Marcus wrote:
Witam!
Czy akumulator tzw. bezobsługowy, w którym nie można otworzyć korków
do cel, można doładowywać prostownikiem?
Można, choć jak pójdziesz kupić prostownik, to znajdziesz takie które
się nadają tylko do tych starych, i takie "szpicjalne", co to moga też
ładowac bezobsługowe.
Ale czym się różnia i za co tak naprawde się dopłaca do tych
specjalnych to nie mam pojęcia.
Mam niejasne wrażnie że chodzi o zużytą farbę na nadrukowanie tego
tekstu o bezobsługowych...
--  
Pozdro
Massai
| 4 | 
Data: Marzec 05 2007 09:37:32 | 
| Temat: Re: AKumulator bezobsługowy | 
| Autor: J_K_K  | 
 
Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości 
 
| Można, choć jak pójdziesz kupić prostownik, to znajdziesz takie które
 
| się nadają tylko do tych starych, i takie "szpicjalne", co to moga też
 
| ładowac bezobsługowe.
 
| Ale czym się różnia i za co tak naprawde się dopłaca do tych
 
| specjalnych to nie mam pojęcia.
 
| Mam niejasne wrażnie że chodzi o zużytą farbę na nadrukowanie tego
 
| tekstu o bezobsługowych...
 
| 
 
Chodzi o ograniczenie napięcia do ~14 V
 
(różnie różni producenci). 
 
Generalnie cena w okolicach raczej 100 PLN, niż 50 PLN ;-)
 
 
Na którejś stronie o akumulatorach podają
 
ile V jest właściwie / bezpiecznie dla akumulatora 
 
z wykręcanymi korkami (więcej V),
 
a ile dla takiego bez korków / z niewykręconymi (mniej V).
 
 
Pzdr
 
 
JKK 
 
 | 5 | 
Data: Marzec 05 2007 14:59:24 |  | Temat: Re: AKumulator bezobsługowy |  | Autor: Pablo  |  
Użytkownik "J_K_K"  napisał w wiadomości  
 
  
| 
Chodzi o ograniczenie napięcia do ~14 V 
(różnie różni producenci). 
Generalnie cena w okolicach raczej 100 PLN, niż 50 PLN ;-) 
 
Na którejś stronie o akumulatorach podają 
ile V jest właściwie / bezpiecznie dla akumulatora 
z wykręcanymi korkami (więcej V), 
a ile dla takiego bez korków / z niewykręconymi (mniej V). 
 
 
Jesli juz, to chodzi o ograniczenie pradu. Te tansze maja na stale dajmy na  
to 14 v i na poczatku prad jest duzy a pozniej spada. Te drozsze maja  
regulowany prad ladowania i utrzymuja caly czas (w zaleznosci od nastaw) np  
3 A.
 
Ja mam jeden tani prostownik i laduje nim wszystkie aku. Sam mam wlozone do  
auta aku zelowe (od serwerowego UPS) i jesli trzeba podladowac to wlasnie  
laduje najtanszym prostownikiem - nic sie nie dzieje.
 
Ryzyko, ze korki przykleja sie do sufitu jest minimalne ;)
 
Picasso
 | 6 | 
Data: Marzec 05 2007 16:42:00 |  | Temat: Re: AKumulator bezobsługowy |  | Autor: J_K_K  |  
 
Użytkownik "Pablo"  napisał w wiadomości 
 
| Użytkownik "J_K_K"  napisał w wiadomości 
 
| 
 
 
|Te tansze maja na stale dajmy na  to 14 v 
 
| na poczatku prad jest duzy a pozniej spada. 
 
 
Nic nie mają na stałe, prąd spada -> napięcie rośnie
 
 
|Te drozsze maja 
 
| regulowany prad ladowania i utrzymuja caly czas (w zaleznosci od nastaw) np 
 
| 3 A.
 
 
Zależy o jakim wykonaniu mówisz - są takie, gdzie ustawiasz stałą wartość amper,
 
a napięcie sobie i tak dalej rośnie.
 
I są też full automat na procesorze, gdzie nie masz nawet możliwości
 
ustawienia czegokolwiek
 
(z zewnątrz oczywiście ;-)
 
 
| Ja mam jeden tani prostownik i laduje nim wszystkie aku. 
 
 
Proponuję, abyś przy najbliższej okazji wziął miernik
 
i zmierzył napięcie na początku i na koniec ładowania.
 
 
Pzdr
 
 
JKK 
 
 | 7 | 
Data: Marzec 05 2007 18:49:42 |  | Temat: Re: AKumulator bezobsługowy |  | Autor: Sanctum Officium  |  
"J_K_K"  wrote in message 
 
  
Użytkownik "Pablo"  napisał w wiadomości 
 
| Użytkownik "J_K_K"  napisał w wiadomości 
|  
 
(...)
 Proponuję, abyś przy najbliższej okazji wziął miernik 
i zmierzył napięcie na początku i na koniec ładowania. 
 
Miałem kiedyś rosyjski prostownik kupiony na bazarze. Było to z 15 lat temu. 
Dawał około 60 V przy ustawieniu na 6 V i około 120 V przy ustawieniu na 12 
V. Ale ładował dobrze, nie dawał za dużego prądu. Ładowałem nim akumulatory 
6V i 12 V. Nie było problemu.
 
MK
 | 8 | 
Data: Marzec 05 2007 21:09:07 |  | Temat: Re: AKumulator bezobsługowy |  | Autor: J_K_K  |  
 
Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości 
 
| Miałem kiedyś rosyjski prostownik kupiony na bazarze. Było to z 15 lat temu.
 
| Dawał około 60 V przy ustawieniu na 6 V i około 120 V przy ustawieniu na 12
 
| V. Ale ładował dobrze, nie dawał za dużego prądu. Ładowałem nim akumulatory
 
| 6V i 12 V. Nie było problemu.
 
| 
 
A tak z ciekawości - ile te akumulatory pożyły ?
 
I czy były "prawdziwie" bezobsługowe ?
 
(czyli zaklejone "na amen")
 
 
I na pewno to nie był "elektryczny pastuch" ;-) ?
 
 
Pzdr
 
 
JKK 
 
 | 9 | 
Data: Marzec 05 2007 21:28:42 |  | Temat: Re: AKumulator bezobsługowy |  | Autor: Sanctum Officium  |  
"J_K_K"  wrote in message 
 
  
Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w wiadomości 
 
| Miałem kiedyś rosyjski prostownik kupiony na bazarze. Było to z 15 lat 
 
temu.
 | Dawał około 60 V przy ustawieniu na 6 V i około 120 V przy ustawieniu na 
 
12
 | V. Ale ładował dobrze, nie dawał za dużego prądu. Ładowałem nim 
 
akumulatory
 | 6V i 12 V. Nie było problemu. 
| 
A tak z ciekawości - ile te akumulatory pożyły ? 
 
Jakoś żyły długo, co może być dziwne.
 I czy były "prawdziwie" bezobsługowe ? 
(czyli zaklejone "na amen") 
 
To były troche starsze akumulatory, które można było uzupełniać wodą 
destylowaną.
 I na pewno to nie był "elektryczny pastuch" ;-) ? 
 
Technologia radziecka ;-)
 
MK
 | 10 | 
Data: Marzec 08 2007 21:09:54 |  | Temat: Re: AKumulator bezobsługowy |  | Autor: Wojtaszek  |  
Marcus napisał(a): 
 Czy akumulator tzw. bezobsługowy, w którym nie można otworzyć korków do cel, można doładowywać prostownikiem? 
 
prostownik to w jezyku potocznym zasilacz 
ladowarka to zasilacz plus ogranicznik, np. limiter napiecia
 
jezeli ladujesz czesto akumulatory bezobslugowe, np. masz wypozyczalnie jachtow ;) to zainwestowalbym w ladowarke, np. EST, ladowanie wtedy przebiega dwufazowo: najpierw stalym pradem a po osiagnieciu 14,9V stalym napieciem
 
jezeli ladujesz akumulator bezobslugowy raz na ruski rok, to spokojnie mozesz uzyc prostownika, tylko ustaw I=0,05Q i laduj przez 24h (dla akumulatorow, w ktorych mozna odkrecic korki zaleca sie I=0,1Q przez 12h); po jakims czasie prad oczywiscie spadnie a napiecie przekroczy 14,4V, ale zapis w kartach gwarancyjnych, ze napiecie ladowania nie powinno przekraczac 14,4V dotyczy ciaglego ladowania w samochodzie
  |  |  |  |  |  |  |