mocowanie aparatow do uprzezy
1 | Data: Lipiec 22 2010 09:26:33 |
Temat: mocowanie aparatow do uprzezy | |
Autor: Mateo | Czy ktos z Was zna jaki patent pozwalajacy mocowac aparat do uprzezy ? 2 |
Data: Lipiec 22 2010 09:33:25 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: bofh@nano.pl | On 22.07.2010 09:26, Mateo wrote: Czy ktos z Was zna jaki patent pozwalajacy mocowac aparat do uprzezy ? A musi być do uprzęży? W sumie można zamocować woreczek na talk, bez talku, w tym trzymać aparat dodatkowo przyczepiony karabińczykiem i kawałkiem sznurka, w razie wypadnięcia z woreczka na talk. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 3 |
Data: Lipiec 22 2010 10:09:31 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | pisze: On 22.07.2010 09:26, Mateo wrote: no wlasnie takiei rozwiazanie pewnie bedzie o tyle liche, ze przy pierwszej okazji wyskoczy z wora a ze rep-sznur bedzie dlugi (bo musi do oka siegnac) to po locie zrobi wachadlo i wypierdzieli w sciane :) -- Mateo 4 |
Data: Lipiec 22 2010 10:23:24 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: bofh@nano.pl | On 22.07.2010 10:09, Mateo wrote: pisze: Talk nie jest na sznureczku, a się nie wysypuje. -- wer <",,)~~ http://szumofob.eu 5 |
Data: Lipiec 22 2010 10:28:00 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | pisze: On 22.07.2010 10:09, Mateo wrote: ej, ale to dokladnie tak jak z tytoniem w kieszeni - za cholere nie wytrzepie sie sam w sadzisz klucze, to od razu podskakuja ... :) -- Mateo 6 |
Data: Lipiec 22 2010 11:06:51 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: bans | W dniu 2010-07-22 09:33, pisze: A musi być do uprzęży? W sumie można zamocować woreczek na talk, bez Magnezję :P w tym trzymać aparat dodatkowo przyczepiony karabińczykiem "Karabinkiem", na litość boską :P -- bans 7 |
Data: Lipiec 22 2010 22:53:44 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 22 Jul 2010, bans wrote: W dniu 2010-07-22 09:33, pisze: To tylko zastępcza dopuszczalna wersja nazwy "karabińczyk"! http://sjp.pwn.pl/lista.php?begin=karabin (a pierwszy raz spotykam się z nazywaniem karabińczyka karabinkiem - choć jak widzę "słownik pozwala") pzdr, Gotfryd 8 |
Data: Lipiec 23 2010 08:12:42 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: bans | W dniu 2010-07-22 22:53, Gotfryd Smolik news pisze: To tylko zastÄpcza dopuszczalna wersja nazwy "karabiĹczyk"! Ja powiedziałbym że jest na odwrót - "karabiĹczyk" to popularne wĹród laików okreĹlenie karabinka. To podobny (choÄ oczywiĹcie znacznie mniejszego kalibru) błÄ d, co w przypadku podanej niżej "kobzy". http://sjp.pwn.pl/lista.php?begin=karabin Nie pierwszy to wypadek, w którym jÄzykoznawcy wykazujÄ swojÄ ignorancjÄ - vide: jedno ze znaczeĹ słowa "kobza" "kobza II muz. ÂŤdudy góralskieÂť" Jak można zaakceptowaÄ taka bzdurÄ?! Od kiedy to przeczytałem darowałem sobie powoływanie siÄ na ten słownik :/ (a pierwszy raz spotykam siÄ z nazywaniem karabiĹczyka To zapraszam do wspinania :) -- bans 9 |
Data: Lipiec 23 2010 09:46:07 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | Gotfryd Smolik news pisze: On Thu, 22 Jul 2010, bans wrote: jak juz bardzo chcesz uzywac form wymiennych to na karabinczyku powiesisz przedmiot a na karabinku - czlowieka :) -- Mateo 10 |
Data: Lipiec 22 2010 10:59:03 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: gr | > potrzebuje miec mozliwosc przytroczenia jakiegos halo-pstryka lub malego lustra poszukaj w necie ludzi, którzy fotografują skoki spadochronowe, oni maja patenty na latanie z lustrami. Jest taki gościo, który chyba w krakowie robi dużo takich fotek, ma patenty na "latające lustro" pozdr. gr 11 |
Data: Lipiec 22 2010 11:11:28 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: de Fresz | On 2010-07-22 10:59:03 +0200, "gr" <grafik(no said: oczywiscie wypinanie i wpinanie musi odbywac sie jedna reka ... Tylko oni raczej nie przytulają się po drodze do skał, a ocieractwo we wspinaniu jest integralną częścią tego sportu. -- Pozdrawiam de Fresz 12 |
Data: Lipiec 22 2010 11:09:15 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: de Fresz | On 2010-07-22 09:26:33 +0200, Mateo said: Czy ktos z Was zna jaki patent pozwalajacy mocowac aparat do uprzezy ? Do lustra to najsensowniejszy byłby jakiś mały slingshot, jak nie prowadzisz to mogłaby by i być torba biodrowa. Na kompakta - ja bym kombinował ze wspomnianym woreczkiem na magnezję. oczywiscie wypinanie i wpinanie musi odbywac sie jedna reka ... Pętla z repa na nadgarstek + mały karabinek. Przekładasz rękę przez pętle, wypinasz karabinek podnosisz do oka itp. Zresztą jakieś sensowne robienie zdjęc to i tak tylko na stanie, auto lub bloku, więc z tą obsługą jedną ręką nie ma co aż tak szaleć. -- Pozdrawiam de Fresz 13 |
Data: Lipiec 22 2010 11:15:39 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | mam conieco: 14 |
Data: Lipiec 22 2010 11:42:31 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: de Fresz | On 2010-07-22 11:15:39 +0200, Mateo said: mam conieco: Na biodrze to idealny sposób aby zgruzować sobie sprzęt. No i ciekawe jak z odpornością na szarpnięcia jakie występują przy odpadnięciu. Nie wspominając o problemach logistycznych, gdyby przypadkiem wątkotwórca chciał jednak prowadzić, a już na DDSach (na własnej protekcji) to wogóle. Szkoda że Makar tu zdaje się już nie zagląda, on chyba przećwiczył dokładnie temat. -- Pozdrawiam de Fresz 15 |
Data: Lipiec 22 2010 11:45:17 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | de Fresz pisze: On 2010-07-22 11:15:39 +0200, Mateo said: :) no ten chinski patent wyglada malo solidnie ... pewnie nawet krotki zeskok bylby koncem plastiku i calej reszty no ale coz - no pain no gain ... :) -- Mateo 16 |
Data: Lipiec 22 2010 11:46:33 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | kolejna ciekawostka - wygladajaca lepiej, ale z gorsza obsluga 17 |
Data: Lipiec 22 2010 12:41:05 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: de Fresz | On 2010-07-22 11:46:33 +0200, Mateo said: kolejna ciekawostka - wygladajaca lepiej, ale z gorsza obsluga Zanim wyskoczysz z jakimś kolejnym bezsensownym (w tych zastosowaniach) patentem, obejrzyj sobie choćby to (pierwsze z brzegu): http://www.youtube.com/watch?v=PO30hMh7w7A i przyjrzyj się jak pracują biodra we wspinaczce, jak często staje się bokiem do ściany, jak często trzeba się ruszyć dynamicznie. Co zostanie z tak dyndającego sprzętu Twoim zdaniem po takiej ekwilibrystyce? -- Pozdrawiam de Fresz 18 |
Data: Lipiec 22 2010 13:06:37 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | de Fresz pisze: On 2010-07-22 11:46:33 +0200, Mateo said: ej, ale pokazujesz mi ciezkie (IMO) drogi a ja mysle o czyms prostym, mocowanym z tylu bo jak juz walne tylkiem to wtedy bede mial inne zmartwienia niz aparat :) -- Mateo 19 |
Data: Lipiec 22 2010 14:30:50 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: de Fresz | On 2010-07-22 13:06:37 +0200, Mateo said: Zanim wyskoczysz z jakimś kolejnym bezsensownym (w tych zastosowaniach) patentem, obejrzyj sobie choćby to (pierwsze z brzegu): A no fakt, aż sprawdziłem, bo myślałem że to "6b" to z francuskiej jest, a to porąbane brytolskie "6b E6" znaczy 7b+. W każdym razie co, na łatwych drogach się nie skręcasz? Nie wykonujesz dynamicznych ruchów? Chcesz się troszczyć w czasie wspinania o to by nie przytrzeć sprzętem, zamiast o kolejnych ruchach i/lub asekuracji? A to ja przepraszam. a ja mysle o czyms prostym, mocowanym z tylu Nieduży kompakt w jakimś pokrowcu, jak to już padło na samym początku. Z lustrem można się IMHO bawić, jak se zmontujesz stan gdzieś obok, na który się spuścisz, czy tam se wciągniesz sprzęt od dołu, zawiśniesz i tak dyndając będziesz focił znajomych czy widoczki. Przy normalnym łojeniu lustro jest a) za ciężkie, b) za duże i będzie przeszkadzać. Chyba że to na drogi w stylu "w trampkach by zrobil" po to, aby tylko pofocić. bo jak juz walne tylkiem to wtedy bede mial inne zmartwienia niz aparat :) Pare razy przygrzałem po odpadnięciu plecami czy bokiem i jakoś żyję. -- Pozdrawiam de Fresz 20 |
Data: Lipiec 29 2010 04:03:19 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Andrzej Makarczuk | de Fresz w ... Szkoda że Makar tu zdaje się już nie zagląda, on chyba Czasam zaglądam :-) Nosiłem i noszę ze sobą aparat podczas wspinania. W czasach leciutkiego (puszka, dwa zoomy i torba to było coś koło 1,5 kilo) K100D nawet z nim prowadziłem. Wówczas aparat miałem w toploadzie lowepro przewieszony przez ramię, pasek skrócony by mieć dostęp do sprzętu asekuracyjnego i torba podpięta do szpejarki z tyłu coby się nie bujała. Wtedy na stanowiskach i wygodniejszych półkach lub po podwieszeniu się w przelocie dało się pstrykać fotki, najczęściej jednorącz. Stąd niezbędna jest stabilizacja. Po zmianie na 5D przyrost wagi, rozmiarów oraz wartości sprzętu sprawił, że jeżeli go biorę w ścianę to nie prowadzę. Dalej używam TLZ, tyle że większego, ale noszę go w plecaku i wyciągam na stanowiskach. Najlepiej oczywiście być trzecim w zespole bo nie trzeba asekurować :-) Ale dalej chciałem focić bardziej z akcji więc kupiłem A650IS i noszę go tak jak K100D tyle, że w mniejszym, zwykłym pokrowcu no name. Dzięki temu jeśli tylko da się uwolnić jedną rękę to mogę coś tam pstryknąć. Aparat jest mocno obity i odrapany, kilka razy mi zamarzł, wielokrotnie przemókł do stanu niedziałania (5D zresztą też). Jakoś chyba mam szczęście bo dalej wszystko działa. Jeden z pamiątkowych filmików nakręconych w boju, dla zobrazowania warunków w jakich to się odbywa: http://www.youtube.com/watch?v=_WRwc2vsPQ4 Dokonując wyboru sprzętu foto trzeba jeszcze rozważyć jakiej wielkości stratę jesteśmy w stanie ponieść. W górach _wielokrotnie_ przemokłem do cna (a aparat w workach foliowych zapakowany bezpiecznie nie zrobi ani jednego zdjęcia), wielokrotnie się wywróciłem (a aparat zapakowany super bezpiecznie w pianki, gąbki i neopreny zdjęć nie robi wcale), kilka razy spuściłem plecak. Rozbiłem chyba 4 aparaty. Kupując coś do robienia fotek w górach zakładam od razu, że wcześniej czy później się rozwali. I z tej perspektywy warto patrzeć na wybór sprzętu. pozdrawi AM -- makaraj Alpinizm kak tigra jobat' na i smieszno i straszno gazeta no prijatnosti - nikakoj. pl http://www.akglodz.org/ 21 |
Data: Lipiec 29 2010 08:36:49 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: bans | W dniu 2010-07-29 04:03, Andrzej Makarczuk pisze: lub po podwieszeniu się w Spryciarz. A potem było "wcale mnie nie zbułowało, tylko zdjęcie chciałem zrobić!" ;) -- bans 22 |
Data: Lipiec 29 2010 10:10:58 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | Andrzej Makarczuk pisze: Kupując coś do robienia fotek w górach zakładam od razu, że wcześniej no to jest dobry punkt wyjscia :) -- Mateo 23 |
Data: Lipiec 29 2010 20:00:52 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mariusz [mr.] |
Nosiłem i noszę ze sobą aparat podczas wspinania.[...] Jeden z pamiątkowych filmików nakręconych w boju, dla zobrazowania Nieźle, nieźle... :)) (choć niestety, to wszystko tylko do czasu). Ale mam pytanie o te drgające kadry - czy to efekt softu do redukcji drgań w postprocesie? Bo kadry tak ładnie prowadzone... BTW: Przy tak "jeżdżących" granicach kadru pewnie mniej by uwagę odwracały obramowania w kolorze typowym dla brzegów samego kadru - w tym przypadku jakichś jasnych, pasujących do brudnego śniegu/lodu. W górach _wielokrotnie_ przemokłem do cna (a aparat w workach A trzeba jeszcze dodać, że bez wystarczającej ilości pochłaniacza wilgoci może się sypnąć nawet w ogóle nie robiąc zdjęć, np. wskutek śniedzenia styków. kilka razy spuściłem plecak. Rozbiłem chyba 4 aparaty. Hmm, to może coś z segmentu "tough"? Tylko jakość ponoć do bani - tu akurat teścik wodoodpornych: http://www.dpreview.com/reviews/Q209waterproofgroup/ pozdrawiam Mariusz [mr.] 24 |
Data: Lipiec 31 2010 06:26:23 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Andrzej Makarczuk | "Mariusz [mr.]" w Ale mam pytanie o te drgające kadry - czy to efekt softu do redukcji Jakiś deshaker pod VirtualDubem. pozdrawi AM -- Mam Manfrotto i nie zawaham się go użyć! 25 |
Data: Lipiec 22 2010 13:17:02 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: EdtheDuck | Dnia Thu, 22 Jul 2010 09:26:33 +0200, z cienia wyłoniła siÄ postaÄ, która Czy ktos z Was zna jaki patent pozwalajacy mocowac aparat do uprzezy ? Może użyj uprzÄży piersiowej i przyczep do niej małe etui z aparatem. CoĹ jak: http://allegro.pl/show_item.php?item=1082639131 -- _ EdtheDuck >*)_ ~~~~~ (__>)~~~~~ 26 |
Data: Lipiec 22 2010 13:18:10 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: Mateo | EdtheDuck pisze: Dnia Thu, 22 Jul 2010 09:26:33 +0200, z cienia wyłoniła siÄ postaÄ, która tzn futeral jak tak dobrze mysle nie jest najgorszy ... taki w formie kabury ... ale musi byc jak najbardziej z tylu ... -- Mateo 27 |
Data: Lipiec 22 2010 23:40:27 | Temat: Re: mocowanie aparatow do uprzezy | Autor: dominik | On 2010-07-22 09:26, Mateo wrote: Czy ktos z Was zna jaki patent pozwalajacy mocowac aparat do uprzezy ? Do uprzÄży napewno nie. Dodatkowo nie z przodu, bo przodem zwracasz siÄ w kierunku skał. ZostajÄ plecy i jakieĹ szelki- tam aparat bÄdzie najbezpieczniejszy. A tak nota bene zdjÄÄ na górze podczas wspinania nie zrobisz sensownych. Musisz mieÄ dobrÄ pozycjÄ, byÄ przygotowanym i niezmÄczonym. Czyli najlepiej po prostu wepnij siÄ gdzieĹ na trasie i wtedy rób zdjÄcia. Jak dla mnie najlepiej sprawdzało siÄ fotografowanie z sÄ siedniej trasy czy w ogóle wzniesienia. OsobiĹcie nie kombinowałem wiele jeĹli chodzi o wpinanie - po prostu aparat na plecy i w górÄ, potem zajÄcie jakiejĹ pozycji, kilka zdjÄÄ i zmiana. -- _ _ _a_a dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_ http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo) { \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ | ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~ |