W końcu po paru dniach doszedłem do tego co było udupione, okazało się
że wewnętrzny akumulator, któren podtrzymuje alarm, zdechł i
zablokował ustrojstwo. Nie wiem czy ma zwarcie czy padł w inny sposób,
nie wydłubywałem gnoja tylko odczepiłem jeden biegun. Wyjąłem też
zworkę która załącza akumulator.
Po tej operacji alarm chodzi jak gdyby nigdy nic, reaguje na pilota i
nie wykazuje żadnych złych symptomów,
jedyny feler to fakt, że alarm zdechnie jak kradziej odczepi
akumulator z motocykla (trudno).

Piszę ku przestrodze, jak ktoś ma takie ustrojstwo które ma kilka lat
niech się ma na baczności, w warunkach warsztatowych pierwszy raz
usunięcie dziada zajęło mi pod półtorej godziny, jak się przytrafi pad
w trasie to dziadostwo może zrobić nam niezłe kuku, blokowany jest
rozrusznik (z widocznych objawów) a być może coś jeszcze.

Nie wiem czy wtyknę tam nowy akumulatorek (wydaje się w miarę typowy),
ale może być problem żeby go wydostać bo do połowy jest utopiony w
zalewie. Może podczepię coś zewnętrznego i kabelki dziurą przewlekę
ale nie wiem czy to jest warte takiego zachodu.

Pozdrawiam
Lisciasty      /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wrocławia/
--
Kawidło GPZ 550 '82
Tygrys '05

a gdzie szukać tej baterii w alarmie? bezpośrednio w tym całym ustrojstwie co wyje?
Ja mam podobny problem, mianowicie nie reaguje na pilota, jakgdyby uśpiony dopiero jak uruchomie alarm to reaguje ale miewa zacięcia, tzn juz od jakiegoś czasu kiepsko reaguje na pilota itd , kiedyś gdzieś czytałem o tym, że w alarmie jest bateryjka, nie wiem jednak gdzie jej szukać.

Pzdr

On 25 Kwi, 21:26, "R2"  wrote:

a gdzie szukać tej baterii w alarmie? bezpośrednio w tym całym ustrojstwie
co wyje?
Ja mam podobny problem, mianowicie nie reaguje na pilota, jakgdyby uśpiony
dopiero jak uruchomie alarm to reaguje ale miewa zacięcia, tzn juz od
jakiegoś czasu kiepsko reaguje na pilota itd , kiedyś gdzieś czytałem o tym,
że w alarmie jest bateryjka, nie wiem jednak gdzie jej szukać.

Pzdr

"Lisciasty"  wrote

http://datatool.co.uk/pdfs/system3_ds.pdf

To takie duże zielone, nie sposób nie zauważyć :>

Po objawach widzę że masz prawdopodobnie to samo co ja, odczepienie
tego szajsu powinno pomóc.
Odczep jeden biegun bakterii i wywal tą zworkę która jest zaznaczona
strzałką, no chyba że chcesz wymienić ten akumulatorek ale życzę
powodzenia z wydłubywaniem go ;)
Daj znać jak poszło.


Tzn rozumiem, że po wywaleniu tej zworki odczepieniu baterii alarmu już nie masz?
To ustrojstwo znajduje się w tym dużym pudełku w którym jest syrena?
a taki akumulatorek da się dokupić?
A co z bateriami w pilocie? może to wina baterii w pilocie, jak myślisz?
Ja dopiero na weekendzie będe mógł pogrzebać przy tym bo moto mam u rodziców.

Pzdr
Artur

On 26 Kwi, 08:59, "R2"  wrote:

Tzn rozumiem, że po wywaleniu tej zworki odczepieniu baterii alarmu już nie masz?

To ustrojstwo znajduje się w tym dużym pudełku w którym jest syrena?

a taki akumulatorek da się dokupić?

A co z bateriami w pilocie? może to wina baterii w pilocie, jak myślisz?

"Lisciasty"  wrote
Jak świecą diodki na pilocie to raczej bateria ok, ale nie wiem ile
toto masz i jak długo było używane.


sprawdziłem baterie w jednym z pilotów 2,98 V
co do samego akumulatora wewnętrznego , myślałem , że on się podładowuje z akumulatora ale z drugiej strony włożyłem aku po zimie, podczas zimy go podładowywałem i po włożeniu aku po zimie kiedy próbowałem moto odpalić , troche musiałem pokręcić żeby w końcu zapalił ale akumulator mi padł szybko, więc nie wiem czy to akumulator jest kiepski czy może ta bateria mi go wykończyła?
Akumulator w zeszłym roku kupiłem , na zime wyciągnąłem a podładowywałem go sławetnym prostownikiem z lidla..
Więc już sam nie wiem ...

Pzdr
Artur

On 26 Kwi, 17:01, "R2"  wrote:

sprawdziłem baterie w jednym z pilotów 2,98 V

co do samego akumulatora wewnętrznego , myślałem , że on się podładowuje z
akumulatora ale z drugiej strony włożyłem aku po zimie, podczas zimy go
podładowywałem i po włożeniu aku po zimie kiedy próbowałem moto odpalić ,
troche musiałem pokręcić żeby w końcu zapalił ale akumulator mi padł szybko,
więc nie wiem czy to akumulator jest kiepski czy może ta bateria mi go
wykończyła?

Akumulator w zeszłym roku kupiłem , na zime wyciągnąłem a podładowywałem go
sławetnym prostownikiem z lidla..

Więc już sam nie wiem ...

"Lisciasty"  wrote

A ile ma być normalnie? 3,2?

W najgorszym wypadku kupisz sobie nowy akumulator, to nie tragedia :>
A ile lat ma ten alarm?

On 26 Kwi, 19:24, "R2"  wrote:

Wiesz co ciężko stwierdzić, przede mną było 2 właścicieli motocykla,
pierwsza właścicielka kupiła motocykl w 2002 roku a druga właścicielka moto
miała od 2007 roku, nie jestem w stanie stwierdzić czy alarm był kupiony od
nowości czy druga właścicielka go założyła, tak czy siak w najlepszym
wypadku alarm ma 4 lata.

"Lisciasty"  wrote

Naładuj akumulator, wstaw do padaki i próbuj załączyć alarm. Jak mimo
klepania w guziki nie będzie reakcji lub będzie reagował raz na kilka-
kilkanaście kliknięć to będzie prawdopodobnie to co u mnie. Poprzednik
zeznał że miał problem z wyłączeniem alarmu, u mnie doszło do tego że
przestał w ogóle reagować.

Według mnie pilot jest ok, ale dla pewności
możesz kupić nową baterię, to niewielki koszt.

"Lisciasty"  wrote

Naładuj akumulator, wstaw do padaki i próbuj załączyć alarm. Jak mimo
klepania w guziki nie będzie reakcji lub będzie reagował raz na kilka-
kilkanaście kliknięć to będzie prawdopodobnie to co u mnie.

On 27 Kwi, 20:47, "R2"  wrote:

Działa, naładowałem akumulator i zadziałało, tylko mam jedno pytanie, może
orientujesz się czy podczas załączonej "Service mode" powinien zakręcić
rozrusznik czy też nie?

Druga sprawa to akumulator ile powinien pokazywać sprawny naładowany
akumulator 12V?Bo mój po naładowaniu ma 12,55V , czy oby nie za mało?

"Lisciasty" wrote

Cholera go wie, u mnie jak się zablokował to rozrusznik nie reagował.
Dało się odpalić padakę? Jest wszystko ok?

Wygląda raczej ok, martwiłby się gdyby było 12,3. Po naładowaniu to
znaczy ile czasu po ładowaniu?

Ile toto ma lat?