Mam nadzieje ze nie było

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-oc,1262379


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

Scyzoryk pisze:

Mam nadzieje ze nie było

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-oc,1262379

Ale za brak OC? Czy brak _przy_sobie_ dowodu zawarcia/opłacenia? Bowiem jest w artykule nieco sprzeczności.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG - _tani_i_ekonomiczny_pilnie_sprzedam_
http://tnij.org/mojeogloszenie
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w
wiadomości

Scyzoryk pisze:

Mam nadzieje ze nie było
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-oc,1262379

Ale za brak OC? Czy brak _przy_sobie_ dowodu zawarcia/opłacenia?
Bowiem jest w artykule nieco sprzeczności.

A w dodatku .. moze ktos policzyl ze to sie bardziej oplaca.
UFG w razie wykrycia skladke zbiera duza, a odszkodowanie odbiera
regresem :-)

J.

On 2009-02-20, Marcin "Kenickie" Mydlak  wrote:

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-oc,1262379

Ale za brak OC? Czy brak _przy_sobie_ dowodu zawarcia/opłacenia? Bowiem
jest w artykule nieco sprzeczności.

W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia
nie będzie posiadać w ogóle.

Krzysiek Kiełczewski

W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia
nie będzie posiadać w ogóle.

(no offence)
Mnie jeszcze nigdy nie ukarali za to ze mam polise przy sobie... :-)

pozdr.
Jacek Bronowski
--
Baza fotografii krajoznawczej - www.foto-baza.pl -
Aktualnie 12 533 zdjęcia z 19 krajów.
Wydawnictwa autorskie:
http://www.foto-baza.pl/index.php?menu=autorskie

On 2009-02-20, Jacek Bronowski  wrote:

W artykule jest jasno napisane: nie bĂŞdzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, Âże wiĂŞcej samochodów tego ubezpieczenia
nie bĂŞdzie posiadaĂŚ w ogóle.

(no offence)
Mnie jeszcze nigdy nie ukarali za to ze mam polise przy sobie... :-)

Racja, coś mi zjadło "nie" w wyrażeniu "za posiadanie" :)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

On 2009-02-20, Marcin "Kenickie" Mydlak  wrote:

>> http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-oc,1262379
>
> Ale za brak OC? Czy brak _przy_sobie_ dowodu zawarcia/opłacenia? Bowiem
> jest w artykule nieco sprzeczności.

W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia
nie będzie posiadać w ogóle.

Krzysiek Kiełczewski

I dobrze. Martwi Cie to ze ubezpieczyciele będą musieli w jakiś sposób zachęcić
żeby wykupić OC. Zachęta może być tylko jedna. Teraz jak jest obowiązkowe to do
ceny dopisują numery butów wszystkich co mają potencjalny związek z
ubezpieczeniem. Ubezpieczenie OC nie powinno być obowiązkowe tylko dobrowolne.
Kupiłeś przywaliłeś płaci ubezpieczyciel. Nie wykupiłeś przywaliłeś płaci
fundusz i ściąga od Ciebie. Masz wybór.    

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 2009-02-20, kogutek  wrote:

W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia
nie będzie posiadać w ogóle.

I dobrze. Martwi Cie to ze ubezpieczyciele będą musieli w jakiś sposób zachęcić
żeby wykupić OC.

Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, nic takiego nie napisałem.

Zachęta może być tylko jedna. Teraz jak jest obowiązkowe to do
ceny dopisują numery butów wszystkich co mają potencjalny związek z
ubezpieczeniem. Ubezpieczenie OC nie powinno być obowiązkowe tylko dobrowolne.
Kupiłeś przywaliłeś płaci ubezpieczyciel. Nie wykupiłeś przywaliłeś płaci
fundusz i ściąga od Ciebie. Masz wybór.    

Głupi pomysł, i to z paru powodów. Po pierwsze: fundusz nie wydrukuje
sobie pieniędzy tyle je mi zabierze. Po drugie: praktycznie nie będzie
ściągał pieniędzy od sprawców, bo większość nie płacących OC po prostu
nie będzie miała takich pieniędzy. No i po trzecie: jak koszty funduszu
wyskoczą w górę to nasi "inteligentni" politycy już zadbają o jego
kieszeń, tak by to poszkodowany miał problem z uzyskaniem odszkodowania.

Krzysiek Kiełczewski

On 2009-02-20, kogutek  wrote:

>> W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
>> ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia
>> nie będzie posiadać w ogóle.


> I dobrze. Martwi Cie to ze ubezpieczyciele będą musieli w jakiś sposób zachęcić
> żeby wykupić OC.

Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, nic takiego nie napisałem.

> Zachęta może być tylko jedna. Teraz jak jest obowiązkowe to do
> ceny dopisują numery butów wszystkich co mają potencjalny związek z
> ubezpieczeniem. Ubezpieczenie OC nie powinno być obowiązkowe tylko dobrowolne.
> Kupiłeś przywaliłeś płaci ubezpieczyciel. Nie wykupiłeś przywaliłeś płaci
> fundusz i ściąga od Ciebie. Masz wybór.    

Głupi pomysł, i to z paru powodów. Po pierwsze: fundusz nie wydrukuje
sobie pieniędzy tyle je mi zabierze. Po drugie: praktycznie nie będzie
ściągał pieniędzy od sprawców, bo większość nie płacących OC po prostu
nie będzie miała takich pieniędzy. No i po trzecie: jak koszty funduszu
wyskoczą w górę to nasi "inteligentni" politycy już zadbają o jego
kieszeń, tak by to poszkodowany miał problem z uzyskaniem odszkodowania.

Krzysiek Kiełczewski

Uważam że to dobry pomysł. W tej chwili fundusz nie drukuje pieniędzy i działa.
Jak się nie ubezpieczysz i w coś przywalisz to Ci zabierze kasę. Jak nie
przywalisz to nie zabierze, jak się ubezpieczysz i przywalisz to też nie
zabierze. Przy odpowiednio dużej liczbie nie ubezpieczonych fundusz będzie
przynosił duże zyski dla państwa. Większe niż mandaty. Przeważająca większość
będzie miała OC. Jak nie będzie przymusu ubezpieczenia to jego cena spadnie.
Powstanie więcej opcji. Ja bym był za opcją żeby od samochodów robiących duże
przebiegi był na przykład wyższy OC. W jaki sposób koszt funkcjonowania funduszu
miałby się znacząco zwiększyć? Zwiększyć się może tylko jego zysk. Niby dlaczego
mieli by nie wypłacać odszkodowań?  Bo akurat w tym momencie sprawca nie ma
kasy. Podałeś argument pozbawiony sensu. Państwo to nie Malinowski co potrzebuje
kasę od razu. Może poczekać dowolnie długo żeby odzyskać pieniądze razem z
odsetkami. Jak bym był królem to nigdy bym nie wprowadził obowiązkowego OC do
poddanych. Dla przyjezdnych tak, dla swoich nigdy. 

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

On 2009-02-21, kogutek  wrote:

Uważam że to dobry pomysł. W tej chwili fundusz nie drukuje pieniędzy i działa.

Tak, działa. Kosztem mojej zwiększonej składki.

Jak się nie ubezpieczysz i w coś przywalisz to Ci zabierze kasę. Jak nie
przywalisz to nie zabierze, jak się ubezpieczysz i przywalisz to też nie
zabierze. Przy odpowiednio dużej liczbie nie ubezpieczonych fundusz będzie
przynosił duże zyski dla państwa.

Nie będzie przynosił zysków, bo nie ma na czym zarabiać.

Większe niż mandaty. Przeważająca większość
będzie miała OC. Jak nie będzie przymusu ubezpieczenia to jego cena spadnie.
Powstanie więcej opcji. Ja bym był za opcją żeby od samochodów robiących duże
przebiegi był na przykład wyższy OC.

OC w ogóle nie powinno być powiązane z samochodem.

W jaki sposób koszt funkcjonowania funduszu
miałby się znacząco zwiększyć? Zwiększyć się może tylko jego zysk. Niby dlaczego
mieli by nie wypłacać odszkodowań?  Bo akurat w tym momencie sprawca nie ma
kasy. Podałeś argument pozbawiony sensu. Państwo to nie Malinowski co potrzebuje
kasę od razu. Może poczekać dowolnie długo żeby odzyskać pieniądze razem z
odsetkami.

Tylko naiwny socjalista może coś takiego napisać.

Krzysiek Kiełczewski

On 2009-02-21, kogutek  wrote:

> Uważam że to dobry pomysł. W tej chwili fundusz nie drukuje pieniędzy i działa.

Tak, działa. Kosztem mojej zwiększonej składki.

> Jak się nie ubezpieczysz i w coś przywalisz to Ci zabierze kasę. Jak nie
> przywalisz to nie zabierze, jak się ubezpieczysz i przywalisz to też nie
> zabierze. Przy odpowiednio dużej liczbie nie ubezpieczonych fundusz będzie
> przynosił duże zyski dla państwa.

Nie będzie przynosił zysków, bo nie ma na czym zarabiać.

> Większe niż mandaty. Przeważająca większość
> będzie miała OC. Jak nie będzie przymusu ubezpieczenia to jego cena spadnie.
> Powstanie więcej opcji. Ja bym był za opcją żeby od samochodów robiących duże
> przebiegi był na przykład wyższy OC.

OC w ogóle nie powinno być powiązane z samochodem.

> W jaki sposób koszt funkcjonowania funduszu
> miałby się znacząco zwiększyć? Zwiększyć się może tylko jego zysk. Niby dlaczego
> mieli by nie wypłacać odszkodowań?  Bo akurat w tym momencie sprawca nie ma
> kasy. Podałeś argument pozbawiony sensu. Państwo to nie Malinowski co potrzebuje
> kasę od razu. Może poczekać dowolnie długo żeby odzyskać pieniądze razem z
> odsetkami.

Tylko naiwny socjalista może coś takiego napisać.

Krzysiek Kiełczewski

A Ty zapewne uważasz się za eksperta od ubezpieczeń i myślisz że tylko Twoja
jedyna prawda jest słuszna. Z trzech znanych prawd Twoja prawda to nie jest cała
prawda i też prawda tylko ta trzecia prawda. Wszędzie widzisz spiski na Twoją
kasę. Sprzedaj auto i będziesz miał problem rozwiązany.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Uważam że to dobry pomysł. W tej chwili fundusz nie drukuje pieniędzy i działa.
Jak się nie ubezpieczysz i w coś przywalisz to Ci zabierze kasę. Jak nie
przywalisz to nie zabierze, jak się ubezpieczysz i przywalisz to też nie
zabierze. Przy odpowiednio dużej liczbie nie ubezpieczonych fundusz będzie
przynosił duże zyski dla państwa. Większe niż mandaty. Przeważająca większość
będzie miała OC. Jak nie będzie przymusu ubezpieczenia to jego cena spadnie.
Powstanie więcej opcji. Ja bym był za opcją żeby od samochodów robiących duże
przebiegi był na przykład wyższy OC.

dokładnie tak,
sytuacja z mojego podwórka:
autko jako drugie, wykorzystywane hobbystycznie w TYLKO w lecie, w zimie się garażuje, przebiegi roczne do 5tys km. I płaciłem OC max stawke po pojemość max. :-(
Dobrze że były zniżki chociaż. Gdyby była możliwość niepłacenia OC, chętnie bym skorzystał.

pozdrawiam
mario

Krzysiek Kielczewski wrote:

W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia nie będzie posiadać w ogóle.

Moze "wladza" bedzie miala dostep do jakiejs bazy z danymi ubezpieczonych samochodow jak to jest np. w UK ?
  Wowczas posiadanie przy sobie dowodu oplacenia OC, jak i samego dowodu rejestracyjnego, staje sie zbedne...

pozdrawiam Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

On 2009-02-21, Blyskacz  wrote:

W artykule jest jasno napisane: nie będzie kar za posiadnie dowodu
ubezpieczenia co spowoduje, że więcej samochodów tego ubezpieczenia
nie będzie posiadać w ogóle.

Moze "wladza" bedzie miala dostep do jakiejs bazy z danymi
ubezpieczonych samochodow jak to jest np. w UK ?

Na razie nie zawsze ma dostęp, a przepisy chcą zmienic już teraz.

  Wowczas posiadanie przy sobie dowodu oplacenia OC, jak i samego dowodu
rejestracyjnego, staje sie zbedne...

A potem: jakie ukradłem, kolega mi pożyczył.

Krzysiek Kiełczewski

Krzysiek Kielczewski wrote:

A potem: jakie ukradłem, kolega mi pożyczył.

moze czas zaczac rownac do normalnosci a nie patologii ?
Zawsze mozna powiazac ubezpieczenie z kierujacym i po sprawie...

pozdrawiam Blyskacz
--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

On 2009-02-21, Blyskacz  wrote:

A potem: jakie ukradłem, kolega mi pożyczył.

moze czas zaczac rownac do normalnosci a nie patologii ?
Zawsze mozna powiazac ubezpieczenie z kierujacym i po sprawie...

Wiązanie ubezpieczenia z kierowcą bądź samochodem nie ma nic wspólnego
z istnieniem obowiązku posiadania dokumentów przy sobie.

Krzysiek Kiełczewski

Dnia Sat, 21 Feb 2009 17:18:37 +0100, Krzysiek Kielczewski powiedział:

Wiązanie ubezpieczenia z kierowcą bądź samochodem nie ma nic wspólnego
z istnieniem obowiązku posiadania dokumentów przy sobie.

Sorry, że w tym miejscu, ale akurat na tego posta trafiłem...
Starczy naklejka na szybę, że ubezpieczenie jest ważne do ... i po
kłopocie.

I przy okazji: IMO paranoją jest to, że gdy ukradną Ci dokumenty, to
policja owszem, wyda potwierdzenie, że Ci PJ ukradli, ale jeździć nie
możesz, póki nie wyrobisz nowego dokumentu. Dlaczego nie jest tak, jak z
dowodem rejestracyjnym? :(


--
Bright light is the end
of the black light district.

On 2009-02-21, aari^^^  wrote:

Wiązanie ubezpieczenia z kierowcą bądź samochodem nie ma nic wspólnego
z istnieniem obowiązku posiadania dokumentów przy sobie.

Sorry, że w tym miejscu, ale akurat na tego posta trafiłem...
Starczy naklejka na szybę, że ubezpieczenie jest ważne do ... i po
kłopocie.

Jest to jakieś rozwiązanie. Acz ja bym wolał wklejke do prawa jazdy :)

I przy okazji: IMO paranoją jest to, że gdy ukradną Ci dokumenty, to
policja owszem, wyda potwierdzenie, że Ci PJ ukradli, ale jeździć nie
możesz, póki nie wyrobisz nowego dokumentu. Dlaczego nie jest tak, jak z
dowodem rejestracyjnym? :(

Żeby Ci się w głowie nie przewróciło. Jeszcze byś pomyślał, że to
urzędnik jest dla Ciebie a nie odwrotnie.

Krzysiek Kiełczewski

Krzysiek Kielczewski wrote:

Wiązanie ubezpieczenia z kierowcą bądź samochodem nie ma nic wspólnego z istnieniem obowiązku posiadania dokumentów przy sobie.

a teraz przeczytaj jeszcze raz na co ja odpowiadalem...
Lopatologicznie :
Jesli auto  ktos "pozyczy" i zatrzyma go "wladza", to zakladajac, ze "wladza" posiada dostep do bazy danych o ubezpieczeniach i pojazdach zarejestrowanych to moze sprawdzic, czy dany delikwent jest uprawniony do kierowania tym pojazdem czy tez nie.
Czy miliony normalnych ludzi musza pamietac o wozeniu sterty papierow, tylko dlatego, ze tak jest wygodniej dla "wladzy" ?

pozdrawiam Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

On 2009-02-21, Blyskacz  wrote:

Wiązanie ubezpieczenia z kierowcą bądź samochodem nie ma nic wspólnego
z istnieniem obowiązku posiadania dokumentów przy sobie.

a teraz przeczytaj jeszcze raz na co ja odpowiadalem...

Lopatologicznie :
Jesli auto  ktos "pozyczy" i zatrzyma go "wladza", to zakladajac, ze
"wladza" posiada dostep do bazy danych o ubezpieczeniach i pojazdach

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

zarejestrowanych to moze sprawdzic, czy dany delikwent jest uprawniony
do kierowania tym pojazdem czy tez nie.
Czy miliony normalnych ludzi musza pamietac o wozeniu sterty papierow,
tylko dlatego, ze tak jest wygodniej dla "wladzy" ?

Wychodzisz z błędnego założenia.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

Krzysiek Kielczewski wrote:

Wychodzisz z błędnego założenia.

Nie czytasz tego na co odpisujesz...
...a poza tym to ja caly czas pisze o hipotetycznej sytuacji - stad ot w temacie...

pozdrawiam Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

On 2009-02-21, Blyskacz  wrote:

Wychodzisz z błędnego założenia.

Nie czytasz tego na co odpisujesz...
..a poza tym to ja caly czas pisze o hipotetycznej sytuacji - stad ot w
temacie...

W ten sposób możemy sobie założyć cokolwiek, chociażby, że nikt nie
spowoduje żadnego wypadku więc ubezpieczenia w ogóle nie są potrzebne.

Krzysiek Kiełczewski

On Sat, 21 Feb 2009 11:42:03 +0000,  Blyskacz wrote:

Moze "wladza" bedzie miala dostep do jakiejs bazy z danymi
ubezpieczonych samochodow jak to jest np. w UK ?

Juz od dawna powinna miec, przeciez jest Cepik.

 Wowczas posiadanie przy sobie dowodu oplacenia OC, jak i samego dowodu
rejestracyjnego, staje sie zbedne...

A jednak ciagle ich wymagaja, podobnie jak PJ.

J.

J.F. wrote:

Juz od dawna powinna miec, przeciez jest Cepik.

Ja to w sumie nie wiem co tam w tym Cepiku siedzi... ani w jakim stopniu to dziala.

A jednak ciagle ich wymagaja, podobnie jak PJ.

przyzwyczaili sie do tego, ze to obywatel jest winny... moze czas zaczac ich powoli odzwyczajac ?

pozdrawiam Blyskacz

--
Samochody dziela sie na Volvo i pozostale :-)
Volvo V70R 2.5 299KM AWD 03' LPG z "popsuta kierownica" ;)
Volvo 850 2.5 170KM 96' LPG

On Sun, 22 Feb 2009 14:38:26 +0000,  Blyskacz wrote:

J.F. wrote:

Juz od dawna powinna miec, przeciez jest Cepik.

Ja to w sumie nie wiem co tam w tym Cepiku siedzi... ani w jakim stopniu
to dziala.

Ustawa twierdzi ze powinny siedziec i dane o polisach i nawet
przegladach technicznych.

A jednak ciagle ich wymagaja, podobnie jak PJ.

przyzwyczaili sie do tego, ze to obywatel jest winny... moze czas zaczac
ich powoli odzwyczajac ?

Akurat zazwyczaj policja zapominalskich traktowala ulgowo.
To tylko [p]oslowie takie bezwzgledne, a czasem i durne, prawo
uchwalili.

J.

Scyzoryk  popełnił(a):

Mam nadzieje ze nie było

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-oc,1262379

Kurna znów się pismaki popisali :)

http://orka.sejm.gov.pl/proc6.nsf/opisy/914.htm

W skrócie - nie odholują auta za brak OC, ale zatrzymają DR a wydadzą pozwolenie czasowe na 7 dni.


--
Ford|Club|Polska - http://forum.fordclubpolska.org

Mam nadzieje ze nie było

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nie-bedzie-kar-za-brak-

oc,1262379

BARDZO POPIERAM !!!

W końcu będzie można się nieubezpieczyć :)
ja to tak traktuję - nieubezpieczanie się będzie prostrze i tańsze.

Im wiecej nieubezpieczonych samochodów tym lepiej, bo ludzie będą
się zajmowali normalnymi rzeczami a nie ubezpieczeniami.


pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 2009-02-20,  Michał  wrote:

BARDZO POPIERAM !!!

W końcu będzie można się nieubezpieczyć :)
ja to tak traktuję - nieubezpieczanie się będzie prostrze i tańsze.

Im wiecej nieubezpieczonych samochodów tym lepiej, bo ludzie będą
się zajmowali normalnymi rzeczami a nie ubezpieczeniami.

Ty chcesz flejma rozpętać czy aż tak głupi jesteś?

Krzysiek Kiełczewski

> Im wiecej nieubezpieczonych samochodów tym lepiej, bo ludzie będą
> się zajmowali normalnymi rzeczami a nie ubezpieczeniami.

Ty chcesz flejma rozpętać czy aż tak głupi jesteś?

chcesz mieć spokój - kupujesz OC lub/i AC

nie masz - oszczędzasz czas i kase.

w cos wjedziesz nie masz, to albo się dogadujesz
albo ściągną + %.

Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

On 2009-02-21,  Michał  wrote:

Ty chcesz flejma rozpętać czy aż tak głupi jesteś?

chcesz mieć spokój - kupujesz OC lub/i AC

nie masz - oszczędzasz czas i kase.

w cos wjedziesz nie masz, to albo się dogadujesz
albo ściągną + %.

Wjeżdża w Ciebie student swoim osiemnastoletnim golfem. Opisz
realną procedurę ściągnięcia z niego odszkodowania za lekko rozbity
przód w nowym samochodzie średniej klasy, ot takie tam dwa relfektory,
lakierowany zderzak, maska, błotnik, w sumie niewielka szkoda.

Jak już Ci się uda to przejdziemy do całkowicie skasowanego samochodu
wyższej klasy razem z odszkodowaniem za trwały uszczerbek na zdrowiu
dla dwóch osób.

Krzysiek Kiełczewski

On Sat, 21 Feb 2009 16:27:28 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

Wjeżdża w Ciebie student swoim osiemnastoletnim golfem. Opisz
realną procedurę ściągnięcia z niego odszkodowania za lekko rozbity
przód w nowym samochodzie średniej klasy, ot takie tam dwa relfektory,
lakierowany zderzak, maska, błotnik, w sumie niewielka szkoda.

Stypendium mu zajac, albo dyplom :-)

Albo normalnie - naprawic na kredyt, poczekac az spadek dostanie
a odsetki karne urosna :-)

J.

On 2009-02-22, J.F  wrote:

Wjeżdża w Ciebie student swoim osiemnastoletnim golfem. Opisz
realną procedurę ściągnięcia z niego odszkodowania za lekko rozbity
przód w nowym samochodzie średniej klasy, ot takie tam dwa relfektory,
lakierowany zderzak, maska, błotnik, w sumie niewielka szkoda.

Stypendium mu zajac, albo dyplom :-)

Znasz jakiś warsztat gdzie można płacić dyplomami?

Albo normalnie - naprawic na kredyt, poczekac az spadek dostanie
a odsetki karne urosna :-)

Taniej Ci wyjdzie jak naprawisz za swoje, dokładanie do tego kosztów
kredytu wcale Ci się nie opłaci.

Krzysiek Kiełczewski

On Sun, 22 Feb 2009 12:44:30 +0100,  Krzysiek Kielczewski wrote:

On 2009-02-22, J.F  wrote:

Wjeżdża w Ciebie student swoim osiemnastoletnim golfem. Opisz
realną procedurę ściągnięcia z niego odszkodowania za lekko rozbity
przód w nowym samochodzie średniej klasy, ot takie tam dwa relfektory,
lakierowany zderzak, maska, błotnik, w sumie niewielka szkoda.

Stypendium mu zajac, albo dyplom :-)

Znasz jakiś warsztat gdzie można płacić dyplomami?

Warsztat to nie, ale jak mu sie wyzwie wezwanie z WKU, to zobaczysz
jak szybko przybiegnie wykupic :-)

Albo normalnie - naprawic na kredyt, poczekac az spadek dostanie
a odsetki karne urosna :-)

Taniej Ci wyjdzie jak naprawisz za swoje, dokładanie do tego kosztów
kredytu wcale Ci się nie opłaci.

Bo to na wypadek gdybys nie mial "za swoje".

Ewentualnie .. jak sie boisz o swoje auto/zdrowie .. to sie ubezpiecz
:-)

J.

On 2009-02-22, J.F  wrote:

Stypendium mu zajac, albo dyplom :-)

Znasz jakiś warsztat gdzie można płacić dyplomami?

Warsztat to nie, ale jak mu sie wyzwie wezwanie z WKU, to zobaczysz
jak szybko przybiegnie wykupic :-)

Po pierwsze: WKU go nie wezwie, bo ostatni przymusowu pobór był w
grudniu ubiegłego roku. Po drugie: nie przybiegnie, bo nie będzie miał
z czego zapłacić. Po trzecie: student dyplomu nie ma, dostanie go
dopiero jak skończy studia ;-p

Albo normalnie - naprawic na kredyt, poczekac az spadek dostanie
a odsetki karne urosna :-)

Taniej Ci wyjdzie jak naprawisz za swoje, dokładanie do tego kosztów
kredytu wcale Ci się nie opłaci.

Bo to na wypadek gdybys nie mial "za swoje".

Ewentualnie .. jak sie boisz o swoje auto/zdrowie .. to sie ubezpiecz

Znaczy się ja mam jeszcze ponosić koszty ubezpieczenia od cudzych
wybryków? Zdecydowanie wolę obowiązkowe OC.

Krzysiek Kiełczewski