Ponad 2 tyg. temu bylem uczestnikiem kolizji drogowej. Nie byla ona 
spowodowana z mojej winy. Teraz po ponad 2tyg. dostalem wezwanie na policje, 
prawdopodobnie zorientowali sie ze powinni mi wystawic mandat za 
przekroczenie predkosci (do czego uczciwie sie przyznalem juz wtedy).
Teraz pytanie: czy musze przyjac taki mandat wystawiony po tak dlugim 
czasie? Jaka jest podstawa prawna wystawienia mandatu z takim opoznieniem 
lub jaka jest podstawa odmowienia przyjecia takiego mandatu? Przeciez z 
radarem nie stali to nie wiedza ile naprawde jechalem, a po wypadku w szoku 
moglem rozne rzeczy mowic...
Pozdrawiam
--  
ven
| 2 | 
Data: Grudzien 21 2006 19:37:01 | 
| Temat: Re: mandat - po jakim czasie? | 
| Autor: 'Tom N'  | 
BremTrans  w 
 
 
 Ponad 2 tyg. temu bylem uczestnikiem kolizji drogowej. Nie byla ona  
spowodowana z mojej winy. 
 
Skąd wiesz, że nie?
 Teraz po ponad 2tyg. dostalem wezwanie na policje,  
prawdopodobnie zorientowali sie ze powinni mi wystawic mandat za  
przekroczenie predkosci (do czego uczciwie sie przyznalem juz wtedy). 
 
Dobre... może doszli do wniosku, że byłeś współsprawcą... Na wezwaniu masz w 
jakim charakterze zapewne.
 Teraz pytanie: czy musze przyjac taki mandat wystawiony po tak dlugim  
czasie?  
 
Nie musisz, zostaniesz poinformowany o prawach
 Jaka jest podstawa prawna wystawienia mandatu z takim opoznieniem  
lub jaka jest podstawa odmowienia przyjecia takiego mandatu?  
 
PoRD, ustawa o policji, KW...
 Przeciez z  
radarem nie stali to nie wiedza ile naprawde jechalem, a po wypadku w szoku  
moglem rozne rzeczy mowic... 
 
Ślady hamowania...
 
--   
Tomasz Nycz 
[priv-- >>X-Email]
  |