Witam

Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z roznymi silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z rocznika '98, '99 za ok. 15-18 tys. zl, co jest cena np. VW Passata, Opla Omegi etc. z rocznika 93-95.

Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Dziekuje.

--
P.
radomiak[MALPA]o2.pl

....co dyskwafilikuje Alfe...?

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

opinia o bardzo dużej awaryjnoœci.
zdarza się, ze silniki padajš, zawieszania trzeba cišgle naprawiać, ale nieliczne takie właœnie przypadki położyły cień na całej marce.

Jak znajdziesz serwisowany egzemplarz z niedużym przebiegiem to moim zdaniem można kupić, oczywiœcie wybierz jakiœ z polecanych silników, bo niektóre nie były zbyt trafione.

Aha ... 15.000zł odpuœć sobie 156, za tyle kupisz tylko rozpadajšcy sie egzemplarz

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Zgadzacie sie z tym ? Thx.

--
P.
radomiak[MALPA]o2.pl

opinia o bardzo dużej awaryjnoœci.
zdarza się, ze silniki padajš, zawieszania trzeba cišgle naprawiać, ale
nieliczne takie właœnie przypadki położyły cień na całej marce.

Użytkownik "japo"  napisał w wiadomości

Wštpie żeby miał specjalnego pecha, raczej po prostu taki standard..

Użytkownik "croolick"  napisał w wiadomości news:

wariator wcale nie klepie, bo w duzym stopniu to kwestia kultury technicznej - trzeba wiedziec, ze olej trzeba wymieniac, jego stan kontrolowac i nie kupowac badziewnego oleju.

oczywiście że na podstawie jednostkwej awarii ni emożna przesądzać o
awaryjności marki. Ale gdy w jednym, nowym samochodzie ma cała seria usterek
niewynikających z siebie, to jest to albo "wyjątkowy zbieg okoliczności",
albo jednak o czymś świadczy.
Kultura techniczna własciciela - owszem. Ale koleś miał przedtem, potem i w
trakcie różne samochody, w tym leciwego puga 205 którym przejechał ze 200kkm
i na pozostale samochody jakoś nie narzekał.

Druga rzecz, że jeśli piszesz że jezdzisz alfą 10 lat i tylko wymieniałeś
wariator (i rozrząd? ile tego rozrządu?), to albo nią nie jezdzisz wiele,
albo coś tu koloryzujesz. W każdym samochodzie, nawet najlepszym, w ciągu 10
lat normalnej eksploatacji trzeba wymienić wiele rzeczy, nie tylko opony,
olej i filtry. Wskaźnikiem trwałości może być, jak często oraz jak wiele
części.

Użytkownik "japo"  napisał w wiadomości

Ale gdy w jednym, nowym samochodzie ma cała seria usterek niewynikających
z siebie, to jest to albo "wyjątkowy zbieg okoliczności", albo jednak o
czymś świadczy.

Kultura techniczna własciciela - owszem. Ale koleś miał przedtem, potem i
w trakcie różne samochody, w tym leciwego puga 205 którym przejechał ze
200kkm i na pozostale samochody jakoś nie narzekał.

Druga rzecz, że jeśli piszesz że jezdzisz alfą 10 lat i tylko wymieniałeś
wariator (i rozrząd? ile tego rozrządu?),

 to albo nią nie jezdzisz wiele,

W każdym samochodzie, nawet najlepszym, w ciągu 10 lat normalnej
eksploatacji trzeba wymienić wiele rzeczy, nie tylko opony, olej i filtry.
Wskaźnikiem trwałości może być, jak często oraz jak wiele części.

Użytkownik "croolick"  napisał w wiadomości

No a teraz powiedz mi czy kupisz inny samochod z ABSem, klima, elektryka, 2x airbag, alufelgami, 140 KM  (przy 1,8 dm3) bez problemow z rdza (szwagier ma rocznego Forda Fusiona  i dwa ogniska korozji...) za 10 kzl?

E34 i wszytsko sie zgadza, oprocz 140KM z 1.8l ;>

Ale tam ludzie znow gadaja, ze bedziesz mial wydatki :P
Karolek

Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości

Ale tam ludzie znow gadaja, ze bedziesz mial wydatki :P
Karolek

To ta trzecia prawda, czyli gówno prawda. Dla mnie potwierdzeniem mojego stwierdzenia są ostatnie zakupy ex Stasia Podróżnika, wg których koszty serwisu e34 są porównywalne z mniej więcej powiedzmy Astrą II czy Vectrą B.

"ra9om1ak"  wrote in message

Aha ... 15.000zł odpuœć sobie 156, za tyle kupisz tylko rozpadajšcy sie egzemplarz

Użytkownik "PAndy"  napisał

156 V6 2.5, rok 1999 (produkcja pazdziernika 1999, pierwsza rejestracja luty 2000), bezwypadkowe, kupione w salonie, serwisowane, pelna historia w ASO, ogolny stan wizualny bardzo dobry - kosztowalo kolege (kupowal w komisie) 16 tysiecy

"Hektor"  wrote in message

Użytkownik "PAndy"  napisał

156 V6 2.5, rok 1999 (produkcja pazdziernika 1999, pierwsza rejestracja luty 2000), bezwypadkowe, kupione w salonie, serwisowane, pelna historia w ASO, ogolny stan wizualny bardzo dobry - kosztowalo kolege (kupowal w komisie) 16 tysiecy

No, z tym silnikiem to juz sie jezdzi jak na Alfe przystalo. Móglby tylko odrobine mniej zlopac.

"PAndy"  wrote in message

"Hektor"  wrote in message

Użytkownik "PAndy"  napisał

156 V6 2.5, rok 1999 (produkcja pazdziernika 1999, pierwsza
rejestracja luty 2000), bezwypadkowe, kupione w salonie, serwisowane,
pelna historia w ASO, ogolny stan wizualny bardzo dobry - kosztowalo
kolege (kupowal w komisie) 16 tysiecy

No, z tym silnikiem to juz sie jezdzi jak na Alfe przystalo. Móglby
tylko odrobine mniej zlopac.

juz ja zagazowal ale nawet gdy jezdzil na benzynie to srednie zuzycie
oscylowalo wokol 9 - 9,5 litra

Witam.

juz ja zagazowal ale nawet gdy jezdzil na benzynie to srednie zuzycie
oscylowalo wokol 9 - 9,5 litra

Hmm kłamczuszek ;)

opinia o bardzo dużej awaryjnoœci.
zdarza się, ze silniki padajš, zawieszania trzeba cišgle naprawiać, ale nieliczne takie właœnie przypadki położyły cień na całej marce.

Michał Paskowski wrote:

(+ opinia ojca kumpla, ale on raczej oszczedzał i katował ten samochód).

oszczedzal i katowal? udreka i ekstaza?

Michał Paskowski wrote:

Oszczędzał na częœciach, katował w trasie.  W rezultacie rozrzšd poszedł miesišc przed sprzedażš. Teraz jeŸdzi passatem i sobie chwali. Czy ten nie skończy podobnie zobaczymy. Poprzednia Skoda Octawia też skończyła z rozwalonym silnikiem. Teraz już wiesz dlaczego jego opinii nie biorę na poważnie?

Nie, bo nie o to mi chodzilo, popatrz jak napisales to o oszczedzaniu
i jak mozna to zrozumiec, albo wlasciwie, nie zrozumiec ;)

Użytkownik "ra9om1ak"  napisał w wiadomoœci

Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z roznymi silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z rocznika '98, '99 za ok. 15-18 tys. zl, co jest cena np. VW Passata, Opla Omegi etc. z rocznika 93-95.

Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

PeJot - Krk napisał(a):

Druga sprawa to delikatna konstrukcja zawieszenia ale dotyczy ona także
innych włoskich aut.

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomoœci [...]

Mam alergie na teksty w stylu "dotyczy ona także innych włoskich aut"
lub "niemieckie maja twarde zawieszenie", "samochody na f" itp

Dla mnie osobiscie ktoœ kto w ten sposób wyraża swoje poglady w ogóle
nie powinien być brany pod uwage w dyskusji bo nic do niej nie wnosi...

PeJot - Krk napisał(a):

Może wyraziłem się nieprecyzyjnie ale oczywiœcie miałem na myœli popularne
marki koncernu Fiata (Fiat/Alfa/Lancia).

Rozwišzania sš bliŸniacze i dajš popalić - sam miałem Fiata, Ty masz Alfę
i koniec np. przedniego wachacza to już pewnie rozpoznajesz na słuch ;)

Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomoœci

Może wyraziłem się nieprecyzyjnie ale oczywiœcie miałem na myœli
popularne marki koncernu Fiata (Fiat/Alfa/Lancia).

Chcesz przykład ze nie masz racji? Zawieszenie fiata tipo wytrzymujace calkiem sluszne przebiegi.

Mysle ze podobnie bedzie z kappa - tu niech sie wypowiedza ci ktorzy maja doswiadczenie w jej ekspoatacji.

Rozwišzania sš bliŸniacze i dajš popalić - sam miałem Fiata, Ty masz Alfę
i koniec np. przedniego wachacza to już pewnie rozpoznajesz na słuch ;)

Rozwiazanie blizniacze jest wg ciebie w Uno jak rowniez w alfie 159 ?
Chciałbym sie konkretnie dowiedziec gdzie tam jest wspolny element?

Dnia Sat, 9 Jun 2007 22:27:39 +0200, PeJot - Krk napisał(a):

Natomiast od UNO do A156 Fiat wymyślił, że wymienia sie cały przedni wahacz
-sworzeń jest niewymienny a wymiana tulei często mija się z celem gdy
widzisz,
że ten pierwszy już długo nie pociągnie ...

Użytkownik "Danny"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 9 Jun 2007 22:27:39 +0200, PeJot - Krk napisał(a):

Natomiast od UNO do A156 Fiat wymyślił, że wymienia sie cały przedni wahacz
-sworzeń jest niewymienny a wymiana tulei często mija się z celem gdy
widzisz,
że ten pierwszy już długo nie pociągnie ...

to miałem dziwne uno - bo w oryginalnych wahaczach miałem wymienne sworznie
:)

Dnia Sun, 10 Jun 2007 17:51:38 +0200, PeJot - Krk napisał(a):

-sworzeń jest niewymienny a wymiana tulei często mija się z celem gdy
widzisz,
że ten pierwszy już długo nie pociągnie ...

to miałem dziwne uno - bo w oryginalnych wahaczach miałem wymienne
sworznie
:)

Masz na myśli tuleje metalowo-gumowe  ?

Użytkownik "Danny"  napisał w wiadomości

[...]

>> to miałem dziwne uno - bo w oryginalnych wahaczach miałem wymienne
>> sworznie
>> :)
>
> Masz na myśli tuleje metalowo-gumowe  ?

sworzeń - tuleja to co innego.... zresztą zobacz opis:
http://www.fiatuno.pl/fiatuno,1,276.html

On Sat, 09 Jun 2007 21:54:06 +0200, The_EaGle
 wrote:

Chcesz przykład ze nie masz racji? Zawieszenie fiata tipo wytrzymujace
calkiem sluszne przebiegi. Mysle ze podobnie bedzie z kappa - tu niech
sie wypowiedza ci ktorzy maja doswiadczenie w jej ekspoatacji.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 09 Jun 2007 21:54:06 +0200, The_EaGle
 wrote:
>Chcesz przykład ze nie masz racji? Zawieszenie fiata tipo wytrzymujace
>calkiem sluszne przebiegi. Mysle ze podobnie bedzie z kappa - tu niech
>sie wypowiedza ci ktorzy maja doswiadczenie w jej ekspoatacji.
100 tysiaków - i wymiana całego zespołu stabilizatora.

On Sat, 9 Jun 2007 23:44:20 +0200, "Jurand"
 wrote:

>calkiem sluszne przebiegi. Mysle ze podobnie bedzie z kappa - tu niech
>sie wypowiedza ci ktorzy maja doswiadczenie w jej ekspoatacji.
100 tysiaków - i wymiana całego zespołu stabilizatora.

Płaszczyc znowu pieprzysz...

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sat, 9 Jun 2007 23:44:20 +0200, "Jurand"
 wrote:

>calkiem sluszne przebiegi. Mysle ze podobnie bedzie z kappa - tu niech
>sie wypowiedza ci ktorzy maja doswiadczenie w jej ekspoatacji.
100 tysiaków - i wymiana całego zespołu stabilizatora.

>Płaszczyc znowu pieprzysz...
Tomusiu, powtarzam informacje jakie Ty podałeś. Istotnie, powinienem
zastrzec, że pochodzą one z wybitnie niewiarygodnego źródła.

On Sun, 10 Jun 2007 07:59:17 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tomusiu, powtarzam informacje jakie Ty podałeś. Istotnie, powinienem
zastrzec, że pochodzą one z wybitnie niewiarygodnego źródła.

Nie, pieprzysz. Bo nie jest konieczna wymiana całego zespołu stabilizatora.

"Adam Płaszczyca"  wrote in message

On Sun, 10 Jun 2007 07:59:17 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tomusiu, powtarzam informacje jakie Ty podałeś. Istotnie, powinienem
zastrzec, że pochodzą one z wybitnie niewiarygodnego źródła.

>Nie, pieprzysz. Bo nie jest konieczna wymiana całego zespołu
stabilizatora. O, przepraszam - sam tak twierdziłeś. Oczywiście, mozna
wymienić tylko łącznik, ale nei na oryginał Fiata, tylko na podróbkę.

Jak sam twierdziłeś producent nie oferuje łączników, tylko komplet i
robi to, według Ciebie, celowo.

On Sun, 10 Jun 2007 20:51:30 +0200, "Jurand"
 wrote:

Tomusiu, powtarzam informacje jakie Ty podałeś. Istotnie, powinienem
zastrzec, że pochodzą one z wybitnie niewiarygodnego źródła.

>Nie, pieprzysz. Bo nie jest konieczna wymiana całego zespołu
stabilizatora. O, przepraszam - sam tak twierdziłeś. Oczywiście, mozna
wymienić tylko łącznik, ale nei na oryginał Fiata, tylko na podróbkę.

Czyli jednak można.

Jak sam twierdziłeś producent nie oferuje łączników, tylko komplet i
robi to, według Ciebie, celowo.

Oczywiście - pewne względy ekonomiczne przemawiają za takim właśnie
rozwiązaniem. Nie zrozumiesz tego z punktu widzenia przeciętnego Kowalskiego
z Polski... a taki punkt widzenia reprezentujesz, niestety.

On Sat, 09 Jun 2007 17:47:35 +0200,  The_EaGle wrote:

PeJot - Krk napisał(a):

Druga sprawa to delikatna konstrukcja zawieszenia ale dotyczy ona także
innych włoskich aut.

Mam alergie na teksty w stylu "dotyczy ona także innych włoskich aut"
lub "niemieckie maja twarde zawieszenie", "samochody na f" itp

Dla mnie osobiscie ktoś kto w ten sposób wyraża swoje poglady w ogóle
nie powinien być brany pod uwage w dyskusji bo nic do niej nie wnosi...

Zajrzyj na fora kilku klubów Alfy. Znajdziesz tam mnóstwo odpowiedzi, czy
warto i dlaczego TAK.

Alfa Gazeta http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14687
alfaclub.pl
cuoresportivo.pl

Warunek - samochód w udokumentowanym idealnym stanie z silnikiem diesla,
najlepiej z importu, ze względu na lepsze paliwo i niewytłuczone zawieszenie.
A co do cen, to masz rację. Za ok 19-21tys zł masz rocznik 2000/2001 z super
wyposażeniem i mocnym 1.9 lub 2.4JTD.
A opinie od znajomych, którzy coś słyszeli od kogoś, kto pewnie nawet nie
siedział w alfie, można sobie wsadzić.
Przejedź się, zobacz jak ten samochód przyspiesza, prowadzi się i hamuje, jak
brzmi i wygląda. Zrozumiesz. I zapomnisz o oplu czy vw.
Pzdr.

Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z roznymi
silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z rocznika '98, '99 za ok.
15-18 tys. zl, co jest cena np. VW Passata, Opla Omegi etc. z rocznika
93-95.
Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Użytkownik "ra9om1ak"  napisał w wiadomoœci

Witam

Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z roznymi
silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z rocznika '98, '99 za ok.
15-18 tys. zl, co jest cena np. VW Passata, Opla Omegi etc. z rocznika
93-95.

Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Użytkownik "ra9om1ak"  napisał w wiadomoœci [ciach]

OK, Alfe jednak odpuszczam - ale tylko na troche ;)

Prosze o opinie dot. Opla Omegi, roczniki 1995-1998. Jaki silnik jest uwazany za dobry, jaki za "zlom", jezeli jednak to ma byc Omega a raczej jednak bedzie - takze za i przeciw.

Dzieki wielkie - narazie mam b. duzo opinii o Alfa Romeo, nie spodziewalem sie az takiego zainteresowania.

Pozdrawiam

--
P.
radomiak[MALPA]o2.pl

witam!

Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z roznymi
silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z rocznika '98, '99 za ok.
15-18 tys. zl, co jest cena np. VW Passata, Opla Omegi etc. z rocznika
93-95.

Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Witam
 Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z >roznymi >
silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z >rocznika '98, '99 za ok. >
15-18 tys. zl, co jest cena np. VW >Passata, Opla Omegi etc. z rocznika >
93-95.
Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?

Użytkownik "ra9om1ak"  napisał

Prosilbym o opinie dot. tego modelu (poszczegolnych modeli z roznymi silnikami, etc.) - jak widze mozna kupic cos z rocznika '98, '99 za ok. 15-18 tys. zl, co jest cena np. VW Passata, Opla Omegi etc. z rocznika 93-95.
Co dyskwafilikuje Alfe, ze nie ma na to chetnych ?