Grupy dyskusyjne   »   monitor do pracy po ciemku

monitor do pracy po ciemku



1 Data: Maj 06 2014 14:46:07
Temat: monitor do pracy po ciemku
Autor: qrt 

Witam

wiem ze temat rzeka ale tak na szybko. Jakie sa aktualnie monitory nadające
sie do pracy w słabym oświetleniu? 

Kolor wiadomo warto by sie zasadniczo zgadzał ale nie jest ze tak powiem
wartością krytyczną. 
Aktualnie mam eizo 2231 i zasadniczo jest ok ale ma już 13k h przebiegu i
zaczynam sie rozgladać za następcą.
Dobrze by było by dało sie na nim zjechać z luminancją jak najniżej bo w
tym eizo najcześciej pracuje z podświetleniem na 0%.

W ogóle jest aktualnie coś takiego? PVA/MVA to już wyginęły chyba a IPS to
nie za bardzo wypadają w takich warunkach.
No chyba ze sa takie które dają radę. No ale to już własnie jest pytanie.



2 Data: Maj 06 2014 15:03:13
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mt 

W dniu 2014-05-06 14:46, qrt pisze:

Witam

wiem ze temat rzeka ale tak na szybko. Jakie sa aktualnie monitory nadające
sie do pracy w słabym oświetleniu?

Kolor wiadomo warto by sie zasadniczo zgadzał ale nie jest ze tak powiem
wartością krytyczną.
Aktualnie mam eizo 2231 i zasadniczo jest ok ale ma już 13k h przebiegu i
zaczynam sie rozgladać za następcą.
Dobrze by było by dało sie na nim zjechać z luminancją jak najniżej bo w
tym eizo najcześciej pracuje z podświetleniem na 0%.

W ogóle jest aktualnie coś takiego? PVA/MVA to już wyginęły chyba a IPS to
nie za bardzo wypadają w takich warunkach.
No chyba ze sa takie które dają radę. No ale to już własnie jest pytanie.

Przede wszystkim za ile? Jakaś +/- granica cenowa?

--
marcin

3 Data: Maj 06 2014 15:09:13
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: qrt 

Dnia Tue, 06 May 2014 15:03:13 +0200, mt napisał(a):

W dniu 2014-05-06 14:46, qrt pisze:
Witam

wiem ze temat rzeka ale tak na szybko. Jakie sa aktualnie monitory nadające
sie do pracy w słabym oświetleniu?

Kolor wiadomo warto by sie zasadniczo zgadzał ale nie jest ze tak powiem
wartością krytyczną.
Aktualnie mam eizo 2231 i zasadniczo jest ok ale ma już 13k h przebiegu i
zaczynam sie rozgladać za następcą.
Dobrze by było by dało sie na nim zjechać z luminancją jak najniżej bo w
tym eizo najcześciej pracuje z podświetleniem na 0%.

W ogóle jest aktualnie coś takiego? PVA/MVA to już wyginęły chyba a IPS to
nie za bardzo wypadają w takich warunkach.
No chyba ze sa takie które dają radę. No ale to już własnie jest pytanie.

Przede wszystkim za ile? Jakaś +/- granica cenowa?

Najtańszy jaki jest w tanie spełnić oczekiwania :)
Porostu  monitora srebrzącego czy migającego w słabym oświetleniu nie
kupie. Co do obrazu to jak pisałem jakość eizo 2231 jest dla mnie
wytarczająca.

A to czy kupie 24 czy 27 cali to już insza sprawa i sie później bede
zastanawiał

4 Data: Maj 06 2014 15:27:18
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mt 

W dniu 2014-05-06 15:09, qrt pisze:

Przede wszystkim za ile? Jakaś +/- granica cenowa?

Najtańszy jaki jest w tanie spełnić oczekiwania :)
Porostu  monitora srebrzącego czy migającego w słabym oświetleniu nie
kupie. Co do obrazu to jak pisałem jakość eizo 2231 jest dla mnie
wytarczająca.

A to czy kupie 24 czy 27 cali to już insza sprawa i sie później bede
zastanawiał

Nie wiem, czy ~2300 zł to dla Ciebie dużo czy nie, ale za tyle mniej więcej można obecnie kupić nowe Eizo ColorEdge lub Nec SpectraView w rozmiarze 23 cale, lepiej się już nie da.


--
marcin

5 Data: Maj 06 2014 15:55:41
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: qrt 

Dnia Tue, 06 May 2014 15:27:18 +0200, mt napisał(a):

W dniu 2014-05-06 15:09, qrt pisze:

Przede wszystkim za ile? Jakaś +/- granica cenowa?

Najtańszy jaki jest w tanie spełnić oczekiwania :)
Porostu  monitora srebrzącego czy migającego w słabym oświetleniu nie
kupie. Co do obrazu to jak pisałem jakość eizo 2231 jest dla mnie
wytarczająca.

A to czy kupie 24 czy 27 cali to już insza sprawa i sie później bede
zastanawiał

Nie wiem, czy ~2300 zł to dla Ciebie dużo czy nie, ale za tyle mniej
więcej można obecnie kupić nowe Eizo ColorEdge lub Nec SpectraView w
rozmiarze 23 cale, lepiej się już nie da.

za 2231 zapłaciłem koło 3k wiec nie oczekuje cudów w tej materii.

Ino kwestia czy te monitory (bo sa chyba na IPSach) dają radę pracowac przy
*niskim poziomie świetla zastanego* i przy *niskim poziomie luminancji* To
jest najbardziej podstawowa i kluczowa kwestia.

Wiem ze sa monitory na IPS które daja dobry obraz i nadają sie do nawet
zaawansowanej pracy z kolorem przy wysokim poziomie światła a fatalnie sie
zachowują przy niskim. A to jest kluczowa kwestia.

No chyba ze poprostu eizo SX na xVA i tyle.

6 Data: Maj 06 2014 16:47:53
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mr misio 

Użytkownik qrt napisał:

Ino kwestia czy te monitory (bo sa chyba na IPSach) dają radę pracowac przy
*niskim poziomie świetla zastanego* i przy *niskim poziomie luminancji* To
jest najbardziej podstawowa i kluczowa kwestia.

isc i obejrzec :) ja tak zawsze monitor wybieram

czujka swiatla jest? to bedzie dobrze - bo sciemni sie przy mroku sam.





--
Sims, know it. But what the f%!k is Katy Perry?
http://s1.bild.me/bilder/260513/6329006katy.jpg

# pl.rec.gry.komputerowe - thank you very much!
# http://www.youtube.com/watch?v=i1Cs5fPagno ;)

7 Data: Maj 06 2014 17:18:53
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mt 

W dniu 2014-05-06 16:47, mr misio pisze:

Użytkownik qrt napisał:

Ino kwestia czy te monitory (bo sa chyba na IPSach) dają radę pracowac
przy
*niskim poziomie świetla zastanego* i przy *niskim poziomie
luminancji* To
jest najbardziej podstawowa i kluczowa kwestia.

isc i obejrzec :) ja tak zawsze monitor wybieram

czujka swiatla jest? to bedzie dobrze - bo sciemni sie przy mroku sam.

To nie chodzi o to czy się ściemni tylko co się dzieje chociażby z kolorami po zejściu z jasnością.

--
marcin

8 Data: Maj 08 2014 00:49:20
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

mr misio  writes:

czujka swiatla jest? to bedzie dobrze - bo sciemni sie przy mroku sam.

Z tym że nie na pewno - niestety te czujniki odbierają także odbity
obraz z monitora, i ciągną jasnoć do góry.
--
Krzysztof Hałasa

9 Data: Maj 08 2014 10:25:13
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 00:49, Krzysztof Halasa pisze:

Z tym że nie na pewno - niestety te czujniki odbierają także odbity
obraz z monitora, i ciągną jasnoć do góry.


Uzupełnię, że tego typu rozwiązania zawsze były kontrowersyjne. Po zmianie jasności świecenia monitora szlag może trafić starannie wykonaną kalibrację. W gronie osób zajmujących się grafiką często ta kwestia była podnoszona jako argument przeciw.

--
Pozdrawiam
Marek

10 Data: Maj 08 2014 01:43:51
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 


>


Uzupełnię, że tego typu rozwiązania zawsze były kontrowersyjne. Po

zmianie jasności świecenia monitora szlag może trafić starannie wykonaną

kalibrację. W gronie osób zajmujących się grafiką często ta kwestia była

podnoszona jako argument przeciw.



--

Pozdrawiam

Marek

pozostaja wiec neutralnie szare okulary sloneczne
takie np rajbenki  w top pilot look. - zakladasz wieczorkiem , kiedy monitor jarzy ;-)))

11 Data: Maj 08 2014 18:58:07
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 10:43, XX YY pisze:


pozostaja wiec neutralnie szare okulary sloneczne
takie np rajbenki  w top pilot look. - zakladasz wieczorkiem , kiedy monitor jarzy ;-)))


Śmiej się - jeśli pracuję przy grafice to zawsze w półmroku, nawet w najbardziej słoneczny dzień. :-D Boję się, że będę jak komar w londyńskim metrze - biały, bez możliwości przeżycia na zewnątrz :-D

A tak na serio, to jest tak jak pisałem. Jasność monitorów ustawia się na 80-90 a nawet można zaryzykować 70 choć już nie każdy monitor to oferuje. Taka jasność nie razi, jest komfortowa. Przy jaśniejszych ślepniesz, a przy 120 jest już totalna masakra. Powstaje cień sylwetki na przeciwległej ścianie jak po wybuchu jądrowym :-D

--
Pozdrawiam
Marek

12 Data: Maj 08 2014 10:22:23
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Donnerstag, 8. Mai 2014 18:58:07 UTC+2 schrieb Marek:

W dniu 2014-05-08 10:43, XX YY pisze:

>

> pozostaja wiec neutralnie szare okulary sloneczne

> takie np rajbenki  w top pilot look. - zakladasz wieczorkiem , kiedy monitor jarzy ;-)))

>



�miej si� - je�li pracuj� przy grafice to zawsze w p�mroku, nawet w

najbardziej s�oneczny dzie�. :-D Boj� si�, �e b�d� jak komar w

londy�skim metrze - bia�y, bez mo�liwo�ci prze�ycia na zewn�trz :-D



A tak na serio, to jest tak jak pisa�em. Jasno�� monitor�w ustawia si�

na 80-90 a nawet mo�na zaryzykowa� 70 cho� ju� nie ka�dy monitor to

oferuje. Taka jasno�� nie razi, jest komfortowa. Przy ja�niejszych

�lepniesz, a przy 120 jest ju� totalna masakra. Powstaje cie� sylwetki

na przeciwleg�ej �cianie jak po wybuchu j�drowym :-D



--

Pozdrawiam

Marek

sytuacja jest paradoxalna
kupuje sie monitor wysokiej klasy , potrafiacy przeniesc duzy kontrast np 1:1000 - 1:1500 , Aby uzyskac taki kontrast niestety potrzebna jest wysoka jaskrawosc.
a to boli.
sciemniajac , obnizasz kontrast , tym samym te wspaniale parametry monitora..
po znacznym sciemnieniu uzyskujesz porownywalne parametry przenoszenia obrazu jak z monitoru duzo slabszego / tanszego.

aktualnie sie nie stosuje , ale kiedys bywaly w sprzedazy i dosyc popularne  neutralne szare filtry obnizajace jasnosc. Mozna je bylo wieczorkiem zalozyc na monitor.
mialy te zalete, ze jednoczesnie obnizaly jasnosc w swiatlach i cieniach , a wiec kontrast w zasadzie nie ulegal pogorszeniu. Rozpietosc tonalna oka jest jednak wieksza , absolutna czern monitora jest jednak jasniejsza od granicznej czerni oka ludzkiego. wydaje sie , ze taki filtr ma sens , ale warto by sprawdzic .
teraz sie tym nie zajmuje i specjalnie nie sledze.
zaliczylem wizyte u okulisty pracujac jakis czas w polmroku na zbyt jasnym i zbyt duzym monitorze.
w dzien monitor ma jasnosc dobra , wieczorem jesli obnize , pogarsza sie obraz i to wyraznie - ponizej taniutkiego starego monitora .

Twoje pytania - przejscie na 10 b .
w praktyce zobaczysz wiele zdjec / obrazow z sieci nawet nieco gorzej.
szczegolnie w zakresie koloru niebieskiego , ktory teraz bedzie bardziej przechodzil w cyjan. roznica niewielka , ale trudno powiedziec , zeby bylo lepiej. Ladny blekit nieba bedzie mial odcien leciutko seledynowy.

13 Data: Maj 08 2014 21:45:41
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 19:22, XX YY pisze:


sytuacja jest paradoxalna kupuje sie monitor wysokiej klasy ,
potrafiacy przeniesc duzy kontrast np 1:1000 - 1:1500 , Aby uzyskac
taki kontrast niestety potrzebna jest wysoka jaskrawosc. a to boli.
sciemniajac , obnizasz kontrast , tym samym te wspaniale parametry
monitora. po znacznym sciemnieniu uzyskujesz porownywalne parametry
przenoszenia obrazu jak z monitoru duzo slabszego / tanszego.

Racja. Sytuacja nie jest paradoksalna. Zauważ, że gdy latem wychodzisz na słońce to też zakładasz okulary przeciwsłoneczne. Inaczej oślepniesz. Ważniejsze od kontrastu jest zachowanie liniowości tonalnej. Pal sześć kontrast, szczególnie, że na papierze i tak go nie osiągniesz, a naszym medium końcowym właśnie on jest. Paradoksalne jest to, że robi się monitory "wysokiej klasy", które oślepiają bez sensu. Tymczasem gdy bawimy się RAWami, to spłaszczamy tą kontrastowość.

Twoje pytania - przejscie na 10 b . w praktyce zobaczysz wiele zdjec
/ obrazow z sieci nawet nieco gorzej. szczegolnie w zakresie koloru
niebieskiego , ktory teraz bedzie bardziej przechodzil w cyjan.

Chyba przy braku kalibracji tak jest? Hipotetycznie nic takiego nie powinno mieć miejsca. Podobnie jak na wielu laptopach obraz to jakaś rzeźnia, z którą nic się nie da w ich przypadku zrobić.

roznica niewielka , ale trudno powiedziec , zeby bylo lepiej. Ladny
blekit nieba bedzie mial odcien leciutko seledynowy.

Kalibracja musi zniwelować takie efekty. Po to ona jest. Jeśli podłączasz taki sprzęt i oczekujesz cudownego obrazu, to możesz poczuć się rozczarowany. Pamiętasz moje przykłady wydruków przed i po kalibracji? Sam stwierdziłeś, że to duża różnica. Kupiłem niedawno profesjonalną drukarkę fotograficzną (to nie z niej pochodziła prezentacja). Sądzisz, że było lepiej? Bez kalibracji wydruki były również paskudne. Zapewne efekty jakie doświadczasz to właśnie brak kalibracji lub trefna kalibracja (np. gdy kolorymetr nie pokrywa gamuta monitora).

--
Pozdrawiam
Marek

14 Data: Maj 08 2014 22:01:51
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 


> / obrazow z sieci nawet nieco gorzej. szczegolnie w zakresie koloru

> niebieskiego , ktory teraz bedzie bardziej przechodzil w cyjan.



Chyba przy braku kalibracji tak jest? Hipotetycznie nic takiego nie

powinno mieďż˝ miejsca. Podobnie jak na wielu laptopach obraz to jakaďż˝

rze�nia, z kt�r� nic si� nie da w ich przypadku zrobi�.



to wynika z faktu, iz te 10 b monitory sa szerokogamutowe.
maja rozszerzona przestrzen barwna i wlasnie w kierunku cyjan , a w ogole ta przestrzen w tym obrzarze jest nieco inna , tzn gamut klasycznych monitorow nie zawiera sie calkwicie w szerokiogamutowcach . ( roznica cos jak pomiedzy sRGB i aRGB)
wiekszosc zdjec jakie sa prezentowane w sieci na tych monitorach oddaja nibeski leciutko zazieleniony , widac udzial komponentu C.
z kolei jesli zobaczyc zdjecie obrobione przy uzyciu szerokogamutowca na monitorze normalnym  , niebieski kolor bedzie bardziej intensywny . w sumie mnie sie bardziej podoba , ale to nie sa istotne roznice , mozna sie przyzwyczaic , w kazdym razie sa to roznice widoczne.

przechodzac z klasycznego mnitora na szerkogamutowca szoku ne przezylem.

15 Data: Maj 09 2014 11:27:49
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 07:01, XX YY pisze:




to wynika z faktu, iz te 10 b monitory sa szerokogamutowe.

Koresponduję z EIZO. Właśnie dowiedziałem się, że nie ma 10-bitowych matryc. Wszystkie mają 8-bitowe + FRC dające symulację 10ciu bitów. Z naszego punktu widzenia może to być dobre przybliżenie 10ciu bitów. Nie panikowałbym.

maja
rozszerzona przestrzen barwna i wlasnie w kierunku cyjan , a w ogole
ta przestrzen w tym obrzarze jest nieco inna , tzn gamut klasycznych
monitorow nie zawiera sie calkwicie w szerokiogamutowcach .

Przecież o tym właśnie piszę :-) Jeśli zastosujesz monitor szerokogamutowy i nie będziesz pracował w skalibrowanym środowisku, to będziesz miał takie cudaczne efekty. Jeśli bitmapa ma zapisane "jestem sRGB", używasz aplikacji do oglądania zdjęć typu ACDSee (a i przeglądarki internetowe też już to potrafią choć bywają błędy - jakiś czas temu takie w FF znalazłem) z zaimplementowanym profilem ICC monitora, to bitmapa zostanie pokazana w normalnych kolorach. Jeśli natomiast masz gdzieś zadbanie o kalibrację, to potem widzisz efekty specjalne.

( roznica
cos jak pomiedzy sRGB i aRGB) wiekszosc zdjec jakie sa prezentowane w
sieci na tych monitorach oddaja nibeski leciutko zazieleniony ,

Nie zgodzę się - to wyłącznie wynik zaniedbania ze strony posiadacza komputera / monitora. Nie potrafi posługiwać się sprzętem. Kupił monitor, podłączył i na tym koniec. Nie wie co to jest szeroki gamut, nie wie jakich aplikacji używać aby wykorzystać to dobrodziejstwo, nie wie jak skonfigurować te aplikacje. No dlatego powstają takie mity o jakich piszesz.

W chwili obecnej mam szerokogamutowe monitory, szerokogamutową drukarkę. Zdjęcia również robię w szerokim gamucie (aRGB). Na monitorze wyglądają wiernie, na wydrukach niemalże identycznie jak na monitorze. Ze zdumieniem stwierdziłem, że nawet głębokie R i G są ładnie odtwarzane. Przejścia tonalne natomiast na monitorze nieciekawe - o niebo lepsze są na wydrukach. Dlatego chciałbym zmienić kartę i jeden z monitorów na 10-bitowy.

--
Pozdrawiam
Marek

16 Data: Maj 09 2014 10:38:05
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Freitag, 9. Mai 2014 11:27:49 UTC+2 schrieb Marek:

W dniu 2014-05-09 07:01, XX YY pisze:

>



>

> to wynika z faktu, iz te 10 b monitory sa szerokogamutowe.



Koresponduj� z EIZO. W�a�nie dowiedzia�em si�, �e nie ma 10-bitowych

matryc. Wszystkie maj� 8-bitowe + FRC daj�ce symulacj� 10ciu bit�w. Z

naszego punktu widzenia mo�e to by� dobre przybli�enie 10ciu bit�w. Nie

panikowa�bym.



to nie  ma wiekszgo znaczenia pryktycznegio czy 8 czy 10 bit, choc w specyfikacji mam napisane 10. I tak uzywam lacza 8 bitowego dlatego ze wszystkie moje zdjecia ostatecznie trafiaja do sieci w formie 8-io bitowej.

to jest tylko liczba stopni na ktore zostanie podzielony zakres tonalny.
kombinacji z 3 kolorow jest tyle , ze nie ma wiekszgo znaczenia dla oka  taka subtelnosc.

wieksza liczba bitow w obrazie ma dosyc istotne znaczenie przy obrobce.

te monitory sa szerokogamutowe , maja inna , rozszerzona przestrzen barwna niz te standardowe i to ma znaczenie. barwy niekoniecznie zostaja identycznie odtworzne, wystepuje roznice jak napisalem w okolicach niebieskiego.sa to roznice wyrazne.
te szerokogamutowce maja swoje zalety przygotowujac material do druku .

17 Data: Maj 09 2014 20:52:10
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 19:38, XX YY pisze:


to nie  ma wiekszgo znaczenia pryktycznegio czy 8 czy 10 bit, choc w
specyfikacji mam napisane 10. I tak uzywam lacza 8 bitowego dlatego
ze wszystkie moje zdjecia ostatecznie trafiaja do sieci w formie 8-io
bitowej.

Oczywiście, że 10 bitów monitora ma zastosowanie jedynie przy przetwarzaniu zdjęć a nie przy ich publikacji w sieci. Szkoda, że nie wykorzystujesz potencjału tego co masz bo warto.

to jest tylko liczba stopni na ktore zostanie podzielony zakres
tonalny. kombinacji z 3 kolorow jest tyle , ze nie ma wiekszgo
znaczenia dla oka  taka subtelnosc.

A ja dziś miałem okazję na własne oczy zobaczyć różnicę miedzy 8 a 10 bitów. Nie nazwę tego subtelnością nawet jeśli mój wzrok jest już daleki od ideału.


wieksza liczba bitow w obrazie ma dosyc istotne znaczenie przy
obrobce.

Czytasz w moich myślach. I przy drukowaniu też. Jeśli ktoś nie przetwarza zdjęć czy grafiki to zdecydowanie nie jest potrzebny taki monitor i karta.

te monitory sa szerokogamutowe , maja inna , rozszerzona przestrzen
barwna niz te standardowe i to ma znaczenie. barwy niekoniecznie
zostaja identycznie odtworzne, wystepuje roznice jak napisalem w
okolicach niebieskiego.sa to roznice wyrazne. te szerokogamutowce
maja swoje zalety przygotowujac material do druku .

A ja uparcie twierdzę, że nie ma różnicy w kolorach miedzy skalibrowanym szerokogamutowym a zwykłym sRGB dla obrazów sRGB. Tylko przy nie skalibrowanym szerokogamutowym takie efekty powstają jak opisujesz. Ale to jest brak umiejetności posługiwania się monitorem, a raczej systemem. Ograniczyłeś się do podłączenia monitora do komputera i dlatego widzisz różnice w okolicach niebieskiego (i zielonego też powinieneś mieć). Tak się tego nie robi.

--
Pozdrawiam
Marek

18 Data: Maj 10 2014 05:20:56
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 




A ja uparcie twierdz�, �e nie ma r�nicy w kolorach miedzy skalibrowanym

szerokogamutowym a zwyk�ym sRGB dla obraz�w sRGB. Tylko przy nie

skalibrowanym szerokogamutowym takie efekty powstajďż˝ jak opisujesz.

to nie o to chodzi.
mam monitor skalibrowany, mam kalibrator , moge to robic dowolnie czesto.

zdjecie obrabiane klasycznym monitorem moze zawierac pewne kolory , ktorych na klasycznym monitorze nie widac. Autor nie zdaje sobie sprawy z ich obecnosci - monitor nie jest w stanie pokazac tych kolorow .
przechodzac na szerokogamutowy je zobyczysz.
szerokogamutowe maja przestrzen barwna rozszerzona w kierunku C.

nie musi tez tak byc , ze na szerokogamutowcu wiszisz zdjecie lepiej , bardziej kolorowo.
jesli jakis barw nie ma na zdjeciu to szerokogamutowiec tez ich nie pokaze.

I w praktyce w decydowanej wiekszosci zdjec z sieci kolor niebieski jest lekko seledynowy. Nie jest to jakas roznica dramatyczna , ale jednak widoczna..

z kolei jesli na szerokogamutowcu obrobie kolor naturalnie niebieski , na zwyczajnych monitorach jest on bardziej intensywny.

to jest kwestia roznych przestrzeni barwnych - tlumaczenie nie jest dokladnie 1:1.

w sumie jest dobrze , ale nie identycznie.

gdybym nie blyszczaca szyba w maku to wolabym ze wzgledu na kolory monitor maka.

ale w sumie nie sa to roznice duze - jak wspomnialem mniejsze niz roznica w obserwowaniu obrazu z danego monitora w dzien a wieczorkiem.

8 bitow mi nie przeszkadza na obrazie wynikowym- w trakcie obliczen i tak korzystam z 16 botow , ktorych wcale nie musze widziec.
je sie da wyciagnac odpowiednim suwakiem. chce wynik widziec takim jakim bedzie na 8 bitach.

do druku?
dawalem do rozncyhc czasopism.
wymagania sa smieszne - wystrcza jepg z kompaktu.
grafik i tak zrobi z tego co potrzeba.
duzych wydrukow na wystawy nie robie - nie wiem czy to kogokolwiek jszcze interesuje - cudza fotografia.

podswietlenie tla monitora jest wazne.
wieczorem uzywalem lampy 5500 K , ale niestety potrzebowala ze 2 minuty zanim doszla  do temperatury roboczej wiec przeszedlem na ledy 4000K ( naturalna biel) - w sumie w praktyce to samo , a mniejsze zuzycie pradu i dzialaja natychmiast.
zrodlem bledu moga  byc lampy cieple - ok 2800- 3000 K.
oko sie wprawdzie akomoduje , ale w dzien widac kolory jednak nieco inaczej niz sadzilismy wieczorem.

tak podswietlenie tla to wazna sprawa.

19 Data: Maj 11 2014 01:32:09
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-10 14:20, XX YY pisze:

to nie o to chodzi. mam monitor skalibrowany, mam kalibrator , moge
to robic dowolnie czesto.

Ok, a czy Twoja aplikacja, w której oglądasz przebarwienia:

a) prawidłowo odczytuje profil wejściowy obrazka?
b) honoruje ICC jakie wygenerowałeś z kalibratora?

Często obrazki sRGB nie posiadają osadzonego profilu lub PNG nie mają włączonego sBITu

http://www.libpng.org/pub/png/spec/1.2/PNG-Chunks.html#C.sBIT

Ja mam w swoich aplikacja włączone stosowanie sRGB gdy brak informacji. Wtedy przebarwienia znikają.

zdjecie obrabiane klasycznym monitorem moze zawierac pewne kolory ,
ktorych na klasycznym monitorze nie widac. Autor nie zdaje sobie
sprawy z ich obecnosci - monitor nie jest w stanie pokazac tych
kolorow . przechodzac na szerokogamutowy je zobyczysz.
szerokogamutowe maja przestrzen barwna rozszerzona w kierunku C.

Ale zrozum, ze to poszerzenie w jakimkolwiek kierunku nie powinno mieć miejsca przy prawidłowej kalibracji. Ale zaraz, czy ICC pchasz do LUT monitora czy karty graficznej? Może Twój system po prostu nie wie nic o kalibracji?

No to pokażę Ci cuda zaraz. Masz dwa obrazki:

aRGB
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7YkJqemdwMGdqYVU/edit?usp=sharing

sRGB
https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7aVFEMm91cHZlNjA/edit?usp=sharing

Otwórz oba na monitorze szerokogamutowym w Windows Paint , który nie obsługuje ICC. Wyglądają identycznie bo zawierają dokładnie te same wartości RGB. Kolor zielony to 0x00FF00 w obu przypadkach - sprawdź próbnikiem ekranowym kolorów. Teraz otwórz je w podglądzie obrazów w Windows 8, który honoruje ICC. No i teraz odczyty kolorów są u mnie na Dell U2410 zupełnie inne:

aRGB.jpg - 0x00FF00
sRGB.jpg - 0x8DFF31

A skąd taka różnica? Bo zgodnie z ICC zielony w moim Dellu 0x8DFF3 wygląda tak jak kolor 0x00FF00 na monitorze sRGB. Dlatego profilowanie zmodyfikowało fotografię tak aby nie widzieć zafarbów jakie Ty widzisz. Najprawdopodobniej  nie poinformowałeś systemu operacyjnego jaki ICC ma używać.

Tu masz screenshot jak ACDSee Pro 7 widzi oba te obrazki.

https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7aVFEMm91cHZlNjA/edit?usp=sharing

Mimo iż zawierają w pliku te same wartości RGB koloru zielonego, to wyglądają zupełnie inaczej. Co ciekawe, w trybie QuickView tejże aplikacji różnic między nimi nie ma bo QV ma być szybkie i wyłączono używanie ICC.


nie musi tez tak byc , ze na szerokogamutowcu wiszisz zdjecie lepiej
, bardziej kolorowo. jesli jakis barw nie ma na zdjeciu to
szerokogamutowiec tez ich nie pokaze.

Tak jak napisałem: jeśli na szerokim gamucie widzisz bardziej kolorowo to znaczy, że używasz najprawdopodobniej aplikacji nie potrafiącej wykorzystać profilowania. Aplikacja powinna w przypadku obrazów sRGB skompresować paletę kolorów do przestrzeni sRGB zgodnie z ICC Twojego monitora.

I w praktyce w decydowanej wiekszosci zdjec z sieci kolor niebieski
jest lekko seledynowy. Nie jest to jakas roznica dramatyczna , ale
jednak widoczna.

Ja u siebie przy nieprawidłowej kalibracji lub aplikacjach nie wykorzystujących ICC mam różnice bardzo zauważalne. Kolory G i B kłują w oczy w takich przypadkach.

z kolei jesli na szerokogamutowcu obrobie kolor naturalnie niebieski
, na zwyczajnych monitorach jest on bardziej intensywny.

to jest kwestia roznych przestrzeni barwnych - tlumaczenie nie jest
dokladnie 1:1.

Właśnie! A profil ICC monitora jest też po to po to aby "powiedzieć" aplikacji "skoryguj barwy obrazka sRGB, aby monitor np. szerokogamutowy nie przekłamywał kolorów".

Do niedawna używałem 2 monitorów: jeden szerokogamutowy Dell a drugi zwykły sRGB. Zdjęcia sRGB na jednym i drugim gdy przesuwałem okno miedzy nimi - wyglądały podobnie. Nie było żadnych zafrbów C jak u Ciebie. Gdy wyłączyłem kalibrację - pojawiły się spore na szerokim gamucie. Moja diagnoza: Twój system z jakiegoś powodu nie używa ICC monitora / monitorów.


--
Pozdrawiam
Marek

20 Data: Maj 10 2014 22:30:16
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 



Ale zrozum, ze to poszerzenie w jakimkolwiek kierunku nie powinno mieďż˝

miejsca przy prawid�owej kalibracji. Ale zaraz, czy ICC pchasz do LUT

monitora czy karty graficznej? Mo�e Tw�j system po prostu nie wie nic o

kalibracji?



to nie ma nic wspolnego z kalibracja.
tutaj masz przystepnie wyjasnione zjawisko , moze nawet zbyt przystepnie:

http://monitory.mastiff.pl/blog/sRGB_szeroki_gamut/



podam inny moze bardziej zrozumialy  przyklad zeby wyjasnic o co chodzi

kapela ngrywa kawalek w studio.
rezyser nagrania zaklada sluchawki przenoszace pasmo od 1000 hz do 10000 hz
chce uslyszec dzwiek basu , podkreca na EQ basy tak , zeby wyzsze skladowe harmoniczne dzwiekow generowanych przez bas byly slyszalne w sluchawkach 1000hz.  Uslyszy mozliwie najnizsze dzwieki (1000hz) , nagranie uzna za zrownowazone.

ktos inny odsluchuje to samo nagranie przez sluchawki o pasmie 20-20000 hz.
uslyszy za glosno bardzo niskie dzwieki 16-1000 HZ , ktorych rezyser nie slyszal, gdyz sluchawki nie mogly ich odtworzyc.
rezyser chcac uslyszes owe harmoniczne przy okazji wielokrotnie musial przekrecic dzwiek podstawowy .

te przekrecony basy beda slyszalne na innym urzadzeniu - dopiero trzebaby zastosowac jakies urzadzenie , ktore rozpozna ze nagranie jest robione dla innych sluchawek i odpowiednio skoryguje odbior.

szerokogamutowiec , gdyby pokazal barwy dokladnie identycznie jak zwykly monitor nie mialby najmniejszego sensu , gdyz wowczas moznaby ogladac kolor na zwyklym monitorze.

wiekszosc zdjec w sieci sa robione na zwyklych monitorach , ogladajac je na szerokogamutowcu dla wiekszosci widzisz je troche inchej - wlasnie kolor cyjan jest podbity .

21 Data: Maj 11 2014 13:23:04
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-11 07:30, XX YY pisze:


to nie ma nic wspolnego z kalibracja. tutaj masz przystepnie
wyjasnione zjawisko , moze nawet zbyt przystepnie:

http://monitory.mastiff.pl/blog/sRGB_szeroki_gamut/

Czyli twierdzisz, że nie da się rzutować obrazu sRGB na monitor aRGB tak
aby kolory były z przestrzeni sRGB? :-)

Czyli twierdzisz, że sRGB nie jest podzbiorem przestrzeni aRGB?

Innymi słowy - nie da się Twoim zdaniem uzyskać koloru zielonego sRGB o wartości 0x00FF00 pokazać w identycznej wizualnie barwie na monitorach aRGB i sRGB jednocześnie?

Wobec tego moja niewiedza jest matką wynalazków. Obrazy sRGB widzę na swoich szerokogamutowych monitorach jak te same obrazy na monitorach sRGB. Bez żadnych zabarwień itp.

Czy mam zrobić Ci zdjęcie monitora sRGB i aRGB i udowodnić, że ten zielony jest prawie taki sam i to na różnych skalibrowanych komputerach niezależnie od tego czy monitor jest sRGB czy aRGB?

Mało tego, mógłbym pokazać Ci jeszcze jeden eksperyment. System ma 2 monitory pracujące obok siebie: sRGB (Iiyama) i aRGB (DELL). Oba mają inny profil ICC przypisany (wykorzystano kalibrator do utworzenia profili). Otwieram zielony prostokąt w podglądzie obrazów Windows. Przesuwam okno tak, że pół prostokąta jest na jednym monitorze a pół na drugim. Wizualnie to ta sama zieleń na obu monitorach. Biorę próbnik kolorów ekranowych (FastStone Capture) i okazuje się, że wartości RGB tego samego prostokąta są mocno inne na obu jego połówkach. Co Ty na to?

Co ciekawe - przy przechodzeniu z ekranu na ekran system mocno spowalnia ruch okna (przestaje być płynny) bo jednocześnie działają dwie konwersje ICC dla tego samego obrazu.

podam inny moze bardziej zrozumialy  przyklad zeby wyjasnic o co
chodzi

Przykład jest nieadekwatny. Nie da się tego na akustykę przenieść łatwo. Musiałbyś napisać, że dokonano nieliniowego przesunięcia częstotliwości.

Czyli ktoś ma słuchawki (sRGB) 1000Hz - 10.000Hz i słyszy w nich tony aRGB powiedzmy 20Hz...20kHz z przesuniętymi składowymi widma tak, że 20Hz daje 1000Hz, 100Hz daje 1005Hz ale w środku 5kHz daje 5kHz a pod koniec widma 15kHz daje 9kHz a 20kHz daje 10kHz.


--
Pozdrawiam
Marek

22 Data: Maj 11 2014 10:30:18
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 


Innymi s�owy - nie da si� Twoim zdaniem uzyska� koloru zielonego sRGB o

warto�ci 0x00FF00 pokaza� w identycznej wizualnie barwie na monitorach

aRGB i sRGB jednocze�nie?



oczywiscie , ze sie da , ale to nie o to chodzi.

kolor ktory jakos tam wyglada na monitorze klasycznym , na szerokogamutowcu wyglada inaczej.

jeszcze raz przeczytaj artykul pod linkiem ktory podalem.

to co zdefiniowales np jako 12,15,56  ( rgb)  inaczej wyglada w monitorze srgb inaczej w argb

szerokogamutowce sa zblizone ale nie identyczne z argb.
srgb pokrywa sie w duzej czesci z argb ,ale  w pewnym zakresie sa rozne.
srgb nie zawiera sie w calosci w szerokogamutowcych.

poczytaj w siecie na ten temat.
nie chce mi sie przytaczac rzeczy o ktorych mozna czytac.
to nie jest kwestia kalibracji, to nie jest tez kwestia wgrania odpowiedniego profilu barw.
to jest kwestia fizykalnych mozliwosci monitora.
gdyby to byla kwestia profilu , jednym profilem moznaby przerobic srgb na szerokogamutowca.

23 Data: Maj 11 2014 20:15:53
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-11 19:30, XX YY pisze:


oczywiscie , ze sie da , ale to nie o to chodzi.

Ależ jest dokładnie odwrotnie - chodzi właśnie o to aby na dowolnym monitorze ZAWSZE widzieć obraz takim jaki jest a nie narzekać, że jakieś przebarwienia występują. U mnie nie występują bo zadbałem o to. Po to są profile osadzane w obrazkach i po to jest profil przypisany do monitora aby system wiedział, że w przypadku jednego obrazka zapisanego w sRGB zmniejszyć gamut monitora (opisowo ujmując) do przestrzeni sRGB. Natomiast gdy oglądamy obrazek aRGB, to gamut monitora powinien być również aRGB. Bez sensu jest oglądać obrazek sRGB na monitorze szerokogamutowym, podobnie jak bez sensu jest oglądać obrazek aRGB na monitorze sRGB. Po to jest profilowanie aby inteligentnie zarządzać przestrzeniami barw w zależności od ogladanego materiału.


kolor ktory jakos tam wyglada na monitorze klasycznym , na
szerokogamutowcu wyglada inaczej.

Zgadza się - o ile nie zadbano o to aby wyglądał tak samo.


jeszcze raz przeczytaj artykul pod linkiem ktory podalem.

Czytałem i autor potwierdza moje słowa. Cytuję:

"Niestety zmiany w sposobie wyświetlania muszą być związane z uwzględnieniem ich przez oprogramowanie wyświetlające. Inaczej możemy spotkać się z niepożądanymi efektami, jak często spotykane nadmierne nasycenia zdjęć"

Zrozum, że fraza "uwzględnieniem ich przez oprogramowanie wyświetlające" oznacza nic innego jak:
a) sprofilowanie środowiska (i w przypadku Windows 7 i 8 - włączenie pracy w trybie skalibrowanym)
b) używanie aplikacji honorujących profilowanie

Wtedy wszystkie kolory będą prawidłowe. Autor pisze, że jeśli ktoś nie zadba o to tak jak Ty, to będzie miał efekty specjalne.

to co zdefiniowales np jako 12,15,56  ( rgb)  inaczej wyglada w
monitorze srgb inaczej w argb

Nie! Tak będzie tylko gdy zignorujesz kalibrację środowiska lub pracujesz w aplikacjach nie honorujących ICC. U mnie ten kolor wygląda tak samo na monitorze sRGB jak i aRGB o ile obrazek ma osadzony profil ICC. Gdy nie ma osadzonego ICC, będzie tak jak mówisz. Oczywiście zakładając, że obrazek jest utworzony w palecie mieszczącej się w przestrzeni sRGB aby monitor sRGB dał temu radę.

Pokazywałem Ci kiedyś wydruki - jak bardzo zbliża się odwzorowanie kolorów na drukarce względem oryginału gdy skalibruje się sprzęt. Tak samo dzieje się z monitorami i każdym innym urządzeniem.


--
Pozdrawiam
Marek

24 Data: Maj 11 2014 11:23:49
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Sonntag, 11. Mai 2014 20:15:53 UTC+2 schrieb Marek:

W dniu 2014-05-11 19:30, XX YY pisze:

>

> oczywiscie , ze sie da , ale to nie o to chodzi.



Ale� jest dok�adnie odwrotnie - chodzi w�a�nie o to aby na dowolnym

monitorze ZAWSZE widzie� obraz takim jaki jest a nie narzeka�, �e jakie�



jezeli na szerokogamutowcu obraz ma wygladac tak samo jak na dowolnym innym monitorze czyli no srgb za 600 zl to po co go kupowac?

przeczytaj jeszcze raz artykul pod wskazanym linkiem.
dzisiaj i tak jestesmy w lepszej sytuacji , gdyz  aktualne browsery potrafia interpretowac obraz aRGB , przed paru laty to bylo zrodlem dodatkowego bledu.

nawet jesli sie bedziesz upieral, ze tak nie ma prawa byc , to tak jest.
mam pare monitorow i wlasnie w obrzarze koloru niebieskiego szerokogamutowiec najbardziej odbiega od pozostalych ogladajc obrazy z sieci.
w sumie - wszystko jedno. przy nastepnym monitorze niekoniecznie musze miec szerokogamutowca.Roznice do klasycznych nie sa jakies powalajace.
Inne cechy sa mi wazniejsze .

25 Data: Maj 11 2014 22:21:01
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-11 20:23, XX YY pisze:

jezeli na szerokogamutowcu obraz ma wygladac tak samo jak na dowolnym
innym monitorze czyli no srgb za 600 zl to po co go kupowac?

Po to aby zdjęcia sRGB wyglądały jak sRGB a zdjęcia aRGB jak aRGB. Na monitorze sRGB uzyskasz tylko to pierwsze a przy drugim będzie masakra.

Tymczasem widzę, ze traktujesz przebarwienia jakie widzisz jako zaletę posiadania aRGB.

przeczytaj jeszcze raz artykul pod wskazanym linkiem. dzisiaj i tak
jestesmy w lepszej sytuacji , gdyz  aktualne browsery potrafia
interpretowac obraz aRGB , przed paru laty to bylo zrodlem
dodatkowego bledu.

Nie do końca. IE nie radzi sobie w wielu sytuacjach. Nie badałem w jakich. FF bez większego problemu o ile w obrazach PNG webmaster zadba o ustawianie flagi S.

nawet jesli sie bedziesz upieral, ze tak nie ma prawa byc , to tak
jest. mam pare monitorow i wlasnie w obrzarze koloru niebieskiego
szerokogamutowiec najbardziej odbiega od pozostalych ogladajc obrazy
z sieci.

Przyczyny tego błędnego zachowania to albo brak osadzonego profilu w obrazkach (temu mozna zaradzić dając default = sRGB) albo brak przypisanego profilu do monitora. A to podstawy kalibracji.

w sumie - wszystko jedno. przy nastepnym monitorze
niekoniecznie musze miec szerokogamutowca.Roznice do klasycznych nie
sa jakies powalajace. Inne cechy sa mi wazniejsze .

Nie, to nie tak. Ty po prostu ich nie dostrzegasz bo tak masz środowisko ustawione. Różnice są spore. Gdybyś zadbal o właściwą konfigurację to z pewnością nigdy by Ci do głowy nie przyszło powrócenie do sRGB. Coś Ci ucieka w niebieskie lub zielone, to porażka. Obraz ma być zawsze PRAWDZIWY niezaleznie czy jest to bitmapa sRGB czy aRGB. Powiem Ci, że osobiscie głównie dostrzegam różnicę w czerwieniach jeśli o zdjęcia chodzi. Niby tam jest najmniejsza różnica ale dla mnie jest ona kluczowa a już w szczególności na wydrukach. Tego za diabła przeskoczyć nie potrafiłem ale udało się w końcu. Dobór odpowiedniego sprzętu plus zrozumienie zasad profilowania. Nigdzie nie są one opisane więc nie dziwię Ci się, że błądzisz. Eksperymentalnie musiałem dochodzić do wniosków.

--
Pozdrawiam
Marek

26 Data: Maj 13 2014 12:14:52
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Jakub Witkowski 

W dniu 2014-05-11 22:21, Marek pisze:

W dniu 2014-05-11 20:23, XX YY pisze:

jezeli na szerokogamutowcu obraz ma wygladac tak samo jak na dowolnym
innym monitorze czyli no srgb za 600 zl to po co go kupowac?

Po to aby zdjęcia sRGB wyglądały jak sRGB a zdjęcia aRGB jak aRGB. Na monitorze sRGB uzyskasz tylko to pierwsze a przy drugim będzie masakra.

Wygląda na to że trafiłeś na mur niezrozumienia.


Może tak: kolor określony jako sRGB 12,15,56 może odtworzony na "idealnym" monitorze sRGB ma wyglądać ściśle tak, jak na nim wygląda.

Również na monitorze aRGB ten kolor ma wyglądać dokładnie tak samo jak na sRGB. Ale, ponieważ ten monitor inaczej traktuje wartości
które dostaje z karty, na PC musi być zastosowana konwersja profilu z sRGB do aRGB. Do monitora trafiają troszkę inne wartości
składowych. Jeśli wyswietlamy obrazy sRGB na monitorze aRGB, to konwersja ta powoduje że do monitora trafia *węższy* zakres
wartości składowych r,g,b (czy ich kombinacji) niż oryginalny, nieskonwertowany sRGB.
Ten węższy zakres mapuje się na tę część gamutu monitora aRGB, która pokrywa gamut sRGB.

Jedyną *poprawną* metodą wyświetlenia barw spoza zakresu sRGB jest wyświetlenie obrazu źródłowo o szerszym profilu (aRGB)
który po prawidłowej konwersji uwzględniającej ten profil (w tym wypadku - brak konwersji) powoduje, że monitor dostaje
wartości r,g,b wykraczające wsześniej opisaną okrojoną pulę.

Metodą *niepoprawną* jest zaś wyświetlenie obrazu sRGB na monitorze aRGB BEZ zadbania o konwersję do aRGB. Wtedy monitor też
wyświetli szerszą paletę barw, ale będą to barwy fałszywe - bo z definicji nie mające prawa występować w obrazie sRGB.

A dopiero na to wszystko nakłada się kalibracja, wyrównująca niedoskonałość medium...

--
JW

27 Data: Maj 13 2014 04:29:15
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Dienstag, 13. Mai 2014 12:14:52 UTC+2 schrieb Jakub Witkowski:

W dniu 2014-05-11 22:21, Marek pisze:

> W dniu 2014-05-11 20:23, XX YY pisze:

>

>> jezeli na szerokogamutowcu obraz ma wygladac tak samo jak na dowolnym

>> innym monitorze czyli no srgb za 600 zl to po co go kupowac?

>

> Po to aby zdj�cia sRGB wygl�da�y jak sRGB a zdj�cia aRGB jak aRGB. Na monitorze sRGB uzyskasz tylko to pierwsze a przy drugim b�dzie masakra.



Wygl�da na to �e trafi�e� na mur niezrozumienia.





Mo�e tak: kolor okre�lony jako sRGB 12,15,56 mo�e odtworzony na "idealnym" monitorze sRGB ma wygl�da� �ci�le tak, jak na nim wygl�da.



R�wnie� na monitorze aRGB ten kolor ma wygl�da� dok�adnie tak samo jak na sRGB. Ale, poniewa� ten monitor inaczej traktuje warto�ci

kt�re dostaje z karty, na PC musi by� zastosowana konwersja profilu z sRGB do aRGB. Do monitora trafiaj� troszk� inne warto�ci

sk�adowych. Je�li wyswietlamy obrazy sRGB na monitorze aRGB, to konwersja ta powoduje �e do monitora trafia *w�szy* zakres

warto�ci sk�adowych r,g,b (czy ich kombinacji) ni� oryginalny, nieskonwertowany sRGB.

Ten w�szy zakres mapuje si� na t� cz�� gamutu monitora aRGB, kt�ra pokrywa gamut sRGB.



Jedyn� *poprawn�* metod� wy�wietlenia barw spoza zakresu sRGB jest wy�wietlenie obrazu �r�d�owo o szerszym profilu (aRGB)

kt�ry po prawid�owej konwersji uwzgl�dniaj�cej ten profil (w tym wypadku - brak konwersji) powoduje, �e monitor dostaje

warto�ci r,g,b wykraczaj�ce wsze�niej opisan� okrojon� pul�.



Metod� *niepoprawn�* jest za� wy�wietlenie obrazu sRGB na monitorze aRGB BEZ zadbania o konwersj� do aRGB. Wtedy monitor te�

wy�wietli szersz� palet� barw, ale b�d� to barwy fa�szywe - bo z definicji nie maj�ce prawa wyst�powa� w obrazie sRGB.



A dopiero na to wszystko nak�ada si� kalibracja, wyr�wnuj�ca niedoskona�o�� medium...



--

JW

tak jest - to jest jeden z aspektow.

a teraz proponuje prosty experyment.

zapisz obraz w srgb , otworz go programem odczytaj jako srgb i odczytaj w programie ilosc kolorow.
bedzie iles tam dziesiat tysiecy.

a teraz to smao zdjecie przekowertuj z SRB do aRGB  i odczytaj w programie czytajacym aRGB ilosc kolorow. Bedzie ich mniej niz w oryguinalnym sRGB.
roznice w zasadzie niewiduoczne - zamiast np 130 000 bedzie ich 80000 .


konwersja kolorystycznie nie jest dokladnie 1:1  gdyz dokladnie jekiegos koloru z aRGB zwyczajnie nie ma w SRGB - jest jakis zblizony.
te rzeczy sa dosyc dokladnie w sieci opisane,. nie ma sensu , ani nie mam specjalnie ochoty tym sie zajmowac.

z praktyki:
przestalem sie fetyszowac monitorem.
jesli wysylam zdjecia do sieci , czyli teoretycznie do milionow to nalezaloby tak skalibrowac moniotor jak maja odbiorycy , czyli jak te miliony.
jak maja skalibrowane ? - w zdecydowanej wiekszosci fabrycznie + na oko , tak by kolory wygladaly w miare naturalnie.
I to wystarcza.
Jezeli cos limituje jakosc mojej obrobki , to nigdy nie byl  to monitor.
Inaczej jest jesli bede chcial zdjecia obrabiane na moim monitorze wydrukowac w laboratorium zewnetrznym - wowczas trzeba sie doktoryzowac z "colormenagment" , zeby dostac wydruki identyczne jak obraz na monitorze.

w praktyce stwierdzam ze sredniej klasy monitor WG za ok 3500 zlotych nie wnosi mi nic istotnego , akurat u mnie ( ale to rzecz indywidualna) wywoluje tylko szybsze zmeczenie oczu. Jesli przelaczyc na " eye care " , jakosc obrazu spada  do jak kazdego innego taniego monitorka.
kolor moze i lepszy , ale nie jest to roznica zasadnicza.
w sumie w calkowitym bilansie wady zalety dostrzegam jednak wiecej wad.
Praktyczna zaleta - ....mniej klikania .
poniewaz monitor jest wiekszy i w proporcjach 16:10 , obok zdjecia jest troche miejsca na narzedzia programowe.

28 Data: Maj 13 2014 21:40:27
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

XX YY  writes:

zapisz obraz w srgb , otworz go programem odczytaj jako srgb i
odczytaj w programie ilosc kolorow.
bedzie iles tam dziesiat tysiecy.

a teraz to smao zdjecie przekowertuj z SRB do aRGB i odczytaj w
programie czytajacym aRGB ilosc kolorow. Bedzie ich mniej niz w
oryguinalnym sRGB.
roznice w zasadzie niewiduoczne - zamiast np 130 000 bedzie ich 80000
.

Kwestia zaokrągleń. Przekonwertuj wcześniej do sRGB 16-bit (i następnie
do aRGB 16-bit) i tego efektu nie będzie.
Po prostu przestrzeń sRGB w aRGB, jeśli można tak napisać, jest mniejsza
niż 2^24.
--
Krzysztof Hałasa

29 Data: Maj 13 2014 22:36:42
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Dienstag, 13. Mai 2014 21:40:27 UTC+2 schrieb Krzysztof Halasa:

XX YY  writes:



> zapisz obraz w srgb , otworz go programem odczytaj jako srgb i

> odczytaj w programie ilosc kolorow.

> bedzie iles tam dziesiat tysiecy.

>

> a teraz to smao zdjecie przekowertuj z SRB do aRGB i odczytaj w

> programie czytajacym aRGB ilosc kolorow. Bedzie ich mniej niz w

> oryguinalnym sRGB.

> roznice w zasadzie niewiduoczne - zamiast np 130 000 bedzie ich 80000

> .



Kwestia zaokrągleń. Przekonwertuj wcześniej do sRGB 16-bit (i następnie

do aRGB 16-bit) i tego efektu nie będzie.

Po prostu przestrzeń sRGB w aRGB, jeśli można tak napisać, jest mniejsza

niż 2^24.

--

Krzysztof Hałasa

to nie jest wyjasnienie ani srodek zaradczy.
ogladam  zdjecia z sieci one sa w 8 bitach.

zrobilem prosciutki doswiadczenie.

zdjecie zapisane w sRGB 8 bit  ma  jak pomierzylem 460 000 kolorow
to samo zdjecie przekonwertorowane do aSRB   ma 316 000 kolorow.

jesli masz w sieci zdjecia 8 bitowe w sRGB ( zdecydowana wiekszosc ) i je ogladasz na monitorze o profilu aRGB  to konwersja sRGB to aRGB prowadzi do utraty koloru  ( zreszta podobnie a do s)

przy 16 bitach straty sa rowniez , choc mniejsze , ale takich zdjec w sieci sie nie oglada ( pisze glowenie o jpeg  - zdecydowana wiekszosc).

w dodatku to nie jest tak ze przestrzen s zawiera sie dokladnie w przestrzeni A -
w pewnej czesci sie nie pokrywaja.
monitory WG nie maja dokladnie przestrze aRGB , lecz do niej zblizona.

zeby podsumowac :

na eizo kalibrowanym  widze kolory w zakresie ok niebiesko- zielonym  nieco inaczej niz na normalnych monitorach . Na eizo zielonkawo- niebieski jest widocznie mocniej zaakcentowany. w praktyce na zdjeciach z siecie niebo wpada w lekki seledynek.
Czasami wyglada to glupawo - mialbym ochote posadzic autora o zly balans bieli , ale wiem ze to nie jego wina.

30 Data: Maj 14 2014 10:53:55
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

na eizo kalibrowanym  widze kolory w zakresie ok niebiesko- zielonym  nieco inaczej niz na normalnych monitorach . Na eizo zielonkawo- niebieski jest widocznie mocniej zaakcentowany. w praktyce na zdjeciach z siecie niebo wpada w lekki seledynek.
Czasami wyglada to glupawo - mialbym ochote posadzic autora o zly balans bieli , ale wiem ze to nie jego wina.

Oddaj ten monitor w moje ręce. Z pewnością lepiej go wykorzystam :-D

--
Pozdrawiam
Marek

31 Data: Maj 14 2014 02:02:30
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Mittwoch, 14. Mai 2014 10:53:55 UTC+2 schrieb Marek:

> na eizo kalibrowanym  widze kolory w zakresie ok niebiesko- zielonym  nieco inaczej niz na normalnych monitorach . Na eizo zielonkawo- niebieski jest widocznie mocniej zaakcentowany. w praktyce na zdjeciach z siecie niebo wpada w lekki seledynek.

> Czasami wyglada to glupawo - mialbym ochote posadzic autora o zly balans bieli , ale wiem ze to nie jego wina.



Oddaj ten monitor w moje r�ce. Z pewno�ci� lepiej go wykorzystam :-D



--

a co stoi na przeszkodze  zebys wykorzystal ten , ktory juz  masz?
Twoich zdjec jakos nie widac.?

32 Data: Maj 14 2014 11:51:44
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-14 11:02, XX YY pisze:


a co stoi na przeszkodze  zebys wykorzystal ten , ktory juz  masz?
Twoich zdjec jakos nie widac.?


Ależ ja je widzę i wykorzystuję to tego celu obecne monitory. Jednakże podniesienie komfortu pracy zawsze mile widziane.

--
Pozdrawiam
Marek

33 Data: Maj 14 2014 16:13:56
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

XX YY  writes:

Kwestia zaokrągleń. Przekonwertuj wcześniej do sRGB 16-bit (i następnie
do aRGB 16-bit) i tego efektu nie będzie.
Po prostu przestrzeń sRGB w aRGB, jeśli można tak napisać, jest mniejsza
niż 2^24.

to nie jest wyjasnienie ani srodek zaradczy.

To jest wyjaśnienie, dodatkowo oczywiste, ale przyznaję, że to nie jest
środek zaradczy. Jeśli możesz, skalibruj/przełÄ…cz monitor na sRGB,
a jeśli nie da się tego zrobić, a masz kartę graficzną, która to umie
(i monitor z 10-bitowym wejściem), to zrób to na karcie. Jeśli tego też
nie da się zrobić, to może rzeczywiście lepszym wyjściem będzie inny
monitor.

Inna sprawa, że mi akurat takie drobne zmiany koloru nie przeszkadzają.
W końcu kolor w komputerach zawsze jest skwantowany.

zdjecie zapisane w sRGB 8 bit  ma  jak pomierzylem 460 000 kolorow
to samo zdjecie przekonwertorowane do aSRB   ma 316 000 kolorow.

jesli masz w sieci zdjecia 8 bitowe w sRGB ( zdecydowana wiekszosc ) i
je ogladasz na monitorze o profilu aRGB to konwersja sRGB to aRGB
prowadzi do utraty koloru ( zreszta podobnie a do s)

przy 16 bitach straty sa rowniez , choc mniejsze , ale takich zdjec w
sieci sie nie oglada ( pisze glowenie o jpeg - zdecydowana wiekszosc).

Nie ma "strat", jeśli oryginalne zdjęcie było 8-bitowe. Chyba że później
znów przekonwertujesz to do 8 bitów, np. w celu wyświetlenia.

w dodatku to nie jest tak ze przestrzen s zawiera sie dokladnie w przestrzeni A -
w pewnej czesci sie nie pokrywaja.

No jak to nie:
http://en.wikipedia.org/wiki/Adobe_RGB_color_space
http://en.wikipedia.org/wiki/SRGB_color_space
Wierzchołki R i B są identyczne, G jest dużo niżej w sRGB.

monitory WG nie maja dokladnie przestrze aRGB , lecz do niej zblizona.

Owszem. Podobnie zwykłe monitory są tylko zbliżone do sRGB.
--
Krzysztof Hałasa

34 Data: Maj 14 2014 07:58:34
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 



Inna sprawa, że mi akurat takie drobne zmiany koloru nie przeszkadzają.

W końcu kolor w komputerach zawsze jest skwantowany.



no wlasnie
to nie sa jakies duze odchylki. w sumie widze  niewielkie roznice  , ale to nie zakloca rzeczywiscie odbioru.

35 Data: Maj 14 2014 08:17:40
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 
36 Data: Maj 14 2014 20:50:11
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

XX YY  writes:

http://www.bing.com/images/search?q=farbraum+aRGB&FORM=HDRSC2#view=detail&id=80D236EEED8493A487DAC58A9C39F5D0190567A5&selectedIndex=56

szary - sRGB
kolor - aRGB

No fajnie, ale co to właściwie jest?
Domyślam się tylko że na dole jest czerń, a na górze biel.
Kształt (rzutu, rzutów) tego obrazka nie wydaje się podobny do znanej
wszystkim podkowy. Spójrz może na trzeci obrazek.

Tłumacz google (oryginał z
http://www.picbits.de/Technik/Farbraum/Farbraeume_1.html)
mówi tak:

Spatial
Color: Adobe RGB
gray : sRGB

Adobe RGB vs. sRGB with respect to the pressure, side 4
(tu raczej chodzi nie o ciśnienie, a o drukowanie).

Figure 8 shows the ananloge projection and rotation with the Adobe RGB color space and the Baryta paper profile , as the Epson 3800 Pro might output :

Also top left here is to recognize : The shining , printable yellow grows out a little from the Abobe RGB color space , but it's also good to see : There is only one comparatively small tip that is not printable and also at the bottom right of the small body, which almost looks like a spherical section : Green Blue colors that would be printable, but not detected by the color space.

Concluding remarks : Especially in Adobe RGB can be seen that Adobe RGB can represent colors that are not printable. These are for the most part more vibrant colors with high luminance. Here simply clearly show the limits of paper as a medium. Paper is not a light source, no self-luminous . It can only reflect ambient light. But the comparisons on the last 4 pages clearly show that there certainly are printable colors particularly in yellow and blue / green, which are bad and even by Adobe RGB not completely enclosed by sRGB. I recommend everyone to icc - profiles his favorite papers to get and then move times with this little freeware tool from Microsoft with sRGB and Adobe RGB , these 3- D display in the room. For printing you should choose as the working color space (at least) Adobe RGB . Better still, the color space of ProPhoto RGB , which encloses ALL printable colors (as RAW photographer you this option ) . Pro -Photo RGB is a security not to give through the choice of the working color space to printable colors . Unfortunately, ProPhoto RGB is an unrealistically large color space , so that distribute the 256 tones of 8bit over a relatively wide color range . Therefore, you should always keep in Pro Photo RGB in 16 bit .

Note: For the pictures that you want to show on the internet , you should convert to sRGB , as most browsers are not color management capable. Adobe RGB files would generally identified by the " blind profile " Browser interpreted as sRGB files , resulting in flabby skin tones and lifeless yellow. Still catastrophic ProPhoto RGB is reproduced from not color-aware programs. So who thinks that overwhelmed him the topic and he generally only want to work with a color space that is generally canceled (despite the task of qualitative benefits for the pressure) in sRGB better.

If one , however, has understood color management to deal with white and emphasis on high print quality, then the correct working color space compared to sRGB can really only Adobe RGB, or even better yet Pro Photo RGB ; because Caution : The road from the larger to the smaller color space is always a one-way street ! If a picture once profiled by Adobe RGB or Pro Photo RGB " down " according to sRGB , then brings the convert back to Adobe RGB , the lost colors not go back.
--
Krzysztof Hałasa

37 Data: Maj 14 2014 16:48:58
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-13 21:40, Krzysztof Halasa pisze:

Kwestia zaokrągleń. Przekonwertuj wcześniej do sRGB 16-bit (i następnie
do aRGB 16-bit) i tego efektu nie będzie.

Krzysiek, bierz jeszcze pod uwagę inne zjawisko, które nie pozwoli na całkowite znikniecie efektu. Kolory są wartościami dyskretnymi a nie ciągłymi. Tylko częć kolorów z aRGB pokrywa się z sRGB. Więc konwertując sRGB do aRGB mamy mniej sztuk kolorów w palecie do obstawienia. No i w efekcie dwa nieznacznie różniące się kolory w sRGB mogą otrzymać tą samą wartoć w aRGB bo zabrakło wartości pomiędzy.


--
Pozdrawiam
Marek

38 Data: Maj 14 2014 09:49:15
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Mittwoch, 14. Mai 2014 16:48:58 UTC+2 schrieb Marek:

W dniu 2014-05-13 21:40, Krzysztof Halasa pisze:



> Kwestia zaokrągleń. Przekonwertuj wcześniej do sRGB 16-bit (i następnie

> do aRGB 16-bit) i tego efektu nie będzie.



Krzysiek, bierz jeszcze pod uwagę inne zjawisko, które nie pozwoli na

całkowite znikniecie efektu. Kolory są wartościami dyskretnymi a nie

ciągłymi. Tylko część kolorów z aRGB pokrywa się z sRGB. Więc

konwertując sRGB do aRGB mamy mniej sztuk kolorów w palecie do

obstawienia. No i w efekcie dwa nieznacznie różniące się kolory w sRGB

mogą otrzymać tą samą wartość w aRGB bo zabrakło wartości pomiędzy.



tak jest.
w aRGB , wystepuja kolory , ktorych w ogole nie ma w sRGB - tzn nie da sie je identycznie przelozyc.

z drugiej strony w aRGB wcale nie musi sie wiecej kolorow zobaczyc,tych ktorych nie widac w sRGB,  dlatego ze akurat zdjecie  pewnych kolorow moze nie posiadac.

39 Data: Maj 14 2014 19:12:48
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-14 18:49, XX YY pisze:

z drugiej strony w aRGB wcale nie musi sie wiecej kolorow
zobaczyc,tych ktorych nie widac w sRGB,  dlatego ze akurat zdjecie
pewnych kolorow moze nie posiadac.

Owszem. Jednakże nie jest to przynajmniej dla mnie powód aby się ograniczać. Osobiście preferuję sprzęt i ustawienia, które będą zdolne do prezentacji możliwie dużego spectrum. Pracując w aRGB możesz zobaczyć więcej, wydrukować ciekawiej a i wygenerować sRGB na potrzeby WWW dla tych, którzy nie potrafią inaczej.

--
Pozdrawiam
Marek

40 Data: Maj 14 2014 10:43:36
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 



Owszem. Jednak�e nie jest to przynajmniej dla mnie pow�d aby si�

ogranicza�. Osobi�cie preferuj� sprz�t i ustawienia, kt�re b�d� zdolne

do prezentacji mo�liwie du�ego spectrum. Pracuj�c w aRGB mo�esz zobaczy�

wi�cej, wydrukowa� ciekawiej a i wygenerowa� sRGB na potrzeby WWW dla

tych, kt�rzy nie potrafi� inaczej.


tak sie mowi. ale czy tak rzeczywiscie jest ?
Kiedy?
przykladzik , ktory zrobilem dzisiaj rano.
z tego samego rawu zapisane w 8 b raz do sRGB raz do aRGB bez zmiany jakichkolwiek nastaw
liczba barw w poliku :
sRGB 460 000
aRGB 333 000

do tego dochodzi jeszcze cos.
liczba kolorow na zdjeciu nie moze byc wieksza niz liczba pixeli.
jeden pixel nie moze miec wiecej niz jedna barwe na raz.
a wiec pokazujac zdjecie np 22 mpx , ktore ma owe 460 000 px na ekranie monitora w wielksoci monitora np 2 mpx  bedzie miec jeszcze mniej kolorow. system dokonujac jakiegos resamplnku czy resizingu dokona jednoczscnie autmatem tej redukcji .
Jak ? Wlasciwie zdjecia to ja widze juz przed obrobka w glowie - to jest najwazniejsze , a pozniej to tylko zabawa.

Ja wlasciwie caly czas odnosze sie do zdjec w sieci - wiadomo ze niekoniecznie jest to techniczny high end.
majac monitor WG nie widze zalet , czy lepszego obrazowania dla zdjec z sieci.

41 Data: Maj 15 2014 00:08:10
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-14 19:43, XX YY pisze:

tak sie mowi. ale czy tak rzeczywiscie jest ? Kiedy? przykladzik ,
ktory zrobilem dzisiaj rano. z tego samego rawu zapisane w 8 b raz do
sRGB raz do aRGB bez zmiany jakichkolwiek nastaw liczba barw w poliku
: sRGB 460 000 aRGB 333 000

No i to jest prawidłowe. Nic niezwykłego. Sztuk kolorów w palecie aRGB
wykraczających poza sRGB jest stosunkowo mało (20%). Po drugie, w
przyrodzie znaczna część kolorów mieści się w sRGB i tylko mała część
wykracza poza sRGB. Jeśli zmapujesz "przyrodę" mieszczącą się w
większości w sRGB na paletę aRGB to musisz otrzymać mniej sztuk kolorów.
Pisałem o tym.

Mało tego, jeśli jakiś kolor wykracza poza sRGB to po konwersji
RAW->sRGB nie otrzymasz w tym miejscu czarnej dziury lecz kolor
maksymalnie zbliżony, na tyle na ile paleta pozwala. Ten kolor też
będzie zliczany a nie zignorowany przez licznik.

Twój test jest niecelowy. Celowy natomiast jest test obrazujący jakie
fragmenty obrazu wykraczają poza sRGB w konkretnej fotografii. I ja się
pokusiłem o taki test. Wybrałem zdjęcie zawierające dużo czerwonego koloru:

https://docs.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7Ny1Pb0NJMHdsXzg/edit

Wygenerowałem to zdjęcie w sRGB i aRGB i następnie policzyłem różnicę.
Oto ona:

https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7SE5kSXhBaXVwQWs/edit?usp=sharing

Ciemne kolory to przekłamania sRGB. Im ciemniejszy kolor tym większe
przekłamanie. Rysunek ten celowo przekontrastowałem aby był dobrze
widoczny. Różnice nie są aż tak drastyczne w rzeczywistości. Ewidentnie widać, że sRGB - zgodnie z moimi oczekiwaniami - kompletnie sobie nie radzi z czerwieniami i świeżą zielenią. Barwy nieba również byłyby "czarne" gdyby wystąpiły na tym zdjęciu.

Tak więc reasumując: zdjęcie w aRGB ma sztuk kolorów mniej ale za to
rozpiętość kolorów sporo większą. I to widać na wydrukach, zapewniam.


do tego dochodzi jeszcze cos. liczba kolorow na zdjeciu nie moze byc
wieksza niz liczba pixeli.

Ależ oczywiście! Liczba kolorów na zdjęciu będzie nieskończona nawet :-)

jeden pixel nie moze miec wiecej niz jedna barwe na raz. a wiec
pokazujac zdjecie np 22 mpx , ktore ma owe 460 000 px na ekranie
monitora w wielksoci monitora np 2 mpx  bedzie miec jeszcze mniej
kolorow. system dokonujac jakiegos resamplnku czy resizingu dokona
jednoczscnie autmatem tej redukcji . Jak ? Wlasciwie zdjecia to ja
widze juz przed obrobka w glowie - to jest najwazniejsze , a pozniej
to tylko zabawa.

Problem jest gdy w głowie widzisz kolory aRGB, których monitor sRGB nie potrafi wyświetlić. Mi jest nawet aRGB za mało.

Ja wlasciwie caly czas odnosze sie do zdjec w sieci

Wiem. Ale zdjęcia to nie tylko WWW przecież. Dla mnie zdjęcia w sieci to szrot w przeważającej części (od strony kolorystycznej). Pięknego wydruku z większości z nich nie uczynisz.

- wiadomo ze
niekoniecznie jest to techniczny high end. majac monitor WG nie widze
zalet , czy lepszego obrazowania dla zdjec z sieci.

Zgadza się. Do oglądania szrotu WG jest nawet szkodliwy jeśli zignorowałeś zgranie kolorystyczne systemu. Wtedy masz zafarby, o jakich pisałeś. WG nie jest dla Ciebie. Korzyści zobaczysz przy druku dopiero i to też tylko wtedy gdy masz porządną drukarkę i skalibrowane wszystko: monitor, system, drukarkę.

--
Pozdrawiam
Marek

42 Data: Maj 14 2014 22:40:34
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 



No i to jest prawid�owe. Nic niezwyk�ego.
no wlasnie . dlatego nie wpadam w panike ani nie dostaje jak na razie rozstroju nerwowego. czasami jest "inaczej" niz uwazam , ze byloby lepiej , ale staram sie wypracowac elastycznosc umyslu , aby to "inaczej"  nie bylo powodem ciezkiego stresu lub szoku.
slowem , jesli dopatruje sie w fotografii jakis problemow , to najmniej za nie jest odpowiedzialny monitor. nie krusze wiec  on ( n z kreseczka) kopii..

43 Data: Maj 15 2014 10:53:02
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-15 07:40, XX YY pisze:

No i to jest prawid�owe. Nic niezwyk�ego.
no wlasnie . dlatego nie wpadam w panike ani nie dostaje jak na razie
rozstroju nerwowego.

Nie widziałem aby któryś z kolegów ja zachęcał Cię do pracy w aRGB. Ja nawet zniechęcałem informujac, że w takim trybie pracy jaki uprawiasz, monitor sRGB będzie nawet lepszy bo nie będzie psuł naturalnosci kolorów. Nawet nie o nieporzebne koszty tu chodzi.

Chciałem Ci tylko pokazać ile kolorów tracisz pracujac w sRGB. Widziałes mapę szarości?

czasami jest "inaczej" niz uwazam , ze byloby
lepiej , ale staram sie wypracowac elastycznosc umyslu , aby to
"inaczej"  nie bylo powodem ciezkiego stresu lub szoku.

hahaha :-D
To jeszcze nie ta technologia monitorów aby szoku doznawać. Póki co jest to walka o niuanse. Cięzki stres, jak piszesz, nastąpi gdy stana się popularne monitory HDR takie jak ten:

http://www.sim2.com/HDR/hdrdisplay/hdr47e_s_4k

Choć i tu mam zastrzeżenia bo raczej tu chodzi o dynamikę (którą zwykle w pracy biurowej tłumimy) a nie gamut.

slowem ,
jesli dopatruje sie w fotografii jakis problemow , to najmniej za nie
jest odpowiedzialny monitor. nie krusze wiec  on ( n z kreseczka)
kopii.

W tym stylu pracy nawet nie masz specjalnie wyboru.

--
Pozdrawiam
Marek

44 Data: Maj 15 2014 02:13:12
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 



Chcia�em Ci tylko pokaza� ile kolor�w tracisz pracujac w sRGB. Widzia�es

map� szaro�ci?



nic nie trace.
wszyszto jest przemyslane.
nie mam problemu zamieszczenia zdjecia w tiffie 16 b w argb lub dowolnej innej przestrzeni barwnej dostepnej na poziomie obrobki .

tyle , ze nikt nie bedzie mial cierpliwosci cos takiego ladowac i ogladac.
transfer danych jest zbyt wolny mimo, ze stosuje najszybsze dostepne aktualnie ogolnie techologie ulatwiajace szybki zaladunek zdjecia  , procesory zbyt wolne , by plynnie zobaczyc zdjecie w 100 % wielkosci , monitory i tak maja 8 bitow.

to zdjecie ma ok 1 gpX  i zajmuje w sieci jako jpg prawie 1 gB
( czas oczekiwania to czas ladowania dzwieku)

http://spherapan.vot.pl/134/134.html

musze sie streszczac.


dlatego robie w jpeg do sieci - i problem jest rozwiazany.

na swoj wlasny uzytek wystarcza mi monitor sprzed 10 lat za 200 zlotych.
zdjecia widze w glowie.

ludzie ktorzy kupili monitory za 7000 euro naturalnie, ze sa przekonani, ze widza lepiej kolory , dzieki temu zakup ich mniej boli.

byloby fajnie gdybys pokazal jakies wlasne zdjecie , ktore dzieki monitorowi uzyskalo nieporownywalna kolorystyke.

45 Data: Maj 15 2014 12:00:37
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-15 11:13, XX YY pisze:

nic nie trace. wszyszto jest przemyslane. nie mam problemu
zamieszczenia zdjecia w tiffie 16 b w argb lub dowolnej innej
przestrzeni barwnej dostepnej na poziomie obrobki .

Hmmm. Nie bardzo sobie wyobrażam sens regulacji kolorów w jakiejś
aplikacji stosując monitor monochromatyczny. Podobnie nie wyobrażam
sobie sensu pracy w aRGB gdy monitor mamy sRGB lub pracy w sRGB używając
nie przystosowany (czyli nie oprofilowany) monitor aRGB, a ten ostatni wariant uprawiasz. Kolory są wtedy z d... wzięte. Jak w takich warunkach pracować?

16b to inne zagadnienie nie mające nic wspólnego z powyższym.Na zwykłych monitorach tego nie zobaczysz. 16b używa się wyłącznie przy edycji obrazu gdyż wtedy np. zjawisko posteryzacji przy przekształceniach jest zmniejszone. Do tego istnieją inne reprezentacje koloru takie jak ProPhoto czy L*a*b pracujące wyłącznie w większej ilości bitów więc wyboru nie masz. Niektóre operacje graficzne (np. powszechną desaturację) da się osiągnąć prawidłowo tylko w tych przestrzeniach. Produkt końcowy powinien być zapisany w standardowych 8b.

tyle , ze nikt nie bedzie mial cierpliwosci cos takiego ladowac i
ogladac.
transfer danych jest zbyt wolny mimo, ze stosuje najszybsze
dostepne aktualnie ogolnie techologie ulatwiajace szybki zaladunek
zdjecia  , procesory zbyt wolne , by plynnie zobaczyc zdjecie w 100 %
wielkosci , monitory i tak maja 8 bitow.

Już ten ostatni argument przekreśla sens umieszczania w sieci 16 bitów. Znów nadinterpretowujesz moje słowa. 16 bitów ma sens WYŁĄCZNIE przy przetwarzaniu obrazu. Nie myl tego z aRGB czy sRGB. To inne zagadnienia.

dlatego robie w jpeg do sieci - i problem jest rozwiazany.

I tak masz robić dalej. Ani ja ani nikt z kolegów nie zachęcał Cię do zwiększania wielkości plików! Tracisz czas na udowadnianie, że jest to pozbawione sensu skoro wszyscy o tym wiemy. Jeszcze raz moja opinia w punktach:

- przetwarzamy zdjęcia w możliwie dużych przestrzeniach barw i dynamikach
- w internecie publikujemy 8b sRGB bo niektóre przeglądarki z aRGB sobie nie radzą od lat


na swoj wlasny uzytek wystarcza mi monitor sprzed 10 lat za 200
zlotych. zdjecia widze w glowie.

ludzie ktorzy kupili monitory za 7000 euro naturalnie, ze sa
przekonani, ze widza lepiej kolory , dzieki temu zakup ich mniej
boli.

Dlatego pisałem: monitor dla Ciebie to tani monitor sRGB.

byloby fajnie gdybys pokazal jakies wlasne zdjecie , ktore dzieki
monitorowi uzyskalo nieporownywalna kolorystyke.

Pokazałem przecież ten kwiat bordowy, nie widziałeś linków? Pokazałem też, które kolory na tym konkretnym zdjęciu byłyby zmienione w sRGB. Praktycznie każde zdjęcie zyskuje kolorystykę. Rzadko zdarza się, ze kolorystyka mieści się w 100% w sRGB.

--
Pozdrawiam
Marek

46 Data: Maj 17 2014 00:05:36
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

  Trochę OT:

On Thu, 15 May 2014, Marek wrote:

http://www.sim2.com/HDR/hdrdisplay/hdr47e_s_4k

  Hm... w cywilizowanych warunkach podaje się całkowity strumień
w lumenach, tak po prostu, ew. w lumenach na metr kwadratowy powierzchni
świecącej, zamiast epatować kandelami.
  Zakładać tę 1/600 000 m^2 i szacować z pierwszego przybliżenia? :>
  Czy ktoś od ręki zapoda (zakładając jaką taką równomierność świecenia
w kąt przestrzenny) ile to lumenów wyjdzie z tych 4000cd/m^2?

Choć i tu mam zastrzeżenia bo raczej tu chodzi o dynamikę (którą zwykle
w  pracy biurowej tłumimy) a nie gamut.

  Chodzi, bo choć byle monitor zostawia papier sporo w tyle, to do
odwzorowania naturalnych warunków ciągle daleko.
  I tak właśnie - to na monitorze da się oglądać co bardziej kontrastowe
zdjęcia, nie na papierze.
  A do TEGO celu, owszem, brakuje powrotu do starych LCD z 1000 lumenów
na metr kwadratowy :>
  Co ciekawsze, za każdym razem napotykałem na opór mocno przekonanych,
że monitor MUSI dawać obraz "białej kartki". Tak jakby aparatem
nigdy nie robiło się zdjęć z źródłami swiatła w kadrze.

pzdr, Gotfryd

47 Data: Maj 17 2014 13:35:22
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-17 00:05, Gotfryd Smolik news pisze:

  Hm... w cywilizowanych warunkach podaje się całkowity strumień
w lumenach, tak po prostu, ew. w lumenach na metr kwadratowy powierzchni
świecącej, zamiast epatować kandelami.

Tak czy owak z pewnością będzie relatywnie sporo lepiej z dynamiką niż w tradycyjnych rozwiązaniach.

Choć i tu mam zastrzeżenia bo raczej tu chodzi o dynamikę (którą zwykle
w  pracy biurowej tłumimy) a nie gamut.

  Chodzi, bo choć byle monitor zostawia papier sporo w tyle, to do
odwzorowania naturalnych warunków ciągle daleko.

Właśnie się zastanawiam czy ten kierunek jest właściwy. Albo inaczej, może jest właściwy ale potrzebny jest pewien kompromis trudny do zrealizowania. O tym dalej.

  Co ciekawsze, za każdym razem napotykałem na opór mocno przekonanych,
że monitor MUSI dawać obraz "białej kartki". Tak jakby aparatem
nigdy nie robiło się zdjęć z źródłami swiatła w kadrze.

I tu ciąg dalszy. Poniekąd rozumiem Microsoft (bo chyba to oni wyskoczyli z pomysłem białej kartki). Oni nie widzą świata spoza ram Worda i wydruków. Ja z kolei oscyluję głównie amatorsko między zastosowaniem sprzętu komputerowego przy druku zdjęć jak i technik HDR - nie tylko w sensie fotografii. Doświadczam na styku tych 2 światów pewnych sprzeczności. Mianowicie gdy zależy mi na wydrukowaniu z maksymalną jakością materiału zdjęciowego, to spłaszczam dynamikę zdjęć do tego co monitor potrafi. Drukarką mniej się martwię bo tam niby jest wymagane jeszcze większe spłaszczenie dynamiki i to różne dla różnych kolorów ale wymyślono odwzorowanie percepcyjne albo relatywistyczne (czy jakoś tak to się nazywa), które całkiem dobrze sobie radzi w zdecydowanej większości przypadków. Tylko czasem trzeba ręczne korekty nanosić. Mało tego, jasność monitora tłumię do 80cd/m2 (z 400cd/m2 możliwych do uzyskania) dla białego koloru (0xFFFFFF) bo oślepłbym. W tym zastosowaniu koncepcja białej kartki byłaby słuszna i jednocześnie wykluczająca pracę z HDR.

No i tu zaczyna się druki aspekt: obrazy o wyższej dynamice, nawet nie z pełnym HDR. Chciałoby się mieć możliwość zobaczenia sceny taką jaka w rzeczywistości była robiąc zdjęcie czy jaką mamy w głowie renderując. W tym momencie kolor biały powinien być gdzieś pewnie w 18% dynamiki monitora po to aby móc jakoś wyświetlić blask.  W tym też momencie otrzymujemy barierę w postaci powszechnie przyjętej definicji białego koloru jako 0xFFFFFF. Po drugie mamy za mało bitów na kolor by móc operować w tak przyjętej dynamice. A nawet jeśli się znajdzie kiedyś karta i monitor więcej bitowe, to co z tego skoro aplikacje oprogramowane są tak a nie inaczej i biały zawsze będzie 0xFF.... niezależnie od ilości bitów. Nawet gdyby jakiś cud się stał i weszłyby w życie monitory i karty 16-bitowe, to do pracy w Wordzie potrzebowałbyś ciemne gogle i kremy z maksymalnym filtrem UV aby się nie osmalić :-D

Nie wiadomo jak wybrnąć z tego konfliktu.

--
Pozdrawiam
Marek

48 Data: Maj 17 2014 15:42:33
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 17 May 2014, Marek wrote:

W dniu 2014-05-17 00:05, Gotfryd Smolik news pisze:

  Co ciekawsze, za każdym razem napotykałem na opór mocno przekonanych,
że monitor MUSI dawać obraz "białej kartki". Tak jakby aparatem
nigdy nie robiło się zdjęć z źródłami swiatła w kadrze.

I tu ciąg dalszy.
Poniekąd rozumiem Microsoft (bo chyba to oni wyskoczyli z pomysłem białej kartki).
Oni nie widzą świata spoza ram Worda i wydruków.

  Otóż to.

Chciałoby się mieć możliwość zobaczenia sceny taką jaka w rzeczywistości
była robiąc zdjęcie czy jaką mamy w głowie renderując.
W tym momencie kolor biały powinien być gdzieś pewnie w 18% dynamiki monitora
po to aby móc jakoś wyświetlić blask.
W tym też momencie otrzymujemy barierę w postaci powszechnie przyjętej
definicji białego koloru

  To "powszechnie" oznacza "przez Microsoft"? :>

  Wyważanie otwartych drzwi nie jest potrzebne - te DCE w "profi" systemach
(nie, nie graficznych, systemach operacyjnych ogólnego zastosowania)
miały właśnie kolor bazowy w okolicach tych 18%.

Po drugie mamy za mało bitów na kolor

  Ale tu sytuacja nie różni się wiele od stanu, kiedy to karty graficzne
z wielkim hukiem zaczęły umożliwiać dawanie więcej niż 1 bitu na kolor :>

  Już objaśniam: jestem pewien, że był to Corel, prawie na pewno Corel 3.
  "Umiał" (sam z siebie, bez wsparcia systemu i driverów) "porozkładać"
dightering tak, żeby wyglądało to całkiem znośnie.

  I nie bez powodu rzuciłem tematem z monitorem o plamce 0,13mm :>,
właśnie taki sprzęt *daje* taką możliwość, przy zakładaniu oglądania
z ponad pół metra.

A nawet jeśli się znajdzie kiedyś karta i monitor więcej bitowe, to co z tego skoro aplikacje oprogramowane są tak a nie inaczej

  O toto.
  Wystarczy aby TYLKO aplikacje graficzne umiały sobie z tym radzić.

i biały zawsze będzie 0xFF.... niezależnie od ilości bitów.

  Kiedy to jest wyłącznie konwencja :> i to wcale nie "wszędzie".

Nawet gdyby jakiś cud się stał i weszłyby w życie monitory
i karty 16-bitowe, to do pracy w Wordzie potrzebowałbyś ciemne gogle

  Niekoniecznie.
  Wystarczy żeby "bazowy" system miał rozsądnie ustawione parametry
a emulator wirtualnej karty komputera wirtualnego z Wordem umiał
przeskalować jasność o parę bitów w dół.
  Wiadomo że na przerobienie Worda nie ma co liczyć, więc trzeba mu
"przeskalować" cały system :>

Nie wiadomo jak wybrnąć z tego konfliktu.

  Poczekać, aż większa liczba ludzi dojdzie do wniosku, że sławne
"640kB każdemu wystarczy" nie było wcale jedyną wdrożoną przez MS
głupotą.

pzdr, Gotfryd

49 Data: Maj 17 2014 23:19:21
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-17 15:42, Gotfryd Smolik news pisze:


  To "powszechnie" oznacza "przez Microsoft"? :>

Swoją drogą ciekawe pytanie. Kto wymyślił, że biel kartki to ma być 100% jasności?

  Wyważanie otwartych drzwi nie jest potrzebne - te DCE w "profi" systemach
(nie, nie graficznych, systemach operacyjnych ogólnego zastosowania)
miały właśnie kolor bazowy w okolicach tych 18%.

Łoł! Nie sądziłem, że ktoś już robił takie przymiarki... Szkoda, że to się nie upowszechniło.

Po drugie mamy za mało bitów na kolor

  Ale tu sytuacja nie różni się wiele od stanu, kiedy to karty graficzne
z wielkim hukiem zaczęły umożliwiać dawanie więcej niż 1 bitu na kolor :>

  Już objaśniam: jestem pewien, że był to Corel, prawie na pewno Corel 3.
  "Umiał" (sam z siebie, bez wsparcia systemu i driverów) "porozkładać"
dightering tak, żeby wyglądało to całkiem znośnie.

Tzn masz na myśli "dithering"? Corel robił to na monitorze? Coś w rodzaju algorytmu Floyda-Steinberga jak w przypadku drukarek?



  O toto.
  Wystarczy aby TYLKO aplikacje graficzne umiały sobie z tym radzić.

Ale to niesie za sobą spore problemy. Choćby miniaturki w folderach wyświetlanych systemowo będą wyglądały dziwacznie. I pewnie mnóstwo innych aspektów wynikłoby. Wydaje mi się, że jedyna droga rozwiązania problemu to rozwiązanie kompleksowe - systemowe. Nie wiem... jasność procentowa kolorów zamiast w wartościach bezwzględnych? Wtedy uwalniamy się od bitowości i możemy skalować jasności, przesuwać i co tam się chce dla poszczególnych aplikacji. I nawet jeśli jakiś Word twierdzi, że 100% to biel, to w jakiś ustawieniach systemowy można by ustawić, że Word się myli i że jego 100% to de facto 18%.

  Niekoniecznie.
  Wystarczy żeby "bazowy" system miał rozsądnie ustawione parametry
a emulator wirtualnej karty komputera wirtualnego z Wordem umiał
przeskalować jasność o parę bitów w dół.
  Wiadomo że na przerobienie Worda nie ma co liczyć, więc trzeba mu
"przeskalować" cały system :>

Ha, no to mamy podobną koncepcję :-) Trzeba patent wykupić :-D

Nie wiadomo jak wybrnąć z tego konfliktu.

  Poczekać, aż większa liczba ludzi dojdzie do wniosku, że sławne
"640kB każdemu wystarczy" nie było wcale jedyną wdrożoną przez MS
głupotą.

Faktycznie coś takiego było... już zapomniałem.

--
Pozdrawiam
Marek

50 Data: Maj 23 2014 00:45:10
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 17 May 2014, Marek wrote:

W dniu 2014-05-17 15:42, Gotfryd Smolik news pisze:

  To "powszechnie" oznacza "przez Microsoft"? :>

Swoją drogą ciekawe pytanie. Kto wymyślił, że biel kartki to ma być 100% jasności?

  Nie wiem, ale co poniektórzy uznają to za oczywistość.
  A mnie to... dziwi.
  Jest nowe medium, trzeba je wykorzystać - przecież nikt nie usiłował
ograniczać filmu (jak już nastał) do prezentacji gazet.

Po drugie mamy za mało bitów na kolor

  Ale tu sytuacja nie różni się wiele od stanu, kiedy to karty graficzne
z wielkim hukiem zaczęły umożliwiać dawanie więcej niż 1 bitu na kolor :>

  Już objaśniam: jestem pewien, że był to Corel, prawie na pewno Corel 3.
  "Umiał" (sam z siebie, bez wsparcia systemu i driverów) "porozkładać"
dightering tak, żeby wyglądało to całkiem znośnie.

Tzn masz na myśli "dithering"?

  Tak, przekręciłem pisząc "z głowy czyli z niczego" :)

Corel robił to na monitorze? Coś w rodzaju algorytmu Floyda-Steinberga jak w przypadku drukarek?

  Tak, AFAIR na karcie grafiki z 16 kolorami (8 kolorów plus jeden bit
na jaskrawość, razem cztery bity na piksel) dawało się oglądać zdjęcia.
  Fakt, dobrze było się odsunąć nieco ;)
  Różnica była jednak porażająca (przy karcie "4 bit" i porównywaniu
przeglądarką systemową a Corelem).
  A w trybie 256 kolorów nieuważny oglądacz mógł nie zauważyć, że
to nie jest karta "65536 kolorów".

  O toto.
  Wystarczy aby TYLKO aplikacje graficzne umiały sobie z tym radzić.

Ale to niesie za sobą spore problemy. Choćby miniaturki w folderach wyświetlanych systemowo będą wyglądały dziwacznie.

  W części formatów miniaturki mogą być zapisane jako odrębny obrazek,
z powodu szybkości ładowania oczywiscie.
  Co mnie zaskoczyło - rzuciłem guglowi ten dithering :) - to fakt,
że z zupełnie innego powodu, formatu mianowicie, część programów
nadal "umie" posługiwać się rozrzucaniem:
http://www.home.unix-ag.org/simon/gimp/fsdither.html
(to jest uwaga o ulepszeniach w GIMPie głównie!)

  I teraz hit numeru:
http://docs.gimp.org/en/glossary.html
+++
Dithering
[...]
Also note that although GIMP itself uses 24-bit colors, your system may not actually be able to display that many colors. If it doesn't, then the software in between GIMP and your system may also dither colors while displaying them.
-- -

  Może mnie ktoś oświecić o które "software between GIMP and your system"
może chodzić?
  Najprościej by było, jakby (wzorem CORELa 3) po prostu istniała opcja
obsługi tego przypadku przez GIMPa.
  Źle gadam?

I pewnie mnóstwo innych aspektów wynikłoby. Wydaje mi się, że jedyna droga rozwiązania problemu to rozwiązanie kompleksowe - systemowe. Nie wiem... jasność procentowa kolorów zamiast w wartościach bezwzględnych?

  Jakbyś się nie obrócił, to plecy i inne takie zostają z tyłu.
  Problemem jest zaakceptowanie iż "8 bit każdemu wystarczy".
  Cały tor trzeba by zmienić na 12-bit albo nawet 16-bit i tyle.

Wtedy uwalniamy się od bitowości i możemy skalować jasności, przesuwać
i co tam się chce dla poszczególnych aplikacji.

  Moment, ale to przy założeniu, że grafika ma odrębne parametry dla
każdego okna. Nie jest niemożliwe, ale np. przy konstrukcji Windows
dość zabójcze (okno może nie być widoczne, ale informację o nim
trzeba trzymać, a każdy proces ma minimum jedno).

I nawet jeśli jakiś Word twierdzi, że 100% to biel, to w jakiś ustawieniach systemowy można by ustawić, że Word się myli i że jego 100% to de facto 18%.

  Jestem za ;)

  Niekoniecznie.
  Wystarczy żeby "bazowy" system miał rozsądnie ustawione parametry
a emulator wirtualnej karty komputera wirtualnego z Wordem umiał
przeskalować jasność o parę bitów w dół.
  Wiadomo że na przerobienie Worda nie ma co liczyć, więc trzeba mu
"przeskalować" cały system :>

Ha, no to mamy podobną koncepcję :-) Trzeba patent wykupić :-D

  Pocieszające jest, że nie tylko samememu pewne ograniczenia przeszkadzają :)

pzdr, Gotfryd

51 Data: Maj 25 2014 19:38:46
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Gotfryd Smolik news  writes:

 Tak, AFAIR na karcie grafiki z 16 kolorami (8 kolorów plus jeden bit
na jaskrawoć, razem cztery bity na piksel) dawało się oglądać
zdjęcia.

Nie pamiętam dokładnie, ale tak było gdzie - w CGA? Bo chyba w EGA to
były palety, tylko nie pamiętam dokładnie jakie.
W VGA na pewno były palety od początku, więc po prostu było 16 kolorów
z palety 260 tysięcy.

Also note that although GIMP itself uses 24-bit colors, your system
may not actually be able to display that many colors. If it doesn't,
then the software in between GIMP and your system may also dither
colors while displaying them.
-- -

 Może mnie ktoś oświecić o które "software between GIMP and your system"
może chodzić?
 Najprościej by było, jakby (wzorem CORELa 3) po prostu istniała opcja
obsługi tego przypadku przez GIMPa.

To byłoby kiepskie rozwiązanie, gdyż należałoby to implementować
w każdym programie, który tego wymaga. Lepszym rozwiązaniem byłoby
takie, w którym program specyfikowałby np. wielkoć (pod)okna i schemat
kolorów (np. RGB888), a system/sprzęt dokonywałby przekodowania w locie.

Tak się zresztą robi, z tym że niekoniecznie z ditheringiem.

 Jakbyś się nie obrócił, to plecy i inne takie zostają z tyłu.
 Problemem jest zaakceptowanie iż "8 bit każdemu wystarczy".
 Cały tor trzeba by zmienić na 12-bit albo nawet 16-bit i tyle.

W obecnej chwili używa się różnych przestrzeni/schematów wyświetlanych
barw, nie tylko sRGB 888. W szczególności często używa się np. YUV4:2:0
(średnio typowo 16-bit/piksel), ale także YUV4:4:4, 4:2:2 itp. Były
także formaty monochromatyczne. Nie wydaje mi się, by np. RGB 3 * 12 lub
3 * 16 było czymś trudnym do zaakceptownia.
Do tej pory nikt nie miał takich potrzeb, bo nie było sprzętu, który by
to wyświetlił (monitory 10-bitowe to ostatnie lata).

 Moment, ale to przy założeniu, że grafika ma odrębne parametry dla
każdego okna. Nie jest niemożliwe, ale np. przy konstrukcji Windows
doć zabójcze (okno może nie być widoczne, ale informację o nim
trzeba trzymać, a każdy proces ma minimum jedno).

Nie widzę tu tego zabójstwa. Wątpię też, by MS Windows jako system
przechowywały informację o zawartości wszystkich okien. Nie żeby to był
problem.
--
Krzysztof Hałasa

52 Data: Maj 27 2014 00:51:23
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 25 May 2014, Krzysztof Halasa wrote:

Gotfryd Smolik news  writes:

 Tak, AFAIR na karcie grafiki z 16 kolorami (8 kolorów plus jeden bit
na jaskrawość, razem cztery bity na piksel) dawało się oglądać
zdjęcia.

Nie pamiętam dokładnie, ale tak było gdzie - w CGA? Bo chyba w EGA to
były palety, tylko nie pamiętam dokładnie jakie.
W VGA na pewno były palety od początku, więc po prostu było 16 kolorów
z palety 260 tysięcy.

  To akurat nic nie zmienia, jak chcesz wyświetlić zdjęcie.

[...]
 Najprościej by było, jakby (wzorem CORELa 3) po prostu istniała opcja obsługi tego przypadku przez GIMPa.

To byłoby kiepskie rozwiązanie, gdyż należałoby to implementować
w każdym programie, który tego wymaga.

  Ale ma jedną niezaprzeczalną zaletę: jest *możliwe* do implementacji
przez twórcę oprogramowania.

Lepszym rozwiązaniem byłoby
takie, w którym program specyfikowałby np. wielkość (pod)okna i schemat
kolorów (np. RGB888), a system/sprzęt dokonywałby przekodowania w locie.

Tak się zresztą robi, z tym że niekoniecznie z ditheringiem.

  Ale jeśli tego przekodowania NIE MA (a nie ma)...
  Coś jeszcze: możliwe iż:

W obecnej chwili używa się różnych przestrzeni/schematów wyświetlanych
barw, nie tylko sRGB 888. W szczególności często używa się np. YUV4:2:0
(średnio typowo 16-bit/piksel), ale także YUV4:4:4, 4:2:2 itp. Były
także formaty monochromatyczne.

  I na takiej karcie grafiki za 50 zł, pod Windows albo pod Linuksem,
da się takie cóś puścić?
  Bo jak nie, to jasne jest gdzie się nie rozumiemy.
  Ja nie piszę o rozwiązaniu wymagającym dedykowanych sterowników,
dedykowanego sprzętu i dedykowanego programu.
  Skoro dla mnie wystarczyłby dedykowany program :>

Nie wydaje mi się, by np. RGB 3 * 12 lub
3 * 16 było czymś trudnym do zaakceptownia.
Do tej pory nikt nie miał takich potrzeb, bo nie było sprzętu, który by
to wyświetlił (monitory 10-bitowe to ostatnie lata).

  Czy ja mało wyraźnie wyjaśniłem, że CAŁY CZAS po to odnoszę się do
zabytków z zeszłego tysiąclecia, aby wskazać, że *technicznie* jest
to możliwe na *istniejącym sprzęcie*?
  Kosztem rozdzielczości oczywiście - trzeba sobie odsunąć monitor :>

Nie widzę tu tego zabójstwa.

  Dobrz. Zgoda.
  Punkt pierwszy: każdy twórca oprogramowania jest zależny od tego,
czy kiedykolwiek MS$ coś takiego zaimplementuje.
  Koniec rozważań, niestety.

pzdr, Gotfryd

53 Data: Maj 27 2014 21:54:33
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Gotfryd Smolik news  writes:

 Tak, AFAIR na karcie grafiki z 16 kolorami (8 kolorów plus jeden bit
na jaskrawoć, razem cztery bity na piksel) dawało się oglądać
zdjęcia.

Nie pamiętam dokładnie, ale tak było gdzie - w CGA? Bo chyba w EGA to
były palety, tylko nie pamiętam dokładnie jakie.
W VGA na pewno były palety od początku, więc po prostu było 16 kolorów
z palety 260 tysięcy.

 To akurat nic nie zmienia, jak chcesz wyświetlić zdjęcie.

Zmienia o tyle, że nie występuje wtedy bit jaskrawości, po prostu są
4 bity, które wskazują na odpowiedni kolor w palecie.

W obecnej chwili używa się różnych przestrzeni/schematów wyświetlanych
barw, nie tylko sRGB 888. W szczególności często używa się np. YUV4:2:0
(średnio typowo 16-bit/piksel), ale także YUV4:4:4, 4:2:2 itp. Były
także formaty monochromatyczne.

 I na takiej karcie grafiki za 50 zł, pod Windows albo pod Linuksem,
da się takie cóś puścić?

Za 50 zł to nie wiem, ale za 100 zł - jasne. Tzn. nie wiem jak
z Windows, i nie wiem czy formaty mono/szare są wciąż wspierane.
Ale różne YUV są.

 Dobrz. Zgoda.
 Punkt pierwszy: każdy twórca oprogramowania jest zależny od tego,
czy kiedykolwiek MS$ coś takiego zaimplementuje.
 Koniec rozważań, niestety.

Zawsze może sobie zainstalować Linuksa, czy co mu tam pasuje.
W Linuksie, jak ktoś będzie potrzebował 36-bitowego koloru, i będzie
miał odpowiedni sprzęt, to sobie to w ciągu jednego dnia zaimplementuje.
Możliwe, że to już jest zrobione, nie sprawdzałem, bo tak się składa,
że do grafiki używam w dalszym ciągu starego monitora CRT - nie chce się
zepsuć bestia :-)
--
Krzysztof Hałasa

54 Data: Maj 29 2014 17:55:09
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 27 May 2014, Krzysztof Halasa wrote:

Gotfryd Smolik news  writes:

 To akurat nic nie zmienia, jak chcesz wyświetlić zdjęcie.

Zmienia o tyle, że nie występuje wtedy bit jaskrawości, po prostu są
4 bity, które wskazują na odpowiedni kolor w palecie.

  No dobra, ale pole manipulacji i tak jest za małe, tymi
16 kolorami nie da się "wprost" obsłużyć potrzebnej liczby
różnokolorowych pikseli. 16 kolorów i koniec.
  Dithering sprawę polepsza dość istotnie.

barw, nie tylko sRGB 888. W szczególności często używa się np. YUV4:2:0
(średnio typowo 16-bit/piksel), ale także YUV4:4:4, 4:2:2 itp. Były
także formaty monochromatyczne.

 I na takiej karcie grafiki za 50 zł, pod Windows albo pod Linuksem,
da się takie cóś puścić?

Za 50 zł to nie wiem, ale za 100 zł - jasne. Tzn. nie wiem jak
z Windows, i nie wiem czy formaty mono/szare są wciąż wspierane.
Ale różne YUV są.

  Hm... przed zaatakowaniem pytaniem co potem z YUV zrobić, a ściślej
gdzie go sobie wsadzić ;), z przezorności zajrzałem do menu monitorów
przed nosem no i w jednym rzeczywiście mam "input color format" YPbPr
do wyboru. Faktycznie jest to Y**, bo obraz nijak nie przypomina
oryginału z RGB, thx za pokazanie palcem :)
  Przyznaję, że w ten deseń teza jakoby istniało oczywiste ograniczenie
dla 8-bit jasności wydaje się co nieco nadwyrężona.

 Punkt pierwszy: każdy twórca oprogramowania jest zależny od tego,
czy kiedykolwiek MS$ coś takiego zaimplementuje.
 Koniec rozważań, niestety.

Zawsze może sobie zainstalować Linuksa, czy co mu tam pasuje.
W Linuksie, jak ktoś będzie potrzebował 36-bitowego koloru, i będzie
miał odpowiedni sprzęt, to sobie to w ciągu jednego dnia zaimplementuje.

  Prawda.
  Ale za pomocą digtheringu zaimplementuje sobie "wszędzie".

Możliwe, że to już jest zrobione, nie sprawdzałem, bo tak się składa,
że do grafiki używam w dalszym ciągu starego monitora CRT - nie chce się
zepsuć bestia :-)

  Nie zna ISO 9660, "zieloności bezołowiowej" i paru innych wynalazków
prawnych :) Z ciekawości - na jakiej rozdzielczości pracujesz?
(bo domniemuję, że jest to raczej duży monitor).

pzdr, Gotfryd

55 Data: Maj 29 2014 22:49:32
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Gotfryd Smolik news  writes:

 No dobra, ale pole manipulacji i tak jest za małe, tymi
16 kolorami nie da się "wprost" obsłużyć potrzebnej liczby
różnokolorowych pikseli. 16 kolorów i koniec.

No wiadomo.

 Hm... przed zaatakowaniem pytaniem co potem z YUV zrobić, a ściślej
gdzie go sobie wsadzić ;), z przezorności zajrzałem do menu monitorów
przed nosem no i w jednym rzeczywiście mam "input color format" YPbPr
do wyboru. Faktycznie jest to Y**, bo obraz nijak nie przypomina
oryginału z RGB, thx za pokazanie palcem :)
 Przyznaję, że w ten deseń teza jakoby istniało oczywiste ograniczenie
dla 8-bit jasności wydaje się co nieco nadwyrężona.

To jedno, ale domyślam się że tak normalnie to jednak wolelibyśmy mieć
w kablu HDMI RGB, np. 3 * 12 bitów. Przekodować może karta. System
operacyjny być może nawet nie musi o tym wiedzieć.

Zawsze może sobie zainstalować Linuksa, czy co mu tam pasuje.
W Linuksie, jak ktoś będzie potrzebował 36-bitowego koloru, i będzie
miał odpowiedni sprzęt, to sobie to w ciągu jednego dnia zaimplementuje.

 Prawda.
 Ale za pomocą digtheringu zaimplementuje sobie "wszędzie".

Jasne, ale to będzie drożej i gorzej.
Dodatkowo, gdyby to miało działać w każdym takim programie, to to
"drożej" należy pomnożyć przez liczbę programów. No i przydałby się
monitor z naprawdę małÄ… plamką.

Możliwe, że to już jest zrobione, nie sprawdzałem, bo tak się składa,
że do grafiki używam w dalszym ciągu starego monitora CRT - nie chce się
zepsuć bestia :-)

 Nie zna ISO 9660,

Systemu plików na płytach CD-ROM?

"zieloności bezołowiowej" i paru innych wynalazków
prawnych :) Z ciekawości - na jakiej rozdzielczości pracujesz?
(bo domniemuję, że jest to raczej duży monitor).

Niezbyt duży, używam 1280x960. Tzn. dużÄ… to on ma masę i gabaryty,
niewątpliwie.
Przyznaję, że używam jeszcze innych monitorów, takich LCD.
--
Krzysztof Hałasa

56 Data: Czerwiec 01 2014 11:41:33
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

panowie , nastepny problem , a moze zasadniczy.
obrabiam zdjecie jest wszystko ok.
wysylma do sieci. ogladam za posrednictwem IE - i kolory sa inne , zdecydowanie cieplejsze , wpadajace w roz
ten przyklad jaki podalem w innym watku o skosnej tabolicy :
u mnie w oryginale kolory sa jakie sa - praweidlowe.
na IE widze wyraznie zarozowione - niebo wpada w leciutki fiolet , zolc jest za ciepla .

to nie ma nic wspolnego z monitorem - jego kalibracja.to jest ten sam powod dla ktorego inne zdjecia widze za posrednictwem IE leciutko zazielenione.
od niedawna IE potrafi transferowac aRGB. Sadze ze rzecz sie ma cala w tej konwersji przez IE.

57 Data: Czerwiec 01 2014 11:48:56
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

panowie , nastepny problem , a moze zasadniczy.
obrabiam zdjecie jest wszystko ok.
wysylam do sieci. ogladam za posrednictwem IE - i kolory sa inne , zdecydowanie cieplejsze , wpadajace w roz
 ten przyklad jaki podalem w innym watku o skosnej matrycy :

http://spherapan.vot.pl/pan1.jpg

u mnie w oryginale kolory sa jakie sa - prawidlowe.
na IE widze wyraznie zarozowione - niebo wpada w leciutki fiolet , zolc jest za ciepla .
 
to nie ma nic wspolnego z monitorem - jego kalibracja.to jest ten sam powod dla ktorego inne zdjecia widze za posrednictwem IE leciutko zazielenione.
 od niedawna IE potrafi transferowac aRGB. Sadze ze rzecz sie ma cala w tej konwersji przez IE.

58 Data: Czerwiec 05 2014 22:35:09
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 29 May 2014, Krzysztof Halasa wrote:

Gotfryd Smolik news  writes:

 Prawda.
 Ale za pomocą digtheringu zaimplementuje sobie "wszędzie".

Jasne, ale to będzie drożej i gorzej.
Dodatkowo, gdyby to miało działać w każdym takim programie, to to
"drożej" należy pomnożyć przez liczbę programów.

  Kiedy patrzę na to inaczej: żądanie, aby zmusić producentów sprzętu
w milionach egzemplarzy oraz takich producentów jak MS, jest
mało wykonalne.
  Implementacja rozpraszania choćby w niektórych programach
wydaje się "bardziej możliwa".

No i przydałby się monitor z naprawdę małą plamką.

  Zakładając iż chodzi o poprawienie max 2 bitów, trzeba by założyć
iż głównym celem są widoczne schodki i śladową widoczność dopuszczamy.
  No i do tego chyba o jakimś takim ostatnio było ;)

że do grafiki używam w dalszym ciągu starego monitora CRT - nie chce się
zepsuć bestia :-)

 Nie zna ISO 9660,

Systemu plików na płytach CD-ROM?

  No nie!
  ISO9000-* oczywiście, tych "od jakości".
  Od *KONTROLI* jakości :] (tak żeby nie była za wysoka)

pzdr, Gotfryd

59 Data: Maj 18 2014 02:57:41
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Gotfryd Smolik news  writes:

 Już objaśniam: jestem pewien, że był to Corel, prawie na pewno Corel 3.
 "Umiał" (sam z siebie, bez wsparcia systemu i driverów) "porozkładać"
dightering tak, żeby wyglądało to całkiem znośnie.

W każdym razie w tamtych czasach praktycznie wszyscy (przynajmniej
graficy itp.) mieli karty, które mogły wyświetlać przynajmniej 256
kolorów (z palety 2^(3*6)). Niektórzy pewnie mieli karty high/true
color, np. CL-GD 5422 albo Tridenty 8900 z odpowiednimi literami.

Oczywiście Corel pewnie robił dithering z 16 kolorów, zresztą chyba nie
był wyjątkiem.

 I nie bez powodu rzuciłem tematem z monitorem o plamce 0,13mm :>,
właśnie taki sprzęt *daje* taką możliwoć, przy zakładaniu oglądania
z ponad pół metra.

No tak. Ale obawiam się, że taniej zrobić taki 10-bitowy o plamce 0,23 mm.

 Niekoniecznie.
 Wystarczy żeby "bazowy" system miał rozsądnie ustawione parametry
a emulator wirtualnej karty komputera wirtualnego z Wordem umiał
przeskalować jasnoć o parę bitów w dół.
 Wiadomo że na przerobienie Worda nie ma co liczyć, więc trzeba mu
"przeskalować" cały system :>

Nie, no bez przesady. Każdy program powinien być w stanie korzystać
z takich okienek, jakie mu się podobają. Jeśli Word lubi 8-bitowe, to
niech takich używa, a inny program może używać 10-bitowych itp. Nie ma
najmniejszego problemu, by OpenGLowa karta graficzna połÄ…czyła okienka
o różnych liczbach kolorów w całoć (w górę, bo w dół to może bez
sensu).

Zresztą, ten Word to chyba binarnie nie pisze do tych swoich okien?
Myślę, że bez OpenGL/DirectX by się też obyło.
--
Krzysztof Hałasa

60 Data: Maj 23 2014 00:48:50
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 18 May 2014, Krzysztof Halasa wrote:

Gotfryd Smolik news  writes:

 Już objaśniam: jestem pewien, że był to Corel, prawie na pewno Corel 3.
 "Umiał" (sam z siebie, bez wsparcia systemu i driverów) "porozkładać"
dightering tak, żeby wyglądało to całkiem znośnie.

W każdym razie w tamtych czasach praktycznie wszyscy (przynajmniej
graficy itp.) mieli karty, które mogły wyświetlać przynajmniej 256
kolorów (z palety 2^(3*6)). Niektórzy pewnie mieli karty high/true
color, np. CL-GD 5422 albo Tridenty 8900 z odpowiednimi literami.

  Już zdążyłem napisać obok - pewnie, ale:

Oczywiście Corel pewnie robił dithering z 16 kolorów, zresztą chyba nie
był wyjątkiem.

....właśnie. A dziś "nikt" nie usiłuje walczyć z 8-bit (no, na kolor)
ograniczeniem? Dziwne.

 I nie bez powodu rzuciłem tematem z monitorem o plamce 0,13mm :>,
właśnie taki sprzęt *daje* taką możliwość, przy zakładaniu oglądania
z ponad pół metra.

No tak. Ale obawiam się, że taniej zrobić taki 10-bitowy o plamce 0,23 mm.

  Ale już nie jest taniej przepisać cały tor grafiki, od aplikacji do
drivera z karty, o pośrednich bibliotekach nie wspominając :)

pzdr, Gotfryd

61 Data: Maj 25 2014 19:45:46
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Gotfryd Smolik news  writes:

...właśnie. A dziś "nikt" nie usiłuje walczyć z 8-bit (no, na kolor)
ograniczeniem? Dziwne.

Nie wiem czy nie usiłuje. Kwestia potrzeb może. Jakbym ja miał takie
potrzeby (prawdziwe, nie jako sztuka dla sztuki), to bym pewnie
"powalczył".

 I nie bez powodu rzuciłem tematem z monitorem o plamce 0,13mm :>,
właśnie taki sprzęt *daje* taką możliwoć, przy zakładaniu oglądania
z ponad pół metra.

No tak. Ale obawiam się, że taniej zrobić taki 10-bitowy o plamce 0,23 mm.

 Ale już nie jest taniej przepisać cały tor grafiki, od aplikacji do
drivera z karty, o pośrednich bibliotekach nie wspominając :)

Ogólnie rzecz biorąc, to pewnie (znacznie) taniej. Ale przyznaję, że
nigdy nie interesowały mnie szczegóły grafiki w MS Windows.
Swoją drogą, jasne jest że aplikacja musiałaby być napisana odpowiednio
w obu przypadkach. Pośrednie biblioteki wydają mi się nie mieć z tym
związku (a jeśli mają, to jaki i jakie?). Drivery, no raczej muszą to
obsługiwać, ale to jest prosta sprawa (w szczególności, jeśli mamy kartę
ze sprzętowymi teksturami i z transformacjami macierzowymi kolorów
w locie).
--
Krzysztof Hałasa

62 Data: Maj 14 2014 20:24:42
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Kwestia zaokrągleń. Przekonwertuj wcześniej do sRGB 16-bit (i następnie
do aRGB 16-bit) i tego efektu nie będzie.

Krzysiek, bierz jeszcze pod uwagę inne zjawisko, które nie pozwoli na
całkowite znikniecie efektu. Kolory są wartościami dyskretnymi a nie
ciągłymi. Tylko częć kolorów z aRGB pokrywa się z sRGB. Więc
konwertując sRGB do aRGB mamy mniej sztuk kolorów w palecie do
obstawienia. No i w efekcie dwa nieznacznie różniące się kolory w sRGB
mogą otrzymać tą samą wartoć w aRGB bo zabrakło wartości pomiędzy.

No to napisałem przecież - to są zaokrąglenia, akurat do wspólnej
wartości. Tyle że jeśli przekonwertujesz 8-bitowy sRGB do 16-bitowego
aRGB, to tych wartości pośrednich będzie sporo, i dwa różne kolory sRGB
dadzą dwa różne kolory (16-bitowe) aRGB.

Jeśli to ma być "inne" zjawisko, to o jakim zjawisku ja pisałem?
--
Krzysztof Hałasa

63 Data: Maj 14 2014 00:44:21
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-13 13:29, XX YY pisze:

tak jest - to jest jeden z aspektow.

a teraz proponuje prosty experyment.

zapisz obraz w srgb , otworz go programem odczytaj jako srgb i
odczytaj w programie ilosc kolorow. bedzie iles tam dziesiat
tysiecy.

a teraz to smao zdjecie przekowertuj z SRB do aRGB  i odczytaj w
programie czytajacym aRGB ilosc kolorow. Bedzie ich mniej niz w
oryguinalnym sRGB. roznice w zasadzie niewiduoczne - zamiast np 130
000 bedzie ich 80000 .

Zachowanie prawidłowe przy założeniu przeprowadzenia poprawnej konwersji
w/g profili. Powstają dwa zjawiska:

1) aRGB pokrywa większą przestrzeń barw więc sRGB jest jego podzbiorem.
Czyli z przestrzeni wszystkich możliwych kolorów w aRGB, tylko część
można użyć do zmapowania takiej konwersji. Z samej definicji tracisz ok
20% kolorów.

2) Tak jak Krzysiek powiedział: powstają błędy dopasowania koloru w
kolor przy palecie 8 bitowej. Zdarza się więc, że nieco różne kolory
sRGB stają się tym samym kolorem w aRGB (bo masz ich mniej o 20% do
dyspozycji). Przejście na 16 bitowy kolor rozwiąże ten aspekt ale nie uzyskasz z tego większej ilości barw.

Reasumując: sens takiej konwersji jest więc średni. To tak jakbyś chciał skonwertować czarno-białe zdjęcie do kolorowego. Problem jest analogiczny.

z praktyki: przestalem sie fetyszowac monitorem. jesli wysylam
zdjecia do sieci , czyli teoretycznie do milionow to nalezaloby tak
skalibrowac moniotor jak maja odbiorycy , czyli jak te miliony. jak
maja skalibrowane ? - w zdecydowanej wiekszosci fabrycznie + na oko ,
tak by kolory wygladaly w miare naturalnie.

Ale nie o tym mówimy, bo tu masz rację. Jeśli ograniczasz się wyłącznie do WWW, to szeroki gamut jest nawet szkodliwy w Twoim przypadku. Fałszuje kolory przy braku kalibracji poprawnej (zwróć uwagę, ze użyłem słowa "poprawnej" bo sama kalibracja nie wystarcza), a z kolei gdy dokonasz poprawnej kalibracji, to ograniczasz sobie paletę barw o jakieś 20% w tym co karta podaje do monitora. Powstają wtedy problemy z przejściami tonalnymi itp. Tak więc w takim przypadku powinieneś kupić sobie tani monitor sRGB.

Jeśli natomiast chcesz tworzyć wierne wydruki i dysponujesz sensowną drukarką, to nie wyobrażam sobie pracy w sRGB. Mnóstwo kolorów tracisz względem aRGB. W takich przypadkach (to jest mój przypadek właśnie) rób zdjęcia w aRGB, przetwarzaj w aRGB a do sieci zawsze możesz potem je skompresować w sensie barw do sRGB. I ja tak robię. Kolory będą intensywniejsze niż żywcem przesłany aRGB.


I to wystarcza. Jezeli
cos limituje jakosc mojej obrobki , to nigdy nie byl  to monitor.
Inaczej jest jesli bede chcial zdjecia obrabiane na moim monitorze
wydrukowac w laboratorium zewnetrznym - wowczas trzeba sie
doktoryzowac z "colormenagment" , zeby dostac wydruki identyczne jak
obraz na monitorze.

Przesadzasz. To nie takie trudne ale jedynie fatalnie opisane w sieci. Przynajmniej ja nie znalazłem podręcznika wyjaśniającego jak "to" działa i sam musiałem dociekać (sporo czasu). Do tego jest usterka w Windows 7 i 8, którą trzeba umieć obejść (profilowanie nie zaskakuje samo z siebie - trzeba pewną opcję włączyć i wyłączyć).  Tymczasem wystarczy wypunktować zasady a są one banalne. Jeśli nie rozumiesz zagadnienia i nie zamierzasz zrozumieć - pozbądź się monitora szerokogamutowego bo sobie tylko krzywdę robisz :-)

w praktyce stwierdzam ze sredniej klasy monitor WG za ok 3500 zlotych
nie wnosi mi nic istotnego , akurat u mnie ( ale to rzecz
indywidualna) wywoluje tylko szybsze zmeczenie oczu.

Przyszło mi do głowy skojarzenie z powiedzeniem: wpuść chłopa do biura, to atrament wypije :-D Nie jest moją intencją urażenie Ciebie. Chciałem tylko przekazać, że nie powinno się używać rzeczy, których nie potrafimy obsłużyć a już w szczególności, gdy nie chcemy umieć ich obsługiwać.

Jesli przelaczyc
na " eye care " , jakosc obrazu spada  do jak kazdego innego taniego
monitorka. kolor moze i lepszy , ale nie jest to roznica zasadnicza.
w sumie w calkowitym bilansie wady zalety dostrzegam jednak wiecej
wad.

Wreszcie :-)

Praktyczna zaleta - ....mniej klikania . poniewaz monitor jest
wiekszy i w proporcjach 16:10 , obok zdjecia jest troche miejsca na
narzedzia programowe.

Monitory sRGB 16:10 też istnieją. Po drugie: czy w swoim monitorze nie masz opcji "sRGB mode"? W swoich Dellach mam coś takiego. Opcja wystarczająco skutecznie redukuje gamut.

--
Pozdrawiam
Marek

64 Data: Maj 14 2014 00:06:53
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-13 12:14, Jakub Witkowski pisze:

Wygląda na to że trafiłeś na mur niezrozumienia.

Starałem się wytłumaczyć jak mogłem :-(

Może tak: kolor określony jako sRGB 12,15,56 może odtworzony na
"idealnym" monitorze sRGB ma wyglądać ściśle tak, jak na nim wygląda.

Również na monitorze aRGB ten kolor ma wyglądać dokładnie tak samo jak
na sRGB.

Dokładnie taki cel grzebania w profilowaniu systemu wyznaczyłem sobie.

Ale, ponieważ ten monitor inaczej traktuje wartości
które dostaje z karty, na PC musi być zastosowana konwersja profilu z
sRGB do aRGB.

Dokładnie tak.

Do monitora trafiają troszkę inne wartości
składowych. Jeśli wyswietlamy obrazy sRGB na monitorze aRGB, to
konwersja ta powoduje że do monitora trafia *węższy* zakres
wartości składowych r,g,b (czy ich kombinacji) niż oryginalny,
nieskonwertowany sRGB.
Ten węższy zakres mapuje się na tę część gamutu monitora aRGB, która
pokrywa gamut sRGB.

Brawo! :-)

Jedyną *poprawną* metodą wyświetlenia barw spoza zakresu sRGB jest
wyświetlenie obrazu źródłowo o szerszym profilu (aRGB)
który po prawidłowej konwersji uwzględniającej ten profil (w tym wypadku
- brak konwersji) powoduje, że monitor dostaje
wartości r,g,b wykraczające wsześniej opisaną okrojoną pulę.

Idealnie :-) Czyli przynajmniej dotąd jasno się wyraziłem :-)

Metodą *niepoprawną* jest zaś wyświetlenie obrazu sRGB na monitorze aRGB
BEZ zadbania o konwersję do aRGB.

Co najprawdopodobniej czyni kolega XX YY doświadczając zafarbów zielono-niebieskich, jak to określił kolorem "C".

Wtedy monitor też
wyświetli szerszą paletę barw, ale będą to barwy fałszywe - bo z
definicji nie mające prawa występować w obrazie sRGB.

Właśnie!

A dopiero na to wszystko nakłada się kalibracja, wyrównująca
niedoskonałość medium...

Zobaczmy czy Twoje słowa cytujące kropka w kropkę moje intencje okażą się bardziej zrozumiałe dla kolegi XX YY.

--
Pozdrawiam
Marek

65 Data: Maj 11 2014 21:00:39
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

XX YY  writes:

podam inny moze bardziej zrozumialy  przyklad zeby wyjasnic o co chodzi

kapela ngrywa kawalek w studio.
rezyser nagrania zaklada sluchawki przenoszace pasmo od 1000 hz do 10000 hz

No nie, słuchawki z pasmem od 1 kHz? Może proszę o jakiś bardziej
realny przykład.

ktos inny odsluchuje to samo nagranie przez sluchawki o pasmie 20-20000 hz.
uslyszy za glosno bardzo niskie dzwieki 16-1000 HZ , ktorych rezyser
nie slyszal, gdyz sluchawki nie mogly ich odtworzyc.
rezyser chcac uslyszes owe harmoniczne przy okazji wielokrotnie musial
przekrecic dzwiek podstawowy .

Tak w ogóle to nie ma czegoś takiego jak dźwięki, których słuchawki nie
mogą odtworzyć (pojęcie "dźwięki" zakłada, że mieszczą się w widmie
słyszalnym, w przeciwnym przypadku są to "infradźwięki"
i "ultradźwięki"). Może być tak, że dźwięk jest odtwarzany silniej lub
słabiej (a nawet bardzo baaaardzo słabo) - ale odtwarzany jest zawsze.
Normalnie pasmo podawane jest dla spadku o 3 dB.

te przekrecony basy beda slyszalne na innym urzadzeniu - dopiero
trzebaby zastosowac jakies urzadzenie , ktore rozpozna ze nagranie
jest robione dla innych sluchawek i odpowiednio skoryguje odbior.

Takim urządzeniem jest equalizer i on po prostu koryguje właściwości
wzmacniaczy i słuchawek itp. Po stronie nośnika są/były układy robiące
preemfazę/deemfazę. Ale to nie ma wielkiego związku z aRGB/sRGB,
z powodu, który opisałem.

szerokogamutowiec , gdyby pokazal barwy dokladnie identycznie jak
zwykly monitor nie mialby najmniejszego sensu , gdyz wowczas moznaby
ogladac kolor na zwyklym monitorze.

Owszem. Dlatego taki monitor pokazuje kolor taki sam jak na zwykłym
monitorze wtedy, gdy ten kolor "mieści się" w możliwościach zwykłego
monitora. W przeciwnym przypadku to ten sRGB "oszukuje" (BTW aRGB też
"oszukuje", tylko mniej).
--
Krzysztof Hałasa

66 Data: Maj 11 2014 12:13:03
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Sonntag, 11. Mai 2014 21:00:39 UTC+2 schrieb Krzysztof Halasa:

XX YY  writes:



> podam inny moze bardziej zrozumialy  przyklad zeby wyjasnic o co chodzi

>

> kapela ngrywa kawalek w studio.

> rezyser nagrania zaklada sluchawki przenoszace pasmo od 1000 hz do 10000 hz



No nie, słuchawki z pasmem od 1 kHz? Może proszę o jakiś bardziej

realny przykład.



> ktos inny odsluchuje to samo nagranie przez sluchawki o pasmie 20-20000 hz.

> uslyszy za glosno bardzo niskie dzwieki 16-1000 HZ , ktorych rezyser

> nie slyszal, gdyz sluchawki nie mogly ich odtworzyc.

> rezyser chcac uslyszes owe harmoniczne przy okazji wielokrotnie musial

> przekrecic dzwiek podstawowy .



Tak w ogóle to nie ma czegoś takiego jak dźwięki, których słuchawki nie

mogą odtworzyć (pojęcie "dźwięki" zakłada, że mieszczą się w widmie

słyszalnym, w przeciwnym przypadku są to "infradźwięki"

i "ultradźwięki"). Może być tak, że dźwięk jest odtwarzany silniej lub

słabiej (a nawet bardzo baaaardzo słabo) - ale odtwarzany jest zawsze..

Normalnie pasmo podawane jest dla spadku o 3 dB.



> te przekrecony basy beda slyszalne na innym urzadzeniu - dopiero

> trzebaby zastosowac jakies urzadzenie , ktore rozpozna ze nagranie

> jest robione dla innych sluchawek i odpowiednio skoryguje odbior.



Takim urządzeniem jest equalizer i on po prostu koryguje właściwości

wzmacniaczy i słuchawek itp. Po stronie nośnika są/były układy robiące

preemfazę/deemfazę. Ale to nie ma wielkiego związku z aRGB/sRGB,

z powodu, który opisałem.



> szerokogamutowiec , gdyby pokazal barwy dokladnie identycznie jak

> zwykly monitor nie mialby najmniejszego sensu , gdyz wowczas moznaby

> ogladac kolor na zwyklym monitorze.



Owszem. Dlatego taki monitor pokazuje kolor taki sam jak na zwykłym

monitorze wtedy, gdy ten kolor "mieści się" w możliwościach zwykłego

monitora. W przeciwnym przypadku to ten sRGB "oszukuje" (BTW aRGB też

"oszukuje", tylko mniej).

--

Krzysztof Hałasa

jesli liczba 1000 jest problemem to zamien ja sobie na np 600 albo 200 albo 100 albo 80.

chodzi o to, ze obrabnaiajac obraz na monitoszr sRGB obraz moze zawierac pewne kolory ktorych nie zobaczysz na monitorze srgb a zobaczysz na  monitorze WG .
i to nie jest mozliwosc teoretyczna - tak jest .
zebym nie musial pisac wiele bezproduktywnych postow znalazlem pierwszy lepszy link , w ktorym osoba postronna pisze to samo - zobacz do wnioskow.

transpozycja kolorow pomiedzy roznymi przestrzeniami barwymi , a w szczegolnosci pomiedzy monitorami o roznych wlasnosciach fizykalnych nie jest wcale taka jednoznaczna.

poczytajcie o przestrzeniach barwnych - w sieci powinno byc cos na ten temat.

moze byc tak, ze zobaczysz na monitorze  WG obraz identycznie jak na monitorze sRGB jesli akurat obraz ten posiada dokladnie te kolory , ktore mieszcza sie w przestrzeni barwnej , moze byc tak ze na WG zobaczysz kolory , ktorych na monitorze sRGB nie da sie zobaczyc.

jest to czesty przypadek jesli obrabiasz zdjecia w aRGB na monitorze sRGB.

Panowie ,
mam monitor WB , mama kalibrator i b czesto , dla wiekszosci  dla wiekszosc zdjec z sieci rozpoznaje , ze kolor niebieski jest  obciazony seledynem.

rozumiem ze na forum nic sie ciekawego nie dzieje , wiec mozna na ten temat dyskutowac do woli - why not ?

jeszcze raz odsylam do artykulu wskazanego pod linkiem.
o ile prawidlowo kojarze ,  pisal go fachowiec w sposob przystepny.

67 Data: Maj 11 2014 23:26:18
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

Nie baw się w takie porównania z dźwiękiem bo do żadnej rozsądnej analogii nie dojdziesz. Musiałbyś w jakieś abstrakcyjne kompresje częstotliwości wejć aby zobrazować działanie profilowania ICC.

Generalnie XX YY widzi zafarby bo coś sknocił z profilowaniem. Zapewne w ogóle go nie ustawił w systemie operacyjnym. Dlatego gdy ogląda wąskogamutowe obrazki na szerokogamutowym monitorze, to tak musi się wtedy dziać bez profilowania. Np. zielone z sRGB wtedy staje się mega-zielonym na aRGB i stąd przebarwienia. Dobrze ustawiony ICC powinien to wyeliminować.

--
Pozdrawiam
Marek

68 Data: Maj 06 2014 17:20:56
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mt 

W dniu 2014-05-06 15:55, qrt pisze:

Wiem ze sa monitory na IPS które daja dobry obraz i nadają sie do nawet
zaawansowanej pracy z kolorem przy wysokim poziomie światła a fatalnie sie
zachowują przy niskim. A to jest kluczowa kwestia.

No chyba ze poprostu eizo SX na xVA i tyle.

Nie wiem czy Czornyj tu jeszcze zagląda, ale możesz napisać do niego, Marcin zdaje się miał ten monitor więc powinien się orientować do ilu kandeli z podświetleniem można zejść aby zachować sensowne delta-E.
http://zarzadzaniebarwa.pl/kontakt/


--
marcin

69 Data: Maj 06 2014 16:15:01
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Piotrne 

W dniu 2014-05-06 14:46, qrt pisze:

wiem ze temat rzeka ale tak na szybko. Jakie sa aktualnie monitory
nadające sie do pracy w słabym oświetleniu?

A może jakikolwiek i np.: http://allegro.pl/i4074012180.html
"Rolka foli do przyciemniania szyb o wymiarach 300 na 50 cm", 9 zł.

P.

70 Data: Maj 06 2014 18:37:13
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-06 14:46, qrt pisze:


W ogóle jest aktualnie coś takiego? PVA/MVA to już wyginęły chyba a IPS to
nie za bardzo wypadają w takich warunkach.
No chyba ze sa takie które dają radę. No ale to już własnie jest pytanie.

Ja nie słyszałem o IPS, który nie dawałby rady. Do niedawna pracowałem na 2 monitorach: jeden z nich IPSowy DELL U2410 (z przestrzenią Adobe RGB) a drugi z nich zachowałem jako sRGB w obawie przed niespodziankami. Obecnie przesiadłem się całkowicie na 2 x aRGB (oba Delle) bo moje obawy okazały się całkowicie nieuzasadnione. Oczywiście kalibracja obowiązkowa + programy honorujące kalibrację. Również pracuję w warunkach niskiego oświetlenia (aby nie przeszkadzało), choć nie po ciemku gdyż to jest wysoce nieergonomiczne dla wzroku. Po drugie, ustawiasz sobie luminancję na 80 - 90 cd/m2 i pracujesz komfortowo. W  czym problem? To typowa jasność monitorów jaką używają graficy.

Tak na marginesie nie rozumiem po co komu np. 400cd/m2 w monitorze do pracy biurowej.

--
Pozdrawiam
Marek

71 Data: Maj 06 2014 20:05:13
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mt 

W dniu 2014-05-06 18:37, Marek pisze:

W dniu 2014-05-06 14:46, qrt pisze:

W ogóle jest aktualnie coś takiego? PVA/MVA to już wyginęły chyba a
IPS to
nie za bardzo wypadają w takich warunkach.
No chyba ze sa takie które dają radę. No ale to już własnie jest pytanie.

Ja nie słyszałem o IPS, który nie dawałby rady. Do niedawna pracowałem
na 2 monitorach: jeden z nich IPSowy DELL U2410 (z przestrzenią Adobe
RGB) a drugi z nich zachowałem jako sRGB w obawie przed niespodziankami.
Obecnie przesiadłem się całkowicie na 2 x aRGB (oba Delle) bo moje obawy
okazały się całkowicie nieuzasadnione. Oczywiście kalibracja obowiązkowa
+ programy honorujące kalibrację. Również pracuję w warunkach niskiego
oświetlenia (aby nie przeszkadzało), choć nie po ciemku gdyż to jest
wysoce nieergonomiczne dla wzroku. Po drugie, ustawiasz sobie luminancję
na 80 - 90 cd/m2 i pracujesz komfortowo. W  czym problem? To typowa
jasność monitorów jaką używają graficy.

Chciałeś powiedzieć profilowanie, te Delle nie są kalibrowalne.


--
marcin

72 Data: Maj 06 2014 20:43:29
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-06 20:05, mt pisze:


Chciałeś powiedzieć profilowanie, te Delle nie są kalibrowalne.

Skoro mamy precyzyjnie mówić to te Delle nie mają kalibracji sprzętowej, wymagają programowej - bazują na tym co PC im przyśle. Kalibrowanie i profilowanie to praktycznie to samo. Kalibrator generuje profil ICC a proces posługiwania się tym urządzeniem nazywa się kalibracją.

To czy zapiszesz ten profil w pamięci monitora czy PCta to już inna sprawa. Innymi słowy sprofilujesz kartę graficzną albo monitor.

Nie chciałem rozwijać wątku no ale chyba powinienem. Chodziło mi o to, że szeroka przestrzeń barw wymaga konsekwencji. Czyli jeśli grafik pracuje na materiale sRGB, to bez kalibracji nasycone kolory R, G i B będą świecić jak latarnia. Założyłem, że wątkotwórca właśnie tak może pracować i to skomentowałem. Jeśli robisz zdjęcia od razu w aRGB to problem znika. Ponadto te Delle da się przełączyć w tryb sRGB choć moim zdaniem, takie przełączanie sprzętu, to proteza. Po to są ICC.

--
Pozdrawiam
Marek

73 Data: Maj 06 2014 21:11:21
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: mt 

W dniu 2014-05-06 20:43, Marek pisze:

W dniu 2014-05-06 20:05, mt pisze:

Chciałeś powiedzieć profilowanie, te Delle nie są kalibrowalne.

Skoro mamy precyzyjnie mówić to te Delle nie mają kalibracji sprzętowej,
wymagają programowej - bazują na tym co PC im przyśle. Kalibrowanie i
profilowanie to praktycznie to samo. Kalibrator generuje profil ICC a
proces posługiwania się tym urządzeniem nazywa się kalibracją.

Nie, kalibracja polega na sposobie zmiany pracy LUT monitora, ty masz tylko nałożony profil na wyjściu z karty graficznej. W praktyce, jeśli chodzi o uzyskiwane efekty to nie jest to samo, gdyż profilowanie daje co prawda pożądany poziom odwzorowania bieli, ale kosztem utraty pewnych odcieni, utraty płynności przejść tonalnych czy pojawiającą się dominantą jednej z barw podstawowych przy wyświetlaniu obrazów w skali szarości. Kalibracja sprzętowa monitora jest wolna od tych defektów i oprócz uzyskania zadanego odwzorowania bieli poprawna będzie również tonalność barw podstawowych i brak dominant.


--
marcin

74 Data: Maj 07 2014 17:06:55
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-06 21:11, mt pisze:

Skoro mamy precyzyjnie mówić to te Delle nie mają kalibracji sprzętowej,
wymagają programowej - bazują na tym co PC im przyśle. Kalibrowanie i
profilowanie to praktycznie to samo. Kalibrator generuje profil ICC a
proces posługiwania się tym urządzeniem nazywa się kalibracją.

Nie, kalibracja polega na sposobie zmiany pracy LUT monitora, ty masz
tylko nałożony profil na wyjściu z karty graficznej.

Kalibracja jest czynnością ogólną nie musi dotyczyć nawet kolorów. Kalibrować możesz przyrząd pomiarowy również. W szczególnym przypadku powstaje z tego ICC itp. Ten szczególny przypadek kalibracji nazywamy profilowaniem.
Kalibracj

http://portalwiedzy.onet.pl/68153,,,,kalibracja,haslo.html

w angielskim podobnie

http://en.wikipedia.org/wiki/Calibration



W praktyce, jeśli
chodzi o uzyskiwane efekty to nie jest to samo,

To jest oczywiste. Karta daje o bitów / kolor zawsze a monitor wewnętrznie może mieć np. 12 więc utrata gradacji tonalnej będzie mniejsza (czyt. niezauważalna).

Kalibracja sprzętowa monitora jest wolna od tych defektów(...)

Skoro mamy mówić o definicjach, to kalibracja sprzętowa oznacza proces kalibracji z użyciem urządzenia technicznego. Inną odmianą kalibracji jest programowa.

To co gwarowo nazywamy kalibracją sprzętową w odniesieniu do LUT monitora to jest de facto kalibracja dokonana np. dołączonym kalibratorem lub kalibratorem innej firmy (czyli "sprzętem"), którego efekt pracy umieszczany jest w pamięci LUT monitora.

--
Pozdrawiam
Marek

75 Data: Maj 07 2014 17:43:33
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Wed, 07 May 2014 17:06:55 +0200, Marek napisał(a):

[...]

W praktyce, jeśli
chodzi o uzyskiwane efekty to nie jest to samo,
To jest oczywiste. Karta daje o bitów / kolor zawsze a monitor
wewnętrznie może mieć np. 12 więc utrata gradacji tonalnej będzie
mniejsza (czyt. niezauważalna).

Widzę, że popełnione jest błędne założenie, że karta ma co najwyżej 8
bitowy sygnał, w związku z tym spieszę donieść, że wyższe modele kart
popularnych wspierają 10 bitowy sygnał (czyli per kolor, w sumie 30
bit). Karty profesjonalne potrafią również pokazać 16 bit / kolor.
Warto też wspomnieć, że istniały (może nawet gdzieś są jeszcze używane)
stacje graficzne typu SGI, które już w zamierzchłych czasach miewały po
16 bitów / kanał.

Wniosek: nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka, bo to, że popularne
monitory są lepsze od popularnych kart nie znaczy, że karta pro nie może
być lepsza (16 bit) niż pro monitor (14 bit).

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

76 Data: Maj 07 2014 18:10:38
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-07 17:43, Sylwester Zarębski pisze:


Widzę, że popełnione jest błędne założenie, że karta ma co najwyżej 8
bitowy sygnał, w związku z tym spieszę donieść, że wyższe modele kart
popularnych wspierają 10 bitowy sygnał (czyli per kolor, w sumie 30
bit). Karty profesjonalne potrafią również pokazać 16 bit / kolor.
Warto też wspomnieć, że istniały (może nawet gdzieś są jeszcze używane)
stacje graficzne typu SGI, które już w zamierzchłych czasach miewały po
16 bitów / kanał.

Wniosek: nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka, bo to, że popularne
monitory są lepsze od popularnych kart nie znaczy, że karta pro nie może
być lepsza (16 bit) niż pro monitor (14 bit).

Nawet nie wiedziałem, że tak jest. Widywałem wyłącznie karty z 32-bitowym kolorem (czyli po 8 bitów na RGBA). Czy systemy operacyjne nie mają ograniczeń w tym zakresie?

A jak to jest przesyłane do monitora? Złącze DVI ma transfer 1.65 Gbps co nie pozwala na przesłanie więcej niż 8 bitów / kanał. HDMI ma 5 Gbps więc 10 i 12 bitów zaledwie przejdzie. Ponadto nie wiem jak to wygląda od strony protokołów między kartą a monitorem, czy tam nie ma jakiegoś wąskiego gardła. Jak zatem przesłać np. 14 bitowy kolor?

No i empiryczna obserwacja: zawsze po kalibracji (profilowanie karty graficznej) występuje delikatna posteryzacja. Przy choćby 10 bitach nie powinna być widoczna (na chłopski rozum)... a jednak jest. Nie ma znaczenia czy obraz w PS jest 8 czy 16 bitowy. Jak to się ma do wielobitowości karty?

--
Pozdrawiam
Marek

77 Data: Maj 07 2014 23:14:12
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Wed, 07 May 2014 18:10:38 +0200, Marek napisał(a):

[...]

Nawet nie wiedziałem, że tak jest. Widywałem wyłącznie karty z
32-bitowym kolorem (czyli po 8 bitów na RGBA). Czy systemy operacyjne
nie mają ograniczeń w tym zakresie?

A jak to jest przesyłane do monitora? Złącze DVI ma transfer 1.65 Gbps
co nie pozwala na przesłanie więcej niż 8 bitów / kanał. HDMI ma 5 Gbps
więc 10 i 12 bitów zaledwie przejdzie. Ponadto nie wiem jak to wygląda
od strony protokołów między kartą a monitorem, czy tam nie ma jakiegoś
wąskiego gardła. Jak zatem przesłać np. 14 bitowy kolor?

Po pierwsze, z Windowsów dopiero W7 potrafi - za Wikipedią:
"At WinHEC 2008, Microsoft announced that color depths of 30 bits and 48
bits would be supported in Windows 7, along with the wide color gamut
scRGB (which can be converted to xvYCC output)."

Po drugie, DVI nie wspiera więcej niż 8-bit na kanał (w teorii mogłoby,
ale w praktyce nie znam takiego rozwiązania).
Po trzecie, HDMI i DP potrafią przesłać 10 i więcej.
Po czwarte, ze względu na 2 i 3, tylko monitory z HDMI lub DP wchodzą w
grę, a i pewnie nie wszystkie realnie to obsługują.
Po piąte, 16-bit potrafią karty pro typu FireGL czy Quadro.
Po szóste, monitory 16-bit są dość egzotyczne, np.:
http://www.photographyblog.com/news/sim2_solar_series_hdr_lcd_monitor/

No i empiryczna obserwacja: zawsze po kalibracji (profilowanie karty
graficznej) występuje delikatna posteryzacja. Przy choćby 10 bitach nie
powinna być widoczna (na chłopski rozum)... a jednak jest. Nie ma
znaczenia czy obraz w PS jest 8 czy 16 bitowy. Jak to się ma do
wielobitowości karty?

A to tak, że patrz p. 2, 3 i 4 ;).

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

78 Data: Maj 08 2014 10:59:16
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-07 23:14, Sylwester Zarębski pisze:

Po drugie, DVI nie wspiera więcej niż 8-bit na kanał (w teorii mogłoby,
ale w praktyce nie znam takiego rozwiązania).
Po trzecie, HDMI i DP potrafią przesłać 10 i więcej.

To tak jak pisałem. Zainteresował mnie temat... Ok, mam Delle U2410 podłączone przez HDMI. Jak można stwierdzić, że takie rozwiązanie jest w stanie pracować na 10 bitach? Szczerze mówiąc nie widuję w instrukcji monitorów, że "przyjmują" 10 bitowe kodowanie koloru.

Czy dobrze rozumuję, że dużo lepsze efekty kalibracji osiągniemy jeśli zamiast posiadać wyjście 8-bitowe z karty graficznej + monitor z programowalnym LUTem lepiej kupić kartę 10bitową i profilować tą kartę a monitor powinien być też 10 bitowy (w sensie wejścia a nie matrycy, która może mieć więcej bitów) bez programowalnego LUTa. Rozumuję następująco: w rozwiązaniu 1 mamy dostępną mniejszą gradację tonalną niż w 2 bo 10 bitów zredukowane poprzez ICC do np. 9 i tak da nam dużo lepsze efekty.

--
Pozdrawiam
Marek

79 Data: Maj 08 2014 18:03:17
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Thu, 08 May 2014 10:59:16 +0200, Marek napisał(a):

W dniu 2014-05-07 23:14, Sylwester Zarębski pisze:
Po drugie, DVI nie wspiera więcej niż 8-bit na kanał (w teorii mogłoby,
ale w praktyce nie znam takiego rozwiązania).
Po trzecie, HDMI i DP potrafią przesłać 10 i więcej.
To tak jak pisałem. Zainteresował mnie temat... Ok, mam Delle U2410
podłączone przez HDMI. Jak można stwierdzić, że takie rozwiązanie jest w
stanie pracować na 10 bitach? Szczerze mówiąc nie widuję w instrukcji
monitorów, że "przyjmują" 10 bitowe kodowanie koloru.

Nie mam pojęcia czy U2410 obsługuje wejście 10-bit, czy tylko w celu
wewnętrznego przeliczenia przez wbudowany LUT. Matryca wg informacji
jest 8-bit, więc szału raczej nie będzie.

Czy dobrze rozumuję, że dużo lepsze efekty kalibracji osiągniemy jeśli
zamiast posiadać wyjście 8-bitowe z karty graficznej + monitor z
programowalnym LUTem lepiej kupić kartę 10bitową i profilować tą kartę a
monitor powinien być też 10 bitowy (w sensie wejścia a nie matrycy,
która może mieć więcej bitów) bez programowalnego LUTa. Rozumuję
następująco: w rozwiązaniu 1 mamy dostępną mniejszą gradację tonalną niż
w 2 bo 10 bitów zredukowane poprzez ICC do np. 9 i tak da nam dużo
lepsze efekty.

Trudno powiedzieć. 10-bitowe wyjście i odpowiedni monitor może dać
szersze pole do popisu, niż tylko kalibracja/profilowanie toru.
Poza tym różnica pomiędzy jednym i drugim rozwiązaniem jest raczej
akademicka (istnieje, ale praktycznie 99% gospodyń nie zobaczy różnicy).

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

80 Data: Maj 08 2014 19:33:58
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 18:03, Sylwester Zarębski pisze:

Trudno powiedzieć. 10-bitowe wyjście i odpowiedni monitor może dać
szersze pole do popisu, niż tylko kalibracja/profilowanie toru.

Ale nawet jak masz 10 bitów, to i tak kalibrować musisz. Duża bitowość nie ma związku z liniowością koloru, która w dodatku jest zmienną w czasie. X-Rite zaleca powtórną kalibrację raz na miesiąc z tego powodu. Na tych Dellach nie zauważyłem żadnej różnicy po miesiącu, ale po pół roku już tak.

Poza tym różnica pomiędzy jednym i drugim rozwiązaniem jest raczej
akademicka (istnieje, ale praktycznie 99% gospodyń nie zobaczy różnicy).

Jak to? Jeśli przepchniesz z PCta niekalibrowane 8 bitów i kalibrujesz to na LUT monitora N-bitowego gdzie N>8, to i tak masz 256 odcieni. Przy dużej ilości pikseli (np 1920+ w poziomie a więc sporo więcej niż 1 px na 1 krok tonacji) gdzie liniowy gradient ma 256 odcieni, widać posteryzację. A w życiowych sytuacjach, gdzie przejście tonalne nigdy nie jest od 0 do 100% tylko w węższym zakresie, to już w ogóle "schody" się tworzą. Zrób sobie test. Wygeneruj przejście ze 100% czerni do 75% na całą szerokość ekranu. Zakładam, że Twój monitor potrafi wyświetlić przejścia w całym tym zakresie szarości. Zauważ, że będziesz miał dobrze widoczne paski.

Pracując na jakimś materiale zdjęciowym zawierającym długie przejścia tonalne zdarza mi się popełniać błędy interpretacji tego co widzę. Nie wiem czy paski jakie obserwuję to kiepski materiał czy kiepski tor graficzny jakiego używam. Badałem kiedyś sytuację na monitorze EIZO z LUTem programowalnym - uznałem, że niewielką korzyść daje. Owszem, kalibracja mniej psuje ale Delle U2410 mają same z siebie wysoką liniowość więc profilowanie nie wnosi drastycznych zmian. Szkoda kasy na droższy monitor tego typu. Natomiast gdybym mógł mieć prawdziwe 10 bitów w całym torze, to profilowanie LUTa karty nie zepsułoby mi przejść tonalnych a i byłyby one pozbawione posteryzacji. Dlatego żywo zainteresowały mnie 10-bitowe rozwiązania. Nie wiem tylko jaki monitor mi zagwarantuje 10 bitów bez oszukiwania (czyt. wewnętrznej konwersji na 8 bitów).

--
Pozdrawiam
Marek

81 Data: Maj 09 2014 00:01:10
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Thu, 08 May 2014 19:33:58 +0200, Marek napisał(a):

[...]

Jak to? Jeśli przepchniesz z PCta niekalibrowane 8 bitów i kalibrujesz
to na LUT monitora N-bitowego gdzie N>8, to i tak masz 256 odcieni.
[...]

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o różnicę pomiędzy:
a) 10-bit z profilem w LUT karty + 10-bit monitora,
b) 8-bit karty + profil w LUT monitora.

Różnica, moim zdaniem będzie mała, w zasadzie akademicka.

[...]
Nie wiem tylko jaki monitor mi zagwarantuje 10 bitów bez oszukiwania
(czyt. wewnętrznej konwersji na 8 bitów).

Faktycznie, problem jest z taką informacją. Niektórzy tylko się chwalą,
że mają 10-bit na wejściu (30-bit color).

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

82 Data: Maj 09 2014 00:46:53
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 00:01, Sylwester Zarębski pisze:

[...]
Jak to? Jeśli przepchniesz z PCta niekalibrowane 8 bitów i kalibrujesz
to na LUT monitora N-bitowego gdzie N>8, to i tak masz 256 odcieni.
[...]

Źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o różnicę pomiędzy:
a) 10-bit z profilem w LUT karty + 10-bit monitora,
b) 8-bit karty + profil w LUT monitora.

No coś Ty :-) 256 stopni gradacji w przypadku b) będzie zawsze widoczne. LUT monitora ma zastosowanie gdy kalibrujesz. Na zwykłym, nieskalibrowanym monitorze 8-bitowym też zobaczysz banding tak samo jak na skalibrowanym (lub nie) monitorem z LUTem. 8 bitów zawsze ograniczy ilość stopni tonalnych. Oto test:

https://drive.google.com/file/d/0B5EZBCDOXXP7ck9XU0diOFhOajA/edit?usp=sharing

Zrobiłem pasek szarości od 100% do 75% na 1000px / 8bit. Widzisz banding? (pionowe paski). Kalibracja jedynie może pogorszyć efekt, choć na monitorach z LUTem niezauważalnie. I tylko w tym kalibracja poprzez umieszczenie w LUT jest lepsza. Banding i tak otrzymasz.

Różnica, moim zdaniem będzie mała, w zasadzie akademicka.

Pokazałem ten pasek 2 osobom nie mających zielonego pojęcia o grafice. Zapytałem czy widzą pionowe paski na swoich zwykłych monitorach. Wszyscy widzieli. Trzecia osoba używa skalibrowanego EIZO z LUTem (ale nie poprzez DisplayPort lecz HDMI lub DVI). Również widzi te paski.

Faktycznie, problem jest z taką informacją. Niektórzy tylko się chwalą,
że mają 10-bit na wejściu (30-bit color).

Znalazłem już. Niektóre modele Eizo

http://www.eizo.pl/monitor/coloredge-cx240/#opis

lub Nec

http://www.necdisplay.com/p/desktop-monitors/pa242w-bk

Podobno jest jeszcze jakiś HP. Nie zdążyłem wyszukać.

--
Pozdrawiam
Marek

83 Data: Maj 09 2014 01:22:10
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

a) 10-bit z profilem w LUT karty + 10-bit monitora,
b) 8-bit karty + profil w LUT monitora.

No coś Ty :-) 256 stopni gradacji w przypadku b) będzie zawsze
widoczne.

Na a) też. Bo to jest przecież RGB888.

http://www.eizo.pl/monitor/coloredge-cx240/#opis

Śmieszne szczegóły
Przy podłÄ…czeniu poprzez DisplayPort przez złÄ…cze sygnałowe możliwe jest
dostarczanie do monitora 10-bitowej informacji o kolorze*. Monitor
korzystając z 16-bitowej tablicy LUT, przetwarza informację o kolorze z
16-bitową precyzją, co pozwala na uzyskanie bardziej płynnych przejć
tonalnych i zmniejszenia Delta-E pomiędzy poszczególnymi punktami. To 64
razy większa precyzja więcej niż w przypadku 16,7-milionowej palety
barw, jaką oferuje sygnał 8-bitowy.

Już ja widzę jak oni naprawdę używają 16-bitowych kolorów. Uzyskanie
tego jest praktycznie niemożliwe, zresztą obrazek pokazuje, że z tych
16-bitów używa się tylko 10 (zapewne jako 8-bitów dla matrycy + FRC).
16 bitów to jest chyba po prostu wyrównanie elementów tablicy.

lub Nec

http://www.necdisplay.com/p/desktop-monitors/pa242w-bk

Też nie piszą co się później z tymi bitami dzieje. Piszą o 14-bitowych
LUTach, upchanie 6 bitów (64 poziomy) przez FRC przy 60 Hz jest może
możliwe marketingowo, ale nie technicznie.
Z tym że nikt tego pewnie nie zauważy, przy 10 bitach już nie widać
skokowych przejć.
--
Krzysztof Hałasa

84 Data: Maj 09 2014 11:03:37
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 01:22, Krzysztof Halasa pisze:

Marek  writes:

a) 10-bit z profilem w LUT karty + 10-bit monitora,
b) 8-bit karty + profil w LUT monitora.

No coś Ty :-) 256 stopni gradacji w przypadku b) będzie zawsze
widoczne.

Na a) też. Bo to jest przecież RGB888.

No tak, źle się wyraziłem. Może nieco inaczej ujmę to co chciałem przekazać. Jeśli dobrze zrozumiałem, Sylwester twierdzi iż oglądając przejścia tonalne 10cio bitowe (lub więcej) to różnica między wariantami A i B będzie "akademicka". Pokazałem więc, że przy gradiencie 16-bitowym każdy zauważy przejścia tonalne w 8-bitowych systemach wyświetlania. Tak więc prezentowana 16-bitowa bitmapa w przypadku A będzie płynna a w przypadku B - zbandingowana (pionowe paski). Przynajmniej taka różnica powinna hipotetycznie wystąpić jeśli dodamy do obrazu po 4 dodatkowe stopnie szarości między każdy paskiem.

http://www.eizo.pl/monitor/coloredge-cx240/#opis

Śmieszne szczegóły
Przy podłÄ…czeniu poprzez DisplayPort przez złÄ…cze sygnałowe możliwe jest
dostarczanie do monitora 10-bitowej informacji o kolorze*. Monitor
korzystając z 16-bitowej tablicy LUT, przetwarza informację o kolorze z
16-bitową precyzją, co pozwala na uzyskanie bardziej płynnych przejć
tonalnych i zmniejszenia Delta-E pomiędzy poszczególnymi punktami. To 64
razy większa precyzja więcej niż w przypadku 16,7-milionowej palety
barw, jaką oferuje sygnał 8-bitowy.

Już ja widzę jak oni naprawdę używają 16-bitowych kolorów. Uzyskanie
tego jest praktycznie niemożliwe, zresztą obrazek pokazuje, że z tych
16-bitów używa się tylko 10 (zapewne jako 8-bitów dla matrycy + FRC).
16 bitów to jest chyba po prostu wyrównanie elementów tablicy.

Właśnie prowadzę korespondencję z EIZO i mi trochę szczęka opadła. Ponoć nie ma matryc 10-cio bitowych w normalnej sprzedaży (nie doszukujmy się jednostek eksperymentalnych itp). Wszystkie są 8-bitowe z FRC. Dotyczy to również konkurencji do EIZO.

LUT zostawmy. Jego 16-bitowa precyzja jest nadmiarowa ale to w niczym nie zaszkodzi ani nie pomoże. LUT musi mieć więcej bitów aby uniknąć błÄ™dów zaokrągleń. Przypuszczam, że LUT o 2 bitach więcej niż matryca byłby w zupełności wystarczający. Bez LUT w systemie 8-bitowym może okazać się, że kalibracja daje przejście z np. 100->101 jako 100->103 jakiegoś koloru bo matryca tak świeci. LUT + więcej bitowa matryca pozwoli uniknąć takich przeskoków i powstawania nieliniowości w konwersji wartości.

Przy systemach całkowicie 10 bitowych (karta + tor + matryca) LUT traci sens istnienia. Nie ma znaczenia czy skalibrujemy PCta czy monitor. Powstaną takie same nieliniowości czy umieścimy ICC w LUT czy w karcie. Zapewne przy 10 bitach takie nierównomierności nie będą zauważalne.


--
Pozdrawiam
Marek

85 Data: Maj 09 2014 18:54:36
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

a) 10-bit z profilem w LUT karty + 10-bit monitora,
b) 8-bit karty + profil w LUT monitora.

No tak, źle się wyraziłem. Może nieco inaczej ujmę to co chciałem
przekazać. Jeśli dobrze zrozumiałem, Sylwester twierdzi iż oglądając
przejścia tonalne 10cio bitowe (lub więcej) to różnica między
wariantami A i B będzie "akademicka".

Zrozumiałem że te 10 bitów z a) dotyczyć ma tylko LUT, a sam frame
buffer ma być 8-bitowy. Wtedy tak właśnie będzie.

Właśnie prowadzę korespondencję z EIZO i mi trochę szczęka opadła.
Ponoć nie ma matryc 10-cio bitowych w normalnej sprzedaży (nie
doszukujmy się jednostek eksperymentalnych itp). Wszystkie są 8-bitowe
z FRC. Dotyczy to również konkurencji do EIZO.

Tak wygląda. W każdym razie ja nie słyszałem o takich matrycach, to co
jest dostępne na rynku to są matryce 6- i 8-bitowe.

LUT zostawmy. Jego 16-bitowa precyzja jest nadmiarowa ale to w niczym
nie zaszkodzi ani nie pomoże. LUT musi mieć więcej bitów aby uniknąć
błÄ™dów zaokrągleń. Przypuszczam, że LUT o 2 bitach więcej niż matryca
byłby w zupełności wystarczający. Bez LUT w systemie 8-bitowym może
okazać się, że kalibracja daje przejście z np. 100->101 jako 100->103
jakiegoś koloru bo matryca tak świeci. LUT + więcej bitowa matryca
pozwoli uniknąć takich przeskoków i powstawania nieliniowości w
konwersji wartości.

LUT musi mieć tyle samo bitów co matryca + FRC. Więcej po prostu nie da
się wykorzystać. Co z tego że wiem że to ma być 101 a nie 103, jeśli nie
jestem w stanie wysterować matrycy w różny sposób w tych przypadkach?

Przy systemach całkowicie 10 bitowych (karta + tor + matryca) LUT
traci sens istnienia.

Owszem.
--
Krzysztof Hałasa

86 Data: Maj 09 2014 21:10:33
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 18:54, Krzysztof Halasa pisze:

No tak, źle się wyraziłem. Może nieco inaczej ujmę to co chciałem
przekazać. Jeśli dobrze zrozumiałem, Sylwester twierdzi iż oglądając
przejścia tonalne 10cio bitowe (lub więcej) to różnica między
wariantami A i B będzie "akademicka".

Zrozumiałem że te 10 bitów z a) dotyczyć ma tylko LUT, a sam frame
buffer ma być 8-bitowy. Wtedy tak właśnie będzie.

Nie, Sylwester wyraźnie napisał, że chodzi o 10-cio bitową całoć toru włÄ…cznie z matrycą.

LUT zostawmy. Jego 16-bitowa precyzja jest nadmiarowa ale to w niczym
nie zaszkodzi ani nie pomoże. LUT musi mieć więcej bitów aby uniknąć
błÄ™dów zaokrągleń. Przypuszczam, że LUT o 2 bitach więcej niż matryca
byłby w zupełności wystarczający. Bez LUT w systemie 8-bitowym może
okazać się, że kalibracja daje przejście z np. 100->101 jako 100->103
jakiegoś koloru bo matryca tak świeci. LUT + więcej bitowa matryca
pozwoli uniknąć takich przeskoków i powstawania nieliniowości w
konwersji wartości.

LUT musi mieć tyle samo bitów co matryca + FRC. Więcej po prostu nie da
się wykorzystać.

Taki LUT nie miałby sensu :-) Musi mieć przynajmniej o 1 bit więcej :-) Chodzi o to, że jeśli z kalibracji wyszło, że dla matrycy 8 bitowej dla wartości na wejściu np. 200 trzeba wyświetlić kolor np. 200.35 aby było liniowo. Nie ma wartości 200.35. Bez LUT więcej bitowego nie wiadomo czy należy zaokrąglić to do 200 czy do 201. Ale taka różnica to jeszcze pikuś. Większe i lepsze efekty są gdy sygnał jest 8-bitowy a matryca pseudo 10cio bitowa. Wtedy te zaokrąglenia są precyzyjniejsze 4-ro krotnie.


Co z tego że wiem że to ma być 101 a nie 103, jeśli nie
jestem w stanie wysterować matrycy w różny sposób w tych przypadkach?

Przy systemach całkowicie 10 bitowych (karta + tor + matryca) LUT
traci sens istnienia.

Owszem.


Trochę OT. Może Cię to zainteresuje. Otrzymałem kolejną odpowiedź z EIZO. Jest tak jak podejrzewałem. Windows 7 i 8 mają wbudowaną obsługę wielu kolorów ale same nie korzystają z tego. Tak więc zdjęcia np. 16 bitowe w podglądzie obrazów Windows staną się 8-bitowymi.

Jedynie specjalnie napisane aplikacje potrafiące wykorzystać 8+ bitów przy wyświetlaniu zrobią to. Przykładowo Photoshop dopiero od wersji CS6 to potrafi. 3D Studio MAX również da radę. Więc zanim wpadniesz na pomysł kupienia takiego cacka pogadaj z producentem oprogramowania jakie używasz aby się nie wpakować w niepotrzebne koszty.

--
Pozdrawiam
Marek

87 Data: Maj 09 2014 23:18:29
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Zrozumiałem że te 10 bitów z a) dotyczyć ma tylko LUT, a sam frame
buffer ma być 8-bitowy. Wtedy tak właśnie będzie.

Nie, Sylwester wyraźnie napisał, że chodzi o 10-cio bitową całoć toru
włÄ…cznie z matrycą.

Jedno drugiemu nie przeczy, to kwestia liczby bitów frame buffera.
Ale może Sylwester sam wyjaśni.

LUT musi mieć tyle samo bitów co matryca + FRC. Więcej po prostu nie da
się wykorzystać.

Taki LUT nie miałby sensu :-) Musi mieć przynajmniej o 1 bit więcej
:-)
Chodzi o to, że jeśli z kalibracji wyszło, że dla matrycy 8 bitowej
dla wartości na wejściu np. 200 trzeba wyświetlić kolor np. 200.35 aby
było liniowo. Nie ma wartości 200.35. Bez LUT więcej bitowego nie
wiadomo czy należy zaokrąglić to do 200 czy do 201. Ale taka różnica
to jeszcze pikuś. Większe i lepsze efekty są gdy sygnał jest 8-bitowy
a matryca pseudo 10cio bitowa. Wtedy te zaokrąglenia są
precyzyjniejsze 4-ro krotnie.

Mylisz się. LUT w monitorach nie operuje na floatach, i nie używa
żadnych zaokrągleń. Po prostu masz tablicę np. [256] -> [1024], albo
[256] -> [256] itp. Wartością np. koloru wejściowego adresujesz tablicę,
wynik wysyłasz np. do matrycy. To są wszystko wartości całkowite.

Także sytuacja, w której LUT ma tyle samo bitów na wejściu i na wyjściu
jest bardzo typowa (tak działa normalna kalibracja w normalnych
8-bitowych monitorach).

Zaokrąglenia robi się podczas obliczania zawartości takich tablic, po
zmianie parametrów monitora. Później, w czasie pracy, nie ma już na to
czasu.

Trochę OT. Może Cię to zainteresuje. Otrzymałem kolejną odpowiedź z
EIZO. Jest tak jak podejrzewałem. Windows 7 i 8 mają wbudowaną obsługę
wielu kolorów ale same nie korzystają z tego. Tak więc zdjęcia np. 16
bitowe w podglądzie obrazów Windows staną się 8-bitowymi.

Aha.
Chwilowo jedyne Windows 7, jakich od czasu do czasu używam, są na
laptopie z przypuszczalnie 6-bitową matrycą, natomiast Windows 8
były na tablecie, ale potrzebowałem miejsca na SSD :-(
Tablet zresztą też pewnie 6-bitowy, chociaż ma wyjście HDMI.
Myślę więc, że przynajmniej obecnie ten problem mnie nie dotyczy.
--
Krzysztof Hałasa

88 Data: Maj 11 2014 12:50:58
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 23:18, Krzysztof Halasa pisze:


Mylisz się. LUT w monitorach nie operuje na floatach, i nie używa
żadnych zaokrągleń. Po prostu masz tablicę np. [256] -> [1024], albo
[256] -> [256] itp. Wartością np. koloru wejściowego adresujesz tablicę,
wynik wysyłasz np. do matrycy. To są wszystko wartości całkowite.

Obaj się mylimy. Proces jest dużo bardziej złożony. Ĺšle zinterpretowałem zapis, że na podstawie LUT wyliczany jest kolor jako proste mnożenie czy rzutowanie. Tylko z zewnątrz patrząc to tak wygląda. Wewnętrznie dzieją się złożone procedury. Już wiem dlaczego LUT jest 8 lub 16 bitowy. Nie ma to nic wspólnego z bitowością matrycy monitoira. To są, nie wiem jak to określić, dwa odrębne systemy kalkulacji kolorów. Tzw. lut16type to 4 elementy:
- macierz 3x3 do konwersji koloru wejściowego (do formatu PCS lub XYZ lub L*a*b) - o ile sygnał wejściowy jest inny niż te 3 formaty
- potem jest zestaw 1 wymiarowych tabel dla każdego z kolorów wejściowych.
- potem jest wielowymiarowa macierz CLUT do konwersji wejściowej przestrzeni barw na przestrzeń wyjściową
- na końcu jest zestaw macierzy 1 wymiarowych (tyle ile jest kolorów wyjściowych)

Dzięki takiej konfiguracji pamięci LUT możliwa jest konwersja dowolnej przestrzeni barw na inną dowolną, w szczególności RGB -> BW przy jednoczesnym uwzględnieniu charakterystyki barwnej urządzenia wejściowego i wyjściowego. Można też w drugą stronę pójć: konwertować obrazy BW na kolorowe w celu np. zobrazowania wysokości wzniesień na zdjęciach satelitarnych. LUT może być też wstępnie przekalkulowany i zapisany jako statyczna pamięć (i pewnie tak jest w monitorach) lub można też przypisywać procedury w różnych językach do przetwarzania na żywo obrazu. W monitorach, statyczna pamięć też nie jest też prostym konwerterem wartości na wartoć. De facto od strony hardwarowej to jest multiplekser programowalny, który wewnętrznie na bieżÄ…co przelicza wartości w oparciu o statyczne dane i zewnętrzny sygnał. Trochę mi szczęka opadła jakie to złożone ... ale ma sens. Monitor dzięki takiemu rozwiązaniu może pobierać dane w różnych formatach i dla każdego z nich poprawnie wyświetlać kolory i nie ma ograniczeń co do głÄ™bi tonalnej sygnałów wejściowego i wyjściowego (czyli de facto ilości bitów). Mądre to.


--
Pozdrawiam
Marek

89 Data: Maj 11 2014 21:27:23
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Mylisz się. LUT w monitorach nie operuje na floatach, i nie używa
żadnych zaokrągleń. Po prostu masz tablicę np. [256] -> [1024], albo
[256] -> [256] itp. Wartością np. koloru wejściowego adresujesz tablicę,
wynik wysyłasz np. do matrycy. To są wszystko wartości całkowite.

Obaj się mylimy.

Mogę się z Tobą zgodzić, ale tylko w połowie :-)

Proces jest dużo bardziej złożony.

Oczywiście. Przecież monitor robi jeszcze wiele innych rzeczy,
np. korektę temperatury barwowej, która wymaga obliczeń na wszystkich
kolorach jednocześnie. Ale zasada jest dokładnie taka, jak napisałem -
LUTy są tablicami liczb całkowitych.

Już wiem dlaczego
LUT jest 8 lub 16 bitowy. Nie ma to nic wspólnego z bitowością matrycy
monitoira.

Przeciwnie, przynajmniej na tyle, na ile mówimy o obrazkach reklamowych
tamtego monitora, liczba bitów wyjściowych LUT = liczba bitów matrycy.

LUT może być też wstępnie przekalkulowany i
zapisany jako statyczna pamięć (i pewnie tak jest w monitorach)

Tylko niektóre LUTy mogą takie być. LUTy związane z kalibracją -
oczywiście nie.
Nie wiem jak dokładnie jest to zrobione w konkretnym monitorze
(możliwości są różne). Ideologicznie najprościej byłoby zrobić
pojedynczą tablicę np. [2^30] -> 3 * [1024] (jedną dla całego monitora
i wszystkich kolorów, w wersji wejściowo 8-bitowej [2^24] -> 3 * [1024])
- taka tablica niestety zajęłaby sporo miejsca - np. 4 GB - i samo
policzenie jej chwilę by trwało (a trzeba to robić po każdej zmianie
parametrów, i liczenie może używać floatów). Dlatego robi się to w kilku
mniejszych etapach - jest kilka razy wolniej, ale zespół LUTów jest
znacznie mniejszy i znacznie szybciej się go liczy.

lub
można też przypisywać procedury w różnych językach do przetwarzania na
żywo obrazu.

Nie wiem co masz na myśli, ale z pewnością nie można w czasie
rzeczywistym przeliczać kolorów tymi procedurami.

W monitorach, statyczna pamięć też nie jest też prostym
konwerterem wartości na wartoć.

Przeciwnie, jest właśnie czymś takim.

De facto od strony hardwarowej to
jest multiplekser programowalny, który wewnętrznie na bieżÄ…co
przelicza wartości w oparciu o statyczne dane i zewnętrzny sygnał.

Ten opis może odpowiadać rzeczywistości.
Kiedyś LUTy robiło się po prostu na kawałku pamięci, np. ROM, EPROM lub
RAM (jeśli potrzebne były zmiany). Do wejć adresowych doprowadzało się
sygnał wejściowy, zaś wynik dostawało się natychmiast z wyjć danych.
Konwersja trwała np. 100 ns (należy zauważyć, że nie było to podpięte do
przestrzeni adresowej żadnego procesora, pomijając ew. modyfikacje).
Oczywiście do obecnych zastosowań video to jest za wolne. Teraz takie
rzeczy można zrobić np. na układzie CPLD, albo w jakimś większym
projekcie np. na FPGA lub innym ASICu.

W pewnym sensie można napisać, że pamięć jest multiplekserem - na
podstawie wejć adresowych przecież multipleksuje dane ze swojego
wnętrza.

Wbrew pozorom, nie ma w tym nic skomplikowanego.
--
Krzysztof Hałasa

90 Data: Maj 11 2014 23:39:40
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-11 21:27, Krzysztof Halasa pisze:


Obaj się mylimy.

Mogę się z Tobą zgodzić, ale tylko w połowie :-)

Lubisz się licytować :-D

Przeciwnie, przynajmniej na tyle, na ile mówimy o obrazkach reklamowych
tamtego monitora, liczba bitów wyjściowych LUT = liczba bitów matrycy.

Tak, ale LUT 16 bitowy może mieć np. 10 bitów wyjściowych. LUT 16 bitowy to de facto definicja struktur jakie przechowuje, która nie ma nic wspólnego z bitowością sygnału wejściowego i wyjściowego. A już w szczególności nie ma to nic wspólnego z 16 bitami :-) Równie dobrze może mieć 8 bitów wejściowych i 10 wyjściowych. Podobnie jak LUT 8bitowy. To tylko umowna nazwa.

Nie wiem jak dokładnie jest to zrobione w konkretnym monitorze
(możliwości są różne). Ideologicznie najprościej byłoby zrobić
pojedynczą tablicę np. [2^30] -> 3 * [1024] (jedną dla całego monitora
i wszystkich kolorów, w wersji wejściowo 8-bitowej [2^24] -> 3 * [1024])
- taka tablica niestety zajęłaby sporo miejsca - np. 4 GB - i samo
policzenie jej chwilę by trwało (a trzeba to robić po każdej zmianie
parametrów, i liczenie może używać floatów). Dlatego robi się to w kilku
mniejszych etapach - jest kilka razy wolniej, ale zespół LUTów jest
znacznie mniejszy i znacznie szybciej się go liczy.

Ja tylko przytoczyłem informacje zasięgnięte organizacji tworzącej ICC wraz z powiązanymi technologiami. Oni twierdzą, że to nie takie proste jak zakładamy.


lub
można też przypisywać procedury w różnych językach do przetwarzania na
żywo obrazu.

Nie wiem co masz na myśli, ale z pewnością nie można w czasie
rzeczywistym przeliczać kolorów tymi procedurami.

No coś Ty. Już w Atari wykorzystywałem przerwania synchronizacji poziomej do tego aby procedury assemblerowe ustawiały inaczej rejestry koloru w celu zwiększenia ilości dostępnych kolorów w obrazie. A wtedy nie istniały żadne specjalizowane GPU. Wszystko procesor robił i nie obciążało go to nadmiernie. GPU spokojnie poradzi sobie w dzisiejszych czasach z takimi bajerami.



--
Pozdrawiam
Marek

91 Data: Maj 12 2014 19:02:45
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Tak, ale LUT 16 bitowy może mieć np. 10 bitów wyjściowych.

Przyznaję, że określenie "LUT 16-bitowy" nie jest jednoznaczne, bo LUTy
mają określoną liczbę bitów na wejściu (typowo, może to być także zakres
o liczbie elementów nie będącej potęgą dwójki) oraz na wyjściu. Ale
żeby nazwać LUT 16-bitowym, te 16-bitów musi być na wejściu lub na
wyjściu, nie ma rady.

Chyba że to jest 16-bitów marketingowych, to wtedy oczywiście wszystko
jest możliwe. Tak w ogóle, 16-bitowe (i szersze) elementy zapewne są tam
wykorzystywane, ale nie o tym mówił obrazek.

Ja tylko przytoczyłem informacje zasięgnięte organizacji tworzącej ICC
wraz z powiązanymi technologiami. Oni twierdzą, że to nie takie proste
jak zakładamy.

Problem w tym, że ja akurat _wiem_ jakie to jest. Tzn. nie znam
konkretnej implementacji konkretnego monitora, ale wiem jak to działa,
i sam używałem takich konstrukcji (nie w monitorze, ale połÄ…czenie tej
doć elementarnej zresztą wiedzy z wiedzą o przekształceniach systemów
kolorów wystarczy by to ocenić).

No coś Ty. Już w Atari wykorzystywałem przerwania synchronizacji
poziomej do tego aby procedury assemblerowe ustawiały inaczej rejestry
koloru w celu zwiększenia ilości dostępnych kolorów w obrazie. A wtedy
nie istniały żadne specjalizowane GPU. Wszystko procesor robił i nie
obciążało go to nadmiernie. GPU spokojnie poradzi sobie w dzisiejszych
czasach z takimi bajerami.

Ale w monitorze nie ma GPU. No i Atari nie robił tego jednak po każdym
pikselu.
Oczywiście, takie LUTy, albo np. inne patenty do mnożenia macierzy,
znajdują się w kartach graficznych. Nie jest to robione programowo,
byłoby za wolne, a nawet gdyby nie, to pobierałoby zbyt dużo prądu.
Koszt zrobienia takich rzeczy na elementach (względnie) dyskretnych
(np. SRAM, CPLD) to są może jakieś pojedyncze złotówki i będzie to
pobierać pewnie poniżej wata czy jakoś tak (dla producenta monitorów
będzie to jeszcze tańsze, i zapewne będzie to element skalera).
--
Krzysztof Hałasa

92 Data: Maj 12 2014 20:19:58
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-12 19:02, Krzysztof Halasa pisze:


Przyznaję, że określenie "LUT 16-bitowy" nie jest jednoznaczne, bo LUTy
mają określoną liczbę bitów na wejściu (typowo, może to być także zakres
o liczbie elementów nie będącej potęgą dwójki) oraz na wyjściu. Ale
żeby nazwać LUT 16-bitowym, te 16-bitów musi być na wejściu lub na
wyjściu, nie ma rady.

hahahaha to nie tak :)
LUTy występują 2 w przyrodzie.

Znalazłem dokumentację oficjalną odnośnie LUT:
http://www.color.org/specification/ICC1v43_2010-12.pdf

Właśnie dowiedziałem się, że poza typami 8 i 16 (nie mylić z bitami 8 i 16), o których pisałem i które to nie mają nic wspólnego z ilością przetwarzanych kolorów (i tym samym pinów w układzie scalonym) są jeszcze 2. Czyli w sumie 4:

lut16Type
lut8Type
lutAtoBtype
lutBtoAtype


No coś Ty. Już w Atari wykorzystywałem przerwania synchronizacji
poziomej do tego aby procedury assemblerowe ustawiały inaczej rejestry
koloru w celu zwiększenia ilości dostępnych kolorów w obrazie. A wtedy
nie istniały żadne specjalizowane GPU. Wszystko procesor robił i nie
obciążało go to nadmiernie. GPU spokojnie poradzi sobie w dzisiejszych
czasach z takimi bajerami.

Ale w monitorze nie ma GPU.

LUT jest urządzeniem ogólnym. Monitor to szczególne jego zastosowanie.

No i Atari nie robił tego jednak po każdym
pikselu.

Przerwania H i V. Paleta wystarczała na pokrycie 1 linii niepowtarzalnymi kolorami. Więc za pomocą przerwań podmieniałem paletę na wymaganą w kolejnej linii.

Oczywiście, takie LUTy, albo np. inne patenty do mnożenia macierzy,
znajdują się w kartach graficznych. Nie jest to robione programowo,
byłoby za wolne, a nawet gdyby nie, to pobierałoby zbyt dużo prądu.

Zgadza się.



--
Pozdrawiam
Marek

93 Data: Maj 12 2014 23:04:45
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

hahahaha to nie tak :)
LUTy występują 2 w przyrodzie.

Znalazłem dokumentację oficjalną odnośnie LUT:
http://www.color.org/specification/ICC1v43_2010-12.pfd

Właśnie dowiedziałem się, że poza typami 8 i 16 (nie mylić z bitami 8
i 16), o których pisałem i które to nie mają nic wspólnego z ilością
przetwarzanych kolorów (i tym samym pinów w układzie scalonym) są
jeszcze 2. Czyli w sumie 4:

lut16Type
lut8Type
lutAtoBtype
lutBtoAtype

LUT to jest pojęcie definiowane nie przez "www.color.org", LUT = look-up
table, i ludzie tego używali w czasach, gdy kolorem świecenia monitorów
komputerowych był głównie zielony. Zapewniam Cię, że jest dużo więcej
rodzajów takich tablic, dużo więcej niż 2, niż 4, i niż 24.

LUT może być także np. w formie papierowej :-)

Natomiast wygląda na to, że rzeczywiście znalazłeś formalne opisy jak to
jest liczone w standardowych monitorach (np. obrazki od strony X). W te
obrazki to ja mogę uwierzyć, pisałem że to musi działać mniej-więcej
w taki sposób. Natomiast tamten obrazek, w którym bity wejściowe (nie
pamiętam już czy było ich 8 czy 10) wchodzą w "16-bitowy" LUT i wychodzą
do 10-bitowej (efektywnie) matrycy, to wybacz, nie przedstawia niczego
sensownego. Podobnie, nie ma tu żadnych dodatkowych bitów, które miałyby
służyć do określenia kierunku zaokrąglenia - takie operacje przeprowadza
się tylko na liczbach całkowitych (bo jak zaadresować tablicę
ułamkiem?).

Te "typy" LUTów to nie są żadne prawdziwe typy czegokolwiek, tylko tagi
w systemie definiowania, jak się okazuje, ustandaryzowanych profili. To
może nie mieć nic wspólnego z prawdziwym sprzętem dokonującym obliczeń,
to jest tylko formalna postać przekształceń matematycznych.

No i Atari nie robił tego jednak po każdym
pikselu.

Przerwania H i V. Paleta wystarczała na pokrycie 1 linii
niepowtarzalnymi kolorami. Więc za pomocą przerwań podmieniałem paletę
na wymaganą w kolejnej linii.

Owszem, ale tu nie ma żadnej palety (i nie może być), obliczenia
(lookupy) są przeprowadzane oddzielnie dla każdego piksela. Może być
wprowadzone pewne opóźnienie, ale przepustowoć musi być wystarczająca.

BTW w tamtych czasach różne cuda się robiło, nie wiem czy ktoś by teraz
uwierzył, że np. debugger (prosty) mieścił się w ok. 2 KB. Ale true
colory i setki milionów pikseli/sekundę to nieco inna bajka jednak.
--
Krzysztof Hałasa

94 Data: Maj 12 2014 23:50:49
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-12 23:04, Krzysztof Halasa pisze:


Natomiast wygląda na to, że rzeczywiście znalazłeś formalne opisy jak to
jest liczone w standardowych monitorach (np. obrazki od strony X). W te
obrazki to ja mogę uwierzyć, pisałem że to musi działać mniej-więcej
w taki sposób.

No ok.

Natomiast tamten obrazek, w którym bity wejściowe (nie
pamiętam już czy było ich 8 czy 10) wchodzą w "16-bitowy" LUT i wychodzą
do 10-bitowej (efektywnie) matrycy, to wybacz, nie przedstawia niczego
sensownego. Podobnie, nie ma tu żadnych dodatkowych bitów, które miałyby
służyć do określenia kierunku zaokrąglenia - takie operacje przeprowadza
się tylko na liczbach całkowitych (bo jak zaadresować tablicę
ułamkiem?).

Jeśli grzebiesz w sprzęcie to pewnie wiesz lepiej jak wygląda taka pamięć. W katalogu znajdziesz odpowiedź czy jest to zwykła pamięć, czy bardziej zaawansowany układ.

A co do konwersji, to opisałem Ci jak to się dzieje. Kolor wejściowy i wyjściowy zawsze są bitami (całkowite liczby). Wewnątrz następuje przeksztłcenie do praktycznie nieograniczonej przestrzeni barw i wyrażonej wartościami całkowitymi w dodatku (jak w RGB). Poczytaj sobie o tych 3 stosowanych. Nawet domyślam się dlaczego zastosowano takie właśnie. W Photoshopie nawet zwykła desaturacja może dać tragiczny efekt jeśli robisz to w trybie RGB. Natomiast gdy przełÄ…czysz się w tryb którejś z w/w przestrzeni, tam zrobisz desaturację i potem wrócisz do RGB to efekt będzie zupełnie inny. Dlatego w Photoshopie masz oddzielną funkcję desaturacji mimo iż pozornie duplikuje ona inne filtry. Kiedyś prowadziłem wątek w tej sprawie na forum bodajże DTP. Tam mnie uświadomiono w czym rzecz.

Przeliczeń trzeba dokonywać z wykorzystaniem szerokich

Te "typy" LUTów to nie są żadne prawdziwe typy czegokolwiek, tylko tagi
w systemie definiowania, jak się okazuje, ustandaryzowanych profili.

Być może. Zapewne w monitorach są wstępnie przeliczone multipleksery na bazie tych zawiłych operacji. Tego nie zgadniemy.

Owszem, ale tu nie ma żadnej palety (i nie może być), obliczenia
(lookupy) są przeprowadzane oddzielnie dla każdego piksela. Może być
wprowadzone pewne opóźnienie, ale przepustowoć musi być wystarczająca.

Zgadza się. Jednakże w praktyce już doć dawno temu widziałem na uczelni jak koledzy pracowali nad przetwarzaniem wizji w czasie rzeczywistym. Analiza była na poziomie pikseli właśnie. Sprzęt się wyrabiał. Pewnie istnieją jakieś specjalizowane procesory sygnałowe.

BTW w tamtych czasach różne cuda się robiło, nie wiem czy ktoś by teraz
uwierzył, że np. debugger (prosty) mieścił się w ok. 2 KB.

Ba! Napisałem kiedyś w assemblerze procedurę do analizy FFT w podobnej objętości.

Ale true
colory i setki milionów pikseli/sekundę to nieco inna bajka jednak.


To się jednak jakoś robi w elektronice biomedycznej czy przy zdjęciach satelitarnych zbieranych z kilku urządzeń, składanych do kupy (pewnie to złożone analizy) i wysyłanych live na Ziemię.

--
Pozdrawiam
Marek

95 Data: Maj 13 2014 10:10:21
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Mon, 12 May 2014 23:50:49 +0200, Marek napisał(a):

[...]

Ale true
colory i setki milionów pikseli/sekundę to nieco inna bajka jednak.
To się jednak jakoś robi w elektronice biomedycznej czy przy zdjęciach
satelitarnych zbieranych z kilku urządzeń, składanych do kupy (pewnie to
złożone analizy) i wysyłanych live na Ziemię.

Zwykłe dzisiejsze karty graficzne za 200zł poradzą sobie z większością
takich zagadnień ze względu, że są bardzo programowalne.
Patrz zagadnienie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Shader
a konkretnie Pixel Shader.
Obecnie to się rozwinęło do stosowania ogólnego przy użyciu np.:
http://pl.wikipedia.org/wiki/OpenCL

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

96 Data: Maj 13 2014 11:40:43
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-13 10:10, Sylwester Zarębski pisze:

Dnia Mon, 12 May 2014 23:50:49 +0200, Marek napisał(a):


Zwykłe dzisiejsze karty graficzne za 200zł poradzą sobie z większością
takich zagadnień ze względu, że są bardzo programowalne.
Patrz zagadnienie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Shader
a konkretnie Pixel Shader.
Obecnie to się rozwinęło do stosowania ogólnego przy użyciu np.:
http://pl.wikipedia.org/wiki/OpenCL

Bardziej adresuj te informacje do Krzyśka. To on ma wątpliwości czy tak szybkie przetwarzanie sygnału jest możliwe. Ja mam empiryczne obserwacje potwierdzające to co napisałeś.

--
Pozdrawiam
Marek

97 Data: Maj 13 2014 19:08:18
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Tue, 13 May 2014 11:40:43 +0200, Marek napisał(a):

W dniu 2014-05-13 10:10, Sylwester Zarębski pisze:
Zwykłe dzisiejsze karty graficzne za 200zł poradzą sobie z większością
takich zagadnień ze względu, że są bardzo programowalne.
Patrz zagadnienie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Shader
a konkretnie Pixel Shader.
Obecnie to się rozwinęło do stosowania ogólnego przy użyciu np.:
http://pl.wikipedia.org/wiki/OpenCL
Bardziej adresuj te informacje do Krzyśka. To on ma wątpliwości czy tak
szybkie przetwarzanie sygnału jest możliwe. Ja mam empiryczne obserwacje
potwierdzające to co napisałeś.

Do obu dyskutantów, gdyż wskazałem możliwości dostępne pod ręką.

Ok, ok, do Ciebie mniej... ;)

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

98 Data: Maj 13 2014 22:21:40
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-13 19:08, Sylwester Zarębski pisze:


Ok, ok, do Ciebie mniej... ;)


hahaha :-D Dziękuję za pozytywne rozpatrzenie postulatu :-D

--
Pozdrawiam
Marek

99 Data: Maj 13 2014 19:40:52
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Jeśli grzebiesz w sprzęcie to pewnie wiesz lepiej jak wygląda taka
pamięć. W katalogu znajdziesz odpowiedź czy jest to zwykła pamięć, czy
bardziej zaawansowany układ.

Bez tego wiem, że to nie jest zwykła pamięć. Jak rozkręcisz taki
monitor, to będzie tam pewnie m.in. mała płytka z takim scalakiem:
http://en.wikipedia.org/wiki/Application-specific_integrated_circuit
- tylko raczej z większa liczbą wyprowadzeń niż na tym obrazku, np. coś
podobnego do tego: http://en.wikipedia.org/wiki/Ball_grid_array

Być może. Zapewne w monitorach są wstępnie przeliczone multipleksery
na bazie tych zawiłych operacji. Tego nie zgadniemy.

Nie musimy zgadywać, wiadomo że tak jest, bo to jest esencja LUTa.
Gdyby tam tego nie było, nikt by tego nie nazwał LUTem.
BTW były i zapewne są rozwiązania, które nie używają LUTów, tylko
"liczą" przekształcenia na bieżÄ…co (nie w sensie normalnego procesora
oczywiście). Ale to są raczej prostsze rzeczy, zaś LUT pozwala na
dowolne przekształcenie, np. na dokładną, wielopunktową kalibrację.

Zgadza się. Jednakże w praktyce już doć dawno temu widziałem na
uczelni jak koledzy pracowali nad przetwarzaniem wizji w czasie
rzeczywistym. Analiza była na poziomie pikseli właśnie. Sprzęt się
wyrabiał. Pewnie istnieją jakieś specjalizowane procesory sygnałowe.

Jasne że tak, tyle że za wolne do naszych zastosowań, a jeśli są
odpowiednio szybkie, to są za drogie i np. pobierają zbyt dużo mocy.
Natomiast w ogóle przetwarzanie wideo (np. rekonstrukcje 3D) -
rozwiązania opierające się na względnie szybkich core i7 i OpenCL na
nienajnowszych kartach potrafią policzyć obrazki PAL np. z 8
klatkami/sekundę. Tylko prądu to ciągnie zbyt dużo jak na monitor.
I to jest przetwarzanie programowe, chociaż niezupełnie takie "ogólnego
zastosowania".

To się jednak jakoś robi w elektronice biomedycznej czy przy zdjęciach
satelitarnych zbieranych z kilku urządzeń, składanych do kupy (pewnie
to złożone analizy) i wysyłanych live na Ziemię.

Jasne. Tylko drożej i więcej prądu potrzeba. Ew. podobna iloć prądu,
ale jeszcze dużo drożej. Masa też może być problemem.

W gruncie rzeczy taki monitor to bardzo proste urządzenie.
Właściwie to jest matryca obudowana kawałkiem elektroniki, która
zajmuje się kilkoma naprawdę prostymi obliczeniami. Tylko te bitraty są
spore, więc trzeba to zrobić jakimś szybkim scalakiem (w rozwiązaniach
seryjnych specjalnym ASICem). Można to także zrobić w warunkach domowych
na jakiejś płytce developerskiej Altery albo innego Xilinksa itp.
--
Krzysztof Hałasa

100 Data: Maj 13 2014 22:40:31
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-13 19:40, Krzysztof Halasa pisze:


Bez tego wiem, że to nie jest zwykła pamięć. Jak rozkręcisz taki
monitor, to będzie tam pewnie m.in. mała płytka z takim scalakiem:
http://en.wikipedia.org/wiki/Application-specific_integrated_circuit
- tylko raczej z większa liczbą wyprowadzeń niż na tym obrazku, np. coś
podobnego do tego: http://en.wikipedia.org/wiki/Ball_grid_array

A widzisz... cd komentarza poniżej

Być może. Zapewne w monitorach są wstępnie przeliczone multipleksery
na bazie tych zawiłych operacji. Tego nie zgadniemy.

Nie musimy zgadywać, wiadomo że tak jest, bo to jest esencja LUTa.
Gdyby tam tego nie było, nikt by tego nie nazwał LUTem.

No chwila, a jak się ma do tego to co sam zauważyłeś, że scalak ma od groma pinów? Jaki jest ich cel?


Jasne że tak, tyle że za wolne do naszych zastosowań, a jeśli są
odpowiednio szybkie, to są za drogie i np. pobierają zbyt dużo mocy.
Natomiast w ogóle przetwarzanie wideo (np. rekonstrukcje 3D) -
rozwiązania opierające się na względnie szybkich core i7 i OpenCL na
nienajnowszych kartach potrafią policzyć obrazki PAL np. z 8
klatkami/sekundę. Tylko prądu to ciągnie zbyt dużo jak na monitor.
I to jest przetwarzanie programowe, chociaż niezupełnie takie "ogólnego
zastosowania".

Dlatego stosuje się procesory sygnałowe. Zwykłe CPU nie mają tu zastosowania. Kiedyś (dawno temu) oprogramowywałem procesory sygnałowe związane z akustyką. Już wtedy bez problemu dawały one radę robić FFT 1024 punktowe w czasie rzeczywistym. Ĺťadne procesor nie był w stanie dorównać. Zapewne w tej chwili różnice prędkości specjalizowanych procesorów są znacząco większe względem zwykłych. Patrz Open GL itp.



--
Pozdrawiam
Marek

101 Data: Maj 14 2014 15:51:17
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Nie musimy zgadywać, wiadomo że tak jest, bo to jest esencja LUTa.
Gdyby tam tego nie było, nikt by tego nie nazwał LUTem.

No chwila, a jak się ma do tego to co sam zauważyłeś, że scalak ma od
groma pinów? Jaki jest ich cel?

Idea LUTa to jest np. taki EEPROM, ma np. 28 pinów w obudowie DIP28
i kasuje się go ultrafioletem. No dobrze, niech będzie flash i DIP40.
I tak kiedyś LUTy wyglądały (pomijając takie programowe, bo też są
używane).
W tej chwili nie opłaca się wstawiać osobnego scalaka do takich rzeczy
(są duże i musielibyśmy użyć ich sporo). Wstawia się ASIC, albo w wersji
eksperymentalnej np. FPGA, i to robi wszystko - oprócz LUTów także
np. skaluje obraz, ew. rozmywa go itd. Częścią takiego ASICa jest także
procesor, np. jakiś ARM albo inny microblaze, więc od razu mamy OSD i co
tam jeszcze trzeba. Pewnie dostajemy tam wejściowe i wyjściowe serdesy,
GPIO do mrugania lampkami, i jeśli nie potrzebujemy dużo RAMu ani
flasha, to nic (dużego) tam już nie musimy wkładać (no może jakiś układ
do wyłÄ…czania/włÄ…czania zasilania).

Usera to pewnie niespecjalnie interesuje, ale można łatwo otworzyć
obudowę i samemu obejrzeć. Tylko ostrożnie, i po wypięciu kabla
zasilającego.

Dlatego stosuje się procesory sygnałowe. Zwykłe CPU nie mają tu
zastosowania. Kiedyś (dawno temu) oprogramowywałem procesory sygnałowe
związane z akustyką. Już wtedy bez problemu dawały one radę robić FFT
1024 punktowe w czasie rzeczywistym.

LUTów nie robi się na procesorach sygnałowych, bo i po co? FFT nie
zrobisz LUTem. LUTy sprawdzają się tam, gdzie masz stosunkowo mało bitów
wejściowych (niezależnych od wcześniejszych i późniejszych danych),
a w FFT używa się długich ciągów bitów.

No i wymagania akustyczne, nawet takie 7.1 96 kHz 24-bit są minimalnie
mniejsze niż w monitorze.

Tak samo np. skalera nie robi się jako LUT, bo skaler musi (typowo)
buforować dwie linie obrazu. Załatwia się to właśnie czymś w rodzaju
prostego DSP. Oczywiście nie jest to oddzielny scalak, bo i po co.

Ĺťadne procesor nie był w stanie
dorównać. Zapewne w tej chwili różnice prędkości specjalizowanych
procesorów są znacząco większe względem zwykłych. Patrz Open GL itp.

OpenGL akurat jest złym przykładem, jest zbyt specjalizowany. OpenCL
może. Z drugiej strony, zwykłe procesory także są w tym dużo szybsze
- SIMD oraz specjalizowane rozwiązania (np. crypto, video
encoding/decoding itd). Ale obawiam się, że optymalna implementacja LUTa
w monitorze to będzie jednak LUT.
--
Krzysztof Hałasa

102 Data: Maj 14 2014 16:22:52
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Krzysztof Halasa  writes:

OpenGL akurat jest złym przykładem, jest zbyt specjalizowany. OpenCL
może. Z drugiej strony, zwykłe procesory także są w tym dużo szybsze
- SIMD oraz specjalizowane rozwiązania (np. crypto, video
encoding/decoding itd).

Tzn. mam na myśli to, że są dużo szybsze niż kiedyś, nie tylko ze
względu na MHz ale także na wewnętrzną, równoległÄ… budowę.
--
Krzysztof Hałasa

103 Data: Maj 11 2014 02:54:07
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Fri, 09 May 2014 00:46:53 +0200, Marek napisał(a):

[...]

No coś Ty :-) 256 stopni gradacji w przypadku b) będzie zawsze widoczne.
LUT monitora ma zastosowanie gdy kalibrujesz. Na zwykłym,
nieskalibrowanym monitorze 8-bitowym też zobaczysz banding tak samo jak
na skalibrowanym (lub nie) monitorem z LUTem. 8 bitów zawsze ograniczy
ilość stopni tonalnych. Oto test:

Przecież nie pisałem, że nie ma, ale że 99% gospodyń nie zobaczy
różnicy, prawda? ;)

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

104 Data: Maj 11 2014 12:55:34
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-11 02:54, Sylwester Zarębski pisze:


Przecież nie pisałem, że nie ma, ale że 99% gospodyń nie zobaczy
różnicy, prawda? ;)

No dobrze :-) Jeśli wspomniana gospodyni widzi swojego pupila na tym zdjęciu, to nawet jeśli na tym zdjęciu będzie kleks po rozlanej zupie a 1 brzeg będzie nadpalony po tym gdy gospodarz peta sobie tą fotką odpalił, to go nie zauważy różnicy :-D Zdjęcie nadal będzie słitaśne. W tym sensie masz rację. :-D

--
Pozdrawiam
Marek

105 Data: Maj 08 2014 23:55:52
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Czy dobrze rozumuję, że dużo lepsze efekty kalibracji osiągniemy jeśli
zamiast posiadać wyjście 8-bitowe z karty graficznej + monitor z
programowalnym LUTem lepiej kupić kartę 10bitową i profilować tą kartę
a monitor powinien być też 10 bitowy (w sensie wejścia a nie matrycy,
która może mieć więcej bitów) bez programowalnego LUTa.

Nie wiem czy są takie matryce. Normalne matryce mają 6 lub 8 bitów, tam
jest standardowe złÄ…cze LVDS. 10-bitowy kolor robi normalnie skaler, po
prostu robi coś w rodzaju ditheringu, tyle że nie w przestrzeni,
a w czasie. Oko nie widzi tak małych zmian w zmieniającym się obrazie
(wtedy nie da się tego zrobić), tylko w statycznym (gdzie można
modulować luminancję pikseli).
--
Krzysztof Hałasa

106 Data: Maj 09 2014 00:49:18
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 23:55, Krzysztof Halasa pisze:

Marek  writes:

Czy dobrze rozumuję, że dużo lepsze efekty kalibracji osiągniemy jeśli
zamiast posiadać wyjście 8-bitowe z karty graficznej + monitor z
programowalnym LUTem lepiej kupić kartę 10bitową i profilować tą kartę
a monitor powinien być też 10 bitowy (w sensie wejścia a nie matrycy,
która może mieć więcej bitów) bez programowalnego LUTa.

Nie wiem czy są takie matryce.

Znalazłem w międzyczasie kilka monitorów tego typu. Poniżej przykładowe.

http://www.eizo.pl/monitor/coloredge-cx240/#opis
http://www.necdisplay.com/p/desktop-monitors/pa242w-bk

Nie są nawet beznadziejnie drogie. Ok 4k zł.

--
Pozdrawiam
Marek

107 Data: Maj 08 2014 01:01:52
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Nawet nie wiedziałem, że tak jest. Widywałem wyłÄ…cznie karty z
32-bitowym kolorem (czyli po 8 bitów na RGBA).

10-bitowe były już doć dawno.

Czy systemy operacyjne
nie mają ograniczeń w tym zakresie?

Jeśli chodzi o kalibrację na poziomie drivera, to system operacyjny się
tym nie interesuje. Po prostu zamiast w monitorze, mamy w komputerze LUT
np. [256] -> [1024].

A jak to jest przesyłane do monitora? ZłÄ…cze DVI ma transfer 1.65 Gbps

Teraz ok. 4 Gb/s (single link). 16-bitowy kolor chyba wymaga dual link
(można rozpoznać po dodatkowych pinach w złÄ…czach).

co nie pozwala na przesłanie więcej niż 8 bitów / kanał. HDMI ma 5
Gbps

Kilka razy więcej obecnie.

No i empiryczna obserwacja: zawsze po kalibracji (profilowanie karty
graficznej) występuje delikatna posteryzacja. Przy choćby 10 bitach
nie powinna być widoczna (na chłopski rozum)... a jednak jest. Nie ma
znaczenia czy obraz w PS jest 8 czy 16 bitowy. Jak to się ma do
wielobitowości karty?

Zarówno karta jak i wyświetlacz muszą to obsługiwać i musi to być
włÄ…czone. Można sprawdzić w EDIDzie.
--
Krzysztof Hałasa

108 Data: Maj 08 2014 11:08:40
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 01:01, Krzysztof Halasa pisze:

Nawet nie wiedziałem, że tak jest. Widywałem wyłÄ…cznie karty z
32-bitowym kolorem (czyli po 8 bitów na RGBA).

10-bitowe były już doć dawno.

Jak to wygląda z fizycznym przesyłaniem 8+ bitowego obrazu z aplikacji. Mam np. zdjęcie zapisane na 16 bitach. Otwieram je w aplikacji X. Mam kartę 10cio bitową, mam monitor 10cio bitowy. Jaką mam gwarancję, że obraz nie zostanie zredukowany gdzieś po drodze do 8 bitów?

Czy systemy operacyjne
nie mają ograniczeń w tym zakresie?

Jeśli chodzi o kalibrację na poziomie drivera, to system operacyjny się
tym nie interesuje. Po prostu zamiast w monitorze, mamy w komputerze LUT
np. [256] -> [1024].

Tak, to wiem - chodziło mi o zagwarantowanie przepływy pełnej bitowości obrazu począwszy od aplikacji a skończywszy na wyjściu do monitora.

co nie pozwala na przesłanie więcej niż 8 bitów / kanał. HDMI ma 5
Gbps

Kilka razy więcej obecnie.

Ok, dzięki za sprostowanie.

No i empiryczna obserwacja: zawsze po kalibracji (profilowanie karty
graficznej) występuje delikatna posteryzacja. Przy choćby 10 bitach
nie powinna być widoczna (na chłopski rozum)... a jednak jest. Nie ma
znaczenia czy obraz w PS jest 8 czy 16 bitowy. Jak to się ma do
wielobitowości karty?

Zarówno karta jak i wyświetlacz muszą to obsługiwać i musi to być
włÄ…czone. Można sprawdzić w EDIDzie.


Tzn jak? Bo chyba nie poprzez przechwycenie jakimś analizatorem cyfrowym sygnału w kablu HDMI? :-) Windows / karta graficzna to odczytuje i udostępnia?

Czy orientujesz się jak sobie zagwarantować 10cio bitowe środowisko pracy? W sklepie mi nie powiedzą co kupić aby tak się stało.

--
Pozdrawiam
Marek

109 Data: Maj 08 2014 02:45:41
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 





Czy orientujesz się jak sobie zagwarantować 10cio bitowe środowisko

pracy? W sklepie mi nie powiedzą co kupić aby tak się stało.



karta graficzna 10 b / kanal i wyjscie hdmi w standardzie  co najmniej 1.3 , czyli od roku 2006.- obslugujace m.inn. 30b /pixel

110 Data: Maj 08 2014 19:36:20
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 11:45, XX YY pisze:


karta graficzna 10 b / kanal i wyjscie hdmi w standardzie  co najmniej 1.3 , czyli od roku 2006.- obslugujace m.inn. 30b /pixel


Świetnie, dziękuję. A monitor? Najlepiej 24+ cale 1920x1200. Cena ma znaczenie.

--
Pozdrawiam
Marek

111 Data: Maj 08 2014 10:52:11
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: XX YY 

Am Donnerstag, 8. Mai 2014 19:36:20 UTC+2 schrieb Marek:

W dniu 2014-05-08 11:45, XX YY pisze:

>

> karta graficzna 10 b / kanal i wyjscie hdmi w standardzie  co najmniej 1.3 , czyli od roku 2006.- obslugujace m.inn. 30b /pixel

>



�wietnie, dzi�kuj�. A monitor? Najlepiej 24+ cale 1920x1200. Cena ma

znaczenie.



--

Pozdrawiam

Marek

wielkosc monitora zalezy od tego jak sobie ulozysz stanowisko.
wiekszy monitor winen byc w nieco wiekszej odleglosci.
wieksza odleglosc to przy tej samej dpi oznacza , ze widzisz obraz nieco mniej dokladnie. Do obrobki moze to i wada , do ogladania gotowych obrazow - zaleta.
mniejszy - blizej - zalezy ile masz miejsca na stole.
ja wole nieco mniejsze , nieco blizej .
duze ,jasne jednak potrafia naswietlic oczy , zaleta jest, ze mozna wieksza czesc obrazu zobaczyc w calosci, albo obok zdjecia jest wiecej miejsca na narzedzia z programow obrobczych..  Z drugiej strony nieraz trzeba przykleic nos do szyby , zeby opracowac jakis drobny detal , w tej systuacji wielkosc nie jest krytyczna.
mysle , ze nie ma jakiejs uniwersalnej reguly.
dlugi czas pracowalem na chyba 15 calach z bliska i bylem w sumie zadowolony .
na wiekszym monitorze szybciej mi sie mecza oczy .
ja mysle ze 22 - 24 cale sa w zupelnosci wystarczajace.
duzy monitor to takze wieksze zuzycie energii, wieksze grzanie .
wygodna jest proporcja 16:9 lub 16:10.
obok zdjcia w 3:2 jest miejsce na narzedzia.
w sumie dochodze d wniosku , ze nie ma sensu wkladac duzej kasy w monitory , roznice nie sa wielkie. pomiedzy dobrym a przecietnym monitorem roznica jest mniejsza niz dla dobrego monitora pomiedzy dniem a wieczorkiem.

duzo gorszy obraz lubi byc z laptopa , ale miedzy stacjonarynmi monitorami , roznice sa takie , ze oko sie akomoduje i specjalnie roznic nie widac.

112 Data: Maj 08 2014 21:49:55
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-08 19:52, XX YY pisze:

wielkosc monitora zalezy od tego jak sobie ulozysz stanowisko.
wiekszy monitor winen byc w nieco wiekszej odleglosci.

Nie zrozumiałeś :-) Pytałem jaki monitor obsługuje 10 bitów w sposób prawdziwy. Czyli nie przetworzy sobie wewnętrznie 10 -> 8 gdy podamy mu sygnał HDMI 10 bitowy.

Rozmiar podałem jako dla mnie konieczny: przynajmniej 24" i rozdzielczość (choć nie wiem skąd ten termin bo nie ma on nic wspólnego z dpi) 1920x1200.


--
Pozdrawiam
Marek

113 Data: Maj 09 2014 00:55:46
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

Jak to wygląda z fizycznym przesyłaniem 8+ bitowego obrazu z
aplikacji. Mam np. zdjęcie zapisane na 16 bitach. Otwieram je w
aplikacji X. Mam kartę 10cio bitową, mam monitor 10cio bitowy.

Nigdy czegoś takiego nie robiłem. To kwestia sprzętu i przestrzeni
kolorów w komputerze. Normalnie to służy chyba tylko jako LUT +
ustawienie jasności itd. Może też być używane w GLu i podczas
wyświetlania video (przeliczenia z YUV), ale żeby tak po prostu mieć
frame buffer lepszy niż 8-bitowy RGB(A), to nie wiem.

Jaką
mam gwarancję, że obraz nie zostanie zredukowany gdzieś po drodze do 8
bitów?

To byłoby oszustwo, nie? Łatwo sprawdzić, tu bym się nie spodziewał
zasadzki. Gorzej może być z liniowością i wysyceniem na końcach.

Zarówno karta jak i wyświetlacz muszą to obsługiwać i musi to być
włÄ…czone. Można sprawdzić w EDIDzie.

Tzn jak? Bo chyba nie poprzez przechwycenie jakimś analizatorem
cyfrowym sygnału w kablu HDMI? :-)

Tak też można, to jest sygnał do 100 kHz, dwie linie (SDA i SCL), tam
nie ma GHz, ale mam nadzieję, że są łatwiejsze sposoby.

Windows / karta graficzna to
odczytuje i udostępnia?

Odczytuje, na pewno, bo na tej podstawie ustawia tryby graficzne.
Czy udostępnia, to nie wiem.

Np. w jednym z monitorów, których używam, wygląda to tak (w postaci
tekstowej, bo normalnie to jest binarny fragment zapisany w EEPROMie
monitora):

Manufacturer: PHL  Model: 81b
Year: 2005  Week: 3
EDID Version: 1.3
Digital Display Input
Max Image Size [cm]: horiz.: 38  vert.: 30
Gamma: 2.20
DPMS capabilities: StandBy Suspend Off
Supported color encodings: RGB 4:4:4 YCrCb 4:4:4
Default color space is primary color space
First detailed timing is preferred mode
redX: 0.640 redY: 0.349   greenX: 0.283 greenY: 0.598
blueX: 0.142 blueY: 0.071   whiteX: 0.313 whiteY: 0.329
Supported established timings:
720x400@70Hz
640x480@60Hz
640x480@67Hz
640x480@72Hz
640x480@75Hz
800x600@56Hz
800x600@60Hz
800x600@72Hz
800x600@75Hz
832x624@75Hz
1024x768@60Hz
1024x768@70Hz
1024x768@75Hz
1280x1024@75Hz
1152x864@75Hz
Manufacturer's mask: 0
Supported standard timings:
#0: hsize: 640  vsize 480  refresh: 75  vid: 20273
#1: hsize: 800  vsize 600  refresh: 75  vid: 20293
#2: hsize: 1024  vsize 768  refresh: 75  vid: 20321
#3: hsize: 1152  vsize 864  refresh: 75  vid: 20337
#4: hsize: 1280  vsize 1024  refresh: 60  vid: 32897
Supported detailed timing:
clock: 108.0 MHz   Image Size:  376 x 301 mm
h_active: 1280  h_sync: 1328  h_sync_end 1440 h_blank_end 1688 h_border: 0
v_active: 1024  v_sync: 1025  v_sync_end 1028 v_blanking: 1066 v_border: 0
Ranges: V min: 56 V max: 76 Hz, H min: 30 H max: 82 kHz, PixClock max 145 MHz

To jest oczywiście stary monitor, żadnych 10-bitowych itp. kolorów nie
rozumie. Niektóre monitory mają specjalny util, który pozwala na
modyfikację tych danych (oczywiście w sensownych granicach), tak żeby
podłÄ…czone urządzenie było maksymalnie szczęśliwe.

W innym monitorze (laptopowy TN) mam m.in.:
6 bits per channel
Supported color encodings: RGB 4:4:4 YCrCb 4:4:4

Ten, nieco nowszy, ma dodatkowo np.:
CEA extension block
Extension version: 3
51 bytes of CEA data
  Video data block
    VIC 16
    VIC 31
    VIC 04 (native)
    VIC 19
    VIC 05
    VIC 20
    VIC 03
    VIC 02
    VIC 18
    VIC 32
    VIC 33
    VIC 34
    VIC 21
  Audio data block
  Vendor-specific data block, OUI 000c03 (HDMI)
    Source physical address 2.0.0.0
    Supports_AI
    DC_36bit
    DC_30bit
    DC_Y444
    Maximum TMDS clock: 225MHz
  Extended tag: Colorimetry data block
Underscans PC formats by default
Basic audio support
Supports YCbCr 4:4:4
Supports YCbCr 4:2:2
1 native detailed modes

Może tam być więcej informacji.
http://en.wikipedia.org/wiki/Extended_display_identification_data
--
Krzysztof Hałasa

114 Data: Maj 09 2014 11:11:24
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Marek 

W dniu 2014-05-09 00:55, Krzysztof Halasa pisze:

Jaką
mam gwarancję, że obraz nie zostanie zredukowany gdzieś po drodze do 8
bitów?

To byłoby oszustwo, nie? Łatwo sprawdzić, tu bym się nie spodziewał
zasadzki. Gorzej może być z liniowością i wysyceniem na końcach.

I jest :-) Choć może nie beznadziejna. Właśnie dostałem odpowiedź z EIZO. Nie ma matryc 10cio bitowych. Są 8-bitowe z FRC. Sygnał jest w całym torze 10cio bitowy (ale nie po HDMI czy DVI lecz tylko przez DisplayPort). Jedynie aproksymacja koloru za pomocą FRC na 2 bitach robi różnicę ale efekt końcowy może być dobry. Co prawda na końcach - jak piszesz - musi być kiepsko przy takim rozwiązaniu. Wydaje mi się, ze to jednak tylko ułomnoć widoczna w pomiarach a nie okiem.


Np. w jednym z monitorów, których używam, wygląda to tak (w postaci
tekstowej, bo normalnie to jest binarny fragment zapisany w EEPROMie
monitora): (...)

Czyli nie rozbierając monitora i bez wyciągania EEPROM nie dowiemy się tego?



--
Pozdrawiam
Marek

115 Data: Maj 09 2014 19:02:24
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Krzysztof Halasa 

Marek  writes:

I jest :-) Choć może nie beznadziejna. Właśnie dostałem odpowiedź z
EIZO. Nie ma matryc 10cio bitowych. Są 8-bitowe z FRC. Sygnał jest w
całym torze 10cio bitowy (ale nie po HDMI czy DVI lecz tylko przez
DisplayPort). Jedynie aproksymacja koloru za pomocą FRC na 2 bitach
robi różnicę ale efekt końcowy może być dobry.

Tak wygląda.

Co prawda na końcach -
jak piszesz - musi być kiepsko przy takim rozwiązaniu.

Przy każdym rozwiązaniu, które przewiduje jakąkolwiek kalibrację.
Przy takim akurat mniej, przy matrycy 8-bitowej będzie gorzej.

Czyli nie rozbierając monitora i bez wyciągania EEPROM nie dowiemy się tego?

Aż tak to nie, po prostu nie wiem czy w MS Windows bez dodatkowego softu
można to obejrzeć. Na pewno można to obejrzeć korzystając z dodatkowego
softu (przynajmniej istniejącego hipotetycznie). Sprzętowe metody też są
proste - wystarczy pewnie podłÄ…czyć do złÄ…cza masę i sygnały SDA i SCL,
być może także zasilanie (te EEPROMy mogą być zasilane ze złÄ…cza, żeby
można było odczytać EDIDa bez podłÄ…czonego zasilania monitora). Dowolny
czytnik I^2C powinien sobie poradzić.
Ja tych monitorów przecież nie rozbierałem (w tym celu przynajmniej) :-)
--
Krzysztof Hałasa

116 Data: Maj 11 2014 02:57:18
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Sylwester Zarębski 

Dnia Fri, 09 May 2014 11:11:24 +0200, Marek napisał(a):

[...]

Np. w jednym z monitorów, których używam, wygląda to tak (w postaci
tekstowej, bo normalnie to jest binarny fragment zapisany w EEPROMie
monitora): (...)
Czyli nie rozbierając monitora i bez wyciągania EEPROM nie dowiemy się tego?

Nie wiem jak pod Windowsem, ale pod Linuksem są:
https://www.google.pl/search?q=linux+edid

--
pozdrawiam
Sylwester Zarębski

Aby wysłać email zmień zbieracz w adresie na sylwek

117 Data: Maj 06 2014 18:50:20
Temat: Re: monitor do pracy po ciemku
Autor: Uncle Pete 

wiem ze temat rzeka ale tak na szybko. Jakie sa aktualnie monitory nadające
sie do pracy w słabym oświetleniu?

Kolor wiadomo warto by sie zasadniczo zgadzał ale nie jest ze tak powiem
wartością krytyczną.
Aktualnie mam eizo 2231 i zasadniczo jest ok ale ma już 13k h przebiegu i
zaczynam sie rozgladać za następcą.
Dobrze by było by dało sie na nim zjechać z luminancją jak najniżej bo w
tym eizo najcześciej pracuje z podświetleniem na 0%.

W ogóle jest aktualnie coś takiego? PVA/MVA to już wyginęły chyba a IPS to
nie za bardzo wypadają w takich warunkach.
No chyba ze sa takie które dają radę. No ale to już własnie jest pytanie.

Przyjrzyj się Eizo FS2331 z matrycą PVA 23", jeżeli jeszcze gdzieś znajdziesz, nie jest już produkowany. Był pozycjonowany jako multimedialny, ale całkiem nadaje się do niezbyt wymagających prac graficznych. Wychodziły z fabryki nawet przyzwoicie skalibrowane, dodatkowa kalibracja prawie nic nie daje. Można ustawić niską luminancję, tak jak chcesz.

Mam go od roku i jestem zadowolony.

Piotr

monitor do pracy po ciemku



Grupy dyskusyjne