Grupy dyskusyjne   »   A ja muszę się przyznać............

A ja muszę się przyznać............



1 Data: Listopad 01 2007 00:38:15
Temat: A ja muszę się przyznać............
Autor: Roki 

Witam.
Prawo jazdy mam od 5 lat. Od tego czasu przejechałem około  100kkm. Zawsze
starałem się jeździć bezpiecznie, jazda w pasach, szacunek dla wszelakich
rad od doświaczonych kierowców, itp......
Strarałem się panować nad emocjami za kierownicą, jeździć zgodnie z kanonami
bezpiecznej jazdy.......
Czasami ponosiły mnie emocje, jednak starłaem się się zawsze panować na
nimi.

Czasami włączął mi się tzw "lepszy kierowca" i zacząłem "hojrakować" na
drodze. Ktoś wymusił pierszeństwa na pasach, ktoś jechał 50km/h lewym pasem
na trasie szybkiego ruchu itp.
Takie sytuacje bardzo mnie irytowały i robiłem wszystko, żeby pokazać tym
kierowcom, że źle czynią..

Pewnego razu wracając z supermarketu do domu, spotałem się z następującą
sytucją:

Dwa pasy, lewym jedzie CC700 z prędkością ~ 50km/h, cały ruch
sparaliżowany.......
Wskakuję na prawy pas, wyprzedzam CC, wskakuje na lewy pas i hamuje do około
20km/h przed owym CC.


Po tym zajściu CC zjeżdża na prawy pas i kontynuuje jazdę.

Ja zjeżdżam na pobliskim skrzyżowaniu w prawo i wracam do domu.
Widzę, że ktoś jedzie za mną. Zjeżdzam do domu a ten ktoś zatrzymuje się
przy moim domu...

Wysiadam z auta i słyszę wołanie:

- Synu, wiesz, że mogłem tej kobiecie wjechać w dziecko, które było na
tylnej kanapie?
- Przepraszam, nie wiedziałem - odparłem
Dalej dyskusja toczyła się w kierunku takim, że nie panuję nad sobą i
powinienem przesiąść się na rower.

Byłem w lekkim szoku, co prawda przeprosiłem kierownika Mazdy i
powiedziałem, że niepotrzebnie uniosłem się emocjami aczkolwiek co tak
naprawdę się zdarzyło zrozumiałem dopiero po jakimś czasie......

Kierownik owej Mazdy nie czyta pewnie tej grupy, aczkolwiek chciałbym złożyć
apel do kierowców:

Nie dajcie kierować się emocjami !!

Od czasu owej reprymendy staram się o wiele bardziej jeździć z przepisami i
robię co w mojej mocy, aby podczas jazdy nie kierowały mną emocje.
Wiem, że mój przykład nie jest może zbyt edukacyjny, aczkolwiek może chociaż
jednej osobie uratuje życie/zdrowie.

Pozdrawiam.



2 Data: Listopad 01 2007 08:32:23
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Foton 

Prawo jazdy mam od 5 lat. Od tego czasu przejechałem około  100kkm. Zawsze starałem się jeździć bezpiecznie, jazda w pasach, szacunek dla wszelakich
....
Czasami ponosiły mnie emocje, jednak starłaem się się zawsze panować na nimi.

Brzmi jak spowiedz.




Takie sytuacje bardzo mnie irytowały i robiłem wszystko, żeby pokazać tym kierowcom, że źle czynią..

Warto zwrocic uwage kozakom, ale trzeba uwazac by nie sprowokowac trudniejszej sytuacji niz ten kozak. Czyli mrugniecie dlugimi TAK, ale ostrzegawcze wyjechanie mu na czolo NIE.

Z pouczaniem kapelusznikow szybko dalem sobie spokoj. Po ulicach jezdzi mnostwo ludzi i charakterow. Niech sie tocza, oni dojada, pozostali tez - czyli nie traktowac czasu spedzonego w aucie jako celu samego w sobie.



Wskakuję na prawy pas, wyprzedzam CC, wskakuje na lewy pas i hamuje do około 20km/h przed owym CC.

Jak sa dwa pasy w jednym kierunku to trzeba wyprzedzic prawym, pomachac na pozegnanie i pomknac dalej.




apel do kierowców:

Nie dajcie kierować się emocjami !!

Byla kiedys taka bajka kreskowka. Gdy bohater wsiadal za kierownice, robil sie z niego pirat drogowy i zawadiaka. Poza samochodem - aniolek.

To samo widac na prawdziwych ulicach. Normalnie, w sklepie, w autobusie, ludzie mowia do siebie na Pan/Pani, ale i tak zazwyczaj gdy cos potrzebuja. Gdy jednak siedza w samochodach, czestym tonem jest "TY", epitety i mnostwo gestow.

Ciekawe, czy gdyby wymienic okragla kierownice na taka od rowerow, to zachowania bylyby inne ?

AF

3 Data: Listopad 01 2007 08:57:42
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Nikiel ;-) 

Użytkownik "Roki"  napisał w wiadomości

Pewnego razu wracając z supermarketu do domu, spotałem się z
następującą
sytucją:
Dwa pasy, lewym jedzie CC700 z prędkością ~ 50km/h, cały ruch
sparaliżowany.......

To był teren zabudowany? Jakie ograniczenie prędkości było?
Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?
Rozumiem, jakby ktoś się turlał 30 na godzinę. Ale 50km/h tam (tam gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.




Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu #             # gg - 4939629 #
#  Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
#                         (A. Einstein) #

4 Data: Listopad 01 2007 08:26:52
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: go! 

Nikiel ;-) wrote:

Ale 50km/h tam (tam gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.


Owszem paralizuje.. ale to juz inna historia

5 Data: Listopad 01 2007 09:30:17
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: robi173 

Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?
Rozumiem, jakby ktoś się turlał 30 na godzinę. Ale 50km/h tam (tam gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.

Zgodnie z przepisami to by było jak jechał by pierwszym prawym wolnym pasem.

6 Data: Listopad 01 2007 09:34:28
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Nikiel ;-) 

Użytkownik "robi173"  napisał w wiadomości

Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?
Rozumiem, jakby ktoś się turlał 30 na godzinę. Ale 50km/h tam (tam
gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.
Zgodnie z przepisami to by było jak jechał by pierwszym prawym wolnym
pasem.

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu #             # gg - 4939629 #
#  Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
#                         (A. Einstein) #

7 Data: Listopad 01 2007 09:36:43
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Grejon 

Nikiel ;-) pisze:

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.

Wymień żarówki w kierunkowskazach - po prostu nie widzą że migasz...

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

8 Data: Listopad 01 2007 09:47:26
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Nikiel ;-) 

Użytkownik "Grejon"  napisał w wiadomości

Nikiel ;-) pisze:
O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.
Wymień żarówki w kierunkowskazach - po prostu nie widzą że migasz...

ta.. jjasne. Ty pewnie zawsze 'migających' wpuszczasz?
Szczególnie jak jedziesz z większą prędkością i zwracasz uwagę na to
'aby przeskoczyć na zielonym/żółtym/początkowym czerwonym' a nie na to
co na innych pasach ruchu się dzieje.



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu #             # gg - 4939629 #
#  Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
#                         (A. Einstein) #

9 Data: Listopad 01 2007 09:52:37
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Grejon 

Nikiel ;-) pisze:

ta.. jjasne. Ty pewnie zawsze 'migających' wpuszczasz?

Jak tylko nie jestem na wysokości ich tylnego koła to tak.

Szczególnie jak jedziesz z większą prędkością i zwracasz uwagę na to
'aby przeskoczyć na zielonym/żółtym/początkowym czerwonym' a nie na to
co na innych pasach ruchu się dzieje.

Z kimś mnie pomyliłeś...

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

10 Data: Listopad 01 2007 14:42:09
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: ewa 

Użytkownik "Nikiel ;-)"  napisał w wiadomości

ta.. jjasne. Ty pewnie zawsze 'migających' wpuszczasz?

Jak babcię kocham, że zawsze. I nawet nie wiesz, jak często taki migający kierowiec jakoś dziwnie długo nie korzysta ze zrobionego mu miejsca..mam wrażenie, ze optymalnie by było, gdybym się zatrzymała, wysiadła, rozstawiła trójkąty na kilku pasach i  uprzejmie dała mu ręką znak, ze może bezpiecznie wjechać...

Btw: w opisanej przez ciebie sytuacji paradoksalnie czasami własciwym jest docisnąć _lekko_ gaz (to ten pedał po prawej) i minimalnie przyspieszyć - łatwiej wjedziesz w miejsce, które Ci ktoś zostawia.. Nie zwalniać jeszcze bardziej blokując lewy pas...


Szczególnie jak jedziesz z większą prędkością i zwracasz uwagę na to
'aby przeskoczyć na zielonym/żółtym/początkowym czerwonym' a nie na to
co na innych pasach ruchu się dzieje.

Własnie jak jadę z większą prędkością- chciałbym jechać lewym pasem. Ale zapewniam Cię, że zwracam uwagę na to co się dzieje na innych pasach.

e.

--
Every day I get up and look through
the Forbes list of the richest people in the world.
If I'm not there, I go to work..

11 Data: Listopad 02 2007 08:29:53
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 Nov 2007 14:42:09 +0100, "ewa"  wrote:

Jak babcię kocham, że zawsze. I nawet nie wiesz, jak często taki migający
kierowiec jakoś dziwnie długo nie korzysta ze zrobionego mu miejsca..mam
wrażenie, ze optymalnie by było, gdybym się zatrzymała, wysiadła, rozstawiła
trójkąty na kilku pasach i  uprzejmie dała mu ręką znak, ze może bezpiecznie
wjechać...

Zapomniałaś o rozwinięciu czerwonego dywanika ;)

Własnie jak jadę z większą prędkością- chciałbym jechać lewym pasem. Ale
zapewniam Cię, że zwracam uwagę na to co się dzieje na innych pasach.

I tak nie uwierzy. Dla takich jak on to patrzenei w luisterka jest juz
wielkim wyzwaniem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

12 Data: Listopad 01 2007 20:11:18
Temat: [OT] Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-11-01 09:47, *Nikiel ;-)* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

4 70 (0 ,|357? /\/!3 13|*!3,| ,|4|<!3ś |*0|*|_|14|2/\/!3,|523 |<0|)0'//4/\/!3 - (|-|0ć|>`/ |\/|00|253? [1337] ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

13 Data: Listopad 02 2007 08:28:46
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 Nov 2007 09:47:26 +0100, "Nikiel ;-\)"
 wrote:

ta.. jjasne. Ty pewnie zawsze 'migających' wpuszczasz?

Prawie zawsze.

Szczególnie jak jedziesz z większą prędkością i zwracasz uwagę na to

Widzisz, ja jade prawym pasem i nie mam problemów. Tylko widzisz, ja
potrafię dać po gazie, żeby wjechać w lukę, jaka uprzemi kierowcy
zrobią, a nie czeka, aż się zatrzymaja blokując całypas za sobą.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

14 Data: Listopad 01 2007 09:51:14
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: ulong 

Nikiel ;-) pisze:

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.
Moge sie zalozyc, ze nikt nie wyprzedzi cie prawym pasem, jesli zmienisz ODRAZU pas na prawy przy pierwszej wolnej okazji.

Pozdrawiam, Wojtek.

15 Data: Listopad 01 2007 10:02:50
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "Nikiel ;-)"  napisał w wiadomości


O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.


Pier****sz jak potluczony, starasz sie usprawiedliwiac swoje
kapelusznikowanie.
Caly czas mowa o przypadku kiedy prawy pas jest wolny. Zaraz zmienisz front
i bedziesz pisal o koleinach na prawym pasie ... to normalne dla miszczow
lewego.

Picasso

16 Data: Listopad 01 2007 10:10:57
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Nikiel ;-) 

Użytkownik "Pabl_o"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Nikiel ;-)"  napisał w
wiadomości

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.
Pier****sz jak potluczony, starasz sie usprawiedliwiac swoje
kapelusznikowanie.
Caly czas mowa o przypadku kiedy prawy pas jest wolny. Zaraz zmienisz
front  i bedziesz pisal o koleinach na prawym pasie ... to normalne
dla
miszczow  lewego.

Skąd wiedziałeś?
Przykład z Lublina. Ulica wjazdowa do miasta - Kraśnicka, w pewnym
momencie pobocze przechodzi w prawy pas. Ale jeszcze przez ładny kawałek
(tak do okolic 'pekinu') ten prawy pas to horror dla zawieszenia.
Dlatego jadę lewym. Kiedy wiem, że już można zjechać to okazuje się, że
tym prawym paru wariatów gna.

Poza tym, jak niektórzy kierowcy przez pewien czas pojeżdzą sobie
wolniej to im chyba 'korona mistrza kierownicy' z głowy nie spadnie.

Ale żeby jeździć w mieście ~50 to trzeba być opanowanym, niestety z tą
cechą charakteru u kierowców już gorzej.

ps. a poza tym, to nie jestem kapelusznikiem tylko babą :P



Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu #             # gg - 4939629 #
#  Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
#                         (A. Einstein) #

17 Data: Listopad 01 2007 10:55:29
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Stanisław Starek 


Użytkownik "Nikiel ;-)"  napisał w wiadomości



Ale żeby jeździć w mieście ~50 to trzeba być opanowanym, niestety z tą
cechą charakteru u kierowców już gorzej.


idąc Twoim tokiem rozumowania, zamiast pomagać sobie na drodze powinniśmy
bezwzględnie przestrzegać przepisów. niech ten nie jedzie szybciej, niech
tamten stoi na podporządkowanej, a Ty najlepiej jedź cały czas po tym samym
pasie bo to cud, że w ogóle umiesz go zmienić jadąc cały czas z tą samą
prędkością. tak naprawdę podobne pomysły wychowawcze tworzą tylko całą serię
napięć w kierowcach i mase naprawdę niebezpiecznych sytuacji, bo odwracają
uwagę i skupiają na jednym kapeluszniku albo jednej babie, która zamarzyła
sobie być mistrzem edukacji drogowej.

tymczasem jeśli chodzi o cechy charakteru, trzeba być opanowanym żeby
powstrzymywać się od nazywania wszystkich dookoła drogowymi ignorantami,
trzeba mieć też cywilną odwagę żeby widzieć, że utrudnia się ruch. a już
najbardziej trzeba mieć nierówno pod sufitem żeby godzić się na przejazd z
jednego końca tak małego miasta jak lublin na drugi w godzinę.

jak rozumiem, nie uznajesz za mądrość faktu, że jeśli wchodzi się w jakieś
środowisko, to trzeba je zrozumieć i się go nauczyć. a tak jest właśnie na
drogach. jedni jeżdżą wolniej, inni szybciej... i należy szanować
wszystkich. autor wątka zrobił głupotę bo nie uszanował (prowokującego
zresztą) wolnego kapelusznika, Ty nie szanujesz szybszych od siebie. autor
wątka sam pisze, że się już czegoś nauczył, a Ty?

pozdrawiam
s.

18 Data: Listopad 02 2007 08:30:42
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 Nov 2007 10:10:57 +0100, "Nikiel ;-\)"
 wrote:

Skąd wiedziałeś?

Bo ja jeżdże prawym i wiem, jak często kapelusznicy szukaja wymówek na
swój brak umiejętności.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

19 Data: Listopad 02 2007 08:31:48
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 Nov 2007 10:10:57 +0100, "Nikiel ;-\)"
 wrote:

ps. a poza tym, to nie jestem kapelusznikiem tylko babą :P

"Prawo jazdy mam od 5 lat. Od tego czasu przejechałem około  100kkm."

Język polsko też obcym Ci jest?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Listopad 01 2007 23:58:39
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Tomasz Pyra 

Nikiel ;-) pisze:

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.

A sygnalizujesz zamiar, czy dopiero sam manewr?

Jakoś nigdy nie mam problemu ze zmianą pasa. Może z wyczuciem odległości też coś nie tak?


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

21 Data: Listopad 02 2007 21:43:40
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 01 Nov 2007 23:58:39 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.

A sygnalizujesz zamiar, czy dopiero sam manewr?

Jakoś nigdy nie mam problemu ze zmianą pasa. Może z wyczuciem odległości
też coś nie tak?

Wiesz, mam taki poglądowy obnrazek w Krakowie, na Al. Pokoju przy
skrzyżowaniu z Cystersów.
Tutaj widok z góry:
http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Dabie.jpg

Sytuacja wygląda tak:
Sporo kierowcój nadjeżdża Al. Pokoju od strony Nowej Huty (czyli z
prawej strony obrazka, górną nitką) i chcą skręcić w lewo, w Ofiar
Dąbia (ew. Ofiar Polinaru w drugiej wersji). Do tego trzeba zawrócić
na agrafce i zmienić pas ze skrajnego lewego, na skrajny prawy
(czerwony odcinek).

Zachowania łamag sa nastepujące:
1. Na końcu agrafki robią stop (choć skrajny lewy pas tam się zaczyna
i jest dostępny tylko dla tych, co z agrafki jadą) i czekają, aż
bedzie luka. Potem przejeżdżają przez ciągłą linię, jaka jest na
początku tego pasa.
2. Wjeżdżają na pas, a nastepnie hamują, zatrzymują się i czekają na
pusta jezdnię
3. Wjeżdżają na pas, nastepnie turlają się wolniutko i czekają na
pusta drogę.

Tymczasem, wystarczy po prostu rozpędzić się na tym pasie do
40-50km/h, wrzucuć prawy kierunkowskaz i spokojnie przejechać na prawy
pas. Tak rpobi 30-35% kierowców. Reszta - to łajzy, które nie potrafią
nacisnąć gazu i skorzystać z dostępnego im pasa...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

22 Data: Listopad 03 2007 07:25:33
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

02.11.2007: Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 01 Nov 2007 23:58:39 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

O ile ten pas byłby wolny. Ja jestem takim 'paralizatorem ruchu' i
często nie mogę zjechać na prawy pas, bo jacyś wariaci gnają na nim
ponad 70 i po prostu się boję.

A sygnalizujesz zamiar, czy dopiero sam manewr?

Jakoś nigdy nie mam problemu ze zmianą pasa. Może z wyczuciem odległości
też coś nie tak?

Wiesz, mam taki poglądowy obnrazek w Krakowie, na Al. Pokoju przy
skrzyżowaniu z Cystersów.
Tutaj widok z góry:
http://trzypion.oldfield.org.pl/PMS/Dabie.jpg

Sytuacja wygląda tak:
Sporo kierowcój nadjeżdża Al. Pokoju od strony Nowej Huty (czyli z
prawej strony obrazka, górną nitką) i chcą skręcić w lewo, w Ofiar
Dąbia (ew. Ofiar Polinaru w drugiej wersji). Do tego trzeba zawrócić
na agrafce i zmienić pas ze skrajnego lewego, na skrajny prawy
(czerwony odcinek).

Zachowania łamag sa nastepujące:
1. Na końcu agrafki robią stop (choć skrajny lewy pas tam się zaczyna
i jest dostępny tylko dla tych, co z agrafki jadą) i czekają, aż
bedzie luka. Potem przejeżdżają przez ciągłą linię, jaka jest na
początku tego pasa.
[...]
Tymczasem, wystarczy po prostu rozpędzić się na tym pasie do
40-50km/h, wrzucuć prawy kierunkowskaz i spokojnie przejechać na prawy
pas. Tak rpobi 30-35% kierowców. Reszta - to łajzy, które nie potrafią
nacisnąć gazu i skorzystać z dostępnego im pasa...

Zapomniałeś, że jak ktoś tam pierwszy raz jedzie, to może nie
wiedzieć/dostrzec od razu, że istnieje tam pas dla zawracających, który
potem trzeba zmienić, więc się odruchowo zatrzyma.

--
<http://www.abstynenci.pl> :: <http://www.bikertrzebinia.pl>
Gdyby mężczyźni zachodzili w ciążę, aborcja byłaby sakramentem.

23 Data: Listopad 03 2007 15:25:09
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 3 Nov 2007 07:25:33 +0000 (UTC), Mateusz Szczyrzyca
 wrote:

Zapomniałeś, że jak ktoś tam pierwszy raz jedzie, to może nie
wiedzieć/dostrzec od razu, że istnieje tam pas dla zawracających, który
potem trzeba zmienić, więc się odruchowo zatrzyma.

Jak ktoś jest ślepy i nie widzi zółtego krawężnika, to cóż, powinien
prawo jazdy w ramki i na ścianę.
Do tego nie wmówisz mi, że większość tam jedzie pierwszy raz w życiu,
tam jest naprawdę spory ruch.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Listopad 03 2007 20:48:49
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

03.11.2007: Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 3 Nov 2007 07:25:33 +0000 (UTC), Mateusz Szczyrzyca
 wrote:

Zapomniałeś, że jak ktoś tam pierwszy raz jedzie, to może nie
wiedzieć/dostrzec od razu, że istnieje tam pas dla zawracających, który
potem trzeba zmienić, więc się odruchowo zatrzyma.

Jak ktoś jest ślepy i nie widzi zółtego krawężnika, to cóż, powinien
prawo jazdy w ramki i na ścianę.

No, ja znam parę skrzyżowań z pasami służącymi do włączania się do ruchu,
przy których na pewno byś się zatrzymał, gdybyś pierwszy raz podchodził i
wtedy jak rozumiem można Ci zasugerować oprawienie w ramkę prawa jazdy?

Do tego nie wmówisz mi, że większość tam jedzie pierwszy raz w życiu,
tam jest naprawdę spory ruch.

Ja napisałem tylko o tych, którzy tam pierwszy raz jadą. Wyszczególniłem
konkretny zbiór. Natomiast Ty wyszczególniłeś tylko tych, którzy tam jadą
dobrze i tych, co źle (tzw. łajzy), więc przypominam, że wśród owych ,,łajz''
mogą być osobniki, które są tam pierwszy raz, a w rzeczywistości do łajz
może im być dalej niż Tobie.

--
<http://www.abstynenci.pl> :: <http://www.bikertrzebinia.pl>
Gdyby mężczyźni zachodzili w ciążę, aborcja byłaby sakramentem.

25 Data: Listopad 03 2007 22:10:53
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 3 Nov 2007 20:48:49 +0000 (UTC), Mateusz Szczyrzyca
 wrote:

Jak ktoś jest ślepy i nie widzi zółtego krawężnika, to cóż, powinien
prawo jazdy w ramki i na ścianę.

No, ja znam parę skrzyżowań z pasami służącymi do włączania się do ruchu,
przy których na pewno byś się zatrzymał, gdybyś pierwszy raz podchodził i
wtedy jak rozumiem można Ci zasugerować oprawienie w ramkę prawa jazdy?

Ty znasz co najwyżej takie, przy których sam byś się zatrzymał. jakos
zatrzymywanie się nie nalezy do moich zwyczajów. Pewnie, jeśli
widocznośc jest kiepska, to bym zwolniła i tyle.

Do tego nie wmówisz mi, że większość tam jedzie pierwszy raz w życiu,
tam jest naprawdę spory ruch.

Ja napisałem tylko o tych, którzy tam pierwszy raz jadą. Wyszczególniłem
konkretny zbiór. Natomiast Ty wyszczególniłeś tylko tych, którzy tam jadą
dobrze i tych, co źle (tzw. łajzy), więc przypominam, że wśród owych ,,łajz''
mogą być osobniki, które są tam pierwszy raz, a w rzeczywistości do łajz
może im być dalej niż Tobie.

Wiesz, tam było kiedyś inaczej. Potem zmienili i jechałem tez pierwszy
raz przy nowej organizacji ruchu. Jakoś nei miałem problemów.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

26 Data: Listopad 01 2007 11:39:29
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: J.F. 

On Thu, 1 Nov 2007 08:57:42 +0100,  Nikiel ;-) wrote:

To był teren zabudowany? Jakie ograniczenie prędkości było?
Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?
Rozumiem, jakby ktoś się turlał 30 na godzinę. Ale 50km/h tam (tam gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.

W wielu miejscach za to mocno utrudnia :-)
A bywa ze paralizuje zielona fale itp :-)

J.

27 Data: Listopad 01 2007 13:41:27
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Jarek Andrzejewski 

On Thu, 1 Nov 2007 08:57:42 +0100, "Nikiel ;-\)"
 wrote:

Dwa pasy, lewym jedzie CC700 z prędkością ~ 50km/h, cały ruch

Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?

nie jechał zgodnie z przepisami. W UK pewnie byłoby to zgodne z nimi,
ale w PL mamy ruch prawostronny.
--
Jarek Andrzejewski
Peugeot 306, 1360ccm, srebrzysty

28 Data: Listopad 01 2007 15:22:59
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor:

Użytkownik "Roki"  napisał w wiadomości

> Pewnego razu wracając z supermarketu do domu, spotałem się z
następującą
> sytucją:
> Dwa pasy, lewym jedzie CC700 z prędkością ~ 50km/h, cały ruch
> sparaliżowany.......

To był teren zabudowany? Jakie ograniczenie prędkości było?
Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?
Rozumiem, jakby ktoś się turlał 30 na godzinę. Ale 50km/h tam (tam gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.

jak reszta jedzie 150, to w ich mniemaniu jestes zawalidroga.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

29 Data: Listopad 02 2007 08:27:35
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 Nov 2007 08:57:42 +0100, "Nikiel ;-\)"
 wrote:

Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?

Jest dobrze. Tylko zgodnie z przepisami to nie tylko 'z odpowiednią
prędkością'. To warunek konieczny, ale nie wystarczający.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Listopad 02 2007 09:21:05
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Rafal 

 

To był teren zabudowany? Jakie ograniczenie prędkości było?
Kurcze, dlaczego jak ktoś jedzie _zgodnie_ z przepisami to jest źle?
Rozumiem, jakby ktoś się turlał 30 na godzinę. Ale 50km/h tam (tam gdzie
zgodnie z przepisami max prędkość) nie paraliżuje ruchu.

PoRD nakłąda na kierowców nieco więcej regulacji niż dostosowanie prędkości.
Szkoda jednak że spora ilość kierowców, szczególnie "drogowych profesorów"
tylko tą regulację widzi.. I niestety ale policja tylko utrwala to przekonanie
że jedyne co kierowca musi to dostosować prędkość...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

31 Data: Listopad 01 2007 10:44:09
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: axial 

Użytkownik "Roki"  napisał w wiadomości

Witam.
Prawo jazdy mam od 5 lat. Od tego czasu przejechałem około  100kkm. Zawsze
starałem się jeździć bezpiecznie, jazda w pasach, szacunek dla wszelakich
rad od doświaczonych kierowców, itp......
(...)

Ja też kiedyś przechodziłem na czerwonym świetle, dopóki pewnego dnia
staruszka na czerwonym ruszyła za mną i o mało nie skoczyło się to
tragedią...
:(

Po drugie trzeba dawać przykład dzieciom, które każdy prędzej
czy później mieć powinien. :)

ax

32 Data: Listopad 01 2007 11:23:04
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: jack 

Dla nerwowych kierowców szybkich samochodów mam dobra rade-a mianowicie niech
wsiadą w jakieś małe spokojne autko i pojezdza troche.
Kiedyś miałem audi-100,spieszyło mi sie trabiłem na kierowców trabancików
syrenek i innych wynalazków.Do czasu jak mi sie autko popsuło i zmuszony byłem
poruszac sie przez 2 tyg.pozyczonym trabancikiem.Od tej pory przestałem byc
złosliwy i nerwowo reagowc na dziwne sytuacjie drogowe.Nawet jesli trabancik
stoi na srodku skrzyzowania blokujac przejad-ma prawo [kto spróbuje bedzie
wiedział dlaczego]
Obecnie jezdze starszą terenóweczką z przyspieszeniem podobnie jak trabancik 2.3
tdi przy wadze 2tony uczy cierpliwosci.
Powiem tyle zauwazm juz tiry,ciezarówki i autobusy-oni tez mają prawo poruszania
sie po drogach.A ze sa troszke wolne!!!Cóz.
Do kad nam sie spieszy?????
Np.wczoraj tak sie polaką spieszyło zeby zapalic swieczke na grobach bliskich ze
powiekszyli ilosc zmarłych o 22 osoby-po co????
pozdro.jack
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/news/tragiczny-bilans-przedswiatecznej-srody,1003892

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

33 Data: Listopad 02 2007 08:33:09
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On 1 Nov 2007 12:23:04 +0100, "jack"  wrote:

Dla nerwowych kierowców szybkich samochodów mam dobra rade-a mianowicie niech
wsiadą w jakieś małe spokojne autko i pojezdza troche.

I będa mieli wicej nerwów, bo o ile w mocnym, aucie przyhamowanie nie
jest probnlemem, wszak za chwile lekko na gaz i się rozpędzisz, to w
małym jest to koszmar. Co sie rozpędzisz, to jakiś kretyn zajedzie
drogę zmuszając do hamowania.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

34 Data: Listopad 01 2007 13:29:34
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Roki 

Drodzy grupowicze:)

Nie chciałem swoim postem wywoływać niepotrzebnych kłótni.

Zwróciłem po prostu uwagę na to, iż człowiek, który zadał sobie trochę trudu
aby pojechać za mną do domu i nałożyć mi oleju do głowy - pewnie i tak
uważając, że na nic się to zda - faktycznie do mnie przemówił i chociaż nie
mogę mu za to podziękować to jestem mu bardzo wdzięczny.

Celem sprostowania: Prawy pas był oczywiście wolny, jezdnia między światłami
miała około 300-400m a kobieta jechała prosto jescze przez dwa skrzyżowania.
Po prostu śmigała sobie lewym.

Aczkolwiek nawet jeżeli ktoś jedzie 30km/h lewym pasem to nie należy robić
takiego hamstwa, jakie ja zrobiłem:/ Od tamtego czasu staram się być
wyrozumiały dla innych i trzymać emocje na wodzy.

Pozdrawiam i życzę bezpiecznych podróży.

35 Data: Listopad 01 2007 14:24:24
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: MarkS 

Byłem w lekkim szoku, co prawda przeprosiłem kierownika Mazdy i
powiedziałem, że niepotrzebnie uniosłem się emocjami aczkolwiek co tak
naprawdę się zdarzyło zrozumiałem dopiero po jakimś czasie......

Pomijając to że twoje zachowanie było po prostu chamskie, ale o tym sam
wiesz, trzeba było zapytać pana z mazdy jak tam u niego z trzymaniem
odpowiedniej odległości od samochodu poprzedzającego. Czy przypadkie nie
dojechał owej pani do tyłu "bo się baba wlecze". Trudno uznać hamowanie z 50
do 20 km/h za szczególnie stresujące a z opisu nie wynika żebyś deptał
hamując przed nią z dymem z opon.

Od czasu owej reprymendy staram się o wiele bardziej jeździć z przepisami
i robię co w mojej mocy, aby podczas jazdy nie kierowały mną emocje.
Wiem, że mój przykład nie jest może zbyt edukacyjny, aczkolwiek może
chociaż jednej osobie uratuje życie/zdrowie.

I tu masz rację.

--
Pozdr
MarkS

36 Data: Listopad 01 2007 15:05:42
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Roki 

Pomijając to że twoje zachowanie było po prostu chamskie, ale o tym sam
wiesz, trzeba było zapytać pana z mazdy jak tam u niego z trzymaniem
odpowiedniej odległości od samochodu poprzedzającego. Czy przypadkie nie
dojechał owej pani do tyłu "bo się baba wlecze". Trudno uznać hamowanie z
50 do 20 km/h za szczególnie stresujące a z opisu nie wynika żebyś deptał
hamując przed nią z dymem z opon.

Podejrzewam, że powiedział to po to, żeby zobrazować mi sytuację, większych
problemów z hamowaniem nie było.
Nie patrzyłem na prędkościomierz, może to było 50 może 60, aczkolwiek
przyhamowałem dosyć mocno (tzn nie pedał w podłogę, ale tak stanowczo)

37 Data: Listopad 01 2007 14:54:12
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor:

Zahamowanie przed kims bez powodu w taki sposob powinno sie konczyc
DOZYWOTNIM zakazem prowadzenia pojazdow. Zawsze to pisalem.

Co ciekawe, od jakichs dwoch lat nikt tu na tej grupie sie nie
przyznal do czegos takiego.

Pa pa....

Tomek

38 Data: Listopad 01 2007 18:20:55
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Roki 


 Zahamowanie przed kims bez powodu w taki sposob powinno sie konczyc

DOZYWOTNIM zakazem prowadzenia pojazdow. Zawsze to pisalem.

Wiele wykroczeń powinno się kończyć o wiele cięższymi sankcjami. Np nagminne
wymuszanie pierszeństwa na pasach.

Co ciekawe, od jakichs dwoch lat nikt tu na tej grupie sie nie
przyznal do czegos takiego.

Ja nie po to napisałem posta, żeby się przyznać, tylko po to, bo może akurat
ktoś kto to przeczyta też coś zrozumie.
Każdy popełnia błędy ale sztuką jest aby każdy błąd skutkował pewną nauką.
Pozdrawiam.

39 Data: Listopad 01 2007 23:57:29
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Tomasz Pyra 

 pisze:

Zahamowanie przed kims bez powodu w taki sposob powinno sie konczyc
DOZYWOTNIM zakazem prowadzenia pojazdow. Zawsze to pisalem.

Łooo toś pojechał :)
No chyba że za jazdę 70/50 przewidujesz w swoim "kodeksie" karę więzienia, a za wyprzedzanie na trzeciego karę śmierci - to wtedy by było adekwatne :)

Takie zahamowanie na prawdę nie jest najgorszym co na drodze można zrobić. Pomijając już nawet to, że PoRD nakłada na tego z tyłu obowiązek trzymania odpowiedniej odległości na wypadek nagłego hamowania tego z przodu.
Zresztą same uderzenia w tył są stosunkowo najbezpieczniejszymi zderzeniami - najmniejsza liczba ofiar na liczbę wypadków. Nawet nie uwzględniając tego że większość takich najechać nie trafia do statystyk wypadków, bo kończy się jedynie kolizją.


Co ciekawe, od jakichs dwoch lat nikt tu na tej grupie sie nie
przyznal do czegos takiego.

Bo to głupia zabawa jest :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

40 Data: Listopad 02 2007 08:26:32
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 1 Nov 2007 00:38:15 +0100, "Roki"  wrote:

- Synu, wiesz, że mogłem tej kobiecie wjechać w dziecko, które było na
tylnej kanapie?
- Przepraszam, nie wiedziałem - odparłem
Dalej dyskusja toczyła się w kierunku takim, że nie panuję nad sobą i
powinienem przesiąść się na rower.

Myslę, że jten klient z Mazdy powinien sam to zrobić, jeśli może
wjechać w tyłek poprzedzającego go samochodu tylko wtedy, kiedy ten
zahamuje.
Co nei zmienia zresztą tego, że zachowałeś się jak burak.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

41 Data: Listopad 02 2007 11:52:32
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: Jakub Witkowski 

Roki pisze:

Wskakuję na prawy pas, wyprzedzam CC, wskakuje na lewy pas i hamuje do około 20km/h przed owym CC.

No toś panie zdrowo przegiął.

A ja miałem sytuację zbliżoną, choć bardziej radykalną w wykonaniu
blokującego, a mniej radykalną w moim.

Otóż, jedzie sobie gość lewym pasem, równolegle z autobusem jadacym prawym.
I jadą sobie równo, równiusieńko, ok 50km/h. Przed nimi pusto.
Kilometry mijają... Krótko: złośliwość w najczystszej postaci.
A za nimi chyba ze 10 wściekłych kierowców, zmieniają nerwowo pasy
z lewego na prawy i vice wersa - bez sensu - wyprzedzić i tak się nie da.

W końcu korzystając z pasa do skrętu w lewo (a więc nielegalnie :/)
wyprzedam tego kapelusza, i... nie hamuję, skąd, ot, tylko odpuszczam
lekko gazu, do momentu aż autobus wyjeżdża o 2-3 długości przed nas.
I tak trzymam - czyli nadal ~50km/h. Inni kierowcy jeden za drugim
wyprzedzają nas powstałą z prawej luką. Machają mi przyjaźnie przez
szyby, pokazują kciuk itp. W końcu, jako ostatni, odjeżdżam od kapelusza.

I w przeciwieństwie do ciebie nie czuję się winny :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

42 Data: Listopad 02 2007 19:23:01
Temat: Re: A ja muszę się przyznać............
Autor: jack 

Roki pisze:
> Wskakuję na prawy pas, wyprzedzam CC, wskakuje na lewy pas i hamuje do około
> 20km/h przed owym CC.

No toś panie zdrowo przegiął.

A ja miałem sytuację zbliżoną, choć bardziej radykalną w wykonaniu
blokującego, a mniej radykalną w moim.

Otóż, jedzie sobie gość lewym pasem, równolegle z autobusem jadacym prawym.
I jadą sobie równo, równiusieńko, ok 50km/h. Przed nimi pusto.
Kilometry mijają... Krótko: złośliwość w najczystszej postaci.
A za nimi chyba ze 10 wściekłych kierowców, zmieniają nerwowo pasy
z lewego na prawy i vice wersa - bez sensu - wyprzedzić i tak się nie da.

W końcu korzystając z pasa do skrętu w lewo (a więc nielegalnie :/)
wyprzedam tego kapelusza, i... nie hamuję, skąd, ot, tylko odpuszczam
lekko gazu, do momentu aż autobus wyjeżdża o 2-3 długości przed nas.
I tak trzymam - czyli nadal ~50km/h. Inni kierowcy jeden za drugim
wyprzedzają nas powstałą z prawej luką. Machają mi przyjaźnie przez
szyby, pokazują kciuk itp. W końcu, jako ostatni, odjeżdżam od kapelusza.

I w przeciwieństwie do ciebie nie czuję się winny :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.
Kurde genialne.
pozdro.,jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

A ja muszę się przyznać............



Grupy dyskusyjne