Grupy dyskusyjne   »   luz w hamulcu

luz w hamulcu



1 Data: Sierpien 05 2010 11:22:08
Temat: luz w hamulcu
Autor: Sergiusz Rozanski 

Od pewnego czasu pojawił mi się luz w hamulcu głównym. Hamulec jest
ok, ostry i w ogóle (byłem tak na przegladzie, auto się wyrywa z rolek i
zamyka wskaźniki) ale pedał ma najpierw chwilę luzu (tak 1/5) i później
dopiero hamuje.
Jak się to zaczęło to myślałem że coś się kończy klocki/okładziny i
wymaga drugiego 'pompowania' itd, więc wymieniłem wszystko (klocki/
okładziny/bębny/tarcze i tłoczki z tyłu bo 1 się zatarł). Układ
odpowietrzony, z resztą nie ma uczucia 'powietrza' w tym luzie - drugie
'pompowanie' nic nie zmienia w układzie pedał/pompa, nadal jest ten sam luz.
Odczucie jest takie, jakbym napierw pchał samą lekką spręzyne, a później
dopiero pompe.
Płynu nie ubywa. Ja się przezwyczaiłem, ale jakby ktos musiał nim jechać
to trochę głupie uczucie. Pacjent to audi 100 2.0 rt. Wspomaganie
działa, zintegrowane w jednej pompie ze sterem i akumulatorem ciśnienia.
Znam to auto dość dobrze, ale tu zgłupiałem. Pompa siada? Ale skuteczność
hamowania by temu przeczyło.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.



2 Data: Sierpien 05 2010 06:52:28
Temat: Re: luz w hamulcu
Autor: Shreek 

Sergiusz Rozanski pisze:

Płynu nie ubywa. Ja się przezwyczaiłem, ale jakby ktos musiał nim jechać
to trochę głupie uczucie. Pacjent to audi 100 2.0 rt. Wspomaganie
działa, zintegrowane w jednej pompie ze sterem i akumulatorem ciśnienia.
Znam to auto dość dobrze, ale tu zgłupiałem. Pompa siada? Ale skuteczność
hamowania by temu przeczyło.

Weź lekko zaciągnij hamulec ręczny i zobacz czy luz na zasadniczym się zmniejsza.

--
M.

3 Data: Sierpien 05 2010 20:56:45
Temat: Re: luz w hamulcu
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 05.08.2010 Shreek  napisał/a:

Sergiusz Rozanski pisze:

Płynu nie ubywa. Ja się przezwyczaiłem, ale jakby ktos musiał nim jechać
to trochę głupie uczucie. Pacjent to audi 100 2.0 rt. Wspomaganie
działa, zintegrowane w jednej pompie ze sterem i akumulatorem ciśnienia.
Znam to auto dość dobrze, ale tu zgłupiałem. Pompa siada? Ale skuteczność
hamowania by temu przeczyło.

Weź lekko zaciągnij hamulec ręczny i zobacz czy luz na zasadniczym się
zmniejsza.

Nie, to już sprawdzałem, też podejrzewalem że bębny, ale są nowe i okładziny
też.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

4 Data: Sierpien 06 2010 00:45:43
Temat: Re: luz w hamulcu
Autor: Tomasz Pyra 

Sergiusz Rozanski pisze:

Płynu nie ubywa. Ja się przezwyczaiłem, ale jakby ktos musiał nim jechać
to trochę głupie uczucie. Pacjent to audi 100 2.0 rt. Wspomaganie
działa, zintegrowane w jednej pompie ze sterem i akumulatorem ciśnienia.
Znam to auto dość dobrze, ale tu zgłupiałem. Pompa siada? Ale skuteczność
hamowania by temu przeczyło.

Pomagiera do samochodu i niech naciska i puszcza hamulec w zakresie luzu, a Ty pod samochodem szukaj co się rusza.

Przyczyną może być np. zacięty klocek w prowadnicy tak że teraz w jakiś dziwny sposób sprężynuje.

Podobne objawy daje też pad jednego z obwodów, ale wtedy pedał łapałby dalej niż w 1/5, a jeżeli masz diagonalny układ hamulcowy to poczułbyś że jeden obwód nie hamuje.

5 Data: Sierpien 06 2010 11:22:18
Temat: Re: luz w hamulcu
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 05.08.2010 Tomasz Pyra  napisał/a:

Sergiusz Rozanski pisze:

Płynu nie ubywa. Ja się przezwyczaiłem, ale jakby ktos musiał nim jechać
to trochę głupie uczucie. Pacjent to audi 100 2.0 rt. Wspomaganie
działa, zintegrowane w jednej pompie ze sterem i akumulatorem ciśnienia.
Znam to auto dość dobrze, ale tu zgłupiałem. Pompa siada? Ale skuteczność
hamowania by temu przeczyło.

Pomagiera do samochodu i niech naciska i puszcza hamulec w zakresie
luzu, a Ty pod samochodem szukaj co się rusza.

Faktycznie chyba to jedyna metoda, może też jak hanas pisał jakiś luz na
samym pedale.

Przyczyną może być np. zacięty klocek w prowadnicy tak że teraz w jakiś
dziwny sposób sprężynuje.

Odpada, wymieniałem wszystko, prowadnice sprawdzałem, ogólnie tam wszystko jest na max
sztywne.

Podobne objawy daje też pad jednego z obwodów, ale wtedy pedał łapałby
dalej niż w 1/5, a jeżeli masz diagonalny układ hamulcowy to poczułbyś
że jeden obwód nie hamuje.

Byłem tak na przeglądzie, hamulce są ok, układ jest diagonalny. Oba obwody
działają.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

6 Data: Sierpien 06 2010 18:50:33
Temat: Re: luz w hamulcu
Autor: Tomasz Pyra 

Sergiusz Rozanski pisze:

Przyczyną może być np. zacięty klocek w prowadnicy tak że teraz w jakiś dziwny sposób sprężynuje.

Odpada, wymieniałem wszystko, prowadnice sprawdzałem, ogólnie tam wszystko jest na max
sztywne.

Tak przy okazji jeszcze metoda na 100% upewnienie się że luz nie pochodzi z układu tarcza-klocek to włożyć po dużym młotku w zaciski.

Trudniej z tyłu, ale też po prostu czymś trzeba zblokować tłoczek.

Potem możesz po prostu po kolei odłączać koła i zaślepiać ich przewody aż znajdziesz to z luzem.

No chyba że luz masz jeszcze po mechanicznej stronie - przed pompą.

7 Data: Sierpien 06 2010 09:28:22
Temat: Re: luz w hamulcu
Autor: hants 

"Sergiusz Rozanski"  wrote in message

ale pedał ma najpierw chwilę luzu (tak 1/5) i później
dopiero hamuje.

Czy oglądałeś pedał i jego mocowanie? Moze coś się zwyczajnie obluzowało?

luz w hamulcu



Grupy dyskusyjne