Grupy dyskusyjne   »   Akumulator i dylemat

Akumulator i dylemat



1 Data: Listopad 10 2007 05:56:13
Temat: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Witam.
Nadszedł dla mnie czas na wymiane akumulatora chyba bo w chwili obecnej mam Centre+ która ma już około 4,5 roku i chyba zaczyna niedomagać.
Jest to wersja 92Ah 760A- co do drugiego parametru nie mam pewnosci bo zdarła się naklejka informacyjna ale napewno coś koło tego.
Objawy są takie , że akumulator jak auto postoi tydzien juz ma spore problemy z odpaleniem. Uzupełniałem już cele wodą destylowaną ale nie zmieniło to sytuacji.
Aku ma prąd 12.10 po staniu 2 dni w garażu. Gęstość elektrolitu to 1,15.
Jeżdże na przemian krótkie ( 7km ) i długie ( 80km ) odcinki w zależności od dnia. Zauważyłem , że po przejechaniu 7km i zostawieniu auta na 8 godzin pod pracą w takich temperaturach jak aktualnie mamy za oknem owszem odpala za 1 razem ale czuje się jakby zakręcił z trudnością. W celach płyn jest czysty ale na płytach widzę szary osad więc to pewnie zaczyna sięzasiarczenie. Niby aku bezobsługowy ale wystarczy zdjąć naklejke i wieko i już mamy 6 otworów przed nosem.
Oczko kontrolne pokazuje kolor lekko zielony dopiero po poruszeniu akumulatorem , bez tego jest ciemne.
A aucie mam alternator 120A, jest to Golf III wersja 1,9TDi GT z pełnym wyposażeniem jak elektryka , podgrzewane fotele , tempomat , klima itp a do tego słuchanie radia i używanie CB więc lubi zjadać prąd.
Proszę więc o poradę jaki aku kupić. Pewnie jeśli kupie 92Ah to będzie niedoładowany na krótkich odcinkach. Zastanawiałem się nad Centrą Futura koło 75Ah i prądem 780 strzału. Czy nie będzie za mało pojemny? Jako że do bogatych nie należę chciałbym kupić coś z czego będe zadowolony przez pare lat. Od razu mówie ze Boscha nie kupie bo miałem przez 3 miesiące jakiś czas temu i sie okazało że fabrycznie zwarte cele były i jeszcze marudzili ze zwrotem gotówki. Ta centra którą mam aktualnie najpierw jezdziła w ojca mercedesie 3 litry diesel a od 2 lat u mnie. Sprawowała się ok ale jak widać nadszedł jej czas.
Doradźcie proszę z czego będę naprawde zadowolony by nie martwić się że akumulator niedoładowany i że w mrozy odpalę lub nie.
Dodam może , że prąd ładowania alternatora mam ok bo zmierzone zarówno specjalistycznym miernikiem u elektryka jak i samemu miernikiem i wynosi ono 14,60 a przy włączonych odbiornikach prądu na max 14,56.
Znalazłem akumulator CENTRA FUTURA 75Ah/760A. Czy sądzicie że ten byłby dobry? Moge go nabyć za 414zł. Dobra cena? Miesiac temu taki sam widzialem za 360 ale podobno ceny akumulatorow poszly teraz w gore.
Dla ostatecznego testu podładowałem jeszcze na prostowniku akumulator i choc w celach bąbelkuje to gęstość elektrolitu pozostała 1,15.
A może powinienem dolać do cel jakiegoś elektrolitu zamiast tego co zrobiłem czyli dolania wody destylowanej? Może jeszcze da się uratować mój akumulator?
Przepraszam ze tak długo ale chciałem jak najlepiej zobrazować sytuacje.
Pozdrawiam.



2 Data: Listopad 10 2007 09:30:38
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Robert J. 

Jest to wersja 92Ah 760A .........  jest to Golf III wersja 1,9TDi GT z
pełnym wyposażeniem jak elektryka

Taki aku był oryginalnie? Na początku myślałem że to do traktora ;-)

3 Data: Listopad 10 2007 10:04:39
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Bartolini Bartłomiej HZP 

"Robert J."  napisał w wiadomości

> Jest to wersja 92Ah 760A .........  jest to Golf III wersja 1,9TDi GT z
> pełnym wyposażeniem jak elektryka

Taki aku był oryginalnie? Na początku myślałem że to do traktora ;-)

raczej nie oryginalnie,
bez konsultacji - powinien być 72 albo nawet i mniejszy,
np.60-66Ah typu SX...

a 92 wcale nie jest taki wielki, żeby od razu do traktora,
sam używam 100Ah dla silnika 2300ccm...

--
pozdrawiam

4 Data: Listopad 10 2007 14:40:43
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Robert J. pisze:

Taki aku był oryginalnie? Na początku myślałem że to do traktora ;-)

Nie. oryginalnie był 62Ah 480A ale nie dawał rady od początku kiedy to kupiłem go z samochodem w niemczech.

5 Data: Listopad 10 2007 09:58:55
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Axel 

"Norbert"  wrote in message


A aucie mam alternator 120A, jest to Golf III wersja 1,9TDi GT z pełnym
wyposażeniem jak elektryka , podgrzewane fotele , tempomat , klima itp a
do tego słuchanie radia i używanie CB więc lubi zjadać prąd.
Proszę więc o poradę jaki aku kupić. Pewnie jeśli kupie 92Ah to będzie
niedoładowany na krótkich odcinkach. Znalazłem akumulator CENTRA FUTURA
75Ah/760A. Czy sądzicie że ten byłby dobry?

Wedlug strony
http://www.akumulator.pl/dobre-akumulatory/wyszukiwarka-akumulatorow.html
powinien wystarczyc 65Ah, zatem 75Ah spokojnie moglby byc. Jesli chodzi o
prodozerne urzadzenia - dopoki nie uzywasz ich przy wylaczonym silniku -
raczej nie ma znaczenia, jaki masz akumulator.

Moge go nabyć za 414zł. Dobra cena? Miesiac temu taki sam widzialem za 360
ale podobno ceny akumulatorow poszly teraz w gore.

Jak masz w okolicy, to sprawdz ceny w Makro.Mieli zwykle przyzwoite ceny na
aku.

A może powinienem dolać do cel jakiegoś elektrolitu zamiast tego co
zrobiłem czyli dolania wody destylowanej? Może jeszcze da się uratować mój
akumulator?

Moze i sie da, ale czy warto? IMHO lepiej kupic nowy i miec spokoj znow
przez kilka lat.


--
Axel

6 Data: Listopad 10 2007 10:59:36
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Nov 2007 05:56:13 +0100,  Norbert wrote:

Gęstość elektrolitu to 1,15.

zdecydowanie za mala. A jesli to po postoju w dzisiejszej pogodzie
to jeszcze gorzej
http://www.mototechnika.republika.pl/pliki/akumulatory.html

W celach płyn jest czysty ale na płytach widzę szary osad
więc to pewnie zaczyna sięzasiarczenie.

Raczej konczy :-)

do tego słuchanie radia i używanie CB więc lubi zjadać prąd.

Na postoju czy w czasie jazdy ?

Proszę więc o poradę jaki aku kupić. Pewnie jeśli kupie 92Ah to będzie
niedoładowany na krótkich odcinkach.

Nie ma takiego ryzyka.
Wiekszy jest lepszy .. ale skoro nie widac roznicy [mniejszy tez
odpala] to po co przeplacac :-)

Zastanawiałem się nad Centrą Futura
koło 75Ah i prądem 780 strzału. Czy nie będzie za mało pojemny?

Bardziej sie ten prad liczy. I chyba jest dosc dobry

Jako że do bogatych nie należę chciałbym kupić coś z czego będe zadowolony przez
pare lat.

A podziel czas przez cene, to sie przestanisz martwic :-)

Dla ostatecznego testu podładowałem jeszcze na prostowniku akumulator i
choc w celach bąbelkuje to gęstość elektrolitu pozostała 1,15.
A może powinienem dolać do cel jakiegoś elektrolitu zamiast tego co
zrobiłem czyli dolania wody destylowanej? Może jeszcze da się uratować
mój akumulator?

Obawiam sie ze masz powazne zasiarczenie i tam ugrzazl twoj
kwas. Dodanie elektrolitu pozwoliloby lepiej wykorzystac to
co z plyt zostalo, ale pojemnosc i tak znacznie spadla,
a zima w dieslu moze sie przydac - swiece trzebe grzac
i krecic dluzej...

Krazy po internecie pare schematow, moze chcesz sie zabawic
i napisac co warte
http://www.dallas.net/~jvpoll/Battery/aaDesulfatorSurvey.html

J.

7 Data: Listopad 10 2007 14:43:16
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

J.F. pisze:

do tego słuchanie radia i używanie CB więc lubi zjadać prąd.

Na postoju czy w czasie jazdy ?

Na postoju rzadko

Proszę więc o poradę jaki aku kupić. Pewnie jeśli kupie 92Ah to będzie niedoładowany na krótkich odcinkach.

Nie ma takiego ryzyka. Wiekszy jest lepszy .. ale skoro nie widac roznicy [mniejszy tez
odpala] to po co przeplacac :-)

No podobno akumulator mniejszej pojemnosci przy jezdzie na krotkich odcinkach sie szybciej naladuje niz wiekszy

8 Data: Listopad 10 2007 15:31:11
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Wylałem po całej nocy ładowania z akumulatora płyn którego gęstość wynosiła teraz 1,20. Płyn ( woda destylowana ) ma zabarwienie silnie brunatne, wczesniej jak zaglądałem do cel był przezroczysty ale potrzasnąłem troche akumulatorem i zrobił się brunatny. Ostatnia próba więc to wypłukanie akumulatora , zalanie wodą destylowaną i ładowanie , zobaczymy co to da. Czy wystarczy sama woda destylowana czy jakiś elektrolit rrzeba dolewac?

9 Data: Listopad 10 2007 15:59:03
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Norbert  napisał(a):

Wylałem po całej nocy ładowania z akumulatora płyn którego gęstość
wynosiła teraz 1,20. Płyn ( woda destylowana ) ma zabarwienie silnie
brunatne, wczesniej jak zaglądałem do cel był przezroczysty ale
potrzasnąłem troche akumulatorem i zrobił się brunatny. Ostatnia próba
więc to wypłukanie akumulatora , zalanie wodą destylowaną i ładowanie ,
zobaczymy co to da. Czy wystarczy sama woda destylowana czy jakiś
elektrolit rrzeba dolewac?


Kpisz sobie ?
Wylałeś przecież elektrolit - roztwór kwasu siarkowego a nie wodę
destylowaną.
Woda miałaby gęstość 1.00.
Ciekawe, jakie jeszcze straty przyniesie wylanie elektrolitu - co Ci zeżre.
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

10 Data: Listopad 10 2007 19:13:05
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

  Wmak pisze:

Kpisz sobie ?
Wylałeś przecież elektrolit - roztwór kwasu siarkowego a nie wodę destylowaną.
Woda miałaby gęstość 1.00.
Ciekawe, jakie jeszcze straty przyniesie wylanie elektrolitu - co Ci zeżre.
Wmak


Nie kpie sobie tylko poprostu sie nie znam i dlatego pytam o zdanie. Jaby mnie bylo stać na nowke to bym kupił i nie truł dupy na grupie ale niestety niektorych nie stac w dzisiejszych czasach na taki wydatek od poprostu bo maja bezrobocie i ojca chorego na utrzymaniu.
Kpisz sobie ?

11 Data: Listopad 10 2007 17:01:07
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: R. 

Norbert napisał(a):

Wylałem po całej nocy ładowania z akumulatora płyn którego gęstość wynosiła teraz 1,20. Płyn ( woda destylowana ) ma zabarwienie silnie brunatne, wczesniej jak zaglądałem do cel był przezroczysty ale potrzasnąłem troche akumulatorem i zrobił się brunatny. Ostatnia próba więc to wypłukanie akumulatora , zalanie wodą destylowaną i ładowanie , zobaczymy co to da. Czy wystarczy sama woda destylowana czy jakiś elektrolit rrzeba dolewac?



no to mozesz sobie teraz ten akumulator wyrzucic...

--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com
|_|\_\ .Mazda 323F 1,8 16V PMS EDT >>> http://tnij.com/M323F
PMS+ PJ- S++ p M+ W P+ P:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T++ W- CB

12 Data: Listopad 10 2007 16:11:18
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

R.  napisał(a):

Norbert napisał(a):


no to mozesz sobie teraz ten akumulator wyrzucic...


Jeszcze ma szanse zawieźć do serwisu akumulatorów - może fachowcy uratują
(o ile było co ratować).
Wmak


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

13 Data: Listopad 10 2007 17:32:56
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello R.,

Saturday, November 10, 2007, 5:01:07 PM, you wrote:

Wylałem po całej nocy ładowania z akumulatora płyn którego gęstość
wynosiła teraz 1,20. Płyn ( woda destylowana ) ma zabarwienie silnie
brunatne, wczesniej jak zaglądałem do cel był przezroczysty ale
potrzasnąłem troche akumulatorem i zrobił się brunatny. Ostatnia próba
więc to wypłukanie akumulatora , zalanie wodą destylowaną i ładowanie ,
zobaczymy co to da. Czy wystarczy sama woda destylowana czy jakiś
elektrolit rrzeba dolewac?
no to mozesz sobie teraz ten akumulator wyrzucic...

Niekoniecznie - to stara, dobra procedura odsiarczania starego
akumulatora. Po 2-3 zalaniach samą wodą destylowaną, gdy prąd
ładowania spadnie niemal do zera wylewamy wodę i zalewamy akumulator
elektrolitem o gęstości 1.25-1.27.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

14 Data: Listopad 10 2007 19:15:28
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Niekoniecznie - to stara, dobra procedura odsiarczania starego
akumulatora. Po 2-3 zalaniach samą wodą destylowaną, gdy prąd
ładowania spadnie niemal do zera wylewamy wodę i zalewamy akumulator
elektrolitem o gęstości 1.25-1.27.


Serdecznie dziekuje za konstruktywny post.
Czy taki elektrolit kupuje się na stacji czy w jakimś sklepie specjalistycznym?
Czy po taki2 - 3 cyklach kiedy wleje już sam elektrolit muszę ponownie ładować akumulator ?
Pozdrawiam

15 Data: Listopad 10 2007 19:53:02
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Norbert,

Saturday, November 10, 2007, 7:15:28 PM, you wrote:

Niekoniecznie - to stara, dobra procedura odsiarczania starego
akumulatora. Po 2-3 zalaniach samą wodą destylowaną, gdy prąd
ładowania spadnie niemal do zera wylewamy wodę i zalewamy akumulator
elektrolitem o gęstości 1.25-1.27.
Serdecznie dziekuje za konstruktywny post.
Czy taki elektrolit kupuje się na stacji czy w jakimś sklepie
specjalistycznym?

Oficjalnie - nigdzie. Jest zakaz sprzedaży detalicznej kwasu
siarkowego.

Czy po taki2 - 3 cyklach kiedy wleje już sam elektrolit muszę ponownie
ładować akumulator ?

Nie musisz ale możesz.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

16 Data: Listopad 11 2007 13:35:34
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 10 Nov 2007 19:53:02 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Oficjalnie - nigdzie. Jest zakaz sprzedaży detalicznej kwasu
siarkowego.

Widziałem wczoraj na stacji Orlen gdzieś przy Zakopiance przed
myslenicami.

Czy po taki2 - 3 cyklach kiedy wleje już sam elektrolit muszę ponownie
ładować akumulator ?
Nie musisz ale możesz.

Powiem więcej - dobrze jest akumulatorowui zrobic cykl trenujący,
czyli rozładować, naładować, rozładować i naładować.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

17 Data: Listopad 11 2007 13:57:55
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości
(..)

Powiem więcej - dobrze jest akumulatorowui zrobic cykl trenujący,
czyli rozładować, naładować, rozładować i naładować.

Tak, ale te co są w komórkach :)
Akumulatory samochodowe nie mają "efektu pamięciowego"
i nie trzeba ich "formatować".
Działają na "troszkę" innej zasadzie (a właściwie kwasie :)))

ax

18 Data: Listopad 11 2007 15:06:38
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 11 Nov 2007 13:57:55 +0100, "axial"
wrote:

Tak, ale te co są w komórkach :)
Akumulatory samochodowe nie mają "efektu pamięciowego"
i nie trzeba ich "formatować".
Działają na "troszkę" innej zasadzie (a właściwie kwasie :)))

Właśnie te kwasowe mają niesamowity efekt pamięciowy. Dopiero litowo
jonowe stosowane w komórkach i notebookach są go niemal pozbawione.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

19 Data: Listopad 11 2007 14:14:23
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Mateusz Szczyrzyca 

11.11.2007: Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 10 Nov 2007 19:53:02 +0100, RoMan Mandziejewicz
 wrote:

Oficjalnie - nigdzie. Jest zakaz sprzedaży detalicznej kwasu
siarkowego.

Widziałem wczoraj na stacji Orlen gdzieś przy Zakopiance przed
myslenicami.

Czy po taki2 - 3 cyklach kiedy wleje już sam elektrolit muszę ponownie
ładować akumulator ?
Nie musisz ale możesz.

Powiem więcej - dobrze jest akumulatorowui zrobic cykl trenujący,
czyli rozładować, naładować, rozładować i naładować.

Jeżeli piszesz o samochodowym, to krzyżyk mu na drogę po takim
,,treningu''.

--
<http://www.abstynenci.pl> :: <http://www.bikertrzebinia.pl>
Siedział facet na krześle i dobrze mu się złożyło.

20 Data: Listopad 11 2007 16:11:48
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 11 Nov 2007 14:14:23 +0000 (UTC), Mateusz Szczyrzyca
 wrote:

Powiem więcej - dobrze jest akumulatorowui zrobic cykl trenujący,
czyli rozładować, naładować, rozładować i naładować.

Jeżeli piszesz o samochodowym, to krzyżyk mu na drogę po takim
,,treningu''.

Pisze o samochodowym, który jak każdy kwasowy taki trening powinien
raz na jakiś czas dostać. Przy czym rozładowanie oznacza spadek
napięcia do 10,5V.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Listopad 11 2007 22:31:43
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 16:11:48 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 11 Nov 2007 14:14:23 +0000 (UTC), Mateusz Szczyrzyca
Powiem więcej - dobrze jest akumulatorowui zrobic cykl trenujący,
czyli rozładować, naładować, rozładować i naładować.

Jeżeli piszesz o samochodowym, to krzyżyk mu na drogę po takim
,,treningu''.

Pisze o samochodowym, który jak każdy kwasowy taki trening powinien
raz na jakiś czas dostać. Przy czym rozładowanie oznacza spadek
napięcia do 10,5V.

To dlaczego Centra podaje w danych technicznych 50 pelnych rozladowan
?

J.

22 Data: Listopad 11 2007 23:00:35
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 11 Nov 2007 22:31:43 +0100, J.F.
 wrote:

To dlaczego Centra podaje w danych technicznych 50 pelnych rozladowan
?

Centry pytań, co to dla nich znaczy i przede wszystkim - jakim prądem.
Bo to może znaczyć, że prądem rozruchowym.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

23 Data: Listopad 11 2007 23:48:38
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 23:00:35 +0100,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 11 Nov 2007 22:31:43 +0100, J.F.
To dlaczego Centra podaje w danych technicznych 50 pelnych rozladowan
?

Centry pytań, co to dla nich znaczy i przede wszystkim - jakim prądem.
Bo to może znaczyć, że prądem rozruchowym.

raczej znaczy ze to jst akumulator rozruchowy, a nie trakcyjny :-)

J.

24 Data: Listopad 10 2007 11:52:52
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Norbert"  napisał w
wiadomości

Witam.
Nadszedł dla mnie czas na wymiane akumulatora chyba bo w chwili obecnej
mam Centre+ która ma już około 4,5 roku i chyba zaczyna niedomagać.
Jest to wersja 92Ah 760A- co do drugiego parametru nie mam pewnosci bo
zdarła się naklejka informacyjna ale napewno coś koło tego.
Objawy są takie , że akumulator jak auto postoi tydzien juz ma spore
problemy z odpaleniem. Uzupełniałem już cele wodą destylowaną ale nie
zmieniło to sytuacji.

(...)
Skoro nowy Passat TDI nie odpali po 2 tygodniach stania na placu,
to co spodziewałeś się po 4,5 letniej  Centrze :)

Współczesne autka "trochę" prądu biorą jak stoją nieużywane
(komputer, sterownik centralnego zamka, alarm etc.)

Popytaj się ludzi z dowolnego parkingu przy lotnisku,
gdzie ludzie zostawiają autka na tydzień lub dwa.
Zdarza się, że autka za kilkaset tysięcy PLN mają
problemy z odpaleniem, szczególnie diesle...

ax

PS. Jak dla mnie masz za duży akumulator,
i autko nie jest w stanie go w pełni naładować,
przez co aku jest nie doładowany a to go powoli zabija...

PS2. Aku ma prąd 12.10 po staniu 2 dni w garażu.
To nie prąd tylko napięcie :) i nie jest wcale takie złe
po dwóch dniach stania.

25 Data: Listopad 10 2007 12:59:38
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Nov 2007 11:52:52 +0100,  axial wrote:

(...)
Skoro nowy Passat TDI nie odpali po 2 tygodniach stania na placu,
to co spodziewałeś się po 4,5 letniej  Centrze :)
Współczesne autka "trochę" prądu biorą jak stoją nieużywane
(komputer, sterownik centralnego zamka, alarm etc.)

Popytaj się ludzi z dowolnego parkingu przy lotnisku,
gdzie ludzie zostawiają autka na tydzień lub dwa.
Zdarza się, że autka za kilkaset tysięcy PLN mają
problemy z odpaleniem, szczególnie diesle...

Hm, szczegolnie diesle powinny miec z tym mniejszy klopot,
bo alarm bierze tyle samo, a aku jednak o sporo Ah wieksze ..



PS. Jak dla mnie masz za duży akumulator,
i autko nie jest w stanie go w pełni naładować,
przez co aku jest nie doładowany a to go powoli zabija...

Bajki.

J.

26 Data: Listopad 10 2007 13:20:03
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

(...)

>Popytaj się ludzi z dowolnego parkingu przy lotnisku,
>gdzie ludzie zostawiają autka na tydzień lub dwa.
>Zdarza się, że autka za kilkaset tysięcy PLN mają
>problemy z odpaleniem, szczególnie diesle...

Hm, szczegolnie diesle powinny miec z tym mniejszy klopot,
bo alarm bierze tyle samo, a aku jednak o sporo Ah wieksze ..

Tak, ale przy odpalaniu diesla wpierw grzeją się świece żarowe,
dające praktycznie prąd zwarciowy i czasem na zakręcenie
zimnego diesla nie ma już mocy.
Benzynka praktycznie zapali od razu.
Po drugie prąd max. podany na aku dotyczy nowego
akumulatora w pełni naładowanego.
Z czasem max prąd rozruchowy znacznie spada.

>PS. Jak dla mnie masz za duży akumulator,
>i autko nie jest w stanie go w pełni naładować,
>przez co aku jest nie doładowany a to go powoli zabija...

Bajki.

Niekoniecznie...
Alternator w golasie zasila praktycznie światła,
w "pełnej elektryce" podgrzewane fotele, klimatyzację,
ogrzewanie tylnej szyby i inne bajery.
Przez co ładowanie takiego akumulatora trwa znacznie dłużej
niż akumulatora golasa...
Jak jeździsz tylko do pracy i z powrotem i jazda ta trwa
krócej niż 15 minut to aku można zjechać już po roku.
Popytaj taksiarzy :)

ax

27 Data: Listopad 10 2007 16:36:20
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: staszek 


> >PS. Jak dla mnie masz za duży akumulator,
> >i autko nie jest w stanie go w pełni naładować,
> >przez co aku jest nie doładowany a to go powoli zabija...
>
> Bajki.

Niekoniecznie...

koniecznie
bajki ^2

28 Data: Listopad 10 2007 16:46:32
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 


Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości


> > >PS. Jak dla mnie masz za duży akumulator,
> > >i autko nie jest w stanie go w pełni naładować,
> > >przez co aku jest nie doładowany a to go powoli zabija...
> >
> > Bajki.
>
> Niekoniecznie...

koniecznie
bajki ^2

Ty pewnie humanista....
:)

ax

PS. Albo troll....

29 Data: Listopad 10 2007 11:05:22
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: edgr 

Sprawdż na Allegro, ceny są przyzwoite, może akurat ktoś w Twojej okolicy
sprzedaje.

Pzdr
edgr

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

30 Data: Listopad 10 2007 16:37:16
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: staszek 

akumulator wstawia sie o najwiekszej pojemnosci jaki wejdzie

31 Data: Listopad 10 2007 19:38:39
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Nov 2007 16:37:16 +0100,  staszek wrote:

akumulator wstawia sie o najwiekszej pojemnosci jaki wejdzie

Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

J.

32 Data: Listopad 10 2007 19:40:59
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: staszek 

Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

ma to same zalety. zadnych wad.
a ile przeplacisz ? 10-20 zl ?

33 Data: Listopad 10 2007 19:51:30
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Nov 2007 19:40:59 +0100,  staszek wrote:

Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

ma to same zalety. zadnych wad.
a ile przeplacisz ? 10-20 zl ?

100-200 ..

J.

34 Data: Listopad 10 2007 19:54:24
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: staszek 

100-200 ..

nie przesadzaj

35 Data: Listopad 10 2007 20:35:34
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Nov 2007 19:54:24 +0100,  staszek wrote:

100-200 ..
nie przesadzaj

Zalezy jak szukac :-)

http://www.allegro.pl/4142_akumulatory.html

sortujemy po cenach i sie okazuje ze
najtanszy
44Ah  - 180zl
54 - 225
62 - 269
66 - 275
74 - 279
97 - 399

No i w tym momencie jest dylemat 66 czy 44, 74 czy 54, 97 czy 74 ..

J.

36 Data: Listopad 10 2007 21:03:28
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

J.F. pisze:

Zalezy jak szukac :-)

http://www.allegro.pl/4142_akumulatory.html

sortujemy po cenach i sie okazuje ze najtanszy
44Ah  - 180zl
54 - 225
62 - 269
66 - 275
74 - 279
97 - 399

No i w tym momencie jest dylemat 66 czy 44, 74 czy 54, 97 czy 74 ..

J.


To zwróc' jeszcze uwage; , z.e mowa od pocza;tku wa;tku o silniku diesla co automatycznie wyklucza polowe akumulatorow ktore maja niski pra;d rozruchowy i sa; tan'sze , pozostaja; akumulatory z wyz.szym pra;dem rozruchowym a te juz. sa; droz.sze bo np centra futura 95Ah 800A to koszt juz. ponad 550z? a zwyk?y aku 95Ah kupisz juz. za 380z? ale be;dzie mia? za ma?y pra;d rozruchowy by diesla uruchomic' bez problemu.

37 Data: Listopad 10 2007 20:18:37
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

staszek pisze:

Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

ma to same zalety. zadnych wad.
a ile przeplacisz ? 10-20 zl ?


To dlaczego wszędzie mi mówią że jak jeżdżę na krótkich odcinkach to poprostu bede miał niedoładowany cały czas akumulator i będzie to powodować jego szybsze zużycie?
Ze skoro producent zaleca 64Ah to kupić 75 i zapomnieć o problemie?

38 Data: Listopad 10 2007 20:36:11
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Norbert pisze:

staszek pisze:
Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

ma to same zalety. zadnych wad.
a ile przeplacisz ? 10-20 zl ?

Różnica w cenie między 75 a 95Ah to około 150zł.
Czyli według Ciebie posiadając alternator 120A i jeżdżąc często na krótkich odcinkach powinienem kupić 95Ah 900A i nie bać się , że będzie niedoładowany i szybciej "zejdzie" z tego świata nić 75Ah 760A ?
Bo jak dotąd wszyscy ktorzy widzieli mój dotychczasowy 92Ah akumulator stwierdzali ze poco taki wielki i ze przecież będzie niedoładowany wiecznie jeśli jeżdżę często na krótkich odcinkach ( 10km ) a żadziej powiedzmy 100km.

39 Data: Listopad 10 2007 19:37:44
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Norbert  napisał(a):


To dlaczego wszędzie mi mówią że jak jeżdżę na krótkich odcinkach to
poprostu bede miał niedoładowany cały czas akumulator i będzie to
powodować jego szybsze zużycie?

Bo takie, niczym nie uzasadnione poglądy panują "w kręgach zbliżonych do
sprzedawców akumulatorów".
Nawet w czasach Malucha ze słabowitą prądnicą wymiana akumulatora 34Ah na
taki "od dużego Fiata" - 45Ah wydłużała jego czas życia 1.5 do 2 razy.
We współczesnych samochodach z alternatorami o wydajności rzędu 80A,
wyposażonymi w elektroniczne regulatory napięcia, nawet znacznie większy od
fabrycznego akumulator "nie może się skarżyć" na niedoładowanie.

Ze skoro producent zaleca 64Ah to kupić 75 i zapomnieć o problemie?

Producent wstawia taki akumulator, byle wytzymał gwarancję - potem niech się
martwi kierowca, niech da zarobić producentom akumulatorów.
Wmak


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

40 Data: Listopad 10 2007 21:08:26
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

  Wmak pisze:

Norbert  napisał(a):
To dlaczego wszędzie mi mówią że jak jeżdżę na krótkich odcinkach to poprostu bede miał niedoładowany cały czas akumulator i będzie to powodować jego szybsze zużycie?

Bo takie, niczym nie uzasadnione poglądy panują "w kręgach zbliżonych do sprzedawców akumulatorów".
Nawet w czasach Malucha ze słabowitą prądnicą wymiana akumulatora 34Ah na taki "od dużego Fiata" - 45Ah wydłużała jego czas życia 1.5 do 2 razy.
We współczesnych samochodach z alternatorami o wydajności rzędu 80A, wyposażonymi w elektroniczne regulatory napięcia, nawet znacznie większy od fabrycznego akumulator "nie może się skarżyć" na niedoładowanie.

Ze skoro producent zaleca 64Ah to kupić 75 i zapomnieć o problemie?

Producent wstawia taki akumulator, byle wytzymał gwarancję - potem niech się martwi kierowca, niech da zarobić producentom akumulatorów.
Wmak



Dobra... to załóżmy ze są dwa akumulatory  prądzie rozruchowym dobrym dla diesla powiedzmy 760A , jeden z nich ma 75Ah a drugi 95Ah. Ty wybrałbyś ten pojemniejszy ale dlaczego? Uzasadnij bo do mnie dociera jakoś teoria że przy porównaniu tych dwóch akumulatorów przy jeździe na krótkich odcinkach autem z alternatorem na którym widnieje napis 120A ten mniejszy zostanie naładowany szybciej niż ten o większej pojemności.
A co za tym idzie pojeżdżenie miesiąc na odcinkach 7km do pracy i z powrotem odbije się na aku tak że ten 75Ah będzie naładowany a ten 95Ah będzie niedoładowany ze względu na fakt iż jest pojemniejszy i na jego pełne naładowanie potrzebna by była jazda na dłuższych odcinkach
  Myle się?

41 Data: Listopad 10 2007 22:00:39
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Norbert,

Saturday, November 10, 2007, 9:08:26 PM, you wrote:

[...]

Dobra... to załóżmy ze są dwa akumulatory  prądzie rozruchowym dobrym
dla diesla powiedzmy 760A , jeden z nich ma 75Ah a drugi 95Ah. Ty
wybrałbyś ten pojemniejszy ale dlaczego? Uzasadnij bo do mnie dociera
jakoś teoria że przy porównaniu tych dwóch akumulatorów przy jeździe na
krótkich odcinkach autem z alternatorem na którym widnieje napis 120A
ten mniejszy zostanie naładowany szybciej niż ten o większej pojemności.
A co za tym idzie pojeżdżenie miesiąc na odcinkach 7km do pracy i z
powrotem odbije się na aku tak że ten 75Ah będzie naładowany a ten 95Ah
będzie niedoładowany ze względu na fakt iż jest pojemniejszy i na jego
pełne naładowanie potrzebna by była jazda na dłuższych odcinkach
  Myle się?

Bardzo. Podczas rozruchu jest pobierana konkretna ilość energii. I
taką ilość energii masz oddać podczas ładowania. Pojemność akumulatora
nie ma znaczenia. Oddajesz tyle ile zużyłeś (uwzględniając sprawność).
Przy większym akumulatorze ilość energii zużyta na rozruch może być
nawet mniejsza - żwawsze zakręcenie rozrusznikiem ułatwia rozruch.
Jeśli to diesel, to mniejszy spadek napięcia podczas działania świec
żarowych daje im wyższą temperaturę co też ułatwia rozruch.
Ale i tak naistotniejsze jest szybsze rozkręcanie rozrusznika - krócej
pobiera duży prąd.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

42 Data: Listopad 11 2007 13:36:02
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 10 Nov 2007 20:18:37 +0100, Norbert
 wrote:

To dlaczego wszędzie mi mówią że jak jeżdżę na krótkich odcinkach to
poprostu bede miał niedoładowany cały czas akumulator i będzie to
powodować jego szybsze zużycie?

Bo ludzie nie myslą, tylko powtarzają brednie, jakie usłyszą.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

43 Data: Listopad 11 2007 13:59:44
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Sat, 10 Nov 2007 20:18:37 +0100, Norbert
 wrote:

>To dlaczego wszędzie mi mówią że jak jeżdżę na krótkich odcinkach to
>poprostu bede miał niedoładowany cały czas akumulator i będzie to
>powodować jego szybsze zużycie?

Bo ludzie nie myslą, tylko powtarzają brednie, jakie usłyszą.

No to ile trzeba przejechać dieslem, zanim uzupełnisz
zużyty podszas "odpalania" prąd?

Popytaj się taksiarzy ile im wytrzymują akumulatory...

ax

44 Data: Listopad 11 2007 15:07:04
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 11 Nov 2007 13:59:44 +0100, "axial"
wrote:

No to ile trzeba przejechać dieslem, zanim uzupełnisz
zużyty podszas "odpalania" prąd?

Zaleznie od czasu kręcenia. Niezależnie od pojemności akumulatora.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

45 Data: Listopad 11 2007 20:37:30
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Sun, 11 Nov 2007 13:59:44 +0100, "axial"
wrote:

>No to ile trzeba przejechać dieslem, zanim uzupełnisz
>zużyty podszas "odpalania" prąd?

Zaleznie od czasu kręcenia. Niezależnie od pojemności akumulatora.

Powiedzmy, że zakręcisz raz i odpali, zaraz po tym jak zgaśnie
Ci kontrolka świec żarowych :)

ax

46 Data: Listopad 11 2007 23:01:03
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 11 Nov 2007 20:37:30 +0100, "axial"
wrote:

>No to ile trzeba przejechać dieslem, zanim uzupełnisz
>zużyty podszas "odpalania" prąd?

Zaleznie od czasu kręcenia. Niezależnie od pojemności akumulatora.

Powiedzmy, że zakręcisz raz i odpali, zaraz po tym jak zgaśnie
Ci kontrolka świec żarowych :)

To tyle samo czasu, niezaleznie od tego, jaką masz pojemnośc
akumulatora.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Listopad 12 2007 07:42:45
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Sun, 11 Nov 2007 20:37:30 +0100, "axial"
wrote:

>> >No to ile trzeba przejechać dieslem, zanim uzupełnisz
>> >zużyty podszas "odpalania" prąd?
>>
>> Zaleznie od czasu kręcenia. Niezależnie od pojemności akumulatora.
>
>Powiedzmy, że zakręcisz raz i odpali, zaraz po tym jak zgaśnie
>Ci kontrolka świec żarowych :)

To tyle samo czasu, niezaleznie od tego, jaką masz pojemnośc
akumulatora.

właśnie, że nie....
Rezystancja wewnętrzna coś Ci mówi?

Przy temperaturze powyzej zera nie ma praktrycznie znaczenia,
jednak podczas mrozów mniejszy akumulator naładuje się szybciej
niż ten o większej pojemności (są mniejsze straty).
Nie ma to znaczenia jeżeli jedziesz przez kilkadziesiąt minut,
jednak jak do pracy jedziesz 10-15 minut możesz nie doładować
go (szczególnie Centrę) w tak krótkim czasie.

ax

48 Data: Listopad 12 2007 11:27:13
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

axial pisze:

Przy temperaturze powyzej zera nie ma praktrycznie znaczenia,
jednak podczas mrozów mniejszy akumulator naładuje się szybciej
niż ten o większej pojemności (są mniejsze straty).
Nie ma to znaczenia jeżeli jedziesz przez kilkadziesiąt minut,
jednak jak do pracy jedziesz 10-15 minut możesz nie doładować
go (szczególnie Centrę) w tak krótkim czasie.

ax


Dlaczego "szczegolnie" centre?

49 Data: Listopad 12 2007 21:39:37
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Norbert"  napisał w
wiadomości

axial pisze:

> Przy temperaturze powyzej zera nie ma praktrycznie znaczenia,
> jednak podczas mrozów mniejszy akumulator naładuje się szybciej
> niż ten o większej pojemności (są mniejsze straty).
> Nie ma to znaczenia jeżeli jedziesz przez kilkadziesiąt minut,
> jednak jak do pracy jedziesz 10-15 minut możesz nie doładować
> go (szczególnie Centrę) w tak krótkim czasie.
>
> ax
>

Dlaczego "szczegolnie" centre?

Akumulatory centry, ładują się dość długo,
co nie znaczy, że są beznadziejne...
Nie nadają sie jednak dla taksówkarzy, którzy
zapalają swe autka po kilkanaście razy dziennie
aby przejechać kilka km.

ax

50 Data: Listopad 12 2007 11:31:33
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 12 Nov 2007 07:42:45 +0100, "axial"
wrote:

To tyle samo czasu, niezaleznie od tego, jaką masz pojemnośc
akumulatora.

właśnie, że nie....
Rezystancja wewnętrzna coś Ci mówi?


Mówi. A ja mówię o praktyce, nie analityce.
Praktycznie (czyli w granicach kilkunastu sekund różnicy) tak samo.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

51 Data: Listopad 12 2007 21:46:47
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Mon, 12 Nov 2007 07:42:45 +0100, "axial"
wrote:

>> To tyle samo czasu, niezaleznie od tego, jaką masz pojemnośc
>> akumulatora.
>
>właśnie, że nie....
>Rezystancja wewnętrzna coś Ci mówi?


Mówi. A ja mówię o praktyce, nie analityce.
Praktycznie (czyli w granicach kilkunastu sekund różnicy) tak samo.

Ja też bardziej o praktyce....
Pragnę przypomnieć :), że mam na myśli sytuację, w której (tak jak autor)
pokonujemy krótką trasę kilka razy dziennie.
Na długich trasach rodzaj akumulatora, czy jego pojemność nie mają
dużego znaczenia.
Mając mały akumulator doładujemy go szybciej i będzie na tyle doładowany
żeby zakręcić przy następnym razie.
Za duży może być nie doładowany, przez co z biegiem czasu
będzie tracił swą pojemność znamionową i po kilku miesiącach będzie
miał gorsze parametry niż ten mniejszy, dopasowany do możliwości
alternatora.
I nie jest to kilkanaście sekund różnicy ale kilka minut...
Minut które na krótkiej trasie, są bardzo cenne.

ax

52 Data: Listopad 12 2007 22:56:35
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

axial pisze:

Ja też bardziej o praktyce....
Pragnę przypomnieć :), że mam na myśli sytuację, w której (tak jak autor)
pokonujemy krótką trasę kilka razy dziennie.
Na długich trasach rodzaj akumulatora, czy jego pojemność nie mają
dużego znaczenia.
Mając mały akumulator doładujemy go szybciej i będzie na tyle doładowany
żeby zakręcić przy następnym razie.
Za duży może być nie doładowany, przez co z biegiem czasu
będzie tracił swą pojemność znamionową i po kilku miesiącach będzie
miał gorsze parametry niż ten mniejszy, dopasowany do możliwości
alternatora.

Alternator mam 120A więc też dużego na krotkich odcinkach nie doładuje?
To juz nie wiem sam, na poczatku chcialem kupic dlatego 75Ah, potem kilku grupowiczy mowiac ze spokojnie moge kupić 95Ah i będzie doładowany nawet na krótkich trasach ukierunkowało mnie na właśnie ten większy.
Teraz z kolei znowu Ty twierdzisz ze nie będzie doładowany. Zaczyna mi bania puchnąć i już nie wiem kto ma racje.

53 Data: Listopad 13 2007 08:06:49
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik "Norbert"  napisał w
wiadomości

axial pisze:

> Ja też bardziej o praktyce....
> Pragnę przypomnieć :), że mam na myśli sytuację, w której (tak jak
autor)
> pokonujemy krótką trasę kilka razy dziennie.
> Na długich trasach rodzaj akumulatora, czy jego pojemność nie mają
> dużego znaczenia.
> Mając mały akumulator doładujemy go szybciej i będzie na tyle doładowany
> żeby zakręcić przy następnym razie.
> Za duży może być nie doładowany, przez co z biegiem czasu
> będzie tracił swą pojemność znamionową i po kilku miesiącach będzie
> miał gorsze parametry niż ten mniejszy, dopasowany do możliwości
> alternatora.

Alternator mam 120A więc też dużego na krotkich odcinkach nie doładuje?
W normalnych warunkach, na dłuższych trasach TAK,
jeśli jednak będziasz miał jakieś kłopoty z autem lub będziesz pokonywał
krótsze trasy to akumulatora nie doładujesz.
Przy mrozach jak zakręcisz kilka razy to i z godzinę będzisz musiał
pojeździć aby go doładować, a mniejszy doładuje się szybciej do 100%

To juz nie wiem sam, na poczatku chcialem kupic dlatego 75Ah, potem
75 Ah, dobry akumulator wystarczy

Lepiej kupić dobry 75Ah akumulator srebrowy, który szybciej się naładuje
na krótkiej trasie niż 90Ah tradycyjny.

ax

54 Data: Listopad 13 2007 09:00:54
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 


Lepiej kupić dobry 75Ah akumulator srebrowy, który szybciej się naładuje
na krótkiej trasie niż 90Ah tradycyjny.

ax


Ja wybieram tylko pomiedzy Centra Futura 95Ah 900A lub Centra Futura 75Ah 760A.
Ponoć właśnie futury są stworzone do aut z duzym zapotrzebowaniem na pradzik i jezdzonych na krotkich trasach. Czy sa one srebrowe tak daleko moja wiedza nie siega niestety. Poprostu wybieram miedzy tymi dwoma modelami.

55 Data: Listopad 12 2007 11:00:18
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

axial  napisał(a):


właśnie, że nie....
Rezystancja wewnętrzna coś Ci mówi?

Przy temperaturze powyzej zera nie ma praktrycznie znaczenia,
jednak podczas mrozów mniejszy akumulator naładuje się szybciej
niż ten o większej pojemności (są mniejsze straty).
Nie ma to znaczenia jeżeli jedziesz przez kilkadziesiąt minut,
jednak jak do pracy jedziesz 10-15 minut możesz nie doładować
go (szczególnie Centrę) w tak krótkim czasie.

ax

Przedziwnie to tłumaczysz....
"Do pełna" większy będzie się ładować nieco dłużej ale właśnie dzięki temu,
że większy akumulator ma mniejszą oporność wewnętrzną to będzie brał większy
prąd z alternatora i szybciej uzupełni sobie energię zużytą na rozruch.
Wolę 95% z 90 niż 100% z 60.....
Oczywiście cały czas mówimy o różnej wielkości akumulatorach ale tego samego
producenta, w tej samej technologii.
Wmak
 

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

56 Data: Listopad 12 2007 21:49:20
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik " Wmak"  napisał w wiadomości

(...)

"Do pełna" większy będzie się ładować nieco dłużej ale właśnie dzięki
temu,
że większy akumulator ma mniejszą oporność wewnętrzną to będzie brał
większy
prąd z alternatora

O ile alternator wydoli...

i szybciej uzupełni sobie energię zużytą na rozruch.
Wolę 95% z 90 niż 100% z 60.....

Ty tak, ale nie Twój akumulator...
Po kilku miesiącach to 90Ah zostanie Ci tylko na
firmowej naklejce....

ax

57 Data: Listopad 12 2007 23:07:08
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

axial pisze:

i szybciej uzupełni sobie energię zużytą na rozruch.
Wolę 95% z 90 niż 100% z 60.....

Ty tak, ale nie Twój akumulator...
Po kilku miesiącach to 90Ah zostanie Ci tylko na
firmowej naklejce....

ax

A ja wolę wiedzieć , że mam akumulator doładowany na 100% bez różnicy czy w danym tygodniu będę jeździł tylko trasy po 7km czy po 100km dziennie. Powiedzmy ze dziennie bede pokonywał trase do pracy 25km do i 25km z pracy co daje w sumie 50km.
A przy okazji chce miec pewność , że auto po postaniu powiedzmy 3 dni na mrozie odpali bezproblemowo.
I to co kolega napisał że woli 95% z 90 niż 100% z 60.. akurat ponoć teoria mowiąca o niedoładowanym wiecznie nawet ciut akumulatorze i tym ze po jakimś czasie z tego powodu zaczyna on tracić swoje parametry jest prawdziwa.
Dlatego zadam ponownie pytanie, posiadając silnik 1,9TDi, alternator na którym na tabliczce boscha widnieje 120A, prąd ładowania wynoszący 14,50 przy włączonym silniku, 14,37 przy włączonych dodatkowo wszystkich odbiornikach prądu ( tylna szyba grzana, radio, cdradio, światła mijania, podgrzewanie siedzeń i dmuchawa na max ) który akumulator powinienem wybrac.
Centra Futura 75Ah 760A za 414zł czy Centra Futura 95Ah 900A za 510zł.

58 Data: Listopad 13 2007 00:48:59
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Norbert  napisał(a):

Dlatego zadam ponownie pytanie, posiadając silnik 1,9TDi, alternator na
którym na tabliczce boscha widnieje 120A, prąd ładowania wynoszący 14,50
przy włączonym silniku, 14,37 przy włączonych dodatkowo wszystkich




Dalej mylisz pojęcia - te 120 Amperów to jest maksymalne natężenie PRĄDU,
jakie alternator może dać przy NAPIĘCIU nie mniejszym, niż ok 14,4 woltów,
co daje MOC (napięcie x natężenie) ponad 1700 Watów.
Czy te wszystkie elektryczne wynalazki w Twoim aucie pobierają tyle mocy ?
Zawsze wszystko jest włączone ?
Gdybyś te swoje całe 120A chciał wepchnąć w akumulator (co nie jest takie
łatwe, bo alternator musiałby dawać ponad 20V a regulator pilnuje napięcia
14.4V) to po ok dwóch minutach zacząłby kipieć elektrolit a po dalszych
kilku minutach akumulator by prawdopodobnie wybuchł.
Do utrzymania w stanie naładowanym akumulatora 100Ah spokojnie wystarczy z
10A prądu ładowania a tyle, nawet po włączeniu całej elektryki, akumulator w
kazdym aucie jest w stanie zapewnić.
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

59 Data: Listopad 13 2007 00:52:28
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Poprawka w ostatnim zdaniu:

Dalej mylisz pojęcia - te 120 Amperów to jest maksymalne natężenie PRĄDU,
jakie alternator może dać przy NAPIĘCIU nie mniejszym, niż ok 14,4 woltów,
co daje MOC (napięcie x natężenie) ponad 1700 Watów.
Czy te wszystkie elektryczne wynalazki w Twoim aucie pobierają tyle mocy ?
Zawsze wszystko jest włączone ?
Gdybyś te swoje całe 120A chciał wepchnąć w akumulator (co nie jest takie
łatwe, bo alternator musiałby dawać ponad 20V a regulator pilnuje napięcia
14.4V) to po ok dwóch minutach zacząłby kipieć elektrolit a po dalszych
kilku minutach akumulator by prawdopodobnie wybuchł.
Do utrzymania w stanie naładowanym akumulatora 100Ah spokojnie wystarczy z
10A prądu ładowania a tyle, nawet po włączeniu całej elektryki, ALTERNATOR w
kazdym aucie jest w stanie zapewnić.                           -- -- -- -- -- -- -

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

60 Data: Listopad 13 2007 02:46:34
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

  Wmak pisze:

Poprawka w ostatnim zdaniu:

Dalej mylisz pojęcia - te 120 Amperów to jest maksymalne natężenie PRĄDU, jakie alternator może dać przy NAPIĘCIU nie mniejszym, niż ok 14,4 woltów, co daje MOC (napięcie x natężenie) ponad 1700 Watów.
Czy te wszystkie elektryczne wynalazki w Twoim aucie pobierają tyle mocy ?
Zawsze wszystko jest włączone ?
Gdybyś te swoje całe 120A chciał wepchnąć w akumulator (co nie jest takie łatwe, bo alternator musiałby dawać ponad 20V a regulator pilnuje napięcia 14.4V) to po ok dwóch minutach zacząłby kipieć elektrolit a po dalszych kilku minutach akumulator by prawdopodobnie wybuchł.
Do utrzymania w stanie naładowanym akumulatora 100Ah spokojnie wystarczy z 10A prądu ładowania a tyle, nawet po włączeniu całej elektryki, ALTERNATOR w kazdym aucie jest w stanie zapewnić.                           -- -- -- -- -- -- -


Czyli nieprawdą jest że jeżdżąc na odcinkach krótkich i mało akumulator 95Ah bedzie niedoładowany?  Czyli nie ma różnicy czy włoże 75Ah czy 95Ah bo obydwa będą doładowane w 100% tyle że ten większy bedzie miał większy zapas mocy?
Ja naprawde juz zgłupiałem i nie wiem czy kupic 95Ah czy 75Ah bo co chwile słysze inne zdanie.
Jedni mowia ze 75 bo 95 bedzie niedoladowana gdyz jezdzac na krotkich odcinkach szybciej podładuje mi sie 75 a 95 moze nie nadążać sie podładowywać do 100% i mniejszy aku naładuje się szybciej.
Inni że 95 bo bedzie doladowana tak samo jak 75 a z zapasem mocy.
No zwariować idzie :-(
Teoria:
  To samo auto dwa akumulatory wstawione jeden po drugim.
75Ah , uruchomienie , przejechanie 10km, zatrzymanie
ta sama operacja z 95Ah.
Obydwa po sprawdzeniu jakimś super hiper miernikiem bądą pokazywały 100% naładowania czy moze 75 przez te 10km naładuje sie do pełna a 95 potrzeba by było do pełnego naładowania jeszcze kilka kilometrow.
Przepraszam ze tak wszystko rozwlekle i dociekliwie ale chce kupic raz a dobrze.

61 Data: Listopad 13 2007 00:24:47
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

axial  napisał(a):

Użytkownik " Wmak"  napisał w wiadomości

(...)
> "Do pełna" większy będzie się ładować nieco dłużej ale właśnie dzięki
temu,
> że większy akumulator ma mniejszą oporność wewnętrzną to będzie brał
większy
> prąd z alternatora

O ile alternator wydoli...

> i szybciej uzupełni sobie energię zużytą na rozruch.
> Wolę 95% z 90 niż 100% z 60.....

Ty tak, ale nie Twój akumulator...
Po kilku miesiącach to 90Ah zostanie Ci tylko na
firmowej naklejce....

ax

Przestań wreszcie z maniackim uporem powtarzać zasłyszane gdzieś głupoty i
może jeszcze raz przeczytaj, co piszą wykształceni i doświadczeni w
dziedzinie elektrotechniki ludzie.
Jeśli wiesz, co to są wolty, ampery, amperogodziny i przypadkiem znasz i
rozumiesz prawo Ohma to może do Ciebie dotrze, że "nadwymiarowy" akumulator
w aucie ma same zalety - poza wagą i ceną.
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

62 Data: Listopad 13 2007 07:59:37
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: axial 

Użytkownik " Wmak"  napisał w wiadomości

(...)

Przestań wreszcie z maniackim uporem powtarzać zasłyszane gdzieś głupoty i
może jeszcze raz przeczytaj, co piszą wykształceni i doświadczeni w
dziedzinie elektrotechniki ludzie.
Jeśli wiesz, co to są wolty, ampery, amperogodziny i przypadkiem znasz i
rozumiesz prawo Ohma to może do Ciebie dotrze, że "nadwymiarowy"
akumulator
w aucie ma same zalety - poza wagą i ceną.

Mam wrażenie, że twoja wiedza opiera się na zasłyszanych internetowych
opiniach...
Takich, jak np. im silnik ma więcej mocy, tym pojazd nim napędzany będzie
jechał szybciej :)
Jeżeli nie stać Cię na naukowe wywody to polecam rozmowę z taksówkarzami,
którzy mają doświadczenie praktyczne z różnymi markami akumulatorów
i też stosują dwie metody:
1) Kupują co roku nowy, tani akumulator
2) Kupują markowy, zaawansowany technologicznie dobry akumulator
który jest w stanie w krótkim czasie przyjąć duży ładunek.

Moim zdaniem 75Ah akumulator powinien spokojnie wystarczyć;
w swoim poprzednim "bolidzie" również miałem pełno elektroniki
w fotelach, podgrzewane szyby przód+tył, climatronik, przedłużone
działanie świec żarowych etc. i w nim był akumulator 55Ah,
który to wszystko zasilał.
Oczywiście w każdym autku te urządzenia są wyłączone jak
nie pracuje silnik. Akumulator służy do rozruch u silnika i
w sprawnym autku powinien wystarczyć do jego uruchomienia.
Jeżeli masz np. padniętą pompę wtryskową czy zapowietrza Ci się
układ paliwowy i trzeba czasem i kilkanaście  razy rozrusznikiem
zakręcić to nie jest to wina akumulatora, a przy takim traktowaniu
to i 110Ah padnie (no może zakręci raz więcej...)
Jeżeli chodzi o czas stania na parkingu.
Jeżeli np. 75 Ah wytrzymuje tydzień to 90Ah wytrzyma
tydzień + 1 dzień, o ile będzie w pełni naładowany.
Teraz jest problem dla autora, czy opłaca się za ten jeden dzień
zapłacić 25% więcej ceny akumulatora.

Moim zdaniem 70-75 Ah spokojnie wystarczy.

Akumulator to nie wszystko!
Do prawidłowego działania/ładowania potrzebny jest
dobrany układ alternator/regulator napięcia który
steruje alternatorem. W pewnych warunkach (wysokie obroty,
niska/ wysoka temperatura, mocno rozładowany i "głodny"
akumulator o dużej pojemności jedna z tych rzeczy może nie wytrzymać
a wtedy pozbywasz się kolejnych stówek.

Za duży akumulator może zakłócić ten układ a nawet
go uszkodzić. Jeżeli nie jesteś świadomy takich
(podstawowych) rzeczy to dalsza dyskusja z Tobą
 niema sensu..

ax

63 Data: Listopad 13 2007 08:58:31
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

axial pisze:

Akumulator to nie wszystko!
Do prawidłowego działania/ładowania potrzebny jest
dobrany układ alternator/regulator napięcia który
steruje alternatorem. W pewnych warunkach (wysokie obroty,
niska/ wysoka temperatura, mocno rozładowany i "głodny"
akumulator o dużej pojemności jedna z tych rzeczy może nie wytrzymać
a wtedy pozbywasz się kolejnych stówek.

Za duży akumulator może zakłócić ten układ a nawet
go uszkodzić. Jeżeli nie jesteś świadomy takich
(podstawowych) rzeczy to dalsza dyskusja z Tobą
 niema sensu..

ax



Widzisz wyraznie napisalem ze uklad ładowania mam w pelni sprawny w aucie. Ze ładowanie mam 14,50 - 14,37 w zaleznosci od ilosci wlaczonych naraz odbiornikow czyli chyba mozna powiedziec ze ładowanie mam na dobrym poziomie.
Do tej pory poprostu jezdzilem na duzej ( 92Ah ) centrze i bylo ok choc do golfa z silnikiem TDi podobno wystarcza mniejszy. Nie mialem okazji sie o tym przekonac bo aku z ktorym sprowadzilem auto byl owszem maly bo 62Ah i tylko 400A uderzenia ale byl wsadzony tylko na sztuke bo raz ze za maly prad uderzenia jak na diesla a dwa poprosru stary. Aktualnie uzywalem go do podtzymywania napiecia podczas koniecznosci wyjecia wlasciwgo akumulatora do ładowania.
Tak jak powiedzmy 3 lata temu wsadzilem tą 92Ah centre tak bylo ok az do dnia kiedy poprostu akumulator sie zestarzal ( ma juz 5 lat )
Stad tez pojawil sie u mnie dylemat zakupu nowego aku. I jako ze mialem duzy to postanowilem kupic tez duzy 95Ah Centra futura. Podstawa po akumulator w moim golfie jest akurat wielkosci takiego duzego akumulatora i nie wiem dlaczego , czy producent przewidzial tak duzy akumulator czy sam nie wiem. Potem zaczalem sie obawiac czy pad mojego akumulatora nie byl spowodowany tym ze jezdze na krotkich odcinkach i poprostu mogl byc niedoladowany. Ale to byly tylko moje domysly bo aku odpala nadal za pierwszym razem jesli codziennie auta uzywam ale z odczuwalnym porannym słabszym odpaleniem. Stad tez zaczalem myslec o mniejszym aku 75Ah bo poinformowano mnie ze taki mniejszy szybciej " zregeneruje " to co z niego pobrano na rozruch itp. Na grupie powiedziano mi ze skoro mam mozliwosc wlozenia duzego aku to taki ladowac i sie o nic nie martwic , ze bedzie doladowany tak samo dobrze i szybko jak ten mniejszy.
Stad tez moje dylematy ze juz nie wiem co kupic. Ze wolalbym wiekszy bo ma zapas mocy i prad rozruchowy 900A w porownaniu do mniejszego 760A ale nie chcialbym zeby sie okazalo ze auto nie nadaza go ładować. Mniejszy z kolei tanszy ale czy wystarczy, czy bedzie tak samo dobry pod wzgledem mozliwosci jak ten 92Ah. Poza tym skad u mnie w aucie solidna polka mieszczaca spokojnie duzy akumulator na ktorej mniejszy wyglada jakby tam nie pasowal bo polka wystaje pusta po 5cm z przodu i z tylu.
wiec nie wiem dlaczego piszesz o mojej nieświadomości i ze dalsza dyskusja nie ma sensu skoro pisalem wyraznie ze uklad ladowania wydaje mi sie w porzadku u mnie w aucie biorac pod uwage pomiar ładowania itp.

64 Data: Listopad 11 2007 15:55:10
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Dodam może do dyskusji ze miejsce na akumulator w aucie mam "duze".
Znaczy podstawa pod akumulator jest wymiarow duzego akumulatora takiego 92-95Ah. Jak włożyłem 62Ah na chwile to wygladał jakoś malutko z wystającymi po lewej i prawej stronie 5cm podstawy.

65 Data: Listopad 10 2007 19:54:36
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Saturday, November 10, 2007, 7:38:39 PM, you wrote:

akumulator wstawia sie o najwiekszej pojemnosci jaki wejdzie
Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

Po to, żeby w razie potrzeby móc skorzystać z tych zalet.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

66 Data: Listopad 10 2007 20:36:48
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sat, 10 Nov 2007 19:54:36 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello J,
akumulator wstawia sie o najwiekszej pojemnosci jaki wejdzie
Ma to pare zalet, ale jak pisalem - jesli nie widac roznicy to po co
przeplacac ? :-)

Po to, żeby w razie potrzeby móc skorzystać z tych zalet.

Raz na dwa lata to mozesz kogos poprosic o popchniecie :-)

J.

67 Data: Listopad 11 2007 00:26:09
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Bartek 

Użytkownik "staszek"  napisał w wiadomości

akumulator wstawia sie o najwiekszej pojemnosci jaki wejdzie

Hm, moze jest jak piszesz, ale w kaszlu [z alternatorem], kolega wstawil tak
jak mowisz. nowy o wiekszej pojemnosci aku. akumulator zasiarczyl mu sie po
stosunkowo niedlugim czasie. wymieniony zostal na nominalna pojemnosc, ii
teraz chyba 3 rok już pracuje bez problemow i bez doladowan.

--
Pozdrawiam, Bartek

68 Data: Listopad 11 2007 00:49:36
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Bartek pisze:

akumulator wstawia sie o najwiekszej pojemnosci jaki wejdzie

Hm, moze jest jak piszesz, ale w kaszlu [z alternatorem], kolega wstawil tak jak mowisz. nowy o wiekszej pojemnosci aku. akumulator zasiarczyl mu sie po stosunkowo niedlugim czasie. wymieniony zostal na nominalna pojemnosc, ii teraz chyba 3 rok już pracuje bez problemow i bez doladowan.


No właśnie mnie się też wydaje ze teoria o wkładaniu jak najwiekszy wejdzie to pomyłka. Przecież wtedy wszyscy by wkładali "krowy" a jakoś tego nie robią , jakoś ma znaczenie to jaki jest alternator , silnik itp.

69 Data: Listopad 11 2007 01:34:34
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 00:49:36 +0100,  Norbert wrote:

No właśnie mnie się też wydaje ze teoria o wkładaniu jak najwiekszy

Wydaje ci sie.

wejdzie to pomyłka. Przecież wtedy wszyscy by wkładali "krowy" a jakoś
tego nie robią , jakoś ma znaczenie to jaki jest alternator , silnik itp.

Cena, wymiary, masa ..

J.

70 Data: Listopad 11 2007 01:51:03
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

J.F. pisze:

On Sun, 11 Nov 2007 00:49:36 +0100,  Norbert wrote:
No właśnie mnie się też wydaje ze teoria o wkładaniu jak najwiekszy

Wydaje ci sie.

wejdzie to pomyłka. Przecież wtedy wszyscy by wkładali "krowy" a jakoś tego nie robią , jakoś ma znaczenie to jaki jest alternator , silnik itp.

Cena, wymiary, masa ..

J.

No gdyby w każdym aucie można było montować "krowe" to i miejsce na aku by wieksze robiono. Masa... no już nie dramatyzujmy, masa akumulatora małego do dużego to powiedzmy 2x a dla auta to akurat zadna roznica.
Wytłumacz mi w takim razie dlaczego majac w poprzednim aucie akumulator 62Ah było wszystko ok. A jak włożyłem akumulator 92Ah to po około tygodniu zaczęły się problemy z paleniem bo jakby siły nie miał kręcić.
Wtedy właśnie elektryk samochodowy powiedział mi w serwisie boscha ze włożyłem za duzy aku i w związku z tym ze jeżdżę na krotkich odcinkach czesciej niz na dłuższych alternator nie nadarza naładować akumulatora tak szybko jak poprzedniego 62 amperogodzinowego. Od razu mowie ze ten 62Ah uległ uszkodzeniu mechanicznemu a nie związanemu z eksploatacją. Poprostu nie chce mi sie wierzyc ze do kazdego auta im wiekszy tym lepiej bo pojemniejszy. Jest przeciez coś takiego jak wydajność prądowa ( nie wiem czy dobrze nazywam ) alternatora i zwłaszcza teraz kiedy juz jezdzimy na swiatlach non stop i temperatury coraz nizsze chyba ma to znaczenie.

71 Data: Listopad 11 2007 19:02:37
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 01:51:03 +0100,  Norbert wrote:

J.F. pisze:
wejdzie to pomyłka. Przecież wtedy wszyscy by wkładali "krowy" a jakoś
tego nie robią , jakoś ma znaczenie to jaki jest alternator , silnik itp.

Cena, wymiary, masa ..

No gdyby w każdym aucie można było montować "krowe" to i miejsce na aku
by wieksze robiono.

No i w niektorych jest, w innych i tak za ciasno.

Masa... no już nie dramatyzujmy, masa akumulatora
małego do dużego to powiedzmy 2x a dla auta to akurat zadna roznica.

Ale lepiej sie pochwalic 11.9s niz 12.0 do setki

Wytłumacz mi w takim razie dlaczego majac w poprzednim aucie akumulator
62Ah było wszystko ok. A jak włożyłem akumulator 92Ah to po około
tygodniu zaczęły się problemy z paleniem bo jakby siły nie miał kręcić.
Wtedy właśnie elektryk samochodowy powiedział mi w serwisie boscha ze
włożyłem za duzy aku i w związku z tym ze jeżdżę na krotkich odcinkach
czesciej niz na dłuższych alternator nie nadarza naładować akumulatora
tak szybko jak poprzedniego 62 amperogodzinowego.

I wsadziles z powrotem 62A i bylo dobrze ?
A ten 92A w innym aucie tez sobie radzil ?

Dobrze ci Roman pisal - akumulator w samochodzie jest naladowany,
trzeba tylko uzupelnic straty na rozruch. Pradem w zasadzie dowolnym,
byle odpowiednio dlugo.

W dodatku alternator w znikomym stopniu kontroluje prad ladowania.
Po prostu regulator pilnuje zeby bylo 14.5V w instalacji,
a ile amperow akumulator sobie wtedy wezmie to juz jego sprawa.
Gorzej na niskich obrotach, gdy wydajnosc alternatora spada i moze sie
okazac za mala. A i tak nie ma to zwiazku z pojemnoscia akumulatora.

Przypadek jeden na milion ze bilans pradowy auta jest napiety, i prad
samorozladowania akumulatora zacznie w nim odgrywac znaczaca role.

Zazwyczaj bedzie tak ze wiekszy akumulator latwiej silnik zapali,
potem sie wiekszym pradem doladowuje, a nawet jak pradu brak,
to na dluzej starczy - i sie naladuje np po 6 dniach jak
dluzej pojedziesz, a mniejszy juz po 5 dniach odmowi.

J.

72 Data: Listopad 11 2007 19:40:13
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

J.F. pisze:

No gdyby w każdym aucie można było montować "krowe" to i miejsce na aku by wieksze robiono.

No i w niektorych jest, w innych i tak za ciasno.
W moim jest miejsce na krowe.

Masa... no już nie dramatyzujmy, masa akumulatora małego do dużego to powiedzmy 2x a dla auta to akurat zadna roznica.

Ale lepiej sie pochwalic 11.9s niz 12.0 do setki
O tak , to jest dla niektorych pewnie argument :-)

Wytłumacz mi w takim razie dlaczego majac w poprzednim aucie akumulator 62Ah było wszystko ok. A jak włożyłem akumulator 92Ah to po około tygodniu zaczęły się problemy z paleniem bo jakby siły nie miał kręcić.
Wtedy właśnie elektryk samochodowy powiedział mi w serwisie boscha ze włożyłem za duzy aku i w związku z tym ze jeżdżę na krotkich odcinkach czesciej niz na dłuższych alternator nie nadarza naładować akumulatora tak szybko jak poprzedniego 62 amperogodzinowego.

I wsadziles z powrotem 62A i bylo dobrze ?
A ten 92A w innym aucie tez sobie radzil ?
Nie wsadziłem tego 62 bo umarł ze starości.
W innym aucie tego 92 nie mialem okazji testować , znaczy sporo wczesniej w beczce chodził i bylo ok ale był wtedy młodszy o jakies 3 lata.


W dodatku alternator w znikomym stopniu kontroluje prad ladowania.
Po prostu regulator pilnuje zeby bylo 14.5V w instalacji,
a ile amperow akumulator sobie wtedy wezmie to juz jego sprawa.
Gorzej na niskich obrotach, gdy wydajnosc alternatora spada i moze sie
okazac za mala. A i tak nie ma to zwiazku z pojemnoscia akumulatora.
U mnie i na niskich obrotach i na wysokich pokazuje 14,49..14,50 a jak włącze wszystkie odbiorniki pradu na maxa to spada do 14,38..14,43

73 Data: Listopad 11 2007 22:37:20
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 19:40:13 +0100,  Norbert wrote:

J.F. pisze:
Wytłumacz mi w takim razie dlaczego majac w poprzednim aucie akumulator
62Ah było wszystko ok. A jak włożyłem akumulator 92Ah to po około
tygodniu zaczęły się problemy z paleniem bo jakby siły nie miał kręcić.
Wtedy właśnie elektryk samochodowy powiedział mi w serwisie boscha ze
włożyłem za duzy aku

I wsadziles z powrotem 62A i bylo dobrze ?
A ten 92A w innym aucie tez sobie radzil ?
Nie wsadziłem tego 62 bo umarł ze starości.
W innym aucie tego 92 nie mialem okazji testować , znaczy sporo
wczesniej w beczce chodził i bylo ok ale był wtedy młodszy o jakies 3 lata.

Innymi slowy nic nie wiemy, a elektryk pewnie jest d* :-)

W dodatku alternator w znikomym stopniu kontroluje prad ladowania.
Po prostu regulator pilnuje zeby bylo 14.5V w instalacji,
a ile amperow akumulator sobie wtedy wezmie to juz jego sprawa.

U mnie i na niskich obrotach i na wysokich pokazuje 14,49..14,50 a jak
włącze wszystkie odbiorniki pradu na maxa to spada do 14,38..14,43

No to mamy ten przypadek. I teraz jest spora szansa ze wiekszy
akumulator wezmie nieco wiekszy prad i szybciej sie naladuje.

J.

74 Data: Listopad 11 2007 23:55:46
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

J.F. pisze:

U mnie i na niskich obrotach i na wysokich pokazuje 14,49..14,50 a jak włącze wszystkie odbiorniki pradu na maxa to spada do 14,38..14,43

No to mamy ten przypadek. I teraz jest spora szansa ze wiekszy
akumulator wezmie nieco wiekszy prad i szybciej sie naladuje.

J.

No prawie mnie przekonałeś , nawet już zacząłem szukać tej futury 95Ah 900A w ludzkiej cenie ale najtaniej 520 + przesyłka chyba ze jeden człowiek mi jutro poda nizsza cene u mnie na miejscu.

75 Data: Listopad 12 2007 00:31:23
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 23:55:46 +0100,  Norbert wrote:

No prawie mnie przekonałeś , nawet już zacząłem szukać tej futury 95Ah
900A w ludzkiej cenie ale najtaniej 520 + przesyłka chyba ze jeden
człowiek mi jutro poda nizsza cene u mnie na miejscu.

Ja nie wiem czy musisz sie upierac na Future akurat.

Najtanszy 90Ah tez pewnie bedzie dobry ..

J.

76 Data: Listopad 12 2007 01:01:42
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

J.F. pisze:
  > Ja nie wiem czy musisz sie upierac na Future akurat.


Najtanszy 90Ah tez pewnie bedzie dobry ..

J.



Widzisz najtansze maja slabsze duzo prady rozruchowe, albo firma nieznana. Owszem podobno ciut od Futury jest tansza Varta ale w testach ktore czytałem to Centra była ciut wyzej. Roznica w cenie tych tanich i Futury to powiedzmy 100zł. Akumulator kupuje sie na około 5 latek. Futura jest ponoc lepiej przystosowana i zalecana do aut czesto poruszajacych sie na krotkich odcinkach ( prawda czy falsz nie wiem ) a jednym co przemawia tez za Futurą to 3 lata gwarancji podczas kiedy inne maja max 2 i pakiet assistance ktory nie musi ale moze sie przydac jak stane na drodze w najmniej oczekiwanym momencie , jesli to wina akumulatora chwytam za telefon i spokojnie czekam sobie na pana ktory mi auto przyjedzie i odpali jak trzeba a nie biegam po drodze machajac rekami jak fredi kruger szukajac auta na podczepienie akumulatora a inni kierowcy patrza na mnie jak na wariata.
I jeszcze jedna sprawa. Jakbym miał kasy jak lodu to kupowalbym bez zastanowienia i najwyzej wywalal po miesiacu i kupowal leprzy. Ale niestety cierpie raczej na niedobory gotowki a jak juz sie nieraz przekonałem biednego nie stac na oszczedzanie.
Pozdrawiam.

PS. tak z ciekawosci jak bys mial wybor miedzy Futurą i Bosch w podobnej cenie co bys wybral ?

77 Data: Listopad 12 2007 08:15:06
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: J.F. 

On Mon, 12 Nov 2007 01:01:42 +0100,  Norbert wrote:

J.F. pisze:
 > Ja nie wiem czy musisz sie upierac na Future akurat.

Najtanszy 90Ah tez pewnie bedzie dobry ..

Widzisz najtansze maja slabsze duzo prady rozruchowe,

Ja mysle ze nawet ten slaby 90Ah bedzie porownywalny z dobrym
62Ah, ktory miales.

albo firma nieznana.

Owszem. Ale sama firma nie pokreci

jednym co przemawia tez za Futurą to 3 lata gwarancji podczas kiedy inne
maja max 2

Spytaj sie najpierw czy komus zwrocili czy klient jest zawsze winny
:-)

i pakiet assistance ktory nie musi ale moze sie przydac jak

A to owszem..

stane na drodze w najmniej oczekiwanym momencie , jesli to wina
akumulatora chwytam za telefon i spokojnie czekam sobie na pana ktory mi
auto przyjedzie i odpali jak trzeba a nie biegam po drodze machajac
rekami jak fredi kruger szukajac auta na podczepienie akumulatora a inni
kierowcy patrza na mnie jak na wariata.

roznie z tym bywa, ale na pana to mozesz czasem dlugo czekac.

niestety cierpie raczej na niedobory gotowki a jak juz sie nieraz
przekonałem biednego nie stac na oszczedzanie.

PS. tak z ciekawosci jak bys mial wybor miedzy Futurą i Bosch w podobnej
cenie co bys wybral ?

Ja tam wybralem Jenox, Titan. Na razie zapala.

J.

78 Data: Listopad 11 2007 02:04:49
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Cytat z akumulatory.pl
http://www.carfocus.pl/index.php?aid=2322

Pojemność akumulatora
Im większa pojemność, tym dłużej możemy kręcić rozrusznikiem, o ile oczywiście akumulator będzie odpowiednio doładowywany. Dla przykładu, pojemność 44 Ah oznacza, że przez 10 h można pobierać prąd o natężeniu 4,4 A. Akumulatora o zbyt dużej pojemności nie można montować w "słabych" autach, w których alternator nie jest do tego przystosowany.

79 Data: Listopad 11 2007 08:57:02
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Norbert  napisał(a):

Cytat z akumulatory.pl
http://www.carfocus.pl/index.php?aid=2322

Pojemność akumulatora
Im większa pojemność, tym dłużej możemy kręcić rozrusznikiem, o ile
oczywiście akumulator będzie odpowiednio doładowywany. Dla przykładu,
pojemność 44 Ah oznacza, że przez 10 h można pobierać prąd o natężeniu
4,4 A. Akumulatora o zbyt dużej pojemności nie można montować w
"słabych" autach, w których alternator nie jest do tego przystosowany.

Powtarzasz zasłyszane gdzieś opinie....
Prąd łądowania niewiele zależy od nominalnej wydajności akumulatora
(praktycznie każdy współczesny ma wystarczającą, z bardzo dużym zapasem
wydajność),tylko od napięcia, jakie ten alternator daje (sprawdzać przy
włączonych, zgodnie z PORD, światłach).
Powinien dawać ponad 14.0, optymalnie 14.4V przy średnich temperaturach
otoczenia.
Kiedyś (dzisiaj pewno też) producenci samochodów instalowali różne
alternatory a przynajmniej różne regulatory napięcia w zależności od kraju
przeznaczenia auta - na ciepłe kraje poniżej 14V, na zimne conajmniej 14.4V.
Nawet tak opluwane samochody Daewoo mają teraz bardzo dobrze skompensowane
termicznie regulatory napięcia.
Jeździłem kilkoma z podłączonym na stałe woltomierzem i okazało się, że po
uruchomieniu silnika w ujemnych temperaturach na początku alternatory dają
ok 14.7V i w czasie rozgrzewania silnika z alternatorem to napięcie spada do
ok 14.4V.
W letnie upały, w korkach, napięcie zmniejszało się do 13.8, nawet 13,5V -
konstruktor zadbał, by nie wygotowywać akumulatora.

Akumulator nie pobiera 80-120A !
Przez chwilę po odpaleniu silnika, nawet po ciężkim starcie, akumulator
bierze kilkanascie, max ze 20A a potem siła elektromotoryczna akumulatora
rośnie a prąd spada do kilku A.
Regulator napięcia stabilizuje napięcie na wyjściu alternatora, oporność
połaczenia z akumulatorem jest znikoma więc większy akumulator (o mniejszej
wewnętrznej oporności) będzie pobierał większy prąd i doładuje się w czasie
niewiele dłuższym, niż ten mniejszy - szybciej uzupełni to, co zostało
zużyte na odpalanie silnika.

Moja żona przed kilkunastu laty jeździła Peugeotem 305 z silnikiem diesla, z
akumularorem 90Ah, na stałej trasie ponżej 1 km, (do roboty i z powrotem),
czasem kilkanaście km.
Nigdy nie zabrakło prądu na rozruch, nawet w mrozy.

Ktoś w tym wątku pisał o kłopotach z akumulatorem w Maluchu - alternator w
tym autku to było nieporozumienie - regulator napięcia, żywcem wzięty z
tropikalnej włoskiej wersji dawał (przy włączonych światłach) ok 13.2 -
13.5V.
W dodatku na wolnych obrotach (mimo, że lampka kontrolna nie świeciła)
napięcie spadało poniżej 12V - nie było ładowania, dodatni bilans prądu przy
włączonych światłach mijania pojawiał się przy jeździe na czwartym biegu
(dla testu) powyżej ok. 45km/h.
Wcześniej jeździłem maluchem ze słabowitą prądnicą i po odpowiednim
wyregulowaniu mechanicznego "reglera" nie miałem kłopotów z "nadwymiarowym"
akumulatorem 45Ah.
Gdy kupiłem kolejne autko z alternatorem to po jesiennej jeździe na
światłach, przy pierwszych przymrozkach mocno się zdziwiłem, że nie mogę
odpalić.
Przerobiłem regulator napięcia (dodatkowa dioda) by dawał w zimę 14.4V i już
nigdy autko nie zawiodło mnie.
Wmak
 


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

80 Data: Listopad 11 2007 15:52:23
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

  Wmak pisze:

Norbert  napisał(a):
Cytat z akumulatory.pl
http://www.carfocus.pl/index.php?aid=2322

Pojemność akumulatora
Im większa pojemność, tym dłużej możemy kręcić rozrusznikiem, o ile oczywiście akumulator będzie odpowiednio doładowywany. Dla przykładu, pojemność 44 Ah oznacza, że przez 10 h można pobierać prąd o natężeniu 4,4 A. Akumulatora o zbyt dużej pojemności nie można montować w "słabych" autach, w których alternator nie jest do tego przystosowany.

Powtarzasz zasłyszane gdzieś opinie....
Prąd łądowania niewiele zależy od nominalnej wydajności akumulatora (praktycznie każdy współczesny ma wystarczającą, z bardzo dużym zapasem wydajność),tylko od napięcia, jakie ten alternator daje (sprawdzać przy włączonych, zgodnie z PORD, światłach). Powinien dawać ponad 14.0, optymalnie 14.4V przy średnich temperaturach otoczenia.

U mnie na mierniku pokazuje 14,50 na odpalonym silniku zimnym prąd ładowania na klemach podłączonych do akumulatora. Po włączeniu świateł, dmuchawy na maxa , podgrzewania tylnej szyby , radia , cbradia pokazuje 14,39 - 14,42. Podniesienie obrotow silnika nie wpłynęło na podniesienie tej wartości. Więc co, mimo ze jezdze na krótkich odcinkach ( poki co ) to kupować np centra futura 95Ah 900A  by mieć "zapas" na zime czy wystarczy 75Ah 760A?  ten mniejszy kosztuje 415zł , większy 550zł.
Czy warto wydać różnice na ten większy?
Chce być spokojny ze akumulator bedzie doładowany jak trzeba a nie martwic sie ze z racji niedoładowania zejdie mi po roku czy dwoch.

81 Data: Listopad 11 2007 16:44:36
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 11 Nov 2007 15:52:23 +0100, Norbert
 wrote:

14,39 - 14,42. Podniesienie obrotow silnika nie wpłynęło na podniesienie
tej wartości. Więc co, mimo ze jezdze na krótkich odcinkach ( poki co )
to kupować np centra futura 95Ah 900A  by mieć "zapas" na zime czy
wystarczy 75Ah 760A?  ten mniejszy kosztuje 415zł , większy 550zł.
Czy warto wydać różnice na ten większy?

To sam oceń. Różnicy w ładowaniu nie będzie, natomiast 20 dodatkowych
amperogodzin przy wielkim mrozie może Ci uratować d...

Chce być spokojny ze akumulator bedzie doładowany jak trzeba a nie
martwic sie ze z racji niedoładowania zejdie mi po roku czy dwoch.

Bedzie doładowywany.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

82 Data: Listopad 12 2007 06:18:46
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor:

No i reszta dylematu.
Aku ładował się zalany wodą destylowana przez dwie doby. Potem dobę
stał sobie.
Dziś chciałem jechać po elektrolit więc sprawdziłęm prąd i pokazało
12,58.
Włożyłem aku do auta i odpalił za pierwszym razem ( zalany wodą
destylowaną )
Pojechalem na nim po elektrolit ( gasiłem kilka razy przed sklepami ),
wrocilem, wylałem destylowaną , zalałem elektrolitem. Oczko kontrolne
po zalaniu elektrolitem zrobilo sie lekko zielone a wczesniej bylo
czarne - tylko po wylaniu płynu białe.
Teraz wstawiłem go na ładowanie prądem 12,55.
I sam juz nie wiem czy kupować nowy aku czy liczyć na to że ten bedzie
ok?
Wielka rozterka.
Co Wy na to?

83 Data: Listopad 12 2007 15:27:46
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 12 Nov 2007 06:18:46 -0800,  wrote:

Dziś chciałem jechać po elektrolit więc sprawdziłęm prąd i pokazało
12,58.

12,58 czego?

Teraz wstawiłem go na ładowanie prądem 12,55.

12,55 czego?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

84 Data: Listopad 12 2007 15:31:29
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 12 Nov 2007 06:18:46 -0800,  wrote:

Dziś chciałem jechać po elektrolit więc sprawdziłęm prąd i pokazało
12,58.

12,58 czego?

Teraz wstawiłem go na ładowanie prądem 12,55.

12,55 czego?

V

85 Data: Listopad 12 2007 14:38:23
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Norbert  napisał(a):

Adam Płaszczyca pisze:
> On Mon, 12 Nov 2007 06:18:46 -0800,  wrote:
>
>> Dziś chciałem jechać po elektrolit więc sprawdziłęm prąd i pokazało
>> 12,58.
>
> 12,58 czego?
>
>> Teraz wstawiłem go na ładowanie prądem 12,55.
>
> 12,55 czego?

V

Zdolny jesteś, biorąc się do tej roboty a nie odróżniając voltów od amperów,
napięcia od natężenia prądu....
Wmak


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

86 Data: Listopad 12 2007 15:40:30
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

  Wmak pisze:

Teraz wstawiłem go na ładowanie prądem 12,55.
12,55 czego?

Tutaj pomylka , powinienem wpisac 14,55 czyli tyle ile u mnie ma ładowania alternator

Zdolny jesteś, biorąc się do tej roboty a nie odróżniając voltów od amperów, napięcia od natężenia prądu....
Wmak

Zdolny , niezdolny , nie znam sie bo nigdy nie bylo mi potrzebne, poprostu probuje uratowac akumulator.

87 Data: Listopad 12 2007 14:50:16
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Wmak 

Norbert  napisał(a):


> Zdolny jesteś, biorąc się do tej roboty a nie odróżniając voltów od
amperów,
> napięcia od natężenia prądu....
> Wmak

Zdolny , niezdolny , nie znam sie bo nigdy nie bylo mi potrzebne,
poprostu probuje uratowac akumulator.


To nie był zarzut tylko pochwała, bo szybko się uczysz.
A obawiam się, że sporo "profesjonalnych" elektryków samochodowych
też tych pojęć nie rozróżnia i potem gadają głupoty
o "niedoładowaniu za dużego akumulatora".
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

88 Data: Listopad 12 2007 16:13:24
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

  Wmak pisze:

To nie był zarzut tylko pochwała, bo szybko się uczysz.
A obawiam się, że sporo "profesjonalnych" elektryków samochodowych też tych pojęć nie rozróżnia i potem gadają głupoty o "niedoładowaniu za dużego akumulatora".
Wmak


:-)

A tak w ogole , co mam zrobic. Liczyć ze ten aku bedzie żył i nie bedzie sprawial klopotow czy kupowac nowy. Bo już zgłupiałem po jego dzisiejszym "dobrym" zachowaniu na samej destylce.

89 Data: Listopad 12 2007 15:38:46
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 12 Nov 2007 15:31:29 +0100, Norbert
 wrote:

12,55 czego?

V

To sprawdziłeś napięcie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

90 Data: Listopad 12 2007 16:12:12
Temat: Re: Akumulator i dylemat
Autor: Norbert 

Adam Płaszczyca pisze:

To sprawdziłeś napięcie.
O właśnie :-)

Akumulator i dylemat



Grupy dyskusyjne