link na koncu, krótko:
pierwsza w nocy, kierowca samochodu osobowego uciekał przed patrolem, który chciał go zatrzymać. Na łuku drogi auto z dużą prędkością wypadło z jezdni i wpadło do stawu. 3 osoby zgineły.
dla mnie horror. narodowo-prawny. Jedzie sobie golf, troche za szybko, jest środek nocy. no raczej nie do kościoła na pierwszą msze, nie do pierkarni po bułki, nie z dziećmi do kina. No co mogą sobie pomyśleć Policjanci. Zastanówcie sie. No na przykładną rodzinę z dziećmi w fotelikach nie trafili. Kaman! W najlepszym przypadku wracają podpici z dyskoteki, w gorszym narąbani do nieprzytomności. a może wracają z jakiejś czarnej roboty. no to stróże prawa podjęli temat. Skończyło się tragicznie. Co kierowca tego golfa chciał osiągnąć? tablice rejestracyjne pozwola dojść do właścicela smród będzie. jak byli narąbani, i uda im się uciec, to mogą poprosić trzeźwych kolegów żeby się przyznali, ze to oni na trzeźwo uciekali policji. To sie trzyma kupy. ale moze jest jakieś inne wytłumaczenie?
W komentarzach przeważają głosy że policja nie powinna scigać. ale w nawiązaniu do tego co napisałem, może wogóle nie powinna reagować?
drugi aspekt. załóżmy, a na 99% tak będzie, ze winny wypadkowi będzie kierowca. co z ubezpieczeniem i pasażerami? jeśli kierowca był nawalony, będzie regres do spadkobierców? Czy zostanie normalnie uznany za zabójce dwóch osób, czy skoro kumple wsiedli do auta to ich wina? Czy ich rodziny mają szanse na odszkodowanie? Z naszych składek rzecz jasna....
ToMasz

https://www.tvn24.pl/wypadek-na-podlasiu-zginelo-trzech-mezczyzn,781505,s.html