czy w fiacie seicento 900 jest jakiś oddzielny moduł zapłoonowy? gdzie on jest umieszczony i jak wygląda?

mam taką sprawę, mój seicento 900 nie palił na jeden cylinder, mechanior wymienił mi świece, po wymianie ok, pojeździłem 3 dni, po czym znów przestał palić na jeden cylinder... wymienił mi przewody WN, pojeździłem 3 dni - popsuł się, nie pali na jeden gar... no to wymienił mi cewkę (jedną z dwóch), pochodził 3 dni dobrze, popsuł się, nie pali na jeden gar...

czego to może powodem? czemu po kilku dniach jazdy psuje mi się? czy wymiana drugiej cewki i czujnika położenia wału to dobry pomysł?

mam taką sprawę, mój seicento 900 nie palił na jeden cylinder, mechanior
wymienił mi świece, po wymianie ok, pojeździłem 3 dni, po czym znów
przestał palić na jeden cylinder... wymienił mi przewody WN, pojeździłem
3 dni - popsuł się, nie pali na jeden gar... no to wymienił mi cewkę
(jedną z dwóch), pochodził 3 dni dobrze, popsuł się, nie pali na jeden
gar...

czego to może powodem? czemu po kilku dniach jazdy psuje mi się? czy
wymiana drugiej cewki i czujnika położenia wału to dobry pomysł?

W dniu 2011-12-21 20:22, nazgul pisze:

mam taką sprawę, mój seicento 900 nie palił na jeden cylinder, mechanior
wymienił mi świece, po wymianie ok, pojeździłem 3 dni, po czym znów
przestał palić na jeden cylinder... wymienił mi przewody WN, pojeździłem
3 dni - popsuł się, nie pali na jeden gar... no to wymienił mi cewkę
(jedną z dwóch), pochodził 3 dni dobrze, popsuł się, nie pali na jeden
gar...

czego to może powodem? czemu po kilku dniach jazdy psuje mi się? czy
wymiana drugiej cewki i czujnika położenia wału to dobry pomysł?

bez sensu
po pierwsze, to Boże Narodzenie nie Wielkanoc
po drugie, po 3 dniach powinien zmartwychwstać a nie się psuć.

Idz pobiegaj po parku jak masz dużo siły, albo zapisz się na boks jak
lubisz awantury.

W dniu 2011-12-21 19:56, identifikator: 20110701 pisze:

czy w fiacie seicento 900 jest jakiś oddzielny moduł zapłoonowy? gdzie
on jest umieszczony i jak wygląda?

mam taką sprawę, mój seicento 900 nie palił na jeden cylinder, mechanior
wymienił mi świece, po wymianie ok, pojeździłem 3 dni, po czym znów
przestał palić na jeden cylinder... wymienił mi przewody WN, pojeździłem
3 dni - popsuł się, nie pali na jeden gar... no to wymienił mi cewkę
(jedną z dwóch), pochodził 3 dni dobrze, popsuł się, nie pali na jeden
gar...

czego to może powodem? czemu po kilku dniach jazdy psuje mi się? czy
wymiana drugiej cewki i czujnika położenia wału to dobry pomysł?

identifikator: 20110701 wrote:

czy w fiacie seicento 900 jest jakiś oddzielny moduł zapłoonowy?
gdzie on jest umieszczony i jak wygląda?

mam taką sprawę, mój seicento 900 nie palił na jeden cylinder,
mechanior wymienił mi świece, po wymianie ok, pojeździłem 3 dni, po
czym znów przestał palić na jeden cylinder... wymienił mi przewody
WN, pojeździłem 3 dni - popsuł się, nie pali na jeden gar... no to
wymienił mi cewkę (jedną z dwóch), pochodził 3 dni dobrze, popsuł
się, nie pali na jeden gar...

czego to może powodem? czemu po kilku dniach jazdy psuje mi się? czy
wymiana drugiej cewki i czujnika położenia wału to dobry pomysł?

"mechanior" to osobnik wykonujący prace mechaniczne bez jakiejkolwiek
znajomości mechanizmów które naprawia?

Sprawdź w instrukcji jaki powinien być odstęp elektrod świec zapłonowych i
upewnij się że masz taki odstęp ustawiony. Prawie na pewno masz za duży
odstęp.

Sprawdź w instrukcji jaki powinien być odstęp elektrod świec zapłonowych i upewnij się że masz taki odstęp ustawiony. Prawie na pewno masz za duży odstęp.

Użytkownik "identifikator: 20110701"  napisał w wiadomości

czy w fiacie seicento 900 jest jakiś oddzielny moduł zapłoonowy? gdzie on jest umieszczony i jak wygląda? [...]
czego to może powodem? czemu po kilku dniach jazdy psuje mi się? czy wymiana drugiej cewki i czujnika położenia wału to dobry pomysł?

jeszcze jedna rzeczy, myślałem, ze to nie ma znaczenia, ale może...

chodzi o spalanie, jak sobie tak jeżdżę moim SC900 do sklepów po mieście to mam spalanie rzędu 15l na 100 km...

może ten dziad się po prostu zalewa i trzeba tu szukać przyczyny?

no to pojeździłem dziś po mechanikach, ogólnie nie palą się do roboty, jeden mówi, że uwalona uszczelka pod głowicą i przedmuchuje na inny cylinder...

ale ciekawa sprawa, pojechałem do takiego który mnie raczej nie dyma... i zaczął zdejmować fajki sprawdzając która świeca nie pali... i ciekawostka, jak zdjął fakję z drugiej świecy i trzymał ją tak w odległości od świecy, ale żeby iskra przeskakiwała to coś załapało i zaczął chodzić na 4 gary... później jak włożył fajkę to silnik już zaczął pracować normalnie...

co do ch...?

W dniu 2011-12-22 13:33, identifikator: 20110701 pisze:


Sprawdź kompresję dla świętego spokoju.

Sprawdź kompresję dla świętego spokoju.

Użytkownik "identifikator: 20110701"  napisał w
wiadomości

ale ciekawa sprawa, pojechałem do takiego który mnie raczej nie dyma... i
zaczął zdejmować fajki sprawdzając która świeca nie pali... i ciekawostka,
jak zdjął fakję z drugiej świecy i trzymał ją tak w odległości od świecy,
ale żeby iskra przeskakiwała to coś załapało i zaczął chodzić na 4 gary...
później jak włożył fajkę to silnik już zaczął pracować normalnie...

co do ch...?

Mechanik co zdejmuje fajkę ze świecy przy elektronicznych modułach zapłonowych prosi się o kłopoty. Niby obwód pierwotny powinien być

Użytkownik "identifikator: 20110701"  napisał w

ale ciekawa sprawa, pojechałem do takiego który mnie raczej nie dyma... i zaczął zdejmować fajki sprawdzając która świeca nie pali... i ciekawostka, jak zdjął fakję z drugiej świecy i trzymał ją tak w odległości od świecy, ale żeby iskra przeskakiwała to coś załapało i zaczął chodzić na 4 gary... później jak włożył fajkę to silnik już zaczął pracować normalnie...
co do ch...?

On 2011-12-22, J.F  wrote:

Tak czasem bywa. A teraz masz zagwozgdke - wymienic najpierw swiece,
kable czy cewki :-)

W zasadzie to chyba mozesz sie ograniczyc do tego jednego cylindra.

A ja bym proponowal zamienic miejscem co sie da.

W dniu 2011-12-22 13:33, identifikator: 20110701 pisze:

no to pojeździłem dziś po mechanikach, ogólnie nie palą się do roboty,
jeden mówi, że uwalona uszczelka pod głowicą i przedmuchuje na inny
cylinder...

ale ciekawa sprawa, pojechałem do takiego który mnie raczej nie dyma...
i zaczął zdejmować fajki sprawdzając która świeca nie pali... i
ciekawostka, jak zdjął fakję z drugiej świecy i trzymał ją tak w
odległości od świecy, ale żeby iskra przeskakiwała to coś załapało i
zaczął chodzić na 4 gary... później jak włożył fajkę to silnik już
zaczął pracować normalnie...

co do ch...?

Pomogła chyba zamiana cewek ;) przepięcie kabli zasilających + do świec. Zamień na próbę i zobacz :D

ja myślałem, żeby zdjąć fajkę i jeździć tak na niedociśniętej...

W dniu 2011-12-22 16:49, identifikator: 20110701 pisze:

ja myślałem, żeby zdjąć fajkę i jeździć tak na niedociśniętej...

Użytkownik "identifikator: 20110701"  napisał w wiadomości

no to pojeździłem dziś po mechanikach, ogólnie nie palą się do roboty, jeden mówi, że uwalona uszczelka pod głowicą i przedmuchuje na inny cylinder...

ale ciekawa sprawa, pojechałem do takiego który mnie raczej nie dyma... i zaczął zdejmować fajki sprawdzając która świeca nie pali... i ciekawostka, jak zdjął fakję z drugiej świecy i trzymał ją tak w odległości od świecy, ale żeby iskra przeskakiwała to coś załapało i zaczął chodzić na 4 gary... później jak włożył fajkę to silnik już zaczął pracować normalnie...

co do ch...?

kurdę, w tym "modelu" zapłon jest w komputerze...

pytanie, jak wymienia się komputer?
wystarczy wypiąć stary i podpiąć nowy?
czy trzeba się jeszcze nad tą wymianą pomodlić?

On Thu, 22 Dec 2011 15:51:57 +0100, "identifikator: 20110701"
 wrote:

pytanie, jak wymienia się komputer?
wystarczy wypiąć stary i podpiąć nowy?
czy trzeba się jeszcze nad tą wymianą pomodlić?

jeszcze coś mi się przypomniało, kiedy pierwszy raz przestał palić na jeden cylinder, przy zdejmowaniu fajek ze świec, okazało się, że jedna świeca rozpadła się na pył (ta ceramiczna część) i fajka siedziała tylko na tym niezbitym kawałku - może uwalił się przez to komputer (zapłon)?

W dniu 2011-12-22 16:51, identifikator: 20110701 pisze:

jeszcze coś mi się przypomniało, kiedy pierwszy raz przestał palić na
jeden cylinder, przy zdejmowaniu fajek ze świec, okazało się, że jedna
świeca rozpadła się na pył (ta ceramiczna część) i fajka siedziała tylko
na tym niezbitym kawałku - może uwalił się przez to komputer (zapłon)?

Jak ?? wtedy by nie palił na 2 cylindrach.

Użytkownik "identifikator: 20110701"  napisał w wiadomości

Jak ?? wtedy by nie palił na 2 cylindrach.

no właśnie, gdzieś czytałem, że te modele mają tak, że impulsy pojawiają
się  naraz w dwóch cylindrach, tylko w jednym w fazie pracy w w drugim w
fazie  wydechu, prawda to? bo to by na szczęście wykluczało komputer...
ale ciekawe jest to, że w złączu zasilającym cewkę są dwie żyły, czemu?

a jeszcze coś, może Ktoś ma pomysł, czemu mój sejo pali 20l/100 km? a jak ma gest to więcej...

dupa, po wyjęciu fajki zaczął chodzić jeden dzień,
następnego poranka znów na trzy chodzi...

Dnia 2011-12-25 15:04, Użytkownik identifikator: 20110701 napisał:

dupa, po wyjęciu fajki zaczął chodzić jeden dzień,
następnego poranka znów na trzy chodzi...

Bo na mój gust po prostu daje na tyle bogatą mieszankę, że na świecach odkłada się nagar który zwiera iskrę.

Dnia 2011-12-28 22:41, Użytkownik identifikator: 20110701 napisał:

no teraz pali na 4... chyba coś z temperaturą, pewnie cały układ
zapłonowy był sprawny, tylko może faktycznie ta sonda... zobaczę jak się
ochłodzi i zacznę dalej wymieniać...