Grupy dyskusyjne   »   małe spięcie... prośba o poradę

małe spięcie... prośba o poradę



1 Data: Wrzesien 09 2009 18:51:45
Temat: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Marcin 

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona udaje że
mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż specjalnie
i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać sprawę ?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Wrzesien 09 2009 21:08:31
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
drugi raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede
mną włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a
ona udaje że mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem
ręki niż specjalnie i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu
wieczorem przyjeżdża policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
sprawę ? na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Powiedz psom, że ta pizda wyprzedzając Cię zahaczyła o motocykl, zarysowała
go i spierdoliła. A Ty o mały włos się nie wyjebałeś. Musiałeś się ratować,
więc nie zapisałeś numeru rej, ale bardzo dobrze się składa, że panowi psy
przyszłliście to już wiem kto był sprawcą:-) I tak trzymaj do końca.

--
Grzybol

3 Data: Wrzesien 09 2009 21:56:08
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: zbigi 

Grzybol napisał(a):

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
drugi raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede
mną włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a
ona udaje że mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem

Domniemywam, ze lusterko z lewej strony pojazdu?

[...]
wieczorem przyjeżdża policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
sprawę ? na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Powiedz psom, że ta pizda wyprzedzając Cię zahaczyła o motocykl, zarysowała go i spierdoliła. A Ty o mały włos się nie wyjebałeś. Musiałeś się ratować, więc nie zapisałeś numeru rej, ale bardzo dobrze się składa, że panowi psy przyszłliście to już wiem kto był sprawcą:-) I tak trzymaj do końca.

Zahaczyla lewa strona podczas wyprzedzania? Kombinuj, kombinuj... ;)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

4 Data: Wrzesien 09 2009 22:26:06
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Kuczu 

zbigi pisze:

Zahaczyla lewa strona podczas wyprzedzania? Kombinuj, kombinuj... ;)

Panie Wladzo. Stalem sobie przy osi jezdni z zamiarem skretu w lewo. I wtedy ta kurwa przejechala tak blisko mnie ze zahaczyla mnie lusterkiem samochodu.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

5 Data: Wrzesien 09 2009 22:27:11
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: trud 

Dnia Wed, 09 Sep 2009 22:26:06 +0200, Kuczu napisał(a):

zbigi pisze:

Zahaczyla lewa strona podczas wyprzedzania? Kombinuj, kombinuj... ;)

Panie Wladzo. Stalem sobie przy osi jezdni z zamiarem skretu w lewo. I
wtedy ta kurwa przejechala tak blisko mnie ze zahaczyla mnie lusterkiem
samochodu.

Wyjechała z prawej. Z drogi podporządkowanej.  Kolega ratował się jak mógł.
Szczęście że z naprzeciwka nic nie jechało. Klasyka Panowie.
I tak trzymać do końca.

--
pozdrawiam
trud
bj250

6 Data: Wrzesien 09 2009 22:33:12
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: zbigi 

trud napisał(a):

Dnia Wed, 09 Sep 2009 22:26:06 +0200, Kuczu napisał(a):
zbigi pisze:

Zahaczyla lewa strona podczas wyprzedzania? Kombinuj, kombinuj... ;)

Panie Wladzo. Stalem sobie przy osi jezdni z zamiarem skretu w lewo. I wtedy ta kurwa przejechala tak blisko mnie ze zahaczyla mnie lusterkiem samochodu.

Wyjechała z prawej. Z drogi podporządkowanej.  Kolega ratował się jak mógł.
Szczęście że z naprzeciwka nic nie jechało. Klasyka Panowie.
I tak trzymać do końca.

A, jak tak, to tak :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

7 Data: Wrzesien 09 2009 22:30:46
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Karambol 


Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
drugi raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede
mną włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a
ona udaje że mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem
ręki niż specjalnie i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu
wieczorem przyjeżdża policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
sprawę ? na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Powiedz psom, że ta pizda wyprzedzając Cię zahaczyła o motocykl,
zarysowała go i spierdoliła. A Ty o mały włos się nie wyjebałeś. Musiałeś
się ratować, więc nie zapisałeś numeru rej, ale bardzo dobrze się składa,
że panowi psy przyszłliście to już wiem kto był sprawcą:-) I tak trzymaj
do końca.

--
Grzybol


8 Data: Wrzesien 09 2009 22:31:34
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Karambol 


dobrze się składa, że panowi psy
przyszłliście to już wiem kto był sprawcą:-) I tak trzymaj do końca.

Popieram..



--
Karambol
KTM LC4 620 EGS-E
http://pl.youtube.com/user/MarcinKabat
http://pl.youtube.com/user/luckykabatpl
http://club.roadlook.pl/Karambol/mitsubishi-galant.html

9 Data: Wrzesien 09 2009 22:55:50
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Pink 


Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona
udaje że
mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
specjalnie
i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
sprawę ?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...



Raczej nie baw sie w ustawianie zdarzenia z pojazdami jak tu Ci wesoło
podpowiadają. Zagrzebiesz się i z głupoty wyjdzie poswiadczenie nieprawdy i
moze pojawi sie karalnośc za składanie fałszywych zeznań a jak nie masz za
twardego suminia to i wyrzuty i strach przed wykryciem bedą Cie
prześladowały.
Jaki juz to idź w zaparte, że nie było zadnego kontaktu miedzy wami, że nie
pamietasz żebys czymkolwiek zawadził ten pojazd.
A najlepiej powiedz jak było z tym zajezdzaniem i powiedz, że machnąles reką
aby otwarzyła okno i zaczepiłes, ale nie wiedziałeś, że uszkodziłeś.
Rozejdziecie sie polubownie. Dostaniesz (albo i nie) 100-200 zł mandatu a
Pani napiszesz oświadczenie (to pojdzie z Oc) lub zreperujeasz lub dasz
100-200 zł na naprawę. Zapewniam ze do żadnego sadu wtedy nie trafi (są
paragrafy nawet na załatwienie polubowne).

Tak naprawde jak sie nie przyznasz a  kobieta nie przedstawi świadka to
policja pewnie zasugeruje odpuszczenie lub sąd grodzki a tam sąd może
zarzadzi umożenie sprawy lub zabawa w rzeczoznawców i umozenie sprawy a Wam
po równo koszty sadu i rzeczoznawców :).

Pozdrawiam
Pink
 serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Wrzesien 09 2009 23:13:57
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: zbigi 

Pink napisał(a):

Raczej nie baw sie w ustawianie zdarzenia z pojazdami jak tu Ci wesoło podpowiadają. Zagrzebiesz się i z głupoty wyjdzie poswiadczenie nieprawdy i moze pojawi sie karalnośc za składanie fałszywych zeznań [...]
Tak naprawde jak sie nie przyznasz a  kobieta nie przedstawi świadka to policja pewnie zasugeruje odpuszczenie lub sąd grodzki a tam sąd może zarzadzi umożenie sprawy lub zabawa w rzeczoznawców i umozenie sprawy a Wam po równo koszty sadu i rzeczoznawców :).

No chyba, ze kobieta jest sedzina/zona sedziego albo innego papugi czy prokuratora. :\

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

11 Data: Wrzesien 09 2009 23:32:38
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Pink 


Użytkownik "zbigi"  napisał w
wiadomości

Pink napisał(a):
Raczej nie baw sie w ustawianie zdarzenia z pojazdami jak tu Ci wesoło
podpowiadają. Zagrzebiesz się i z głupoty wyjdzie poswiadczenie nieprawdy
i moze pojawi sie karalnośc za składanie fałszywych zeznań [...]
Tak naprawde jak sie nie przyznasz a  kobieta nie przedstawi świadka to
policja pewnie zasugeruje odpuszczenie lub sąd grodzki a tam sąd może
zarzadzi umożenie sprawy lub zabawa w rzeczoznawców i umozenie sprawy a
Wam po równo koszty sadu i rzeczoznawców :).


No chyba, ze kobieta jest sedzina/zona sedziego albo innego papugi czy
prokuratora. :\

przeszło i mi to przez głowę bo cos twarda jest ta kobieta... i szybko
policja sie u Ciebie stawiła w sumie w błachej sprawie.
Generalnie ta babka o ile Ci ostro dawała po heblach to kawał kur..y i po
jej zaciekłości nie wróżę udanego związku ale napewno bedzie żarliwie :).

Pozdrawiam
Pink

12 Data: Wrzesien 09 2009 23:35:25
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Kuczu 

Pink pisze:

Użytkownik "zbigi"
.....
przeszło i mi to przez głowę bo cos twarda jest ta kobieta... i szybko policja sie u Ciebie stawiła w sumie w błachej sprawie.
Generalnie ta babka o ile Ci ostro dawała po heblach to kawał kur..y i po jej zaciekłości nie wróżę udanego związku ale napewno bedzie żarliwie :).

To Zbigi ma na imie Marcin ? To sie czlowiek dowiaduje dziwnych rzeczy !



--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

13 Data: Wrzesien 09 2009 23:43:11
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Pink 


Użytkownik "Kuczu"  napisał w wiadomości

Pink pisze:
Użytkownik "zbigi"
....
przeszło i mi to przez głowę bo cos twarda jest ta kobieta... i szybko
policja sie u Ciebie stawiła w sumie w błachej sprawie.
Generalnie ta babka o ile Ci ostro dawała po heblach to kawał kur..y i po
jej zaciekłości nie wróżę udanego związku ale napewno bedzie żarliwie :).

To Zbigi ma na imie Marcin ? To sie czlowiek dowiaduje dziwnych rzeczy !
odpowiedziałem esencjonalnie dwóm w jednym poscie :). Stawiam, że
zainteresowani pokumają ;).

14 Data: Wrzesien 09 2009 23:03:19
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: tomek 


"Marcin"  wrote in message

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona udaje że
mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż specjalnie
i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać sprawę ?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Przepros grzecznie, ze poniosly Cie nerwy i moze na tym sie skonczy i naucz sie jezdzic tak aby dawac jak najmniej okazji do bycia wyprzedzanym za blisko. Oczywiscie zawsze mozesz isc w zaparte, ze to nie Ty waliles w jej lusterko ale ona lusterkiem w Ciebie ale do tego trzeba jaj i lekko mendowatego usposobienia.

--
Pozdrawiam
Tomek

15 Data: Wrzesien 10 2009 00:18:03
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: jeszua 

On 9 Wrz, 23:03, "tomek"  wrote:

Przepros grzecznie, ze poniosly Cie nerwy i moze na tym sie skonczy i naucz
sie jezdzic tak aby dawac jak najmniej okazji do bycia wyprzedzanym za
blisko. Oczywiscie zawsze mozesz isc w zaparte, ze to nie Ty waliles w jej
lusterko ale ona lusterkiem w Ciebie ale do tego trzeba jaj i lekko
mendowatego usposobienia.

ad. przeproszenia: chyba nie bylbym sklonny... od kilku dni po miescie
kierowcy maja wscieklizne z racji wrzesniowych korkow, palma odwala i
kilku dziennie wyprzedza/ usiluje wyprzedzac np. mnie "na zyletke".
ciekawe, ze skuter wzbudza znacznie wiecej agresji od duzego
motocykla; debile (i debilki, w rownej liczbie) wyraznie odreagowuja
korkowe zaparcia metoda "dorwac malego". przyjecie winy chyba tylko
utwierdzi taka pi..e w przekonaniu, ze to ona miala racje - i nastepna
ofiara wymuszenia przez nia pierwszenstwa moze pisac ze szpitala  :/
ad. dawania okazji: nie trzeba, nadpobudliwy kretyn znajdzie ja nawet
w miejscu gdzie nikt by sie jej nie spodziewal

coz, porady byly - wybor nalezy do ofiary wymuszenia
--
jeszua
ck krakoff
kanapa & kibelek

16 Data: Wrzesien 10 2009 08:20:30
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Baczek 


dziś miałem małe spięcie na drodze
Ja wczoraj :(

dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego
drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona
udaje że
mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
specjalnie
i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać
sprawę ?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Ale jakie lusterko? Nie pamietasz takiej sytuacji. Jezdzic jezdziles, ale
zadnej kolizji nie miałes.
Kobieta, której rzekomo wyrządziłeś szkode pomawia Ciebie w celu wyludzenia
odszkodowania.
Koniec i kropka.


PS
Jade wczoraj z kolegami. Wyprzedzamy, nic na wariata, predkosc okolo 120km/h
z przeciwka pusto.
Moto jeden wyprzedza srebrna oktawie,ok. Moto2 wyprzedza, a tu widze oktawia
do osi.
Moto3 (ja), a oktawia probuje mnie do rowu wepchnac. Zamachnalem sie noga,
zeby odpedzic natreta, lusterko przeszlo obok :(. Wyprzedzilem, zatrzymuje
sie coby wymienic pare zdan, ale leszcz zatrzymal sie z jakies 50m za mna i
chce poddac tyly. Odpuscilem, co z debilem bede sie szarpal.Pierwszy raz
mialem taka sytuacje i zbaranialem, ale sadze ze nauka nie pojdzie w las.

17 Data: Wrzesien 10 2009 07:16:03
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Bartek 

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona udaje
że
mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż
specjalnie
i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać sprawę
?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Hmmm...

1. Uwazaj. Nie wiem jakie miasto, ale szybkosc dzialania organow scigania
wskazuje, ze potencjalny przeciwnik procesowy moze byc "ustosunkowany".
2. Sprawa wyladuje na WRD. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze w takich
sytuacjach najlepiej mowic prawde. Potencjalne konsewkwencje za popelnieony
czyn sa niczym z konsekwencjami udowodnienia matactwa czy krzyporzysiestwa.
3. Zeznaj prawde od poczatku szczegolowo i barwnie opisujac "czyn" kierowczyni
puszki. Opisz malowniczo stan Twojego najwyzszego wzburzenia polaczonego z
adrenalina i wielkim stresem bo juz sie widziales w rowie, na latarni, wbitym
w tyl samochodu. Smierc przeleciala Ci przed oczami. Usilowales Pani zadac
pytanie na swiatlach co jej zrobiles ze chciala cie zabic. Nie reagowala na
twoje slowa, wiec chciales jej zwrocic uwage machaniem reki ale nogi Ci drzaly
i widocznie musiales sie "gibnac" i uderzyc w lusterko dlonia podczas
machania. Oczywiscie przynajesz sie ze tak moglo byc. Stres spowodowany jej
zachowaniem na drodze troche ograniczyl Twoja poczytalnosc. Proponujesz ze
naprawa/wymiana lusterka pojdzie z twojego OC. Ale, tu po za protokolem,
pytasz sie czy ta pani tez dostanie mandat za swoja jazde.
4. To tyle.

B.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

18 Data: Wrzesien 10 2009 10:55:53
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Kefir 

Elou!
"Marcin"  wrote in message

dziś miałem małe spięcie na drodze
dwa razy byłem wyprzedzany "na żyletki" przez ten sam samochód z czego drugi
raz z totalnym zajechaniem drogi i złośliwym hamowaniem tuż przede mną
włosy mi stanęły dęba, potem nie wytrzymałem podjeżdżam do baby a ona udaje że
mnie nie widzi... trzasnąłem w lusterko raczej machnięciem ręki niż specjalnie
i nie widziałem żeby coś się stało i pojechałem a tu wieczorem przyjeżdża
policja z wezwaniem bo jest uszkodzenie mienia....
ktoś przerabiał coś takiego ? co z tego może wyniknąć ? jak rozegrać sprawę ?
na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Bez watpienia wredna suka ma nadprzecietne mozliwosci motywowania. Bez tego polucjanci wyslaliby ja spokojniutko na drzewo. Z pewnoscia jednak Twoj gest nie byl spowodowany zamiarem uszkodzenia mienia lecz WYLACZNIE proba/checia zwrocenia uwagi na bardzo niebezpieczne zachowanie kierowcy pojazdu wobec Ciebie. Ze wzgledu na koleiny/slaba jakosc nawierzchni w miejscu zajscia nastapila chwilowa utrata rownowagi co poskutkowalo niezamierzonym ruchem ciala powodujacym przestawienie lusterka w pojezdzie. Odjechales z miejsca zdarzenia w przeswiadczeniu ze Twoja proba zwrocenia na siebie uwagi zostala zignorowana. Jako ze lusterka pojazdow samochodowych sa skladane nie miales swiadomosci ze przestawiajac cokolwiek uszkodziles. Jesli tak sie stalo to przepraszasz i chetnie podasz dane swoje i ubezpieczyciela celem zrekompensowania straty na pojezdzie.
Zycze powodzenia, spokoj przede wszystkim. Przegra ten kogo poniosa emocje.

PeeS Odwaznych kobiet sukcesu za kierownica obawiam sie bardziej niz zaspanych "tirowcow" i kapelusznikow razem wzietych. Sa najbardziej bezwzglednym gatunkiem uczestniczacym w ruchu drogowym.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

19 Data: Wrzesien 10 2009 02:03:06
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: Artur Zabroński 

On 10 Wrz, 10:55, "Kefir"  wrote:


PeeS Odwaznych kobiet sukcesu za kierownica obawiam sie bardziej niz
zaspanych "tirowcow" i kapelusznikow razem wzietych. Sa najbardziej
bezwzglednym gatunkiem uczestniczacym w ruchu drogowym.

Nie tylko Ty. A jakiego wkurwu dostaje jak w korku wyprzedzisz taką
drugą stroną - zobaczyć jej minę - bezcenne :-)

--
Artur

20 Data: Wrzesien 10 2009 12:34:18
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: Marcin 

Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
I pytanie do tych co się znają:
Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go tu
tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu mam
się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

21 Data: Wrzesien 10 2009 14:42:07
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: gildor 

Marcin pisze:

Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
I pytanie do tych co się znają:
Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go tu
tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu mam
się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.

skontaktujesz się. jak się będziesz wykręcał, to zrobią konfrontację.

Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??

nie wyląduje jak się przyznasz. dostaniesz grzywnę. trafi do prokuratury. do sądu, jak będą rozbieżności między Tobą a tą kretynką.

--
gildor
....już za chwileczkę, już za momencik...

22 Data: Wrzesien 10 2009 14:43:40
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: gildor 

gildor pisze:

Marcin pisze:
Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.

aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz, bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)

--
gildor
....już za chwileczkę, już za momencik...

23 Data: Wrzesien 10 2009 06:09:40
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: frank.castle0407@googlemail.com 

On 10 Sep, 13:43, gildor  wrote:

gildor pisze:

> Marcin pisze:
>> Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.

aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz,
bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)

--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...

Aha i z ciekawosci - moglbys wrzucac tutaj albo na priva co sie dalej
dzialo w tej sprawie?

24 Data: Wrzesien 10 2009 13:18:09
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: Marcin 

aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz,
bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)

i nie ma tu już znaczenia to co ja zeznałem, czyli że uderzyłem przy ruszaniu ?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

25 Data: Wrzesien 10 2009 21:17:58
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: gildor 

Marcin pisze:

aha, jak Ci postawili zarzut uszkodzenia mienia, to z OC nie załatwisz, bo to sprawa karna, nie zdarzenie drogowe :)

i nie ma tu już znaczenia to co ja zeznałem, czyli że uderzyłem przy ruszaniu ?

a nie wiem, ja tylko niose pomoc :) nie jestem prawnikiem

--
- gildor
9'99

26 Data: Wrzesien 10 2009 14:48:51
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
I pytanie do tych co się znają:
Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go
tu
tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu
mam
się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??
Masz kolege? To juz masz swiadka. A najlepiej jak bedziesz jechal wtedy z
zona albo dziewczyna.
Mialem podobna syt. tylko ja wgialem facetowi blotnik reka. On mial swiadka
i ja mialem swiadka. Sprawa poszla do umorzenia.

pozdrawiam

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

27 Data: Wrzesien 10 2009 15:32:46
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: KJ Siła Słów 

Marcin pisze:

Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ?

zrob sobie notatki - sekunda po sekundzie co sie dzialo, bo uwierz mi ze   jak wyladujesz na przesluchaniu to mozesz sie pogubic we wlasnej pamieci.

Twoj adwokat zrobilby pewnie tak:  poczekal na opis zdarzenia z drugiej strony i zaglebil sie w lekture  zeznan tej baby i jej swiadka i sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co zeznal czy ktos go wysterowal i  skad sie wzial w tym czasie i w tym miejscu i kto to moze potwierdzic.

KJ

28 Data: Wrzesien 10 2009 15:56:11
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: KLOSZ 

KJ Siła Słów pisze:


Twoj adwokat zrobilby pewnie tak:  poczekal na opis zdarzenia z drugiej strony i zaglebil sie w lekture  zeznan tej baby i jej swiadka i sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co zeznal czy ktos go wysterowal i  skad sie wzial w tym czasie i w tym miejscu i kto to moze potwierdzic.

KJ



Zawsze mozna zadac swiadkowi na rozprawie (jesli dojdzie do rozprawy) jakies pytanie o szczegoly (kolor motocykla, kolor kasku cokolwiek o czym babsztyl zapomnial "swiadkowi" powiedziec) i wtedy sie moze okazac, ze swiadek to lipa i albo go tam wcale nie bylo, albo slepy jest albo nic nie widzial bo nie.

Powodzenia i nie daj sie

Zdrowko
KLOSZ

29 Data: Wrzesien 10 2009 16:04:10
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: Kefir 

Elou!
"KLOSZ"  wrote in message

KJ Siła Słów pisze:

Twoj adwokat zrobilby pewnie tak:  poczekal na opis zdarzenia z drugiej strony i zaglebil sie w lekture  zeznan tej baby i jej swiadka i sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co zeznal czy ktos go wysterowal i  skad sie wzial w tym czasie i w tym miejscu i kto to moze potwierdzic.


Zawsze mozna zadac swiadkowi na rozprawie (jesli dojdzie do rozprawy) jakies pytanie o szczegoly (kolor motocykla, kolor kasku cokolwiek o czym babsztyl zapomnial "swiadkowi" powiedziec) i wtedy sie moze okazac, ze swiadek to lipa i albo go tam wcale nie bylo, albo slepy jest albo nic nie widzial bo nie.

Powodzenia i nie daj sie

Swietny pomysl, uswiadomil mi tez natychmiast fakt ze zdarzaja sie uczestnicy zdarzenia kompletnie nie nadajacy sie do roli swiadka: daltonista nie jestem jednak kompletnie nie przywiazuje wagi do detali, w tym np kolorow.
Pozostaje tez miec nadzieje ze Internet nie dotarl pod strzeche niebezpiecznej niewiasty lub nie zadala sobie ona trudu poszukania tu reperkusji wydarzenia. Jesli zadala to wlasnie pomagamy jej porzadnie sie przygotowac...

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

30 Data: Wrzesien 06 2009 15:16:51
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: maverik 


Użytkownik "Kefir"  napisał w wiadomości

Elou!
"KLOSZ"  wrote in message

KJ Siła Słów pisze:

Twoj adwokat zrobilby pewnie tak:  poczekal na opis zdarzenia z drugiej
strony i zaglebil sie w lekture  zeznan tej baby i jej swiadka i
sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co
zeznal czy ktos go wysterowal i  skad sie wzial w tym czasie i w tym
miejscu i kto to moze potwierdzic.

Tak jak koledzy podpowiadają, ja tak załatwiłem "świadka" w sprawie o
stłuczkę autami. Sprawa o tyle trudna że laska siedziała w tym aucie, jednak
z tyłu i nie mogła niczego widzieć. Dziewczyna mówiła wszystko co
powiedziała jej babcia, gorzej było ze mną - miałem zestawy pytań o których
nie miała pojęcia. Skóńczyło się tak że dziewczyna po x pytaniach rozpłakała
się z nerwów (aż mi jej było szkoda) a babka miała za wszystko nieźle
przerąbane. Ja dostałem odszkodowanie z OC.

31 Data: Wrzesien 10 2009 21:21:23
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: gildor 

KLOSZ pisze:

KJ Siła Słów pisze:

Twoj adwokat zrobilby pewnie tak:  poczekal na opis zdarzenia z drugiej strony i zaglebil sie w lekture  zeznan tej baby i jej swiadka i sprawdzil czy sa spojne ze soba i czy swiadek mial szanse widziec to co zeznal czy ktos go wysterowal i  skad sie wzial w tym czasie i w tym miejscu i kto to moze potwierdzic.

Zawsze mozna zadac swiadkowi na rozprawie (jesli dojdzie do rozprawy) jakies pytanie o szczegoly (kolor motocykla, kolor kasku cokolwiek o czym babsztyl zapomnial "swiadkowi" powiedziec) i wtedy sie moze okazac, ze swiadek to lipa i albo go tam wcale nie bylo, albo slepy jest albo nic nie widzial bo nie.

jak zeznania beda rozbieżne, to zanim dojdzie do sprawy bedzie konfrontacja w prokuraturze, ze swiadkiem tez. mozna sie domagac. ja mialem. ale moj debil byl trepem, wiec sprawa byla w prokuraturze wojskowej.

--
- gildor
9'99

32 Data: Wrzesien 10 2009 17:19:00
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: marider 

Marcin pisze:

Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
I pytanie do tych co się znają:
Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go tu
tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu mam
się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??


Powiedz ze tez masz swiadka ze Cie baba chciala DWUKROTNIE z premedytacja zepchnac do rowu.

Masz pecha ze jakies stare wredne kurwiszcze w puszce Ci sie trafilo... Ale jak rozsadnie pomyslisz, to udupisz babe ;)

Pzdr
--
marider
Wsciekla R1 + dodatki
http://tinyurl.com/yvjtdk

33 Data: Wrzesien 10 2009 21:40:28
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: Monster 

Marcin pisze:

Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".

Jak jej w końcu przywaliłeś w to lusterko,łomem?:-)Ciekawe czy ma szkodę udokumentowaną,czy po prostu nie wymyśla że lusterko odpadło?

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

34 Data: Wrzesien 11 2009 17:25:42
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: Samum 


Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

Byłem na policji, postawiono mi zarzut uszkodzenia mienia na 700 zł.
Nie przyznałem się i złożyłem wyjaśnienie, że w lusterko uderzyłem przy
ruszaniu. No ale formalnie to jestem hehe "podejrzany".
No i baba ma jakiegoś świadka co jechał za nią
I pytanie do tych co się znają:
Co teraz ?Jak sie kontaktować z babą żeby spróbować iść na ugodę ? Facet z
którym dziś romawiałem to czarna dziura. Nic nie wie i nic nie może bo go
tu
tylko przysłali a sprawę będzie prowadził ktoś inny. W przyszłym tygodniu
mam
się kontaktować z kimś kto to będzie prowadził.
Ale na czym to prowadzenie polega i czy sprawa wyląduje w sądzie ??

Pamietaj, ze przestepstwo z art.288 kk mozna popelnic tylko z winy umyslnej,
wiec w Twoim przypadku (o ile jestes tu calkowicie szczery ;-)) moze
wchodzic w gre nieumyslne spowodowanie szkody w mieniu lub kolizja drogowa.
Zamiar umyslnego uszkodzenia lusterka musza Ci udowodnic, nie jest to takie
proste. Jesli nie udowodnia to albo zrobia z tego kolizje, albo umorza
postepowanie z powodu braku cech przestepstwa. Jesli kolizja to mandat i
odszkodowanie z Twojego OC, jesli umorzenie z BCP to babsko może dochodzic
swoich praw na drodze prywtano - skargowej (sad cywilny) ale wtedy policja
jej juz nie bedzie pomagac.

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male jamahi

PS. trzymam kciuki

35 Data: Wrzesien 11 2009 17:31:22
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę CD
Autor: Samum 


Użytkownik "Samum"  napisał w wiadomości:

swoich praw na drodze prywtano - skargowej

droge cywilno-prawna oczywiscie mialem na mysli, prosze wybaczyc emerytowi
;-)

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male jamahi

36 Data: Wrzesien 10 2009 17:47:43
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości

sprawę ? na pewno nie miałem zamiaru nic uszkodzić...

Sprawa raczej wygląda źle. Wygląda, że cipa ma mocne ukłądy. Psy zareagowały
błyskawicznie. Co do postawienia zarzutu, to może to zrobić prokurator nie
pies. A to za szybko nawet jak na żonę proroka. Więc zarzutu raczej jeszcze
nie masz. Jak dla mnie nie obejdzie się bez adwokata. Wynajmij sobie byle
jakiego, niedrogiego na sztukę. Za taką sprawę w Lublinie biorą już od 400
zł + VAT. Bez papugi przegrasz i wjebią Cię w niezłą kabałę. Jak dostaniesz
zarzut i skażą Cie na grzywnę chociażby 100 zł, będziesz miał w papierach
przez 5 lat "karany", jak dostaniesz pierdel w zawiasach to 10 lat papiery
zasrane. Nie opłąci się. W tym czasie masz przejebane - jak pełnisz
kierownicze stanowisko w pracy to Cię wyjebią, w każdym kwicie będziesz
musiał pisać "karany". Byle adwokat poradzi sobie z taką sprawą. Sam nie
dasz rady. Wiem co mówię:-) Trzymaj się.

--
Grzybol

37 Data: Wrzesien 10 2009 17:49:19
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin"  napisał w wiadomości


skażą

To oczywiście z pośpiechu:-)

--
Grzybol

38 Data: Wrzesien 10 2009 09:15:05
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: saj 

On 10 Wrz, 17:47, "Grzybol"  wrote:


kierownicze stanowisko w pracy to Cię wyjebią, w każdym kwicie będziesz
musiał pisać "karany". Byle adwokat poradzi sobie z taką sprawą. Sam nie
dasz rady. Wiem co mówię:-) Trzymaj się.


tu sie zgodze z Muchomorkiem: bierz adwokata. Sam sobie nie poradzisz.
Przed sadem/policja sobie mozesz nie poradzic, nawet jak jestes
niewinny.

Mnie natomiast intryguje inna kwestia: jeden ch. mnie ostatnio
zajechal droge. Zatrzymalem sie po czystu metrach, zapukalem w szybke
w celu wyjasnienia. Olewka totalna, wiec cyknalem komorkiem fotke
goscia, samochodu i blachy. Po dojechaniu do domu, po jakichs 20
minutach zadzwonilem na 112 i opisalem ze szczegolami cala sprawe.
Miala miejsce dokladnie naprzeciwko belwederu, wiec monitoring tam na
100% jest. Ciekaw jestem, czy ktos przerabial taka sprawe?

pzdr
saj

39 Data: Wrzesien 10 2009 18:38:37
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "saj"  napisał w wiadomości

Miala miejsce dokladnie naprzeciwko belwederu, wiec monitoring tam na
100% jest. Ciekaw jestem, czy ktos przerabial taka sprawe?

Przerabiał podobną. Mój koleżka jechał maluchem, wyprzedzał go facet jakimś
krążownikiem, zajeżdżał drogę hamował przed nim, bo z jakiejś przyczyny się
wkurwił. Kolega podjechał osobiście na posterunek psowy i zgłosił fakt.
Żadnych zdjęć, żadnych świadków. Sąd grodzki dojebał krążownikowi 1000 zł
grzywny.

--
Grzybol

40 Data: Wrzesien 10 2009 21:36:44
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Monster 

saj pisze:

Mnie natomiast intryguje inna kwestia: jeden ch. mnie ostatnio
zajechal droge. Zatrzymalem sie po czystu metrach, zapukalem w szybke
w celu wyjasnienia. Olewka totalna, wiec cyknalem komorkiem fotke
goscia, samochodu i blachy. Po dojechaniu do domu, po jakichs 20
minutach zadzwonilem na 112 i opisalem ze szczegolami cala sprawe.
Miala miejsce dokladnie naprzeciwko belwederu, wiec monitoring tam na
100% jest. Ciekaw jestem, czy ktos przerabial taka sprawe?
Przerabiał,głupawy znajomek bawił się w utrudnianie wyprzedzania,ktoś zadzwonił,dostał mandat i mu przeszły głupie zabawy

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

41 Data: Wrzesien 06 2009 14:52:21
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: maverik 


Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości news:h8b77d$ab6

Jak dostaniesz zarzut i skażą Cie na grzywnę chociażby 100 zł, będziesz
miał w papierach przez 5 lat "karany", jak dostaniesz pierdel w zawiasach
to 10 lat papiery zasrane.

pierdolisz

42 Data: Wrzesien 10 2009 20:42:24
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości
news:h8b77d$ab6 Jak dostaniesz zarzut i skażą Cie na grzywnę chociażby
100 zł, będziesz  miał w papierach przez 5 lat "karany", jak dostaniesz
pierdel w zawiasach  to 10 lat papiery zasrane.
pierdolisz

:-) Codziennie.

--
Grzybol

43 Data: Wrzesien 10 2009 22:57:38
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: maverik 


Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości

:-) Codziennie.

zrób z tego fakultet, tylko spytaj redtube o prawa autorskie

44 Data: Wrzesien 10 2009 20:59:06
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości
news:h8b77d$ab6 Jak dostaniesz zarzut i skażą Cie na grzywnę chociażby
100 zł, będziesz  miał w papierach przez 5 lat "karany", jak dostaniesz
pierdel w zawiasach  to 10 lat papiery zasrane.
pierdolisz

Zgodnie z art. 107 § 4 k.k. w razie skazania na grzywnę albo karę
ograniczenia wolności, zatarcie skazania następuje z mocy prawa z upływem 5
lat od wykonania lub darowania kary albo od przedawnienia jej wykonania.
....W wypadku wymierzenia kary pozbawienia wolności zatarcie skazania
następuje z upływem 10 lat, kary grzywny i kary ograniczenia wolności z
upływem 5 lat od daty odbycia kary, jej darowania lub przedawnienia
wykonalności.

--
Grzybol

45 Data: Wrzesien 10 2009 11:57:41
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: scibor1 

On 6 Wrz, 14:52, "maverik"  wrote:

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości news:h8b77d$ab6

>Jak dostaniesz zarzut i skażą Cie na grzywnę chociażby 100 zł, będziesz
>miał w papierach przez 5 lat "karany", jak dostaniesz pierdel w zawiasach
>to 10 lat papiery zasrane.

pierdolisz


maverik - racja
Grzybol - grzywna - 5 lat, zawiasy - 3 lata nasrane w papierach - jak
jedno i drugie to od wyzszego wyroku czyli 3 lata; i wcale nie
zamierzam sie chwalic skad wiem:/

swoja droga namiary na kurwiszona bedziesz, Marcin, mial...

scibor
czarna perla CBF500

46 Data: Wrzesien 10 2009 20:34:38
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: maverik 

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości news:h8b77d$ab6

Jak dostaniesz zarzut i skażą Cie na grzywnę chociażby 100 zł, będziesz
miał w papierach przez 5 lat "karany", jak dostaniesz pierdel w zawiasach
to 10 lat papiery zasrane.

pierdolisz

p.s.ustawiłem sobie datę

47 Data: Wrzesien 10 2009 21:00:23
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

pierdolisz
Ty już pewnie zapomniałeś jak to się robi:-)

--
Grzybol

48 Data: Wrzesien 10 2009 22:54:21
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: maverik 



Ty już pewnie zapomniałeś jak to się robi:-)

pogadamy jak imię Twojej dziewczyny nie będzie się kończyć na jpg

49 Data: Wrzesien 11 2009 08:51:08
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

Ty już pewnie zapomniałeś jak to się robi:-)
pogadamy jak imię Twojej dziewczyny nie będzie się kończyć na jpg

Rozumiem. Jesteś pedałem, malujesz ogniste laski na moturach, jesteś
dyletantem i masz małego ptaka:-) Cały maverik. Poza tym się jąkasz jak
pizda - widziałem w turbo, żenada. A wyglądasz jakby stary Cie robił za 10
siódma na parapecie...

--
Grzybol

50 Data: Wrzesien 11 2009 17:13:41
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Samum 


Użytkownik "Grzybol"  napisał:

 Co do postawienia zarzutu, to może to zrobić prokurator nie pies.

Poczytaj wszechnico wiedzy wszelakiej art.308 kpk, bo jak zwykle wypowiadasz
sie w tematach o ktorych nie masz pojecia.

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male jamahi

51 Data: Wrzesien 11 2009 17:27:27
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Samum"  napisał w wiadomości

Poczytaj wszechnico wiedzy wszelakiej art.308 kpk, bo jak zwykle
wypowiadasz  sie w tematach o ktorych nie masz pojecia.

Przeczytałem wszechnico niewiedzy i przypierdalania się wszelkiego.
Wypowaidam się wtedy kiedy mam pojęcie. W przeciwieństwie do Ciebie jak
widzę. Poczytaj i obroń swoją teorię a jak nie to przeproś:
'
art. 308
§ 1. W granicach koniecznych dla zabezpieczenia śladów i dowodów
przestępstwa przed ich utratą, zniekształceniem lub zniszczeniem, prokurator
albo Policja może w każdej sprawie, w wypadkach niecierpiących zwłoki,
jeszcze przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia,
przeprowadzić w niezbędnym zakresie czynności procesowe, a zwłaszcza dokonać
oględzin, w razie potrzeby z udziałem biegłego, przeszukania lub czynności
wymienionych w art. 74 § 2 pkt 1 w stosunku do osoby podejrzanej, a także
przedsięwziąć wobec niej inne niezbędne czynności, nie wyłączając pobrania
krwi, włosów i wydzielin organizmu. Po dokonaniu tych czynności, w sprawach,
w których prowadzenie śledztwa przez prokuratora jest obowiązkowe,
prowadzący postępowanie przekazuje sprawę niezwłocznie prokuratorowi.

§ 2. W wypadkach niecierpiących zwłoki, w szczególności wtedy, gdy mogłoby
to spowodować zatarcie śladów lub dowodów przestępstwa, można w toku
czynności wymienionych w § 1 przesłuchać osobę podejrzaną o popełnienie
przestępstwa w charakterze podejrzanego przed wydaniem postanowienia o
przedstawieniu zarzutów, jeżeli zachodzą warunki do sporządzenia takiego
postanowienia. Przesłuchanie rozpoczyna się od informacji o treści zarzutu.

§ 3. W wypadku przewidzianym w § 2, w sprawach, w których prowadzenie
śledztwa jest obowiązkowe, najpóźniej w ciągu 5 dni od dnia przesłuchania
wydaje się postanowienie o przedstawieniu zarzutów albo, w razie braku
warunków do jego sporządzenia, umarza się postępowanie w stosunku do osoby
przesłuchanej.

§ 4. W sprawach, w których obowiązkowe jest prowadzenie śledztwa przez
prokuratora, postanowienie przewidziane w § 3 wydaje prokurator.

§ 5. Czynności, o których mowa w § 1 i 2, mogą być dokonywane tylko w ciągu
5 dni od dnia pierwszej czynności.

§ 6. W wypadkach określonych w § 1 i 2 czas trwania śledztwa lub dochodzenia
liczy się od dnia pierwszej czynności.'

--
Grzybol

52 Data: Wrzesien 11 2009 17:50:32
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Samum 


Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości:

Przeczytałem wszechnico niewiedzy i przypierdalania się wszelkiego.

umiesz ? ;-)

Wypowaidam się wtedy kiedy mam pojęcie.

o tym nie masz pojecia

W przeciwieństwie do Ciebie jak widzę.

tez odnioslem wrazenie, ze sie bardzo roznimy ;-)

Poczytaj i obroń swoją teorię a jak nie to przeproś:

ja to znam na pamiec, to ty poczytaj ignorancie ;-)


Art. 71. § 1. Za podejrzanego uważa się osobę, co do której wydano
postanowienie o przedstawieniu zarzutów albo której bez wydania takiego
postanowienia postawiono zarzut w związku z przystąpieniem do przesłuchania
w charakterze podejrzanego.
Art. 325a. (240) §1. Dochodzenie prowadzi Policja lub organy, o których mowa
w art. 312, chyba że prowadzi je prokurator.
§ 2. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia,
jeżeli przepisy niniejszego rozdziału nie stanowią inaczej.
Art. 325b. § 1. Dochodzenie prowadzi się w sprawach o przestępstwa należące
do właściwości sądu rejonowego:
  1)   (241) zagrożone karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, z
tym że w wypadku przestępstw przeciwko mieniu tylko wówczas, gdy wartość
przedmiotu przestępstwa albo szkoda wyrządzona lub grożąca nie przekracza
100.000 zł,

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male jamahi

53 Data: Wrzesien 11 2009 17:54:05
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Samum"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości:
Przeczytałem wszechnico niewiedzy i przypierdalania się wszelkiego.
umiesz ? ;-)
Wypowaidam się wtedy kiedy mam pojęcie.
o tym nie masz pojecia
W przeciwieństwie do Ciebie jak widzę.
tez odnioslem wrazenie, ze sie bardzo roznimy ;-)
Poczytaj i obroń swoją teorię a jak nie to przeproś:
ja to znam na pamiec, to ty poczytaj ignorancie ;-)
Art. 71. § 1. Za podejrzanego uważa się osobę, co do której wydano
postanowienie o przedstawieniu zarzutów albo której bez wydania takiego
postanowienia postawiono zarzut w związku z przystąpieniem do
przesłuchania  w charakterze podejrzanego.
Art. 325a. (240) §1. Dochodzenie prowadzi Policja lub organy, o których
mowa  w art. 312, chyba że prowadzi je prokurator.
§ 2. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia,
jeżeli przepisy niniejszego rozdziału nie stanowią inaczej.
Art. 325b. § 1. Dochodzenie prowadzi się w sprawach o przestępstwa
należące  do właściwości sądu rejonowego:
1)   (241) zagrożone karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności, z
tym że w wypadku przestępstw przeciwko mieniu tylko wówczas, gdy wartość
przedmiotu przestępstwa albo szkoda wyrządzona lub grożąca nie przekracza
100.000 zł,

Temat Twojego przypierdolenia był taki, że niby policja ma prawo postawić
zarzut. Ja twierdzę, że tylko i wyłącznie prokurator. I niestety mam
rację...

--
Grzybol

54 Data: Wrzesien 11 2009 19:21:09
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Samum 

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości:

Temat Twojego przypierdolenia był taki, że niby policja ma prawo postawić
zarzut. Ja twierdzę, że tylko i wyłącznie prokurator. I niestety mam
rację...

Obawiam sie, ze jednak nie, w zdecydowanej wiekszosci dochodzen zarzuty
stawiane sa przez organ prowadzacy postepowanie czyli policje. Przerazony
wizja przepraszania zadzwonilem nawet do znajomego prokuratora i policjanta
i upewnilem sie, ze od mojego przejscia na emeryture nic sie pod tym
wzgledem nie zmienilo :-)

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male jamahi

55 Data: Wrzesien 12 2009 12:55:29
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Samum"  napisał w wiadomości

Obawiam sie, ze jednak nie, w zdecydowanej wiekszosci dochodzen zarzuty
stawiane sa przez organ prowadzacy postepowanie czyli policje. Przerazony
wizja przepraszania zadzwonilem nawet do znajomego prokuratora i
policjanta  i upewnilem sie, ze od mojego przejscia na emeryture nic sie
pod tym  wzgledem nie zmienilo :-)

Hmm, to widać Twoi znajomi nie znają się na prawie:-)

--
Grzybol

56 Data: Wrzesien 12 2009 14:42:13
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Samum 

Użytkownik "Grzybol"  napisał w wiadomości:

Hmm, to widać Twoi znajomi nie znają się na prawie:-)

Mozliwe, jednak bardzo malo prawdopodobne :-)
BTW Twoja wiedza prawnicza jest poparta jakas praktyka, czy tylko google i
wikipedia? ;-)

--
Samum
krakuf
www.ksm.riders.pl
duza kawa, stadko suzuki i male jamahi

57 Data: Wrzesien 12 2009 15:05:39
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "Samum"  napisał w wiadomości

Mozliwe, jednak bardzo malo prawdopodobne :-)
BTW Twoja wiedza prawnicza jest poparta jakas praktyka, czy tylko google
i  wikipedia? ;-)

Psem nie jestem i nie byłem tak jak Ty. Dużo w życiu się uczyłem. Na
porządnych uczelniach, nie w Szczytnie...

--
Grzybol

58 Data: Wrzesien 12 2009 06:47:34
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: siinski 

Może drogi Grzybolu uczyłeś się na porządnych uczelniach,ale do diabła
skąd u Ciebie tyle jadu i nienawiści do wszystkiego co reprezentuje
zdanie odmienne od Twojego.Czy naprawdę dyskusja w Twoim wykonaniu
musi zawsze opierać się na schemacie "argument i dojebanie
adwersarzowi'"Fakt że wypowiadasz się na forum ogólnodostępnym tym
bardziej powinien Cię skłonić do bardziej powściągliwych "wycieczek"
pod adresem Twoich rozmówców abyś po jakimś czasie kiedy kurz pól
bitewnych opadnie nie musiał się wstydzić tego co wypisujesz.U mnie w
domu funkcjonowało powiedzenie że jeżeli nie wiesz jak masz się
zachować to zachowuj się przyzwoicie czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam

59 Data: Wrzesien 12 2009 16:06:25
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "siinski"  napisał w wiadomości

Może drogi Grzybolu uczyłeś się na porządnych uczelniach,ale do diabła
skąd u Ciebie tyle jadu i nienawiści do wszystkiego co reprezentuje
zdanie odmienne od Twojego.Czy naprawdę dyskusja w Twoim wykonaniu
musi zawsze opierać się na schemacie "argument i dojebanie
adwersarzowi'"Fakt że wypowiadasz się na forum ogólnodostępnym tym
bardziej powinien Cię skłonić do bardziej powściągliwych "wycieczek"
pod adresem Twoich rozmówców abyś po jakimś czasie kiedy kurz pól
bitewnych opadnie nie musiał się wstydzić tego co wypisujesz.U mnie w
domu funkcjonowało powiedzenie że jeżeli nie wiesz jak masz się
zachować to zachowuj się przyzwoicie czego i Tobie życzę.
Pozdrawiam

Gdzie ten jad? U nmie? Ja łagodny jak baranek jestem. Popatrz może jak ktoś
inny typu Samum czy inni wyrażają odmienne zdanie od mojego. Zawsze zaczyna
się tak samo: ja coś napiszę i zaraz mam kilku najmundrzejszych na świecie
gości, którzy natychmiast mi dopierdalają. Ty również. Poczytaj zawsze od
początku. Potem formułuj swoją opinię. Kochany kolego...

--
Grzybol

60 Data: Wrzesien 12 2009 22:19:16
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: gildor 

Grzybol pisze:

Gdzie ten jad? U nmie? Ja łagodny jak baranek jestem. Popatrz może jak ktoś inny typu Samum czy inni wyrażają odmienne zdanie od mojego. Zawsze zaczyna się tak samo: ja coś napiszę i zaraz mam kilku najmundrzejszych na świecie gości, którzy natychmiast mi dopierdalają. Ty również. Poczytaj zawsze od początku. Potem formułuj swoją opinię.

YEAH! nie daj się! mój Ty bohaterze

Kochany kolego...

no tu, to już przegiąłeś

--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

61 Data: Wrzesien 13 2009 17:03:24
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Kefir 

Elou!
"gildor"  wrote in message

Grzybol pisze:
[...]
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

YEAH! ;) Gratz. To jednak nie powod by grzebac ludziom w smietnikach.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

62 Data: Wrzesien 13 2009 22:45:32
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: gildor 

Kefir pisze:

Elou!
"gildor"  wrote in message
Grzybol pisze:
[...]
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

YEAH! ;) Gratz. To jednak nie powod by grzebac ludziom w smietnikach.

no, nie powód. co ja zrobie, że go lubie :)

--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

63 Data: Wrzesien 13 2009 17:42:11
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

Gratulacje, mimo wszystko myslalem, ze jednak bedzie mlodsza 9 :)

pozdr

--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

64 Data: Wrzesien 13 2009 22:45:44
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: gildor 

BartekZX9R pisze:

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

Gratulacje, mimo wszystko myslalem, ze jednak bedzie mlodsza 9 :)

ajtam :)

--
- gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

65 Data: Wrzesien 13 2009 20:53:22
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Grzybol 

Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

YEAH! nie daj się! mój Ty bohaterze
Kochany kolego...
no tu, to już przegiąłeś

Wiem. Kochany Gildorku:-)

--
Grzybol

66 Data: Wrzesien 13 2009 20:22:18
Temat: Re: małe spięcie... proÂśba o porad
Autor: Jacot 

"Samum"  wrote:

Dej spokoj, rozmawiasz z chorym czlowiekiem.

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.stokrotka.ath.cx/

67 Data: Wrzesien 13 2009 20:52:48
Temat: Re: maĹ,e spiÄTcie... proÂśba o porad
Autor: Grzybol 

Uzytkownik "Jacot"  napisal w wiadomosci

"Samum"  wrote:
Dej spokoj, rozmawiasz z chorym czlowiekiem.

Ach, Cie swierzbi zeby mi dojebac:-) Maly zdrowy junaczku:-)

--
Grzybol

68 Data: Wrzesien 11 2009 00:51:44
Temat: Re: małe spięcie... prośba o poradę
Autor: MichalKu 

On 9 Wrz, 20:51, "Marcin"  wrote:

dziś miałem małe spięcie na drodze
(...) ciach


Czesław.

Panowie (i Panie?), czegos tu kurna nie kumam.
Marcin rozpier&^olil kobiecinie w samochodzie lusterko. Sam sie do
tego przyznal.
Prosi o porade. Nastepnie dopisuje, ze juz sprawa sie zajela glinownia
i jest 700 PLN do zaplacenia.
Kobiecina ma swiadka zdarzenia.
Malo tego. Na pewno ma swoja wersje i wersja ta nie zawiera info o
wyprzedzaniu 'na zyletke' i gwaltownym hamowaniu.
Mysle, ze ona nawet nie ma swiadomosci tego, ze jej jazda mogla zostac
tak odebrana. Przeciez jezdzi tak zawsze i skutery/motocykle/rowery
mija zawsze tak samo. Ma bidulka swiadomosc tego natomiast, ze zostala
zaatakowana na drodze przez bandyte na motocyklu.

Moje pytanie brzmi czy rady dawane tutaj przez niektorych:
- znajdz swiadka niech potwierdzi, ze to ona sobie ujebala lusterko
- klam, ze to ona jest bandyta a nie Ty
- nie daj sie, idz w zaparte
- do sadu z nia, ona jest winna
- i inne z tego cyklu,

tylko ja traktuje jako idotyczne i debilne, czy moze ktos tutaj
jeszcze mysli podobnie jak ja? :)
Czy ktos kto pisze, ze Marcin za 700PLN, z jego ewidentna wina (o
odczuciach i powodach takiego zachowania nie piszemy) ma klamac, isc w
zaparte i generalnie zachowac sie jak ostatni dres, tylko wg mojego
mniemania jest idiota, czy moze ktos inny choc przez chwile pomyslal
podobnie jak ja?

Bo albo caly watek jest w kategoriach 'usmiech numeru', albo trzeba
zaczac czytac forum onetu, bo tam przynajmniej czlowiek z gory sie
nastawia na polskie piekielko i dzieci neostrady i scigacza.

pozdry
M

69 Data: Wrzesien 11 2009 12:20:30
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "MichalKu"  napisał w wiadomości

{ciach}
Tylko Ty.
Ale nie przejmuj sie pojezdzisz troche to zrozumiesz o czym mowa.


--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

70 Data: Wrzesien 11 2009 13:17:57
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Kamil Nowak 'Amil' 

BartekZX9R napisał(a):

Ale nie przejmuj sie pojezdzisz troche to zrozumiesz o czym mowa.

Odezwal sie weteran :)


--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

71 Data: Wrzesien 11 2009 13:33:19
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał w wiadomości

BartekZX9R napisał(a):
Ale nie przejmuj sie pojezdzisz troche to zrozumiesz o czym mowa.

Odezwal sie weteran :)
No w sumie fakt :|
to ja juz sie nie odzywam.

pozdr

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

72 Data: Wrzesien 11 2009 13:44:01
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: Kefir 

Elou!
"BartekZX9R"  wrote in message


Użytkownik "Kamil Nowak 'Amil'"  napisał w wiadomości
BartekZX9R napisał(a):
Ale nie przejmuj sie pojezdzisz troche to zrozumiesz o czym mowa.

Odezwal sie weteran :)

No w sumie fakt :|
to ja juz sie nie odzywam.

Eee, cykor ;)

--
Pozdrawiam, Artu / Kef & padaki ST955 / XT660X
Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta

73 Data: Wrzesien 11 2009 13:55:01
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: gildor 

Kamil Nowak 'Amil' pisze:

BartekZX9R napisał(a):
Ale nie przejmuj sie pojezdzisz troche to zrozumiesz o czym mowa.

Odezwal sie weteran :)

no ale kupuje motocykle nie młodsze niż dekada. weterany.

--
gildor
....już za chwileczkę, już za momencik...

74 Data: Wrzesien 11 2009 14:09:11
Temat: Re: małe spięcie... prośba o porad
Autor: BartekZX9R 


Użytkownik "gildor"  napisał w wiadomości

Kamil Nowak 'Amil' pisze:
BartekZX9R napisał(a):
Ale nie przejmuj sie pojezdzisz troche to zrozumiesz o czym mowa.

Odezwal sie weteran :)

no ale kupuje motocykle nie młodsze niż dekada. weterany.
Ejno, jakie weterany, jakie weterany!!??
Duchem mlode, kurka wodna.

Ale w sumie tez fakt :|
Ech to ja juz sobie ide.

pozdr

--
Bartek
Blue9'99
Ave1,8
EL

małe spięcie... prośba o poradę



Grupy dyskusyjne