Grupy dyskusyjne   »   AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)

AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)



1 Data: Czerwiec 23 2008 14:45:23
Temat: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Krzysztof Bajorek 

Witam
w skrócie była szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegało wklejam linka
zeby kb darmo tu nie robić.

http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=21091

w razie pytań

Krzysztof Bajorek
SUZUKI GSR 600 :D



2 Data: Czerwiec 23 2008 15:52:28
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: grzech 

w skrócie była szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegało wklejam linka zeby kb darmo tu nie robić.


Miałem podobne boje z PZU - tylko, że z puszką - banda złodziei i tyle.

Grzech
XVS650

3 Data: Czerwiec 24 2008 14:33:03
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor:

On 23 Cze, 15:52, "grzech"  wrote:

> w skrócie była szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegało wklejam
> linka zeby kb darmo tu nie robić.

Miałem podobne boje z PZU - tylko, że z puszką - banda złodziei i tyle.

Grzech
XVS650

Jak ja jestem "banda złodziei i tyle" to ty huj złamany :)

tak czytam i czytam i jak wychodzi się na swoje czyli zostanie w
kielni po naprawie to norma i tak ma być, ale jak wychodzi się na zero
to złodzieje itp.- barwo

Robert

XT

4 Data: Czerwiec 25 2008 12:28:02
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: grzech 

Jak ja jestem "banda złodziei i tyle" to ty huj złamany :)

tak czytam i czytam i jak wychodzi się na swoje czyli zostanie w
kielni po naprawie to norma i tak ma być, ale jak wychodzi się na zero
to złodzieje itp.- barwo

Czego się k^#*a czepiasz? Na dzieńdobry zaniżyli wartość auta o 6k pln.
Gdybym się nie odwoływał to by nie oddali.
I nie chodzii mi o w kielni, czy zero, tylko fakt jawnego i nagminnego oszukiwania.

Grzech

5 Data: Czerwiec 23 2008 16:11:54
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: fv 

Krzysztof Bajorek wrote:

Witam
w skrócie była szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegało wklejam linka
zeby kb darmo tu nie robić.

http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=21091

Ale czyli co? Wykładam grubą kasę (3-4 mocne mandaty) rocznie na AC motocykla,
kasuję go, szkoda całkowita i nie dostaję pełnej kwoty ubezpieczenia z pocałowaniem
w rękę? I jeszcze mam się targać ze sprzedawaniem komuś pozostałości?

A jak by ukradli, to wypłaciliby bez szemrania? Bo to tak wygląda, jakby się bardziej
opłaciło wraka spalić i zgłosić kradzież.

Jaki sens ma takie ubezpieczenie?

Przeraziłeś mnie.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E - sprzedany
Auto: Nissan Primera 2,0

6 Data: Czerwiec 23 2008 19:27:04
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Krzysiek 

Witam :)


Ale czyli co? Wykładam grubą kasę (3-4 mocne mandaty) rocznie na AC
motocykla,
kasuję go, szkoda całkowita i nie dostaję pełnej kwoty ubezpieczenia z
pocałowaniem
w rękę? I jeszcze mam się targać ze sprzedawaniem komuś pozostałości?

A jak by ukradli, to wypłaciliby bez szemrania? Bo to tak wygląda, jakby
się bardziej
opłaciło wraka spalić i zgłosić kradzież.

Jaki sens ma takie ubezpieczenie?

Przeraziłeś mnie.

--
fv

hmm tu postępowanie głownie zalezy od tego jaki naprawde bedzie koszt
postawienia na nogi MOTO u mnie był niewielki, tylko ze ceny SALONOWE z
czesci podbiły ycene w kosmos. Mi opłaciła sie likwidacja czyli dostanei
kasy z lekkim chandryczeniem sie + moto od naprawy :)
W przypadku krdziezy wypłata wartosci moto z dnia kradziezy :)

pozdr
Krzysiek + już ZDROWA SUZUKI GSR 600 :)

7 Data: Czerwiec 24 2008 00:13:49
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: maverik 


Użytkownik "Krzysztof Bajorek"  napisał w
wiadomości

Witam
w skrcie bya szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegao wklejam linka
zeby kb darmo tu nie robi.

http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=21091

w razie pyta

te zabawy za kilka lat sie skoncza, tak jak i ceny czesci z salonow, ktore
nas swiadomie robia w wala z przebiciem do kilkuset (czasami nawet blizej
tysiaca) %, zwlaszcza w przypadku hondy, wtedy za AC dostaniesz albo
naprawione moto albo kase za ktore faktycznie bedziesz mogl je kupic,

p.s. ja tez nie raz zarobilem na glebie

pozdr.

8 Data: Czerwiec 24 2008 03:40:45
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Okropnus 

On 24 Cze, 00:13, "maverik"  wrote:

Użytkownik "Krzysztof Bajorek"  napisał w


> Witam
> w skrcie bya szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegao wklejam linka
> zeby kb darmo tu nie robi.

>http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=21091

> w razie pyta

te zabawy za kilka lat sie skoncza, tak jak i ceny czesci z salonow, ktore
nas swiadomie robia w wala z przebiciem do kilkuset (czasami nawet blizej
tysiaca) %, zwlaszcza w przypadku hondy, wtedy za AC dostaniesz albo
naprawione moto albo kase za ktore faktycznie bedziesz mogl je kupic,

p.s. ja tez nie raz zarobilem na glebie

pozdr.

Ja mam jedno pytanko - ty chciales naprawiac moto, a ja do znajacych
sie -
jesli ubezpieczyciel oglasza szkode calkowita - to zawsze chce nam
zostawic wrak, i wyplacic roznice, poniewaz ma mozliwosc manipulacji
wartoscis pozostawionego wraku.

Czy mozna szybko i skutecznie domagac sie wyplaty pelnej kwoty
ubezpieczenia, i pozostawieani im wraku?!?!
-(wtedy za to moga kombinowac w warotscia calkowita ale whatever)
-jesli oglaszaja szkode calkowita - to dlaczego na sile wpychaja mi
wrak i to ja mam go sprzedawac?

-- -
pozdr
okrop
krk
zr7

9 Data: Czerwiec 24 2008 14:01:41
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Krzysztof Bajorek 

witam

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ja mam jedno pytanko - ty chciales naprawiac moto, a ja do znajacych
sie -
jesli ubezpieczyciel oglasza szkode calkowita - to zawsze chce nam
zostawic wrak, i wyplacic roznice, poniewaz ma mozliwosc manipulacji
wartoscis pozostawionego wraku.

Czy mozna szybko i skutecznie domagac sie wyplaty pelnej kwoty
ubezpieczenia, i pozostawieani im wraku?!?!
-(wtedy za to moga kombinowac w warotscia calkowita ale whatever)
-jesli oglaszaja szkode calkowita - to dlaczego na sile wpychaja mi
wrak i to ja mam go sprzedawac?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

To jak postapisz zalezy od Ciebie, jeśli opłaci sie wziasc "wrak" i zrobic
to bierzesz i robisz jak nie to zostawiasz im i piszesz im zeby sobie to
wzieli a Tobie wypłacili wartosc sprzed szkody.
poczytaj sobei www.rzu.gov.pl

pozdr
Krzysztof Bajorek
SUZUKI GSR 600 :D

10 Data: Czerwiec 24 2008 15:15:21
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor:

On Tue, 24 Jun 2008 14:01:41 +0200, "Krzysztof Bajorek"
 wrote:

To jak postapisz zalezy od Ciebie, jeśli opłaci sie wziasc "wrak" i zrobic
to bierzesz i robisz jak nie to zostawiasz im i piszesz im zeby sobie to
wzieli a Tobie wypłacili wartosc sprzed szkody.
poczytaj sobei www.rzu.gov.pl

mowisz ze TU ma obowiazek zabrac pozostalosc ? Bo mi sie wydaje ze nie
bardzo.

Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!

11 Data: Czerwiec 24 2008 06:22:03
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Owi 

To ja sie podłącze do wątku. W piątek wyglebiłem moto na parkingu..
Zgłosiłem to do Allianzu. Przyjechal bardzo miły Pan wczoraj rano.
wszystko mi wypisywał. bardzo miły i uprzejmy każda ryske zapisywał..
Dziś do mnie dzwoni że wyceniono szkodę na 1500 zł.
Wkuurrr. sie niesamowicie ponieważ wczoraj za samą lewą owiewkę w ASO
Yamahy zazyczyli sobie 1560 zł. A do wymiany mam jeszcze
szybkę(592zł), ciezarki(50zł), klamkę sprzęgła(120zł) oraz pare
drobnych elementów do lakierowania w tym dekiel silnika.... A wiecie
ile kosztuje lakierowanie...

Poradzcie mi co moge zrobic... Liczyłem na wieksza wycene....

12 Data: Czerwiec 24 2008 15:28:57
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: gildor 

Owi pisze:

To ja sie podłącze do wątku. W piątek wyglebiłem moto na parkingu.
Zgłosiłem to do Allianzu. Przyjechal bardzo miły Pan wczoraj rano.
wszystko mi wypisywał. bardzo miły i uprzejmy każda ryske zapisywał.
Dziś do mnie dzwoni że wyceniono szkodę na 1500 zł.
Wkuurrr. sie niesamowicie ponieważ wczoraj za samą lewą owiewkę w ASO
Yamahy zazyczyli sobie 1560 zł. A do wymiany mam jeszcze
szybkę(592zł), ciezarki(50zł), klamkę sprzęgła(120zł) oraz pare
drobnych elementów do lakierowania w tym dekiel silnika.... A wiecie
ile kosztuje lakierowanie...

Poradzcie mi co moge zrobic... Liczyłem na wieksza wycene....

heh, jak masz tańszą polisę z opcją naprawy elementów a nie wymiany, to masz naprawę. wycena dotyczy posklejania i pomalowania pewnie nei wymiany :)
to AC nie OC, gdzie motocykl ma być taki, jak przed wypadkiem

- gildor

13 Data: Czerwiec 24 2008 06:33:28
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Owi 

mam full opcje... denerwuje sie troche bo nie po to bule 3 tysiaki
rocznie zeby mi takie gowno wyczyniali....
No ale fakt. facet powiedzial ze wszelkie faktury pokrywaja w 100%.
Takze olewam to wszystko. Jakbym dosta 3 tysiace To bym owiewke kleil,
a reszta zainwestował w crashpady i nowy wydech, a tak nie bede sie
cackac, skoro nic na tym nie przytne to biore stawiam do ASO i niech
placa za all....

14 Data: Czerwiec 24 2008 15:59:11
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: marcinu 


Użytkownik "Owi"  napisał w wiadomości

to biore stawiam do ASO i niech
placa za all....

Siemka
No to może niech ASO zrobi wycenę i wtedy negocjuj z ubezpieczalnią.

--
Pozdrawiam
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Marcin/CBF600N
Wawa-Bielany zone

15 Data: Czerwiec 24 2008 17:15:15
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: JacekR 

Owi pisze:

mam full opcje... denerwuje sie troche bo nie po to bule 3 tysiaki
rocznie zeby mi takie gowno wyczyniali....
No ale fakt. facet powiedzial ze wszelkie faktury pokrywaja w 100%.
Takze olewam to wszystko. Jakbym dosta 3 tysiace To bym owiewke kleil,
a reszta zainwestował w crashpady i nowy wydech, a tak nie bede sie
cackac, skoro nic na tym nie przytne to biore stawiam do ASO i niech
placa za all....

Mam podobną sytuację, wyglębiłem się i chcę naprawę robić z autocasco. Wycena z Allianzu jest zaniżona co najmniej dwukrotnie do rzeczywistej wartości naprawy. Poprosiłem ASO o wycenę i chcę u nich zrobić cały motocykl.

Jesteś pewien, że faktury pokrywają 100%??? Dobrze by było od Allianzu wydębić na piśmie zgodę na naprawę na podstawie wyceny ASO. Inaczej to nie masz pewności, że po naprawie oddadzą całą kasę.

Ma ktoś doświadczenie w takiej sprawie, jak najlepiej postąpić?


Jacek.
TDM 900.

16 Data: Czerwiec 24 2008 14:22:12
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Smoku 

No niestety też mam problem z Allianzem i rozliczeniem szkody z AC -
problem jest taki, że pomimo posiadania pełnego pakietu ubezpieczenia
w OWU mamy zapisane iż naprawa może się odbywać na nowych częściach
ale ... zamiennikach

Ja jestem na etapie oczekiwania na moją odpowiedź do ich wyceny, więc
za dużo nie powiem.

17 Data: Czerwiec 26 2008 07:27:12
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: gildor 

JacekR pisze:

Owi pisze:
mam full opcje... denerwuje sie troche bo nie po to bule 3 tysiaki
rocznie zeby mi takie gowno wyczyniali....
No ale fakt. facet powiedzial ze wszelkie faktury pokrywaja w 100%.
Takze olewam to wszystko. Jakbym dosta 3 tysiace To bym owiewke kleil,
a reszta zainwestował w crashpady i nowy wydech, a tak nie bede sie
cackac, skoro nic na tym nie przytne to biore stawiam do ASO i niech
placa za all....

Mam podobną sytuację, wyglębiłem się i chcę naprawę robić z autocasco. Wycena z Allianzu jest zaniżona co najmniej dwukrotnie do rzeczywistej wartości naprawy. Poprosiłem ASO o wycenę i chcę u nich zrobić cały motocykl.

Jesteś pewien, że faktury pokrywają 100%???

a nie możecie zrobić w ASO z rozliczeniem bezgotówkowym? to ASO będzie walczyc o zwrot kosztów. zawsze tak robie z autami i do tej pory działało. zaprowadzam, odbieram i mam gdzies. o reszte sie martwi mechanik.
no chyba, że ktoś chce jeszcze zarobić, to ja przepraszam.

- gildor

18 Data: Czerwiec 26 2008 11:19:43
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Smoku 

On 26 Cze, 07:27, gildor  wrote:

JacekR pisze:
a nie możecie zrobić w ASO z rozliczeniem bezgotówkowym? to ASO będzie
walczyc o zwrot kosztów. zawsze tak robie z autami i do tej pory
działało. zaprowadzam, odbieram i mam gdzies. o reszte sie martwi mechanik.
no chyba, że ktoś chce jeszcze zarobić, to ja przepraszam.

Warsztat musi się zgodzić na załatwienie naprawy bezgotówkowo ... a
nie wszystkim chce się na początku inwestować a później dochodzić
swego.

Smoku

19 Data: Czerwiec 27 2008 09:23:16
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: gildor 

Smoku pisze:

On 26 Cze, 07:27, gildor  wrote:
JacekR pisze:
a nie możecie zrobić w ASO z rozliczeniem bezgotówkowym? to ASO będzie
walczyc o zwrot kosztów. zawsze tak robie z autami i do tej pory
działało. zaprowadzam, odbieram i mam gdzies. o reszte sie martwi mechanik.
no chyba, że ktoś chce jeszcze zarobić, to ja przepraszam.

Warsztat musi się zgodzić na załatwienie naprawy bezgotówkowo ... a
nie wszystkim chce się na początku inwestować a później dochodzić
swego.

jeszcze nie spotkałem ASO, które nie rozlicza się bezgotówkowo. nawet "pan henio" u którego robie auto, załatwia mi bezgotówkowo.

- gildor

20 Data: Czerwiec 27 2008 16:20:19
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: ania 


Użytkownik "gildor" <gildor

jeszcze nie spotkałem ASO, które nie rozlicza się bezgotówkowo. nawet "pan
henio" u którego robie auto, załatwia mi bezgotówkowo.

sa - a przynajmniej byli w tamtym roku - autoryzowanni i tylko gotowkowi (w
sensie ty placisz a pozniej zanosisz fakturki do pizetju) w krakufie


--
ania

21 Data: Czerwiec 25 2008 12:37:09
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: grzech 

To jak postapisz zalezy od Ciebie, jeśli opłaci sie wziasc "wrak" i zrobic to bierzesz i robisz jak nie to zostawiasz im i piszesz im zeby sobie to wzieli a Tobie wypłacili wartosc sprzed szkody.
poczytaj sobei www.rzu.gov.pl

Jeżli mowa o AC to nie tak to działa. Możesz oddać im wrak ale nie dostajesz
wartości sprzed szkody, tylko wartość pomniejszoną o uszkodzone elementy.
A jak zabierasz wrak to wartość sprzed szkody pomniejszoną o pozostałe,
nieuszkodzone elementy.

Grzech

22 Data: Czerwiec 25 2008 13:41:58
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Krzysztof Bajorek 

Witam


Jeżli mowa o AC to nie tak to działa. Możesz oddać im wrak ale nie
dostajesz
wartości sprzed szkody, tylko wartość pomniejszoną o uszkodzone elementy.
A jak zabierasz wrak to wartość sprzed szkody pomniejszoną o pozostałe,
nieuszkodzone elementy.

Grzech


?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej wartosc
pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to wszystko
bezsensu :)

pozdr
Krzysiek
SUZUKI GSR600

23 Data: Czerwiec 25 2008 15:02:06
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: grzech 

?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to wszystko bezsensu :)


Jasne, że bez sensu - ale pisałem, że to złodzieje są;)
np tu piszą ładniej niż ja: http://tinyurl.com/4klyex


Grzech

24 Data: Czerwiec 25 2008 15:27:16
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: fv 

grzech wrote:

?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej
wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to
wszystko bezsensu :)
Jasne, że bez sensu - ale pisałem, że to złodzieje są;)
np tu piszą ładniej niż ja: http://tinyurl.com/4klyex

O matko! Dzięki stary, właśnie oszczędziłeś mi conajmniej 1500zł, które
wyrzuciłbym w błoto kupując AC. Właściwie każdy motocyklowy wypadek można
zaliczyć do kategorii szkody całkowitej.

Kurcze, byłem przekonany że buląc tak gigantyczne pieniądze mogę czuć
się bezpiecznie. Tymczasem zamiast 20tys dostałbym 5, czyli 3 razy
tyle co roczna składka.

Wniosek: jeśli już coś zgłaszać z AC to kradzież. Czyli minicasco
wystarczy.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GS 500E - sprzedany
Auto: Nissan Primera 2,0

25 Data: Czerwiec 25 2008 15:43:39
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: grzech 

O matko! Dzięki stary, właśnie oszczędziłeś mi conajmniej 1500zł,

pifko styka:)

Właściwie każdy motocyklowy wypadek można
zaliczyć do kategorii szkody całkowitej.


No. Ale nie zawsze widzi to polucja więc motonga na przyczepkę i zgłaszamy kradziejstfo;)
Ale ja nic nie mówiiiiłem:)

Grzech

26 Data: Czerwiec 26 2008 20:04:12
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: kocyk 

fv pisze:

grzech wrote:
?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej
wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to
wszystko bezsensu :)
Jasne, że bez sensu - ale pisałem, że to złodzieje są;)
np tu piszą ładniej niż ja: http://tinyurl.com/4klyex

O matko! Dzięki stary, właśnie oszczędziłeś mi conajmniej 1500zł, które
wyrzuciłbym w błoto kupując AC. Właściwie każdy motocyklowy wypadek można
zaliczyć do kategorii szkody całkowitej.

Kurcze, byłem przekonany że buląc tak gigantyczne pieniądze mogę czuć
się bezpiecznie. Tymczasem zamiast 20tys dostałbym 5, czyli 3 razy
tyle co roczna składka.

Wniosek: jeśli już coś zgłaszać z AC to kradzież. Czyli minicasco
wystarczy.

Byzydury wszyscy opowiadacie, teoretycy.
Skasowalem FJR. Mialem AC w allianz. Kase mialem na koncie w 10 dni od zgloszenia szkody, pomniejszona o wartosc wraku. Wrak wyceniony uczciwie, nawet sie nie mialem sumienia odwolywac. Naprawilem ow "wrak" za 1/4 sumy wyplaconego odszkodowania, fakt ze na uzywkach, malujac i naprawiajac, a nie wymieniajac wszystkie uszkodzone czesci na nowe, ale naprawilem. Wrak wyceniono na 1/3 wartosci rynkowej, 2/3 wyplacono. Gdybym chcial, mozna bylo za wyplacone pieniadze wymienic ze 2/3 uszkodzonych czesci na nowe. Jak dla mnie fair enough, a mowimy o kwotach w dziesiatkach tysiecy.
K.

27 Data: Czerwiec 25 2008 18:14:48
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: de Fresz 

On 2008-06-25 15:02:06 +0200, "grzech"  said:

?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to wszystko bezsensu :)


Jasne, że bez sensu - ale pisałem, że to złodzieje są;)
np tu piszą ładniej niż ja: http://tinyurl.com/4klyex

Dziwnym trafem z linku ktory podales nie wynika nic takiego, co opiales wczesniej.


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

28 Data: Czerwiec 25 2008 10:21:59
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: Owi 

Jutro jade do ASO i po prostu wezme wstepna wycene naprawy i wysle do
allianz. Jak macie ochote to moge was informowac na biezaco o
postepach. Zawsze sie moze przydac w podobnej tego typu sprawie...

29 Data: Czerwiec 24 2008 15:56:16
Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
Autor: de Fresz 

On 2008-06-24 00:13:49 +0200, "maverik"  said:

te zabawy za kilka lat sie skoncza, tak jak i ceny czesci z salonow, ktore
nas swiadomie robia w wala z przebiciem do kilkuset (czasami nawet blizej
tysiaca) %,

Znaczy kto im zabroni?

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)



Grupy dyskusyjne