mycie silnika
1 | Data: Grudzien 09 2007 12:09:28 |
Temat: mycie silnika | |
Autor: loker | Jak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod? 2 |
Data: Grudzien 09 2007 19:30:01 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Hants | Jak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod? Para, ino szybko. :-) 3 |
Data: Grudzien 09 2007 20:58:11 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Wujek Dobra Rada z kraju Rad | a po co? 4 |
Data: Grudzien 09 2007 22:05:08 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: placebo |
5 |
Data: Grudzien 09 2007 22:07:52 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Marek P. | placebo wrote: no tak., po co myć lepiej zajeabnjym syfem, bo nikt nie widzi, juz Ja nie myłem nigdy i nie mam za... syfu. Po prostu nic nie cieknie :) -- Pozdr Marek P. 6 |
Data: Grudzien 09 2007 23:44:26 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Wujek Dobra Rada z kraju Rad | Ja nie myłem nigdy i nie mam za... syfu. Po prostu nic nie cieknie :) dokładnie. 7 |
Data: Grudzien 10 2007 21:59:51 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Raf :-) | Dnia Sun, 9 Dec 2007 22:07:52 +0100, Marek P. napisał(a) w placebo wrote: Mi też nic nie cieknie, ale silnik się przez prawie 170 kkm zdążył zakurzyć i jest brudny. Na wiosnę wybieram się umyć - usługa kosztuje ok. 40 pln w Krakowie. A jakieś środki do mycia silnika w sprayu widziałem w makro. Tyle, że nie polecam, ze względów ekologicznych. Raf :-) -- www.myprofile.w.pl 8 |
Data: Grudzien 10 2007 11:29:34 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 9 Dec 2007 22:05:08 +0100, "placebo" no tak., po co myć lepiej zajeabnjym syfem, bo nikt nie widzi, juz sobie Po to nie myć, żeby nie skracać życia silnikowi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 9 |
Data: Grudzien 10 2007 19:04:23 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik Adam Płaszczyca napisał: Po to nie myć, żeby nie skracać życia silnikowi. Silnikowi? -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 10 |
Data: Grudzien 12 2007 21:40:40 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Adam Płaszczyca | On Mon, 10 Dec 2007 19:04:23 +0100, Filip wrote: Po to nie myć, żeby nie skracać życia silnikowi. Tak, silnikowi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 11 |
Data: Grudzien 09 2007 17:13:33 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: loker | Wujek Dobra Rada z kraju Rad wrote: a po co?silnik tak samo jak dupe myje sie po to aby byl czysty. Jak ktos lubi jezdzic z brudnym silnikiem albo brudna dupa to jago sprawa 12 |
Data: Grudzien 10 2007 00:23:02 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: ardz | On Dec 10, 1:13 am, loker wrote: silnik tak samo jak dupe myje sie po to aby byl czysty. Jak ktos lubi Dupe myje sie ze wzgledow higienicznych, zeby uniknac chorob. Sprawnemu silnikowi mycie moze jedynie zaszkodzic. Mam nadzieje, ze roznica pomiedzy dupa a silnikiem stala sie wyrazniejsza :) 13 |
Data: Grudzien 09 2007 21:06:27 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: zinek |
Jak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod? ropa ? sa jakies specjalne preparaty do komory - tylko opatul elektryke odpowiednio - zalezy zreszta jaki masz silnik.... pozdro 14 |
Data: Grudzien 09 2007 23:29:14 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: theStachoo | loker pisze: Jak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod? Kupujesz taki preparat do mycia silników, spryskujesz, po czym po paru minutach sp?ukujesz woda;, najlepiej pod cis'nieniem. Efekt gwarantowany -- theStachoo 15 |
Data: Grudzien 10 2007 01:06:52 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik theStachoo napisał: Ale czego efekt? Bo wiesz, rozne moga byc efekty tego :D:D:DJak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod?Kupujesz taki preparat do mycia silników, spryskujesz, po czym po paru minutach sp?ukujesz woda;, najlepiej pod cis'nieniem. Efekt gwarantowany -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 16 |
Data: Grudzien 11 2007 00:07:40 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Popek |
Użytkownik theStachoo napisał: to dobre jest :):):) 17 |
Data: Grudzien 11 2007 00:29:16 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: theStachoo | Filip pisze: Ale czego efekt? Bo wiesz, rozne moga byc efekty tego :D:D:D Mycia? Bo chyba o to chodziło w pytaniu. -- theStachoo 18 |
Data: Grudzien 10 2007 06:27:24 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Jacek | Jak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod? Specjalnym preparatem do mycia silników np. tej firmy: http://www.carvalet.pl/Carvalet.html Rozcieńczasz wodą zgodnie z instrukcją, pryskujesz całą komorę silnika oraz silnik, czekasz 10-15, spłukujesz wodą najlepiej przy użyciu myjki ciśnieniowej. Nie musisz się obawiać, że coś zalejesz, ponieważ komora silnika w naturalny sposób jest narażona na rozbryzgi wody i dlatego tak jest wszystko skonstruowane, żeby woda nie wyrządziła szkód. Nawet świece zabezpieczone są silikonowymi kapturkami przed zamoczeniem. Wszystkie złączki elektryczne także są bryzgoszczelne. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 19 |
Data: Grudzien 10 2007 08:59:47 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: SET |
> Jak umyc i czym umyc komore silnika aby nie narobic szkod?oraz silnik, czekasz 10-15, spłukujesz wodą najlepiej przy użyciu myjkinaturalny sposób jest narażona na rozbryzgi wody i dlatego tak jest wszystkosą silikonowymi kapturkami przed zamoczeniem. Wszystkie złączki elektryczne Ale pierdolisz. Jak już to silnik jest zabezpieczony jako tako od wody walącej z dołu a nie pod ciśnieniem z góry. Pomijam resztę elektryki ale w kominy gdzie są świece na 100% woda wleci. I po chu.. będą kapturki świec skoro całe będą sobie stały w wodzie. Gdzie tacy się kurna rodzą? Chyba w myjniach silników, gdzie potem klienci płaczą, że przerywa, nie odpala itp. Dodaję, że sam kilka razy pryskałem silnik jakimś szuwaksem dla odtłuszczenia przed naprawami i płukałem potem wodą ale z takiego rozpylacza od kwiatków. Wystarcza w zupełności. Lania wody z myjki Nie polecam. 20 |
Data: Grudzien 10 2007 10:46:05 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: placebo | ee tam, pierdolisz jak potłuczony 21 |
Data: Grudzien 10 2007 11:08:51 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: SET |
ee tam, pierdolisz jak potłuczonyJakieś konkrety czy tylko chęć zabrania głosu? Ja się dość jasno rozpisałem więc proszę o to samo. 22 |
Data: Grudzien 10 2007 12:53:17 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Hants | Jakieś konkrety czy tylko chęć zabrania głosu? Ja się dość jasno rozpisałem Widziales kiedys kaluze wody na glowicy?? Tak sie akurat sklada, ze pracowalem w warsztacie w ktorym nie lubilismy sie brudzic syfami z silnika, podwozia, etc i kazde autko mialo gratis myte podwozie oraz silnik. Efektem mycia para (okolo 260 stopni + zasadowe preparaty czyszczace) kilkuset aut byla az jedna reklamacja - alternator w fordzie transit connect. Jakoze przy warsztacie prowadzona byla sprzedaz aut - czesto musielismy te zasyfione auta po aukcjach porzadnie oczyscic: wnetrze rozebrac do golych kabelkow, opierdolic wszystko wrzatkiem, zapachami i sprzedac: przy myciu para wewnatrz aut bardzo trzeba uwazac jedynie na francuzy (zadnego psikania na deske rozdzielcza) i troche na VW (w vanach te drewnopodobne plyty po prostu sie rozpuszczaly). Moj byly szef lubi pieniadze - nie stac go na darmowe naprawy posprzedazowe: gdybysmy wyrzadzali autkom jakakolwiek szkode - na pewno szybciutko skonczylyby sie zabawy z para pod cisnieniem i zraca chemia. W kazdym razie, auto po takich zabiegach naprawde wygladalo jak nowe i bylo czyste pod kazdym wzgledem. Jesli te 30 litrow wody lane na silnik zaszkodzi Twojemu bolidowi to mysle, ze czas na upgrade pojazdu. Pozdro, Hants 23 |
Data: Grudzien 10 2007 19:15:34 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik Hants napisał: Widziales kiedys kaluze wody na glowicy?? Tak sie akurat sklada, ze pracowalem w warsztacie w ktorym nie lubilismy sie brudzic syfami z silnika, podwozia, etc i kazde autko mialo gratis myte podwozie oraz silnik. W takim razie kazdy klient byl idiota, ze sie godzil na cos takiego. Efektem mycia para (okolo 260 stopni + zasadowe preparaty czyszczace) kilkuset aut byla az jedna reklamacja - alternator w fordzie transit connect. Czyli jedno auto z wielu wrocilo. A ile juz nie wrocilo z usterkami? Tego nie wiesz. Twoja wiedza tylko sie opiera na tym co widziales od strony "myjacego". Tylko idiota wraca do warsztatu, w ktorym spieprzyli sprawe i jest niemozliwym, aby udowodnic to. ALbo czasem szkoda zachodu, nerwow. Jakoze przy warsztacie prowadzona byla sprzedaz aut - czesto musielismy te zasyfione auta po aukcjach porzadnie oczyscic: wnetrze rozebrac do golych kabelkow, opierdolic wszystko wrzatkiem, zapachami i sprzedac: Obecnie nikt sie nie bawi w rozbieranie wnetrza do golych blach. W wiekszosci nowych pojazdow, przy braku odpowiedniej wiedzy, moze sie to skonczyc niepotrzebnymi kosztami. Np. Polamanie plastikow (bardzo kosztowne). przy myciu para wewnatrz aut bardzo trzeba uwazac jedynie na francuzy (zadnego psikania na deske rozdzielcza) i troche na VW (w vanach te drewnopodobne plyty po prostu sie rozpuszczaly). W nowych francuzach nawet wtryski mozesz zalac! A to jest bardzo kosztowna operacja. Dlatego teraz sie nie myje silnikow. Faktycznie w vanach vw plyty (papierowki) sa najgorszej jakosci. To juz nie jest vw. Moj byly szef lubi pieniadze - nie stac go na darmowe naprawy posprzedazowe: gdybysmy wyrzadzali autkom jakakolwiek szkode - na pewno szybciutko skonczylyby sie zabawy z para pod cisnieniem i zraca chemia.Zapewniam Cie, ze tak szybciutko sie skonczyly zabawy mycia silnikow w pewnym serwisie Renault. W kazdym razie, auto po takich zabiegach naprawde wygladalo jak nowe i bylo czyste pod kazdym wzgledem.Co z tego, ze wszedzie czyste, skoro zalane bylo, zaciekow z tapicerki, gabek tapicerowych, itd. niczym nie usuniesz, wilgoci z przewodow miedzianych elektryki tez nie wyciagniesz. Jesli te 30 litrow wody lane na silnik zaszkodzi Twojemu bolidowi to mysle, ze czas na upgrade pojazdu. Jaki pojazd, wedlug Ciebie, jest zabezpieczony pod tym wzgledem? Dajmy na to, wybierz chociaz jeden model. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 24 |
Data: Grudzien 10 2007 19:58:40 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Hants | W takim razie kazdy klient byl idiota, ze sie godzil na cos takiego. Godzili sie na to bardzo chetnie, Czyli jedno auto z wielu wrocilo. A ile juz nie wrocilo z usterkami? O klientow sie dba - dlatego maja rok gwarancji na wykonywane prace i czesci. Tylko idiota wraca do warsztatu, w ktorym spieprzyli sprawe i jest niemozliwym, aby udowodnic to. ALbo czasem szkoda zachodu, nerwow. Nawet jesli naprawa jest darmowa? Obecnie nikt sie nie bawi w rozbieranie wnetrza do golych blach. W wiekszosci nowych pojazdow, przy braku odpowiedniej wiedzy, moze sie to skonczyc niepotrzebnymi kosztami. Np. Polamanie plastikow (bardzo kosztowne). To byla istotna czesc mojej pracy i uwierz mi - nie tylko Ty jestes dobry w rozpoznawaniu co bylo rozbierane, a co nie... W nowych francuzach nawet wtryski mozesz zalac! A to jest bardzo kosztowna operacja. Dlatego teraz sie nie myje silnikow. Usmiechne sie tylko.. Zapewniam Cie, ze tak szybciutko sie skonczyly zabawy mycia silnikow w pewnym serwisie Renault. Do wszystkiego trzeba nieco wiedzy i starannosci. Da sie to zrobic porzadnie. Co z tego, ze wszedzie czyste, skoro zalane bylo, zaciekow z tapicerki, gabek tapicerowych, itd. niczym nie usuniesz, wilgoci z przewodow miedzianych elektryki tez nie wyciagniesz. Zaciekow na gabkach nie zobaczysz, bo nikt nie moczyl siedzen w brudnej popowodziowowej wodzie, tylko czyscil wrzatkiem, odsaczal specjalnym odkurzaczem i czyscil ponownie jesli trzeba..Nie miewalem zadnych problemow z elektryka - klienci tez nie.. Jaki pojazd, wedlug Ciebie, jest zabezpieczony pod tym wzgledem? Dowolny Ford Transit Pozdrawiam 25 |
Data: Grudzien 10 2007 19:58:40 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Hants | W takim razie kazdy klient byl idiota, ze sie godzil na cos takiego. Godzili sie na to bardzo chetnie, Czyli jedno auto z wielu wrocilo. A ile juz nie wrocilo z usterkami? O klientow sie dba - dlatego maja rok gwarancji na wykonywane prace i czesci. Tylko idiota wraca do warsztatu, w ktorym spieprzyli sprawe i jest niemozliwym, aby udowodnic to. ALbo czasem szkoda zachodu, nerwow. Nawet jesli naprawa jest darmowa? Obecnie nikt sie nie bawi w rozbieranie wnetrza do golych blach. W wiekszosci nowych pojazdow, przy braku odpowiedniej wiedzy, moze sie to skonczyc niepotrzebnymi kosztami. Np. Polamanie plastikow (bardzo kosztowne). To byla istotna czesc mojej pracy i uwierz mi - nie tylko Ty jestes dobry w rozpoznawaniu co bylo rozbierane, a co nie... W nowych francuzach nawet wtryski mozesz zalac! A to jest bardzo kosztowna operacja. Dlatego teraz sie nie myje silnikow. Usmiechne sie tylko.. Zapewniam Cie, ze tak szybciutko sie skonczyly zabawy mycia silnikow w pewnym serwisie Renault. Do wszystkiego trzeba nieco wiedzy i starannosci. Da sie to zrobic porzadnie. Co z tego, ze wszedzie czyste, skoro zalane bylo, zaciekow z tapicerki, gabek tapicerowych, itd. niczym nie usuniesz, wilgoci z przewodow miedzianych elektryki tez nie wyciagniesz. Zaciekow na gabkach nie zobaczysz, bo nikt nie moczyl siedzen w brudnej popowodziowowej wodzie, tylko czyscil wrzatkiem, odsaczal specjalnym odkurzaczem i czyscil ponownie jesli trzeba..Nie miewalem zadnych problemow z elektryka - klienci tez nie.. Jaki pojazd, wedlug Ciebie, jest zabezpieczony pod tym wzgledem? Dowolny Ford Transit Pozdrawiam 26 |
Data: Grudzien 10 2007 05:39:06 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: loker | SET wrote: Użytkownik "Jacek " napisał w wiadomościOsobiscie kiedys widzialem jak facet myl myjka cisnieniowa rozdzielnie elektryczna pod napieciem 0,4 KV . Fakt ze nie byla to woda tylko specjalny preparat, dlatego pytam jakie "technologie" stosuja handlarze ktorych samochody (silniki) z kilkutysiecznym przebiegiem lsnia jak z fabryki pozdr! 27 |
Data: Grudzien 10 2007 13:54:33 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Piotrek | Osobiscie kiedys widzialem jak facet myl myjka cisnieniowa rozdzielnie elektryczna pod napieciem 0,4 KV . Fakt ze nie byla to woda tylko specjalny preparat, dlatego pytam jakie "technologie" stosuja handlarze ktorych samochody (silniki) z kilkutysiecznym przebiegiem lsnia jak z fabryki np benzyna (chyba ekstrakcyjna) w myjce. raz ze myje, dwa ze szybko paruje wiec niema problemu ze porobi zwarcia:) pisze tylko to co czytalem na jednym forum. umyc silnik pod cisnieniem to mozna polecac w samochodzi typowo off-road taki ktory wjedzie w wode po klamki i jedzie dalej:) bo w zwyklym samochodzie to troche loteria, elektryka silnikow jest zabezpieczona przed wilgocia i woda ale od spodu(malo elektroniki nisko:) ale nie od wody pod cisnieniem -- pzdr piotrek 28 |
Data: Grudzien 10 2007 18:57:00 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik Piotrek napisał: bo w zwyklym samochodzie to troche loteria, elektryka silnikow jest zabezpieczona przed wilgocia i woda ale od spodu Sorry, ale pierdolisz jak potluczony. Mozesz mi wyjasnic, na czym polega zabezpieczenie technologiczne przed wilgocia i woda? -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 29 |
Data: Grudzien 10 2007 20:46:02 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: J.F. | On Mon, 10 Dec 2007 18:57:00 +0100, Filip wrote: Użytkownik Piotrek napisał: No, niektore wtyczki maja uszczelniacze .. J. 30 |
Data: Grudzien 10 2007 20:46:02 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: J.F. | On Mon, 10 Dec 2007 18:57:00 +0100, Filip wrote: Użytkownik Piotrek napisał: No, niektore wtyczki maja uszczelniacze .. J. 31 |
Data: Grudzien 11 2007 15:03:13 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Piotrek | Sorry, ale pierdolisz jak potluczony. Mozesz mi wyjasnic, na czym polega zabezpieczenie technologiczne przed wilgocia i woda? widziales kiedys samochod terenowy(ale nie suv do lansowania sie), ktory przygotowany jest do brodzenia(po klamki w wodzie jak nie lepiej? ze snorkelem itd itp? taki samochod mozesz sobie umyc pod cisnieniem bez obaw(trzeba na chlodnice uwazac zeby jej nie zaszkodzic mocnym cisnieniem, a czasem w niej blota jest spooooro:) myjesz go z zew, wew i pod maska nie przejmujac sie niczym ale to sa wyjatki. -- pzdr piotrek 32 |
Data: Grudzien 12 2007 10:33:22 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik Piotrek napisał: Ale o czym Ty mowisz? O _przygotowanym_ pojezdzie do tego. A kolega mowil o *fabrycznym* zabezpieczniu, ktorego NIE MA!Sorry, ale pierdolisz jak potluczony. Mozesz mi wyjasnic, na czym polega zabezpieczenie technologiczne przed wilgocia i woda? -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 33 |
Data: Grudzien 10 2007 12:58:54 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Hants | dlatego pytam jakie "technologie" stosuja handlarze ktorych samochody (silniki) z kilkutysiecznym przebiegiem lsnia jak z fabryki http://www.autosmart.co.uk/ Maly spryskiwacz ogrodniczy z pompka - rozpylasz roztwor zasadowy na silnik - grubsze syfy delikatnie przecierasz gabka lub w trudno dostepnych miejscach - pedzlem. Splukujesz para wodna. Niemilosiernie zasyfione Vito (po jakichs budowlancach co to piasek na pace wozili - wywalilem chyba taczke piasku ;) ) porzadne czyszczenie, woskowanie, wymiana oleju, paskow, klockow itp - 6 do 7 godzin roboty. Fura nie do poznania po zabiegach - jedynie siedzenia schna jakis dzien lub dwa. 34 |
Data: Grudzien 10 2007 23:04:46 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Nex@pl | Hants pisze: dlatego pytam jakie "technologie" stosuja handlarze ktorych samochody (silniki) z kilkutysiecznym przebiegiem lsnia jak z fabryki MógłbyĹ trochÄ wiÄcej opowiedzieÄ o tym Vicie? :) Sam posiadam i fajnie by było jakby mi siÄ silnik błyszczał ;) Nie mówiÄ c juz o wnÄtrzu.... :) 35 |
Data: Grudzien 10 2007 23:03:01 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik Nex@pl napisał: MógłbyĹ trochÄ wiÄcej opowiedzieÄ o tym Vicie? :) Sam posiadam i fajnie by było jakby mi siÄ silnik błyszczał ;) Nie mówiÄ c juz o wnÄtrzu.... :) Ty lepiej nic w tym Vi-to Vi-tamto nie rob, jesli chcesz tym jezdzic jeszcze. To nie jest Mercedes. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ 36 |
Data: Grudzien 13 2007 09:06:35 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Hants | MógłbyĹ trochÄ wiÄcej opowiedzieÄ o tym Vicie? :) Sam posiadam i fajnie by było jakby mi siÄ silnik błyszczał ;) Nie mówiÄ c juz o wnÄtrzu.... :) Tylko dwie rzeczy: 1. ch****y lakier i fatalnie polozony 2. Najglupszy system dywanikow i podlogi jaki kiedykowliek widzialem w vanach. Vito na podlodze ma chyba z 17 plaszczyzn 37 |
Data: Grudzien 10 2007 15:49:28 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Shreek | SET napisał(a): walącej z dołu a nie pod ciśnieniem z góry. Pomijam resztę elektryki ale w No i co z tego, że będą stały w wodzie? Silnik się rozgrzeje i woda odparuje. -- M. GG 1119311 38 |
Data: Grudzien 10 2007 18:28:37 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Piotrek | No i co z tego, że będą stały w wodzie? jesli zapali:) wiele samochodow widzialem wypychanych po "profesjonalnym" mysciu silnika myjka cisnieniowa :) otwieramy maske, lejemy preparatem splukujemy jak leci myjka i .... wypychamy samochod klienta:) -- pzdr piotrek 39 |
Data: Grudzien 10 2007 23:10:41 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Shreek | Piotrek napisał(a):
Eeee co to już za badziewia na tym świecie robią... :-) -- M. GG 1119311 40 |
Data: Grudzien 11 2007 15:04:45 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Piotrek | Eeee co to już za badziewia na tym świecie robią... :-) np niektore fordy scorpio(szczegolnie mkIII z felerna wiazka silnika:) potrafia wjechac na myjnie i przy opcji mycie silnika juz nie wyjechac o wlasnych silach:) -- pzdr piotrek 41 |
Data: Grudzien 10 2007 18:53:30 | Temat: Re: mycie silnika | Autor: Filip | Użytkownik SET napisał: Ale pierdolisz. Zgadza sie, pierdoli jak potluczony. Jak już to silnik jest zabezpieczony jako tako od wody Zapewniam Cie, ze rowniez nie. Dlatego sa oslony, pod silnik. Pomijam resztę elektryki ale wElektronika nawet nie jest odpowiednio zabezpieczona, a co dopiero elektryka, gdzie zabezpieczen nie ma zadnych w fabrycznych pojazdach. Gdzie tacy się kurna rodzą? Chyba w myjniach silników, gdzie potem klienciNie wiem gdzie sie tacy rodza.. Ale zapewniam Was wszystkich, ze nawet zlacza elektryczne przepuszczaja wode. Nie sa wodoodporne. Bardzo ciezko dostac prawdziwe zlacze, ktore faktycznie jest zabezpieczeniem. Czyli takie, ktore maja natluszczone silikonowe uszczelniacze. Ale od strony kabli nie maja 100% zabezpieczenia, wiec trzeba zastosowac patenty, np. z goracym klejem i koszulka termokurczliwa i taki gnat dopiero jest wodoodporny. A co dopiero mowic o zwyklych kosteczkach, jakies stosowane sa w silniku, badz tez przygladajac sie calej elektryce, wszystkie niezabezpieczone konektory, przewody miedziane na wierzchu, np. od wszystkich mas, itp. Dodaję, że sam kilka razy pryskałem silnik jakimś szuwaksem dla Mozna myc silnik, ale jest to bardzo pracochlonne, trzeba bardzo duzo rzeczy rozebrac, porozkrecac, pooslaniac, itd. i mycie prawidlowe, na pewno nie odbywa sie myjka cisnieniowa. Tylko odpowiednimi do tego preparatami, albo wszelkimi innymi rozpuszczalnikami. -- /Pozdrawiam, Filip/ www.c3cars.com | http://www.brianmoss.com/home.htm Moj klub, moje miejsce: http://www.wikings.pl/~kafar/portowiec/ PMS++ PJ S+ p++ M+++(+) W+ P++:++ X(+) L+(++) B M+(++) Z+ T- W(+) CB++ |