Grupy dyskusyjne   »   Airpod-samochód na powietrze

Airpod-samochód na powietrze



1 Data: Styczen 20 2009 18:21:26
Temat: Airpod-samochód na powietrze
Autor: grzesiek 

Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd. Juz
kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i po
jakiej cenie?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Styczen 20 2009 18:26:40
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Piter 

Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd. Juz
kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i po
jakiej cenie?

google -> airpod -> 2. link -> ja już wszystko wiem, ty i tak musisz wpisać :P

3 Data: Styczen 20 2009 18:41:27
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: grzesiek 

> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
> samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd.
> Juz
> kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
> Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i
> po
> jakiej cenie?

google -> airpod -> 2. link -> ja już wszystko wiem, ty i tak musisz wpisać
:P

Dzieki,wiele wysiłku to nie wymagało:)
Jestem ciekawy ile rocznie mogą sprzedac takich cacek?
No i na jakie rynki najpierw trafi.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

4 Data: Styczen 20 2009 18:58:35
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Piter 


Użytkownik "grzesiek"  napisał w wiadomości

> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
> samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h > itd.
> Juz
> kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
> Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować > i
> po
> jakiej cenie?

google -> airpod -> 2. link -> ja już wszystko wiem, ty i tak musisz wpisać
:P

Dzieki,wiele wysiłku to nie wymagało:)
Jestem ciekawy ile rocznie mogą sprzedac takich cacek?
No i na jakie rynki najpierw trafi.

no jak na nasz, to zaraz będziesz mieć akcyzę na powietrze + do tego opłata klimatyczna oczywiście :P
pozatym cieżko mi uwierzyć w te 90m3 powietrza, rozumiem że to w butli ale, 300 bar to jest praktycznie max co można ścisnąć, a to daje 300 litrową butlę, nie wiem gdzie to się zmieści

5 Data: Styczen 20 2009 18:16:21
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Massai 

Piter wrote:


Użytkownik "grzesiek"  napisał w wiadomości
  >>> Cześć. W
Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym >>>
samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h
> itd.  >>> Juz >>> kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten
temat i mam pytanie.  >>> Czy wiadomo coś na temat produkcji
seryjnej, kto ma to autko produkować  > i >>> po
>>> jakiej cenie?
> >
>>google -> airpod -> 2. link -> ja już wszystko wiem, ty i tak
musisz  wpisać
> > :P
> >
> Dzieki,wiele wysiłku to nie wymagało:)
> Jestem ciekawy ile rocznie mogą sprzedac takich cacek?
> No i na jakie rynki najpierw trafi.

no jak na nasz, to zaraz będziesz mieć akcyzę na powietrze + do tego
opłata klimatyczna oczywiście :P pozatym cieżko mi uwierzyć w te 90m3
powietrza, rozumiem że to w butli ale, 300 bar to jest praktycznie
max co można ścisnąć, a to daje 300 litrową butlę, nie wiem gdzie to
się zmieści

Bańka o średnicy 60cm, długości 1m...
I się robi 300 litrów (prawie).
Trudniej taką bańkę ZROBIĆ, żeby wytrzymała 300 bar i jeszcze dała się
przewozić...

--
Pozdro
Massai

6 Data: Styczen 20 2009 19:20:12
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Końrad N.S. 

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

Trudniej taką bańkę ZROBIĆ, żeby wytrzymała 300 bar i jeszcze dała się
przewozić...


i jeszcze problem odporności na wstrząsy i naprężenia. oczywiscie można dać grubą ściankę, ale znowu rośnie masa...

--

idiotom zawsze przyznaję rację

K>N>S>

7 Data: Styczen 20 2009 19:27:56
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości



Bańka o średnicy 60cm, długości 1m...
I się robi 300 litrów (prawie).
Trudniej taką bańkę ZROBIĆ, żeby wytrzymała 300 bar i jeszcze dała się
przewozić...

Takie banki istnieja juz od dluzszego czasu,  300 bar to nic
nadzwyczajnego - 700 bar tez robia (z kompozytow), sa wykorzystywane do
magazynowania sprezonego wodoru.
Najzwyklejsze zbiorniki do CNG sa testowane przy 300 barach.

Picasso

8 Data: Styczen 20 2009 18:42:12
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Massai 

Pa_blo wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

>
>
> Bańka o średnicy 60cm, długości 1m...
> I się robi 300 litrów (prawie).
> Trudniej taką bańkę ZROBIĆ, żeby wytrzymała 300 bar i jeszcze dała
> się przewozić...
>
Takie banki istnieja juz od dluzszego czasu,  300 bar to nic
nadzwyczajnego - 700 bar tez robia (z kompozytow), sa wykorzystywane
do magazynowania sprezonego wodoru.  Najzwyklejsze zbiorniki do CNG
sa testowane przy 300 barach.

Ale nie mają takiej pojemności...
Zbiorniki CNG też wstawiają po kilka sztuk - własnie dlatego że dzięki
temu moga być lżejsze, niż jeden duży.

Zdaje się że jedyna sensowna instalacja to jest w Zafirze CNG,
wepchnęli tam 4 takie butle w podłogę.

W odniesieniu do zbiorników niestety MA znaczenie rozmiar.

Niestety, bo ten mechanizm nacisku na ściankę ma żywotne znaczenie w
odniesieniu do chorób układu naczyniowego człowieka - jest jednym z
powodów "rośnięcia" tętniaków. Dlatego też np. aorta ma ścianę znacznie
grubszą niż mniejsze tętnice.

--
Pozdro
Massai

9 Data: Styczen 20 2009 23:01:54
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości


Ale nie mają takiej pojemności...
Zbiorniki CNG też wstawiają po kilka sztuk - własnie dlatego że dzięki
temu moga być lżejsze, niż jeden duży.

Zdaje się że jedyna sensowna instalacja to jest w Zafirze CNG,
wepchnęli tam 4 takie butle w podłogę.

W odniesieniu do zbiorników niestety MA znaczenie rozmiar.


Przede wszystkim w Europie, do CNG robia zbiorniki ze stali a te sa dosc
ciezkie. Mniejsze zbiorniki pod podloga rownomiernie dociazaja pojazd i sa
latwiej ustawne. Kilka mniejszych zbiornikow ma _wieksza_ wage niz jeden
wiekszy - mam kilka zbiornikow stalowych i sprawdzalem  Takie duze zbiorniki
robi w stanach Lincoln Coposites np do Fordow serii F, najczesciej
aluminiowo kompozytowe, jednak kompozytowe tez bywaja.

Wracajac do tematu , mam kompozytowy zbiornik 150 l na 250 bar i wiem jaki
to jest klamot a 300 l to bedzie jak cale to pudelko...

Tu masz krotka specyfikacje:
http://lincolncomposites.com/media/LC%20Space%20Age%20PI.pdf

Jak widac najwiekszy zbiornik to 45,2 GGE, czyli ok 150 m3 gazu sprezonego
do 250 bar  (ok 600 l wodnej) a najwyzsze cisnienia to 10000 psi czyli
prawie 700 bar.

Picasso

10 Data: Styczen 21 2009 08:10:53
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Massai 

Pa_blo wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości

>
> Ale nie mają takiej pojemności...
> Zbiorniki CNG też wstawiają po kilka sztuk - własnie dlatego że
> dzięki temu moga być lżejsze, niż jeden duży.
>
> Zdaje się że jedyna sensowna instalacja to jest w Zafirze CNG,
> wepchnęli tam 4 takie butle w podłogę.
>
> W odniesieniu do zbiorników niestety MA znaczenie rozmiar.
>

Przede wszystkim w Europie, do CNG robia zbiorniki ze stali a te sa
dosc ciezkie. Mniejsze zbiorniki pod podloga rownomiernie dociazaja
pojazd i sa latwiej ustawne. Kilka mniejszych zbiornikow ma wieksza
wage niz jeden wiekszy - mam kilka zbiornikow stalowych i sprawdzalem

Hm, tzn. masz taki duży zbiornik? On ma takie samo zastosowanie, tzn. w
tych samych warunkach ma pracować? To dośc wazne, bo wpływa na
konstrukcję...
Małe zbiorniki "do przewozu" muszą być solidniejsze niż "stacjonarny".

Tym niemniej - na pewno ma wpływ "osprzęt", zawory etc.

Z samego prawa Pascala wynika że ścianka zbiornika o dużej średnicy,
żeby wytrzymać to samo cisnienie musi być grubsza niż zbiornika o małej
średnicy.
Ale fizyka sobie, a praktyka sobie... Być może w przypadku tych
mniejszych producent uznał że można zrobić większy zapas wytrzymałości,
a w przypadku dużego - zrobił graniczne parametry...

Heh, tak mi się przypomniało, jak to moja szanowna rodzicielka mi
pokazała porównianie współczynników wytrzymałości materiałów (moduł
Younga) i wyliczonych wartości wytrzymałości różnych stopów stali na
zrywanie - z wynikami kilkuletnich badań próbek...
O dziwo, wartości realnie otrzymywane było 1,5-2 razy wyższe, co się
przekłada na 3-4 razy lżejszą konstrukcję np. mostu (mniejszy wpływ
dźwiganego przez most własnego ciężaru).

Wytłumaczenie było proste - w czasach kiedy te tabele układano,
technologia wytwarzania stopów była nieco gorsza, i współcześnie można
uzyskac stopy o znacznie większym stopniu jednorodności.

--
Pozdro
Massai

11 Data: Styczen 20 2009 22:59:21
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Krzysiek Kielczewski 

On 2009-01-20, Piter  wrote:

no jak na nasz, to zaraz będziesz mieć akcyzę na powietrze + do tego opłata
klimatyczna oczywiście :P
pozatym cieżko mi uwierzyć w te 90m3 powietrza, rozumiem że to w butli ale,
300 bar to jest praktycznie max co można ścisnąć, a to daje 300 litrową
butlę, nie wiem gdzie to się zmieści

Przecież to mniej niż przeciętny bagażnik.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

12 Data: Styczen 20 2009 21:12:40
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

grzesiek  napisał(a):

Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd. Juz
kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i po
jakiej cenie?

To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w
sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można
kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym samochodzie.
Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie to
bajeczne rozwiązanie. Nawet jak cienki z takim silnikiem przejedzie 40
kilometrów z prędkością maksymalną 60 na godzinę to ja chcę taki samochód
mieć. Może mieć szczątkowy bagażnik i tak nic z wyjątkiem siebie nie wożę.
Zakupy zmieszczą się na siedzeniu pasażera.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

13 Data: Styczen 20 2009 22:10:39
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

WS  napisał(a):



 sok marchwiowy napisa=C5=82(a):

> To bardzo dobra informacja. Jak ju=EF=BF=BD kto=EF=BF=BD napisa=EF=BF=BD =
w tym roku maj=EF=BF=BD by=EF=BF=BD w
> sprzeda=EF=BF=BDy. Jak si=EF=BF=BD pojawi=EF=BF=BD to ruszy rynek cz=EF=
=BF=BDci zamiennych. B=EF=BF=BDdzie mo=EF=BF=BDna
> kupi=EF=BF=BD silnik i zbiornik. A nast=EF=BF=BDpnie zamontowa=EF=BF=BD g=
o w jakim=EF=BF=BD ma=EF=BF=BDym samochodzie.
> Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorz=EF=BF=BDdna.

jeszcze jakis "kompresorek" do pompowania tych 300bar i mala
elektrownie atomowa do jego zasilania ;)

WS
Akurat kompresorek to najprostsza część instalacji. Zapewne nie wiesz że
zwykły agregat od lodówki ma spręż maksymalny ok 1:40. To znaczy że ciśnienie
na wlocie spręży 40 razy. To taka przekładnia 1:40. Można połączyć dwa
szeregowo. Wtedy do 1600 atmosfer można uzyskać. Jak za mały wydatek to dwa
takie połączone zestawy równolegle. Jak jeszcze za mały to 5 równolegle. Co
prawda te 1600 atm to tylko z obliczeń można takim zestawem zrobić. Ale 300
atmosfer jest zupełnie realne. Jak włączać w taryfie nocnej kiedy prąd jest po
jakieś 18 groszy za kilowatogodzinę to bardzo przyjemny koszt eksploatacji
może wyjść. Taki samochód to doskonały sposób na kryzysy paliwowe. Na jakimś
popularno naukowym programie telewizyjnym jest zajawka z tekstem " będziesz
mknął obok upadających stacji benzynowych". Czyżbym dożył takich czasów?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Styczen 20 2009 22:28:10
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

WS  napisał(a):

On 20 Sty, 23:10, " sok marchwiowy"
wrote:

>Zapewne nie wiesz =BFe > zwyk=B3y agregat od lod=F3wki...
>...
> prawda te 1600 atm to tylko z oblicze=F1 mo=BFna takim zestawem zrobi=E6.=
 >Ale 300


hmm... szczerze powiem, ze nie chcialbym byc w pomieszczeniu w ktorym
jest taki agregat lodowkowy nabity do 300atm ;)

WS

PS. kiedys czytalem, ze w tych samochodach silnik mial pelnic 2
fukcje: naped i nabijanie butli (napedzany jakims silnikiem
elektrycznym)...

Mylisz się. Taki agregat nie jest nabity. On pakuje te 300atm bezpośrednio do
zbiornika. I to tylko na samym końcu sprężania. A czy strach. Codziennie
przebywam w urządzeniu w którym mam kilkadziesiąt litrów niezwykle palnej i na
dodatek wybuchowej cieczy. Przynajmniej 1/3 ciężaru tego urządzenia to palne
substancje. Urządzenie w razie wypadku może mieć tendencję do blokowania drzwi.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

15 Data: Styczen 20 2009 22:51:31
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

WS  napisał(a):

On 20 Sty, 23:28, " sok marchwiowy"
> Mylisz si=EA. Taki agregat nie jest nabity. On pakuje te 300atm bezpo=B6r=
ednio >do  zbiornika.

fakt, nie mam zielonego pojecia jak to dziala...
ale dlaczego w takim razie do nabijania  butli do nurkowania
(kilkanascie litrow) uzywa sie drogich sprezarek? http://tinyurl.com/Spreza=
rkiDoNurkowania

nie wpadli na pomysl z agregatem lodowkowym? ;)

przypuszczam, ze jesli wogole by sie dalo, to trwalo by to
wieeeeeeeki...
a 300l w samochodzie ? pewnie z pol garazu agregatow trzeba by miec ;)


WS


Ależ wpadli na ten pomysł. Agregat do pompowania butli do nurkowania to
połączone szeregowo sprężarki o coraz mniejszych cylindrach, napędzane z
jednego silnika. Myk z powietrzem do nurkowania polega na czymś innym. Zwykle
sprężarki tłokowe dają zawsze zaolejone powietrze. A do nurkowania musi być
bez oleju. Zrobienie smarowanej olejem sprężarki dającej niezaolejone
powietrze dużo kosztuje.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Styczen 21 2009 10:40:36
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik " sok marchwiowy"  napisał w
wiadomości


Ależ wpadli na ten pomysł. Agregat do pompowania butli do nurkowania to
połączone szeregowo sprężarki o coraz mniejszych cylindrach, napędzane z
jednego silnika. Myk z powietrzem do nurkowania polega na czymś innym.
Zwykle
sprężarki tłokowe dają zawsze zaolejone powietrze. A do nurkowania musi
być
bez oleju. Zrobienie smarowanej olejem sprężarki dającej niezaolejone
powietrze dużo kosztuje.


Sprezarka wysokocisnieniowa ZAWSZE bedzie droga. Zastosowane materialy i
dokladnosc sa drogie i beda drogie.
Najwyzszy stopien sprezania przy smarowanych olejowo ma  cos kolo 10
pierscieni. Rozebralem niejedna glowice wysokocisnieniowa (AK-150,
cyklonowke)  i wiem jak sa zbudowane. Zaolejone powietrze nie jest
problemem, za ostatnim stopniem stosujesz separator w ktorym zbiera sie
emulsja z wody i oleju ktory w sprezarce smarowanej olejowo bedzie _zawsze_
.. Natomiast ciekawie sa zbudowane sprezarki bezolejowe, np Fuelmaker robi
domowe, bezolejowe sprezarki do gazu ziemnego. Ostatni stopien sprezania to
bolec srednicy dlugopisu bez zadnych uszczelnien pracujacy w cylindrze
ktorego szklanka jest wykonana z tworzywa sztucznego pokrytego teflonem,
dokladnosc wykonania jest niesamowita. Po zaslepieniu wylotu i wlozeniu
tloka w cylinder, takie 20 kg imadlo lezalo na tym tloku ze 2 tygodnie i nie
opadlo na dno :) Jedyny problem to krotki czas pracy miedzy remontami, te
bezolejowe maja ok 2000 h a olejowki teoretycznie 6-8 tys h choc na czesto
zmienianym, dobrym oleju potrafia przepracowac przy sensownej wydajnosci
nawet i 12 tys h.

I wlasnie tu bedzie problem - podobne sprezarki bedzie trzeba zastosowac dla
takich wozidel. Bezobslugowe (bezolejowe) sa drogie w utrzymaniu, w
olejowych olej trzeba wymieniac co 20 h pracy... i kto bedzie mial do tego
glowe ?

Picasso

17 Data: Styczen 21 2009 17:06:43
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: grzesiek 


Użytkownik " sok marchwiowy"  napisał w
wiadomości
>
> Ależ wpadli na ten pomysł. Agregat do pompowania butli do nurkowania to
> połączone szeregowo sprężarki o coraz mniejszych cylindrach, napędzane z
> jednego silnika. Myk z powietrzem do nurkowania polega na czymś innym.
> Zwykle
> sprężarki tłokowe dają zawsze zaolejone powietrze. A do nurkowania musi
> być
> bez oleju. Zrobienie smarowanej olejem sprężarki dającej niezaolejone
> powietrze dużo kosztuje.
>

Sprezarka wysokocisnieniowa ZAWSZE bedzie droga. Zastosowane materialy i
dokladnosc sa drogie i beda drogie.
Najwyzszy stopien sprezania przy smarowanych olejowo ma  cos kolo 10
pierscieni. Rozebralem niejedna glowice wysokocisnieniowa (AK-150,
cyklonowke)  i wiem jak sa zbudowane. Zaolejone powietrze nie jest
problemem, za ostatnim stopniem stosujesz separator w ktorym zbiera sie
emulsja z wody i oleju ktory w sprezarce smarowanej olejowo bedzie _zawsze_
. Natomiast ciekawie sa zbudowane sprezarki bezolejowe, np Fuelmaker robi
domowe, bezolejowe sprezarki do gazu ziemnego. Ostatni stopien sprezania to
bolec srednicy dlugopisu bez zadnych uszczelnien pracujacy w cylindrze
ktorego szklanka jest wykonana z tworzywa sztucznego pokrytego teflonem,
dokladnosc wykonania jest niesamowita. Po zaslepieniu wylotu i wlozeniu
tloka w cylinder, takie 20 kg imadlo lezalo na tym tloku ze 2 tygodnie i nie
opadlo na dno :) Jedyny problem to krotki czas pracy miedzy remontami, te
bezolejowe maja ok 2000 h a olejowki teoretycznie 6-8 tys h choc na czesto
zmienianym, dobrym oleju potrafia przepracowac przy sensownej wydajnosci
nawet i 12 tys h.

I wlasnie tu bedzie problem - podobne sprezarki bedzie trzeba zastosowac dla
takich wozidel. Bezobslugowe (bezolejowe) sa drogie w utrzymaniu, w
olejowych olej trzeba wymieniac co 20 h pracy... i kto bedzie mial do tego
glowe ?


A ile czasu oczywiście hipotetycznie zajmie napełnienie takiego zbiornika
samochodowego? I jakie będa koszty?
Czy lepiej kupić taka sprężarkę do domu czy czekać aż pojawią sie na stacjach
benzynowych?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

18 Data: Styczen 21 2009 22:50:53
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "grzesiek"  napisał w wiadomości


A ile czasu oczywiście hipotetycznie zajmie napełnienie takiego zbiornika
samochodowego? I jakie będa koszty?
Czy lepiej kupić taka sprężarkę do domu czy czekać aż pojawią sie na
stacjach
benzynowych?


Zalezy od wydajnosci sprezarki. Male sprezarki  smarowane olejowo kosztujace
w okolicach 6 tys maja wydajnosc ok 3-4 m3/h. Ja eksploatuje taka sprezarke:

http://www.aqcentrum.cz/article.asp?nArticleID=7&nDepartmentID=2&nLanguageID=1#3

i ta ma wydajnosc 400 l/min co daje 24 m3/h a po malym podkreceniu ok
30m3/h. Taka sprezarka napelni zbiornik w takim pojezdzie w 3 godziny ale ma
jeden mankament... jest duza ciezka i kosztuje prawie 40 tys zl bez
faktury...

Picasso

19 Data: Styczen 20 2009 23:31:38
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik " sok marchwiowy"  napisał w

Akurat kompresorek to najprostsza część instalacji. Zapewne nie wiesz że
zwykły agregat od lodówki ma spręż maksymalny ok 1:40. To znaczy że
ciśnienie
na wlocie spręży 40 razy. To taka przekładnia 1:40. Można połączyć dwa
szeregowo. Wtedy do 1600 atmosfer można uzyskać. Jak za mały wydatek to
dwa
takie połączone zestawy równolegle. Jak jeszcze za mały to 5 równolegle.
Co
prawda te 1600 atm to tylko z obliczeń można takim zestawem zrobić. Ale
300
atmosfer jest zupełnie realne.

Swietna teoria, szkoda tylko, ze nierealna... wytrzymalosc elementow takiej
sprezarki jest obliczona na wiele nizsze cisnienia. Przy 90 m3 w
zbiornikach, sprezarka powinna miec wydajnosc ok 7,5 m3/h, przy tej
wydajnosci bedzie potrzebny silnik ok 3-4 kW...

No moj gust, w komplecie z wozidlem bedzie "ladowarka" w postaci silnika
elektrycznego, podlaczanego do walu silnika. Problemem moze byc zasilanie,
bo o ile 3 kW na jednej fazie od biedy moze byc, to 4 juz raczej nie
przejdzie.

Picasso

20 Data: Styczen 20 2009 22:46:17
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Pa_blo  napisał(a):


Użytkownik " sok marchwiowy"  napisał w

> Akurat kompresorek to najprostsza część instalacji. Zapewne nie wiesz że
> zwykły agregat od lodówki ma spręż maksymalny ok 1:40. To znaczy że
> ciśnienie
> na wlocie spręży 40 razy. To taka przekładnia 1:40. Można połączyć dwa
> szeregowo. Wtedy do 1600 atmosfer można uzyskać. Jak za mały wydatek to
> dwa
> takie połączone zestawy równolegle. Jak jeszcze za mały to 5 równolegle.
> Co
> prawda te 1600 atm to tylko z obliczeń można takim zestawem zrobić. Ale
> 300
> atmosfer jest zupełnie realne.

Swietna teoria, szkoda tylko, ze nierealna... wytrzymalosc elementow takiej
sprezarki jest obliczona na wiele nizsze cisnienia. Przy 90 m3 w
zbiornikach, sprezarka powinna miec wydajnosc ok 7,5 m3/h, przy tej
wydajnosci bedzie potrzebny silnik ok 3-4 kW...

No moj gust, w komplecie z wozidlem bedzie "ladowarka" w postaci silnika
elektrycznego, podlaczanego do walu silnika. Problemem moze byc zasilanie,
bo o ile 3 kW na jednej fazie od biedy moze byc, to 4 juz raczej nie
przejdzie.

Picasso


Oczywiście że rozwiązanie ze sprężarkami od lodówki jest mało realne. Ale nie
ze względu na to że sprężarka nie wydoli, bo wydoli. W lodowce normalne
ciśnienie pracy to jakieś 20 atmosfer. Teoretycznie 300 atm można zrobić bez
problemu. Tylko że nie warto. A może będzie warto. Bo oryginalna sprężarka
będzie miała licznik metrów sześciennych i od jego wskazań trzeba będzie
płacić akcyzę. Piszesz że taka sprężarka będzie musiała mieć jakąś wydajność
żeby przez noc zdążyć nabić butlę. To nie do końca prawda. Jak ktoś ma do
roboty tam i z powrotem 10 kilometrów to tylko może codziennie uzupełnić to co
brakuje. Może uzupełnić w pół godziny albo przez całą noc.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

21 Data: Styczen 21 2009 10:10:24
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik " sok marchwiowy"  napisał w
wiadomości



Oczywiście że rozwiązanie ze sprężarkami od lodówki jest mało realne. Ale
nie
ze względu na to że sprężarka nie wydoli, bo wydoli. W lodowce normalne
ciśnienie pracy to jakieś 20 atmosfer. Teoretycznie 300 atm można zrobić
bez
problemu. Tylko że nie warto. A może będzie warto. Bo oryginalna sprężarka
będzie miała licznik metrów sześciennych i od jego wskazań trzeba będzie
płacić akcyzę. Piszesz że taka sprężarka będzie musiała mieć jakąś
wydajność
żeby przez noc zdążyć nabić butlę. To nie do końca prawda. Jak ktoś ma do
roboty tam i z powrotem 10 kilometrów to tylko może codziennie uzupełnić
to co
brakuje. Może uzupełnić w pół godziny albo przez całą noc.


Nie zrobisz z kompresora lodowki sprezarki ktora uzyska 300 bar bo
konstrukcja na to nie pozwoli. Teoria sie zgadza ale wielksoc tloka oraz
zastosowany silnik i materialy na to nie pozwola. W sprezarkach
wysokocisnieniowych masz 3 lub 4 stopnie i kazdy nastepny jest mniejszy od
poprzedniego. Zastosowane sa inne klapony, przy najwyzszym cisnieniu kilka
malych ze wzgledu na bezwladnosc jednego duzego itp niuanse...

Do sprezania powietrza mozesz zastosowac jakakolwiek sprezarke nurkowa i
teoria o kontrolowaniu sprezonych m3 bierze w leb...

Picasso

22 Data: Styczen 20 2009 23:42:22
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Tomasz Pyra 

  sok marchwiowy pisze:

grzesiek  napisał(a):
Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd. Juz kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i po jakiej cenie?

To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w
sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można
kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym samochodzie.
Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie to
bajeczne rozwiązanie.

No pod warunkiem że sprężone powietrze zacznie rosnąć na drzewach.
Bo jak policzysz dokładnie ile będzie kosztowało Ciebie sprężanie tego powietrza, to już przestaje to tak różowo wyglądać.

Generalnie dużo sprawniejszy jest proces cyklu ładowania i rozładowywania akumulatorów chemicznych. Do tego napęd elektryczny ma szereg dodatkowych zalet.

Ogólnie rzecz biorąc samochody "na powietrze" mają bardzo dobrą prasę bo ludzie ulegają wrażeniu że to będzie cudowne bo powietrza jest pełno i mamy je za darmo.

23 Data: Styczen 20 2009 23:00:48
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Tomasz Pyra  napisał(a):

  sok marchwiowy pisze:
> grzesiek  napisał(a):
>
>> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
>> samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd. J
uz
>> kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
>> Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i po
 
>> jakiej cenie?
>>
> To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w
> sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można
> kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym samochodzie
.
> Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie to
> bajeczne rozwiązanie.

No pod warunkiem że sprężone powietrze zacznie rosnąć na drzewach.
Bo jak policzysz dokładnie ile będzie kosztowało Ciebie sprężanie tego
powietrza, to już przestaje to tak różowo wyglądać.

Generalnie dużo sprawniejszy jest proces cyklu ładowania i
rozładowywania akumulatorów chemicznych. Do tego napęd elektryczny ma
szereg dodatkowych zalet.

Ogólnie rzecz biorąc samochody "na powietrze" mają bardzo dobrą prasę bo
ludzie ulegają wrażeniu że to będzie cudowne bo powietrza jest pełno i
mamy je za darmo.
Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak je
samemu zrobić. Ale i tak jest sporo tańsze od benzyny. Koszt eksploatacji to
nie tylko paliwo. Ale również materiały eksploatacyjne, oleje, świece itp. To
również cena silnika i skrzyni biegów wliczona w koszt samochodu. Popatrz na
silnik na powietrze. Jest na filmiku. 12 kilo waży, prawie nic w nim nie ma,
czyli jest tani. Nie ma skrzyni biegów, tylko autko jakimś szczątkowym
mechanizmem różnicowym się zadowoli. Generalnie w takim samochodzie nie ma się
co popsuć. Koszty napraw też wpływają w dużym stopniu na koszt eksploatacji.
To wszystko da bardzo dobry stosunek ceny sprężonego powietrza do ceny benzyny
w przeliczeniu na 100 kilometrów.  Ja nie chcę jeździć darmo tylko taniej.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

24 Data: Styczen 21 2009 07:41:58
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor:

  sok marchwiowy pisze:
o.

Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak je
samemu zrobić. Ale i tak jest sporo tańsze od benzyny. Koszt eksploatacji to
nie tylko paliwo. Ale również materiały eksploatacyjne, oleje, świece itp. To
również cena silnika i skrzyni biegów wliczona w koszt samochodu. Popatrz na
silnik na powietrze. Jest na filmiku. 12 kilo waży, prawie nic w nim nie ma,
czyli jest tani. Nie ma skrzyni biegów, tylko autko jakimś szczątkowym
mechanizmem różnicowym się zadowoli. Generalnie w takim samochodzie nie ma się
co popsuć. Koszty napraw też wpływają w dużym stopniu na koszt eksploatacji.
To wszystko da bardzo dobry stosunek ceny sprężonego powietrza do ceny benzyny
w przeliczeniu na 100 kilometrów.  Ja nie chcę jeździć darmo tylko taniej.

Ty sie nie boj. :-)
Lobby naftowe swoje macki ma i jak trzeba to się znajdzie nawiedzony profesor ekolog i będzie udowadniał że to i tak bardziej truje niż benzyna.
Malkontenci piszą że sprawność do bani ale tu nie chodzi o sprawność tylko o rachunek ekonomiczny.
Niech mi ktoś powie że nie jest potrzebny miejski tani samochód nie wypluwający spalin nawet o małej sprawności i zasięgu

zch

25 Data: Styczen 21 2009 20:44:57
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: V-Tec 

z pisze:
[..]

Ty sie nie boj. :-)
Lobby naftowe swoje macki ma i jak trzeba to się znajdzie nawiedzony profesor ekolog i będzie udowadniał że to i tak bardziej truje niż benzyna.
Malkontenci piszą że sprawność do bani ale tu nie chodzi o sprawność tylko o rachunek ekonomiczny.

W ogólnym rozrachunku też jest ważna.

Niech mi ktoś powie że nie jest potrzebny miejski tani samochód nie wypluwający spalin nawet o małej sprawności i zasięgu

jest. Ja mam np. spore problemy z dojazdem do pracy. Drugiego "nie chce mi się kupić" (czytaj utrzymywać), a komunikacją miejską dojadę min. 1h30min. Nie zawsze mam możliwość zabrać się z kolegą/koleżanką.


W.

26 Data: Styczen 22 2009 10:42:07
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor:

V-Tec pisze:

Malkontenci piszą że sprawność do bani ale tu nie chodzi o sprawność tylko o rachunek ekonomiczny.

W ogólnym rozrachunku też jest ważna.

W ogólnym rozrachunku i patrząc na to co się wyprawia na świecie (ceny ropy + ta cała histeria ocieplenia klimatu to każdy pomysł który nie jest kosmicznie drogi i nie truje środowiska powinien być brany pod uwagę. Napęd hybrydowy ok ale to chyba tylko mały kroczek i ta cena :-(

zch

27 Data: Styczen 22 2009 17:01:12
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor:

WS pisze:

co znaczy "nie truje..."
prad skad jest? u nas praktycznie wegiel...
jesli to rozw. ma znacznie nizsza sprawnosc niz ropa, to spalin bedzie
wiecej, tylko nie przez rure wydechowa, a komin elektrowni...
cenowo moze wyjdzie lepiej, bo od wegla nie placi sie (chwilowo?)
akcyzy :)

Atom (moze nawet termojadrowa reakcja) + baterie sloneczne



28 Data: Styczen 22 2009 19:12:52
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Thu, 22 Jan 2009 17:01:12 +0100, z napisał(a):

WS pisze:

co znaczy "nie truje..."
prad skad jest? u nas praktycznie wegiel...
jesli to rozw. ma znacznie nizsza sprawnosc niz ropa, to spalin bedzie
wiecej, tylko nie przez rure wydechowa, a komin elektrowni...
cenowo moze wyjdzie lepiej, bo od wegla nie placi sie (chwilowo?)
akcyzy :)

Atom (moze nawet termojadrowa reakcja) + baterie sloneczne
Nawet z wegla wychodzi troche lepiej niz bezposrednio spalajac paliwa
weglowodorowe w silniku, przynajmniej w miastach (mowie o sprawnosci i
emisjach). Co do akcyzy, to mowi sie ze bedzie na paliwa stale tez i to
bardzo niedlugo. A na prad z paliw kopalnych od dawna jest.


--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

29 Data: Styczen 21 2009 21:50:07
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Tomasz Pyra 

  sok marchwiowy pisze:

Ogólnie rzecz biorąc samochody "na powietrze" mają bardzo dobrą prasę bo ludzie ulegają wrażeniu że to będzie cudowne bo powietrza jest pełno i mamy je za darmo.

Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak je
samemu zrobić. Ale i tak jest sporo tańsze od benzyny.

Benzyna jest w sumie nie jest droga.
Na chwilę obecną litr benzyny to około 1.2zł/l, małe benzynowe autko zadowoli się 4l/100km, czyli koszt to 4.8zł/100km.
Nie sądzę żeby sprężenie powietrza miało być znacznie tańsze.

Że benzyna wcale nie kosztuje 1.2zł/l? W sprawie różnicy w cenie między 1.2zł/l a tym co płacimy na stacji należy skontaktować się ze swoim posłem ;)

Jak przejdziemy z paliw płynnych na nośnik którego nie da się oakcyzować (powietrze lub akumulatory), to państwo te podatki wyszarpie w inny sposób. Albo jakiś podatek drogowy, albo i podniesie się jakieś inne podatki (choćby np. VAT na jedzenie) i z całej oszczędności nici bo tak czy siak zapłacimy.

Popatrz na
silnik na powietrze. Jest na filmiku. 12 kilo waży, prawie nic w nim nie ma,
czyli jest tani. Nie ma skrzyni biegów, tylko autko jakimś szczątkowym
mechanizmem różnicowym się zadowoli.

Elektryczny w sumie też prosty jak cep.
Akumulatory z drogich metali, ale coś za coś.
Za to cichy, o bardzo dobrych właściwościach napędowych itp. itd.

30 Data: Styczen 21 2009 21:51:27
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Tomasz Pyra  napisał(a):

  sok marchwiowy pisze:

>> Ogólnie rzecz biorąc samochody "na powietrze" mają bardzo dobrą prasę bo
>> ludzie ulegają wrażeniu że to będzie cudowne bo powietrza jest pełno i
>> mamy je za darmo.

> Oczywiście masz rację. Sprężone powietrze jest stosunkowo drogie. Nawet jak j
e
> samemu zrobić. Ale i tak jest sporo tańsze od benzyny.

Benzyna jest w sumie nie jest droga.
Na chwilę obecną litr benzyny to około 1.2zł/l, małe benzynowe autko
zadowoli się 4l/100km, czyli koszt to 4.8zł/100km.
Nie sądzę żeby sprężenie powietrza miało być znacznie tańsze.

Że benzyna wcale nie kosztuje 1.2zł/l? W sprawie różnicy w cenie między
1.2zł/l a tym co płacimy na stacji należy skontaktować się ze swoim
posłem ;)

Jak przejdziemy z paliw płynnych na nośnik którego nie da się oakcyzować
(powietrze lub akumulatory), to państwo te podatki wyszarpie w inny
sposób. Albo jakiś podatek drogowy, albo i podniesie się jakieś inne
podatki (choćby np. VAT na jedzenie) i z całej oszczędności nici bo tak
czy siak zapłacimy.

> Popatrz na
> silnik na powietrze. Jest na filmiku. 12 kilo waży, prawie nic w nim nie ma,
> czyli jest tani. Nie ma skrzyni biegów, tylko autko jakimś szczątkowym
> mechanizmem różnicowym się zadowoli.

Elektryczny w sumie też prosty jak cep.
Akumulatory z drogich metali, ale coś za coś.
Za to cichy, o bardzo dobrych właściwościach napędowych itp. itd.
Ja nie bronię samochodu na powietrze. Ale podoba mi się w nim to że jest
alternatywny. Daje wybór. Elektryczny też daje wybór. A jak jest wybór to
klient ma łatwiej. Jaki jest teraz wybór jeśli idzie o źródło zasilania
samochodu. Nie ma żadnego. A to źle. Popatrz co się stało jak ktoś chciał
ugrać coś na gazie. Duże państwa zostały postawione pod ścianą. Miliony ludzi
marzły. Wiele osób przeniosło się do krainy gdzie zawsze jest ładna pogoda i
zza chmurek leci cichutka muzyka. Niedawno czytałem ciekawy artykuł o
Portugalii. Nic praktycznie o tym kraju nie wiemy. Podobno króla mają i ładną
pogodę. Ale o tym że w Europie Portugalczycy przodują w odnawialnych źródłach
energii mało kto wie. Ja nie wiedziałem. A to że od 2012 wchodzi u ich program
miast czystych od spalin też nie wiedziałem. Jakieś dwa duże koncerny
samochodowe robią dla nich miejski samochód elektryczny. Nie będzie zakazu
wjazdu do centrów miast spalinowymi. Ale trzeba będzie płacić. A za
elektryczne nie. Parkingi dla elektrycznych bezpłatne. Państwo postawi słupki
do ładowania. Wiedziałeś o tym?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

31 Data: Styczen 21 2009 00:29:39
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jacek "Plumpi" 

Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h
itd. Juz
kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i
po
jakiej cenie?

To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w
sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można
kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym
samochodzie.
Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie
to
bajeczne rozwiązanie. Nawet jak cienki z takim silnikiem przejedzie 40
kilometrów z prędkością maksymalną 60 na godzinę to ja chcę taki samochód
mieć. Może mieć szczątkowy bagażnik i tak nic z wyjątkiem siebie nie wożę.
Zakupy zmieszczą się na siedzeniu pasażera.

Nie ma się co podniecać, ponieważ sprawność układu prąd elektryczny ->
silnik elektryczny -> sprężarka -> sprężone pwietrze -> silnik
jest bardzo mała, a główny nośnik energii jakim jest prąd elektryczny jest
bardzo drogi.
Póki co to te samochody, o ile toto można nazwać amochodem :) będą tylko i
wyłacznie gadżetami.

32 Data: Styczen 21 2009 13:15:03
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Jacek \Plumpi\  napisał(a):

>> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
>> samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h
>> itd. Juz
>> kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
>> Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i
>> po
>> jakiej cenie?

> To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w
> sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można
> kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym
> samochodzie.
> Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie
> to
> bajeczne rozwiązanie. Nawet jak cienki z takim silnikiem przejedzie 40
> kilometrów z prędkością maksymalną 60 na godzinę to ja chcę taki samochód
> mieć. Może mieć szczątkowy bagażnik i tak nic z wyjątkiem siebie nie wożę.
> Zakupy zmieszczą się na siedzeniu pasażera.

Nie ma się co podniecać, ponieważ sprawność układu prąd elektryczny ->
silnik elektryczny -> sprężarka -> sprężone pwietrze -> silnik
jest bardzo mała, a główny nośnik energii jakim jest prąd elektryczny jest
bardzo drogi.
Póki co to te samochody, o ile toto można nazwać amochodem :) będą tylko i
wyłacznie gadżetami.


Nie przypuszczam żeby sprawność układu złożonego, z wydobycia surowca
znajdującego 2 kilometry pod wodą > przetransportowanie surowca kilka tysięcy
kilometrów > Przetworzenie w wysokich temperaturach > dowiezienie do stacji >
spalenie w silniku mającego sprawność od 20 do 40%, była większa. Droga
nośnika energii i sprawność przetworzenia nie ma znaczenia bo dla użytkownika
liczy się cena jaką płaci ze wskazań licznika. Do tego momentu są wliczone
wszystkie straty producenta. Układ silnik elektryczny > sprężarka > silnik na
powietrze ma dużą sprawność. Straty przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo
te straty to ciepło. Wodzie w bojlerze jest obojętne czy będzie grzana prądem,
węglem czy stratami powstałymi przy sprężaniu powietrza. Masz rację ze w tej
chwili trudno to nazwać samochodem. Nazywa się to samochodem tylko dlatego że
podobne i spełnia taką samą funkcję. Służy do przemieszczania się. Czy będzie
tylko gadżetem. Nie sądzę. Popatrz gdzie powstało to jeżdzidełko. W bardzo
dużym państwie. Indie chcą się rozwijać. Skaczące ceny ropy oraz niepewność
dostaw zmusza ich do szukania alternatywnych żródeł energii potrzebnych do
transportu. Jeśli nie będą potrzebowali kupić 1/3 ropy bo zastąpią ją
sprężonym powietrzem to wygrają nierówną walkę z dostawcami ropy. Teraz jest
najlepszy czas na wprowadzenie nowych rozwiązań w transporcie. Świat w
kryzysie i po dużych perturbacjach związanych z ropą i gazem musi zmienić
podejście do miejskiego transportu indywidualnego. Zmiana będzie stopniowa z
prostej przyczyny. Nie ma tyle prądu żeby go wykorzystać do pompowania
samochodów lub ładowania akumulatorów. Ale jeśli w przeciągu 20 lat stopniowo
wzrośnie zapotrzebowanie na prąd to się on znajdzie. Takie jeździdełko na
powietrze to nie rozwiązanie docelowe tylko wskazanie drogi rozwoju. Nie
wyklucza samochodów na benzynę, gaz i prąd. Nie zastąpi ich również w 100%.
Jestem pewien że już w tej chwili jeśli by była możliwość kupienia samochodu
na powietrze za 3,5 tyś Euro to bardzo dużo ludzi w Polsce by go kupiło jako
drugie auto.   

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Styczen 21 2009 15:18:50
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

WS  napisał(a):

On 21 Sty, 14:15, " sok marchwiowy"
wrote:
> Jacek \Plumpi\  napisa=B3(a):
>
>
>
> > >> Cze=B6=E6. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczyta=B3em =
o tym
> > >> samochodzie. Jest to dzie=B3o Hindus=F3w i Francuz=F3w, ma osi=B1ga=
=E6 110 km/h
> > >> itd. Juz
> > >> kilkakrotnie pojawia=B3y si=EA informacje na ten temat i mam pytanie=
..
> > >> Czy wiadomo co=B6 na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produ=
kowa=E6 i
> > >> po
> > >> jakiej cenie?
>
> > > To bardzo dobra informacja. Jak ju=BF kto=B6 napisa=B3 w tym roku maj=
=B1 by=E6 w
> > > sprzeda=BFy. Jak si=EA pojawi=B1 to ruszy rynek cz=EA=B6ci zamiennych=
.. B=EAdzie mo=BFna
> > > kupi=E6 silnik i zbiornik. A nast=EApnie zamontowa=E6 go w jakim=B6 m=
a=B3ym
> > > samochodzie.
> > > Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorz=EAdna. D=
la mnie
> > > to
> > > bajeczne rozwi=B1zanie. Nawet jak cienki z takim silnikiem przejedzie=
 40
> > > kilometr=F3w z pr=EAdko=B6ci=B1 maksymaln=B1 60 na godzin=EA to ja ch=
c=EA taki samoch=F3d
> > > mie=E6. Mo=BFe mie=E6 szcz=B1tkowy baga=BFnik i tak nic z wyj=B1tkiem=
 siebie nie wo=BF=EA.
> > > Zakupy zmieszcz=B1 si=EA na siedzeniu pasa=BFera.
>
> > Nie ma si=EA co podnieca=E6, poniewa=BF sprawno=B6=E6 uk=B3adu pr=B1d e=
lektryczny ->
> > silnik elektryczny -> spr=EA=BFarka -> spr=EA=BFone pwietrze -> silnik
> > jest bardzo ma=B3a, a g=B3=F3wny no=B6nik energii jakim jest pr=B1d ele=
ktryczny jest
> > bardzo drogi.
> > P=F3ki co to te samochody, o ile toto mo=BFna nazwa=E6 amochodem :) b=
=EAd=B1 tylko i
> > wy=B3acznie gad=BFetami.
>
> Nie przypuszczam =BFeby sprawno=B6=E6 uk=B3adu z=B3o=BFonego, z wydobycia=
 surowca
> znajduj=B1cego 2 kilometry pod wod=B1 > przetransportowanie surowca kilka=
 tysi=EAcy
> kilometr=F3w > Przetworzenie w wysokich temperaturach > dowiezienie do st=
acji >
> spalenie w silniku maj=B1cego sprawno=B6=E6 od 20 do 40%, by=B3a wi=EAksz=
a.

tylko ropa kosztuje ~60$ za barylke(160litrow), czyli ok. 40 centow/
litr
ponad polowa ceny na stacji to podatki...
jesli przypadkowo pojazdy na powietrze sie przyjma, to panstwo wymysli
jak to skutecznie opodatkowac :)

> Jestem pewien =BFe ju=BF w tej chwili je=B6li by by=B3a mo=BFliwo=B6=E6 k=
upienia samochodu
> na powietrze za 3,5 ty=B6 Euro to bardzo du=BFo ludzi w Polsce by go kupi=
=B3o jako
> drugie auto. =A0 =A0

jakos takie "maluchy" nie sa popularne... a na benzyne/rope na pewno
da sie zrobic cos malego palacego 2-3litry/100...

chocby "zabytkowy" velorex oskar
http://velorex.katalog-samochodow.pl/samochod/velorex-oskar-16-250/

pojazdy elektr. typu "melex"  tez masowo nie wystepuja...

w czym ma byc lepszy ten na powietrze?

WS
To o czym piszesz jest mi znane. Teraz ropa kosztuje mało. Ale zupełnie
niedawno była droga. Nikt nie zagwarantuje ze za jakiś czas nie będzie baryłka
kosztowała 250 dolarów. Zwłaszcza że większość dostaw ropy pochodzi od
niepoczytalnych ludzi. Do tej pory udawało się jakość wychodzić z wysokich cen
ropy. Przyjdzie moment że się nie uda. Brak rozwoju innych napędów spowodowany
był niskimi cenami ropy. Po prostu się nie opłacało robić małych, oszczędnych
samochodzików. Ja odbieram pojawienie się samochodu na powietrze jako
odpowiedź na wysokie ceny ropy. jak uczciwie podsumować wady i zalety rożnych
sposobów napędzania samochodu to najlepiej w tej chwili wychodzą paliwa
płynne. Ale przy 300$ za baryłkę może być inaczej. Ci co się w Mercedesach
urodzili będą mało wrażliwi na cenę benzyny. Ale reszta, czyli 99% ludzi
wybierze oszczędniejsze rozwiązanie. Nawet kosztem zmniejszenia komfortu. A z
czasem poprawią się parametry teraz dziwnych samochodów. Jak bym miał
możliwość to już w tej chwili bym kupił taki samochodzik na powietrze. Do
pracy mam 5 kilometrów w obie strony. Zawsze jeżdżę sam. Jak mam coś do
załatwienia na mieście to zrobię nie więcej niż 40 kilometrów. Do wyjazdów za
miasto mam duży samochód. Do pracy jeżdżę cienkolem. Teoretycznie przez ponad
pół roku mógłbym jeździć do pracy rowerem. Mam nawet taki wynalazek. Ale się
boję bo widzę jak jeżdżą inni kierowcy.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

34 Data: Styczen 21 2009 18:27:16
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Wed, 21 Jan 2009 13:15:03 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):

elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty
przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w
Tak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny
izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe
wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie
bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo
sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki...
Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie  nie wychodzilo
lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania
i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
czy cenowo bedzie lepsze.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

35 Data: Styczen 21 2009 17:50:45
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Jaroslaw Berezowski  napisał(a):

Dnia Wed, 21 Jan 2009 13:15:03 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):
> elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty
> przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w
Tak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny
izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe
wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie
bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo
sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki...
Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie  nie wychodzilo
lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania
i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
czy cenowo bedzie lepsze.

W ZSRR zaprowadzili zasłużonego kołchoźnika do zoo. Pokazali mu żyrafę.
Patrzy, patrzy i mówi. Towarzysze takich zwierząt nie ma. W Internecie
widziałem dwa rożne samochody napędzane sprężonym powietrze. Były i silniki
pokazane. Widać na filmach ze to jeździ. I teraz mam napisać ze takich
samochodów nie ma. Dlaczego akurat Tobie mam wierzyć ze to nie działa. Że jest
duży, ciężki i drogi. Na jednym z filmów pokazują jak jest zrobiony ten
indyjski silnik. Facet w jednym ręku go trzyma. To nie jest ciężki.
Produkowany w dużych ilościach nie będzie drogi, zwłaszcza ze w nim prawie nic
nie ma. a jak by miał sprawność tak jak piszesz 36-42% to i tak więcej niż
najlepszy silnik spalinowy z auta. Jak dołożyć paliwo z 5 razy tańsze to
wszystko robi się opłacalne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

36 Data: Styczen 21 2009 19:57:13
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Wed, 21 Jan 2009 17:50:45 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):

Jaroslaw Berezowski  napisał(a):

Dnia Wed, 21 Jan 2009 13:15:03 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):
> elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty
> przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w
Tak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny
izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe
wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie
bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo
sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki...
Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie  nie wychodzilo
lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania
i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
czy cenowo bedzie lepsze.

W ZSRR zaprowadzili zasłużonego kołchoźnika do zoo. Pokazali mu żyrafę.
Patrzy, patrzy i mówi. Towarzysze takich zwierząt nie ma. W Internecie
Hehe. A lepszego argumentu nie masz? Ja ci podaje wyliczenia
termodynamiczne. Nawet radziecka czy indyjska termodynamika jest taka sama
jak europejska. Ruscy juz dawno dali sobie siana w podziale nauki na
burzuazyjna i rewolucyjna.

widziałem dwa rożne samochody napędzane sprężonym powietrze. Były i silniki
pokazane. Widać na filmach ze to jeździ. I teraz mam napisać ze takich
samochodów nie ma. Dlaczego akurat Tobie mam wierzyć ze to nie działa.
Napisalem ze nie dziala? Napisalem, ze z osiagami slabo - sprawnoscia
gromadzenia energii, gestoscia energii.

Że je st duży, ciężki i drogi. Na jednym z filmów pokazują jak jest
zrobiony ten indyjski silnik. Facet w jednym ręku go trzyma. To nie jest
ciężki. Produkowany w dużych ilościach nie będzie drogi, zwłaszcza ze w
To znaczy ze ma niewielka sprawnosc. Wysokosprawny silnik musi miec kilka
stopni i miedzystopniowe podgrzewacze albo bedzie robil za przerosnieta
klime.

nim prawie nic nie ma. a jak by miał sprawność tak jak piszesz 36-42% to
i tak więcej niż najlepszy silnik spalinowy z auta. Jak dołożyć paliwo z
5 razy tańsze to wszystko robi się opłacalne.
Czy ty mozesz mniej wybiorczo za to bardziej syntetycznie czytac czyjes
odpowiedzi? 36-42% to max sprawnosc calego cyklu traktujac jako
akumulator. Czyli na wale max uzyskasz 36-42% tego co wziela sprezarka -
a gdzie sprawnosc elektrowni i przesylu? :)

Poprosze o rzeczowe argumenty przeciw a nie przypowiastki bez podbudowy
naukowej.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

37 Data: Styczen 21 2009 19:58:28
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Jaroslaw Berezowski  napisał(a):

Dnia Wed, 21 Jan 2009 17:50:45 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):

> Jaroslaw Berezowski  napisał(a):
>
>> Dnia Wed, 21 Jan 2009 13:15:03 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):
>> > elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty
>> > przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w
>> Tak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny
>> izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe
>> wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie
>> bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo
>> sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki...
>> Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie  nie wychodzilo
>> lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania
>> i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
>> czy cenowo bedzie lepsze.
>>
> W ZSRR zaprowadzili zasłużonego kołchoźnika do zoo. Pokazali mu żyrafę.
> Patrzy, patrzy i mówi. Towarzysze takich zwierząt nie ma. W Internecie
Hehe. A lepszego argumentu nie masz? Ja ci podaje wyliczenia
termodynamiczne. Nawet radziecka czy indyjska termodynamika jest taka sama
jak europejska. Ruscy juz dawno dali sobie siana w podziale nauki na
burzuazyjna i rewolucyjna.

> widziałem dwa rożne samochody napędzane sprężonym powietrze. Były i silniki
> pokazane. Widać na filmach ze to jeździ. I teraz mam napisać ze takich
> samochodów nie ma. Dlaczego akurat Tobie mam wierzyć ze to nie działa.
Napisalem ze nie dziala? Napisalem, ze z osiagami slabo - sprawnoscia
gromadzenia energii, gestoscia energii.

> Że je st duży, ciężki i drogi. Na jednym z filmów pokazują jak jest
> zrobiony ten indyjski silnik. Facet w jednym ręku go trzyma. To nie jest
> ciężki. Produkowany w dużych ilościach nie będzie drogi, zwłaszcza ze w
To znaczy ze ma niewielka sprawnosc. Wysokosprawny silnik musi miec kilka
stopni i miedzystopniowe podgrzewacze albo bedzie robil za przerosnieta
klime.

> nim prawie nic nie ma. a jak by miał sprawność tak jak piszesz 36-42% to
> i tak więcej niż najlepszy silnik spalinowy z auta. Jak dołożyć paliwo z
> 5 razy tańsze to wszystko robi się opłacalne.
Czy ty mozesz mniej wybiorczo za to bardziej syntetycznie czytac czyjes
odpowiedzi? 36-42% to max sprawnosc calego cyklu traktujac jako
akumulator. Czyli na wale max uzyskasz 36-42% tego co wziela sprezarka -
a gdzie sprawnosc elektrowni i przesylu? :)

Poprosze o rzeczowe argumenty przeciw a nie przypowiastki bez podbudowy
naukowej.

Ty mi podajesz wyliczenia termodynamiczne. Gdzie je podajesz bo nie widzę.
Pozwolisz że zacytuję Ciebie "  Poproszę o rzeczowe argumenty przeciw a nie
przypowiastki bez podbudowy naukowej." Co mi po tym że napiszesz jakieś liczby
będące podobno wynikiem wyliczeń. Jak nie wiem jaki stopień miałeś z fizyki.
ps. wyliczenia jak są zrobione to mają to do siebie ze są dokładne. Podawanie
liczb z zakresy 36-42 i 60 -65 to nie wyliczenia tylko pieprznie kotka za
pomocą młotka.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

38 Data: Styczen 21 2009 22:50:31
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Wed, 21 Jan 2009 19:58:28 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):


Ty mi podajesz wyliczenia termodynamiczne. Gdzie je podajesz bo nie widzę.
Pozwolisz że zacytuję Ciebie "  Poproszę o rzeczowe argumenty przeciw a nie
przypowiastki bez podbudowy naukowej." Co mi po tym że napiszesz jakieś liczby
będące podobno wynikiem wyliczeń. Jak nie wiem jaki stopień miałeś z
fizyki
Bo juz raz na tej grupie to liczylem, byl juz jeden watek. Poszukaj.

.. ps. wyliczenia jak są zrobione to mają to do siebie ze są
dokładne. Podawanie liczb z zakresy 36-42 i 60 -65 to nie wyliczenia
tylko pieprznie kotka za pomocą młotka.
Bo to przytoczone dane z "Poradnika mechanika".

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

39 Data: Styczen 21 2009 22:20:35
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Jaroslaw Berezowski  napisał(a):

Dnia Wed, 21 Jan 2009 19:58:28 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):


> Ty mi podajesz wyliczenia termodynamiczne. Gdzie je podajesz bo nie widzę.
> Pozwolisz że zacytuję Ciebie "  Poproszę o rzeczowe argumenty przeciw a nie
> przypowiastki bez podbudowy naukowej." Co mi po tym że napiszesz jakieś liczb
y
> będące podobno wynikiem wyliczeń. Jak nie wiem jaki stopień miałeś z
> fizyki
Bo juz raz na tej grupie to liczylem, byl juz jeden watek. Poszukaj.

.. ps. wyliczenia jak są zrobione to mają to do siebie ze są
> dokładne. Podawanie liczb z zakresy 36-42 i 60 -65 to nie wyliczenia
> tylko pieprznie kotka za pomocą młotka.
Bo to przytoczone dane z "Poradnika mechanika".

No to liczyłeś czy przepisałeś z poradnika mechanika?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

40 Data: Styczen 22 2009 00:52:46
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Wed, 21 Jan 2009 22:20:35 +0000,  sok marchwiowy napisał(a):

No to liczyłeś czy przepisałeś z poradnika mechanika?
Sprawnosci przepisalem a parametry cyklu policzylem. Zadowolony? :)
Jakby nie spojrzec, z tylu dupa, czyli osiagi nie sa specjalnie
zachecajace. Z bolem moga osiagnac parametry aku olowiowych, ale przy
sporej komplikacji silnika. Co do sprawnosci jako magazyn energii, to juz
klapa na calej linii.

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

41 Data: Styczen 21 2009 21:10:45
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jaroslaw,

Wednesday, January 21, 2009, 6:27:16 PM, you wrote:

elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty
przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w
Tak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny
izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe
wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie
bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo
sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki...
Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie  nie wychodzilo
lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania
i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
czy cenowo bedzie lepsze.

Wyjrzyj przez okno - czym chcesz podgrzewać powietrze? Lód zawali
wymiennik ciepła błyskawicznie.

To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechać
już się nie da.


--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)

42 Data: Styczen 21 2009 22:49:03
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jaroslaw Berezowski 

Dnia Wed, 21 Jan 2009 21:10:45 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello Jaroslaw,

Wednesday, January 21, 2009, 6:27:16 PM, you wrote:

elektryczny > sprężarka > silnik na powietrze ma dużą sprawność. Straty
przy sprężaniu są do odzyskania w 100%. Bo te straty to ciepło. Wodzie w
Tak by bylo w przypadku, gdybys w sprezarce i silniku mial idealny
izotermiczny proces, ale nie masz. Realne sprawnosci izentropowe
wielostopniowych sprezarek z intercoolerami to 60-65% i dla silnika nie
bedzie lepiej. Po przemnozeniu cykl bedzie mial max 36-42%. Troche malo
sprawny akumulator, ale jakby byl wystaczajaco tani i lekki...
Kiedys juz liczylem osiagi takiego ustrojstwa, technicznie  nie wychodzilo
lepiej od aku Pb (i to zakladajac silnik o jakis 4 stopniach rozprezania
i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
czy cenowo bedzie lepsze.

Wyjrzyj przez okno - czym chcesz podgrzewać powietrze? Lód zawali
wymiennik ciepła błyskawicznie.
No zawali. Ale to problem konstruktorow i propagatorow jak soczek, nie
moj :)


To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechać
już się nie da.
Ale przyznasz, ze bez wymiennikow sprawnosc mocno dostanie po tylku?

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

43 Data: Styczen 21 2009 23:31:16
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Jaroslaw,

Wednesday, January 21, 2009, 10:49:03 PM, you wrote:

[...]

i podgrzewaniem miedzystopniowym, a wiec duzy, ciezki i drogi), pytanie
czy cenowo bedzie lepsze.
Wyjrzyj przez okno - czym chcesz podgrzewać powietrze? Lód zawali
wymiennik ciepła błyskawicznie.
No zawali. Ale to problem konstruktorow i propagatorow jak soczek, nie
moj :)
To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechać
już się nie da.
Ale przyznasz, ze bez wymiennikow sprawnosc mocno dostanie po tylku?

Ale to jest oczywiste - silnik po pewnym czasie osiągnie tak
absurdalnie niską temperaturę, że po prostu przestanie jechać.
To jest napęd na Saharę - napęd i klimatyzacja od razu. Tylko gdzie na
Saharze są te stacje napełniania sprężonym powietrzem?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)

44 Data: Styczen 21 2009 23:37:36
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Tomasz Pyra 

Jaroslaw Berezowski pisze:

To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechać
już się nie da.
Ale przyznasz, ze bez wymiennikow sprawnosc mocno dostanie po tylku?

Bez wymienników to to zamarznie przy pierwszym głębszym wciśnięciu gazu do dechy...

Klima pewnie będzie gratis w każdym samochodzie, ale z kolei ogrzewanie kabiny nie będzie tak proste, zwłaszcza że zimą pewnie trzeba będzie też grzać newralgiczne elementy silnika.

45 Data: Styczen 22 2009 09:17:56
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Tomasz Pyra  napisał(a):

Jaroslaw Berezowski pisze:

>> To jest pomysł na lato. I to suche lato, bo w czasie deszczu jechać
>> już się nie da.
> Ale przyznasz, ze bez wymiennikow sprawnosc mocno dostanie po tylku?

Bez wymienników to to zamarznie przy pierwszym głębszym wciśnięciu gazu
do dechy...

Klima pewnie będzie gratis w każdym samochodzie, ale z kolei ogrzewanie
kabiny nie będzie tak proste, zwłaszcza że zimą pewnie trzeba będzie też
grzać newralgiczne elementy silnika.

Nie chcę być upierdliwy ale widziałem na filmach dwa różne silniki na
powietrze zastosowane w samochodach. Jeden tłokowy z nie sinusoidalnym okładem
korbowodowym i drugi dla którego nie potrafię znaleźć nazwy. Obydwa silniki
pracowały i napędzały jakieś jeździdła. Co więcej, ten tłokowy jest lub był
powszechnie używany w kopalniach. Napędzał również tramwaj. A wy twierdzicie
ze się nie da bo coś się wam wydaje. W związku z tym nasuwa się pytanie kto
jest głupi. Ci co zrobili bo nie wiedzieli że się nie da. Czy wy twierdząc "
towarzysze takich zwierząt nie ma".    

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Styczen 22 2009 10:56:57
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jacek "Plumpi" 

Nie chcę być upierdliwy ale widziałem na filmach dwa różne silniki na
powietrze zastosowane w samochodach. Jeden tłokowy z nie sinusoidalnym
okładem
korbowodowym i drugi dla którego nie potrafię znaleźć nazwy. Obydwa
silniki
pracowały i napędzały jakieś jeździdła. Co więcej, ten tłokowy jest lub
był
powszechnie używany w kopalniach. Napędzał również tramwaj. A wy
twierdzicie
ze się nie da bo coś się wam wydaje. W związku z tym nasuwa się pytanie
kto
jest głupi. Ci co zrobili bo nie wiedzieli że się nie da. Czy wy twierdząc
"
towarzysze takich zwierząt nie ma".

Jesteś niereformowalny :)
Nikt tu nie twierdził, że się nie da lecz, że jest to małoopłacalne ze
względu na małą sprawność takiego napędu.
Uważam, że koszty eksploatacji pojazdów z silnikiem na sprężone powietrze są
znacznie wyższe od kosztów pojazdów z silnikami spalinowymi.
Póki mamy dostępne zasoby ropy wszelkie tego typu wynalazki to tylko
lansowanie na siłę ekologii.
Tak naprawdę to te pojazdy także nie są ekologiczne, ponieważ żeby napędzić
sprężarkę trzeba dostarczyć do niej energii. Może to być energia z ropy,
węgla, gazu oraz wszelkich odnawialnych źródeł - dokładnie takich samych
źródeł, których można użyć bezpośrednio do napędu samochodu.
Jedyna ich zaleta to brak emisji CO2 w tym miejscu, gdzie są one uzywane. W
innym miejscu, gdzie trzeba wytworzyć energię potrzebną do sprężenia
powietrza i tak trzeba wytworzyć CO2 - tyle, że trzeba go wytworzyć więcej,
a dokładniej o różnicę sprawności silnika zasilanego bezpośrednio danym
rodzajem paliwa, a sprawnością układu napędzającego silnik sprężonym
powietrzem.
Obawiam się, że sprawnoś całegop tego układu będzie gdzieś na poziomie
15-20%
Na tą sprawność składają się:
1. Sprawność kotłowni spalającej paliwo np. węgiel czy ropę i wytwarzającej
parę, któa napędza generatory prądotwórcze.
2. Sprawność generatorów prądotwórczych.
3. Straty energii elektrycznej na liniach przesyłowych.
4. Sprawność silnika elektrycznego (część energii elektrycznej marnowane
jest w takim silniku na rozproszone pole elektromagnetyczne i magnetyczne
oraz w postaci ciepła).
5. Sprawność sprężarek (tarcie i straty cieplne do otoczenia).
6. Straty energii potencjalnej sprężonego powietrza na skutek strat ciepła
do otoczenia.
7. Straty związane z układem przesyłowym spręzonego powietrza od sprężarki
do zbiornika oraz ze zbiornika do silnika pneumatycznego (tarcie powietrza
oraz wszelkiego rodzaju turbulencje w przewodach, złączkach).
8. Straty związane z ochładzaniem się silnika pneumatycznego na skutek
rozprężania (tu pogarszają się właściwości smarne olejów i smarów, czyli
zwiększa się tarcie).

Jezeli tego nie rozumiesz to znaczy, ze przespałeś wszystkie lekcje fizyki,
na których uczono termodynamiki :)))

Do tego wszystkiego trzeba jeszcze doliczyć koszty związane z przygotowaniem
opału dla elektrowni, które podnoszą cenę energii elektrycznej, koszty badań
instalacji zasilającej samochód, bo z całą pewnością zbiorniki będą musiały
przechodzić okresowe badania. Do tego trzeba doliczyć wymianę filtrów
powietrza, odolejaczy, osuszaczy powietrza itp.
Weź jeszcze pod uwagę, że póki co brakuje stacji napełniania sprężonym
powietrzem i obawiam się, że nieprędko one powstaną.
Zatankowanie obecnych paliw (oleju, benzyny, gazu) trwa 5-15min (razem z
odstaniem kolejki do kasy).
Tankowanie sprężonego powietrza będzie trwało 3-4 godziny. Każda stacja
pneumatyczna, aby mogła obsłużyć taką samą ilość klientów co obecne stacje
będzie musiała posiadać kilkadziesiąt razy większą ilość dystrybutorów co
obecne stacje, a do tego ogromne powierzchnie, za które się płaci. To także
są dodatkowe koszty.

47 Data: Styczen 22 2009 10:59:28
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jacek "Plumpi" 

P.S.
Moim zdaniem samochody pneumatyczne powszechnego użytku nie mają racji bytu.
Mogą się przyjąć jako pojazdy specjalne do bardzo wąskich zastosowań.
Co zaś się tyczy Hindusów to jestem przekonany, że tym samochodem "wtopią" i
wycofają się z jego produkcji zanim te samochody trafią do Polski :))))

48 Data: Styczen 22 2009 11:28:56
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Jacek \Plumpi\  napisał(a):

> Nie chcę być upierdliwy ale widziałem na filmach dwa różne silniki na
> powietrze zastosowane w samochodach. Jeden tłokowy z nie sinusoidalnym
> okładem
> korbowodowym i drugi dla którego nie potrafię znaleźć nazwy. Obydwa
> silniki
> pracowały i napędzały jakieś jeździdła. Co więcej, ten tłokowy jest lub
> był
> powszechnie używany w kopalniach. Napędzał również tramwaj. A wy
> twierdzicie
> ze się nie da bo coś się wam wydaje. W związku z tym nasuwa się pytanie
> kto
> jest głupi. Ci co zrobili bo nie wiedzieli że się nie da. Czy wy twierdząc
> "
> towarzysze takich zwierząt nie ma".

Jesteś niereformowalny :)
Nikt tu nie twierdził, że się nie da lecz, że jest to małoopłacalne ze
względu na małą sprawność takiego napędu.
Uważam, że koszty eksploatacji pojazdów z silnikiem na sprężone powietrze są
znacznie wyższe od kosztów pojazdów z silnikami spalinowymi.
Póki mamy dostępne zasoby ropy wszelkie tego typu wynalazki to tylko
lansowanie na siłę ekologii.
Tak naprawdę to te pojazdy także nie są ekologiczne, ponieważ żeby napędzić
sprężarkę trzeba dostarczyć do niej energii. Może to być energia z ropy,
węgla, gazu oraz wszelkich odnawialnych źródeł - dokładnie takich samych
źródeł, których można użyć bezpośrednio do napędu samochodu.
Jedyna ich zaleta to brak emisji CO2 w tym miejscu, gdzie są one uzywane. W
innym miejscu, gdzie trzeba wytworzyć energię potrzebną do sprężenia
powietrza i tak trzeba wytworzyć CO2 - tyle, że trzeba go wytworzyć więcej,
a dokładniej o różnicę sprawności silnika zasilanego bezpośrednio danym
rodzajem paliwa, a sprawnością układu napędzającego silnik sprężonym
powietrzem.
Obawiam się, że sprawnoś całegop tego układu będzie gdzieś na poziomie
15-20%
Na tą sprawność składają się:
1. Sprawność kotłowni spalającej paliwo np. węgiel czy ropę i wytwarzającej
parę, któa napędza generatory prądotwórcze.
2. Sprawność generatorów prądotwórczych.
3. Straty energii elektrycznej na liniach przesyłowych.
4. Sprawność silnika elektrycznego (część energii elektrycznej marnowane
jest w takim silniku na rozproszone pole elektromagnetyczne i magnetyczne
oraz w postaci ciepła).
5. Sprawność sprężarek (tarcie i straty cieplne do otoczenia).
6. Straty energii potencjalnej sprężonego powietrza na skutek strat ciepła
do otoczenia.
7. Straty związane z układem przesyłowym spręzonego powietrza od sprężarki
do zbiornika oraz ze zbiornika do silnika pneumatycznego (tarcie powietrza
oraz wszelkiego rodzaju turbulencje w przewodach, złączkach).
8. Straty związane z ochładzaniem się silnika pneumatycznego na skutek
rozprężania (tu pogarszają się właściwości smarne olejów i smarów, czyli
zwiększa się tarcie).

Jezeli tego nie rozumiesz to znaczy, ze przespałeś wszystkie lekcje fizyki,
na których uczono termodynamiki :)))

Do tego wszystkiego trzeba jeszcze doliczyć koszty związane z przygotowaniem
opału dla elektrowni, które podnoszą cenę energii elektrycznej, koszty badań
instalacji zasilającej samochód, bo z całą pewnością zbiorniki będą musiały
przechodzić okresowe badania. Do tego trzeba doliczyć wymianę filtrów
powietrza, odolejaczy, osuszaczy powietrza itp.
Weź jeszcze pod uwagę, że póki co brakuje stacji napełniania sprężonym
powietrzem i obawiam się, że nieprędko one powstaną.
Zatankowanie obecnych paliw (oleju, benzyny, gazu) trwa 5-15min (razem z
odstaniem kolejki do kasy).
Tankowanie sprężonego powietrza będzie trwało 3-4 godziny. Każda stacja
pneumatyczna, aby mogła obsłużyć taką samą ilość klientów co obecne stacje
będzie musiała posiadać kilkadziesiąt razy większą ilość dystrybutorów co
obecne stacje, a do tego ogromne powierzchnie, za które się płaci. To także
są dodatkowe koszty.


Idąc Twoim pokrętnym sposobem rozumowania można stwierdzić że:
1 Ropę trzeba wydobyć, co wiąże się z dużym obciążeniem dla środowiska i dużym
zużyciem energii.
2 Przetransportować zużywając ogromne ilości energii. Ale najpierw należy
zużyć jeszcze więcej energii do wyprodukowania rur, sprężarek, koparek,
dźwigów, platform wiertniczych itp.
3 Przetworzyć w procesie wysokotemperaturowym zużywającym ogromne ilości energii.
4 Dostarczyć do stacji benzynowych, co znowu wymaga paliwa.
5 Spalić w silniku mającym w porywach średnio około 30% sprawności.
6 Z tych 30% połowa pójdzie od razu na straty mechaniczne.
Podsumowując. Sprawność całego procesu od wydobycia do ruchu samochodu jest
dużo poniżej 1%. A jak wliczyć straty spowodowane wyciekiem z tankowca to
wychodzi że lepiej ropy nie wydobywać.
Ty oszacowałeś sprawność napędu pneumatycznego na 15 do 20%. To kilkadziesiąt
razy więcej niż benzynowego. Energię do napędu sprężarki można brać z
elektrowni wodnych, pływowych, wiatrowych, słonecznych, w ostateczności
atomowych. Czyli ekologicznie czystych.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

49 Data: Styczen 22 2009 12:48:23
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Thu, 22 Jan 2009 11:28:56 +0000 (UTC), sok marchwiowy napisał(a):

Energię do napędu sprężarki można brać z
elektrowni wodnych, pływowych, wiatrowych, słonecznych, w ostateczności
atomowych. Czyli ekologicznie czystych.

Acha... Oczywiście wiesz, że elektrownie szczytowo-pompowe (zwane wodnymi)
nie służą do produkcji energii? Zwykle więcej mocy pobierają niż oddają! O
pływowych nie ma co gadać - Bałtyk ma pływy rzędu mikronów, więc wiele z
tego się nie wyciśnie. Wiesz jakie moce uzyskują siłownie wiatrowe? Ile
procent zapotrzebowania są w stanie zapewnić? Magazynowanie energii w
sprężonym powietrzu, to wyjątkowo kiepski pomysł. Ogromne straty i wielkie
szkody dla środowiska, w imię nie emitowania spalin w miejscu użycia, albo
uniknięcia wożenia ze sobą tego okropnego prądu. 
BTW mieszkam w mieście, w którym są trolejbusy. Nie wiem jakie są motywacje
uruchamiania tego środka transportu, ale ja nie widzę żadnych plusów, za to
same wady: wolne, bardzo głośne, miasto oszpecone ohydnymi słupami i
drutami trakcji, najmniejsza awaria potrafi unieruchomić pół miasta, a
bilety wcale nie są tanie. Dla mnie to jest realizacja wizji szaleńca,
który myślał, że autobus, to tylko dymiący Ikarus.

--
Pozdrawiam,

Przemek

50 Data: Styczen 22 2009 13:36:50
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 22 Jan 2009 12:48:23 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):

Dnia Thu, 22 Jan 2009 11:28:56 +0000 (UTC), sok marchwiowy napisał(a):

Energię do napędu sprężarki można brać z
elektrowni wodnych, pływowych, wiatrowych, słonecznych, w ostateczności
atomowych. Czyli ekologicznie czystych.

Acha... Oczywiście wiesz, że elektrownie szczytowo-pompowe (zwane wodnymi)

Tylko przez nieuków. Wodna, to przetwarzająca energię spiętrzonej wody, a
tak dokładniej - to słoneczną, bo to ona przenosi wodę z oceanów w góry.

--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
  ___/ /_  ___    ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    GG: 3524356

51 Data: Styczen 22 2009 13:42:36
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 


BTW mieszkam w mieście, w którym są trolejbusy. Nie wiem jakie są motywacje
uruchamiania tego środka transportu, ale ja nie widzę żadnych plusów, za to
same wady: wolne, bardzo głośne, miasto oszpecone ohydnymi słupami i
drutami trakcji, najmniejsza awaria potrafi unieruchomić pół miasta, a
bilety wcale nie są tanie. Dla mnie to jest realizacja wizji szaleńca,
który myślał, że autobus, to tylko dymiący Ikarus.

Sugerujesz że samochody na powietrze będą za sobą ciągnęły takie spiralne
elastyczne przewody, jak do pompowania opon są. To może pójść jeszcze dalej i
nad ulicami rozciągnąć siatki jak w wesołych miasteczkach są do zasilania
elektrycznych samochodzików. I pomyśleć ze taki wysiłek myślowy stosujecie
żeby obronić samochód na benzynę. A jego nie da się obronić. To przeżytek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

52 Data: Styczen 22 2009 14:35:02
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jacek "Plumpi" 

Idąc Twoim pokrętnym sposobem rozumowania można stwierdzić że:
1 Ropę trzeba wydobyć, co wiąże się z dużym obciążeniem dla środowiska i
dużym
zużyciem energii.
2 Przetransportować zużywając ogromne ilości energii. Ale najpierw należy
zużyć jeszcze więcej energii do wyprodukowania rur, sprężarek, koparek,
dźwigów, platform wiertniczych itp.
3 Przetworzyć w procesie wysokotemperaturowym zużywającym ogromne ilości
energii.
4 Dostarczyć do stacji benzynowych, co znowu wymaga paliwa.
5 Spalić w silniku mającym w porywach średnio około 30% sprawności.
6 Z tych 30% połowa pójdzie od razu na straty mechaniczne.
Podsumowując. Sprawność całego procesu od wydobycia do ruchu samochodu
jest
dużo poniżej 1%. A jak wliczyć straty spowodowane wyciekiem z tankowca to
wychodzi że lepiej ropy nie wydobywać.

Do tego miejsca te same etapy w przypadku napędzania samochodów spręzonym
powietrzem.

Ty oszacowałeś sprawność napędu pneumatycznego na 15 do 20%. To
kilkadziesiąt
razy więcej niż benzynowego.

A jaka jest wydajność ?

Energię do napędu sprężarki można brać z
elektrowni wodnych, pływowych, wiatrowych, słonecznych, w ostateczności
atomowych. Czyli ekologicznie czystych.

Fantazjujesz :)
Jak sądzisz dlaczego tego typu źródła energii nie są powszechnymi, za to
najbardziej powszechnionymi są węgiel i mazut (frakcja ropopochodnych).
Bo te wszystkie super ekologiczne są zbyt drogie w przeliczeniu na 1MWh
wytworzonej energii.

Poza tym nie liczysz kosztów budowania elektrownii oraz całej sieci
energetycznej oraz kosztów związanych z utrzymaniem całej tej
infrastruktury.

53 Data: Styczen 22 2009 13:58:40
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 


Jak sądzisz dlaczego tego typu źródła energii nie są powszechnymi, za to
najbardziej powszechnionymi są węgiel i mazut (frakcja ropopochodnych).
Bo te wszystkie super ekologiczne są zbyt drogie w przeliczeniu na 1MWh
wytworzonej energii.
Są powszechne ale nie u nas. U nas jest węgiel brunatny to nim w elektrowni
palą. I całkiem ekologicznie to wychodzi. Gdzie indziej są rzeki i mają
energetykę opartą o elektrownie wodne. Zupełnie niedaleko jest państwo co
postawiło na elektrownie atomowe. I wcale to nie wychodzi drogo. Raczej cena
prądu z takich wynalazków jest taka sama lub trochę niższa niż elektrowni
tradycyjnie opalanych węglem. 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

54 Data: Styczen 22 2009 14:03:43
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jacek "Plumpi" 

i najbardziej chore (i wybitnie nieekologiczne) jest to, ze uzywjac
siln.diesla 100km przejedzie sie na ~5litrach, a w sciezce
ropa->prad-> samochod elektryczny/pneumatyczny spali sie pewnie z 7-8,
ale dzieki durnym przepisom podatkowym wyjdzie taniej...

A do tego silnik spalinowy będzie przy tym miał z 10 razy większą moc -
czyli wygoda i przyjemność z jazdy.
Cholera, gdzie tu ekologia ? :))))

55 Data: Styczen 23 2009 12:22:03
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości


Tankowanie sprężonego powietrza będzie trwało 3-4 godziny. Każda stacja
pneumatyczna, aby mogła obsłużyć taką samą ilość klientów co obecne stacje
będzie musiała posiadać kilkadziesiąt razy większą ilość dystrybutorów co
obecne stacje, a do tego ogromne powierzchnie, za które się płaci. To
także są dodatkowe koszty.

Ewentualne tankowanie sprezonego powietrza moze odbywac sie na takich samych
zasadach jak CNG. Tankowanie z magazynow trwa w takim przypadku niewiele
dluzej niz zalanie pelnego zbiornika paliwa. Oczywiscie przy przetaczaniu z
jednych zbiornikow do drugich  znowu sa straty i sprawnosc calego tego
ukladu zmniejsza sie.

Wracajac do oplacalnosci, dlaczego oplaca sie sprezac gaz ziemny do 200-250
bar i na nim jezdzic a nie ma sie oplacac sprezac powietrza? Pomijam fakt
sprawnosci samego silnika/napedu pneumatycznego.

Picasso

56 Data: Styczen 23 2009 14:02:07
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: sok marchwiowy 

Pa_blo  napisał(a):


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

>
> Tankowanie sprężonego powietrza będzie trwało 3-4 godziny. Każda stacja
> pneumatyczna, aby mogła obsłużyć taką samą ilość klientów co obecne stacje
> będzie musiała posiadać kilkadziesiąt razy większą ilość dystrybutorów co
> obecne stacje, a do tego ogromne powierzchnie, za które się płaci. To
> także są dodatkowe koszty.

Ewentualne tankowanie sprezonego powietrza moze odbywac sie na takich samych
zasadach jak CNG. Tankowanie z magazynow trwa w takim przypadku niewiele
dluzej niz zalanie pelnego zbiornika paliwa. Oczywiscie przy przetaczaniu z
jednych zbiornikow do drugich  znowu sa straty i sprawnosc calego tego
ukladu zmniejsza sie.

Wracajac do oplacalnosci, dlaczego oplaca sie sprezac gaz ziemny do 200-250
bar i na nim jezdzic a nie ma sie oplacac sprezac powietrza? Pomijam fakt
sprawnosci samego silnika/napedu pneumatycznego.

Picasso


Ależ opłaca się. Jest tylko jeden problem. Nie można wprowadzić samochodów na
prąd i na powietrze bo nie ma prądu. Przyznasz że mało poważne by było
napędzanie prądnicy ładującej akumulatory albo sprężarki pompującej zbiornik
za pomocą silnika spalinowego. Gdyby nie kryzys to w Polsce prądu jest na
styk. Infrastruktura zniesie 10 000 samochodów potrzebujących do napędu prądu
z sieci. Ale jak będzie pół miliona takich pojazdów to mamy 20 stopień
zasilania. I tak jest we wszystkich państwach. Pomysł jest świetny, ale
możliwy do wprowadzenia na małą skalę. Takie przejście nie możne odbyć się
nagle. To musi być proces rozłożony na dziesiątki lat. Ważne że jest szansa że
taka ewolucja ma szansę się rozpocząć.  

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

57 Data: Styczen 21 2009 17:00:24
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: grzesiek 

grzesiek  napisał(a):

> Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
> samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd.
Juz
> kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
> Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i
po
> jakiej cenie?
>
To bardzo dobra informacja. Jak już ktoś napisał w tym roku mają być w
sprzedaży. Jak się pojawią to ruszy rynek części zamiennych. Będzie można
kupić silnik i zbiornik. A następnie zamontować go w jakimś małym
samochodzie.
Cena nowego auta na powietrze w takim przypadku jest drugorzędna. Dla mnie to
bajeczne rozwiązanie. Nawet jak cienki z takim silnikiem przejedzie 40
kilometrów z prędkością maksymalną 60 na godzinę to ja chcę taki samochód
mieć. Może mieć szczątkowy bagażnik i tak nic z wyjątkiem siebie nie wożę.
Zakupy zmieszczą się na siedzeniu pasażera.

--
Wszystko fajnie,tylko ja chcę wiedziec czy to prawda ,że ruszy sprzedaż!
Bo papier wszsytko przyjmie, jakos nie widze informacji żeby konkretnie jakis
zakład,w konkretnym miejscu szykował sie do produkcji. A co z
przepisami ,homologacja ,itd?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

58 Data: Styczen 21 2009 20:39:48
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: V-Tec 

a nie zastanawiałeś się nad autem elektrycznym? Osprzęt 15tys.PLN + montaż, koszt 100km to ~2-3PLN, ładowanie z 230V. W tvn turbo pokazywali BMW E30 z taką instalacją - wie ktoś coś więcej? Dużo kosztuje sprzęt, ale jak stanieje to może to być ciekawa alternatywa jako drugie auto (do miasta, do pracy).


W.

59 Data: Styczen 21 2009 09:32:04
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor: Jacek 

Wynalazek taki sobie.
Od lat na kopalniach (metanowych) używano lokomotyw na sprężone powietrze.
Ciężkie, powolne i mały zasięg, ale na kopalni wszystko jest ciężkie.
Jacek

60 Data: Styczen 21 2009 11:04:10
Temat: Re: Airpod-samochód na powietrze
Autor:

Witam serdecznie.

Cześć. W Angorze(a angora podaje za dziennikiem) przeczytałem o tym
samochodzie. Jest to dzieło Hindusów i Francuzów, ma osiągać 110 km/h itd. Juz
kilkakrotnie pojawiały się informacje na ten temat i mam pytanie.
Czy wiadomo coś na temat produkcji seryjnej, kto ma to autko produkować i po
jakiej cenie?
Tak BTW: przecież od dawna są takie autka. To nie nowość?
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=watek&group=pl.misc.samochody&tid=9283847
Pozdrawiam.

Sebastian
http://www.speedyelise.fora.pl/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Airpod-samochód na powietrze



Grupy dyskusyjne