AC ALLIANZ - moje boje wygrane :)
1 | Data: Czerwiec 23 2008 14:45:23 |
Temat: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | |
Autor: Krzysztof Bajorek | Witam 2 |
Data: Czerwiec 23 2008 15:52:28 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: grzech | w skrócie była szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegało wklejam linka zeby kb darmo tu nie robić. Miałem podobne boje z PZU - tylko, że z puszką - banda złodziei i tyle. Grzech XVS650 3 |
Data: Czerwiec 24 2008 14:33:03 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: | On 23 Cze, 15:52, "grzech" wrote: > w skrócie była szkoda z AC i likwidacja :) jak to przebiegało wklejam Jak ja jestem "banda złodziei i tyle" to ty huj złamany :) tak czytam i czytam i jak wychodzi się na swoje czyli zostanie w kielni po naprawie to norma i tak ma być, ale jak wychodzi się na zero to złodzieje itp.- barwo Robert XT 4 |
Data: Czerwiec 25 2008 12:28:02 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: grzech | Jak ja jestem "banda złodziei i tyle" to ty huj złamany :) tak czytam i czytam i jak wychodzi się na swoje czyli zostanie w Czego się k^#*a czepiasz? Na dzieńdobry zaniżyli wartość auta o 6k pln. Gdybym się nie odwoływał to by nie oddali. I nie chodzii mi o w kielni, czy zero, tylko fakt jawnego i nagminnego oszukiwania. Grzech 5 |
Data: Czerwiec 23 2008 16:11:54 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: fv | Krzysztof Bajorek wrote: Witam Ale czyli co? Wykładam grubą kasę (3-4 mocne mandaty) rocznie na AC motocykla, kasuję go, szkoda całkowita i nie dostaję pełnej kwoty ubezpieczenia z pocałowaniem w rękę? I jeszcze mam się targać ze sprzedawaniem komuś pozostałości? A jak by ukradli, to wypłaciliby bez szemrania? Bo to tak wygląda, jakby się bardziej opłaciło wraka spalić i zgłosić kradzież. Jaki sens ma takie ubezpieczenie? Przeraziłeś mnie. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GS 500E - sprzedany Auto: Nissan Primera 2,0 6 |
Data: Czerwiec 23 2008 19:27:04 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Krzysiek | Witam :)
hmm tu postępowanie głownie zalezy od tego jaki naprawde bedzie koszt postawienia na nogi MOTO u mnie był niewielki, tylko ze ceny SALONOWE z czesci podbiły ycene w kosmos. Mi opłaciła sie likwidacja czyli dostanei kasy z lekkim chandryczeniem sie + moto od naprawy :) W przypadku krdziezy wypłata wartosci moto z dnia kradziezy :) pozdr Krzysiek + już ZDROWA SUZUKI GSR 600 :) 7 |
Data: Czerwiec 24 2008 00:13:49 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: maverik |
Witam te zabawy za kilka lat sie skoncza, tak jak i ceny czesci z salonow, ktore nas swiadomie robia w wala z przebiciem do kilkuset (czasami nawet blizej tysiaca) %, zwlaszcza w przypadku hondy, wtedy za AC dostaniesz albo naprawione moto albo kase za ktore faktycznie bedziesz mogl je kupic, p.s. ja tez nie raz zarobilem na glebie pozdr. 8 |
Data: Czerwiec 24 2008 03:40:45 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Okropnus | On 24 Cze, 00:13, "maverik" wrote: Użytkownik "Krzysztof Bajorek" napisał w Ja mam jedno pytanko - ty chciales naprawiac moto, a ja do znajacych sie - jesli ubezpieczyciel oglasza szkode calkowita - to zawsze chce nam zostawic wrak, i wyplacic roznice, poniewaz ma mozliwosc manipulacji wartoscis pozostawionego wraku. Czy mozna szybko i skutecznie domagac sie wyplaty pelnej kwoty ubezpieczenia, i pozostawieani im wraku?!?! -(wtedy za to moga kombinowac w warotscia calkowita ale whatever) -jesli oglaszaja szkode calkowita - to dlaczego na sile wpychaja mi wrak i to ja mam go sprzedawac? -- - pozdr okrop krk zr7 9 |
Data: Czerwiec 24 2008 14:01:41 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Krzysztof Bajorek | witam 10 |
Data: Czerwiec 24 2008 15:15:21 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: | On Tue, 24 Jun 2008 14:01:41 +0200, "Krzysztof Bajorek" To jak postapisz zalezy od Ciebie, jeśli opłaci sie wziasc "wrak" i zrobic mowisz ze TU ma obowiazek zabrac pozostalosc ? Bo mi sie wydaje ze nie bardzo. Pozdr newrom -- DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-) Kosovo je Srbija! 11 |
Data: Czerwiec 24 2008 06:22:03 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Owi | To ja sie podłącze do wątku. W piątek wyglebiłem moto na parkingu.. 12 |
Data: Czerwiec 24 2008 15:28:57 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: gildor | Owi pisze: To ja sie podłącze do wątku. W piątek wyglebiłem moto na parkingu. heh, jak masz tańszą polisę z opcją naprawy elementów a nie wymiany, to masz naprawę. wycena dotyczy posklejania i pomalowania pewnie nei wymiany :) to AC nie OC, gdzie motocykl ma być taki, jak przed wypadkiem - gildor 13 |
Data: Czerwiec 24 2008 06:33:28 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Owi | mam full opcje... denerwuje sie troche bo nie po to bule 3 tysiaki 14 |
Data: Czerwiec 24 2008 15:59:11 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: marcinu |
to biore stawiam do ASO i niech Siemka No to może niech ASO zrobi wycenę i wtedy negocjuj z ubezpieczalnią. -- Pozdrawiam -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Marcin/CBF600N Wawa-Bielany zone 15 |
Data: Czerwiec 24 2008 17:15:15 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: JacekR | Owi pisze: mam full opcje... denerwuje sie troche bo nie po to bule 3 tysiaki Mam podobną sytuację, wyglębiłem się i chcę naprawę robić z autocasco. Wycena z Allianzu jest zaniżona co najmniej dwukrotnie do rzeczywistej wartości naprawy. Poprosiłem ASO o wycenę i chcę u nich zrobić cały motocykl. Jesteś pewien, że faktury pokrywają 100%??? Dobrze by było od Allianzu wydębić na piśmie zgodę na naprawę na podstawie wyceny ASO. Inaczej to nie masz pewności, że po naprawie oddadzą całą kasę. Ma ktoś doświadczenie w takiej sprawie, jak najlepiej postąpić? Jacek. TDM 900. 16 |
Data: Czerwiec 24 2008 14:22:12 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Smoku | No niestety też mam problem z Allianzem i rozliczeniem szkody z AC - 17 |
Data: Czerwiec 26 2008 07:27:12 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: gildor | JacekR pisze: Owi pisze: a nie możecie zrobić w ASO z rozliczeniem bezgotówkowym? to ASO będzie walczyc o zwrot kosztów. zawsze tak robie z autami i do tej pory działało. zaprowadzam, odbieram i mam gdzies. o reszte sie martwi mechanik. no chyba, że ktoś chce jeszcze zarobić, to ja przepraszam. - gildor 18 |
Data: Czerwiec 26 2008 11:19:43 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Smoku | On 26 Cze, 07:27, gildor wrote: JacekR pisze: Warsztat musi się zgodzić na załatwienie naprawy bezgotówkowo ... a nie wszystkim chce się na początku inwestować a później dochodzić swego. Smoku 19 |
Data: Czerwiec 27 2008 09:23:16 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: gildor | Smoku pisze: On 26 Cze, 07:27, gildor wrote: jeszcze nie spotkałem ASO, które nie rozlicza się bezgotówkowo. nawet "pan henio" u którego robie auto, załatwia mi bezgotówkowo. - gildor 20 |
Data: Czerwiec 27 2008 16:20:19 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: ania |
jeszcze nie spotkałem ASO, które nie rozlicza się bezgotówkowo. nawet "pan sa - a przynajmniej byli w tamtym roku - autoryzowanni i tylko gotowkowi (w sensie ty placisz a pozniej zanosisz fakturki do pizetju) w krakufie -- ania 21 |
Data: Czerwiec 25 2008 12:37:09 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: grzech | To jak postapisz zalezy od Ciebie, jeśli opłaci sie wziasc "wrak" i zrobic to bierzesz i robisz jak nie to zostawiasz im i piszesz im zeby sobie to wzieli a Tobie wypłacili wartosc sprzed szkody.Jeżli mowa o AC to nie tak to działa. Możesz oddać im wrak ale nie dostajesz wartości sprzed szkody, tylko wartość pomniejszoną o uszkodzone elementy. A jak zabierasz wrak to wartość sprzed szkody pomniejszoną o pozostałe, nieuszkodzone elementy. Grzech 22 |
Data: Czerwiec 25 2008 13:41:58 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Krzysztof Bajorek | Witam Jeżli mowa o AC to nie tak to działa. Możesz oddać im wrak ale nie ?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to wszystko bezsensu :) pozdr Krzysiek SUZUKI GSR600 23 |
Data: Czerwiec 25 2008 15:02:06 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: grzech | ?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to wszystko bezsensu :) Jasne, że bez sensu - ale pisałem, że to złodzieje są;) np tu piszą ładniej niż ja: http://tinyurl.com/4klyex Grzech 24 |
Data: Czerwiec 25 2008 15:27:16 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: fv | grzech wrote: ?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaejJasne, że bez sensu - ale pisałem, że to złodzieje są;) O matko! Dzięki stary, właśnie oszczędziłeś mi conajmniej 1500zł, które wyrzuciłbym w błoto kupując AC. Właściwie każdy motocyklowy wypadek można zaliczyć do kategorii szkody całkowitej. Kurcze, byłem przekonany że buląc tak gigantyczne pieniądze mogę czuć się bezpiecznie. Tymczasem zamiast 20tys dostałbym 5, czyli 3 razy tyle co roczna składka. Wniosek: jeśli już coś zgłaszać z AC to kradzież. Czyli minicasco wystarczy. -- fv Xbox gamertag: fastviper PL Moto: Suzuki GS 500E - sprzedany Auto: Nissan Primera 2,0 25 |
Data: Czerwiec 25 2008 15:43:39 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: grzech | O matko! Dzięki stary, właśnie oszczędziłeś mi conajmniej 1500zł, pifko styka:) Właściwie każdy motocyklowy wypadek można No. Ale nie zawsze widzi to polucja więc motonga na przyczepkę i zgłaszamy kradziejstfo;) Ale ja nic nie mówiiiiłem:) Grzech 26 |
Data: Czerwiec 26 2008 20:04:12 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: kocyk | fv pisze: grzech wrote: Byzydury wszyscy opowiadacie, teoretycy. Skasowalem FJR. Mialem AC w allianz. Kase mialem na koncie w 10 dni od zgloszenia szkody, pomniejszona o wartosc wraku. Wrak wyceniony uczciwie, nawet sie nie mialem sumienia odwolywac. Naprawilem ow "wrak" za 1/4 sumy wyplaconego odszkodowania, fakt ze na uzywkach, malujac i naprawiajac, a nie wymieniajac wszystkie uszkodzone czesci na nowe, ale naprawilem. Wrak wyceniono na 1/3 wartosci rynkowej, 2/3 wyplacono. Gdybym chcial, mozna bylo za wyplacone pieniadze wymienic ze 2/3 uszkodzonych czesci na nowe. Jak dla mnie fair enough, a mowimy o kwotach w dziesiatkach tysiecy. K. 27 |
Data: Czerwiec 25 2008 18:14:48 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: de Fresz | On 2008-06-25 15:02:06 +0200, "grzech" said: ?????? jakos dziwnie cos krecisz jak oddaje im cłaosc to dostaej wartosc pojazdu sprzed szkody a nie tak jak piszesz inaczej byłoby to wszystko bezsensu :) Dziwnym trafem z linku ktory podales nie wynika nic takiego, co opiales wczesniej. -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco 28 |
Data: Czerwiec 25 2008 10:21:59 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: Owi | Jutro jade do ASO i po prostu wezme wstepna wycene naprawy i wysle do 29 |
Data: Czerwiec 24 2008 15:56:16 | Temat: Re: AC ALLIANZ - moje boje wygrane :) | Autor: de Fresz | On 2008-06-24 00:13:49 +0200, "maverik" said: te zabawy za kilka lat sie skoncza, tak jak i ceny czesci z salonow, ktore Znaczy kto im zabroni? -- Pozdrawiam Sebastian Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco |