Worek wrote:
> Witam
> Podobno Mercedesy C 220 i 200 są długowieczne mechaniczne i
> blachowo. Z tego ponoć powodu ,ze mają mało nowinek a przez wiele
> lat ulepszano to co już jest. Do tego zdaniem pewnego mechanika
> zamienników jest dużo a ich ceny nie odbiegają od cen zamienników
> np. Omegi. Czy może ktoś to potwierdzić?
Witam
Mniej wiecej ma mechanik racje.
Ale wez pod uwage to ze kupujesz auto 9-cio letnie.
Tutaj wieksze znaczenia ma historia auta i podejscie do niego
uzytkownika badz uzytkownikow. Jesli ma rozsadny udokumentowany
przebieg i nie jest zlozony z dwoch to bedzie sluzyl dlugo.
Tak się zastanawiam "będzie służył długo".
hmm, po co to komu?
Serio, kto z was realnie będzie jeździł autem używanym dłużej niż 5 lat?
Imho ważniejsze żeby się nie zepsuł powaznie w ciągu pierwszych dwóch
lat, i żeby drobne naprawy nie kosztowały kosmicznie dużo...
Kiedyś w komisie tak gadałem ze sprzedawcą, rzucił zdanie które mnie
zainteresowało...
"Panie, a na co mi samochód co przejedzie jeszcze 300 tysięcy? Ja tam
kupuję samochód na rok, góra dwa."
Coś w tym jest - w dobrym stanie, zadbany, wychuchany - trzeba długo
szukać, przepłacić rocznikowo, ryzykowac wtopę...
A tak kupić coś w rosądnych pieniądzach, w przyzwoitym stanie, i
sprzedać po roku, dwu, kupić coś nowszego...
Już nie mówię o nowych... bo jednak na nowy samochód to trzeba miec
kupe szmalu - żeby być gotowym ponieść stratę. Bo samochód za 100k, to
po roku traci i 30% wartości... Trzeba naprawde zarabiać spore
pieniądze żeby ot tak rozjeździć 30 tysięcy w ciągu roku.
--
Pozdro
Massai
4 |
Data: Styczen 05 2007 16:52:58 |
Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? |
Autor: xcihy |
Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości
Worek wrote:
> > Witam
> > Podobno Mercedesy C 220 i 200 są długowieczne mechaniczne i
> > blachowo. Z tego ponoć powodu ,ze mają mało nowinek a przez wiele
> > lat ulepszano to co już jest. Do tego zdaniem pewnego mechanika
> > zamienników jest dużo a ich ceny nie odbiegają od cen zamienników
> > np. Omegi. Czy może ktoś to potwierdzić?
>
>
> Witam
>
> Mniej wiecej ma mechanik racje.
> Ale wez pod uwage to ze kupujesz auto 9-cio letnie.
> Tutaj wieksze znaczenia ma historia auta i podejscie do niego
> uzytkownika badz uzytkownikow. Jesli ma rozsadny udokumentowany
> przebieg i nie jest zlozony z dwoch to bedzie sluzyl dlugo.
Tak się zastanawiam "będzie służył długo".
hmm, po co to komu?
Noo, właśnie żeby "służył długo". Mało jeżdżę + - 10kkm/msc. I nie
specjalnie mi zależy na nowinkach. Bardziej na niezawodności. Ma być duży ,
kombi, wygodny z tanimi zamiennikami. Wtedy będę mógłi 10 lat jeździć.
Serio, kto z was realnie będzie jeździł autem używanym dłużej niż 5 lat?
Już teraz swoim jeżdzę 6:-/
Kiedyś w komisie tak gadałem ze sprzedawcą, rzucił zdanie które mnie
zainteresowało...
"Panie, a na co mi samochód co przejedzie jeszcze 300 tysięcy? Ja tam
kupuję samochód na rok, góra dwa."
Coś w tym jest -
A co ma powiedzieć wlaściciel komisu? Kup Pan samochód na 10 lat i zapomnij
mój adres?:-))
xc
5 |
Data: Styczen 05 2007 19:07:48 | Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? | Autor: Boombastic |
Noo, właśnie żeby "służył długo". Mało jeżdżę + - 10kkm/msc. I nie
specjalnie mi zależy na nowinkach. Bardziej na niezawodności. Ma być duży
,
kombi, wygodny z tanimi zamiennikami. Wtedy będę mógłi 10 lat jeździć.
Naprawdę chcesz jeździć autem 19 letnim? Przeciez dostaniesz ksywe Kapitan
Merc :-)
6 |
Data: Styczen 05 2007 20:06:54 | Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? | Autor: bolek |
> kombi, wygodny z tanimi zamiennikami. Wtedy będę mógłi 10 lat jeździć.
Naprawdę chcesz jeździć autem 19 letnim? Przeciez dostaniesz ksywe Kapitan
Merc :-)
Ja obecnie jezdze mercem rocznik '97. I co z tego ze ma 20 lat?
Bezawaryjny, pewny w trasie, ekonomiczny w użytkowaniu (diesel).
W ciągu ostatniego roku przejechałem nim 40kkm, głównie na dojazdy do pracy.
Jako spokojny dupowuz świetnie sie sprawdza.
Koleżanka z pracy właśnie na dojazdy do pracy kopiła jakąś skodzinkę rocznik
'97, wiec prawie nówka w porównaniu do mojego dziadka. ;-)
Ale i tak pewien jestem że prędzej jej się zdarzy niż mi, ze do pracy
pojedzie autobusem bo kiedyś auto rano nie odpali.
A jak troszkę pociułam, to sobie na dojazdy do pracy kupie ślicznego merca
sl 107 z lat 70-ych.
Coś takiego: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C792511
I co? Będziesz sie z niego śmiał na ulicy bo bedzie miał koło 30-tu lat ?
;-)
Po prostu niech każdy kupuje sobie takie zabawki jakie go cieszą ;-)
Pozdrawiam,
jacek
7 |
Data: Styczen 06 2007 13:32:23 | Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? | Autor: Hektor |
Użytkownik "bolek" napisał
Ja obecnie jezdze mercem rocznik '97. I co z tego ze ma 20 lat?
20 lat od 97 roku ? Pracowal w ratownictwie górniczym i staz liczy mu sie podwójnie ?
ZK
8 |
Data: Styczen 07 2007 12:03:46 | Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? | Autor: bolek |
> Ja obecnie jezdze mercem rocznik '97. I co z tego ze ma 20 lat?
20 lat od 97 roku ? Pracowal w ratownictwie górniczym i staz liczy mu sie
podwójnie ?
Ups!
Miało być '87 ;-)
Pozdrawiam,
jacek
9 |
Data: Styczen 05 2007 21:28:30 | Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? | Autor: Worek |
Boombastic napisał(a):
Noo, właśnie żeby "służył długo". Mało jeżdżę + - 10kkm/msc. I nie
specjalnie mi zależy na nowinkach. Bardziej na niezawodności. Ma być duży ,
kombi, wygodny z tanimi zamiennikami. Wtedy będę mógłi 10 lat jeździć.
Naprawdę chcesz jeździć autem 19 letnim?
Moj w tym roku w sierpniu skonczy 19 lat, i co?
Pozdrawiam
Worek
10 |
Data: Styczen 05 2007 21:31:11 | Temat: Re: mercedes c 200'98 - kupić? | Autor: radxcell |
RadXcell answers to Massai, who wrote in
Serio, kto z was realnie będzie jeździł autem używanym dłużej niż 5 lat?
moi.
Fiesta zaczyna rok osmy.
inne auto kupilem z mysla o tym zeby pojezdzic nim 10 lat.
pozdr, rdx
| | | | | | |