom alkoholu, cukru, paracetamolu, kofeiny itd.

171 Data: Listopad 20 2008 21:26:57
Temat: Re: limit alko
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 20 Nov 2008, komar wrote:

Tomasz "Chara" pisze:
Spora grupa kierowców ma problemy na drodze bez alkoholu (emocjonalne, koordynacyjne, psychiczne itp.) a ty chcesz im jeszcze zezwolić na alkohol? Alkohol nie jest dobry na nasze zatłoczone, dziurawe, wąskie i ciemne DROGI, o prawo do których walczą piesi, cykliści, motocykliści, kierowcy małych aut oraz tych ciężarowych.

no właśnie - powinno się badać zdolność do prowadzenia

  Czy zdolność do prowadzenia obejmuje znajomość przepisów drogowych?
  Toż planujesz zamach na niezbywalną swobodę obywatelską pt. "prawo do
dożywotniego posiadania PJ" :>

a nie mierzyć poziom alkoholu, cukru, paracetamolu, kofeiny itd.

  Hm... taka jednostka miary występuje u rowerzystów (browerzystów?):
jedzie prosto, jedzie zygzakiem, jeszcze jedzie, utrzyma rower, rower
go utrzyma, leży...
  :P

pzdr, Gotfryd

172 Data: Listopad 17 2008 22:45:57
Temat: Re: limit alko
Autor: jarek 


Użytkownik "HAVOC"  napisał w wiadomości

Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Witam!
Swojego czasu jak bylem na studiach, profesor przytoczyl nam ciekawe
badania, stwierdzajace, ze alkohol do (tutaj nie pamietam ale bylo to
pomiedzy 0,5-1 promila) pewnego poziomu poprawial czas reakcji, potem ten
czas reakcji dramatycznie spadal ale to inna bajka :) badania te oczywiscie
za bardzo nie byly rozpowszechniane, bo odbior spoleczny i takie tam. Ale
ogolnie ciekawa sprawa :) nic nie jest jednoznacznie białe albo czarne.

Jarek

173 Data: Listopad 18 2008 08:15:25
Temat: Re: limit alko
Autor: WW 

jarek pisze:

Użytkownik "HAVOC"  napisał w wiadomości
Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Witam!
Swojego czasu jak bylem na studiach, profesor przytoczyl nam ciekawe badania, stwierdzajace, ze alkohol do (tutaj nie pamietam ale bylo to pomiedzy 0,5-1 promila) pewnego poziomu poprawial czas reakcji, potem ten czas reakcji dramatycznie spadal ale to inna bajka :) badania te oczywiscie za bardzo nie byly rozpowszechniane, bo odbior spoleczny i takie tam. Ale ogolnie ciekawa sprawa :) nic nie jest jednoznacznie białe albo czarne.

Jarek

Wielu, w tym i ja twierdzi, że lampka koniaku przed podróżą ma zbawienne znaczenie.
Znacznie lepiej mi sie jedzie, nawet daleko, :-P
Zaobserwowałem to, lata temu we Włoszech, gdzie do kolacji braliśmy dzban wina. Potem kilka kim jechałem na kemping. Dobrze mi się jechało. Teraz z lubością sprawdzam to w krajach "normalnych" i potwierdzam prawdziwość tej obserwacji.




Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

174 Data: Listopad 18 2008 12:55:09
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

WW pisze:

Wielu, w tym i ja twierdzi, że lampka koniaku przed podróżą ma zbawienne znaczenie.
Znacznie lepiej mi sie jedzie, nawet daleko, :-P
Widzisz, ale to nie chodzi o Twoje dobre samopoczucie lecz o bezpieczeństwo innych.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

175 Data: Listopad 18 2008 16:12:02
Temat: Re: limit alko
Autor: WW 

R2r pisze:

WW pisze:
Wielu, w tym i ja twierdzi, że lampka koniaku przed podróżą ma zbawienne znaczenie.
Znacznie lepiej mi sie jedzie, nawet daleko, :-P
Widzisz, ale to nie chodzi o Twoje dobre samopoczucie lecz o bezpieczeństwo innych.


Z całą pewnością nie było mniejsze niż w Polsce a nawet większe, bo wiedząc, że wypiłem prowadziłem dużo bardziej zachowawczo niż zazwyczaj.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

176 Data: Listopad 19 2008 00:10:19
Temat: Re: limit alko
Autor: Tomasz Pyra 

jarek pisze:

Użytkownik "HAVOC"  napisał w wiadomości
Witam
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article266097/Kazdy_unijny_kierowca_wypije_tyle_samo_.html

Witam!
Swojego czasu jak bylem na studiach, profesor przytoczyl nam ciekawe badania, stwierdzajace, ze alkohol do (tutaj nie pamietam ale bylo to pomiedzy 0,5-1 promila) pewnego poziomu poprawial czas reakcji, potem ten czas reakcji dramatycznie spadal ale to inna bajka :)

Ale AFAIK to działa tylko przez bardzo krótki czas po wypiciu - ma związek z przyspieszeniem krążenia i rozszerzeniem naczyń krwionośnych w mózgu. Potem zostają już same negatywne skutki.

Więc to nie jest tak że z promilem masz lepszy refleks - lepszy refleks będzie pewnie przez jakiś krótki czas po wypiciu, ale po tym czasie jak sieknie, to już będzie gorzej.

Mi tam czasy w Need For Speed zaczęły się pogarszać już przy drugim piwie, więc jednak to 0.2 to nie jest takie głupie.
Inna sprawa że różnice jeszcze nie były jakieś drastyczne - pewnie większy wpływ nadal miałoby ogólne samopoczucie, jakieś przeziębienie czy niewyspanie.

177 Data: Listopad 19 2008 07:34:04
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*Tomasz Pyra* napisal(a) w

Ale AFAIK to działa tylko przez bardzo krótki czas po wypiciu - ma związek z przyspieszeniem krążenia i rozszerzeniem naczyń krwionośnych w mózgu. Potem zostają już same negatywne skutki.
Więc to nie jest tak że z promilem masz lepszy refleks - lepszy refleks będzie pewnie przez jakiś krótki czas po wypiciu, ale po tym czasie jak sieknie, to już będzie gorzej.

O ile pamietam to nizej niz promil byla ta granica lepszej sprawnosci i dla tego 0,5 za kolkiem nie jest niczym zlym

Mi tam czasy w Need For Speed zaczęły się pogarszać już przy drugim piwie, więc jednak to 0.2 to nie jest takie głupie.

Lepiej 0,0 prawda?

Inna sprawa że różnice jeszcze nie były jakieś drastyczne - pewnie większy wpływ nadal miałoby ogólne samopoczucie, jakieś przeziębienie czy niewyspanie.


Otoz to, jest tyle czynnikow pogarszajacych sprawnosc ruchowa i umyslowa ktorych sie nei bierze pod uwage, a tu sie ludzie oburzaja na w sumie malo znaczacy czynnik.

Prowadzenie pojazdu gdy jest sie przemeczonym jest dalece bardziej niebezpieczne niz jazda z promilem...

Pozdr

178 Data: Listopad 19 2008 08:22:19
Temat: Re: limit alko
Autor: WW 

Przembo pisze:


Otoz to, jest tyle czynnikow pogarszajacych sprawnosc ruchowa i umyslowa ktorych sie nei bierze pod uwage, a tu sie ludzie oburzaja na w sumie malo znaczacy czynnik.

Napity 2 a piwami 20 latek i tak szybciej zareaguje, niż trzeźwy 60 latek nie mówiąc o 80 latku.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

179 Data: Listopad 19 2008 08:42:47
Temat: Re: limit alko
Autor: Przembo 

*WW* napisal(a) w

Otoz to, jest tyle czynnikow pogarszajacych sprawnosc ruchowa i umyslowa ktorych sie nei bierze pod uwage, a tu sie ludzie oburzaja na w sumie malo znaczacy czynnik.
Napity 2 a piwami 20 latek i tak szybciej zareaguje, niż trzeźwy 60 latek nie mówiąc o 80 latku.

No ja nie wiem czy warto w dyskusje o alkoholu mieszac ulanska fantazje z refleksem szachisty...
To temat i tak niezalezny od promili ;)

Pozdr

180 Data: Listopad 19 2008 12:45:00
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Nov 2008 08:42:47 +0100, "Przembo"
wrote:

No ja nie wiem czy warto w dyskusje o alkoholu mieszac ulanska fantazje z
refleksem szachisty...
To temat i tak niezalezny od promili ;)

W sumie czemu nie? IMHO zamiast mierzenia stężenia alkoholu lepiej i
prościej jest sprawdzić szybkośc reakcji.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

181 Data: Listopad 19 2008 13:26:13
Temat: Re: limit alko
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Wed, 19 Nov 2008 08:42:47 +0100, "Przembo" wrote:

No ja nie wiem czy warto w dyskusje o alkoholu mieszac ulanska fantazje z
refleksem szachisty...
To temat i tak niezalezny od promili ;)

W sumie czemu nie? IMHO zamiast mierzenia stężenia alkoholu lepiej i
prościej jest sprawdzić szybkośc reakcji.

jeszcze odpowiedz na pytanie - jakiej reakcji?

Bo trzeźwy moze zareagowac depnięciem hamulca , napity depnieciem gazu. Czas reakcji to nie wszystko.

182 Data: Listopad 19 2008 16:19:20
Temat: Re: limit alko
Autor: WW 

Paweł Ubysz pisze:

Bo trzeźwy moze zareagowac depnięciem hamulca , napity depnieciem gazu. Czas reakcji to nie wszystko.


Ciężko mi uwierzyć, że dobry kierowca, po 2 piwach, pomyli gaz z hamulcem   :-P


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

183 Data: Listopad 19 2008 16:39:46
Temat: Re: limit alko
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "WW"  napisał w wiadomości

Paweł Ubysz pisze:

Bo trzeźwy moze zareagowac depnięciem hamulca , napity depnieciem gazu. Czas reakcji to nie wszystko.


Ciężko mi uwierzyć, że dobry kierowca, po 2 piwach, pomyli gaz z hamulcem :-P


To nie jest kwestia pomyłki tylko rozwiazania kryzysowej sytuacji. Nie piszę że trzeźwy zareaguje poprawnie , a pijany niepoprawnie - każdy może zareagować inaczej . Po prostu nie podoba mi się badanie czasu reakcji kierowcy jako wyznacznik jego zdolności do prowadzenia pojazdu co usiłował zasugerowac Adam.

184 Data: Listopad 19 2008 23:15:19
Temat: Re: limit alko
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-11-19, Paweł Ubysz  wrote:

To nie jest kwestia pomyłki tylko rozwiazania kryzysowej sytuacji. Nie piszę
że trzeźwy zareaguje poprawnie , a pijany niepoprawnie - każdy może
zareagować inaczej . Po prostu nie podoba mi się badanie czasu reakcji
kierowcy jako wyznacznik jego zdolności do prowadzenia pojazdu co usiłował
zasugerowac Adam.

To jest o wiele lepszy test. Mogę się założyć o dowolne pieniądze, że na
trzeźwo, ale po zarwanej nocy (czy też mocno przeziębiony)
pojadę/zareaguję dużo gorzej niż po jednym czy dwóch piwach.[1]
Wielokrotnie to sprawdzałem na sobie na rowerze.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

1 - tylko bardzo proszę nie mylić z jeżdżeniem po czterech piwach czy na
kacu kiedy się jeszcze ma promile we krwii.

185 Data: Listopad 19 2008 20:17:50
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Nov 2008 13:26:13 +0100, Paweł Ubysz
wrote:


jeszcze odpowiedz na pytanie - jakiej reakcji?

Bo trzeźwy moze zareagowac depnięciem hamulca , napity depnieciem gazu. Czas
reakcji to nie wszystko.

Właściwej. Byłeś kiedyś na psychotechnice?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

186 Data: Listopad 19 2008 21:42:32
Temat: Re: limit alko
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Wed, 19 Nov 2008 13:26:13 +0100, Paweł Ubysz wrote:


jeszcze odpowiedz na pytanie - jakiej reakcji?

Bo trzeźwy moze zareagowac depnięciem hamulca , napity depnieciem gazu. Czas
reakcji to nie wszystko.

Właściwej. Byłeś kiedyś na psychotechnice?

No to niech policja bada nie promile ale czas właściwej reakcji. Powodzenia.

187 Data: Listopad 19 2008 22:19:05
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Nov 2008 21:42:32 +0100, Paweł Ubysz
wrote:

Właściwej. Byłeś kiedyś na psychotechnice?

No to niech policja bada nie promile ale czas właściwej reakcji. Powodzenia.

Ale w czym problem? Testere czasu reakcji jest urządzeniem o wiele
mniej skomplikowanym i tańszym niż alkotest.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

188 Data: Listopad 19 2008 22:38:01
Temat: Re: limit alko
Autor: Paweł Ubysz 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Wed, 19 Nov 2008 21:42:32 +0100, Paweł Ubysz wrote:

Właściwej. Byłeś kiedyś na psychotechnice?

No to niech policja bada nie promile ale czas właściwej reakcji. Powodzenia.

Ale w czym problem? Testere czasu reakcji jest urządzeniem o wiele
mniej skomplikowanym i tańszym niż alkotest.

Czyli cos w stylu "zapraszamy do radiowozu , postuka pan sobie w klawisze " ?? No cóż , masz prawo do obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej , zbierz ileśtam podpisów i do sejmu z projektem ustawy o nowelizacji KW. I kazdy kierowca  z czasem reakcji powyzej xxx sek bedzie karany mandatem karnym , a powyzej yyy sek będzie przestepcą.....

189 Data: Listopad 19 2008 22:58:20
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Nov 2008 22:38:01 +0100, Paweł Ubysz
wrote:

Czyli cos w stylu "zapraszamy do radiowozu , postuka pan sobie w klawisze "

Mniej więcej.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

190 Data: Listopad 20 2008 21:09:29
Temat: Re: limit alko
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 19 Nov 2008, Paweł Ubysz wrote:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał
Ale w czym problem? Testere czasu reakcji jest urządzeniem o wiele
mniej skomplikowanym i tańszym niż alkotest.

Czyli cos w stylu "zapraszamy do radiowozu , postuka pan sobie w klawisze"??
I kazdy kierowca  z czasem reakcji powyzej xxx sek bedzie karany mandatem karnym,
a powyzej yyy sek będzie przestepcą.....

  Twoja ironia ma ciekawy efekt uboczny: o ile "pseudoalkomat" może być
słabym miernikiem, to uwaga o taniości testera czasu reakcji wskazuje
na łatwość (nomen omen) autotestu.
  Znaczy łatwo samodzielnie, w miarę obiektywnie ocenić przydatność
do jazdy.

  Z wad widziałbym raczej podatność na autodekoncentrację :] "przecież
mam dobry wynik to mogę"...

pzdr, Gotfryd

191 Data: Listopad 20 2008 21:47:12
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 20 Nov 2008 21:09:29 +0100, Gotfryd Smolik news
 wrote:

 Twoja ironia ma ciekawy efekt uboczny: o ile "pseudoalkomat" może być
słabym miernikiem, to uwaga o taniości testera czasu reakcji wskazuje
na łatwość (nomen omen) autotestu.

Najprostszy tester to linijka - wymaga on jednak asysty drugiej osoby
przy testowaniu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

192 Data: Listopad 19 2008 18:07:27
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

[...] IMHO zamiast mierzenia stężenia alkoholu lepiej i
prościej jest sprawdzić szybkośc reakcji.
Alkohol nie wpływa wyłącznie na czas reakcji. Jest jeszcze kilka innych czynników mających również istotny wpływ na prowadzenie pojazdów jak choćby zawężenie pola widzenia czy zdolność prawidłowej oceny odległości i prędkości.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

193 Data: Listopad 19 2008 18:51:57
Temat: Re: limit alko
Autor: WW 

R2r pisze:

Adam Płaszczyca pisze:
[...] IMHO zamiast mierzenia stężenia alkoholu lepiej i
prościej jest sprawdzić szybkośc reakcji.
Alkohol nie wpływa wyłącznie na czas reakcji. Jest jeszcze kilka innych czynników mających również istotny wpływ na prowadzenie pojazdów jak choćby zawężenie pola widzenia czy zdolność prawidłowej oceny odległości i prędkości.


To dlaczego tam, gdzie wolno jest mniej wypadków iż u nas, gdzie nie wolno?


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B5 1,9 TDi + box+ Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

194 Data: Listopad 19 2008 23:02:21
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

WW pisze:

To dlaczego tam, gdzie wolno jest mniej wypadków iż u nas, gdzie nie wolno?
Gdzie co wolno? Bo chyba nie chcesz propagować tezy, że alkohol zwiększa bezpieczeństwo na drogach?

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

195 Data: Listopad 20 2008 08:59:27
Temat: Re: limit alko
Autor: komar 

R2r pisze:

WW pisze:
To dlaczego tam, gdzie wolno jest mniej wypadków iż u nas, gdzie nie wolno?
Gdzie co wolno? Bo chyba nie chcesz propagować tezy, że alkohol zwiększa bezpieczeństwo na drogach?

statystycznie dużo więcej wypadków powodują trzeźwi niż pijani

196 Data: Listopad 20 2008 10:14:10
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

komar pisze:

statystycznie dużo więcej wypadków powodują trzeźwi niż pijani
Statystyki trzeba umieć czytać, żeby wyciągać z nich prawidłowe wnioski.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

197 Data: Listopad 19 2008 20:18:37
Temat: Re: limit alko
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 19 Nov 2008 18:07:27 +0100, R2r
wrote:

Alkohol nie wpływa wyłącznie na czas reakcji. Jest jeszcze kilka innych
czynników mających również istotny wpływ na prowadzenie pojazdów jak
choćby zawężenie pola widzenia czy zdolność prawidłowej oceny odległości
i prędkości.

Te wymienione przez Ciebie wystepują wtedy, kiedy czas reakcji jest
dawno w lesie. Naprawde wystarczy zmierzyć ten pierwszy parametr.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

198 Data: Listopad 19 2008 22:59:25
Temat: Re: limit alko
Autor: R2r 

Adam Płaszczyca pisze:

On Wed, 19 Nov 2008 18:07:27 +0100, R2r wrote:

Alkohol nie wpływa wyłącznie na czas reakcji. Jest jeszcze kilka innych czynników mających również istotny wpływ na prowadzenie pojazdów jak choćby zawężenie pola widzenia czy zdolność prawidłowej oceny odległości i prędkości.

Te wymienione przez Ciebie wystepują wtedy, kiedy czas reakcji jest
dawno w lesie. Naprawde wystarczy zmierzyć ten pierwszy parametr.
Nieprawda. Zwłaszcza jeśli chodzi zdolność do prawidłowej oceny sytuacji. Dodam jeszcze jakże częste zbyt dobre samopoczucie prowadzące do przeceniania swoich możliwości w połączeniu z uśpieniem czujności ("przecież po jednym piwie mam nawet lepszy czas reakcji, więc mogę więcej") - widać to nawet wśród niektórych wypowiedzi w całym wątku.
A do tego wcale nie potrzeba dużej dawki alkoholu i stanu upojenia. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

199 Data: Listopad 19 2008 22:55:49
Temat: Re: limit alko
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Wed, 19 Nov 2008 08:42:47 +0100, "Przembo" wrote:

No ja nie wiem czy warto w dyskusje o alkoholu mieszac ulanska fantazje z refleksem szachisty...
To temat i tak niezalezny od promili ;)

W sumie czemu nie? IMHO zamiast mierzenia stężenia alkoholu lepiej i
prościej jest sprawdzić szybkośc reakcji.

No jeszcze trzeba zmierzyć poziom małpiego rozumu.

Z alkoholem to jest jeszcze taki problem że ludzie stają się odważniejsi, rośnie poziom samozachwytu itp...

200 Data: Listopad 19 2008 23:16:37
Temat: Re: limit alko
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2008-11-19, Tomasz Pyra  wrote:

W sumie czemu nie? IMHO zamiast mierzenia stężenia alkoholu lepiej i
prościej jest sprawdzić szybkośc reakcji.

No jeszcze trzeba zmierzyć poziom małpiego rozumu.

Z alkoholem to jest jeszcze taki problem że ludzie stają się
odważniejsi, rośnie poziom samozachwytu itp...

Zwróć uwagę, że niektórzy małpiego rozumu za kółkiem dostają
na trzeźwo i permanentnie.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

limit alko



Grupy dyskusyjne