Tytuł tego wątku musiał być utrzymany w tej konwencji. Otóż wczoraj
oglądnąłem film, nie ważne o czym, pomińmy fabułę bo to kwestia
gustu a o tych sie nie dyskutuje, dla mnie film ostatniego pięciolecia
top 1 w obecnej chwili. Komedia ale tak przygnębiająco dołująca i
smutna że aż boli i śmieszy zarazem. Ale idźmy do meritum bo otóż
każda scena z tego filmu a jest tych scen około 20 może 30 nie ważne....
zatem każda ta scena to jest tak dwa trzy mega odjechane kadry
foto w swojej abstrakcji doprowadzone do perfekcji. I te trzydzieści
kadrów zdjęciowych z tego filmu mogło by się złożyć na fantastyczną
wystawę foto.
Można ten film obejrzeć bez głosu, można go przewinąć i zatrzymać
się na każdej scenie i popatrzyć na nią jak na jedno zdjęcie z małym
dodatkiem ruchu i znikomą wręcz śladową dawką akcji.
A zatem Panie i Panowie film ten nosi tytuł "Du Levande" i jest to
garść doskonałych abstrakcyjnych zdjęć.
pozdrawiam :)
--
Marcin 'Roger' Pojałowski
fotografia ślubna: http://www.slubna.net
Wrota Bieszczadów: http://www.wrota-bieszczadow.pl - jest już 900 zdjęć :)
tel. 509-872-935
2 |
Data: Czerwiec 09 2010 13:41:18 |
Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) |
Autor: John Smith |
Roger from Cracow napisał(a):
Tytuł tego wątku musiał być utrzymany w tej konwencji. Otóż wczoraj
oglądnąłem film,
Film?
Sensie?
Konwencja?
NTG!!!
O fotografii konwencjonalnej, w szczególności o slajdach fuji gadamy na
pl.rec.foto
Aha, i masz błąd w tłumaczeniu. Nie mówimy objawienie, tylko: wywołanie.
;-)
--
Mirek
3 |
Data: Czerwiec 09 2010 15:40:34 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: Roger from Cracow |
Aha, i masz błąd w tłumaczeniu. Nie mówimy objawienie, tylko: wywołanie.
ale mnie sie ten film wywołał przez objawienie :) taki proces chemiczny, mało znany :)
Roger
4 |
Data: Czerwiec 09 2010 17:50:43 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: John Smith |
Roger from Cracow napisał(a):
Aha, i masz błąd w tłumaczeniu. Nie mówimy objawienie, tylko: wywołanie.
ale mnie sie ten film wywołał przez objawienie :) taki proces chemiczny,
mało znany :)
Nosz mówię, chemia też NTG ;-)
--
Mirek
5 |
Data: Czerwiec 09 2010 04:52:39 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: Anonymouse |
On 9 Cze, 13:20, "Roger from Cracow"
wrote:
Tytuł tego wątku musiał być utrzymany w tej konwencji. Otóż wczoraj
oglądnąłem film, nie ważne o czym, pomińmy fabułę bo to kwestia
gustu a o tych sie nie dyskutuje, dla mnie film ostatniego pięciolecia
top 1 w obecnej chwili. Komedia ale tak przygnębiająco dołująca i
smutna że aż boli i śmieszy zarazem. Ale idźmy do meritum bo otóż
każda scena z tego filmu a jest tych scen około 20 może 30 nie ważne....
zatem każda ta scena to jest tak dwa trzy mega odjechane kadry
foto w swojej abstrakcji doprowadzone do perfekcji. I te trzydzieści
kadrów zdjęciowych z tego filmu mogło by się złożyć na fantastyczną
wystawę foto.
Można ten film obejrzeć bez głosu, można go przewinąć i zatrzymać
się na każdej scenie i popatrzyć na nią jak na jedno zdjęcie z małym
dodatkiem ruchu i znikomą wręcz śladową dawką akcji.
A zatem Panie i Panowie film ten nosi tytuł "Du Levande" i jest to
garść doskonałych abstrakcyjnych zdjęć.
pozdrawiam :)
--
Marcin 'Roger' Pojałowski
fotografia ślubna:http://www.slubna.net
Wrota Bieszczadów:http://www.wrota-bieszczadow.pl- jest już 900 zdjęć :)
tel. 509-872-935
Faktycznie kadry z filmu są niezłe
http://www.filmweb.pl/Do.Ciebie.Czlowieku/photos#picture-1
6 |
Data: Czerwiec 09 2010 15:41:20 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: Roger from Cracow |
Faktycznie kadry z filmu są niezłe
http://www.filmweb.pl/Do.Ciebie.Czlowieku/photos#picture-1
i to jest kwintesencja tego o czym pisałem.
Roger
7 |
Data: Czerwiec 09 2010 13:05:36 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: kamil |
"Roger from Cracow" wrote in message
Tytuł tego wątku musiał być utrzymany w tej konwencji. Otóż wczoraj
oglądnąłem film, nie ważne o czym, pomińmy fabułę bo to kwestia
gustu a o tych sie nie dyskutuje, dla mnie film ostatniego pięciolecia
top 1 w obecnej chwili. Komedia ale tak przygnębiająco dołująca i
smutna że aż boli i śmieszy zarazem. Ale idźmy do meritum bo otóż
każda scena z tego filmu a jest tych scen około 20 może 30 nie ważne....
zatem każda ta scena to jest tak dwa trzy mega odjechane kadry
foto w swojej abstrakcji doprowadzone do perfekcji. I te trzydzieści
kadrów zdjęciowych z tego filmu mogło by się złożyć na fantastyczną
wystawę foto.
Można ten film obejrzeć bez głosu, można go przewinąć i zatrzymać
się na każdej scenie i popatrzyć na nią jak na jedno zdjęcie z małym
dodatkiem ruchu i znikomą wręcz śladową dawką akcji.
A zatem Panie i Panowie film ten nosi tytuł "Du Levande" i jest to
garść doskonałych abstrakcyjnych zdjęć.
pozdrawiam :)
Dzieki za polecenie, powinienes tez polubic "Mies vailla menneisyyttä" - mialem podobne skojarzenia wpatrujac sie w kadry na tym filmie. Szczegolnie, ze sposob snucia historii zostawia sporo czasu na podziwianie obrazow.
Pozdrawim
Kamil
8 |
Data: Czerwiec 10 2010 21:49:10 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: tomek |
Można ten film obejrzeć bez głosu, można go przewinąć i zatrzymać
się na każdej scenie i popatrzyć na nią jak na jedno zdjęcie z małym
dodatkiem ruchu i znikomą wręcz śladową dawką akcji.
A zatem Panie i Panowie film ten nosi tytuł "Du Levande" i jest to
garść doskonałych abstrakcyjnych zdjęć.
Dzieki za polecenie - a co powiesz na to ? (wiem pewnie znasz ;)
http://www.filmweb.pl/Angelus/photos#
pozdr.
--
photo.net/photos/Szostok
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
9 |
Data: Czerwiec 10 2010 22:25:59 | Temat: Re: mialem objawienie fotograficzne w sensie ze film :) | Autor: Janko Muzykant |
Roger from Cracow pisze:
Tytuł tego wątku musiał być utrzymany w tej konwencji. Otóż wczoraj
oglądnąłem film, nie ważne o czym, pomińmy fabułę bo to kwestia
gustu a o tych sie nie dyskutuje, dla mnie film ostatniego pięciolecia
top 1 w obecnej chwili. Komedia ale tak przygnębiająco dołująca i
smutna że aż boli i śmieszy zarazem. Ale idźmy do meritum bo otóż
każda scena z tego filmu a jest tych scen około 20 może 30 nie ważne....
zatem każda ta scena to jest tak dwa trzy mega odjechane kadry
foto w swojej abstrakcji doprowadzone do perfekcji. I te trzydzieści
kadrów zdjęciowych z tego filmu mogło by się złożyć na fantastyczną
wystawę foto.
Można ten film obejrzeć bez głosu, można go przewinąć i zatrzymać
się na każdej scenie i popatrzyć na nią jak na jedno zdjęcie z małym
dodatkiem ruchu i znikomą wręcz śladową dawką akcji.
A zatem Panie i Panowie film ten nosi tytuł "Du Levande" i jest to
garść doskonałych abstrakcyjnych zdjęć.
A jaki mieli obiektyw? ;)
Dobra, żartowałem. Cieszy mnie ewolucja wątków :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/srebrne przeboje są niefajne, a brązowych to w ogóle nie da się słuchać/
| | | | | | | |