W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód podobnej klasy.
Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia? Insygnia? Coś innego od Opla?
A może jednak coś innej marki?

 nabazgrał(a):

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Do czego ma być auto ??
Jak wozisz z tyłu osoby to zapomnij o Insygni chyba że kogoś nie lubisz :) dla kierowcy super auto choć jak pisali nie raz za dużo przycisków.
Może dla odmiany nowe Volvo V40 ??

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 10:15:00 UTC+2 użytkownik Chris napisał:

 nabazgrał(a):



> W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie

> oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód

> podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?

> Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?



Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby, 10% 3 osoby.

 nabazgrał(a):

W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 10:15:00 UTC+2 użytkownik Chris
napisał:

 nabazgrał(a):

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby,
10% 3 osoby.

To ja bym nie brał Insygni, fajne auto ale w miescie się będzie marnować.
Zobac za to Volvo jak pisałem wcześniej:
http://www.motofilm.pl/2013/03/30/nowe-volvo-v40-d3-momentum-test/
http://www.info-ekspert.pl/artykul-3301.html

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Dnia 2013-08-05 13:03, Użytkownik Chris napisał:

 nabazgrał(a):

W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 10:15:00 UTC+2 użytkownik Chris
napisał:

 nabazgrał(a):

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby,
10% 3 osoby.

To ja bym nie brał Insygni, fajne auto ale w miescie się będzie marnować.
Zobac za to Volvo jak pisałem wcześniej:
http://www.motofilm.pl/2013/03/30/nowe-volvo-v40-d3-momentum-test/
http://www.info-ekspert.pl/artykul-3301.html

A to volvo nie będzie ?
No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ? Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.


Pozdrawiam

W dniu 2013-08-05 13:16, RadoslawF pisze:
(...)

No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ?

Nigdy nie znasz dnia ni godziny, a ludziom się błędy zdarzają.

Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.

Bardzo fajny samochód...

RadoslawF nabazgrał(a):

Dnia 2013-08-05 13:03, Użytkownik Chris napisał:

 nabazgrał(a):

W dniu poniedziałek, 5 sierpnia 2013 10:15:00 UTC+2 użytkownik Chris
napisał:

 nabazgrał(a):

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby,
10% 3 osoby.

To ja bym nie brał Insygni, fajne auto ale w miescie się będzie marnować.
Zobac za to Volvo jak pisałem wcześniej:
http://www.motofilm.pl/2013/03/30/nowe-volvo-v40-d3-momentum-test/
http://www.info-ekspert.pl/artykul-3301.html

A to volvo nie będzie ?

Insygnia jak dla mnie jest za duża na misto, większe problemy w parkowaniu. Trasa co innego bo auto duże i wygodne ale tylko dla 2 osób, ja wysiedziałem całe 2 min bo tyle zajeło mi wejście, wygięcie się w choińskie Z i wyjście.

No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ? Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.

V40 jest tańsze niź insygnia :) a skoro coś jest w serii to czemu tego nie mieć ?? byłeś kiedyś w mieście ? nie raz jest tak że ktoś ci wyskoczy na maskę albo wjedzie rowerem a wtedy szansa na nie zabicie/połamanie/poturbowanie takiego osobnika jest mniejsza.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Dnia 2013-08-05 13:44, Użytkownik Chris napisał:

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby,
10% 3 osoby.

To ja bym nie brał Insygni, fajne auto ale w miescie się będzie marnować.
Zobac za to Volvo jak pisałem wcześniej:
http://www.motofilm.pl/2013/03/30/nowe-volvo-v40-d3-momentum-test/
http://www.info-ekspert.pl/artykul-3301.html

A to volvo nie będzie ?

Insygnia jak dla mnie jest za duża na misto, większe problemy w parkowaniu. Trasa co innego bo auto duże i wygodne ale tylko dla 2 osób, ja wysiedziałem całe 2 min bo tyle zajeło mi wejście, wygięcie się w choińskie Z i wyjście.

Ale to miał być samochód uniwersalny robiący 30% przebiegu w trasie.

No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ? Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.

V40 jest tańsze niź insygnia :) a skoro coś jest w serii to czemu tego nie mieć ?? byłeś kiedyś w mieście ? nie raz jest tak że ktoś ci wyskoczy na maskę albo wjedzie rowerem a wtedy szansa na nie zabicie/połamanie/poturbowanie takiego osobnika jest mniejsza.

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.
Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.


Pozdrawiam

RadoslawF nabazgrał(a):

Dnia 2013-08-05 13:44, Użytkownik Chris napisał:

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby,
10% 3 osoby.

To ja bym nie brał Insygni, fajne auto ale w miescie się będzie marnować.
Zobac za to Volvo jak pisałem wcześniej:
http://www.motofilm.pl/2013/03/30/nowe-volvo-v40-d3-momentum-test/
http://www.info-ekspert.pl/artykul-3301.html

A to volvo nie będzie ?

Insygnia jak dla mnie jest za duża na misto, większe problemy w parkowaniu. Trasa co innego bo auto duże i wygodne ale tylko dla 2 osób, ja wysiedziałem całe 2 min bo tyle zajeło mi wejście, wygięcie się w choińskie Z i wyjście.

Ale to miał być samochód uniwersalny robiący 30% przebiegu w trasie.

No i dla tych 30% w/w auto też jest wygodne więc nie widzę problemu.

No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ? Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.

V40 jest tańsze niź insygnia :) a skoro coś jest w serii to czemu tego nie mieć ?? byłeś kiedyś w mieście ? nie raz jest tak że ktoś ci wyskoczy na maskę albo wjedzie rowerem a wtedy szansa na nie zabicie/połamanie/poturbowanie takiego osobnika jest mniejsza.

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Ale cena tego bajeru jest w cenie podstawy auta o ile się nie mylę więc nic nie dopłacasz a po prostu masz w standardzie.

Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

Od tego masz ubezpieczenie i ono pokrywa szkody.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Dnia 2013-08-05 15:43, Użytkownik Chris napisał:

Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

Od tego masz ubezpieczenie i ono pokrywa szkody.

A kto pokryje koszt większego ubezpieczenia ? ty pokryjesz ?


Pozdrawiam

On 2013-08-05, RadoslawF  wrote:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.
Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

A jakby to byla Twoja matka?! Albo synek?!

--
Artur
ZZR 1200

AZ nabazgrał(a):

On 2013-08-05, RadoslawF  wrote:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.
Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

A jakby to byla Twoja matka?! Albo synek?!

Mnie ciekawi czy działa taka poducha np. na sarny czy inną dziczyznę bo wolę żeby wpadła na poduchę i się zatrzymała niż poleciała do środka wpadając przez szybę.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Bardzo symaptyczne podejscie do tematu.
Zakładanie, ze ludzie po prostu sie nie myla. I dodatkowo wieksze
poszanowanie własnego samochodu niż czyjegoś życia.

Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

To bys sobie od niego ściągnął te kase.
Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???

Dnia 2013-08-05 17:00, Użytkownik Budzik napisał:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Bardzo symaptyczne podejscie do tematu.
Zakładanie, ze ludzie po prostu sie nie myla. I dodatkowo wieksze poszanowanie własnego samochodu niż czyjegoś życia.

Ja nie zakładam że ludzie się nie mylą, ja chce aby nie mylili się
na mój koszt.

Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

To bys sobie od niego ściągnął te kase.

A jak zacznie uciekać to mam gnoja łapać, dziękuję wolę żeby
nie mógł uciekać.

Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

Jak kiedyś przerobisz to ściąganie to porozmawiamy.  :-)


Pozdrawiam

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Bardzo symaptyczne podejscie do tematu.
Zakładanie, ze ludzie po prostu sie nie myla. I dodatkowo wieksze
poszanowanie własnego samochodu niż czyjegoś życia.

Ja nie zakładam że ludzie się nie mylą, ja chce aby nie mylili się
na mój koszt.

Ale skoro wiesz, ze sie mylą, to nie możesz zakładac wybiórczej omylności,
skoro w tych pomyłkach nie ma premedytacji.

Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

To bys sobie od niego ściągnął te kase.

A jak zacznie uciekać to mam gnoja łapać, dziękuję wolę żeby
nie mógł uciekać.

To duzo mówi o Tobie.

Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

Jak kiedyś przerobisz to ściąganie to porozmawiamy.  :-)

Oby nie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Bardzo symaptyczne podejscie do tematu.
Zakładanie, ze ludzie po prostu sie nie myla.

Oczywiście że się mylą, tylko dlatego to nie oni mają za to płacić?
Niech sobie sami zamontują na własny koszt poduszki powietrzne do środka transportu.

I dodatkowo wieksze
poszanowanie własnego samochodu niż czyjegoś życia.

Bliższa ciału koszula.

To bys sobie od niego ściągnął te kase.
Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

Na pewno fundusz pokrywa szkody wyrządzone przez delikwentów którzy nie muszą być ubezpieczeni?

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Bardzo symaptyczne podejscie do tematu.
Zakładanie, ze ludzie po prostu sie nie myla.

Oczywiście że się mylą, tylko dlatego to nie oni mają za to płacić?
Niech sobie sami zamontują na własny koszt poduszki powietrzne do środka
transportu.

Zwracam tylko uwage, ze tutaj nie ma kosztu zamontowania, bo volvo daje to
w standardzie.
Ale tak czy siak postawienie sprawy w ten ssposób to sprowadzanie całej
sprawy do absurdu.

I dodatkowo wieksze
poszanowanie własnego samochodu niż czyjegoś życia.

Bliższa ciału koszula.

nie.
bliższa ciału koszula byłaby wtedy, gdybyśmy rozwazali, czy mam bardziej
dbac o swoje zycie czy o zxycie kogoś, tudziez podobne porównania z
samochodami.

Ale jeżeli porównujemy życie do samochodu...

Nie zrozum mnie źle - nie postuluje poswiecania życia dla ratowania innych.
Ale jeżeli można coś zrobić przy okazji...

To bys sobie od niego ściągnął te kase.
Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

Na pewno fundusz pokrywa szkody wyrządzone przez delikwentów którzy nie
muszą być ubezpieczeni?
 

Nie wiem.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Dnia Mon, 5 Aug 2013 22:35:16 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

Na pewno fundusz pokrywa szkody wyrządzone przez delikwentów którzy nie
muszą być ubezpieczeni?
 

Nie wiem.

Nie wyrządza.
Ale mimo wszystko poduszka może równie dobrze ochronić różne drogie części
samochodu które dany pieszy czy rowerzysta by bez tej poduszki poniszczył.

Hello Tomasz,

Tuesday, August 6, 2013, 1:26:36 AM, you wrote:

Na pewno fundusz pokrywa szkody wyrządzone przez delikwentów którzy nie
muszą być ubezpieczeni?

Nie wiem.

Nie wyrządza.
Ale mimo wszystko poduszka może równie dobrze ochronić różne drogie części
samochodu które dany pieszy czy rowerzysta by bez tej poduszki poniszczył.

Zazwyczaj to właśnie poduszka jest najkosztowniejszym pojedynczym elementem
wymagającym wymiany po kolizji.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

On 2013-08-05, Budzik  wrote:

Zwracam tylko uwage, ze tutaj nie ma kosztu zamontowania, bo volvo daje to
w standardzie.
Ale tak czy siak postawienie sprawy w ten ssposób to sprowadzanie całej
sprawy do absurdu.

A jak wystrzeli to tez Volvo montuje nowe za free?

--
Artur
ZZR 1200

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zwracam tylko uwage, ze tutaj nie ma kosztu zamontowania, bo volvo
daje to w standardzie.
Ale tak czy siak postawienie sprawy w ten ssposób to sprowadzanie
całej sprawy do absurdu.

A jak wystrzeli to tez Volvo montuje nowe za free?

Zapewne nie.

Ale najtrafniej ktoś juz w tym wątku podsumowal plusy takiego rozwiązania.
Albowiem od początku założylismy ze to pieszy popełnia bład.
A jeżeli to jednak kierowca....?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Budzik wrote:
..

Ale najtrafniej ktoś juz w tym wątku podsumowal plusy takiego
rozwiązania.  Albowiem od początku założylismy ze to pieszy popełnia
bład.  A jeżeli to jednak kierowca....?

Tutejsi kierowcy się nie mylą.

--
Deflegmator

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Mieszkam w mieście od urodzenia i nie mam zamiaru płacić za
bezpieczeństwo idioty który wyskakuje czy wyjeżdża mi pod
maskę.

Bardzo symaptyczne podejscie do tematu.
Zakładanie, ze ludzie po prostu sie nie myla.

Oczywiście że się mylą, tylko dlatego to nie oni mają za to płacić?
Niech sobie sami zamontują na własny koszt poduszki powietrzne do środka
transportu.

Zwracam tylko uwage, ze tutaj nie ma kosztu zamontowania, bo volvo daje to
w standardzie.
Ale tak czy siak postawienie sprawy w ten ssposób to sprowadzanie całej
sprawy do absurdu.

Nie - sprowadzenie całej sprawy do absurdu, to oczekiwanie od wszystkich innych troski o Twoje i Tobie podobnych dupska.

I dodatkowo wieksze
poszanowanie własnego samochodu niż czyjegoś życia.

Bliższa ciału koszula.

nie.

Tak.

bliższa ciału koszula byłaby wtedy, gdybyśmy rozwazali, czy mam bardziej
dbac o swoje zycie czy o zxycie kogoś

Kto Ci takich bzdur naopowiadał?
To co moje jest dla mnie ważniejsze niż to co innych, nawet jeśli to coś innych jest bardziej cenne, czemu nikt nie przeczy.

Ale jeżeli porównujemy życie do samochodu...

Niech się każdy o swoje życie martwi sam.
A od majątku należącego do kogoś innego wara.

To bys sobie od niego ściągnął te kase.
Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

Na pewno fundusz pokrywa szkody wyrządzone przez delikwentów którzy nie
muszą być ubezpieczeni?

Nie wiem.

To po co coś takiego wypisujesz?

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

nie.

Tak.

typowy Cavallino... :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

On 2013-08-05, Budzik  wrote:

Miałem taki przypadek daleko od przejścia wyskoczył mi z za
autobusu taki śpieszący się batman, zahamowałem, zbiłem palanta
z nóg i guza sobie nabił na opakowaniu po rozumku.
Jak bym miał poduszkę i jakby odpaliła to ile tysięcy zł
miałbym w plecy ? za cenę brku tego guza u idioty.

To bys sobie od niego ściągnął te kase.
Znaczy od niego albo od funduszu gwarancyjnego.

Zwlaszcza jak po wystrzale klient zejdzie z maski, machnie reka i pojdzie
w sina dal :-)

--
Artur
ZZR 1200

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

To bys sobie od niego ściągnął te kase.

[ciach]

Zwlaszcza jak po wystrzale klient zejdzie z maski, machnie reka i pojdzie
w sina dal :-)

Trzeba trafić tak, zeby taki *niekorzystny* scenariusz ograniczyc do
minimum. conajmniej złamana jedna noga a najlepiej jakby w ogóle sie nie
ruszał.  ;-)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć

Dnia Mon, 05 Aug 2013 13:16:38 +0200, RadoslawF napisał(a):

No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ? Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.

No wiesz...
Tobie też się może kiedyś nieszczęśliwie zdarzyć, że jak potem stwierdzi
prokurator "dopuszczając się rażącego zaniebania zasad bezpieczeństwa w
ruchu drogowym, polegającego na jeździe 52km/h w miejscu gdzie dozwolona
prędkość wynosiła 40km/h", trafisz po zmroku jakiegoś na szaro ubranego
gościa, a gdyby się szczęśliwie wtedy zdarzyło że ten by nie zszedł z tego
świata, to dostałbyś 500zł mandatu i miał zbitą szybę.
Ale gdyby się okazało, że danemu pieszemu się nieszczęśliwie zmarło, no to
np. wyjdziesz z pudła po roku z zakazem kierowania na kolejnych 9 lat, bo
sedzia miał zły dzień.

No i jakoś tak na sumieniu pewnie lżej jak się komuś wybije zęby, niż się
go zabije - nawet jeśli sam byś uważał, że i tak wina była jego.

Dnia 2013-08-06 01:24, Użytkownik Tomasz Pyra napisał:

No i po co normalnemu kierowcy poduszka powietrzna dla rozjeżdżanego
pieszego ? Żeby więcej kosztowało ? Ja od tego auta trzymał bym się
z daleka.

No wiesz... Tobie też się może kiedyś nieszczęśliwie zdarzyć, że jak potem stwierdzi
prokurator "dopuszczając się rażącego zaniebania zasad bezpieczeństwa w
ruchu drogowym, polegającego na jeździe 52km/h w miejscu gdzie dozwolona
prędkość wynosiła 40km/h", trafisz po zmroku jakiegoś na szaro ubranego
gościa, a gdyby się szczęśliwie wtedy zdarzyło że ten by nie zszedł z tego
świata, to dostałbyś 500zł mandatu i miał zbitą szybę.
Ale gdyby się okazało, że danemu pieszemu się nieszczęśliwie zmarło, no to
np. wyjdziesz z pudła po roku z zakazem kierowania na kolejnych 9 lat, bo
sedzia miał zły dzień.

Tak myśląc nie wychodził bym z domu coby na jakieś nieszczęście
się nie narazić. Ale jak dotąd przez ponad 30 lat używania samochodów
nie spowodowałem wypadku.

No i jakoś tak na sumieniu pewnie lżej jak się komuś wybije zęby, niż się
go zabije - nawet jeśli sam byś uważał, że i tak wina była jego.

Daj znać jak w ramach dbania o sumienie kupisz ten samochód.
Ja z podobnym rozwiązaniem kupię tylko w przypadku kiedy nie
będę miał innego wyboru.


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

> miał zły dzień.

Tak myśląc nie wychodził bym z domu coby na jakieś nieszczęście
się nie narazić. Ale jak dotąd przez ponad 30 lat używania samochodów
nie spowodowałem wypadku.

Bo jesteś nieomylny i nieśmiertelny zapewne.

--
Deflegmator

Dnia 2013-08-07 13:41, Użytkownik Deflegmator napisał:

 > miał zły dzień.

Tak myśląc nie wychodził bym z domu coby na jakieś nieszczęście
się nie narazić. Ale jak dotąd przez ponad 30 lat używania samochodów
nie spowodowałem wypadku.

Bo jesteś nieomylny i nieśmiertelny zapewne.

Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę nieśmiertelność ?


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

> > miał zły dzień.
> > Tak myśląc nie wychodził bym z domu coby na jakieś nieszczęście
> > się nie narazić. Ale jak dotąd przez ponad 30 lat używania
> > samochodów nie spowodowałem wypadku.
>
> Bo jesteś nieomylny i nieśmiertelny zapewne.
>
Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę nieśmiertelność ?

Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.



--
Deflegmator

Dnia 2013-08-07 17:39, Użytkownik Deflegmator napisał:

RadoslawF wrote:

miał zły dzień.
Tak myśląc nie wychodził bym z domu coby na jakieś nieszczęście
się nie narazić. Ale jak dotąd przez ponad 30 lat używania
samochodów nie spowodowałem wypadku.

Bo jesteś nieomylny i nieśmiertelny zapewne.

Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę nieśmiertelność ?

Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.

Ale możesz to jakoś zagwarantować ? czy tylko tak sobie trollujesz
radośnie ?


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

> > Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę
> > nieśmiertelność ?
> >
> Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.
>
Ale możesz to jakoś zagwarantować ?

Twoja zajebistość za kierownicą to gwarantuje. Mnie do tego nie mieszaj.

czy tylko tak sobie trollujesz
radośnie ?

A tam, od razu radośnie... Smutno sobie trolluję.

--
Deflegmator

Dnia 2013-08-07 23:23, Użytkownik Deflegmator napisał:

Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę
nieśmiertelność ?

Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.

Ale możesz to jakoś zagwarantować ?

Twoja zajebistość za kierownicą to gwarantuje. Mnie do tego nie mieszaj.

Nie zajebitość, chyba że bezwypadkowość to dla ciebie już zajebitość.
I nie ja cię w to mieszam tylko sam się głąbie wmieszałeś zabierając
niepotrzebnie "głos".

czy tylko tak sobie trollujesz
radośnie ?

A tam, od razu radośnie... Smutno sobie trolluję.

To spadaj na drzewo trollu, z mojej strony EOT.


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

Dnia 2013-08-07 23:23, Użytkownik Deflegmator napisał:

> > > > Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę
> > > > nieśmiertelność ?
> > > >
> > > Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.
> > >
> > Ale możesz to jakoś zagwarantować ?
>
> Twoja zajebistość za kierownicą to gwarantuje. Mnie do tego nie
> mieszaj.

Nie zajebitość, chyba że bezwypadkowość to dla ciebie już zajebitość.
I nie ja cię w to mieszam tylko sam się głąbie wmieszałeś zabierając
niepotrzebnie "głos".

Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza kierownicy",
który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych uważa za
niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do obrzygania tu
takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.




--
Deflegmator

Dnia 2013-08-08 01:48, Użytkownik Deflegmator napisał:

Pal licho nieomylność, możesz jakoś zagwarantować tę
nieśmiertelność ?

Wystarczy, że zza kierownicy nie będziesz wychodził.

Ale możesz to jakoś zagwarantować ?

Twoja zajebistość za kierownicą to gwarantuje. Mnie do tego nie
mieszaj.

Nie zajebitość, chyba że bezwypadkowość to dla ciebie już zajebitość.
I nie ja cię w to mieszam tylko sam się głąbie wmieszałeś zabierając
niepotrzebnie "głos".

Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza kierownicy",
który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych uważa za
niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do obrzygania tu
takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.

Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych tekstów.
Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza kierownicy który
jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych życia nie uważam jeleni
wyskakujących mi przed maskę czego twój nierozwinięty rozumek nie
potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam ich za niegodnych do
korzystania z zewnętrznej poduszki dla pieszych za którą ja miałbym
płacić. Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

 wmieszałeś zabierając niepotrzebnie "głos".

>
> Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza
> kierownicy", który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych
> uważa za niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do
> obrzygania tu takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.
>
Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych tekstów.
Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza kierownicy który
jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych życia nie uważam jeleni
wyskakujących mi przed maskę czego twój nierozwinięty rozumek nie
potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam ich za niegodnych do
korzystania z zewnętrznej poduszki dla pieszych za którą ja miałbym
płacić.

Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem kończy
się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po trzydziestu
latach stukania jeleni.
..

Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.

Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po spotkaniu z
Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super. Podzieliłeś się
też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie spowodowałeś wypadku
(w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie, cuda się zdarzają), to na
pewno dalej tak zostanie. Tak, tak, "mistrzu". :D Takie przeświadczenie
oraz pogarda dla życia innych użytkowników drogi nie świadczą o Tobie
najlepiej.
I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że są
"gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd - podczas gdy
Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo wiele. Przebija z
tego tępa agresja i przerośnięte ego.


--
Deflegmator

Dnia 2013-08-08 11:13, Użytkownik Deflegmator napisał:

 wmieszałeś zabierając niepotrzebnie "głos".

Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza
kierownicy", który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich innych
uważa za niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed maskę. Do
obrzygania tu takich opowiadaczy. Nikomu tym nie zaimponujesz.

Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych tekstów.
Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza kierownicy który
jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych życia nie uważam jeleni
wyskakujących mi przed maskę czego twój nierozwinięty rozumek nie
potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam ich za niegodnych do
korzystania z zewnętrznej poduszki dla pieszych za którą ja miałbym
płacić.

Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem kończy
się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po trzydziestu
latach stukania jeleni.

Nie czuje się zobligowany do ponoszenia kosztów w celu ratowania
ich życia.

Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.

Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po spotkaniu z
Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super. Podzieliłeś się
też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie spowodowałeś wypadku
(w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie, cuda się zdarzają), to na
pewno dalej tak zostanie. Tak, tak, "mistrzu". :D Takie przeświadczenie
oraz pogarda dla życia innych użytkowników drogi nie świadczą o Tobie
najlepiej.
I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że są
"gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd - podczas gdy
Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo wiele. Przebija z
tego tępa agresja i przerośnięte ego.

Tępej agresji i przerośniętego ego we własnych tekstach nie widzisz ?
Po prostu dalej udowadniasz że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie
pojąć. Codziennie ginie tysiące ludzi, jesteś taki czuły na ich
los utwórz jakiś fundusz do ich ratowania a przynajmniej zmniejszenia
ich śmiertelności. No i nie zapomnij zaraz kupić tego pojazdu
z poduszkami na zewnątrz, wszak udowodniłeś jak bliski jest ci ich
los. Ja nie mam zamiaru udawać że świat jest inny niż jest tak
jak ty i tobie podobni.


Pozdrawiam

RadoslawF wrote:

Dnia 2013-08-08 11:13, Użytkownik Deflegmator napisał:

> wmieszałeś zabierając niepotrzebnie "głos".
> > > Wygladasz na kolejnego, śmiesznego internetowego "mistrza
> > > kierownicy", który jeżdzi najlepiej na świecie, a wszystkich
> > > innych uważa za niegodnych życia idiotów wskakujących mu przed
> > > maskę. Do obrzygania tu takich opowiadaczy. Nikomu tym nie
> > > zaimponujesz.
> > >
> > Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych
> > tekstów.  Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza
> > kierownicy który jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych
> > życia nie uważam jeleni wyskakujących mi przed maskę czego twój
> > nierozwinięty rozumek nie potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam
> > ich za niegodnych do korzystania z zewnętrznej poduszki dla
> > pieszych za którą ja miałbym płacić.
>
> Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem
> kończy się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po
> trzydziestu latach stukania jeleni.

Nie czuje się zobligowany do ponoszenia kosztów w celu ratowania
ich życia.

Ale sam byś wolał wpaść pod samochód z poduszką, niż pod kamaza, nie? :)

> > Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.
>
> Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po
> spotkaniu z Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super.
> Podzieliłeś się też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie
> spowodowałeś wypadku (w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie,
> cuda się zdarzają), to na pewno dalej tak zostanie. Tak, tak,
> "mistrzu". :D Takie przeświadczenie oraz pogarda dla życia innych
> użytkowników drogi nie świadczą o Tobie najlepiej.
> I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
> stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że
> są "gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd -
> podczas gdy Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo
> wiele. Przebija z tego tępa agresja i przerośnięte ego.
>
Tępej agresji i przerośniętego ego we własnych tekstach nie widzisz ?
Po prostu dalej udowadniasz że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie
pojąć. Codziennie ginie tysiące ludzi, jesteś taki czuły na ich
los utwórz jakiś fundusz do ich ratowania a przynajmniej zmniejszenia
ich śmiertelności.

Robią to spece od poduszek.

No i nie zapomnij zaraz kupić tego pojazdu
z poduszkami na zewnątrz, wszak udowodniłeś jak bliski jest ci ich
los. Ja nie mam zamiaru udawać że świat jest inny niż jest tak
jak ty i tobie podobni.

Nie rozumiemy się zupełnie. Ja nie żądam ani od Ciebie, ani od siebie,
byśmy zbawiali świat. Nie bulwersują mnie też argumenty ekonomiczne,
które przytaczasz, bo przecież nikt nie chciałby płacić za cudze błędy.
I to jest oczywiste. Przeraża mnie tylko Twój pogardliwy stosunek do
innych, w Twoim mniemaniu - głupszych, użytkowników drogi. Człowiek,
który Ci śmie wbiec przed maskę w Twoich oczach to jakiś śmieć.
Unieruchomienie delikwenta sprawiłoby Ci radość. Słowem - mógłbyś w
ZOMO za szofera robić. Masakra. :/



--
Deflegmator

Dnia 2013-08-08 22:20, Użytkownik Deflegmator napisał:

Jesteś idiotą nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem prostych
tekstów.  Bo jakbyś nie był to nie wymyślał byś mi od mistrza
kierownicy który jeździ najlepiej na świecie. A za niegodnych
życia nie uważam jeleni wyskakujących mi przed maskę czego twój
nierozwinięty rozumek nie potrafi przyjąć do wiadomości. Uważam
ich za niegodnych do korzystania z zewnętrznej poduszki dla
pieszych za którą ja miałbym płacić.

Która czasem ratuje życie. Bo nie zawsze spotkanie z samochodem
kończy się guzem u pieszego. Ale to przerasta Twoją wyobraźnię po
trzydziestu latach stukania jeleni.

Nie czuje się zobligowany do ponoszenia kosztów w celu ratowania
ich życia.

Ale sam byś wolał wpaść pod samochód z poduszką, niż pod kamaza, nie? :)

Nie, to ty bys wolał wpaść pod taki samochód.

Ale ty tego i tak nie pojmiesz co już zdążyłeś udowodnić.

Zdążyłeś się pochwalić, że ucieszyłoby Cię, gdyby pieszy po
spotkaniu z Twoim autem nie był w stanie się więcej ruszać. Super.
Podzieliłeś się też debilnym poglądem, że skoro przez 30 lat nie
spowodowałeś wypadku (w co szczerze wątpię - ale niech Ci będzie,
cuda się zdarzają), to na pewno dalej tak zostanie. Tak, tak,
"mistrzu". :D Takie przeświadczenie oraz pogarda dla życia innych
użytkowników drogi nie świadczą o Tobie najlepiej.
I srał pies nawet te poduszki i pieniądze. Po prostu Twój pogardliwy
stosunek do ludzi i uważanie, że mają "opakowania po rozumkach", że
są "gnojami" i "palantami", bo zdarzyło im się popełnić błąd -
podczas gdy Ty jesteś zawsze nieskazitelny - mówią o Tobie bardzo
wiele. Przebija z tego tępa agresja i przerośnięte ego.

Tępej agresji i przerośniętego ego we własnych tekstach nie widzisz ?
Po prostu dalej udowadniasz że pewnych rzeczy nie jesteś w stanie
pojąć. Codziennie ginie tysiące ludzi, jesteś taki czuły na ich
los utwórz jakiś fundusz do ich ratowania a przynajmniej zmniejszenia
ich śmiertelności.

Robią to spece od poduszek.

Uważasz że ludzie giną tylko w wypadkach drogowych ?

No i nie zapomnij zaraz kupić tego pojazdu
z poduszkami na zewnątrz, wszak udowodniłeś jak bliski jest ci ich
los. Ja nie mam zamiaru udawać że świat jest inny niż jest tak
jak ty i tobie podobni.

Nie rozumiemy się zupełnie. Ja nie żądam ani od Ciebie, ani od siebie,
byśmy zbawiali świat. Nie bulwersują mnie też argumenty ekonomiczne,
które przytaczasz, bo przecież nikt nie chciałby płacić za cudze błędy.
I to jest oczywiste. Przeraża mnie tylko Twój pogardliwy stosunek do
innych, w Twoim mniemaniu - głupszych, użytkowników drogi. Człowiek,
który Ci śmie wbiec przed maskę w Twoich oczach to jakiś śmieć.
Unieruchomienie delikwenta sprawiłoby Ci radość. Słowem - mógłbyś w
ZOMO za szofera robić. Masakra. :/

Nie ogarniasz tematu, pisząc brednie o mojej postawie żądasz abym zbawiał świat w temacie poduszki dla pieszego. A pisząc o moim
pogardliwym stosunku do innych pokazujesz równie pogardliwy stosunek
do kogoś kto ma inne zdanie niż ty. Co więcej jak skończony dureń
wymyślasz i konfabulujesz na mój temat.  Dorośnij, zmądrzej i ogarnij
ten temat jeszcze raz.


Pozdrawiam

Dnia 2013-08-05 12:49,  napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

>
>
>
>Do czego ma być auto ??

Do jeżdżenia: 70% miasto, 30% trasa, 50% jedna osoba, 40% dwie osoby, 10% 3 osoby.

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma tam trochę lepsze warunki.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma tam trochę lepsze warunki.

Nie no bez jaj - auto tej wielkości (i w tej cenie) z ograniczonym miejscem na głowę?
To po co to kupować - hatchbacki dwie klasy niżej mają podobne problemy, a kosztują jednak sporo mniej.....

Dnia 2013-08-05 22:30, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych
warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście
ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma
tam trochę lepsze warunki.

Nie no bez jaj - auto tej wielkości (i w tej cenie) z ograniczonym
miejscem na głowę?
To po co to kupować - hatchbacki dwie klasy niżej mają podobne problemy,
a kosztują jednak sporo mniej.....

Jeździsz z tyłu?
Z przodu jest więcej niż trzeba :)
A dodatkowy plus dla wątkotwórcy - model po FL dostępny już lub za chwilę :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup

Dnia 2013-08-05 22:30, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych
warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście
ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma
tam trochę lepsze warunki.

Nie no bez jaj - auto tej wielkości (i w tej cenie) z ograniczonym
miejscem na głowę?
To po co to kupować - hatchbacki dwie klasy niżej mają podobne problemy,
a kosztują jednak sporo mniej.....

Jeździsz z tyłu?
Z przodu jest więcej niż trzeba :)

W Punto też.
Więc po co płacić 100% więcej za dodatkową blachę z tyłu?

Dnia 2013-08-06 17:26, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych
warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście
ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma
tam trochę lepsze warunki.

Nie no bez jaj - auto tej wielkości (i w tej cenie) z ograniczonym
miejscem na głowę?
To po co to kupować - hatchbacki dwie klasy niżej mają podobne problemy,
a kosztują jednak sporo mniej.....

Jeździsz z tyłu?
Z przodu jest więcej niż trzeba :)

W Punto też.

Jasne :)

Więc po co płacić 100% więcej za dodatkową blachę z tyłu?

Jeśli o blachę z tyłu chodzi to będzie ta dopłata za bagażnik, którego Punto nie ma, ale płaci się za inne rzeczy - silnik, *miejsce*, wygodę itp.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup

Dnia 2013-08-06 17:26, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych
warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście
ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma
tam trochę lepsze warunki.

Nie no bez jaj - auto tej wielkości (i w tej cenie) z ograniczonym
miejscem na głowę?
To po co to kupować - hatchbacki dwie klasy niżej mają podobne problemy,
a kosztują jednak sporo mniej.....

Jeździsz z tyłu?
Z przodu jest więcej niż trzeba :)

W Punto też.

Jasne :)

Moje gabaryty znasz, mieszczę się bez problemu.

Więc po co płacić 100% więcej za dodatkową blachę z tyłu?

Jeśli o blachę z tyłu chodzi to będzie ta dopłata za bagażnik,

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?


którego

Punto nie ma, ale płaci się za inne rzeczy - silnik, *miejsce*, wygodę itp.

O Abarcie słyszałeś?

Dnia 2013-08-07 20:40, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Jeździsz z tyłu?
Z przodu jest więcej niż trzeba :)

W Punto też.

Jasne :)

Moje gabaryty znasz, mieszczę się bez problemu.

Znam - 2 takich już by miało problem - w Insigni nie :)
O kolejnych pasażerach nie wspominam :)

Więc po co płacić 100% więcej za dodatkową blachę z tyłu?

Jeśli o blachę z tyłu chodzi to będzie ta dopłata za bagażnik,

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

którego

Punto nie ma, ale płaci się za inne rzeczy - silnik, *miejsce*, wygodę
itp.

O Abarcie słyszałeś?

O jego cenie i ilości drzwi też :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup

Dnia 2013-08-07 20:40, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Jeździsz z tyłu?
Z przodu jest więcej niż trzeba :)

W Punto też.

Jasne :)

Moje gabaryty znasz, mieszczę się bez problemu.

Znam - 2 takich już by miało problem - w Insigni nie :)

Bez przesady, w Picanto w dwójkę się zmieściliśmy, to w Punto nie?

O kolejnych pasażerach nie wspominam :)

Nawet z 2 kolejnymi pasażerach dawaliśmy radę.
Bez dopłacania kilkudziesięciu tys za bagażnik.

Więc po co płacić 100% więcej za dodatkową blachę z tyłu?

Jeśli o blachę z tyłu chodzi to będzie ta dopłata za bagażnik,

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
Cholernie drogo.

którego

Punto nie ma, ale płaci się za inne rzeczy - silnik, *miejsce*, wygodę
itp.

O Abarcie słyszałeś?

O jego cenie i ilości drzwi też :)

Podobno ważne jest jak się z przodu jeździ, więc i Abarth te założenia spełnia.
Przy okazji pewnie objeżdża kiepskie (tańsze) wersje Insigni bez większych problemów.

Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
Cholernie drogo.

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej, więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup

Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
Cholernie drogo.

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,

Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2 tygodnie, do tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do pływania dla dziecka i parę zgrzewek napojów.
I lumpów nigdy nie było za mało, a wręcz przeciwnie.

Cavallino nabazgrał(a):

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w
wiadomości  grup

Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
Cholernie drogo.

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,

Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2
tygodnie, do  tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do
pływania dla dziecka i  parę zgrzewek napojów.
I lumpów nigdy nie było za mało, a wręcz przeciwnie.

Do Ceed'a ?? :) jak by co mieści się też spokojnie rowerek dla 4 latka :)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

Użytkownik "Chris"  napisał w wiadomości grup

Cavallino nabazgrał(a):

Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w
wiadomości  grup

Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
Cholernie drogo.

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,

Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2
tygodnie, do  tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do
pływania dla dziecka i  parę zgrzewek napojów.
I lumpów nigdy nie było za mało, a wręcz przeciwnie.

Do Ceed'a ?? :)

Tak.

jak by co mieści się też spokojnie rowerek dla 4 latka :)

Ale już niestety nie w tym zestawie z resztą.

T->Dnia 2013-08-08 18:10:39 niejaki Cavallino napisał:

Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2 tygodnie, do
tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do pływania dla dziecka i
parę zgrzewek napojów.

musze swoją podesłać do ciebie na trening
moja się nie mieści w ~1000l (albo więcej)
https://www.dropbox.com/s/tmv8w7exphmzeyp/2012-07-12-334.jpg
(aczkolwiek trochę moich gratów też tam było :)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomości grup

T->Dnia 2013-08-08 18:10:39 niejaki Cavallino napisał:

Polecam jakiś trening sensownego pakowania, wychodzi taniej.
Żona mi się tak wyćwiczyła, że do 320 litrów pakuje 5 osób na 2 tygodnie, do
tego lodówkę, płetwy, pościel (poszewki), deskę do pływania dla dziecka i
parę zgrzewek napojów.

musze swoją podesłać do ciebie na trening

Dawaj.

moja się nie mieści w ~1000l (albo więcej)

Moja też tak zaczynała, na pierwszy wyjazd środkiem komunikacji pociągu+autobus MPK+samolot zapakowała do walizki wszystko co używała w domu, z żelazkiem włącznie.
Jednak gdy jej kazałem dźwigać tą walizkę z żelazkiem to powoli zaczynała rozumieć że błądzi....

W dniu 2013-08-07 23:45, Mirek Ptak pisze:

Dnia 2013-08-07 21:51, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
odpisać:

Drogi ten bagażnik.
Punto II miało coś koło 300 l, ile więcej ma Insignia?

230.

Czyli mniej więcej 100 zł za litr.
Cholernie drogo.

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)

Ja Ciebie rozumiem jak najbardziej :) Kiedyś potrafiliśmy się zapakować
w 4 osoby w jakieś 300 i dawało radę. Teraz jeżdżąc w 2 bywa, że 500
wydaje się małym bagażnikiem.

Nie wiem, czy chętnie bym dopłacił do tych kilkudziesięciu więcej,
niemniej nie miałbym nic przeciwko ;)

"Artur Maśląg"  wrote in message

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)

Ja Ciebie rozumiem jak najbardziej :) Kiedyś potrafiliśmy się zapakować
w 4 osoby w jakieś 300 i dawało radę. Teraz jeżdżąc w 2 bywa, że 500
wydaje się małym bagażnikiem.

Też rozumiem. Wychodzę z założenia, że po to jadę samochodem, żeby wziąć _wszystko_ co może być potrzebne (niektóre osoby z pms-u miały okazję to docenić0 i zazwyczaj całe 500l bagażnika mam wypełnione bez względu na to, w ile osób jedziemy ;-)  (ale ja często zabieram na wyjazdy gitarę i zestaw śpiewników, co już zajmuje sporo miejsca).
A jakby mi bagażnika brakowało, to zawsze zostaje opcja w postaci 350l boxu na dach :-)
Właśnie z powyższego powodu zamiast lecieć na szkolenie - pojadę samochodem, żeby  nie przejmować się ilością ubrań, które mam zamiar zabrać (3 tygodnie) i żeby wziąć cieższe rzeczy do moich dziewczyn, które przylecą do mnie na tydzień (np. hulajnogę dla córki :-)

--
Axel

Dnia 2013-08-08 23:58, *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Być może, ale czasami dopłaciłbym jeszcze do kilkudziesięciu więcej,
więc 230 mniej było by zupełnie nie do przyjęcia :)

Ja Ciebie rozumiem jak najbardziej :) Kiedyś potrafiliśmy się zapakować
w 4 osoby w jakieś 300 i dawało radę. Teraz jeżdżąc w 2 bywa, że 500
wydaje się małym bagażnikiem.

Też rozumiem. Wychodzę z założenia, że po to jadę samochodem, żeby wziąć
_wszystko_ co może być potrzebne

Ot co :)
Szwagier sobie chwali, że wziąłem na urlop kabel HDMI na przykład ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

"Mirek Ptak"  wrote in message

Zdecydowanie Insignia :) - Używam w nieomal dokładnie takich samych
warunkach od 2 lat - absolutne zero uwag, poza rzeczywiście
ograniczoną ilością miejsca na głowę na tylnej kanapie w HB - Kombi ma
tam trochę lepsze warunki.

Z przodu jest więcej niż trzeba :)

Po stronie kierowcy - zgoda. Po stronie pasażera nienaturalnie wystająca deska ze schowkiem - przy wsiadaniu zawsze zaczepiam kolanem, a fotel muszę sobie odsuwać, żeby nie mieć kolan 'w schowku'. W Vectrze zdecydowanie wygodniej. Z tyłu - więcej miejsca na nogi niż w Vectrze, za to nad głową ciut mniej niż w Vectrze liftbacku - o V sedanie nie wspomnę, bo tam jest duuużo więcej (mimo wyższej kanapy). Ale to tak jest, jak projektantowi bardziej zależy na kształcie, niż na wygodzie pasażerów.

--
Axel

Dnia 2013-08-07 22:58, *Axel* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ale to tak jest, jak projektantowi bardziej zależy na kształcie, niż na
wygodzie pasażerów.

100% zgody - zobaczymy, czy FL coś w tym temacie zmieni - nie blacy oczywiście, ale ciut niżej kanapa...?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Mon, 5 Aug 2013 10:15:00 +0200, Chris

Jak wozisz z tyłu osoby to zapomnij
o Insygni chyba że kogoś nie lubisz :)

Po pierwsze to jest Insignia. Po drugie zgoda co do wygody z tyłu. Auto z
zewnątrz wygląda na potężne, duże -- ale jest zwyczajnie "napompowane".
Poza tym od nowości trzeszczy deska rozdzielcza co irytuje.

dla kierowcy super auto choć
jak pisali nie raz za dużo przycisków.

W Volvo to niby mniej? Do tego jeszcze malutkie jak dla karłów, a przy
manualnej skrzyni przy zmianie na nieparzyste biegi notorycznie waliłem
dłonią w te przyciski.

Może dla odmiany nowe Volvo V40 ??

Jeździłeś tym kiedyś? Te auta może i są bezpieczne, ale prowadzą się
dramatycznie słabo. Ja po tygodniu zmagań i strachu w każdym szybszym
zakręcie z ulgą przesiadłem się z powrotem do mojej M6.

--
Pozdor Myjk

W dniu 2013-08-04 22:29,  pisze:

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód podobnej klasy.
Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia? Insygnia? Coś innego od Opla?
A może jednak coś innej marki?

Normalnie to jest tak, że jak już pojeździłeś
Fiatem/Oplem/Fordem to potem idziesz w Volvo.
Jak pojeździsz Volvo to idziesz w Mercedesa/BMW.
Następnie kolej na Porsche a po nim to już
tylko Ferrara albo Lambo.

Po vectra polecam volvo.

megrims nabazgrał(a):

W dniu 2013-08-04 22:29,  pisze:

W kwietniu 2014 kończy się leasing Vectry. Najprawdopodobniej zostanie
oddana u okolicznego dealera Opla i wylizingowany będzie nowy samochód
podobnej klasy. Co teraz jest lub będzie w kwietniu do wzięcia?
Insygnia? Coś innego od Opla? A może jednak coś innej marki?

Normalnie to jest tak, że jak już pojeździłeś
Fiatem/Oplem/Fordem to potem idziesz w Volvo.
Jak pojeździsz Volvo to idziesz w Mercedesa/BMW.
Następnie kolej na Porsche a po nim to już
tylko Ferrara albo Lambo.
Po vectra polecam volvo.

Żeby nie było to ja dodam do tej listy Mazdę 6 albo CX-5 (prawie full opcję mieliśmy wycenioną na ok 120 tyś ale na razie musi poczekać bo stara jeszcze za dobra i nie opłaca się sprzedawać)

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

W dniu 2013-08-04 22:29,  pisze:

A może jednak coś innej marki?

Citroen

--