Trzymam samochod na parkingu, ktory usytuowany jest, niestety, tuz przy stacji kolejowej.Podczas hamowania kola i hamulce pociagow scieraja sie i cale otoczenia pokrywa sie rdzawym nalotem. Taki nalot osiadl tez na moim srebrnym samochodzie. Z przedniej szyby mozna go od biedy zdrapac tak jak w zimie warstewke lodu. Ale czym to dranstwo ,,ugryzc" zeby zlazlo z lakieru? Probowalam juz plynem do mycia naczyn, mleczkiem Ciff. Czy ktos z was spotkal sie z podobnym przypadkiem i ma moze jakies wskazowki zeby sie tego pozbyc?
G
2 |
Data: Pa?dziernik 09 2007 15:26:16 |
Temat: Re: nalot z rdzy - czym usunac? |
Autor: staszek |
czesciej woskowac auto i zmywac woda. teraz to chyba ratuje cie jednynie
polerka calosci. ale nie rob tego sama bo po pierwsze nie masz czym, a po
drugie nie wiesz jak :)
3 |
Data: Pa?dziernik 09 2007 15:32:20 | Temat: Re: nalot z rdzy - czym usunac? | Autor: Tomasz Pyra |
grazyna pisze:
Trzymam samochod na parkingu, ktory usytuowany jest, niestety, tuz przy stacji kolejowej.Podczas hamowania kola i hamulce pociagow scieraja sie i cale otoczenia pokrywa sie rdzawym nalotem.
Kiedyś myłem samochód który jechał w wagonie do przewozu samochodów (uwalany tym rudym był całkowicie).
Wszystko pięknie schodziło myjką ciśnieniową.
--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++
| |