Witam,
W poście
omikron m.in. napisał(a)::
Witam Wszystkich!
Czy ktoś z Was korzystał ze szkoleń organizowanych przez Akademię
Bezpiecznej Jazdy Kuby Bielaka w Warszawie? Zastanawiam się nad ich
kursami doszkalającymi, ale ceny są dość wysokie, więc zawsze lepiej
zapytać, czy warto... pzdr I
Raczej nie, dlaczego?
Kursantów powinno się szkolić na autach bez żadnego wspomagania (ABS, ESP
etc.), po to by oni umieli prowadzić auto, a nie opierali się w 90% na
elektronice, a niestety tak teraz nie wygląda szkolenie. Dla przykładu
uczą, że jak się ma auto wyposażone w ABS to na zakręcie należy dohamować
wciskając go do oporu a resztę zrobi ABS. Ok, jak ABS działa to może to i
dobre, ale np. mi ostatnio w czasie hamowania awaryjnego wysiadł ABS i
jakbym nie zdjął nogi z hamulca to wkleiłbym się w stojące na drodze punto.
De facto więc moim zdaniem nie uczą niczego. Te same efekty, a nawet lepsze
można uzyskać na pustym parkingu zimą przy odrobinie chęci. Pomijam już, że
nie rozumiem debila, który pod wieczór zostawił punto bez awaryjnych na
pasie (nie poboczu), że o trójkącie wystawionym już nie wspomnę. Nie miałem
czasu poczekać na właściciela auta, ale miałby dla niego kilka miłych słów.
--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :)
http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana
5 |
Data: Pa?dziernik 02 2007 18:41:17 |
Temat: Re: Akademia Bezpiecznej Jazdy - czy kto korzystał? |
Autor: J.F. |
On Tue, 02 Oct 2007 15:56:19 +0200, Tomasz Motyliński wrote:
Kursantów powinno się szkolić na autach bez żadnego wspomagania (ABS, ESP
etc.), po to by oni umieli prowadzić auto, a nie opierali się w 90% na
elektronice
Ale w przyszlosci nie bedzie juz aut bez ABS i ESP :-)
a niestety tak teraz nie wygląda szkolenie. Dla przykładu
uczą, że jak się ma auto wyposażone w ABS to na zakręcie należy dohamować
wciskając go do oporu a resztę zrobi ABS.
Na pewno masz na mysli dohamowanie przed zakretem ?
A moze awaryjne hamowanie ?
J.
6 |
Data: Pa?dziernik 02 2007 17:38:29 | Temat: Re: Akademia Bezpiecznej Jazdy - czy kto korzystał? | Autor: 'Tom N' |
J.F. w
On Tue, 02 Oct 2007 15:56:19 +0200, Tomasz Motyliński wrote:
Kursantów powinno się szkolić na autach bez żadnego wspomagania (ABS, ESP
etc.), po to by oni umieli prowadzić auto, a nie opierali się w 90% na
elektronice
Ale w przyszlosci nie bedzie juz aut bez ABS i ESP :-)
a niestety tak teraz nie wygląda szkolenie. Dla przykładu
uczą, że jak się ma auto wyposażone w ABS to na zakręcie należy dohamować
wciskając go do oporu a resztę zrobi ABS.
Na pewno masz na mysli dohamowanie przed zakretem ?
A moze awaryjne hamowanie ?
Właśnie było na TVN Turbo...
Wisławski stwierdził, że zalecenie niehamowania w zakręcie to już
przeszłość, z ABS, bez ABS potrafi sobie poradzić pół procenta
kierujących...
Zresztą tego samego uczyli 5 lat temu w szkole jazdy renault.
--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]
7 |
Data: Pa?dziernik 02 2007 19:55:18 | Temat: Re: Akademia Bezpiecznej Jazdy - czy kto? korzystał? | Autor: J.F. |
On 2 Oct 2007 17:38:29 GMT, 'Tom N' wrote:
J.F. w
a niestety tak teraz nie wygląda szkolenie. Dla przykładu
uczą, że jak się ma auto wyposażone w ABS to na zakręcie należy dohamować
wciskając go do oporu a resztę zrobi ABS.
Na pewno masz na mysli dohamowanie przed zakretem ?
A moze awaryjne hamowanie ?
Właśnie było na TVN Turbo...
Wisławski stwierdził, że zalecenie niehamowania w zakręcie to już
przeszłość, z ABS, bez ABS potrafi sobie poradzić pół procenta
kierujących...
milo mi ze zaliczam sie do 0.5% .. ale chyba przesadza z trudnoscia.
Tylko co - to teraz zaleca sie w kazdym zakrecie wcisnac hamulec
do oporu, co byloby glupota, czy przestali uczyc zeby absolutnie nie
wciskac hamulca w zakrecie .. co tez bylo glupota.
A ze ABS sporo w tej sytuacji ulatwia to fakt.
Zresztą tego samego uczyli 5 lat temu w szkole jazdy renault.
musieli uczyc wczesniej, bo juz z 10 lat temu slyszalem o takiej
co to zakretow sie nie boi bo ma abs. Po rowie jej przeszlo :-)
J.
| | |