Skoro masowo wszyscy doświetlają sceny w ciemnej, ogromnej hali przy użyciu
błysku.
Chyba, że działa to inaczej - kiedyklwiek nie cyknie sę zdjęcia, to w tym
czsie błyska właśnie sto-kilkadziesiąt lamp
i ich efekt kumuluje się ;-))

Skoro masowo wszyscy doświetlają sceny w ciemnej, ogromnej hali przy
użyciu błysku.
Chyba, że działa to inaczej - kiedyklwiek nie cyknie sę zdjęcia, to w tym
czsie błyska właśnie sto-kilkadziesiąt lamp
i ich efekt kumuluje się ;-))

Użytkownik "Norbert"  napisał w wiadomości

Skoro masowo wszyscy doświetlają sceny w ciemnej, ogromnej hali przy
użyciu błysku.
Chyba, że działa to inaczej - kiedyklwiek nie cyknie sę zdjęcia, to w tym
czsie błyska właśnie sto-kilkadziesiąt lamp
i ich efekt kumuluje się ;-))

Ale o co chodzi?

ukk pisze:

Ale o co chodzi?

O imprezy na stadionach

Sat, 13 Feb 2010 18:10:15 +0100, BoDro napisał(a):
 

Ale o co chodzi?

O imprezy na stadionach

no ale lud fleszujący miast i wsi robi fotki rodzince czy znajomym na
pierwszym planie, a występujący na płycie stadionu to tylko tło :-)

Kapsel napisał(a):

Sat, 13 Feb 2010 18:10:15 +0100, BoDro napisał(a):
 

Ale o co chodzi?

O imprezy na stadionach

no ale lud fleszujący miast i wsi robi fotki rodzince czy znajomym na
pierwszym planie, a występujący na płycie stadionu to tylko tło :-)

Niekoniecznie... większość ludzi używa po prostu programów tematycznych,
albo trybu "auto". Aparat w takiej hali uznaje że ma mało światła i chce
doświetlić, ot co ;)

Ale o co chodzi?

O imprezy na stadionach

"Norbert"

Znaczy ze nie warto blyskac?
Powiedzmy z tym zestawem jaki mam, to na ISO 1600 zasieg obliczony mam ponad
100m. Zdziwiony? Przy 3200 wystarczy na doswietlenie stadionu ;)

Policzmy, czy aby ;) nie kłamiesz... GN mojej lampy dla ISO 100 oraz
ogniskowej
105 mm -- 58 metrów. :) Dla 3200 mamy 32*58 metrów -- > 1856 metrów dla
jasności

"Norbert"

> Policzmy, czy aby ;) nie kłamiesz... GN mojej lampy dla ISO 100 oraz
> ogniskowej
> 105 mm -- 58 metrów. :) Dla 3200 mamy 32*58 metrów -- > 1856 metrów dla
> jasności

Blad w obliczeniach :) Nie moze byc 32.

Jesli obiekt znajdzie sie 2 razy
dalej to dostaje 4 razy mniej swiatla

stad iso ze 100 na 400. Prosta
matematyka. Dlatego policzny dla lampy jaka mam, a mam zwyklego Metza 48,
uzywalny jasny obiektyw to Samyang 85/1.4. Wtedy mamy na ISO 400 zasieg
lampy 96, potem znow odleglosc dwukrotnie zwiekszamy, ISO na 1600 i zasieg
lampy 200m, czyli nawet na 1600 dzielac przez te 1.4 mamy zasieg 140m (ISO
3600 to 200m), niezle, fakt ze powietrze troche pochlania, a jak jest chocby

lekka mgielka to lampe trzeba by wyzwalac daleko od aparatu zeby nie
zobaczyc bialej smugi na zdjeciu.

Objętość kuli rośnie sześcianowo -- stąd wszechświat nie może być
nieskończenie wielki z tym samym rozkładem przestrzennym gwiazd,

"TheGuru"

> Objętość kuli rośnie sześcianowo -- stąd wszechświat nie może być
> nieskończenie wielki z tym samym rozkładem przestrzennym gwiazd,

przecież wiadomo, że gwiazdy nie są równomiernie rozłożone nawet w
galaktykach więc trudno żeby były w całym wszechświecie.

natomiast galaktyki, patrząc w na duży kawałek nieba, już są równomiernie.
nie widać obszarów zagęszczonych galaktykami.

> Objętość kuli rośnie sześcianowo -- stąd wszechświat nie może być
> nieskończenie wielki z tym samym rozkładem przestrzennym gwiazd,

przecież wiadomo, że gwiazdy nie są równomiernie rozłożone nawet w
galaktykach więc trudno żeby były w całym wszechświecie.

natomiast galaktyki, patrząc w na duży kawałek nieba, już są
równomiernie.
nie widać obszarów zagęszczonych galaktykami.

W Układzie Słonecznym gwiazdy nie są rozłożone równomiernie -- fakt. ;)

To chyba oczywiste, że wszędzie znajdziesz jakąś nierównomierność.

Chodzi o coś innego -- gdyby wszechświat był nieskończenie wielki,
to albo zabrakłoby gwiazd, albo mielibyśmy wciąż jasność. :)

Z życia wzięte. Na zajęciach z astronomii nauczyciel pokazuje fotkę
galaktyki. Dziewczyna (studentka) pyta -- 'to nasza galaktyka'? :)

"TheGuru"

przecież jest oczywiste że ma koniec. rozprzestrzenia się przez kilkanaście
miliardów lat z prędkością światła więc nie ma go 20mld lat świetlnych od centrum.

piszesz wcześniej że siła światła maleje nieliniowo wraz ze wzrostem
odległości więc dlaczego teraz twierdzisz że niebo powinna rozjaśniać
gwiazda oddalona o miliard lat świetlnych od nas (nawet odległe galaktyki
nie rozjaśniają nieba ba nawet Galaktyka nie rozjaśnia nieba)

przecież jest oczywiste że ma koniec. rozprzestrzenia się przez
kilkanaście
miliardów lat z prędkością światła więc nie ma go 20mld lat świetlnych od
centrum.

Dość szybko. ;)

piszesz wcześniej że siła światła maleje nieliniowo wraz ze wzrostem
odległości więc dlaczego teraz twierdzisz że niebo powinna rozjaśniać
gwiazda oddalona o miliard lat świetlnych od nas (nawet odległe galaktyki
nie rozjaśniają nieba ba nawet Galaktyka nie rozjaśnia nieba)

Bo 10 razy dalsze gwiazdy świecą 100 razy słabiej, lecz jest ich 1000 razy
więcej, czyli światła przybywa,

"TheGuru"

>> przecież jest oczywiste że ma koniec. rozprzestrzenia się przez
>> kilkanaście
>> miliardów lat z prędkością światła więc nie ma go 20mld lat świetlnych od
>> centrum.

> Dość szybko. ;)

No

>> piszesz wcześniej że siła światła maleje nieliniowo wraz ze wzrostem
>> odległości więc dlaczego teraz twierdzisz że niebo powinna rozjaśniać
>> gwiazda oddalona o miliard lat świetlnych od nas (nawet odległe galaktyki
>> nie rozjaśniają nieba ba nawet Galaktyka nie rozjaśnia nieba)

> Bo 10 razy dalsze gwiazdy świecą 100 razy słabiej, lecz jest ich 1000 razy
> więcej, czyli światła przybywa,

juz lepiej pisz o fotografi

Wracając do początku dyskusji. dlaczego setk kompaktów na stadionie nie
oślepiają zawodników?

jeden samolot leci z warszawy do nowego jorku w 8h  a ile godzin
poleci tam 8 samolotów....

Ilość docierającego światła rośnie wraz z odległością

i nawet pochłanianie
przez nieprzeźroczyste ośrodki nie może pokonać tego wzrostu.

juz lepiej pisz o fotografi

O fotografii? Więc jako fotograf powinieneś wiedzieć o tym, że szybkość
światła
(a piszesz o niej wyżej) zależy od optycznej gęstości ośrodka -- dzięki
temu
światło załamuje się na granicach ośrodków, czyli dzięki temu istnieją
soczewki,
z których budowane są obiektywy.

Ale (skoro to dla Ciebie za trudne) wróćmy doi fotografii -- dwa razy
już pytałem, ale nie dostałem odpowiedzi: dlaczego osoba idąca prosto
na fotografa nie jest przepalana, gdy oświetlana jest światłem

"TheGuru"

>Ilość docierającego światła rośnie wraz z odległością

!!!!!!!!!!!!!!!!!!

> i nawet pochłanianie
>przez nieprzeźroczyste ośrodki nie może pokonać tego wzrostu.

ale możesz podejśc nocą do okna i zobaczyć że jest czarne.....
a nawewt w TV możesz zobaczyć, że zawodnicy nie opalają się w świetle lamp
błyskowych.

>> juz lepiej pisz o fotografi
>
> O fotografii? Więc jako fotograf powinieneś wiedzieć o tym, że szybkość
> światła
> (a piszesz o niej wyżej) zależy od optycznej gęstości ośrodka -- dzięki
> temu
> światło załamuje się na granicach ośrodków, czyli dzięki temu istnieją
> soczewki,
> z których budowane są obiektywy.

o jakich granicach ośrodków w kosmosie myślisz ??

nie mylą się tobie soczewki optyczne z grawitacyjnymi?

> Ale (skoro to dla Ciebie za trudne) wróćmy doi fotografii -- dwa razy
> już pytałem, ale nie dostałem odpowiedzi: dlaczego osoba idąca prosto
> na fotografa nie jest przepalana, gdy oświetlana jest światłem

pewnie winne sa efekty relatywistyczne ;-D

Cześć wszystkim

Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):

ale możesz podejśc nocą do okna i zobaczyć że jest czarne.....
a nawewt w TV możesz zobaczyć, że zawodnicy nie opalają się w świetle lamp
błyskowych.

No i co z tego?

"Jan Rudziński"

No i to, że to nazywa się paradoksem Olbersa. Poczytajcie sobie o tym
wszyscy i nie nudźcie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_Olbersa

To chyba oczywiste, że wszędzie znajdziesz jakąś nierównomierność.
Chodzi o coś innego -- gdyby wszechświat był nieskończenie wielki,
to albo zabrakłoby gwiazd, albo mielibyśmy wciąż jasność. :)

"Norbert"

> To chyba oczywiste, że wszędzie znajdziesz jakąś nierównomierność.
> Chodzi o coś innego -- gdyby wszechświat był nieskończenie wielki,
> to albo zabrakłoby gwiazd, albo mielibyśmy wciąż jasność. :)

Mowisz ze jesli wszechswiat jest nieskonczenie wielki i jest nieskonczenie

wiele gwiazd i jest nieskonczenie stary to kazda prosta wyprowadzona z
punktu obserwatora przetnie jakas gwiazde, czyli cale niebo bedzie jasne.
Hmmm , to tak nie dziala, choc przepelnia wszechswiat promieniowanie o

temperaturze 3K.

W poście
 Eneuel Leszek Ciszewski nabazgrał:

To chyba oczywiste, że wszędzie znajdziesz jakąś nierównomierność.
Chodzi o coś innego -- gdyby wszechświat był nieskończenie wielki,
to albo zabrakłoby gwiazd, albo mielibyśmy wciąż jasność. :)

Polecam poczytać czym różnią się ,,wszechświat'' oraz ,,obserwowalny
wszechświat''. Daje do myślenia.

 pisze:

W poście  Eneuel Leszek Ciszewski nabazgrał:

To chyba oczywiste, że wszędzie znajdziesz jakąś nierównomierność.
Chodzi o coś innego -- gdyby wszechświat był nieskończenie wielki,
to albo zabrakłoby gwiazd, albo mielibyśmy wciąż jasność. :)

Polecam poczytać czym różnią się ,,wszechświat'' oraz ,,obserwowalny
wszechświat''. Daje do myślenia.

TheGuru wrote:

natomiast galaktyki, patrząc w na duży kawałek nieba, już są równomiernie.
nie widać obszarów zagęszczonych galaktykami.

natomiast galaktyki, patrząc w na duży kawałek nieba, już są
równomiernie.
nie widać obszarów zagęszczonych galaktykami.

A o Wielkiej Ścianie galaktyk słyszałeś?
No to może chociaż o supergromadach?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Supergromada_galaktyk

W poście
 Norbert nabazgrał:

Ale o co chodzi?

O imprezy na stadionach

Znaczy ze nie warto blyskac?
Powiedzmy z tym zestawem jaki mam, to na ISO 1600 zasieg obliczony mam ponad
100m. Zdziwiony? Przy 3200 wystarczy na doswietlenie stadionu ;)

No i czemu 100 metrów jeszcze nie, ale 141 już tak? Te 41m pozwala
przekroczyć jakiś próg w wielkościach stadionów?

"Norbert"

> No i czemu 100 metrów jeszcze nie, ale 141 już tak? Te 41m pozwala
> przekroczyć jakiś próg w wielkościach stadionów?

A ile te stadiony maja m? Nie interesuje sie pilka kopana ;)

Skoro masowo wszyscy doświetlają sceny w ciemnej, ogromnej hali przy użyciu
błysku.
Chyba, że działa to inaczej - kiedyklwiek nie cyknie sę zdjęcia, to w tym
czsie błyska właśnie sto-kilkadziesiąt lamp
i ich efekt kumuluje się ;-))

Tym się udało
http://www.youtube.com/watch?v=WwlNPhn64TA

Tym się udało
http://www.youtube.com/watch?v=WwlNPhn64TA

On 13 Feb., 15:17, "ukk"  wrote:

Skoro masowo wszyscy doświetlają sceny w ciemnej, ogromnej hali przy użyciu
błysku.
Chyba, że działa to inaczej - kiedyklwiek nie cyknie sę zdjęcia, to w tym
czsie błyska właśnie sto-kilkadziesiąt lamp
i ich efekt kumuluje się ;-))