myjki ciśnieniowe - fakty i mity
1 | Data: Grudzien 17 2008 11:09:35 |
Temat: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | |
Autor: shaman | cześć, 2 |
Data: Grudzien 17 2008 11:59:49 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Tomasz Finke | shaman pisze: Jak to więc jest z tymi Karcherami? Można zepsuć lakier nie zachowując odległości czy nie? Ta sama myjka Karchera z 5 cm zrywa z kamiennego ogrodzenia resztki cementowej zaprawy i potrafi perforować cegłę klinkierową, ale nie jest w stanie usunąć niektórych zaschniętych robali z przedniego zderzaka nawet po przyłożeniu na kilka sekund. Matowania lakieru nie stwierdziłem, ale też nie trzymałem jej przy zderzaku dłużej. Być może w myjniach samoobsługowych są myjki generujące jeszcze wyższe ciśnienie. T. 3 |
Data: Grudzien 17 2008 12:39:35 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Pawel | A ja sobie załatwiłem zderzak bo chcialem robala zmyć ... no i robal odpadł 4 |
Data: Grudzien 17 2008 12:49:40 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: shaman | Pawel pisze: A ja sobie załatwiłem zderzak bo chcialem robala zmyć ... no i robal odpadł razem z kawałkiem lakieru bezbarwnego .... wiec uważać trzeba. przyjrzę się dzisiaj lakierowi - póki jeszcze jest czysty :) PZDR Shaman 5 |
Data: Grudzien 17 2008 12:30:24 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Blyskacz | Pawel wrote: A ja sobie załatwiłem zderzak bo chcialem robala zmyć ... no i robal odpadł razem z kawałkiem lakieru bezbarwnego .... wiec uważać trzeba. wiesz... z niektorych samochodow to lakier odpadal i bez myjki cisnieniowej ;-) pozdrawiam Blyskacz -- Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-) Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;) Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG 6 |
Data: Grudzien 17 2008 19:17:06 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Przemek V |
A ja sobie załatwiłem zderzak bo chcialem robala zmyć ... no i robal odpadł U mnie na BMW E60 ładnie z lakierem robal zszedł na przednim zderzaku właśnie po gorliwej akcji na myjni ręcznej z takim Karcherem full profi. Teraz mam łaciatą beemkę. 7 |
Data: Grudzien 17 2008 22:00:29 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: 666 | Naklej taką kalkomanię, że to niby kula przeszła.
U mnie na BMW E60 ładnie z lakierem robal zszedł na przednim zderzaku właśnie po gorliwej akcji na myjni ręcznej z takim Karcherem full profi. 8 |
Data: Grudzien 17 2008 13:40:55 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: xs | shaman napisał(a): Koleś w myjni twierdził, że nic się nie stanie - ale nie do końca mu Jak trzymalbys odleglosc conajmniej 20 cm to mialbys pol samochodu niedomytego. Ja zblizam dysze na 2-3 cm do lakieru (szczegolnie przy felgach, progach, blotnikach) i nic sie nie dzieje. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 9 |
Data: Grudzien 18 2008 11:22:06 | Temat: Re: myjki ciĹnieniowe - fakty i mity | Autor: shaman | BearBag pisze: przeciez cisnieniowymi myjkami i tak sie porzadnie lakieru nie umyje, sie rozumie... goĹciu robił tak: 1. obleciał 2x dookoła pianÄ aktywnÄ z rÄcznego rozpylacza 2. myjkÄ ciĹnieniowÄ "zeskrobał" to co piana aktywna rozpuĹciła 3. razem z pomagierem złapał za gÄ bkÄ i całoć czymĹ "wygÄ bkował" 4. spłukał myjkÄ ciĹnieniowÄ i ĹciÄ gaczkÄ zebrał nadmiar wody czas ~10-15 min, koszt 19 zł PZDR Shaman 10 |
Data: Grudzien 19 2008 17:41:43 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Kartrait | Użytkownik "shaman" napisał w wiadomości gościu robił tak: A spłukiwał od dołu czy od góry ? :) -- Pozdrufka, Krzysiek 11 |
Data: Grudzien 17 2008 16:15:35 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Jacek | Napisali, żeby nie zblizać mniej, niż 20 cm, bo w razie gdy klient przyjdzie 12 |
Data: Grudzien 17 2008 18:27:24 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Przemek |
Osobiście zdarzyło mi się umyć silnym Karcherem kołpaki do gołego plastikuWlasnie -te wieksze myjki tzn majace wielkosc malej przyczepki samochodowej bez problemu potrafia "odkryc" miejsce wyszpachlowane :) - dodatkowo podaja one goraca wode a to tez wplywa na jej zdolnosci penetrujace :) pzdr 13 |
Data: Grudzien 17 2008 21:55:13 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Maciek "Sołtys" | shaman pisze: cześć, Jak to więc jest z tymi Karcherami? Można zepsuć lakier nie zachowując odległości czy nie? myłem kiedyś profesjonalną myjką samochody w firmie jak byłem mały. z poloneza lakier schodził płatami z lublina toże :) nie mówiąc o drewnianej pace z której szły wióry. nabrałem szacunku do tego urządzenia... -- Maciek "Sołtys" Kraków 14 |
Data: Grudzien 18 2008 01:04:04 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Jak to więc jest z tymi Karcherami? Można zepsuć lakier nie zachowując Z tymi na myjkach? Nic nie zrobią, chyba, że auto lakierowane a lakiernik spieprzył sprawę. A te profesjonalne karchery? Ha, takie cacko na co dzień uzywane do czyszczenia bloków kamiennych z dysza rotacyjną zerwało lakier z nowiutkiej (8 dniowej) Vectry w sekundę. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 15 |
Data: Grudzien 24 2008 00:46:00 | Temat: Re: myjki ciśnieniowe - fakty i mity | Autor: Pa_blo | Użytkownik "shaman" napisał w wiadomości
Mam dużego Wapa 300 bar. Przy normalnej dyszy złazi tylko lakier który z jakiegoś powodu kiepsko Sie trzyma (rdza pod spodem, kiepski lakiernik). Jeśli założysz dysze/lance turbo, to duze szanse na to, ze odejdzie bezbarwny lakier, nawet jesli jest dobrze położony. Trzeba uważać przy samochodach z nieoryginalnym lakierem lub z jakimiś ogniskami rdzy, czy innymi zadrami -odpowiednio skierowanym strumieniem idzie oderwać cały Pylat lakieru. Zmatowić lakier jest raczej trudno, jednak jeśli meczysz w jednym miejscu gdzie byl jakiś zaschnięty owad lub agresywne :) ptasie odchody, to moze zostać matowy placek. Gość na myjni sam powinien sie pilnowac, jesli trafi na kiepsko polakierowane auto, to takie lenistwo moze drogo go kosztować. Picasso |