Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:)
1 | Data: Styczen 30 2007 17:01:40 |
Temat: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | |
Autor: Ernst | Witam 2 |
Data: Styczen 30 2007 17:14:35 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: El_Kadafi | Twoje rozwiązanie ma jedną zasadniczą wadę. Zanim ruszysz 4 litery twoje auto będzie już jechało. 3 |
Data: Styczen 30 2007 17:21:31 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Ernst | Twoje rozwiązanie ma jedną zasadniczą wadę. Zanim ruszysz 4 litery twoje No to, że nie zdąże to jest czynnik niezależny a napewno złodziej nie chciałby aby go ktoś rozpoznał i zobaczył w aucie - co w tym wypadku może się przytrafić. Co do swoich zębów się nie boję - radziłem sobie zawodowo kiedyś ze złodziejaszkami:) Ponadto oprócz powiadomienia oczywiście auto będzie miało wszystkie zabezpieczenia - typu podmianka pinów na gnieździe diagnostycznym, zegarach, komputerze, immobilizery itp. 4 |
Data: Styczen 30 2007 18:05:55 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | Ernst wrote: podmianka pinów na gnieździe diagnostycznym, Czegos takiego sie nie robi, bo to jest tylko utrudnienie dla uzytkowika. Jest tutaj znacznie skuteczniejszy sposob, ale nie moge go zdradzic. Wiec nie pytaj mnie jaki. zegarach, Jakie auto? komputerze, Tu owszem. immobilizery itp. itd. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 5 |
Data: Luty 02 2007 17:59:38 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obejcia!:) | Autor: jerzu | On Tue, 30 Jan 2007 18:05:55 +0100, Filip KK wrote: Wiec nie pytaj mnie jaki. Jak dziecko. Wiem ale nie powiem. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 6 |
Data: Luty 02 2007 18:52:21 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Czabu |
On Tue, 30 Jan 2007 18:05:55 +0100, Filip KK wrote:To po to, żeby Ci źli się nie dowiedzieli... ;-D Pzdr Czabu 7 |
Data: Luty 02 2007 19:27:18 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: jerzu | On Fri, 2 Feb 2007 18:52:21 +0100, "Czabu" To po to, żeby Ci źli się nie dowiedzieli... ;-D Tak. Zwłaszcza że Ci źli wiedzą od dawna :-) -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 8 |
Data: Luty 03 2007 01:43:33 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzďż˝dze nia nie do obej?cia!:) | Autor: Filip KK | jerzu wrote: O czym Ty piszesz? Nikt nie bawi sie w podmienianie pinow. Przeciez to totalna bzdura. Co zrobisz, jak bedziesz chcial zdiagnozowac auto? Zastanowiles sie? Bedziesz piny z powrotem przekladal? yyyy eeeee a ktora to dziurka byla? Moje gratulacje. Zaden fachowiec tak nie robi. Jest o niebo latwiejszy i skuteczniejszy sposob. Ale nie napisze jaki. I prosze mi nie pisac "wiem, ale nie powiem", bo nie moge wszystkiego na grupe pisac. Jest takie obejscie lacza obd, ze nie polaczysz sie, bo spali Ci interfejs. A po samym przewodzie i kabelkach nie dojdziesz co i jak, bo nie ma zadnej ingerencji w przewodziki. Dla uzytkownika przed diagnoza sciagniecie zabezpieczenia zajmuje gora 2 minutki, zaden zlodziej nie bedzie wiedzial co trzeba zrobic i nie bedzie tez wiedzial, ze jest owe zabezpieczenie. Wiec sie tylko sparzy na samochodzie.To po to, żeby Ci źli siÄ nie dowiedzieli... ;-D -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 9 |
Data: Luty 03 2007 11:22:27 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urz?dzenia nie do obej?cia!:) | Autor: jerzu | On Sat, 03 Feb 2007 01:43:33 +0100, Filip KK wrote: O czym Ty piszesz? Nikt nie bawi sie w podmienianie pinow. Przeciez to Ja ni piszę o podmienianiu pinów bo dla mnie jest to głupotą i tyle. Auto pójdzie do ASO a tam komputer pójdzie się kochać i to będzie jedyny skutek tej podmiany. Mnie chodzi o to że jeżeli złodzieje będą chcieli ukraść auto to je ukradną - bez względu na zabezpieczenia. A zabezpieczenia typu LoJack czy GuardSystem jak na razie są zbyt drogie w stosunku do kosztów AC jak dla przeciętnego posiadacza Passata czy innej Omegi. Może systemy te sprawdzą się w droższych autach - nie wiem bo mnie to nie interesuje. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org GG129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 10 |
Data: Luty 03 2007 16:55:37 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urz?dzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Filip KK | jerzu wrote: Ja ni piszę o podmienianiu pinów bo dla mnie jest to głupotą i tyle. Podmiana pinow tak, ale jest lepszy sposob. Auto pójdzie do ASO a tam komputer pójdzie się kochać i to będzie Wlasciciel auta daje auto do ASO, jesli juz, albo do kogos innego w celu zdiagnozowania usterki. I to wlasciciel musi pamietac, zeby zdjac zabezpieczenie, zeby VAG nie splonal. Mnie chodzi o to że jeżeli złodzieje będą chcieli ukraść auto to je Dobrze zabezpieczonego auta nie ukradna, bo pierwsze podejscie odbywa sie bez lawety (laweta koszt ok. 40 tys zl - mozna wiele stracic w razie poscigu takiej lawety). A ja sie za pierwszym razem sparza porzadnie na aucie, to drugi raz do niego nie wejda, bo setki innych jezdzi, ktore bedzie mozna ukrasc za jednym pstryknieciem palcow. Dzisiaj zlodzieje ambicje zostawiaja na boku, bo sie boja takich systemow jak pluskwy GuardSystem itp. Zbyt wielka jest skutecznosc odnajdywania aut. I pudlo murowane. Jak widza, ze jest konkretnie zabezpieczone auto, odpuszczaja. Czesto "brak alarmu" myli zlodzieja i wtedy sie moze naprawde sparzyc. Ja w swoim nowym aucie zamontuje w taki sposob alarm, ze nie bedzie sie po prostu wlaczal w momencie wlamania. Nie bedzie zadnych diod informujacych, ze jest alarm. Wybiegniecie z bloku/sklepu/silowni czy innego miejsca zajmie mi zdecydowanie wystarczajaco czasu, by dorwac huja i wyrwac leb z plucami. Dopiero pozniej sie zalaczy alarm, jak juz pozamiatam. A zabezpieczenia typu LoJackTak, dla przecietnego posiadacza passat czy omegi nie oplaca sie instalowanie pluskwy, bo za drogo wychodzi abonament. Plusem jest, ze jak nie odnajda auta, oddaja pieniazki za pluskwe i abonament. A skutecznosc jest ponad 90% tego samego dnia kradziezy. Wiec trzeba samemu przekalkulowac czy sie komus oplaca, czy tez nie. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 11 |
Data: Luty 02 2007 19:43:20 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Maks | Użytkownik "Czabu" napisał w wiadomości To po to, żeby Ci źli się nie dowiedzieli... ;-DWiec nie pytaj mnie jaki.Jak dziecko. Wiem ale nie powiem. Ci źli lepiej wiedzą jak robić fury, niż on, jak je zabezpieczać. Kiedyś, w starym śmiet...., ekm..., VW padł mi moduł zapłonowy. Dla mnie, po prostu nie odpalał. Zawołałem kumpla, skoczyłem po piwo, jak wróciłem - auto banglało. - a zabezpieczenia ominąłeś? - jakie zabezpieczenia??? Dwa odcięcia były :) - Zakładał wybitny fachowiec :). Potem się dowiedziałem, czym kolega się trudni. :-/ -- Pozdrawiam Maks 12 |
Data: Luty 03 2007 01:46:58 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Filip KK | Maks wrote: Kiedyś, w starym śmiet...., ekm..., VW padł mi moduł zapłonowy. Dla mnie, po prostu nie odpalał. Zawołałem kumpla, skoczyłem po piwo, jak wróciłem - auto banglało. Z tego wynika, ze albo: hujowy ten wybitny fachowiec, albo hujowy klient bo za malo zaplacil NA KONKRETNE ZABEZPIECZENIE!!! Czesto jest tak, ze klient chce pstryczek glupi i mozesz stawac na rzesach, zeby mu wybic z glowy tak durne zabezpieczenie, to on chce i koniec kropka. Wiec te wszystkie opowiastki - to tylko sie posmiac z beki mozna, bo beka jest - nie da sie ukryc... I nie mozna niczego wywnioskowac. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 13 |
Data: Luty 03 2007 10:34:49 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Maks | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Z tego wynika, ze albo: Nie spiesz się tak bardzo z wnioskami. Fachowiec jest bardzo dobry i rozwojowy. Nic za to nie zapłaciłem, bo to mój serdeczny kolega. Miały być dwa odcięcia: - zapłon - rozrusznik (skrzynia automat) Cały ten śmietnik, był Volkswagenem Jetta II, 1.8B Więc po co mu więcej? Czesto jest tak, ze klient chce pstryczek glupi i mozesz stawac naBiznes polega na realizacji życzeń klienta, a nie wybijaniu mu z głowy i stawaniu na rzęsach. Śmiejąc się z klienta daleko nie zajdziesz. A jak szef się dowie, wylądujesz w pośredniaku. Szanuj klienta, bo dzięki niemu żyjesz. Beko ty... :) [sorki za OT] -- Pozdrawiam Maks 14 |
Data: Luty 03 2007 17:10:43 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Filip KK | Maks wrote: Opisze moze jakis sposob instalacji takich gowienek ponizej.Z tego wynika, ze albo: Czesto jest tak, ze klient chce pstryczek glupi i mozesz stawac na rzesach, zeby mu wybic z glowy tak durne zabezpieczenie, to on chce i koniec kropka. Wiec te wszystkie opowiastki - to tylko sie posmiac z beki mozna, bo beka jest - nie da sie ukryc... I nie mozna niczego wywnioskowac. Heheh, no tak. Zabrzmialo to tak, jakbym kazdemu wybijal z glowy pewne zabezpieczenia. Nie nie, to nie jest tak :) Jesli klient nie jest zdecydowany i mowi, ze chce "odciecie zaplonu?" z pytajnikiem, to wtedy wybijam to z glowy. Jesli widze, ze ktos chce to, bo jest zdecydowany - czyli nie chce opinii montazysty, po prostu montuje bez gadania. Podpinasz sie wtedy pod istniejaca instalacje, nie pakujesz dodatkowych kabelkow wiszacych obok instalacji i jeszcze jako tako jest to dobre zabezpieczenie, a ukryty przelacznik musi byc w takim miejscu, gdzie nie mozna go zobaczyc, lecz jedynie w miejscu gdzies po otwarciu schowka, czy wsadzeniu palca gdzies gleboko i wcisnieciu w konkretna scianke palucha, gdzies do tylu, a przewod ukryty po pulpicie od wewnetrznej strony, gdzies przepchany drutem, gdzie nawet ludzkie oko nie dochodzi, to jest wtedy dosc skuteczne odciecie, bo nalezy pruc fabryczna instalacje od-do, zeby zobaczyc czy gdzies jest "ugryziony" przewod. Śmiejąc się z klienta daleko nie zajdziesz. A jak szef się dowie, wylądujesz w pośredniaku. Szanuj klienta, bo dzięki niemu żyjesz. Beko ty... :)Hehe, dzieki za komentarz, ale szefem jest moj kuzyn, ktory siedzi w tym kupe lat i to wlasnie on mnie wszystkiego uczy i razem z nim zabezpieczam auta :) W warsztacie jest miejsce na dwa auta, wiec ja robie jedno, on drugie i beki oczywiscie krecimy hehe :) Najwieksza beke mialem ostatnio jak przywiezli na lawecie cheerokiego, ktory byl rozwalony po kradziezy. Zlodzieje, daleko go nie zapchneli, ale rozwalili totalnie wszystko by tylko go uruchomic i odjechac. Z zabezpieczen mial: 4 wylaczniki pod maska, ktore superglue potraktowali, czyli mieli odmierzone dokladnie odleglosci od rogu maski - okazalo sie, ze auto bylo wczesniej u "mechanika", ktory dokladnie wymierzyl odleglosci wylacznikow, 3 syrenki (zasypane byly piaskiem i bite kamieniami, z 3 ukryta syrenka nie poradzili sobie, bo trzeba troche czasu by rozbrac prawie pol osprzetu z silnika by sie dostac do 3 syrenki hehe + tajne zabawki ktore byly w srodku wmieszane w instalacje fabryczna, auto nie odjechalo. A pol pulpitu wyrwali, zeby cos znalezc. Takze porzadnie zabezpieczone auto, jest naprawde nie do odpalenia. Tylko trzeba wiedziec jak odpala sie auta, jakim sposobem, by uniemozliwiac te rzeczy w tych newralgicznych punktach. Takim autem zeby odjechac, nie wystarczy Twoj wlasny komputer ECU, VAG, pompa paliwa hehe, zegary i modul ktory uczy sie immo. Tylko laweta. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 15 |
Data: Luty 03 2007 23:08:12 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Maks | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości Heheh, no tak. Zabrzmialo to tak, jakbym kazdemu wybijal z glowy pewne Tak to odebrałem :) Hehe, dzieki za komentarz, ale szefem jest moj kuzyn, ktory siedzi w tym Dopiero byś miał "bekę" :) jakbyś zobaczył, jak jest zabezpieczone moje A6 :). Zrobiłem już dwie kreski na kierownicy - dwie porażki "chłopaczków" :) A tak BTW, VAG-a (przynajmniej tego z VIAKEN-a, i VAG 1551, 1552) nie spalisz tak łatwo. Jest na transoptorach i z diodami polaryzacyjnymi. -- Pozdrawiam Maks 16 |
Data: Luty 04 2007 04:47:50 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Filip KK | Maks wrote: Dopiero byś miał "bekę" :) jakbyś zobaczył, jak jest zabezpieczone moje A6 :). Innego wyjscia nie masz ;P A powiedz mi, ktory model masz? Bo ja chce kupic A6, ale nie wiem jaki to dokladnie model. Z rocznikow 99-00, to jest 4B? Zrobiłem już dwie kreski na kierownicy - dwie porażki "chłopaczków" :)Wow :) A tak BTW, VAG-a (przynajmniej tego z VIAKEN-a, i VAG 1551, 1552) nie spalisz tak łatwo. Jest na transoptorach i z diodami polaryzacyjnymi.Nie chodzilo mi o konkretne spalenie, to bylo raczej w cudzyslowiu. Jak sie domyslasz chodzi o uniemozliwienie sciagniecia i zaprogramowania kodem, czasem wystarczy maszynka wielkosci pudelka od papierosow, ktora automatycznie konwertuje kod na 4 cyfry i wrzuca automatycznie, bez niepotrzebnie tracacych czasu 3 operacjach, jakie trzeba wykonac by ominac immo. To najszybszy sposob, bardzo czesto praktykowany. Ci, ktorym sie chce, podlaczaja vaga. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 17 |
Data: Luty 04 2007 14:15:42 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Maks | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości A powiedz mi, ktory model masz? Bo ja chce kupic A6, ale nie wiem jaki to 97-04, to model C5. Mój, to rocznik '95, model C4, silnik AAT, 2.5 TDI R5. Podobno jest to ostatni solidny A6, bo model C5 już ma aluminiowe kombinacje i delikatne zawieszenie. Jak chcesz za nieduże pieniądze, to raczej C4, ale z silnikiem AKE. To jest V6-ka, 140KM, dobrze się chipuje do 180 (czego ja akurat nie lubie :)), ale jest potwornie drogi w obsłudze i naprawach. Moje następne bedzie jednak 2.6 V6, lub 2.8V6, koniecznie quattro, koniecznie sedan. To jest moje 4-te AUDI, więc moje oczekiwania są już sprecyzowane. -- Pozdrawiam Maks 18 |
Data: Luty 04 2007 14:42:43 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Filip KK | Maks wrote: A co oznacza w takim razie 4B?A powiedz mi, ktory model masz? Bo ja chce kupic A6, ale nie wiem jaki to dokladnie model. Z rocznikow 99-00, to jest 4B?97-04, to model C5. Zobacz, tutaj jest juz nowy model (c5), a jest oznaczenie 4B http://tinyurl.com/3cm9q8 http://tinyurl.com/2ssu2m Bo jeszcze znalazlem oznaczenie 4F, ale to juz jest ta nowa A6, po 2001? Mój, to rocznik '95, model C4, silnik AAT, 2.5 TDI R5. Zgadza sie, juz ma delikatniejsze zawieszenie. Jak chcesz za nieduże pieniądze, to raczej C4, ale z silnikiem AKE. To jest V6-ka, 140KM, dobrze się chipuje do 180 (czego ja akurat nie lubie :)), ale jest potwornie drogi w obsłudze i naprawach. Ja jednak wole nowszy, z silnikiem 150 konnym z tiptroniciem. Zmienie soft w ECU i skrzyni. Ale najpierw zajme sie masami. Moje następne bedzie jednak 2.6 V6, lub 2.8V6, koniecznie quattro, koniecznie sedan. Dlaczego quattro? To jest wiekszy koszt w zakupie, utrzymaniu i spalanie wieksze. Czy sa jakies plusy quattro w tak malym silniku? A wczesniej jakie modele miales z jakimi silnikami? -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 19 |
Data: Luty 04 2007 15:26:56 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzšdzenia nie do obej?cia!:) | Autor: Maks | Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości A co oznacza w takim razie 4B? W Niemczech funkcjonuje jeszcze inny system oznaczeń. Te dwa znaki w VIN zaraz po WAUZZZ...... One odpowiadają dokładnie typom karoserii, typ 43 - C3, typ 44 - C4, typ 4B - C5 u.s.w. Ja jednak wole nowszy, z silnikiem 150 konnym z tiptroniciem. Zmienie soft Nie wymieniaj na ślepo. Najpierw jakaś hamownia, analizy, WinOLS i dobór map do Twojego egzemplarza. Jak wstawisz na pałę, to najsłabszy element silnika padnie Ci po tygodniu. I czemu znowu będzie to głowica, albo/i turbina? :) Dlaczego quattro? To jest wiekszy koszt w zakupie, utrzymaniu i spalanie 2.8 V6 benzyna, jest moim zdaniem dość fajnym motorem. Mam jeszcze na oku kolegi A8, 4.2 V8 B+LPG, Quattro. To byłby ideał, ale różnica w spalaniu 2.8 i 4.2 jest już znaczna, a różnica w mocy - nie aż tak bardzo. Dlaczego Quattro? Bo nie tylko zimą jeździ się tym wyśmienicie. Koszty znów są sprawą relatywną. Kupiłem 2.5 TDI, bo mało pali. Ale gdybym kupił benzyniaka, miałbym teraz więcej kasy przy sobie. Po pierwsze, zakup, po drugie, koszty obsługi, po trzecie, jakakolwiek awaria i już masz koszt niezłej instalacji gazowej. A wczesniej jakie modele miales z jakimi silnikami? Wcześniej miałem: 80-kę 1.6B - pełen spokój grabarza. 100-kę 2.3B+LPG - pełen spokój 5000 CD Turbo 2.2T + Automat - tu już spokój był po sprzedaży :) Po drodze jeszcze jakieś wypadki w stylu Jetty II. -- Pozdrawiam Maks 20 |
Data: Styczen 30 2007 18:08:26 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | El_Kadafi wrote: Twoje rozwiązanie ma jedną zasadniczą wadę. Zanim ruszysz 4 litery twoje auto będzie już jechało. Skad ten wniosek? Skup się na czym co utrudni odpalenie a nie brandzlujesz się z jakimś łoki-toki. No chyba że lubisz tracić jednocześnie auto i zęby (to w Nie oceniaj ludzi po kawalku tekstu, bo mozesz sie zdziwic jak Ernst wyniesie nie jednego ze swojego auta i wyrwie glowe z plucami. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 21 |
Data: Styczen 30 2007 18:21:25 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | Ernst wrote: - jeśli złodziej odpali jammera to pilot zgłasza brak sygnału - więc mamy info, że coś nie tak, ewentualnie pilot powinien pokazać silny obcy sygnał na naszym paśmie :) Mniej wiecej tak jak dziala pluskwa guardsystem, ktorej zaklocic niczym nie da rady. Bo tak jak napisales zlodziej wzmocni tylko sygnal, na pasmie, na ktorym bedzie nadawala pluskwa skradzionego pojazdu. Ale tez musi wiedziec ze pluskwa istnieje w samochodzie, bo modul dziala w stanie uspienia, czyli nie wysyla nic. Wiec jesli beda zaklocac sygnal, wektorowo jeszcze prosciej i szybciej odnajda auto, z dokladnoscia do 2-3 cm zarowno w kontenerze jak i budynku. Dziala w czestotliwosciach zblizonych do namierzania/odnajdywania lodzi podwodnych :) Dlatego jednak jak Ci tak bardzo zalezy na porzadnym zabezpieczeniu, polecam pluskwe guardsystem. A skromne powiadomienie pozostaw modulowi gsm. Powiadomienie o wlamaniu, nie o zalaczeniu alarmu! Pomysl! Czy jest sens uruchamiac syrene od razu, czy po np. 60 sekundach ;) Dobra, nic juz wiecej nie napisze hehe -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 22 |
Data: Styczen 31 2007 00:40:29 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Ernst | Mniej wiecej tak jak dziala pluskwa guardsystem, ktorej zaklocic niczym Jasne - ale jest tu jeden problem - czy w guard system dostajesz do ręki pilota który powiadamia Cię na tej "tajemniczej" częstotliwości o tym, że właśnie ktoś się dobiera do Twojego auta?? Z tego co czytałem ani w tym ani w Lo Jacku takiej opcji NIE MA! Więc mój pomysł jest zupełnie innym rozwiązaniem niż te systemu - może być ich uzupełnieniem. A skromne powiadomienie pozostaw modulowi gsm. Szkoda pieniędzy na moduł GSM - mówie szczerze... 23 |
Data: Luty 03 2007 01:53:39 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | Ernst wrote: Jasne - ale jest tu jeden problem - czy w guard system dostajesz do ręki pilota który powiadamia Cię na tej "tajemniczej" częstotliwości o tym, że właśnie ktoś się dobiera do Twojego auta?? Nie, dlatego uzupelnieniem "chwilowym" moze posluzyc gsm. Z tego co czytałem ani w tym ani w Lo Jacku takiej opcji NIE MA! No tak. Więc mój pomysł jest zupełnie innym rozwiązaniem niż te systemu - może być ich uzupełnieniem.Nie doczytales jednak na jakiej zasadzie dziala firma guardsystem. Skopiuje co nieco z ich strony: "Guard System posiada również zaawansowaną kontrolę granic, klient GS jest informowany poprzez SMS o zbliżaniu się jego samochodu do granicy. Jeśli samochód został skradziony, właściciel kontaktuje się z Policją i centralą GuardSystem. W ciągu następnej godziny uruchamiana jest procedura namierzania i poszukiwania. GuardSystem kontroluje i zarządza wszystkimi etapami operacji namierzania. Posiadamy własne centrum alarmowe, samochody, specjalnie przeszkolony personel oraz własne samoloty. Guard System posiada również autoryzowanych dilerów/instalatorów na terenie całej Polski." Wiec Ty sobie siedzisz prawie spokojny w domu na fotelu i czekasz na wiadomosc. GuardSystem znajduje ponad 90% skradzionych pojazdow, to jest ogromne prawdopodobienstwo. Nie. Nie szkoda. Im wiecej zabezpieczen, tym lepiej. Czesto jednak auta kradna mlodzi niedoswiadczeni, albo doswiadczeni i nie majacy sprzetu zlodzieje.A skromne powiadomienie pozostaw modulowi gsm. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 24 |
Data: Luty 03 2007 02:00:01 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | Ernst wrote: 25 |
Data: Styczen 31 2007 01:55:11 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Pabl |
Ernst wrote: Guardsystem jak i lojack jest do obejscia w ciagu 5 minut od uruchomienia nadajnika. Sprzet potrzebny do zlokalizowania nadajnika kosztuje w najdrozszym przypadku 1 kpln, najtanszym 300 zl. Co nie zmienia faktu, ze zlodziej/paser musi spodziewac sie takiego systemu zeby go skutecznie wykryc i unieszkodliwic. Zlodzieje odpuszczaja sobie szukanie takich systemow. Miedzy innymi wlasnie po to samochod jest odstawiany na ogolnodostepny parking - aby "ostygl". Ciekawa jest tez cena guardsystemu, instalacja 1100 zl i oplata roczna 1100 zl + wymiana baterii 250 zl. Ta cena zjada wszystkie znizki w ubezpieczeniu. :) Picasso 26 |
Data: Luty 03 2007 02:04:50 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | Pabl wrote: Guardsystem jak i lojack jest do obejscia w ciagu 5 minut od uruchomienia nadajnika. Sprzet potrzebny do zlokalizowania nadajnika kosztuje w najdrozszym przypadku 1 kpln, najtanszym 300 zl. Co nie zmienia faktu, ze zlodziej/paser musi spodziewac sie takiego systemu zeby go skutecznie wykryc i unieszkodliwic.Powstrzymam sie od odpowiedzi, bo nie chce sie wyklocac z kims, kto nie ma pojecia. Krotko, czesciowo masz racje, czesciowo piszesz jakbys nie mial pojecia o prewencji firmy GuardSystem oraz istocie dzialania modulu. Ciekawa jest tez cena guardsystemu, instalacja 1100 zl i oplata roczna 1100 zl + wymiana baterii 250 zl. Ta cena zjada wszystkie znizki w ubezpieczeniu. :) Cena Instalacji i wymiany baterii zalezna jest od tego gdzie zakladasz pluskwe. U mnie instalacja 800 zl, wymiana baterii raz na rok. Ta cena nie zjada zadnych znizek, bo dzieki pluskwie masz znizki w ubezpieczeniu, nawet dochodzace do 40%, wiec nie gadaj bzdur prosze, jesli nie znasz oferty tej firmy. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 27 |
Data: Luty 03 2007 02:22:03 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzÄ
dzen ia nie do obejĹcia!:) | Autor: Filip KK | Pabl wrote: 28 |
Data: Styczen 30 2007 19:51:25 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: wytnijto | Ernst napisał(a): WitamJeśli chodzi o modem to poszukaj sobie informacji o packet radio. Opierało się to o protokół AX.25 o ile pamiętam. Chyba mam gdzieś jeszcze taki modem w szafie zrobił mi znajomy. Kiedyś paru ludzi bawiło sie w Warszawie w proste przesyłanie informacji do BBSów w paśmie CB. Pozdrawiam 29 |
Data: Styczen 30 2007 21:47:17 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | Ernst wrote: 30 |
Data: Styczen 31 2007 00:38:07 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Ernst | Na takim paśmie urządzenia nie mają zezwolenia na działanie, muszą działać Ano właśnie tak się składa, że troszkę się bawiłem radyjkami - uwierz mi jest wiele dozwolonych i uwolnionch do użytku cywilnego pasm i częstotliwości! Kwestia jeszcze mocy nadawania oraz propagacji fali. Generalnie sprawa jest do zrobienia. 31 |
Data: Luty 02 2007 01:16:12 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: scx | Dnia Tue, 30 Jan 2007 17:01:40 +0100, Ernst napisał(a): Witam pracę złodziejaszkom:) Niestety nie znalazłem urządzenia na rynku które by Po cholerę tak się bawić? GSM+GPRS i masz zasięg wręcz ogólnoświatowy.. Nie martwisz się śmieciem latającym w powietrzu itd 32 |
Data: Luty 03 2007 01:37:21 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Filip KK | scx wrote: Po cholerę tak się bawić? GSM+GPRS i masz zasięg wręcz ogólnoświatowy.. Zaklocacz na tylne siedzenie i koniec zabawy :D:D:D Tylko pluskwa guardsystem, jesli chodzi o te sprawy. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn 33 |
Data: Luty 02 2007 11:23:04 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: | .... - dwukierunkowa łączność oparta na symetrycznym kluczu minimum 128 bitowymWszystko jest do zrobienia, ale jest problem z anteną na niskim pasmie. Nawet w samochodzie nie zmieścisz, aby nie była widoczna na zewnątrz, a co dopiero w pilocie. Bez dobrej anteny zasieg będzie żaden. Kilkadziesiąt metrów, przez ścianę itp. Przy jednostronnej łączności, mógłbyś zastosowac w pilocie ferrytową albo pętlową, ale tylko do odbioru i to ze słabym zyskiem. Chyba, że w samochodzie zamaskujesz nadawczą jako zwykłą od radia a pilot będzie miał antenę zewnętrzną... Pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 34 |
Data: Luty 02 2007 15:58:48 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Ernst | Wszystko jest do zrobienia, ale jest problem z anteną na niskim pasmie. Tzn wystarczu jednokierunkowa łączność na niskim paśmie - w samochodzie da się ją gdzieś chyba schować - np pod tapiecrką na suficie itp. W pilocie nadawanie może być już na "zwykłym" paśmie a jedynie do odbioru jakaś ciekawa antenka - ile bym mógł uzyskać zasięgu maksymalnie? Pzdr Erni 35 |
Data: Luty 03 2007 10:01:21 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: | .... Tzn wystarczu jednokierunkowa łączność na niskim paśmie - w samochodzie daNic z tego. Antena musiałaby być na zewnątrz. Choćby krótki helikal zamaskowany jako niby radiowa. Z anteną wewnątrz, nawet najlepszą, na kilkadziesiąt metrów nie uzyskasz łączności w niskich pasmach. Nie wierzysz, spróbuj porozmawiać między autami z ręczniaków, z wnętrza. Na wyższych pasmach owszem. Odległości metalowych elementów karoserii zaczynają być wystarczające, aby coś się wybiło przez okna. Na 30MHz wszystko jest pięknie zaekranowane. Gdyby nadwozie było z tworzywa, to od biedy dałoby się coś wykombinować. Robiłem kiedyś takie systemy do budynków. W budynku krótki helikal na poddaszu (pokrycie z gonta), w mieszkaniu właściciela kilkaset metrów dalej pager z anteną pętlową (magnetryczną). Jako powiadomienie na 27MHz sprawdzało się. Można by dorobić kanał zwrotny na wyższe pasmo. Nie ma problemu. Pozdrawiam. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 36 |
Data: Luty 04 2007 14:48:01 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Ernst |
Nic z tego. Antena musiałaby być na zewnątrz. Choćby krótki helikal To może jednak wyższa częstotliwość? Generalnie instalowanie anteny na zewnątrz auta w sposób łatwo dostępny byłoby błędem... No chyba, że można by ją jakoś przykleić i w ten sposób utrudnić oderwanie/zamaskować... Czy takie częstotliwości (rzędu 27MHz) będą się dobrze rozchodzić w gęstej zabudowie, po wejściu do budynku itp? 37 |
Data: Luty 05 2007 09:35:10 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: |
To może jednak wyższa częstotliwość? Generalnie instalowanie anteny naRozchodzą się nieźle, ale urządzenia muszą mieć skuteczne (a więc długie ze względu na długość fali) anteny. Optymalne pod tym wzgledem jest pasmo 300MHz. Świetnie się odbija, wpada przez nawet małe okna. Anteny w miarę małe. Tu można by coś wymyśleć. Z tym, że i tak nie należy się spodziewać cudów. Przy antenie wewnętrznej uzyskiwane zasięgi do małego pagera nie będą zbyt duże. Kilkaset metrów, może kilometr. Jednak antenę dałoby się umieścić wewnątrz auta. Pozdrawiam. Sebastian -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 38 |
Data: Luty 05 2007 18:29:39 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urządzenia nie do obejścia!:) | Autor: Ernst | Rozchodzą się nieźle, ale urządzenia muszą mieć skuteczne (a więc długie No to teraz tylko muszę znaleźć jakieś wolne pasmo o zbliżonej częstotliwości i wio!:) Antena mogła by być zewnętrzna może na zasadzie naklejenia na szybę/nadwozie itp. 39 |
Data: Luty 03 2007 02:20:02 | Temat: Re: Alarm z radiopowiadomieniem - wytyczne urzÄ
dzen ia nie do obejĹcia!:) | Autor: Filip KK | wrote: ....O czym panowie dyskutujecie? UĹpiony moduł Schemat funkcjonowania systemu nie wyjaĹnia do koĹca fenomenu jego skutecznoĹci. Wiadomo â diabeł tkwi w szczegółach. Zacznijmy od pierwszego z nich, jakim jest ów mały przedmiot ukryty w samochodzie, zwany po prostu modułem GS501. Jest to urzÄ dzenie nadawczo-odbiorcze z własnym źródłem zasilania, co oznacza, że nie jest podłÄ czony do akumulatora ani żadnego urzÄ dzenia elektronicznego w samochodzie. Ĺťyje własnym życiem, które daje mu bateria o wydajnoĹci obliczanej na rok. DziÄki temu złodziej nie wie, że samochód podlega ochronie. A nawet jeĹli domyĹla siÄ tego, musi jeszcze znaleźÄ âpluskwÄâ, która zdradza położenie skradzionego pojazdu. Może oczywiĹcie próbowaÄ zakłóciÄ sygnał emitowany przez moduł. Ale po pierwsze, jest to sygnał bardzo krótki (urzÄ dzenie pasywne odzywa siÄ na wezwanie dosłownie w milisekundzie), a po drugie posługuje siÄ falami radiowymi, odpornym na zagłuszanie. PrzestÄpca ma właĹciwie tylko jeden sposób na odizolowanie modułu od Ĺwiata zewnÄtrznego â zamkniÄcie go w tzw. Klatce Faradaya, czyli metalowym kontenerze bez najmniejszej nawet szczeliny (fali radiowej wystarczy gumowa uszczelka, aby przedrzeÄ siÄ na zewnÄ trz). Ukrycie auta w betonowym garażu nie stanowi dla sygnału żadnej przeszkody. Tym m.in. Guard System góruje nad innymi technologiami wykorzystywanymi do odzyskiwania skradzionego mienia. WiÄkszoć bazuje na połÄ czeniu technik GPS (satelitarna lokalizacja) i GSM (telefonia komórkowa â służy do przekazywania wiadomoĹci alarmowych), które bez wiÄkszego trudu mogÄ byÄ zakłócane przez przestÄpców wykorzystujÄ cych urzÄ dzenia zagłuszajÄ ce. W przypadku systemu Guard wysiłki takie obracajÄ siÄ przeciw rabusiowi â urzÄ dzenie zewnÄtrzne próbujÄ ce zniekształciÄ sygnał pochodzÄ cy z modułu musi emitowaÄ silniejszy sygnał i tym samym zdradzaÄ miejsce pobytu skradzionego auta. Poza tym â nawet gdyby złodziej okazał siÄ kompletnym ignorantem i zapomniał o zagłuszaniu â dokładnoć namierzania oferowana przez systemy GPS/GSM jest dużo mniejsza niż w przypadku Guard System. Dodajmy też, że moduł GS501 jest wodoodporny, a zatem nie przestanie emitowaÄ sygnału nawet wtedy, gdy złodziej zatopi samochód w celu zatarcia Ĺladów. -- /Pozdrawiam, Filip/ :( + VW = :) www.c3cars.com http://tinyurl.com/fhpfn |