witam
chcemy wybrac sie z kumpem na Hel na surfing.
Niestety nie mamy swoich desek, pociegiem tez z tad nie przewieziemy.
Chcialbym pozyczyc od jakiegos garbusiarza dwie deski gdzies na pomorzu dla
sredniozaawansowanych, oczywiscie nie za darmo.
Mysle ze wypozyczalnie skasuja nas tak ze wyjazd neistety bedziemy zmuszeni
odwolac.
Moj maila
jezeli jest ktos z wam w stanie nam pomoc ....
Tasman

ello
tak się składa że właśnie przedwczoraj z Helu wróciłem.
Sprzęt co prawda miałem (pożyczony) ale jak na moje umiejętności za bardzo
zaawansowany. Rozbiliśmy się z małżonką na kempingu Chałupy 5,5 (bodajże
Albatros się to nazywa) W cenniku wypożyczalni godzina za deskę stała na
poziomie 29zł , po krótkich pertraktacjach (że już po sezonie i deski
stoją ) cena zeszła do 23zł/h a jak płaciłem po pływaniu (5H) to skasowali
mnie już tylko 100 zygli . Polecam , i nie jest to kryptoreklama bo byłem
tam pierwszy raz :) . Szkółka i wypożyczalnia nazywa się Hydrosfera.
Gdzie indziej nie sprawdzałem za bardzo.
Życzę miłej pogody i wiatru , u mnie wiatr był tylko trochę padało.

Pozdrawiam
Żółw

zapomniałem dodać , że na wodzie trzeba uważać na lanserskich pseudo
kajciarzy , co to stoją pół dnia w wodzie i puszczają sobie latawiec
(średnio im to wychodzi :) a deska zostaje przypięta na nowym bmw na dachu
:)
ale to chyba taki Lans :D

Pozdro
Żółw

a deska zostaje przypięta na nowym bmw na dachu