Witam.

Jade sobie dzisiaj i taka sytuacja mi sie przydarzyla. Jade lewym
pasem, bo na prawym sa znaki poziome informujace, ze trzeba zjechac na
lewy, po prawy sie konczy. Jade jakies 58/50, mijam wiadukt i zaraz za
wiaduktem na prawym poboczu stoi patrol i kontroluje jakis samochod.
Jeden z miskow stoi kolo radiowozu i bawi sie lizakiem, tzw. macha nim
sobie niemrawo gdzies na wysokosci brzucha. Pojechalem dalej, bo nie
wygladalo mi to na sygnaluzacje zatrzymania... Teraz mnie mecza mysli,
ze jednak chcial mnie zatrzymac. Zawsze mi sie wydawalo, ze do
zatrzymania to powinien zwawo machac lizakiem w wprostowanej rece,
zeby nie bylo watpliwosci... ten dzisiaj tak nie robil. Poza tym nie
wiem, czy za mna na prawym pasie nie jechal inny samochod, wiec bylaby
niejednoznacznosc. We wstecznym lusterku zauwazylem niepokajacy fakt,
ze misiek po tym, jak go minalem, poszedl do radiowozu, wiec moze moje
numery zapisal.

I teraz mam pytanie: czy olac sprawe, czy moze na wszelki wypadek
gdzie sie zglosic? Boje sie, ze mnie moga wrobic w jakies
niezatrzymanie sie do kotroli i ucieczke.

Użytkownik wrote:
>

I teraz mam pytanie: czy olac sprawe,

olac sprawe.

moon

--
Jump!
[evh]

I teraz mam pytanie: czy olac sprawe, czy moze na wszelki wypadek
gdzie sie zglosic? Boje sie, ze mnie moga wrobic w jakies
niezatrzymanie sie do kotroli i ucieczke.

olac. Jak sie ktos upomni to powiesz ze nie zauwazyles (co jest zgodne z
prawda)

Mnie kiedys ustrzelil na suszarke jak na szerokiej drodze z gorki
wyprzedzalem ciezarowke. Chyba chcial mnie zatrzymac bo nawet podbiegl z
lizakiem do krawedzi jezdni ale ja musialem przyspieszyc zeby nie zderzyc
sie z kims z przeciwnego pasa i schowac sie przed wyprzedzana ciezarowke.
Dodatkowo nie mogle od razu ostro hamowac bo ciezarowka zaparkowlaby mi na
plecach. Zatrzymalem sie powoli kilkaset metrow dalej. Poczekalem chwile
(widzialem ze misiek juz celuje w kolejne samochody) i stwierdzilem ze skoro
nie pofatygowali sie w moja strone to ja nie bede zawracal i pojechalem :)
Zadnych konsekwencji nie odnotowalem.


--
Pozdr Scyzoryk

Corolla E11 1.6  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

Dnia Mon, 09 Jul 2007 14:35:34 -0700,  napisał(a):

Poza tym nie
wiem, czy za mna na prawym pasie nie jechal inny samochod, wiec bylaby
niejednoznacznosc.

Konczyl Ci sie lewy pas, wjechales na prawy i nawet nie wiesz czy za Toba
cos jechalo? Kur.. przez takich idiotow co nie patrza w lusterka wczoraj
dwa razy mialbym powaznego dzwona :<

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

cos jechalo? Kur.. przez takich idiotow co nie patrza w lusterka wczoraj
dwa razy mialbym powaznego dzwona :<

wczoraj tez mialem cieplo jak jadac dosyc szybko prawym pasem zostalem
zaskoczony przez kolesia ktory zmienial pas na mnie. Przytulalem sie do
kraweznika na wdepnietym hamulcu i z wcisnietym klaksonem. Na szczescie
koles sie zdazyl sie wycofac :) ale bylo blisko.


--
Pozdr Scyzoryk

Corolla E11 1.6  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

Użytkownik "scream"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 09 Jul 2007 14:35:34 -0700,  napisał(a):

> Poza tym nie
> wiem, czy za mna na prawym pasie nie jechal inny samochod, wiec bylaby
> niejednoznacznosc.

Konczyl Ci sie lewy pas, wjechales na prawy i nawet nie wiesz czy za Toba
cos jechalo? Kur.. przez takich idiotow co nie patrza w lusterka wczoraj
dwa razy mialbym powaznego dzwona :<

cytat:  "Jade sobie dzisiaj i taka sytuacja mi sie przydarzyla. Jade lewym
pasem, bo na prawym sa znaki poziome informujace, ze trzeba zjechac na
lewy, po prawy sie konczy." ..............

pozdr. Piotr W.